Ja nie lubię jeździć na wysokiej kadencji . Wolę trochę mniejszą kadencję , ale czuć że nogi dostają w pizde. Jak mam problemy z wejściem po schodach po treningu to znaczy że było dobrze . Na tlenowość fajnie interwały działają a nie statyczna jazda z wysoką kadencją np 100 km. Każdy organizm jest inny i każdemu bardziej pasują inne metody... Kręcenie jak pralka mnie nieziemsko wkurza. Ukręcę się a droga ubywa jakby wolniej. Ja mam duży potencjał siłowy i wolę go wykorzystywać , za to widzę po sobie że mam niższy potencjał wydolnościowy. Wolę nagły zryw i dynamikę niż statykę. Choć przejechanie 120 km w górzystym terenie ze średnią 30 + km nie stanowi problemu . Droga Niepołomice - Piekoszów czyli około 130 km w 4 godziny 12 minut , a po drodze podjazdy po 12-14 % Wiem że są goście co zrobiliby to w 3.40 np. Ale ja jadę o dwóch dużych bananach np i to mi wystarcza... jak czuję że skurcze się zbliżają wrzucam 4 kostki gorzkiej czekolady i po problemie.
Jazda z dużą kadencją wymaga nauki. Śmiem twierdzić że goście z umiejętnością jazdy z wysoką kadencją potrafią osiągnąć większy luz w jezdzie na rowerze.
Każdy jeździ według możliwości swojego organizmu. Froome jeździ na wysokiej kadencji. Contador jeździł decydujące momenty na twardym obrocie. Ani jeden ani drugi na wózku nie wylądował.
Nie ma takich badań o jakich tutaj mówisz. Różni ludzie to różna optymalna kadencja. Nie dla każdego zawodnika kręcenie jak pralka ma sens bo np. ktoś może mieć duży potencjał siłowy, a przeciętny lub kiepski krążeniowo-oddechow itd... Generalnie zasada jest taka: im niższa moc tym niższa optymalna kadencja. Z fizjologicznego punktu widzenia niższa kadencja jest BARDZIEJ EFEKTYWNA tlenowo niż wysoka kadencja (i badania na potwierdzenie tego jak najbardziej istnieją). Jest także bardziej efektywna z punkt widzenia praw fizyki bo szybsze machanie masywnymi nogami to po prostu straty energii. Dlatego w 1 i 2 strefie, gdzie moce są niskie i obciążenie stawów, ścięgien oraz mięśni niewielkie, dobrze jest znaleźć najniższą możliwą komfortową kadencję i się jej trzymać.
Mam inne zdanie na ten temat. Masz trochę racji że z fizjologicznego punktu widzenia niższa kadencja jest bardziej optymalna tlenowo ale.. do jazdy turystycznej. Zawodowcy tak nie jeżdżą, nawet sportowcy amatorzy tak nie jeżdżą. Natomiast z punktu praw fizyki tu twoja teoria jest obalona, oglądaj od 22:40 : ua-cam.com/video/UY2WJSCsCPA/v-deo.html Pozostaje jeszcze kwestia długotrwałych skutków takiej jazdy dla organizmu. Siłowe obciążanie stawów jest po prostu niezdrowe. Już lepiej robić tą pralkę w nogach zachowując wysoką kadencję a dokładając mniej siły aby utrzymać prędkość.
Zawodowcy jak najbardziej tak jeżdżą. Oczywiście jak widzimy ich podczas wyścigu, kiedy jadą blisko progu, to jasna sprawa, że ich kadencja będzie w wyższa niż podczas zwyczajnej jazdy wytrzymałościowej (pisałem o tym: wyższa moc = wyższa kadencja). Poza tym kolejna rzecz. Zawodowcy mają zazwyczaj bardzo wysoką wydolność i odporność na stres metaboliczny i po prostu wykorzystują wysoką kadencję do generowania większej mocy i zarazem oszczędzania mięśni podczas wyścigów wieloetapowych. To niekoniecznie będzie miało jakiekolwiek przełożenie na amatorską jazdę. Poza tym zwróć uwagę, że ja nigdzie nie piszę o jeździe na bardzo niskiej, niebezpiecznej wręcz kadencji i przepychaniu korby. Piszę o tym, że dla większości amatorów średnia kadencja podczas jazd wytrzymałościowych w przedziale 75-90 będzie po prostu miała większy sens niż kręcenie godzinami 95+.
Szan Kony AeroBike_EU Team zanim się o kimś wypowiesz polecam sprawdzić jego kompetencje. Rozmawiamy merytorycznie czy ironizujemy wprowadzając pustą treść?
@@michwoz Wszystko fajnie. Niestety zawodowcy mają cały sztab ludzi , super żarcie boostery regeneratory , masażery i oczywiście koks , bo w zawodowym sporcie bez tego się nie jeździ. Trochę jak z waleniem konia ... większość to robi , ale nikt się nie przyzna. Dymanie ze średnią 40 + na etapie górskim z podjazdami 30 km na dystansie 200 + km ... na sucho... dobre. Przejechanie 200 km na hejnał jest sporym wyczynem , a co dopiero na granicy wydolności.
dlatego trzeba jechac na wydajnych obrotach,wzorem silnika,jadąc maksymalnym momentem ob rotowym,a to oznacza srednie obroty,z rezerwą na zapotrzebowanie na moc,wtedy mozna krótkotrwale obroty zwiekszyc,moc takze,, a na codzien,relaksacyjnie,trzeba jechac oszczednie i wydajnie,i nienajszybciej,czyli z maksymalnym momentem obrotowym,który jest w okolicy sredniej kadencji-obrotów
Te 90 obr/min tyczy się wyłącznie jazdy do około ~10% nachylenia. Po płaskim ciągnę 90-100 obr/min i jest to jak najbardziej optymalna kadencja. Ale w terenie często gęsto 70 obr/min = jak ponad 100 obr/min na płaskim. Z miłą chęcią kręcił bym 90 obr/min wszędzie, ale po prostu zupełnie nie czuć efektów! Im sztywniejsza góra, tym zasada zachowania kadencji rozmija się z efektami.
Dla tych co nie potrafią jezdzić z wysoką kadencją i uważają że niska kadencja jest lepsza. Proszę przeglądnąć sobie za jakimi kadencjami jechali zwycięzcy czasówek z ostatnich lat w Tour de France. NIe traćcie nadzieji tylko trenujcie wysoką kadencję. Rozglądnijcie się za krótszymi korbami i lżejszymi przełożeniami. Powodzenia
Dobór kadencji jest indywidualną cechą człowieka, wynikającą z budowy mięśni. I tak, rozróżniamy włókna szybko- i wolnokurczliwe, przewaga jednych nad drugimi decyduje nie tylko, nad doborem kadencji ale jaki sport człowiek powinien w ogóle uprawiać!
Eee tam Panowie, na bank jesteśmy w błędzie ;). Ja mam też Sigmę 16.12 ale niestety ona nie kosztuje 300PLN, tylko mniej, więc do pomiaru kadencji się nie nadaje ;) to takie lamerskie mieć niedrogi, a dobry licznik ;))
Leszek gdzie zamowiles sobie ten napis co masz na rowerze z PL flagą ? ja się uczę kadencji, moja średnia wartość to 75-80 planuje właśnie zakupić bike computer i tak sie zastanawiam pomiedzy Garmin Edge 520 może coś innego i Wahoo Elemnt moglbys napisać co ty masza za urzadzenie ?
Wysoka kadencja na wyrobienie formy i schudniecie paru zbednych kg najlepsza. A tak to w zaleznosci od potrzeb, czy sprinty, czy podjazdy, czy wypoczęty człowiek itp.
Prawda, ja w terenie około 60 a na drodze 70-80. Dodam jeszcze że mam mtb bo to też ma znaczenie. Jak jeździłem kolażówką to kadencja nie schodziła poniżej 80.
Ale czy draft za naczepą/przyczepą nie jest z deczka niebezpieczny? Moim zdaniem to jest podobna sytuacja, jak doczepianie się samochodem do kolumny pojazdów uprzywilejowanych
wlasnie zastanawiam sie czy to ze przestaly mnie bolec kolana to wynik kadencji czy artresanu (((:, ale boje sie odstawic zeby nie zmarnowac sobie sezonu, Leszek, czy bierzesz glukozamine na stawy kolanowe ? Do niedawna nie mialem pojecia co to kadencja i sensu stosowania sie do niej i sadzilem ze dramatyczne bóle kolan to wynik braku suplementacji glukozaminy i teraz juz nie wiem bo biore artresan od 2 miesiecy jezdzie po kilkadziesiat km dziennie, weekendami po 50-60 i nic mnie nie boli od miesiaca jezdze z wysoka kadencja , byc moze brak bolu kolan jest wypadkowa i jednego i drugiego. Jakie sa Wasze doswiadczenia z bolami kolan stosowaniem suplementacji glukozamina, czy sama wysoka kadencja jest w stanie uchronic staw kolanowy czy to za malo ?
Hej a nie lepiej Leszku po prostu przeliczyć sobie w jakimś programie Jaka kadencja Na jakim biegu Przy jakich obrotach i na przykład jedziemy powiedzmy 2 na 5 przy kadencji 90 będzie wynosiło na przykład 26 na godzinę i tak dalej jeżeli zapamiętamy to dla kilku przełożeń to będziemy starali się utrzymywać taką prędkość co automatycznie będzie przykładać się na prawidłową kadencję to propozycja dla tych którzy nie chcą żadnej kasy ładować na początek
Powiem Ci szczerze że Masz rację bo ja moją kadencję zaczynałem 68. góra 70 . Duży plus wyrobiłem sobie na małym blacie. Teraz moja kadencja wynosi 90.
ceschy _ to wytlumacz chociaż, po ilu jazdach ciuchy z Decathlonu nadaja sie do kosza? Po 10 😂 a w ogole wy jezdzicie w ciuchach Rapha? Czy tylko na specjalne okazje (zeby koledzy i biedaki widzieli)? A moze ty jestes z tych, co sądzą ze Mercedesy nie rdzewieja, a Dacie owszem? Wiec nie mamy o czym gadac. Sorry, nie moglem sie powstrzymać 👍milego dnia
grzechuPRASZKA nawiązując do twojego komentarza, nie jeżdżę na Chinarello ani nie mam ciuchów Raphy. Mam poczciwego Gianta na amatorskiej Tiagrze. Nie liczę watów ani nie biorę udziału w wyścigach. Nie mam zamiaru hejtować ani Leszka, ani ludzi kupujących ciuchy w Decathlonie. Mieszkając w Sudetach, szosę wykorzystuję jedynie do rekreacyjnych przejażdżek w szybszym tempie. Nie patrzę na nikogo z góry. Chciałem zwrócić uwagę na to jak jeszcze nie dawno Leszek robił merytoryczne filmy nie udając przy tym wielkiego eksperta, teraz niestety coraz więcej snobizmu i pseudo eksperckich rad.
Kolejne bzdury człowieka który jest laikiem w tym temacie, a nieuchronnie o zgrozo chce być jakimś nauczycielem. Oczywiście przewrotnie nazywając siebie inaczej.
@@filippe7565 Ja nie chcę być nauczycielem, mimo że mam fakultet do tego. Teraz nie wiedzieć czemu jutuberzy chcą nas pouczać czy nauczać nie mając elementarnej wiedzy. Ale najgorsze jest to że ludzie bez chwili zastanowienia słuchają ich ślepo. Żeby nauczać, trzeba się na tym znać i mieć papier. Gadać może każdy.
@@theblackjungleJeżeli twierdzisz, że aby nauczać trzeba mieć papier to niestety prawdopodobnie brakuje Ci wyobraźni i wolisz żyć w uproszczonym świecie gdzie ktoś z papierem to autorytet a ktoś bez nim nie jest. Prawda jest taka, że nawet głupek o określonym panelu cech jest w stanie zdobyć tytuł doktora czy profesora a są osoby bardzo inteligentne, które nigdy nie skończą studiów i są świetnymi specjalistami gdyż krótko mówiąc - lepiej myślą. Nie oceniam tutaj autora filmu, w zasadzie to go nawet nie znam ale ta argumentacja jest niesłuszna. Podejście praktyczne, upraszczające świat lecz naiwne.
@@przemodemo9 Słabo coś czytasz. Gdybym przed słowem papier nie użył słowa "znać się" to pełna zgoda. Jednak ja pisząc w takiej kolejności miałem na myśli wiedzę popartą pismem, dyplomem certyfikatem. Zwał jak zwał. Czyli chodzi mi o osobę kompetentną.
@@przemodemo9 Tak BTW, nie rozumiem po co próbujesz tworzyć jakieś wycieczki osobiste że prawdopodobnie brakuje mi wyobraźni i wolę żyć w uproszczonym świecie. Nie idź tą drogą przyjacielu.
przecież szajbajk to jeszcze większy debil, ostatnio przekonywał, że SAG ustawić można pokrętłem kompresji sprężania (materiał o amorkach, ten ze strzykawkami).
🙇♂️ Jeśli spodobało Ci się wideo to pamiętaj o zostawieniu SUUUUUBA i śledzeniu mnie na Instagramie: instagram.com/rowery.jednoslad.pl/
Ja nie lubię jeździć na wysokiej kadencji . Wolę trochę mniejszą kadencję , ale czuć że nogi dostają w pizde. Jak mam problemy z wejściem po schodach po treningu to znaczy że było dobrze . Na tlenowość fajnie interwały działają a nie statyczna jazda z wysoką kadencją np 100 km. Każdy organizm jest inny i każdemu bardziej pasują inne metody... Kręcenie jak pralka mnie nieziemsko wkurza. Ukręcę się a droga ubywa jakby wolniej. Ja mam duży potencjał siłowy i wolę go wykorzystywać , za to widzę po sobie że mam niższy potencjał wydolnościowy. Wolę nagły zryw i dynamikę niż statykę. Choć przejechanie 120 km w górzystym terenie ze średnią 30 + km nie stanowi problemu . Droga Niepołomice - Piekoszów czyli około 130 km w 4 godziny 12 minut , a po drodze podjazdy po 12-14 % Wiem że są goście co zrobiliby to w 3.40 np. Ale ja jadę o dwóch dużych bananach np i to mi wystarcza... jak czuję że skurcze się zbliżają wrzucam 4 kostki gorzkiej czekolady i po problemie.
Jazda z dużą kadencją wymaga nauki. Śmiem twierdzić że goście z umiejętnością jazdy z wysoką kadencją potrafią osiągnąć większy luz w jezdzie na rowerze.
Każdy jeździ według możliwości swojego organizmu. Froome jeździ na wysokiej kadencji. Contador jeździł decydujące momenty na twardym obrocie. Ani jeden ani drugi na wózku nie wylądował.
Nie ma takich badań o jakich tutaj mówisz. Różni ludzie to różna optymalna kadencja. Nie dla każdego zawodnika kręcenie jak pralka ma sens bo np. ktoś może mieć duży potencjał siłowy, a przeciętny lub kiepski krążeniowo-oddechow itd... Generalnie zasada jest taka: im niższa moc tym niższa optymalna kadencja. Z fizjologicznego punktu widzenia niższa kadencja jest BARDZIEJ EFEKTYWNA tlenowo niż wysoka kadencja (i badania na potwierdzenie tego jak najbardziej istnieją). Jest także bardziej efektywna z punkt widzenia praw fizyki bo szybsze machanie masywnymi nogami to po prostu straty energii. Dlatego w 1 i 2 strefie, gdzie moce są niskie i obciążenie stawów, ścięgien oraz mięśni niewielkie, dobrze jest znaleźć najniższą możliwą komfortową kadencję i się jej trzymać.
Mam inne zdanie na ten temat. Masz trochę racji że z fizjologicznego punktu widzenia niższa kadencja jest bardziej optymalna tlenowo ale.. do jazdy turystycznej. Zawodowcy tak nie jeżdżą, nawet sportowcy amatorzy tak nie jeżdżą. Natomiast z punktu praw fizyki tu twoja teoria jest obalona, oglądaj od 22:40 :
ua-cam.com/video/UY2WJSCsCPA/v-deo.html
Pozostaje jeszcze kwestia długotrwałych skutków takiej jazdy dla organizmu. Siłowe obciążanie stawów jest po prostu niezdrowe. Już lepiej robić tą pralkę w nogach zachowując wysoką kadencję a dokładając mniej siły aby utrzymać prędkość.
Zawodowcy jak najbardziej tak jeżdżą. Oczywiście jak widzimy ich podczas wyścigu, kiedy jadą blisko progu, to jasna sprawa, że ich kadencja będzie w wyższa niż podczas zwyczajnej jazdy wytrzymałościowej (pisałem o tym: wyższa moc = wyższa kadencja). Poza tym kolejna rzecz. Zawodowcy mają zazwyczaj bardzo wysoką wydolność i odporność na stres metaboliczny i po prostu wykorzystują wysoką kadencję do generowania większej mocy i zarazem oszczędzania mięśni podczas wyścigów wieloetapowych. To niekoniecznie będzie miało jakiekolwiek przełożenie na amatorską jazdę. Poza tym zwróć uwagę, że ja nigdzie nie piszę o jeździe na bardzo niskiej, niebezpiecznej wręcz kadencji i przepychaniu korby. Piszę o tym, że dla większości amatorów średnia kadencja podczas jazd wytrzymałościowych w przedziale 75-90 będzie po prostu miała większy sens niż kręcenie godzinami 95+.
Szan Kony AeroBike_EU Team zanim się o kimś wypowiesz polecam sprawdzić jego kompetencje. Rozmawiamy merytorycznie czy ironizujemy wprowadzając pustą treść?
@@michwoz Wszystko fajnie. Niestety zawodowcy mają cały sztab ludzi , super żarcie boostery regeneratory , masażery i oczywiście koks , bo w zawodowym sporcie bez tego się nie jeździ. Trochę jak z waleniem konia ... większość to robi , ale nikt się nie przyzna. Dymanie ze średnią 40 + na etapie górskim z podjazdami 30 km na dystansie 200 + km ... na sucho... dobre. Przejechanie 200 km na hejnał jest sporym wyczynem , a co dopiero na granicy wydolności.
Michał, brawo, zgadzam się.
dlatego trzeba jechac na wydajnych obrotach,wzorem silnika,jadąc maksymalnym momentem ob rotowym,a to oznacza srednie obroty,z rezerwą na zapotrzebowanie na moc,wtedy mozna krótkotrwale obroty zwiekszyc,moc takze,, a na codzien,relaksacyjnie,trzeba jechac oszczednie i wydajnie,i nienajszybciej,czyli z maksymalnym momentem obrotowym,który jest w okolicy sredniej kadencji-obrotów
Te 90 obr/min tyczy się wyłącznie jazdy do około ~10% nachylenia. Po płaskim ciągnę 90-100 obr/min i jest to jak najbardziej optymalna kadencja. Ale w terenie często gęsto 70 obr/min = jak ponad 100 obr/min na płaskim.
Z miłą chęcią kręcił bym 90 obr/min wszędzie, ale po prostu zupełnie nie czuć efektów! Im sztywniejsza góra, tym zasada zachowania kadencji rozmija się z efektami.
Kurde wychodzi na to że nie umiem nawet na rowerze jeździć......
Ja tez
No chyba ja też muszę to wypróbować myślę, że będzie git 😀😀😀🙌💪👍👏 pozdro dla wszystkich miłośników jednośladów
zawsze można coś poprawić
Dokładnie tak. Szkoda że nie dostałem takich rad jak zaczynałem przygodę z rowerem. 👍 Pozdro
Nie było pewnie wtedy takich liczników ;)
Dla tych co nie potrafią jezdzić z wysoką kadencją i uważają że niska kadencja jest lepsza. Proszę przeglądnąć sobie za jakimi kadencjami jechali zwycięzcy czasówek z ostatnich lat w Tour de France. NIe traćcie nadzieji tylko trenujcie wysoką kadencję. Rozglądnijcie się za krótszymi korbami i lżejszymi przełożeniami. Powodzenia
Dobór kadencji jest indywidualną cechą człowieka, wynikającą z budowy mięśni. I tak, rozróżniamy włókna szybko- i wolnokurczliwe, przewaga jednych nad drugimi decyduje nie tylko, nad doborem kadencji ale jaki sport człowiek powinien w ogóle uprawiać!
Najtanszy licznik kadencji to sigma 16.12 (ok 130 zł) + czujnik(20-30zł). Na allegro mozna kupic tylko trzeba szukać z odpowiednia "podstawką".
tomekkf liczniki z kadencją można kupić poniżej 100. Nie brakuje wyboru. Problem z wyborem sensownego.
Eee tam Panowie, na bank jesteśmy w błędzie ;). Ja mam też Sigmę 16.12 ale niestety ona nie kosztuje 300PLN, tylko mniej, więc do pomiaru kadencji się nie nadaje ;) to takie lamerskie mieć niedrogi, a dobry licznik ;))
Leszek gdzie zamowiles sobie ten napis co masz na rowerze z PL flagą ? ja się uczę kadencji, moja średnia wartość to 75-80 planuje właśnie zakupić bike computer i tak sie zastanawiam pomiedzy Garmin Edge 520 może coś innego i Wahoo Elemnt moglbys napisać co ty masza za urzadzenie ?
Ja mam pytanie metronom ustawiony 90bpm ale ósemki czy ćwierćnuty?
Słowo klucz mam wrażenie :) ja też jeżdżę na niskiej kadencji i tętno mam do 120 a na wysokiej do 180
Wysoka kadencja na wyrobienie formy i schudniecie paru zbednych kg najlepsza. A tak to w zaleznosci od potrzeb, czy sprinty, czy podjazdy, czy wypoczęty człowiek itp.
Ja 28 zrzuciłem na niskiej kadencji. Ale zawsze jazdą na 110 %
@@f8_kondzio Niska kadencja dodatkowo wyrzeźbi nogi bo trzeba używać większej siły.
Jakiej kamery używasz do nagrywania podczas jazdy na rowerze?
Tylko że szybciej nie znaczy lepiej. Liczy się moc, mi najlepiej idzie na 80.
Prawda, ja w terenie około 60 a na drodze 70-80. Dodam jeszcze że mam mtb bo to też ma znaczenie. Jak jeździłem kolażówką to kadencja nie schodziła poniżej 80.
Jaka aplikacja na telefon jest w stanie coś pomóc?
Ale czy draft za naczepą/przyczepą nie jest z deczka niebezpieczny? Moim zdaniem to jest podobna sytuacja, jak doczepianie się samochodem do kolumny pojazdów uprzywilejowanych
wlasnie zastanawiam sie czy to ze przestaly mnie bolec kolana to wynik kadencji czy artresanu (((:, ale boje sie odstawic zeby nie zmarnowac sobie sezonu, Leszek, czy bierzesz glukozamine na stawy kolanowe ? Do niedawna nie mialem pojecia co to kadencja i sensu stosowania sie do niej i sadzilem ze dramatyczne bóle kolan to wynik braku suplementacji glukozaminy i teraz juz nie wiem bo biore artresan od 2 miesiecy jezdzie po kilkadziesiat km dziennie, weekendami po 50-60 i nic mnie nie boli od miesiaca jezdze z wysoka kadencja , byc moze brak bolu kolan jest wypadkowa i jednego i drugiego. Jakie sa Wasze doswiadczenia z bolami kolan stosowaniem suplementacji glukozamina, czy sama wysoka kadencja jest w stanie uchronic staw kolanowy czy to za malo ?
Nic dodać, nic ująć. Pozdrawiam :)
Słucham o tych pseudonaukowych wyliczeniach i się zastanawiam jak ja przeżyłem te ponad 20 lat jazdy uzyskując jeszcze pozytywne efekty....
Część. Jaki masz model roweru?
Pytanko ten środkowy wykres pulsu to jakiś ekran Garmina czy trzeba doinstalować z IQ??
a da się jechać na najbardziej twardym przełożeniu z kadencją 91 ?
Tak ale z góry bo na prostej to chyba naprawdę trzeba być zawodowcem.
Jaki to model tego licznika Garmina?
Stefan Karwowski Garmin1030
Na miniaturce jest mój bidon
Hej a nie lepiej Leszku po prostu przeliczyć sobie w jakimś programie Jaka kadencja Na jakim biegu Przy jakich obrotach i na przykład jedziemy powiedzmy 2 na 5 przy kadencji 90 będzie wynosiło na przykład 26 na godzinę i tak dalej jeżeli zapamiętamy to dla kilku przełożeń to będziemy starali się utrzymywać taką prędkość co automatycznie będzie przykładać się na prawidłową kadencję to propozycja dla tych którzy nie chcą żadnej kasy ładować na początek
Powiem Ci szczerze że Masz rację bo ja moją kadencję zaczynałem 68. góra 70 . Duży plus wyrobiłem sobie na małym blacie. Teraz
moja kadencja wynosi 90.
Grzegorz Włodarczyk brawo za ortografię
Felis sylvestris Nie myli się ten co nic się nie wypowiada. A tobie nie zdażyło się pomylić.
Grzegorz Włodarczyk widzę że "gura" poprawiłeś edytując popraw jeszcze "mojom". Nie takich błędów nigdy nie popełniłem
@@cherepaha3 to naucz się jeszcze przecinki wstawiać i będziesz mógł poprawiać innych
Gdzie można kupić taką naklejkę z imieniem ?
Allegro
Aby rozstrzygnąć spór proponuje wyścig. Tylko nie wokół wieżowca ani do sklepu po piwo tylko normalny w świecie wyścig ;)
Będziesz na TDP ??
a co jak się ma single speeda xd
Wtedy jest dopiero zabawa. Drugim przełożeniem jest zaś jazda na stojąco hehe.
Ehh widze tri czlowieka to wiem ze bedzie gledzil od czapy.
Mój ulubiony PRO 😊
Ja nie wiem z jaką kadencją jeżdżę, ale raczej wyższą niż 90
Jakie to są rękawiczki? :)
Zimowe😂
Witam. Kolego to były czeresnie🍒 pozdrawiam.
Na allegro można kupić licznik z kadencją już za 100 zł
Od jeźdźcy w ciuchach BTWINa i amatorskiego kolarstwa do kolarskiego "coacha" i ciuchach Raphy widzę szybką ewolucję.
a jak tam twoje Chinarello? jeszcze całe?
ceschy _ cene robi oczywiscie marka, nie żadna jakość
ceschy _ to wytlumacz chociaż, po ilu jazdach ciuchy z Decathlonu nadaja sie do kosza? Po 10 😂 a w ogole wy jezdzicie w ciuchach Rapha? Czy tylko na specjalne okazje (zeby koledzy i biedaki widzieli)? A moze ty jestes z tych, co sądzą ze Mercedesy nie rdzewieja, a Dacie owszem? Wiec nie mamy o czym gadac. Sorry, nie moglem sie powstrzymać 👍milego dnia
grzechuPRASZKA nawiązując do twojego komentarza, nie jeżdżę na Chinarello ani nie mam ciuchów Raphy. Mam poczciwego Gianta na amatorskiej Tiagrze. Nie liczę watów ani nie biorę udziału w wyścigach. Nie mam zamiaru hejtować ani Leszka, ani ludzi kupujących ciuchy w Decathlonie. Mieszkając w Sudetach, szosę wykorzystuję jedynie do rekreacyjnych przejażdżek w szybszym tempie. Nie patrzę na nikogo z góry. Chciałem zwrócić uwagę na to jak jeszcze nie dawno Leszek robił merytoryczne filmy nie udając przy tym wielkiego eksperta, teraz niestety coraz więcej snobizmu i pseudo eksperckich rad.
Przemysław Lewandowski odpierdol sie od ciuchów b'twina bo są spoko
Prawdziwi faceci kręcą wolniej i ze smakiem😃
To na filmie to raczej jakieś 75 obr/ min.
Tylko siodelko trzeba mieć dopasowane. Pracuje nad tym
Ja kręcę z niską kadencją, żeby mieć umięśnione nogi jak kolarze torowi.
Kolejne bzdury człowieka który jest laikiem w tym temacie, a nieuchronnie o zgrozo chce być jakimś nauczycielem. Oczywiście przewrotnie nazywając siebie inaczej.
To napisz coś od siebie wartościowego zamoast samej krytyki
@@filippe7565 Ja nie chcę być nauczycielem, mimo że mam fakultet do tego. Teraz nie wiedzieć czemu jutuberzy chcą nas pouczać czy nauczać nie mając elementarnej wiedzy. Ale najgorsze jest to że ludzie bez chwili zastanowienia słuchają ich ślepo. Żeby nauczać, trzeba się na tym znać i mieć papier. Gadać może każdy.
@@theblackjungleJeżeli twierdzisz, że aby nauczać trzeba mieć papier to niestety prawdopodobnie brakuje Ci wyobraźni i wolisz żyć w uproszczonym świecie gdzie ktoś z papierem to autorytet a ktoś bez nim nie jest. Prawda jest taka, że nawet głupek o określonym panelu cech jest w stanie zdobyć tytuł doktora czy profesora a są osoby bardzo inteligentne, które nigdy nie skończą studiów i są świetnymi specjalistami gdyż krótko mówiąc - lepiej myślą. Nie oceniam tutaj autora filmu, w zasadzie to go nawet nie znam ale ta argumentacja jest niesłuszna. Podejście praktyczne, upraszczające świat lecz naiwne.
@@przemodemo9 Słabo coś czytasz. Gdybym przed słowem papier nie użył słowa "znać się" to pełna zgoda. Jednak ja pisząc w takiej kolejności miałem na myśli wiedzę popartą pismem, dyplomem certyfikatem. Zwał jak zwał. Czyli chodzi mi o osobę kompetentną.
@@przemodemo9 Tak BTW, nie rozumiem po co próbujesz tworzyć jakieś wycieczki osobiste że prawdopodobnie brakuje mi wyobraźni i wolę żyć w uproszczonym świecie. Nie idź tą drogą przyjacielu.
Kurwa wy i te wasze kadencje.Ja to mam w dupie cisne na najwyższym przelozeniu
Wez skoncz z nagrywaniem bo az sie nie da patrzec i sluchac takich glupot
ale słabo, wbijam na Szajbajka
przecież szajbajk to jeszcze większy debil, ostatnio przekonywał, że SAG ustawić można pokrętłem kompresji sprężania (materiał o amorkach, ten ze strzykawkami).