Tylko zapomina się dzięki komu ta historia powstała i dzięki komu Wałbrzych został wypromowany na cały świat oczywiście władze Wałbrzycha i ich dział promocji jakoś nie potrafił stworzyć coś podobnego nie chcę być gołosłowny kto odwiedził mojego ojca Tadeusza w 2015 w jego mieszkaniu i zaproponował mu aby stwierdził publicznie że.byl to wspólny pomysł nagrałem tom rozmowę jak i wiele innych miedzyjjnymi wypowiedź Herr kopra że ma żal donie że mówię prawdę i nie tylko goniłem dziadów zdomu rodziców różnej maści na czele z jedną stacją telewizyjną z Niemiec a że znam nieźle język niemiecki to mieli pecha taka jest prawda a ona obroni się sama pozdrawiam serdecznie Marek słowikowski
@@mareksowikowski4250 Panie Marku, zna Pan może świetnie język niemiecki, ale język polski kaleczy Pan jak analfabeta, kolejna sprawa to to, że rewelacje Pana ojca okazały się zwykłą bajką i nie było nic w tym prawdy. Jeżeli nie było to celowo uknute działanie mające na celu wypromowanie tego rejonu Polski to Pana ojciec jest idiotą. Gonił całe życie za czymś co nie istnieje, jakiś Niemiec ożenił mu bajkę dobrze osadzoną w realiach i stary łykną to jak pelikan. W ogóle sama ta koncepcja tunelu w tym miejscy była z goła z dupy, tunel miałby sens na przedłużeniu ślepego toru do dworca Hochbergów przy zamku Książ, ale z tego co pamiętam to tam się wysokości nie zgadzają i ewentualny tor musiałby być na zupełnie innym poziomie niż obecnie znany kompleks. Niestety to co wskazywał Pana ojciec od samego początku nie trzymało się kupy, nie było logicznego uzasadnienia dla budowy tunelu w tym miejscu. Ale przypadkiem udało się Pana ojcu wzniecić gówno burzę w okół nieistniejącego tematu i podchwyciły to w sezonie ogórkowym wszystko stacje telewizyjne mające korespondentów w Europie. Przecież tam już było widać wieżyczki na wagonach pociągu pancernego (swoją drogą to już było chore, bo nie wiem czy ktoś z was widział pociąg pancerny, transportowanie czegokolwiek takim składem jest nad wyraz kłopotliwe, włazy są malutkie w takim pociągu, który w tamtym momencie był gdzie indziej na właśnie wagę złota).
To była reklama dla całej Polski. Niestety Polacy to durny naród, nic nie potrafi wykorzystać. W Ameryce tłumy odwiedzają w bite w ziemię samochody do połowy, na wielkiej stopie, na Roswel. W Polsce cóż, zostaje tylko hejt.
Pociąg może być w tunelu ale nie w Wałbrzychu, tylko koło Świebodzic, w lesie za starymi wodociągami,w górze przy torach kolejowych,ze Świebodzic do Wałbrzycha, kilka lat temu tam kopano w górze, później kopania zaprzestano i wywieziono urobek, niedaleko wodociągów miejskich, był domek dróżnika i obok w czasie wojny były baraki z więźniami, jednej z filli Gross Rosen, co niedawno było opisane w lokalnej gazecie Świebodzic, opowiadała pewna Niemka, która w tymże domku dróżnika mieszkala w czasie wojny, miała wtedy jak mówiła jedenaście lat, i jak mówiła więźniowie codziennie koło jej domu,maszerowali z narzędziami do pracy,pilnowani przez żołnierzy z bronią,a wieczorem wracali mówiła ta niemka,za więźniami jechały ciężarówki do lasu, wtedy kiedy więźniowie przechodzili do pracy i z niej wracali,kazali rodzinie dróżnika nie wychodzić z domu i stawiali przed drzwiami strażnika i tak się powtarzało co dziennie, przed wykroczeniem wojsk radzieckich,baraki wyburzono i spalono, a więźniów w pośpiechu wywiedziono samochodami, jak twierdziła starsza kobieta z Niemiec, pamiętam z lat sześćdziesiątych,przy torach gdzie kopano w górze, była rozdzielna torowiska z czerwonej cegły, i pod łąką znajduje się zarośnięty trawą tłuczeń kolejowy, więc była tam bocznica kolejowa, co też potwierdzają stare mapy kolejowe, które to mapy pokazywał trzydzieści lat temu, starszy kolejarz, Jaworzyny Śląskiej i pokazywał mojemu synowi, kiedy ten uczęszczał do technikum kolejowego w Jaworznie Śląskiej i udzielał się jako miłośnik starych kolei w tamtejszym skansenie parowozów i tam koło Świebodzic trzeba szukać a nie w Wałbrzychu, chyba ktoś chce odwrócić uwagę,od prawdziwego miejsca, co mu się skutecznie udało,
Niemcy musieliby być nienormalni, by zostawiać jakiekolwiek kosztowności (tym bardziej przygotowane do transportu) daleko na wschód od Berlina, tracąc każdego dnia od grudnia 1943 front wschodni. Jedyne co tam można znaleźć to trupy lub chemiczny syf pozostawiony w tunelach (niech nowi właściciele się martwią). Dlatego nikomu nie zależy, by zajmować się ew. brudami związanymi z 2 WŚ.
a jedyne kosztowności na jakie można liczyć, to poniemieckie rodzinne zapomniane depozyty pochowane tu i ówdzie, tylko tu też głównie można bardziej liczyć na wartość historyczną, a nie majątkową.
Pamiętam jak ta sensacja i nagonka na złoty pociąg nastała. Siedzialem wtedy na stacji w Jaworzynie Śląskiej, skąd pochodzę i mieszkam od urodzenia. Podsłuchałem wtedy rozmowe dwóch Panów kolejarzy na temat złotego pociagu. Mówili oni, że pociąg na pewno istnieje i znajduje się w zasypanym tunelu. Tyle, że nie pancerny, a zwykły , bądź same wagony. Dokladniej cysterny i nie ze złotem tylko cyklonem B. Na dodatek nie na 65, a 61 kilometrze. Nie wspominali Oni jednak po której stronie lini kolejowej. W dalszej rozmowie Komentowali jednak, że dużo bezpieczniejsze będzie pozostawienie tego w spokoju, gdyż jest zaminowany przy pomocy min porcelanowych. Nie wiem natomiast na ile ich słowa są prawdziwe. Pisze to tylko w formie ciekawostki.
Dzięki za kolejny dobry materiał. Musimy ogłosił, że my mamy pociąg do Dolnego Śląska, jak to tylko mozliwe to sie urywamy z miasta i jedziemy w te strony. Więc marketing zadziałał😁 Pozdrawiamy!
Moim zdaniem ten pociąg jak i tunel gdzieś tam się znajduję, po prostu trzeba wiedzieć gdzie lub stale szukać do skutku, mam nadzieję że kiedyś za pare lat ujrzę w wiadomościach czy sieci "Lepiej późno niż wcale, złoty pociąg odnaleziony", super materiał, pozdrawiam.🚂🚋🚋🚋🚋🚋🚋🚋🚋.
Bardzo ciekawy film, dzięki za udostępnienie. Dowiedziałem się wielu nowych rzeczy. Podoba mi się sposób, w jaki przedstawiasz informacje i edytujesz wideo. Pozdrawiam i czekam na więcej filmów. Leci łapka i pozdrowionka👍 😀
Cześć. Dzięki za jak zwykle fajny materiał. Pociąg gdzieś tam jest... Szkoda tych wszystkich wywiezionych, wspaniałych zabytków naszej kultury... Myślę, że cześć z nich nie znajduje się już w naszym zaginionym poszukiwanym pociągu. Wiele z tych wspaniałych rzeczy znajduje się w prywatnych kolekcjach ludzi na całym świecie. Z drugiej jednak strony mam nadzieje, że one same czekają gdzieś w ukryciu na odpowiednią osobę, która je odnajdzie i przekaże w odpowiednie ręce. Tą drugą stroną są takie moje marzenia o tym skarbie i mam nadzieję, że prawda jest właśnie bardziej z tej strony ;-) Pozdrawiam i czekam na kolejne ciekawe opowieści ;-)
niektórzy uważają Wałbrzych za zadupie, a przecież tu jest tyle fajnych rzeczy. osobiście mieszkam w Wałbrzychu i kocham moje miasto. tyle jest na nim sekretów: lisia sztolnia, ruiny zamku nowy dwór, stara kopalnia, zamek Książ i oczywiście złoty pociąg. pozdro kto z Wałbrzycha❤❤❤
Byłem, zwiedziłem, potwierdzam. Urokliwe miasto w górach ,remontuje się. Mauzoleum faszystowskie, szkoda, że niszczeje. Piękny stadion w Górach, szkoda, że zdemolowany. Filharmonia. No i Defekt Muzgó - R.I.P. Siwy
Byłem w 2014 roku, przy okazji zwiedzania Książa, wtedy ładny był tylko rynek. Dalej było przygnębiające wrażenie miasta zapomnianego przez "władców", na niektórych blokach były jeszcze malowane reklamy z lat 90. Jeżeli to się teraz zmienia, to tylko się cieszyć.
Złote pociągi to nie jest coś, co się pozwala znajdować byle komu, i to jeszcze pod spojrzeniem kamer telewizyjnych. Takie pociągi znajduje się po cichu, po ciemku, w dyskretnym towarzystwie odpowiedzialnych towarzyszy którzy potrafią trzymać gębę na kłódkę.
Dobry materiał! Dariusz Ka twierdzi że żadnego pociągu nie ma a jego legenda ma wzbudzić gorączkę złota i odwrócić uwagę od znacznie ważniejszych tajemnic Gór Sowich.
Jeśli pociąg był to na pewno nie tam gdzie go szukano. Nie bez kozery dwa razy w roku 1972 i 1982 wojsko eksplorowało teren za dworcem w Świebodzicach - teren był pilnowany i posiadacze działek w tej okolicy nie mogli z nich korzystać. Sadzę, że wojsko miało jakieś informacje i to na pewno lepsze niż obecni poszukiwacze - czy coś znaleźli - chyba się nie dowiemy. Sadzę też, że w całej tej historii nie o złoto chodzi tylko o coś zupełnie innego. Skupiono się na 65 km nie uwzględniając szerszego kontekstu - terenu koło Świebodzic a nawet Żarowa.
Osobiście nie uwierzę, że Niemcy dobra materialne, kosztowności czy sztukę wysyłaliby w ostatniej chwili. Oni byli chytrzy. Bardziej przewidywalni. Niemcy potrzebowali potężnych pieniędzy. Nikt nie pozwoliłby sobie na coś takiego. Jeśli jakiś pociąg pojechał to bardziej obstawiam z dokumentami i jakimiś materiałami ale nie ze skarbami. A nawet jeśli coś takiego jechało to należy to do grona najpilniej strzeżonych niemieckich tajemnic na czarną godzinę. Cały czas na Dolnym Śląsku istnieją osoby odpowiedzialne za pilnowanie i strzeżenie tajemnicy Niemiec jaką skrywają tamte tereny. Tylko czekać jak przyjedzie jakiś Jonas albo Hans z Niemiec, kupi odpowiednie dla niego działki na Dolnym Śląsku w celu jakiejś ekologicznej hodowli bydła albo pod szparagi a w nocy w ciszy i spokoju kopareczki będą ładnie wykopywać wejścia do tajnych skrytek. To tylko kwestia czasu.
Moim zdaniem. Jest jeden sposób żeby było jasne czy pociąg jest czy go nie ma. Od tego podziemnego dworca zacząć kopać w dwóch przeciwległych kierunkach.
Obok tego tunelu w Walbrzychu jest a raczej była fabryka porcelany obok Urzedu skarbowego. Firma która burzyła fabrykę wezwała saperów ponieważ piwnice były zaminowane . Miny nie były niemieckie tylko Radzieckie. Przypadkiem się dowiedziałem tego kiedy saperzy przyjechali do mnie na pole po znalezione nie wybuchy. Rozmowa była o wszystkim i o niczym . Wojskowy sam powiedział „zobaczysz ze tej sprawie ukręca łeb bo była by afera modny narodowa. Pociąg tam jest ale jest pusty”. I tak się stało patrząc na ta całe sytuacje z perspektywy czasu. Ludzie w kosmos latają a oni maja problem żeby odwierty zrobić i kamery wpuścić.
Witam, to wszystko co powiedziałeś to "pikuś" najlepsze w tej akcji było to że w kolejce po te złoto ustawili się: Niemcy, Rosjanie i Żydzi. A stare przysłowie mówi "nie dziel skóry na niedźwiedziu" 🤣
Ja za łepka zwiedziłem zakratowany kompleks Gontowa z Rise🙈 najbardziej niebezpieczny. Później Walim, Osówka i słynny zalany największy kompleks Włodarz. Każda z wypraw to mega emocje, polecam to zdecydowanie bardziej jak marnowanie dnia na Netflix, PlayStaysion itp
Dzień dobry panie Adamie mam pytanie a w którym to było roku i gdzie jeżeli można wiedzieć z góry dziękuję za odpowiedź pozdrawiam serdecznie Marek słowikowski
Wychowałem się między Szczawienkiem a Świebodzicami i od dziecka słyszałem opowieści o tym pociągu. Biorąc pod uwagę co Niemcy tu budowali i na jaką skalę to wierzę że pociąg wyjechał z Świebodzic i nie dojechał do Szczawienka.
Jeżeli ten skład znajduje sie na odnodze do Zamku co geo radarem uzyskali na monitorze dwaj Anglicy to pozostaje pytanie między Bogiem a prawdą czyją jest on własnością ?Jeżeli jest tam zbiór kosztowności mieszkańców ówczesnego Breslau które to mieszkańcy oddali Rzeszy na przechowanie czy należy to traktować jako "Łup wojenny".Amerykanie po odkryciu złota należącego do Banku Rzeszy zabrali wszystko do USA.Ale na terenie Walimia są o wiele bardziej ciekawe a starannie ukryte miejsca o których dotarli przez przypadek ludzie i o których nigdy nie chcieli wspominać z wielu powodów.Jako młody człowiek mieszkałem w Dzierżoniowie i pamiętam opowieści o ludziach którzy "przepadli" w trakcie eksploracji sztolni Walimia i okolic Bielawy i Pieszyc.
ziomek to nie te dzwi muwie o 13. 05 min filmu te wejscie jest oficjalne ale nie daleko jest inne wejscie wyglada calkiem innaczej i prowadzi do zamku cale zycie na tym terenie spedzilem potrafie wejsc do zamkiu tunelem nie kazdy tak umi no ale wasz materiał mi sie podoba i niech tak zosttanie tam jest wiecej tuneli i przejsc niz kazdy z was zdaje sobie sprawe poprostu cieszcie sie tym co widzicie
Z filmu i wiadomości w nim cytowanych wynikałoby, że zarówno legenda, jak i sama nazwa "złoty pociąg" powstała w 2015 roku. A to nie jest prawda, już dekady wcześniej pociąg ten rozpalał wyobraźnię nie tylko poszukiwaczy, ale i artystów (np: film wojenny z lat 70 i książka z serii "Pan Samochodzik" z lat 90).
Pociag na pewno nie przepadl...W przyrodzie nic nie ginie. Problem polega na przedawnieniu tej sprawy. To wydarzylo sie bardzo dawno i nalezalo szukac wtedy, jak tylko mialo to miejsce, bo teraz to takie szukanie wiatru w polu.
starzy szabrownicy z SB już dawno rozdrapali a teraz spijają zaszczyty unijne... Buzek urodzony na Dolnym Ślasku w 1940 roku powiedział kiedyś w wywiadzie że "szukali intensywnie".... można sie tylko domyślić jak bardzo.
Tak faktycznie masz rację po zakończeniu wojny działał u nas Smiersz do początków lat 50 po tym okresie czasu zaczęli działać płatni pacholkowie Moskwy czyli informacja wojskowa oraz UB ciekawa jest historia samej baszty wieży Jerzego na zamku Książ pod czas trwania wojny Niemcy umieścili w niej radiostację dużej mocy ponoć sam maszt był podnoszony do góry w trakcie jej pracy Ala sam fakt istnienia jej jest prawdą dlatego że komuniści umieścili w niej aparaturę do zagłuszania wolniej Europy i do roku 1989 pełniło w niej służbę dwóch ubeków a później SB jeden z nich złamał przepisy i pod koniec służby zrobił sobie parę zdjęć na pamiątkę a że był zapijaczonym komunistom to sprzedał tacie tych parę zdjęć za kasę mam je do dnia dzisiejszego dobre co części tej aparatury pochodziło z Rosji sowieckiej reszta była wykonana w Polsce do dzisiaj jeden przewodnik stary komunista paletą się po zamku Książ jako przewodnik dobre co tak minie jeszcze trochę czasu kiedy wyzdycha te całe moskiewskie towarzystwo pamiętam też jednego czołowego towarzysza siorka nie ma się co dziwić urodziłem się w 1966 przez okres 4 łat mieszkaliśmy na parkingu przed zamkiem Książ fajny czas choć w nierealnym ustroju politycznym i społecznym pozdrawiam serdecznie Marek słowikowski
Był taki facet, poodróżnik co jeździł po Świecie i poznawał regionalne kuchnie i potrawy (np. Jaja z corridy w Sevilli) . Zwiedził obie Ameryki, Azję, Australię, na koniec trafił do Wałbrzycha. Kazał sobie wskazać najlepszą restaurację, zasiadł, zawołał kelnera i mówi że chciał by skosztować dania, słynnego, który jest dumą regionalnej gastronomii. -W takim razie proponuję KOTLET A'LA ZŁOTY POCIĄG -mówi kelner z czarującym uśmiechem. -Hmm... brzmi nie źle, a ile kosztuje? -pyta gość, któremu już ślinka cieknie. -TYSIĄC ZŁOTYCH PŁATNE Z GÓRY - odpowiada uprzejmie czarujący kelner. Hmm... cholernie drogo, myśli facet patrząc na ceny w karcie (schaboowy -35 zł mieloony -24 zł grochowa 15 zł) no ale trudno, zamówił zapłacił z góry i po chwili kelner przynosi: sztućce, pieczywko, masełko i ...PUSTY TALERZ. -Jak to? Co to ma być?! Żarty jakieś, tyle forsy! - drze się rozjuszony facet! - gdzie mój kotlet ??? -Oto jest właśnie KOTLET A'LA ZŁLOTY POCIIĄG -odpowiada kelner z rozbrajającym uśmiechem -WIADOMO ŻE JEST, TYYLKO NIE WIADOMO GDZIE!
Ja uważam że tunel jest i został celowo zamaskowany być może w celu ukrycia pociągu tylko za płytkie było to kopanie, badania z 2017 roku wykazały że trzeba kapać głębiej co najmniej do 15 metrów
Dróżnik był Niemcem nie wiadomo czy wogóle był dróżnikiem , a może ten pociąg pojechał w innym kierunku w rejonie było kupę torowisk między jaworzyną a świebodzicami pamiętam że wszędzie za torami między jaworzyną a świebodzicami wszędzie było dużo torów wystających z ziemi łącznie ze stawem tataja , też były tam krutkie torowiska tak samo przed Strzegomiany po prawej stronie przed Strzegomiany zalane cała masa torów tam była utopiona , a tej pani Niemce nie ma co wierzyć najprawdopodobniej chodziło o rozgłos bo ktoś szukał w innym miejscu i chodziło o kamóflarz żeby zmienić miejsce szukania i wiadomo z niechęcenia ludzi do dalszych poszukiwań , a prawdo podobnie przed rozgłosem ktoś był bardzo blisko , albo wykopano pociąg w innym miejscu na przykład we wrocławiu tam przecież niemieckie firmy robiły dworzec , albo gdzieś w pobliżu wałbrzychu
przede wszystkim skad pomysł ze pociag miałby byc pancerny? Po co ukrywac pociag pancerny, skoro on ma za zadanie walczyc, jesli był juz stracony to predzej by go wysadzili niz ukrywali. To nie ma sensu. Jesli był jakis pociag to typowy skład towarowy, lub bardziej prawdopodobne towarowo osobowy dla załogi ochraniajacej. NA PRAWDE NIE WIEM KTO WPADŁ NA TAKI POMYSŁ ZE ZŁOTO I BYC MOZE BURSZTYNOWA KOMNATE TRANSPORTOWANO POCIAGIEM KTORY DLA WROGOW BYŁ POTENCJALNYM CELEM, ZWRACAJACYM NA SIEBIE UWAGE. bYŁ CELEM MILITARNYM KTORY POWINNO SIE ZNISZCZYC. Ponadto pociag pancerny sam jest łatwym celem, musi działac ze wsparciem, qwiec niemcy nie wpadli by na pomysł by wozic nim zrabowane na wschodzie skarby. Dla mnie to jest proste, pociag dojechał do serca rzeszy i tam wyładowano skarby i gdzies ukryto, po co ukrywac pociag, skoro mozna go było wysłac daleko w rzesze? Pojechał tam jako zwykły skład towarowy sposrod setek podobnych składów i tyle.
A najlepsze jest to ze nikt nigdy nie wspomnial o lini kolejowej ktora biegla zaraz za szczawienkiem przez bialy kamien, sobiecin( przez gory , toz obok dawnych kopalni, wąwozy.... , az do Mezi mesti...
Pociąg gdzieś tam jest....być może nie na 65 km , być może bliżej Szczawienka, Świebodzic...Prędzej czy później zostanie odnaleziony, kwestia czasu i pieniędzy na poszukiwania.....Dlaczego Wałbrzych ominęły działania wojenne ? a w Świebodzicach dochodziło do sporadycznych potyczek...Wałbrzych-miasto wśród gór- to moje miasto. Nie mieszkam w Wałbrzychu, ale zawsze mówię, że jestem wałbrzyszanką. Na 65 km :) zawsze "zbieram" się do opuszczenia pociągu, bo stacja Wałbrzych Miasto to moja stacja:).
Proszę państwa tatę trochę poniosło początek historii to opowieść Pana Janka wajsa w 1985 roku faktem jest że tata interesował się historią regionu od lat 40 ubiegłego wieku gromadził dokumentację Ale nie ma żadnego złotego pociągu i nie było paru drobnych przekrętów przylepilo się do taty i próbowali się dorobić milionów Ale znowuż I'm nie wyszło przez mieszkanie rodziców przewinęło się ponad 140 stacji telewizyjnych z całego świata makietę tego mistycznego pociągu budowałem z kumplem przez dwa dni w oparciu o plany modelarskie w garażu rodziców jeden z najbogatszych Polaków chciał kupić dokumentację dotyczącą tej bajki w jaki sposób powstała nazwa złoty pociąg w bardzo prosty sposób na początku szału medialnego pod powiedziałem ojcu aby powiedział że może znajdować się tam złoto a nie gazy bojowe bo będą się Bali go odkopać sama nazwa została zapożyczona z filmu pod tym tytułem a dotyczącego ewakuacji rezerw polskiego złota w 1939 roku ten mityczny pociąg istotnie dla regionu wałbrzyskiego okazał się być złotym pociągiem w sferze marketingowej i to wszystko region wałbrzyski zawdzięcza jednemu człowiekowi i jego pasji Nazywał się Tadeusz Slowikowski i był moim ojcem a nie drobnym cwaniaczkom zamiast tworzyć durne filmy życie napisało piękny scenariusz do Super komedi opartej na autentycznych wydarzeniach pozdrawiam serdecznie Marek słowikowski junior
Przepraszam zapomniałem dodać że mój tata otrzymał pozwolenie od PKP na prowadzenie prac ziemnych na 61 i 65 km Ale po trzech dniach na terenie 61 km pojawiło się trzech smutnych panów i cofnęło pozwolenie tacie potem była podobna sytuacja w podziemiach zamku Książ oraz w górach blisko Osówki zawsze ktoś przeszkadzał było włamanie do domu rodziców zginęło tylko trochę dokumentów zastraszanie głupie telefony i listy gdy w 2016 szum medialny wokół pociągu się zakończył postanowiłem trochę odświeżyć mieszkanie rodziców znalazło się parę pluskiew oraz kamery udalem się z tym całym kramem do fachowca we Wrocławiu powiedział mi że jest to sprzęt z górnej półki nie chciał kasy Ale chciał to od demnie kupić dałem mu jedną sztukę w formie rozliczenia żałuję że nie mogę opowiedzieć całej prawdy o nie prawdziwym pociągu no cóż wiedzą bywa czasami zabójcza czy są inne ciekawe sprawy tak jest taka jedna przez nią gryzie mnie sumienie nie chodzi o dobrą materialne Ale o zamordowanych więźniów z gros Rosen i zagrzebanych byłe jak dlaczego powód jest prosty moja babcia została zamordowana w niemieckim obozie koncentracyjnym Oświęcimiu Brzezince dlatego pozdrawiam serdecznie Marek słowikowski Junior
Panie Marku.wyjasnienie zamieszania wokół Pana ojca jest zrozumiałe. Ale pozostaje jeszcze przekazane do stacji powiadomienie, że za chwilę przejedzie przez nią bądź dotrze do niej pociąg specjalny. NIGDY do stacji nie dotarł. I ślad po nim zaginął. Pofrunąć nie mógł. Mógł zostać zawrócony, ukryty lub rozładowany. Co w nim było, też nie wiemy. Ale nie można wykluczyć, że mogły tam być zrsboeane nasze dobra narodowe. Dlatego całkowita negscja tej możliwości też nie jest rozsądna. Rozumiem,, że ten temat męczy już Pana i niecierpliwi... Ale sprawa ISTNIEJĄCEGO w rzeczywistości pociągu specjalnego nadal jest niewyjaśniona. Cokolwiek w nim było, archiwa hitlerowskie, dzieła sztuki, złoto, cyklon itd.
Ukrywana jakąkolwiek prawda może rzeczywiście być niebezpieczna.opowiedziana tysiącom ludzi już nie. Natomiast sprawa, jeśli dobrze zrozumiałam, nadal nie ekshumowanych zamordowanych więźniów Gross Rosen słusznie powinna być nagłośniona. Każdemu człowiekowi należy się godnt pochówek Tak w Gross Rosen jak i na Wołyniu itp. Raczej nie martwiłabym się o tych, którzy na miano ludzi nie zasługują, typu Hitler, Stalin czy pomniejsz zbrodniarze. Ale też bym ich rodzinom nie przeszkadzała. Przykro mi,że Pana babkę spotkał też ten ztrasxny dla wielu Polaków los. Przypadkiem tu trafiłam na kanał dziś, to interesujące sprawy, choć zbytnio mnie nie frapują.
@@inalorek8225 dlaczego tak trudno jest uwierzyć że nie istnieje żaden pociąg i nie istniał od 1945 Roku Smiersz prowadziło poszukiwania nowych technologii dóbr materialnych do końca lat pięćdziesiątych wszystko można Sowietom zarzucić Ale metody uzyskiwania potrzebnych im danych są bardzo bardzo skuteczne jeżeli oni tego nie znaleźli to takowy temat jak złoty pociąg nie istnieje i nie istniał dobrze uchyle trochę rombka tajemnicy. W 2015 jesienią w mieszkaniu moich rodziców pojawiło się paru panów którzy poprosili tatę o kontynuacji tematu złoty pociąg dla dobra regionu i Polski rozmowa trwała parę godzin tata się zgodził jeden z grupy tych panów powiedział mi Marek my znamy całą prawdę jeżeli jesteś patryjotom i kochasz swoje miasto nadarza się okazja aby wypromować region na cały świat zgodziłem się o reszcie wolę zapomnieć i milczeć
Niestety w Polsce to nigdy się nic nie dowiesz Na Mazurach też są sztolnie niewiadomego pochodzenia ale są osoby które zacierają ślady po Niemcach A twierdzenie o czymś to jesteś ośmieszany lub że wariat A oto tym ludziom chodzi
Bardziej bym sie skłonił na 62 km i najbardziej tajemniczej stacji Jedlina Zdrój. No i górze Ślęża pod którą może się znajdować ogromna stacja kolejowa ale ta góra jest dobrze pilnowana...
@@Gdyby wiem oglądałem już.Bardzo ciekawe.O złotym pociągu dowiemy się dopiero po 2045 roku.Musi minąć 100 lat po wojnie żeby nikogo nie pociągnąć do odpowiedzialność.Następny temat zamek Książ,i akurat tam P.A.N ma tam zainstalowany sejsmograf.Ciekawe dlaczego?
Nie po to Niemcy coś ukrywali żeby polaki znaleźli, wszystko jest na swoim miejscu i ma się bardzo dobrze , to co zostało znalezione , miało być znalezione taki był zamysł.
pociag jest ale na dworcu pod zamkiem Ksiaz.. Dworzec jest ale dostep tylko dla wytbranych.. po to jest stacja Akademi Nauk. By zablokowac dojscie na nizsze poziomy ktore rzekomo nie istnieja..
Moim zdaniem trzeba szukać też między jaworzyną a świbodzicami szukać torowisk tam też były ogromne doły prostokątne rosły bazie a w nich pełno szyn wystawało
Niemcy słyneli z kamuflarzu najlepiej szukać pod nosem równie dobrze morze być pod karitasem w świebodzicach też tam były potężne tunele od strony browaru
Nie były to żadne potężne tunele, choć takowe były,bo sam nimi chodziłem pod pałacyk Caritasu i drugą odnogą w stronę zamku Książ, były wybudowane z cegły klinkierowej czerwonej, wysokość na oko metr osiemdziesiąt i szerokość niecałe może dwa metry, była nawet stara instalacja elektryczna na stropie, i lampy zabezpieczone kratką drucianą, więc, przy tych rozmiarach,marne szanse, żeby wjechał tam jakiś pociąg.
Ech .Indiana Indiana .Wystarczyło jechać do Wrocławia do archiwum kolejnictwa ..Ja tak sobie myślę że ludzie tak chcą być medialni że uwierzą we wszystko .Bocznica kolejowa jako mijanka ze złotym pociągiem .Nie ma nic złego co by na dobre nie wyszło .Piękny zapomniany rejon nabrał nowej twarzy .
Wogóle nie wiem czy przed świebodzicami jako dziecko nie widziałem jakiegoś pociągu pancernego jadącego po torach po zmroku i teraz sam nie wiem czy mi się śniło , czy na prawdę go widziałem w każdym bądz razie widziałem wielkie lufy mogło to być między 70 a 73 rokiem chyba że był to transport wojskowy
W latach 60 było tam wojsko OTK ciekawe po co? Stacjonowali w tym zamku Książ, zdewastowali go do reszty, napewno przeszukali go dokładnie i zabrali wszelkie znaleziska, zostawili całkowitą ruinę.
jak znajdziesz kogos ktyo od rzeki wejdzie z toba do zamku pokarze wam cos co zmieni poglad na całe rise tylko udowodnij mi to bo ja z walbrzycha ide do walima tunelem i nie jest to tylko jedno połaczenie mam nadzieje ze wiesz oczym napisałem tu mało juz zyjebtych ludzi co znaja prawde o zamku ksiaz i rise moze zostało ich 2-3 max
@@dsgg5714 nie zalezy mi natym zeby ktos znał prawde sprawdz tylko lub moze znasz przejscie z krytej ujerzdzalni koni do zamku znasz takie przejscie ? wyjdziesz w zakmu kolo windy ktora pojedziesz na sama wieze zamku lub w kuchni gdzie robia wesela w ksiazu wiesz gdzie takie rzeczy sa ????
wiesz gdzie jest krypta o gory kolo parkingu znasz tunel do niej stac cie by odkrywac prawde znajdz wodospad na tej rzece szukaj wejscia tam bo 50% jest zamurowane wejsc przez tych co opiekuja sie zamkiem niepozwola ci poznac prawdy nigdy !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! bo czar legendy prysnie i naczy beda zarabiac ???? ta stacja po co jest tam zebys nie mogl szukac wiecej nie powiem bo sam wiesz dobra byłes w browarze pod ziemia przed zamkiem kiedys pewnie nawet nie wiecie gdzie byl ...............
Jestem jasnowidzem... takim malym, bo sa lepszy nize ja. Wiem tylko, ze sa pod ziemia wagony... ale zlota tam niewiele. Gora ta ma ksztalt stozka... tunel jest jeden glowny i dwa boczne (zlonczone).
skoro wysoksc tuneli kolejowych jest podobna do wysokosci i szerokosci podziemi to jest to prawdoodobne ze tych tuneli pod ksiazem nie budowano tylko dla fanaberi. To samo tyczy sie bunkra kolejowego na Konewce czy w Jeleniu gabarytowo podobny
Ale są przygotowane pręty na strop. Osobną kwestią jest kwestią dojazdu do tych podziemi, trzeba by się przyjrzeć czy nie za stromo dla normalnotorowego taboru.
@@Gdyby rozumiem pewne niuanse ktore zaprzeczają możliwości przejazdu tam taboru kolejowego. Jednak ze tak samo jak nie kopie sie wysokich sztolni gdzie górnicy wybierają urobek poniewaz to bezcelowa strata pieniędzy, czasu i energi. Ww wszystkich kompleksach Riese główne tunele sa wysokie i szerokie niczym tunele kolejowe
@@Gdyby z tego co wiem pręty sa przygotowane na strop ale dla infrastruktury elektrycznej i wodociągowej oraz pozostałych instalacji aby nie zabierać powierzchni ciagu
@@spawnotello chyba nie można tego powiedzieć ani o Jaworniku ani o dostępnych sztolniach Gontowej, w pozostałych obiektach musiałbym rzucić okiem do dokumentów, opracowań J. Cery czy Piotra Kruszyńskiego
@@Gdyby z tego co się orientuję to plany bunkrów, schronów i tuneli sa jednakowe wszędzie ponieważ buduje sie je według standardów i tu nie na samowoli. Te same tunele sa w Czechach jak i w Polsce ta sama technika budowy. Kiedy szukali Sadama podobno chciał zbudować schron oparty o plan juz istniejącego bunkra i był to plan ponoć polska. Nie sprawdzałem tego wiec to tylko pogłoski ale to że bunkry sa niejako prefabrykatami to fakt. Ustawia się je jak klocki lego w zależności jaka maja miec siłę ognia lub obrony. MRU budowane było ta sama technika co tunele na Śląsku. Jesli się mylę to mnie popraw.
@@Gdyby a kaj to wywozili miejscowi Niemce Mieszkalem przy dawnej granicy panstwowej Gmina Zbroslawice auf Deutsch Broslawitz. Jest tu towarzystwo DFK i posiada ono archiwum. Jako dzieci odszukiwalismy liczne sztolnie i bunkry, jeszcze w latach 80tych a starzy ludzie dobrze znali jezyk niemiecki i opowiadali nam rozne historie.
Znam sie troche na ekonomice państw Europy (i ich historii). Niemcy raczej niemieli tyle zlota, co srebra. A już nie we Wroclawiu 😊, choć Wroclaw byl bogatym miastem. Niemcy w Wroclawiu mieli prywatnie dużo wartościowych rzeczy, porcelany, srebnych sztućców, luxusowych mebli, zegarów... dachy domów z opuki, miedziane okucia dachów, żeliwne gelandry... no i cala ta moda tamtego okresu. Ale reklama dobra. 😂
Udało Ci się odwrócić uwagę . Pociąg jest . Jest też pod zamkiem gotowy w pelni ukonczony podziemny dworzc kolejowy . Niedlugo bedzie wydana książka na ten temat napisana przez prawnika z Wrocławia . Nie wiem dla kogo Ty pracujesz ale daj sobie spokój z tym dezawułowaniem . Pozdrawiam .
"...po zamknięciu przemysłu górniczego miasto NIECO podupadało"? NIECO?? Ale macie poczucie humoru, przecież Polska ten kraj (Śląsk) wyeksploatowała i niemalże zabiła.
Złoty pociąg w tamtym czasie miał za zadanie odwrócić uwagę opinii publicznej od bieżących spraw przepychanych przez sejm... przecież prajm ministrem był wtedyk wnuk dziadka aus wermacht :)
Jaki tam złoty pociąg?! Ujawniło się kilku półgłówków i tyle. Nic nadzwyczajnego w tym nie ma. Półgłówków zawsze mieliśmy i mamy w nadmiarze. O, tu jest jeden - 0:49
Jeżeli w tym pociągu miało być złoto, to na pewno nie był to pociąg pancerny!! Z prostego powodu, pociąg pancerny jest po prostu za ciasny, skrzynie ze złotem tam zwyczajnie by się nie zmieściły. Jednak nasuwa się pytanie: skoro stwierdzono po badaniach AGH, że jest na 65 km ukryta bocznica i tunel (podobno pusty), to dlaczego go nie eksplorowano, dlaczego poszukiwacze do niego nie weszli?????? Ktoś coś nadal chce ukryć??
to była najlepsza kampania marketingowa regionu turystycznego jaką widziałem. masakra. cały świat usłyszał o Riese i Dolnym Śląsku.
i tu oto chodziło
Tylko zapomina się dzięki komu ta historia powstała i dzięki komu Wałbrzych został wypromowany na cały świat oczywiście władze Wałbrzycha i ich dział promocji jakoś nie potrafił stworzyć coś podobnego nie chcę być gołosłowny kto odwiedził mojego ojca Tadeusza w 2015 w jego mieszkaniu i zaproponował mu aby stwierdził publicznie że.byl to wspólny pomysł nagrałem tom rozmowę jak i wiele innych miedzyjjnymi wypowiedź Herr kopra że ma żal donie że mówię prawdę i nie tylko goniłem dziadów zdomu rodziców różnej maści na czele z jedną stacją telewizyjną z Niemiec a że znam nieźle język niemiecki to mieli pecha taka jest prawda a ona obroni się sama pozdrawiam serdecznie Marek słowikowski
@@mareksowikowski4250 Panie Marku, zna Pan może świetnie język niemiecki, ale język polski kaleczy Pan jak analfabeta, kolejna sprawa to to, że rewelacje Pana ojca okazały się zwykłą bajką i nie było nic w tym prawdy. Jeżeli nie było to celowo uknute działanie mające na celu wypromowanie tego rejonu Polski to Pana ojciec jest idiotą. Gonił całe życie za czymś co nie istnieje, jakiś Niemiec ożenił mu bajkę dobrze osadzoną w realiach i stary łykną to jak pelikan. W ogóle sama ta koncepcja tunelu w tym miejscy była z goła z dupy, tunel miałby sens na przedłużeniu ślepego toru do dworca Hochbergów przy zamku Książ, ale z tego co pamiętam to tam się wysokości nie zgadzają i ewentualny tor musiałby być na zupełnie innym poziomie niż obecnie znany kompleks. Niestety to co wskazywał Pana ojciec od samego początku nie trzymało się kupy, nie było logicznego uzasadnienia dla budowy tunelu w tym miejscu. Ale przypadkiem udało się Pana ojcu wzniecić gówno burzę w okół nieistniejącego tematu i podchwyciły to w sezonie ogórkowym wszystko stacje telewizyjne mające korespondentów w Europie. Przecież tam już było widać wieżyczki na wagonach pociągu pancernego (swoją drogą to już było chore, bo nie wiem czy ktoś z was widział pociąg pancerny, transportowanie czegokolwiek takim składem jest nad wyraz kłopotliwe, włazy są malutkie w takim pociągu, który w tamtym momencie był gdzie indziej na właśnie wagę złota).
To była reklama dla całej Polski. Niestety Polacy to durny naród, nic nie potrafi wykorzystać. W Ameryce tłumy odwiedzają w bite w ziemię samochody do połowy, na wielkiej stopie, na Roswel. W Polsce cóż, zostaje tylko hejt.
@@mareksowikowski4250 możesz coś więcej opowiedzieć?
Pociąg może być w tunelu ale nie w Wałbrzychu, tylko koło Świebodzic, w lesie za starymi wodociągami,w górze przy torach kolejowych,ze Świebodzic do Wałbrzycha, kilka lat temu tam kopano w górze, później kopania zaprzestano i wywieziono urobek, niedaleko wodociągów miejskich, był domek dróżnika i obok w czasie wojny były baraki z więźniami, jednej z filli Gross Rosen, co niedawno było opisane w lokalnej gazecie Świebodzic, opowiadała pewna Niemka, która w tymże domku dróżnika mieszkala w czasie wojny, miała wtedy jak mówiła jedenaście lat, i jak mówiła więźniowie codziennie koło jej domu,maszerowali z narzędziami do pracy,pilnowani przez żołnierzy z bronią,a wieczorem wracali mówiła ta niemka,za więźniami jechały ciężarówki do lasu, wtedy kiedy więźniowie przechodzili do pracy i z niej wracali,kazali rodzinie dróżnika nie wychodzić z domu i stawiali przed drzwiami strażnika i tak się powtarzało co dziennie, przed wykroczeniem wojsk radzieckich,baraki wyburzono i spalono, a więźniów w pośpiechu wywiedziono samochodami, jak twierdziła starsza kobieta z Niemiec, pamiętam z lat sześćdziesiątych,przy torach gdzie kopano w górze, była rozdzielna torowiska z czerwonej cegły, i pod łąką znajduje się zarośnięty trawą tłuczeń kolejowy, więc była tam bocznica kolejowa, co też potwierdzają stare mapy kolejowe, które to mapy pokazywał trzydzieści lat temu, starszy kolejarz, Jaworzyny Śląskiej i pokazywał mojemu synowi, kiedy ten uczęszczał do technikum kolejowego w Jaworznie Śląskiej i udzielał się jako miłośnik starych kolei w tamtejszym skansenie parowozów i tam koło Świebodzic trzeba szukać a nie w Wałbrzychu, chyba ktoś chce odwrócić uwagę,od prawdziwego miejsca, co mu się skutecznie udało,
Mowisz o wylomie po lewej w strone wcha czy prawa strona 61 km? Pozdrawiam byly absolwent ZSK👍
Informacje o podobozie podałam w moim artykule - badałam sprawę parę lat.
Dziękuję 😊
Niemcy musieliby być nienormalni, by zostawiać jakiekolwiek kosztowności (tym bardziej przygotowane do transportu) daleko na wschód od Berlina, tracąc każdego dnia od grudnia 1943 front wschodni. Jedyne co tam można znaleźć to trupy lub chemiczny syf pozostawiony w tunelach (niech nowi właściciele się martwią). Dlatego nikomu nie zależy, by zajmować się ew. brudami związanymi z 2 WŚ.
a jedyne kosztowności na jakie można liczyć, to poniemieckie rodzinne zapomniane depozyty pochowane tu i ówdzie, tylko tu też głównie można bardziej liczyć na wartość historyczną, a nie majątkową.
Pamiętam jak ta sensacja i nagonka na złoty pociąg nastała. Siedzialem wtedy na stacji w Jaworzynie Śląskiej, skąd pochodzę i mieszkam od urodzenia. Podsłuchałem wtedy rozmowe dwóch Panów kolejarzy na temat złotego pociagu. Mówili oni, że pociąg na pewno istnieje i znajduje się w zasypanym tunelu. Tyle, że nie pancerny, a zwykły , bądź same wagony. Dokladniej cysterny i nie ze złotem tylko cyklonem B. Na dodatek nie na 65, a 61 kilometrze. Nie wspominali Oni jednak po której stronie lini kolejowej. W dalszej rozmowie Komentowali jednak, że dużo bezpieczniejsze będzie pozostawienie tego w spokoju, gdyż jest zaminowany przy pomocy min porcelanowych. Nie wiem natomiast na ile ich słowa są prawdziwe. Pisze to tylko w formie ciekawostki.
kurcze to juz 8 lat, oh zylo sie tego lata, sa wspomnienia na cale zycie 🙂
dziekuje za material bardzo dobre podsumowanie :-)
Temat ciągle żywy, bo poszukiwaczy nie brakuje 😉 Dobry materiał, widać ogrom pracy. Pozdrawiam 👋
Jest pociąg do tajemnic i legend😁. Pozdrowiony🤘
Ciekawy Odcinek I Ważne Fakty😊😊.!!!!,
Dzięki za kolejny dobry materiał. Musimy ogłosił, że my mamy pociąg do Dolnego Śląska, jak to tylko mozliwe to sie urywamy z miasta i jedziemy w te strony. Więc marketing zadziałał😁
Pozdrawiamy!
Moim zdaniem ten pociąg jak i tunel gdzieś tam się znajduję, po prostu trzeba wiedzieć gdzie lub stale szukać do skutku, mam nadzieję że kiedyś za pare lat ujrzę w wiadomościach czy sieci "Lepiej późno niż wcale, złoty pociąg odnaleziony", super materiał, pozdrawiam.🚂🚋🚋🚋🚋🚋🚋🚋🚋.
no i co po tym złotym pociagu jak i tak trzeba by to zwrocic dawnym włascicielom, byc moze obecnej rosji...
Siemka 👊 Ciekawie jak zawsze 😜👍 Pozdrawiam Serdecznie z Miechowic 🍀⚒️💚
Siemka... Przyłącze się do pozdrowień. Miechowice i Wałbrzych mają wiele wspólnego...😊
@@piotrwesoy2435 Siemka 👊 dokładnie 😉👍 Pozdro 🍀⚒️💚
Bardzo ciekawy film, dzięki za udostępnienie. Dowiedziałem się wielu nowych rzeczy. Podoba mi się sposób, w jaki przedstawiasz informacje i edytujesz wideo. Pozdrawiam i czekam na więcej filmów. Leci łapka i pozdrowionka👍 😀
Cześć. Dzięki za jak zwykle fajny materiał. Pociąg gdzieś tam jest... Szkoda tych wszystkich wywiezionych, wspaniałych zabytków naszej kultury... Myślę, że cześć z nich nie znajduje się już w naszym zaginionym poszukiwanym pociągu. Wiele z tych wspaniałych rzeczy znajduje się w prywatnych kolekcjach ludzi na całym świecie. Z drugiej jednak strony mam nadzieje, że one same czekają gdzieś w ukryciu na odpowiednią osobę, która je odnajdzie i przekaże w odpowiednie ręce. Tą drugą stroną są takie moje marzenia o tym skarbie i mam nadzieję, że prawda jest właśnie bardziej z tej strony ;-)
Pozdrawiam i czekam na kolejne ciekawe opowieści ;-)
Zostaly juz tylko zplesniale obrazy i inne dziela sztuki. 😵💫
niektórzy uważają Wałbrzych za zadupie, a przecież tu jest tyle fajnych rzeczy. osobiście mieszkam w Wałbrzychu i kocham moje miasto. tyle jest na nim sekretów: lisia sztolnia, ruiny zamku nowy dwór, stara kopalnia, zamek Książ i oczywiście złoty pociąg. pozdro kto z Wałbrzycha❤❤❤
Auuuu
Byłem, zwiedziłem, potwierdzam. Urokliwe miasto w górach ,remontuje się. Mauzoleum faszystowskie, szkoda, że niszczeje. Piękny stadion w Górach, szkoda, że zdemolowany. Filharmonia. No i Defekt Muzgó - R.I.P. Siwy
Byłem w 2014 roku, przy okazji zwiedzania Książa, wtedy ładny był tylko rynek. Dalej było przygnębiające wrażenie miasta zapomnianego przez "władców", na niektórych blokach były jeszcze malowane reklamy z lat 90. Jeżeli to się teraz zmienia, to tylko się cieszyć.
@@PlebanMuzeumOd kilku lat dużo zmieniło się na plus 👍
@@tomaszstepien628 No i serce rośnie 👍
Dobry materiał. Tak trzymać👍👍👍
Złote pociągi to nie jest coś, co się pozwala znajdować byle komu, i to jeszcze pod spojrzeniem kamer telewizyjnych. Takie pociągi znajduje się po cichu, po ciemku, w dyskretnym towarzystwie odpowiedzialnych towarzyszy którzy potrafią trzymać gębę na kłódkę.
Ale za duży. Nie dałoby się ukryć miejsca wykopków. I nawet po latach ktoś gdzue puści farbę
Chyba, ze nie ma czego juz szukac...bo jak cos nie istnieje? Pozostala tylko legenda.
Dobry materiał! Dariusz Ka twierdzi że żadnego pociągu nie ma a jego legenda ma wzbudzić gorączkę złota i odwrócić uwagę od znacznie ważniejszych tajemnic Gór Sowich.
Ty tak naprawde myslisz ? Chyba logiczne ze go tam nierobami ma.
Dariusz tak twierdził, ponieważ przegapił moment, a pociąg do pociągu odebrał mu klientów.
otóż to... przykryć wały władzy
Jeśli pociąg był to na pewno nie tam gdzie go szukano. Nie bez kozery dwa razy w roku 1972 i 1982 wojsko eksplorowało teren za dworcem w Świebodzicach - teren był pilnowany i posiadacze działek w tej okolicy nie mogli z nich korzystać. Sadzę, że wojsko miało jakieś informacje i to na pewno lepsze niż obecni poszukiwacze - czy coś znaleźli - chyba się nie dowiemy. Sadzę też, że w całej tej historii nie o złoto chodzi tylko o coś zupełnie innego. Skupiono się na 65 km nie uwzględniając szerszego kontekstu - terenu koło Świebodzic a nawet Żarowa.
Profesjonalny materiał.
Nadrabiam zaległości😊 Zapowiada się ciekawie😁
Paweł, super produkcja. Pozdro👊.
Dzięki Marcin, no musimy się w końcu złapać!
W Polsce na terenie świebodzic żyło wielu niemców i dziwnie żyło z półkami bez ślubu , po prostu pilnowali
No masakra...klejkajcie narody
Jest pociąg czy nie ale klimat fajny.
Osobiście nie uwierzę, że Niemcy dobra materialne, kosztowności czy sztukę wysyłaliby w ostatniej chwili. Oni byli chytrzy. Bardziej przewidywalni. Niemcy potrzebowali potężnych pieniędzy. Nikt nie pozwoliłby sobie na coś takiego. Jeśli jakiś pociąg pojechał to bardziej obstawiam z dokumentami i jakimiś materiałami ale nie ze skarbami. A nawet jeśli coś takiego jechało to należy to do grona najpilniej strzeżonych niemieckich tajemnic na czarną godzinę. Cały czas na Dolnym Śląsku istnieją osoby odpowiedzialne za pilnowanie i strzeżenie tajemnicy Niemiec jaką skrywają tamte tereny. Tylko czekać jak przyjedzie jakiś Jonas albo Hans z Niemiec, kupi odpowiednie dla niego działki na Dolnym Śląsku w celu jakiejś ekologicznej hodowli bydła albo pod szparagi a w nocy w ciszy i spokoju kopareczki będą ładnie wykopywać wejścia do tajnych skrytek. To tylko kwestia czasu.
Byłem dzieckiem i często się tam bawiliśmy z innymi dzieciakami
Moim zdaniem. Jest jeden sposób żeby było jasne czy pociąg jest czy go nie ma. Od tego podziemnego dworca zacząć kopać w dwóch przeciwległych kierunkach.
Obok tego tunelu w Walbrzychu jest a raczej była fabryka porcelany obok Urzedu skarbowego. Firma która burzyła fabrykę wezwała saperów ponieważ piwnice były zaminowane . Miny nie były niemieckie tylko Radzieckie. Przypadkiem się dowiedziałem tego kiedy saperzy przyjechali do mnie na pole po znalezione nie wybuchy. Rozmowa była o wszystkim i o niczym . Wojskowy sam powiedział „zobaczysz ze tej sprawie ukręca łeb bo była by afera modny narodowa. Pociąg tam jest ale jest pusty”. I tak się stało patrząc na ta całe sytuacje z perspektywy czasu. Ludzie w kosmos latają a oni maja problem żeby odwierty zrobić i kamery wpuścić.
Witam, to wszystko co powiedziałeś to "pikuś" najlepsze w tej akcji było to że w kolejce po te złoto ustawili się: Niemcy, Rosjanie i Żydzi. A stare przysłowie mówi "nie dziel skóry na niedźwiedziu" 🤣
Idealnie udajesz Wołoszańskiego, geniusz ! 😂
Ja za łepka zwiedziłem zakratowany kompleks Gontowa z Rise🙈 najbardziej niebezpieczny. Później Walim, Osówka i słynny zalany największy kompleks Włodarz. Każda z wypraw to mega emocje, polecam to zdecydowanie bardziej jak marnowanie dnia na Netflix, PlayStaysion itp
Świetny materiał Pozdrawiam 🙂
Witam mój brat nadzorował kopanie.problemem było zezwolenie do 9 metrów pociąg jest na 25 metrach
Dzień dobry panie Adamie mam pytanie a w którym to było roku i gdzie jeżeli można wiedzieć z góry dziękuję za odpowiedź pozdrawiam serdecznie Marek słowikowski
@@mareksowikowski4250 sierpień 2016 rok
@@adamsiwiec10 bardzo dziękuję za odpowiedź pozdrawiam serdecznie Marek słowikowski
@@mareksowikowski4250 można sprawdzić odwiertami próbnymi. Bardzo wysoki koszt !
jak długi odcinek jest pod ziemią - czyt. ile % wynosi spadek/wzniesienie torów na tej trasie? I co z wentylacją? ;)
W każdym bądz razie były potężne lufy
Jedyny zwycięzca to powiat wałbrzyski i właściciele pensjonatów w górach Sowich , dostali gigantyczną promocję za free !
jeszcze wygrały na tym obiekty Riese udostępnione turystycznie ;-)
Czekam niecierpliwie 🤔😉👍
A to nie Ty odkopałeś ostatnio? 🙂
@@RyszardSzymanowski 🤫😉Nie mogę o tym pisać 😅👍
@@RyszardSzymanowski odkopał odkopal wiem ale nie powiem pozdrawiam Panowie👍👊🦉🍀
Pociąg jest i stoi w tunelu w Ogorzelcu.
Wychowałem się między Szczawienkiem a Świebodzicami i od dziecka słyszałem opowieści o tym pociągu. Biorąc pod uwagę co Niemcy tu budowali i na jaką skalę to wierzę że pociąg wyjechał z Świebodzic i nie dojechał do Szczawienka.
Jeżeli ten skład znajduje sie na odnodze do Zamku co geo radarem uzyskali na monitorze dwaj Anglicy to pozostaje pytanie między Bogiem a prawdą czyją jest on własnością ?Jeżeli jest tam zbiór kosztowności mieszkańców ówczesnego Breslau które to mieszkańcy oddali Rzeszy na przechowanie czy należy to traktować jako "Łup wojenny".Amerykanie po odkryciu złota należącego do Banku Rzeszy zabrali wszystko do USA.Ale na terenie Walimia są o wiele bardziej ciekawe a starannie ukryte miejsca o których dotarli przez przypadek ludzie i o których nigdy nie chcieli wspominać z wielu powodów.Jako młody człowiek mieszkałem w Dzierżoniowie i pamiętam opowieści o ludziach którzy "przepadli" w trakcie eksploracji sztolni Walimia i okolic Bielawy i Pieszyc.
O, Christel. Też znalazła.
Ten Christel😉 ponoć to Pan ,zresztą ma coś z chlopa.
@@radekkiki Leon wyprostował jej pomysły
@@RyszardSzymanowski Wpadnijcie na 61 kilometry,tam naprawdę jest ciekawie .Tam jest potencjał i się działo gdy była ta cała szopka na 65🙂
@@radekkiki Wpadniemy, ktoś w końcu musi szukać tego pociągu.🙂
ziomek to nie te dzwi muwie o 13. 05 min filmu te wejscie jest oficjalne ale nie daleko jest inne wejscie wyglada calkiem innaczej i prowadzi do zamku cale zycie na tym terenie spedzilem potrafie wejsc do zamkiu tunelem nie kazdy tak umi no ale wasz materiał mi sie podoba i niech tak zosttanie tam jest wiecej tuneli i przejsc niz kazdy z was zdaje sobie sprawe poprostu cieszcie sie tym co widzicie
to może nagraj jakiś materiał?
Fajny dokument, jaki utwór leci na końcu 🧐? Pozdrawiam.
Z filmu i wiadomości w nim cytowanych wynikałoby, że zarówno legenda, jak i sama nazwa "złoty pociąg" powstała w 2015 roku. A to nie jest prawda, już dekady wcześniej pociąg ten rozpalał wyobraźnię nie tylko poszukiwaczy, ale i artystów (np: film wojenny z lat 70 i książka z serii "Pan Samochodzik" z lat 90).
Pociag na pewno nie przepadl...W przyrodzie nic nie ginie. Problem polega na przedawnieniu tej sprawy. To wydarzylo sie bardzo dawno i nalezalo szukac wtedy, jak tylko mialo to miejsce, bo teraz to takie szukanie wiatru w polu.
starzy szabrownicy z SB już dawno rozdrapali a teraz spijają zaszczyty unijne... Buzek urodzony na Dolnym Ślasku w 1940 roku powiedział kiedyś w wywiadzie że "szukali intensywnie".... można sie tylko domyślić jak bardzo.
Tak faktycznie masz rację po zakończeniu wojny działał u nas Smiersz do początków lat 50 po tym okresie czasu zaczęli działać płatni pacholkowie Moskwy czyli informacja wojskowa oraz UB ciekawa jest historia samej baszty wieży Jerzego na zamku Książ pod czas trwania wojny Niemcy umieścili w niej radiostację dużej mocy ponoć sam maszt był podnoszony do góry w trakcie jej pracy Ala sam fakt istnienia jej jest prawdą dlatego że komuniści umieścili w niej aparaturę do zagłuszania wolniej Europy i do roku 1989 pełniło w niej służbę dwóch ubeków a później SB jeden z nich złamał przepisy i pod koniec służby zrobił sobie parę zdjęć na pamiątkę a że był zapijaczonym komunistom to sprzedał tacie tych parę zdjęć za kasę mam je do dnia dzisiejszego dobre co części tej aparatury pochodziło z Rosji sowieckiej reszta była wykonana w Polsce do dzisiaj jeden przewodnik stary komunista paletą się po zamku Książ jako przewodnik dobre co tak minie jeszcze trochę czasu kiedy wyzdycha te całe moskiewskie towarzystwo pamiętam też jednego czołowego towarzysza siorka nie ma się co dziwić urodziłem się w 1966 przez okres 4 łat mieszkaliśmy na parkingu przed zamkiem Książ fajny czas choć w nierealnym ustroju politycznym i społecznym pozdrawiam serdecznie Marek słowikowski
Był taki facet, poodróżnik co jeździł po Świecie i poznawał regionalne kuchnie i potrawy (np. Jaja z corridy w Sevilli) . Zwiedził obie Ameryki, Azję, Australię, na koniec trafił do Wałbrzycha. Kazał sobie wskazać najlepszą restaurację, zasiadł, zawołał kelnera i mówi że chciał by skosztować dania, słynnego, który jest dumą regionalnej gastronomii. -W takim razie proponuję KOTLET A'LA ZŁOTY POCIĄG -mówi kelner z czarującym uśmiechem. -Hmm... brzmi nie źle, a ile kosztuje? -pyta gość, któremu już ślinka cieknie. -TYSIĄC ZŁOTYCH PŁATNE Z GÓRY - odpowiada uprzejmie czarujący kelner. Hmm... cholernie drogo, myśli facet patrząc na ceny w karcie (schaboowy -35 zł mieloony -24 zł grochowa 15 zł) no ale trudno, zamówił zapłacił z góry i po chwili kelner przynosi: sztućce, pieczywko, masełko i ...PUSTY TALERZ. -Jak to? Co to ma być?! Żarty jakieś, tyle forsy! - drze się rozjuszony facet! - gdzie mój kotlet ??? -Oto jest właśnie KOTLET A'LA ZŁLOTY POCIIĄG -odpowiada kelner z rozbrajającym uśmiechem -WIADOMO ŻE JEST, TYYLKO NIE WIADOMO GDZIE!
I o to chodzi: szukać, a nie znaleźć.
dowcipas 🤪
Ja uważam że tunel jest i został celowo zamaskowany być może w celu ukrycia pociągu tylko za płytkie było to kopanie, badania z 2017 roku wykazały że trzeba kapać głębiej co najmniej do 15 metrów
Dróżnik był Niemcem nie wiadomo czy wogóle był dróżnikiem , a może ten pociąg pojechał w innym kierunku w rejonie było kupę torowisk między jaworzyną a świebodzicami pamiętam że wszędzie za torami między jaworzyną a świebodzicami wszędzie było dużo torów wystających z ziemi łącznie ze stawem tataja , też były tam krutkie torowiska tak samo przed Strzegomiany po prawej stronie przed Strzegomiany zalane cała masa torów tam była utopiona , a tej pani Niemce nie ma co wierzyć najprawdopodobniej chodziło o rozgłos bo ktoś szukał w innym miejscu i chodziło o kamóflarz żeby zmienić miejsce szukania i wiadomo z niechęcenia ludzi do dalszych poszukiwań , a prawdo podobnie przed rozgłosem ktoś był bardzo blisko , albo wykopano pociąg w innym miejscu na przykład we wrocławiu tam przecież niemieckie firmy robiły dworzec , albo gdzieś w pobliżu wałbrzychu
Jest pociąg! ... do parcia na szkło! ,ale za własne pieniądze każdemu wolno!
❤❤
przede wszystkim skad pomysł ze pociag miałby byc pancerny? Po co ukrywac pociag pancerny, skoro on ma za zadanie walczyc, jesli był juz stracony to predzej by go wysadzili niz ukrywali. To nie ma sensu. Jesli był jakis pociag to typowy skład towarowy, lub bardziej prawdopodobne towarowo osobowy dla załogi ochraniajacej. NA PRAWDE NIE WIEM KTO WPADŁ NA TAKI POMYSŁ ZE ZŁOTO I BYC MOZE BURSZTYNOWA KOMNATE TRANSPORTOWANO POCIAGIEM KTORY DLA WROGOW BYŁ POTENCJALNYM CELEM, ZWRACAJACYM NA SIEBIE UWAGE. bYŁ CELEM MILITARNYM KTORY POWINNO SIE ZNISZCZYC. Ponadto pociag pancerny sam jest łatwym celem, musi działac ze wsparciem, qwiec niemcy nie wpadli by na pomysł by wozic nim zrabowane na wschodzie skarby. Dla mnie to jest proste, pociag dojechał do serca rzeszy i tam wyładowano skarby i gdzies ukryto, po co ukrywac pociag, skoro mozna go było wysłac daleko w rzesze? Pojechał tam jako zwykły skład towarowy sposrod setek podobnych składów i tyle.
A najlepsze jest to ze nikt nigdy nie wspomnial o lini kolejowej ktora biegla zaraz za szczawienkiem przez bialy kamien, sobiecin( przez gory , toz obok dawnych kopalni, wąwozy.... , az do Mezi mesti...
Fragment wycieczki tą linią znalazł się w filmie u mnie na kanale (ten o węglu) Linia bardzo ciekawa, z artefaktami po drodze:)
@@Gdyby Dokladnie :)
O 4 kilometry za daleko😊
Obstawiam 61
Pociąg gdzieś tam jest....być może nie na 65 km , być może bliżej Szczawienka, Świebodzic...Prędzej czy później zostanie odnaleziony, kwestia czasu i pieniędzy na poszukiwania.....Dlaczego Wałbrzych ominęły działania wojenne ? a w Świebodzicach dochodziło do sporadycznych potyczek...Wałbrzych-miasto wśród gór- to moje miasto. Nie mieszkam w Wałbrzychu, ale zawsze mówię, że jestem wałbrzyszanką. Na 65 km :) zawsze "zbieram" się do opuszczenia pociągu, bo stacja Wałbrzych Miasto to moja stacja:).
W każdej legendzie jest ziarno prawdy..moze o byl taki pociag , wle noe koniecznie w Wałbrzychu.
Proszę państwa tatę trochę poniosło początek historii to opowieść Pana Janka wajsa w 1985 roku faktem jest że tata interesował się historią regionu od lat 40 ubiegłego wieku gromadził dokumentację Ale nie ma żadnego złotego pociągu i nie było paru drobnych przekrętów przylepilo się do taty i próbowali się dorobić milionów Ale znowuż I'm nie wyszło przez mieszkanie rodziców przewinęło się ponad 140 stacji telewizyjnych z całego świata makietę tego mistycznego pociągu budowałem z kumplem przez dwa dni w oparciu o plany modelarskie w garażu rodziców jeden z najbogatszych Polaków chciał kupić dokumentację dotyczącą tej bajki w jaki sposób powstała nazwa złoty pociąg w bardzo prosty sposób na początku szału medialnego pod powiedziałem ojcu aby powiedział że może znajdować się tam złoto a nie gazy bojowe bo będą się Bali go odkopać sama nazwa została zapożyczona z filmu pod tym tytułem a dotyczącego ewakuacji rezerw polskiego złota w 1939 roku ten mityczny pociąg istotnie dla regionu wałbrzyskiego okazał się być złotym pociągiem w sferze marketingowej i to wszystko region wałbrzyski zawdzięcza jednemu człowiekowi i jego pasji Nazywał się Tadeusz Slowikowski i był moim ojcem a nie drobnym cwaniaczkom zamiast tworzyć durne filmy życie napisało piękny scenariusz do Super komedi opartej na autentycznych wydarzeniach pozdrawiam serdecznie Marek słowikowski junior
Przepraszam zapomniałem dodać że mój tata otrzymał pozwolenie od PKP na prowadzenie prac ziemnych na 61 i 65 km Ale po trzech dniach na terenie 61 km pojawiło się trzech smutnych panów i cofnęło pozwolenie tacie potem była podobna sytuacja w podziemiach zamku Książ oraz w górach blisko Osówki zawsze ktoś przeszkadzał było włamanie do domu rodziców zginęło tylko trochę dokumentów zastraszanie głupie telefony i listy gdy w 2016 szum medialny wokół pociągu się zakończył postanowiłem trochę odświeżyć mieszkanie rodziców znalazło się parę pluskiew oraz kamery udalem się z tym całym kramem do fachowca we Wrocławiu powiedział mi że jest to sprzęt z górnej półki nie chciał kasy Ale chciał to od demnie kupić dałem mu jedną sztukę w formie rozliczenia żałuję że nie mogę opowiedzieć całej prawdy o nie prawdziwym pociągu no cóż wiedzą bywa czasami zabójcza czy są inne ciekawe sprawy tak jest taka jedna przez nią gryzie mnie sumienie nie chodzi o dobrą materialne Ale o zamordowanych więźniów z gros Rosen i zagrzebanych byłe jak dlaczego powód jest prosty moja babcia została zamordowana w niemieckim obozie koncentracyjnym Oświęcimiu Brzezince dlatego pozdrawiam serdecznie Marek słowikowski Junior
W 2003 roku tata uzyskał to pozwolenie od koleji
Panie Marku.wyjasnienie zamieszania wokół Pana ojca jest zrozumiałe.
Ale pozostaje jeszcze przekazane do stacji powiadomienie, że za chwilę przejedzie przez nią bądź dotrze do niej pociąg specjalny.
NIGDY do stacji nie dotarł. I ślad po nim zaginął. Pofrunąć nie mógł. Mógł zostać zawrócony, ukryty lub rozładowany.
Co w nim było, też nie wiemy. Ale nie można wykluczyć, że mogły tam być zrsboeane nasze dobra narodowe.
Dlatego całkowita negscja tej możliwości też nie jest rozsądna. Rozumiem,, że ten temat męczy już Pana i niecierpliwi... Ale sprawa ISTNIEJĄCEGO w rzeczywistości pociągu specjalnego nadal jest niewyjaśniona. Cokolwiek w nim było, archiwa hitlerowskie, dzieła sztuki, złoto, cyklon itd.
Ukrywana jakąkolwiek prawda może rzeczywiście być niebezpieczna.opowiedziana tysiącom ludzi już nie.
Natomiast sprawa, jeśli dobrze zrozumiałam, nadal nie ekshumowanych zamordowanych więźniów Gross Rosen słusznie powinna być nagłośniona. Każdemu człowiekowi należy się godnt pochówek Tak w Gross Rosen jak i na Wołyniu itp.
Raczej nie martwiłabym się o tych, którzy na miano ludzi nie zasługują, typu Hitler, Stalin czy pomniejsz zbrodniarze. Ale też bym ich rodzinom nie przeszkadzała. Przykro mi,że Pana babkę spotkał też ten ztrasxny dla wielu Polaków los. Przypadkiem tu trafiłam na kanał dziś, to interesujące sprawy, choć zbytnio mnie nie frapują.
@@inalorek8225 dlaczego tak trudno jest uwierzyć że nie istnieje żaden pociąg i nie istniał od 1945 Roku Smiersz prowadziło poszukiwania nowych technologii dóbr materialnych do końca lat pięćdziesiątych wszystko można Sowietom zarzucić Ale metody uzyskiwania potrzebnych im danych są bardzo bardzo skuteczne jeżeli oni tego nie znaleźli to takowy temat jak złoty pociąg nie istnieje i nie istniał dobrze uchyle trochę rombka tajemnicy. W 2015 jesienią w mieszkaniu moich rodziców pojawiło się paru panów którzy poprosili tatę o kontynuacji tematu złoty pociąg dla dobra regionu i Polski rozmowa trwała parę godzin tata się zgodził jeden z grupy tych panów powiedział mi Marek my znamy całą prawdę jeżeli jesteś patryjotom i kochasz swoje miasto nadarza się okazja aby wypromować region na cały świat zgodziłem się o reszcie wolę zapomnieć i milczeć
Niestety w Polsce to nigdy się nic nie dowiesz Na Mazurach też są sztolnie niewiadomego pochodzenia ale są osoby które zacierają ślady po Niemcach A twierdzenie o czymś to jesteś ośmieszany lub że wariat A oto tym ludziom chodzi
Bardziej bym sie skłonił na 62 km i najbardziej tajemniczej stacji Jedlina Zdrój. No i górze Ślęża pod którą może się znajdować ogromna stacja kolejowa ale ta góra jest dobrze pilnowana...
Akurat o Jedlinie jest u mnie sporo filmów, przekopane jest mnóstwo materiałów źródłowych- pozdrawiam
@@Gdyby wiem oglądałem już.Bardzo ciekawe.O złotym pociągu dowiemy się dopiero po 2045 roku.Musi minąć 100 lat po wojnie żeby nikogo nie pociągnąć do odpowiedzialność.Następny temat zamek Książ,i akurat tam P.A.N ma tam zainstalowany sejsmograf.Ciekawe dlaczego?
@@konrad130457 bardzo stabilna skała, myślę, że lepiej by to wyjaśnił ktoś z odpowiednim wykształceniem
W jaki sposób pilnowana, przez kogo?
Nie po to Niemcy coś ukrywali żeby polaki znaleźli, wszystko jest na swoim miejscu i ma się bardzo dobrze , to co zostało znalezione , miało być znalezione taki był zamysł.
pociag jest ale na dworcu pod zamkiem Ksiaz.. Dworzec jest ale dostep tylko dla wytbranych.. po to jest stacja Akademi Nauk. By zablokowac dojscie na nizsze poziomy ktore rzekomo nie istnieja..
Moim zdaniem trzeba szukać też między jaworzyną a świbodzicami szukać torowisk tam też były ogromne doły prostokątne rosły bazie a w nich pełno szyn wystawało
W którym miejscu? W tych bagienkach przed Cierniami?
Politycy okradli nas ze zlota
A dobrym miejscem do ukrycia pociagu mogl by być zwykly nasep... na którym mogly być polożone tory. Albo pod droga ?
Niemcy słyneli z kamuflarzu najlepiej szukać pod nosem równie dobrze morze być pod karitasem w świebodzicach też tam były potężne tunele od strony browaru
Nie były to żadne potężne tunele, choć takowe były,bo sam nimi chodziłem pod pałacyk Caritasu i drugą odnogą w stronę zamku Książ, były wybudowane z cegły klinkierowej czerwonej, wysokość na oko metr osiemdziesiąt i szerokość niecałe może dwa metry, była nawet stara instalacja elektryczna na stropie, i lampy zabezpieczone kratką drucianą, więc, przy tych rozmiarach,marne szanse, żeby wjechał tam jakiś pociąg.
Nie musiał wjeżdżać. Można go było przecież rozladowsc.
A taka pani chrystel za pewne miała odwrócić bieg piszukiwań co jej się udało
Jest pociąg. I zatrzymał się w jaworzynie śląskiej
Ech .Indiana Indiana .Wystarczyło jechać do Wrocławia do archiwum kolejnictwa ..Ja tak sobie myślę że ludzie tak chcą być medialni że uwierzą we wszystko .Bocznica kolejowa jako mijanka ze złotym pociągiem .Nie ma nic złego co by na dobre nie wyszło .Piękny zapomniany rejon nabrał nowej twarzy .
Pociąg jest. Może kawałek dalej lub bliżej. A ,,niemieckiego" złota w górach sowich są jeszcze tony.
Wogóle nie wiem czy przed świebodzicami jako dziecko nie widziałem jakiegoś pociągu pancernego jadącego po torach po zmroku i teraz sam nie wiem czy mi się śniło , czy na prawdę go widziałem w każdym bądz razie widziałem wielkie lufy mogło to być między 70 a 73 rokiem chyba że był to transport wojskowy
eszelon zwykły
W latach 60 było tam wojsko OTK ciekawe po co? Stacjonowali w tym zamku Książ, zdewastowali go do reszty, napewno przeszukali go dokładnie i zabrali wszelkie znaleziska, zostawili całkowitą ruinę.
jak znajdziesz kogos ktyo od rzeki wejdzie z toba do zamku pokarze wam cos co zmieni poglad na całe rise tylko udowodnij mi to bo ja z walbrzycha ide do walima tunelem i nie jest to tylko jedno połaczenie mam nadzieje ze wiesz oczym napisałem tu mało juz zyjebtych ludzi co znaja prawde o zamku ksiaz i rise moze zostało ich 2-3 max
nagraj jakiś swój materiał - im więcej ludzi upublicznia, to co wie, tym bliżej będziemy prawdy.
@@dsgg5714 nie zalezy mi natym zeby ktos znał prawde sprawdz tylko lub moze znasz przejscie z krytej ujerzdzalni koni do zamku znasz takie przejscie ? wyjdziesz w zakmu kolo windy ktora pojedziesz na sama wieze zamku lub w kuchni gdzie robia wesela w ksiazu wiesz gdzie takie rzeczy sa ????
wiesz gdzie jest krypta o gory kolo parkingu znasz tunel do niej stac cie by odkrywac prawde znajdz wodospad na tej rzece szukaj wejscia tam bo 50% jest zamurowane wejsc przez tych co opiekuja sie zamkiem niepozwola ci poznac prawdy nigdy !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! bo czar legendy prysnie i naczy beda zarabiac ???? ta stacja po co jest tam zebys nie mogl szukac wiecej nie powiem bo sam wiesz dobra byłes w browarze pod ziemia przed zamkiem kiedys pewnie nawet nie wiecie gdzie byl ...............
Jestem jasnowidzem... takim malym, bo sa lepszy nize ja. Wiem tylko, ze sa pod ziemia wagony... ale zlota tam niewiele. Gora ta ma ksztalt stozka... tunel jest jeden glowny i dwa boczne (zlonczone).
👍👍👍💪💪💪
skoro wysoksc tuneli kolejowych jest podobna do wysokosci i szerokosci podziemi to jest to prawdoodobne ze tych tuneli pod ksiazem nie budowano tylko dla fanaberi. To samo tyczy sie bunkra kolejowego na Konewce czy w Jeleniu gabarytowo podobny
Ale są przygotowane pręty na strop. Osobną kwestią jest kwestią dojazdu do tych podziemi, trzeba by się przyjrzeć czy nie za stromo dla normalnotorowego taboru.
@@Gdyby rozumiem pewne niuanse ktore zaprzeczają możliwości przejazdu tam taboru kolejowego. Jednak ze tak samo jak nie kopie sie wysokich sztolni gdzie górnicy wybierają urobek poniewaz to bezcelowa strata pieniędzy, czasu i energi. Ww wszystkich kompleksach Riese główne tunele sa wysokie i szerokie niczym tunele kolejowe
@@Gdyby z tego co wiem pręty sa przygotowane na strop ale dla infrastruktury elektrycznej i wodociągowej oraz pozostałych instalacji aby nie zabierać powierzchni ciagu
@@spawnotello chyba nie można tego powiedzieć ani o Jaworniku ani o dostępnych sztolniach Gontowej, w pozostałych obiektach musiałbym rzucić okiem do dokumentów, opracowań J. Cery czy Piotra Kruszyńskiego
@@Gdyby z tego co się orientuję to plany bunkrów, schronów i tuneli sa jednakowe wszędzie ponieważ buduje sie je według standardów i tu nie na samowoli. Te same tunele sa w Czechach jak i w Polsce ta sama technika budowy. Kiedy szukali Sadama podobno chciał zbudować schron oparty o plan juz istniejącego bunkra i był to plan ponoć polska. Nie sprawdzałem tego wiec to tylko pogłoski ale to że bunkry sa niejako prefabrykatami to fakt. Ustawia się je jak klocki lego w zależności jaka maja miec siłę ognia lub obrony. MRU budowane było ta sama technika co tunele na Śląsku. Jesli się mylę to mnie popraw.
A najbardziej zabawna historia było to że Żydzi od razu powiedzieli ze to było ich złoto🤣🤣🤣.
No ja super
Moze zapytac w Bundesrepublik Archiwum co tam Niemce ukryli i sie jakos z nimi podzielic.
W Bundesarchiv to raczej zbyt wiele w tym temacie niestety się nie dowiemy:)
@@Gdyby a kaj to wywozili miejscowi Niemce
Mieszkalem przy dawnej granicy panstwowej Gmina Zbroslawice auf Deutsch Broslawitz.
Jest tu towarzystwo DFK i posiada ono archiwum.
Jako dzieci odszukiwalismy liczne sztolnie i bunkry, jeszcze w latach 80tych a starzy ludzie dobrze znali jezyk niemiecki i opowiadali nam rozne historie.
11:37 łososiowy mięsny czy łososiowy skórny ? :)
trochę tulip, trochę koral
Jej imię wymawia się Kristel. Ma ona kanał na tym portalu.
Prawda że jakby coś znaleźli to byśmy się nie dowiedzieli, to dobra reklama dla zamku i sztolni,ja bym szukała w Złotym Stoku 😂.
Bujna wyobraźnia nic po za tym. Zdobyć sławę i kasę. O to chodzityło. Tylko nie potrzebnie wycięli tyle drzew
A ja wiem gdzie jest moze niw zloty pociag ale gdzie są sztaby złota z fastyka
A czy 65 albo 75 kilometr ? 😊 Co jest na 75 kilometrze ?
Bursztynowa komnata, a nieco dalej srebrny pociąg plus wagon z prototypem latającego talerza.
Znam sie troche na ekonomice państw Europy (i ich historii). Niemcy raczej niemieli tyle zlota, co srebra.
A już nie we Wroclawiu 😊, choć Wroclaw byl bogatym miastem.
Niemcy w Wroclawiu mieli prywatnie dużo wartościowych rzeczy, porcelany, srebnych sztućców, luxusowych mebli, zegarów... dachy domów z opuki, miedziane okucia dachów, żeliwne gelandry... no i cala ta moda tamtego okresu.
Ale reklama dobra. 😂
Udało Ci się odwrócić uwagę . Pociąg jest . Jest też pod zamkiem gotowy w pelni ukonczony podziemny dworzc kolejowy . Niedlugo bedzie wydana książka na ten temat napisana przez prawnika z Wrocławia . Nie wiem dla kogo Ty pracujesz ale daj sobie spokój z tym dezawułowaniem . Pozdrawiam .
Czekam na te książkę;)
@@Gdyby
W mediach oficjalnie już byla zapowiedź . Tak że to kwestia czasu .
@@radekbrzezinski239 podrzuć linka lub nazwisko autora, dzięki serdeczne i pozdrawiam:)
@@radekbrzezinski239nadal czekamy
@@Gdyby
Kontaktuj się z Piotrem Lewandowskim . On jest autorem tej książki .
Czy mnie się wydaje, ale wejście do instytutu i same podziemia pod Zamkiem Książ od kilku lat, wyglądają inaczej.
Niemcy i ich V Kolumna rządząca w Wałbrzychu zrobili hucpę
A przy tym nasz obecny rząd dostał dużo kasy bo w 2015 PIS objął władzę w Polsce
BYŁ POCIĄG WY-CIĄGLI KOREK GDZIE JEST WIADOMO W MOSKWIE NA DACHACH.
Nie ma żadnego pociągu xd
Oni kopali na 65km ale nie po tej stronie co trzeba...😮😮😮
Po dobrej stronie kopali ale za płytko
Bujdy na resorach.
dobra produkcja, dobra muzyka. czy można prosić o play listę?
A dzięki, postaram się coś przygotować:)
Ja myślę że ten pociąg mógł nie dojechać do wałbrzycha bo za dużo ludzi by go widziało
Dlatego obstawiam 61km
czemu niby ktos miałby zwrocic uwage na jeszcze kolejny pociag, przeciez tam był spory ruch,
Złoty pociąg czyli bajki którymi karmieni są Polacy. 🤣 Teraz czekamy na informację o kosmitach na Sląsku.
Jechał i pojechał ten pociąg
Kiszczak go szukal z wojskiem i podobno nie znalazl.a moze ruskie wywiozly w latach 50tych
"...po zamknięciu przemysłu górniczego miasto NIECO podupadało"? NIECO?? Ale macie poczucie humoru, przecież Polska ten kraj (Śląsk) wyeksploatowała i niemalże zabiła.
Cóż, tak było i jest jak mówisz.
Jezeli chidźi o złoty picuąk nueditarł złity pociąg wyjechał w góry do Austri w kierunku aloejskiej suedźiby ostatniej Hitlera tam pinić wyjechał
Złoty pociąg w tamtym czasie miał za zadanie odwrócić uwagę opinii publicznej od bieżących spraw przepychanych przez sejm... przecież prajm ministrem był wtedyk wnuk dziadka aus wermacht :)
No weź nie pij tyle...
Jaki tam złoty pociąg?! Ujawniło się kilku półgłówków i tyle. Nic nadzwyczajnego w tym nie ma. Półgłówków zawsze mieliśmy i mamy w nadmiarze. O, tu jest jeden - 0:49
Jeżeli w tym pociągu miało być złoto, to na pewno nie był to pociąg pancerny!! Z prostego powodu, pociąg pancerny jest po prostu za ciasny, skrzynie ze złotem tam zwyczajnie by się nie zmieściły. Jednak nasuwa się pytanie: skoro stwierdzono po badaniach AGH, że jest na 65 km ukryta bocznica i tunel (podobno pusty), to dlaczego go nie eksplorowano, dlaczego poszukiwacze do niego nie weszli?????? Ktoś coś nadal chce ukryć??
A ZŁOTY WÓR MURANSKIEGO ? 🙆🏻
Film o niczym. Garść powszechnie znanych informacjii i nic poza tym...