Teraz trafiłem na ten film i podzielę się z wami doświadczeniem. Kiedyś takimi lichymi krokodylkami z porządnym kablem odpalaliśmy busa. Kawałek tego krokodylka się upalił i dobrze że spadł na metalowy element a nie coś łatwopalnego bo po wylądowaniu jeszcze się palił. Także jak już robicie kable to krokodylki też kupcie porządne.
Przerabiałem tak samo kable "rozruchowe" z marketu na porządne kable za pomocą właśnie pozostałości po zasilaniu car audio i co mogę powiedzieć to, że ciężko jest nagrzać lutownicą taki "krokodylek" (przynajmniej taką jaką mam lutola z lat 80') sam przewód jak najbardziej ale krokodylek można nagrzać nad kuchenką gazową jak ktoś nie posiada palnika gazowego :) Pomysł z lutowaniem dwóch części krokodylka świetny , chyba muszę zmodyfikować swoje kable :) Szacun!
Pomysłem na przylutowanie przewodu do obu części zacisku kolega mi zaimponował , ja też tak robię i polecam ten "patent"wszystkim , samo lutowanie szło kiepsko dlatego efekt końcowy też marny , i to nie z winy lutownicy,(chociaż przyznam że lutownica mogła być mocniejsza wówczas czas lutowania byłby krótszy )! przy tak dużym kawałku metalu trzeba po prostu dłużej nagrzewać powierzchnie przed nałożeniem cyny,jeśli materiał będzie odpowiednio rozgrzany cyna dosłownie się "rozleje "po nim ; kalafonia w tym przypadku jest zbyteczna wystarczyło po ściągnięciu izolacji z przewodu porządnie go nagrzać a dopiero po tej czynności podać cynę i oczywiście cały czas utrzymywać temperaturę a nie przerywać co parę sekund , to jest kawał metalu a nie cienki drucik !Podsumowując ,patent na 5 , lutowanie max 2 ,i to za dużo :)
co Ci tam lutownica zrobiła, że ją tak katujesz ? grot zwęglony odejścia lutownicy przegrzane.. katastrofa, a wystarczyło zaprasować kabel oczko przykręcić śrubą i po sprawie (oczywiście nie na tych "żabkach") jedyny plus to przewód nie kabel właściwy.
Nie obraź się ale to przykład jak nie robić kabli :) Zamiast smarkać lutem to trza wziąć końcówkę oczkową i zacisnąć na żyle a jak niema czym to wtedy końcówkę w imadło cynę w niej roztopić i zatopić żyłę. Tak samo trwałe jak zaciskanie . Jak kiedy krokodyle się rozwalą to cyk odkręcasz i przykręcasz do nowych. Jak po tych lutowaniach wygląda trafo w środku?
Hi :-) Po pierwsze to miałem pretekst do przetestowania lutownicy :-) Po drugie, to do tych krokodylków, to szkoda końcówki oczkowej. Mam takie (posrebrzane), imadło też się znajdzie :-) Rozgrzewam je wtedy i lutuję nagrzewnicą, jak tu: jackiewiczowie.blogspot.com/2013/12/opel-tigra-wymiana-alternatora-w.html Co do samych kabli to: w kilku krokach, chcę pokazać jak przerobić bardzo, ale to bardzo, kiepskie kable na coś użytecznego. Myślę, że wiele osób kupiło takie kable (lub ich znajomi) i nie ma teraz z nich pożytku. Z tych kupnych kabli rozruchowych mozna odzyskać krokodylki, a i dla pozostałego kabla znajdzie się zastosowanie. Do tego pokażę, jak stosunkowo tanio zrobić lekkie i uniwersalne urządzenie rozruchowe.
Prawie wszyscy je mają. Może niewiedza jest czasem cenniejsza od złota :) Uwaliłem rozruchy z 25mm2 jak głupi. A żyjąc w niewiedzy miał bym zwinne lekkie ładne kabelki i spokój ducha. Jak trafo po tych testach ? A dokładniej karkas uzwojenia 230V ? Jak żyła się nażre ciepła to już z górki lutowanie.
Mam kable długie na dwie długości dużego auta. Do tego mogą zasilić wciągarkę, ale są ciężkie i zajmują dużo miejsca. Do osobówek robię sobie teraz cieńsze, a zastanawiałem się nawet nad 10 mm2. Jak rozwaliłeś 25 mm2 ???????? Lutownicę dopiero rozbiorę i oczywiście nagram to. Zazwyczaj nagrywam bez prób :-) więc będzie widać wszystko, a ja zobaczę to też pierwszy raz. Zrobię film w tygodniu.
Wszystko ładnie pięknie, tylko, że takich rzeczy się nie lutuje. Podczas rozruchu spoiwo lutownicze potrafi zacząć się roztapiać i może narobić "bałaganu" zwarcie itp. Pamiętajcie żeby zawsze zaciskać takie kable (nigdy nie lutować) Jak ktoś widział wypływającą cynę z krokodylka podczas rozruchu to już takiej głupoty nie zrobi.
A te klemy nie są z miedzi tylko z metalu pokrytym miedzią. Wiec dodatkowy opór. Najlepsze są krokodyle masowe do spawarki do których można skręcić miedziany kabel
Krokodylki to już mogłeś kupić sobie na alledrogo po 7 zł. bo te co użyłeś to za psem rzucić się nadają hehe. Jak ja robiłem kable to kupiłem zaciski spawalnicze z firmy Most po 18 zł sztuka 300 A i przewód 25mm kwadrat, lutować nie trzeba wystarczy zaklemac żyłę w końcówce oczkowej, a potem końcówkę do zacisku przukręcić (moje zaciśki mają miedziane śruby. Ropniaka nie zapalisz takim przewodem minimum 25mm kwadrat
Ja mam 16m2 przy 1.9 spokojnie dają radę, przy 2.5tdi tez. Przy większych sprzętach już ciut slabiej( zrobiłem 3 metry długości), trzeba ładować troche dłużej
Dobra robota. Właśnie kupiłem sobie 2 x po 3,5m OPD 25mm2 i zastanawiam się czy lutować czy skręcać na końcówkę oczkową? Nie mam takiej dużej zaciskarki żeby zagnieść końcówki chyba że popytam u elektryków. Ciekawe jak będzie trzymała końcówka jak roztopię w niej cynę palnikiem i wsadzę kabel też pobielony jak napisał zdzisiek Pabianice
Kabel spawalniczy 25mm2. 4mb. Koncówki oczkowe zaciskane, bez lutowania, nakrętki blokujące, oplot kablowy czarny i czerwony, koszulka termokurczliwa z klejem. +Solidnie jak skała +izolacja kabla pancerna +super długość bo nieważne jak podjedziesz. -nieporęczny ciężki duży zestaw -twarde kable dosyć, a na mrozie jeszcze twardsze. Teraz bym robił 16-20mm2 z kabli z izolacją silikonową (od car audio) bo super miękkie nawet na mrozie, oplot opcjonalnie/zabezpieczy delikatniejszą silikonową izolację, oczka chętniej, lut tylko z braku zaciskarki oczek.
Kupiłem kable 200A za 30zł. Spodziewałem się lipy, a nie jest źle. 7 miliomy przy 200A to 1,4V spadku napięcia. Poprzednimi odpalałem Lanosa i było ok. Teraz je zbadałem to 70 miliomów i grzeją się na zaciśniętym kablu przy 10A.
Stary film, algorytm YT podpowiedział, ale potwierdzam kupiłem kiedyś na wyprzedaży marketowe kable (krótkie) ale dość grube, Więc przedłużyłem lutując przewody oraz lutując świeże zasiki na klemach. Zbyt często nie używałem, ale awaryjnie to nawet i OMY 2,5 dają radę i nie nagrzeją się.
Jakiej długości przewody rozruchowe zrobiłeś? myślę żeby kupić, albo zrobić przewody też z 16mm2 i o długości max 4,5m nawet do diesla 2,5l powinny wystarczyć.
@@RafałJackiewiczPro ua-cam.com/video/jD6RBTSB1RQ/v-deo.html rozruszniki pobierają od 120A do 600A Ponoć .Nie mówię że robisz źle kable i przepływ prądu to temat rzeka widziałem raz zaciski stolarskie jakiegoś dziwnego materiału gościu zastosował je do kabli rozruchowych efekt był taki że świeciły na czerwono.
Na dobre zaciski pożałowałem kasy. Tak porostu. Cztery zaciski i do tego porządne końcówki to jest około +80 (razy dwa komplety kabli). Te gówniane żabki mam od kabli rozruchowych z marketu - rodzice sobie kupili, a ja im je wymieniłem, też na gotowe, ale już lepsze i działające. Co do pomiarów prądu rozruchowego, to mogłeś wkleić np. poniższe, wykonywane porządnym miernikiem cęgowym, oscyloskopem i skopometrem :-) ua-cam.com/video/ur3TDZdNes4/v-deo.html ua-cam.com/video/BJ_T7Nv6AOk/v-deo.html ua-cam.com/video/aOVBVQaepzU/v-deo.html ua-cam.com/video/fb0AXiL9Oqg/v-deo.html ua-cam.com/video/AyBDRbhC4Ns/v-deo.html ua-cam.com/video/mioBVfgpX9k/v-deo.html ua-cam.com/video/_FZ9deEzdvk/v-deo.html Wykonywałem też pomiary natężenia przepływu prądu przez kable rozruchowe badając to w rzeczywistych warunkach. Lubie połączenia lutowane - tak porządnie zlutowane, na dużej powierzchni styku. Nie widzę tu potrzeby inwestowania w końcówki do zaciskania, szczególnie, że użyte krokodylki są gó....ne. Gdyby to były porządne krokodylki, np. od spawarki, to bym zaciskał. Gdy robiłem te kable nawet nie miałem prasy do końcówek i zaciskałem młotkiem lub imadłem. Kable mam, kosztowały niewiele - a dla mnie to też się liczy. Wykonałem własnoręcznie i sprawiło mi to przyjemność. Jak znajdę gdzieś porządne krokodyli, z mocną sprężyną, to chętnie je wymienię. Najchętniej w dwóch kompletach kabli. Szukam sponsora :-) - może jakiś producent krokodylków? Praskę już mam (chiński badziew), drogie końcówki w detalu, w Wektonie, kupię! Ostatnio jak kupowałem u nich trochę końcówek typu 10 mm2 - 16 mm2 to zostawiłem tam ponad stówkę - a końcówki nawet nie są cynowane. PS.: zbieram też na praskę do końcówki 10 mm2, bo mała jest lepsza do mniejszych, a duża do większych i takiej średniej mi brakuje :-(
Zaciskam. Czasami. Jak mocowanie wymusza, np.: w samochodzie. Jednak zaciskarek należy mieć trzy do rożnych rozmiarów, a są drogie - szczególnie te faktycznie dobre. Końcówek też zużywa się bardzo dużo.
Szczerze mówiąc, to do takich grubych przewodów bardziej nadałaby się lutownica do rynien - sprawdzone przeze mnie rozwiązanie.
Teraz trafiłem na ten film i podzielę się z wami doświadczeniem. Kiedyś takimi lichymi krokodylkami z porządnym kablem odpalaliśmy busa. Kawałek tego krokodylka się upalił i dobrze że spadł na metalowy element a nie coś łatwopalnego bo po wylądowaniu jeszcze się palił. Także jak już robicie kable to krokodylki też kupcie porządne.
Przerabiałem tak samo kable "rozruchowe" z marketu na porządne kable za pomocą właśnie pozostałości po zasilaniu car audio i co mogę powiedzieć to, że ciężko jest nagrzać lutownicą taki "krokodylek" (przynajmniej taką jaką mam lutola z lat 80') sam przewód jak najbardziej ale krokodylek można nagrzać nad kuchenką gazową jak ktoś nie posiada palnika gazowego :) Pomysł z lutowaniem dwóch części krokodylka świetny , chyba muszę zmodyfikować swoje kable :) Szacun!
Pomysłem na przylutowanie przewodu do obu części zacisku kolega mi zaimponował , ja też tak robię i polecam ten "patent"wszystkim , samo lutowanie szło kiepsko dlatego efekt końcowy też marny , i to nie z winy lutownicy,(chociaż przyznam że lutownica mogła być mocniejsza wówczas czas lutowania byłby krótszy )! przy tak dużym kawałku metalu trzeba po prostu dłużej nagrzewać powierzchnie przed nałożeniem cyny,jeśli materiał będzie odpowiednio rozgrzany cyna dosłownie się "rozleje "po nim ; kalafonia w tym przypadku jest zbyteczna wystarczyło po ściągnięciu izolacji z przewodu porządnie go nagrzać a dopiero po tej czynności podać cynę i oczywiście cały czas utrzymywać temperaturę a nie przerywać co parę sekund , to jest kawał metalu a nie cienki drucik !Podsumowując ,patent na 5 , lutowanie max 2 ,i to za dużo :)
co Ci tam lutownica zrobiła, że ją tak katujesz ? grot zwęglony odejścia lutownicy przegrzane.. katastrofa, a wystarczyło zaprasować kabel oczko przykręcić śrubą i po sprawie (oczywiście nie na tych "żabkach") jedyny plus to przewód nie kabel właściwy.
Nie lepiej było kupić porządne krokodylki?
Nie obraź się ale to przykład jak nie robić kabli :)
Zamiast smarkać lutem to trza wziąć końcówkę oczkową i zacisnąć na żyle a jak niema czym to wtedy końcówkę w imadło cynę w niej roztopić i zatopić żyłę. Tak samo trwałe jak zaciskanie .
Jak kiedy krokodyle się rozwalą to cyk odkręcasz i przykręcasz do nowych.
Jak po tych lutowaniach wygląda trafo w środku?
Hi :-) Po pierwsze to miałem pretekst do przetestowania lutownicy :-)
Po drugie, to do tych krokodylków, to szkoda końcówki oczkowej. Mam takie (posrebrzane), imadło też się znajdzie :-) Rozgrzewam je wtedy i lutuję nagrzewnicą, jak tu: jackiewiczowie.blogspot.com/2013/12/opel-tigra-wymiana-alternatora-w.html
Co do samych kabli to: w kilku krokach, chcę pokazać jak przerobić bardzo, ale to bardzo, kiepskie kable na coś użytecznego. Myślę, że wiele osób kupiło takie kable (lub ich znajomi) i nie ma teraz z nich pożytku. Z tych kupnych kabli rozruchowych mozna odzyskać krokodylki, a i dla pozostałego kabla znajdzie się zastosowanie. Do tego pokażę, jak stosunkowo tanio zrobić lekkie i uniwersalne urządzenie rozruchowe.
Prawie wszyscy je mają. Może niewiedza jest czasem cenniejsza od złota :)
Uwaliłem rozruchy z 25mm2 jak głupi. A żyjąc w niewiedzy miał bym zwinne lekkie ładne kabelki i spokój ducha.
Jak trafo po tych testach ? A dokładniej karkas uzwojenia 230V ?
Jak żyła się nażre ciepła to już z górki lutowanie.
Mam kable długie na dwie długości dużego auta. Do tego mogą zasilić wciągarkę, ale są ciężkie i zajmują dużo miejsca. Do osobówek robię sobie teraz cieńsze, a zastanawiałem się nawet nad 10 mm2.
Jak rozwaliłeś 25 mm2 ????????
Lutownicę dopiero rozbiorę i oczywiście nagram to. Zazwyczaj nagrywam bez prób :-) więc będzie widać wszystko, a ja zobaczę to też pierwszy raz. Zrobię film w tygodniu.
To taka metafora, że zrobiłem takie grubasy ciężkie nie poręczne :)
Jak widzę tą lutownice biedne 200W to tylko męczarnia !
Zaciski na śrubę i będzie ok.
Wszystko ładnie pięknie, tylko, że takich rzeczy się nie lutuje. Podczas rozruchu spoiwo lutownicze potrafi zacząć się roztapiać i może narobić "bałaganu" zwarcie itp. Pamiętajcie żeby zawsze zaciskać takie kable (nigdy nie lutować) Jak ktoś widział wypływającą cynę z krokodylka podczas rozruchu to już takiej głupoty nie zrobi.
Poza tym cyna ma większy opór niż czysta miedź.
A te klemy nie są z miedzi tylko z metalu pokrytym miedzią.
Wiec dodatkowy opór.
Najlepsze są krokodyle masowe do spawarki do których można skręcić miedziany kabel
Kabel tak ułożony po czasie pęknie, szczególnie twardy i na mrozie. Wystarczy zamocować do jednej rączki.
twardy tak np w powłoce igielitowej ale nie w gumie.
Krokodylki to już mogłeś kupić sobie na alledrogo po 7 zł. bo te co użyłeś to za psem rzucić się nadają hehe. Jak ja robiłem kable to kupiłem zaciski spawalnicze z firmy Most po 18 zł sztuka 300 A i przewód 25mm kwadrat, lutować nie trzeba wystarczy zaklemac żyłę w końcówce oczkowej, a potem końcówkę do zacisku przukręcić (moje zaciśki mają miedziane śruby. Ropniaka nie zapalisz takim przewodem minimum 25mm kwadrat
Ja mam 16m2 przy 1.9 spokojnie dają radę, przy 2.5tdi tez. Przy większych sprzętach już ciut slabiej( zrobiłem 3 metry długości), trzeba ładować troche dłużej
Dobra robota. Właśnie kupiłem sobie 2 x po 3,5m OPD 25mm2 i zastanawiam się czy lutować czy skręcać na końcówkę oczkową? Nie mam takiej dużej zaciskarki żeby zagnieść końcówki chyba że popytam u elektryków. Ciekawe jak będzie trzymała końcówka jak roztopię w niej cynę palnikiem i wsadzę kabel też pobielony jak napisał zdzisiek Pabianice
Można też użyć do opalarki. Ja tak robię.
siwucha12
polecam zaciskarkę hydrauliczną energotytan PH-70C jest od 4 do 70mm2
Kabel spawalniczy 25mm2. 4mb. Koncówki oczkowe zaciskane, bez lutowania, nakrętki blokujące, oplot kablowy czarny i czerwony, koszulka termokurczliwa z klejem.
+Solidnie jak skała +izolacja kabla pancerna +super długość bo nieważne jak podjedziesz.
-nieporęczny ciężki duży zestaw -twarde kable dosyć, a na mrozie jeszcze twardsze.
Teraz bym robił 16-20mm2 z kabli z izolacją silikonową (od car audio) bo super miękkie nawet na mrozie, oplot opcjonalnie/zabezpieczy delikatniejszą silikonową izolację, oczka chętniej, lut tylko z braku zaciskarki oczek.
Kupiłem kable 200A za 30zł. Spodziewałem się lipy, a nie jest źle. 7 miliomy przy 200A to 1,4V spadku napięcia. Poprzednimi odpalałem Lanosa i było ok. Teraz je zbadałem to 70 miliomów i grzeją się na zaciśniętym kablu przy 10A.
Czyli po czasie coś się z nimi stało? Coś się np. utleniło?
Pozdrawiam :-)
@@RafałJackiewiczPro Może, ale wygląd ok, i jakby w smarze zabezpieczającym. Przylutowałem i poprawa na 14 miliomów (140mV przy 10A)
Stary film, algorytm YT podpowiedział, ale potwierdzam kupiłem kiedyś na wyprzedaży marketowe kable (krótkie) ale dość grube, Więc przedłużyłem lutując przewody oraz lutując świeże zasiki na klemach. Zbyt często nie używałem, ale awaryjnie to nawet i OMY 2,5 dają radę i nie nagrzeją się.
Witam czy stosował Pan kalafonię czy jakiś specjalny topnik? Mam tylko kalafonię wystarczy czy musze coś dokupić?
Tylko kalafonię.
Rafał Jackiewicz witaj! planuje sobie kupić taką samą lutownice, tylko 250 watt
Bardzo fajna lutownica ile za nią dałeś? :)
Jakiej długości przewody rozruchowe zrobiłeś?
myślę żeby kupić, albo zrobić przewody też z 16mm2 i o długości max 4,5m nawet do diesla 2,5l powinny wystarczyć.
Nie wystarczą.
jakiej średnicy ten kabel?
Gruby, 16mm2.
Powyżej 300A się nie lutuje chyba? Tylko zaciskanie.
No to nie ma problemu, bo moje rozruszniki pobierają poniżej 200 :-D :-D :-D
@@RafałJackiewiczPro ua-cam.com/video/jD6RBTSB1RQ/v-deo.html rozruszniki pobierają od 120A do 600A Ponoć .Nie mówię że robisz źle kable i przepływ prądu to temat rzeka widziałem raz zaciski stolarskie jakiegoś dziwnego materiału gościu zastosował je do kabli rozruchowych efekt był taki że świeciły na czerwono.
Na dobre zaciski pożałowałem kasy. Tak porostu. Cztery zaciski i do tego porządne końcówki to jest około +80 (razy dwa komplety kabli). Te gówniane żabki mam od kabli rozruchowych z marketu - rodzice sobie kupili, a ja im je wymieniłem, też na gotowe, ale już lepsze i działające.
Co do pomiarów prądu rozruchowego, to mogłeś wkleić np. poniższe, wykonywane porządnym miernikiem cęgowym, oscyloskopem i skopometrem :-)
ua-cam.com/video/ur3TDZdNes4/v-deo.html
ua-cam.com/video/BJ_T7Nv6AOk/v-deo.html
ua-cam.com/video/aOVBVQaepzU/v-deo.html
ua-cam.com/video/fb0AXiL9Oqg/v-deo.html
ua-cam.com/video/AyBDRbhC4Ns/v-deo.html
ua-cam.com/video/mioBVfgpX9k/v-deo.html
ua-cam.com/video/_FZ9deEzdvk/v-deo.html
Wykonywałem też pomiary natężenia przepływu prądu przez kable rozruchowe badając to w rzeczywistych warunkach.
Lubie połączenia lutowane - tak porządnie zlutowane, na dużej powierzchni styku. Nie widzę tu potrzeby inwestowania w końcówki do zaciskania, szczególnie, że użyte krokodylki są gó....ne. Gdyby to były porządne krokodylki, np. od spawarki, to bym zaciskał. Gdy robiłem te kable nawet nie miałem prasy do końcówek i zaciskałem młotkiem lub imadłem.
Kable mam, kosztowały niewiele - a dla mnie to też się liczy. Wykonałem własnoręcznie i sprawiło mi to przyjemność.
Jak znajdę gdzieś porządne krokodyli, z mocną sprężyną, to chętnie je wymienię. Najchętniej w dwóch kompletach kabli. Szukam sponsora :-) - może jakiś producent krokodylków? Praskę już mam (chiński badziew), drogie końcówki w detalu, w Wektonie, kupię! Ostatnio jak kupowałem u nich trochę końcówek typu 10 mm2 - 16 mm2 to zostawiłem tam ponad stówkę - a końcówki nawet nie są cynowane.
PS.: zbieram też na praskę do końcówki 10 mm2, bo mała jest lepsza do mniejszych, a duża do większych i takiej średniej mi brakuje :-(
@@RafałJackiewiczPro Fajny materiał
kolbowa lub gazowa bylaby bardziej rozsadna
Kaszubie już byś kupił odpowiednie zaciski :P
Kable sie zaciska ;/
Zaciskam. Czasami. Jak mocowanie wymusza, np.: w samochodzie. Jednak zaciskarek należy mieć trzy do rożnych rozmiarów, a są drogie - szczególnie te faktycznie dobre. Końcówek też zużywa się bardzo dużo.
do osobowki te krokodylki wystarcza nic im sie nie stanie
grubsze mam w quadzie