Uległość czy autonomia? Działanie z lęku czy z potrzeby? Jak zadbać o wewnętrzną wolność.
Вставка
- Опубліковано 10 гру 2023
- Kolejna rozmowa ze wspaniałym Zbyszkiem Rećko.
Link do poprzedniej znajdziecie tutaj:
• Wewnętrzne dziecko i p...
zdjęcie: Midjourney
Niestety szkoła i postawy nauczycieli robią wiele krzywdy dzieciom w tej dziedzinie ....pozorna wspolpraca kreuje niezdrowe wzorce chorej uległości
Za moich czasów chodzenia do szkoły nauczyciele widzieli nas jako problem albo ignorowali nas a potem kończyło się szkołe i jak kopniak w tyłek radź sobie sam i niczego Cię nie nauczyli i jesteś do niczego nieprzygotowany/a
Na szczęście poza szkołą mamy wpływ na dzieci. Bardzo duży.
@@zbigniewrecko4245 a dzieci teraz myślą że wiedzą wszystko i że są mądrzejsze od Króla Salomona i nie mają żadnych zasad a rodzice mają też wywalone na dzieci i byle tylko dały im spokój, widziałam takie przypadki
Oj, to temat rzeka chyba 😂 Mam to szczęście mieć dzieci w wieku przedszkolno-szkolnym i jest wiele rzeczy, które w zachowaniu wychowawców dobijają mnie totalnie. Niemniej jeśli nauczyciel sam mówi o tym, że jest wypalony zawodowo, to o czym tu gadać? W szkole podstawowej w której sama się uczyłam jest wciąż 80% moich nauczycieli. Jakbym miała znaleźć jednego, który wypalony zawodowo nie jest to w tym momencie widzę 1 osobę.
A po słuchaniu narzekań moich dzieci, narzekań ich nauczycieli idę do pracy 😂 Pracuję z dziećmi i mam całą rzeszę dzieci nadpobudliwych, poturbowanych w przeróżny sposób przez covid, wojnę obok, wymagania edukacyjne szkoły i rodziców.... Deoresje, lęki, fobie szkolne, rodzice nie dający sobie rady.... I notoryczny brak czasu dla dzieci bo praca, zajęcia dodatkowe i jeszcze do tego terapeuta tego, tamtego i owamtego...
@@agwoy Córka ś.p.nauczycielki z nauczycielskiej rodziny pozdrawia
Od roku piszę jaką osobą chcę być i wyzwala to mnóstwo pozytywnej energii, która przekłada się na zachowanie uwalniając moje schowane wewnętrzne dziecko. Dziękuję za interesującą rozmowę.
cudownie - dajesz nadzieję tym komentarzem innym do podjęcia tej próby :)
Dziękuję za to świadectwo.
Od kilku miesięcy jestem w terapii. Moje dziecko wewnętrzne odzyskuje wolność. Daję też wolność moim dzieciom 🎶
Bardzo bardzo dziękuję.
To było bezcenne
💕💕 Mnie jak coś śmieszy to śmieję się klaszczę i jest to takie spontaniczne, że nie panuję nad tym i pamiętam byłam na wyjeździe służbowym z 2 Polakami, faceci opowiadali śmieszne historie ze swojego życia więc w restauracji, na ulicy czekając na taksówkę śmiałam się i klaskałam jak mała dziewczynka. Potem klienci przyjechali do Polski i Polacy zabrali ich do eleganckiej restauracji, w której znowu "wyleciałam" z tym klaskaniem, więc mówię do nich: "chyba pomyśleliście sobie, że jestem nienormalna"? na co oni: "wcale nie, podziwialiśmy Panią, że jest Pani taka spontaniczna, też tak byśmy chcieli 🤩"
Piękny przykład wolnego Dziecka i reakcji otoczenia na jego przejawy.
Coraz częściej czuję Beztroskę mimo iż byłam Dzieckiem przystosowanym❤ dziękuję
Wspaniale, to daje swobodę. Dziękujemy .
Bardzo inspirująca rozmowa! Dziękuję Wam Obojgu za autentyczność, wiedzę, prosty przekaz, ciepło i że robicie ten materiał dla nas za darmo. Dajecie siebie, żeby umocnić, czy pobudzić do ruchu ku zmianom innych. Czuję się obdarowana. ❤
Jesteśmy wdzięczni za przyjęcie tego.
Ks. Mietek zajmujący się NVC mówi, że płacz to wołanie o życie i zmieniłam dzięki temu podejście do płaczu i dzieci i dorosłych....
Już mnie to nie krępuje, zaczęłam się cieszyć, że ktoś woła o życie, o siebie i kibicuje, by to robili głośno i wytrwale aż do skutku, aż ktoś usłyszy ❤
o tak, a łzy robią przepływ
" co jest we mnie głosem, a co tylko echem?" Arnost Lustig. dziękuję za spotkanie 😊
ależ to piękne - głos a echo - zrobię z tego podcast !!!
dziękuję za inspirację !
@@agnieszka.kozak.ak75 💚
Wow!
Wspaniały pomysł napisanie listu do swojego wewnętrznego dziecka..
Dziękuję za tę wzbogacającą rozmowę.
dziękujemy i my!
Tak, zdecydowanie - napiszę do siebie list 😊😊
Dziękuję 😊
Dziękuję Państwu za uświadomienie sobie faktu, że ja lubię pokazywać swoją ekspresję- że lubię opiekować się swoim wewnętrznym dzieckiem. Bywam wyluzowana i potrafię się świetnie bawić! Tak, są sytuacje że nie boję się oceny! Jakie to uwalniające odkrycie! Ostatnio taka byłam w październiku, na wyjeździe integracyjnym- tańczyłam wiele godzin swobodnie, ekspresyjnie i było mi dobrze. Dziękuję, wiem, że mogę. Umiem i chcę. ❤❤
Dziękuję Wam ogromnie za tę rozmowę i bardzo podoba mi się temat o skryptach. Jak dobrze nie położymy fundamentów, to wszystko co nad nie utrzyma się długo. Więc dziękuję raz jeszcze
My również dziękujemy za obecność.
Jest to tak piękna, ciepła i prawdziwa rozmowa, bardzo potrzebna. Warto myślę, jak to państwo powiedzięli być prawdziwym, choć myślę, że nie zawsze wszystkim to się spodoba, ale warto dla siebie i dla swojego dobrego życia i też prawdziwych relacji. 😊
Piękna rozmowa😊❤.
Dziękuję
wielkię dziękuję od nas!
Warto być prawdziwym. Wspieram jak mogę te słowa i również dziękuję.
Dzień dobry
Witam wszystkich serdecznie na tym kanale 😊
Również prowadzących mam ogromną radość słuchając państwa 😊
Tak kiedyś nie napisałam ale sobie powiedziałam iż ja to szczęście po swojemu jakie ma być i jaka chce być namalowałam w swoim życiu i to zrobiłam
Mimo trudnego dzieciństwa byłam radosnym i kolorowym dzieckiem
Wracam do mojego dziecka w trudnych momentach mojego życia
Staje się takim dzieckiem -dorosłym
Nie wypieram smutku ani płaczu pozwalam sobie w zgodzie ze sobą w danym momencie
Mimo wszystko i różnych sytuacji życiowych czuć radość to mnie nakręca do życia daje energię
Lubię i cenie sobie czasami mieć święty spokój i to jest moje nabieram nowej energii dla siebie samej
Życzę wszystkim dużo kolorowych i radosnych chwil i takich zachowań których nam zaprojektowano że nie można
Dajmy sobie to pozwolenie
Pozdrawiam,ciepło 🙂
:)
Dziękuję ❤
Jestem wypisz wymaluj dziecko przystosowane. Też właśnie od lat mam zaburzenia lękowe. Ja właśnie czułam (i w zasadzie to jeszcze czuję a mam 43 lata i mam swoją kochaną rodzinę,za którą jestem wdzięczna ❤)że byłam i jestem dla rodziców klopotem😢 trudno mi jest tego tak wpelni się wyzbyć.Jest co raz lepiej między innymi dzięki Wam ❤
wspaniale - pisze właśnie rozdział o lęku w najnowszej książce - widzę, że to ważny temat jest
Niech się to "lepiej" w Pani rozgaszcza coraz bardziej.
@@zbigniewrecko4245 ❤️
Taka swiadomosć autentyczności wymaga rozwijania intelektu
Rozwijania świadomości, umysłu i uczuć.
i zaufania do siebie
No i kolejny kanał mi się wysypał.
Lubię słuchać podcastów i innych yuotubów przy różnych czynnościach - sprzątanie, prace w ogródku, jakieś naprawy... Dziś i te proste prace okazały się bardzo utrudnione, bo co chwilę przerywałem, żeby zapisywać na karteluszkach ważne zdania.
Odcinek bardzo dla mnie (chociaż mam świadomość uniwersalności tych tematów).
Dziękuję.
Ooo dziękujemy !
Dziękuję za ten ważny temat poruszony w tej rozmowie. U mnie przeważa uległe wewneczne dziecko. A tym listem bardzo ciekawy pomysł. Pozdrawiam 😊
Polecamy 👑
Hej,
grudzien to idealny miesiąc zeby zwrocic uwage na wlasna głẹbie i ciemne zakamarki .
Pozdrawiam ❤
Miesiąc szczególny na zadbanie o Dziecko. Chociaż inne też są wspaniałe. Pozdrawiamy również.
Byłam uległa, spolegliwa w rodzinie bo tak byłam uformowana przez rodzinę . Stale słyszałam "Renatko, to nie wypada" i inne slogany. I co mi to dało, to bycie grzeczną dziewczynką? Po latach stwierdziłam, że powinnam zrobić rodzinie taką popelinę i totalnie zszokować Ich odmiennym😉 zachowaniem.
Dzisiaj w ogromnej mierze jestem już sobą. Miałam to szczęście trafić na kurs asertywności na początku lat 90 XX wieku. 😊
Wybieranie siebie daje autonomię. Gratulujemy.
Wedle mnie najbardziej istotne i najgorsze w tym jest to, że takie nastawione na innych dziecko nie ukrywa swoich potrzeb, tylko w ogóle ich nie zna.
na początku intuicyjnie je komunikuje, kiedy jest za to karane zaczyna ukrywać
Komunikować może w zastępczy sposób bardzo kiepsko rokujący na sukces: buntem, pasywną agresją czy chorobą.
Prawdę mówiąc nie sądzę, że z czasem zaczyna ukrywać, sądzę że te zastępcze zachowania zastępują dostęp do swoich potrzeb, więc taki dorosły autentycznie nie wie czego chce. Ma tylko poczucie braku.
W wieku dziecięcym nie mamy pełnego zasobu do komunikowania słowami emocji i potrzeb. Robimy to na sposób dziecięcy. Coś zostaje zauważone a coś nie i dobieramy strategie, które są skuteczne w ich zaspokajaniu. Albo podejmujemy decyzje, że nie ma szans na ich zaspokojenie. Kształtuje się wzorzec nie wprost mówienia czego potrzebujemy. Często potrzebujemy później pomocy w nazwaniu tego, co jest za naszymi emocjami. Bo wcześniej tego nie nazwwaliśmy.@@TheJedynak
Świetny film, dzielijemy pani Agnieszko ❤ byloby cudownie zglebic ten temat jeszcze bardziej, temat wewnetrznego dziecka, sluchania siebie i swoich emocji, przezycia w koncu tych skrytych emocji. To jest temat rzeka mam wrazenie ale tak bardzo potrzebyn wielu osobom. Licze na jeszcze wiecej takiego contentu ❤
Witam 😀
Wasza głeboka i wartościowa rozmowa, wyjaśnia i uświadamia mi , jak bardzo jesteście blisko zrozumienia mych kotłujących się myśli i emocji. To niesamowite że rozumiecie co w duszy gra..
Bardzo dziękuję za dzielenie się tak cenną wiedzą , intencją ,troską o los ludzi pokrzywdzonych , tworząc więź do realnego spotkania.
Pozdrawiam i powodzenia życzę. 😉
Odkrywamy to, co wielu z nas doświadcza. A zrozumienie bardzo pomaga odzyskiwać spokój. Bardzo dziękujmy za obecność z nami.
To jest temat, który we mnie dużo budzi różnych wątpliwości, wykrzykników itd. Do jakiego stopnia można coś akceptować, ile można mieć zrozumienia dla różnych zachowań, od jakiego momentu skończy się "dziwak", a zacznie "wariat" . To też jest ciekawy temat w kontekście, np. osób w spektrum. Inna sprawa to chęć bycia w grupie, bycia zaakceptowanym w okresie nastoletnim. Ile głupot dzieciaki robią, by się dopasować i być cool... A nie właśnie tym dziwakiem (to delikatne określenie, jeśli mówimy w kontekście dzievi i nastolatków, które potrafią być naprawdę bezwzględne w swych ocenach ).
Żeby zyskać akceptację wymyślamy rozmaite strategie. Bycie akceptowanym zamiast odrzuconym też jest sygnałem przynależenia, chęci bycia blisko.
❤
Ale cytat ze św. Tomasza! Bomba :)
No właśnie, spadek.
Otrzymałam taki ,że ciagle jestem odrzucana i porzucana, nie mogę tego znaleźć w dzieciństwie.
Ogólnie jestem bezradna,w tych sytuacjach jaki mnie spotykają.
może to jest temat na pracę z terapeutą?
Można też szukać w sobie wzorca. To on może uruchamiać odrzucenie, nieświadome wybieranie osób które odrzucą.
Dziękuję. 🩷🌸🩷
Miło jest posłuchać takiej inspirujące rozmowy zmuszającej do myślenia- o sobie, ale i o innych. Na przykład na ile nasze zachowania zamykają wolne dziecko w innych osobach, bo myślę, że ten aspekt też jest ważny. Ale oczywiście Bard,o ważne jest spojrzenie na ile umiemy podążać za swoim wewnętrznym wolnym dzieckiem 😊😊😊
o tak masz rację - na ile nasze zachowania zabijają innych
@@agnieszka.kozak.ak75 😊
Możemy swoimi zachowaniami uruchamiać ten stan w innych. Wtedy też uruchamiamy u siebie takiego nadmiarowego Rodzica. On często żąda posłuszeństwa.
Dobry wieczór wszystkim.
Pozdrawiam beztroska tak to taki wspaniały stan
brak troski to wybór życia
Dziękuję za inspirujący materiał 🥰
inspirowanie to nasz cel :)
Dobry wieczór 😊
Dziękuję 🌹🌿
Dziękuję za wspaniałà rozmowę ❤❤
❤️❤️❤️
Bardzo mocno dziękuję! ❤
Serdecznie dziękujemy.
Zatem beż poczucia straty to konsensus (nie kompromis), super o tym pisze Covey w swojej książce
Super 😻 dzięki
Dziękujemy.
Dziękuje
:)
❤😃 dziękuję
:)
Dziekuje 💙🙏😇
my również
❤❤
Dzięki za tą rozmowę! bardzo miło się słuchało ale Pani Agnieszka zaraża tym entuzjazmem :-)))
Cieszę się że zarażam czymś dobrym ❤️
😊 ciekawy temat
Zapraszamy
Może i powinna🎉❤
Super temat, tego mi brakowało w temacie wewnętrzego dziecka. Dziękuję :)
Dziękujemy i cieszymy się, że wypełniliśmy ten brak.
Ludzie zbyt ulegli tracą kawałek siebie .
czasami całego siebie
Tracą często też relacje o które chcieli zabiegać. Bo tak jakby ich nie było. Potem są samotni. Nie mają ani siebie, ani kogoś bliskiego.
@@zbigniewrecko4245 mogę prosić o rozwinięcie myśli? Te słowa zarezonowały ze mną
Ma 68 lat byłam w domu dziecka wychowana bita przez trochę starsza siostrę wieszakiem biła i nie wiem zaco miałam 7lat i niewolno było mi płakać 😢
Bardzo mi przykro. Wysyłam serdeczne pozdrowienie.
Mówił Pan o przebranych studentach na ulicy. Ja przez tydzień miałam problem z oczami i zasłaniałam je okularami ciemnymi. W grudniu! Bardzo mi było trudno z tym,co myślą inni… tłumaczyłam się i jak mogłam to zdejmowałam okulary. A oczy były bardzo wrażliwe na światło. Zastanawiam się teraz dlaczego tak się obawiałam ocen.
To jest ciekawy eksperyment i obserwacja swoich przekonań. Ile w ocenach jest naszych wyobrażeń a ile prawdziwych myśli innych o nas. Potrafimy być bardzo surowi dla siebie.
Dziękuję za wspaniały materiał. Chętnie posluchalabym o skryptach, więc jeśli byłaby taka możliwość to proszę bardzo:)
Przemyślimy to 😊
Napisalem krotki lost do swojego wewnetrznego dziecka.
I tak mam sporo gniewu i "bilbym" malego siebie.
Ale gniew jest chyba nie na niego co?
@@agnieszka.kozak.ak75 Nie na niego.
U mnie gniew=bezsilność. Pisząc to płacze bo często wymagano ode mnie rzeczy niemożliwych. Nie daje sobie prawa do słabości.
@@agnieszka.kozak.ak75 No jest Agnieszka. Jest frustracja/poczucie niespełnienia i głęboka pustka.
Jest żal ciągle do siebie/albo rodziców. To jest mega trudne.
Sam jestem już dawno rodzicem.
@@agnieszka.kozak.ak75 Nie radzę sobie z gniewem.
Czas je sobie dać ❤️
Czy poczucie krzywdy jest błędne w wewnetrznym dziecku? U dorosłego poczucie krzywdy jest oznaką niedojrzałości- tak ostatnio usłyszałam.
Nie nazwałbym błędnym. Jeśli jest w wewnętrznym dziecku to może wołać o jakiś rodzaj opieki lub wybaczenia. Dorosły właśnie potrafi takie wybaczenie i opiekę dać sobie.
Tak widzę, ze jestem uległa aż za bardzo.Co z tym zrobić.
Ogólnie ciekawy temat.
Proszę powiedzieć, jak sobie właśnie z tym wszystkim poradzić?
uczyć się nazywać potrzeby i emocje - to pierwszy krok
A gdzie jest największa gotowość do zadbania o swoje nie? Może warto zacząć tam, gdzie jest najłatwiej?
Moi mili, a jak wytłumaczyć to, że kto tej potrzeby bliskosci nie miał nigdy? Że na przytulanie pozwalał sobie, kiedy czuł albo widział, że ktos inny tego potrzebuje - ale sam nie potrzebował, nawet w najwiękrzych momentach kryzysu czy lęku nie myslał o tym, ani też takie momenty, w których obdarowywał usciskiem innych, nie uruchomiły w nim takich potrzeb? Czy to znaczy, że jest pozbawiony jakiejs częsci naszej ludzkiej natury?
Jeżeli do tego ta osoba nie więzi w sobie innych potrzeb tego dziecka, o których mówicie, realizuje radosć i beztroskę, choćby przez sport, twórczosć, czy spiew. Nie zabrania też sobie tej bliskosci, wręcz przeciwnie, od dziecka już broniła swojej wolnosci. Jak to wyjasnić?
trudno to wyjaśnić nie znając historii człowieka - ona zawiera w sobie odpowiedzi
św Antoni Wielki, apoftegmat 13: Pewien myśliwy, polujący na pustyni na dzikie zwierzęta zobaczył, jak abba Antoni żartuje z braćmi, i bardzo się zgorszył. Starzec więc, pragnąc go przekonać, że z braćmi trzeba postępować łagodnie, powiedział mu: „Załóż strzałę i napnij łuk” - a on tak zrobił. Starzec rzekł: „Napnij mocniej” - i on usłuchał. Starzec powtórzył: „Mocniej!” Myśliwy na to: „Jeśli napnę nad miarę, to mi łuk pęknie”. I rzekł mu starzec: „Tak jest i z pracą wewnętrzną. Jeśli ją ponad miarę napniemy, bracia się szybko załamią. Trzeba więc z nimi postępować łagodnie”. Myśliwy, gdy to usłyszał, skruszył się i odszedł bardzo zbudowany postawą starca, a bracia, umocnieni, rozeszli się do siebie.
Piękne
Apoftegmaty Ojców Pustyni, Tyniec
Z jednej strony chcę, by moje dziecko wewnetrzne było wolne a nie uległe. A z drugiej strony boje się, że gdy naucze sie np. odmawiania, zachowywania wg tego, co mi odpowiada (np. sposob ubierania się, sposob wychowywania dzieci,) to znajomi, inne zaprzyjaźnione rodziny się ode mnie i mojej rodziny zdystansują; może nie zerwą kontaktu, ale bedziemy na dystans. Bardzo ciężko mi unieść bycie odrzuconym czy zdystansowanie sie innych. Nie wiem, na ile mogę mojemu dziecku wewnetrznemu pozwolić, by w tym świecie nie stac sie całkiem osamotnionym czy zwariowac. Jak wychowac mądrze dziecko, by tez umiało byc sobą w szkole, gdziekolwiek się znajdzie.
Myślę, ze nie da się być w 100% sobą, trzeba isc na kompromisy, by przeżyć.
Możemy im powiedzieć co dla nas ważne. Że relacja z nimi jest ważna i nam potrzebna ale też chcemy zachować siebie. Wtedy jest szansa na zrozumienie zmiany i inności. Ostatecznie to decyzja innych co zrobią. Nam pozostaje decyzja o sobie. Lęk też wyolbrzymia to co może się stać. Jest duża szansa, że nie wszyscy odrzucą i zostaną najbardziej wartościowe relacje.
Dzięki za podzielenie się swoją historią. Miałem podobnie. Przeszedłem bardzo długą drogę. Wybrałem siebie i asertywność, ale dbając o komunikację i zrozumienie innych. Dałem im wybór, tak jak pozwoliłem sobie wybrać. Da się to zrobić. Niezależnie od twoich wyborów życzę aby nie było w Tobie lęku - on potrafi nam bardzo psuć życie. Pozdrawiam i trzymam kciuki 💪💪💪
Czuję beztroskę gdy bawię się z psem 😂
Po emotce widzę, że tak jest 😉
Pytanie do Pani doktor: Ja nigdy nie byłem dzieckiem uległym, raczej zbuntowanym :) Może i dla takich coś Pani ma albo przygotuje? Myślę, że jesteśmy w mniejszości...
Może kiedyś 😊
Nieprawidlowe postrzeganie wiary i swietosci....
a jakie jest prawidłowe?
wiedzieć kiedy co - do tańca i do różańca 🤓
o tak
witam :)) super odcinek ale trzeba go ze sobą potrenować by głębiej wejść w te energie zrozumienia 🙏
Zapraszamy do bycia ze sobą i powrotów. Doświadczania.