Ty samochodów może już nie ma, ale super że się zachowały filmy z nimi. Chwała panu Krzysztofowi Werkowiczowi za ich uwiecznienie. Nie miałem okazji poznać osobiście pana Krzysztofa, ale jestem pod wrażeniem że jeden człowiek tyle potrafi i udziela się w tylu różnych dziedzinach życia.
Widziałem te auta jeszcze w ciut lepszym stanie. Serce boli do tej pory i brakuje mi słow, żeby opisać ta kolekcję. Według mnie najlepsza kolekcja aut w Europie jak na tamte czasy. Ja poszedłem oglądać co jeszcze zostało ale inni odwiedzający to miejsce kradli części, całe auta i motory, inni na złom kradli a najgorsi dewastowali. Pozdrawiam
Z tego filmu wynika że gdy był kręcony to jeszcze było co ratować niestety późniejsze nagrania ukazują że w dużej mierze to pozory bo "30lat" stania w trawie z karoserii zrobiło rdzawe wydmuszki. Prawdziwe szanse na ratunek miały auta z garaży pomijając już przytlaczajacy ogrom części który musiał się tam znajdować. Od kad śledzę was tu i na fb to nabralem sympatii do Steyr 50 baby na które nigdy nie zwracałem uwagi. Fajnie ze chociaż ten Prosiaczek został uratowany. Niestety ale ja uważam z każdym filmem że pan Tadeusz zachował się jak pies ogrodnika.. Przecież był człowiekiem racjonalnym i ekspertem w dziedzinie starych aut więc liczył się że nie zrobi ich wszystkich ale miały zgnic u niego zamiast jeździć u innego miłośnika. Pozdrawiam łapka w górę i czekam z niecierpliwością na następne materiały.
@Obywatel Cane i to, czym sam się chwalisz to rak toczący społeczności okołoklasykowe: 'mam (części do samochodów) których wiem, że już raczej nie będę miał ale wszystko może się przydać, za flaszkę nie oddam'. Oddaj/sprzedaj za półdarmo komuś, kto zrobi z nich użytek, bo inaczej zgniją w piwnicy bezużyteczne i ostatecznie wyrzucisz je na śmietnik bez korzyści dla kogokolwiek. Części samochodowe mają wartość tylko wtedy, kiedy są samochody, do których można je montować, nie zbijesz na nich majątku jak dzięki takim jak Ty nie będzie ich do czego zakładać. Ojciec przez wiele lat prowadził warsztat, zgromadził stertę części, a jako, że się bawimy tylko w polonezy, to wszystkie części do tego czego mieć nie będziemy (126p, 125p trabanta czy skody) sprzedaliśmy hutrowo po cenie zbliżonej do ceny złomu ludziom, którzy zajmowali się remontami. Warunek był jeden: mają zabrać wszystko, bez wybrzydzania, że szyba do 125p z 1990 roku czy pęknięty klosz. Koniec końców obie strony były zadowolone - i z ceny i z porządku. Innym razem na skupie złomu znaleźliśmy z bratem Firebirda '88 za 3k pln, wiedzieliśmy że sami nie podołamy remontowi, więc zamiast januszyć i spekulować czy bawić się w młodych ratowników, zrobiliśmy fotki, posłaliśmy w odpowiednie miejsca, następnego dnia ktoś przyjechał i go zgarnął - mam nadzieję, że do remontu lub przynajmniej jako bazę części, bo na allegro/olx od tamtego czasu nie wypłynął.
@Obywatel Cane rozumiem... częściowo. Pamiętam, jak też na początku próbowałem to wyprzedawać pojedynczo i sprzedawałem skrzynię do malucha w stanie bdb (ani śladu zużycia na choince) za 50zł (kiedy cena na allegro zaczynała się od 100zł) i typ który po nią przyjechał chciał jeszcze piątaka utargować. Po tym czara się przelała i zapadła decyzja, że części będą wisiały na internecie tak długo aż przyjedzie ktoś poważny... na szczęście wystawianie na OLX ówcześnie było darmowe (choć chyba w pewnym stopniu nadal jest), więc ogłoszenie o treści 'tylko całość, tylko odbiór osobisty' wisiało sobie rok (podczas którego odpisywałem, że nie sprzedaję nic pojedynczo), ale człowiek który po to przyjechał musiał cały towar zabierać na dwie tury i nie żałował. Nie wiem natomiast co masz przeciwko 'handlarzom': ktoś poświęca swój czas, by znaleźć części, zidentyfikować je i sprzedać: raz z zyskiem, raz ze stratą. Skoro nie masz czasu/chęci na wyprzedawanie tych rzeczy samemu, to może warto w taki sposób dać się zająć tym komuś, kto ma do tego nerwy/smykałkę?
@Obywatel Cane czyli jak masz rower spod śmietnika lub ze złomu, tylko w nim napompujesz powietrze i sprzedajesz dalej za 120 to procentowo wychodzi na to samo, co ci handlarze kupujący wske za 300 i sprzedający za 3000więc dlaczego masz do nich problem? Ja ostatnio skuter Romet kupiłem od pijaczka za 100 zł, sprzedałem za 1100 i w czym problem skoro wszyscy zadowoleni?
Ty samochodów może już nie ma, ale super że się zachowały filmy z nimi. Chwała panu Krzysztofowi Werkowiczowi za ich uwiecznienie. Nie miałem okazji poznać osobiście pana Krzysztofa, ale jestem pod wrażeniem że jeden człowiek tyle potrafi i udziela się w tylu różnych dziedzinach życia.
Takie super klasyki co były I się zmarnowały .
Ileż te samochody mogłyby opowiedzieć gdyby mogły mówić... Szkoda, że tak wspaniała kolekcja została zaprzepaszczona😢
Widziałem te auta jeszcze w ciut lepszym stanie. Serce boli do tej pory i brakuje mi słow, żeby opisać ta kolekcję. Według mnie najlepsza kolekcja aut w Europie jak na tamte czasy. Ja poszedłem oglądać co jeszcze zostało ale inni odwiedzający to miejsce kradli części, całe auta i motory, inni na złom kradli a najgorsi dewastowali. Pozdrawiam
Imponujące wrażenie mimo już zaawansowanej rozbiórki przez złodziei.
1:54 Czy ktoś wie co to za auto. Myślę że to jakiś Włoski samochodzik. Ma trzy miejsca z przodu.
Matra Simca Bagheera
Z tego filmu wynika że gdy był kręcony to jeszcze było co ratować niestety późniejsze nagrania ukazują że w dużej mierze to pozory bo "30lat" stania w trawie z karoserii zrobiło rdzawe wydmuszki. Prawdziwe szanse na ratunek miały auta z garaży pomijając już przytlaczajacy ogrom części który musiał się tam znajdować. Od kad śledzę was tu i na fb to nabralem sympatii do Steyr 50 baby na które nigdy nie zwracałem uwagi. Fajnie ze chociaż ten Prosiaczek został uratowany. Niestety ale ja uważam z każdym filmem że pan Tadeusz zachował się jak pies ogrodnika.. Przecież był człowiekiem racjonalnym i ekspertem w dziedzinie starych aut więc liczył się że nie zrobi ich wszystkich ale miały zgnic u niego zamiast jeździć u innego miłośnika. Pozdrawiam łapka w górę i czekam z niecierpliwością na następne materiały.
Dzięki za dobre słowa. Zrobimy co w naszej mocy, aby "Prosiak" z początku filmu wrócił na drogi :)
@Obywatel Cane i to, czym sam się chwalisz to rak toczący społeczności okołoklasykowe: 'mam (części do samochodów) których wiem, że już raczej nie będę miał ale wszystko może się przydać, za flaszkę nie oddam'. Oddaj/sprzedaj za półdarmo komuś, kto zrobi z nich użytek, bo inaczej zgniją w piwnicy bezużyteczne i ostatecznie wyrzucisz je na śmietnik bez korzyści dla kogokolwiek. Części samochodowe mają wartość tylko wtedy, kiedy są samochody, do których można je montować, nie zbijesz na nich majątku jak dzięki takim jak Ty nie będzie ich do czego zakładać.
Ojciec przez wiele lat prowadził warsztat, zgromadził stertę części, a jako, że się bawimy tylko w polonezy, to wszystkie części do tego czego mieć nie będziemy (126p, 125p trabanta czy skody) sprzedaliśmy hutrowo po cenie zbliżonej do ceny złomu ludziom, którzy zajmowali się remontami. Warunek był jeden: mają zabrać wszystko, bez wybrzydzania, że szyba do 125p z 1990 roku czy pęknięty klosz. Koniec końców obie strony były zadowolone - i z ceny i z porządku.
Innym razem na skupie złomu znaleźliśmy z bratem Firebirda '88 za 3k pln, wiedzieliśmy że sami nie podołamy remontowi, więc zamiast januszyć i spekulować czy bawić się w młodych ratowników, zrobiliśmy fotki, posłaliśmy w odpowiednie miejsca, następnego dnia ktoś przyjechał i go zgarnął - mam nadzieję, że do remontu lub przynajmniej jako bazę części, bo na allegro/olx od tamtego czasu nie wypłynął.
@Obywatel Cane rozumiem... częściowo. Pamiętam, jak też na początku próbowałem to wyprzedawać pojedynczo i sprzedawałem skrzynię do malucha w stanie bdb (ani śladu zużycia na choince) za 50zł (kiedy cena na allegro zaczynała się od 100zł) i typ który po nią przyjechał chciał jeszcze piątaka utargować. Po tym czara się przelała i zapadła decyzja, że części będą wisiały na internecie tak długo aż przyjedzie ktoś poważny... na szczęście wystawianie na OLX ówcześnie było darmowe (choć chyba w pewnym stopniu nadal jest), więc ogłoszenie o treści 'tylko całość, tylko odbiór osobisty' wisiało sobie rok (podczas którego odpisywałem, że nie sprzedaję nic pojedynczo), ale człowiek który po to przyjechał musiał cały towar zabierać na dwie tury i nie żałował.
Nie wiem natomiast co masz przeciwko 'handlarzom': ktoś poświęca swój czas, by znaleźć części, zidentyfikować je i sprzedać: raz z zyskiem, raz ze stratą. Skoro nie masz czasu/chęci na wyprzedawanie tych rzeczy samemu, to może warto w taki sposób dać się zająć tym komuś, kto ma do tego nerwy/smykałkę?
@Obywatel Cane czyli jak masz rower spod śmietnika lub ze złomu, tylko w nim napompujesz powietrze i sprzedajesz dalej za 120 to procentowo wychodzi na to samo, co ci handlarze kupujący wske za 300 i sprzedający za 3000więc dlaczego masz do nich problem? Ja ostatnio skuter Romet kupiłem od pijaczka za 100 zł, sprzedałem za 1100 i w czym problem skoro wszyscy zadowoleni?
@Obywatel Cane Masz rację, niestety dużo jest takich chcących dorobić się na kimś, ale na szczęście nie wszyscy
Witam czy te auta są na sprzedaż?
Tych aut już nie ma.
Pawle, polecamy Ci zapoznanie się z tematem kolekcji na naszej stronie :)
Czekam na następne filmy .Pozdrawiam
To zwykłe chorobliwe zbieractwo, a nie kolekcjonowanie. Miałem takiego sasiada. Trzymał w domu sterty starych ubrań i rupieci z prl aż do śmierci.
To miejsce jeszcze istnieje? Chciałbym przywrócić życie jednemu z tych aut.
Niestety tych samochodów już nie ma. Ten film ma około 20 lat
Ktory to rok?
Początek 2000
1999
To te 911 co aktualnie jest w waszym posiadaniu ??
Zgadza się :)
@@tabenckicollection845 troszkę nietypowe to wasze Porsche , znacie jego historię ???
Szkoda ze większość czesci trafila na zlom a nie do uzytku
Ach......... szkoda.
Smutny widok dla pasjonata starej motoryzacji. Nawet MORISa MINORA miał którego sam mam i raz tylko w Polsce widziałem drugiego jeżdżącego