Uważam ,że to co skreśla szkołe muzyczną to egzaminy ,stres , patrzenie na wyniki ,a dawanie wsparcia. Chociaż w sumie można by to powiedzieć o normalnej szkole :). W każdym razie uważam ,że szkoła muzyczna w obecnej formie jest przeżytkiem minionych lat. Jako osoba o bardzo skrajnych i rewolucyjnych poglądach jako osoba grająca na gitarze uważam ,że prywatne lekcje i mentoring lub nauka samemu jest dużo lepsza od "szkoły" która nie ma nic wspólnego z pierwotnym znaczeniem tego słowa. W skórcie kompletnie wszystko bym rozgonił ,zniszczył i zbudował na nowo .Dziękuje.
Jako uczennica szkoły muzycznej,muzyczna państwowa to jest piekło nauczyciele kurde krzyczą i tylko "NIE CZYSTO SŁYCZYSZ SIE?" Kurde w poniedziałek właśnie rezygnuje ze szkoły muzycznej
O toto, nie zmuszać do szkoły muz. Ja nie miałem z nią nic wspólnego przez do 19 roku życia. Później z własnej woli zacząłem chodzić na harmonię i kształcenie słuchu w soboty do szkoły na miodowej przez dwa lata (potem wyjechałem za granicę). Zakochałam się w szkole muz. (czy też jej namiastce). Uwielbiałem te zajęcia i cieszyłem się z tego, że zaczynam rozumieć muzyczne zasady. Teraz stuknie mi dycha uczenia się na gitarze klasycznej i choć z wykształcenia jestem historykiem starożytności, muzyka to moja największa pasja. A zatem nie zmuszać, ale szukac swojej pasji. :)
Temat muzyki dawnej (mam tu na myśli muzykę sprzed okresu baroku) to temat totalnie nie doceniony. Uważam, że warto się ten etap zbadać. Może coś o muzyce starożytności właśnie? :D
O tak, prawda, niewiele osób się tym zajmuje. Trochę wiemy na temat instrumentów w Grecji klasycznej (moja epoka!), ale muzyki zachowało się dość niewiele. :( a zawdzięczamy Grekom parę rzeczy z teorii muzyki.
@@adrianwiech59 Haha :D Można tak powiedzieć xD Tzn przez to, że poszłam później mocno w muzykę, a jednocześnie nie lubiłam się uczyć, to miałam bardzo kiepskie oceany w szkole :P
jako student UMFC stwierdzam, że serio na wszystko jest czas i wszystko można zrealizować i rozwinąć grając jednocześnie na instrumencie. oceny są odzwierciedleniem umiejętności i talentu więc jeżeli ktoś nie ma predyspozycji w kierunku gry lub nie jest na tyle pracowity żeby sobie poradzić z dość wyśrubowanym programem musi przemyśleć, czy na pewno jest to zawód dla niego. grać można nie tylko w szkole. co do stresu i tremy to zgadzam się, że za mało jest nauki o tym jak go pokonać i przekuć w coś pozytywnego. do filmu odesłał mnie artykuł o przemocy w szkole muzycznej który ostatnio ukazał się w newsweeku a z którym absolutnie się nie zgadzam. niestety bycie muzykiem nie jest proste i podczas edukacji - przynajmniej wg mnie - powinno się do tego przyzwyczajać, bo obecnie poziom kształcenia muzycznego przez 'cackanie' się ze wszystkimi uczniami żeby tylko za bardzo nie wytknąć im błędów i ich nie urazić spada bardzo mocno
Chodząc do szkoły muzycznej miałaś pianino akustyczne czy cyfrowe?
2 роки тому
W szkole wszystkie instrumenty były akustyczne. Zajęcia z fortepianu zwłaszcza w tym późniejszym okresie szkolnym odbywały się na faktycznych fortepianach, nie na pianinach. Chociaż ich stan, jeśli mam być szczera, często był bardzo wątpliwy :P
@chodziło mi o to na czym w domu ćwiczyłas. Bo w internecie piszą że wymagają tylko i wyłącznie pianina akustycznego. A jak się bardziej poszpera UA-cam to też dzieciaki uczą się w domu na pianinach cyfrowych i chodzą do szkoły muzycznej.
Dlatego się pytam na czym ćwiczyłas w domu, bo teraz masz piano cyfrowe. Dzięki bardzo za odpowiedź 🙂
2 роки тому
@@klaudiag2616 A ok, nie załapałam ;) W domu miałam pianino akustyczne. Faktycznie jeśli chodzi o naukę gry to zdecydowanie lepiej mieć akustyka. Na elektronicznym instrumencie ciężko się nauczyć dobrego dźwięku i techniki. Teraz mam pianino elektryczne z kilku powodów: 1. Nie jestem pianistką klasyczną, więc nie potrzebuję pracować nad dźwiękiem 2. Robię muzykę elektroniczną, więc potrzebuję piano podpinać do komputera 3. Jest mobilne ;)
@ też mam teraz pianino cyfrowe w które nie dawno zainwestowałam. Zadowolona jestem z instrumenty nie żałuję tej kasy co wydałam. Ale i tak dla mnie to nie odzwierciedli pianina akustycznego a pianino takie jest baaaardzo drogie.
Pozdrówka !
Uważam ,że to co skreśla szkołe muzyczną to egzaminy ,stres , patrzenie na wyniki ,a dawanie wsparcia. Chociaż w sumie można by to powiedzieć o normalnej szkole :). W każdym razie uważam ,że szkoła muzyczna w obecnej formie jest przeżytkiem minionych lat. Jako osoba o bardzo skrajnych i rewolucyjnych poglądach jako osoba grająca na gitarze uważam ,że prywatne lekcje i mentoring lub nauka samemu jest dużo lepsza od "szkoły" która nie ma nic wspólnego z pierwotnym znaczeniem tego słowa. W skórcie kompletnie wszystko bym rozgonił ,zniszczył i zbudował na nowo .Dziękuje.
Jako uczennica szkoły muzycznej,muzyczna państwowa to jest piekło nauczyciele kurde krzyczą i tylko "NIE CZYSTO SŁYCZYSZ SIE?" Kurde w poniedziałek właśnie rezygnuje ze szkoły muzycznej
Propozycja tematu na film: muzyka (sluch muzyczny) a nauka jezykow obcych (wymowa, akcent zdaniowy, "melodyka" jezyka)
Bardzo ciekawy temat! Dopisuję do listy filmów do zrobienia - dzięki!
Mnie chodzenie na zajęcia muzyczne zabrało wiele wieczorów, które mogłabym spędzić ze znajomymi, a do tej pory grać nie umiem.
O toto, nie zmuszać do szkoły muz. Ja nie miałem z nią nic wspólnego przez do 19 roku życia. Później z własnej woli zacząłem chodzić na harmonię i kształcenie słuchu w soboty do szkoły na miodowej przez dwa lata (potem wyjechałem za granicę). Zakochałam się w szkole muz. (czy też jej namiastce). Uwielbiałem te zajęcia i cieszyłem się z tego, że zaczynam rozumieć muzyczne zasady. Teraz stuknie mi dycha uczenia się na gitarze klasycznej i choć z wykształcenia jestem historykiem starożytności, muzyka to moja największa pasja. A zatem nie zmuszać, ale szukac swojej pasji. :)
Temat muzyki dawnej (mam tu na myśli muzykę sprzed okresu baroku) to temat totalnie nie doceniony. Uważam, że warto się ten etap zbadać. Może coś o muzyce starożytności właśnie? :D
O tak, prawda, niewiele osób się tym zajmuje. Trochę wiemy na temat instrumentów w Grecji klasycznej (moja epoka!), ale muzyki zachowało się dość niewiele. :( a zawdzięczamy Grekom parę rzeczy z teorii muzyki.
Mi zniszczyła! 😋
czemu nie mówiłaś o liceum i studiach?
Bo w liceum i na studiach nie byłam już dzieckiem, a temat jest o dzieciństwie ;)
@@Muzanaszkle a no tak może zrobisz film o liceum i studiach bo mnie to ciekawi
Czy szkola muzyczna zniszczyla Pani liceum i studia?
@@Grosvdywywa Tak - mam to w planach :D Rozłożę to też na osobne filmy, bo to zupełnie różne doświadczenia :)
@@adrianwiech59 Haha :D Można tak powiedzieć xD Tzn przez to, że poszłam później mocno w muzykę, a jednocześnie nie lubiłam się uczyć, to miałam bardzo kiepskie oceany w szkole :P
jako student UMFC stwierdzam, że serio na wszystko jest czas i wszystko można zrealizować i rozwinąć grając jednocześnie na instrumencie. oceny są odzwierciedleniem umiejętności i talentu więc jeżeli ktoś nie ma predyspozycji w kierunku gry lub nie jest na tyle pracowity żeby sobie poradzić z dość wyśrubowanym programem musi przemyśleć, czy na pewno jest to zawód dla niego. grać można nie tylko w szkole. co do stresu i tremy to zgadzam się, że za mało jest nauki o tym jak go pokonać i przekuć w coś pozytywnego. do filmu odesłał mnie artykuł o przemocy w szkole muzycznej który ostatnio ukazał się w newsweeku a z którym absolutnie się nie zgadzam. niestety bycie muzykiem nie jest proste i podczas edukacji - przynajmniej wg mnie - powinno się do tego przyzwyczajać, bo obecnie poziom kształcenia muzycznego przez 'cackanie' się ze wszystkimi uczniami żeby tylko za bardzo nie wytknąć im błędów i ich nie urazić spada bardzo mocno
Chodząc do szkoły muzycznej miałaś pianino akustyczne czy cyfrowe?
W szkole wszystkie instrumenty były akustyczne. Zajęcia z fortepianu zwłaszcza w tym późniejszym okresie szkolnym odbywały się na faktycznych fortepianach, nie na pianinach. Chociaż ich stan, jeśli mam być szczera, często był bardzo wątpliwy :P
@chodziło mi o to na czym w domu ćwiczyłas. Bo w internecie piszą że wymagają tylko i wyłącznie pianina akustycznego. A jak się bardziej poszpera UA-cam to też dzieciaki uczą się w domu na pianinach cyfrowych i chodzą do szkoły muzycznej.
Dlatego się pytam na czym ćwiczyłas w domu, bo teraz masz piano cyfrowe. Dzięki bardzo za odpowiedź 🙂
@@klaudiag2616 A ok, nie załapałam ;) W domu miałam pianino akustyczne. Faktycznie jeśli chodzi o naukę gry to zdecydowanie lepiej mieć akustyka. Na elektronicznym instrumencie ciężko się nauczyć dobrego dźwięku i techniki. Teraz mam pianino elektryczne z kilku powodów:
1. Nie jestem pianistką klasyczną, więc nie potrzebuję pracować nad dźwiękiem
2. Robię muzykę elektroniczną, więc potrzebuję piano podpinać do komputera
3. Jest mobilne ;)
@ też mam teraz pianino cyfrowe w które nie dawno zainwestowałam. Zadowolona jestem z instrumenty nie żałuję tej kasy co wydałam. Ale i tak dla mnie to nie odzwierciedli pianina akustycznego a pianino takie jest baaaardzo drogie.
A jaką szkołę Pani skończyła?
I stopień: "Tyszkiewicza" w Warszawie
II stopień: "Bednarska" w Warszawie
:)
@@Muzanaszkle A kto Panią uczył gry na skrzypcach?
@@agnieszkabartycka889 Profesor Andrzej Kordykiewicz