Bardzo brakowało mi takiego materiału w internecie. Nigdzie nie mogłam znaleźć praktycznego podejścia do tematu. Wyrywam rzęsy, brwi od 15 roku życia (mam 26 lat). Cyklicznie się to powtarza. Jestem świadoma problemu natomiast nie potrafię się powstrzymać. Czasami mam wrażenie, że rzęsy wbijają mi się w powiekę i muszę się ich pozbyć. Będę rozsyłać materiał moim bliskim, którzy po prostu tego nie rozumieją. Dziękuje
Bardzo dziękuję za Pani komentarz. Trudno mi z tym, że często osoby bliskie nie rozumieją tego, co przechodzi osoba z tymi objawami. Mam ogromną nadzieję, że po dokształceniu się z tego tematu, zmieni się ich nastawienie. Pozdrawiam Panią serdecznie
O matulu. Ja od nastolatki wyrywam sobie rozdwojone koncowki wlosow. Uwielbiam to robic, kiedys nawet przechowywalam najbardziej rozdwojone wlosy i je potem ogladalam. Nigdy mi to nie przeszkadzalo, wrecz lubie to. Nie przeszkadza mi to w zyciu. Nawet nie wiedzialam ze to problem :o
O ile to Ci nie przeszkadza, to luz... Ja odrywam kawałki włosów i z czasem zaczęłam nosić coraz krótsze, bo myślałam, że kiedyś przestanę odrywać i odrosną mi ładne, równe... Teraz mam krótkie i nadal rwę, chociaż chciałabym zapuścić. Muszę poradzić się psychiatry ☹️
Znasz może jakaś grupę wsparcia ja od dzieciństwa trę i wyrywanie brwi a wyrwie wszystkie trę aż do krwi okropnie wyglądam a jak byłam u psychiatry to powiedzial ze to jest jak obgryzanie paznokci nic takiego. Pragnę się tego pozbyć ale nie umiem dać sobie rady nikogo nie znam ta przypadłością zeby porozmawiać. Każdy się śmieje ze rysuje brwi a jak zetrę kreski to okropnie wyglądam. Kiedyś myślałam że jestem sama z tą chorobą dopóki zaczął być internet
Aneto, nazwa grupy wsparcia jest wymieniona w nagraniu, a w opisie do nagrania podany jest do niej link. Przykro mi, że spotkałaś się z taką niekompetencją ze strony kogoś, kto powinien Ci pomóc. Trzymam za Ciebie kciuki!
Zaczęłam wyrywać włosy i brwi jak miałam około 8 lat, pomagało mi do radzić sobie z problemami w domu, uspokajało mnie kiedy byłam w ogromnym stresie. Dalej się łapie na tym, że to robię. Dopiero parę lat temu do mnie dotarło, że to jest "nienormalne"
Proszę powiedzieć do kogo wpierw powinna się udać osoba, która ma podobne 'objawy'? No nie wiem, w celu sprawdzenia, a później może i leczenia. Pozdrawiam
Ja zaczęłam wyrywać wlosy już w przedszkolu, później rodzice obcięli mi przez to wlosy na krótko i na jakiś czas pomogło. Jednak w późnej podstawówce znowu zaczęłam to robić i utrzymuje się to nadal (mam 24lata). Chodzę do psychologa ponad rok, jednak nadal nic nie pomaga, problem wręcz się nasila. Już nie mam siły do tego, ze mam problem z wyrywaniem i z wlosami, które od zawsze chciałam zapuscic, w dodatku bardzo boli ich przerzedzenie, mma przez to mega zanizona samoocenę. Do tego właśnie niezrozumienie rodziny i bliskich. Narzeczony stara sie z tym pomoc, ale ciężko mu jest zrozumieć, że ja nad tym nie panuję 😅 Ma ktoś może jakiś sposób na to, jak sobie z tym poradzić?
Bardzo brakowało mi takiego materiału w internecie. Nigdzie nie mogłam znaleźć praktycznego podejścia do tematu. Wyrywam rzęsy, brwi od 15 roku życia (mam 26 lat). Cyklicznie się to powtarza. Jestem świadoma problemu natomiast nie potrafię się powstrzymać. Czasami mam wrażenie, że rzęsy wbijają mi się w powiekę i muszę się ich pozbyć. Będę rozsyłać materiał moim bliskim, którzy po prostu tego nie rozumieją. Dziękuje
Bardzo dziękuję za Pani komentarz. Trudno mi z tym, że często osoby bliskie nie rozumieją tego, co przechodzi osoba z tymi objawami. Mam ogromną nadzieję, że po dokształceniu się z tego tematu, zmieni się ich nastawienie.
Pozdrawiam Panią serdecznie
O matulu. Ja od nastolatki wyrywam sobie rozdwojone koncowki wlosow. Uwielbiam to robic, kiedys nawet przechowywalam najbardziej rozdwojone wlosy i je potem ogladalam. Nigdy mi to nie przeszkadzalo, wrecz lubie to. Nie przeszkadza mi to w zyciu. Nawet nie wiedzialam ze to problem :o
O ile to Ci nie przeszkadza, to luz... Ja odrywam kawałki włosów i z czasem zaczęłam nosić coraz krótsze, bo myślałam, że kiedyś przestanę odrywać i odrosną mi ładne, równe... Teraz mam krótkie i nadal rwę, chociaż chciałabym zapuścić. Muszę poradzić się psychiatry ☹️
Bardzo dziękuję za ten film ! Wiele mi wyjaśnił
Pani Patrycjo, bardzo dziękuję :) Email jest w zakładce informacje.
hahhaaa
Bardzo dobry materiał
Dziękuję bardzo za ten film
Znasz może jakaś grupę wsparcia ja od dzieciństwa trę i wyrywanie brwi a wyrwie wszystkie trę aż do krwi okropnie wyglądam a jak byłam u psychiatry to powiedzial ze to jest jak obgryzanie paznokci nic takiego. Pragnę się tego pozbyć ale nie umiem dać sobie rady nikogo nie znam ta przypadłością zeby porozmawiać. Każdy się śmieje ze rysuje brwi a jak zetrę kreski to okropnie wyglądam. Kiedyś myślałam że jestem sama z tą chorobą dopóki zaczął być internet
Aneto, nazwa grupy wsparcia jest wymieniona w nagraniu, a w opisie do nagrania podany jest do niej link. Przykro mi, że spotkałaś się z taką niekompetencją ze strony kogoś, kto powinien Ci pomóc. Trzymam za Ciebie kciuki!
Dzięki za filmik. Więcej napisze na mailu. Pozdrawiam
Zaczęłam wyrywać włosy i brwi jak miałam około 8 lat, pomagało mi do radzić sobie z problemami w domu, uspokajało mnie kiedy byłam w ogromnym stresie. Dalej się łapie na tym, że to robię. Dopiero parę lat temu do mnie dotarło, że to jest "nienormalne"
odpowie mi pani, ile to trwało?
A już się z tym uporałaś czy dalej masz ten problem, jeśli mogę spytać?
Proszę powiedzieć do kogo wpierw powinna się udać osoba, która ma podobne 'objawy'? No nie wiem, w celu sprawdzenia, a później może i leczenia. Pozdrawiam
Najpierw trzeba pójść do lekarza, żeby wykluczyć wszystkie inne przyczyny utraty włosów. Potem warto wybrać się do psychologa psychoterapeuty.
A co terapeuta pomoże? W terapii pogłębionej objawy wyrywania i drapania się nasilają. Terapeuta stresu albo odruchu drapania nie zniweluje.
Ja zaczęłam wyrywać wlosy już w przedszkolu, później rodzice obcięli mi przez to wlosy na krótko i na jakiś czas pomogło. Jednak w późnej podstawówce znowu zaczęłam to robić i utrzymuje się to nadal (mam 24lata). Chodzę do psychologa ponad rok, jednak nadal nic nie pomaga, problem wręcz się nasila. Już nie mam siły do tego, ze mam problem z wyrywaniem i z wlosami, które od zawsze chciałam zapuscic, w dodatku bardzo boli ich przerzedzenie, mma przez to mega zanizona samoocenę.
Do tego właśnie niezrozumienie rodziny i bliskich. Narzeczony stara sie z tym pomoc, ale ciężko mu jest zrozumieć, że ja nad tym nie panuję 😅
Ma ktoś może jakiś sposób na to, jak sobie z tym poradzić?
Siema, jak sprawdzić czy mam trichotillomanię? 😊😁
Najlepiej odwiedzić psychologa psychoterapeutę i/lub lekarza, którzy na podstawie wywiadu i badań będą mogli ocenić skalę problemu.
Jak byłam w przeczkolu wyrwałam sobie i nadal mam ten nawyk
Przedszkolu*