Fajnie się robi zdjęte elementy. Jak można ocenić stopień trudności na 2 gwiazdki gdy wszystko jest zamontowane na samochodzie i zdecydowanie gorzej jest co kolwiek zabezpieczyć już nie mówiąc o czyszczeniu z rdzy i zabezpieczeniu śrub i gwintów. Stopień trudności może być ba 2 gwiazdki jak pojde na szrot wezme element zawieszenia i sobie pomaluje.
Dokładnie to samo przyszło mi do głowy. Wszystko jest proste gdy się ma w pełni wyposażony warsztat i windę podnoszącą całe auto nad głowę. Ale w Polsce 90% samochodów nie stoi nawet w indywidualnym garażu.
@@piotrk5801 Cześć. Prawdą jest że pod blokiem mi by było ciężko zrobić konserwację, nawet na podnośniku. Chyba ludzie z miasta są skazani na usługi warsztatów...
1000 SUBÓW I KONKURS Nie, to jest rzetelna, najprawdziwsza i najlepsza praca u podstaw nad tym tematem. Nie żaden paździerz od mechaniola Janusza, żadne bitexy i baranki odpierdolone byle jak za niemały hajs
Dzięki za pomysł nawet nie wiedziałem że taki utylizator rdzy istnieje Pozdrawiam serdecznie i polecam ten kanał każdemu człowiekowi interesującym się techniką i technologią samochodową i i innych typu rzeczy👍👍👍👍👍
Zrobilem tak z felgami stalowymi. Na dodatek nawierzchniowo pociagnalem sprayem z powłoką nierdzewna z wurtha, w listopadzie to ogarnalem i w grudniu założyłem na auto. Po 3 tygodniach pierwsze naloty mimo co tygodniowego mycia samochodu z soli. Na dzien dzisiejszy felgi wyglądają dokładnie tak jak przed całą ta trzydniowa operacją. Odradzam po kontakcie z solą drogową elementy w ten sposób zabezpieczone reagują i bardzo szybko rdza pokrywa te elementy ktore były zabezpieczone tworząc jeszcze większe naloty rdzy. Taniej szybciej i jednak jest wypiaskowac a nawet wyszkelkowac elementy i lakierowac proszkowo. Taka operacja pozwoli zabezpieczyć elementy na kilka lat. Zrobiłem tak elementy podwozia i alufelgi w samochodzie zony i trzeci rok mam spokój. Moje auto: 200zl materiał i robocizna trzy wieczory po kilka godzin roboty Efekt dwa tygodnie spokoju i pierwsza rdza Auto zony: 600zł kosztow piaskowania i proszkowego lakierowania zaciskow i elementów zawieszenia i 600zl szkielkowanie i proszkowe felg alu. Efekt 3lata spokoju jak narazie.
Dokładnie podobne opinie słyszałem na temat tego cudownego środka, są w miarę rzetelne testy różnych środków w youtube, ja się wpakowałem w r-stop, na wiosnę ogolę nim niektóre elementy, walnę podkładem i zobaczymy efekty po roku.... :)
kiedyś miałem typowego "paprocha" na karoserii i zrobiłem podobnie jak w filmie. Papier na wiertarkę, odtłuszczanie, brunox w sprayu, podkład, kolor, klar. Efekt był super przez 3 lata później odpadła blacha w miejscu gdzie robiłem bo zrobiła się dziura :D
W 1986 pomalowałem podłogę sanki wahacze i wszystkie blachy od środka w Mercedesie w123 rozgrzanym smarem linowym w tym roku wszystko zmylem mocnym karcherem z gorącą wodą i ujrzałem nowy samochód oczywiście kupiłem znowu smar linowy choć nie było to takie proste i znowu wszystko zapsikalem nastepną kontrolę zrobią moje wnuczki poza tym zakonserwowalem też tak mojego passata B2 mercedesa w210 i Discovery 1 kiedyś wrzucę filmik 👍
@@Rafa-xl4uf zapomniałem dodać najważniejszego że wszystko grubo zapsikalem lakierem bezbarwnym cienkim mocnym strumieniem dodałem do lakieru zmiękczacz do plastykòw
Stopień trudności malowania i szlifowania oceniam na 1 gwaiazdkę. Ale zdjęcie elelentów zawieszenia to już w warunkach domowych raczej 10 gwiazdek. Więc to wyliczenie oszczędności jest troszkę z sufitu. Równie dobrze można nie pojechać taksówką do pracy i powiedzieć, że się zaoszczędziło 30zł.
Zrób to i zobaczymy ile gwiazdek sobie dasz. Druga sprawa to nie rób, zostaw i po czterech latach będziesz szukał blacharza. Trzecia sprawa kup samochód, nic nie rób o po trzech latach sprzedaj i kup następny. Powodzenia.😆
Robiłem z tym eksperymenty, naprawdę działa i to na kiepskie blachy w subaru, zrobiłem parę miejsc bezbarwnym lakierem i widać pod nim stopień rdzewienia zatrzymany już ponad 3 lata. Przypomina to trochę folię w płynie stosowaną w łazienkach, ale jest bardziej płynne.
@@Damianos980 Rustfiller. Na to koniecznie jakaś farba. Jednak maszyny itp taczki robię już tak, że usuwam rdzę, potem urekor s dekoral i na to emalia ftalonal. Trzyma ponad dwa lata i to pod gołym niebem wszystko trzymam. Kiedyś kupiłem jakieś stoczniowe farby drogie i rdza i tak wyszła, ale jakość stali też ma duże znaczenie.
@@tomajdx @Damianos980 Rustfiller. Na to koniecznie jakaś farba. Jednak maszyny itp taczki robię już tak, że usuwam rdzę, potem urekor s dekoral i na to emalia ftalonal. Trzyma ponad dwa lata i to pod gołym niebem wszystko trzymam. Kiedyś kupiłem jakieś stoczniowe farby drogie i rdza i tak wyszła, ale jakość stali też ma duże znaczenie.
@@krzysztoflewko9048Bo farba/chemia stoczniowa wymaga słonego środowiska żeby dobrze zabezpieczyć powierzchnię - info od człowieka, który remontuje statki.
Zamawiałem piaskowanie belki tył i wahaczy przód wraz ze zwrotnicami i całość wyszła mnie 150 zł. W piątek rano zawiozłem, po południu odebrałem, kupiłem dodatkowo epoksyd, podkład i baranek i w tym samym dniu pomalowałem epoksydem. Na drugi dzień pod wieczór podkład i baranek (podkład i baranek bardzo szybko schnie). Trzeciego dnia zamontowałem. Czas to pełne 3 dni a koszty to - 500 ml epoksyd za 90 zł, 500 ml podkład za 50 zł, papiery ścierne, tarcze itp za 40 zł, baranek (ja wybrałem Berner) 1 L za 24 zł, całość to ok. 350 zł - 360 zł. To co pokazałeś jest na tzw. chwilę. Neutralizatory rdzy według mnie to wydawanie pieniędzy w błoto. Niestety ale jak ktoś chce mieć samochód na dłużej to musi liczyć się z kosztami. No chyba, że chce sprzedać samochód to może Twój sposób zastosować.
@@jedras1991 masz racje.. piasek i proszek to jest to. niestety przyszlo mi sciagac proszek z tulei myslalem ze dostane h.. tego nic nie ruszy "wieczne" polecam kazdemu malowanie proszkowe
@@Piotrek206432 Nie mam kanału haha :D Nie no, wszystko fajne dla kogoś kto ma choćby kanał i podstawę wiedzy o budowie samochodu :) Z metalami pracuję na co dzień, lakierowanie itd. również, więc wszystko bym sobie ogarnął, ale nie mam gdzie rozkręcić elementów i ze swoją wiedzą o budowie zawieszenia bałbym się to zrobić. No ale... zawsze można zawołać kolegę co się zna, kupić kratę piw i praca i zabawa do rana ;) (o ile późno się zacznie).
@@Piotrek206432 Dobrze wiedzieć, podstawki 60 cm da się ogarnąć, to już dość wysoko. Jak nadejdzie więcej wolnego czasu to może powalczę. Tylko mnie to czeka przód i tył unieść, by powalczyć z progami głównie. Nowe trzeba wstawić...
Dzięki Wam zakupiłem ten neutralizator - bez problemu na allegro znalzłem po etykiecie. Ratowanie opla astry f i hondy civic 6 dzięki TVN Turbo w trakcie ;)
@@smaugista6896 powiem tak wyczyscilem rdze na blotniku auta zeby spowolnic rdzewienie bo nie mam czasu oddac auto do blacharza. Pomalowalem tym neutralizatorem lakieru nie kladlem na to zednego minelo 2 miesiace jakos rdza nie wychodzi wydaje mi sie ze dziala.
To można oczywiście zrobić przy okazji wymiany tulei wahacza.Jak kto ma możliwości.Taka konserwacja poprawia oczywiście ale głównie dobre samopoczucie posiadacza samochodu.
@@robraf1 a kto z laików kupi sobie Milwaukee M18 za 2300 zł lub mniejszy za 1200 zł jak komuś pokazuje super klucz to cena go przeraża nigdy by nie zapłacił widział tańszy za 250 zł castoramie życzę powodzenia z takim sprzętem tylko można zniechęcić sie do roboty
@@pawew.3801 No dokładnie. Każdy pierdoli, co to jest odkręcić kilka śrubek ale to się spoko robi jak ma się zaplecze za kilka tysi, na pewno które trzeba zarobić. Najgorsze jest to, że Ci co tak myślą mają telefony za 6tysi i zestaw kluczy z bitami za 160zł z allegro 😂
@@audisport321 cała prawda i tyle miałem taki ciekawy przypadek ostatnim czasem lakiernik przyszedł do mnie pożyczyć torxa do demontażu sworznia w grupie VW dałem mu toxa firmy Jonnesway wzmacniany czarny , lakiernik pyta jak cena odpowiadam że 125 zł dałem on na to za komplet nie za jedną szt.-lakiernik nigdy by nie dał tyle za klucz a w ręce trzyma iphona nowego x za 9tyś
@@pawew.3801 Też tak mam. Większości ludziom na to nie szkoda, ale klucze to najlepiej chrome vanadium, a najlepiej jakby kumpel warsztat miał, bo za darmo można robić😂
Rdzy nie da sie usunac Ale mozna caly proces rdzewienia mocno spowolnic tzn oczyscic szczotka stalowa a nastepnie sprayem tluszczu ( tluszczu uzywanego do lin stalowych w gorach ,wyciagi narciarskie) Robie tak oder dawna a warsztacie zachwalaja producenta samochodu za bardzo solidne zabezpieczenie podwozia 😀
Witam! To co jest odpowiednie i zdaje egzamin w warunkach morskich nie do końca jest dobre i zdaje egzamin w warunkach drogowych,ale ogólnie pomysł dobry.Jeszcze jedno,dwie ** (łatwo)+ demontaż i montaż elementów podzespołów.
Polecam Polrust. Pożeracz rdzy. Kiedyś nazywał się COMPLEKSOR. Doskonale "zjada" rdzę. To polski produkt. Co ciekawe pędzel myje się pod bieżącą wodą. Pokryć powierzchnię można każdą farbą nawierzchniową. Np. Chlorokauczukową i powierzchnia będzie elastyczna. Można też epoksydową dla dużej twardości powierzchni. Sam sprawdziłem i polecam. Obecnie 0,7 litra kosztuje około 30 PLN.
@@slawomirjurasz1660 Ja Kompleksor poznałem pracując w ZACH. METALCHEM w Opolu. Kolega to wynalazł w Warszawie. Zastąpił powszechnie stosowaną w latach 80-tych. Wszyscy byli w pozytywnym szoku. Był jeden problem. Przewóz z Warszawy zimą przy mrozach -20⁰C musiał odbywać się ogrzewanym autem. I jechała po beczki Nysa Towos z ogrzewaną paką.😆
fertan jest zajebistym konwerterem rdzy. brunox to padaka a z app rstop mam mieszane uczucia. rypiesz fertanem ( drogi niestety ) a potem nalot ktory powstaje ( sproszkowuje sie korozja ) scierasz sciereczka wigotna i kladziesz podkald epoxydowy. nic nie wychodzi przez lata
Nieto że nic nie warte ale nie są wieczne i nie robią cudów. Coś trzeba robić z tą rdzą. Ja mieszkam w Kanadzie, w prowincji Quebec i tu drogi się tak soli i taką solą (coś z wapniem) że samochód od tego jest cału biały. Jak nic nie zrobisz specjalnego to po 8-10 latach samochód jest na złom. Po 1szej zimie traci prawie połowę swojej wartości. I to co tu wam opowiadam to nie zasłyszane tylko wiem z własnego doświadczenia. auto kóre kupiłem w 1988r, zrobiłem jeden raz zabezpieczenie takim specjalnym olejem a potem już nic bo ten olej popsuł mi uszczelki wokół klamek. W 1997 było juz nieźle pordzewiałe i dałem synowi. On jeszcze dłubał naprawiał i po 2 latach urwało się zamocowanie przedniego zawieszania bo już tak przerdzewiało. Silnik jeszcze był w porządku po 350 tys. km. Następny miałem od 1997 do 2013 ale tu było jakieś elektroniczne zabezpieczenie z Toyoty. Po wypadku pewnie cos rozłączyli. Przez 12 lat nie miałem widocznych na zewnątrz śladów rdzy, Pod koniec jednak dziury w drzwiach na wylot. Mój akttualnu samochód to Prius. Ma jakieś specjalne pokrycie antyrdzewne z gwarancją na 10 lat. Sprawdzają gratis co roku. Spodziewam się że rdza się pojawi zaraz potem. W Europie są ogólnie lepsze środki na ochronę przed rdzą a zasolenie dróg chyba mniejsze, Nie wiem na pewno wyjechałem z Polski juz dość dawno.
greg szy h nas też solą drogi choc to zależne od zimy. idealnie bylo by konserwowac co jakiś czas drzwi od środka, progi i inne przestrzenie zamknięte, korozja rozwija się od środka zawsze...u nas jest sporo fajnej chemii do zabezpieczania antykrozyjnego. oczywiście najbardziej skuteczna jest zanim użyje się przed pojawieniem korozji później może w pewnym stopniu ją opóźnić ale to zależy w parze z jakimi srodkami i jakimi czynnościami sie to zastosuje
Stopień trudności to 2 gwiazdki i jakość wykonania również 2 gwiazdki. Przede wszystkim aż się prosi aby rdzę usunąć wiertarką z metalową "szczotką" na końcu. Pozostałe wżery dobrze usunąć nakładką z listkami papieru ściernego. Do tego oczywiście odtłuszczenie benzyną ekstrakcyjną ale jak wyschnie, to dobrze też wytrzeć jeszcze suchą szmatką. Na to podkład epoksydowy i dopiero czarna farba. Jeśli się zastosuje zaproponowany preparat, to za kilka lat się okaże, że rdza się rozwijała ale pod gumiastą powłoką ów wynalazku - przez który się oczywiście nie przebiła, aby utrzymać właściciela w przekonaniu, że wszystko jest w jak najlepszym stanie. Tego typu preparaty są też stworzone na bazie wody, więc bywa i tak, że po oczyszczeniu blachy, na jej powierzchni, a pod preparatem utworzy się warstwa tlenkowa (rdza). Polecam stosowanie tradycyjnych środków i 2 razy w roku kontrolę podwozia podczas wymiany kół. Lepiej jeśli coś od razu popęka i wiemy, że należy podjąć się pracy, niż gdy rdza kwitnie pod spodem, a my o tym nie wiemy.
Nie robi się metalową szczotką na wiertarce, ona przykrywa rdzę we wżerach i po pół roku wszystko wylezie. Tylko papier ścierny lub końcówka korundowa "włosy murzyna".
Napisałem o metalowej szczotce na wiertarce aby usunąć luźną rdzę, do czego szkoda używać końcówki z papierem ściernym (szybko się zużyje i spowoduje zbędne zapylenie). Tą ostatnią usuniemy to, czego szczotka nie usunęła. Wychodzi więc, że obaj napisaliśmy o tym samym i jesteśmy zdania, że samą szczotką drucianą (jak na filmie) sprawy się nie załatwi ;)
@@piotrm9234 Dlatego po oczyszczeniu bezwzględnie należy "przedmuchać" sprężarką element i problemu nie ma. 5 lat temu w smarcie 2001r tak oczyściłem zawieszenie (młotek udarowy, szczotka druciana na wkrętarce) potem zwykły podkład do metalu i na to baza srebrna bo taka mi została i na to klar, na końcu popsikałem woskiem w sprayu czy jakkolwiek to nazwać i powcierałem szmatą dokładnie każdy element. Właśnie minęło 5 lat i zadziwiająco dobrze to wygląda. No i fajny srebrny metalic w zawieszeniu na przeglądach zawsze zwracają na to uwagę 🙂
Tak jak tu dużo osób pisze, ten sposób jest na jedną zimę lub do sprzedaży auta, ale to nie w porządku wobec nabywcy. Najlepiej oczyścić ile się da, umyć i na to podkład okrętowy epoksydowy Oliva lub International, można nakładać na wilgotne powierzchnię i do temperatury 0 st C. Na to farba nawierzchniowa poliuretanowa, zamykająca podkład. Robiłem sam na aucie z kanału całe zawieszenie, wahacze, drążki, ramę pośrednią, itp. 2 lata, 2 zimy nic nie wyszło, później auto sprzedałem. Epoksyd położony na rdzę 5 lat wytrzyma, położony na metal do 10 lat. Wszystko zależy jak dobrze oczyścimy.
Piaskowanie tych elementów nie przekroczy 150 zł dobry podkład 30zł(400ml wystarczy spokojnie) oraz farba 50zł A efekt 1000 lepszy. Albo robimy coś dobrze albo szkoda czasu.
Prosta sprawa ale pozostaje wymontowanie części np. zawieszenia. No to spoko. Spoko, koko, Maroko. Jak się będę w domu nudził to zdemontuje sobie wahacze i inne mocowania w moim e46. 0 problemu a później je odświeżę i zmieszczę się w 65zł :)
A czy taki zabieg można by było zastosować na błotnikach od wewnętrznej strony? Bo jak wiadomo między plastikowe nadkole a błotnik zawsze się dostanie jakiś syf typu piach i po paru zimach błotniki lubią rdzewieć. Jestem ciekaw czy by to zdało egzamin.
Noooo, właśnie niedawno na innym kanale (nie polskim notabene) pokazywali czym się kończy zabezpieczanie podwozia taką farbą albo specjalnymi mazidłami. Zawsze gdzieś się zrobi jakiś odprysk czy szczelinka, przez którą wilgoć i sól wejdzie pod spód i skoroduje cała blachę, tyle że nie będzie tego widać bo farba czy inna pianka trzyma całość pod spodem i nie pozwala tej wilgoci uciec, odparować. Więc wszystko gnije bez świadomości użytkownika do momentu aż nie zaczną odpadać całe płaty tej farby razem z blachą. Poza tym na logikę - farba do bram nie jest przystosowana do warunków, z jakimi zmaga się podwozie samochodu zima na polskich drogach. Brama stoi sobie w ogrodzeniu i najwyżej deszcz ją czasem zmoczy, czasem śnieg na niej poleży. Podwozie pojazdu zimą w Polsce jest wystawione na stałe bombardowanie kamieniami, drobinami pyłu i przede wszystkim soli drogowej w ilościach hurtowych. Dziękuję za takie "porady".
Wszystko fajnie i pięknie, lecz jest to robota głupiego, i nie jest to proces całkowitego zatrzymania rdzy… To co zostało pod chemią czyli rdza, wyjdzie prędzej czy później. Warto wydać te 500zl i oddać na czyszczenie mechaniczne (piaskowanie, itp). Dodatkowo element pomalowany proszkowo posłuży na wiele lat. Wiadomo ze fajnie jest zrobić coś samemu, ale jak już ktoś chce się zabrać za to jak na filmie, to polecam zedrzeć całą rdzę :)
Jak to jest z tym Cortaninem? Jak dobrze kojarzę, to na opakowaniu jest napisane, że preparat po jakimś czasie należy zmyć wodą (?). Dla mnie to trochę bezsens, bo traktowanie wodą wytrawianych cortaninem wżerów w blasze (zazwyczaj gołej), której nie idzie usunąć mechanicznie, mija się z celem. Z drugiej strony walić epoksyd lub reakcyjny na ten preparat, który może gazować czy wejść w reakcję też może być próżną robotą...
BMXMike93BMX Nadmiar zmyć wodą, ja to rozumiałem, że z tych elementów nieprzetrawionych fosforem. Swoją drogą dziwne bo to co Duda na filmie stosuje i inne w handlu, te białe zżeracze korozji wpieprzają rudą na taki sam granatowy kolor jak kortanin co wygląda jak kawa
@@eyesrightout Wszystkie te preparaty oparte są na kwasie fosforowym, mają tylko jakąś bazę żeby były gęstsze i nie spływały tak szybko jak czysty kwas. Jak kupisz czysty kwas fosforowy (może być pod nazwą fosol, chociaż fosol jest chyba już trochę rozcieńczony) osiągniesz taki sam efekt. Kwas fosforowy jest łagodny jak by co, opary śmierdzą i to wszystko, nie poparzysz się, nawet jak w oko pryśnie to tylko trochę szczypie. A ta farba do ogrodzeń to np. Hamerite.
pytanie... a jak to jest z malowaniem tą czarną nawierzchniową farbą? wiadomo, że to dodatkowe zabezpieczenie, ale... będę odrdzewiać elektrolizą, potem dam neutralizator, ale mi się podoba czysta, goła stal i teraz... dawać bezbarwną nawierzchniówkę, czy olać i zostawić tylko neutralizator, żeby efekt czystej stali pozostał(tylko z jedną warstwą)? pytanie 2: czy ten neutralizator daje powłokę nawierzchniowo, czy wnika w strukturę stali i mamy efekt "gołej stali" - jak prosto z huty?
Natomiast w Chevrolecie Lacetti z roku 2004 jeszcze śladu rdzy nie widać ani na progach czy innych elementach nadwozia .Zaś na elementach podwozia i zawieszenia tylko nieliczne, drobne naloty rdzewne. Układ wydechowy jeszcze oryginalny !
Przyznam że w tym programie Pan Grzegorz to świetny gość, zaś jeśli chodzi o reszte serii np jego garaż gdzie był projekt repliki Ferrari wyszło słabo, ponieważ tam pokazany został ze strony gościa który tylko wpada na warsztat gania ludzi i nic nie robi. Takie luźne spostrzeżenie ;)
ja taką renowacje wykonałem na starych podkowach końskich ( 50 letnich ), oczyszczone szczotką i neutralizatorem, pomalowane bezbarwnym, nic sie z nimi nie dzieje, renowacja dla zrobienia z nich ozdoby, w samochodach też używam i póki co nie widze problemu, miałem parchy pod krawędzią szyby tylniej, bez demontażu szyby cieżkie do usunięcia, niebawem by wypchały szybę i by pękła, a "deparchalizatory" dały radę
Ja kupiłem specialna farba cynkowa, pół kg kosztuje jakieś 115 Zł. Farba ta chemicznie reaguje ze rdza i zagryza sie na stal. Wystarczy nakładać raz lub dwa razy, no i ma wytrzymać lat dwadzieścia. :)
No jeszcze pasowałoby założyć ubranie rodem z laboratorium. Dobrze że moda na przesadne bhp nie przybyła tutaj z amerykańskich filmów. Nie że jestem przeciwko bhp. Ale często jest tak że to wygląda komicznie.
A jeśli są rdzawe naloty na tłumiku końcowym, to jak sobie z tym poradzić? Raczej nie pomaluję tłumika ze względu na temperatury do jakich się rozgrzewa. Czy wystarczy tylko odrdzewiacz?
Wymień na nierdzewny. Najlepszy efekt uzyskasz dobrą farbą silikonową i farbą ceramiczną wysokotemperaturową do kolektorów, ewentualnie po taniości farbą do kominków. Ale po dwóch zimach i tak z tego pewnie nie wiele zostanie.
Ja jak juz nie mam siły do walki z rdza a idzie zima, smaruje tawotem, pryskam woskami, olejami na takie pordzewiałe elementy spodu.. Lepsze to niz nic... Na wiosne albo latem jak mam czas robie podobnie jak ten tu oto pan z TVN-u 😁 albo znow smaruje rdze jak leci..
To raczej cie czeka okresowe smarowanie olejem. Największy błąd to chwilowe zabezpieczenie smarem lub olejem, bo potem tego nie idzie odrdzewić tylko piaskowanie. Najgorszy sposób to przykrycie rdzy barankiem - przyspieszona korozja.
@@elchapo6576 jak nie zapaćkam smarem to moge nie mieć czego odrdzewiać po zimie 😁 Nie zauwazylem zeby nie dalo sie odrdzewiać, przemywasz benzyną i mechanicznie usuwasz rdzę, odpada to co było zatłuszczone. Potem zmywasz wodą, aplikujesz np Fertan - wg instrukcji.
te neutralizatory rdzy są nic nie warte ;) jedynym sposobem na usunięcie rdzy to włosy murzyna i dużo czasu, do czystej blachy wtedy masz pewność że nic nie wyjdzie
Neutralizatory rdzą są drogie i zbyt łagodne. Proponuję użycie odrdzewiacza który w składzie ma 50% kwasu fosforowego i środek powierzchniowo czynny. Rdza zmywa się przez pocieranie. Nie trzeba po nim zmywać wodą bo, po wyschnięciu na powierzchni pozostaje powłoka pasywacyjna. To pokrywamy tlenkowym gruntem i emalią albo chlorokauczukiem i nie ma prawa wyjść żadna rdza. To jest lepsze zabezpieczenie niż malowanie proszkowe.
penetrus czy jak Ci tam na imię, nie znasz się. 50% roztwór to się możesz napić, a pocierać możesz swoją partnerkę/partnera. Nie zje Ci głębokich wżerów i zaawansowanej korozji. Farba tlenkowa z chlorokauczukiem jest dobra do płotu gdzie nie ma soli.
Grzesiu czy hamerajt na głęboką rdzę będzie lepszym zabezpieczeniem mam vojagera i tam niema tak dobrze zabezpieczone go podwozia chciałbym pomalować czarnym hamerajtem czy lepiej czms innym?
hameraitem to płot można malować co kilka lat. Tam gdzie jest kontakt z wilgocią, solą i kamieniami, trzeba malować wielowarstowo. Podkład reaktywny i 2-3 warstwy chlorokauczuka.
Środek którego używałeś podobno jest dobry ale przede położeniem nie wolno odtłuszczać benzyną ani innym rozpuszczalnikiem tylko zmyć powierzchnię woda z detergentem.
Pomyliłeś się, prawie wszystkie Japońskie Mercedes BMW bardziej korodują niż Ople a już Honda po wyjechaniu z salonu . Może w 80- 90 tych latach opel rdzewiał ale teraz auta wymienione powyżej chrupie rdza tak ja kiedyś opla a może jeszcze bardziej
Zabezpieczanie antykorozyjne wahaczy stalowych i zwrotnicy . Po co? Chyba tylko dla Własnego lepszego samopoczucia. Tam nawet korozja nie zeżre 0,5 mm. Co innego miękkie blachy nadwozia.
Mało jeszcze widziałeś. Połamane przerdzewiałe na wylot wahacze i belki zawieszenia to nie abstrakcja. To są elementy konstrukcyjne od których zależy bezpieczeństwo.
W samochodach, w których wahacze masz odlewane nie ma się czym przejmować. Ale są modele, w których wahacz, to są zgrzane 2 wytłoczki z dość cienkiej blachy (tak, sam w to nie wierzyłem do niedawna :) ) i tutaj jednak trzeba mieć je na uwadze.
@@RKprojecttv Nie wydaje mi się, że na konserwację wahaczy, zwrotnicy czy belki ( w rozumieniu belki łączącej wahacze wleczone) warto wydać jakiekolwiek pieniądze. Chyba, że to auto 50 letnie, no może.... Uważam, że korozja bardziej dotkliwa jest w przypadku elementów pracujących w zakresie swojej sprężystości typu sprężyny czy stabilizator w miejscu mocowania (belka aż tak nie pracuje).
Jak kiedyś zobaczyłem sanki w swoim Fiacie brava to przestałem nim jeździć by się nie zabić ...przerdzewiałe całe z dziurami na wylot jak ser .W tych szrotach Kia też trzeba uważać .A Mazdy to już każdy chyba wie..
nie wiem co on tam użył ale z tych konwerterów to relatywnie dobry jest R Stop APP, lepiej by to było wypiaskować jednak i nawet pomalować sprayem np. najpierw podkład epoksydowy potem jakiś czarny mat a na sam koniec spryskać wszystko woskiem do profili w sprayu, na materiały gdzieś poniżej 100zł + piaskowanie, ale efekt moim zdaniem o wiele trwalszy i bardziej profesjonalny, zakładając, że ktoś nie ma sprężarki i pistoletu, sam tak robiłem jakiś czas temu, np. belkę tylną to nawet podkładem akrylowym 1k quickline, na to jakiś spray mat ze 3 warstewski cienkie, potem dobrze opryskane APP F400 do profili, na razie po roku belka wygląda jak nowa, sól nic nie ruszyła, zresztątego wosku używam np. na przewody hamulcowe stalowe i inne rzeczy i dobrze się to sprawdza, polecam jak coś lepszego niż sam lakier ale tam gdzie nie można nawalić baranka czyli właśnie np. a zawieszenie
Fajnie się robi zdjęte elementy. Jak można ocenić stopień trudności na 2 gwiazdki gdy wszystko jest zamontowane na samochodzie i zdecydowanie gorzej jest co kolwiek zabezpieczyć już nie mówiąc o czyszczeniu z rdzy i zabezpieczeniu śrub i gwintów. Stopień trudności może być ba 2 gwiazdki jak pojde na szrot wezme element zawieszenia i sobie pomaluje.
Dokładnie to samo przyszło mi do głowy. Wszystko jest proste gdy się ma w pełni wyposażony warsztat i windę podnoszącą całe auto nad głowę. Ale w Polsce 90% samochodów nie stoi nawet w indywidualnym garażu.
@@piotrk5801 Cześć. Prawdą jest że pod blokiem mi by było ciężko zrobić konserwację, nawet na podnośniku. Chyba ludzie z miasta są skazani na usługi warsztatów...
3h i sam wyjmę wahacz zdemontuje tłumik i tylko 3 godziny. Domowy majsterkowicz z pewnością to zrobi. Szacun jak tego dokona.
a co to za problem?
pokazane po najtańszych kosztach tak by każdy mógł wykonać to w piwnicy/blaszaku. Za to szanuje.
zdejmij zawieszenie w piwnicy to pogadamy(:
@@marcin9457
Albo w blaszaku ;)
@@exxpl z podnośnikiem chyba
1000 SUBÓW I KONKURS Nie, to jest rzetelna, najprawdziwsza i najlepsza praca u podstaw nad tym tematem. Nie żaden paździerz od mechaniola Janusza, żadne bitexy i baranki odpierdolone byle jak za niemały hajs
@@marcin9457 czemu nie ;p
Dziekuje za prowadzenie takich tematow .Bardzo pozdrawiam.
Wymontowanie zbiornika paliwa albo zawieszenia trwa trochę dłużej niż trzy godziny. I dlatego trzeba za to tyle zapłacić.
I po drodze śruby które nie chcą się odkręcić lub się ukrecaja
jak masz gównosamochód, to może długo. W normalnym odkręcisz zbiornik w kilka minut.
ciekawe jak 3 godziny jeżeli schnie 12 godzin :D
Dokladnie
Trzeba miec jeszcze podnosnik @@Tomasz-cp1ih
Dzięki za pomysł nawet nie wiedziałem że taki utylizator rdzy istnieje Pozdrawiam serdecznie i polecam ten kanał każdemu człowiekowi interesującym się techniką i technologią samochodową i i innych typu rzeczy👍👍👍👍👍
Bardzo fajnie to prowadzisz (ten program) ! :) pozdro !
to samo miałem napisać...super gość
Zrobilem tak z felgami stalowymi. Na dodatek nawierzchniowo pociagnalem sprayem z powłoką nierdzewna z wurtha, w listopadzie to ogarnalem i w grudniu założyłem na auto. Po 3 tygodniach pierwsze naloty mimo co tygodniowego mycia samochodu z soli. Na dzien dzisiejszy felgi wyglądają dokładnie tak jak przed całą ta trzydniowa operacją. Odradzam po kontakcie z solą drogową elementy w ten sposób zabezpieczone reagują i bardzo szybko rdza pokrywa te elementy ktore były zabezpieczone tworząc jeszcze większe naloty rdzy.
Taniej szybciej i jednak jest wypiaskowac a nawet wyszkelkowac elementy i lakierowac proszkowo. Taka operacja pozwoli zabezpieczyć elementy na kilka lat. Zrobiłem tak elementy podwozia i alufelgi w samochodzie zony i trzeci rok mam spokój. Moje auto:
200zl materiał i robocizna trzy wieczory po kilka godzin roboty
Efekt dwa tygodnie spokoju i pierwsza rdza
Auto zony:
600zł kosztow piaskowania i proszkowego lakierowania zaciskow i elementów zawieszenia i 600zl szkielkowanie i proszkowe felg alu. Efekt 3lata spokoju jak narazie.
Dokładnie podobne opinie słyszałem na temat tego cudownego środka, są w miarę rzetelne testy różnych środków w youtube, ja się wpakowałem w r-stop, na wiosnę ogolę nim niektóre elementy, walnę podkładem i zobaczymy efekty po roku.... :)
i jak efekty ?@@adamus6661
kiedyś miałem typowego "paprocha" na karoserii i zrobiłem podobnie jak w filmie. Papier na wiertarkę, odtłuszczanie, brunox w sprayu, podkład, kolor, klar. Efekt był super przez 3 lata później odpadła blacha w miejscu gdzie robiłem bo zrobiła się dziura :D
Więc efektu nie było a problem był tylko zamaskowany skoro po 3latach okazało się że jednak przegnił element.
Bo brunox słaby jest rStop lepszy
Nic nie dało bo pewnie gniło od drugiej strony od spodu 😅
W 1986 pomalowałem podłogę sanki wahacze i wszystkie blachy od środka w Mercedesie w123 rozgrzanym smarem linowym w tym roku wszystko zmylem mocnym karcherem z gorącą wodą i ujrzałem nowy samochód oczywiście kupiłem znowu smar linowy choć nie było to takie proste i znowu wszystko zapsikalem nastepną kontrolę zrobią moje wnuczki poza tym zakonserwowalem też tak mojego passata B2 mercedesa w210 i Discovery 1 kiedyś wrzucę filmik 👍
Dzięki za opinię! 😀
@@TVNTurbo dziękuję również za opinię i fajne programy prowadzicie 👍
Wiem co to za smar, strasznie się lepi do wszystkiego. Rozumiem że podczas jazdy pył z drogi osiądzie na nim i nie będzie się tak lepił?
@@Rafa-xl4uf zapomniałem dodać najważniejszego że wszystko grubo zapsikalem lakierem bezbarwnym cienkim mocnym strumieniem dodałem do lakieru zmiękczacz do plastykòw
Dfghgf Rtfhfgh wstaw filmik jak masz może się przydać znajomość tej technologii:)
Stopień trudności malowania i szlifowania oceniam na 1 gwaiazdkę. Ale zdjęcie elelentów zawieszenia to już w warunkach domowych raczej 10 gwiazdek. Więc to wyliczenie oszczędności jest troszkę z sufitu. Równie dobrze można nie pojechać taksówką do pracy i powiedzieć, że się zaoszczędziło 30zł.
Zrób to i zobaczymy ile gwiazdek sobie dasz. Druga sprawa to nie rób, zostaw i po czterech latach będziesz szukał blacharza. Trzecia sprawa kup samochód, nic nie rób o po trzech latach sprzedaj i kup następny. Powodzenia.😆
Robiłem z tym eksperymenty, naprawdę działa i to na kiepskie blachy w subaru, zrobiłem parę miejsc bezbarwnym lakierem i widać pod nim stopień rdzewienia zatrzymany już ponad 3 lata. Przypomina to trochę folię w płynie stosowaną w łazienkach, ale jest bardziej płynne.
Wiem że minęło 3 lata ale jakim środkiem to robiłeś? Możesz podać nazwę?
Minęły 4 lata, jak efekt i jakiego środka użyłeś??
@@Damianos980 Rustfiller. Na to koniecznie jakaś farba. Jednak maszyny itp taczki robię już tak, że usuwam rdzę, potem urekor s dekoral i na to emalia ftalonal. Trzyma ponad dwa lata i to pod gołym niebem wszystko trzymam. Kiedyś kupiłem jakieś stoczniowe farby drogie i rdza i tak wyszła, ale jakość stali też ma duże znaczenie.
@@tomajdx @Damianos980 Rustfiller. Na to koniecznie jakaś farba. Jednak maszyny itp taczki robię już tak, że usuwam rdzę, potem urekor s dekoral i na to emalia ftalonal. Trzyma ponad dwa lata i to pod gołym niebem wszystko trzymam. Kiedyś kupiłem jakieś stoczniowe farby drogie i rdza i tak wyszła, ale jakość stali też ma duże znaczenie.
@@krzysztoflewko9048Bo farba/chemia stoczniowa wymaga słonego środowiska żeby dobrze zabezpieczyć powierzchnię - info od człowieka, który remontuje statki.
Gdy obejrzałem ten odcinek jako pierwszy z tych felietonów na yt. Oglądam z ciekawością inne.
Super 👍
Zamawiałem piaskowanie belki tył i wahaczy przód wraz ze zwrotnicami i całość wyszła mnie 150 zł. W piątek rano zawiozłem, po południu odebrałem, kupiłem dodatkowo epoksyd, podkład i baranek i w tym samym dniu pomalowałem epoksydem. Na drugi dzień pod wieczór podkład i baranek (podkład i baranek bardzo szybko schnie). Trzeciego dnia zamontowałem. Czas to pełne 3 dni a koszty to - 500 ml epoksyd za 90 zł, 500 ml podkład za 50 zł, papiery ścierne, tarcze itp za 40 zł, baranek (ja wybrałem Berner) 1 L za 24 zł, całość to ok. 350 zł - 360 zł.
To co pokazałeś jest na tzw. chwilę. Neutralizatory rdzy według mnie to wydawanie pieniędzy w błoto. Niestety ale jak ktoś chce mieć samochód na dłużej to musi liczyć się z kosztami. No chyba, że chce sprzedać samochód to może Twój sposób zastosować.
Wiesz że jakby po piasku to pomalowali proszkiem zapłacił byś 250zł i sie nie ubrudził? A baranek to słaba opcja i bez sensu.
@@jedras1991 masz racje.. piasek i proszek to jest to. niestety przyszlo mi sciagac proszek z tulei myslalem ze dostane h.. tego nic nie ruszy "wieczne" polecam kazdemu malowanie proszkowe
Ale ściągnij sam belkę i wahacze...
@@inkubatorlegowy7941 Tuleje się wywala, a wnętrze okleja. Sporo tego porobiłem w życiu...
@@Patryk-th1cc a co to za problem?
musze ojcu powiedziec zeby cala swoja mazde tym opitolil :D moze przestanie rdzewiec :D
To się streszczaj, liczy się każda chwila :D
@@jerryj6507 Mazdy rdzewiały już w katalogu.
mówisz że kredowy papier z prospektów z mazdą juz korodował
Szybciej rdzewieje niż jeździ. ..
Kiedy mazda wpada do neutralizatora to neutralizator staje się zardzewiały.
konkretnie i prosto na chłopski rozum . super
Dobra dobra, zadanie proste, ale zdemontuj teraz sobie samemu zawieszenie :D
Co to za problem? Parę śrub, które zwykle tnie się diaxem, bo się nie odkręcają i wachacz wychodzi bez problemu.
@@Piotrek206432 Nie mam kanału haha :D Nie no, wszystko fajne dla kogoś kto ma choćby kanał i podstawę wiedzy o budowie samochodu :) Z metalami pracuję na co dzień, lakierowanie itd. również, więc wszystko bym sobie ogarnął, ale nie mam gdzie rozkręcić elementów i ze swoją wiedzą o budowie zawieszenia bałbym się to zrobić. No ale... zawsze można zawołać kolegę co się zna, kupić kratę piw i praca i zabawa do rana ;) (o ile późno się zacznie).
@@SkipiorAlkohole Ja też nie mam :P. Wszystko da się ogarnąć. Lewarkiem podnoszę sobie cały przód na 60 cm i spokojnie to wystarcza.
@@Piotrek206432 Dobrze wiedzieć, podstawki 60 cm da się ogarnąć, to już dość wysoko. Jak nadejdzie więcej wolnego czasu to może powalczę. Tylko mnie to czeka przód i tył unieść, by powalczyć z progami głównie. Nowe trzeba wstawić...
takie malowanie to jedna gwiazdka ale demontowanie czesci z auta to masakra.....
Dzięki Wam zakupiłem ten neutralizator - bez problemu na allegro znalzłem po etykiecie. Ratowanie opla astry f i hondy civic 6 dzięki TVN Turbo w trakcie ;)
podeślesz nazwę ? /ew. linka
@@barthec Neutralizator rdzy Coo-Var Rust Converter V607 250 ml
@@zelek272 i co działa? czy lipa ?
@@smaugista6896 powiem tak wyczyscilem rdze na blotniku auta zeby spowolnic rdzewienie bo nie mam czasu oddac auto do blacharza. Pomalowalem tym neutralizatorem lakieru nie kladlem na to zednego minelo 2 miesiace jakos rdza nie wychodzi wydaje mi sie ze dziala.
@@smaugista6896 lipa na wieszku ładnie poskrobiesz - rdza
Super sprawa próbowałem działa po trzech latach na razie nic nie rdzewieje polecam
Jakich środków używałeś?
To można oczywiście zrobić przy okazji wymiany tulei wahacza.Jak kto ma możliwości.Taka konserwacja poprawia oczywiście ale głównie dobre samopoczucie posiadacza samochodu.
Spróbujcie sami zdemontować wahacz z półosią , mcpersonem ,sworzniem dolnym zwrotnicy,końcówką drążka kierowniczego itp.już widzę jak odkręcacie zapieczoną nakrętkę przegubu😉
udar elektryczny i normalnie sie odkreca
@@robraf1 a kto z laików kupi sobie Milwaukee M18 za 2300 zł lub mniejszy za 1200 zł jak komuś pokazuje super klucz to cena go przeraża nigdy by nie zapłacił widział tańszy za 250 zł castoramie życzę powodzenia z takim sprzętem tylko można zniechęcić sie do roboty
@@pawew.3801 No dokładnie. Każdy pierdoli, co to jest odkręcić kilka śrubek ale to się spoko robi jak ma się zaplecze za kilka tysi, na pewno które trzeba zarobić. Najgorsze jest to, że Ci co tak myślą mają telefony za 6tysi i zestaw kluczy z bitami za 160zł z allegro 😂
@@audisport321 cała prawda i tyle miałem taki ciekawy przypadek ostatnim czasem lakiernik przyszedł do mnie pożyczyć torxa do demontażu sworznia w grupie VW dałem mu toxa firmy Jonnesway wzmacniany czarny , lakiernik pyta jak cena odpowiadam że 125 zł dałem on na to za komplet nie za jedną szt.-lakiernik nigdy by nie dał tyle za klucz a w ręce trzyma iphona nowego x za 9tyś
@@pawew.3801 Też tak mam. Większości ludziom na to nie szkoda, ale klucze to najlepiej chrome vanadium, a najlepiej jakby kumpel warsztat miał, bo za darmo można robić😂
Taki współczesny Wujek Dobra Rada😜👍
Albo iran
Fosol, Cortanin F lub właśnie neutralizator rdzy, Farba Stahldur antykorozyjna i jest gitarka :)
Rdzy nie da sie usunac Ale mozna caly proces rdzewienia mocno spowolnic tzn oczyscic szczotka stalowa a nastepnie sprayem tluszczu ( tluszczu uzywanego do lin stalowych w gorach ,wyciagi narciarskie) Robie tak oder dawna a warsztacie zachwalaja producenta samochodu za bardzo solidne zabezpieczenie podwozia 😀
Grzesiek pomalował tuleje i łożysko? Brawo! 😁
a co , nie wolno
Ponioslo go.. :D
Witam! To co jest odpowiednie i zdaje egzamin w warunkach morskich nie do końca jest dobre i zdaje egzamin w warunkach drogowych,ale ogólnie pomysł dobry.Jeszcze jedno,dwie ** (łatwo)+ demontaż i montaż elementów podzespołów.
Na jedna zime dobre :) Idealne dla janusza co go zona wkurza i nie może z nią wysiedzieć to sobie tak może malowac co jakiś czas :)
No żeś panie wymyślił, że klękajcie narody! Dobre!
Jak sie nie umie zrobic porzadnie to na jedna zime ;)
Januszem to ty jesteś, bo sam nie potrafisz nic zrobić - no może poklepać coś w excelu w korpo.
Polecam Polrust. Pożeracz rdzy. Kiedyś nazywał się COMPLEKSOR. Doskonale "zjada" rdzę. To polski produkt. Co ciekawe pędzel myje się pod bieżącą wodą. Pokryć powierzchnię można każdą farbą nawierzchniową. Np. Chlorokauczukową i powierzchnia będzie elastyczna. Można też epoksydową dla dużej twardości powierzchni.
Sam sprawdziłem i polecam. Obecnie 0,7 litra kosztuje około 30 PLN.
Stary znajomy mi mówił o kompleksorze dziś. Kiedyś bardzo dawno tym robił i było to idealnie odrdzewione. Co za zbieg okoliczności
@@slawomirjurasz1660
Ja Kompleksor poznałem pracując w ZACH. METALCHEM w Opolu. Kolega to wynalazł w Warszawie. Zastąpił powszechnie stosowaną w latach 80-tych. Wszyscy byli w pozytywnym szoku. Był jeden problem. Przewóz z Warszawy zimą przy mrozach -20⁰C musiał odbywać się ogrzewanym autem. I jechała po beczki Nysa Towos z ogrzewaną paką.😆
Po jednej zimie wszystko wyjdzie na nowo. Te konwertery rdzy są nic nie warte.
Lakiernik zawsze mawiał "rudego z imprezy nie wyprosisz"
fertan jest zajebistym konwerterem rdzy. brunox to padaka a z app rstop mam mieszane uczucia. rypiesz fertanem ( drogi niestety ) a potem nalot ktory powstaje ( sproszkowuje sie korozja ) scierasz sciereczka wigotna i kladziesz podkald epoxydowy. nic nie wychodzi przez lata
Nieto że nic nie warte ale nie są wieczne i nie robią cudów. Coś trzeba robić z tą rdzą.
Ja mieszkam w Kanadzie, w prowincji Quebec i tu drogi się tak soli i taką solą (coś z wapniem) że samochód od tego jest cału biały. Jak nic nie zrobisz specjalnego to po 8-10 latach samochód jest na złom. Po 1szej zimie traci prawie połowę swojej wartości. I to co tu wam opowiadam to nie zasłyszane tylko wiem z własnego doświadczenia. auto kóre kupiłem w 1988r, zrobiłem jeden raz zabezpieczenie takim specjalnym olejem a potem już nic bo ten olej popsuł mi uszczelki wokół klamek. W 1997 było juz nieźle pordzewiałe i dałem synowi. On jeszcze dłubał naprawiał i po 2 latach urwało się zamocowanie przedniego zawieszania bo już tak przerdzewiało. Silnik jeszcze był w porządku po 350 tys. km.
Następny miałem od 1997 do 2013 ale tu było jakieś elektroniczne zabezpieczenie z Toyoty.
Po wypadku pewnie cos rozłączyli. Przez 12 lat nie miałem widocznych na zewnątrz śladów rdzy, Pod koniec jednak dziury w drzwiach na wylot. Mój akttualnu samochód to Prius. Ma jakieś specjalne pokrycie antyrdzewne z gwarancją na 10 lat. Sprawdzają gratis co roku. Spodziewam się że rdza się pojawi zaraz potem.
W Europie są ogólnie lepsze środki na ochronę przed rdzą a zasolenie dróg chyba mniejsze, Nie wiem na pewno wyjechałem z Polski juz dość dawno.
greg szy h nas też solą drogi choc to zależne od zimy. idealnie bylo by konserwowac co jakiś czas drzwi od środka, progi i inne przestrzenie zamknięte, korozja rozwija się od środka zawsze...u nas jest sporo fajnej chemii do zabezpieczania antykrozyjnego. oczywiście najbardziej skuteczna jest zanim użyje się przed pojawieniem korozji później może w pewnym stopniu ją opóźnić ale to zależy w parze z jakimi srodkami i jakimi czynnościami sie to zastosuje
wszystko jest wieczne jak sie wykona prawidlowo:)
Właśnie zakupiłem. Jak nie zadziała to TVN oddaje mi karierę!!!!
101 napraw to moim zdaniem najciekawsza seria.
Jak sie różnią skutki zabiegu jak na filmie, a pomalowanie Hammerite? Czy te preparaty można zastąpić jednym?
3 godziny to może zająć wymontowanie wahacza i odkręcanie zapieczonych śrub
Cześć jakie produkty były wykorzystane do tego filmu ?? neutralizator jak i farba ?? pozdrawiam
Stopień trudności to 2 gwiazdki i jakość wykonania również 2 gwiazdki.
Przede wszystkim aż się prosi aby rdzę usunąć wiertarką z metalową "szczotką" na końcu. Pozostałe wżery dobrze usunąć nakładką z listkami papieru ściernego. Do tego oczywiście odtłuszczenie benzyną ekstrakcyjną ale jak wyschnie, to dobrze też wytrzeć jeszcze suchą szmatką. Na to podkład epoksydowy i dopiero czarna farba.
Jeśli się zastosuje zaproponowany preparat, to za kilka lat się okaże, że rdza się rozwijała ale pod gumiastą powłoką ów wynalazku - przez który się oczywiście nie przebiła, aby utrzymać właściciela w przekonaniu, że wszystko jest w jak najlepszym stanie. Tego typu preparaty są też stworzone na bazie wody, więc bywa i tak, że po oczyszczeniu blachy, na jej powierzchni, a pod preparatem utworzy się warstwa tlenkowa (rdza).
Polecam stosowanie tradycyjnych środków i 2 razy w roku kontrolę podwozia podczas wymiany kół. Lepiej jeśli coś od razu popęka i wiemy, że należy podjąć się pracy, niż gdy rdza kwitnie pod spodem, a my o tym nie wiemy.
Nie robi się metalową szczotką na wiertarce, ona przykrywa rdzę we wżerach i po pół roku wszystko wylezie. Tylko papier ścierny lub końcówka korundowa "włosy murzyna".
Napisałem o metalowej szczotce na wiertarce aby usunąć luźną rdzę, do czego szkoda używać końcówki z papierem ściernym (szybko się zużyje i spowoduje zbędne zapylenie). Tą ostatnią usuniemy to, czego szczotka nie usunęła. Wychodzi więc, że obaj napisaliśmy o tym samym i jesteśmy zdania, że samą szczotką drucianą (jak na filmie) sprawy się nie załatwi ;)
@@piotrm9234 Dlatego po oczyszczeniu bezwzględnie należy "przedmuchać" sprężarką element i problemu nie ma. 5 lat temu w smarcie 2001r tak oczyściłem zawieszenie (młotek udarowy, szczotka druciana na wkrętarce) potem zwykły podkład do metalu i na to baza srebrna bo taka mi została i na to klar, na końcu popsikałem woskiem w sprayu czy jakkolwiek to nazwać i powcierałem szmatą dokładnie każdy element. Właśnie minęło 5 lat i zadziwiająco dobrze to wygląda. No i fajny srebrny metalic w zawieszeniu na przeglądach zawsze zwracają na to uwagę 🙂
A Szafrański cebulaczek żadnych patentów nigdy nie zdradza.
Dzięki Grzesiek! 👏
co to konkretnie za preparat?
Zwariowal jak babcie kocham!
Kocham takie odcinki :) Kawał dobrej roboty :)
Dzięki! 😀
@@TVNTurbo on się z Ciebie TVN turbo nabija a nie chwali. Bo nie ma za co chwalić.
Jeszcze nigdy nie widziałem mechanika z taką nienaturalną mimiką i machającego ciągle rękami.
O i o czymś takim nie słyszałem, przyda się dzięki.
Tak jak tu dużo osób pisze, ten sposób jest na jedną zimę lub do sprzedaży auta, ale to nie w porządku wobec nabywcy. Najlepiej oczyścić ile się da, umyć i na to podkład okrętowy epoksydowy Oliva lub International, można nakładać na wilgotne powierzchnię i do temperatury 0 st C. Na to farba nawierzchniowa poliuretanowa, zamykająca podkład. Robiłem sam na aucie z kanału całe zawieszenie, wahacze, drążki, ramę pośrednią, itp. 2 lata, 2 zimy nic nie wyszło, później auto sprzedałem. Epoksyd położony na rdzę 5 lat wytrzyma, położony na metal do 10 lat. Wszystko zależy jak dobrze oczyścimy.
Piaskowanie tych elementów nie przekroczy 150 zł dobry podkład 30zł(400ml wystarczy spokojnie) oraz farba 50zł A efekt 1000 lepszy. Albo robimy coś dobrze albo szkoda czasu.
Ja zawsze używam smalec duda jeszcze taniej a warstwa zabezpieczająca pierwsza klasa
Fajnie to wyszło.
Prosta sprawa ale pozostaje wymontowanie części np. zawieszenia. No to spoko. Spoko, koko, Maroko. Jak się będę w domu nudził to zdemontuje sobie wahacze i inne mocowania w moim e46. 0 problemu a później je odświeżę i zmieszczę się w 65zł :)
Ale farba użyta do pomalowania to Urekor S że śnieżki. To jest farba podkładowa która wymaga farby nawierzchniowej
A czy taki zabieg można by było zastosować na błotnikach od wewnętrznej strony? Bo jak wiadomo między plastikowe nadkole a błotnik zawsze się dostanie jakiś syf typu piach i po paru zimach błotniki lubią rdzewieć. Jestem ciekaw czy by to zdało egzamin.
Najlepiej zamieszkac w miejscu gdzie niema zimy.
Np.w California 😜
Ale tam z kolei słońce wypala lakier i też jest kicha...
Lux robota 💪👍
Użyszkodnik TWM Turbo nie jest zbyt rozgarnięty, jeżeli nie rozumie aluzji i sarkazmu. Wazzup!
@@wecarry no ale jest lux robota, cyk fuch
Noooo, właśnie niedawno na innym kanale (nie polskim notabene) pokazywali czym się kończy zabezpieczanie podwozia taką farbą albo specjalnymi mazidłami. Zawsze gdzieś się zrobi jakiś odprysk czy szczelinka, przez którą wilgoć i sól wejdzie pod spód i skoroduje cała blachę, tyle że nie będzie tego widać bo farba czy inna pianka trzyma całość pod spodem i nie pozwala tej wilgoci uciec, odparować. Więc wszystko gnije bez świadomości użytkownika do momentu aż nie zaczną odpadać całe płaty tej farby razem z blachą.
Poza tym na logikę - farba do bram nie jest przystosowana do warunków, z jakimi zmaga się podwozie samochodu zima na polskich drogach. Brama stoi sobie w ogrodzeniu i najwyżej deszcz ją czasem zmoczy, czasem śnieg na niej poleży. Podwozie pojazdu zimą w Polsce jest wystawione na stałe bombardowanie kamieniami, drobinami pyłu i przede wszystkim soli drogowej w ilościach hurtowych. Dziękuję za takie "porady".
I właśnie dlatego elementy zawieszenia są niemalowane. Lepiej jak elementy te skorodują powierzchniowo niż jakby miały korodować szczelinowo.
@@telecaster1951 częściej jednak są malowane, ale nie byle farbą do bram...
Neutralizator korozji tak. Farba do płotu nie wszędzie, bo potrafi spłynąć z elementów nagrzewających od pracy silnika. Np. przednich wahaczy.
może następnym razem domowe sposoby operacji wyrostka !🤔
A ten preparat nie uszkodzi gumy na tulei?
Dajesz urekor s to daję się na czyste elementy to podkład anty tu trzeba corine lub corstal i na to chlorokauczuk
Wszystko fajnie i pięknie, lecz jest to robota głupiego, i nie jest to proces całkowitego zatrzymania rdzy… To co zostało pod chemią czyli rdza, wyjdzie prędzej czy później. Warto wydać te 500zl i oddać na czyszczenie mechaniczne (piaskowanie, itp). Dodatkowo element pomalowany proszkowo posłuży na wiele lat.
Wiadomo ze fajnie jest zrobić coś samemu, ale jak już ktoś chce się zabrać za to jak na filmie, to polecam zedrzeć całą rdzę :)
Grzesiu!!!! Rekawiczki!!!!
@@NightWatcher188 z gmo
@@subzasubsubskrybujoddamsub3134
Dodałem źródło na końcu poprzedniej wiadomości dla rozwiania wątpliwości.
Do tego wszystkiego wziąłbym jeszcze nauszniki bo dłużej niż 10 minut nie zniósłbym tego koncertu wysokich tonów zabójczych dla moich uszu.
Pamiętajcieigdy nie zakłasajcie okularów gdy coś chlapie lepiej wpada woczy!
Kwas fosforowy czyli Cortanin F jest bardzo dobry. Zamienia tlenek żelaza w fosforan
O taka opinia mnie cieszy bo go używam
Jak to jest z tym Cortaninem? Jak dobrze kojarzę, to na opakowaniu jest napisane, że preparat po jakimś czasie należy zmyć wodą (?). Dla mnie to trochę bezsens, bo traktowanie wodą wytrawianych cortaninem wżerów w blasze (zazwyczaj gołej), której nie idzie usunąć mechanicznie, mija się z celem. Z drugiej strony walić epoksyd lub reakcyjny na ten preparat, który może gazować czy wejść w reakcję też może być próżną robotą...
BMXMike93BMX Nadmiar zmyć wodą, ja to rozumiałem, że z tych elementów nieprzetrawionych fosforem. Swoją drogą dziwne bo to co Duda na filmie stosuje i inne w handlu, te białe zżeracze korozji wpieprzają rudą na taki sam granatowy kolor jak kortanin co wygląda jak kawa
@@eyesrightout Wszystkie te preparaty oparte są na kwasie fosforowym, mają tylko jakąś bazę żeby były gęstsze i nie spływały tak szybko jak czysty kwas. Jak kupisz czysty kwas fosforowy (może być pod nazwą fosol, chociaż fosol jest chyba już trochę rozcieńczony) osiągniesz taki sam efekt. Kwas fosforowy jest łagodny jak by co, opary śmierdzą i to wszystko, nie poparzysz się, nawet jak w oko pryśnie to tylko trochę szczypie. A ta farba do ogrodzeń to np. Hamerite.
Przemysław Piórkowski To jest odpowiedź :)
Wie ktoś może jakiego dokładnie środka na rdzę użył Pan Duda? Proszę o szybką odpowiedź,ratuje malucha i mercedesa.
Wiesz już co to było?
Też chciałbym wiedzieć
pytanie... a jak to jest z malowaniem tą czarną nawierzchniową farbą? wiadomo, że to dodatkowe zabezpieczenie, ale... będę odrdzewiać elektrolizą, potem dam neutralizator, ale mi się podoba czysta, goła stal i teraz... dawać bezbarwną nawierzchniówkę, czy olać i zostawić tylko neutralizator, żeby efekt czystej stali pozostał(tylko z jedną warstwą)? pytanie 2: czy ten neutralizator daje powłokę nawierzchniowo, czy wnika w strukturę stali i mamy efekt "gołej stali" - jak prosto z huty?
program pouczający ale życie weryfikuje to bez litości i niestety tak to nie działa
jak antykorozyjnie zabezpieczyć plastikową albo aluminiową miskę olejową?
Tylko modlitwa do świętego Judy.
Blacha Mercedesa w210 nic by sobie nie zrobiła z takiego zabiegu i tak by rdzewiała xD
blacha w corsie tez by nic z tego sobie nie zrobila i tak by dalej rdzewiala XD
blacha w Maździe 6 gg też by nic sobie z tego nie zrobiła i tak by dalej rdzewiała XD
Natomiast w Chevrolecie Lacetti z roku 2004 jeszcze śladu rdzy nie widać ani na progach czy innych elementach nadwozia .Zaś na elementach podwozia i zawieszenia tylko nieliczne, drobne naloty rdzewne. Układ wydechowy jeszcze oryginalny !
W203 też...
Stary sprinter...
Przyznam że w tym programie Pan Grzegorz to świetny gość, zaś jeśli chodzi o reszte serii np jego garaż gdzie był projekt repliki Ferrari wyszło słabo, ponieważ tam pokazany został ze strony gościa który tylko wpada na warsztat gania ludzi i nic nie robi. Takie luźne spostrzeżenie ;)
cena 500 za 2? ja za 6 felg 16cali do ciężarowego auta (znacznie masywniejsze) piaskowanie+malowanie kwasoodporna farba 420 zl. 70 od sztuki
ja taką renowacje wykonałem na starych podkowach końskich ( 50 letnich ), oczyszczone szczotką i neutralizatorem, pomalowane bezbarwnym, nic sie z nimi nie dzieje, renowacja dla zrobienia z nich ozdoby, w samochodach też używam i póki co nie widze problemu, miałem parchy pod krawędzią szyby tylniej, bez demontażu szyby cieżkie do usunięcia, niebawem by wypchały szybę i by pękła, a "deparchalizatory" dały radę
farby jednoskładnikowe to strataczasu, tylko dwu komponentowe są warte poświeconej pracy.
To mam rozebrać całe podwozie żeby to wykonać? Jaki koszt? Ile czasu? Cienka porada. Kciuk do dołu.
Zrobie to w mojej 80 . Będzie nieśmiertelna
Ja kupiłem specialna farba cynkowa, pół kg kosztuje jakieś 115 Zł. Farba ta chemicznie reaguje ze rdza i zagryza sie na stal. Wystarczy nakładać raz lub dwa razy, no i ma wytrzymać lat dwadzieścia. :)
Czyli podkład cynkowy lepszy od epoksydowego?!
jaka jest nazwa tej farby cynkowej?
W tym przypadku nikt nic nie zaoszczędził. Policzyliście oszczędność na piaskowaniu, ale nikt nie wypiaskował elementu, czy nawet nie usunął rdzy.
Jak się nazywa ten neutralizator,jeśli można prosic.dzieńkuję.
Super . Można sobie wszędzie pogrzebać i zakonserwować tańszym kosztem ....
Jaki to rust converter stosuje Duda?\
Panie Grzegorzu, proszę pamiętać o okularach i rękawiczkach ochronnych. Jest Pan autorytetem, wiele dzieci Pana ogląda 😃
Łącznie z tobą
No jeszcze pasowałoby założyć ubranie rodem z laboratorium. Dobrze że moda na przesadne bhp nie przybyła tutaj z amerykańskich filmów. Nie że jestem przeciwko bhp. Ale często jest tak że to wygląda komicznie.
Gdzie? Jaki autorytet?
@@xyzxyz5678 no autorytet u ludzi co żarówki na wymianę oddają do ASO :)
@@tomiscorpio no to Einstein wymyśl coś skoro ty taki mundry jesteś. No czekamy ...... no dalej czekamy ......
A jeśli są rdzawe naloty na tłumiku końcowym, to jak sobie z tym poradzić? Raczej nie pomaluję tłumika ze względu na temperatury do jakich się rozgrzewa. Czy wystarczy tylko odrdzewiacz?
Wymień na nierdzewny. Najlepszy efekt uzyskasz dobrą farbą silikonową i farbą ceramiczną wysokotemperaturową do kolektorów, ewentualnie po taniości farbą do kominków. Ale po dwóch zimach i tak z tego pewnie nie wiele zostanie.
3:17 jak Grzesiek założył rękawiczki to nie są żarty .
a po co to malować jeżeli rdza zatrzymana a elementów nie widac ?
Fajna sprawa ale ma jedną drobną wadę: g... to daje, ruda i tak wylezie.
u mnie narazie nie wyłazi, a nie malowałem tylko nałozyłem neutralizator i jest o niebo lepiej,
500 złotych? Kocham ten kapitalizm.
Jakby pokryć takim preparatem matiza albo poloneza to by zostały kołpaki :D
Ja jak juz nie mam siły do walki z rdza a idzie zima, smaruje tawotem, pryskam woskami, olejami na takie pordzewiałe elementy spodu.. Lepsze to niz nic... Na wiosne albo latem jak mam czas robie podobnie jak ten tu oto pan z TVN-u 😁 albo znow smaruje rdze jak leci..
To raczej cie czeka okresowe smarowanie olejem. Największy błąd to chwilowe zabezpieczenie smarem lub olejem, bo potem tego nie idzie odrdzewić tylko piaskowanie. Najgorszy sposób to przykrycie rdzy barankiem - przyspieszona korozja.
@@elchapo6576 jak nie zapaćkam smarem to moge nie mieć czego odrdzewiać po zimie 😁
Nie zauwazylem zeby nie dalo sie odrdzewiać, przemywasz benzyną i mechanicznie usuwasz rdzę, odpada to co było zatłuszczone. Potem zmywasz wodą, aplikujesz np Fertan - wg instrukcji.
te neutralizatory rdzy są nic nie warte ;) jedynym sposobem na usunięcie rdzy to włosy murzyna i dużo czasu, do czystej blachy wtedy masz pewność że nic nie wyjdzie
masz racje Bartłomiej
Jak nie warte. Trochę kosztują. Pomagają ich producentom. Więc są coś warte... A czy działają na rdzę to już inna sprawa...
pieknie wywala na podwoziu skoro nie czyszczone
Neutralizatory rdzą są drogie i zbyt łagodne. Proponuję użycie odrdzewiacza który w składzie ma 50% kwasu fosforowego i środek powierzchniowo czynny. Rdza zmywa się przez pocieranie. Nie trzeba po nim zmywać wodą bo, po wyschnięciu na powierzchni pozostaje powłoka pasywacyjna. To pokrywamy tlenkowym gruntem i emalią albo chlorokauczukiem i nie ma prawa wyjść żadna rdza. To jest lepsze zabezpieczenie niż malowanie proszkowe.
penetrus czy jak Ci tam na imię, nie znasz się. 50% roztwór to się możesz napić, a pocierać możesz swoją partnerkę/partnera. Nie zje Ci głębokich wżerów i zaawansowanej korozji. Farba tlenkowa z chlorokauczukiem jest dobra do płotu gdzie nie ma soli.
nasze wspaniałe autka , i bezpieczna jazda dla siebie i innych
Wiertarka i ogień.
Dokładnie tak samo zrobiłem
Wiertarka i ogień
Grzesiu czy hamerajt na głęboką rdzę będzie lepszym zabezpieczeniem mam vojagera i tam niema tak dobrze zabezpieczone go podwozia chciałbym pomalować czarnym hamerajtem czy lepiej czms innym?
hameraitem to płot można malować co kilka lat. Tam gdzie jest kontakt z wilgocią, solą i kamieniami, trzeba malować wielowarstowo. Podkład reaktywny i 2-3 warstwy chlorokauczuka.
widzę pracownik na warsztacie w koszuli niezła firma
To jest jego warsztat
Cortanin F jest tańszy i od razu daje warstwę ochronną zmienia rdze na czarny kolor polecam i nie trzeba dużo nakładać ; P
Jest gesty przy nakładaniu, czy spływa?
To się dzieje gdy po zimie nie myje się podwozia z soli
a jak zimy nie ma w roku ( nie przyszła )? :)
@@Adam_Kula nie chodzi mi o jedną zimę tylko po kilku
Po zimie czyli przez tyle miesięcy jeździsz i tak z ta sola
To trochu częściej niż raz w roku trzeba
@@ExtremeGrzes Rozjebaliscie mi mózg...
@@dolegus1 jak sól podwozie 😂
HAAALOOOO 3:15 co to za kawałek?? Uwielbiam takie nuty, ma ktoś tytuł?? Shazam nie jest w stanie tego znaleźć, proszę o informacje!
John Fleming, Peace Within. Pozdro
@@krisu918 WIELKIE DZIĘKI! Niesamowity kawałek :D
Wahacz po zniżkach w hurtowni z częściami tańszy renowacji
Fabryczny wahacz z blachy 3mm, nowy ze sklepu 1,5mm
@Michał 1989 czyli wymiana na to samo, lepiej nie ruszac nic
Środek którego używałeś podobno jest dobry ale przede położeniem nie wolno odtłuszczać benzyną ani innym rozpuszczalnikiem tylko zmyć powierzchnię woda z detergentem.
Jest nadzieja dla właścicieli Opli. :D
Pomyliłeś się, prawie wszystkie Japońskie Mercedes BMW bardziej korodują niż Ople a już Honda po wyjechaniu z salonu . Może w 80- 90 tych latach opel rdzewiał ale teraz auta wymienione powyżej chrupie rdza tak ja kiedyś opla a może jeszcze bardziej
I właścicieli VW.....którego sam mam i gnije jak cholera ☺
Całe zawieszenie trzeba zrobić na podnośniki czy kanale?
Zabezpieczanie antykorozyjne wahaczy stalowych i zwrotnicy . Po co? Chyba tylko dla Własnego lepszego samopoczucia. Tam nawet korozja nie zeżre 0,5 mm. Co innego miękkie blachy nadwozia.
Mało jeszcze widziałeś. Połamane przerdzewiałe na wylot wahacze i belki zawieszenia to nie abstrakcja. To są elementy konstrukcyjne od których zależy bezpieczeństwo.
W samochodach, w których wahacze masz odlewane nie ma się czym przejmować. Ale są modele, w których wahacz, to są zgrzane 2 wytłoczki z dość cienkiej blachy (tak, sam w to nie wierzyłem do niedawna :) ) i tutaj jednak trzeba mieć je na uwadze.
@@RKprojecttv
Nie wydaje mi się, że na konserwację wahaczy, zwrotnicy czy belki ( w rozumieniu belki łączącej wahacze wleczone) warto wydać jakiekolwiek pieniądze. Chyba, że to auto 50 letnie, no może.... Uważam, że korozja bardziej dotkliwa jest w przypadku elementów pracujących w zakresie swojej sprężystości typu sprężyny czy stabilizator w miejscu mocowania (belka aż tak nie pracuje).
Jak kiedyś zobaczyłem sanki w swoim Fiacie brava to przestałem nim jeździć by się nie zabić ...przerdzewiałe całe z dziurami na wylot jak ser .W tych szrotach Kia też trzeba uważać .A Mazdy to już każdy chyba wie..
Ma znaczenie. Rdza jest jak grzyb i sięga głębniej osłabiając stal.
Czy można to zrobić bez demontażu?
Prawdziwy mechanik zawsze pracuje bez rękawiczek 😁😁
nie wiem co on tam użył ale z tych konwerterów to relatywnie dobry jest R Stop APP, lepiej by to było wypiaskować jednak i nawet pomalować sprayem np. najpierw podkład epoksydowy potem jakiś czarny mat a na sam koniec spryskać wszystko woskiem do profili w sprayu, na materiały gdzieś poniżej 100zł + piaskowanie, ale efekt moim zdaniem o wiele trwalszy i bardziej profesjonalny, zakładając, że ktoś nie ma sprężarki i pistoletu, sam tak robiłem jakiś czas temu, np. belkę tylną to nawet podkładem akrylowym 1k quickline, na to jakiś spray mat ze 3 warstewski cienkie, potem dobrze opryskane APP F400 do profili, na razie po roku belka wygląda jak nowa, sól nic nie ruszyła, zresztątego wosku używam np. na przewody hamulcowe stalowe i inne rzeczy i dobrze się to sprawdza, polecam jak coś lepszego niż sam lakier ale tam gdzie nie można nawalić baranka czyli właśnie np. a zawieszenie