Czy rzeczywiście powinno się pić 8 szklanek wody dziennie?
Вставка
- Опубліковано 14 сер 2018
- Patronite ► patronite.pl/NaukowyBelkot
Główny kanał:
Subskrypcja ► / uwaganaukowybelkot
Facebook ► / uwaganaukowybelkot
Twitter ► / naukowybelkot
Instagram ► / naukowybelkot
Grupa na facebooku ► goo.gl/HP8J83
===
Polecane (ciekawostki):
www.mp.pl/szczepienia/specjal...
===
Źródła:
H. Valtin - "Drink at least eight glasses of water a day." Really? Is there scientific evidence for "8 x 8"?
J. Hamblin - Gdyby nasze ciało potrafiło mówić
Uwielbiam Twoją rolę jako snajper w filmie Szeregowiec Ryan.
I w "Zielonej Mili" jako strażnik
O co chodzi?
Autor jest podobny do aktora, który nazywa się Barry Pepper
Dobrze żeś tamtego niemiaszka kropnął z ty wieży
Chwile mnie nie było a tu takie rzeczy. Dzięki za serducho. @Wyłącznie naukowy bełkot pełen szacunek dla Twej osoby. Pozdrawiam
I kolejne tematy lądują w zakładce ,,ale to może innym razem". ;)
Aj Dawid, wszyscy wiemy, że w tej szklance był spirytus
Spirytus to nie alkohol
Nie porównuj go do Skajfana!
Jak takie zdanie może zmienić kontekst w ciągu zaledwie roku
@@_r4x4 prawda?
On nie napisał nic o alkoholu xdd napisał o spirytusie
Zawsze stwierdzenie "producenci wody" mnie jakoś bawiło :)
Dalej to działa.Zobacz co jest napisane na etykietach różnych wód.Filtrowana,ozonowana,napowietrzna,wzbogacona o co2.To po ki uj ona leżała pod ziemią miliony lat by ją jeszcze modyfikować.
Leżała pod ziemią :D O ile nie jest to woda mineralna to producent używa zwykłej wody z ujecia powierzchniowego.
haha masz racje ja czasem jak idę do sklepu to na nie które mówię kranoczanka hehe bo np pare razy kupiłem w osiedlowym sklepie kupiłem wode jakiej firmy to nie wiem ale smakowała jak kranówka ,może są firmy co mają wodę mineralną ale npewno nie każda .Czasem się opłaca pić wodę z kranu którą można pić spokojnie w Polsce
I jest kilkanaście razy tańsza.Czasami kranówaj est lepsza od"tzw" wód mineralnych.
Lepsza, albo i nie. Nie wiem jaka jest zawartość minerałów w kranówie, na butelce wody mam tę informację. Poza tym kranówa mi nie smakuje.
"Kazdy z nas nosi w sobie swój ocean" to było piękne ;)
Koleś dobrze gada, polać mu... wodę.
8 szklanek x 250 ml to 2 litry wody. Zakładając, że do tego dostarczam litr z innymi pokarmami, to daje 3 litry, czyli mniej więcej pasuje do tego, co również sam podajesz, jako optymalne nawodnienie ;) Wygląda na to, że ta liczba nie jest wzięta z kosmosu, tylko jest takim uproszczeniem powtarzanym, żeby łatwiej było zapamiętać, ile mniej więcej wypić. No chyba, że te normy w ogóle są wzięte z kosmosu, ale ich - jak rozumiem - nie podważasz.
Marcin Marcin chodzi o to ze to wcale nie musi byc woda mineralna tylko kazdy napój
Chcesz mi powiedzieć, że przesłaniem całego sześciominutowego odcinka jest to, że jak wypiję sok to też dostarczam wody? ;) Jeśli tak, to mógł nagrać 10 sekund. Właśnie moim zdaniem problem jest taki, że do końca nie wiadomo, o co chodzi w tym odcinku. Bo to, że woda w innych płynach albo w pokarmach stałych to też woda to chyba jest dla każdego oczywiste. A to, że warto pić akurat te 8 szklanek, to z kolei jest też całkiem dobra koncepcja, bo mniej więcej pasuje do faktycznego zapotrzebowania. Tak że trochę dziwnie.
Marcin Marcin film ktory nie wiadomo co miał wnieść xD
W dietetycznym micie o ośmiu szklankach mowa jest o wypijaniu koniecznie czystej wody bo inaczej się nie nawodnimy.
IŻŻ rzadko bierze rzeczy z kosmosu.
+RIGUX Tak. Szczególnie napoje alkoholowe, herbata, albo kawa, ewentualnie słodzone napoje gazowane.Członkowie IŻŻ nie są przypadkowymi ludźmi którzy cos tam wyczytali i ich wytyczne, o ile niektóre są uproszczone (no pewne służą do tego, żeby osoba nie posiadająca wiedzy specjalistycznej mogła je łatwo wdrożyć u siebie) to oni nie patrzą na 1 aspekt problemu. Wiecie dlaczego 6 szklanek wody, a nie 26 szklanek soku? Pomijam kawę, bo to oddzielny temat. Po prostu owoce/warzywa w soku są w postaci rozdrobnionej. Akurat ta się składa, że jedne i drugie lepiej jeść w postaci nierozdrobnionej, bo witaminy w tych "farfoclach", które zostają po wyciskaniu, błonnik, itd. Oraz kwestie IG, przyswajalności cukrów...
Oczywiście, jak wypijemy w dniu 7 szklanek wody i 1 szklankę świeżo wyciśniętego soku z jakiś tam warzyw to nie umrzemy od tego. Ale nie polecałbym picia 8 szklanek słodzonego soku z kartonu dziennie. Mimo, że też nawadnia.
+GromKuba Podstawą "obalenia mitu" są 2 rzeczy:
1. Wiedza w danej dziedzinie.
2. Wiedza na temat tego o czym mit wmówi.
Z powodów ww. możesz swój "mit" obalać ile chcesz. Obalisz go i co? I nic. Udowodnisz, ze coś, czego nikt nie twierdził jest bzdurą. No, chyba, że spróbujesz się nawadniać kawą, to nie obalisz, bo kawa akurat najlepsza do nawadniania nie jest.
Świetny pomysł z polecaniem artykułów, takich zwyczajnie ciekawych a nie tylko "bibliografii" do odcinaka. Rób to częściej. PS: Refleksy na okularach jak z Łowcy androidów
1- Nie każdy człowiek może kierować sie zasadą- pij, kiedy pragniesz. Osoby starsze, osoby z zaburzeniami psychicznymi lub biorące niektóre leki (w tym diuretyki) oraz ludzie w silnym napięciu związanym np z podróżą powinni dbać o nawodnienie bardziej. Znam przypadki wypicia 100 ml (pół szklanki) płunu w ciągu 24h w podruży (kto chce niech sparwdzi Adbaster na NordCup). Znam też przypadki osób starszych, którzy wypijali 200 ml płynu na 24 h od wielu lat zanim ich spotkałem i nie czuli sie zdrowi, ale nie wiedzieli dlaczego. Radzę jednak mysleć o dopiciu. Pierwszym obajwem odwodeniania nie jest ból głowy, tylko poczucie zmęczenia i pogorszenie wydolności procesw mózgowych- refleksu, zapamitywania,...łatow to poylić z zmęczniem i starzniem się, a to złe nawyki.
2- skoro mówi się, że człowiek powinien wypijać 2,5-3,5 litra przeciętnie na 24 h, a 8 szklanek wody do jest od 1,6-2,0 lityra to znaczy, że to jest za mało wody. Znam te rachunki i one zakłądają jeszcze pobranie 0,5-0,75 l płynu z pokarmów stałych i 800 ml wody metabolicznej (czyli powstałej z spalnia w trakcie oddychania komókowego). Przesłanak z streńkich już badań jest taka, że do rozcieńczenia całego produkowanego mocznika, kwasu moczowego i innych substancji wydzilanych i wydalnaych z moczem potrzeba 1,5 l moczu. Jeżeli tak nie jest to mocz jest nadmiernie zagęszczony (stad intesywniejszy kolor i zapach) i wzrasta ryzyko towrznia kamieni nerkowych. Tak jest jednak taże po dużym wysiłku (większy metabolizm hemoglobiny- więcej barwnika w moczu) i po wysiłku trzeba dopić płyny. Inaczej (kiedy płynu pozostje za mało w naczyniach krwionośnych, lub kiedy mocz jest produkowany za wolno (sensor w mezangium przykłebuszkowym i w kanaliku dalszym nefronu) urachamiane są mechanizmy zagęszcznia moczu i zatrzymania płynu w organizmie. To w sytacji normalnej nie jest niebezpieczne, a pozwala nie chodzić do ubikacji. Tylko, że w silnym stersie (wypadek samochodzowy, bieg na długi dystans, praca w słońcu, infekcja,...) może przyczynić się do powstania warunków bardzo często prowadzących do niedokrwinia mózgu. W konsekwencji do omdlenia, a czasem nawet jakieś formy udaru mózgu.
3- kobieta, która przedwakowała wodę wypiła z tego co mi wiadomo w ciągu ok 4 godzin nie sikając, nie pocąc się nadmiernie i nie wymitując około 5 l. Sporo
4- woda (szczególnie woda z kranu, a nie z butelek plastikowych) jest obecnie najzdrowszym i najbardziej zalecanym także ze wzgłędów ekonomiczno-politycznych napojem. Zapomnijcie o tym co wam mówiono w dziciństwe o chlorze w wodzie kranowej- woda z kranu w Polsce jest zdatna do picia i zdrowa, chyba, że jest nad nim napis, że tak nie jest. Za to np soki owocowe i słodzone napoje okazły sie szkodliwe z powdu duzej zawartości węglowodnów prostych (także te "bez cukru" i te "z miąższem" i te "naturalne" lub "ekologiczne")
5- Kiedy nie należy pić wody: jedyna taka sytuacja jaką znam to: nie należy pić wyliczonychm, dodtakowych porcji wody ani inych płynów przed treningiem ani przed zawodami sportowymi. To zeszłoroczne zalecenie duzej konferencji lekarzy sportowych USA w NY. W trakcie sportu łatowo o odwodnienie, stąd do niedawna zalecano picie płynów przed wysiłkiem, ale ostatnio okazło się, że wywołana wysiłkiem hiponatremia ("rozcieńcznie sodu wodą") to także istotny problem stąd teraz mowi się, że należy pić wodę (a nie napoje izotoniczne) w trakcie wysiłku wg potrzeb sygnalizwoanych pargnieniem i nie wstrzmywać sikania oraz rozsądnei trenować szczególnie w upałach.
6- Zaparcia nawrotowe u dzieci nie powinny byc przyczyną zmuszania ich do picia. Zaparcie najczęsciej nie jest wywołane u dziecka odwodnieniem, tylko nażarciem się czekolady lub emocjami lub oboma. Należy dbać o podarz błonnika (owoce i ważywa w diecie) oraz zastanowić się nad wizytą u psychologa, a nie wciskać w dziecko napoje. Odwodnienie wywołujące zaparcie u dorosłego to bardzo skrajny stan, znacznie szybciej regują nerki niż jelita. Warto jednak pomyśleć o tej przyczynie u ludzi starszych, szczególnie wymgających pojenia z powodu inwalidztwa i/lub biorących diuretyki.
7- co do braku dowodów naukowych, to na konieczność użycia spadochronu podczas skoku z wysokości 8 km też dowody są w klacie C- opinie ekpertów i towarzystw naukowych. Bardzo słabo. To kto pierwszy, żeby to sprawdzić skacząc bez? NIe bardzo jest sposób zaprojektowania zgodnego z wymogtami etyki zwodowej ekperymentu. Inromację, że człowiek potrzebuje ponad 2 l płynów na 24 h znamy od bardzo dawna i rzeczywiście od dłuższego czasu nikt tego nie badał nowszymi metodami, a stare wylicznia opierją sią o zawrtośc kwasu moczowego...no cuż, wiem. Ale to musi być circajabut tyle, bo stosujemy te wartości w nawodnieniu iv i okazują się dość trafne.
Widać, że ktoś się zna na temacie. Tak jakoś miło się robi po znalezieniu poważnego komentarza pośród całego "nie wiem, więc się wypowiem".
Dzięki
@Bloody Ghost O ile dobrze kojarzę jeden z niewielu tutaj napisany przez człowieka z odpowiednim wykształceniem. Raz, że pamietam z innej dyskusji, dwa, że Google rozpoznaje.
Bardzo dziękuję :) zawsze mnie to ciekawiło zawsze bo czasem ciężko wypić te zalecane ilosci
ten obiektyw co sie odbija w okularach sprawia ze wyglądasz jak cyborg xD
a czy ten konkurs radiowy dopuszczal wydalanie wody przez gruczoły potowe?
Myślę że to nie obiektyw, a jakaś forma ambient lighta (rozproszonego doświetlania).
To jest odbicie okrągłej lampy. Mi się strasznie rzuca w oczy i trochę rozprasza uwagę.
RIGUX "Mam na imię Dawid, jestem androidem przesłanym przez CyberLife." XD
RIGUX idealnie lampa wpasowywuje się w źrenice
Mi to się kojarzy głównie z filmami, o których czasem koledzy rozmawiają. Nie przeszkadza mi to tutaj o tyle, że zwykle Dawida bardziej słucham niż oglądam. W przeciwieństwie do tamtych innych filmów, których ani nie słucham ani nie oglądam!
W sam raz na dobranoc, codziennie zasypiam przy twoich filmach
Ja też, ja też! Czasami nie mam zielonego pojęcia o czym mowa (np. najlepsi sportowcy), ale ten głos mnie uspokaja i odpręża...
To samo. xD
To spróbujcie ASMR 🤩
To brzmi jak obelga
Fajny odcinek! Jesteś jednym z tych youtuberów, którym daję łapkę w górę jak film się zaczyna a nie jak się kończy, bo wiem, że będzie dobry :) Te zielone kółka na szkłach ciekawie wyglądają, a w okularach Ci bardzo do twarzy :) Pozdrawiam i dziękuję za kolejną dawkę informacji. O konkursie już kiedyś opowiadałeś i piszę to nie po to by Ci wypomnieć powtórzenie ale by się pochwalić, że coś z Twoich filmów zapamiętuję i, że jestem stałym widzem i fanem :)
Bardzo ciekawy artykuł, dzięki za podlinkowanie :)
Jak zawsze świetny materiał. Może nagrałbyś coś o witaminach jako suplementach diety? I tym jak to z nimi faktycznie jest, czy warto czy nie warto brać. :P
Fajne takie szybciutkie odcinki. Mam nadzijeę, że będzie więcej takich.
Jak zawsze świetnie 👍 pozdrawiam
Dzięki za odcinek!
Nawiasem mówiąc, obawiam się, że nie ma takiego słowa jak "spragnienie", chyba że jako przysłówek.
Najlepszy przekaz filmów naukowych👍👍
Od 6 do 8 minut najlepiej się ogląda. Kolejny film konkretny i na temat. Pozdrawia człowiek z dżungli z Żuław elbląskich 👍🌴🌱🍻
Wielkie dzięki za super lekcję nauki myślenia
35ml na kg podobno jest optymalne, ale polecam testować na sobie byle różne płyny- zioła nie są takie złe w smaku :), ja np świetnie się czuje gdy w lato wypijam 3,5- 4 l, a w zimę wystarcza mi już zazwyczaj 2l
Bryle to ty masz zajebiste Dawidzie
Moc -7,5 robi swoje, co nie? :D
I ten odbijający sie obiektyw w szkiełkach
Oprawki antykoncepcyjne ;)
-7,5? :o
Może jakiś film właśnie o okularach, soczewkach kontaktowych, operacjach oczu, chorobach oczu. Mam też problem z krótkowidztwem około -3 dioptrie i nie chodzę w okularach, soczewkach itd. Po pierwsze nie lubię po drugie praca uniemożliwia mi korekcji przez okulary soczewki itd. Do operacji nie jestem przekonany, gdyż poza -3 dioptrami nie mam innych nieprawidłowości: cylindrów, astygmatyzmu, daltonizmu, widzenia trójwymiarowego. Przy ostatnim badaniu właśnie okulistka wielce problemy robiła jak to pracuję i żyje bez korekcji i wpisała, że muszę mieć korekcje. Ale z głównym orzecznikiem lekarzem po dłuższej rozmowie doradził mi, że jeśli nie chcę operacji, gdzie jak powiedział że może więcej popsuć niż pomóc w moim zawodzie doradził mi szkła korekcyjne na noc. Rozwiązanie to poprawia widzenie w czasie aktywnym, a w czasie snu nie przeszkadza. Dodatkowo można tym sposobem przejść badanie krótkowidztwa i mieć w dokumentacji dobry wzrok.
Kolejny świetny materiał! :)
Ale fajnie wyglądasz w tych okularsach, Dawid! :D
Osmoza, zapowiada się ciekawie. Pozdrawiam. I na zdrowie :)
aż mi się pić zachciało
Świetne filmy i świetne kanały. Świetnie bełkoczesz ;) . Poprostu świetnie ;)
Dziękować, dziękować. Robisz kawał dobrej roboty :D.
Pozdro 666
Mysle ze jesli chodzi o obserwowanie koloru moczu warto zwrócić uwage rowniez na przyjmowane leki czy suplementy poniewaz czesto potrafia ten kolor zmieniac zwlaszcza roznego rodzaju kompleksy witamin.
Warto wspomnieć, że zbyt żółty (czy tam inny, np. pomarańczowy) kolor moczu może nie wynikać z odwodnienia, czy jakichś zdrowotnych anomalii, a z obecności różnych barwników, które przechodzą do moczu ostatecznego ze spożytego wcześniej jedzenia. Również odczuwanie pragnienia nie zawsze jest zgodne z rzeczywistym stanem nawodnienia organizmu - dotyczy to przede wszystkim osób starszych, u których bardzo często uczucie pragnienia/łaknienia może być osłabione (co bywa niebezpieczne i warto tego nawodnienia pilnować). Swoją drogą słyszałam, że w momencie gdy czujemy pragnienie, organizm jest już odwodniony i nie powinno się doprowadzać zbyt często do tego stanu - lepiej pić niewielkie ilości wody regularnie przez cały dzień, nawet gdy potrzeby wypicia czegoś nie odczuwamy w sposób oczywisty. Prawda to? :)
Trzeba mieć pecha żeby nie dość że zająć 2 miejsce to jeszcze po tym umrzeć
od wielu lat na co dzień NIC NIE PIJĘ. Ale gdy miałem urodzaj truskawek, to moczu wydalałem 5 litrów/dobę. Piję gdy czuję pragnienie , więc jak się spocę lub zjem coś słonego. Nie solę, nie palę, nie zażywam leków, ... więc nie musze wypłukiwać trucizn a przy okazji cennych mikroelementów, nie nadwyrężam nerek
dzięki za dobre rady :)
Nareszcie nie trzeba rezerwować pół wieczoru żeby coś obejrzeć na tym kanale ;)
Jeden z lepszych portali które śledzę: mp.pl
Bardzo dobra lektura na dyżurze :)
Uwielbiam cię i twoje filmy!
Przepraszam za offtop, ale... Szukam sobie artykułów o smart urządzeniach, a tu nagle pasek "Kanał youtube’owy Naukowy Bełkot sponsorem tytularnym koszykarzy AZS UMCS Lublin"! Woah! I Twój filmik, że grałeś i pomagasz, i finansujesz..! Jesteś super!
Przepraszam, ale obejrzałam i musiałam powiedzieć
Zauważyłam że w jednym szkle okularów lampa odbija się w większym rozmiarze niż w drugim. Czy to dlatego, że każde z nich koryguje wadę wzroku 'na innym poziomie'?
Gosia Lenart tak
Może odcinek o tym? xD
Przy innej okazji...
Cześć! Czy można prosić o odcinek o monoatomowym złocie i jego wpływie na człowieka? (Ormuz). Dzięki!
Raz miałem taki przypadek. Pracowałem fizycznie podczas wakacji na studiach. A że było dość ciepło piłem jak na swoje warunki dość dużo. Bo w pracy potrafiłem wypić jakieś 2l wody. To sporo jak na mnie. I tak przez 2 tygodnie jakieś. Przyszedł weekend i postanowiłem wypić piwo. Jedno piwo. To było piwo z najgorszymi konsekwencjami w moim życiu. Po tym jednym piwie przez 2 godziny wysikałem chyba całą wodę którą wypiłem przez te dwa tygodnie. 5 minut na łóżku, 10 minut mocnego "wodospadu" do kibelka. Jak z zegarkiem w ręku. Kilkanaście razy. Myślałem że to nigdy się nie skończy. Ogólnie pijam raczej mało wody.
O, czytam właśnie książkę (J. Hamblina), którą masz w źródłach :D. Bardzo fajna pozycja chociaż miejscami autor się strasznie rozwleka c:
4:50 musimy się zmusić do wypicia wody gdy kolor moczu jest ciemny, ale jak to się dzieje gdy mamy dostęp do wody dlaczego organizm nie daje chceci do picia wody nawet przy odwodnieniu musimy się zmuszac?
Fajny film z przesłaniem - pij kiedy czujesz pragnienie.
Co jednak nie zmienia faktu, że tak robiąc człowiek przeciętnie wypija właśnie ok. 8 szklanek wody...
Piłam 8 szklanek wody rzeczywiście i po jakimś czasie wymiotowałam wszystkim co zjadlam. Od razu. Dopiero znajomy podsunął mi elektrolity, lekarze nawet na to nie wpadli jak leżałam pod kroplówką w szpitalu.
Jestem spragniony, wiec czuje spragnienie czy pragnienie? :D
Czekam na odcinek o izotonikach! :)
Mi nauczycielka mówiła o takim przypadku że były zawody sportowe i gość postanowił wypić więcej wody na początku żeby nie musieć zatrzymywać się w trakcie biegu
To bardzo ciekawe bo ja słucham swojego organizmu i pije kiedy mi się chce pić. W ten sposób nie wypijam więcej niż 1 litr dziennie
A jak wygląda kwestia nawadniania? Lepiej pić regularnie, małymi porcjami, czy wlać w siebie duża porcję wody? W jednej książce o surwiwalu przeczytałem kiedyś dość dziwną poradę, że podczas upałów lepiej wypić od razu np. 1,5 l wody niż nosić to w butelce.
Niewiele sie zmieniłeś od roli w Cudownych Latach:)
Większość społeczeństwa bardzo mało pije wody i trzeba im mówić o minimalnych i maxymalnych, przypuszczalnych dawkach. Inaczej chodzą latami do pracy, wypacają sie i nie dowadniają. A takie długotrwałe lekkie odwodnienie prowadzi do różnych zaburzeń a później chorób.
Weź pod uwagę jednak, że niskie spożycie wody może powodować zatwardzenie i to zapotrzebowanie rośnie w miarę wzrostu spożycia błonnika. Można się wręcz nabawić fitobezoarów nie pijąc wystarczająco dużo.
Ostatnio zastanawiałem się czy piję wystarczająco dużo wody. I odpowiedzi brzmi NIE....
Nie wiem dla czego zawsze zapominam pić wodę.
A gdzie kaczuszka? :-(
Marcin Wawrowski a prawy górny róg to nie kaczuszka od spodu?
No jakoś tak nie bardzo. :-(
Nie bardzo widać co to jest bo obraz jest nieostry. Ale na kaczuszkę to mi nie wygląda. :-(
Zaczynam za kaczuszką tęsknić. :-(
Kaczuszko wróć, ja czekam... :-)
@@marcinwawrowski7572 wróciła chyba
Kolejny ciekawy odcinek :)
Czyli jak wypiję dziennie 1.5l wody to nie jest źle, bo zawsze myślałem, że mogę przeholować z taką ilością :)
Pozdrawiam
Zależy od twojej wagi,temperatury,czym się zajmujesz itd,Jeżeli zaczynasz oblizywać wargi-to to jest sygnał.
Dobry żart, dziennie wypijam 3-4l wody i nie jest to przesada. Organizm zaadaptuje się do takich ilości i mniej wody będzie zachowywał w ciele w formie zapasów - estetyka ciała na tym zyskuje.
ale to co łączysz fakt suche wargi = mało wody w organizmie ?
Za to co 10 min będziesz latał do łazienki :P Ja ogólnie pijam mało wody. Organizm sam mi mówi czego chce. Nie będę wmuszał w siebie wody, skoro nie mam na nią ochoty.
Ja piję min. 3 litry wody dziennie. Łącząc wszystkie wypite płyny wychodzi ok. 4-4,5 litra. Postępuje zgodnie z zaleceniami mojej dietetyczki, także zależy od organizmu, trybu życia etc.
Zazwyczaj nie dJe lapek w gore bo mi sie o po prostu ie chce. Ale twoje produkcje mniw do tego motywuja
Łukasz Enki W cywilizowanym świecie latają krzesła, tapczany, słoniki rozbijaja się i składają z porcelany, analiza krwi że ściany ujawnia, że nie jest to substancja pochodzenia organicznego ani nieorganicznego czyli magia, cuda. Lewitacje, na 2,5 m wys bez linek i sznurów, platform, deszcz znikąd, dym znikąd i rzyganie kotem, trzęsienie ziemi, stacja sejsmologiczna nie potwierdza. To właśnie dzieje się na świecie. Nie nawiedzonych normalnych. Myślenie życzeniowe, chciejstwo?Przesądy, zabobony? Żadne bajki. Duchy, reinkarnacja oraz zjawiska paranormalne są prawdą. Miliony ludzi doświadczyli niezwykłego i nie były to złudzenia ani halucynacje, urojenia, zwidy, DMT czy LSD, niedotlenienie mózgu ani wymysły. Przypadek Ebena Alexandra to nie DMT jak i przypadek kobiety, która podczas śmierci klinicznej wyszła z ciała i podeszła do przewodu wentylacyjnego na holu.Widziała but w kolorze czerwonym, po przebudzeniu opowiedziała o tym lekarzom, którzy zażenowani sprawdzili później wchodząc po drabinie i nawet kolor sięzgadzał.Inny przypadek kobiety, która ze szczegółami po przebudzeniu ze stanu śmierci klinicznej opowiedziała przebieg operacji lekarzy, czynności przez nich wykonywane i dokładny przebieg rozmów z innej sali niż była. Zdumieni lekarze potwierdzili i niedowierzali. Pytali skąd pani może to wiedzieć. A to tylko wierzchołek góry lodowej. Ale ludzie dalej bladza we mgle i wierzą w bzdurę że to bajki. Nie urojenia, halucynacje, zwidy, wymysły, siła sugestii ani placebo ;) Nie ma przypadków. Wszystko jest inteligentnym projektem, planem. Nawet zło. Fizyka kwantowa likwiduje przypadek. Proroctwa o przypadkowosci nic nie znaczą bo są warte tyle co nic. Jasnowidzenie i mediumizm jest prawdą. James Van Praagh kontaktuje się z duchami. Żadne manipulacje, kłamstwa, urojenia, schizofrenia, show, na pokaz, zimny lub gorący odczyt, techniki manipulacji, siła sugestii lub autosugestii ani efekt placebo. Nie, to nie są wyjaśnienia. Śmierć jest początkiem wszystkiego. Stan z przed narodzin niczego nie dowodzi ;) Energia nigdy nie ginie i dotyczy to także energii świadomości, której mózg nie jest twórcą tylko nośnikiem informacji.;) Nawet losowanie totolotka nie jest przypadkowe tylko skomplikowane procesowo. Komputer kwantowy i tak dalej. Pozdrawiam :) Niestety tak nie jest :) dlatego że życie zaczyna się po śmierci. Są ludzie, którzy potrafią rozmawiać ze zmarłymi. Derek Oglivie lub James Van Praagh i nie są to schizofrenie, urojenia, techniki manipulacji, efekt placebo, siła sugestii czy autosugestii. Eksperyment Randiego niczego nie udowodnił.:) pozdrawiam. Wszystko jest inteligentnym projektem, planem. Nie urojonym przypadkiem. Ewolucja nie jest przypadkowa tylko zaprogramowana tak samo jak dobór naturalny. Lajki z dupy wzięte. Umysł jest niezależny od mózgu i ciała bo mózg jest tylko nośnikiem informacji. Podobnie jak muzyk rockowy, który podczas śmierci klinicznej opuścił ciało, podlecial na hol i zobaczył żarówkę osram. Lekarze go reanimowali i wrócił do ciała ale wszystko go wtedy bolało opowiedział ale go zignorowali, potwierdzili tylko, że faktycznie są na holu żarówki tej firmy, stwierdził sam w sobie, że to nie doświadczenia dla ludzi tylko, którzy byli wierzący czy religijni ale bezwzględnie wszyscy i to, że nie wszyscy coś pamietaja przy utracie świadomości zupełnie nic właśnie o niczym nie świadczy. To nie kwestia "zbiegow okoliczności". Przypadki nie istnieją. Wszystko jest inteligentnym projektem, planem, nawet zło. Mechanika kwantowa nie działa przypadkowo w rzeczywistości tylko jest skomplikowana procesowo. Niepojęte rzeczy określamy "przypadkiem" lub "ślepym przypadkiem". I z tych co uważają to za "bajki" , owszem trzeba się śmiać bo to zdrowe i moralnie uczciwe.
Jesteś super!
Dawaj następny odcinek o osmozie ,dyfuzji,ogólnie transporcie substancji przez wodę.
Miałem kiedyś nieprzyjemność doświadczyć przedawkowania wody. Miałem paskudną anginę i gardło tak piekło że piłem butelkę za butelką. Wypiłem w ciągu 10h około 12 litrów wody przy mojej ówczesnej wadze 96kg. Wpadłem w drgawki i dreszcze, czułem straszne zimno i byłem na granicy utraty przytomności przez jakieś 30 minut zanim mi nie przeszło. Nie polecam mieć takiej anginy gdy nie ma się w zanadrzu furosemidu :P
Czy to nie była dawka, która moglaby być śmiertelna? Z tego co pamiętam to wychodziło litr na 11kg ciała
SAJKO ale on tego nie wypił w minute xD
SAJKO owszem, ld50 nie dopuszcza mojej egzystencji xD
Ale tak serio to pewnie jeszcze litr i bym umarł tylko że wtedy sobie z tego nie zdawałem sprawy.
+SAJKO Ja znam przypadek zgonu po 6 litrach (masy ciała nie znam), ale duszkiem na raz. W 10 godzin to działa inaczej, ale nie polecam picia takich ilości.
Czy poziom nawodnienia działa na kolor moczu w drugą stronę? Tzn. czy jeżeli tej wody jest za dużo to mocz staje się bezbarwny, czy to ma związek z czymś innym?
Tak, staje się wtedy przezroczysty, podobny do wody.
Czemu ja o istnieniu 2. kanału się dopiero teraz dowiedziałem: podcasty, dodatkowe materiał. Tyle przegapiłem :(
Panie Dawidzie, jest pan profesjonalistą i robi fantastyczne programy naukowe. Za co Pana bardzo szanuję i wręcz częstokroć cytuję wśród znajomych. Zawsze widziałam, że przygotowuje się Pan do filmów wyczerpująco, ale tym razem coś zdecydowanie poszło nie tak. Być może wynikło to z braku czasu lub innych zdarzeń losowych. Nie będę powtarzała już tutaj powyższych komentarzy tłumaczących sens 8 szklanek wody. O wiele bardziej zaniepokoiło mnie stwierdzenie, że powinno się "pić wtedy kiedy się ma ochotę". Jest to zbytnie uproszczenie, ocierające się wręcz o nieprawdę. Otóż wraz z wiekiem osłabia się "czujność" ośrodka pragnienia. Może to też być powodowane chorobami przewlekłymi, jak także takimi nazwijmy z dnia codziennego (grypa, przeziębienie). Ponadto również stres, nadmiar pracy, czy bodźców zewnętrznych może zaburzać pracę tego ośrodka (kiedy się stresujemy nasz mózg nastawia się na rozwiązanie problemu, a nie zaspokajaniu pragnienia). Tym samym osoby starsze prawie wcale nie odczuwają pragnienia, a osoby zestresowane i zapracowane spychają to odczucie na dalszy plan. Dlatego też pilnowanie wypicia dziennie tych minimum 8 szklanek jest tak bardzo ważne. W przypadku osób starszych dochodzą również problemy ze strony układu krwionośnego, a niedobór wody "zagęszcza" krew, która staje się dla serducha nie lada wyzwaniem. Jako, że ma Pan ogromny potencjał szerzenia nauki wśród osób w różnym wieku i stanie zdrowia, bardzo bym prosiła o sprostowanie tego stwierdzenia, gdyż jakby nie patrzeć stwarza realne zagrożenie dla zdrowia i życia osób u których praca ośrodka pragnienia jest w jakiś sposób upośledzona. Pozdrawiam
Manioszka Mia W cywilizowanym świecie latają krzesła, tapczany, słoniki rozbijaja się i składają z porcelany, analiza krwi że ściany ujawnia, że nie jest to substancja pochodzenia organicznego ani nieorganicznego czyli magia, cuda. Lewitacje, na 2,5 m wys bez linek i sznurów, platform, deszcz znikąd, dym znikąd i rzyganie kotem, trzęsienie ziemi, stacja sejsmologiczna nie potwierdza. To właśnie dzieje się na świecie. Nie nawiedzonych normalnych. Myślenie życzeniowe, chciejstwo?Przesądy, zabobony? Żadne bajki. Duchy, reinkarnacja oraz zjawiska paranormalne są prawdą. Miliony ludzi doświadczyli niezwykłego i nie były to złudzenia ani halucynacje, urojenia, zwidy, DMT czy LSD, niedotlenienie mózgu ani wymysły. Przypadek Ebena Alexandra to nie DMT jak i przypadek kobiety, która podczas śmierci klinicznej wyszła z ciała i podeszła do przewodu wentylacyjnego na holu.Widziała but w kolorze czerwonym, po przebudzeniu opowiedziała o tym lekarzom, którzy zażenowani sprawdzili później wchodząc po drabinie i nawet kolor sięzgadzał.Inny przypadek kobiety, która ze szczegółami po przebudzeniu ze stanu śmierci klinicznej opowiedziała przebieg operacji lekarzy, czynności przez nich wykonywane i dokładny przebieg rozmów z innej sali niż była. Zdumieni lekarze potwierdzili i niedowierzali. Pytali skąd pani może to wiedzieć. A to tylko wierzchołek góry lodowej. Ale ludzie dalej bladza we mgle i wierzą w bzdurę że to bajki. Nie urojenia, halucynacje, zwidy, wymysły, siła sugestii ani placebo ;) Nie ma przypadków. Wszystko jest inteligentnym projektem, planem. Nawet zło. Fizyka kwantowa likwiduje przypadek. Proroctwa o przypadkowosci nic nie znaczą bo są warte tyle co nic. Jasnowidzenie i mediumizm jest prawdą. James Van Praagh kontaktuje się z duchami. Żadne manipulacje, kłamstwa, urojenia, schizofrenia, show, na pokaz, zimny lub gorący odczyt, techniki manipulacji, siła sugestii lub autosugestii ani efekt placebo. Nie, to nie są wyjaśnienia. Śmierć jest początkiem wszystkiego. Stan z przed narodzin niczego nie dowodzi ;) Energia nigdy nie ginie i dotyczy to także energii świadomości, której mózg nie jest twórcą tylko nośnikiem informacji.;) Nawet losowanie totolotka nie jest przypadkowe tylko skomplikowane procesowo. Komputer kwantowy i tak dalej. Pozdrawiam :) Niestety tak nie jest :) dlatego że życie zaczyna się po śmierci. Są ludzie, którzy potrafią rozmawiać ze zmarłymi. Derek Oglivie lub James Van Praagh i nie są to schizofrenie, urojenia, techniki manipulacji, efekt placebo, siła sugestii czy autosugestii. Eksperyment Randiego niczego nie udowodnił.:) pozdrawiam. Wszystko jest inteligentnym projektem, planem. Nie urojonym przypadkiem. Ewolucja nie jest przypadkowa tylko zaprogramowana tak samo jak dobór naturalny. Lajki z dupy wzięte. Umysł jest niezależny od mózgu i ciała bo mózg jest tylko nośnikiem informacji. Podobnie jak muzyk rockowy, który podczas śmierci klinicznej opuścił ciało, podlecial na hol i zobaczył żarówkę osram. Lekarze go reanimowali i wrócił do ciała ale wszystko go wtedy bolało opowiedział ale go zignorowali, potwierdzili tylko, że faktycznie są na holu żarówki tej firmy, stwierdził sam w sobie, że to nie doświadczenia dla ludzi tylko, którzy byli wierzący czy religijni ale bezwzględnie wszyscy i to, że nie wszyscy coś pamietaja przy utracie świadomości zupełnie nic właśnie o niczym nie świadczy. To nie kwestia "zbiegow okoliczności". Przypadki nie istnieją. Wszystko jest inteligentnym projektem, planem, nawet zło. Mechanika kwantowa nie działa przypadkowo w rzeczywistości tylko jest skomplikowana procesowo. Niepojęte rzeczy określamy "przypadkiem" lub "ślepym przypadkiem". I z tych co uważają to za "bajki" , owszem trzeba się śmiać bo to zdrowe i moralnie uczciwe.
Profesjonalista nie wypowiada się na tematy, na których się nie zna. Dlatego ja raczej nie dyskutuję ze SciFunem na temat fizyki
Lajk, subskrypcja, dzwoneczek i już czekam na nowe coraz bardziej profesionalne odcinki. Powodzonka i miliona subów na głównym kanale!!!😉
Szklanka z maca na dzień dobry i od razu łapka do góry leci w ciemno :)
nagrasz odcinek, w którym analizujesz najczęstsze argumenty antyewolucjonistów?
Teoria ewolucji opiera się na wielkim wybuchu, który zakłada że cała materia, czas, przestrzeń - istniała w jednym nieskończenie małym punkcie, czyli jest to wiara, że tak było, bo teoria ta nie wyjaśnia skąd się wzięła materia. Wiara kreacjonistów (antyewolucjonistów) polega na wierze, że jest byt, który stworzył wszechświat. W obu przypadkach jest to wiara a nie nauka. A zatem naukowym bełkotem jest teoria ewolucji - to nie jest i nigdy nie była nauka!!!
Podsumowując Bartosz - Twoje pytanie, chciałbym aby Dawid zrobił taki program i obalił, to co mówi Dr Kent Hovind w tym filmie - ua-cam.com/video/q0EjaTc22f8/v-deo.html
Jak obali te wywody, pokazane badania itp, to będzie guru, jak nie obali, nie podejmie się tego tematu, znaczy, że albo ma to w dupie, albo wie że sie myli i nie ma dowodów na jego "bełkot".
Tu w zasadzie jest nalepszy materiał - debata - ewolucjonisty z kreacjonistą - polecam: ua-cam.com/video/IUJ0inqoolo/v-deo.html
@@kacperrychlinski teoria ewolucji nie opiera się na wielkim wybuchu, twierdzi ona że organizmy ewoluują od prostych organizmów do tak skomplikowanych jak teraz są, głównie za sprawą doboru naturalnego. Nie ma to żadnego związku z wielkim wybuchem.
Owszem, racja - rozumiem. Natomiast opierajmy się na faktach - teoria ewolucji nie wyjaśnia jak powstał ssak z ryby, tylko tłumaczy mniej więcej tak "trwało to miliony lat" - ale nie ma przedstawionego naukowo dowodu, ani mechanizmu, który by opisywał jak ten proces wyglądał. Mówi się o brakujących ogniwach, żeby wyjaśnić fazy przejściowe, ale tych brakujących ogniw się nie znajduje, albo jak już coś się pojawia, to najczęściej była to mistyfikacja - i na to warto zwrócić uwagę. Mam nadzieję, że Dawid robiąc taki film, poruszy temat oszustw w tej kwestii. Co do wielkiego wybuchu, powstania materii, a w efekcie życia, to nie rozumiem, dlaczego ten temat dla ewolucjonistów - nie jest istotny - przecież powstanie życia z martwej materii, to element ewolucji - kamień czy tam błoto, zamieniło się w żywą komórkę. Czyli podsumowując - teoria ewolucji nie wyjaśnia jak powstało życie, ani nie wyjaśnia jak z jednego organizmu powstał inny - nowy gatunek - opiera się tylko na domniemaniach i tak naprawdę na naukowym bełkocie - w tej kwestii. Poza tym, jest wiele gatunków, których ewolucja nie umie wyjaśnić, nawet stosując bełkot "trwało to miliony lat i..." - mam na myśli np. proces przeobrażania zupełnego owadów czyli -holometabolia. Jest kilka innych przykładów, ale fakt jest taki, że jeżeli istnieją niezbite dowody braku możliwości powstania czegoś w czasie nawet milionów lat - to jak można mówić, że teoria ewolucji jest prawidłowa?
"Każdy z nas ma swój ocean" :-)
Miło Cię usłyszeć i dziękuję, że rozwiałeś moje wątpliwości w kwestii picia wody i słuchania swojego organizmu 😀. Pozdrawiam
nocna, szanuje
A ja myslalam, ze dostane tlumaczenie, ze 250ml x 8=2 l i te dwa litry mniej wiecej powinnismy przyjmowac, rowniez z pokarmami wlacznie.
Łapka w ciemno i oglądamy :)
Hej! Czy mógłbyś wypowiedzieć się na temat Ozonowania żywności i pomieszczeń? Wiele bzdurnych opini krąży na ten temat przy okazji korona wirusa...Dzięki!
Powiesz coś o noopept,5htp,neuroprzekaznikach?
nie mogę zgodzić się ze stwierdzeniem, że żeby być odpowiednio nawodnionym to najlepiej słuchać własnego organizmu. Np. osoby starsze mają zaburzone odczuwanie pragnienia i często są odwodnione i dalej pragnienia nie odczuwają. I wydaję mi się, że to jest przyczyna podawania ilości wody jaką należy wypijać biorąc pod uwagę średnie bilanse wodne
A może więcej? W przypadku dny moczanowej są kalkulatory, które wskazują konieczność wypicia nawet 3,5 l wody, czyli 14, a nie tylko 8.
No są choroby, które zwiększają zapotrzebowanie.
Rany, ale sam mówisz, że zapotrzebowanie na wodę wynosi około 2,5 litra. Odliczając wodę w pożywieniu, zostaje 2 litry na różne napoje. Poza tym czegoś się trzeba trzymać, wyrobić sobie zdrowe nawyki, a nie cały czas rozmyślać, czy chce mi się pić czy nie. W czasie upałów trzeba nawet więcej. I myślę, że raczej mamy tendencję do picia za mało.
Ja piję dwie-trzy szklanki herbaty dziennie i więcej nie mam potrzeby, chyba że jest bardzo gorąco. Czasami dodaję trochę soku czy coli. No i każdego dnia miseczka mleczka z płatkami na śniadanie. W życiu bym nie mogła wypić każdego dnia aż ośmiu szklanek wody, zwłaszcza czystej wody, bez żadnych dodatków. Nawet jakby mi lekarz kazał. Ale jakoś nie mam problemów ze zdrowiem, przeciwnie, i nie chce mi się pić :P
Co wlasciwie nas nawadnia? Slyszalem ze niskomineralizowana woda moze odwodnic. Moze warto nakrecic odcinek o napojach nawadniajacych?
Jestem biegaczem i mogę powiedzieć, że nawet niewielkie odwodnienie ma bardzo duży wpływ na osiągane wyniki. Podczas tych upałów 2 razy zdarzyło mi się wyjść na trening na lekkim odwodnieniu i biegłem 2 razy wolniej niż zazwyczaj i musiałem skrócić dystans. Jakby coś to treningi robiłem wieczorami, żeby nie było że jakiś szaleniec ze mnie co w tym skwarze by biegał.
MrTerapeuta25 jesli pijesz sama wode to odwadniasz sie bardziej niz nie pijac jej wcale. U mnie na treningu ludzie pijacy wode szybciej opadaja z sił w porownaniu do tych, ktorzy pija powiedzmy jakies napoje z minimalnym dodatkiem cukru.... Np kompoty
Katr Budz
A wiesz co? Coś w tym jest ja w te dni co wybiegłem na odwodnieniu piłem przecież wodę przez cały dzień, i ogólnie w te upały zauważyłem, że zjedzenie gruszki daje mi lepsze orzeźwienie niż wypicie wody.
Szczerze to mi o tym zjawisku powiedział właśnie trener. Reszta zaczęła się potwierdzać w praktyce podczas obserwacji. Ja nie kupuje słodkich napojów. Co najwyżej wody smakowe z drobnym dodatkiem cukru. Osobiście za najlepsze rozwiązanie w upalne dni uważam wodę z wyciśniętą cytryną, łyżką miodu oraz miętą(lemoniada). Niektórzy jeszcze dodają troszkę soli. Polecam. Wypróbuj
Pamiętam, że kilka miechów temu robiłem sobie coś takiego, ten izotonik z miodem i cytryną (chociaż wolałem limonkę w składzie), odszedłem jednak od tego bo miałem problemy ze zdrowiem i na jakiś czas w ogóle przestałem biegać. Teraz już na dobre wróciłem i chyba muszę wrócić do stosowania tego domowego izotonika.
Zgodnie z tradycją, pijmy.
[p]Czy rozsądne jest wypicie elektrolitów po ostrym bajlango?
Przez okulary nie rozpoznałem twojego filmiku w proponowanych i pominąłem
Czemu ludzie lubią uczyć się tego co lubią? Psychologia? Logika? Co nimi kieruje?
Polecam na temat denializmu książkę Your Deceptive Mind Stevena Novelli.
Ale najpierw mówisz, że powinniśmy pić tylko wtedy kiedy czujemy pragnienie, a potem mówisz o kolorze moczu, że jeśli jest ciemny to powinniśmy pić więcej. Ale jeśli mi się nie chce pić?
Od 4 miesięcy piję co najmniej 2 litry wody codziennie i czuję się jak nowy człowiek, polecam ;)
Ale przecież 8 szklanek to 8 x 250ml = 2l. Czyli dla kobiet jakby idealnie (chyba że coś mieszam).
Ciekawe czy przy zapotrzebowaniu na wode bardziej liczy sie plec czy masa ciala? Cos mi sie wydaje, że w tych swoich naukowych wywodach dałes ciala
Nagrasz coś z kwantówki?
Jak wygląda kolor słomkowo żółty?
To kolor słomy.
Czym się różni ten kanał, od kanału "Nauka Bez Fikcji"? I czemu tam nie ma nowych filmów? :P
Ok mam kolor moczu słomkowo żółty, nie czuje pragnienia co chwile, nie boli mnie głowa a pije jakiś 1l płynów w ciągu dnia a czasem i mniej (!). Jak zobaczyłem to 3.5l to ja nie wiem ile trzeba pic w ciągu dnia żeby tyle tego dostarczyć. Coś ze mną jest nie tak?
Lumperator to zależy od masy ciała
I wysiłku fizycznego
I temperatury
Od wielu rzeczy
w 1000 sposobów na śmierć była własnie taka sytuacja z obrzękiem mózgu po wypiciu zbyt dużej ilości wody
Ja piję za dużo bo ciągle chce mi się pić. Biorę chemię i mnóstwo innych leków. Ciągle mam suche śluzówki od tego przeklętego tocznia układowego. Niestety to mnie zmusza do picia więcej niż dobowo dozwolone dawki płynów
@Dawid, rozumiem że ten film to jest eksperyment społeczny pt. ile ludzi weryfikuje informacje o których usłyszy. Albo lepiej: w jakim stopniu wiarygodna osoba jest w stanie zmanipulować widza. Zasugerowałeś, że picie 8 szklanek dziennie to zbyt dużo, natomiast z obliczeń w oparciu o informacje, które podałeś w filmie wynika, że powinno się pić CONAJMNIEJ 8 szklanek wody dziennie.
Mam chorobe ktora nazywa sie moczowka prosta w skrócie polega ona na tym ze moja przysadka nie produkuje odpowiedniej ilosci hormonu- wazopresyny,ktory odpowiada za kontrole pragnienia. W czasie gdy nie zdiagnozowano u mnie jeszcze tej choroby i w sytuacjach gdy zapomne wziąć leki jestem w stanie wypic do 10 litrow wody w ciagu doby. Nigdy zaden lekarz nie ostrzegał mnie przed wspomnianymi w filmi skutkami przedawkowania wody. Czy w opisanej sytuacji owe smiertelne skutki nie wystapily dlatego ,że osoby biorace udzial w konkursie nie mogly wydalac wody a nie o to ze wypiły za dużo? Czy sa jakies badania ktore wprost opisuja ze mozna umrzec konkretnie od ilosci wypijanej wody?
Woda czelendż na początku XD
jakie oksy :) pozdrawiam :)
To ciekawe bo wydawało mi się że kolor moczu zależy od tego co pije. Dziennie spożywam średnio 2l w herbacie, nektarach, napojach, wodzie a mój mocz jest przeróżny od prawie bezbarwnego bezwonnego do bardzo nasyconego i śmierdzącego.
8 szklanek wody osobiście wypróbowałem przez 3 tygodnie
- 1 tydzień nic nadzwyczajny
- 2 latanie na siku jakoś razy 3 do własnej normy na końcówce biegunki
- 3 dzień 3 za dużo biegunki koniec tego typu eksperymentów.
DALEJ LEPSZY EFEKT NIŻ U ANTYSZCZEPIĄKOWCÓW.
Dobrze ze cię słucham bo to światło ktore odbija sie w okularach by mnie mocno rozpraszalo.
Kiedy kolejna przegadana godzina??
Kolor moczu to najlepszy wskaźnik nawodnienia. Polecam każdemu!