Miałem Radmora, miałem gramofon Dynamic Speaker, miałem "wieżę" z kasetowcem i CD, miałem szpulową Arię, miałem głośniki i słuchawki Tonsil a to wszystko w latach 80-90 po marką Unitra. Nigdy więcej! Niezależnie od ceny.
@@nile2589 sporo tego było pionier z 7 modeli fisher bym dał 2 miejsce. Sony demony itp. Wiadomo że zawszę coś za coś jest jeśli chodzi o dźwięk. Ale radmor 5512b najmniej męczący , dźwięk jakby surowy na początku mi nie odpowiadał ale po latach jak ponownie go włączam to dźwięk taki poukładany, wokal barwa jakby nawet mniej atrakcyjny ale naturalniejszy no i żadnych przebarwień.np z youtu.be jak słucham amatorskie utwory gdzie super mi się wydaje głos wokalu, ale przez radmora jak słucham to już mniej atrakcyjne 🤣🤣🤣 faktem jest nie miałem nigy kolumn drogich , ale różne miałem to dźwięk radmora rospoznam
Nazwa Unitra nie ma żadnej wartości. Kojarzy się wręcz z tandetą i masówką z PRL. Można by sprzedać coś sentymentalnego seniorom >50 gdyby to kosztowało max 3000zł za zestaw. Cena 55000 jest absurdalna.
Radmor na ówczesne polskie realia, to był niedostępny kosmos. Sprzęt, o który toczy się ta g.burza kosmosem nie jest. Dziękuję. Choć z drugiej strony pewną analogię tego sprzętu z Radmorem można dostrzec. I jeden i drugi wygląda fajnie. I jeden i drugi, w wadze cenowej, do której aspiruje na tle zachodniej konkurencji się nie wybija. I jeden i drugi ma vip-owskie ceny.
Ale w 1977 roku nie było w PRL nic innego. Bo żyliśmy za kurtyną. Gdyby tow. Gierek nie kupił licencji na niektóre części np wychyły z Japonii to byś o Radmorze nawet nie śnił. A dziś Unitra, Denon, Sony, Pioneer, Technics .....
Sentymentalne ubieranie disco biedy w coś, co już przerabialiśmy na własnej skórze na Diorze i pamiętnej szufladzie. Tylko sentymenty. Bardzo dobry materiał.
Proponuję zapoznać się z historią telefonu Mudita Pure. To ten sam inwestor. Ten człowiek zarobił sporo kasy na CD PROJECT i teraz nie wie za bardzo co robi. Generalnie spala pieniądze. Unitra sprzeda 10 zestawów, resztę rozda. Splajtują za rok.
Ten gość to taki cwaniak, który zarobił na czymś kasę robiąc coś w odpowiednim momencie. Geniuszu w tym wielkiego nie było. Kiedyś znałem gości, którzy handlując na łóżku polowym w miesiąc potrafili zarobić prawie roczną pensję normalnie zarabiającej osoby, nie wspominając ile można było trafić na jednym kursie do Niemiec po odtwarzacze video. osobiście znałem gościa, którego 1/3 tyłu autobusu to były jego odtwarzacze. Niemcy się cieszyli, polscy celnicy brali łapówę, więc taki transport z połową autobusu tych odtwarzaczy wjeżdżał do Polski. Czas się skończył, możliwości się skończyły, potem nie było pomysłu na biznes. Z tym gościem jest tak samo, więc nie wychwalajmy w niebiosa ten CD Projekt. Było, minęło. Gość pewnie chciałby być takim "wizjonerem" jak Musk czy Jobs, no ale jaki kraj taki Musk czy Jobs.
Powiem tak, jak to zobaczyłem w zeszłym roku, to stwierdziłem że może sobie kupię jak będzie przyzwoite, bo fajnie oldskulowo wygląda. Ale jak zobaczyłem teraz ceny to... przypomniał mi się stary dowcip o zajączku co przychodził do cukierni po tort z gwoździami. Nie jestem audiofilem a moje zdolności muzyczne są binarne (1 - leci metal, 0 - nie leci metal 😆🤟) więc zostaję przy starym Harmanie i amplitunerze Sony. A jakbym jednak był audiofilem, to wolałbym kupić sprzęt np. firmy NAD i jeszcze by mi kasy zostało na CD-ki a grałoby to pewnie lepiej 🤔 Aczkolwiek nie mówię że to się nie sprzeda, mamy w Polsce firmę Polpora produkującą zegarki mechaniczne na podstawowych szwajcarskich mechanizmach i sprzedającą to w cenie Omegi. I ktoś to kupuje, kit że za tą cenę np. ja wolałbym kupić bardziej zaawansowaną technicznie i prestiżem Omegę, ale ktoś to kupuje. Może i tak będzie z tą Unitrą.
Dziwi mnie to marudzenie że za drogie że unitra to zjednoczenie przecież jeśli trafią w klienta to będzie ok. Każdy z nas obraca się w określonym towarzystwie ale nie oznacza że wszyscy mają te same poglady i potrzeby. Chcemy zarabiać więcej a płacić za wszystko mniej, przecież to się wyklucza. Ja im kibicuję niech się rozwijają niech sprzedają jak najwięcej. Jak będę mieć taką potrzebę i będzie mnie stać też kupię.
Ja kupiłem sobie z sentymentu radio Julia Unitra (takie duże turystyczne -globalne radio ). Ale taki sentyment za 100-300 zł to można zaszaleć . Za 50 000 zł to sentyment już nie wyjdzie .
z sentymentu to mogę pooglądać w muzeum techniki .ok jeżeli kogoś stać niech kupi ...w końcu nie takie rzeczy ludzie kupują bo inny kupił :P ..dla mnie a pamiętam czasy Unitry, Diory, Radmora polski...wrażenia nie robią nazwy Unitra, Diora ...ja je pamiętam jako albo tak drogie że można było tylko pomarzyć albo tańsze ale kiepskiej jakości, a i te drogie ponoć High End miały tyle z tym wspólnego co Polonez z klasą średnią aut :P ...Buda się zgadzała reszta już niekoniecznie :P:P ....wybiły mi z głowy Unitrę i jej podobne polskie wyroby ..takie marki jak Sony ES , Rotel, Denon, Marantz i kilka innych ...
Super już nie mogę się doczekać tylko jest mały problem skąd ta cena wynika ?? Za takie pieniądze można naprawdę świetny sprzęt kupić i jeszcze na wakacje zostanie ...
No i tak, 3 miesiące później, sprzęt właśnie wchodzi do sprzedaży, jest w trakcie recenzowania przez prasę branżową. Ja w ogóle w temacie audio profesjonalnie czy nawet hobbystycznie nie siedzę, nie jestem wiedziony nostalgią, ale zapisałem się na odsłuch w siedzibie firmy w Warszawie. Ze zdziwieniem zaznajamiam się z recenzjami i opiniami ludzi, którzy z jednaj strony mówią, że się na audio znają, a z drugiej, oceniają sprzęt, którego nie widzieli na żywo, o słuchaniu nie mówiąc. Kontrastuje to mocno z bardzo daleko idącą transparentnością ludzi z Unitry, którzy odpisują chętnie na maile, zapraszają na odsłuchy, są otwarci na krytykę. Z Pańskiego komentarza wynoszę takie przemyślenie, że w zasadzie nie podoba się Panu głównie cena tego sprzętu. Ale czy porównuje Pan go (nie wiem jak, bo Pan go nie słuchał), do porównywalnego sprzętu w podobnej półce cenowej? Mówimy o sprzęcie zaprojektowanym od zera w Polsce, sprzęcie segmentu premium, gdzie producent chwali się bardzo daleko posuniętą indywidualizacją rozwiązań technicznych I projektowych. To że Pana nie stać na taki sprzęt nie powinno być powodem krytyki. Mercedesa Pan krytykuje za to, że nie robi aut dla przeciętnego Kowalskiego? Dla mnie to jest powód do dumy, że polska marka (być może wcześniej nie była to marka tak jak to dzisiaj rozumiemy, co za różnica w praktyce?) ma ambicje sięgać po rynek premium audio i proponuje produkty, które chcą konkurować z najlepszymi. Tak przynajmniej to odczytuję i trzymam za nich kciuki. Mimo, że mnie, na ten moment, na ten sprzęt, też nie stać.
>'Mówimy o sprzęcie zaprojektowanym od zera w Polsce, sprzęcie segmentu premium, gdzie producent chwali się ...' Nieważne gdzie zaprojektowany itd. Ważne czy dobrze. Czy kondenstory są na 105 stopni czy 90. Czy po 4-ch latach grania zdechnie a firmy już nie będzie czy nie. Tu jest pies pogrzebany. 'Pies? Pieseczek! Jaka rasa?
>' Dla mnie to jest powód do dumy, że polska marka...' A gdyby murzyńska? Muzyki też pan słucha tylko polskiej? W dzisiejszym świecie NIE MA MAREK NARODOWYCH. Ta zaślepka drzwi z Boeinga 737 Max, która wyleciała na 5 km nad Portland miała napisane: Made in Maleysia. I wcale nie dlatego wyleciała. I dobrze, że nie kwadrans wyżej (wzosili się na wys. przelotową 10 km co oznaczałoby katastrofę z ofiarami. A z kolei 'amerykański' B777 Malesian nie dlatago spadł na Ukrainie, że był amerykański i leciał do Malezji.
Ta firma powtarza nie tylko wzornictwo starej Unity. Powtarza niestety jej słabości. Nie produkuje się w Polsce ani mikrokontrolerów ani układów pamięci ani głowic laserowych ani tranzystorów mocy. To wszystko trzeba wziąć od obcego z importu. Za to produkuje się rzeczy które są nieopłacalne: obudowy, śrubki, podkładki, przełączniki i duperelki. Dodatkowo nie mają swoich fabryk w Malezji ani własnych kanałów dystrybucji. Szanuję faceta że wymyślił sobie ambitny biznes zamiast pędzenia gorzały ale jednak z powodu tych słabości upadła oryginalna UNITRA.
Pana wypowiedź nie wnosi niczego odkrywczego. To, że kaprys milionera Kicińskiego w połączeniu z grupą audiofili takich jak Metz skończy się pięciocyfrowymi cenami nowego sprzętu było jasne już po pierszwych informacjach o nowej Unitrze. I dobrze - stać ich niech się bawią. I będzie tak jak Pan mówi - tą nową a wizualnie zupełnie nieciekawą, nie zaskakującą oryginalnym designem Unitrę kupi (zapewne po lekkiej korekcie ceny) wiele osób dla których ta kwota to dwie - góra trzy wyplaty i nie jest ich w Polsce tak niewielu wbrew pozorom. Będzie zdobić salony wielkomiejskich apartamentów. Nowa Unitra to w zamyśle nie miałbyć "sprzęt dla ludu" a dla dojrzałych bogatych chlopców. Będzie to jednak moim zdaniem małą manufaktura a nie masowa produkcja sprzętu. Jedno jest pewne - nie jest to produkt dla Pana ani dla mnie, ani dla 90 procent miłośników polskiego vintage audio.
Dobrze to ująłeś w swoim filmie. To nie jest ta Unitra z przeszłości o której każdy myśli. To już inna firma pod tym samysz szyldem. Cena? Z konkurencją zachodnią przegrywa a nawet z krajową w tych pieniądzach. Wygląda to tak „zróbmy coś co było wcześniej, zróbmy cenę może się uda, może będzie sie sprzedawać”. Ja wiem, że koszty utrzymania firmy są wysokie ale zejdźmy na Ziemię😉
Wiadomo, że reaktywująca sie firma musi być na miarę współczesnych czasów. A one się zmieniły, więc musi być inaczej, konkurencja tez wymaga cieć itp. Oglądałem w innym filmie, ponad 30 osobowa ekipa inżynierów pracuje, więc z rozmachem. Życzę im powodzenia i udanego funkcjonowania na rynku. Miejmy też swoje marki, a nie tylko wszystko zagraniczne!
To nie jest reaktywująca się firma. UNITRA nie była firmą podobnie jak SPOŁEM. To zabawa kilku pasjonatów, których w czasach Unitry nie było jeszcze na świecie w "Zaróbmy kupę hajsu na sentymentalnych frajerach", którym wystarczy przeszczotkować panel czołowy, wytoczyć gałki w słoneczko, wstawić przełączniki hebelkowe i tajwańskie wskaźniki wychyłowe Nissei podświetllone o zgrozo białymi ledami żeby z wypiekami na twarzy pobiegli zaciągnąć kredyt na wspomnienia. Popieram taką zabawę, ale pod warunkiem, że nie prowadzi ona do jednego celu. Do audiofilskiej (czyt. absurdalnej) finalnej ceny. Nie popieram też marketingu opartego na zasadzie - odgrzebujemy trupa z jego wątpliwą "legenda" i trzepiemy kasę. Nie czarujmy się, wyroby Unitry w porównaniu z zachodnimi oraz dalekowschodnimi grały parszywie i psuły się na potęgę, na dodatek nie były polskie tylko "na licencji". Mały wyjątek w postaci Radmora tylko potwierdza regułę a kolejne downgrade'y czyli spolszczenia licencjonowanych wyrobów tylko zabijały ich początkowo niezłą jakość. Wyroby stricte polskie można by policzyć na palcach jednej ręki i poza wzornictwem nie wyróżniały się niczym na plus.
zakładając że taki inżynier musi zarobić minimum średnią krajową, oznacza to koszty firmy na same ich wynagrodzenie rzędu 50000 zł miesięcznie, reszta kosztów bieżących firmy pewnie drugie tyle, pomijam sprzęt itp. Ile muszą sprzedawać miesięcznie aby wyjść choćby na zero?
@@rafabehrendt1640 Ktoś tam chyba potrafi kalkulować i zdaje sobie sprawę z tego, że tak rozbudowany skład inżynieryjno-sprzętowy w przypadku tak prostych urządzeń jak wzmacniacz, gramofon i CD jest ... mocno przewymiarowany i że można by to samo zrobić przy pomocy jednego konstruktora, dwóch mierników uniwersalnych, generatora i oscyloskopu. A w kwestii software'u jednej licencji na program CAD i jednej EDA (SCH/PCB). Choć ta druga niekoniecznie bo są darmowe. Ale jak już ktoś napisał, najpierw trzeba nadmuchać legendę. Tu musi być "rozmach" żeby wkroczyć na wiele salonów naraz. I z tym właśnie mamy teraz do czynienia. Tylko nie każdy to dostrzega i potrafi nazwać po imieniu.
@@rafabehrendt1640 też tak jak i Ty na szybko przeliczyłem, i myślę, że muszą sporo sprzedać, żeby rentownie wyszło, i na pewno tak też zakalda biznesplan. Początkowo myślałem (przed obejrzeniem filmu), że może jedna osoba kupiła firme, zatrudniła dwie osoby, a tu się okazuje, że z pełnym rozmachem. Życzę im wielkiego powodzenia! Bo o to chodzi, że tak właśnie tworzyć swoje marki.
@@emrzaca biedny kasy na to nie wyłożył: "W 2021 zajął 15. miejsce na liście najbogatszych Polaków magazynu „Forbes” z majątkiem wycenianym na 3,1 mld zł[4]."
Nie ma czegoś takiego,że ktoś kupi wieżę Unitry za 50k.z sentymentu . To są mrzonki.Unitra zderzy się z konkurencją:Arcam, Denon , Musical Fidelity, Marantz itp.Będzie GRAĆ lepiej osiągnie sukces. 3:40
Super Pan to zobrazował. Ja 52 latek jak widzę logo unity to mam odruch wymiotny. Jaka nostalgią pytam, w czasach komuny każdy sprzęt z zachodu był marzeniem ale niestety byliśmy skazani na ten shit. Młody klient wybierze markę globalną a nie coś takiego.
30 czerwca ma być przedsprzedaż sprzętów, 27 października wydawanie egzemplarzy, 3 dni później start działalności firmy... nie brzmi Wam to jakoś dziwnie???
Dziwne to jest od samego początku, na stronie WWW żadnych ruchów, na koncie FB ostatni wpis z 29 czerwca. W tym wszystkim nie ma w ogóle muzyki, jest tylko jakaś dziwna reklama, trochę kłamliwie uderzająca w sentymentalną nutę. Nawet na ich stronie WWW są teksty o reaktywacji starej PRL'owskiej marki. Ani to żadna reaktywacja, a już z pewnością nie marka.
Na wszelkich filmach o nowej Unitrze było sporo ochów i achów, że super, że wspaniale. Pytałem, czy w związku z tym ktoś z wpisujących zakupi ten sprzęt? Pomijam, że nie każdy jest amatorem płyt winylowych, a nawet CD. Ale nawet sam wzmacniacz za 15k złotych to jakiś absurd, a zestawu głośnikowy za dodatkowe 20k to już nie absurd, lecz abstrakcja. Bez odtwarzacza sieciowego to w ogóle to jest bez sensu i żaden sentyment nie pomoże.
@@raf5087 Wszystko zależy od tego ile mają kasy do spalenia, bo może się również okazać, że do października zbiorą tyle zamówień, że wszystko anulują i w ogóle nie rozpoczną sprzedaży.
@@nnnnnn3647 Może tak być. Generalnie życzę im dobrze. Gość bądź, co bądź nie urwał się z choinki, doświadczenie biznesowe ma spore, kasę zarabiać umie. Może dobrze sobie to wszystko policzył? Być może z czasem ceny też będą niższe i krąg klientów będzie się powiększać? Na pewno już jest dużo szumu o nowej Unitrze. Jest nadzieja, że nie wystrzelali się już z wszystkich pomysłów marketingowych? Będę obserwował jak sytuacja się rozwinie.
@@raf5087 Tak naprawdę nie ma żadnego marketingu. O firmie słyszeli wyłącznie ludzie interesujący się tematem. Oglądamy filmy zbieraczy sprzętu, wchodzimy na fora miłośników starego sprzętu. To jest nisza. Oni powinni poinformować o swoim istnieniu zupełnie inny krąg ludzi. My zbieramy stary sprzęt, nie kupujemy wynalazków za 50000zł.
Ma Pan absolutną rację! Rynek jest przesycony - używanym, fantastycznym, dość profesjonalnym sprzętem RTV. Ceny, jakie proponuje tzw. UNITRA, kojarzy mi się właśnie z garnkami Filipiaka, czy innymi odkurzaczami za cenę 10 x wyższą, niż często lepsze urządzenia dostępne w powszechnym handlu. Owszem, wyprodukują trochę tego sprzętu audio, jednak nie spodziewam się, że ta inwestycja - jakoś przyniesie spektakularne, długofalowe dochody...
Tyle, że Radmor ówcześnie w polskich realiach to był niedostępny kosmos. Zwłaszcza przez swój "wojskowy" wygląd i vip-owski rodowód bo walory brzmieniowe i jakościowe na tle ówczesnych zachodnich konstrukcji miał, co najwyżej poprawne. Sprzęt, o który toczy się ta g.burza kosmosem nie jest. Kosmosem jest co najwyżej jego wygląd i za wygląd należy się pochwałka. Za absurdalną cenę już nie. Wbrew obiegowej opinii obróbka aluminium jest stosunkowo tania. To nie lampy elektronowe ani nie płyty winylowe, gdzie trzeba było reaktywować stare technologie i stare, specjalistyczne linie produkcyjne. Teraz to jest tańsze niż kiedyś. W niemal każdym większym mieście są firmy od CNC, od cięcia laserem, galwanizernie. Obwody drukowane i sitodruk wykonuje się w kilka dni wysyłkowo za niewielkie pieniądze. A cena jakby wynaleźli wzmacniacz.
Nikt nie mówi, aby zaraz kupować cały zestaw. Na początek wystarczy wzmacniacz. Dobre kolumny to też nie jest mały pieniądz. Ja myślę, że znajdą się chętni i to nie tylko ze względu na sentyment. Oczywiście to nie jest i nie miał być produkt masowy "dla Kowalskiego". Z drugiej strony kupując sprzęt na lata cena nie wydaje się już tak porażająca. Ja im kibicuję. Być może z czasem pojawią się tańsze zestawy o nieco okrojonej specyfikacji. Sam zastanawiałem się nad kupnem wzmacniacza Unitra ale zdecydowałem się na inny - ze względu na to, że Unitra na razie nie jest dostępna. Oczywiście żadna przedsprzedaż. Nie wyobrażam sobie zakupu sprzętu audio za spore pieniądze bez wcześniejszego odsłuchu. Co do designu - mi się podoba.😀
@@MarcinII Już tłumaczę. Zakładają produkcję z najlepszej jakości elementów sprawdzonych firm. Czytaj: duży koszt. Produkcja tylko w PL - jeszcze większy koszt. Nie mają własnej fabryki, więc produkcja w małych ilościach - duży koszt jednostkowy. Zanim się rozkręcą muszą zwrócić się nakłady inwestycyjne i koszty startowe i developmentu. Można długo wymieniać. Chodzi o to że dziś produkt masowy jest w stanie wytwarzać duży koncern z bogatym zapleczem produkcyjnym i doświadczeniem lub Chińczyk.
Ostatnio Apple pokazało urządzenie Vision PRO, w którym zawarto wszystko co obecna technologia komputerowa i optyczna ma do dyspozycji. Procesory, kamery, ekrany 8K, czujniki, no i całe oprogramowanie. Firma Apple chce za to cudo technologii $3500. Świat stwierdził, że apple zwariowało i nikt tego nie kupi. Tymczasem dowcipni Polacy zrobili składaka w technologii z 1970 do słuchania radia FM Stereo (fakt, wtedy gałki nie były na pilota) i wystawili go za... $3500 Mnie śmieszy.
Oby podzielił, bo autka na baterię to poroniony pomysł. Gdyby w to miała inwestować Toyota (takie pogłoski rozpowszechniali) to lepiej gdyby przepakowali Toyotę Prius w nadwozia Izery - oczywiście ściągając produkcję technologii Toyoty w dużej części do Polski.
@@tukuertus8237 Już wiadomo kogo wybrali. Projektantem Izery jest chińska firma. Całkiem porządna, bo to ci sam, którzy kupili Volvo, ale to nie będzie polskie auto.
@@nnnnnn3647 pomerdało ci się jak Tuskowi i jego kacapskim penerom. Chiński był tylko design, a o wyborze platformy zapadła cisza - miała to być nowa jeszcze nie powstała platforma Toyoty.
Też widziałem prezentację i życzyłbym zarówno sobie, jak i wszystkim miłośnikom sprzętu audio - UNITRY z duszą, zamiast budowania brand'u o sentyment i snobizm. Co prawda w samej prezentacji decka'a nie zauważyłem, ale widząc podświetlone ciepłym, żółtym światłem wskaźniki wychyłowe - bodaj w proponowanym wzmacniaczu - skojarzyło mi się to ze srebrnym deckiem mojego niegdysiejszego Philipsa N5151 czy obecnego N2541. Wizualnie piękny zestaw UNITRY i oby w dobrym stylu High Fidelity Audio. Choć cena z kosmosu i pytanie, czy do kosmicznych wrażeń w brzmieniu, godnie nawiąże.
Też tak myślę. Powrót Unitra to mrzonki. Trzeba by było zacząć od sprzętu audio dla ludu i powoli wracać na półki sklepowe. jeśli chodzi o wzmacniacz ja widziałbym konstrukcję końcówkę mocy tj. w WS354 i lepszą oczywiście na nowych elementach i zestrojoną w ten sposób żeby dała 2x 50W przy 8Ω oraz regulację barwy dźwięku z przyciskiem DIRECT, selektor wejść na przekaźnikach. Żadne DUAL MONO. Po prostu normalny wzmacniacz klasy AB. Aaa oczywiście dodatkowo sterowany pilotem: włączenie ze ST-BY, przełączanie selektora wejść i regulacja głośności. We wzmacniaczu żadnych wskaźników wysterowania, żadnych głupich i zbędnych przełączniki góra/ dół na pilota. Tuner radiowy FM z tunerem internetowym. CD jakości elektronicznej Technics sl-ps770a (lub d) z trwałym napędem (może napęd DVD komputerowy oczywiście z kagańcem żeby płyty szybko nie kręcił) i możliwość odczytu mp3 + gniazdo USB na pendriva. Oraz mały dodatek w postaci osobnego (gustownego) modułu Bluetooth. Gramofon jakości tj. Audio-Technica AT-LP60. Wzmacniacz z rozgałęźnikiem tzw. złodziejka z tyłu sprzężona z przekaźnikiem zasilania (bo mamy tryb ST-BY), żeby wtyczki sieciowe z CD, tunera, gramofonu i BT do wzmacniacza podłączyć. Wszystkie elementy sterowane z pilota. Jeden pilot do wszystkich urządzeń wzmacniacz 9 przycisków, CD 7 przycisków, Tuner 4 przyciski, Gramofon 3 przyciski. A co do Design'u trzeba by było z postępem iść. I proszę zestaw audio dla ludu. Cena??? Nie wiem. Przy masówce może 5, 6, 7 tyś??? Bo ostatnio inflacja a jak nie?? To trzeba by na kompromis iść. No to już mądrzejsi ode mnie musieli by przedstawić wszystkie warianty elektroniczne, cenowe i warianty z kompromisem. Niestety produkcja w Chinach. PS niestety nie jest łatwo konkurować z firmami, które są gigantami i są jak pan w filmiku powiedział: ugruntowane.
Nie da się z nową marką zacząć od "sprzętu audio dla ludu". W tym segmencie nie da się wygrać z konkurencją, która masowo produkuje w Chinach. No chyba, że chodzi o zrobienie drugiej Manty, ale po co nam jeszcze jedna Manta?
@@kmat7769 Cyt: "Nie da się z nową marką zacząć od "sprzętu audio dla ludu. W tym segmencie nie da się wygrać z konkurencją, która masowo produkuje w Chinach". Przecież nowe marki właśnie tak zaczynają. A ja napisałem wcześniej więc było czytać: "Niestety produkcja w Chinach". Jaka jest Manta każdy wie a ja napisałem czego bym życzył sobie od tego sprzętu audio. Napisałem o wzmacniaczu, napisałem o CD, tunerze radiowym, gramofonie i BT. A można zawsze zacząć od małych wieżyczek z małymi kolumienkami.
@@przemysawpawlinski5536 Jakie nowe marki tak zaczynają i przebijają się na rynku? Ja jakoś nie kojarze niczego, co by się przebiło, ale może coś przeoczyłem. To co napisałeś, to bardzo sensowny zestaw parametrów, problem w tym, że ten rynek jest nasycony. Dlatego oni zaczynają od innej strony - niszowego rynku dla koneserów, gdzie sprzedaż na poziomie kilku sztuk dziennie daje pokrycie kosztów. Tam łatwiej (chociaż wcale nie łatwo) wypromować coś nowego. Jak pomysły chwycą, przyjdzie czas na uprzemysłowienie i sięganie po szerszy rynek "w dół".
@@kmat7769 No właśnie jest to całkiem sensowny zestaw parametrów. Więc jak przywrócić Unitrę za pomocą kilku zestawów rzekomo aspirujących do lepszego HI-FI, które kosztują krocie??? Tak spojrzałem na zdjęcie tego nowego zestawu i wzmacniacz jest na dole. Jest to wzmacniacz klasy AB czyli będzie się grzał a nóżki pozostałych sprzętów nie są wysokie. Cyrkulacja powietrza??? Ktoś coś?? AAaaa nie chce mi się już nad tym myśleć. Ta cała akcja to taka Arrinera Hussarya.
@@przemysawpawlinski5536 Żeby znaleźć niszę na zapchanym rynku trzeba mieć dobry biznesplan z kilkoma wariantami działania. To sę udaje tylko czasami i każdy kolejny sukces blokuje kolejne. Mamy Mantę, mamy Kruger&Matz, jedno i drugie oferuje tanią elektronikę która zadowala typowago użytkownika. Na runku sa liczne niepolskie uznane marki oraz ich klony z kategorii premium. To jest rynek ktróry się raczej zwija niż rozwija. Światowi giganci z lat 90/00 dzis są cieniami samych siebie. Właśnie dlatego, że rynek się strasznie skurczył. Dokładnie to samo spotkało rynek foto. Ciężko grać w tę grę i dobrze z tego żyć.
Zgadzam się z Panem w pełni. Za 10 tysięcy można już sobie "zrobić" super wierzę z Altusami, a nawet B&W.. używany, ale naprawdę już z pięknym brzmieniem. 👍😎🍀
Nie chodzi tutaj do końca o to za ile można sobie zrobić zestaw już dobrze grający. Rzecz w tym, że wybieramy sprzęt z jakiegoś przedziału cenowego. Mowa tu o około 50Kzł. więc konkurencja jest duża. Ta nowa Unitra nie ma siły przebicia pod każdym względem. Wnętrze, użyte elementy, aspekty dźwiękowe, dynamika, scena, rozdzielczość itd. itd. każdy dobrze wie w jakim kierunku sie udać. wygląd retro to kwestia gustu bardziej.
najsmieszniejesza sprawa, przed dodaniem przedmiotu do koszyka prosza o weryfikacje email, ze niby sa ograniczenia, a tak na prawde czego tam sie nie wpisze to i tak dziala i dodaje do koszyka
Design bardzo fajny... Ale z cenami to pojechali równo. Niestety nie wróżę im długiego życia w tak niszowym przedziale audiofilizmu, który dodatkowo jest niezwykle nieufnie nastawiony na nowości na rynku. Ktoś już widział jakieś testy porównawcze tego wzmacniacza czy głośników???
To jest segment sprzętu audio, który czasem jest kupowany jako element wystroju wnętrza. Nam, normalnie zarabiającym ciężko to zrozumieć, ale tak jest. Segment audio rynku popularnego, masowego, po ostatnich bankructwach Onkyo i Denona (i należącego do niego Marantza), praktycznie przestał istnieć. Trzeba pamiętać, że Pioneer też miał być wystawiony na sprzedaż chińskim konsorcjom finansowym, a i z Yamahą nie wiadomo co będzie dalej, choć ci traktują sprzęt audio jako reklamówkę koncernu. Rynek lepszego, droższego sprzętu, jak na razie przynosi dochody. Cena Unitry nie odbiega od cen innych firm. Problem jest jednak taki, że ten rynek jest przeznaczony po części dla audiofilów i osób chcących sobie modnie urządzić mieszkanie. O tym sprzęcie nic nie wiadomo, od samego początku jakoś dziwnie unika się tematu walorów brzmieniowych, akcentując jedynie jakieś sentymentalne bzdury. Sorry, ale osoby szukające sprzętu do słuchania muzyki na pewnym jakościowym poziomie zdecydowanie ominą tę Unitrę. No bo niby dlaczego mają ją wybrać a nie coś markowego, renomowanego i uznanego w świecie melomanów? Jako wystrój wnętrza? Ciężko mi sobie wyobrazić jakiegoś "korpo szczurka", który do "apartamentu" wziętego na kredyt na 30 lat kupi sobie ten sprzęt, by zaistnieć wśród kolegów i przełożonych. Jest kilka znanych marek, które towarzystwo pewnie będzie jak nie znać to kojarzyć, ale na tę Unitrę to mogą zareagować całkiem obojętnie, no bo skąd i z czym mają ją kojarzyć? Nie ukrywajmy. Zakup takiego sprzętu czasem jest na równi z zakupem jakiś dzieł sztuki, to ma na oglądających zrobić pewne wrażenie. Wrażenie zrobi jakiś Primare czy inny Marantz z wyższych modeli, a nawet ten chiński Vincent, no ale Unitra? Dla melomanów to nie jest, do wystroju wnętrza słabo się nadaje, nasuwa się pytanie - dla kogo jest to przeznaczone?
Unitra nie była legendą. Była koniecznością. W zasadzie dla niedolarowej części społeczeństwa była jedyną dostępną marką a w zasadzie mało dostępną bo w sklepach było tego w latach 70-80 jak na lekarstwo. Pojawiały się pojedyncze sztuki i trzeba było mieć znajomości.
A i nawet jakby była w sklepie, to sprzęt z "górnej" półki był w zasadzie nieosiągalny dla przeciętnego pracującego obywatela w PRL. Cała czterosegmentowa wieża Diory, z Altusami 110, kosztowała prawie roczną przeciętną pensję, i to taką podawaną przez GUS, która była mocno przesadzona, bo przeciętny obywatel zarabiał o 1/3 mniej, i to przynajmniej. Dzisiejszy ekwiwalent w złotówkach to nawet podchodziłby pod cenę tej Unitry. Sam amplituner Radmora, serii 5100, to jakieś 5 pensji. W zasadzie przeciętny obywatel na tej klasy sprzęt miał raczej wizje nierealne. Chyba że dostał jakiś spadek, albo wywłaszczyli go z gospodarki rolnej pod budowę jakiegoś osiedla mieszkaniowego. Sytuacja zaczęła się poprawiać w drugiej połowie lat 80'tych, i to raczej pod koniec tej dekady, wcześniej to mało kogo było stać na sprzęt innej klasy niż radiomagnetofon Kasprzaka (cała pensja) czy innego Amatora/Zodiaka (z podstawowymi tandetnymi głośnikami to jakieś 3 pensje).
Bez producji elementów przewodów o dużej czystosci 😢 miedzi na kondesatorach,elva, foliowych oraz ceramiczne rezystory. Jak będziemy produkować elementy przywrucimy segment modułowości budowy to bedziemy robili furrore. Bez tego to ch.. badziewie skladane u nas. Nawet jak będzie na kondesatorach wyładowczych do lamp błyskowy czy specjalnych kondesatorach adio: np. Nihicam. To nie będzie to samo i nie będzie miało w sobie tej duszy. Musimy zacząć producje od podzespołów układów itd.
To nie ma grać. To ma wyglądać i mieć metkę z ceną. Nic więcej. Wnętrze to noty katalogowe kopiuj-wklej. Doświadczony inżynier audio nawet nie oglądał schematów.
Nie wydaję się żeby to było coś lepszego rynkowo niż obecnie funkcjonująca konkurencja w cenach o połowę niższych. Cała idea polega na tym, że przypomina wizualnie stare strucle z czasów PRLu o nędznej jakości już w momencie wyprodukowania. A produkcja manufakturowa też nie zakłada spopularyzowania starej marki Zjednoczenia Unitra.
Wszystko się zgadza - posługiwanie się znakiem towarowym Unitry to tylko sprytny marketing i żerowanie na sentymentach, ale.. Majątek Pana Michała Kicińskiego jest szacowany na 3 mld zł, więc może sporo pieniędzy "przepalić". Lepiej, żeby te środki zostały w Polsce, nawet w postaci biznesu, którego przyszłość jest mocno dyskusyjna, niż miałyby zostać spożytkowane na ściganie się z rosyjskimi oligarchami o to, kto ma większy jacht.
Na pewno tak. Szkoda tylko że to para w gwizdek, moim zdaniem. Ten koncept naprawdę nie rokuje nadziei. Wcale nie staram się byc złośliwy ani nikomu źle nie życzę. Po prostu takie mam zdanie. Jestem bardzo za rozwijaniem potencjału przemysłu lekkiego i w ogóle za koncepcyjnymi inicjatywami w Polsce. Bez tego te rzesze inżynierów produkowane na politechnikach, to są pieniądze wywalone w błoto. Ale czy naprawdę ludzie którzy się czegoś dorobili i mają duże możliwości inwestycyjne nie są w stanie wygenerować czegoś sensownego? Czy zazwyczaj musi być to próba wysmażenia kotleta z mięsa które się już rozkłada?
@@AG-fe5xn nie są, bo nie znają się na biznesie - oni się po prostu szczęśliwie potknęli o pieniądze wiec uważają się za najmądrzejszych i nie są w stanie stworzyć odpowiedniej struktury decyzyjnej do inwestowania swoich pieniędzy. CD Projekt spalił nie tylko sporo pieniędzy na różnych inwestycjach właściciela ale nawet na produktach swojej własnej branży gier komputerowych. Strzela na oślep w nadziei ze trafi coś na miarę kolejnego "Wiedźmina".
@@tukuertus8237Dobry komentarz. Wystarczy trochę poczytać o tym gościu, by zauważyć, że geniuszem biznesu to on nie był. Przypadkiem trafiła mu się duża kasa, bo czas i miejsce trafiło się odpowiednie, ale do geniuszu to mu daleko. Obserwuję ten projekt od samego początku i widzę w nim wiele mankamentów, a wręcz amatorszczyznę. On chyba naprawdę uważa ludzi za debili, no ale jak mu taka kasa łatwo na konto wpadła to nie ma co się dziwić. Tak naprawdę to nawet ciężko mówić o amatorszczyźnie, bo jak na razie ten projekt to chyba nawet nie istnieje, bo taka jakaś cisza o nim.
teraz jak nigdy ma szanse bo większość firm teraz robi sprzet według mody jest po prostu przestrojony , drogo ale może z czasem uruchomią seryjną produkcję to cena w dół
byłem zachwycony... cena przeraziła. Sorry, ale około 6 tysi za cd??? kilkanaście za zestaw??? Unitra??? To był sprzęt dla mas - taki grundig, jvc, czy coś w tym stylu. Kupiłbym, ale w cenach popularnego sprzętu! Obecnemu zarządowi coś się pop... ich marketing to porażka - z takim podejściem to nie ma prawa działać... Pozdrawiam.
Ludzie, którzy używali kiedyś Unitry kupują teraz sprzęt, o którym marzyli, gdy musieli używać Unitry, np. NAD albo Sansui, a nie ponownie Unitrę. Ale poczekajmy na testy odsłuchowe. Za te pieniądze można kupić doskonały wzmacniacz lampowy.
Ludzie, którzy używali poprzednią Unitrę do celów słuchania muzyki, a nie do np. lokaty kapitału z powodu inflacji, to pokolenie pięćdziesięciolatków i sześćdziesięciolatków (są i starsi). Ci ludzie, jeżeli jeszcze słuchają muzyki, to robią to na sprzęcie który jest wynikiem bardzo wielu lat prób i błędów. Po kilkudziesięciu latach mają w domu sprzęt, który spełnia ich brzmieniowe wymagania. Ta grupa melomanów z pewnością nie będzie zainteresowana nabyciem czegoś w ciemno. W sumie jesteśmy już po przeżyciach z Technicsem, który będąc pewexowskim marzeniem bardzo mocno nas rozczarował na początku lat 90'tych, bo w zasadzie wielu z nas jego wybierało jako sprzęt o wymarzonej muzykalności. Tu masowego klienta nie będzie. A młodsi? Ktoś świadomy tego czego oczekuje od sprzętu muzycznego to może omijać go z daleka, wszak o muzyce wydobywającej się z niego cisza. Reklama może ściągnąć jedynie jakieś korpo szczurki, czy dzieci "przemysłowców". I pewnie dla nich jest ten projekt polskiego Jobsa kierowany.
Moze sie znajdzie kilku bogaczy z sentymentow mlodosci dla ktorych cena nie gra roli. Hehe odbior uroczysty w Ursusie 😉, moze jeszcze bedzie przecinanie wstęgi 😉
Porównanie do nowego Poloneza jest (nieco?) mylące. Bo mówimy o produkcie, pojeździe, który ma nas i dostarczyć do celu i nie zawieść i ochronić od śmierci, kiedy ktoś z boku wyjedzie pełnym pędem. I nieważne czyja była wina. Ważne że /czy przeżyjemy. A więc samochód to nie tylko MARKA. To NIEZALEŻNE testy i certyfikaty państwowe. Gdzie tutaj od radia nie zginiemy, chyba że wk... sąsiada i nas zastrzeli.
Pomysł poroniony nie mają najmniejszych szans z takimi cenami pomyślcie - wzmacniacz + cd + kolumny = 42 tyś złotych trzeba jakiegoś szaleńca albo osoby która nie zna wartości pieniędzy żeby to kupić .Gramofon 15 tyś złotych ,za takie pieniądze można kupić naprawdę dobry sprzęt - Cleraudio ,Scheu nie mówiąc już o konstrukcjach Pro -Ject czy Rega
A ja właśnie sobie kupię ten zestaw. Składam wniosek o kredyt dla MM, a jeśli mi nie przyznają, wykombinuje się coś innego. Może będzie jakiś program rządowy Wieża+?
Fonica Audio przestrzeliła. Oficjalnie powodem zaprzestania produkcji gramofonów były kłopoty z pozyskaniem kadry pracowniczej. Prawda jest taka, że format biznesu był dobry, a zawiódł marketing w postaci lokowania produktów. Raczej powinni stosować klasyczne rozwiązania techniczne jak w Pro-Ject'ach ewentualnie w nieco lepszej technologii materiałowej i sprzedawać za ceny trzy razy niższe.
Myli się Pan. Są ludzie którzy wydaja 50 tys na sprzęt audio (i więcej). Ale nie na Unitre. Niesprawdzona marka, przestarzała stylistyka rodem z lat 80tych. Tak wiem. Ta stylistyka ta ma wzbudzać nostalgie która jest głównym atutem firmy. Ale to nie jest cena która która mogę zapłacić za nostalgie do marki. (która nawet nie jest marką ) Ilu ludzi takich jest którzy zapłacą tyle za nostalgie i za to że "made in poland" mogąc mieć o wiele lepszy sprzęt zachodni w tej cenie?. Reaktywacja Unitry. Od brandowanego badziewia z Chin. Po ekskluzywny retro sprzęt dla bogatych. Nie wróże sukcesu. Zdecydowanie powinni celować w sprzęt ze średniej półki, a potem ewentualnie wzbogacić ofertę o bardziej wypasiony sprzęt . Odpowiedz
No raczej nie będzie, bo segment rynku z takimi wzmacniaczami właśnie przestaje istnieć. Jeżeli mało kto kupował Onkyo, Denona (Marantza), i po latach robienia "tyłów" zaliczyli finansowe bankructwo, to kto będzie kupował tę Unitrę?
@@NecrosDeus Obecnie większość tak słucha, tylko ze na słuchawkach. Nie wiem jednak co to ma do rzeczy. Sugerujesz ze klasa D to tylko do głośniczków bluetooth?
Pomysł sam w sobie jest OK, ale ja raczej się nie skuszę. Mam już sprzęt dosyć dobrej klasy i przy tym pozostanę. Unitry nigdy nie miałem, no może poza jakimś radiem mono. Nie mam sentymentu a jest wręcz przeciwnie. Drażni mnie ten sentyment do syfu komunistycznego.
kompletne bzdury i czysty hejt. Jak najbardziej bym kupił ten sprzęt mimo, że unitra z PRLu z niczym dobrym mi się nie kojarzy. Nowa unitra jest po prostu dobrze wykonana (mam na myśli stylistykę), a czy odpowiada moim gustom muzycznym? Nie wiem, nie słuchałem więc nie będę krytykował ani zachwalał.
pierdolca macie z tymi tekstem o ogromnych pieniądzach. Mieczysław Wośko włożył w syrene Vosco śmieszne grosze nie dające żadnych szans na rozpoczęcie seryjnej produkcji. A potem umarł. Jak się nie ma kapitału miliardowego do zainwestowania to się celuje w biznes na produkcji krótkoseryjnej i robi coś jak poznański OMM .
mam nadzieję, że jakość zarówno audio jak i wykonania będzie DUŻO lepsza od tego co kiedyś. Teraz nie ma problemu z dostępem do dobrych pozdespołów, nie ogranicza brak najnowocześniejszego sprzętu, na jednym z filmików wizyty w zakładzie widać analizator Audio Precision. Inżynieria materiałowa jest na nieporównanie lepszym poziomie. Powinno to być coś znacznie lepszego, niż dawna Unitra.
@@SuperTruten Norma DIN 45500 nie była wygórowana a i tak tylko nieliczny polski sprzęt zbliżał się do poziomu Hi Fi. Gdy mu się to udawało miał to napisane wielkimi literami na panelu czołowym, tak jak wcześniejsze amplitunery typu Meluzyna, Merkury, Radmor czy Elizabeth i to tylko w wersjach licencyjnych "jak je Japończycy czy Francuzi stworzyli", czyli jeszcze nie spolszczonych. Nie zapominajcie, że polska myśl techniczna w Unitrze miała bardzo mocno podcinane skrzydła, praktycznie nie istniała i sprowadzała się jedynie do wykonawstwa licencyjnego tudzież pozyskanej w inny sposób zachodniej myśli technicznej i rozpaczliwych próbach utrzymania reżimu jakości narzucanego przez licencjodawców. Oczywiście były drobne wyjątki jak Radmor, który miał chyba najwięcej polskiej myśli technicznej w sobie, albo ramię gramofonu Fonomaster, którego późniejsze formy znamy z gramofonów serii GSxxx. Czym twórcy tego projektu mnie zrazili do swoich poczynań? W jednym z materiałów, które oglądałem wygadany pan wydalał z siebie jakiś korpobełkot zachwalając na Audioshow powrót Unitry i wspomniał właśnie o ramieniu używając stwierdzenia "ramię, które my stworzyliśmy" i "konstrukcja jest nasza własna"... Osobiście mocno to kwestionuję. Brakowało tylko stwierdzenia, że do stworzenia tego projektu wykorzystaliście bozony Higgsa. Przesunięcie antyskatingu to nie żadne "stwórstwo". Powiem tylko tyle. Jak zwykle sukces ma wielu ojców i jeżeli macie wracać przywłaszczając sobie dokonania innych to ja to nazywam krętactwem.
Przypomnijmy, że współzrojektu wcześniej powołał do życia markę, która stworzyła telefon dla osób chcących odciąć się od technologii. Był drogi, nic nie potrafił, a o projekcie zrobiło się dziwnie cicho. Istnieje, nadal można kupić nie tylko telefon Mudita Pure, ale też zegarek i budzik.
Jak ten projekt zaistniał w mediach, to wiele osób wypisywało, że sukces z pewnością będzie, bo gość to taka "szyszka" w biznesie, zarobił przecież grube miliony! Wystarczy zapoznać się z historią jego biznesów, by przyszło na myśl powiedzenie - "jaki kraj, taki Steve Jobs". Na "ćpunach" nic nie widzących poza graniem w komputerowe gierki łatwo jest zarobić, tak jak na dopalaczach. Gdy jednak trzeba zrobić coś konkretnego, to tu sukcesów żadnych nie ma, jest nawet pasmo niepowodzeń. Ten telefon to bardzo ciekawa sprawa z użytkowego punktu widzenia. Niby target określony, no ale co komu po telefonie z którego nie można zadzwonić? Wizje można mieć piękne, ale jeszcze trzeba to umieć przerobić na coś sensownego i przede wszystkim działającego. Ten projekt jest tak samo dziwny jak ten niedzwoniący telefon. Fizycznie coś jest, ale jak na razie muzyki nie ma, a sprzęt audio do tego jednak jest tworzony, a w tej klasie cenowej to i nawet wartość brzmieniowa jest brana pod uwagę. Jakie są wkładki w tych gramofonach to sam sobie zdobyłem tą informację, firma o wkładkach milczała, za to pełno nawijania makaronu o innowacyjnej konstrukcji ramienia. Na pewnym kanale była taka pseudo recenzja tych kolumn za 20 tys zł. Ktoś napisał w komentarzu, że między innymi jest tam głośnik STX za jakieś 110 zł. Może to prawda, może nie. Nie wiem. Niemniej ciekawa jest ta recenzja, bo ogólnie wynika z niej, że nieważny jest głośnik, może być tani, zależy tylko jak go zastosujemy. Takie coś naprawdę wygadywano na kanale zajmującym się niby profesjonalnie sprzętem audio. No tak, jedne z najtańszych wkładek na rynku w gramofonach za kilkanaście tysięcy złotych, przy super ramieniu kosmicznym, czynią z tych gramofonów prawdziwy Hi=End. Tak samo tani budżetowy głośnik za stówę w kolumnach za 20 tys zł czyni też Hi-End, bo...obudowa jest zamknięta. No chyba chodzi o tę obudowę, no jakaś wymyślna konstrukcja to to nie jest, ot zwykła paczka. Byłem ciekawy tego projektu, później było zdziwienie drogą, w jakim kierunku poszedł marketing. Sprzętu za ponad 50 tys zł nie kupuje się z sentymentu do jakiejś nazwy z czasów o których wolelibyśmy zapomnieć, tylko kupuje się do słuchania muzyki. A tu muzyki nie ma, za to są jakieś pseudo recenzje, w sumie wygadywanie bzdur na jakiś kanałach YT czy w jakiś AudioVideo. Na FB ostatni wpis jest z 29 czerwca, ogólnie to cisza w projekcie.
Syrena Vosco skończyła się wraz ze śmiercią Mieczywsława Wośko, właściciela Polfarmexu , który tę zabawę sponsorował. Na uruchomienie produkcji samochodu osobowego w takim wymiarze nie miał szans. Co innego gdyby chciał robić samochody specjalne jak np. OMM w produkcji krótkoseryjnej, zamiast silić się na odtworzenie sentymentu do byle gówna z czasów PRLu.
Wizualnie, zwłaszcza wzmacniacz, to DIORA WSH205. Razem z planowanym tunerem wypadałoby sygnować marką DIORA. Kolumnami niech zajmuje się TONSIL. Choćby z racji doświadczenia i warunków badawczo produkcyjnych. Cena jest absolutnie zaporowa. 0 doświadczenia w temacie. Światowi producenci zjedli zęby na dziesięcioletnich badaniach. Chyba, że Panowie celują w nawiedzonych muzycznie odbiorców w liczbie set sztuk maksymalnie.
Trza więcej zarabiać to cena nie będzie zaporowa. U nas już tak niestety jest że ceny mamy zachodnie a zarobki wschodnie. Każdy producent kiedyś zaczynał i nie miał doświadczenia. Jeden się nauczył i przetrwał a drugi zamknął biznes, tak działa rynek. Jeżeli produkt będzie dobry i wyjdą z nim w świat to marka będzie istnieć. Wiele firm obecnie wypuszcza takie retro sprzęty.
@@bit4969Jeśli ktoś zacznie sprzedawać samochód o nazwie "Fiat 126p Maluch" za 400 tysięcy złotych i będzie on wyglądał jak Fiat 126p, ale cena będzie uzasadniona bo zespół od zera zgłębiał tajniki budowy silników benzynowych, wykonywania odlewów z różnych metali, produkcji gumy do opon, włókien wolframowych do żarówek, składu chemicznego lakierów, produkcji szkła na szyby... to czy umiarkowane zainteresowanie będzie wynikało tylko z niskich zarobków?
Could be something good, or it could just have a bad case of Empty Box Syndrome. Warsaw Pact nations were not generally known for solid-state electronics, or consumer electronics in general. Quite a bit of Soviet technology was tube-based, but outside of the defense sector quality control and design were spotty at best. If the Trabant is any indication, i wouldn't get my hopes up
Kolejna opinia kogoś kto nie widział, nie dotknął, nie posłuchał choćby minutę, a najlepiej co najmniej kilkanaście godzin. Jest drogo, fakt. Ale jest najwyższa jakość, piękny dźwięk i swój niepowtarzalny charakter dźwięku, jest klasycznie, nie ma dziadostwa które zalało świat i nie produkowane w chinach. Jakby było tanio i byle jak to zaraz byłoby oburzenie że to kolejna reaktywacja badziewia jakich teraz pełno a tak się dzieje w 99% przypadków. To nie jest masówa... To dobrze że nikt nie poszedł na łatwiznę i jest to nie byle co. Jakbym chciał tanio to są tysiące złomów, bezdusznych "grajków" do wyboru. Proszę wziąć ten sprzęt do testów, tylko może nie w jakiejś szopie i wtedy się wypowiedzieć. Nie jestem fanem polskich marek i nigdy nie byłem ale tu ukłon że nikt nie zrobił kolejnej szmaty czyli jak przeważnie bywa, kolejnego dziadostwa. Sam sprawdź...
Tu nie chodzi o żadną produkcję. Tu chodzi o zabawę w "zrobię sobie własny sprzęt". A że sam nie potrafię, to zatrudnię takich, którzy mi go zrobią. Mój sprzęt. Ale taki żeby szczęka opadała. Obiekt westchnień rzeszy sentymentalistów.
3-4 tys bym nie kupił sprzętu nawet w czasach prlu. Kupowało się nową diorę np wzmacniacz najtańszy na raty nie wychodzily dużo średnio 50-60 zł na mc. A używany w późniejszym czasie sprzęt był dużo tańszy
to samo właśnie pisałem na różnych filmach i reklamach... środek sprzętu jest ważny. Może coś grać dobrze z mniejszymi bebechami jak rotel ale wtedy cena jest 2,5 k za klocek...
Akurat porównanie z reaktywacją Poloneza chybione, samochód a sprzęt audio to jednak zupełnie inne produkty,,, do takiej stylizowanej na retro (czy raczej odtworzonej) obudowy możesz wpakować rzeczywiście fajną i nowoczesną technologię z budą po polonezie to nie zadziała... Co do reszty się zgadzam, sprzęt dla ludzi z nostalgią do dawnych czasów co do reszty jeżeli w środku rzeczywiście nie będzie rewolucji to ludziska nie będą przepłacać tylko dla pobudek patriotycznych.
To jest dobre porównanie. Pamiętam tamte czasy. Jeśli ktoś nie miał sponsorów za granicą albo bardzo dochodowego zajęcia, to sprzęt z nazwą Sony albo Panasonic oglądał na zdjęciach w magazynach o ciekawostkach ze świata, ewentualnie za szybą sklepu Pewex. Po takim przeglądzie sprzętu który istnieje w innym świecie, można było przeliczyć oszczędności i kupić coś z napisem Unitra. Czyli: ok, musimy zaakceptować życie w kraju "drugiego świata" i cieszyć się, że jednak coś grającego możemy kupić. Powracanie teraz z nazwą Unitra (tylko nazwą, bo zespół nie ma powiązań z oryginalnymi producentami w tym zjednoczeniu) i liczenie na zamożnych patriotów, dla których liczy się nazwa a nie cena, jest dosyć ryzykownym pomysłem. Ta nazwa w dodatku wiąże się z wyborem dokonywanym wtedy z powodu biedy, a nie przekonania o wyjątkowej jakości sprzętu. Oczywiście jeśli dla właściciela fabryki jest to przejaw patriotyzmu i też nie liczy się z kosztami, to wszystko w porządku.
Dużo trafnych spostrzeżeń. Niestety czasy mamy takie, że każda marka sprzętu audio jest dzisiaj marką premium. Słuchanie muzyki nie jest już dzisiaj formą spędzania wolnego czasu. Muzyka stała się tłem do aktywności i utraciła status głównego medium. Rynek audio stał się przez to bardziej "nerdowski" - rynkiem dla zapaleńców. Całkiem niedawno zbankrutował koncern Pioneer/Onkyo, marki od dziesięcioleci kojarzone z tzw. "klasą konsumencką". Marantz, Yamaha i wielu innych wycofało z oferty swoje budżetowe serie. Na chwilę obecną chyba tylko Cambrigde Audio utrzymuje konsumencką serię AX - ciekawe jak długo??? Dlatego trochę rozumiem nową Unitrę, że uderzyła ofertą flagowców. Jednak to mocno ryzykowne posunięcie - na taki numer mógł sobie kilka lat temu pozwolić Technics - jednak on bazował na sentymencie całego świata a nie kilku krajów po niewłaściwej stronie żelaznej kurtyny. Myślę, że projekt zakończy się na kilku/kilkunastu zamówieniach i upadnie w październiku. Pozdrawiam! :)))
ma pan racje jak zajrzalem na ich strone i zobaczylem cene to az spadlem z krzesla .Kurcze absurd
Miałem Radmora, miałem gramofon Dynamic Speaker, miałem "wieżę" z kasetowcem i CD, miałem szpulową Arię, miałem głośniki i słuchawki Tonsil a to wszystko w latach 80-90 po marką Unitra. Nigdy więcej! Niezależnie od ceny.
Mam ostatniego radmora 5512b i miałem równocześnie inne zachodnie to radmor dźwięk ma ułożony idealny w porównaniu do zachodnich
@@radosawrossati7042
Z czym porównywałeś?
@@nile2589 sporo tego było pionier z 7 modeli fisher bym dał 2 miejsce. Sony demony itp. Wiadomo że zawszę coś za coś jest jeśli chodzi o dźwięk. Ale radmor 5512b najmniej męczący , dźwięk jakby surowy na początku mi nie odpowiadał ale po latach jak ponownie go włączam to dźwięk taki poukładany, wokal barwa jakby nawet mniej atrakcyjny ale naturalniejszy no i żadnych przebarwień.np z youtu.be jak słucham amatorskie utwory gdzie super mi się wydaje głos wokalu, ale przez radmora jak słucham to już mniej atrakcyjne 🤣🤣🤣 faktem jest nie miałem nigy kolumn drogich , ale różne miałem to dźwięk radmora rospoznam
@@radosawrossati7042
Zobacz wzmacniacze kl D Hypex, Purifi, IcePower. Zobacz monitory studyjne.
Do brzegu. Ktoś chce zrobić kasiorę. Napisz wprost że to nierozsądnie wydane pieniądze. Jest tego masa na rynku
Nazwa Unitra nie ma żadnej wartości. Kojarzy się wręcz z tandetą i masówką z PRL.
Można by sprzedać coś sentymentalnego seniorom >50 gdyby to kosztowało max 3000zł za zestaw. Cena 55000 jest absurdalna.
Radmor w czasach swojej świetności kosztował 6-krotność średniej pensji. Czyli obecnie kosztowałby około 30 tyś zł. Dziękuję.
A wtedy 120 usd
Radmor na ówczesne polskie realia, to był niedostępny kosmos. Sprzęt, o który toczy się ta g.burza kosmosem nie jest. Dziękuję.
Choć z drugiej strony pewną analogię tego sprzętu z Radmorem można dostrzec.
I jeden i drugi wygląda fajnie.
I jeden i drugi, w wadze cenowej, do której aspiruje na tle zachodniej konkurencji się nie wybija.
I jeden i drugi ma vip-owskie ceny.
Ale w 1977 roku nie było w PRL nic innego. Bo żyliśmy za kurtyną. Gdyby tow. Gierek nie kupił licencji na niektóre części np wychyły z Japonii to byś o Radmorze nawet nie śnił. A dziś Unitra, Denon, Sony, Pioneer, Technics .....
@@zdzisiomisio Te wychyły i tak się skończyły i zostały bieda-ledy.
Bzdury w czasach komuny kupiłem radmora i magnetofon diory w miarę w dobrym stanie za 150 zł
Sentymentalne ubieranie disco biedy w coś, co już przerabialiśmy na własnej skórze na Diorze i pamiętnej szufladzie. Tylko sentymenty. Bardzo dobry materiał.
Proponuję zapoznać się z historią telefonu Mudita Pure. To ten sam inwestor. Ten człowiek zarobił sporo kasy na CD PROJECT i teraz nie wie za bardzo co robi. Generalnie spala pieniądze.
Unitra sprzeda 10 zestawów, resztę rozda. Splajtują za rok.
Ten gość to taki cwaniak, który zarobił na czymś kasę robiąc coś w odpowiednim momencie. Geniuszu w tym wielkiego nie było. Kiedyś znałem gości, którzy handlując na łóżku polowym w miesiąc potrafili zarobić prawie roczną pensję normalnie zarabiającej osoby, nie wspominając ile można było trafić na jednym kursie do Niemiec po odtwarzacze video. osobiście znałem gościa, którego 1/3 tyłu autobusu to były jego odtwarzacze. Niemcy się cieszyli, polscy celnicy brali łapówę, więc taki transport z połową autobusu tych odtwarzaczy wjeżdżał do Polski. Czas się skończył, możliwości się skończyły, potem nie było pomysłu na biznes. Z tym gościem jest tak samo, więc nie wychwalajmy w niebiosa ten CD Projekt. Było, minęło. Gość pewnie chciałby być takim "wizjonerem" jak Musk czy Jobs, no ale jaki kraj taki Musk czy Jobs.
Komentarze zawierające atak osobisty, czepianie się mojego wyglądu, ubioru itd lądują w koszu. Dyskutujemy merytorycznie.
właśnie miałem powiedzieć że fajna koszulka
Powiem tak, jak to zobaczyłem w zeszłym roku, to stwierdziłem że może sobie kupię jak będzie przyzwoite, bo fajnie oldskulowo wygląda. Ale jak zobaczyłem teraz ceny to... przypomniał mi się stary dowcip o zajączku co przychodził do cukierni po tort z gwoździami. Nie jestem audiofilem a moje zdolności muzyczne są binarne (1 - leci metal, 0 - nie leci metal 😆🤟) więc zostaję przy starym Harmanie i amplitunerze Sony. A jakbym jednak był audiofilem, to wolałbym kupić sprzęt np. firmy NAD i jeszcze by mi kasy zostało na CD-ki a grałoby to pewnie lepiej 🤔
Aczkolwiek nie mówię że to się nie sprzeda, mamy w Polsce firmę Polpora produkującą zegarki mechaniczne na podstawowych szwajcarskich mechanizmach i sprzedającą to w cenie Omegi. I ktoś to kupuje, kit że za tą cenę np. ja wolałbym kupić bardziej zaawansowaną technicznie i prestiżem Omegę, ale ktoś to kupuje. Może i tak będzie z tą Unitrą.
Dziwi mnie to marudzenie że za drogie że unitra to zjednoczenie przecież jeśli trafią w klienta to będzie ok. Każdy z nas obraca się w określonym towarzystwie ale nie oznacza że wszyscy mają te same poglady i potrzeby. Chcemy zarabiać więcej a płacić za wszystko mniej, przecież to się wyklucza. Ja im kibicuję niech się rozwijają niech sprzedają jak najwięcej. Jak będę mieć taką potrzebę i będzie mnie stać też kupię.
Ja kupiłem sobie z sentymentu radio Julia Unitra (takie duże turystyczne -globalne radio ). Ale taki sentyment za 100-300 zł to można zaszaleć . Za 50 000 zł to sentyment już nie wyjdzie .
z sentymentu to mogę pooglądać w muzeum techniki .ok jeżeli kogoś stać niech kupi ...w końcu nie takie rzeczy ludzie kupują bo inny kupił :P ..dla mnie a pamiętam czasy Unitry, Diory, Radmora polski...wrażenia nie robią nazwy Unitra, Diora ...ja je pamiętam jako albo tak drogie że można było tylko pomarzyć albo tańsze ale kiepskiej jakości, a i te drogie ponoć High End miały tyle z tym wspólnego co Polonez z klasą średnią aut :P ...Buda się zgadzała reszta już niekoniecznie :P:P ....wybiły mi z głowy Unitrę i jej podobne polskie wyroby ..takie marki jak Sony ES , Rotel, Denon, Marantz i kilka innych ...
Z sentymentu to ja mam segmenty Technics
Super już nie mogę się doczekać tylko jest mały problem skąd ta cena wynika ?? Za takie pieniądze można naprawdę świetny sprzęt kupić i jeszcze na wakacje zostanie ...
No i tak, 3 miesiące później, sprzęt właśnie wchodzi do sprzedaży, jest w trakcie recenzowania przez prasę branżową. Ja w ogóle w temacie audio profesjonalnie czy nawet hobbystycznie nie siedzę, nie jestem wiedziony nostalgią, ale zapisałem się na odsłuch w siedzibie firmy w Warszawie. Ze zdziwieniem zaznajamiam się z recenzjami i opiniami ludzi, którzy z jednaj strony mówią, że się na audio znają, a z drugiej, oceniają sprzęt, którego nie widzieli na żywo, o słuchaniu nie mówiąc. Kontrastuje to mocno z bardzo daleko idącą transparentnością ludzi z Unitry, którzy odpisują chętnie na maile, zapraszają na odsłuchy, są otwarci na krytykę. Z Pańskiego komentarza wynoszę takie przemyślenie, że w zasadzie nie podoba się Panu głównie cena tego sprzętu. Ale czy porównuje Pan go (nie wiem jak, bo Pan go nie słuchał), do porównywalnego sprzętu w podobnej półce cenowej? Mówimy o sprzęcie zaprojektowanym od zera w Polsce, sprzęcie segmentu premium, gdzie producent chwali się bardzo daleko posuniętą indywidualizacją rozwiązań technicznych I projektowych. To że Pana nie stać na taki sprzęt nie powinno być powodem krytyki. Mercedesa Pan krytykuje za to, że nie robi aut dla przeciętnego Kowalskiego? Dla mnie to jest powód do dumy, że polska marka (być może wcześniej nie była to marka tak jak to dzisiaj rozumiemy, co za różnica w praktyce?) ma ambicje sięgać po rynek premium audio i proponuje produkty, które chcą konkurować z najlepszymi. Tak przynajmniej to odczytuję i trzymam za nich kciuki. Mimo, że mnie, na ten moment, na ten sprzęt, też nie stać.
>'Mówimy o sprzęcie zaprojektowanym od zera w Polsce, sprzęcie segmentu premium, gdzie producent chwali się ...'
Nieważne gdzie zaprojektowany itd. Ważne czy dobrze. Czy kondenstory są na 105 stopni czy 90. Czy po 4-ch latach grania zdechnie a firmy już nie będzie czy nie.
Tu jest pies pogrzebany.
'Pies? Pieseczek! Jaka rasa?
>' Dla mnie to jest powód do dumy, że polska marka...'
A gdyby murzyńska?
Muzyki też pan słucha tylko polskiej?
W dzisiejszym świecie NIE MA MAREK NARODOWYCH.
Ta zaślepka drzwi z Boeinga 737 Max, która wyleciała na 5 km nad Portland miała napisane:
Made in Maleysia.
I wcale nie dlatego wyleciała.
I dobrze, że nie kwadrans wyżej (wzosili się na wys. przelotową 10 km co oznaczałoby katastrofę z ofiarami.
A z kolei 'amerykański' B777 Malesian nie dlatago spadł na Ukrainie, że był amerykański i leciał do Malezji.
Ta firma powtarza nie tylko wzornictwo starej Unity. Powtarza niestety jej słabości. Nie produkuje się w Polsce ani mikrokontrolerów ani układów pamięci ani głowic laserowych ani tranzystorów mocy. To wszystko trzeba wziąć od obcego z importu. Za to produkuje się rzeczy które są nieopłacalne: obudowy, śrubki, podkładki, przełączniki i duperelki. Dodatkowo nie mają swoich fabryk w Malezji ani własnych kanałów dystrybucji. Szanuję faceta że wymyślił sobie ambitny biznes zamiast pędzenia gorzały ale jednak z powodu tych słabości upadła oryginalna UNITRA.
Pana wypowiedź nie wnosi niczego odkrywczego. To, że kaprys milionera Kicińskiego w połączeniu z grupą audiofili takich jak Metz skończy się pięciocyfrowymi cenami nowego sprzętu było jasne już po pierszwych informacjach o nowej Unitrze. I dobrze - stać ich niech się bawią. I będzie tak jak Pan mówi - tą nową a wizualnie zupełnie nieciekawą, nie zaskakującą oryginalnym designem Unitrę kupi (zapewne po lekkiej korekcie ceny) wiele osób dla których ta kwota to dwie - góra trzy wyplaty i nie jest ich w Polsce tak niewielu wbrew pozorom. Będzie zdobić salony wielkomiejskich apartamentów. Nowa Unitra to w zamyśle nie miałbyć "sprzęt dla ludu" a dla dojrzałych bogatych chlopców. Będzie to jednak moim zdaniem małą manufaktura a nie masowa produkcja sprzętu. Jedno jest pewne - nie jest to produkt dla Pana ani dla mnie, ani dla 90 procent miłośników polskiego vintage audio.
Dobrze to ująłeś w swoim filmie. To nie jest ta Unitra z przeszłości o której każdy myśli. To już inna firma pod tym samysz szyldem. Cena? Z konkurencją zachodnią przegrywa a nawet z krajową w tych pieniądzach. Wygląda to tak „zróbmy coś co było wcześniej, zróbmy cenę może się uda, może będzie sie sprzedawać”. Ja wiem, że koszty utrzymania firmy są wysokie ale zejdźmy na Ziemię😉
Wiadomo, że reaktywująca sie firma musi być na miarę współczesnych czasów. A one się zmieniły, więc musi być inaczej, konkurencja tez wymaga cieć itp. Oglądałem w innym filmie, ponad 30 osobowa ekipa inżynierów pracuje, więc z rozmachem. Życzę im powodzenia i udanego funkcjonowania na rynku. Miejmy też swoje marki, a nie tylko wszystko zagraniczne!
To nie jest reaktywująca się firma. UNITRA nie była firmą podobnie jak SPOŁEM. To zabawa kilku pasjonatów, których w czasach Unitry nie było jeszcze na świecie w "Zaróbmy kupę hajsu na sentymentalnych frajerach", którym wystarczy przeszczotkować panel czołowy, wytoczyć gałki w słoneczko, wstawić przełączniki hebelkowe i tajwańskie wskaźniki wychyłowe Nissei podświetllone o zgrozo białymi ledami żeby z wypiekami na twarzy pobiegli zaciągnąć kredyt na wspomnienia. Popieram taką zabawę, ale pod warunkiem, że nie prowadzi ona do jednego celu. Do audiofilskiej (czyt. absurdalnej) finalnej ceny. Nie popieram też marketingu opartego na zasadzie - odgrzebujemy trupa z jego wątpliwą "legenda" i trzepiemy kasę. Nie czarujmy się, wyroby Unitry w porównaniu z zachodnimi oraz dalekowschodnimi grały parszywie i psuły się na potęgę, na dodatek nie były polskie tylko "na licencji". Mały wyjątek w postaci Radmora tylko potwierdza regułę a kolejne downgrade'y czyli spolszczenia licencjonowanych wyrobów tylko zabijały ich początkowo niezłą jakość. Wyroby stricte polskie można by policzyć na palcach jednej ręki i poza wzornictwem nie wyróżniały się niczym na plus.
zakładając że taki inżynier musi zarobić minimum średnią krajową, oznacza to koszty firmy na same ich wynagrodzenie rzędu 50000 zł miesięcznie, reszta kosztów bieżących firmy pewnie drugie tyle, pomijam sprzęt itp. Ile muszą sprzedawać miesięcznie aby wyjść choćby na zero?
@@rafabehrendt1640 Ktoś tam chyba potrafi kalkulować i zdaje sobie sprawę z tego, że tak rozbudowany skład inżynieryjno-sprzętowy w przypadku tak prostych urządzeń jak wzmacniacz, gramofon i CD jest ... mocno przewymiarowany i że można by to samo zrobić przy pomocy jednego konstruktora, dwóch mierników uniwersalnych, generatora i oscyloskopu. A w kwestii software'u jednej licencji na program CAD i jednej EDA (SCH/PCB). Choć ta druga niekoniecznie bo są darmowe. Ale jak już ktoś napisał, najpierw trzeba nadmuchać legendę. Tu musi być "rozmach" żeby wkroczyć na wiele salonów naraz. I z tym właśnie mamy teraz do czynienia. Tylko nie każdy to dostrzega i potrafi nazwać po imieniu.
@@rafabehrendt1640 też tak jak i Ty na szybko przeliczyłem, i myślę, że muszą sporo sprzedać, żeby rentownie wyszło, i na pewno tak też zakalda biznesplan. Początkowo myślałem (przed obejrzeniem filmu), że może jedna osoba kupiła firme, zatrudniła dwie osoby, a tu się okazuje, że z pełnym rozmachem. Życzę im wielkiego powodzenia! Bo o to chodzi, że tak właśnie tworzyć swoje marki.
@@emrzaca biedny kasy na to nie wyłożył: "W 2021 zajął 15. miejsce na liście najbogatszych Polaków magazynu „Forbes” z majątkiem wycenianym na 3,1 mld zł[4]."
Ja bym tego nie kupił z rozsądku.
śmierdzi mi to szwindlem
Nie stawiam takich zarzutów. Ale dziwi mnie forma przedsprzedaży. To nie jest oczekiwany kolekcjonerski winyl czy CD. To cały sprzęt.
Żadna legenda. Całkiem nowa produkcja z wykorzystaniem kupionego kiedyś za groszę znaczka.
Lepiej bym tego nie ujął. Po prostu idealnie. Mam te same odczucia. Dziękuję.
Nie ma czegoś takiego,że ktoś kupi wieżę Unitry za 50k.z sentymentu . To są mrzonki.Unitra zderzy się z konkurencją:Arcam, Denon , Musical Fidelity, Marantz itp.Będzie GRAĆ lepiej osiągnie sukces. 3:40
Super Pan to zobrazował. Ja 52 latek jak widzę logo unity to mam odruch wymiotny. Jaka nostalgią pytam, w czasach komuny każdy sprzęt z zachodu był marzeniem ale niestety byliśmy skazani na ten shit. Młody klient wybierze markę globalną a nie coś takiego.
30 czerwca ma być przedsprzedaż sprzętów, 27 października wydawanie egzemplarzy, 3 dni później start działalności firmy... nie brzmi Wam to jakoś dziwnie???
Dziwne to jest od samego początku, na stronie WWW żadnych ruchów, na koncie FB ostatni wpis z 29 czerwca. W tym wszystkim nie ma w ogóle muzyki, jest tylko jakaś dziwna reklama, trochę kłamliwie uderzająca w sentymentalną nutę. Nawet na ich stronie WWW są teksty o reaktywacji starej PRL'owskiej marki. Ani to żadna reaktywacja, a już z pewnością nie marka.
Król jest nagi.
Brak jest tylko odważnego.
czy byly jakiekolwiek odsluchy tego sprzętu czy tylko sprzedają preordery jak w cyberpunku 2077 na sentyment bez odsluchu?
Na wszelkich filmach o nowej Unitrze było sporo ochów i achów, że super, że wspaniale. Pytałem, czy w związku z tym ktoś z wpisujących zakupi ten sprzęt? Pomijam, że nie każdy jest amatorem płyt winylowych, a nawet CD. Ale nawet sam wzmacniacz za 15k złotych to jakiś absurd, a zestawu głośnikowy za dodatkowe 20k to już nie absurd, lecz abstrakcja. Bez odtwarzacza sieciowego to w ogóle to jest bez sensu i żaden sentyment nie pomoże.
Za rok ma być odtwarzacz sieciowy - coś co powinno być w pakiecie startowym/
@@nnnnnn3647 Za rok, to będziemy mogli o Unitrze napisać wspomnienia...
@@raf5087 Wszystko zależy od tego ile mają kasy do spalenia, bo może się również okazać, że do października zbiorą tyle zamówień, że wszystko anulują i w ogóle nie rozpoczną sprzedaży.
@@nnnnnn3647 Może tak być.
Generalnie życzę im dobrze. Gość bądź, co bądź nie urwał się z choinki, doświadczenie biznesowe ma spore, kasę zarabiać umie. Może dobrze sobie to wszystko policzył?
Być może z czasem ceny też będą niższe i krąg klientów będzie się powiększać?
Na pewno już jest dużo szumu o nowej Unitrze. Jest nadzieja, że nie wystrzelali się już z wszystkich pomysłów marketingowych?
Będę obserwował jak sytuacja się rozwinie.
@@raf5087 Tak naprawdę nie ma żadnego marketingu. O firmie słyszeli wyłącznie ludzie interesujący się tematem. Oglądamy filmy zbieraczy sprzętu, wchodzimy na fora miłośników starego sprzętu. To jest nisza. Oni powinni poinformować o swoim istnieniu zupełnie inny krąg ludzi. My zbieramy stary sprzęt, nie kupujemy wynalazków za 50000zł.
Komentarze były wyłączone - ale już są. Zapraszam.
Ma Pan absolutną rację!
Rynek jest przesycony - używanym, fantastycznym, dość profesjonalnym sprzętem RTV.
Ceny, jakie proponuje tzw. UNITRA, kojarzy mi się właśnie z garnkami Filipiaka, czy innymi odkurzaczami za cenę 10 x wyższą, niż często lepsze urządzenia dostępne w powszechnym handlu.
Owszem, wyprodukują trochę tego sprzętu audio, jednak nie spodziewam się, że ta inwestycja - jakoś przyniesie spektakularne, długofalowe dochody...
Pamiętam ceny np.radmora to były dwie porządne wypłaty
@@michals547 niestety, ale nie 100 usd
Tyle, że Radmor ówcześnie w polskich realiach to był niedostępny kosmos. Zwłaszcza przez swój "wojskowy" wygląd i vip-owski rodowód bo walory brzmieniowe i jakościowe na tle ówczesnych zachodnich konstrukcji miał, co najwyżej poprawne. Sprzęt, o który toczy się ta g.burza kosmosem nie jest. Kosmosem jest co najwyżej jego wygląd i za wygląd należy się pochwałka. Za absurdalną cenę już nie. Wbrew obiegowej opinii obróbka aluminium jest stosunkowo tania. To nie lampy elektronowe ani nie płyty winylowe, gdzie trzeba było reaktywować stare technologie i stare, specjalistyczne linie produkcyjne. Teraz to jest tańsze niż kiedyś. W niemal każdym większym mieście są firmy od CNC, od cięcia laserem, galwanizernie. Obwody drukowane i sitodruk wykonuje się w kilka dni wysyłkowo za niewielkie pieniądze. A cena jakby wynaleźli wzmacniacz.
@@krolwinyl przeciętna wypłata w tamtych czasach to było 30 USD, więc faktycznie nie dwie a ponad trzy.
Nikt nie mówi, aby zaraz kupować cały zestaw. Na początek wystarczy wzmacniacz. Dobre kolumny to też nie jest mały pieniądz. Ja myślę, że znajdą się chętni i to nie tylko ze względu na sentyment. Oczywiście to nie jest i nie miał być produkt masowy "dla Kowalskiego". Z drugiej strony kupując sprzęt na lata cena nie wydaje się już tak porażająca. Ja im kibicuję. Być może z czasem pojawią się tańsze zestawy o nieco okrojonej specyfikacji. Sam zastanawiałem się nad kupnem wzmacniacza Unitra ale zdecydowałem się na inny - ze względu na to, że Unitra na razie nie jest dostępna. Oczywiście żadna przedsprzedaż. Nie wyobrażam sobie zakupu sprzętu audio za spore pieniądze bez wcześniejszego odsłuchu. Co do designu - mi się podoba.😀
chyba wspominali na jednej z prezentacji w firmie, że pracują też mniejszym wzmacniaczem, który ma być dostępny w przyszłości.
dlaczego nie miał być dla kowalskiego?.? Moim zdaniem to snobowanie sie na Unitrę. Taka odmiana snobizmu...
@@MarcinII Już tłumaczę. Zakładają produkcję z najlepszej jakości elementów sprawdzonych firm. Czytaj: duży koszt. Produkcja tylko w PL - jeszcze większy koszt. Nie mają własnej fabryki, więc produkcja w małych ilościach - duży koszt jednostkowy. Zanim się rozkręcą muszą zwrócić się nakłady inwestycyjne i koszty startowe i developmentu. Można długo wymieniać. Chodzi o to że dziś produkt masowy jest w stanie wytwarzać duży koncern z bogatym zapleczem produkcyjnym i doświadczeniem lub Chińczyk.
Ostatnio Apple pokazało urządzenie Vision PRO, w którym zawarto wszystko co obecna technologia komputerowa i optyczna ma do dyspozycji. Procesory, kamery, ekrany 8K, czujniki, no i całe oprogramowanie.
Firma Apple chce za to cudo technologii $3500. Świat stwierdził, że apple zwariowało i nikt tego nie kupi.
Tymczasem dowcipni Polacy zrobili składaka w technologii z 1970 do słuchania radia FM Stereo (fakt, wtedy gałki nie były na pilota) i wystawili go za... $3500
Mnie śmieszy.
@@kmat7769 tak, ma być za 9999zł - bez wyświetlaczy i mocno uproszczony.
Założyciele UNITRY - chyba więcej zarobiliby na reaktywacji produkcji części do Polonezów i Fiatów 125/ 126p.
Nowy Polonez ma się nazywać Izera. W mojej opinii podzieli los nowej Unitry. 😂
W 1988 miał być fiat uno.
Juz podzielił. Jeżeli nawet coś powstanie, to będzie to montownia chińskich samochodów.
Oby podzielił, bo autka na baterię to poroniony pomysł. Gdyby w to miała inwestować Toyota (takie pogłoski rozpowszechniali) to lepiej gdyby przepakowali Toyotę Prius w nadwozia Izery - oczywiście ściągając produkcję technologii Toyoty w dużej części do Polski.
@@tukuertus8237 Już wiadomo kogo wybrali. Projektantem Izery jest chińska firma. Całkiem porządna, bo to ci sam, którzy kupili Volvo, ale to nie będzie polskie auto.
@@nnnnnn3647 pomerdało ci się jak Tuskowi i jego kacapskim penerom. Chiński był tylko design, a o wyborze platformy zapadła cisza - miała to być nowa jeszcze nie powstała platforma Toyoty.
Też widziałem prezentację i życzyłbym zarówno sobie, jak i wszystkim miłośnikom sprzętu audio - UNITRY z duszą, zamiast budowania brand'u o sentyment i snobizm. Co prawda w samej prezentacji decka'a nie zauważyłem, ale widząc podświetlone ciepłym, żółtym światłem wskaźniki wychyłowe - bodaj w proponowanym wzmacniaczu - skojarzyło mi się to ze srebrnym deckiem mojego niegdysiejszego Philipsa N5151 czy obecnego N2541. Wizualnie piękny zestaw UNITRY i oby w dobrym stylu High Fidelity Audio. Choć cena z kosmosu i pytanie, czy do kosmicznych wrażeń w brzmieniu, godnie nawiąże.
Też tak myślę. Powrót Unitra to mrzonki. Trzeba by było zacząć od sprzętu audio dla ludu i powoli wracać na półki sklepowe. jeśli chodzi o wzmacniacz ja widziałbym konstrukcję końcówkę mocy tj. w WS354 i lepszą oczywiście na nowych elementach i zestrojoną w ten sposób żeby dała 2x 50W przy 8Ω oraz regulację barwy dźwięku z przyciskiem DIRECT, selektor wejść na przekaźnikach. Żadne DUAL MONO. Po prostu normalny wzmacniacz klasy AB. Aaa oczywiście dodatkowo sterowany pilotem: włączenie ze ST-BY, przełączanie selektora wejść i regulacja głośności. We wzmacniaczu żadnych wskaźników wysterowania, żadnych głupich i zbędnych przełączniki góra/ dół na pilota. Tuner radiowy FM z tunerem internetowym. CD jakości elektronicznej Technics sl-ps770a (lub d) z trwałym napędem (może napęd DVD komputerowy oczywiście z kagańcem żeby płyty szybko nie kręcił) i możliwość odczytu mp3 + gniazdo USB na pendriva. Oraz mały dodatek w postaci osobnego (gustownego) modułu Bluetooth. Gramofon jakości tj. Audio-Technica AT-LP60. Wzmacniacz z rozgałęźnikiem tzw. złodziejka z tyłu sprzężona z przekaźnikiem zasilania (bo mamy tryb ST-BY), żeby wtyczki sieciowe z CD, tunera, gramofonu i BT do wzmacniacza podłączyć. Wszystkie elementy sterowane z pilota. Jeden pilot do wszystkich urządzeń wzmacniacz 9 przycisków, CD 7 przycisków, Tuner 4 przyciski, Gramofon 3 przyciski. A co do Design'u trzeba by było z postępem iść. I proszę zestaw audio dla ludu. Cena??? Nie wiem. Przy masówce może 5, 6, 7 tyś??? Bo ostatnio inflacja a jak nie?? To trzeba by na kompromis iść. No to już mądrzejsi ode mnie musieli by przedstawić wszystkie warianty elektroniczne, cenowe i warianty z kompromisem. Niestety produkcja w Chinach. PS niestety nie jest łatwo konkurować z firmami, które są gigantami i są jak pan w filmiku powiedział: ugruntowane.
Nie da się z nową marką zacząć od "sprzętu audio dla ludu". W tym segmencie nie da się wygrać z konkurencją, która masowo produkuje w Chinach. No chyba, że chodzi o zrobienie drugiej Manty, ale po co nam jeszcze jedna Manta?
@@kmat7769 Cyt: "Nie da się z nową marką zacząć od "sprzętu audio dla ludu. W tym segmencie nie da się wygrać z konkurencją, która masowo produkuje w Chinach". Przecież nowe marki właśnie tak zaczynają. A ja napisałem wcześniej więc było czytać: "Niestety produkcja w Chinach". Jaka jest Manta każdy wie a ja napisałem czego bym życzył sobie od tego sprzętu audio. Napisałem o wzmacniaczu, napisałem o CD, tunerze radiowym, gramofonie i BT. A można zawsze zacząć od małych wieżyczek z małymi kolumienkami.
@@przemysawpawlinski5536 Jakie nowe marki tak zaczynają i przebijają się na rynku? Ja jakoś nie kojarze niczego, co by się przebiło, ale może coś przeoczyłem. To co napisałeś, to bardzo sensowny zestaw parametrów, problem w tym, że ten rynek jest nasycony. Dlatego oni zaczynają od innej strony - niszowego rynku dla koneserów, gdzie sprzedaż na poziomie kilku sztuk dziennie daje pokrycie kosztów. Tam łatwiej (chociaż wcale nie łatwo) wypromować coś nowego. Jak pomysły chwycą, przyjdzie czas na uprzemysłowienie i sięganie po szerszy rynek "w dół".
@@kmat7769 No właśnie jest to całkiem sensowny zestaw parametrów. Więc jak przywrócić Unitrę za pomocą kilku zestawów rzekomo aspirujących do lepszego HI-FI, które kosztują krocie??? Tak spojrzałem na zdjęcie tego nowego zestawu i wzmacniacz jest na dole. Jest to wzmacniacz klasy AB czyli będzie się grzał a nóżki pozostałych sprzętów nie są wysokie. Cyrkulacja powietrza??? Ktoś coś?? AAaaa nie chce mi się już nad tym myśleć. Ta cała akcja to taka Arrinera Hussarya.
@@przemysawpawlinski5536 Żeby znaleźć niszę na zapchanym rynku trzeba mieć dobry biznesplan z kilkoma wariantami działania. To sę udaje tylko czasami i każdy kolejny sukces blokuje kolejne. Mamy Mantę, mamy Kruger&Matz, jedno i drugie oferuje tanią elektronikę która zadowala typowago użytkownika. Na runku sa liczne niepolskie uznane marki oraz ich klony z kategorii premium. To jest rynek ktróry się raczej zwija niż rozwija. Światowi giganci z lat 90/00 dzis są cieniami samych siebie. Właśnie dlatego, że rynek się strasznie skurczył. Dokładnie to samo spotkało rynek foto. Ciężko grać w tę grę i dobrze z tego żyć.
Zgadzam się z Panem w pełni. Za 10 tysięcy można już sobie "zrobić" super wierzę z Altusami, a nawet B&W.. używany, ale naprawdę już z pięknym brzmieniem. 👍😎🍀
Nie chodzi tutaj do końca o to za ile można sobie zrobić zestaw już dobrze grający. Rzecz w tym, że wybieramy sprzęt z jakiegoś przedziału cenowego. Mowa tu o około 50Kzł. więc konkurencja jest duża. Ta nowa Unitra nie ma siły przebicia pod każdym względem. Wnętrze, użyte elementy, aspekty dźwiękowe, dynamika, scena, rozdzielczość itd. itd. każdy dobrze wie w jakim kierunku sie udać. wygląd retro to kwestia gustu bardziej.
@user-gv2qx1je1m czyli już słyszałeś ten sprzęt i wiesz jak scena, dynamika, rozdzielczość?
Super wieżę, czy z Altusami? Wybierz jedno.
z altusami? a ty co głuchy jesteś ?
najsmieszniejesza sprawa, przed dodaniem przedmiotu do koszyka prosza o weryfikacje email, ze niby sa ograniczenia, a tak na prawde czego tam sie nie wpisze to i tak dziala i dodaje do koszyka
Design bardzo fajny... Ale z cenami to pojechali równo. Niestety nie wróżę im długiego życia w tak niszowym przedziale audiofilizmu, który dodatkowo jest niezwykle nieufnie nastawiony na nowości na rynku. Ktoś już widział jakieś testy porównawcze tego wzmacniacza czy głośników???
Ceny zaporowe.
Ceny takie, że się zesrać można. Może jakiś bogaty pasjonat to kupi, ale wejścia pod strzechy na szerszą skalę nie przewiduję.
To jest segment sprzętu audio, który czasem jest kupowany jako element wystroju wnętrza. Nam, normalnie zarabiającym ciężko to zrozumieć, ale tak jest. Segment audio rynku popularnego, masowego, po ostatnich bankructwach Onkyo i Denona (i należącego do niego Marantza), praktycznie przestał istnieć. Trzeba pamiętać, że Pioneer też miał być wystawiony na sprzedaż chińskim konsorcjom finansowym, a i z Yamahą nie wiadomo co będzie dalej, choć ci traktują sprzęt audio jako reklamówkę koncernu. Rynek lepszego, droższego sprzętu, jak na razie przynosi dochody. Cena Unitry nie odbiega od cen innych firm. Problem jest jednak taki, że ten rynek jest przeznaczony po części dla audiofilów i osób chcących sobie modnie urządzić mieszkanie. O tym sprzęcie nic nie wiadomo, od samego początku jakoś dziwnie unika się tematu walorów brzmieniowych, akcentując jedynie jakieś sentymentalne bzdury. Sorry, ale osoby szukające sprzętu do słuchania muzyki na pewnym jakościowym poziomie zdecydowanie ominą tę Unitrę. No bo niby dlaczego mają ją wybrać a nie coś markowego, renomowanego i uznanego w świecie melomanów? Jako wystrój wnętrza? Ciężko mi sobie wyobrazić jakiegoś "korpo szczurka", który do "apartamentu" wziętego na kredyt na 30 lat kupi sobie ten sprzęt, by zaistnieć wśród kolegów i przełożonych. Jest kilka znanych marek, które towarzystwo pewnie będzie jak nie znać to kojarzyć, ale na tę Unitrę to mogą zareagować całkiem obojętnie, no bo skąd i z czym mają ją kojarzyć? Nie ukrywajmy. Zakup takiego sprzętu czasem jest na równi z zakupem jakiś dzieł sztuki, to ma na oglądających zrobić pewne wrażenie. Wrażenie zrobi jakiś Primare czy inny Marantz z wyższych modeli, a nawet ten chiński Vincent, no ale Unitra? Dla melomanów to nie jest, do wystroju wnętrza słabo się nadaje, nasuwa się pytanie - dla kogo jest to przeznaczone?
Unitra nie była legendą. Była koniecznością. W zasadzie dla niedolarowej części społeczeństwa była jedyną dostępną marką a w zasadzie mało dostępną bo w sklepach było tego w latach 70-80 jak na lekarstwo. Pojawiały się pojedyncze sztuki i trzeba było mieć znajomości.
A i nawet jakby była w sklepie, to sprzęt z "górnej" półki był w zasadzie nieosiągalny dla przeciętnego pracującego obywatela w PRL. Cała czterosegmentowa wieża Diory, z Altusami 110, kosztowała prawie roczną przeciętną pensję, i to taką podawaną przez GUS, która była mocno przesadzona, bo przeciętny obywatel zarabiał o 1/3 mniej, i to przynajmniej. Dzisiejszy ekwiwalent w złotówkach to nawet podchodziłby pod cenę tej Unitry. Sam amplituner Radmora, serii 5100, to jakieś 5 pensji. W zasadzie przeciętny obywatel na tej klasy sprzęt miał raczej wizje nierealne. Chyba że dostał jakiś spadek, albo wywłaszczyli go z gospodarki rolnej pod budowę jakiegoś osiedla mieszkaniowego. Sytuacja zaczęła się poprawiać w drugiej połowie lat 80'tych, i to raczej pod koniec tej dekady, wcześniej to mało kogo było stać na sprzęt innej klasy niż radiomagnetofon Kasprzaka (cała pensja) czy innego Amatora/Zodiaka (z podstawowymi tandetnymi głośnikami to jakieś 3 pensje).
Bez producji elementów przewodów o dużej czystosci 😢 miedzi na kondesatorach,elva, foliowych oraz ceramiczne rezystory. Jak będziemy produkować elementy przywrucimy segment modułowości budowy to bedziemy robili furrore. Bez tego to ch.. badziewie skladane u nas. Nawet jak będzie na kondesatorach wyładowczych do lamp błyskowy czy specjalnych kondesatorach adio: np. Nihicam. To nie będzie to samo i nie będzie miało w sobie tej duszy. Musimy zacząć producje od podzespołów układów itd.
Oni chyba z ksiezyca spadli za taka cene to moj stary ws 503 i faust za 20000 tysi
To nie ma grać. To ma wyglądać i mieć metkę z ceną. Nic więcej. Wnętrze to noty katalogowe kopiuj-wklej. Doświadczony inżynier audio nawet nie oglądał schematów.
Nie wydaję się żeby to było coś lepszego rynkowo niż obecnie funkcjonująca konkurencja w cenach o połowę niższych. Cała idea polega na tym, że przypomina wizualnie stare strucle z czasów PRLu o nędznej jakości już w momencie wyprodukowania. A produkcja manufakturowa też nie zakłada spopularyzowania starej marki Zjednoczenia Unitra.
masz racje lipa całkowita
Wszystko się zgadza - posługiwanie się znakiem towarowym Unitry to tylko sprytny marketing i żerowanie na sentymentach, ale.. Majątek Pana Michała Kicińskiego jest szacowany na 3 mld zł, więc może sporo pieniędzy "przepalić". Lepiej, żeby te środki zostały w Polsce, nawet w postaci biznesu, którego przyszłość jest mocno dyskusyjna, niż miałyby zostać spożytkowane na ściganie się z rosyjskimi oligarchami o to, kto ma większy jacht.
Na pewno tak. Szkoda tylko że to para w gwizdek, moim zdaniem. Ten koncept naprawdę nie rokuje nadziei. Wcale nie staram się byc złośliwy ani nikomu źle nie życzę. Po prostu takie mam zdanie.
Jestem bardzo za rozwijaniem potencjału przemysłu lekkiego i w ogóle za koncepcyjnymi inicjatywami w Polsce. Bez tego te rzesze inżynierów produkowane na politechnikach, to są pieniądze wywalone w błoto.
Ale czy naprawdę ludzie którzy się czegoś dorobili i mają duże możliwości inwestycyjne nie są w stanie wygenerować czegoś sensownego? Czy zazwyczaj musi być to próba wysmażenia kotleta z mięsa które się już rozkłada?
@@AG-fe5xn nie są, bo nie znają się na biznesie - oni się po prostu szczęśliwie potknęli o pieniądze wiec uważają się za najmądrzejszych i nie są w stanie stworzyć odpowiedniej struktury decyzyjnej do inwestowania swoich pieniędzy. CD Projekt spalił nie tylko sporo pieniędzy na różnych inwestycjach właściciela ale nawet na produktach swojej własnej branży gier komputerowych. Strzela na oślep w nadziei ze trafi coś na miarę kolejnego "Wiedźmina".
@@tukuertus8237Dobry komentarz. Wystarczy trochę poczytać o tym gościu, by zauważyć, że geniuszem biznesu to on nie był. Przypadkiem trafiła mu się duża kasa, bo czas i miejsce trafiło się odpowiednie, ale do geniuszu to mu daleko. Obserwuję ten projekt od samego początku i widzę w nim wiele mankamentów, a wręcz amatorszczyznę. On chyba naprawdę uważa ludzi za debili, no ale jak mu taka kasa łatwo na konto wpadła to nie ma co się dziwić. Tak naprawdę to nawet ciężko mówić o amatorszczyźnie, bo jak na razie ten projekt to chyba nawet nie istnieje, bo taka jakaś cisza o nim.
teraz jak nigdy ma szanse bo większość firm teraz robi sprzet według mody jest po prostu przestrojony , drogo ale może z czasem uruchomią seryjną produkcję to cena w dół
byłem zachwycony... cena przeraziła. Sorry, ale około 6 tysi za cd??? kilkanaście za zestaw??? Unitra??? To był sprzęt dla mas - taki grundig, jvc, czy coś w tym stylu. Kupiłbym, ale w cenach popularnego sprzętu! Obecnemu zarządowi coś się pop... ich marketing to porażka - z takim podejściem to nie ma prawa działać...
Pozdrawiam.
Świetny felieton, uśmiałem się.
Ludzie, którzy używali kiedyś Unitry kupują teraz sprzęt, o którym marzyli, gdy musieli używać Unitry, np. NAD albo Sansui, a nie ponownie Unitrę. Ale poczekajmy na testy odsłuchowe. Za te pieniądze można kupić doskonały wzmacniacz lampowy.
Ludzie, którzy używali poprzednią Unitrę do celów słuchania muzyki, a nie do np. lokaty kapitału z powodu inflacji, to pokolenie pięćdziesięciolatków i sześćdziesięciolatków (są i starsi). Ci ludzie, jeżeli jeszcze słuchają muzyki, to robią to na sprzęcie który jest wynikiem bardzo wielu lat prób i błędów. Po kilkudziesięciu latach mają w domu sprzęt, który spełnia ich brzmieniowe wymagania. Ta grupa melomanów z pewnością nie będzie zainteresowana nabyciem czegoś w ciemno. W sumie jesteśmy już po przeżyciach z Technicsem, który będąc pewexowskim marzeniem bardzo mocno nas rozczarował na początku lat 90'tych, bo w zasadzie wielu z nas jego wybierało jako sprzęt o wymarzonej muzykalności. Tu masowego klienta nie będzie. A młodsi? Ktoś świadomy tego czego oczekuje od sprzętu muzycznego to może omijać go z daleka, wszak o muzyce wydobywającej się z niego cisza. Reklama może ściągnąć jedynie jakieś korpo szczurki, czy dzieci "przemysłowców". I pewnie dla nich jest ten projekt polskiego Jobsa kierowany.
Moze sie znajdzie kilku bogaczy z sentymentow mlodosci dla ktorych cena nie gra roli. Hehe odbior uroczysty w Ursusie 😉, moze jeszcze bedzie przecinanie wstęgi 😉
Gierek będzie przecinał ;)
@@Paxi990 Brezyniew 🐷
Nareszcie pierwsza konkrtna wypowiedz o r eralnosci nowej UNITRY
Porównanie do nowego Poloneza jest (nieco?) mylące.
Bo mówimy o produkcie, pojeździe, który ma nas i dostarczyć do celu i nie zawieść i ochronić od śmierci, kiedy ktoś z boku wyjedzie pełnym pędem.
I nieważne czyja była wina. Ważne że /czy przeżyjemy. A więc samochód to nie tylko MARKA.
To NIEZALEŻNE testy i certyfikaty państwowe.
Gdzie tutaj od radia nie zginiemy, chyba że wk... sąsiada i nas zastrzeli.
Czy ponad rok po premierze tego filmu jest Pan gotowy zapoznać się ze sprzętem marki Unitra i przygotować rzetelny materiał na jego temat?
Pewnie że tak.
Dokładnie tak czysta prawda 👍👌 to nie jest firma wysokiej klasy jakości za taką gotówkę
Idealnie Pan to podsumował!!
Pomysł poroniony nie mają najmniejszych szans z takimi cenami pomyślcie - wzmacniacz + cd + kolumny = 42 tyś złotych trzeba jakiegoś szaleńca albo osoby która nie zna wartości pieniędzy żeby to kupić .Gramofon 15 tyś złotych ,za takie pieniądze można kupić naprawdę dobry sprzęt - Cleraudio ,Scheu nie mówiąc już o konstrukcjach Pro -Ject czy Rega
Dziękuje .
Polacy tak mają od innych by chcieli za darmo a sami krzyczą ile się da ,tyle że na krzyku się kończy
A ja właśnie sobie kupię ten zestaw. Składam wniosek o kredyt dla MM, a jeśli mi nie przyznają, wykombinuje się coś innego. Może będzie jakiś program rządowy Wieża+?
dla ciebie to raczej gołodupiec+ , bolesny żartownisiu.
Nic dodać nic ująć sprzedaż emocji i sentymentu.
Fonica Audio przestrzeliła. Oficjalnie powodem zaprzestania produkcji gramofonów były kłopoty z pozyskaniem kadry pracowniczej. Prawda jest taka, że format biznesu był dobry, a zawiódł marketing w postaci lokowania produktów. Raczej powinni stosować klasyczne rozwiązania techniczne jak w Pro-Ject'ach ewentualnie w nieco lepszej technologii materiałowej i sprzedawać za ceny trzy razy niższe.
Sentyment do unitry owszem .Ale można kupić sprzęt audio używany z lat 80 tych i powali tą unitrę.Tak jak pan mówi dla kogo ten sprzęt.
przy tych cenach to wolę starego dobrego technicsa
Jeszcze niech zrobią tuner radiowy.
Myli się Pan. Są ludzie którzy wydaja 50 tys na sprzęt audio (i więcej). Ale nie na Unitre. Niesprawdzona marka, przestarzała stylistyka rodem z lat 80tych. Tak wiem. Ta stylistyka ta ma wzbudzać nostalgie która jest głównym atutem firmy. Ale to nie jest cena która która mogę zapłacić za nostalgie do marki. (która nawet nie jest marką ) Ilu ludzi takich jest którzy zapłacą tyle za nostalgie i za to że "made in poland" mogąc mieć o wiele lepszy sprzęt zachodni w tej cenie?.
Reaktywacja Unitry. Od brandowanego badziewia z Chin. Po ekskluzywny retro sprzęt dla bogatych. Nie wróże sukcesu. Zdecydowanie powinni celować w sprzęt ze średniej półki, a potem ewentualnie wzbogacić ofertę o bardziej wypasiony sprzęt .
Odpowiedz
Czemu to jest takie duże skoro jest średnie jakościowo. Czemu nie zrobią solidnej mp4 z dobrymi słuchawkami o wysokiej klasie.
❤❤❤❤
Ta nowa- stara Unitra nijak ma się ani do sprzętu Hi- End ani do konkurencyjnego nowoczesnego no i za jakie pieniądze , projekt dalece spóźniony .
Póki nie będzie wzmacniacza powiedzmy 2x30/2x50W w cenie do 2-3 tysięcy to nic od nich nie kupię.
No raczej nie będzie, bo segment rynku z takimi wzmacniaczami właśnie przestaje istnieć. Jeżeli mało kto kupował Onkyo, Denona (Marantza), i po latach robienia "tyłów" zaliczyli finansowe bankructwo, to kto będzie kupował tę Unitrę?
Po co iść w wielkie drogie i niewydajne wzmacniacie klasy AB, jak mozna za gorsze kupić klase D? Ten segment wymiera jak ich fani.
@@aryon55 A po co w ogóle iść w jakikolwiek wzmacniacz? Nie lepiej muzyki słuchać sobie na smartfonie i głośniczku bluetooth?
@@NecrosDeus Obecnie większość tak słucha, tylko ze na słuchawkach. Nie wiem jednak co to ma do rzeczy. Sugerujesz ze klasa D to tylko do głośniczków bluetooth?
Za takie pieniądze kupię vintage hiend made in japan z lat 80czy 90.
Już prawie każdy ma pomysł na firmę. Zakładajcie i odnoście sukces. Nie ma przeszkód. Żałujecie nawet słów wsparcia.
W cenach jakich wyszła nowa UNITRA niema najmniejszych szans z nawet o połowę tańszym chińczykiem.🤷
To juz nie te czasy zeby znowu produkowac taki przezytek
Brawo.Celny komentarz
Pomysł sam w sobie jest OK, ale ja raczej się nie skuszę.
Mam już sprzęt dosyć dobrej klasy i przy tym pozostanę.
Unitry nigdy nie miałem, no może poza jakimś radiem mono.
Nie mam sentymentu a jest wręcz przeciwnie.
Drażni mnie ten sentyment do syfu komunistycznego.
kompletne bzdury i czysty hejt. Jak najbardziej bym kupił ten sprzęt mimo, że unitra z PRLu z niczym dobrym mi się nie kojarzy. Nowa unitra jest po prostu dobrze wykonana (mam na myśli stylistykę), a czy odpowiada moim gustom muzycznym? Nie wiem, nie słuchałem więc nie będę krytykował ani zachwalał.
dobrze pan opowiada że normalni ludzie tego nie kupią może do 10000 to jeszcze coś kupią ale 50000 to chyba nie
Był już taki powrót za ogromne pieniądze -syrenka.
pierdolca macie z tymi tekstem o ogromnych pieniądzach. Mieczysław Wośko włożył w syrene Vosco śmieszne grosze nie dające żadnych szans na rozpoczęcie seryjnej produkcji. A potem umarł. Jak się nie ma kapitału miliardowego do zainwestowania to się celuje w biznes na produkcji krótkoseryjnej i robi coś jak poznański OMM .
jestem ciekawy czy jakość dźwięki i jakość wykonania będzie taka jak kiedyś...A Pamiętam te Czasy
Taj jak kiedyś, to Unitra dżwiękowo to tez było tylko sredni poziom hifi.
mam nadzieję, że jakość zarówno audio jak i wykonania będzie DUŻO lepsza od tego co kiedyś. Teraz nie ma problemu z dostępem do dobrych pozdespołów, nie ogranicza brak najnowocześniejszego sprzętu, na jednym z filmików wizyty w zakładzie widać analizator Audio Precision. Inżynieria materiałowa jest na nieporównanie lepszym poziomie. Powinno to być coś znacznie lepszego, niż dawna Unitra.
Cyt:"...czy jakość dźwięki i jakość wykonania będzie taka jak kiedyś". No właśnie mam nadzieję że jakość dźwięku nie będzie taka jak kiedyś.
@@SuperTruten Norma DIN 45500 nie była wygórowana a i tak tylko nieliczny polski sprzęt zbliżał się do poziomu Hi Fi. Gdy mu się to udawało miał to napisane wielkimi literami na panelu czołowym, tak jak wcześniejsze amplitunery typu Meluzyna, Merkury, Radmor czy Elizabeth i to tylko w wersjach licencyjnych "jak je Japończycy czy Francuzi stworzyli", czyli jeszcze nie spolszczonych. Nie zapominajcie, że polska myśl techniczna w Unitrze miała bardzo mocno podcinane skrzydła, praktycznie nie istniała i sprowadzała się jedynie do wykonawstwa licencyjnego tudzież pozyskanej w inny sposób zachodniej myśli technicznej i rozpaczliwych próbach utrzymania reżimu jakości narzucanego przez licencjodawców. Oczywiście były drobne wyjątki jak Radmor, który miał chyba najwięcej polskiej myśli technicznej w sobie, albo ramię gramofonu Fonomaster, którego późniejsze formy znamy z gramofonów serii GSxxx.
Czym twórcy tego projektu mnie zrazili do swoich poczynań? W jednym z materiałów, które oglądałem wygadany pan wydalał z siebie jakiś korpobełkot zachwalając na Audioshow powrót Unitry i wspomniał właśnie o ramieniu używając stwierdzenia "ramię, które my stworzyliśmy" i "konstrukcja jest nasza własna"... Osobiście mocno to kwestionuję. Brakowało tylko stwierdzenia, że do stworzenia tego projektu wykorzystaliście bozony Higgsa. Przesunięcie antyskatingu to nie żadne "stwórstwo". Powiem tylko tyle. Jak zwykle sukces ma wielu ojców i jeżeli macie wracać przywłaszczając sobie dokonania innych to ja to nazywam krętactwem.
czyli tandeta.
Przypomnijmy, że współzrojektu wcześniej powołał do życia markę, która stworzyła telefon dla osób chcących odciąć się od technologii. Był drogi, nic nie potrafił, a o projekcie zrobiło się dziwnie cicho. Istnieje, nadal można kupić nie tylko telefon Mudita Pure, ale też zegarek i budzik.
Jak ten projekt zaistniał w mediach, to wiele osób wypisywało, że sukces z pewnością będzie, bo gość to taka "szyszka" w biznesie, zarobił przecież grube miliony! Wystarczy zapoznać się z historią jego biznesów, by przyszło na myśl powiedzenie - "jaki kraj, taki Steve Jobs". Na "ćpunach" nic nie widzących poza graniem w komputerowe gierki łatwo jest zarobić, tak jak na dopalaczach. Gdy jednak trzeba zrobić coś konkretnego, to tu sukcesów żadnych nie ma, jest nawet pasmo niepowodzeń. Ten telefon to bardzo ciekawa sprawa z użytkowego punktu widzenia. Niby target określony, no ale co komu po telefonie z którego nie można zadzwonić? Wizje można mieć piękne, ale jeszcze trzeba to umieć przerobić na coś sensownego i przede wszystkim działającego. Ten projekt jest tak samo dziwny jak ten niedzwoniący telefon. Fizycznie coś jest, ale jak na razie muzyki nie ma, a sprzęt audio do tego jednak jest tworzony, a w tej klasie cenowej to i nawet wartość brzmieniowa jest brana pod uwagę. Jakie są wkładki w tych gramofonach to sam sobie zdobyłem tą informację, firma o wkładkach milczała, za to pełno nawijania makaronu o innowacyjnej konstrukcji ramienia. Na pewnym kanale była taka pseudo recenzja tych kolumn za 20 tys zł. Ktoś napisał w komentarzu, że między innymi jest tam głośnik STX za jakieś 110 zł. Może to prawda, może nie. Nie wiem. Niemniej ciekawa jest ta recenzja, bo ogólnie wynika z niej, że nieważny jest głośnik, może być tani, zależy tylko jak go zastosujemy. Takie coś naprawdę wygadywano na kanale zajmującym się niby profesjonalnie sprzętem audio. No tak, jedne z najtańszych wkładek na rynku w gramofonach za kilkanaście tysięcy złotych, przy super ramieniu kosmicznym, czynią z tych gramofonów prawdziwy Hi=End. Tak samo tani budżetowy głośnik za stówę w kolumnach za 20 tys zł czyni też Hi-End, bo...obudowa jest zamknięta. No chyba chodzi o tę obudowę, no jakaś wymyślna konstrukcja to to nie jest, ot zwykła paczka. Byłem ciekawy tego projektu, później było zdziwienie drogą, w jakim kierunku poszedł marketing. Sprzętu za ponad 50 tys zł nie kupuje się z sentymentu do jakiejś nazwy z czasów o których wolelibyśmy zapomnieć, tylko kupuje się do słuchania muzyki. A tu muzyki nie ma, za to są jakieś pseudo recenzje, w sumie wygadywanie bzdur na jakiś kanałach YT czy w jakiś AudioVideo. Na FB ostatni wpis jest z 29 czerwca, ogólnie to cisza w projekcie.
Jestem ciekaw czy skończy jak " Syrena " i " Izera " ! ;)
Tylko na izere poszły bardzo grube kasa z budżetu do konkretnych ludzi - 😉
@@dan911911dan G*wno poszło, a nie kasa, jak na razie i miejmy nadzieję, że nigdy nie pójdzie, bo samochodziki na baterię to jest bzdura ekonomiczna.
Syrena Vosco skończyła się wraz ze śmiercią Mieczywsława Wośko, właściciela Polfarmexu , który tę zabawę sponsorował. Na uruchomienie produkcji samochodu osobowego w takim wymiarze nie miał szans.
Co innego gdyby chciał robić samochody specjalne jak np. OMM w produkcji krótkoseryjnej, zamiast silić się na odtworzenie sentymentu do byle gówna z czasów PRLu.
Wizualnie, zwłaszcza wzmacniacz, to DIORA WSH205. Razem z planowanym tunerem wypadałoby sygnować marką DIORA. Kolumnami niech zajmuje się TONSIL. Choćby z racji doświadczenia i warunków badawczo produkcyjnych. Cena jest absolutnie zaporowa. 0 doświadczenia w temacie. Światowi producenci zjedli zęby na dziesięcioletnich badaniach. Chyba, że Panowie celują w nawiedzonych muzycznie odbiorców w liczbie set sztuk maksymalnie.
Trza więcej zarabiać to cena nie będzie zaporowa. U nas już tak niestety jest że ceny mamy zachodnie a zarobki wschodnie. Każdy producent kiedyś zaczynał i nie miał doświadczenia. Jeden się nauczył i przetrwał a drugi zamknął biznes, tak działa rynek. Jeżeli produkt będzie dobry i wyjdą z nim w świat to marka będzie istnieć. Wiele firm obecnie wypuszcza takie retro sprzęty.
@@bit4969Jeśli ktoś zacznie sprzedawać samochód o nazwie "Fiat 126p Maluch" za 400 tysięcy złotych i będzie on wyglądał jak Fiat 126p, ale cena będzie uzasadniona bo zespół od zera zgłębiał tajniki budowy silników benzynowych, wykonywania odlewów z różnych metali, produkcji gumy do opon, włókien wolframowych do żarówek, składu chemicznego lakierów, produkcji szkła na szyby... to czy umiarkowane zainteresowanie będzie wynikało tylko z niskich zarobków?
Could be something good, or it could just have a bad case of Empty Box Syndrome. Warsaw Pact nations were not generally known for solid-state electronics, or consumer electronics in general. Quite a bit of Soviet technology was tube-based, but outside of the defense sector quality control and design were spotty at best. If the Trabant is any indication, i wouldn't get my hopes up
Mam na chodzie na tarasie radyjko Unitra Taraban 2 i... chyba przy nim pozostanę 😅
i to jest jak najbardziej OK. Nie trzeba mieć McIntosha, Luxmana czy Accuphase, żeby słuchać muzyki na tarasie. Po prostu nie ten przypadek użycia :)
@@kmat7769 na pewno nie wyłożę 15 tysięcy złotych, żeby raz pochwalić się rodzinie czy znajomym, że mam Unitrę, którą spróbowano "reanimować"
@@piatazz to fatalnie, nie zalapales się do elitarnego klubu snobów:))
trafiłeś w punkt
Kolejna opinia kogoś kto nie widział, nie dotknął, nie posłuchał choćby minutę, a najlepiej co najmniej kilkanaście godzin. Jest drogo, fakt. Ale jest najwyższa jakość, piękny dźwięk i swój niepowtarzalny charakter dźwięku, jest klasycznie, nie ma dziadostwa które zalało świat i nie produkowane w chinach. Jakby było tanio i byle jak to zaraz byłoby oburzenie że to kolejna reaktywacja badziewia jakich teraz pełno a tak się dzieje w 99% przypadków. To nie jest masówa... To dobrze że nikt nie poszedł na łatwiznę i jest to nie byle co. Jakbym chciał tanio to są tysiące złomów, bezdusznych "grajków" do wyboru. Proszę wziąć ten sprzęt do testów, tylko może nie w jakiejś szopie i wtedy się wypowiedzieć.
Nie jestem fanem polskich marek i nigdy nie byłem ale tu ukłon że nikt nie zrobił kolejnej szmaty czyli jak przeważnie bywa, kolejnego dziadostwa. Sam sprawdź...
1:16 Błąd logiczno merytoryczny. Te zakłady zostały ,,upadnięte''.
Tym razem nie zgonicie na balcerowicza i Niemców gdy ta reanimacja unitry padnie
@@Watcher4111 Niemców? W kor/solidurności tacy byli? Tam chyba inna, ,,,słuszna'' ,,,narodowość'''.
Kupuję Sony albo Philips. Mają dobry dźwięk.
Unitra to jest petarda😊
Slyszac te ceny to ja zostane przy swoim Luxmanie L510
Ale Tonsil i Eltra działają do dziś. Tonsil wykupił Polak, Eltrę skandynawska firma - ale produkuje dalej
Tu nie chodzi o żadną produkcję. Tu chodzi o zabawę w "zrobię sobie własny sprzęt". A że sam nie potrafię, to zatrudnię takich, którzy mi go zrobią. Mój sprzęt. Ale taki żeby szczęka opadała. Obiekt westchnień rzeszy sentymentalistów.
W przypadku Eltry, zamawianie w Chinach odpowiednio obrandowanych wyrobów to raczej nie nazwałbym produkcją.
3-4 tys bym nie kupił sprzętu nawet w czasach prlu. Kupowało się nową diorę np wzmacniacz najtańszy na raty nie wychodzily dużo średnio 50-60 zł na mc. A używany w późniejszym czasie sprzęt był dużo tańszy
Wszystko ładnie, ale pomyłka w cenie o jedno miejsce po przecinku? Na tym poziomie to żenada.
to samo właśnie pisałem na różnych filmach i reklamach... środek sprzętu jest ważny. Może coś grać dobrze z mniejszymi bebechami jak rotel ale wtedy cena jest 2,5 k za klocek...
Audiofil unitra! Za te pieniądze wole Angola audifila
Akurat porównanie z reaktywacją Poloneza chybione, samochód a sprzęt audio to jednak zupełnie inne produkty,,, do takiej stylizowanej na retro (czy raczej odtworzonej) obudowy możesz wpakować rzeczywiście fajną i nowoczesną technologię z budą po polonezie to nie zadziała... Co do reszty się zgadzam, sprzęt dla ludzi z nostalgią do dawnych czasów co do reszty jeżeli w środku rzeczywiście nie będzie rewolucji to ludziska nie będą przepłacać tylko dla pobudek patriotycznych.
To jest dobre porównanie. Pamiętam tamte czasy. Jeśli ktoś nie miał sponsorów za granicą albo bardzo dochodowego zajęcia, to sprzęt z nazwą Sony albo Panasonic oglądał na zdjęciach w magazynach o ciekawostkach ze świata, ewentualnie za szybą sklepu Pewex. Po takim przeglądzie sprzętu który istnieje w innym świecie, można było przeliczyć oszczędności i kupić coś z napisem Unitra. Czyli: ok, musimy zaakceptować życie w kraju "drugiego świata" i cieszyć się, że jednak coś grającego możemy kupić. Powracanie teraz z nazwą Unitra (tylko nazwą, bo zespół nie ma powiązań z oryginalnymi producentami w tym zjednoczeniu) i liczenie na zamożnych patriotów, dla których liczy się nazwa a nie cena, jest dosyć ryzykownym pomysłem. Ta nazwa w dodatku wiąże się z wyborem dokonywanym wtedy z powodu biedy, a nie przekonania o wyjątkowej jakości sprzętu. Oczywiście jeśli dla właściciela fabryki jest to przejaw patriotyzmu i też nie liczy się z kosztami, to wszystko w porządku.
Dużo trafnych spostrzeżeń. Niestety czasy mamy takie, że każda marka sprzętu audio jest dzisiaj marką premium. Słuchanie muzyki nie jest już dzisiaj formą spędzania wolnego czasu. Muzyka stała się tłem do aktywności i utraciła status głównego medium. Rynek audio stał się przez to bardziej "nerdowski" - rynkiem dla zapaleńców. Całkiem niedawno zbankrutował koncern Pioneer/Onkyo, marki od dziesięcioleci kojarzone z tzw. "klasą konsumencką". Marantz, Yamaha i wielu innych wycofało z oferty swoje budżetowe serie. Na chwilę obecną chyba tylko Cambrigde Audio utrzymuje konsumencką serię AX - ciekawe jak długo??? Dlatego trochę rozumiem nową Unitrę, że uderzyła ofertą flagowców. Jednak to mocno ryzykowne posunięcie - na taki numer mógł sobie kilka lat temu pozwolić Technics - jednak on bazował na sentymencie całego świata a nie kilku krajów po niewłaściwej stronie żelaznej kurtyny. Myślę, że projekt zakończy się na kilku/kilkunastu zamówieniach i upadnie w październiku.
Pozdrawiam!
:)))