Pani,Ja miałem blokadę przez pierwsze dwa tygodnie,a później jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki zacząłem mówić...do tej pory nie wiedziałem co było powodem tej blokady,ale dzięki Twej Mądrości zrozumiałem co było powodem tej dwutygodniowej niemocy językowej...Dziękuję Pani😊😊😊
Dziękuję za cenną Radę. Bo po ostatniej konwersacji zwątpiłam, że jeżeli mam popracować nad akcentem to nie ogarnę. Nie przyjęłam, że mówię lepiej. Tylko skupiłam się na akcencie. Pracowałam nad tym aspektem trzy dni, a potem byłam zmęczona, że nie ogarnę. Wydało Mi się za dużo dla Mnie.
W takim języku jak niemiecki stety albo niestety trzeba cały czas się pilnować i znać oczywiście rodzajnik, bez tego błędy murowane. Druga sprawa każdy czasownik ma swój przyimek, ja uczę się niemieckiego od 3 lat i mieszkam od prawie 3 w DE, zbliżam się do C1 ale uczę się bardzo intensywnie, dla porównania angielski w który inwestowałem dwa razy mniej czasu nauczyłem sie szybciej i mam takie czucie językowe. Niemiecki mimo, że jest teoretycznie bardziej poukładany, gramatyka itp. to dużo łatwiej o błędy, nie znasz rodzajnika albo pomylisz przyimek i koniec nie wspominając o czasownikach które pisze się tak samo a są i rozdzielnie i nierozdzielnie złożone np übersetzen czy umfahren. W każdym razie to, że ten niemiecki idzie mi dużo wolniej napędza mnie bardziej do nauki. Cel C2.
W języku angielskim też występują wszystkie te rzeczy, oprócz tego, że rzeczowniki nie mają rodzaju/płci. Jeśli ich nie dostrzegasz, to nie jestem taka pewna, czy poprawnie ich używasz 🙂
ja mam odwrotnie. mi nie przeszkadza, jak coś powiem z błędem, bo druga strona mnie rozumie, ale jak ja kogoś nie rozumiem, to najchętniej wskoczyła bym dotoalety, i juś z niej nie wyszłam, i to że czegoś nie rozumiem, odbieram jako błąd, który się sobie nie wybacza.
jako osoba która rok temu skończyła szkołę mogę też powiedzieć że problemem jest to że na takich lekcjach nic prawie się nie mówi w języku obcym .więc ciężko się przyzwyczaić do ćwiczenia mówienia w języku obcym skoro ma się samom teorie a praktyki zero ja np zacząłem więcej mówić po anielsku bo poznałem świetnego korepetytora który pokazał mi jak powinno się otworzyć na mówienie a potem po angielsku zacząłem mówić bez strachu w reszcie moich języków to samo
A na przykład kiedy ćwiczę sobie mówienie, sprawdzam jakieś słówko, którego mi brakowało, zapisuje je w zdaniu gdzieś w notatniku. No i następnym razem, gdy go potrzebuje to nadal go nie pamiętam. W takiej sytuacji jak to zrobić żeby znowu nie wyszło z tego wkuwanie na pamięć. Za każdym razem zerkać, gdy będzie potrzebne i tyle ? Samo po jakimś czasie wejdzie do głowy ? :)
No ja niestety jestem tym pierwszym typem, mowie byle jak, czasami w mojej ocenie bezbłędnie ale w wiekszosci blednie i tak od lat. Wynika to niestety z mojego lenistwa, ale nie ze nie mam ekspozycji na jezyk albo cos, wlasnie nie analizuje i nie stosuje zasad ktore gdzies tam w glowie są i przy niewielkim wysilku bylyby poprawnie zastosowane.
Pani,Ja miałem blokadę przez pierwsze dwa tygodnie,a później jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki zacząłem mówić...do tej pory nie wiedziałem co było powodem tej blokady,ale dzięki Twej Mądrości zrozumiałem co było powodem tej dwutygodniowej niemocy językowej...Dziękuję Pani😊😊😊
Dziękuję za cenną Radę. Bo po ostatniej konwersacji zwątpiłam, że jeżeli mam popracować nad akcentem to nie ogarnę. Nie przyjęłam, że mówię lepiej. Tylko skupiłam się na akcencie. Pracowałam nad tym aspektem trzy dni, a potem byłam zmęczona, że nie ogarnę. Wydało Mi się za dużo dla Mnie.
Dziękuję bardzo za Zachętę Słów- umiesz więcej niż Ci się wydaje ❤😊!
W takim języku jak niemiecki stety albo niestety trzeba cały czas się pilnować i znać oczywiście rodzajnik, bez tego błędy murowane. Druga sprawa każdy czasownik ma swój przyimek, ja uczę się niemieckiego od 3 lat i mieszkam od prawie 3 w DE, zbliżam się do C1 ale uczę się bardzo intensywnie, dla porównania angielski w który inwestowałem dwa razy mniej czasu nauczyłem sie szybciej i mam takie czucie językowe. Niemiecki mimo, że jest teoretycznie bardziej poukładany, gramatyka itp. to dużo łatwiej o błędy, nie znasz rodzajnika albo pomylisz przyimek i koniec nie wspominając o czasownikach które pisze się tak samo a są i rozdzielnie i nierozdzielnie złożone np übersetzen czy umfahren. W każdym razie to, że ten niemiecki idzie mi dużo wolniej napędza mnie bardziej do nauki. Cel C2.
W języku angielskim też występują wszystkie te rzeczy, oprócz tego, że rzeczowniki nie mają rodzaju/płci. Jeśli ich nie dostrzegasz, to nie jestem taka pewna, czy poprawnie ich używasz 🙂
Praktyka, ekspozycja, zrozumienie👍
ja mam odwrotnie.
mi nie przeszkadza, jak coś powiem z błędem, bo druga strona mnie rozumie, ale jak ja kogoś nie rozumiem, to najchętniej wskoczyła bym dotoalety, i juś z niej nie wyszłam, i to że czegoś nie rozumiem, odbieram jako błąd, który się sobie nie wybacza.
Na ten temat pojawi sie tutaj nagranie za kilka dni :)
Ja mam cały czas taka blokadę choć mieszkam w Niemczech bardzo mało mówię bo cały czas się blokuję
jako osoba która rok temu skończyła szkołę mogę też powiedzieć że problemem jest to że na takich lekcjach nic prawie się nie mówi w języku obcym .więc ciężko się przyzwyczaić do ćwiczenia mówienia w języku obcym skoro ma się samom teorie a praktyki zero ja np zacząłem więcej mówić po anielsku bo poznałem świetnego korepetytora który pokazał mi jak powinno się otworzyć na mówienie a potem po angielsku zacząłem mówić bez strachu w reszcie moich języków to samo
A na przykład kiedy ćwiczę sobie mówienie, sprawdzam jakieś słówko, którego mi brakowało, zapisuje je w zdaniu gdzieś w notatniku.
No i następnym razem, gdy go potrzebuje to nadal go nie pamiętam. W takiej sytuacji jak to zrobić żeby znowu nie wyszło z tego wkuwanie na pamięć. Za każdym razem zerkać, gdy będzie potrzebne i tyle ? Samo po jakimś czasie wejdzie do głowy ? :)
To prawda, ja jak zaczęłam nie przejmować się błędami to zaczęłam dopiero mówić po niemiecku
😊
Jakiej kamery i świetlenia używasz?
Jak uczyć się słówek jeśli nie na pamięć? Używam quizleta, ale chętnie poznam inne metody. Pozdrawiam
Ja nie powiem ani słowa w języku angielskim przy Polakach, natomiast super czuję się z obcokrajowcami nawet jak popełniam błędy
👍
No ja niestety jestem tym pierwszym typem, mowie byle jak, czasami w mojej ocenie bezbłędnie ale w wiekszosci blednie i tak od lat. Wynika to niestety z mojego lenistwa, ale nie ze nie mam ekspozycji na jezyk albo cos, wlasnie nie analizuje i nie stosuje zasad ktore gdzies tam w glowie są i przy niewielkim wysilku bylyby poprawnie zastosowane.
Gdyby istniały zasady w fizyce nie było by odkryć 😊😊