No to nie jest tak do końca jak powiedziałeś . Taki tester to tylko wskazówka . Akumulator wystarczy umiejętnie podładować dobrą ładowarką np. z firmy StefPol lub dla zaawansowanych dobrym prostownikiem a będzie jeszcze ci sporo służył . Kolejna sprawa trzeba mieć reflektometr i zbadać gęstość elektrolitu , przecież masz super akumulator z dostępem do elektrolitu !!! To nie jakieś dziadostwo bezobsługowe . Ten tester nic ci jeszcze nie powiedział , spróbuj ten akumulator porządnie na ładować a potem podłącz test jeszcze raz i zrób filmik , zobaczysz co się stanie .
Witam. Trochę się z Tobą zgadzam a trochę nie. Dostęp do elektrolitu ok jest , zbadanie gęstości ok , powinno się przeprowadzić , natomiast nie zawiodłem się na tym mierniku jeszcze , w sensie jak pokazywał "trupa" to raczej już śmietnik był. Tu do tego z filmu dolałem elektrolitu , naładowałem i niestety dalej brak możliwości naładowania... więc jak dla mnie śmietnik go czeka.
@@arturnowak3481 Artur powiedz mi czemu zdecydowałeś się dolać elektrolitu a nie wody demineralizowanej ? Przecież elektrolit raczej nie paruje a tylko woda i przeważnie dolewamy wody demineralizowanej . Ja na ten przykład nie dawno też miałem podobnie , mam akumulator 40ah i myślałem że jest zajechany bo ma może 7 lat . Otworzyłem taka listwę tam były korki zmierzyłem poziom gęstości był w granicach 1 - 1.1. Dodałem wody deminer. Tak żeby było około 1 cm nad okładzinami ołowianymi i zacząłem ładować . Po około 10 -12 godzinach napięcie na akumulatorze było ok.(12.9V) ale gęstości elektrolitu nie było ( 1.24-1.25) więc ładowałem jeszcze trochę do 15.5 godziny ( łączenie od początku ) wtedy uzyskałem gęstość elektrolitu w granicach 1.28-1.29 odłączyłem go i poczekałem 1 dzień i pomiar znowu napięcie na akumulatorze 12.9V gęstość 1.28 . Akumulator włożyłem do samochodu jakieś 2 miesiące temu i chula jak na razie całkiem dobrze , no nie wiem jak długo , ale teraz już wiem że mozna i takie złomki podnieść nie trzeba odrazu wyrzucać . Tak z ciekawości sprawdź gęstość ( jaka była u ciebie ?) i spróbuj go doładować tak żeby uzyskać gęstość w granicach 1.28 .
@@anubisra3012 Heh. Trudne pytania zadajesz ;-) dolałem elektrolitu bo miałem pod ręką , stwierdziłem że i tak akumulator ma 10 lat i "krzywdy" już mu większej nie zrobię. Zalałem , i ładowałem 2 doby pod prostownikiem bo tak mi doradził Pan w sklepie z akumulatorami. Po tym ładowaniu napięcie było 12.9 , ale co z tego (mówię o tym też w filmie) akumulator mimo ładowania , mimo dolania , mimo 12.9 V po przekręceniu kluczyka w stacyjce ewidentnie nie ma mocy , robi hłech hłech hłech i jak by już nie ma siły dalej obracać silnikiem , ewidentnie nie ma siły odpalić. Zabrałem "równie" stary akumulator z niejeżdżonego auta i pstryk auto nie hechła tylko odpala na widok kluczyka , więc ewidentnie dla mnie ten akumulator z video to śmietnik . Pomijając już fakt że cały czas na tym "mierniku" z video , nawet po naładowaniu , podczas testu w menu SOH , czyli żywotności , pomimo takiego ładowania i 12.9 V pokazuje 30 procent i piszę "wymień akumulator na nowy" więc.... chyba jednak ten tester nie jest taki zły skoro pokrywa się jego diagnoza z tym co widzę i słyszę podczas odpalania auta... Pozdrawiam !
Jeżeli ma taki doskonały poziom napięcia (naładowania) 12,7V to wystarczy podłączyć standardową Opornicę - nawet niewielkiej mocy obciążającą 200-300A z wbudowanym woltomierzem i jeżeli w ciagu (do 10sek.) pomiaru napięcie spadnie poniżej 10V i w tym czasie nie odbije odrobinę do góry, to akumulator do wymiany. Testery elektroniczne są OK - natomiast najbardziej wiarygodne to : woltomierz, opornica i jezeli jest dostęp do elektrolitu to jeszcze aerometr. Gdy wszystko OK to używam Konnwei KW650. Jezeli jedak mam jakieś wątpliwości to po pełnym naładowaniu akumulatoro używam tych pozostałych i wtedy pewność jest na 100%
Ciekawe jak by się tester sprawdził na akumulatorach litowych. W moim KTMie. Praktycznie nowy aku, ale chyba go popsułem zwykłym prostownikiem. Potem dopiero zakupiłem prostownik do litówek, który ładuje MaX do 12,8 V
Znam chyba ten ból. W moim LC4 , miałem super akumulator żelowy , kręcił jak wariat , dostał za duży prąd i spuchł z boku. Teraz nie kręci... A tester by się sprawdził bo o ile dobrze pamiętam , jak się wejdzie w menu , zmienia się z PB na Lit i dokonuje pomiaru. Pozdrawiam !
Mam taki i raz go aktualizowałem bo nic nie było na ekranie i dziś znowu to się stało. Moze pan nagra jak to zaktualizować bo zapomniałem i mam problem.
Świetna recenzja, lecę kupić ten tester ;-)
Jak rozumieć wynik - na szybkim teście akumulator jest sprawny a na dokładnym do wymiany. Mam tester i nie mam bo sam zaprzecza wykonanym pomiarom .
No to nie jest tak do końca jak powiedziałeś . Taki tester to tylko wskazówka . Akumulator wystarczy umiejętnie podładować dobrą ładowarką np. z firmy StefPol lub dla zaawansowanych dobrym prostownikiem a będzie jeszcze ci sporo służył . Kolejna sprawa trzeba mieć reflektometr i zbadać gęstość elektrolitu , przecież masz super akumulator z dostępem do elektrolitu !!! To nie jakieś dziadostwo bezobsługowe . Ten tester nic ci jeszcze nie powiedział , spróbuj ten akumulator porządnie na ładować a potem podłącz test jeszcze raz i zrób filmik , zobaczysz co się stanie .
Witam. Trochę się z Tobą zgadzam a trochę nie. Dostęp do elektrolitu ok jest , zbadanie gęstości ok , powinno się przeprowadzić , natomiast nie zawiodłem się na tym mierniku jeszcze , w sensie jak pokazywał "trupa" to raczej już śmietnik był. Tu do tego z filmu dolałem elektrolitu , naładowałem i niestety dalej brak możliwości naładowania... więc jak dla mnie śmietnik go czeka.
@@arturnowak3481 Artur powiedz mi czemu zdecydowałeś się dolać elektrolitu a nie wody demineralizowanej ? Przecież elektrolit raczej nie paruje a tylko woda i przeważnie dolewamy wody demineralizowanej . Ja na ten przykład nie dawno też miałem podobnie , mam akumulator 40ah i myślałem że jest zajechany bo ma może 7 lat . Otworzyłem taka listwę tam były korki zmierzyłem poziom gęstości był w granicach 1 - 1.1. Dodałem wody deminer. Tak żeby było około 1 cm nad okładzinami ołowianymi i zacząłem ładować . Po około 10 -12 godzinach napięcie na akumulatorze było ok.(12.9V) ale gęstości elektrolitu nie było ( 1.24-1.25) więc ładowałem jeszcze trochę do 15.5 godziny ( łączenie od początku ) wtedy uzyskałem gęstość elektrolitu w granicach 1.28-1.29 odłączyłem go i poczekałem 1 dzień i pomiar znowu napięcie na akumulatorze 12.9V gęstość 1.28 . Akumulator włożyłem do samochodu jakieś 2 miesiące temu i chula jak na razie całkiem dobrze , no nie wiem jak długo , ale teraz już wiem że mozna i takie złomki podnieść nie trzeba odrazu wyrzucać .
Tak z ciekawości sprawdź gęstość ( jaka była u ciebie ?) i spróbuj go doładować tak żeby uzyskać gęstość w granicach 1.28 .
@@anubisra3012 Heh. Trudne pytania zadajesz ;-) dolałem elektrolitu bo miałem pod ręką , stwierdziłem że i tak akumulator ma 10 lat i "krzywdy" już mu większej nie zrobię. Zalałem , i ładowałem 2 doby pod prostownikiem bo tak mi doradził Pan w sklepie z akumulatorami. Po tym ładowaniu napięcie było 12.9 , ale co z tego (mówię o tym też w filmie) akumulator mimo ładowania , mimo dolania , mimo 12.9 V po przekręceniu kluczyka w stacyjce ewidentnie nie ma mocy , robi hłech hłech hłech i jak by już nie ma siły dalej obracać silnikiem , ewidentnie nie ma siły odpalić. Zabrałem "równie" stary akumulator z niejeżdżonego auta i pstryk auto nie hechła tylko odpala na widok kluczyka , więc ewidentnie dla mnie ten akumulator z video to śmietnik . Pomijając już fakt że cały czas na tym "mierniku" z video , nawet po naładowaniu , podczas testu w menu SOH , czyli żywotności , pomimo takiego ładowania i 12.9 V pokazuje 30 procent i piszę "wymień akumulator na nowy" więc.... chyba jednak ten tester nie jest taki zły skoro pokrywa się jego diagnoza z tym co widzę i słyszę podczas odpalania auta... Pozdrawiam !
@@arturnowak3481 dziękuję za odpowiedź , to wiele wyjaśnia , a więc trup :-) , pozdrawiam
Jeżeli ma taki doskonały poziom napięcia (naładowania) 12,7V to wystarczy podłączyć standardową Opornicę - nawet niewielkiej mocy obciążającą 200-300A z wbudowanym woltomierzem i jeżeli w ciagu (do 10sek.) pomiaru napięcie spadnie poniżej 10V i w tym czasie nie odbije odrobinę do góry, to akumulator do wymiany. Testery elektroniczne są OK - natomiast najbardziej wiarygodne to : woltomierz, opornica i jezeli jest dostęp do elektrolitu to jeszcze aerometr. Gdy wszystko OK to używam Konnwei KW650. Jezeli jedak mam jakieś wątpliwości to po pełnym naładowaniu akumulatoro używam tych pozostałych i wtedy pewność jest na 100%
Ciekawe jak by się tester sprawdził na akumulatorach litowych. W moim KTMie. Praktycznie nowy aku, ale chyba go popsułem zwykłym prostownikiem. Potem dopiero zakupiłem prostownik do litówek, który ładuje MaX do 12,8 V
Znam chyba ten ból. W moim LC4 , miałem super akumulator żelowy , kręcił jak wariat , dostał za duży prąd i spuchł z boku. Teraz nie kręci... A tester by się sprawdził bo o ile dobrze pamiętam , jak się wejdzie w menu , zmienia się z PB na Lit i dokonuje pomiaru. Pozdrawiam !
Tester kompatybilny jest z akumulatorami:
Kwasowe/Ołowiowe (regularne/zwykłe akumulatory)
AGM płaski/płytowy
AGM spiralny
Żelowe
EFB
Mam taki i raz go aktualizowałem bo nic nie było na ekranie i dziś znowu to się stało. Moze pan nagra jak to zaktualizować bo zapomniałem i mam problem.
Przepraszam. Nie pomogę. Nie umiem zaktualizować.
Skąd soft do aktualizacji?
Próbowałeś odpalić auto ?
Hej ! A w jakim celu ?