Dzięki za informowanie! Uwielbiam Ulcerate. Grobowego klimatu tych dysonansów nie da się pomylić z niczym innym (no może symbolicznie Immolation) kolejna sprawa GARY! Dla przykładu taki "Dead Oceans" tam perkusja żyje własnym życiem gdyby wyciszyć wokale i wiosła i tak byłoby na czym ucho zawiesić. Jeśli siedzi ci takie granie polecam zahaczyć o rodzimy Embrional przykładowo "The Devil Inside"
To co robi Jamie Saint Merat na bębnach w Ulcerate to jest po prostu poezja. Nie wiem co trzeba sprzedać Rogatemu za te skillsy i ile jeszcze tysiecy godzin włożyć treningu, ale to są absolutne szczyty umiejętności. Uwielbiam zespoły gdzie to perka jest na pierwszym planie a tutaj tak właśnie jest. Ktoś już poniżej pisał: w takim Dead Oceans bez wokalu dla mnie jest to nawet ciekawiej niż z nim. Z ciekawości, słuchałeś może Toń i ich albumu "Korzenie"? Świetna sprawa, jak było to sorki, ale ostatnio nie śledziłem wszystkich filmików. Cheers!
Coś audio na fragmentach muzycznych się zjebało, że tak powiem brzydko. Nowa Dagoba jakoś mi nie siadła, ale ja z nimi tak mam. Jedne plyty uwielbiam a innych nie mogę słuchać. Props za polecanke w postaci Traces To Nowhere...
@@DTNDR Jemu chodzi o moment w którym przewijasz klip. Ścieżki z jednego fragmentu przy przeskoku nakładają się z kolejnym. Jakiś kompresor próbuje zgniatać te sumy albo faktycznie algorytm próbuje to zredukować. Ewidentnie jakiś clipping
Sorki za popsute audio!
posępne - podoba mi się🎸🎸🎸
Ulcerate album roku, dziękuje za uwagę
Niech mnie dunder świśnie! Zarąbiaszcze to Ulcerate. :O
Dzięki za informowanie! Uwielbiam Ulcerate. Grobowego klimatu tych dysonansów nie da się pomylić z niczym innym (no może symbolicznie Immolation) kolejna sprawa GARY! Dla przykładu taki "Dead Oceans" tam perkusja żyje własnym życiem gdyby wyciszyć wokale i wiosła i tak byłoby na czym ucho zawiesić. Jeśli siedzi ci takie granie polecam zahaczyć o rodzimy Embrional przykładowo "The Devil Inside"
Znam, znam :) Nawet było postowane swego czasu :)
Dagoba soczysta!
To co robi Jamie Saint Merat na bębnach w Ulcerate to jest po prostu poezja. Nie wiem co trzeba sprzedać Rogatemu za te skillsy i ile jeszcze tysiecy godzin włożyć treningu, ale to są absolutne szczyty umiejętności. Uwielbiam zespoły gdzie to perka jest na pierwszym planie a tutaj tak właśnie jest. Ktoś już poniżej pisał: w takim Dead Oceans bez wokalu dla mnie jest to nawet ciekawiej niż z nim.
Z ciekawości, słuchałeś może Toń i ich albumu "Korzenie"? Świetna sprawa, jak było to sorki, ale ostatnio nie śledziłem wszystkich filmików.
Cheers!
Toń była, a jakże i to całkiem niedawno :)
Widzę Ulcerate, klikam i czekam czy będzie bardzo chwalone czy wynoszone pod niebiosa, a nastepnie daje łapkę w górę
Coś audio na fragmentach muzycznych się zjebało, że tak powiem brzydko. Nowa Dagoba jakoś mi nie siadła, ale ja z nimi tak mam. Jedne plyty uwielbiam a innych nie mogę słuchać. Props za polecanke w postaci Traces To Nowhere...
No właśnie słyszę, że coś się popsuło i nie mam pojęcia czemu :(
Z jakimś nowym efektem przejść audio eksperymentowałeś? Brzmi to strasznie rwanie i trochę psuje odbiór ;-)
Nie, to samo co zawsze, ale faktycznie jak teraz słucham, to coś dziwnie to brzmi... Nie wiem, czy YT nie zepsuł czegoś przy konwersji :(
@@DTNDR Jemu chodzi o moment w którym przewijasz klip. Ścieżki z jednego fragmentu przy przeskoku nakładają się z kolejnym. Jakiś kompresor próbuje zgniatać te sumy albo faktycznie algorytm próbuje to zredukować. Ewidentnie jakiś clipping
@@Płaskoziemcy_z_Marsa no tak, tak, mówimy o tym samym :) Jakiś dziwny bug, ale w najnowszym filmie już wszystko git.