Tomku, "zjadanie mięśni" to nie jest wymysł czy bujda, to jest oczywisty fakt, który można zaobserwować w wielu przypadkach i po prostu oczywistość wynikająca z tego że organizm właśnie "chce przetrwać". Mięśnie czy w spoczynku czy w wysiłku, zawsze potrzebują energii. Im ich więcej, im bardziej rozbudowane tym nawet spoczynek pożera więcej mięśni. Na dodatek mięśnie chcą cukru a nie byleczego. Organizm w czasie głodu ma więc wybór, zjechać zapasy tłuszczu do zera i zdechnąć, albo zmniejszyć "zużycie paliwa" czyli zredukować mięśnie i przez to pociągnąć dłużej. Priorytet nie mają twoje bicepsy a twoje organy i mózg + ciepłota ciała. Dlatego jak zobaczysz ludzi zwyczajnie głodujących są oni słabi i pozbawieni mięśni. Organizm nie myśli na zasadzie że mniej mięśni to gorsza sprawność, myśli mniej mięśni -> mniejsze zużycie, dłużej wytrzymam. Każdy intensywnie ćwiczący to powie. Ile to było przypadków sprawnych umięśnionych facetów trafiających w programach tv na jakieś tam wyspy bezludne którzy z racji braku zdolności de facto głodowali z 2 tygodnie.Zrzucali sporo kilogramów i nie był to tłuszcz a właśnie "zbędna" masa mięśniowa. I jak przed programem wyciskał na siłowni taki X tak po dwóch tygodniach (czyli toeretycznie brak treningu aż tak by nie zaszkodził) połowy tego podnieść nie może
Klasyczny film, nie każdy ma czas być na live - a chyba po to się robi live żeby ludzie mogli na nim być. A ogólnie co do postu to dziwnie to wygląda ogólnie - żaden normalny, zdrowy facet by nie wytrzymał.
Prędzej Adrian wzbije się na niezależność od Prezesa niż Ty utrzymasz wagę. Nie ma opcji. Za chwilę wyjazd, jakieś jedzonko pyszniutkie,jeszcze lepsze piwesio , za chwilę sezon festiwalowo-liveowy , a tam wiadomo... Tomku, życzę powodzenia, ale niestety, wiem co mówię ;)
Oj Kopyr Kopyr, na piwie się znasz, ale o żywieniu wiesz mniej niż Janusz o piwie. Straciłeś masę wody + trochę mięśni i troszkę tłuszczu. Problem w tym, że metabolizm Ci zwolnił, przez co teraz jest Ci zimno ;] Teraz, gdy wrócisz do normalnej diety, przy zwolnionym metaboliźmie będziesz tył w oczach. Nigdy takie diety nie przynoszą nic dobrego. Chcesz wyglądać i czuć się dobrze? Licz kalorie które spożywasz, i obserwuj wagę, Nie powinno się tracić więcej jak 2-3kg miesięcznie. Można jeść smacznie, tak jak się lubi, czuć się dobrze i chudnąć. Grunt to dieta codzienna. Chcesz się na kimś wzorować to lepiej popatrz na kulturystów, bo temat dietetyki to mają ogarnięty i sprawdzony. Pozdro
Więc tak w skrócie: Z tych 7kg schudłeś pewnie około 4kg wody (która wróci po powrocie do normalnej diety), z 1,5kg mięśni i z 1,5kg tłuszczu. Zrzucając 1,5kg mięśni obniżyłeś swoje zapotrzebowanie kaloryczne, więc przy powrocie do zwykłego jedzenia (zakładając, że jesz na utrzymanie wagi) wrzucisz trochę tłuszczu. Przy takim odżywianiu organizm pierw zjada mięśnie i trochę tłuszczu, bo w sytuacji głodu jest w stanie przeżyć dłużej spalając obie tkanki (gdyby najpierw zjadł tłuszcz, po zjedzeniu całego nie byłby w stanie spalać mięśni, odwrotnie ten problem nie występuje). Autofagia na drożdżach nie musi przekładać się na autofagię u ludzi, a nawet jeżeli, to dużo lepszą metodą będzie dowolna forma poszczenia, z naciskiem na Prolonged Fasting. Brak tłuszczów i białek przez tak długi okres może zakończyć się całkowitym rozstrojem hormonalnym. Trochę przeraża mnie brak researchu przed podjęciem tak radykalnej decyzji, przecież dla osoby która ma problemy zdrowotne (nie mam pojęcia jaki jest Twój stan zdrowia) taka dieta może się skończyć dużo gorzej niż końcowym zawodem.
Ja Ci Tomek polecam, rower. Jazda na rowerze to super sposób na kondycje oraz zrzucanie zbędnych kilogramów. Oczywiście mowie o dłuższej jeździe 2-3h chociaż 2 razy w tygodniu docelowo. Oczywiście nie od razu Rzym zbudowano, i trzeba zaczynać od krótszych dystansów :). Jeśli masz chociaż drobną zajawkę to polecam rower szosowy, tereny do jazdy masz niezłe.
Wciąż uważam, że taką dietą niszczysz sobie zdrowie, ale skoro już spadło to 7 kilo to teraz życzę rozsądku i wytrwałości. Równo z tobą z ciekawości zmieniłem dietę na 2000 kcal (odstawiając alkohol) jedząc wszystko i schudłem 3 kg. Bez katorgi.
IF z 120kg do 85kg w trochę ponad pół roku w systemie 6/18 chciałem 4/20 ale nie byłem w stanie wytrzymać 20 godzin bez jedzenia. W zasadzie jadłem i piłem na co miałem ochotę oczywiście nie przekraczając dziennego limitu kalorii. Reasumując polecam.
Pytanie retoryczne co chcemy: *TYLKO LIVE!* :-) PS Tak mnie zaciekawiło "Pizza z kalafiora" Ale, że ciasto, czy na cieście ten kalafior? PS2: Jak na iPhone, to update oprogramowania zrobione mam nadzieję, bo hinduski znaczek znowu zawiesi.
Tak opcja najlepsza to live a potem pomontowany skrót. Niczego Ci nie ujmując oglądanie wypitego tyłka gdy się po coś schylasz jest średnie :). Kiedy shit happens?
mówiłem, że ten "post" to będzie o kant dupy rozbić :D Jeść wszystko tylko zbalansowanie i ruch, a nie jakieś posty-srosty ;-)) Tomasz LIVE i normalny mat. zawsze na propsie.
Ciekawie by było porównać badania krwi i moczu przed i po takim poście. Czy cokolwiek to zmieniło, czy tylko wypłukało organizm. Ciekawi mnie też, czy od tej całej zieloności nie miałeś Tomaszu zgagi, ani żadnych problemów z żołądkiem, czy jelitami. Co do tego "zżerania zbędnych rzeczy w organizmie" - nasz organizm nie jest taki głupi, idzie po najmniejszej linii oporu i spala najpierw to, co jest najłatwiej dostępne i jest to glikogen z mięśni.
Intermittent Fasting, polecam przeczytać kilka razy zanim po raz kolejny się powtórzy 'interminient fastening'. Po obejrzeniu kilku(nastu) filmów, w których szerzysz swoje poglądy na temat polityki (tutaj wiadomo, każdy ma swoje poglądy i nie musimy się zgadzać) i żywienia (na temat którego najwyraźniej nie masz zielonego pojęcia - albo masz, ale się w ogóle do tego nie ustosunkowujesz) postanowiłem pierwszy raz skomentować. Polecam robić to w czym jesteś naprawdę dobry, czyli wszystko, co związane z piwem i podchodzić do tematu troszeczkę bardziej profesjonalnie. 102k subskrybentów to jednak kawał ludu jest i wiadomo - część będzie się z Twojej diety (przepraszam, "postu") śmiała, część podejdzie z przymrużeniem oka, ale też na pewno część osób weźmie sobie Twoje rady do serca zachęcona efektem utraty 7kg w 11 dni, a nie każdy może taką głodówkę bez uszczerbku na zdrowiu przejść. Nie jestem dietetykiem i daleko mi do tego, ale jak słyszę o czymś, co uderza w fundementalne zasady ludzkiego odżywiania, to aż mnie mierzi, jednak świat dąży do tego, żeby przeciętny Kowalski wiedział troszeczkę więcej niż 'jak nie będę jadł kalorii, to pewnie schudnę'. Jestem w stanie oczywiście zrozumieć podłoże religijne postu - tutaj ponownie jak z polityką, co kto lubi - ale nie zauważyłem, aby grało ono pierwsze skrzypce. Wnioskując po ostatnich filmach, raczej liczyły się utracone kilogramy. W związku z tym bardzo proszę, nie rozpstrzeniajmy tego typu teorii żywieniowych z zachętą ekspresowej utraty wagi. To nie waga tak naprawdę ma znaczenie.
Mateusz, mnie mierzi jak słyszę kolejne teorie zawodowych dietetyków o odżywianiu. Dietetycy to nie lekarze, a tak chcieliby być traktowani. Najlepiej, żeby przy tym poświęcić całe życie na gotowanie i do tego odwiedzać dietetyka dwa razy w tygodniu. A tutaj pojawia się prosta alternatywa - pilnuj tylko niezbędnych elementów w odżywianiu i ogranicz godziny jedzenia. Mnóstwo ludzi bardzo dobrze czuje się na IF, jeszcze więcej stosuje ją przez większość życia nie zdając sobie z tego sprawy. Plus, ludzie tak jedli przez stulecia, a otyłość na wielką skalę pojawiła się dopiero, gdy pojawili się "profesjonaliści" od odżywiania. Więc jeśli coś tu jest podważane, to sens istnienia tego zawodu. Zdrowe żywienie zakłada dostarczenie organizmowi wszystkich niezbędnych składników, a nie 5 posiłków dziennie. Zgadzam się co do tego, że dieta z całodzienną głodówką nie jest dobrą odmianą IF. Ale wciąż lepszą niż otyłość - to w niej szukaj przyczyn chorób serca, cukrzycy, udarów, a nie w tym, że ktoś zapomniał o odpowiedniej ilości którejś witaminy w diecie.
Rafał, być może źle się wyraziłem, ale pierwsze zdanie było tylko dla poprawienia samego wymawiania IF. Dalsza część nie dotyczyła IF per se, a już samego "postu Daniela". A co do dietetyków, oczywiście w znacznej mierze się zgadzam, jednak na szczęście akurat mi się udało znaleźć dietetyka, który po pierwsze nie naciąga, a po drugie pasuje mi jego podejście do klienta i humor. Skorzystałem z konsultacji jednorazowo i zdaje sobie sprawę, że mógłbym to samo zrobić sam przy pomocy internetu, ale tu już rozchodzi się o czas i chęci na to. A całą nową, modną falę samozwańczych dietetyków i trenerów personalnych lepiej pozostawić bez komentarza.
Tu nie chodzi o niedostarczanie kalorii, tylko o brak białka w diecie. W każdej diecie z ograniczoną podażą białka, organizm będzie zużywał białko z mięśni.
Tomek... Po co ciągle jakieś dziwaczne wynalazki....... Normalnie, po ludzku, rozsądnie jedz, dołóż aktywność fizyczną, też normalną, rozsądną, nie 2 godziny codziennie na siłce, i wszystko będzie w porządku. Po co sięgać do jakichś dziwactw...
z warzenia to chyba lepszy zwykły film, obrobiony, skrócony itp. ... live'y zostaw na inne tematy :). ps. u mnie vermont 15.5 blg już 3 dzień na burzliwej ;)
Ogólnie pusi 😁, Tomek nic mądrego o odżywianiu w tych filmach nie ma niestety, a dla kogoś z tym za pan brat, straszny farmazon niestety. A to, że komórki zjadają niepotrzebne rzeczy - autoliza, wykorzystywano całe wieki robiąc posty na wodzie (8dzien lecę). Pzdr
można tylko ze nie w 11 dni, a tylko w 2-3 miesiace żeby bylo widac jakies pierwsze rezultaty, no a przez caly ten czas niestety trzeba byc na ujemnym bilansie kalorycznym. Wiekszosc osob nie jest w stanie wytrwac do pierwszych efektow, ktore zmotywuja do dalszej pracy.
Dla mnie live odpada bo jestem w pracy. Ale live plus później z montowany film jak najbardziej jestem za. PS. Poleciałeś z wagi Tomek, widać po bluzie😉
Congrats on the 9 kg loss, and more importantly - I hope you feel good soon! The 8 hour-on 16 hour-off sounds like a pretty good idea, and of course the smaller portions generally I think are a really achievable good idea. I drink beer almost every day - everything from Grodziskie to Dubbels; Helles to HefeDunkel, Session IPA to IIPA - and to help support that for over two years, I have experimented with dietary exclusions and inclusions. This is to promote healthy lifestyle - not for weight loss, however, feeling good in the digestive system is important to me. I was a big fan of Paleo for a year, but it proved too difficult to sustain cost-effectively in the long term. Exclusion of dairy after a year of testing also proved without much effect. Of course reduction of sugar and starch goes without saying; and limiting portions of rice has a big effect and fermented products are still vital to a varied diet. Variety is the key. However, my current conclusion is that only the exclusion of wheat (especially in the form of bread and semolina pasta), provides a great improvement to good gut health and has proven to be very successful. (Hefewiezen is ok!) I still sustain 75-80kg @ 183cm & 37 years old, for over 10 years. Exercise is no more than mowing the lawn, playing with my son, and lugging brewing water and the fermenter around. And best of all, cheese is back on the menu! Dropping bread and wheat is very sad, but overall is worth it at this age for me.
Tomek, za bardzo kombinujesz. 4 na 20 , 16 na 8, wchodzisz w jakies diety, posty, męczarnie, po co? Jak chcesz schudnąc mozesz jesc wszystko, wystarczy jesc MNIEJ. Mniej żreć i schudniesz szybko do 70-80 kilo. Przykladowe jadlospisy: rano kanapki z serem bialym i szczypiorem, obiad piers z kurczaka czy ryba jak nie jesz miesa, surowki plus ryz sniadanie 3 kanapki z szynką/serem i pomidorem, obiadokolacja makaron+sos pomidorowy z oliwkami typu barilla jajecznica rano, sledz z cebulą wieczorem Normalne żarcie, szybko, pysznie tanio i w miare zdrowo. A schudniesz bardzo szybko i nawet przy 5 piwach dziennie nie utyjesz. A zycie w trybie nawpierdalam sie hamburgerow i tlustej pizzy, zeby potem robic miesięczny post na sałacie i wyrzeczenia domyslam sie, ze jest meczace i nie sluzy najlepiej
Są ludzie którzy się znają na odchudzaniu. Są to dietetycy, a jeszcze lepiej dietetyczki. Idziesz do takiej dietetyczki ona Daje Ci cały plan odchudzania poparty nauką, doświadczeniem itp. Taka pani dietetyczka robi Ci jadłospis na cały tydzień lub miesiąc . Trzeba nie być chytrym i zapłacić parę groszy, ale masz gwarancję że schudniesz i będziesz zdrowy. A tak to kombinujesz jak koń pod górę i wymiękasz w końcu.
Organizm w czasie głodu właśnie pozbywa się mięśni, co przekłada się na zmniejszenie potrzeb energetycznych. Metabolizm zwalnia, organizm wchodzi w tryb oszczędny i magazynuje każdą nadwyżkę kalorii w postaci materiału zapasowego czyli tkanki tłuszczowej. Efekt jojo murowany!
Ja jestem za normalnym filmem z warzenia. Bo i tak stream potrwałby kilka godzin więc jeżeli ktoś nie będzie na streamie to zapewne nie odpali sobie zapisu bo będzie za długi. A film 30 minutowy łatwiej będzie obejrzeć :) A na żywo to można zrobić livedegu którego nie było bardzo dawno :D
Opowiedz proszę jak tam pierwsze piwko (alkohol) będzie działał po poście Daniela? Podejrzewam, że kopał będzie dwa razy mocniej a jak będzie na prawdę chętnie od Ciebie usłyszę :-)
Tomek, a czy ty przypadkiem nie rezygnujesz z powodów, o których chodzi w poscie Danielu(czy tam diety pani Kazi etc), żeby się im przeciwstawiać? :) pozdro, czekam już na jakąś soczystą IPĘ
No w poście chyba chodzi o ten element niewygody, zapierania się pokus, jakiejś walki wewnętrznej, refleksji...no bo jeśli celem jest tylko to, żeby schudnąć na kalafiorze to zdecydowanie wybrałbym przejście na przemyślaną i zbalansowaną dietę a nie katowanie się jarmużem:) Ale spoko, ja bym pewnie wymiękł dużo wcześniej..
Lepiej zamiast postu udaj się do dietetyka (nie takiego co proponuje suplementy na których sobie zarabiają a to w żadnego efektu nie przynosi) + zaleci Ci dietetyk badania i to będzie najrozsądniejsze. Dobierze Ci odpowiednie żywienie i wtedy najbardziej skorzystasz. Ludzie zwykle myślą że jak dieta to trzeba ograniczyć wszystko, prawie nic nie jeść itd. A to jest bujda, organizm musi się przyzwyczaić do regularnego jedzenia w odpowiednich ilościach. Live z warzenia !
ja byłam na poście dąbrowskiej 42 dni i potem wychodzenie :) na wychodzeniu sałatka z sosem z oliwy - najlepszy rarytas :) edytuję jeszcze - to nie jest tak, że na pełnym poście się chudnie więcej.. ja schudłam 10 kg w pierwsze dwa tygodnie, a pozostałe 4 tygodnie już nic... ale dzięki temu rok później ciągle trzymam wagę :)
Dlaczego za każdym razem powtarzasz formułkę " Cześć tu Tomek Kopyra z blogu blog kopyra kom " ? Uwarzasz że jesteś z jakiegoś Blogu ? Co to generalnie znaczy że ktoś jest z Blogu ? Czy ten Blog to jest coś po czym jestes bardziej rozponowalny niz filmy ktore nakrecasz i wrzycasz na YT ?
Nie wiem :) Pestki zawierają cyjanek. Kilka pestek raz na jakiś czas na pewno nikogo nie zabije, ale na co dzień jabłek z pestkami raczej bym nie polecał. W końcu to niepotrzebne wprowadzanie toksyn do organizmu...
Panie Tomaszu, proszę poczytać czym jest katabolizm i wtedy wypowiadać się ogólnikowo na temat diet. Tydzień na warzywach nie wyrządzi nikomu krzywdy, znam ludzi co poszczą o samej wodzie przez 2 tyg i też nic im się nie dzieje. Poza tym "post" to nie dieta tylko odnowienie duchowe, którym dla chrześcijanina może być tzw "umartwienie ciała", bądź odrzucenie "cielesnych nawyków" jak oglądanie telewizji, siedzenie na internecie itd. Post ma na celu zbliżyć nas do Boga, skupić się na nim, poświęcić mu więcej czasu. Z założenia "umartwiamy swoje ciało" by wzmocnić swojego ducha i odbudować relacje z Bogiem. Pozdrawiam
Tomku dobrze że kończysz ten śmieszny post bo w ostatnich filmikach już majaczyłeś 😀 Pozdro.
Tomku, "zjadanie mięśni" to nie jest wymysł czy bujda, to jest oczywisty fakt, który można zaobserwować w wielu przypadkach i po prostu oczywistość wynikająca z tego że organizm właśnie "chce przetrwać".
Mięśnie czy w spoczynku czy w wysiłku, zawsze potrzebują energii. Im ich więcej, im bardziej rozbudowane tym nawet spoczynek pożera więcej mięśni.
Na dodatek mięśnie chcą cukru a nie byleczego. Organizm w czasie głodu ma więc wybór, zjechać zapasy tłuszczu do zera i zdechnąć, albo zmniejszyć "zużycie paliwa" czyli zredukować mięśnie i przez to pociągnąć dłużej. Priorytet nie mają twoje bicepsy a twoje organy i mózg + ciepłota ciała.
Dlatego jak zobaczysz ludzi zwyczajnie głodujących są oni słabi i pozbawieni mięśni. Organizm nie myśli na zasadzie że mniej mięśni to gorsza sprawność, myśli mniej mięśni -> mniejsze zużycie, dłużej wytrzymam.
Każdy intensywnie ćwiczący to powie. Ile to było przypadków sprawnych umięśnionych facetów trafiających w programach tv na jakieś tam wyspy bezludne którzy z racji braku zdolności de facto głodowali z 2 tygodnie.Zrzucali sporo kilogramów i nie był to tłuszcz a właśnie "zbędna" masa mięśniowa. I jak przed programem wyciskał na siłowni taki X tak po dwóch tygodniach (czyli toeretycznie brak treningu aż tak by nie zaszkodził) połowy tego podnieść nie może
Zwykły film!!! Live’y są duuuzo za długie przez co nieoglądalne dla zwykłego człowieka!
Klasyczny film, nie każdy ma czas być na live - a chyba po to się robi live żeby ludzie mogli na nim być. A ogólnie co do postu to dziwnie to wygląda ogólnie - żaden normalny, zdrowy facet by nie wytrzymał.
Prędzej Adrian wzbije się na niezależność od Prezesa niż Ty utrzymasz wagę. Nie ma opcji. Za chwilę wyjazd, jakieś jedzonko pyszniutkie,jeszcze lepsze piwesio , za chwilę sezon festiwalowo-liveowy , a tam wiadomo... Tomku, życzę powodzenia, ale niestety, wiem co mówię ;)
Zwykły film, zamiast lajwa
Oj Kopyr Kopyr, na piwie się znasz, ale o żywieniu wiesz mniej niż Janusz o piwie. Straciłeś masę wody + trochę mięśni i troszkę tłuszczu. Problem w tym, że metabolizm Ci zwolnił, przez co teraz jest Ci zimno ;] Teraz, gdy wrócisz do normalnej diety, przy zwolnionym metaboliźmie będziesz tył w oczach. Nigdy takie diety nie przynoszą nic dobrego. Chcesz wyglądać i czuć się dobrze? Licz kalorie które spożywasz, i obserwuj wagę, Nie powinno się tracić więcej jak 2-3kg miesięcznie. Można jeść smacznie, tak jak się lubi, czuć się dobrze i chudnąć. Grunt to dieta codzienna. Chcesz się na kimś wzorować to lepiej popatrz na kulturystów, bo temat dietetyki to mają ogarnięty i sprawdzony. Pozdro
amen
i tak mu nie przemówisz do rozsądku, widziałem takich postów mnóstwo już u niego na kanale
Dla mnie to obojętne, i live i film dobrze się ogląda. Zrób Panie Tomaszu tak jak tobie wygodniej:)
Więc tak w skrócie:
Z tych 7kg schudłeś pewnie około 4kg wody (która wróci po powrocie do normalnej diety), z 1,5kg mięśni i z 1,5kg tłuszczu.
Zrzucając 1,5kg mięśni obniżyłeś swoje zapotrzebowanie kaloryczne, więc przy powrocie do zwykłego jedzenia (zakładając, że jesz na utrzymanie wagi) wrzucisz trochę tłuszczu.
Przy takim odżywianiu organizm pierw zjada mięśnie i trochę tłuszczu, bo w sytuacji głodu jest w stanie przeżyć dłużej spalając obie tkanki (gdyby najpierw zjadł tłuszcz, po zjedzeniu całego nie byłby w stanie spalać mięśni, odwrotnie ten problem nie występuje).
Autofagia na drożdżach nie musi przekładać się na autofagię u ludzi, a nawet jeżeli, to dużo lepszą metodą będzie dowolna forma poszczenia, z naciskiem na Prolonged Fasting.
Brak tłuszczów i białek przez tak długi okres może zakończyć się całkowitym rozstrojem hormonalnym.
Trochę przeraża mnie brak researchu przed podjęciem tak radykalnej decyzji, przecież dla osoby która ma problemy zdrowotne (nie mam pojęcia jaki jest Twój stan zdrowia) taka dieta może się skończyć dużo gorzej niż końcowym zawodem.
Bzdury gadasz. Najpierw poczytaj, a potem sie wypowiadaj.
Jakiś konkret, czy tylko nic nie wnosząca opinia?
Tomku to z czego schudłeś to moim zdaniem glikogen zmagazynowany w wodzie z węglowodanów myślę że z tłuszczu nie straciłeś duzo :P przykro mi
Klasyczny film
Ja Ci Tomek polecam, rower. Jazda na rowerze to super sposób na kondycje oraz zrzucanie zbędnych kilogramów. Oczywiście mowie o dłuższej jeździe 2-3h chociaż 2 razy w tygodniu docelowo. Oczywiście nie od razu Rzym zbudowano, i trzeba zaczynać od krótszych dystansów :). Jeśli masz chociaż drobną zajawkę to polecam rower szosowy, tereny do jazdy masz niezłe.
Klasyczny film Panie Kopyra
Film z warzenia, krótki, pocięty, z tym co ważne. Nikt nie będzie się bawił w przewijanie co 10-15min, żeby zrobić następny krok.
Wciąż uważam, że taką dietą niszczysz sobie zdrowie, ale skoro już spadło to 7 kilo to teraz życzę rozsądku i wytrwałości. Równo z tobą z ciekawości zmieniłem dietę na 2000 kcal (odstawiając alkohol) jedząc wszystko i schudłem 3 kg. Bez katorgi.
klasyczny film!
IF z 120kg do 85kg w trochę ponad pół roku w systemie 6/18 chciałem 4/20 ale nie byłem w stanie wytrzymać 20 godzin bez jedzenia. W zasadzie jadłem i piłem na co miałem ochotę oczywiście nie przekraczając dziennego limitu kalorii. Reasumując polecam.
Pytanie retoryczne co chcemy: *TYLKO LIVE!* :-)
PS Tak mnie zaciekawiło "Pizza z kalafiora" Ale, że ciasto, czy na cieście ten kalafior?
PS2: Jak na iPhone, to update oprogramowania zrobione mam nadzieję, bo hinduski znaczek znowu zawiesi.
Ciasto z rozgotowanego i surowego rozdrobnionego kalafiora. Resztę dodatków warzywnych się robi.
Hmmm, muszę spróbować, dzięki.
kotlet.tv/pizza-z-kalafiora-bez-jajek/
A masz Jadłonomię M. Dymek? To są super przepisy.
po takim poście Tyskie pewnie smakuje jak kraft z top10 ratebeer'a ;)
Michał Piechocki XD chyba jak jesteś alkoholikiem
Tak opcja najlepsza to live a potem pomontowany skrót. Niczego Ci nie ujmując oglądanie wypitego tyłka gdy się po coś schylasz jest średnie :). Kiedy shit happens?
mówiłem, że ten "post" to będzie o kant dupy rozbić :D Jeść wszystko tylko zbalansowanie i ruch, a nie jakieś posty-srosty ;-)) Tomasz LIVE i normalny mat. zawsze na propsie.
Też lubie taki tryb.Jeść w miare i w miare ćwiczyć :co 2 dni po 2km czy coś. ;0
Tomku, proponuję zwykły film.
Dobrze, że Pan kończy. Nie ma co się na siłę mordować. A warzenia dość dawno nie było :)
Dobrze że nie robiłeś liva z odchudzania ;) Lepiej zwykły film, czyli taka pigułka w odcinkach lub jakiś 30min z całości. Zdrówka życzę.
Kto to jest ten słynny Daniel i dlaczego kończy z pisaniem postu?
Ciekawie by było porównać badania krwi i moczu przed i po takim poście. Czy cokolwiek to zmieniło, czy tylko wypłukało organizm. Ciekawi mnie też, czy od tej całej zieloności nie miałeś Tomaszu zgagi, ani żadnych problemów z żołądkiem, czy jelitami. Co do tego "zżerania zbędnych rzeczy w organizmie" - nasz organizm nie jest taki głupi, idzie po najmniejszej linii oporu i spala najpierw to, co jest najłatwiej dostępne i jest to glikogen z mięśni.
Like za starania i że aż tyle wytrzymałeś!
No i tak dobrze.:) zawsze coś.
spokojne wychodzenie z diety poniedziałek 1piwo, wtorek 2 piwa, środa 3, itd :P PS> chyba lepiej LIVE, wtedy nic nie ukryjesz
Intermittent Fasting, polecam przeczytać kilka razy zanim po raz kolejny się powtórzy 'interminient fastening'.
Po obejrzeniu kilku(nastu) filmów, w których szerzysz swoje poglądy na temat polityki (tutaj wiadomo, każdy ma swoje poglądy i nie musimy się zgadzać) i żywienia (na temat którego najwyraźniej nie masz zielonego pojęcia - albo masz, ale się w ogóle do tego nie ustosunkowujesz) postanowiłem pierwszy raz skomentować.
Polecam robić to w czym jesteś naprawdę dobry, czyli wszystko, co związane z piwem i podchodzić do tematu troszeczkę bardziej profesjonalnie. 102k subskrybentów to jednak kawał ludu jest i wiadomo - część będzie się z Twojej diety (przepraszam, "postu") śmiała, część podejdzie z przymrużeniem oka, ale też na pewno część osób weźmie sobie Twoje rady do serca zachęcona efektem utraty 7kg w 11 dni, a nie każdy może taką głodówkę bez uszczerbku na zdrowiu przejść.
Nie jestem dietetykiem i daleko mi do tego, ale jak słyszę o czymś, co uderza w fundementalne zasady ludzkiego odżywiania, to aż mnie mierzi, jednak świat dąży do tego, żeby przeciętny Kowalski wiedział troszeczkę więcej niż 'jak nie będę jadł kalorii, to pewnie schudnę'.
Jestem w stanie oczywiście zrozumieć podłoże religijne postu - tutaj ponownie jak z polityką, co kto lubi - ale nie zauważyłem, aby grało ono pierwsze skrzypce. Wnioskując po ostatnich filmach, raczej liczyły się utracone kilogramy. W związku z tym bardzo proszę, nie rozpstrzeniajmy tego typu teorii żywieniowych z zachętą ekspresowej utraty wagi. To nie waga tak naprawdę ma znaczenie.
Mateusz, mnie mierzi jak słyszę kolejne teorie zawodowych dietetyków o odżywianiu. Dietetycy to nie lekarze, a tak chcieliby być traktowani. Najlepiej, żeby przy tym poświęcić całe życie na gotowanie i do tego odwiedzać dietetyka dwa razy w tygodniu.
A tutaj pojawia się prosta alternatywa - pilnuj tylko niezbędnych elementów w odżywianiu i ogranicz godziny jedzenia. Mnóstwo ludzi bardzo dobrze czuje się na IF, jeszcze więcej stosuje ją przez większość życia nie zdając sobie z tego sprawy. Plus, ludzie tak jedli przez stulecia, a otyłość na wielką skalę pojawiła się dopiero, gdy pojawili się "profesjonaliści" od odżywiania. Więc jeśli coś tu jest podważane, to sens istnienia tego zawodu. Zdrowe żywienie zakłada dostarczenie organizmowi wszystkich niezbędnych składników, a nie 5 posiłków dziennie. Zgadzam się co do tego, że dieta z całodzienną głodówką nie jest dobrą odmianą IF. Ale wciąż lepszą niż otyłość - to w niej szukaj przyczyn chorób serca, cukrzycy, udarów, a nie w tym, że ktoś zapomniał o odpowiedniej ilości którejś witaminy w diecie.
Rafał, być może źle się wyraziłem, ale pierwsze zdanie było tylko dla poprawienia samego wymawiania IF. Dalsza część nie dotyczyła IF per se, a już samego "postu Daniela".
A co do dietetyków, oczywiście w znacznej mierze się zgadzam, jednak na szczęście akurat mi się udało znaleźć dietetyka, który po pierwsze nie naciąga, a po drugie pasuje mi jego podejście do klienta i humor. Skorzystałem z konsultacji jednorazowo i zdaje sobie sprawę, że mógłbym to samo zrobić sam przy pomocy internetu, ale tu już rozchodzi się o czas i chęci na to. A całą nową, modną falę samozwańczych dietetyków i trenerów personalnych lepiej pozostawić bez komentarza.
klasyczny film
Szacun za podjęcie wyzwania. Moja żona wytrwała 3tyg. też miała momenty ;) Pozdrawiam.
Oj Kopyr, zjadanie mięśni pozwala przeżyć dłużej. Ogranicza zużycie energii i dostarcza sporo, bo łatwiej strawić białka niż tłuszcz.
Tu nie chodzi o niedostarczanie kalorii, tylko o brak białka w diecie.
W każdej diecie z ograniczoną podażą białka, organizm będzie zużywał białko z mięśni.
Tomek... Po co ciągle jakieś dziwaczne wynalazki....... Normalnie, po ludzku, rozsądnie jedz, dołóż aktywność fizyczną, też normalną, rozsądną, nie 2 godziny codziennie na siłce, i wszystko będzie w porządku. Po co sięgać do jakichś dziwactw...
Nie lepiej po prostu zrobić ankietę - "live stream czy klasyczny odcinek"? Będzie bardziej przejrzyście.
Live w łazience 👌
Fiiiiiiilm!!!!
z warzenia to chyba lepszy zwykły film, obrobiony, skrócony itp. ... live'y zostaw na inne tematy :). ps. u mnie vermont 15.5 blg już 3 dzień na burzliwej ;)
Organizm zjada mięśnie, bo masa mięśniowa pochłania dużo energii. To jest bardzo logiczne.
Taki doświadczony zawodnik w przemiennej diecie i wymięka?!
Żarłok TV Nie rozumiem ludzi którzy robią "dietę" na określony czas a potem wracają do poprzednich nawyków.
My to nawet się nie podjęliśmy!
Pozdrawiamy!
No przy takiej diecie jak ta, czyli w sumie oczyszczającej, to normalne, że jest to okresowe. Bo jedzenie tak cały czas to jest po prostu niezdrowe.
A co z dronem? Nie pokazałeś testów i pierwszych lotów nowej zabawki 😉
Zwykly film
Live, zawsze cos ciekawego wyjdzie, jakies pytania, porady :)
Ogólnie pusi 😁, Tomek nic mądrego o odżywianiu w tych filmach nie ma niestety, a dla kogoś z tym za pan brat, straszny farmazon niestety. A to, że komórki zjadają niepotrzebne rzeczy - autoliza, wykorzystywano całe wieki robiąc posty na wodzie (8dzien lecę). Pzdr
Podziwiam ludzi, którzy z własnej woli katują się takimi rygorystycznymi dietami. W szczególności, że można schudnąć jedząc dużo i smacznie.
można tylko ze nie w 11 dni, a tylko w 2-3 miesiace żeby bylo widac jakies pierwsze rezultaty, no a przez caly ten czas niestety trzeba byc na ujemnym bilansie kalorycznym. Wiekszosc osob nie jest w stanie wytrwac do pierwszych efektow, ktore zmotywuja do dalszej pracy.
W 11 dni to się można co najwyżej odwodnić i nabawić depresji. ;-)
na live trzeba mieć czas , ludzie pracują , film
Było do przewidzenia 😎
Zwykły tradycyjny krótki film, ale nie live
własnie jem tłustego omleta z bardzo dobra szyneczką i pomidorkiem Kopyr nawet nie wiesz jakie dobre
Klasyczny film :)
Ja słyszalem ze jest taki zawód jak dietetyk...polecam Panie Tomaszu
Zjada miesnie, bo zeby one funkcjonoawly jest potrzebna energia, a awiec im mniej miesni tym mniej energi jest potrzebne.
Po ilości lików przy postach, widać czego naród oczekuje.Film.
Dla mnie live odpada bo jestem w pracy. Ale live plus później z montowany film jak najbardziej jestem za.
PS. Poleciałeś z wagi Tomek, widać po bluzie😉
Congrats on the 9 kg loss, and more importantly - I hope you feel good soon!
The 8 hour-on 16 hour-off sounds like a pretty good idea, and of course the smaller portions generally I think are a really achievable good idea.
I drink beer almost every day - everything from Grodziskie to Dubbels; Helles to HefeDunkel, Session IPA to IIPA - and to help support that for over two years, I have experimented with dietary exclusions and inclusions. This is to promote healthy lifestyle - not for weight loss, however, feeling good in the digestive system is important to me.
I was a big fan of Paleo for a year, but it proved too difficult to sustain cost-effectively in the long term.
Exclusion of dairy after a year of testing also proved without much effect. Of course reduction of sugar and starch goes without saying; and limiting portions of rice has a big effect and fermented products are still vital to a varied diet. Variety is the key.
However, my current conclusion is that only the exclusion of wheat (especially in the form of bread and semolina pasta), provides a great improvement to good gut health and has proven to be very successful. (Hefewiezen is ok!)
I still sustain 75-80kg @ 183cm & 37 years old, for over 10 years. Exercise is no more than mowing the lawn, playing with my son, and lugging brewing water and the fermenter around. And best of all, cheese is back on the menu! Dropping bread and wheat is very sad, but overall is worth it at this age for me.
Tomek, za bardzo kombinujesz. 4 na 20 , 16 na 8, wchodzisz w jakies diety, posty, męczarnie, po co? Jak chcesz schudnąc mozesz jesc wszystko, wystarczy jesc MNIEJ.
Mniej żreć i schudniesz szybko do 70-80 kilo. Przykladowe jadlospisy:
rano kanapki z serem bialym i szczypiorem, obiad piers z kurczaka czy ryba jak nie jesz miesa, surowki plus ryz
sniadanie 3 kanapki z szynką/serem i pomidorem, obiadokolacja makaron+sos pomidorowy z oliwkami typu barilla
jajecznica rano, sledz z cebulą wieczorem
Normalne żarcie, szybko, pysznie tanio i w miare zdrowo. A schudniesz bardzo szybko i nawet przy 5 piwach dziennie nie utyjesz.
A zycie w trybie nawpierdalam sie hamburgerow i tlustej pizzy, zeby potem robic miesięczny post na sałacie i wyrzeczenia domyslam sie, ze jest meczace i nie sluzy najlepiej
klasyczny film prosze bo nie mam czasu na live
Zrób normalny film z warzenia bo na lifie tylko kilka osób zobaczy z powodu długości
Są ludzie którzy się znają na odchudzaniu. Są to dietetycy, a jeszcze lepiej dietetyczki. Idziesz do takiej dietetyczki ona Daje Ci cały plan odchudzania poparty nauką, doświadczeniem itp. Taka pani dietetyczka robi Ci jadłospis na cały tydzień lub miesiąc . Trzeba nie być chytrym i zapłacić parę groszy, ale masz gwarancję że schudniesz i będziesz zdrowy. A tak to kombinujesz jak koń pod górę i wymiękasz w końcu.
Organizm w czasie głodu właśnie pozbywa się mięśni, co przekłada się na zmniejszenie potrzeb energetycznych. Metabolizm zwalnia, organizm wchodzi w tryb oszczędny i magazynuje każdą nadwyżkę kalorii w postaci materiału zapasowego czyli tkanki tłuszczowej. Efekt jojo murowany!
Brawo, ja bym nie dał rady, ale za to jestem szczupły więc nie mam specjalnych powodów żeby taki post robić.
To proponuję testy piwa LISIECKIE ZE SKAWINY... Dobre
Moim zdanie klasyczny nakręcony film
Jeśli warzenie to zwykły film, mocno pocięty max 20minut na całość jak dla mnie.
Jak stolyca to może odwiedzisz browar Błonie?
Co do warzenia to byleby to było tym razem na trzeźwo... ;)
Raczej nie sądzę.
kolejne mądrości. poprzednie widzisz jak się zakończyły. jedz normalnie i się więcej ruszaj, a nie wydziwiaj.
"jedz normalnie" jest bardzo nie precyzyjne i jak widać nie działa
Ja jestem za normalnym filmem z warzenia. Bo i tak stream potrwałby kilka godzin więc jeżeli ktoś nie będzie na streamie to zapewne nie odpali sobie zapisu bo będzie za długi. A film 30 minutowy łatwiej będzie obejrzeć :)
A na żywo to można zrobić livedegu którego nie było bardzo dawno :D
Ja "smaże" na wodzie na patelni filet z kurczaka od kilku lat już. O wiele lepszy niz na oleju. Że cebule też mozna tak robić to nie wiedziałem..
Opowiedz proszę jak tam pierwsze piwko (alkohol) będzie działał po poście Daniela? Podejrzewam, że kopał będzie dwa razy mocniej a jak będzie na prawdę chętnie od Ciebie usłyszę :-)
Tomek, a czy ty przypadkiem nie rezygnujesz z powodów, o których chodzi w poscie Danielu(czy tam diety pani Kazi etc), żeby się im przeciwstawiać? :) pozdro, czekam już na jakąś soczystą IPĘ
Nie rozumiem.
No w poście chyba chodzi o ten element niewygody, zapierania się pokus, jakiejś walki wewnętrznej, refleksji...no bo jeśli celem jest tylko to, żeby schudnąć na kalafiorze to zdecydowanie wybrałbym przejście na przemyślaną i zbalansowaną dietę a nie katowanie się jarmużem:) Ale spoko, ja bym pewnie wymiękł dużo wcześniej..
Wiadomo, że live!
Film z warzenia proszę.
Normalka - jest zima, jest chęć "tłustego" doskonale Cię rozumiem...
Panie Tomku, jak tluszczy Pan nie je, to konar nie zaplonie.:) Moze taak przyczyna zakonczeniaXD
live ! tylko dobrze zapowiedziane
Zwykły film!
Film, bo nie każdy ma rano czas na siedzenie na live, a poza tym te streamy są często długie i zapisów już nie chce się oglądać.
Dawaj film. Tylko ładnie złożony, efekty soundtrack i takie tam. Może wpadnie Janusz?
Normalny film!
Masz mój szacun że tak długo wytrwałeś w tym poście
Kopyr, szkoda nie powiedziałeś w podsumowaniu nic na temat duchowego aspektu postu Daniela.
Lepiej zamiast postu udaj się do dietetyka (nie takiego co proponuje suplementy na których sobie zarabiają a to w żadnego efektu nie przynosi) + zaleci Ci dietetyk badania i to będzie najrozsądniejsze. Dobierze Ci odpowiednie żywienie i wtedy najbardziej skorzystasz. Ludzie zwykle myślą że jak dieta to trzeba ograniczyć wszystko, prawie nic nie jeść itd. A to jest bujda, organizm musi się przyzwyczaić do regularnego jedzenia w odpowiednich ilościach.
Live z warzenia !
Zdecydowanie LIVE ! Pozdrawiam i życzę udanego powrotu do tłuszczy.
"Dałbym radę" :D Witam w klubie Smutnych Grubasów!
Film z naciskiem na co zwracać uwagę.
ja byłam na poście dąbrowskiej 42 dni i potem wychodzenie :) na wychodzeniu sałatka z sosem z oliwy - najlepszy rarytas :) edytuję jeszcze - to nie jest tak, że na pełnym poście się chudnie więcej.. ja schudłam 10 kg w pierwsze dwa tygodnie, a pozostałe 4 tygodnie już nic... ale dzięki temu rok później ciągle trzymam wagę :)
Dlaczego za każdym razem powtarzasz formułkę " Cześć tu Tomek Kopyra z blogu blog kopyra kom " ? Uwarzasz że jesteś z jakiegoś Blogu ? Co to generalnie znaczy że ktoś jest z Blogu ? Czy ten Blog to jest coś po czym jestes bardziej rozponowalny niz filmy ktore nakrecasz i wrzycasz na YT ?
6:20 - Życzę Ci jak najlepiej, ale czarno to widzę... Mam nadzieję, że się mylę ;)
8:11 - Ale jak? Z pestkami? W większych ilościach są trujące!
A jakie to są większe ilości?
Nie wiem :) Pestki zawierają cyjanek. Kilka pestek raz na jakiś czas na pewno nikogo nie zabije, ale na co dzień jabłek z pestkami raczej bym nie polecał. W końcu to niepotrzebne wprowadzanie toksyn do organizmu...
FILM, zdecydowanie
Zdecydowanie normalny film!
normalny krótki film z warzenia
Tomku, zmizerniałeś na twarzy. Dobrze, że już skończyłeś .
Live czy film, i tak obejrzę "po fakcie", praca panie, praca :)
Jeśli net i telefon będzie sprzyjać jestem za LIVE :) !
Oczywiście LIVE !!!
Wiadomo że nałóg alkoholowy wygra. Tera pewnie harnold za harnoldem leci.
Panie Tomaszu, proszę poczytać czym jest katabolizm i wtedy wypowiadać się ogólnikowo na temat diet. Tydzień na warzywach nie wyrządzi nikomu krzywdy, znam ludzi co poszczą o samej wodzie przez 2 tyg i też nic im się nie dzieje. Poza tym "post" to nie dieta tylko odnowienie duchowe, którym dla chrześcijanina może być tzw "umartwienie ciała", bądź odrzucenie "cielesnych nawyków" jak oglądanie telewizji, siedzenie na internecie itd. Post ma na celu zbliżyć nas do Boga, skupić się na nim, poświęcić mu więcej czasu. Z założenia "umartwiamy swoje ciało" by wzmocnić swojego ducha i odbudować relacje z Bogiem. Pozdrawiam
A tak z ciekawości, podczas tej diety jakaś aktywność fizyczna też była? Czy to -7kg z samej diety?
Praktycznie nie było, bo ciągle mnie stopa boli, coś sobie naciągnąłem.
Film, na oglądanie długich livów mają czas tylko ludzie którzy nie warzą piwa.