A mnie nowy singiel LP wszedł jak nigdy. Słucham na okrągło - po równo wersji studyjnej, jak i live. Uważam, że chłopaki mieli pełne prawo grać dalej pod szyldem LP, a wokalistkę z grupy Dead Sara dobrali bardzo dobrze. Jest powiew świeżości, ale i pozostał duch starego LP.
Mnie LP kupiło! Ona jest świetna idealnie tam siedzi. Co do koncertu faktycznie trema ją zjadła i nic dziwnego to wszystko kipiało emocjami. Uberfanem nie jestem ale mam nadzieje że to powrót do korzeni jak wspomniałeś pierwsze dwa albumy. Czekam na longplay
Linkin Park spoczko, tez obejrzalem ten koncert. trudno sie sluchalo tych hitow w innym glosie, ale zrobili to ze smakiem, szkoda marki, szkoda brandu zeby tak usunac i zaczac od nowa. Nowa wokalistka mi bardzo imponuje. oby im sie udalo!
Ja wypowiem się co do Linkin Park. Od dawna ich nie słucham (ostatnią płytą która spodobała mi się było Minutes to Midnight) ale cieszy mnie ten powrót. Mam sentyment do tego zespołu, bo w dużej mierze dzięki nim zainteresowałem się gitarowym graniem. Premierowy koncert spoko. Natomiast singiel siadł mi bardzo. Mam nadzieję, że nowa płyta będzie utrzymana w klimacie singla. Trzymam za nich kciuki. Endless Chain bardzo ciekawe😃 trzeba dokładniej obadać
Jedynym realnym plusem zatrudnienia przez Linkin Park dziewuchy jest to, że nie będzie wypadało już o nich mówić w kategoriach boysbandu.😏 Natomiast Popiór zrobił to, czego się obawiałem - w tym upartym poszukiwaniu ducha nieświętej pamięci Romana pogrążył się w otchłaniach naśladowczej grafomanii i to nie tylko tekstowej.
@@DTNDR Czy ja wiem? Grupa wymuskanych chłopaczków, uformowana nie do końca naturalnie, z myślą przewodnią najszybszego podpisania lukratywnego kontraktu z wielką wytwórnią płytową. Dopieszczone w studiu brzmienie debiutu (oczywiście odpowiadające zapotrzebowaniu ówczesnej amerykańskiej popkultury), mające zamaskować niewyszukany schemat kompozycji i te do bólu generyczne liryki dla egzaltowanych nastolatek ... - dla mnie mieści się to w ramach klasycznej definicji boysbandu. Może nie wyczerpuje jej, ale mieści się.
@@ononaion Bynajmniej. Słucham w dużej części rzeczy z mainstreamu i to niekoniecznie metalowego. Często i z sentymentalną przyjemnością wracam też do wielu obciachowych płyt i kapel, których słuchałem za smarkacza. Ale przy tym nie próbuję zakłamywać rzeczywistości, wynosząc na piedestał coś o niezaprzeczalnej wartości handlowej, ale wątpliwej wartości artystycznej.
Jedno trzeba przyznać - Linkin Park przejęli internet w ten weekend:) Koncert wypadł średnio i to nie z winy wokalistki - gitary jakieś bez pazura, brak w tym wszystkim trochę powera. Singiel taki sobie (w zasadzie tylko refren jakoś wszedł). Ogólnie fajnie, że jest dziewucha i że wrócili. A co z tego finalnie wyjdzie, to zobaczymy.
@@Pec3t też miałem wrażenie że jakieś mieli to brzmienie na koncercie wygładzone nawet te ostrzejsze kawałki jak lying from you jakieś takie bez pierdolnięcia, może po to by dać miejsce i nie zagłuszyć wokalistki która ma dość mocny wokal. Możliwe też że sam koncert był mocniejszy tylko realizacja na streama poszła taka wykastrowana.
2012 Linkin Park na Legii- Orange Festival... oszalały entuzjazmem stadion i ja siedzący z nudów,obok mnie jakiś czarnoskóry wiwatował,obszedłem jeszcze korone stadionu i wyszedłem nie rozumiejąc "czym się tak podniecają" :) kpl nie czuje fenomenu LP
Zaskoczyłeś mnie z tym LINKIN PARK bo to wśród metali zespół raczej niepoważany uznawany za komercyjne podejscie do nu metalu(którym nawet nie jest to po prostu nowoczesny ostrzejszy rock) ale singiel jest chyba najlepszy od dawna, koncert też fajnie wypadł i mocno się jaram i byc może polece do tego Hamburga choć raz ich już widziałem jak grali na warszawskim Orange Festiwal. Popiór ciekawy brzmi jak Kat ze straych czasów a ta ostania propozycja no intrygujące i na pewno do sprawdzenia.
Trema jej nie zjadła, swoje kawałki zaśpiewała świetnie. Natomiast nowy singiel jest.... nijaki. tzn jest OK, nawet jest fajny, ale gdyby mi ktoś , nie fana LP, puścił ten kawałek i powiedział, że jest to ich stary kawałek z featuring wokalistki, to bym uwierzył ;) Jak dla mnie jest nowe rozdanie , bo i połowa składu zespołu nowa, ale grają wciąż tą sama talia kart, w dodatku nie potasowali ich.
Nie no, widać było, że się mocno stresuje, ale absolutnie nie położyła tego występu, brzmiało to naprawdę nieźle. A nowe numery już będą stricte pod jej wokal, więc całkiem inaczej - zwykle się ciężko śpiewa numery napisane dla kogoś innego :)
A mnie nowy singiel LP wszedł jak nigdy. Słucham na okrągło - po równo wersji studyjnej, jak i live. Uważam, że chłopaki mieli pełne prawo grać dalej pod szyldem LP, a wokalistkę z grupy Dead Sara dobrali bardzo dobrze. Jest powiew świeżości, ale i pozostał duch starego LP.
Ooo na Dolnym Śląsku nakręcone w Kamieńcu Ząbkowickim niedaleko gdzie mieszkam Wrocławiu
Mnie LP kupiło! Ona jest świetna idealnie tam siedzi. Co do koncertu faktycznie trema ją zjadła i nic dziwnego to wszystko kipiało emocjami. Uberfanem nie jestem ale mam nadzieje że to powrót do korzeni jak wspomniałeś pierwsze dwa albumy. Czekam na longplay
Linkin Park spoczko, tez obejrzalem ten koncert. trudno sie sluchalo tych hitow w innym glosie, ale zrobili to ze smakiem, szkoda marki, szkoda brandu zeby tak usunac i zaczac od nowa. Nowa wokalistka mi bardzo imponuje. oby im sie udalo!
Linkin z sentymentu👍 ale kobitka brzmi fajnie-do obserwacji. Za to "Łańcuch" zagości na playliście na dłużej, dzięki!
kurcze Lacrima wysłała mnie do wspomnień po zespół AION :) kurde dzieki!
Ja wypowiem się co do Linkin Park. Od dawna ich nie słucham (ostatnią płytą która spodobała mi się było Minutes to Midnight) ale cieszy mnie ten powrót. Mam sentyment do tego zespołu, bo w dużej mierze dzięki nim zainteresowałem się gitarowym graniem. Premierowy koncert spoko. Natomiast singiel siadł mi bardzo. Mam nadzieję, że nowa płyta będzie utrzymana w klimacie singla. Trzymam za nich kciuki. Endless Chain bardzo ciekawe😃 trzeba dokładniej obadać
mimo pewnych zastrzeżeń, daje się odczuć oddech wymarłych światów 😂
Spectral Woundsami gwałce uszy któryś tydzień...rewelacja😈🤟
Jedynym realnym plusem zatrudnienia przez Linkin Park dziewuchy jest to, że nie będzie wypadało już o nich mówić w kategoriach boysbandu.😏 Natomiast Popiór zrobił to, czego się obawiałem - w tym upartym poszukiwaniu ducha nieświętej pamięci Romana pogrążył się w otchłaniach naśladowczej grafomanii i to nie tylko tekstowej.
Chyba mamy inną definicję boysbandu :)
@@DTNDRkolega ma chyba kompleksy nazywają Linkin Park boysbandem bo wiesz che che delikatni a on wielki tru medal
@@DTNDR Czy ja wiem? Grupa wymuskanych chłopaczków, uformowana nie do końca naturalnie, z myślą przewodnią najszybszego podpisania lukratywnego kontraktu z wielką wytwórnią płytową. Dopieszczone w studiu brzmienie debiutu (oczywiście odpowiadające zapotrzebowaniu ówczesnej amerykańskiej popkultury), mające zamaskować niewyszukany schemat kompozycji i te do bólu generyczne liryki dla egzaltowanych nastolatek ... - dla mnie mieści się to w ramach klasycznej definicji boysbandu. Może nie wyczerpuje jej, ale mieści się.
@@ononaion Bynajmniej. Słucham w dużej części rzeczy z mainstreamu i to niekoniecznie metalowego. Często i z sentymentalną przyjemnością wracam też do wielu obciachowych płyt i kapel, których słuchałem za smarkacza. Ale przy tym nie próbuję zakłamywać rzeczywistości, wynosząc na piedestał coś o niezaprzeczalnej wartości handlowej, ale wątpliwej wartości artystycznej.
@@TiII2K niestety chuja się znasz pozderki
Jedno trzeba przyznać - Linkin Park przejęli internet w ten weekend:) Koncert wypadł średnio i to nie z winy wokalistki - gitary jakieś bez pazura, brak w tym wszystkim trochę powera. Singiel taki sobie (w zasadzie tylko refren jakoś wszedł). Ogólnie fajnie, że jest dziewucha i że wrócili. A co z tego finalnie wyjdzie, to zobaczymy.
@@Pec3t też miałem wrażenie że jakieś mieli to brzmienie na koncercie wygładzone nawet te ostrzejsze kawałki jak lying from you jakieś takie bez pierdolnięcia, może po to by dać miejsce i nie zagłuszyć wokalistki która ma dość mocny wokal. Możliwe też że sam koncert był mocniejszy tylko realizacja na streama poszła taka wykastrowana.
2012 Linkin Park na Legii- Orange Festival... oszalały entuzjazmem stadion i ja siedzący z nudów,obok mnie jakiś czarnoskóry wiwatował,obszedłem jeszcze korone stadionu i wyszedłem nie rozumiejąc "czym się tak podniecają" :) kpl nie czuje fenomenu LP
Zaskoczyłeś mnie z tym LINKIN PARK bo to wśród metali zespół raczej niepoważany uznawany za komercyjne podejscie do nu metalu(którym nawet nie jest to po prostu nowoczesny ostrzejszy rock) ale singiel jest chyba najlepszy od dawna, koncert też fajnie wypadł i mocno się jaram i byc może polece do tego Hamburga choć raz ich już widziałem jak grali na warszawskim Orange Festiwal. Popiór ciekawy brzmi jak Kat ze straych czasów a ta ostania propozycja no intrygujące i na pewno do sprawdzenia.
No chyba już dawno mogłeś zauważyć, że mam totalnie gdzieś, czy czegoś „wypada” słuchać :) Dla mnie po dziś dzień „Hybrid Theory” to jest nadalbum :)
@@DTNDR no tak zauważyłem, ale jakoś myślałem, że LP to jednak nie... cóż byłem w błędzie dla mnie nadalbum to Reanimation jakoś wolę te remiksy :)
Ja polecam nowy singiel roksi węgiel 😂
Mówisz, że z pazurem?
Nie byłeś może jako foto na Whitechapelu w Krakowie ;D?? Bo tak stałem przy barierkach i miałem wrażenie, że to Ty
Byłeś, owszem :)
Trema jej nie zjadła, swoje kawałki zaśpiewała świetnie.
Natomiast nowy singiel jest.... nijaki. tzn jest OK, nawet jest fajny, ale gdyby mi ktoś , nie fana LP, puścił ten kawałek i powiedział, że jest to ich stary kawałek z featuring wokalistki, to bym uwierzył ;)
Jak dla mnie jest nowe rozdanie , bo i połowa składu zespołu nowa, ale grają wciąż tą sama talia kart, w dodatku nie potasowali ich.
Nie no, widać było, że się mocno stresuje, ale absolutnie nie położyła tego występu, brzmiało to naprawdę nieźle. A nowe numery już będą stricte pod jej wokal, więc całkiem inaczej - zwykle się ciężko śpiewa numery napisane dla kogoś innego :)
Black Metal? Chyba kpisz. Gówniana post bm Zorza zmiata ich z planszy
Dobra, będę pamiętał.