Powiem tak że ceny idą do góry😉a jakość leci na pysk. Ile byś nie zapłacił ta sama szopka. Zawsze coś wyjdzie. To nie domalują nie dotrą itd. Albo zapomną pomalować😄. A jak pomalują i schrzanią to ten sam stary tekst to nie auto na handel tylko do siebie😉. Ludzie to co słucham d mecaników to jakieś brednie.
@@jaceknowicki3256 Jeżeli chodzi o "blachę", lakier ok. Natomiast jeżeli idzie o mechanikę... Na ten moment największe babole robią producenci części... Przykład pierwszy z brzegu, moje movano 2001 2.8 i sprzęgło... Miałem już założony zamiennik o sporej tarczy, kupiłem luka wyciągam z pudełka i bum... Tarcza węzsza o polowe + cześć ścierna założona mniej więcej na blaszce 0.01... W porównaniu do starej która była pełna. Dramat. Sachs to samo. Założyłem, drugi kurs 307 na aucie + przyczepa z Avensis i jeb. Tyle było z nowego sprzęgła. To samo tyczy się 1.0 Toyoty Aygo 2015. Sprzęgło robiłem 2x na zamienniku. Na jednym i na drugim po ok 2-3 tys zaczęło dzwonić. Dopiero ori załatwiło sprawę. Ze juz np nie wspomnę o sworzniu maxgeara (chyba) który po wyciągnięciu z pudełka miał luz... 🤣 Takich kwiatków jest dość sporo. I często mechanik nie ma na to wpływu. Bo jaki ? Żaden. Potem oczywiście jest tłumaczenie, ale nie dziw się. W Polsce teraz aby utrzymać warsztat trzeba się naprawdę narobić. Dlatego coraz częściej mechanicy nie chcą poprawiać "bubli" I coraz więcej warsztatów nie chce przyjmować np starych aut. Dajmy na to, przyjedzie stary golf "tylko" na łożyska z przodu i się okaże że sruby pozrywane, łożysko zapieczone i cały dzień walki. Zaplaci ktoś za robotę 1000zl ? No nie, śmiechem wybuchnie. Niestety, czasy tanio i dobrze już nie wrócą. Mało tego to jeżeli dalej nasi jakże specjaliści w rządzie będą odpieprzać taką popełnię to zostaną same dziuple a renomowane warsztaty się zawiną. A wtedy dopiero będzie placz i zgrzyt zębami. Piona ! ✌️
W 5:27 wieszak rury wydechowej nie jest do niej przyspawany tylko zamocowany opaskami do węży. Co do kątów półosi, Subaru outback tym się m.in różnił od legacy, że był podniesiony o 5cm, zrobiono to w ten sposób, że pod przednią i tylna belką zawieszenia oraz górne mocowania kolumn Mcphersona zamontowano aluminiowe przekładki o grubości właśnie 5cm, dzięki temu kąty pracy półosi oraz zawieszenia nie uległy zmianie
Przewody hamulcowe tragedia. Mnie bardzo by martwiła odstającą konserwacja podwozia. Z tylu może sanki są niewycentrowane. Podniesione auto to nic dobrego na dłuższa metę
Sanki standardowo chu...o zamontowane. "Mój" identycznie skończył tylko po lewej, potem go bujało w zakrętach strasznie. A reszte chyba robił majster z ACO xD
No za taką kasę to już mogli się do szczegółów też przyłożyć. A co do półosi, pamiętam jak ktoś Volviaka podnosił i też miał taki kąt duży i po czasie był już problem z tą półośką. Kojarzę, że chłop wysyłał półoś do Motomax Toruń i wstaili mu inny przegub, taki który mógł pracować pod większym kątem.
Mam podobnie Marcin jeśli chodzi o estetykę. Tutaj to moim zdaniem zrobione na odpierdol. Te wszystkie śrubki i srubeczki itp. to można sobie w ten sposób szafkę do piwnicy skręcić a nie auto. Przewody to chyba uczeń robił. Pozdro Marcin i Jarek
Niebezpieczna fuszera jest zrobiona szczególnie z przewodami hamulcowymi i nakrętką sworznia, CRT robił sworznie właśnie z taką nakrętką samokontrującą, bez zawleczki.
Ja mam czerwone o średniej twardości w alfie gt (wielowachacz) od siedmiu lat nic nie skrzypi ale faktycznie smarowałem je smarem grafitowym podczas montażu! Poza tym myślę że nie jest zbyt mądre mieszanie poliuretanu rożnych twardości i jeszcze dodatkowo montaż zwykłej gumy! Może być tak że zwykła guma duuużo szybciej się zużyje, przejmie większość naprężeń z poliuretanu. Jak robimy zawias, to cały według fabryki lub cały na poliuretanie wtedy siły które pojawiają się podczas pracy zawiasu równomiernie się rozkładają, a takie półśrodki się zemszczą, mocniejszy element zniszczy słabszy a potem pójdzie ten mocniejszy i na sam koniec do wymiany będzie całość :) Co do śrub i nakrętek to niema co się czepiać jeśli zalejesz ją klejem, dasz samokontrującą to da radę, ale faktycznie nakrętka musi być całkowicie schowana, mamy wtedy stabilne połączenie wręcz zespawane. Bardziej martwiłbym się o twardość! Jeśli zamontowali na zawiasie 8,8 lub o zgrozo używki nie sprawdzając zwojów gwintu i nie czyszcząc lub jakieś dziadostwo 5.7 do płotu to już może być niewesoło. Znam temat dogłębnie jak robiłem swoje auto, to co ujrzały me oczy to dramat istna zbieranina śrub od VW, reno, alfa, ford itd.... wkręty do karton gipsu ale najlepszy motyw to wzmocnienie grila za pomocą tak zwanego WĄSA do podwieszania sufitów :))))
Odnośnie tego sworznia wahacza, gdzie było pokazane, że nakrętka pokrywa się równo z gwintem, to głównym winowajcą jest producent części zamiennej. Miałem identyczną sytuację w swoim subaru: kupiłem sworzeń zamiennik z wyższej półki, wymieniłem i zakręciłem i ledwo gwintu starczyło, żeby nakręcić nakrętkę. Dodatkowo producent tej części nie wywiercił otworu jakby ktoś chciał sobie założyć nakrętkę z zawleczką. Na razie tak zostawiłem ale chyba dla bezpieczeństwa zmienię na sworzeń z nakrętką z zawleczką, jak podpowiada autor filmu.
Nie jest źle z tą ceną. W Polsce za wymianę klocków w 13letnim BMW F10, akumulatora i podpory wału oraz wykasowanie 6 z 15 błędów dr Kuntz wystawiłby rachunek rzędu 7kPLN + graty. A gdzie F10 do takiego japońskiego cacka...
Koszty i sposób wykonania może nie do końca jakby sobie majster życzył ale to już kwestia właściciela pojazdu. Z mojego punktu widzenia żeby robić taki remont auta to rozważyłbym kilka kwestii. Jak długo zamierzam posiadać ten samochód, koszty benzyny to średnio w Norwegii 25 nok, czy samochód jest komfortowy na tyle że się szybko nie znudzi, i czy ten egzemplarz był utrzymany żeby w niego inwestować. Można poszukać innego auta w zamian za ten remont.
Ma Pan Jarek kolegę bardzo dobrego mechanika to się go nie słucha i teraz ma jak ma na własne życzenie. No cóż człowiek to już taka istota, że czasem musi zaboleć żeby zrozumiał.
Jeżeli chodzi o śrubę w zwrotnicy to niedawno przez taką "samowolkę" jeden z warsztatów z sieci warsztatów w której pracuje stracił uprawnienia do napraw samochodów. Pozdrowienia z Oslo.
Ze sworzniami jest taki problem, że ktoś produkuje takie zamienniki. Nie mają otworu na zawleczkę, więc stosuje się nakrętkę z teflonem, która jak widać nie pasuje dobrze. W zasadzie jaką byś nie założył nakrętkę, zawsze będzie źle.
Ten remont doskonale pokazuje jak w wielu punktach się robi naprawy w Pl. Uwagi z tymi mocowaniami i śrubami bardzo trafne ;) Nie wiem skąd te wrzuty na tuleje poli skoro można założyć naj bardziej miękkie i wcale nie będzie sztywno. Po założeniu wg instrukcji z Olkusza z dołączonym smarem, nic nie trzeszczy od 3 lat. W jakimś warsztacie to nie dziwię się że zapieprz i nie mieli czasu szukać bardziej pod wymiar pasujących śrub i spinek. Pozdrawiam
Nie zgodzę się z twoją opinią o poliuretanach, możesz je dobrać o takiej samej twardości jak guma i po prostu będą wytrzymalsze niż gumowe, nie trzeszczą ani nie piszczą, ale są o wiele droższe to jedyna wada...
Miałem przypadek że urwała mi się łapa od silnika bo ktoś zastąpił urwany gwint nakrętka, która nie przylegała tak jak ta na filmie. Śruby były w sumie 3, tylko jedna rzeźbiona i nie dała rady.
Z tym amorem przy kole to może być tak że: piasta jest inna albo, inna zwrotnica, kielich amora krzywo wspawany, poduszka amora może być jajowata, auto dostało strzała z tyłu bądź tylny wózek nie jest w osi lub ine wahacze, ewentualnie felga jest z "innego" kompletu. A te przewody hamulcowe szybko pękną bo materiał sie zmęczy
Swapowalem diesla na benzyne w Forku SH, do tego zawieszeni, czyszczenie i konserwacje podwozia, chociaz nie jestem mechanikiem duzo lepiej bym to zrobil i zrobilem na tyle, ze forek mial byc na handel, ale jak widze inne - to teraz szkoda mi go sprzedac.. Na potwierdzenie moich slow zacytuje wam slowa diagnosty co mi papiery podbijal, ze jak zyje - tak zrobionego podwozia w Subaru nie widzial.
Elegancko filmik majstra z rana , dla mnie nie jest to ocenianie innych lecz uwagi do poprawki , za cenę podaną mogli się przyłożyć bardziej , zadam tylko pytanie Jarek pojedzie na przegląd i diagnosta widzi luźne przewody hamulcowe wynik może być różny ale czy może złożyć reklamacje do firmy która to robiła w przypadku negatywnym
Dla przeciwwagi powiem że są pewne marki, które tak po prostu są droższe w cennikach. Czasem jest to czymś uzasadnione, np. jakąś wyjątkową piękną cechą albo wytrzymałością, albo dzwiękiem, itd a czasem tylko samą marką. Np. ja mam niestety vitarę i wszystko w niej kosztuje drożej niż przy innych autach, a bywały takie zdarzenia że jakiś zakład informował mnie że cena będzie większa bo to suzuki i mechanicy nie chcą tego dotykać. I z własnego doświadczenia wiem że mają rację ;) - to strasznie niewdzięczne auto. Oczywiście czasy się zmieniają - dziś już takie suzuki jak moje to pikuś przy niebotycznie zamotanych wielkich suvach. Subaru i Mitsubishi to chyba dwie takie najbardziej "ekstrawaganckie" marki, w których ceny idą w górę na samo klapnięcie drzwiami przy zakładzie. Opinia o niektórych z tych aut takze niestety jest prawdziwa - sam mam sąsiada, który kilka lat chwalił się że zła opinia o dieslach-boxerach z subaru to mit pospólstwa bo jemu nic się nie dzieje a auto jest po prostu genialne. Z tego co wiem przestał już tak mówić jak martwe subaru zostało odstawione w grudniu zeszłego roku do zakładu i wróciło do właściciela kilka dni temu w stanie nieznanym - stoi tak jakby same nie jeździło, ale też właściciel musiał już kupić sobie w międzyczasie inne auto więc możliwe że jest w stanie "jezdnym". No i na co tu teraz narzekać - właściwie każdy wie że diesel-boxer z Subaru to nie jest zbyt udany motor a jego użytkowanie jest bardzo kosztowne. Także co do ceny to trudno się wypowiadać - dla jednego dużo, dla innego przeciętnie. A same partactwa po prostu drażnią. Ale nie są jakimś niespotykanym przypadkiem - sam mógłbym wiele opowiedzieć o takich "cudach na patyku" i osobiście nie znam żadnego zakładu który poradziłby sobie z kontrolą własnej pracy w sensowny sposób.
Przecież te przewody od hebli przy pierwszym śniegu i mrozie pourywa. 😬 Kombinacja gumy i poliuretanu w sumie rybka bo kardan jest pomiędzy tymi zawieszeniami. Za wymianę dwumasy i oleju z filtrem w T5 z dsg w Szwajcarii zapłaciłem po przeliczeniu zapłaciłem 8 tys.pln. Mi się WYDAJE że 20 pln to dużo.
Wygląda jak wygląda. Mogło by ciut lepiej być przynajmneij jak pokazujesz z tymi detalami. Ale najważniejsze aby to uczciwie było zrobione i np naprawione kielichy czy inna blacharka za rok nie zaczeła gnić
Najgorsze w tej inwestycji to, że za chwile to auto zgnije. Purchle wyskoczą spod świeżej farby, blacha będzie chrupać, jak to w subarakach. Lepiej było ładować kasę w jakiegoś Niemca ,francuza albo po prostu w młode auto niższej klasy imho,,lub totalnie w klasyczną terenówkę, która trzyma wartość.
Diabeł tkwi w szczegółach a szczególnie jeśli te szczegóły mają wpływ na bezpieczeństwo sam sobie spawam Golfa i pomimo iż to stary trup to staram się żeby wszystko było odwzorowane zgodnie z oryginałem
@@marewel Ale fakt - fuszerkę ktoś odwalił. Tym bardziej, że cena wzrosła w miarę postępów prac o 100% Ja też dostałem w prezencie auto warte 5k a w ciągu 4 lat włożyłem w nie 25k. I teraz nadal jest warte 5k 🙂
10k koron czy złotówek? Tuleje poliuretanowe różnych kolorów to też różna twardość. Żółte mają twardość zbliżoną do fabrycznych a czerwone są sporo twardsze. Tak mi producent powiedział. Kiepsko zrobiony ten lift. Jarek pewnie oglądał Day OFF Channel na YT.
Ja pierniczę. Szacunek dla właściciela, ale... 20 tys na ratowanie akurat tego modelu? No sorry ale nie... Miał człowiek fantazje, serio 😆. Co do roboty... To takie coś zrobi pierwszy lepszy "garaz" bo warsztatem tego nazwac nie mozna. Nawet podwozia do konserwacji za bardzo nie chciało im się czyścić. Śruby, każda z innej parafia + te nakrętki matko... Sorry ale przy tak skręconym zawieszeniu strach klienta wypuścić z hali. Wlasciciel oddał to chyba do pierwszego lepszego zakładu... Jeżeli chodzi o poli to tylko "Olkusz" ich smar w tuleje, ceramiczny na tuleje i nic nie skrzypi ! Prędzej wyrobi się tulejka w plastiku 😌
Zle sa zalozone tylne sanki dla tego amory sa nie rowno, wjedz nim na geometrie i podejrzewam ze sie zalamiesz. Robota widac fuszere na szybko typowo aby zarobic, w polsce nic sie nie zmienia, chyba ze na gorsze, wszyscy porzadni mechanicy juz dawno z tego kraju wyjechali. Auto po roku bedzie wygladalo tak samo jak wczesniej, a moglo sie go sprzedac i dolozyc to 20 kola i kupic cos lepszego. Przykro sie to oglada, szkoda mi czlowieka bo widac ze ma dobre serce
Cześć, jeśli ta cena jest w PLN to dużo, robiłem konserwację podwozia (z piaskowaniem) za połowę tej kwoty, co prawda w 2021 roku. Ale co mnie najbardziej zdenerwowało to to, że cena z 2,5 tys. (została określona jak do niego przyszedłem ustalić zakres i termin pracy) urosła do 4,5 tys. PLN (jak przyszedłem oddać auto) na samej robociźnie, a nie było żadnego spawania, dodatkowych materiałów, etc. Po prostu, gość stwierdził, że inaczej mu się nie opłaca robić (bo to konserwowanie jest "przy okazji", że z tym kończy). Jak się okazało ten tekst ma dla każdego kolejnego klienta. Tak BTW, to nie zly z niego psycholog, ale gdybym nie był w potrzebie, nastawiony na tą konserwację bo lubię ten samochód (toyota corolla z 2010) to bym sobie go odpuścił, ale tylko ugryzłem się w język. Pomijam ilość czasu, miało być ok. 1,5 tygodnia, a były 3 tyg. bo w tym samym czasie robił każdy inny samochód, który przyjechał na inne naprawy. Tak to niestety jest, jeśli nie ma innych zakładów oferujących konserwację, nie ma konkurencji. Pozdrawiam.
@@Daniel-xc1bk Mała mieścina, "wszyscy" się znają - ale jak widać "do czasu"! - to była wstępna rozmowa, jak przyszło "co do czego" to gość widząc jak mina tym zależy to "zrobił jak zrobił", tak to już niestety jest, "psychologia" z jednej strony kontra "pod ścianą" z drugiej...!
Przypomina to robotę firmy z pod Warszawskiej miejscowości mieszczącej się na terenie dawnego zakładu kolorowych TV. Ochrona obstawiała zakłady ile pojazdów wyjeżdżających wróci tego samego lub następnego dnia. Pozdrawiam👍
Również lubię porządek zawsze dążę jesli jest możliwość do oryginalnych fabrycznych rozwiązań, chyba ze można fabrykę poprawić co ostatnio często mi sie zdarza
Po tym lifcie to nie wróżę długiego życia dla tych gum na przegubach . Co do ceny jeśli to 10tys zł to nie jest jakoś dużo . Myślę że na Warszawie lift ok 3 tys , zabezpieczenie podwozia ostatnio mi powiedzieli 4700zl , do tego ratowanie kielichów to nie jest dużo.
4,7 tys. za konserwację podwozia to nie jest dużo? to ile musiałoby kosztować żebyś uznał że dużo? nawet jeśli było trochę rdzy co jest normą w japońcach, to umycie spodu, wyczyszczenie rdzy i zabezpieczenie razem z profilami to jest max 2 dni pracy dla jednej osoby + koszt środków zabezpieczających. 1,7 tyś. jest ceną nie małą bo robią i za niecały 1 tys. Owszem są zakłady które oferują zabezpieczenia podwozia i nadwozia i tam ceny są kosmiczne a i tak zalecają robić zabezpieczenie co rok...(chore). Za niecałego tysiaka robi taka firma Krown o to oni właśnie zalecają powtarzać usługę co roku. Owszem nie ma mowy o usunięciu rdzy ale umyć i położyć powłokę trzeba w każdym aucie. Myślę że ten drugi dzień z tego co pisałem to należy przeznaczyć na czyszczenie z rdzy. Na pewno są środki zabezpieczające które są trwałe i nie trzeba powtarzać procesu tak często a wręcz powłoka spełni swoją rolę do końca "życia" samochodu.
@@antiam mi powiedzieli że okolo tygodnia usługa , demontują przewody hamulcowe , paliwowe i cały spod zdzierają do czystego i malują od nowa dają chyba 3 laylta gwarancji jak dobrze pamiętam.
@@antiam tylko piaskowanie i farby epoksydowe daje w miare trwaly efekt. Reszta to bardziej polepszenie samopoczucia. Krown moze i fajny ale tylko na podwozie bez rdzy, uszkodzen itd. czyli 99.9% subaru odpada....
Majster, jak ja bym chciał żebyś mi zrobił na cacy moją Lagunę 2 ph1. Trzymam ja z sentymentu (wiem, zaraz fala hejtu się wyleje że to renia i że lalka). Ale chciałbym ją zrobić według twej estetyki i prawilności. Z Białegostoku do Ciebie trochę daleko, ale jej nie oddam, choć mam 2 inne auta. Może kiedyś zarobisz jakiś " Tour the Pologne" i się załapię na Twoją naprawę. Jesteś "mistszem". Szacun i pozdrawiam.
Z całym szacunkiem, ale odpowiednie śruby, nakrętki, mocowania elementów do podwozia to nie kwestia estetyki ale przede wszystkim bezpieczeństwa oraz trzymania się zasad budowy pojazdów. Jeżeli takie auto ma jechać w teren na bezdroża to spoko, kierowca ryzykuje, natomiast wyjazd na drogi publiczne autem zmodyfikowanym w taki sposób..... Pozdro i do następnego :)
chlopie jeszcze jakiś "rodak-sygnalista" zadzwoni gdzie (nie)trzeba i Subara będzie musiała opuścić terytorium Norwegii, a Jarek trafi do norweskiej tiurmy
@@michaplewa6801 Jak w Polsce? Słuchałeś tego co mówi Marcin na filmie, że w Norwqegii zaślepki drogie bo tylko z ASO. A niejak w PL z różnych sklepów.
@@hubihubertus1966 dlatego były różne wystawione. W Norwegii nie robią takich rzeczy tam nie przechodzi przeglądu idzie na złom. Marcina Outlander miał iść na złom tyle że sobie go kupił po cenie złomu.
Remont Subaraka odbył się w Polsce w jakiejś miejscowości pod Warszawą, koszt z wymianą sprzęgła ponad 20tys zł.
@@X-user. ta teraz wszyscy sie drożyzna tłumaczą nawet 40k pln bylo by malo
Powiem tak że ceny idą do góry😉a jakość leci na pysk. Ile byś nie zapłacił ta sama szopka. Zawsze coś wyjdzie. To nie domalują nie dotrą itd. Albo zapomną pomalować😄. A jak pomalują i schrzanią to ten sam stary tekst to nie auto na handel tylko do siebie😉. Ludzie to co słucham d mecaników to jakieś brednie.
20 tysi pln to kurvva nie mało!!
@@jaceknowicki3256 Jeżeli chodzi o "blachę", lakier ok. Natomiast jeżeli idzie o mechanikę... Na ten moment największe babole robią producenci części... Przykład pierwszy z brzegu, moje movano 2001 2.8 i sprzęgło... Miałem już założony zamiennik o sporej tarczy, kupiłem luka wyciągam z pudełka i bum... Tarcza węzsza o polowe + cześć ścierna założona mniej więcej na blaszce 0.01... W porównaniu do starej która była pełna. Dramat. Sachs to samo. Założyłem, drugi kurs 307 na aucie + przyczepa z Avensis i jeb. Tyle było z nowego sprzęgła. To samo tyczy się 1.0 Toyoty Aygo 2015. Sprzęgło robiłem 2x na zamienniku. Na jednym i na drugim po ok 2-3 tys zaczęło dzwonić. Dopiero ori załatwiło sprawę. Ze juz np nie wspomnę o sworzniu maxgeara (chyba) który po wyciągnięciu z pudełka miał luz... 🤣 Takich kwiatków jest dość sporo. I często mechanik nie ma na to wpływu. Bo jaki ? Żaden. Potem oczywiście jest tłumaczenie, ale nie dziw się. W Polsce teraz aby utrzymać warsztat trzeba się naprawdę narobić. Dlatego coraz częściej mechanicy nie chcą poprawiać "bubli" I coraz więcej warsztatów nie chce przyjmować np starych aut. Dajmy na to, przyjedzie stary golf "tylko" na łożyska z przodu i się okaże że sruby pozrywane, łożysko zapieczone i cały dzień walki. Zaplaci ktoś za robotę 1000zl ? No nie, śmiechem wybuchnie. Niestety, czasy tanio i dobrze już nie wrócą. Mało tego to jeżeli dalej nasi jakże specjaliści w rządzie będą odpieprzać taką popełnię to zostaną same dziuple a renomowane warsztaty się zawiną. A wtedy dopiero będzie placz i zgrzyt zębami.
Piona ! ✌️
@@piotrg.987 Jarka był w dużo lepszym stanie bo nie miał dziur.
W 5:27 wieszak rury wydechowej nie jest do niej przyspawany tylko zamocowany opaskami do węży. Co do kątów półosi, Subaru outback tym się m.in różnił od legacy, że był podniesiony o 5cm, zrobiono to w ten sposób, że pod przednią i tylna belką zawieszenia oraz górne mocowania kolumn Mcphersona zamontowano aluminiowe przekładki o grubości właśnie 5cm, dzięki temu kąty pracy półosi oraz zawieszenia nie uległy zmianie
Przewody hamulcowe tragedia. Mnie bardzo by martwiła odstającą konserwacja podwozia. Z tylu może sanki są niewycentrowane. Podniesione auto to nic dobrego na dłuższa metę
Sanki standardowo chu...o zamontowane. "Mój" identycznie skończył tylko po lewej, potem go bujało w zakrętach strasznie. A reszte chyba robił majster z ACO xD
No za taką kasę to już mogli się do szczegółów też przyłożyć.
A co do półosi, pamiętam jak ktoś Volviaka podnosił i też miał taki kąt duży i po czasie był już problem z tą półośką. Kojarzę, że chłop wysyłał półoś do Motomax Toruń i wstaili mu inny przegub, taki który mógł pracować pod większym kątem.
Ja w swoim pasacie b5 syncro całe tylnie zawieszenie miałem w poliuretanie i nic nie skrzypiało a zrobiłem na tym z 80000 km.
Mam podobnie Marcin jeśli chodzi o estetykę. Tutaj to moim zdaniem zrobione na odpierdol. Te wszystkie śrubki i srubeczki itp. to można sobie w ten sposób szafkę do piwnicy skręcić a nie auto. Przewody to chyba uczeń robił.
Pozdro Marcin i Jarek
Śruby ladne,zawsze mozna uzyc kleju do gwintu
Niebezpieczna fuszera jest zrobiona szczególnie z przewodami hamulcowymi i nakrętką sworznia, CRT robił sworznie właśnie z taką nakrętką samokontrującą, bez zawleczki.
Ja mam czerwone o średniej twardości w alfie gt (wielowachacz) od siedmiu lat nic nie skrzypi ale faktycznie smarowałem je smarem grafitowym podczas montażu! Poza tym myślę że nie jest zbyt mądre mieszanie poliuretanu rożnych twardości i jeszcze dodatkowo montaż zwykłej gumy! Może być tak że zwykła guma duuużo szybciej się zużyje, przejmie większość naprężeń z poliuretanu. Jak robimy zawias, to cały według fabryki lub cały na poliuretanie wtedy siły które pojawiają się podczas pracy zawiasu równomiernie się rozkładają, a takie półśrodki się zemszczą, mocniejszy element zniszczy słabszy a potem pójdzie ten mocniejszy i na sam koniec do wymiany będzie całość :) Co do śrub i nakrętek to niema co się czepiać jeśli zalejesz ją klejem, dasz samokontrującą to da radę, ale faktycznie nakrętka musi być całkowicie schowana, mamy wtedy stabilne połączenie wręcz zespawane. Bardziej martwiłbym się o twardość! Jeśli zamontowali na zawiasie 8,8 lub o zgrozo używki nie sprawdzając zwojów gwintu i nie czyszcząc lub jakieś dziadostwo 5.7 do płotu to już może być niewesoło. Znam temat dogłębnie jak robiłem swoje auto, to co ujrzały me oczy to dramat istna zbieranina śrub od VW, reno, alfa, ford itd.... wkręty do karton gipsu ale najlepszy motyw to wzmocnienie grila za pomocą tak zwanego WĄSA do podwieszania sufitów :))))
Odnośnie tego sworznia wahacza, gdzie było pokazane, że nakrętka pokrywa się równo z gwintem, to głównym winowajcą jest producent części zamiennej. Miałem identyczną sytuację w swoim subaru: kupiłem sworzeń zamiennik z wyższej półki, wymieniłem i zakręciłem i ledwo gwintu starczyło, żeby nakręcić nakrętkę. Dodatkowo producent tej części nie wywiercił otworu jakby ktoś chciał sobie założyć nakrętkę z zawleczką. Na razie tak zostawiłem ale chyba dla bezpieczeństwa zmienię na sworzeń z nakrętką z zawleczką, jak podpowiada autor filmu.
Nie jest źle z tą ceną. W Polsce za wymianę klocków w 13letnim BMW F10, akumulatora i podpory wału oraz wykasowanie 6 z 15 błędów dr Kuntz wystawiłby rachunek rzędu 7kPLN + graty.
A gdzie F10 do takiego japońskiego cacka...
tam płacisz żeby cie na yt ograli xD
Jedź gdzie indziej niż tam i nie pisz głupot
Jest taki sklep internetowy co ma oryginalne części do subaru i mają komplet śrub do zawieszenia, wcale nie tak drogo i wszystko byłoby jak trzeba
Koszty i sposób wykonania może nie do końca jakby sobie majster życzył ale to już kwestia właściciela pojazdu. Z mojego punktu widzenia żeby robić taki remont auta to rozważyłbym kilka kwestii. Jak długo zamierzam posiadać ten samochód, koszty benzyny to średnio w Norwegii 25 nok, czy samochód jest komfortowy na tyle że się szybko nie znudzi, i czy ten egzemplarz był utrzymany żeby w niego inwestować. Można poszukać innego auta w zamian za ten remont.
Ma Pan Jarek kolegę bardzo dobrego mechanika to się go nie słucha i teraz ma jak ma na własne życzenie. No cóż człowiek to już taka istota, że czasem musi zaboleć żeby zrozumiał.
Prawda jest taka że on nie pyta mnie o zdanie bo uważa że wie lepiej.
@@marewel Więc ja dla Niego życzę żeby po tym doświadczeniu już tak nie robił. Pozdro Marcin dzięki za Twoje filmy.
Jeżeli chodzi o śrubę w zwrotnicy to niedawno przez taką "samowolkę" jeden z warsztatów z sieci warsztatów w której pracuje stracił uprawnienia do napraw samochodów. Pozdrowienia z Oslo.
Ze sworzniami jest taki problem, że ktoś produkuje takie zamienniki. Nie mają otworu na zawleczkę, więc stosuje się nakrętkę z teflonem, która jak widać nie pasuje dobrze. W zasadzie jaką byś nie założył nakrętkę, zawsze będzie źle.
Ten remont doskonale pokazuje jak w wielu punktach się robi naprawy w Pl. Uwagi z tymi mocowaniami i śrubami bardzo trafne ;) Nie wiem skąd te wrzuty na tuleje poli skoro można założyć naj bardziej miękkie i wcale nie będzie sztywno. Po założeniu wg instrukcji z Olkusza z dołączonym smarem, nic nie trzeszczy od 3 lat. W jakimś warsztacie to nie dziwię się że zapieprz i nie mieli czasu szukać bardziej pod wymiar pasujących śrub i spinek. Pozdrawiam
Jak myślisz gdyby zapłacił 30tyś to mieli by czas poszukać śrub i kołków?
Nie zgodzę się z twoją opinią o poliuretanach, możesz je dobrać o takiej samej twardości jak guma i po prostu będą wytrzymalsze niż gumowe, nie trzeszczą ani nie piszczą, ale są o wiele droższe to jedyna wada...
Poliuretany do codziennej jazdy to głupota.
Miałem przypadek że urwała mi się łapa od silnika bo ktoś zastąpił urwany gwint nakrętka, która nie przylegała tak jak ta na filmie. Śruby były w sumie 3, tylko jedna rzeźbiona i nie dała rady.
Z tym amorem przy kole to może być tak że: piasta jest inna albo, inna zwrotnica, kielich amora krzywo wspawany, poduszka amora może być jajowata, auto dostało strzała z tyłu bądź tylny wózek nie jest w osi lub ine wahacze, ewentualnie felga jest z "innego" kompletu. A te przewody hamulcowe szybko pękną bo materiał sie zmęczy
Może ET felgi inne
@@tomasztomasz4072 na filmiku niby wyglądają identycznie ale może faktycznie z innego kompletu albo jakaś spawana była
Swapowalem diesla na benzyne w Forku SH, do tego zawieszeni, czyszczenie i konserwacje podwozia, chociaz nie jestem mechanikiem duzo lepiej bym to zrobil i zrobilem na tyle, ze forek mial byc na handel, ale jak widze inne - to teraz szkoda mi go sprzedac.. Na potwierdzenie moich slow zacytuje wam slowa diagnosty co mi papiery podbijal, ze jak zyje - tak zrobionego podwozia w Subaru nie widzial.
Mogli Jarkowi dać rachunek i wiedziałby za ile nakupywali części (tuleje poliuretanowe itd.) a ile wzieli za robociznę.
Elegancko filmik majstra z rana , dla mnie nie jest to ocenianie innych lecz uwagi do poprawki , za cenę podaną mogli się przyłożyć bardziej , zadam tylko pytanie Jarek pojedzie na przegląd i diagnosta widzi luźne przewody hamulcowe wynik może być różny ale czy może złożyć reklamacje do firmy która to robiła w przypadku negatywnym
Mistrzu wracaj do kraju bo tu nie ma kto naprawiac pozdro
4:13 Pochylenie na zwrotnicach skręcone na pałe ?
Muszę przyznać, że oglądam na bieżąco ale nie spodziewałem się, że masz więcej niż 25/27 lat :D
Głos ma bardzo młody i też myślałem, że jest przed 30-tką. Tylko mi się nie zgadzało jak kiedyś wspomniał, że pracuje już z 20 lat.
Mam tyle 😎
@@marewel glos 25-30 lat,pozdro
@@marewel netto :P
Za20 kpln to w dremcar w Rzeszowie było by cudo zrobione z piaskowaniem podwozia
To jest dreamCar Pana Jarka.😉
Dla przeciwwagi powiem że są pewne marki, które tak po prostu są droższe w cennikach. Czasem jest to czymś uzasadnione, np. jakąś wyjątkową piękną cechą albo wytrzymałością, albo dzwiękiem, itd a czasem tylko samą marką. Np. ja mam niestety vitarę i wszystko w niej kosztuje drożej niż przy innych autach, a bywały takie zdarzenia że jakiś zakład informował mnie że cena będzie większa bo to suzuki i mechanicy nie chcą tego dotykać. I z własnego doświadczenia wiem że mają rację ;) - to strasznie niewdzięczne auto. Oczywiście czasy się zmieniają - dziś już takie suzuki jak moje to pikuś przy niebotycznie zamotanych wielkich suvach.
Subaru i Mitsubishi to chyba dwie takie najbardziej "ekstrawaganckie" marki, w których ceny idą w górę na samo klapnięcie drzwiami przy zakładzie. Opinia o niektórych z tych aut takze niestety jest prawdziwa - sam mam sąsiada, który kilka lat chwalił się że zła opinia o dieslach-boxerach z subaru to mit pospólstwa bo jemu nic się nie dzieje a auto jest po prostu genialne. Z tego co wiem przestał już tak mówić jak martwe subaru zostało odstawione w grudniu zeszłego roku do zakładu i wróciło do właściciela kilka dni temu w stanie nieznanym - stoi tak jakby same nie jeździło, ale też właściciel musiał już kupić sobie w międzyczasie inne auto więc możliwe że jest w stanie "jezdnym". No i na co tu teraz narzekać - właściwie każdy wie że diesel-boxer z Subaru to nie jest zbyt udany motor a jego użytkowanie jest bardzo kosztowne.
Także co do ceny to trudno się wypowiadać - dla jednego dużo, dla innego przeciętnie. A same partactwa po prostu drażnią. Ale nie są jakimś niespotykanym przypadkiem - sam mógłbym wiele opowiedzieć o takich "cudach na patyku" i osobiście nie znam żadnego zakładu który poradziłby sobie z kontrolą własnej pracy w sensowny sposób.
Diabeł tkwi w szczegółach 👌😉...
W tym przypadku brak dbałości o szczegóły które w krótkim czasie się Zemszczą w trakcie eksploatacji ☹️😡
Pozdrowienia dla Ciebie Marcin i Pana Jarka🙂
To nie jest zła cena robię takie rzeczy i rachunek żeby było luks będzie jeszcze większy.
Przecież te przewody od hebli przy pierwszym śniegu i mrozie pourywa. 😬 Kombinacja gumy i poliuretanu w sumie rybka bo kardan jest pomiędzy tymi zawieszeniami.
Za wymianę dwumasy i oleju z filtrem w T5 z dsg w Szwajcarii zapłaciłem po przeliczeniu zapłaciłem 8 tys.pln. Mi się WYDAJE że 20 pln to dużo.
Robota zrobiona średnio, ale niestety TANIO, TO JUŻ BYŁO ! A będzie jeszcze gorzej ....
Wygląda jak wygląda. Mogło by ciut lepiej być przynajmneij jak pokazujesz z tymi detalami. Ale najważniejsze aby to uczciwie było zrobione i np naprawione kielichy czy inna blacharka za rok nie zaczeła gnić
Ale spartolona robota.
Oj tam oj tam
Najgorsze w tej inwestycji to, że za chwile to auto zgnije. Purchle wyskoczą spod świeżej farby, blacha będzie chrupać, jak to w subarakach. Lepiej było ładować kasę w jakiegoś Niemca ,francuza albo po prostu w młode auto niższej klasy imho,,lub totalnie w klasyczną terenówkę, która trzyma wartość.
U mnie poliuretany w całym zawiasie już 2 lata i żadnych dźwięków nie wydają
Jarek mądry po uregulowaniu rachunku? 💰💰💰 Skąd my to znamy chyba że jest kolekcjonerem.🤔🤔🤔👌💪👍 Ps dziś tak krótko?
Diabeł tkwi w szczegółach a szczególnie jeśli te szczegóły mają wpływ na bezpieczeństwo sam sobie spawam Golfa i pomimo iż to stary trup to staram się żeby wszystko było odwzorowane zgodnie z oryginałem
Miesięczna wypłata z Norwegii - czy to dużo?
Grosze.
@@marewel Ale fakt - fuszerkę ktoś odwalił. Tym bardziej, że cena wzrosła w miarę postępów prac o 100%
Ja też dostałem w prezencie auto warte 5k a w ciągu 4 lat włożyłem w nie 25k.
I teraz nadal jest warte 5k 🙂
Oj mechaniku mechaniku ty wszystko idealnie robisz
Coś czuje że jesteś tam pracownikiem i pierwszy raz usiłowałeś naprawić mocowanie przewodu i cie przerosło.
E
@@marewel zwracam szacunek dziś miałem to samo przygoda co pan z hamulcami
O pan Jarek Pozdrawiamy 👋👋👋
Witam, dawno mnie nie bylo
10k koron czy złotówek? Tuleje poliuretanowe różnych kolorów to też różna twardość. Żółte mają twardość zbliżoną do fabrycznych a czerwone są sporo twardsze. Tak mi producent powiedział. Kiepsko zrobiony ten lift. Jarek pewnie oglądał Day OFF Channel na YT.
niech wozi sie dobrze !!!
Szelka zamiast haka. Odrazu widać że koło wody mieszkane.😃👍
Madrego warto posłuchać.
Opłaca się remontować subaru?
Nie.
7:00 czy nie mo przypadkiem małej regulacji na śrubach łączących amortyzator ze zwrotnicą?
Konserwacja która zasycha ma tylko jedną zaletę , nie wysmarujesz się przy naprawie .
Pozdrawiam serdecznie
W starym dziadzie kołeczki się i śrubki nie zgadzają pod podłogą,🤣. Rozczuliłem się, musisz koniecznie to wszystko poprawić, bo nie ma jazdy.
Mały z rozum...
Ja pierniczę. Szacunek dla właściciela, ale... 20 tys na ratowanie akurat tego modelu? No sorry ale nie... Miał człowiek fantazje, serio 😆. Co do roboty... To takie coś zrobi pierwszy lepszy "garaz" bo warsztatem tego nazwac nie mozna. Nawet podwozia do konserwacji za bardzo nie chciało im się czyścić. Śruby, każda z innej parafia + te nakrętki matko... Sorry ale przy tak skręconym zawieszeniu strach klienta wypuścić z hali. Wlasciciel oddał to chyba do pierwszego lepszego zakładu...
Jeżeli chodzi o poli to tylko "Olkusz" ich smar w tuleje, ceramiczny na tuleje i nic nie skrzypi ! Prędzej wyrobi się tulejka w plastiku 😌
Zle sa zalozone tylne sanki dla tego amory sa nie rowno, wjedz nim na geometrie i podejrzewam ze sie zalamiesz.
Robota widac fuszere na szybko typowo aby zarobic, w polsce nic sie nie zmienia, chyba ze na gorsze, wszyscy porzadni mechanicy juz dawno z tego kraju wyjechali.
Auto po roku bedzie wygladalo tak samo jak wczesniej, a moglo sie go sprzedac i dolozyc to 20 kola i kupic cos lepszego.
Przykro sie to oglada, szkoda mi czlowieka bo widac ze ma dobre serce
Ten szajs już odpada i zgadzm się że bezsens był to naprawiać ale właściciel uważa że zawsze wie lepiej i nigdy nie pyta nikogo o zdanie.
@@marewel Niestety to bedzie dla niego kosztowna lekcja.
niezle wywazone kolo przednie w kilku miejscach :)
Cześć, jeśli ta cena jest w PLN to dużo, robiłem konserwację podwozia (z piaskowaniem) za połowę tej kwoty, co prawda w 2021 roku. Ale co mnie najbardziej zdenerwowało to to, że cena z 2,5 tys. (została określona jak do niego przyszedłem ustalić zakres i termin pracy) urosła do 4,5 tys. PLN (jak przyszedłem oddać auto) na samej robociźnie, a nie było żadnego spawania, dodatkowych materiałów, etc. Po prostu, gość stwierdził, że inaczej mu się nie opłaca robić (bo to konserwowanie jest "przy okazji", że z tym kończy). Jak się okazało ten tekst ma dla każdego kolejnego klienta. Tak BTW, to nie zly z niego psycholog, ale gdybym nie był w potrzebie, nastawiony na tą konserwację bo lubię ten samochód (toyota corolla z 2010) to bym sobie go odpuścił, ale tylko ugryzłem się w język. Pomijam ilość czasu, miało być ok. 1,5 tygodnia, a były 3 tyg. bo w tym samym czasie robił każdy inny samochód, który przyjechał na inne naprawy. Tak to niestety jest, jeśli nie ma innych zakładów oferujących konserwację, nie ma konkurencji. Pozdrawiam.
Pazerni ludzie, nienażarci.
A papier był z ustaloną wcześniej ceną?
Byl
@@Daniel-xc1bk Mała mieścina, "wszyscy" się znają - ale jak widać "do czasu"! - to była wstępna rozmowa, jak przyszło "co do czego" to gość widząc jak mina tym zależy to "zrobił jak zrobił", tak to już niestety jest, "psychologia" z jednej strony kontra "pod ścianą" z drugiej...!
Dlaczego nie robił to sam bo zapewne zawieszenie całe na nowe by poleciało. Ot cała historia.
Tam.juz zwykle nie ma tylnych kielichow.
👍
Ulep nie samochod , ale ślepy w karty nie gra ktoś kto odbierał to i płacił jemu się podobało i pasowało to co komentować
Sęk w tym że właściciel zapomniał obejrzeć przed odbiorem.
@@marewel dobrze ze nie zapomina w łazience spodni zdjac za głupotę się płaci takich ludzi mi nie zal
6:51 Trytka jako opaska przewodu grubo
Majstry biorą 5 tysi za tylnie nadkole w subaru także tak...
Przypomina to robotę firmy z pod Warszawskiej miejscowości mieszczącej się na terenie dawnego zakładu kolorowych TV. Ochrona obstawiała zakłady ile pojazdów wyjeżdżających wróci tego samego lub następnego dnia. Pozdrawiam👍
Tak to ja swoje gruzy naprawiam xD a nie za taki hajs komuś 😀😂
Ponad 10k ale czego? Pln ,euro,koron? Ja sobie malowałem kilka rzeczy w aucie i za same materiały zapłaciłem kilka stówkę
Kolumbijskich pesos 😉
Peso ....
@@marewel A reszte dasz Waldkowi bd czekal na cargo
Mi sie tez niepodoba wykonanie brak estetyki
U nich na bildemontering jeszcze by niejednym pojeździł.
Gratulacje dla idioty który skręcał zawieszenie gdzie nakrętki trzymają tylko połowę gwintu...
za taką kasę taka fuszerka?! Albo sąd albo obicie mordy a najlepiej jedno i drugie.
Jak to się mówi- diabeł tkwi w szczegółach.
Również lubię porządek zawsze dążę jesli jest możliwość do oryginalnych fabrycznych rozwiązań, chyba ze można fabrykę poprawić co ostatnio często mi sie zdarza
Po tym lifcie to nie wróżę długiego życia dla tych gum na przegubach . Co do ceny jeśli to 10tys zł to nie jest jakoś dużo . Myślę że na Warszawie lift ok 3 tys , zabezpieczenie podwozia ostatnio mi powiedzieli 4700zl , do tego ratowanie kielichów to nie jest dużo.
4,7 tys. za konserwację podwozia to nie jest dużo? to ile musiałoby kosztować żebyś uznał że dużo? nawet jeśli było trochę rdzy co jest normą w japońcach, to umycie spodu, wyczyszczenie rdzy i zabezpieczenie razem z profilami to jest max 2 dni pracy dla jednej osoby + koszt środków zabezpieczających. 1,7 tyś. jest ceną nie małą bo robią i za niecały 1 tys.
Owszem są zakłady które oferują zabezpieczenia podwozia i nadwozia i tam ceny są kosmiczne a i tak zalecają robić zabezpieczenie co rok...(chore). Za niecałego tysiaka robi taka firma Krown o to oni właśnie zalecają powtarzać usługę co roku. Owszem nie ma mowy o usunięciu rdzy ale umyć i położyć powłokę trzeba w każdym aucie. Myślę że ten drugi dzień z tego co pisałem to należy przeznaczyć na czyszczenie z rdzy. Na pewno są środki zabezpieczające które są trwałe i nie trzeba powtarzać procesu tak często a wręcz powłoka spełni swoją rolę do końca "życia" samochodu.
@@antiam mi powiedzieli że okolo tygodnia usługa , demontują przewody hamulcowe , paliwowe i cały spod zdzierają do czystego i malują od nowa dają chyba 3 laylta gwarancji jak dobrze pamiętam.
@@antiam tylko piaskowanie i farby epoksydowe daje w miare trwaly efekt. Reszta to bardziej polepszenie samopoczucia. Krown moze i fajny ale tylko na podwozie bez rdzy, uszkodzen itd. czyli 99.9% subaru odpada....
Majster, jak ja bym chciał żebyś mi zrobił na cacy moją Lagunę 2 ph1. Trzymam ja z sentymentu (wiem, zaraz fala hejtu się wyleje że to renia i że lalka). Ale chciałbym ją zrobić według twej estetyki i prawilności. Z Białegostoku do Ciebie trochę daleko, ale jej nie oddam, choć mam 2 inne auta. Może kiedyś zarobisz jakiś " Tour the Pologne" i się załapię na Twoją naprawę. Jesteś "mistszem". Szacun i pozdrawiam.
Majster musiałby przejść na rentę po takim tournee po polskim patenciarstwie motoryzacyjnym
Toc w Białymstoku nie jest czasem profesor chris ?
Siemano majster
Za tyle kasy powinni lepiej to zrobić
Pierwsze mycie podwozia i konserwacja odpadnie
Skoro tak mówisz....
Z całym szacunkiem, ale odpowiednie śruby, nakrętki, mocowania elementów do podwozia to nie kwestia estetyki ale przede wszystkim bezpieczeństwa oraz trzymania się zasad budowy pojazdów. Jeżeli takie auto ma jechać w teren na bezdroża to spoko, kierowca ryzykuje, natomiast wyjazd na drogi publiczne autem zmodyfikowanym w taki sposób..... Pozdro i do następnego :)
Szkoda ze tak mało reklam jest.
Pakiet mini za 300 XD
A z Pakietu Mini nie przejdziesz na Pakiet Premium za 500.
@@rafawilma550 Najgorzej XD
Szkoda ze najważniejszego nie pokazałeś czyli kielichów
chlopie jeszcze jakiś "rodak-sygnalista" zadzwoni gdzie (nie)trzeba i Subara będzie musiała opuścić terytorium Norwegii, a Jarek trafi do norweskiej tiurmy
Dlaczego będzie musiał opuścić Norwegię? Bo nie kumam.
Ten remont to robił jakiś Norweski fachowiec ?
Przyjezdny bangladeski specjalista od druciarstwa
w Polsce robił.
@@michaplewa6801 Jak w Polsce? Słuchałeś tego co mówi Marcin na filmie, że w Norwqegii zaślepki drogie bo tylko z ASO. A niejak w PL z różnych sklepów.
@@hubihubertus1966 dlatego były różne wystawione. W Norwegii nie robią takich rzeczy tam nie przechodzi przeglądu idzie na złom. Marcina Outlander miał iść na złom tyle że sobie go kupił po cenie złomu.
@@hubihubertus1966 miał przegląd pojechali do Polski jest prom.
śfagier mówi że w tych pieniądzach to dobrze że auto odpala
druciarstwo
Partactwo totalne, nie podoba mi się.
@@marewel Robota mi się nie podoba, przy tym szubaru kanał Szanownego śledzę długo i lubię.
@@zupazdzicha ok moja wina, nie popatrzyłem że robota tamtego partacza.
@@marewel Nie obrażam się w cale 🙂 narobiło się tych różnych "mechaników" i potem efekty widać i czuć w portfelu.
@@zupazdzicha no trochę słabo to potem wygląda
Subaru, to brzmi dumnie bo kojarzy się z Imprezą. Ale na co komu ,,takie" Subaru?🤔