I have a ford Ka 1.3 2006 and i've had it for 3 years now. I'm the 3rd owner and it's a great little car although i got a bunch of stuff to fix on it but i'm debating if it's worth it considering how old it is and the cars worth now.
The parts aren't expensive and its not a hard car to fix. The main question would be the body. If the body is straight and solid with minimal rust, it would be worth fixing. I did turn down another Ka, a Ka 2 as it was too rusty. Poor repairs and paint damage aren't nice to the Ka's body.
Ja jeżdżę też 3 lata fordem Ka 1.3 z 1998 roku. Jedno co powiem to warto naprawiać gdy nie jest zjedzony przez rdzę, bo plus tego autka to to że wszędzie wjedzie i zaparkuje. Moim zdaniem im mniej bajerów ma samochód tym mniej stwarza problemów bo większość rzeczy można naprawić samemu, a w nowszych autach bez elektryka się nie da nić zrobić.
I have a ford Ka 1.3 2006 and i've had it for 3 years now. I'm the 3rd owner and it's a great little car although i got a bunch of stuff to fix on it but i'm debating if it's worth it considering how old it is and the cars worth now.
The parts aren't expensive and its not a hard car to fix. The main question would be the body. If the body is straight and solid with minimal rust, it would be worth fixing. I did turn down another Ka, a Ka 2 as it was too rusty. Poor repairs and paint damage aren't nice to the Ka's body.
Ja jeżdżę też 3 lata fordem Ka 1.3 z 1998 roku. Jedno co powiem to warto naprawiać gdy nie jest zjedzony przez rdzę, bo plus tego autka to to że wszędzie wjedzie i zaparkuje. Moim zdaniem im mniej bajerów ma samochód tym mniej stwarza problemów bo większość rzeczy można naprawić samemu, a w nowszych autach bez elektryka się nie da nić zrobić.