1:10 Biżuteria 1:52 Ubrania na specjalną okazję 2:49 Torebki 3:23 Kremy i balsamy do ciała 3:55 Kosmetyki do makijażu 5:12 Produkty do włosów 6:29 Produkty do paznokci 7:24 Gadżety do kuchni 7:44 Dekoracje 8:14 Pamiątki 8:34 Gazety i czasopisma
Popieram... odkąd nie mieszkam w domu rodzinnym jakieś 6 lat nie mam telewizora a nie oglądam tv od jakichś 12... I nie tęsknię za tym... Teraz nawet nie wiem jak czytać gazetę z programem i jak obslugiwac pilot do tv kiedy jestem w rodziców i ktoś mnie poprosi o np przełączanie kanału 😱😱😁
Zaczęłam „przygodę” z minimalizmem i zero waste i czuje się super. Dopiero zaczynam więc nie ma się czymś nadzwyczajnym chwalić. Masz super cerę, możesz nagrać coś więcej o pielęgnacji?:)
Moją drogę do minimalizmu otworzyła m. in właśnie przeprowadzka do Niemiec. Niestety albo i chyba jednak nie wyjeżdzając z PL nie mogłam zabrać wszystkiego. I to było najlepsze co mi się przytrafiło.Powoli budując swój nowy dom kupowałam tylko to co mi było potrzebne ,w ten sposób ograniczyłam ilość posiadanych rzeczy i ten stan zaczął mi się bardzo podobać.A urlop 5 lat temu a właściwie zgubiony bagaż przez linie lotnicze na dwutygodniowy pobyt uświadomił mi jak mało potrzebuję a jakie super mogą być wakacje. Stąd teraz latam tylko z bagażem podręcznym,bo pakuję się świadomie i nie mam stresu z zagubionym bagażem jak i nie marnuję czasu na odprawy bagażowe. Posiadając mniej czuję się wolna, moja przestrzeń nie jest przytłoczona, zawsze wiem co mam na siebie włożyć a odkąd ograniczyłam kosmetyki pielęgnacyjne i kolorowe to moja cera zaczeła lepiej wyglądać.Minimalizm ulepszył moje życie,choć w swoim przypadku raczej używam słowa UMIAR,gdyż minimalizm bardzo kojarzy się z ograniczeniami,ja jednak wolę określenie umiaru :) I choć mam już długą drogę za sobą to jednak nadal lubię słuchać właśnie takie filmiki,choć i tu w świecie internetu jak i social mediow także zrobiłam pewne porządki. Gdyż minimalizm to nie tylko uporządkowany dom,szafa ale i sfera naszego umysłu.
Zgadzam się z tobą w 100%. Jeśli chodzi o podróże też jestem zdania, że wbrew pozorom wcale wiele nie potrzebujemy. W zeszyłym roku byłam rownież dwa tyg. w podróży. Noclegi zmieniałam średnio co 2 dni bo była to objazdówka po jednym z azjatyckich krajów. I porównując mój plecak z plecakami innych dziewczyn, których plecaki były nie dość, że dwa razy większe to jeszcze dwa razy cięższe byłam bardzo szczęśliwa, że spakowałam tylko najpotrzebniejsze rzeczy. Pozdrawiam😊
Haha :) Moj taki "prawdziwy" minimalizm rowniez wiazal sie z przeprowadzka do Niemiec :D I rowniez podczas budowy domu udalo mi sie utrzymac umiar i nagle nie zasmiecilam zycia zbednymi rzeczami. Milo widziec, ze ktos ma podobne doswiadczenia :)
Mam 3 torebki I plecak turystyczny. Mam tylko obrączkę i kilka kolczyków i kilka łańcuszków. Poza tym chce się pozbyć kosmetyków do makijażu. Mam kilka par butów. Żadnych szpilek bo mam haluksy. Zegarki mam dwa. W tym smart watch bo uwielbiam liczyć kroki i kalorie.
Zawsze byłam minimalistka, nawet nie wiedziałam że to jest modne. Porostu zawsze lubiłam rzeczy wygodne i proste. Lubiłam oszczędzać i nie lubię wyrzucać. Nie lubię zawalać szafy, półek i szafek. To czego nie potrzebowałam oddałam
Super😃Ja nie miałam tak od początku. Może nie byłam zbieraczem, czy zakupoholiczką, ale jednak miałam tych rzeczy za dużo. Dopiero w pewnym momencie zauważyłam, że mi to przeszkadza.
Niestety u mnie w domu nie ma mowy o minimalizmie. Ale coraz częściej inspirują mnie takie filmiki. Wczoraj wystawiałam na Allegro wszystkie kolorowe kosmetyki, których nie używam. Zostały tylko te ulubione. Zamówiłam szampon w kostce, naturalne mydło do mycia, antyperspirant w kremie i masło shea -z domowników pewnie tylko ja będę tego używać. Skóra bardzo mi sie poprawiła odkąd zaczęłam używać naturalnych kosmetyków firmy Benton. Szafa raczej kapsułkowa z niewielką ilością ubrań. Dzbanek z filtrem. Może to niewiele, ale zawsze krok do przodu.
Czy to niewiele 🤔 wszystko zależy jak się na to spojrzy 😉 dla mnie robisz więcej niż większość ludzi. Pomyśl ile osób wokół Ciebie, w ogóle myśli o jakiejkolwiek zmianie w kierunku minimalizmu lub chociaż ograniczeniu konsumpcjonizmu. Przypuszczam, że mało kto, a ty już podjęłaś kroki w tym kierunku i to jest już całkiem sporo.
Mowisz, ze nie jestes w kwestii torebek minimalistka poniewaz masz ich kilka -Fumio Sasaki fajnie napsial, ze minimalizm to nie liczby. To jest kwestia pozbycia sie rzeczy, ktorych nie potrzebujemy. Mam 20 torebek i moge nazwacnsie minimalistka - uzywam wszystkich (niew jednym czasie - sa sezonowe). Natomiast mam chyba z 20 par butow i tutaj nie moge sie nazwac minimalistka - niestety czesc lezy i ich nie uzywam :)
Ja też nie kupuję większości rzeczy z Twojej listy. Wciąż jeszcze używam kosmetyków do włosów, ale zaciekawiła mnie twoja opinia na temat naturalnych sposobów pielęgnacji. Ostatnio też do nagrywania filmów kupiłam sobie nowy zestaw kolorowych kosmetyków, ale też nie mam jej w nadmiarze, a tylko te kilka najpotrzebniejszych.
Tez od jakiegos czasu zaczynam analizowac to co kupuje, moja bolaczka byly kremy, balsamy itp, po rozum poszlam dopiero kiedy po zapelnieniu 2 pudel przestalam miec gdzie chowac te " zapasy z promocji" koszmar, mam 3 letnie dziecko i tutaj mysle ze gorzej z ograniczaniem, bo o ile nam samym latwiej z czegos zrezygnowac a dziecku ciezko odmowic choc i tak pracujemy nad tym z mezem:)
Mam kolezanke w Wolfsburgu, kiedys u niej bylam i ona ma taka szafe a w tej szafie 60 swetrow, zapchane, palca nie da sie wcisnac. Nie chcialam jej mowic, ze mole jej to zjedza. Ja ma 8 swetrow z ciuchbudy.
Witam, super filmik. Mam prośbę o podanie konkretnej receptury, w jaki sposób myjesz włosy sodą oczyszczoną, w jakich proporcjach. Z góry dziękuje za odpowiedź. Pozdrawiam.
Hej🙂 proporcje to 1 łyżka sody na 1/2 szklankę wody. Ja z racji tego, że mam bardzo dużo włosów robię podwójną porcję i po prostu płukam włosy.Pozdrawiam😊
Wlasnie przeprowadzki, w tym do Niemiec nauczyly mnie minimalizmu. Nigdy nie kupowalam za duzo, ale bibeloty, pamiatki, niepotrzebne sprzety i koszmar przeprowadzki. Piwnica zagracona, bo COS czego sie nie uzywa, moze sie przeciez przydac. Zresetowalam wszystko. Kolejny krem, czy balsam kupuje jak zuzyje poprzedni. Uzywam tego co naprawde jest niezbedne. Bizuteria czy ozdoby - bardzo przemyslane i ponadczasowe. Pozdrawiam.😘
W jaki sposób domywasz włosy ?też mam gęste i nie wiem czy po prostu ta soda dotrze i czy będę w stanie to dobrze wyplukac.. co do innych kwestii ,też wcieliłam w życie ograniczenie pamiątek z wakacji dekoracje ,kosmetyki kolorowe
Miło mi😊kwiatek to kencja forstera i kupiłam go w ogrodniczym ale myśle, że znajdziesz go bez problemu w sklepach typu castorama, obi czy leroy merlin😉
Ja też jestem typem minimalisty, ale odkryłam to dopiero przeprowadzając się do teściów. Niby w domu ładnie i czysto ale tak naprawdę jest tu kupa wszystkiego ! Oni prowadzą firmę i np jakieś listy albo swoje zapiski na kartkach zostawiają gdzieś na stole. Potem jak teściowa sprząta to nie wyrzuci czegoś co jest już niepotrzebne tylko zbiera w kupkę i stawia na półce pod stołem. Niby jest ułożone, ok ale po cholerę to trzymać ? Ja jak tylko wpadnie mi jakąś kartka do ręki i widzę, że jest to stare to pytam czy potrzebne ? - Nie - to wyrzucam. O ubraniach teścia, teściowej i brata mojego chłopaka moznaby mowić baaaardzo dużo. Ubierają się Markowo, ale wszystkie te ciuchy są tak bardzo poupychane z powodu braku miejsca ale również tego, że nie robią przebiórek ubrań, 18 letni brat chłopaka ma w swojej szafie ubrania które nosił w wieku 12 lat i leżą gdzieś tam na dnie... Oczywistym jest, że nigdy tego nie założy ale nikomu nie chce się tego przebrać. Teściowa ma bardzo dużo pięknych ubrań ale co twgo, skoro są poupychane i nie widać co gdzie jest ? Bardzo często przypomni jej się jakieś ubranie i szuka go czasem kilka godzin, bo nie wie gdzie jest ... Szlak mnie trafia jak widzę te pościskane ubrania. To samo z kosmetykami teściowej, cała masa starych nieskończonych kremów itd. Ja u siebie w pokoju będąc nastolatką zawsze miałam tak "pusto" bo miałam tylko rzeczy które potrzebuje. 2-3 razy do roku przebierałam swoje ubrania i oddawałam. A tutaj tego po prostu nie ma. Cała masa wszystkiego wszędzie, a w dodatku jest to maly dom, choć jest to w miarę pochowane dlatego na pierwszy rzut oka jest czysto.
Myślę, że niestety tak wygląda to w wielu domach😏 ludzie żyją w ten sposób i w ogóle nie widzą problemu. My na szczęście mieszkamy sami i nie musimy podobnych rzeczy znosić, ale rozumiem Cię i szczerze współczuję ☹️
Świetny filmik. Soda do mycia włosów? Jestem skłonna spróbować. Dopiero zaczynam swą przygodę z minimalizmem a filmiki tego typu otwierają mi oczy na wiele błędów jakie popełniam. Z Panią dam radę ;D Pozdrawiam serdecznie i życzę sukcesów :)
Tak soda, ale trzeba z nią uważać. Ma wysoki odczyn zasadowy i trzeba zneutralizować ją czymś kwaśnym. Dlatego stosuje dodatkowo ocet jabłkowy(jako odżywkę). I nie powinno się jej używać częściej niż 1-2 razy w tygodniu.
schładacz pewnie,ze tak,dlatego sa inne sposoby aby sie jej pozbyc a poza tym nawet jesli calkowicie sie nie pozbedziesz tej chemi to zawsze lepiej jak jest jej mniej niz wiecej.
@@abbaabba7595Nie da się pozbyć chemii. Można jedynie zamienić jeden rodzaj chemii na inny. Nie ma czegoś takiego, jak "naturalne" mydła - nawet jak używasz produktów na bazie składników, które istnieją w naturze, a nie są syntetycznie pozyskiwane przez ludzi (również że składników istniejących w naturze, bo człowiek nie jest w stanie stworzyć niczego od zera), to i tak jest to chemia. Efektem mieszania tych składników - czy to pochodzenia "naturalnego", czy laboratoryjnego, musi być taki związek chemiczny, ew. koloid, który będzie w stanie usunąć zabrudzenia i - co ważniejsze - chorobotwórcze drobnoustroje, z którymi można mieć styczność. Samą wodą za dużo się nie zdziała (polecam poczytać sobie o Ignazu Semmelweisie i początkach higieny). Nie wszystko, co występuje w naturze, jest dobre, bo istnieje cała masa naturalnie występujących toksyn (np. mykotoksyny, jad kiełbasiany, kwas mrówkowy) oraz innych czynników szkodliwych dla organizmu. Dzięki temu, że nauczyliśmy się m.in. syntetyzować pewne składniki, średnia długość życia ludzi jest obecnie dłuższa, niż kiedykolwiek wcześniej. Żeby wiedzieć, jakie składniki są dla nas korzystne, a jakie nie, trzeba mieć wiedzę wykraczającą poza obiegowe terminy "naturalne" i "chemiczne", które z naukowego punktu widzenia nie mają sensu. Dodam jeszcze, że w życiu używałam różnego rodzaju produktów i testowałam różne opcje, i przekonałam się niejednokrotnie, że "prosty skład" czy "naturalne składniki" nie gwarantują zdrowej skóry, a niektóre wręcz powodowały u mnie problemy z cerą i nie tylko, z których musiałam się bardzo długo wygrzebywać (np. po fazie stosowania szarego mydła). Ostatni feleryny zakup to "naturalne", ręcznie robione mydło, w cholerę drogie, po których miałam ręce równie wysuszone, co po najtańszym mydle przemysłowym i jak zwykle w takich razach "leczyłam się" Medidermem.
1:10 Biżuteria
1:52 Ubrania na specjalną okazję
2:49 Torebki
3:23 Kremy i balsamy do ciała
3:55 Kosmetyki do makijażu
5:12 Produkty do włosów
6:29 Produkty do paznokci
7:24 Gadżety do kuchni
7:44 Dekoracje
8:14 Pamiątki
8:34 Gazety i czasopisma
Największym zjadaczem czasu i kasy jest telewizor nie posiadam od 6 lat polecam wszystkim.
Ja mam a nie oglądam na nim nic
Popieram... odkąd nie mieszkam w domu rodzinnym jakieś 6 lat nie mam telewizora a nie oglądam tv od jakichś 12... I nie tęsknię za tym... Teraz nawet nie wiem jak czytać gazetę z programem i jak obslugiwac pilot do tv kiedy jestem w rodziców i ktoś mnie poprosi o np przełączanie kanału 😱😱😁
EVE KATHY a ja mysle, że wystarczy używać z głową 😁
Też od ok. 6 czy 7 lat nie mam tv i dobrze mi z tym. Do oglądania jak mam taką potrzebę wystarcza mi Internet
Ja również 5.5 roku od kąd zrezygnowałam z telewizora 😁
Nie wyobrażam sobie znów słuchać odgłosu reklam na Polsacie w moim mieszkaniu 😂
Zaczęłam „przygodę” z minimalizmem i zero waste i czuje się super. Dopiero zaczynam więc nie ma się czymś nadzwyczajnym chwalić. Masz super cerę, możesz nagrać coś więcej o pielęgnacji?:)
Jasne😉 mam w planach taki film, już nawet się za niego wziełam. Pojawi się jak tylko dogram całość😃
miniwersja super, czekam ;*
Moją drogę do minimalizmu otworzyła m. in właśnie przeprowadzka do Niemiec. Niestety albo i chyba jednak nie wyjeżdzając z PL nie mogłam zabrać wszystkiego. I to było najlepsze co mi się przytrafiło.Powoli budując swój nowy dom kupowałam tylko to co mi było potrzebne ,w ten sposób ograniczyłam ilość posiadanych rzeczy i ten stan zaczął mi się bardzo podobać.A urlop 5 lat temu a właściwie zgubiony bagaż przez linie lotnicze na dwutygodniowy pobyt uświadomił mi jak mało potrzebuję a jakie super mogą być wakacje. Stąd teraz latam tylko z bagażem podręcznym,bo pakuję się świadomie i nie mam stresu z zagubionym bagażem jak i nie marnuję czasu na odprawy bagażowe. Posiadając mniej czuję się wolna, moja przestrzeń nie jest przytłoczona, zawsze wiem co mam na siebie włożyć a odkąd ograniczyłam kosmetyki pielęgnacyjne i kolorowe to moja cera zaczeła lepiej wyglądać.Minimalizm ulepszył moje życie,choć w swoim przypadku raczej używam słowa UMIAR,gdyż minimalizm bardzo kojarzy się z ograniczeniami,ja jednak wolę określenie umiaru :) I choć mam już długą drogę za sobą to jednak nadal lubię słuchać właśnie takie filmiki,choć i tu w świecie internetu jak i social mediow także zrobiłam pewne porządki. Gdyż minimalizm to nie tylko uporządkowany dom,szafa ale i sfera naszego umysłu.
Zgadzam się z tobą w 100%. Jeśli chodzi o podróże też jestem zdania, że wbrew pozorom wcale wiele nie potrzebujemy. W zeszyłym roku byłam rownież dwa tyg. w podróży. Noclegi zmieniałam średnio co 2 dni bo była to objazdówka po jednym z azjatyckich krajów. I porównując mój plecak z plecakami innych dziewczyn, których plecaki były nie dość, że dwa razy większe to jeszcze dwa razy cięższe byłam bardzo szczęśliwa, że spakowałam tylko najpotrzebniejsze rzeczy. Pozdrawiam😊
miniwersja „wbrew pozorą” jeżu, język polski umiera na mych oczach. „Pozorom” oczywiście
@@martamaria6714 Rany😆 już poprawiam, dzięki!
Haha :) Moj taki "prawdziwy" minimalizm rowniez wiazal sie z przeprowadzka do Niemiec :D I rowniez podczas budowy domu udalo mi sie utrzymac umiar i nagle nie zasmiecilam zycia zbednymi rzeczami. Milo widziec, ze ktos ma podobne doswiadczenia :)
Super ze trafilam na ciebie,mialam ten Sam problem,kupa kasy w bloto a jeszcze ile chemi na siebie nakladalam.Wlosy masz super!
Mam 3 torebki I plecak turystyczny. Mam tylko obrączkę i kilka kolczyków i kilka łańcuszków. Poza tym chce się pozbyć kosmetyków do makijażu. Mam kilka par butów. Żadnych szpilek bo mam haluksy. Zegarki mam dwa. W tym smart watch bo uwielbiam liczyć kroki i kalorie.
Zawsze byłam minimalistka, nawet nie wiedziałam że to jest modne. Porostu zawsze lubiłam rzeczy wygodne i proste. Lubiłam oszczędzać i nie lubię wyrzucać. Nie lubię zawalać szafy, półek i szafek. To czego nie potrzebowałam oddałam
Super😃Ja nie miałam tak od początku. Może nie byłam zbieraczem, czy zakupoholiczką, ale jednak miałam tych rzeczy za dużo. Dopiero w pewnym momencie zauważyłam, że mi to przeszkadza.
Niestety u mnie w domu nie ma mowy o minimalizmie. Ale coraz częściej inspirują mnie takie filmiki. Wczoraj wystawiałam na Allegro wszystkie kolorowe kosmetyki, których nie używam. Zostały tylko te ulubione. Zamówiłam szampon w kostce, naturalne mydło do mycia, antyperspirant w kremie i masło shea -z domowników pewnie tylko ja będę tego używać. Skóra bardzo mi sie poprawiła odkąd zaczęłam używać naturalnych kosmetyków firmy Benton. Szafa raczej kapsułkowa z niewielką ilością ubrań. Dzbanek z filtrem. Może to niewiele, ale zawsze krok do przodu.
Czy to niewiele 🤔 wszystko zależy jak się na to spojrzy 😉 dla mnie robisz więcej niż większość ludzi. Pomyśl ile osób wokół Ciebie, w ogóle myśli o jakiejkolwiek zmianie w kierunku minimalizmu lub chociaż ograniczeniu konsumpcjonizmu. Przypuszczam, że mało kto, a ty już podjęłaś kroki w tym kierunku i to jest już całkiem sporo.
Mowisz, ze nie jestes w kwestii torebek minimalistka poniewaz masz ich kilka -Fumio Sasaki fajnie napsial, ze minimalizm to nie liczby. To jest kwestia pozbycia sie rzeczy, ktorych nie potrzebujemy. Mam 20 torebek i moge nazwacnsie minimalistka - uzywam wszystkich (niew jednym czasie - sa sezonowe). Natomiast mam chyba z 20 par butow i tutaj nie moge sie nazwac minimalistka - niestety czesc lezy i ich nie uzywam :)
Jak zwykle inspirujacy odcinek.
Bardzo sie ciesze, ze trafilam na Twoj kanal :) Wlasnie takiego kanalu potrzebowalam w mojej drodze do minimalizmu.
Ja też nie kupuję większości rzeczy z Twojej listy. Wciąż jeszcze używam kosmetyków do włosów, ale zaciekawiła mnie twoja opinia na temat naturalnych sposobów pielęgnacji. Ostatnio też do nagrywania filmów kupiłam sobie nowy zestaw kolorowych kosmetyków, ale też nie mam jej w nadmiarze, a tylko te kilka najpotrzebniejszych.
Tez od jakiegos czasu zaczynam analizowac to co kupuje, moja bolaczka byly kremy, balsamy itp, po rozum poszlam dopiero kiedy po zapelnieniu 2 pudel przestalam miec gdzie chowac te " zapasy z promocji" koszmar, mam 3 letnie dziecko i tutaj mysle ze gorzej z ograniczaniem, bo o ile nam samym latwiej z czegos zrezygnowac a dziecku ciezko odmowic choc i tak pracujemy nad tym z mezem:)
Mam kolezanke w Wolfsburgu, kiedys u niej bylam i ona ma taka szafe a w tej szafie 60 swetrow, zapchane, palca nie da sie wcisnac. Nie chcialam jej mowic, ze mole jej to zjedza. Ja ma 8 swetrow z ciuchbudy.
Może zrobisz filmik o swoich kosmetykach do makjazu?
Super.
Dziękuję
Tak mnie nakręciłaś że na urlopie biorę się do pracy. Wrócę z opinią. Dzięki ☺👍👍👍
Haha super!!!😆 Czekam😉
A co uwazasz o kosmetykach z serii fluff czy bielenda?
Cieszę się, że trafiłam na Twój kanał 😊
Pozdrawiam cieplutko 🙂
🙋♀️cześć! uciekam z internetów odpoczywać z książka, ale bardzo chętnie wrócę, żeby dokończyć film - dzięki za inspiracje!🙂
Super, ciesze się i zapraszam😊miłego czytania😉
Świetny kanał. Miło sie Ciebie słucha. Czekam niecierpliwie na następne filmy i pozdrawiam serdecznie 😊
Dziękuje😊
Witam, super filmik. Mam prośbę o podanie konkretnej receptury, w jaki sposób myjesz włosy sodą oczyszczoną, w jakich proporcjach. Z góry dziękuje za odpowiedź. Pozdrawiam.
Hej🙂 proporcje to 1 łyżka sody na 1/2 szklankę wody. Ja z racji tego, że mam bardzo dużo włosów robię podwójną porcję i po prostu płukam włosy.Pozdrawiam😊
Bardzo dziękuje za szybką odpowiedź :-) Na pewno wypróbuję. Pozdrawiam :-)
Wlasnie przeprowadzki, w tym do Niemiec nauczyly mnie minimalizmu. Nigdy nie kupowalam za duzo, ale bibeloty, pamiatki, niepotrzebne sprzety i koszmar przeprowadzki. Piwnica zagracona, bo COS czego sie nie uzywa, moze sie przeciez przydac. Zresetowalam wszystko. Kolejny krem, czy balsam kupuje jak zuzyje poprzedni. Uzywam tego co naprawde jest niezbedne. Bizuteria czy ozdoby - bardzo przemyslane i ponadczasowe. Pozdrawiam.😘
Masz piękną cerę. Zazdroszczę. Co stosujesz, że tak wygląda?
Super filmik ♥️ ♥️
W jaki sposób domywasz włosy ?też mam gęste i nie wiem czy po prostu ta soda dotrze i czy będę w stanie to dobrze wyplukac.. co do innych kwestii ,też wcieliłam w życie ograniczenie pamiątek z wakacji dekoracje ,kosmetyki kolorowe
Ja po sodzie stosowałam jeszcze płukankę z octu jabłkowego, nie wiem czy mówiłam o tym w filmie.
Świetny filmik!
Mój ulubiony kanał! :) PS. super fryzura , jak ją układałaś? Prostownicą, lokówką??? Pozdrawiam serdecznie!
Miło mi ☺️ z tego co pamiętam, to efekt po lokówce 😉
Trafilam na twoj kanal I uslyszalam ze mam podoba zdanie do twojego zagracamy swoje zycie niepotrzebnymi rzeczami pozdrawiam
brawo za naturę
Fajna fryzurka :)
super sprawa-masz racje
Jestes super
Dziękuję 🤗miło mi☺️
gdzie kupiłaś ten piękny kwiatek stojący z tyłu? dodaje uroku:) a filmik świetny!
Miło mi😊kwiatek to kencja forstera i kupiłam go w ogrodniczym ale myśle, że znajdziesz go bez problemu w sklepach typu castorama, obi czy leroy merlin😉
dziekuje za odpowiedź :)
Fajny filmik.Przyjemnie się Ciebie słucha.
Spoko rady
Piękne włosy:)
Ja też jestem typem minimalisty, ale odkryłam to dopiero przeprowadzając się do teściów. Niby w domu ładnie i czysto ale tak naprawdę jest tu kupa wszystkiego ! Oni prowadzą firmę i np jakieś listy albo swoje zapiski na kartkach zostawiają gdzieś na stole. Potem jak teściowa sprząta to nie wyrzuci czegoś co jest już niepotrzebne tylko zbiera w kupkę i stawia na półce pod stołem. Niby jest ułożone, ok ale po cholerę to trzymać ? Ja jak tylko wpadnie mi jakąś kartka do ręki i widzę, że jest to stare to pytam czy potrzebne ? - Nie - to wyrzucam. O ubraniach teścia, teściowej i brata mojego chłopaka moznaby mowić baaaardzo dużo. Ubierają się Markowo, ale wszystkie te ciuchy są tak bardzo poupychane z powodu braku miejsca ale również tego, że nie robią przebiórek ubrań, 18 letni brat chłopaka ma w swojej szafie ubrania które nosił w wieku 12 lat i leżą gdzieś tam na dnie... Oczywistym jest, że nigdy tego nie założy ale nikomu nie chce się tego przebrać. Teściowa ma bardzo dużo pięknych ubrań ale co twgo, skoro są poupychane i nie widać co gdzie jest ? Bardzo często przypomni jej się jakieś ubranie i szuka go czasem kilka godzin, bo nie wie gdzie jest ... Szlak mnie trafia jak widzę te pościskane ubrania. To samo z kosmetykami teściowej, cała masa starych nieskończonych kremów itd. Ja u siebie w pokoju będąc nastolatką zawsze miałam tak "pusto" bo miałam tylko rzeczy które potrzebuje. 2-3 razy do roku przebierałam swoje ubrania i oddawałam. A tutaj tego po prostu nie ma. Cała masa wszystkiego wszędzie, a w dodatku jest to maly dom, choć jest to w miarę pochowane dlatego na pierwszy rzut oka jest czysto.
Myślę, że niestety tak wygląda to w wielu domach😏 ludzie żyją w ten sposób i w ogóle nie widzą problemu. My na szczęście mieszkamy sami i nie musimy podobnych rzeczy znosić, ale rozumiem Cię i szczerze współczuję ☹️
Warto widzieć błędy u siebie a nie u innych. Oj nie ładnie tak na forum obgadywać innych. Pozdrawiam
Ale w jaki sposób pozbyłaś się balsamów, lakierów, podkładów itp.? Wyrzuciłaś? Czy zużyłaś?
Balsamy i podkłady(jeden sobie zostawiałam) dałam mamie, a lakiery wyrzuciłam bo i tak były zaschnięte i nie zdatne do użytku.
Olejki w całej swojej konsystencji nie są dobre, ponieważ nie nawilżają skóry.
Maszynka do golenia-zamiast jednorazówek, metalowa,😁
Skad ta biała torebka? 🥰❤️
Kupiona na wakacjach na lokalnym targu😉
Świetny filmik. Soda do mycia włosów? Jestem skłonna spróbować. Dopiero zaczynam swą przygodę z minimalizmem a filmiki tego typu otwierają mi oczy na wiele błędów jakie popełniam. Z Panią dam radę ;D Pozdrawiam serdecznie i życzę sukcesów :)
Tak soda, ale trzeba z nią uważać. Ma wysoki odczyn zasadowy i trzeba zneutralizować ją czymś kwaśnym. Dlatego stosuje dodatkowo ocet jabłkowy(jako odżywkę). I nie powinno się jej używać częściej niż 1-2 razy w tygodniu.
bardzo rozsadnie!
Zawsze chciałam zostać minimalistką. Uświadomiłaś mi, że już nią jestem :)
👍
Ja tez nie kupuje juz zadnych kosmetykow ze sklepu bo To chemia,tylko naturalne
Wszystko to chemia, nawet woda;)
schładacz pewnie,ze tak,dlatego sa inne sposoby aby sie jej pozbyc a poza tym nawet jesli calkowicie sie nie pozbedziesz tej chemi to zawsze lepiej jak jest jej mniej niz wiecej.
@@abbaabba7595Nie da się pozbyć chemii. Można jedynie zamienić jeden rodzaj chemii na inny.
Nie ma czegoś takiego, jak "naturalne" mydła - nawet jak używasz produktów na bazie składników, które istnieją w naturze, a nie są syntetycznie pozyskiwane przez ludzi (również że składników istniejących w naturze, bo człowiek nie jest w stanie stworzyć niczego od zera), to i tak jest to chemia. Efektem mieszania tych składników - czy to pochodzenia "naturalnego", czy laboratoryjnego, musi być taki związek chemiczny, ew. koloid, który będzie w stanie usunąć zabrudzenia i - co ważniejsze - chorobotwórcze drobnoustroje, z którymi można mieć styczność. Samą wodą za dużo się nie zdziała (polecam poczytać sobie o Ignazu Semmelweisie i początkach higieny).
Nie wszystko, co występuje w naturze, jest dobre, bo istnieje cała masa naturalnie występujących toksyn (np. mykotoksyny, jad kiełbasiany, kwas mrówkowy) oraz innych czynników szkodliwych dla organizmu. Dzięki temu, że nauczyliśmy się m.in. syntetyzować pewne składniki, średnia długość życia ludzi jest obecnie dłuższa, niż kiedykolwiek wcześniej.
Żeby wiedzieć, jakie składniki są dla nas korzystne, a jakie nie, trzeba mieć wiedzę wykraczającą poza obiegowe terminy "naturalne" i "chemiczne", które z naukowego punktu widzenia nie mają sensu.
Dodam jeszcze, że w życiu używałam różnego rodzaju produktów i testowałam różne opcje, i przekonałam się niejednokrotnie, że "prosty skład" czy "naturalne składniki" nie gwarantują zdrowej skóry, a niektóre wręcz powodowały u mnie problemy z cerą i nie tylko, z których musiałam się bardzo długo wygrzebywać (np. po fazie stosowania szarego mydła). Ostatni feleryny zakup to "naturalne", ręcznie robione mydło, w cholerę drogie, po których miałam ręce równie wysuszone, co po najtańszym mydle przemysłowym i jak zwykle w takich razach "leczyłam się" Medidermem.
Wielu rzeczy, które wymieniłaś od dawna nie kupuję.
minus wstyd abyś nie umiała gotowac
Umiem gotować i gotuje. Swoją drogą całkiem nieźle, ale nie lubię po prostu.
Po co wpedzasz kogos w poczucie wstydu? Dla mnie powodem do wstydu powinno byc ocenianie innych...
@@martakizner6986 haha w punkt !
gotować trzeba umieć ale nie każdy czerpie z tego przyjemność. tak jak np sprzątanie.