Pracowałem w Citroenie za młodu i zawsze się mówiło że BX to mały XM obydwa te samochodu w mojej opinii pod względem komfortu prowadziły się poetycko późniejsza Xantia pomimo iż była ostatnim modelem w którym i układ hamulcowy i zawieszenie były na LHM-ie to nie miała już tego czegoś co one, co do awarii hydrauliki najczęściej zdarzały się wymiany sfer i regeneracje korektora wysokości bardzo sporadycznie zdarzały się awarie pomp także nie taki diabeł straszny co do silników Diesle w zasadzie bezawaryjne w benzynach dość często padały uszczelki pod głowicą. Uważam że były to auta najbardziej wyróżniające się z tłumu pod względem rozwiązań technicznych i chyba stylistycznych również.
2:35 Lakiernik chyba jest widzem tego kanału, bo polakierował tylną klapę na mocne 30%. Nie dość że odcień inny to jeszcze elegancko na ostro odcięte 👍👍👍
Telewizorek faktycznie pokazywał tylko drzwi, ale (o ile nie mylę aut) jeżeli dobrze się przypatrzyło to widać było również inne opcje wskazań, np. "na dachu" zapięcie pasa. Inne check'i nie zostały wykorzystane.
To nie jest “zaślepka na monety”, tylko bardzo praktyczny feature. W tamtych czasach każdy we Francji woził po kilkadziesiąt monet do płacenia za autostrady i przy braku takiego rozwiązania te monety walały się po aucie i brzęczały.
motoryzacyjny Jezus znowu zrobił odcinek na mocne 50% pozdro motobieda już nie pamiętam kiedy widziałem takie wozy pozdro wszystkim którzy to oglondają
Taki bx GTI to dzisiaj bardzo łakomy kąsek dla kolekcjonerów i inwestorow różnej maści... Nawet bx dzisiaj to kawał mega fajnej jazdy. ;) Pozdro dżizas
W pierwszej polowie lat dziewiecdziesiatych mialem BX-ow trzy. Piewrszy, w kolorze bezowym, jeszcze przedliftowy kupilem w perfekcyjnym stanie i dlugo sluzyl mojemu sasiadowi. Nastepnie byl wyjezdzony, wolnossacy diesel i na koniec poliftowy 1,4, ale w bogatej wersji. Nie bede sie rozpisywal zanadto, ale wspomne o zawieszeniu.We Wroclaiu, na Betonowej wymieniali sfery (oczywiscie regenerowane) w cenie 500000 starych, czyli dzisiejszych 50 zlotych. Nawet uwzgledniajac inflacje, nie byl to koszt wygorowany. Niestety nie mialem przyjemnosci jezdzic tak mocnym benzyniakiem, choc bylem szczeliwym posiadaczem na przyklad 309 GTi czy Fiata Ritmo 130TC Abarth.
Byłem użytkownikiem takich dwóch egzemplarzy. Bardzo miło wspominam. Tokalna wada do układ hamulcowy, kierowniczy i zawieszenie na jednej pompie hydraulicznej. Pęknie wężyk hamulcowy i nie ma zawieszenia, wspomagania i hamulców. No i na koniec smaczek hamulec ręczny na przednie koła.
Oj jeszcze całkiem niedawno jeszcze całkiem sporo tych Cytryn jeździło po polskich drogach. Teraz praktycznie w ogóle ich nie widać....Nawet tych z najpopularniejszymi silnikami. To samo z ZXem....Pozdrawiam wszystkich miłośników motoryzacji. Tej prawdziwej i nie tylko francuskiej.
Koleś, jesteś genialny! Nie dość, że bardzo ciekawie przedstawiasz dane graty, to jeszcze nie szczypiesz się w język w dobie algorytmów do zarabiania kasiory
19:50 I tu powinna wejść instrukcja od BX. Ta mała dźwigienka czyni cuda. Ona nie służy do zmiany prześwitu. Położenia skrajne, choć da się kawałek przejechać, w razie potrzeby, na w pełni podniesionym, służy do serwisowania zawieszenia. Nota bene, jak często trzeba wymieniać amortyzatory? Co 60 tys. wystarczy? Natomiast te środkowe, to dobór twardości. Ale kto by czytał instrukcję przed recenzją. Ale doceniam w ogóle zainteresowanie moim ulubionym autem
Silnik z Bxa Gti czyli Xu9j4 został wykorzystany do Peugeota 206 WRC(oczywiście zmodernizowany np większa średnica tłoka,dodane turbo itp itd),ale jest udaną jednostką.W dodatku w serii robił dobrą robotę.Pozdro!
@@YTtomek to współczuję,bo właśnie BMW jest kontrowersyjne w swoim design, żaden inny koncern nie ma nawet podobnych linii nadwozia jak mają nowe BMW XD
Fabrycznie w wersjach GTi były montowane inne sfery. Na poczatku lat 90tych miałem czerwonego GTi (w prawdzie 8V). Auto zupełnie seryjne było twardsze, co na ówczesnych drogach nie było wcale zaletą. W serwisie Vorbrodt na Jubilerskiej zmienili mi sfery na normalne i wreszcie jeździełem pontonem i wszyscy dopiero od tego momentu mi zazdrościli. Takie były wtedy realia. Dziś bym tego pewnie nie zrobił. 8V GTi też warczało popisowo, to nie jest cecha 16V.
Miałem takie 3 sztuki.Pierwszy w 1984 -1.9 diesel,65 KM ..Miał pompe Rotodiesel,był cichutki,zawsze odpalał i nie dymił.W Jugosławi na kempingu niemce obchodzili go w koło,cmokali i pytali co to,bo przy ich VW i kadetach i MB123 to był kosmos.W Polsce milicjanci brali go za Poloneza.Potem kombi z tym samym 1.9D i wypasionego po lifcie z 1986.Przy 140 km/h paliły 4.5 l a w miescie 5.5 l. Żaden nigdy sie nie zepsuł.W zimie dolewałem oleju do dwusuwa i zawsze w mróz odpalały.Przedtem miałem CX rozklekotanego i jazda tymi BX to był latajacy dywan.Potem znowu je zamieniłem na CX 25 TRD,który miał 125 KM i latał pod 190 km/h.A tego na XM V6.24.Ale to juz inna historia.
ja z 84 miałem benzynę 1.6 , super deska gdzie kierunki włączało się klawiszem na desce, obrorowy licznik i diodowy obrotomierz, później 1.9d z 91 ale klimat już nie ten. No i oczywiscie xm 2.1d który palił 6,5/100 co było zaskakujące przy tej masie auta, Co do komfortu to jednak cx miał najwyższy, póżniej xm bez hydroactive no i bx. Xantia mimo hydrauliki i całkiem przyjemnej jazdy nie miała już tego klimatu
Jesteś genialny! Oglądając twój kanał przenoszę się w czasie. Jesteś ewenementem, lubię twoją elastyczność w opisie danego auta i sarkazm ale z przekazem i na poważnie. Pozdrawiam
Ja pamiętam że u nas w rodzinie był citroen ale zx ale i tak był wspaniałym wozem, dla mnie w 3 drzwiowej budzie to istny wyznacznik piękna nowoczesnych hatchbacków.
Odcinek marzenie. Mój tata miała dwa BX-y. Jeden przedlifit biały 1.4 1982, drugi polift 1.9 TZI 1988 (w papierach 1.6😀). Miałbyć trzeci z lat 90 z przydymionymu lampami tylnymi. Auto marzenie.
Znajomy miał BX w wersji 19 GT przedlift. Zegary miał już klasyczne, ale włącznik kierunkowskazów jeszcze klawiszowy. Świetna maszyna, wycieczka na Mazury w 1991 roku po dziurawych drogach pomiędzy Ostrołęką a Rozogami 140-150 km/h to była czysta radość.
BX GTI 16V nie byl najszybszym BX-em. Istniala jeszcze wersja 4TC, ktora byla wprawdzie wyprodukowana w krotkiej serii, ale dopuszczono ją do publicznej sprzedazy. Auto bylo wyposazone w silnik 2.1 turbo o mocy 210KM i predkosci max 230km/h (osiagi na poziomie ówczesnego BMW M3). W Polsce model nieznany, gdyz byl robiony wylacznie w 1986r i byl stosunkowo drogi.
Ciężko nazwać tą wersję bx'a seryjną. On powstał w serii 200 sztuk żeby homologować bx'a do rajdowej grupy B. Ostało się ich kilkadziesiąt. Sam Citroën nawet odkupywał te auta od właścicieli, żeby zamieść pod dywan klapę jaką był rajdowy bx. Obecnie chodzą po 200-250k na licytacjach.
kurna miałem BXa TRSa 1.6 benzynę, ale to było fajne auto! Auto w którym widziałem dziury, ale nie czułem ich... Nie no po godzinie wróciłem, bo muszę to napisać. Zajebiste auto to było. I ch..j mnie strzela, że go sprzedałem!!!
Miałem wieki temu (20 lat) bx 1.4 benzyna z 86. Koledzy mi go zazdrościli. Został odstawiony na złom że względu na rdzę gdy miał jakieś 20 lat . Tata w tym czasie jeździł młodszym xm 1.9 diesel. Kilka lat temu został sprzedany. Klient go kupił dla silnika. Aktualnie jeżdżę c4 Picasso 1.6 hdi z 2007.
miałem kiedyś BX - uboga wersja Leader , silnik 1,4 ale to auto w swom czasie i fajnie wygladalo o dawalo satysfakcję , nadwozie z plastyku nie gniło , gruszki trzymały, rewelacja . Chetnie bym takiego dzis znowu miał. Mam słabosc do Citroenów , wczesniej przed BX miałem CX - 83 r. a obecnie C4 Pisacco
Pamiętam jak na początku lat 90, gdy byłem małym kajtkiem mój wujek takim przyjechał... Jaki to był wtedy efekt! My jeździliśmy wtedy poczciwym Wartburgiem, a tu obok zachodnia fura.
Jest 3 cm krótszy i węższy i 2 cm. Wiem bo ojciec zamienił ręką w rękę Poloneza 92 na BXa 86. I to było 16 grudnia dnia 1996. Świetny prezent na gwiazdkę. 1.4 8v na gaźniku 2gardzielowym. Oczywiście kosmiczna deska. Minus? Silnik ze skrzynią byłonoblokiem. Padła skrzynią po kilku latach i nie szło naprawić. Tzn szlo ale kilka miesięcy nie warto było czekać. Padła decyzja zakup kolejnego. 92r też 1.4 8v ale na wtrysku. Nuda i gorzej jeździlo. Gaźnikowy był że zrywniejszy. Jak otwierał druga gardziel to czuć było jak w fotel wgniata przy wadze około 880kg. No i BX nie nadawał się na rakrety. Za miękki ale komfort w długiej trasie jak w limuzynie. Aha i ten ręczny na przednią oś. Mało się nie zabiłem jak chciałem bokiem wejść hyhyhy
W latach 90 był rodzinny plan na BX , ale zakończył się Polonezem. Trochę podobieństwa jest. Zegary też były na zielono , ta deska i kształt nadwozia......
9:05 to nie jest po to żeby nie zaburzać stylistyki tylko po to żeby Francuzi z dalekiego południa Ci nie ukradli radia przy okazji świętowania po meczu reprezentacji. :)
W srodku to fajne auto. Moja Siostra wiele lat temu kupiła od kolegi Citroen ZX Gti 16V. Śmiałem sie, że ktoś ja na mine wpakował. Ale to były czasy kiedy z zachodu przyjeżdżały fajne auta. Ten ZX był naprawdę w dobrym stanie. Ja miałem Golf 3 2.0 i Citroen niczym mu nie ustępował, objeżdżał mojego Golfa jak chciał😁
Polecam zrobić odcinek z takim zabytkim, jak Renault Fuego. Miałem w życiu okazję mieć dwa modele: pierwszy, GTX, 2l benzynowy, wolnossący, drugi 1,6 benzyna turbo. O ile pierwszy był wygodnym i szybkim samochodem, z bardzo nowoczesnym na owe czasy silnikiem ( do dzisiaj jego wersje rozwojowe są w Renault'ach) to drugi to była dopiero zabawa, warto porównać z Citroenem BX GTi, silnik starszy, niż GTX -ie, bardzo lubił wysokie obroty, poza tym był to też samochód z "kosmiczną" deską rozdzielczą, był też pierwszym europejskim samochodem z trip - komputerem i drzwiami otwieranymi pilotem. Zabawa z tym autem była taka, że przy 150 km/h, przy redukcji z piątki na czwórkę i wciśnięciu gazu, jeszcze oparcie fotela kopało w plecy. Poza tym swietnie trzymało się drogi, przez minione trzydzieści lat, mało z których objeżdżanych przeze mnie aut, było lepszych.
Brat miał BXa. Po jakimś czasie odkrył że jak po zapaleniu trzymasz hamulec odpowiednio długo i go puścisz to tył "podskakuje". No i robił tak bo hehe śmisznie wygląda. A przestał to robić jak BX zaczął zostawiać zielone ślady na śniegu oprócz tych czarnych z silnika.
Zawsze chciałem kupić AX z dieslem, najpierw nie było mnie na niego stać, a później okazał się być za mały, jak już miałem na niego sianko (obciążenia genetyczne i inne żono- dzieci). Ostatecznie skończyłem na 406 hdi 90km, i wspominam go jako jeden z idealnie wygodnych dupowozów
Mam 306 GTi-6 z podobnym silnikiem, nieco nowsza konstrukcja (XU10J4RS). Myślałem, że coś jest z nim nie tak, ale z tego co opisujesz wynika, że te silniki tak mają. Poniżej 3k RPM muł, od 3 do 4k zaczyna jechać, powyżej 4k zaczyna się zabawa. Nie da się tym spokojnie jeździć, dlatego mam drugie auto z dieslem. :D
Pamiętam, że sąsiad miał taki wóz pod koniec lat 90. Ja to tam pewnie ze 4 lata miałem, to mi się taki prom kosmiczny podobał. Ktoś potem w ramach żartu podłożył pod niego atrapę bomby.
Miałem parę BXów. Genialne auto bo !bardzo przestronne duży bagażnik a jednocześnie bardzo niska masa własna co powodowało że jechał dobrze nawet z silnikiem 1.4 75KM. Nawet bardzo dobrze 😊 Bajdełej dawno dawno temu na jednym ze złomów stala na części najbardziej ekstremalna wersja tego auta fzyli BX Sport z siknikiem 1.9 na Weberach i to tego deska Digital. Kasy mialem mniej niż Ryży honoru tak wiec chodzlem i zebralem u wlasciciela czy mi silnik sprzeda za 500 zl. Ale on chcial 1200. I tak z pol roku do niego chodziłem aż pewnego dnia zachodzę ze standardowym pytaniem a ten baran mi mówi: zezlomowalem bo nikt kupić nie chciał 😢😢😢. Dzis taki silnik i inne graty wart by byl tyle co jakis 205 GTI w ladnym stanie
Witam. Miałem BX-a kombi turbodiesla z 1992 r . Kupiony w 1999 roku. Welur na siedzeniach i w lepszych wersjach jest tzw kołyska oraz możliwość wyjęcia samych siedzisk do np wystrzelania lub uprania. Kolor kość słoniowa. Mam trochę części do tegoż CITROENA .
Miałem BX kombi TD lux maszyna tylko zmęczony przejechanymi kilometrami oraz właśnie BX Gti ale w wersji 8 zaworów świetny wóz tani w utrzymaniu, kule regenerowało się za trzy zlotych/ szt. Na dłuższe trasy znakomity w połączeniu z Lpg !!
No ok, wszyscy się jarają, że fajny odcinek, no super, ale na zewnątrz ponad 30 stopni, przez cały ostatni tydzień ani razu nie padało, wiem, bo mam ogródek i musiałem podlewać jak ten od Zieleni Miejskiej z Warszawy, ten co był na italo disco czy jakoś tak ostatnio, a Michał wjebał nam odcinek w czapce, kurtce zimowej i do tego jeszcze w deszczu. Co to kuwa ma być? Jak zimny prysznic to szacun, robi wrażenie ;) Motobieda, odniesiesz się? Kolejny to filmik z kwietnia, gdzie dojebało z pół metra śniegu? 🤔
Pamiętam swojego pierwszego BX-a 1'9 d ...to był rok 2006 a auto było z 1989 roku ale śmigał jak młody.Potem była Xsantia...kilka lat później znowu BX kombi 1'8 d z 93 roku .Do dziś żałuję że sprzedałem.
Mieliśmy BXa 1.6 benzyna od nowości z salonu. W ciągu 5 lat auto zrobiło 200.000km. Serwisowane co 10000km. Tylko 2 awarie: zużycie szczotek i pierścieni od alternatora; zignorowanie kontrolki paska pompy hydrauliki i układu hamulcowego - w efekcie pęknięcie tegoż paska - brak podnoszenia i brak hamulców. Problemem było zagazowanie przez Tatę tego auta. To był błąd. Ale auto bajka, komfort niespotykany i właściwie bezawaryjne, aczkolwiek te dwie wspomniane narobiły sporo kłopotów. I ten gaz - późniejsze problemy z dławieniem się silnika, gdyby nie ten błąd dalej byłby używany.
Kup worek ziemniaków, potrzymaj rok w piwnicy i sprzedaj po roku drożej. Odcinek sztos. A sposób dykcji i dobór słów świadczy o tym że nie wykorzystujesz całego potencjału. Powinieneś prowadzić Dziennik Telewizyjny lub jakiś program dla dzieci w telewizji Trwam.
BX zastąpił GSA . Pamiętam je z dzieciństwa ale to chyba już wyłącznie MK II i MK III w wersjach hatchback i Break. Istny prom kosmiczny , może bym kupił na co dzień. Ten sam silnik diesla rozwiercony do 1.9 trafił do Poloneza Caro , szkoda że nie było stać FSO na kupno tych silników GTI zamiast tanich awaryjnych 1.4 Rovera.
Motobiedo, stał się cud. Jak do tej pory kalkulacja OC z mubi z polecenia wychodziła zawsze drożej jak bez polecenia, tak teraz kurwa nie zgadniesz ile zapłaciłem za OC za swojego uaza. Całe 137zl na rok po zniżkach. I ty 50zeta masz odemnie za polecenie.
Kumpel miał, w połowie lat 90, turbodiesla, przy jego spalaniu i cenie ON ,wtedy auto marzenie. Chyba najgorsze było jak kiedyś miał wyciek płynu, a ten był wspólny dla wspomagania, zawieszenia i hamulcy... do garażu nie mógł wjechać przez próg, taką gleba była .😁
myslalem ze sie przyznasz ze sie spierdziales :D nie no, ten, wiadomo, mocne 30% i dobre bryki. a w ogole to wczoraj ogladalem XMa dopiero, widzisz tyle produkujesz red. Motobieda ze az takie rzeczy sie dzieja... weekend z bagietami! piekne, pojebane samochody!
Miałem BX a w latach 90 -tych 1.7 d . bardzo oszczędny, przesiadłem się z Malucha który żarł olej a tu...komfort...wygoda..tak jakbym przesiadł się z wozu drabiniastego do karety..ale w tamtych latach ..mało było mechaników znajacych się na tym systemie - bałem sie i niestety sprzedałem ..ale długo był w moim zasięgu informacji i wiedziałem ,ze jest niesamowicie odporny a.. szzczególnie silnik... nie do zajeżdzeenia... chodził chyba ze 30 lat...
Miałem dwa: pierwszej i drugiej generacji. Za kultowy uważam ten pierwszej generacji, z "kosmiczną deską" i cylindrem pokazującym prędkość, migaczami bezpośrednio na desce itp. Późniejsze wersje były "zwykłymi" samochodami.
Ja się kiedyś zaskoczyłem renault 19 jeszcze ten stary kanciasty. Tak był motor 1.8 jakieś tam ze 130 koni i do 4 tys obrotów to jeździł od tak sobie ale powyżej to zapierdalał jak głupi. Z francuzami to jest tak, że design pod dyskusję, jakość wątpliwa, no ale co by o nich nie mówić to ciekawe samochody , całkiem inna filozofia tworzenia
miałem takiego BX GTI 16v, ale dopiero po założeniu sfer od xantii activa, miało to prawidłowe prowadzenie w sensie pewności i tłumienia, seryjny był rzeczywiście za miękki. Ale globalnie, to zawieszenie hydropneumatyczne jednak nie miało sensu; takie coś ma sens w terenówce czy limuzynie, gdzie potrzebny jest duży skok zawieszenia bądź jest duża rożnica obciażenia auta bądź wyjątkowy komfort. Stylistycznie auto fajne, ale mega plastikowe, blachy cienkie jak puszka po coli, detale jak klamki, zawiasy , zamki bardzo delikatne. Konstrukcyjnie auto z lat 70 jednak jako nastepca badziewia typu Visa. Dopiero Xantia miała te detale rozwiązane prawidłowo.
Coś się psujesz Albercik , po złocie włoszczyzny filmy robią się lepsze tzn lepsiejsze na jakieś 50%...Jednym z wielu cytryn jakie miałem (i mam jedną do tej pory Xantie z 94r od 18 lat w moich rekach) był BX 19 GTI 8V z 89 roku , bardzo dobrze go wspominam, ładny wiśniowy kolor , szyby ,lusterka,szyber w prądzie ABS więc jak swoje lata nieźle wyposażony bardzo wygodne i dobre auto
"Jak się siedzi z tyłu XM-a?"
Lux jak w BX-ie 😁
BX miał 3 różne deski rozdzielcze:
- zwykła nudna;
- kosmiczna mechaniczna;
- kosmiczna elektroniczna.
Pracowałem w Citroenie za młodu i zawsze się mówiło że BX to mały XM obydwa te samochodu w mojej opinii pod względem komfortu prowadziły się poetycko późniejsza Xantia pomimo iż była ostatnim modelem w którym i układ hamulcowy i zawieszenie były na LHM-ie to nie miała już tego czegoś co one, co do awarii hydrauliki najczęściej zdarzały się wymiany sfer i regeneracje korektora wysokości bardzo sporadycznie zdarzały się awarie pomp także nie taki diabeł straszny co do silników Diesle w zasadzie bezawaryjne w benzynach dość często padały uszczelki pod głowicą. Uważam że były to auta najbardziej wyróżniające się z tłumu pod względem rozwiązań technicznych i chyba stylistycznych również.
Przyznaj się. Były pracodawca śledzi cię i musiałeś napisać, że to taki technicznie "dobrze zbudowany". 😅
@@G12GilbertProduction hahaha ale tak na poważnie dzisiejsze francuzy uważam za syf ale tamte naprawdę były czymś fajnym
2:35 Lakiernik chyba jest widzem tego kanału, bo polakierował tylną klapę na mocne 30%. Nie dość że odcień inny to jeszcze elegancko na ostro odcięte 👍👍👍
Motobieda wrócił z odcinem w niedzielę... I bardzo kurwa dobrze
9:30 - ten "check panel", znany jako telewizorek, nie ma pokazywać błędów, tylko sygnalizować niedomknięte drzwi :-) tylko i wyłącznie to.
Telewizorek faktycznie pokazywał tylko drzwi, ale (o ile nie mylę aut) jeżeli dobrze się przypatrzyło to widać było również inne opcje wskazań, np. "na dachu" zapięcie pasa. Inne check'i nie zostały wykorzystane.
BXy zawsze mi sie podobały. zacząłem skakać ze szczęścia jak zobaczyłem ten film, podobnie jak z subaru :D
To nie jest “zaślepka na monety”, tylko bardzo praktyczny feature. W tamtych czasach każdy we Francji woził po kilkadziesiąt monet do płacenia za autostrady i przy braku takiego rozwiązania te monety walały się po aucie i brzęczały.
motoryzacyjny Jezus znowu zrobił odcinek na mocne 50% pozdro motobieda już nie pamiętam kiedy widziałem takie wozy pozdro wszystkim którzy to oglondają
Nie dawno w portugalii widzialem ze cztery. Fajne auta.
Kurde, dąży do srebrnego przycisku czy tam złotego, a potem srał na to pies, z powrotem na mocne 30%
@@the_kombinator co mi po tym jak napisałeś że widziałeś fajne auta w Portugalii jak nie podałeś marek tych aut
Ale dwa auta pokazal to wychodzi po 25 procent na jedno
Aż 50??
Taki bx GTI to dzisiaj bardzo łakomy kąsek dla kolekcjonerów i inwestorow różnej maści... Nawet bx dzisiaj to kawał mega fajnej jazdy. ;) Pozdro dżizas
u nas na Śląsku śnieg już dawno się rozpuścił i nawet drzewa zakwitły
Fajnie w zime bedziemy lato ogladac , motobieda ma zapłon składania filmow jak syrena 😅
W pierwszej polowie lat dziewiecdziesiatych mialem BX-ow trzy. Piewrszy, w kolorze bezowym, jeszcze przedliftowy kupilem w perfekcyjnym stanie i dlugo sluzyl mojemu sasiadowi. Nastepnie byl wyjezdzony, wolnossacy diesel i na koniec poliftowy 1,4, ale w bogatej wersji. Nie bede sie rozpisywal zanadto, ale wspomne o zawieszeniu.We Wroclaiu, na Betonowej wymieniali sfery (oczywiscie regenerowane) w cenie 500000 starych, czyli dzisiejszych 50 zlotych. Nawet uwzgledniajac inflacje, nie byl to koszt wygorowany. Niestety nie mialem przyjemnosci jezdzic tak mocnym benzyniakiem, choc bylem szczeliwym posiadaczem na przyklad 309 GTi czy Fiata Ritmo 130TC Abarth.
Połowa lat 90, zarobki ?
Te samochody są tak szybkie, że aż przeniosły autora nagrań w czasie o kilka miesięcy.
Dylatacja czasu, mówi panu to coś?
@@krzysztofpoprawa3647 No i nakręcał materiał we właściwej Galicji, a nie w Kraju Nadwiślańskim :)
@@wojteksmag8286 Stąd ten hiszpański temperament słychać 😝
Teraz to już o dwa lata 😅😅😅pozdrawiam.😅
Byłem użytkownikiem takich dwóch egzemplarzy. Bardzo miło wspominam. Tokalna wada do układ hamulcowy, kierowniczy i zawieszenie na jednej pompie hydraulicznej. Pęknie wężyk hamulcowy i nie ma zawieszenia, wspomagania i hamulców. No i na koniec smaczek hamulec ręczny na przednie koła.
I zajeżdżanie pompy LHM przez wspomaganie...
Oj jeszcze całkiem niedawno jeszcze całkiem sporo tych Cytryn jeździło po polskich drogach. Teraz praktycznie w ogóle ich nie widać....Nawet tych z najpopularniejszymi silnikami. To samo z ZXem....Pozdrawiam wszystkich miłośników motoryzacji. Tej prawdziwej i nie tylko francuskiej.
Jest i on. Citroen BX wreszcie. Jeden z moich ulubionych samochodów, zwłaszcza przed liftingiem to jest cudo. Marzenie. Design wyjątkowy
Chcesz kupić? Mam takiego przedlifta we Francji, przedlift, niecałe 50 tys przebiegu
Koleś, jesteś genialny! Nie dość, że bardzo ciekawie przedstawiasz dane graty, to jeszcze nie szczypiesz się w język w dobie algorytmów do zarabiania kasiory
Przynajmniej jest szczery. ×D
11:04 - prawdopodobnie najśmieszniejszy moment w historii tego programu. Diagram Feynmana wygrał.
równoległobok, pozdrawiam :P
Super odcinek, a szczególnie zimą w czerwcu te wozy prezentują się świetnie! Pozdr! :)
Ładnie wygląda, tak troche jak polonez
Nieudolnie imitował karocę luksusu z Żerania.
...Polek jest cięższy bagatela, 70 kilogramów! Serio...
7:07 W górnej części kierownicy powinna być wkomponowana jakaś głowa i mamy ludzika trzymającego obręcz kierownicy rękami i nogami 😁
19:50 I tu powinna wejść instrukcja od BX. Ta mała dźwigienka czyni cuda. Ona nie służy do zmiany prześwitu. Położenia skrajne, choć da się kawałek przejechać, w razie potrzeby, na w pełni podniesionym, służy do serwisowania zawieszenia. Nota bene, jak często trzeba wymieniać amortyzatory? Co 60 tys. wystarczy? Natomiast te środkowe, to dobór twardości. Ale kto by czytał instrukcję przed recenzją. Ale doceniam w ogóle zainteresowanie moim ulubionym autem
9:28 check panel potrzebuje swojego własnego check panelu
Silnik z Bxa Gti czyli Xu9j4 został wykorzystany do Peugeota 206 WRC(oczywiście zmodernizowany np większa średnica tłoka,dodane turbo itp itd),ale jest udaną jednostką.W dodatku w serii robił dobrą robotę.Pozdro!
Przyznam że design nawet ładny, ładniejszy od tych oklepanych dzisiejszych puszek na jedno kopyto. Jednym słowem jeździłbym.
Twoim zdaniem design nowych BMW jest oklepany ? XD
@@kononjorr9927 Oczywiście że tak
@@YTtomek BUAHAHAHAAAAA
Apage satanas.🤬💀
@@YTtomek to współczuję,bo właśnie BMW jest kontrowersyjne w swoim design, żaden inny koncern nie ma nawet podobnych linii nadwozia jak mają nowe BMW XD
Fabrycznie w wersjach GTi były montowane inne sfery. Na poczatku lat 90tych miałem czerwonego GTi (w prawdzie 8V). Auto zupełnie seryjne było twardsze, co na ówczesnych drogach nie było wcale zaletą. W serwisie Vorbrodt na Jubilerskiej zmienili mi sfery na normalne i wreszcie jeździełem pontonem i wszyscy dopiero od tego momentu mi zazdrościli. Takie były wtedy realia. Dziś bym tego pewnie nie zrobił. 8V GTi też warczało popisowo, to nie jest cecha 16V.
Mój pierwszy samochodzik absolutnie kocham BXa cudo 😍
Miałem takie 3 sztuki.Pierwszy w 1984 -1.9 diesel,65 KM ..Miał pompe Rotodiesel,był cichutki,zawsze odpalał i nie dymił.W Jugosławi na kempingu niemce obchodzili go w koło,cmokali i pytali co to,bo przy ich VW i kadetach i MB123 to był kosmos.W Polsce milicjanci brali go za Poloneza.Potem kombi z tym samym 1.9D i wypasionego po lifcie z 1986.Przy 140 km/h paliły 4.5 l a w miescie 5.5 l. Żaden nigdy sie nie zepsuł.W zimie dolewałem oleju do dwusuwa i zawsze w mróz odpalały.Przedtem miałem CX rozklekotanego i jazda tymi BX to był latajacy dywan.Potem znowu je zamieniłem na CX 25 TRD,który miał 125 KM i latał pod 190 km/h.A tego na XM V6.24.Ale to juz inna historia.
ja z 84 miałem benzynę 1.6 , super deska gdzie kierunki włączało się klawiszem na desce, obrorowy licznik i diodowy obrotomierz, później 1.9d z 91 ale klimat już nie ten. No i oczywiscie xm 2.1d który palił 6,5/100 co było zaskakujące przy tej masie auta, Co do komfortu to jednak cx miał najwyższy, póżniej xm bez hydroactive no i bx. Xantia mimo hydrauliki i całkiem przyjemnej jazdy nie miała już tego klimatu
11:01 Ta figura to równoległobok🙂
Jesteś genialny! Oglądając twój kanał przenoszę się w czasie. Jesteś ewenementem, lubię twoją elastyczność w opisie danego auta i sarkazm ale z przekazem i na poważnie. Pozdrawiam
Wspaniałe wnętrze jedyny sposób na jego ulepszenie to by były digitale.
Dzieki fajne ubezpieczenie wyszlo na mubi. 330 zl na golfa 1,8 z 1995 roku. Super dzieki , nie zapomnij o linku zeby wkleic.
Ja pamiętam że u nas w rodzinie był citroen ale zx ale i tak był wspaniałym wozem, dla mnie w 3 drzwiowej budzie to istny wyznacznik piękna nowoczesnych hatchbacków.
Odcinek marzenie. Mój tata miała dwa BX-y. Jeden przedlifit biały 1.4 1982, drugi polift 1.9 TZI 1988 (w papierach 1.6😀). Miałbyć trzeci z lat 90 z przydymionymu lampami tylnymi. Auto marzenie.
Dziękuję za kolejny film
Znajomy miał BX w wersji 19 GT przedlift. Zegary miał już klasyczne, ale włącznik kierunkowskazów jeszcze klawiszowy. Świetna maszyna, wycieczka na Mazury w 1991 roku po dziurawych drogach pomiędzy Ostrołęką a Rozogami 140-150 km/h to była czysta radość.
BX GTI 16V nie byl najszybszym BX-em. Istniala jeszcze wersja 4TC, ktora byla wprawdzie wyprodukowana w krotkiej serii, ale dopuszczono ją do publicznej sprzedazy. Auto bylo wyposazone w silnik 2.1 turbo o mocy 210KM i predkosci max 230km/h (osiagi na poziomie ówczesnego BMW M3). W Polsce model nieznany, gdyz byl robiony wylacznie w 1986r i byl stosunkowo drogi.
Ciężko nazwać tą wersję bx'a seryjną. On powstał w serii 200 sztuk żeby homologować bx'a do rajdowej grupy B. Ostało się ich kilkadziesiąt. Sam Citroën nawet odkupywał te auta od właścicieli, żeby zamieść pod dywan klapę jaką był rajdowy bx. Obecnie chodzą po 200-250k na licytacjach.
kurna miałem BXa TRSa 1.6 benzynę, ale to było fajne auto! Auto w którym widziałem dziury, ale nie czułem ich... Nie no po godzinie wróciłem, bo muszę to napisać. Zajebiste auto to było. I ch..j mnie strzela, że go sprzedałem!!!
Miałem wieki temu (20 lat) bx 1.4 benzyna z 86. Koledzy mi go zazdrościli. Został odstawiony na złom że względu na rdzę gdy miał jakieś 20 lat . Tata w tym czasie jeździł młodszym xm 1.9 diesel. Kilka lat temu został sprzedany. Klient go kupił dla silnika. Aktualnie jeżdżę c4 Picasso 1.6 hdi z 2007.
miałem kiedyś BX - uboga wersja Leader , silnik 1,4 ale to auto w swom czasie i fajnie wygladalo o dawalo satysfakcję , nadwozie z plastyku nie gniło , gruszki trzymały, rewelacja . Chetnie bym takiego dzis znowu miał. Mam słabosc do Citroenów , wczesniej przed BX miałem CX - 83 r. a obecnie C4 Pisacco
Nasz profesor na AR w Lublinie jeździł w tamtych czasach Dacią 1310 i zamienił ją na BX. Robił wrażenie.
Pamiętam jak na początku lat 90, gdy byłem małym kajtkiem mój wujek takim przyjechał... Jaki to był wtedy efekt! My jeździliśmy wtedy poczciwym Wartburgiem, a tu obok zachodnia fura.
Nie mogłem się doczekać
11:00
Rambopadłościan. Wiem, bo uważałem na lekcji.
BX się bardzo dobrze zestarzał. Widać że ma swoje lata, ale dalej wygląda dobrze
Podobny do poloneza
Jest 3 cm krótszy i węższy i 2 cm. Wiem bo ojciec zamienił ręką w rękę Poloneza 92 na BXa 86. I to było 16 grudnia dnia 1996. Świetny prezent na gwiazdkę.
1.4 8v na gaźniku 2gardzielowym. Oczywiście kosmiczna deska. Minus? Silnik ze skrzynią byłonoblokiem. Padła skrzynią po kilku latach i nie szło naprawić. Tzn szlo ale kilka miesięcy nie warto było czekać. Padła decyzja zakup kolejnego. 92r też 1.4 8v ale na wtrysku. Nuda i gorzej jeździlo. Gaźnikowy był że zrywniejszy. Jak otwierał druga gardziel to czuć było jak w fotel wgniata przy wadze około 880kg. No i BX nie nadawał się na rakrety. Za miękki ale komfort w długiej trasie jak w limuzynie. Aha i ten ręczny na przednią oś. Mało się nie zabiłem jak chciałem bokiem wejść hyhyhy
W latach 90 był rodzinny plan na BX , ale zakończył się Polonezem. Trochę
podobieństwa jest. Zegary też były na zielono , ta deska i kształt nadwozia......
u mnie odwrotnie , tata pojechał po Poloneza a wrócił Bx'em z kredytem ;-) jezdziłem nim później do 2009 ... teraz Xsara dobija do 20 lat.
16:10 Sprzedaj wszystkie swoje Polonezy i kupisz sobie takiego BX`a :)
Człowiek chce sobie reklamę Mubi zobaczyć a Tu jakieś dwie cytryny.
9:05 to nie jest po to żeby nie zaburzać stylistyki tylko po to żeby Francuzi z dalekiego południa Ci nie ukradli radia przy okazji świętowania po meczu reprezentacji. :)
Francuski polonez, to co brodacz z motoryzacyjnej piwnicy lubi najbardziej.
W srodku to fajne auto. Moja Siostra wiele lat temu kupiła od kolegi Citroen ZX Gti 16V. Śmiałem sie, że ktoś ja na mine wpakował. Ale to były czasy kiedy z zachodu przyjeżdżały fajne auta. Ten ZX był naprawdę w dobrym stanie. Ja miałem Golf 3 2.0 i Citroen niczym mu nie ustępował, objeżdżał mojego Golfa jak chciał😁
Słychać jak pięknie wstaje 👌👌👌
Polecam zrobić odcinek z takim zabytkim, jak Renault Fuego. Miałem w życiu okazję mieć dwa modele: pierwszy, GTX, 2l benzynowy, wolnossący, drugi 1,6 benzyna turbo. O ile pierwszy był wygodnym i szybkim samochodem, z bardzo nowoczesnym na owe czasy silnikiem ( do dzisiaj jego wersje rozwojowe są w Renault'ach) to drugi to była dopiero zabawa, warto porównać z Citroenem BX GTi, silnik starszy, niż GTX -ie, bardzo lubił wysokie obroty, poza tym był to też samochód z "kosmiczną" deską rozdzielczą, był też pierwszym europejskim samochodem z trip - komputerem i drzwiami otwieranymi pilotem. Zabawa z tym autem była taka, że przy 150 km/h, przy redukcji z piątki na czwórkę i wciśnięciu gazu, jeszcze oparcie fotela kopało w plecy. Poza tym swietnie trzymało się drogi, przez minione trzydzieści lat, mało z których objeżdżanych przeze mnie aut, było lepszych.
Według mnie to wygląda jak polonez z delikatną zmiana wizualną 😂
Brat miał BXa. Po jakimś czasie odkrył że jak po zapaleniu trzymasz hamulec odpowiednio długo i go puścisz to tył "podskakuje". No i robił tak bo hehe śmisznie wygląda. A przestał to robić jak BX zaczął zostawiać zielone ślady na śniegu oprócz tych czarnych z silnika.
Miałam AXa, świetne auto, a i spalanie 3,5l (1.4D). Wszystkie Citroeny z tamtych czasów są zajebiste:D
Przywiozlem takiego, dawno, dawno temu mojemu znajomemu. Wspomina go do dzis. Naturalnie bardzo pozytywnie:)
Zawsze chciałem kupić AX z dieslem, najpierw nie było mnie na niego stać, a później okazał się być za mały, jak już miałem na niego sianko (obciążenia genetyczne i inne żono- dzieci). Ostatecznie skończyłem na 406 hdi 90km, i wspominam go jako jeden z idealnie wygodnych dupowozów
Mam 306 GTi-6 z podobnym silnikiem, nieco nowsza konstrukcja (XU10J4RS). Myślałem, że coś jest z nim nie tak, ale z tego co opisujesz wynika, że te silniki tak mają. Poniżej 3k RPM muł, od 3 do 4k zaczyna jechać, powyżej 4k zaczyna się zabawa. Nie da się tym spokojnie jeździć, dlatego mam drugie auto z dieslem. :D
Statek kosmiczny z lat 80-ych. Śmiechu co nie miara ale ma swój urok chyba bardziej teraz niż gdy był nowy
Pamiętam, że sąsiad miał taki wóz pod koniec lat 90. Ja to tam pewnie ze 4 lata miałem, to mi się taki prom kosmiczny podobał. Ktoś potem w ramach żartu podłożył pod niego atrapę bomby.
Miałem parę BXów. Genialne auto bo !bardzo przestronne duży bagażnik a jednocześnie bardzo niska masa własna co powodowało że jechał dobrze nawet z silnikiem 1.4 75KM. Nawet bardzo dobrze 😊
Bajdełej dawno dawno temu na jednym ze złomów stala na części najbardziej ekstremalna wersja tego auta fzyli BX Sport z siknikiem 1.9 na Weberach i to tego deska Digital. Kasy mialem mniej niż Ryży honoru tak wiec chodzlem i zebralem u wlasciciela czy mi silnik sprzeda za 500 zl. Ale on chcial 1200. I tak z pol roku do niego chodziłem aż pewnego dnia zachodzę ze standardowym pytaniem a ten baran mi mówi: zezlomowalem bo nikt kupić nie chciał 😢😢😢. Dzis taki silnik i inne graty wart by byl tyle co jakis 205 GTI w ladnym stanie
Witam. Miałem BX-a kombi turbodiesla z 1992 r . Kupiony w 1999 roku. Welur na siedzeniach i w lepszych wersjach jest tzw kołyska oraz możliwość wyjęcia samych siedzisk do np wystrzelania lub uprania. Kolor kość słoniowa. Mam trochę części do tegoż CITROENA .
Miałem BX kombi TD lux maszyna tylko zmęczony przejechanymi kilometrami oraz właśnie BX Gti ale w wersji 8 zaworów świetny wóz tani w utrzymaniu, kule regenerowało się za trzy zlotych/ szt. Na dłuższe trasy znakomity w połączeniu z Lpg !!
No ok, wszyscy się jarają, że fajny odcinek, no super, ale na zewnątrz ponad 30 stopni, przez cały ostatni tydzień ani razu nie padało, wiem, bo mam ogródek i musiałem podlewać jak ten od Zieleni Miejskiej z Warszawy, ten co był na italo disco czy jakoś tak ostatnio, a Michał wjebał nam odcinek w czapce, kurtce zimowej i do tego jeszcze w deszczu. Co to kuwa ma być? Jak zimny prysznic to szacun, robi wrażenie ;) Motobieda, odniesiesz się? Kolejny to filmik z kwietnia, gdzie dojebało z pół metra śniegu? 🤔
Dla zasięgu. Pozdrawiam.
O ile buda to kwestia gustu to wnętrze jest zajebiste trzeba przyznać 👍
A wnętrze to nie jest kwestia gustu?
Pamiętam swojego pierwszego BX-a 1'9 d ...to był rok 2006 a auto było z 1989 roku ale śmigał jak młody.Potem była Xsantia...kilka lat później znowu BX kombi 1'8 d z 93 roku .Do dziś żałuję że sprzedałem.
Ooo witamy w Krakowie, aż dziwne że nie ma korka na zjeździe na Zakopiankę
no wreszcie... zaznałeś zajebistości której nikt się nie spodziewał ;-) takie są limitowane Cytruchy :-)
Miałem już się kłaść spać, ale patrzę - nowy motobiedak
Wybrałem obejrzenie odcinka, mam nadzieję że bardzo Ci z tego powodu wszystko jedno
Mieliśmy BXa 1.6 benzyna od nowości z salonu. W ciągu 5 lat auto zrobiło 200.000km. Serwisowane co 10000km. Tylko 2 awarie: zużycie szczotek i pierścieni od alternatora; zignorowanie kontrolki paska pompy hydrauliki i układu hamulcowego - w efekcie pęknięcie tegoż paska - brak podnoszenia i brak hamulców.
Problemem było zagazowanie przez Tatę tego auta. To był błąd. Ale auto bajka, komfort niespotykany i właściwie bezawaryjne, aczkolwiek te dwie wspomniane narobiły sporo kłopotów. I ten gaz - późniejsze problemy z dławieniem się silnika, gdyby nie ten błąd dalej byłby używany.
Pozdrawiam z Piły :)
Kurwa jak jak kocham citroeny, są w pyte, bx to pierwsze auto którym jechałem. Słucham z zaciekawieniem aż mi sie lód w drinku rozpuścił.
BX siedział mi zawsze, jak jeszcze GTI czy 8v czy 16v to już totalny sztos. Fotele świetne!
szkoda że nie rozkładały się do końca jak w zwykłych autach :)
Coś często ostatnio pan redaktor kręci filmy w mieście smogu i maczet 😀
Fajny odcinek, robi rzeczy
Kup worek ziemniaków, potrzymaj rok w piwnicy i sprzedaj po roku drożej.
Odcinek sztos. A sposób dykcji i dobór słów świadczy o tym że nie wykorzystujesz całego potencjału.
Powinieneś prowadzić Dziennik Telewizyjny lub jakiś program dla dzieci w telewizji Trwam.
BX zastąpił GSA . Pamiętam je z dzieciństwa ale to chyba już wyłącznie MK II i MK III w wersjach hatchback i Break. Istny prom kosmiczny , może bym kupił na co dzień. Ten sam silnik diesla rozwiercony do 1.9 trafił do Poloneza Caro , szkoda że nie było stać FSO na kupno tych silników GTI zamiast tanich awaryjnych 1.4 Rovera.
Dzisiaj to się wszyscy spisali 👍 Tylko Blogomotive chrust dalej zbiera.
Miałem 405 z 1.9 16v, wersję 147KM, były też 158KM, i faktycznie brzmiało to pięknie i powodowało masę radości.
Miałem Mi16 włożone do 205 GTi, to naprawdę fajny silnik był.
Za kajtka pamietam duza ilosc tych aut jak bywalem we francjii na koloniach. Fajne auta.
Super odcinek!
Motobiedo, stał się cud. Jak do tej pory kalkulacja OC z mubi z polecenia wychodziła zawsze drożej jak bez polecenia, tak teraz kurwa nie zgadniesz ile zapłaciłem za OC za swojego uaza. Całe 137zl na rok po zniżkach. I ty 50zeta masz odemnie za polecenie.
Jest czerwony więc szybki :)
Kumpel miał, w połowie lat 90, turbodiesla, przy jego spalaniu i cenie ON ,wtedy auto marzenie. Chyba najgorsze było jak kiedyś miał wyciek płynu, a ten był wspólny dla wspomagania, zawieszenia i hamulcy... do garażu nie mógł wjechać przez próg, taką gleba była .😁
myslalem ze sie przyznasz ze sie spierdziales :D nie no, ten, wiadomo, mocne 30% i dobre bryki. a w ogole to wczoraj ogladalem XMa dopiero, widzisz tyle produkujesz red. Motobieda ze az takie rzeczy sie dzieja... weekend z bagietami! piekne, pojebane samochody!
Miałem BX a w latach 90 -tych 1.7 d . bardzo oszczędny, przesiadłem się z Malucha który żarł olej a tu...komfort...wygoda..tak jakbym przesiadł się z wozu drabiniastego do karety..ale w tamtych latach ..mało było mechaników znajacych się na tym systemie - bałem sie i niestety sprzedałem ..ale długo był w moim zasięgu informacji i wiedziałem ,ze jest niesamowicie odporny a.. szzczególnie silnik... nie do zajeżdzeenia... chodził chyba ze 30 lat...
Miałem dwa: pierwszej i drugiej generacji. Za kultowy uważam ten pierwszej generacji, z "kosmiczną deską" i cylindrem pokazującym prędkość, migaczami bezpośrednio na desce itp. Późniejsze wersje były "zwykłymi" samochodami.
tez taki mialem.
film opublikowany - znaczy kupił BXa! CZEKAMY!
Zawsze mi się podobały te statki kosmiczne.
Ja się kiedyś zaskoczyłem renault 19 jeszcze ten stary kanciasty. Tak był motor 1.8 jakieś tam ze 130 koni i do 4 tys obrotów to jeździł od tak sobie ale powyżej to zapierdalał jak głupi. Z francuzami to jest tak, że design pod dyskusję, jakość wątpliwa, no ale co by o nich nie mówić to ciekawe samochody , całkiem inna filozofia tworzenia
miałem takiego BX GTI 16v, ale dopiero po założeniu sfer od xantii activa, miało to prawidłowe prowadzenie w sensie pewności i tłumienia, seryjny był rzeczywiście za miękki. Ale globalnie, to zawieszenie hydropneumatyczne jednak nie miało sensu; takie coś ma sens w terenówce czy limuzynie, gdzie potrzebny jest duży skok zawieszenia bądź jest duża rożnica obciażenia auta bądź wyjątkowy komfort. Stylistycznie auto fajne, ale mega plastikowe, blachy cienkie jak puszka po coli, detale jak klamki, zawiasy , zamki bardzo delikatne. Konstrukcyjnie auto z lat 70 jednak jako nastepca badziewia typu Visa. Dopiero Xantia miała te detale rozwiązane prawidłowo.
O BX GTI to coś wspaniałego. Są samochody które wzbudzają we mnie zachwyt.
" Równoległościan" xD
1:44 Panienka z reklamy Tundry wygląda jakby wracała z dobrej impry w Luzztro 😬😆
Lata minęły, a ideał kobiecego piękna się nie zmienił
Zimno coś tego lata patrząc na moto biedę 😁
Gti było genialnym autem w tamtych czasach. Przejedź się również renią 25 v6 turbo. Wyższa półka niż cytryna i jeszcze bardziej wspaniała.
15:29 Motobieda mówi COŚ i na banerze reklamowym ukazuje nam się napis COŚ. Przypadek? Nie sądzę
Coś się psujesz Albercik , po złocie włoszczyzny filmy robią się lepsze tzn lepsiejsze na jakieś 50%...Jednym z wielu cytryn jakie miałem (i mam jedną do tej pory Xantie z 94r od 18 lat w moich rekach) był BX 19 GTI 8V z 89 roku , bardzo dobrze go wspominam, ładny wiśniowy kolor , szyby ,lusterka,szyber w prądzie ABS więc jak swoje lata nieźle wyposażony bardzo wygodne i dobre auto
Ej no jakość zaczyna n tu zaglądać! Zarypiscie się ogląda... tylko jakoś wyszukiwarek OC brak.