Od czego zacząć przygodę z filozofią? (cz. 1) - Filozoficzne know-how #1
Вставка
- Опубліковано 4 жов 2024
- No i stało się! Prosiliście o to tak długo, że nie mogłem już odmówić. Na kanał wjeżdża nowa seria, którą nazwałem Filozoficzne know-how. W jej ramach będę pokazywał praktyczne aspekty związane z filozofią: od takich kwestii jak pierwsze lektury, przez studia filozoficzne, na pracy naukowej kończąc. W tym odcinku odpowiadam na pierwsze z tych pytań, to znaczy - od czego zacząć przygodę z filozofią. Jeśli liczycie, że podam konkretne, lektury to - tak, takowe się pojawią. Przede wszystkim jednak pokażę, jakie są sposoby oswajania się z filozofią. Temat ten jest tak rozległy, iż jest to zaledwie pierwszy z trzech odcinków na ten temat. Pozostałe wkrótce!
Dajcie koniecznie znać, co myślicie o proponowanych przeze mnie metodach!
Jeśli uważasz, że moja twórczość jest tego warta, rozważ wsparcie mnie na Patronite! Mój profil to: patronite.pl/p....
W filmie wykorzystano:
Ścieżka dźwiękowa: Kubbi - Up In My Jam z płyty Gas Powered EP. Utwór dostępny na licencji Creative Commons na stronie / up-in-my-jam-all-of-a-...
Podoba Ci się filmik? Daj kciuk w górę i zasubskrybuj kanał!
Pytania lub uwagi? Zapraszam do ich zgłaszania w komentarzach! W szczególności liczę na rekomendacje ciekawych lektur!
Znajdziesz mnie na:
Facebooku: / panodfilozofii
Instagramie: / panodfilozofii
Academii.edu: kul.academia.e... - Наука та технологія
Super to rozróżnienie na podejście historyczne i problemowe!
Świat Zofii to cudowna książka od której można zacząć jeśli chce się naprawdę przyjemnie i możliwie lekko wejść w filozofię :)
Jak Ty kosmos robisz slowiami.. Nikogo nie słyszałem do tej pory kto By potrafił tak przekazywać, zwięźle, szybko, wszystko zrozumiałe i fascynujaco
Dzięki za ten filmik ❤️ Od niedawna zaczęłam zagłębiać się w świat filozofii i Twój kanał bardzo mi pomaga. Teraz jestem w trakcie czytania podręcznika do filozofii dla szkół średnich i dla mnie był to idealny wybór na początek.
Jak będę argumentował za tydzień, to rzeczywiście najlepsze rozwiązanie dla większośc z Was :) Ale nie wyprzedzajmy wydarzeń, bo kto mi kolejny odcinek obejrzy :P
Bardzo pomocny filmik! Sama zaczynałam się uczyć filozofii historycznie i borykałam się z takimi samymi problemami o jakich wspominasz. Teraz staram się uczyć bardziej problemowo i Twój kanał wielee mi objaśna i pomaga wszystko lepiej zrozumieć. Także dziękuję! Właśnie chciałam zakupić ksiązkę Barbary Markiewicz, ale jest praktycznie niedostępna. Chętnie skorzystam z "Sokates i syreny".
Facet z pasją...tego szukałem. Dziękuję. Uczę się, czytam...zapraszam do moich książek.
Moja przygoda z filozofią zaczęła się od zainteresowania religiami z różnych stron świata. Po wielu latach odkrywania tej dziedziny doszłam do wniosku, że nie interesują mnie same w sobie wierzenia, a postawy życiowe, jakie prezentują. Tak wylądowałam tutaj, by rozwinąć się bardziej pod kątem filozofii.
Ooo, tak! Sokrates i syreny na streamie to doskonały pomysł.
Bardzo mądre rady!
Osobiście filozofią zainteresowałam się w liceum i będąc na profilu humanistycznym starałam się właśnie zauważać ten "ciąg", połączenia pomiędzy ideami, teoriami, postaciami, na tle historii, której świadomość trzeba zachować, ale nie pozwalając sobie na wygodę szufladkowania.
Dzień dobry,
Póki co cieszę się z odkrycia tego kanału, widzę w nim ogromy potencjał. Szkoda, że nie było go przed moim pójściem na studiami 🙈. Zaznaczam moje istnienie, na kanale, dziękuję😊
Robert S.
Widać, że Pan lubi filozofię. Fajnie Pan opowiada o filozofii.
Kapitalny kanał!!! Szczere uznanie
mam 16 lat i zawsze ciekawiły mnie tematy filozoficzne, dziękuję Panu za ten bardzo pomocny materiał
Ja też! Rocznik 07?
@@Liberal915 tak, super widzieć, że są inni w naszym wieku którzy się tym ciekawią
@@ab-cg8xd No. Szkoda tylko że nikt za bardzo się nie interesuje filozofią (przynajmniej z mojego otoczenia) i przez to nie mam z kim o tego typu tematach rozmawiać. A szkoda :(
Aż żałuje, że początki mam już za sobą, taki filmik na pewno zaoszczędzi wielu pretendentom sporo czasu, który inaczej musieliby poświecić na metodę prób i błędów.
świetny film, świetny kanał, czegoś takiego potrzebowałam 😁
Dziękuję za wejście, świetne video. Tego szukałem trafiłem od razu!
Wtajemniczenie w filozofię św. Tomasza jest dobre na początek.
Właśnie na takie coś czekałam.
Arystoteles dla mnie mega trudny. Polowa ksiazki spokojnie,fajnie,potem wymagala wielkiej koncentracji. Umeczylam sie.
Chłopie ciebie właśnie szukałem, wybawco. Wejście w filozofię samemu bez jakiejkolwiek pomocy jest mega trudne
Skąd mi przyszło do głowy zacząć interesować się filozofią w wieku 33 lat 😅
38 mam, późno mi chyba, a mówią że na naukę nigdy za późno ;D hehe
@@PolskiAmbient pierwsze zetknięcie z filozofią?
Tak świadomie, był semestr na studiach, dawno temu. To był fest stenduper prof. Czad.
@@PolskiAmbient za późno będzie dopiero po śmierci ;)
Ja mam 27 lat i mam zespól Aspergera i też myślałam że moje zainteresowanie to psychologia a raczej będzie filozofia
:) pozdrawiam
Świat Zofii ostatnio czytam z córką- super wyjście do fascynujących rozmów.
Co sądzisz o Żuku w pudełku?
Moim zdaniem na wstęp by się nadawało, u mnie poszło jakby za jednym zamachem.
Przez 3tygodnie to mam nadzieję, że w końcu skończę Tatarkiewicza, bo tu króluje słomiany zapał :)
Eh, chyba wcześniej pójdzie ten Sokrates i Syreny- zachęciłeś mnie na maxa.
Generalnie marzy mi się porządne forum dla ekipy fanów tego kanału (i nie tylko) gdzie będzie można poćwiczyć w praktyce, podyskutować o książkach, o różnych zagadnieniach.
Niestety, nie czytałem Żuka w pudełku, a już wiem, że powinienem. Eksperymenty myślowe to fajny punkt wyjścia w filozofii, ale znowu - potrzebny jest szerszy kontekst, a nie wiem czy książka go dostarcza. Jeśli tak, to świetnie! :) Co do Tatarkiewicza: zwodliwa rzecz. Niby łatwo się czyta, ale w pewnym momencie ma się nieprzyjemne wrażenie przedzierania przez skrypt. Poza tym bez notatek Tatarkiewicz robi straszną sieczkę w głowie :P Zobacz Sokratesa i syreny: chętnie przekonam się, co myślisz o tej pozycji. Co do forum zaś: te niestety zostały zamordowane przez Facebooka. Poza tym mam w tym momencie tyle różnych zadań, że nie byłbym w stanie go moderować. Jest grupa na FB, wiem właśnie, że potrzebuje moderatora, ale - sama widzisz... Piszę trzy książki, cztery artykuły i dwie recenzje jednocześnie :D Do tego kręcę trzy odcinki tygodniowo i z doskoku odpowiadam na Wasze komentarze. Dorzucić do tego coś jeszcze to bardzo prosty sposób na zawalenie wszystkiego. Dlatego bardzo dziękuję za pomysł, ale będę uczciwy - mogę mieć problem z wzięciem na siebie kolejnego obciążenia :)
@@PanodFilozofii Eh, wskoczmy na starą dobrą śfinię i przywróćmy do życia- serio, może by wystarczyło wsparcie z Twojej strony :) Dawna, stara ekipa pomoże zapewne bez problemu. Aby nauczyć się dyskutować fora są moim zdaniem lepsze, szczególnie gdy jest kilka osób z mega cierpliwością i nadmiarem czasu...
Ogólnie podziwiam jak to wszystko ogarniasz :)
Skoro Pan Jacek nie ma już w swoim harmonogramie na to czasu, to może ktoś z nas stworzy taką grupę dla widzów i nie tylko, i będzie ją moderował? :)
Albo forum na jakiejś innej platformie niż FB.
Ciekawą lekturą wprowadzająca, prezentująca ujęcie problemowe jest dwumiesięcznik Filozofuj! Każdy numer poświęcony jest osobnemu problemowi, autorzy artykułów analizują temat z różnych kątów i z perspektywy równych nurtów i filozofów.
Popieram. Dwa lata redagowałem, a nawet prowadziłem dwa numery (o nauce i umyśle). To też dobry punkt wyjścia. Dzięki! :)
Przydałyby się jakieś rady na bezbolesne pisanie. Mój doktorat leży przez to, że bardzo nie lubię pisać.
Świetnie, na to czekałem! Tak a propo filmiku, bardzo szybko mówisz 😄. Jak da się szybkość na 2x to jest zabawnie ;D.
Dzięki :) Odnośnie do tego, że szybko mówię - ja tak mam. Wiem, to niefajnie, ale ma jeden plus. Czasem oglądam TVGry i kiedy mówi Mateusz, to większość jego filmów odtwarzam w prędkości 1.5x (polecają to sobie ludzie w komentarzach :D) Dla filmu, który trwa pół godziny, zamulanie jest zabójcze. A że do tego potrafię wywołać efekt komiczny po przyspieszeniu - lepiej dla moich widzów XD
Na 0,75 lepiej, coś na wzór Kwaśniewskiego przy lekkim ataku filipinki🤭
@@prawysierpowy8326 Nie wiem, czy powinienem śmiać się z żartów z siebie, ale przyznam, że solidnie śmiechłem, jak to przeczytałem XDD
Dobrze jest wiedzieć, ale niedobrze jest mówić, że się wie. Polecam Erystyka czyli sztuka prowadzenia sporów lub bardziej przyswajalne Erystyka czyli o sztuce prowadzenia sporów (Agnieszka Budzyńska-Daca , Jacek Kwosek).
Bardzo mi się podoba kanał, ale straaaasznie szybko mówisz 😀
Jak wygląda praca filozofa? Jak wygląda dzień pracy? Nie bardzo potrafię sobie tego wyobrazić, siedzi taki filozof w fotelu i rozmyśla? Czyta dzieła innych filozofów albo pisze na temat jakiegoś zagadnienia filozoficznego? Jestem ciekaw takich zupełnie prozaicznych spraw.
Praca filozofa ma charakter badawczy i niekiedy dydaktyczny, tj. prowadzi badania naukowe, organizuje miejsca gdzie owy dyskurs filozoficzny mógłby się odbywać (tj. konferencje, rozprawy, pisze książki), prowadzi zajęcia dla studentów.
Raczej bardziej przypomina podejście Sokratesa, to co opisuje Adam, to "pseudo" filozofia.
@@adampielech6954 tylko pokaż mi tego filozofa. Masz na myśli chyba nauczyciela akademickiego i/lub historyka. Spotkałem się z opinią, że ostatnim polskim filozofem był R. Ingarden. Moim zdaniem historia filozofii to nie filozofia tylko historia tzn badanie tekstów. Filozof powinien pewnie pisać autorskie teksty lub przemawiać np. na yt. Pytanie dlaczego nie ma tych filozofów? Jeśli są to muszą być znani. Nie może być tak, że ktoś ma talent a głupi świat tego nie widzi.
Lewiatan 54 niekoniecznie, kolega miał zapewne na myśli pracę o charakterze naukowym, o czym wspomniał w komentarzu pod filmem pan Jacek. Przecież nie ma takiego zawodu jak filozof w ścisłym tego słowa znaczeniu. Według SJP filozofem jest:
twórca doktryny filozoficznej lub specjalista w dziedzinie filozofii. Według tej definicji to co napisałem jest jak najbardziej poprawne.
Będzie o tym odcinek Filozoficznego know-how, dlatego na razie nie zdradzę za dużo :) Panowie wyżej mają dużo racji odróżniając pracę filozofia i historyka filozofii. Ja teoretycznie jestem historykiem, ale mam wyraźne ciągoty w stronę pewnych poglądów, które wyrażam w tekstach, dlatego znam obie strony barykady. Więcej o tym opowiem niedługo.
Został mi ostatni tom historii filozofii Tatarkiewicza do przeczytania i zastanawiam się za co zabrać się dalej? Po prostu czytać teksty źródłowe filozofów, ewentualnie opracowania jeśli teksty źródłowe okażą się zbyt trudne? Dodam, że mam w planach studiowanie filozofii, ale to nastąpi najszybciej za rok.
Dobrze byłoby teraz poszerzyć wiedzę problemową. Spróbuj rzucić okiem na Zagadnienia i kierunki filozofii Kazimierza Ajdukiewicza. Polecam również książki z filmu, zwłaszcza Problemy filozofii Russella. Warto również jednocześnie sięgnąć po jakieś wypisy. Historii filozofii na razie Ci wystarczy :)
W maju będę pisal maturę z filozofii. Bardzo zależy mi na jak najwyzszym wyniku ~85/90proc.
Powodzenia! Tylko jedna moja rada. Nie oczekuj od siebie 85-90%. :D Oczekuj 100% Oczywiście, najprawdopodobniej się nie uda, ale jeśli nie będziesz się o to starał, szansa jest już żadna. :)
Moja przygoda z filozofią zaczęła się od wzięcia LSD
Może rozwiniesz swoją wypowiedź? Bo na razie brzmi jak clickbait.
@@zastanawiacz pewnie wziął LSD i miał jazdy, populis sądzi ze filozofia to mówienie niezrozumiałych fraz wiec został filozofem bo wszystko było niezrozumiałe. Inaczej tego nie widze ...
@@rogerpiotr6977 To ma sens.
Zacząłem od Marksa, a teraz żegluję po otwartym morzu. Platon, Nietzsche, Schopenhauer. Ale przyznam że jeśli miałem jakąś wiedzę, to na Nietzschego nie byłem gotowy. Terminy w kilku językach i momentami poetycko napisany tekst. Ale nie żałuje, znacznie się rozwinąłem idąc z uporem. Jedyne opracowanie czy historię Filozofii jaką czytałem to Świat Zofii. I nie polecam, lepiej samemu wyciągać wnioski pracując z źródłami. A teraz znikam, gdyż Muzy wzywają do wysokich lotów.
"Nie znacie umiaru w jedzeni i piciu... a dlaczego nie w pracy?"
Proponuję zacząć od pytania po co tu jestem
Dlaczego to wszystko jest tak chaotyczne nie niepotrzebnie
nasluchalam sie prof Wolniewicza i teraz mam wrazenie ze mowisz zbyt szybko:-)
Nie przypominam sobie, by moja przygoda z filozofią zaczęła się bólem.
Konrad, to koniecznie podziel się, jak się zaczęła! :) Może masz jeszcze lepszy sposoby niż ja.
@@PanodFilozofii Przygodę z filozofią zacząłem w czasach liceum. Zacząłem od tego, że zacząłem się zastanawiać nad tym, czy Bóg istnieje i przeszukiwałem google co do tego, jak powstał wszechświat. Wtedy też zacząłem ze starszym bratem dyskutować na temat istnienia Boga i przy okazji dowiedziałem się, że trochę się interesuje filozofią. No i wtedy trafiłem na fora Internetowe z filozoficznymi dyskusjami takie jak sfinia.fora.pl. Admin tamtego forum (nick wujzboj) broni idealizmu w stylu Berkeleya, podobno wpadł na niego nie wiedząc nic o tym, że Berkeley ten idealizm głosi. Przeczytałem także "Wprowadzenie do filozofii" Kai Nielsena i "Świat Zofii". Potem poszedłem na studia filozoficzne. Podsumowując, poczatek przygody z filozofią to głównie dyskusje z amatorami filozofii. :D
Ekstra! Oznaczę Twój komentarz; dobrze, żeby inni zobaczyli, jak można bezboleśnie (w Twoim wypadku) zacząć. Jak mówiłem, dyskusja to filozoficznie bardzo cenna rzecz. Nie bez powodu Platon pisał dialogi... Ten Świat Zofii znowu się pojawia. Ech, dlaczego ja to w Polsce zostawiłem :D
@@PanodFilozofii Bolesne było u mnie raczej to, że to był okres liceum i szkoła mnie zmuszała do nauki o wiele mniej ciekawych rzeczy niż filozofia i przez to, że się nimi nie interesowałem miałem ogólnie kiepskie oceny.
Miałem tak samo. Wiedziałem dokładnie, co chcę robić, a liceum kazało mi się uczyć wszystkiego innego. OK, mój wybór - wiedziałem, co oznacza nazwa "ogólnokształcące", w pełni popieram nauczycieli (zresztą niektórzy bardzo mi pomogli); nie ma zresztą jeszcze liceów dla filozofów :) Za to po zostaniu finalistą OF nauczyciele patrzyli na mnie przychylniejszym okiem, więc na świadectwie maturalnym nie ma rzeźni :)
Gdzie pan się podział 😭
niech żyje nudna trasa autobusem,
dzięki niej cie znalazłem
Mam wrażenie, że zapomniałeś czym jest filozofia. Ja swoją "przygodę" z filozofia zacząłem od refleksji nad tym z jaką łatwością przyszło mi zabicie drugiej istoty ludzkiej (Afganistan 20010/11). Moim zdaniem filozofię najlepiej zacząć od namysłu nad sobą i światem, reszta to narzędzia lub bariery.
Brzmi jak wysryw z grupy dla szurów, to ma być filozofia? W takim razie co drugi edgy 14-latek jest filozofem ;)
No cóż, może faktycznie "co drugi edgy 14-latek,, jest lepszym filozofem niż przeciętny akademicki intelektualista. Więcej "prawdy,, znajduje w pytaniach dzieci niż w intelektualnych wywodach profesorów.
Trudno mi się zgodzić. Od samego początku refleksji na Zachodzie, czyli od filozofii Talesa w Milecie, przedmiotem zainteresowania filozofii była szeroko pojęta wiedza o świecie, naturze prawdy, wiedzy, bogach etc. Można oczywiście zgłębiać tę myśl samemu, bazując na własnych przemyśleniach, ale wtedy przypomina się prowincjonalnego filozofa w rodzaju Jańcia Wodnika - pociesznego, ale dalekiego od krytycznej refleksji. Większość rzeczy, które sam wymyślisz o sobie albo o świecie, została powiedziana już dawno temu. Czemu nie dać się ponieść ludziom mądrzejszym od siebie i poprosić ich po pomoc w podróży przez meandry tajemnic świata i człowieka? Moja przygoda z filozofią zaczęła się od zrozumienia, że czytając filozofię, będę obcował z najmądrzejszymi ludźmi świata, o wiele mądrzejszymi niż ja. Nie jesteśmy wyjątkowi. Nie tylko Ty masz takie przeżycia, nie tylko mnie dręczy egzystencja. Czemu nie pomóc sobie sięgnięciem do tych, którzy mieli tak samo? Nie zapominaj, że intelekt człowieka jest słaby, dlatego karmi się dyskusją i sporem, nieosiągalnymi jeżeli zamkniemy się w swoich dumalniach. Natomiast zgadam się z Tobą, że "Więcej prawdy znajduje w pytaniach dzieci niż w intelektualnych wywodach profesorów" - z jednym zastrzeżeniem. Dziecięca ciekawość to punkt WYJŚCIA, ale nie DOJŚCIA. Tzn. intelektualne wywody profesorów - nie wszystkie - to bardzo zaawanowane dziecinne pytania. W jednym ze swoich odcinków mówię o mocy pytania "Dlaczego?". To dziecinne pytanie napędza całą filozofię od dwóch i pół tysiąca lat! A owe intelektualne wywody to nic więcej jak owoc kilkudziesięciu lat jego zadawania. Dzieci muszą kiedyś dorosnąć, podobnie jak nasza refleksja :) Pozdrawiam!
Tytuł cyklu, to "od czego zacząć ...,, , a rozpoczynasz od podziałów i metod, moim zdaniem to nie początek "filozofowania,,. Początek, to rysa we własnym umyśle, rysa w obrazie swiata przez, którą pragniemy dostrzec "prawdę,, a reszta to ,,narzędzia lub bariery,,. Zgadzam się z Twoim postem, ale nie tu dopatruje się początku. Różnimy się chyba w tym co nazywamy filozofią, dla mnie, to wewnętrzne przeżycie, które pragnę rozwijać (a jestem na początku drogi ), poprzez dział wiedzy/nauki, którą Ty chyba nazywasz filozofią. Posiadanie własnych refleksji nie zabrania mi "stać na ramionach gigantów,,.
Ja też myślę, że różnica między nami jest terminologiczna. I wynika to zarówno z rozumienia filozofii, jak i specyfiki tego kanału. Ludzie, którzy tu trafiają, są już na ogół w pewnej mierze zaznajomieni z filozofią, już coś ich niepokoi i dręczy. Może to jakieś wydarzenie w ich życiu, pytanie, które sobie stawiają? Tyle że to wewnętrzne przeżycie nie jest jeszcze filozofią: może być właśnie - przeżyciem czy refleksją, ale to dopiero początek drogi. Jeśli chcesz je nazwać filozofią, w porządku. Dla mnie po prostu drożdże to jeszcze nie chleb :) Jeszcze jedno: zwracasz uwagę, że zaczynam od podziałów i narzędzi. Ale od czego mam zacząć? Od zaapelowania: odnajdź w sobie pasję do filozofowania? Od 70 odcinków staram się pokazać, jakie są problemy filozofii i poruszyć nimi widzów. Ten odcinek jest czysto narzędziowy (nawet ma taką nazwę). Dlatego rozumiem Twoje uwagi, ale odpowiem tak: ten cykl tak ma. Jeśli rozczarował Cię tytuł, przykro mi, ale wydaje mi się, że zdecydowana większość moich widzów wie, czego się spodziewać. Swoją drogą, prowadzę jeden z niewielu kanałów na temat filozofii pojmowanej jako nauka. Oczywiście, ta nauka zaczyna się od czegoś więcej, od zdziwienia, lęku, egzystencjalnego wstrząsu. Ale filozofia to JEST właśnie przepracowanie tych rzeczy i przełożenie ich na język intersubiektywnie komunikowalny. Uwaga: to nie jest jedyna dopuszczalna definicja filozofii, ale jej właśnie trzymam się od początku istnienia kanału. To również może niektórym przeszkadzać, ale - raz jeszcze potwórzę - taką specyfikę mają moje filmy.
Partia Nauki zaakcentowała swoją obecność i zarysowała swoje stanowisko. Co Pan od Filozofii z tym zrobi to już zależy od niego. W każdym razie powodzenia w edukacji młodzieży. Nieco Pan od Filozofii emocjonalny ale może to nie przeszkadza w kontaktach z młodymi ludźmi. Pozdrawiamy.
chlopie
Filozofia jest dla starych ludzi
Xd
XDDD
Za szybko Pan mówi.
Wiedza filozoficzna wiem ze nic nie wiem.gosciu bardzo macha rekoma jest to znak fizycznej kasty.
wow