Czekałam aż ktoś to powie, zgadzam się w 100%. Ja sama jako stara wyjadaczka fanfiction mogę ze spokojem stwierdzić, że takich historii, które są bardzo dobrej/ dobrej jakości jest więcej niż tych cringeowych. Dla mnie czytanie fanfiction to taki sposób na przeżycie "fazy" na jakieś fandomy/postaci
Ja dość często czytam fanfiction (głównie na wattpadzie) I potwierdzam, że jest tam wieksza część historii, w które ktoś włożył pracę. Czasem cringe'owość fanficów jest wynikiem różnorodności pisarzy. W końcu opowiadania tego typu to przelanie na papier myśli/fantazji autora, a w głowach niektórych osób dzieją się rzeczy, które my możemy uznać za niestandardowe.
@@pierogiruskie6956to tak jak ja xd dlatego staram sie nie trafiac na okazje gdzie moge znowu kogos zshipowac, chociaz czasem to trudne bo czasem chemie czuc wszedzie
mam prawie 20 lat i całe nastoletnie życie pisałam fanfiction. obecnie pod jednym mam 50k odsłon, dostałam za nie 1, może 2 hejty. poza tym WIELE razy słyszałam od ludzi, że to najlepsze co czytali. uważam to za jeden z największych sukcesów w życiu i nie zamierzam się tego wstydzić😌😌
To jest fenomen, że niby Potter to ten dobry, a jednak Malfoy zbiera laury. xD Poza tym spłaszczyli go w filmie, bo niezbyt ukazali, że miał równie kijowe, o ile nie gorsze dzieciństwo od Pottera. Obaj byli Wybranymi Chłopcami, tyle że po różnych stronach barykady. Chwała niech będą, że ktoś tworzy drarry. xDD
Widzę że nie jestem sama, że ,,piszę" fanfiki w mojej głowie😂 Laski musimy zacząć to spisywać. Potem jak będziemy miały 70 lat i będziemy to czytać, to... o matko 🙈
Ja obecnie nie lubię fanfiction o realnych osobach, bo wiele z nich promuje toksyczne rzeczy. Robią z idoli dupków którzy traktują laski jak śmieci. After mnie wkurza, bohaterka ocenia inne kobiety jako gorsze ma syndrom cool girl jak dla mnie. Hardin jest obrzydliwy z zachowania jak słyszałam "powinnaś częściej się ubierać seksownie" czy coś w tym stylu. Nie mówię, że wszystkie są złe bo to kłamstwo. Sama jestem twórczynią na wattpadzie i przez to przeszłam. W międzyczasie znalazłam świetnie fanfiction. Było ono o Kuroshitsuiji było interesujące, ale autorka chyba odeszła z wattpada. Podobało mi się, że postać nie była Mary Sue i ciężko było się początkowo domyśleć z kim bohaterka skończy. A teraz się nie dowiem 😭 Podobnie z opowiadaniami innych autorek. Oba były akurat o jej postaciach które mi się podobały ❤️
Ja piszę fanfiction na Wattpad od prawie czterech lat. Po raz pierwszy w ogóle zaczęłam pisać mając trzynaście lat. Ciekawa jestem jak wyglądało Twoje.
Totalnie się zgadzam, na wattpadzie i fanfiction.net znalazłam kilka perełek. Tylko niestety ludzie jak słyszą "fanfiction" to od razu myślą że to pewnie jest słabe i nie dają szansy, bo najbardziej się wybijają te opowiadania z mnóstwem błędów, bo to beka że ktoś coś takiego pisze.
O rany, tak. Jestem na Wattpadzie od 2015 i nie mogę przeżyć tego, że teksty słabe i bardzo złe mają tyle wyświetleń, bo wciąż masa ludzi wpada tam, żeby się pośmiać. A potem tylko płacz, że "w topkach samo gunwo, dlaczegooooo". No jak do tego doszło nie wiem xD
@@ayatakano4764 Również polecam AO3, ta platforma naprawdę trzyma poziom w porównaniu do innych stron tego typu, tzw cringe zdarza się naprawdę rzadko, a jak ktoś potrafi korzystać z tagów to tym bardziej ułatwiają one znajdowanie fajnych rozwiązań fabularnych czy właśnie unikania tego, co nas nie interesuje. Wiele porządnie napisanych prac, niejednokrotnie lepsze w niektórych względach niż pierwowzory, szczególnie po angielskiej stronie fandomów - jakichkolwiek w zasadzie. Tylko szkoda, że mało znana w Polsce.
Ja sama piszę fanfiction i czytam je. Powiem szczerze, że bardzo je lubię i moje ulubione fanfiki są właśnie o Harrym Potterze. Pozdrawiam wszystkich fanów Harrego Pottera ❤️❤️
Kiedyś od północy do 6 rano czytałam jedno fanfiction. Teraz autorka od kilku lat jest moją przyjaciółką i chociaż dzieli nas cała Polska mamy codziennie kontakt i staramy się spotykać chociaż raz w roku. To najlepsze, co mnie w życiu spotkało, a zaczęło się od fanfiction.
Jejku, w życiu się nie spodziewałam takiego filmiku na twoim kanale i naprawdę bardzo się cieszę, że nagrałaś wideo o takiej tematyce! Jestem w fandomie kpopowym od paru ładnych lat i muszę przyznać, że moje serduszko należy w pełni do 2 i 3 generacji. Co do mojej przygody z fanfiction - zaczynało się od czytania blogów, później przeniosłam się do skarbnicy opowiadań - wattpada. Czytałam oraz pisałam ff z idolami całe dnie i noce. Co ciekawe, moje opowiadania spotkały się z mega pozytywnym odzewem - miały po paręnaście tysięcy wyświetleń, a ludzie czekali z niecierpliwością na nowe rozdziały. Było to naprawdę miłe uczucie - czuć się docenianym i mieć motywację w tworzeniu. Z perspektywy czasu, muszę przyznać, że żałuję usunięcia fanficków i wszystkich kont. Doskonale zdaję sobie z tego sprawę - nie były najwyższych lotów, ale myślę, że fajnie byłoby poczytać coś, czego pisanie sprawiało mi tyle radości. Przyznam się! Znowu zaczęłam pisać na wattpadzie. Może z nudów, a może to mój sentyment... W każdym razie zamierzam podchodzić do tego o wiele profesjonalnej i postaram się zaciekawić większe grono odbiorców, nawet montuję zwiastuny do książek ( jeszcze nie są tak dobre...), są na moim kanale. Jeśli ktoś jest ciekawy moich pomysłów - zapraszam na konto kibum_fashionista na wattpadzie. Może ktoś tutaj też lubi wracać do starych czasów, jak ja... ;pp
Osobiście mam 20 lat i piszę fanfiction od prawie trzech, czy czterech. Od tego momentu odnalazłam w sobie zamiłowanie do literatury, pisania i języka polskiego, który właśnie zaczęłam studiować. Od tamtej pory moja kreatywność zdaje się być niewyczerpywalna. Tak jak powiedziałaś, jest to świetna alternatywa na poszerzanie swoich horyzontów i umiejętności piśmienniczych. Po tych latach czynnego pisania, odczuwam tak kolosalną różnicę w moim stylu w jakim się obracają moje książki, że jestem naprawdę dumna, iż zaczęłam swoją przygodę z tym związaną. Jest to też dla mnie sposób na przekazanie mojego postrzegania świata, przekazanie wartości, które są dla mnie istotne. Zwrócenia uwagi na pewne zachowania innych, spojrzenia głębiej na daną sprawę. Podejmowanie tematów trudnych i rzadko podejmowanych w normalnych rozmowach. Moim zdaniem jest to świetna forma przekazu dobrych wartości (choć zdarzają się i te niekoniecznie dobre) osobom, które nie koniecznie miłują się w papierowych dziełach literatury, w bardziej przystępny, ciekawszy dla nich sposób.
Ja sama ostatnio nagrałam filmiki o swoich fanfikach o One Direction. Nie mogę powiedzieć, że się ich wstydzę - poniekąd jestem sobie za nie wdzięczna, bo miałam szansę wyżyć się kreatywnie, rozwinąć swój warsztat pisarski i uciec od rzeczywistości, która nie zawsze była dla mnie wesoła, do takiej, gdzie wszystko szło według jakiegoś mojego scenariusza, który, pomimo trudności, raczej kończył się pozytywnie. Dałam sobie takie drugie życie. Natomiast dziś raczej nie pisałbym fanfiction z takiego względu, że opowiadanie potrzebuje akcji, żeby była akcja, potrzebne są dramaty, a nie każde dramaty przyjemnie czytałoby się osobie, o której by to było. Dlatego z szacunku do idola już o nim nigdy nie napiszę (a na pewno nie w internecie!) - najwyżej w mojej głowie będzie on nim, ale nigdy nie wsadzę na karty swoich opowieści dokładnie tej osoby. Na moje szczęście Harry Styles do mojego fanfika nigdy nie dotrze (polski trudny język 😂), ale ciekawe, co myśli o After. Wydaje mi się, że tam zostały przekroczone pewne granice dobrego smaku, jeśli chodzi o obsadzenie realnej osoby w takich, a nie innych wydarzeniach (co innego, kiedy bierze się wymyślone postacie z książki lub filmu i o nich pisze ff). I nie mówię, że nie lubię After. Mam do tej książki sentyment, bo jest o moim idolu i jak miałam te 13 lat, to czytałam z zapartym tchem, ale na miejscu Harry'ego pewnie czułabym się dziwnie ze świadomością, że taka książka jest o mnie i zostałam w niej tak okropnie pokazana, i jeszcze, że ktoś wyobrażał sobie takie sceny erotyczne ze mną 😂
Ja i moja przyjaciółka też kiedyś pisałyśmy sobie nawzajem fanfiki! Jej bardzo się podobał Erast Fandorin, więc rozpisywałam się dla niej właśnie o nim, a ja miałam obsesję na punkcie Petroniusza z Quo Vadis, więc tworzyła dla mnie fanfiction właśnie na jego temat :D
Nigdy nie czytałam i nie pisałam takich rzeczy, ale nie rozumiem jak można krytykować osoby które to robią... niech każdy wykorzystuje swój czas jak lubi 😊
Jezu też się zaczytywałam w historiach o Huncwotach. Dzięki temu trafiłam na "Każdy zasługuje na prawdziwą miłość..." gdzie przedstawiono szczęśliwa historie Lily i Severusa. Autorka tak wymyśliła fabule, że mimo ich związku, na świecie pojawił się Harry Potter połączony z Tom'em Riddle, jednak pojawia się także Amy - córka Lily i Seva. Cudowna opowieść, mimo że czytałam to z 7 lat temu, do dziś wracam do tej historii co jakiś czas. Kocham to, dla mnie to część historii Pottera 💖💖 Ps też pisałam ff o ulubionym BoysBandzie, ale u mnie to było One Direction i pisałam o sobie i mojej kuzynce. Potem przepisałam to do internetu i miałam mnóstwo odsłon. O Harrym też pisałam, obecnie pisze historie umieszczona w świecie wiedźmina, tylko w dzisiejszym świecie :D 💖 kocham ff, niesamowite jest to, jak wiele jest ludzi utalentowanych
Piszę fanfiction na wattpadzie już siedem lat i nie uważam żeby to było coś, czego powinno się wstydzić. Pisanie tego naprawdę rozwija, a dodatkowo miło jest dostać wiadomość, że komuś podoba się moja wizja ukazania postaci z danego fandomu
Ten film jest dosłownie esencją moich przemyśleń na temat fanfiction. Dziękuję że ktoś to w końcu powiedział. A wszystko można też sprowadzić to faktu że dla większości pisanie "amatorskich " książek jest po prostu ciekawym zajęciem, a wypuszczenie tego do internetu może dać autorowi szansę na styczność z opinią innych dzięki czemu może też modyfikować i polepszać swój styl pisania. Pozdrawiam.
Zdecydowanie! Fajnie że poruszyłaś ten temat 😀 Jestem directioner i starą wyjadaczką fun fiction 🤭 teraz już bardzo rzadko czytam, ale kiedyś to było nawet parenaście fun fiction na raz. Najlepsze jakie kiedykolwiek czytałam to opowiadanie "Moja mała tajemnicza dziewczyna". Zawsze do niego wracam co jakiś czas 🥰
Jestem totalnym freakiem jeśli chodzi o Harry'ego Pottera, prowadzę fanpage i co jest już teraz podstawą mam wattpada i powiem tyle - niektóre fanfiction to jest majstersztyk, są tak świetnie napisane, relacje między bohaterami są niesamowicie rozbudowane, a zarazem nigdy nie mają nie wiadomo jak długich opisów dzięki czemu nie są nudne. Schodząc trochę z tematu ff chciałabym powiedzieć o tym, że fandom jest czymś niesamowitym, dzięki wspólnym zainteresowaniom można poznać pełno wartościowych i całkiem różnych od siebie ludzi i to jest coś niesamowitego 😅 Poza tym ta "mała" społeczność pod fanfikami i dyskusje na wattpadzie to coś aww
7:50 dokładnie, np. po przez bardzo popularne i tym samym naprawdę świetnie napisane fanfiction all the young dudes z fandomu o hp wytworzył się jeszcze jeden fandom, którego tematem jest to fanfiction. oczywiście twój filmik jest genialny i zgadzam się z tobą :)
Mam 22 lata, nadal zdaży mi się czytać fanfiction o One Direction bo uwielbiałam ich jak byłam młodsza 😁 (nadal wracam z sentymentem do ich piosenek ❤) Na całe szczęście miałam tylko parę cringe historii w życiu, pozostałe to sztosik i na samą myśl cieplej mi na sercu 🥰 PS Bardzo mnie bawi After z tego względu że Hardin który był wzorowany na Harrym Stylesie totalnie mi nie pasuje. Nie twierdzę że komuś nie może się to podobać, mnie po prostu to bawi
Harry Potter i Teen Wolf fandom od kilku lat a nigdy jeszcze nie przeczytałam fanfiction tak złego żeby nie przebrnąć do końca. Niektóre mają świetną fabułe, ale umiejętności pisarskie ludzi dają wiele do życzenia. Niektóre są po prostu przecudowne, a jeszcze inne cringowe, ale w ten dobry sposób. Jest wile toxic ale komentarze ludzi czytających to wygryw. Sama piszę i nigdy wcześniej nie miałam pojęcia jak wiele radości daje każdy komentarz, jak widzi się zainteresowanie opowieścią.
Dzięki fanfiction zaczęłam swoją przygodę z czytaniem❤️ 6 lat temu przeczytałam fanfiction o 5sos i od tego momentu regularnie czytam już nie tylko opowiadania o miłosnych przygodach 😅
Klaudia, uwielbiam twoje filmy, ale mam pytanie Nagrała byś film o kpopie? Mam tu na myśli pytania, jakie zaspoly stanujecie?, kto jest twoim biasem? itp. 3:43 Jasne że tak!!!
O MATKOOO! UWIELBIAM CIĘ ZA TEN FILM!!! Ja pisałam swoje pierwsze opowiadanie w 2008 o Harrym Potterze (oczywiście chodziłam z Ronem lol), a potem poleciało jak domino - Alvin i wiewiórki, Naruto, Avatar, no i na sam koniec 3 opowiadania o Big Time Rush. Wspaniałe wspomnienia, nie żałuję ani jednej historii, które wyszły spod moich palców. Poznało się cudownych ludzi, a talent do pisania nigdy nie zaniknie, a odrodzi się - lepszy niż był. Trzymaj się!
Hii,nagrasz kiedyś babski wieczór o tym jak być bardziej pewnym siebie,postrzeganiu siebie lub zaburzeniach odżywiania (np.rozmowa z kimś po takich przejściach💌 ) wiem że to trudny temat ale uchwycony jako luźna rozmowa myślę że mógłby pomóc wielu osobą
Przeczytałam kiedyś wiele fanfiction z fandomu HP i niektóre były naprawdę świetne. W sumie wśród tych, które zdarzało mi się wtedy czytać były też takie o One Direction i innych artystach. Sama jednak nigdy ff nie pisałam, ale pisanie i publikowanie autorskich opowiadań na blogach zaliczyłam 😅 To było dokładnie w tym samym okresie czasu, co czytanie ff, a w zasadzie ogólnie twórczości blogowych 😃
15 minut przerwy od projektów końcowych na studia :') no właśnie... studia! A dalej czytam i piszę fanfiction (czasem też nawet te cringe'owe, żeby się odstresować :D ) Super odcinek! Pozdrawiam cieplutko
Miałam dzisiaj koszmarny dzień... nic mi się nie układało, a tu patrzę i pojawia się nowy film i teraz spędzam miły wieczór przy ciekawym temacie. Sama jestem (jeszcze) nastolatką i czasami piszę sobie fanfiction po to aby oderwać głowę i myśli. Jestem dumna z dziewczyn które się też do tego przyznają i pokazują to światu☺️
kocham ff, literalnie nie ma dla mnie lepszej (niewymagającej większego zaangzowania) rozrywki. A jako, że jestem directioner i harrie to przez ogrom tych fandomów zakopuję się w opowieściach XD
Fanfiki, fanficzki... Naprawdę fajne zajęcie. Zdecydowanie bardzo uzależniające xD Marvel i Harry Potter to cudowne standardy ale ja upodobałam sobie Widźmina 😅 A w czasach, w których większość kochała się w Wiśniewskim, ja pisałam o skoczkach narciarskich (kto uważa, że Gregor Schlierenzauer i Andreas Wellinger nie są przystojni - niech pierwszy rzuci kamieniem)
Mam prawię osiemnastkę a czytam fanfiki ze świata Nędzników - Victora Hugo i tak interesują mnie romanse ale kreatywność ludzi piszących te fanfiction to jak sami kreują świat, relację bohaterów i sprawiają że bohaterowie żyją nadal a nie przemijają po zamknięciu książki (czy też zakończeniu jakiejkolwiek rzeczy którą fandom kocha) te postacie żyją i możemy dalej śledzić ich losy i to jest niesamowite ❤️ sama też pisałam swoje fanfiction z dwa lata temu a w głowie nadal kształtują mi się różne historie które chciałabym spisać ❤️
Cudowny filmik 😍 w końcu ktoś normalnie podchodzi do fanfiction. Bardzo fajny filmik. Wyjaśniasz tam dużo rzeczy i uświadamiasz innym o co tak na prawdę chodzi. Bardzo mi się podobało 💕
Fanfiction poznałam od koleżanek, a później dowiedziałam się o Wattpadzie Przez jakiś czas czytałam same beznadziejne, opierające fabułę na toksycznych związkach Teraz wybieram tylko najlepsze - kiedy widzę, że technika leży, dalej nie czytam Ostatnio znalazłam wspaniałe fanfiction złożone z tzw. one-shotów. Poetyckie opisy, dobre dialogi, logika - wprost idealne dla mnie Podchodziłam kilka razy do pisania, aktualnie pracuje nad krótkim, ale wymagającym fanfikiem
O ja zaczęłam pisać fanfiction z mojej ulubionej kreskówki 🤔 o nie wiem czy powinnam to mówić głośno, ale fajny film. Jestem tu po raz pierwszy na twoim kanale, a już zaraziłaś mnie 😊
Omg Klaudia dziękuję, że zwróciłaś uwagę na toksyczne związki, ponieważ jest to ogromna część fanfiction i działa na jego niekorzyść. Ja uwielbiam na odstresowanie poczytać sobie coś na Wattpadzie, ponieważ pozwala to mega odciążyć się po długim i trudnym dniu. A dla tych, którzy szukają czegoś dla siebie polecam z całego serca najlepsze może nie fanfiction ,ale opowiadanie z Wattpada "Flaw(less)".
Hah pisałam fanfiction w zeszłym roku. Te o Igrzyskach Śmierci i Więźniu Labiryntu (90% to romanse z Newtem ) są dość przewidywalne. Ale te o HP to coś niesamowitego. 1D też jest pod pewnym względem ciekawe, ale tam zazwyczaj są porwania głównych bohaterek, bądź sprzedawanie ich poszczególnym członkom zespołu.
Zaczynałam od pisania fanfiction dla samej siebie, żeby nie musieć budować postaci. A teraz piszę własne opowiadania i scenariusze. (nadal do szafy xD)
Mam osiemnaście lat i moją największą pasją wciąż jest pisanie fanfiction z gier 💪💪💪 Jeśli ktoś uważa że każdy fanfik z zasady jest słaby, tandetny i źle napisany, to powiem tyle: nie czytaliście po prostu właściwych fanfików. Moim zdaniem fanfiction to piękna rzecz. Pomyślcie tylko, jak wielką miłością musi ktoś pałać do danego dzieła, jak kreatywny musi być, aby stworzyć coś własnego w oparciu o istniejącą już historię? To potrafi być wręcz wzruszające, gdy o tym pomyślimy na chłodno. Dlatego do wszystkich, którzy też piszą fanfiki, bądź są ich regularnymi czytelnikami: szanuję was mocniutko, nie dajcie się zniechęcić i róbcie dalej to, co kochacie! Also, jeśli jest tu ktoś z fandomu Identity V/League Of Legends/Vanitas No Carte, to chętnie podzielę się paroma znalezionymi przeze mnie perełkami.
Jaki genialny film! 😍 Fanfiction pozwoliły mi bardzo mocno rozwinąć warsztat i zgromadzić grono czytelników. Umawiałam się z moimi czytelniczkami na spotkania, to było świetne. 😁 Niedługo wydaję książkę i wiem, że nigdy nie udałoby mi się jej napisać i znaleźć wydawcy, gdyby nie fanfiki! Nie wspominając już o tym, że nie poznałabym nigdy mojego obecnego narzeczonego, któremu spodobało się jedno z moich opowiadań. ☺ Pozdrowionka! ❤
Cudowny film i tematyka ❤ Uwielbiam, że poruszasz takie tematy bo jeszcze nigdy się z tym nie spotkałam. Ja mając 26 lat kocham po prostu KOCHAM czytać o Draco i Hermionie z Harrego Pottera, przeczytałam już tego chyba z pół internetu i ani trochę się tego nie wstydzę a nawet polecam innym zainteresowanym ❤❤❤ Pozdrawiam cieplutko i czekam na kolejne twoje filmy ❤
piszę fanfiki od dziecka, ale zaczęłam udostępniać swoje historie dopiero w 2016 i w ten sposób zdobyłam swoje dość spore grono czytelników. wpierw zaczęłam na samychquizach, później przeniosłam się na wattpada i tam też miałam sporo odbiorców. od dłuższego czasu nic nie napisałam, ale nie zmienia to faktu, że to kocham i zawsze daję z siebie przy tym 101%. dzięki pisaniu dowiaduję się wielu ciekawych rzeczy, ponieważ gdy nie wiem czegoś, o czym pisze, to po prostu robię research. moi bliscy znajomi wiedzą, że piszę, nawet czytali kilka rozdziałów, przez udzielanie się na samych quizach poznałam dwie bliskie mi osoby. najbardziej kocham kryminały i na książce o tej tematyce najbardziej chciałabym się skupić. uwielbiam też czytać swoje stare opowiadania, a później te nowe, bo zawsze dostrzegam swój rozwój. to jak z początkującego pisania, z każdym rozdziałem widzę poprawę. pisanie nie dość, że rozwija naszą wyobraźnię, to powiększa nam zasób słownictwa i dzięki temu mamy lepszą składnię zdań. mi w nawyk weszło używanie synonimów, często też sprawdzam prace pisemne znajomych, żeby pomóc im z ortografią itp. i jest to fajne czekam na odcinek z czytania twojego fanfika!! poza tym, ślicznie dziś wyglądasz, pozdrawiam, buziaki 💕
Ja sama siedzę w wielu fandomach, a zajmuję się pisaniem i czytaniem fanfików głównie z Wojowników, Skrzydeł Ognia i Undertale AU. Rzadko kiedy czytam lub piszę tzw. x reader, bo na dobre właśnie x readerki trudno natrafić, a jak już, to najczęściej jest to postać której nie lubię. Poza tym, ja uwielbiam książki typu jakaś postać x jakaś postać, najlepsze jest heh enemise to lovers, ale friends to lovers też nie pogardzę. Przez czytanie fanfików wszelkiej jakości (nawet tych z błędami ortograficznymi) powielam co robić i co nie robić. I z tym "wszyscy się z wszystkimi znają" i, że pisarz jest przyjacielem z odbiorcą również się zgodzę. Pewną moją przyjaciółkę, Zuzę (którą serdecznie pozdrawiam) poznałam przez fanfiki, właśnie z Undertale AU (czyli mojego ukochanego fandomu), a dzięki czytaniu jej dzieł moje również zaczęły zyskiwać na jakości. Obecnie piszę fanfik na wattpadzie który uwaga... NIE JEST W PIERWSZEJ OSOBIE! Jest dokładnie z Errink, a świat tam w sumie został prawie, że wykreowany od zera, poza tym, że jest to tak na prawdę prawdziwe życie. Jak w normalnym universum Ink i Error są wrogami, kreacja i destrukcja, szkielety to w moim fanfiku normalnymi nastolatkami z życiowymi problemami, mieszkającymi w domu dziecka. Niektóre rozdziały też skupiam na innych bohaterach, ale zwykle fanfik ten pisany jest z "perspektywy" Ink'a, no jest głównym bohaterem. Tak na prawdę, jedyne, co łączy postacie w tym świecie to imiona i charaktery, cała reszta (chociaż bazowana na oryginale) jest inna. Za bardzo się rozpisałam. Tak czy inaczej... NIE WSTYDZŹCIE SIĘ WASZYCH FANFIKÓW BO WAS UKATRUPIĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘ!!!!!!!!!!!!!!!!!! Edit: Okej, mówiąc szczerze? Jak doglądałam już do końca to od razu mówię, uwielbiam takie dramy, ale czasem to zaczyna być.... Monotonne Jakby, istnieje taka zasada: "Historia staje się ciekawsza jak jakaś postać cierpi" i to najczęściej jest prawda, jednak jeżeli jest to powtarzalne w kółko i w kółko? Rozumiem, jakby cały fanfik opiera się na cierpieniu którejś postaci, jakby była to historia o nieodwzajemnianej miłości itd... Ale cmn, ludzie, zachowajmy choć trochę realizmu! Ja rozumiem, że niektóre fanfiki są w świecie fantasy, gdzie świat kieruje się własnymi zasadami, ale raczej los chociaż czasami się uśmiecha i ukazuje "wyrozumiałość" i dobroć
Pisałam kiedyś ff o Thorinie z Hobbita i dodałam tam coś na kształt kobiety Wiedźmina, która posiadała ptasie skrzydła a jej cech to Krwawe Ptaki. Oczywiście mieli romans ale nie łatwy bo byli zmuszani do rozłąki przez lata. Nazywał sie "Krwawe Ptaki" na Deviantart. A i SH o siostrze Sherlocka z BBC ;)
Istnieje mnóstwo wspaniałych fanfiction. Ja w swoim, przyznajmy - dosyć krótkim, życiu przeczytałam ich dziesiątki. Mam długą listę takich, które są dla mnie prawdziwymi perełkami, znalezionymi w odmętach internetu, liczy ona ponad sto tytułów - krótszych i dłuższych, takich przy których płakałam i się śmiałam. Bo wbrew temu w co wierzy wiele ludzi, część fandomu pisze genialne opowieści.
I dodam jeszcze, że sama fanfiction piszę, o najróżniejszych postaciach, najróżniejszych parach i najróżniejszych fandomach - bo na Wattpadzie brakuje Szóstki Wron, więc coś samej sobie w zeszycie dopiszę, a kreskówki to najlepszy materiał do pisania i rozwijania kanonu; mamy oczywiście She-rę, mamy Miraculus, mamy całego Disneya, Pixara i Dreamworksa... Ale nie wolno nam zapomnieć o Harry'm Potterze, Okrutnym Księciu (fanfików nie pisałam, ale może kiedyś...), o wszystkich książkach i serialach do których dopisuję dodatkowe historie.
Ojejciu dobra normalnie bym nic nie powiedziała zapewne, ale no jak prosisz 😌 Ja generalnie dodaję do biblioteki wszystko niezależnie od tego czy to powieść własna czy fanfiction, tylko właśnie zazwyczaj mam duże wymagania do nich, ale to chyba nie szkodzi, każdy ma swoje preferencje. I lubię wszystko tak właściwie, ale ostatnio czytałam takie super fanfiction o Woosanie co oni byli czarnym klanem i walczyli z białym. Chociaż mogłabym sporo zarzucić autorce, to muszę przyznać, że bardzo emocjonalnie podeszłam do bohaterów no i nadal czekam na nowe rozdziały. Szkoda tylko, że autorka nie jest aż tak rozchwytywana na Wattpadzie i nie ma zbytniej motywacji do pisania, ale cóż. Wszystko w swoim czasie
6:58 z JungKookiem czytałam zarąbisty. Z resztą nadal się nie skończył. Autorka pisze to nadal. Jak byś chciała... albo jakaś fanka to ten... ,,You're my Hope''. ZARĄBISTE. POLECAM.
Ja tam do tej pory piszę ff, po pierwsze to super sposób na odstresowanie. Masz zły dzień i chcesz się wyżyć? Zabij sobie jakąś postać, skłóć kogoś, zwiej z domu. A wszystko bezpiecznie na kartkach papieru (czy też raczej na ekranie w Wordzie). Po drugie, to genialny sposób na podszkolenie i ćwiczenie warsztatu, zaczyna się od tego, bo mamy ułatwioną pracę, postaci, uniwersum, duża część pracy za nami, zostaje tylko wymyślenie historii. Taki mały krok ku pisaniu. Potem wrzucasz swoich bohaterów do uniwersum, a na końcu tworzysz własne. I w ten sposób krok po kroku powstaje twoja własna powieść. Myślę, że złe zdanie na temat ff ma też to, że sporo z nich jest jednak beznadziejne, specjalnie pisane źle, bo baity. Wattpad jest niestety najlepszym przykładem tego. Mogę nawet to stwierdzić na własnym przykładzie. Pisałam swoje rzeczy, mało kto czytał. Opublikowałam kawałek ff ze SW, z shipem, który się sprzedaje? Kilku nowych obserwujących w jeden dzień. Nie żebym pisała źle, ale niestety, żeby zyskać czytelników to obecnie trzeba najpierw pisać coś, co się sprzedaje i jest popularne, a dopiero potem zacząć ich zachęcać do czytania rzeczy własnych. Tylko co poniektórzy niestety pozostają przy pisaniu cringe'u, bo to popularne i dzięki temu są wyświetlenia. Niestety, ale taka prawda. Moim zdaniem na coraz gorsze opowiadania wpływa też to, że aby algorytmy wyświetlały twoje opowiadania na portalach, musisz spełniać warunki, jak częste, regularne publikacje, dużo wyświetleń, komentarzy, gwiazdek/like'ow. Więc gonisz za tym pisząc cokolwiek, byleby było na już, na teraz, bo przestanie być regularnie, algorytm cię wywali, nie będą komentować, wyświetlać, więc nie wrócisz do proponowanych. I stąd chyba coraz gorszy poziom tego wszystkiego. Smutna rzeczywistość.
Jejku, Klaudia! Nie miałam zielonego pojęcia, że "50 twarzy Greya" jest fanfikiem... Myślałam, że to jest po prostu zła książka, a teraz się okazuje, że to zła książka będąca fanfikiem złej książki :D Oczywiście to tylko moje zdanie, że obie te książki są słabe :) Czytałam je i rozumiem, jeżeli komuś się podobają, bo są lekkie i szybko się czyta :) Sama pisałam między 11 a 15 rokiem życiem fanfiki o Tokio Hotel na blogu :D Były całkiem poczytne! Teraz nie piszę już, ale czytam chętnie fanfiki - najczęściej o Harrym Potterze, chociaż nie jestem jakiś freakiem w tym temacie :D
Fanfiction to coś wspaniałego! Uwielbiam czytać o parach, którym niestety w oryginalnym tekście nie było dane być ze sobą. Lubię je również tworzyć, ale zawsze mam problem ze skończeniem tego.... Zagorzała fanka Dramione oraz Zutara (nie znalazłam przy tym drugim niestety jeszcze dobrego fanfiction, nawet na angielskich stronach :( ) Niezwykłą przyjemność sprawia mi przeglądanie prac artystycznych z tymi parami (tego jest pełno... komiksy itp.). Sama mam w planie też coś w końcu narysować :) Bardzo ciekawy pomysł na odcinek i niezwykle odprężający :)
Ja zaczynałam na blogger.com od współtworzonego fanfica o 1D, potem już na wattpwdzie napisałam kilka dłuższych o BTS i absolutnie się tego nie wstydzę. Nadal dostaje na maila powiadomienia o nowych komentarzach i za każdym razem robi mi się ciepło na serduszku ☺️
o kurde nie wiem, przestałam ją śledzić kiedy przestała pisać 😳 i nie ogarniam co się dzieje na hejted. Jak ktoś coś wie to niech potwierdzi, bo jestem ciekawa
@@haresstare nie wiem, czy to ona konkretnie, ale pamiętam, że była taka sytuacja, że wyśmiewała osoby otyłe, mówiące, że są to śmierdzące lenie i nieważne, że np. mają jakieś schorzenia, które sprawiają, że nie mogą schudnąć to powinni wziąć się do roboty. Mniej więcej tak to było, ale mogę się mylić, bo było to daaaawno temu + Później zaczęła się tłumaczyć, że to niby tylko żart i że ludzie powinni mieć dystans
Ja zawsze wolałam wymyślić swoją historię i bohaterów, ale uwielbiałam wszystkie twory moich przyjaciółek, które do swoich ff importowały całą naszą paczkę i każdy miał swoje love story z jednym z głównych bohaterów. ^^
Jeśli ktoś tu jest potterhead i chce dobrej jakości fanfika to polecam "Węże nie śmieszkują" w wattpadzie (reszta książek autorki też jest cudna ale nie pamiętam jej nicku)
Jestem grubo po dwudziestce i też nadal piszę FF. Teraz głównie na Wattpadzie z anime co traktuję jak dobre ćwiczenie bo przymierzam się do autorskiego opowiadania. Moja przygoda z pisaniem zaczeła się właśnie dlatego, że nie spodobało mi się zakończenie Harrego Pottera. Poirytowana usiadłam przed komputerem i postanowiłam napisać swoją własną historię, z moimi postaciami, bo one będą robiły dokładnie to czego ja będę chciała 🙈🙈🙈. Teraz czasem wolę nawet przeczytać dobrego ff niż książkę i żałuję, że nie mam więcej czasu by pisać 🤦♀️
Jeju, marzy mi się kiedyś taka znajoma jak ty :) ile byśmy mogły gadać na tematy społeczne, o matko :) i do tego jesteś pozytywna, masz pełno enegri i wydaje mi się, że jesteś przy tym racjonalnym myśleniem jesteś wrażliwa i empatyczna.
Ja uwielbiam czytać fanfiction nie tylko o moich ulubionych postaciach. Zauważyłam, że często np ff o Bieberze są na tyle dobre, że wystarczyłoby zmienić imię i byłaby z tego świetna książka. Znam nawet jeden przykład w którym dziewczyna pisała o nim, a potem zmieniła jego imię i wydała jaka książkę.
Bardzo mnie cieszy że ktoś o tym nagrał...a tak poza tym prawie dostałam zawału jak powiedziałaś że czytałaś ff o Jamesie i Lilly bo ja dalej kiedy chcę uciec od wszystkiego to zakopuję się w tych opowiadaniach. A od dłuższego czasu siedzę w opowiadaniach o Harry'm Potterze i Ginny Weasley.
Jedno z moich ulubionych to "Sekrety Huncwotów" a jeśli czytasz też inne ff z Harry'ego Pottera to bardzo polecam ci "The Darkness Within" bo ja się w tej książce zakochałam. Obie książki są na Wattpadzie
chciałam pisać, ale zawsze brakowało mi systematyczności, porzucałam pomysł po jednym odcinku 🙈 ale pamiętam, że zaczytywałam się w fanfickach o Galadrieli z Władcy Pierścieni i to było 15 lat temu, mogę się mylić, ale chyba nawet nie były to romanse... co z perspektywy czasu bardzo mnie dziwi 🤔 ale dla równowagi były też opowiesci ze świata HP i Piratów z Karaibów i tam już wrzało 😁
Pisałam i czytałam głównie o EXO. Pamiętam ten dreszczyk i podekscytowanie kiedy znajdowałam bogi (tak, nie było kiedyś wattpada) z świetnymi opowiadaniami wraz z fabułą i rozbudowanym światem. Ahh aż łezka się w oku kręci... cytując klasyka "to były czasy"
Na czasem pisze a mam 30 na karku hahaha xD ale csss lubie pisac story hahaha A pierwsze FF pisalam majac 13 lat 😂😂 BTW. Mam faceta i szczesliwy zwiazek heh xD Na uwazam,ze pisanie ff to wlasnie taki trening do pisania prawdziwej ksiazki :) A co do fandomu? Jestem Army no I Potterhead :)
Wow, nie wiedziałam, że ff ma taką historię. Nigdy nie pisałam alternatywnych historii i chyba takich też nie czytałam. W sumie zastanawiam się jak wyglądałoby fanfiction o Panie Tadeuszu XD Zaczęłam go czytać i wydaje mi się, że lepiej bym się bawiła przy scenach "o nie, jest tylko jedno łóżko" niż przy opisach kwiatków XDD
Jeśli chodzi o ff do Pana Tatausza to... Istnieje coś takiego jak XIII księga o tym jak Tateusz i Zosia wiadomo co po ślubie. Oraz drugie jak Tadek i Telimena w świątyni dumania... Też wiadomo co
Ja nadal czytam 🤣 Głównie o Severusie Snape Ale jedno z moich ulubionych to Take me to Neverland Albo Perfectly wrong (tylko to jest już wydane. Można kupić w empiku)
Pisałam i czytałam fanfiki mając 15 lat. Po siedmiu latach robię to dalej. Bardzo lubię pisać i pisząc fanfiki chciałam sobie wyrobić nawyk codziennego pisania. Po latach widzę u siebie progres. Cieszę się, jak czytam komentarze osób, które nie są nawet w fandomie, a wciąż czytają to fanfiction i im się podoba. Nie miałam lepszej rozrywki niż pisanie i czytanie alternatywnych historii Harry’ego Pottera i rozterek koreańskich idoli 😅😹
Ja w gimnazjum pisałam fanfiction z serialu The 100. I chociaż porzuciłam oglądanie serialu po 4 sezonie, to udało mi się dokończyć opowiadanie, z czego jestem strasznie dumna. 😊 A odnośnie czytania przez twórców fanfiction na temat ich utworów - w Supernatural autorzy niejednokrotnie udowadniali, że wiedzą co ludzie piszą na temat ich serialu i komentowali to, przy tworzeniu scenariuszy kolejnych odcinków. Jeden z wielu powodów dlaczego uwielbiam ten serial. ❤️
O matko, ale wspomnienia. Tak, pisałam i czytałam mnóstwo fanfiction! Wiele z nich było naprawdę dobrych. I szczerze mówiąc mogę śmiało przyznać, że czytanie i pisanie rozwinęło moją wyobraźnię, przede wszystkim poprawiły się moje umiejętności pisarskie i potem pisanie rozprawek w gimnazjum i liceum przyszło łatwiej 😅 do tej pory lubię coś czasem przeczytać i się tego nie wstydzę 🤪
Klaudia: ,,Wiele toksycznych fanfiction w którym rodzice sprzedali cię One Direction.."
Mój mózg: wattpaaad czeek
Tak XDD
TAKK
Oj tak!
i te ałtoreczki
*Laughs in porwana przez prezydenta*
Ja "piszę" fanfiction w swojej głowie hah. Sporo się już tego nazbierało 😅
SAME
zawsze zanim zasnę to odgrywam w swojej głowie jakiś scenariusz, który wcześniej wymyśliłam ;w;
Samee
@@haresstare same
O a myślałam, że tylko ja tak robię. Ale jak tak się o tym myśli to o wiele milej się zasypia
"O nie jest tylko jedno łóżko" padłam XDDDD
I kiedy to słyszę i ogarniam że też to zrobiłam xddd
RELLLLLLLLLLLLLL
Hej Klaudia, mam pytanie.
Nagrałabyś babski wieczór o tematyce " syndromie bad boy' a" ?
Ooo to by było genialne
Z perspektywy takich chłopaków czy dlaczego nam kobietom się podobają? 🧐
@@KlaudiaCloudyK Wydaje mi się że przedstawienie sytuacji z obydwu perspektyw a twoim wykonaniu byłoby świetne.
@@Lena-wj2tv To jak obie perspektywy, to może z Mateuszem, na Parze Absurdu 😏
@@Felix-ee7ni tak to byłoby dobre
Mam 20 lat, a moją najciekawszą rozrywką w tych czasach to pisanie ff o Draco Malfoyu 😂💚
Mam 28, ja czytam takie rzeczy, luuuuz xd
Mam 14 lat i też czytam takie żeczy
Haha też piszę moje ff o Draco aktualnie na wattpadzie kto jest fanem zapraszam🤍
Moje konto: 03Nara03
Mam 30 lat i codziennie do 4 rano czytam Drarry. xD
@@CamusMarcell uff, przynajmniej nie jestem najstarsza w tym towarzystwie xd
Znam wiele dorosłych autorek fanfiction. Tak, nie tylko nastolatki piszą takie rzeczy
Ja pisałam też jako dziecko i Jesus, przerażają mnie te fabuly
Jestem jedną z takich osób^^'
Gdyby mi się tak chciało jak niechce...
Czekałam aż ktoś to powie, zgadzam się w 100%. Ja sama jako stara wyjadaczka fanfiction mogę ze spokojem stwierdzić, że takich historii, które są bardzo dobrej/ dobrej jakości jest więcej niż tych cringeowych. Dla mnie czytanie fanfiction to taki sposób na przeżycie "fazy" na jakieś fandomy/postaci
Ja dość często czytam fanfiction (głównie na wattpadzie) I potwierdzam, że jest tam wieksza część historii, w które ktoś włożył pracę. Czasem cringe'owość fanficów jest wynikiem różnorodności pisarzy. W końcu opowiadania tego typu to przelanie na papier myśli/fantazji autora, a w głowach niektórych osób dzieją się rzeczy, które my możemy uznać za niestandardowe.
a jak nie przeczytasz to co sie wtedy stanie?
@@PostPandemicMadonna wtedy odczuwam egzystencjalny ból i wiele godzin spędzam na pintereście. Czasem układam własne scenariusze 👁️👅👁️
@@pierogiruskie6956to tak jak ja xd dlatego staram sie nie trafiac na okazje gdzie moge znowu kogos zshipowac, chociaz czasem to trudne bo czasem chemie czuc wszedzie
mam prawie 20 lat i całe nastoletnie życie pisałam fanfiction. obecnie pod jednym mam 50k odsłon, dostałam za nie 1, może 2 hejty. poza tym WIELE razy słyszałam od ludzi, że to najlepsze co czytali. uważam to za jeden z największych sukcesów w życiu i nie zamierzam się tego wstydzić😌😌
Ja dalej piszę fanfiki i uwielbiam to robić😅🥰
same
Same
Ja również!
Trzy słowa:
"Oki to pa."
A tak serio każdy pisał fanfiction. Dzięki takiemu pisaniu można nauczyć się warsztatu.
hahaha klasyk juz mozna powiedziec
Wattpad życiem
Wyjdź z piwnicy
Kto nie pisał niech pierwszy rzuci kamieniem
*Odgłos upadającego kamienia*
A nie czekaj, przecież "piszę je w swojej głowie
*Cofanie czasu szubidubidab*
Nie pisałam (brak mi niestety takiej kreatywności), ale przetłumaczyłam kilka :D
moj egzamin osmoklasisty to było podswiadome Rudy x Zoska ale zaliczyli
Nigdy w życiu nie pisałam ff
*(odgłos rzucanego kamienia)*
Ja nie pisałam
Chciałabym spędzać na nauce tyle godzin ile spędzam na wattpadzie czytając ff o Malfoyu 😂
To jest fenomen, że niby Potter to ten dobry, a jednak Malfoy zbiera laury. xD Poza tym spłaszczyli go w filmie, bo niezbyt ukazali, że miał równie kijowe, o ile nie gorsze dzieciństwo od Pottera. Obaj byli Wybranymi Chłopcami, tyle że po różnych stronach barykady. Chwała niech będą, że ktoś tworzy drarry. xDD
@@CamusMarcell tak drarry życiem xdd
@@CamusMarcell drarry życiem
@@magicwrange2071 I to się nazywa dobre motto. :D
Pfff, Severus Snape lepszy. Uwielbiam fanfiction "Broken Silence" o nim.
Widzę że nie jestem sama, że ,,piszę" fanfiki w mojej głowie😂
Laski musimy zacząć to spisywać. Potem jak będziemy miały 70 lat i będziemy to czytać, to... o matko 🙈
Tak!!!
Ja już mojej głowie przeżyłam co najmniej trzy różnorodne scenariusze mojego życia. 🤣🤭
Nie musisz się tego wstydzić - potrzebowałam to usłyszeć moja wewnętrzna nastolatka ci dziękuję 😂❤
Niech Twoja wewnętrza nastolatka będzie dumna ❤️
Ja obecnie nie lubię fanfiction o realnych osobach, bo wiele z nich promuje toksyczne rzeczy. Robią z idoli dupków którzy traktują laski jak śmieci. After mnie wkurza, bohaterka ocenia inne kobiety jako gorsze ma syndrom cool girl jak dla mnie.
Hardin jest obrzydliwy z zachowania jak słyszałam "powinnaś częściej się ubierać seksownie" czy coś w tym stylu. Nie mówię, że wszystkie są złe bo to kłamstwo.
Sama jestem twórczynią na wattpadzie i przez to przeszłam. W międzyczasie znalazłam świetnie fanfiction. Było ono o Kuroshitsuiji było interesujące, ale autorka chyba odeszła z wattpada.
Podobało mi się, że postać nie była Mary Sue i ciężko było się początkowo domyśleć z kim bohaterka skończy. A teraz się nie dowiem 😭
Podobnie z opowiadaniami innych autorek. Oba były akurat o jej postaciach które mi się podobały ❤️
Ja piszę fanfiction na Wattpad od prawie czterech lat. Po raz pierwszy w ogóle zaczęłam pisać mając trzynaście lat. Ciekawa jestem jak wyglądało Twoje.
Totalnie się zgadzam, na wattpadzie i fanfiction.net znalazłam kilka perełek. Tylko niestety ludzie jak słyszą "fanfiction" to od razu myślą że to pewnie jest słabe i nie dają szansy, bo najbardziej się wybijają te opowiadania z mnóstwem błędów, bo to beka że ktoś coś takiego pisze.
polecam archive of our own (ao3), sposób filtrowania tam fanfiction sprawia, że znalezienie czegoś dobrego jest o wiele łatwiejsze.
@@ayatakano4764 dzięki, spróbuje
O rany, tak. Jestem na Wattpadzie od 2015 i nie mogę przeżyć tego, że teksty słabe i bardzo złe mają tyle wyświetleń, bo wciąż masa ludzi wpada tam, żeby się pośmiać. A potem tylko płacz, że "w topkach samo gunwo, dlaczegooooo". No jak do tego doszło nie wiem xD
@@ayatakano4764 najlepsza stronka z fanfikami
@@ayatakano4764 Również polecam AO3, ta platforma naprawdę trzyma poziom w porównaniu do innych stron tego typu, tzw cringe zdarza się naprawdę rzadko, a jak ktoś potrafi korzystać z tagów to tym bardziej ułatwiają one znajdowanie fajnych rozwiązań fabularnych czy właśnie unikania tego, co nas nie interesuje. Wiele porządnie napisanych prac, niejednokrotnie lepsze w niektórych względach niż pierwowzory, szczególnie po angielskiej stronie fandomów - jakichkolwiek w zasadzie. Tylko szkoda, że mało znana w Polsce.
Tak!!! Klaudia czekamy na Twoje fanfiction 🤩
Ja sama piszę fanfiction i czytam je. Powiem szczerze, że bardzo je lubię i moje ulubione fanfiki są właśnie o Harrym Potterze. Pozdrawiam wszystkich fanów Harrego Pottera ❤️❤️
Kiedyś od północy do 6 rano czytałam jedno fanfiction. Teraz autorka od kilku lat jest moją przyjaciółką i chociaż dzieli nas cała Polska mamy codziennie kontakt i staramy się spotykać chociaż raz w roku. To najlepsze, co mnie w życiu spotkało, a zaczęło się od fanfiction.
Jejku, w życiu się nie spodziewałam takiego filmiku na twoim kanale i naprawdę bardzo się cieszę, że nagrałaś wideo o takiej tematyce! Jestem w fandomie kpopowym od paru ładnych lat i muszę przyznać, że moje serduszko należy w pełni do 2 i 3 generacji. Co do mojej przygody z fanfiction - zaczynało się od czytania blogów, później przeniosłam się do skarbnicy opowiadań - wattpada. Czytałam oraz pisałam ff z idolami całe dnie i noce. Co ciekawe, moje opowiadania spotkały się z mega pozytywnym odzewem - miały po paręnaście tysięcy wyświetleń, a ludzie czekali z niecierpliwością na nowe rozdziały. Było to naprawdę miłe uczucie - czuć się docenianym i mieć motywację w tworzeniu. Z perspektywy czasu, muszę przyznać, że żałuję usunięcia fanficków i wszystkich kont. Doskonale zdaję sobie z tego sprawę - nie były najwyższych lotów, ale myślę, że fajnie byłoby poczytać coś, czego pisanie sprawiało mi tyle radości. Przyznam się! Znowu zaczęłam pisać na wattpadzie. Może z nudów, a może to mój sentyment... W każdym razie zamierzam podchodzić do tego o wiele profesjonalnej i postaram się zaciekawić większe grono odbiorców, nawet montuję zwiastuny do książek ( jeszcze nie są tak dobre...), są na moim kanale. Jeśli ktoś jest ciekawy moich pomysłów - zapraszam na konto kibum_fashionista na wattpadzie. Może ktoś tutaj też lubi wracać do starych czasów, jak ja... ;pp
Podstawowym elementem fanfiction jest poranny nerw kończący się rzutem budzikiem o ścianę xD
Dokładnie tak
Osobiście mam 20 lat i piszę fanfiction od prawie trzech, czy czterech. Od tego momentu odnalazłam w sobie zamiłowanie do literatury, pisania i języka polskiego, który właśnie zaczęłam studiować. Od tamtej pory moja kreatywność zdaje się być niewyczerpywalna. Tak jak powiedziałaś, jest to świetna alternatywa na poszerzanie swoich horyzontów i umiejętności piśmienniczych. Po tych latach czynnego pisania, odczuwam tak kolosalną różnicę w moim stylu w jakim się obracają moje książki, że jestem naprawdę dumna, iż zaczęłam swoją przygodę z tym związaną. Jest to też dla mnie sposób na przekazanie mojego postrzegania świata, przekazanie wartości, które są dla mnie istotne. Zwrócenia uwagi na pewne zachowania innych, spojrzenia głębiej na daną sprawę. Podejmowanie tematów trudnych i rzadko podejmowanych w normalnych rozmowach. Moim zdaniem jest to świetna forma przekazu dobrych wartości (choć zdarzają się i te niekoniecznie dobre) osobom, które nie koniecznie miłują się w papierowych dziełach literatury, w bardziej przystępny, ciekawszy dla nich sposób.
Ja sama ostatnio nagrałam filmiki o swoich fanfikach o One Direction. Nie mogę powiedzieć, że się ich wstydzę - poniekąd jestem sobie za nie wdzięczna, bo miałam szansę wyżyć się kreatywnie, rozwinąć swój warsztat pisarski i uciec od rzeczywistości, która nie zawsze była dla mnie wesoła, do takiej, gdzie wszystko szło według jakiegoś mojego scenariusza, który, pomimo trudności, raczej kończył się pozytywnie. Dałam sobie takie drugie życie.
Natomiast dziś raczej nie pisałbym fanfiction z takiego względu, że opowiadanie potrzebuje akcji, żeby była akcja, potrzebne są dramaty, a nie każde dramaty przyjemnie czytałoby się osobie, o której by to było. Dlatego z szacunku do idola już o nim nigdy nie napiszę (a na pewno nie w internecie!) - najwyżej w mojej głowie będzie on nim, ale nigdy nie wsadzę na karty swoich opowieści dokładnie tej osoby.
Na moje szczęście Harry Styles do mojego fanfika nigdy nie dotrze (polski trudny język 😂), ale ciekawe, co myśli o After. Wydaje mi się, że tam zostały przekroczone pewne granice dobrego smaku, jeśli chodzi o obsadzenie realnej osoby w takich, a nie innych wydarzeniach (co innego, kiedy bierze się wymyślone postacie z książki lub filmu i o nich pisze ff). I nie mówię, że nie lubię After. Mam do tej książki sentyment, bo jest o moim idolu i jak miałam te 13 lat, to czytałam z zapartym tchem, ale na miejscu Harry'ego pewnie czułabym się dziwnie ze świadomością, że taka książka jest o mnie i zostałam w niej tak okropnie pokazana, i jeszcze, że ktoś wyobrażał sobie takie sceny erotyczne ze mną 😂
Ja i moja przyjaciółka też kiedyś pisałyśmy sobie nawzajem fanfiki! Jej bardzo się podobał Erast Fandorin, więc rozpisywałam się dla niej właśnie o nim, a ja miałam obsesję na punkcie Petroniusza z Quo Vadis, więc tworzyła dla mnie fanfiction właśnie na jego temat :D
Petroniuszy był cudowny ♥️
@@misiaza3451 Oj tak, ideał
**ja pisząca fanfiki całe życie, w głowie i na papierze**
Idąc tym tropem, chętnie obejrzałabym odcinek o yaoistkach
TAK
Jak nie jak tak. Zwłaszcza krytykę bezsensownych yaoi shippów
Nigdy nie czytałam i nie pisałam takich rzeczy, ale nie rozumiem jak można krytykować osoby które to robią... niech każdy wykorzystuje swój czas jak lubi 😊
z filmiku na filmik coraz bardziej mnie zaskakujesz z treścią, oczywiście pozytywnie. Świetny odcinek
Jeśli kochacie fanfiki o Malfoyu to z całego serca polecam ,, Sunflower" i jego drugą część ,, Insolated".
Najlepsze fanfiki jakie czytałam.
❤✨🥰
Sevmione na zawsze w moim sercu
Jezu też się zaczytywałam w historiach o Huncwotach. Dzięki temu trafiłam na "Każdy zasługuje na prawdziwą miłość..." gdzie przedstawiono szczęśliwa historie Lily i Severusa. Autorka tak wymyśliła fabule, że mimo ich związku, na świecie pojawił się Harry Potter połączony z Tom'em Riddle, jednak pojawia się także Amy - córka Lily i Seva. Cudowna opowieść, mimo że czytałam to z 7 lat temu, do dziś wracam do tej historii co jakiś czas. Kocham to, dla mnie to część historii Pottera 💖💖
Ps też pisałam ff o ulubionym BoysBandzie, ale u mnie to było One Direction i pisałam o sobie i mojej kuzynce. Potem przepisałam to do internetu i miałam mnóstwo odsłon. O Harrym też pisałam, obecnie pisze historie umieszczona w świecie wiedźmina, tylko w dzisiejszym świecie :D 💖 kocham ff, niesamowite jest to, jak wiele jest ludzi utalentowanych
Piszę fanfiction na wattpadzie już siedem lat i nie uważam żeby to było coś, czego powinno się wstydzić. Pisanie tego naprawdę rozwija, a dodatkowo miło jest dostać wiadomość, że komuś podoba się moja wizja ukazania postaci z danego fandomu
Ja pisałam fanfiction też z Harry'ego Potter'a, ale o George'u Weasley'u
✨taste✨ chętnie bym przeczytała😌
Link prosi o kolegę
ja o Severusie ^^
Ten film jest dosłownie esencją moich przemyśleń na temat fanfiction. Dziękuję że ktoś to w końcu powiedział.
A wszystko można też sprowadzić to faktu że dla większości pisanie "amatorskich " książek jest po prostu ciekawym zajęciem, a wypuszczenie tego do internetu może dać autorowi szansę na styczność z opinią innych dzięki czemu może też modyfikować i polepszać swój styl pisania.
Pozdrawiam.
Zdecydowanie! Fajnie że poruszyłaś ten temat 😀 Jestem directioner i starą wyjadaczką fun fiction 🤭 teraz już bardzo rzadko czytam, ale kiedyś to było nawet parenaście fun fiction na raz.
Najlepsze jakie kiedykolwiek czytałam to opowiadanie "Moja mała tajemnicza dziewczyna". Zawsze do niego wracam co jakiś czas 🥰
Jestem totalnym freakiem jeśli chodzi o Harry'ego Pottera, prowadzę fanpage i co jest już teraz podstawą mam wattpada i powiem tyle - niektóre fanfiction to jest majstersztyk, są tak świetnie napisane, relacje między bohaterami są niesamowicie rozbudowane, a zarazem nigdy nie mają nie wiadomo jak długich opisów dzięki czemu nie są nudne. Schodząc trochę z tematu ff chciałabym powiedzieć o tym, że fandom jest czymś niesamowitym, dzięki wspólnym zainteresowaniom można poznać pełno wartościowych i całkiem różnych od siebie ludzi i to jest coś niesamowitego 😅
Poza tym ta "mała" społeczność pod fanfikami i dyskusje na wattpadzie to coś aww
7:50 dokładnie, np. po przez bardzo popularne i tym samym naprawdę świetnie napisane fanfiction all the young dudes z fandomu o hp wytworzył się jeszcze jeden fandom, którego tematem jest to fanfiction. oczywiście twój filmik jest genialny i zgadzam się z tobą :)
Mam 22 lata, nadal zdaży mi się czytać fanfiction o One Direction bo uwielbiałam ich jak byłam młodsza 😁 (nadal wracam z sentymentem do ich piosenek ❤)
Na całe szczęście miałam tylko parę cringe historii w życiu, pozostałe to sztosik i na samą myśl cieplej mi na sercu 🥰
PS Bardzo mnie bawi After z tego względu że Hardin który był wzorowany na Harrym Stylesie totalnie mi nie pasuje. Nie twierdzę że komuś nie może się to podobać, mnie po prostu to bawi
Harry Potter i Teen Wolf fandom od kilku lat a nigdy jeszcze nie przeczytałam fanfiction tak złego żeby nie przebrnąć do końca. Niektóre mają świetną fabułe, ale umiejętności pisarskie ludzi dają wiele do życzenia. Niektóre są po prostu przecudowne, a jeszcze inne cringowe, ale w ten dobry sposób. Jest wile toxic ale komentarze ludzi czytających to wygryw. Sama piszę i nigdy wcześniej nie miałam pojęcia jak wiele radości daje każdy komentarz, jak widzi się zainteresowanie opowieścią.
Dzięki fanfiction zaczęłam swoją przygodę z czytaniem❤️ 6 lat temu przeczytałam fanfiction o 5sos i od tego momentu regularnie czytam już nie tylko opowiadania o miłosnych przygodach 😅
zdecydowanie chcemy filmik, w którym będziesz czytać swoje fanfiction!!!
Klaudia, uwielbiam twoje filmy, ale mam pytanie
Nagrała byś film o kpopie? Mam tu na myśli pytania, jakie zaspoly stanujecie?, kto jest twoim biasem? itp.
3:43 Jasne że tak!!!
Niby kanał rozrywkowy, niby lekki temat, ale przygotowanie merytoryczne na najwyższym poziomie. Brawa za opracowanie tematu!
O MATKOOO! UWIELBIAM CIĘ ZA TEN FILM!!!
Ja pisałam swoje pierwsze opowiadanie w 2008 o Harrym Potterze (oczywiście chodziłam z Ronem lol), a potem poleciało jak domino - Alvin i wiewiórki, Naruto, Avatar, no i na sam koniec 3 opowiadania o Big Time Rush.
Wspaniałe wspomnienia, nie żałuję ani jednej historii, które wyszły spod moich palców. Poznało się cudownych ludzi, a talent do pisania nigdy nie zaniknie, a odrodzi się - lepszy niż był.
Trzymaj się!
Hii,nagrasz kiedyś babski wieczór o tym jak być bardziej pewnym siebie,postrzeganiu siebie lub zaburzeniach odżywiania (np.rozmowa z kimś po takich przejściach💌 ) wiem że to trudny temat ale uchwycony jako luźna rozmowa myślę że mógłby pomóc wielu osobą
Przeczytałam kiedyś wiele fanfiction z fandomu HP i niektóre były naprawdę świetne. W sumie wśród tych, które zdarzało mi się wtedy czytać były też takie o One Direction i innych artystach. Sama jednak nigdy ff nie pisałam, ale pisanie i publikowanie autorskich opowiadań na blogach zaliczyłam 😅 To było dokładnie w tym samym okresie czasu, co czytanie ff, a w zasadzie ogólnie twórczości blogowych 😃
15 minut przerwy od projektów końcowych na studia :') no właśnie... studia! A dalej czytam i piszę fanfiction (czasem też nawet te cringe'owe, żeby się odstresować :D ) Super odcinek! Pozdrawiam cieplutko
Miałam dzisiaj koszmarny dzień... nic mi się nie układało, a tu patrzę i pojawia się nowy film i teraz spędzam miły wieczór przy ciekawym temacie.
Sama jestem (jeszcze) nastolatką i czasami piszę sobie fanfiction po to aby oderwać głowę i myśli.
Jestem dumna z dziewczyn które się też do tego przyznają i pokazują to światu☺️
kocham ff, literalnie nie ma dla mnie lepszej (niewymagającej większego zaangzowania) rozrywki. A jako, że jestem directioner i harrie to przez ogrom tych fandomów zakopuję się w opowieściach XD
opowiadasz bardzo ciekawie, zobacze reszte filmów, bo widać, że w końcu coś ciekawego ktoś opowiada a nie tylko bycie fit, wege i kosmetyki
Fanfiki, fanficzki... Naprawdę fajne zajęcie. Zdecydowanie bardzo uzależniające xD
Marvel i Harry Potter to cudowne standardy ale ja upodobałam sobie Widźmina 😅
A w czasach, w których większość kochała się w Wiśniewskim, ja pisałam o skoczkach narciarskich (kto uważa, że Gregor Schlierenzauer i Andreas Wellinger nie są przystojni - niech pierwszy rzuci kamieniem)
Mam prawię osiemnastkę a czytam fanfiki ze świata Nędzników - Victora Hugo i tak interesują mnie romanse ale kreatywność ludzi piszących te fanfiction to jak sami kreują świat, relację bohaterów i sprawiają że bohaterowie żyją nadal a nie przemijają po zamknięciu książki (czy też zakończeniu jakiejkolwiek rzeczy którą fandom kocha) te postacie żyją i możemy dalej śledzić ich losy i to jest niesamowite ❤️ sama też pisałam swoje fanfiction z dwa lata temu a w głowie nadal kształtują mi się różne historie które chciałabym spisać ❤️
Cudowny filmik 😍 w końcu ktoś normalnie podchodzi do fanfiction. Bardzo fajny filmik. Wyjaśniasz tam dużo rzeczy i uświadamiasz innym o co tak na prawdę chodzi. Bardzo mi się podobało 💕
Ślicznie wyglądasz, pasuje ci ten makijaż i te włosy 🥰 ps. Najbardziej lubię fanfiction o zespołach 😆 kiedyś dużo czytałam jak byłam mała.
Fanfiction poznałam od koleżanek, a później dowiedziałam się o Wattpadzie
Przez jakiś czas czytałam same beznadziejne, opierające fabułę na toksycznych związkach
Teraz wybieram tylko najlepsze - kiedy widzę, że technika leży, dalej nie czytam
Ostatnio znalazłam wspaniałe fanfiction złożone z tzw. one-shotów. Poetyckie opisy, dobre dialogi, logika - wprost idealne dla mnie
Podchodziłam kilka razy do pisania, aktualnie pracuje nad krótkim, ale wymagającym fanfikiem
O ja zaczęłam pisać fanfiction z mojej ulubionej kreskówki 🤔 o nie wiem czy powinnam to mówić głośno, ale fajny film. Jestem tu po raz pierwszy na twoim kanale, a już zaraziłaś mnie 😊
Omg Klaudia dziękuję, że zwróciłaś uwagę na toksyczne związki, ponieważ jest to ogromna część fanfiction i działa na jego niekorzyść. Ja uwielbiam na odstresowanie poczytać sobie coś na Wattpadzie, ponieważ pozwala to mega odciążyć się po długim i trudnym dniu. A dla tych, którzy szukają czegoś dla siebie polecam z całego serca najlepsze może nie fanfiction ,ale opowiadanie z Wattpada "Flaw(less)".
Hah pisałam fanfiction w zeszłym roku. Te o Igrzyskach Śmierci i Więźniu Labiryntu (90% to romanse z Newtem ) są dość przewidywalne. Ale te o HP to coś niesamowitego. 1D też jest pod pewnym względem ciekawe, ale tam zazwyczaj są porwania głównych bohaterek, bądź sprzedawanie ich poszczególnym członkom zespołu.
Największy ból to nieskończony fick...czekasz już ok 10 lat i raczej pogodziłaś się że końca nie będzie. Za to w głowie wymyśliłam 100 zakończeń.
Zaczynałam od pisania fanfiction dla samej siebie, żeby nie musieć budować postaci. A teraz piszę własne opowiadania i scenariusze. (nadal do szafy xD)
Ale to jest świetny sposób na ćwiczenie umiejętności literackich, też tak robię :D
Mam osiemnaście lat i moją największą pasją wciąż jest pisanie fanfiction z gier 💪💪💪
Jeśli ktoś uważa że każdy fanfik z zasady jest słaby, tandetny i źle napisany, to powiem tyle: nie czytaliście po prostu właściwych fanfików. Moim zdaniem fanfiction to piękna rzecz. Pomyślcie tylko, jak wielką miłością musi ktoś pałać do danego dzieła, jak kreatywny musi być, aby stworzyć coś własnego w oparciu o istniejącą już historię? To potrafi być wręcz wzruszające, gdy o tym pomyślimy na chłodno. Dlatego do wszystkich, którzy też piszą fanfiki, bądź są ich regularnymi czytelnikami: szanuję was mocniutko, nie dajcie się zniechęcić i róbcie dalej to, co kochacie!
Also, jeśli jest tu ktoś z fandomu Identity V/League Of Legends/Vanitas No Carte, to chętnie podzielę się paroma znalezionymi przeze mnie perełkami.
1:22 wtedy kiedy powstały plotki?
wow nie myślałąm że są fanfiction o fanfiction
ja znalazłam kiedyś jakieś na watpadzie
Jaki genialny film! 😍
Fanfiction pozwoliły mi bardzo mocno rozwinąć warsztat i zgromadzić grono czytelników. Umawiałam się z moimi czytelniczkami na spotkania, to było świetne. 😁 Niedługo wydaję książkę i wiem, że nigdy nie udałoby mi się jej napisać i znaleźć wydawcy, gdyby nie fanfiki! Nie wspominając już o tym, że nie poznałabym nigdy mojego obecnego narzeczonego, któremu spodobało się jedno z moich opowiadań. ☺
Pozdrowionka! ❤
Cudowny film i tematyka ❤
Uwielbiam, że poruszasz takie tematy bo jeszcze nigdy się z tym nie spotkałam.
Ja mając 26 lat kocham po prostu KOCHAM czytać o Draco i Hermionie z Harrego Pottera, przeczytałam już tego chyba z pół internetu i ani trochę się tego nie wstydzę a nawet polecam innym zainteresowanym ❤❤❤
Pozdrawiam cieplutko i czekam na kolejne twoje filmy ❤
piszę fanfiki od dziecka, ale zaczęłam udostępniać swoje historie dopiero w 2016 i w ten sposób zdobyłam swoje dość spore grono czytelników. wpierw zaczęłam na samychquizach, później przeniosłam się na wattpada i tam też miałam sporo odbiorców. od dłuższego czasu nic nie napisałam, ale nie zmienia to faktu, że to kocham i zawsze daję z siebie przy tym 101%. dzięki pisaniu dowiaduję się wielu ciekawych rzeczy, ponieważ gdy nie wiem czegoś, o czym pisze, to po prostu robię research. moi bliscy znajomi wiedzą, że piszę, nawet czytali kilka rozdziałów, przez udzielanie się na samych quizach poznałam dwie bliskie mi osoby.
najbardziej kocham kryminały i na książce o tej tematyce najbardziej chciałabym się skupić.
uwielbiam też czytać swoje stare opowiadania, a później te nowe, bo zawsze dostrzegam swój rozwój. to jak z początkującego pisania, z każdym rozdziałem widzę poprawę.
pisanie nie dość, że rozwija naszą wyobraźnię, to powiększa nam zasób słownictwa i dzięki temu mamy lepszą składnię zdań.
mi w nawyk weszło używanie synonimów, często też sprawdzam prace pisemne znajomych, żeby pomóc im z ortografią itp. i jest to fajne
czekam na odcinek z czytania twojego fanfika!! poza tym, ślicznie dziś wyglądasz, pozdrawiam, buziaki 💕
Ja sama siedzę w wielu fandomach, a zajmuję się pisaniem i czytaniem fanfików głównie z Wojowników, Skrzydeł Ognia i Undertale AU. Rzadko kiedy czytam lub piszę tzw. x reader, bo na dobre właśnie x readerki trudno natrafić, a jak już, to najczęściej jest to postać której nie lubię. Poza tym, ja uwielbiam książki typu jakaś postać x jakaś postać, najlepsze jest heh enemise to lovers, ale friends to lovers też nie pogardzę. Przez czytanie fanfików wszelkiej jakości (nawet tych z błędami ortograficznymi) powielam co robić i co nie robić. I z tym "wszyscy się z wszystkimi znają" i, że pisarz jest przyjacielem z odbiorcą również się zgodzę. Pewną moją przyjaciółkę, Zuzę (którą serdecznie pozdrawiam) poznałam przez fanfiki, właśnie z Undertale AU (czyli mojego ukochanego fandomu), a dzięki czytaniu jej dzieł moje również zaczęły zyskiwać na jakości. Obecnie piszę fanfik na wattpadzie który uwaga... NIE JEST W PIERWSZEJ OSOBIE! Jest dokładnie z Errink, a świat tam w sumie został prawie, że wykreowany od zera, poza tym, że jest to tak na prawdę prawdziwe życie. Jak w normalnym universum Ink i Error są wrogami, kreacja i destrukcja, szkielety to w moim fanfiku normalnymi nastolatkami z życiowymi problemami, mieszkającymi w domu dziecka. Niektóre rozdziały też skupiam na innych bohaterach, ale zwykle fanfik ten pisany jest z "perspektywy" Ink'a, no jest głównym bohaterem. Tak na prawdę, jedyne, co łączy postacie w tym świecie to imiona i charaktery, cała reszta (chociaż bazowana na oryginale) jest inna.
Za bardzo się rozpisałam.
Tak czy inaczej...
NIE WSTYDZŹCIE SIĘ WASZYCH FANFIKÓW BO WAS UKATRUPIĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘ!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Edit: Okej, mówiąc szczerze? Jak doglądałam już do końca to od razu mówię, uwielbiam takie dramy, ale czasem to zaczyna być.... Monotonne
Jakby, istnieje taka zasada: "Historia staje się ciekawsza jak jakaś postać cierpi" i to najczęściej jest prawda, jednak jeżeli jest to powtarzalne w kółko i w kółko? Rozumiem, jakby cały fanfik opiera się na cierpieniu którejś postaci, jakby była to historia o nieodwzajemnianej miłości itd... Ale cmn, ludzie, zachowajmy choć trochę realizmu! Ja rozumiem, że niektóre fanfiki są w świecie fantasy, gdzie świat kieruje się własnymi zasadami, ale raczej los chociaż czasami się uśmiecha i ukazuje "wyrozumiałość" i dobroć
Pisałam kiedyś ff o Thorinie z Hobbita i dodałam tam coś na kształt kobiety Wiedźmina, która posiadała ptasie skrzydła a jej cech to Krwawe Ptaki. Oczywiście mieli romans ale nie łatwy bo byli zmuszani do rozłąki przez lata. Nazywał sie "Krwawe Ptaki" na Deviantart. A i SH o siostrze Sherlocka z BBC ;)
Nigny nie czytałam takiego rodzaju opowiadani, ale miło się słuchało mam nadzieje że następny odcinek jusz nie długo ❤️
Istnieje mnóstwo wspaniałych fanfiction. Ja w swoim, przyznajmy - dosyć krótkim, życiu przeczytałam ich dziesiątki. Mam długą listę takich, które są dla mnie prawdziwymi perełkami, znalezionymi w odmętach internetu, liczy ona ponad sto tytułów - krótszych i dłuższych, takich przy których płakałam i się śmiałam. Bo wbrew temu w co wierzy wiele ludzi, część fandomu pisze genialne opowieści.
I dodam jeszcze, że sama fanfiction piszę, o najróżniejszych postaciach, najróżniejszych parach i najróżniejszych fandomach - bo na Wattpadzie brakuje Szóstki Wron, więc coś samej sobie w zeszycie dopiszę, a kreskówki to najlepszy materiał do pisania i rozwijania kanonu; mamy oczywiście She-rę, mamy Miraculus, mamy całego Disneya, Pixara i Dreamworksa... Ale nie wolno nam zapomnieć o Harry'm Potterze, Okrutnym Księciu (fanfików nie pisałam, ale może kiedyś...), o wszystkich książkach i serialach do których dopisuję dodatkowe historie.
Ojejciu dobra normalnie bym nic nie powiedziała zapewne, ale no jak prosisz 😌
Ja generalnie dodaję do biblioteki wszystko niezależnie od tego czy to powieść własna czy fanfiction, tylko właśnie zazwyczaj mam duże wymagania do nich, ale to chyba nie szkodzi, każdy ma swoje preferencje. I lubię wszystko tak właściwie, ale ostatnio czytałam takie super fanfiction o Woosanie co oni byli czarnym klanem i walczyli z białym. Chociaż mogłabym sporo zarzucić autorce, to muszę przyznać, że bardzo emocjonalnie podeszłam do bohaterów no i nadal czekam na nowe rozdziały. Szkoda tylko, że autorka nie jest aż tak rozchwytywana na Wattpadzie i nie ma zbytniej motywacji do pisania, ale cóż. Wszystko w swoim czasie
6:58 z JungKookiem czytałam zarąbisty. Z resztą nadal się nie skończył. Autorka pisze to nadal.
Jak byś chciała... albo jakaś fanka to ten... ,,You're my Hope''.
ZARĄBISTE. POLECAM.
Ja tam do tej pory piszę ff, po pierwsze to super sposób na odstresowanie. Masz zły dzień i chcesz się wyżyć? Zabij sobie jakąś postać, skłóć kogoś, zwiej z domu. A wszystko bezpiecznie na kartkach papieru (czy też raczej na ekranie w Wordzie). Po drugie, to genialny sposób na podszkolenie i ćwiczenie warsztatu, zaczyna się od tego, bo mamy ułatwioną pracę, postaci, uniwersum, duża część pracy za nami, zostaje tylko wymyślenie historii. Taki mały krok ku pisaniu. Potem wrzucasz swoich bohaterów do uniwersum, a na końcu tworzysz własne. I w ten sposób krok po kroku powstaje twoja własna powieść.
Myślę, że złe zdanie na temat ff ma też to, że sporo z nich jest jednak beznadziejne, specjalnie pisane źle, bo baity. Wattpad jest niestety najlepszym przykładem tego. Mogę nawet to stwierdzić na własnym przykładzie. Pisałam swoje rzeczy, mało kto czytał. Opublikowałam kawałek ff ze SW, z shipem, który się sprzedaje? Kilku nowych obserwujących w jeden dzień. Nie żebym pisała źle, ale niestety, żeby zyskać czytelników to obecnie trzeba najpierw pisać coś, co się sprzedaje i jest popularne, a dopiero potem zacząć ich zachęcać do czytania rzeczy własnych. Tylko co poniektórzy niestety pozostają przy pisaniu cringe'u, bo to popularne i dzięki temu są wyświetlenia. Niestety, ale taka prawda.
Moim zdaniem na coraz gorsze opowiadania wpływa też to, że aby algorytmy wyświetlały twoje opowiadania na portalach, musisz spełniać warunki, jak częste, regularne publikacje, dużo wyświetleń, komentarzy, gwiazdek/like'ow. Więc gonisz za tym pisząc cokolwiek, byleby było na już, na teraz, bo przestanie być regularnie, algorytm cię wywali, nie będą komentować, wyświetlać, więc nie wrócisz do proponowanych. I stąd chyba coraz gorszy poziom tego wszystkiego. Smutna rzeczywistość.
Lily i James chyba przeczytałam wszystkie dostępne w internecie fanfiction o nich za czasów gimnazjum😄💞
Jejku, Klaudia! Nie miałam zielonego pojęcia, że "50 twarzy Greya" jest fanfikiem... Myślałam, że to jest po prostu zła książka, a teraz się okazuje, że to zła książka będąca fanfikiem złej książki :D Oczywiście to tylko moje zdanie, że obie te książki są słabe :) Czytałam je i rozumiem, jeżeli komuś się podobają, bo są lekkie i szybko się czyta :) Sama pisałam między 11 a 15 rokiem życiem fanfiki o Tokio Hotel na blogu :D Były całkiem poczytne! Teraz nie piszę już, ale czytam chętnie fanfiki - najczęściej o Harrym Potterze, chociaż nie jestem jakiś freakiem w tym temacie :D
To ciekawe, że mimo wszystkich problemów największym wrogiem ludzkości pozostają nastolatki i ich zabawy/zainteresowania/pasje
To jak ludzie potrafią rozbudować świat pisząc fafniki jest na prawdę cudowne
Fanfiction to coś wspaniałego! Uwielbiam czytać o parach, którym niestety w oryginalnym tekście nie było dane być ze sobą.
Lubię je również tworzyć, ale zawsze mam problem ze skończeniem tego....
Zagorzała fanka Dramione oraz Zutara (nie znalazłam przy tym drugim niestety jeszcze dobrego fanfiction, nawet na angielskich stronach :( )
Niezwykłą przyjemność sprawia mi przeglądanie prac artystycznych z tymi parami (tego jest pełno... komiksy itp.). Sama mam w planie też coś w końcu narysować :)
Bardzo ciekawy pomysł na odcinek i niezwykle odprężający :)
Ja zaczynałam na blogger.com od współtworzonego fanfica o 1D, potem już na wattpwdzie napisałam kilka dłuższych o BTS i absolutnie się tego nie wstydzę. Nadal dostaje na maila powiadomienia o nowych komentarzach i za każdym razem robi mi się ciepło na serduszku ☺️
dobra, mówcie kto pamięta Kamane i czytał jej fanfiction z Harrego Pottera, pls powiedzcie, że jest nas tutaj więcej
To ta toxic adminka z hejted everythinhg?
o kurde nie wiem, przestałam ją śledzić kiedy przestała pisać 😳
i nie ogarniam co się dzieje na hejted. Jak ktoś coś wie to niech potwierdzi, bo jestem ciekawa
@@haresstare nie wiem, czy to ona konkretnie, ale pamiętam, że była taka sytuacja, że wyśmiewała osoby otyłe, mówiące, że są to śmierdzące lenie i nieważne, że np. mają jakieś schorzenia, które sprawiają, że nie mogą schudnąć to powinni wziąć się do roboty. Mniej więcej tak to było, ale mogę się mylić, bo było to daaaawno temu
+ Później zaczęła się tłumaczyć, że to niby tylko żart i że ludzie powinni mieć dystans
Kogo?
Ja zawsze wolałam wymyślić swoją historię i bohaterów, ale uwielbiałam wszystkie twory moich przyjaciółek, które do swoich ff importowały całą naszą paczkę i każdy miał swoje love story z jednym z głównych bohaterów. ^^
Jeśli ktoś tu jest potterhead i chce dobrej jakości fanfika to polecam "Węże nie śmieszkują" w wattpadzie (reszta książek autorki też jest cudna ale nie pamiętam jej nicku)
Czytałam 💚
Uwielbiam ❤️ Autorka to ChoJulieSsi, wszystkie jej książki są cudowne
@@susie_azalea dzięki i to prawda
Jest bardzo wiele dobrych fanfiction, które są pisane bardzo profesjonalnie i lepiej się czyta niż niektóre książki xx
np young & beautiful o larrym bardzo polecam
@@aleksandraagan6292 czytałam, cudowne ❤
Jestem grubo po dwudziestce i też nadal piszę FF. Teraz głównie na Wattpadzie z anime co traktuję jak dobre ćwiczenie bo przymierzam się do autorskiego opowiadania. Moja przygoda z pisaniem zaczeła się właśnie dlatego, że nie spodobało mi się zakończenie Harrego Pottera. Poirytowana usiadłam przed komputerem i postanowiłam napisać swoją własną historię, z moimi postaciami, bo one będą robiły dokładnie to czego ja będę chciała 🙈🙈🙈. Teraz czasem wolę nawet przeczytać dobrego ff niż książkę i żałuję, że nie mam więcej czasu by pisać 🤦♀️
Jeju, marzy mi się kiedyś taka znajoma jak ty :) ile byśmy mogły gadać na tematy społeczne, o matko :) i do tego jesteś pozytywna, masz pełno enegri i wydaje mi się, że jesteś przy tym racjonalnym myśleniem jesteś wrażliwa i empatyczna.
Ja uwielbiam czytać fanfiction nie tylko o moich ulubionych postaciach. Zauważyłam, że często np ff o Bieberze są na tyle dobre, że wystarczyłoby zmienić imię i byłaby z tego świetna książka. Znam nawet jeden przykład w którym dziewczyna pisała o nim, a potem zmieniła jego imię i wydała jaka książkę.
Bardzo mnie cieszy że ktoś o tym nagrał...a tak poza tym prawie dostałam zawału jak powiedziałaś że czytałaś ff o Jamesie i Lilly bo ja dalej kiedy chcę uciec od wszystkiego to zakopuję się w tych opowiadaniach. A od dłuższego czasu siedzę w opowiadaniach o Harry'm Potterze i Ginny Weasley.
A masz może do polecenia jakieś dobre FF o Jamesie i Lily? Moje ulubione autorka zdjęła :(
Jedno z moich ulubionych to "Sekrety Huncwotów" a jeśli czytasz też inne ff z Harry'ego Pottera to bardzo polecam ci "The Darkness Within" bo ja się w tej książce zakochałam. Obie książki są na Wattpadzie
Dreadful (ff o 5SOS) to były moje początki z fanfiction ❤️✨ I mam książkę, którą ohana wydała na podstawie tego ff 🥰 później sama zaczęłam coś pisać 😂
chciałam pisać, ale zawsze brakowało mi systematyczności, porzucałam pomysł po jednym odcinku 🙈 ale pamiętam, że zaczytywałam się w fanfickach o Galadrieli z Władcy Pierścieni i to było 15 lat temu, mogę się mylić, ale chyba nawet nie były to romanse... co z perspektywy czasu bardzo mnie dziwi 🤔 ale dla równowagi były też opowiesci ze świata HP i Piratów z Karaibów i tam już wrzało 😁
Ja bardziej pisałam shipy ale FF też i to z Harrego Pottera, Wiedźmina iii o idolach
Pisałam i czytałam głównie o EXO. Pamiętam ten dreszczyk i podekscytowanie kiedy znajdowałam bogi (tak, nie było kiedyś wattpada) z świetnymi opowiadaniami wraz z fabułą i rozbudowanym światem. Ahh aż łezka się w oku kręci... cytując klasyka "to były czasy"
Na czasem pisze a mam 30 na karku hahaha xD ale csss lubie pisac story hahaha
A pierwsze FF pisalam majac 13 lat 😂😂
BTW. Mam faceta i szczesliwy zwiazek heh xD
Na uwazam,ze pisanie ff to wlasnie taki trening do pisania prawdziwej ksiazki :)
A co do fandomu? Jestem Army no I Potterhead :)
Aaaaa kocham babskie wieczory ♥♥♥
Kakło w dłoń i zabieram się za oglądanie
Wow, nie wiedziałam, że ff ma taką historię. Nigdy nie pisałam alternatywnych historii i chyba takich też nie czytałam. W sumie zastanawiam się jak wyglądałoby fanfiction o Panie Tadeuszu XD Zaczęłam go czytać i wydaje mi się, że lepiej bym się bawiła przy scenach "o nie, jest tylko jedno łóżko" niż przy opisach kwiatków XDD
Jeśli chodzi o ff do Pana Tatausza to... Istnieje coś takiego jak XIII księga o tym jak Tateusz i Zosia wiadomo co po ślubie. Oraz drugie jak Tadek i Telimena w świątyni dumania... Też wiadomo co
Sama pisałam mnóstwo ff i mnóstwo takich przeczytałam, głównie o one direction i dramione. Czasami nadal lubię do nich wracać.
Ja nadal czytam 🤣
Głównie o Severusie Snape
Ale jedno z moich ulubionych to Take me to Neverland
Albo Perfectly wrong (tylko to jest już wydane. Można kupić w empiku)
Pisałam i czytałam fanfiki mając 15 lat. Po siedmiu latach robię to dalej. Bardzo lubię pisać i pisząc fanfiki chciałam sobie wyrobić nawyk codziennego pisania. Po latach widzę u siebie progres. Cieszę się, jak czytam komentarze osób, które nie są nawet w fandomie, a wciąż czytają to fanfiction i im się podoba. Nie miałam lepszej rozrywki niż pisanie i czytanie alternatywnych historii Harry’ego Pottera i rozterek koreańskich idoli 😅😹
Ja w gimnazjum pisałam fanfiction z serialu The 100. I chociaż porzuciłam oglądanie serialu po 4 sezonie, to udało mi się dokończyć opowiadanie, z czego jestem strasznie dumna. 😊 A odnośnie czytania przez twórców fanfiction na temat ich utworów - w Supernatural autorzy niejednokrotnie udowadniali, że wiedzą co ludzie piszą na temat ich serialu i komentowali to, przy tworzeniu scenariuszy kolejnych odcinków. Jeden z wielu powodów dlaczego uwielbiam ten serial. ❤️
O matko, ale wspomnienia. Tak, pisałam i czytałam mnóstwo fanfiction! Wiele z nich było naprawdę dobrych. I szczerze mówiąc mogę śmiało przyznać, że czytanie i pisanie rozwinęło moją wyobraźnię, przede wszystkim poprawiły się moje umiejętności pisarskie i potem pisanie rozprawek w gimnazjum i liceum przyszło łatwiej 😅 do tej pory lubię coś czasem przeczytać i się tego nie wstydzę 🤪