Każda rysa, przetarcie, odprysk lakieru to dodatkowe punkty do charakteru. A przynajmniej tak to sobie sam tłumaczę. :) A tak serio to jeżeli nasze obawy przed "zniszczeniem" roweru powodują, że go nie wykorzystujemy w pełni unikając błota, żwiru itp, to powinniśmy zmienić podejście.
To nie szosa, że ma błyszczeć. Po takim gravelu przynajmniej widać, że swoje już zwiedził i ma charakter 😉 Zawsze też można pomalować w profesjonalnej firmie na dowolny kolorek jak się sprzęt ogólnie lubi i sprawdza 😉 Film super.
Jak to dobrze w ten ponury listopadowy wieczór obejrzeć coś optymistycznego i z humorem, choć na początku były chwile grozy, przez chwilę myślałem że rozkładasz pałkę teleskopową i będziesz nią walił w.... 😱 no wiesz w co. Jeśli chodzi o obklejanie roweru, to robiłem to sam i po raz pierwszy. Nie jest to trudne, ważne żeby zrobić sobie dobre szablony i podczas obklejania robić to na mokro wtedy wszelkie błędy można korygować, bo ta folia na mokro da się jeszcze trochę przesuwać. Folię nakleiłem na rurze górnej, dolnej, pod sztycą i na główce ramy, pomimo że wiem w którym miejscu ta folia się zaczyna i gdzie kończy to z trudem to dostrzegam, być może zależy to od lakieru i koloru.
W przełaju też mam tylny trójkąt poryrany ale to jest efekt jazdy po krzaczorach, dolna rura od spodu obita od kamieni. Szosa nie ma ani ryski. Ja z przedmiotami się zżywam, jeżeli uznam, że wizualnie coś trzeba zrobić to albo zaprawki albo polakieruję ramę. Folię śmiało samemu nakleisz, mały trip, do rogów przyłóż chociażby szklankę albo inny okrągły przedmiot i po jego obrębie przytnij folię, zapobiegnie to odklejaniu się foli na rogach.
Natrafiłem na zestaw takich poręcznych narzędzi rowerowych od Wera Tools. To niemiecka firma. Warto rzucić okiem. Ja użyłem naklejek żelowych na ramę w miejscach, gdzie mogły osłony linek trzeć, ale i tak nie usrrzeglem się rys i obtarć w wyniku eksploatacji. Są nawet naklejki na korby, osłony, cuda wianki. Na pewno następny rower, a będzie to na 100% gravel, dam do oklejenia całej ramy. Celuję w rower w granicach 10-12k na GRX 2x11, tylko zastanowię się nad wielkością blatów z przodu. Albo Canyon Grizl, Merida Silex, Giant Revolt, Marin Gestalt lub któryś z ich modeli do gruzu, ewentualnie z polskiej stajni wezmę coś. Ostatnio wyszedł model na GRX - Kross Esker 6.0, ale pewnie będzie trudno dostępny jak Geos od Unibike. Bitter z Warszawy ma fajny model Zero, ale osprzęt Microshift jak dla mnie do wymiany. Do zastanowienia.
Rower z górnej półki posiadają z reguły zawodowcy :), albo ludzie nie mający co robić z pieniędzmi. Teoretycznie im coś kosztuje więcej, tym bardziej się o to dba :), albo próbuje się dbać. Biorąc pod uwagę kilometry, jakie przejechałeś te obcierki na rondlu są wg mnie normalne. Jeśli chvesz zabezpieczać coś folią to według mnie warto popytać jakiś wrapperów, zajmujących oklejaniem aut. Folia przezroczysta PPF powinna wystarczyć na zabezpieczenie ramy w rowerku, w miejscach mocowań toreb ewentualnie można by odłożyć coś bardziej odpornego mechanicznie. W moim rowerze po około 10 000 tyś kilometrów też widać ślady użytkowania, ale okleiłem tylko miejsce montażu niewielkiej saszetki serwisowej. Ja z torbami nie jeżdżę, więc pewnie przy ich zastosowaniu było by gorzej. Podejście do zmiany roweru, jak się zużyje mam podobne do Twojego także ten :). Pozdro Bartek.
powiem tak to troche jak z nowymi samochodami , pierwsza rysa boli najbardziej, czlowiek zawsze łudzi sie ze ktos nam zaplaci za lakier w stanie idealnym przy sprzedazy, no niestety, to złudna nadzieja, to troche tak jak z opcjami dodatkowymi, nikt za to nie placi przy odkupieniu, ja sie dlugo zastanawialem czy oklejac swoja bianke i nie okleilem czy okleisz czy nie, rys nie unikniesz, ja zlapalem ryse w miejscu w ktorym najmniej bym sie jej spodziewal na gornej rurze ramy od góry ... wszedzie bym sie jej spodziewal ale nie tam, ale stalo sie jakims cudem no nie da sie tego uniknac trzeba byloby trzymac rower w pudełku i nie jezdzic. Pocieszam sie tym gdy juz zniszcze rame odmalowanie jej nie bedzie kosztowalo wiecej niz przemalowanie jednego elmentu karoserii samochodu (: i rower bedzie jak nowy
Km nie sa odnosnikiem zuzycia roweru ! Najwazniejsze jest czas jazdy/ warunki jazdy/ trudnosc terenu oraz moc kopyta ;). Jest to indywidualna informacja kolarz-rower-teren(pogoda).
Ten materiał to chyba autoterapia :D Oracal Stone Guard i własnoręczne wycinanie, naklejanie na mokro + opalarka, ale tylko w miejscach newralgicznych. A sztyca w czarnym szkocie 3M i to wystarczy :)
Tak jest - metoda na mokro najlpesza. U siebie oklejam ORAGUARD 270 i folia jest prawie niewidoczna. Minus taki, ze jak sie nie ma wprawy, to caly proces pochlonie sporo czasu. Ale mimo wszystko warto.
Rysy są nieważne. Najważniejsze jest gdzie się było na tym rowerze i co się zobaczyło. Naturalne zużycie lakieru, rysy itd są pożądane nawet, a nie fabryczny wygląd. Przynajmniej takie jest moje podejście. Mój stary MTB ma 13 lat i moje pierwsze skojerzenie, ocena jaką bym mu wystawił to WIELKI SZACUNEK gdzie mnie woził. Widzę że w twoim Rondzie jest skręcany wkład suportu a nie wciskany, czyli da się to rozwiązanie zastosować. Ja w nowym Gravelu od Rondo fabrycznie mam wciskany suport, ale to jest na etapie wymiany. A WŁAŚNIE DOPISZĘ JESZCZE JEDNĄ WAŻNĄ UWAGĘ CO DO LAKIERU W RONDZIE RUUT ... producent tak pomalował ramę aluminiową, użył takiej techniki że można własnoręcznie pomalować go spajem w puszce i efekt będzie praktycznie idealny, taki jak fabryczny lakier. Dla niektórych osób może wydawać się to pewną wadą, takie dziwne rysy od nowości ale uważam to za zaletę na przyszłość.
Ogladam se odcinek oklejając samodzielnie grejvela naklejkami marki NOSO :) polecam gorąco. Turbo dobra jakość. Naklejki różnego typu, od standardowych, po samoregenerujace się czy żelowe absorbujące uderzenia. W zestawie otrzymujemy płyn do aplikacji oraz szczegółową instrukcję.
Widzę, że kolejny raz wspominasz o możliwości zmiany roweru. Może warto zrobić odcinek o kryteriach jakie, by miały dla Ciebie znaczenie przy wyborze kolejnej maszyny. Może potem, w kolejnym odcinku, rozważania dotyczące modeli, na które zerkasz z pożądliwym wzrokiem 😉 czy chociaż z zainteresowałem, a jedocześnie jesteś rozpostarty w wśród nieuchronnych dylematôw?
te kryteria nie zawsze są jakoś racjonalnie uzasadnione, więc nie wiem, czy to jest temat na film. Niestety w sytuacji, gdy dostępność rowerów jest dość mocno ogrniczona, trzeba iść na pewne kompromisy.
@@ZielonyF16 A ja wczoraj odebrałem gravela. Taniej odrobinę i przed przyszłoroczną podwyżką. Zakup inny niż planowałem, ale po półtora roku oczekiwania na inny zamówiony rower poszedłem na kompromis z moimi wcześniejszymi oczekiwaniami.
Z przerysowaniami, wręcz ranami, jest bardziej charakterny. Łatwiej będzie go opisać przy ewentualnej kradzieży, czego nie życzę. Szosy mi szkoda jak pojawi się rysa, ale góral czy gravel? one są jak auto terenowe 😉 U Mamby jest poradnik jak oklejała.
3:33 wydaje mi się że najbardziej narażoną na obtarcie jest główka ramy mając tam torbę, każdy ruch kierownicą powoduje tarcie i zniszczenie lakieru jeśli dostanie się tam jeszcze piasek.
Na odpryski dobrać zaprawkę lakierniczą i zamalować. To nie tylko kwestia kosmetyczna, ale zabezpieczy się wtedy ramę przed utlenianiem/rdzewieniem. Na korbę silikonowe osłony. No i lepsza anodowana.
Co do obklejania. Według mnie zawsze warto. Ja swój obkleiłem samemu. Górna rura ramy wyszła średnio, ale już każda następna jest zrobiona tak, że nie widać folii. Kwestia wprawy. Wystarczy folia, spryskiwacz z wodą z Ludwikiem, prosta filcowa rakla i jedno popołudnie.
Jak zwykle film na najwyższym poziomie!!! 😀 Poczucie humoru the best!!! Od razu świat wydaje się lepszy!!! 😂😂😂 Polecam folie Oraguard 270-G. Kupić arkusz i samemu okleić. Niektóre newralgiczne miejsca warto dwukrotnie okleić. U mnie to była główka ramy.
Jak zaparowały? Alby 😲, ,,mi nigdy". Ja folii nie naklejam, prędzej czy później wygląda ohydnie. Miałem kiedyś oklejony kokpit aero pod frame set ale z powłoką UV i profesjonalnym oklejeniem wyszło bardzo drogo a po 2 latach było widać brud na brzegach.
I tu widzę że inwestycja w nowy rower w moim przypadku jest bez sensu . Nie wiem ile przejechałem na moim góralu (choć to bardziej był grawel na kołach 26" i bez baranka :-) po 22latach użytkowania. Koła chyba już trzecie ,kaseta druga , łańcuchów nie zliczę korba też nadal miała zęby , ale za to klocki miałem te same przez 20 lat i nadal hamowały 🙂 W tym czasie wpadła też szosa i full , ale w tym sezonie nie ściągnąłem ich z wieszaka. Nadal najlepiej śmiga mi się na moim starym authorze versusie cr-mo. Dlaczego ? zapytasz. Ano wstawiłem mu silnik , bateryjkę i blat 58z. Teraz jak widzę chopkę to zamiast zawału mam banana. Wiem , wiem powiesz co to za kolarz na elektryku ? - ale ja też do puki nie miałem też tak myślałem. A teraz mam to gdzieś jak ryski i otarcia na ramie mojego staruszka. Zdrawiam
No odcinek zacny. Kuci kuci kuci😁. Jasne, że oklejać jak nowe najlepiej - to dłużej folia będzie trzymać bez podchodzenia. U nas kasujemy za oklejenie od 150- 500 zależy od rodzaju folii i stopnia skomplikowania roweru np: klasyczna szosa vs full elektryk. Za Pana Rądla było by 150. Ps. podgrzej np: suszarką potem odklejaj starą folię;)
@@ZielonyF16 no sie wie, o to nowe co bydzie, ale tak generalnie im wcześniej tym lepszy efekt. Im prostsza rama tym bardziej całościowo warto bo w kosztach najwięcej robota i wycinka a nie sama folia. Pozdr z Zagłębia
Folia oraguard 270 stoneguard+ srodek do aplikacji folii + nozyczki, miarka, linijka, nożyk introligatorski, kawałek rurki do wybicia otworow na foli pod otwory od bidonu czy od sakw, suszarka no i najwazniejsze.... DUZO CIERPLIWOSCI, to chyba wszystko xD
Miałem wrażenie, że w tym materiale, zza Twoich pleców, wyjdzie prowadzący Uwaga Naukowy Bełkot i razem przedstawicie mieszane metody oklejania ramy w oparciu o strategiczne punkty styku toreb z elementami malowanymi i rozwiejecie zagwozdkę związaną z tym, dlaczego w pewnych obszarach rama jest oklejona a w innych nie do końca, choć rzep tamtędy trzymał się ramy ;P Świetny materiał, masz swój własny z@jebi$ty styl ! Pozdro, Zielony!
Kupiłem folię do oklejania roweru na Shoppe, wydałem 28 zł. Oklejanie to dość żmudna i wymagająca cierpliwości robota., ale czego się nie robi z miłości 😉. Zajęło mi to okolo 4h, oklejone zostały absolutnie wszystkie wrażliwe miejsca, łącznie z korbą. Efekt? Bardzo zadawalający 😃. Po 3.5 tys. km widać gdzie lakierek byłby porysowany lub uszkodzony. Polecam oklejanie lecz nie jest to robota dla każdego. Pozdr
Generalnie śmiesznie, bo mam tego samego rondziaka, z drugiej ręki i miał podobne otarcia, a że ja dbam to od razu zabezpieczyłem otarcia po poprzednim właścicielu (nawet dał mi naklejki hahah). Generalnie, chyba niezbyt twardy ten lakier, ale mu wybaczam bo wygląda kosmicznie. Z tym bidonem to przeginka, nie tylko że Twoja wina, ale co za badziew. Ale tak, pewne rzeczy jak np otarcia na korbie w pełni akceptuje (chociaż jak przeszedłem na spd to coraz ich mniej), niektóre, tak jak główka ramy nie dopuszczam. Jakoś kilka tygodni temu, jak zaczęła się psuć pogoda to rozebrałem rower do zera i umyłem, wnętrze profili zabezpieczyłem woskiem do profili zamkniętych (produkt typowo do aut), następnie zabezpieczyłem z zewnątrz warstewką wosku do lakieru (taki do aut). no i prawie całość zabezpieczyłem folią. Polecam folię oranguard stoneguard- super folia, bardzo elastyczna, gruba i dopasowuje się do krzywizn. udało mi się okleić tylni trójkąt ruuta- uważam to za sukces. Co do oklejania- ja miałem nieco doświadczenia, myślę, że jak ktoś ma zajawkę na serwisowanie i ogarnie jak docinać folię i wykładać na mokro, to na luzie sobie poradzi, mniejsze fragmenty ryzykowałem na sucho, bo znacznie przyspiesza to prace. Zadanie nie jest trudne i wiele błędów można w trakcie naprawić, a że folia nie jest droga to zawsze można ją zerwać i zrobić jeszcze raz.
No Panie Zielony... Ładnie to tak pod przykrywką obrzępolonego zielonego sztrucla szpiegować i wypytywać o oklejanie które będzie użyte do... Już Pan dobrze wie do czego... 😉 Oj będziemy Pana rozliczać! 💁🏻
Polecam uniwersalny zestaw Noso Bike Protection + odtłuszczacz + płyn do naklejenia. W warunkach domowych można obkleić najważniejsze miejsca roweru już wyciętymi kawałkami folii. Polski dystrybutor/producent nawet nagrał film instruktażowy. Na Treka Domane weszły idealnie i przez to nawet oponki Panaracer SK nie zrobiły dolnej rurze krzywdy.
Jeżeli chodzi o zabezpieczenia to zawsze jak planuje założyć torby to oklejam te miejsca taśmą izolacyjna . Sprawdza się to i zero uszkodzeń a pare wyjazdów bikepackingowych zrobiłem . Po wyjeździe zrywam taśmę i tyle .
Ja tam zabezpieczam... Bo dlaczego nie. Tym bardziej że kosztuje to obecnie grosze a materiał jest ogólnie dostępny. Folia ORACAL w arkuszu wycinam swoją formatkę i nawet jak nie do końca wyjdzie to lepiej wygląda niż obgryzione do żywego. Wielce pomocne jest jednak posiadanie opalarki suszarka do włosów nie daje rady.
tu nie było przecież żadnej opini o Rondo :) jeśłi miałbym oceniać rondo, to w tej wersji lakier jest bardzo solidny i wydaje mi się, że wersja alu dużo gorzej by wyglądała po tych 15k
Może folijka za cienka na główce ramy? Ja kupiłem samochodową, którą używa się do progów bagażnika. Jest gruba i montaż wymaga użycia opalarki do podgrzania folii i jej usztywnienia. Na razie nie widzę przetarć
0:18 już się przestraszyłem, że będziesz powodował te uszkodzenia żeby było o czym opowiadać 😁 9:03 powiedziałem żonie a jutro opowiem wszystkim w pracy. No chyba że dostanę zdjęcie z autografem 🤣 Generalnie to jest jedna metoda na uniknięcie uszkodzeń. Nie jeździć. Proste. Pozdrawiam
Część, swoje rowery zabezpieczam sam kupuje folie 3m do zabezpieczenia lakieru aut a tam gdzie mocniej kamienie mogą uderzać stosuje gruba folie, robię sobie szablony i pod nie wycinam naklejki, ta od 3m można podgrzewać suszarka no by lepiej się układała, co do grubej folii idealnie sprawdza się pod rama lub np na bokach amortyzatora już parę razy uratowało to dolne lagi, końcówka filmu miszcz:)
żartowałem oczywiście - każdy jeździ na tym czym może lub na tym czym chce... ja zaczynałem od pelikanka i wigry 3 - i zajebiste były :D a teraz karbony kondony i inne kosmiczne ufa cudy i nudy....
Hmm no to co do folii... kupiłem arkusz z allegro i okleiłem całego. Trochę zabawy w wycinanie jest, jak zrobi się to bez pośpiechu to da się okleić tak że nic nie widać. Mi wyszło różnie, zobaczymy po czasie jak folia będzie się trzymać. Koszt arkusza to 30zł, na cały rower schodzą około 2, nie jest to jakiś wielki majątek :)
@@ZielonyF16 robiłem to pierwszy raz co było wyzwaniem dla umiejętności. Ogólnie trzeba się przyjrzeć z bliska żeby zobaczyć folię, są miejsca które wyszły mi bardzo ładnie i jej w ogóle nie widać, są miejsca które trochę mniej (bąbelki powietrza). Największym wyzwaniem był tylny widelec i jego zagięcia (rama alu, więc tam trochę druciarstwa było ze względu na kształty). Zanim okleiłem całego miałem oklejoną tylko górą rurę pod torbę (kilka miesięcy)- wszystko ok się trzymało, nic nie odpada ani się nie rysuje. Teraz zobaczymy jak to będzie z trwałością przez zimę (syf, wilgoć, częste mycia), choć powinno być ok, mam też oklejonego miejscami mtb i po kilku wizytach na myjni wszystko się trzyma. Jest to robota na jeden wieczór i kilka godzin na spokojnie żeby wszystko odpowiednio dociąć i dokleić. Myślę, że warto. Ja akurat obecnie podchodzę do tematu tak że rower musi trochę posłużyć, więc przekonałem się do folii i tego że trochę ją widać czasem. Gdybyś chciał zobaczyć która to i jak wygląda daj znać, podeślę na priv.
Tez myśle, że warto, ale chyba wole znaleźć kogoś, kto zrobi to profesjonalnie, tak ze będzie to całkowicie nie widoczne. Bez bąbelków :) ja niestety nie mam do takich rzeczy cierpliwości.
@@ZielonyF16 u mnie było podobnie, może rozwinę u siebie tego skilla. Póki co ceny okejenia jakie widzę po serwisach są wg mnie irracjonalne (za niektóre można kupić podstawowy rower ;)) dlatego podjąłem się próby 😀
ja mam czarny rower i naklejam na sezon czarna tasme izolacyjna-w miejscach gdzie maja wisiec torebki. przez sezon sie trzyma. potem zrywanie banalnie proste i nowe paski tasmy
Widzę że z moim pierwszym delikatnym szlifem na asfalcie gravelkiem kupionym w tym roku trafiłem 😅 Wy też po glebie patrzycie czy napęd i lakier cały a dopiero później obrażenia cielesne? 😂 na szczescie zdarta troche owijka i kilka rys na klamce. Co do folii mam oklejony prawie cały rower a najszybciej przetarła się folia od torby na kierownicy, za bardzo napiera na przewod hamulcowy. Podkleiłem mocniejsza folią ale lakier oberwał 😢
Ja jak w bieszczadach niedzwiedzia zobaczyłem to z wrażenia sie przewróciłem no i oczywiście troszkę porysowałem mojego m-bika grv 400 o przebiegu... 130 kilometrów ;) tydzień rower i już miał pierwsze rany bojowe;) dzisiaj po ok 3000kkm to już nie patrze na rysy ha ha. pozdr
Tak. Jak prawie stojąc nie wypiąłem sie z bloków spd- sl przed przejściem dla pieszych i przewróciłem się na prawą stronę to pierwsze pytanie do gościa obok jak upadłem. Czy na bok ciałem czy rowerem. Martwiłem się o 🚲 nie o siebie i tak było kilka razy w sumie cztery
Panie zielony 😉 15 tys km to jest już sporo jak na rondel myślę że są firmy oklejoce folia ochronna a chodzi tu o te które robią folię na auta ja mam na swoim już 3 tys km a już są pierwsze ryski arkusz foli i też
ja swojego tribana bardziej poobdzierałem torbami na R10 niż jakieś zsunięcia po ścianie czy przewrotka przy nauce wpinania i wypinania :/ ale przymierzam się do malowania :P
1:03 - nie wiem dlaczego, ale w tym momencie wyobraziłem sobie spadający meteoryt, który zrobił pod rowerem wielki krater, a Ty pełen konsternacji patrzysz się w kamerę 🤣. Pierwsza rysa boli, o ile jest zrobiona w beznadziejny sposób. Ja zrobiłem ją nawet nie będąc na rowerze... Zanosiłem rower do piwnicy i kłódka wyślizgnęła mi się z ręki i odbiła od karbonowego widelca w nowym rowerze. Ciężko mi nawet wracać myślami do tego momentu 😁.
Z drugiej strony prawda jest taka, ze rondo skada po taniosci. Lakier metalic potrafi byc bardzo odorny. Pod warunkiem, ze jest dobrej jakosci, zabezpieczony bezbarwnym.
Jak zwykle ciekawy materiał. Miło popatrzeć i posłuchać. Mój gravelek też już trochę przeżył i bolała najbardziej pierwsza rysa. Chociaż następne też ale nie tak bardzo. W zeszłym tygodniu znowu zaczęła się sra...ka bo wjechały nowe kółka. Odnośnie folii nie ma problemu, można ogarnąć samemu. Potrzeba tylko troszku cierpliwości. A to kuci kuci na koniec rozwaliło mi system 🤣. Do następnego
fabrycznie był suport accent, wymieniony po ok 7-8 tys km na taki sam, później coś stzrelało i po kolejnych 2 tys km wymieniłem na suport srama, i na tym jeżdżę do teraz. Ale okazało się, że to nie suport strzelał, tylko tylna piasta i ten drugi accent jest dobry, mam jako zapas
ja po każdej jeździe robię nacięcie na ramie, ten zabieg najskuteczniej maskuje przypadkowe rysy
Śmiechłem, dzięki
Każda rysa, przetarcie, odprysk lakieru to dodatkowe punkty do charakteru. A przynajmniej tak to sobie sam tłumaczę. :)
A tak serio to jeżeli nasze obawy przed "zniszczeniem" roweru powodują, że go nie wykorzystujemy w pełni unikając błota, żwiru itp, to powinniśmy zmienić podejście.
Pewnie. Rozwalajmy 🚲, bo to cool🤦
Zakończenie petarda, kuci, kuci, kuci.Zrobiło mi wieczór!
Ale ty masz gadane naprawdę szacunek. Pozdrawiam serdecznie 👍.
To nie szosa, że ma błyszczeć. Po takim gravelu przynajmniej widać, że swoje już zwiedził i ma charakter 😉 Zawsze też można pomalować w profesjonalnej firmie na dowolny kolorek jak się sprzęt ogólnie lubi i sprawdza 😉 Film super.
Jak to dobrze w ten ponury listopadowy wieczór obejrzeć coś optymistycznego i z humorem, choć na początku były chwile grozy, przez chwilę myślałem że rozkładasz pałkę teleskopową i będziesz nią walił w.... 😱 no wiesz w co.
Jeśli chodzi o obklejanie roweru, to robiłem to sam i po raz pierwszy. Nie jest to trudne, ważne żeby zrobić sobie dobre szablony i podczas obklejania robić to na mokro wtedy wszelkie błędy można korygować, bo ta folia na mokro da się jeszcze trochę przesuwać.
Folię nakleiłem na rurze górnej, dolnej, pod sztycą i na główce ramy, pomimo że wiem w którym miejscu ta folia się zaczyna i gdzie kończy to z trudem to dostrzegam, być może zależy to od lakieru i koloru.
ja mam problem z naklejeniem szkła ochronnego na telefon, więc to może się nie udać :D
Panie, świat nie jest idealny. Wszystko dąży do dekompozycji. Chaos to porządek.
Bardzo dobry filmik. Poczucie humoru na wysokim poziomie.
Ja mam budżetowego gravela i go nie oklejam 😎 jak się bardzo porysuje to się go pomaluje na jakiś ciekawszy kolor 🙆♀️
Zajebisty koleś.oglądam od dawna i polecam każdemu. Poczucie humoru...niespotykane :)
W przełaju też mam tylny trójkąt poryrany ale to jest efekt jazdy po krzaczorach, dolna rura od spodu obita od kamieni. Szosa nie ma ani ryski.
Ja z przedmiotami się zżywam, jeżeli uznam, że wizualnie coś trzeba zrobić to albo zaprawki albo polakieruję ramę.
Folię śmiało samemu nakleisz, mały trip, do rogów przyłóż chociażby szklankę albo inny okrągły przedmiot i po jego obrębie przytnij folię, zapobiegnie to odklejaniu się foli na rogach.
Natrafiłem na zestaw takich poręcznych narzędzi rowerowych od Wera Tools. To niemiecka firma. Warto rzucić okiem. Ja użyłem naklejek żelowych na ramę w miejscach, gdzie mogły osłony linek trzeć, ale i tak nie usrrzeglem się rys i obtarć w wyniku eksploatacji. Są nawet naklejki na korby, osłony, cuda wianki. Na pewno następny rower, a będzie to na 100% gravel, dam do oklejenia całej ramy. Celuję w rower w granicach 10-12k na GRX 2x11, tylko zastanowię się nad wielkością blatów z przodu. Albo Canyon Grizl, Merida Silex, Giant Revolt, Marin Gestalt lub któryś z ich modeli do gruzu, ewentualnie z polskiej stajni wezmę coś. Ostatnio wyszedł model na GRX - Kross Esker 6.0, ale pewnie będzie trudno dostępny jak Geos od Unibike. Bitter z Warszawy ma fajny model Zero, ale osprzęt Microshift jak dla mnie do wymiany. Do zastanowienia.
Genialny odcinek :)😂😂😂
Powinieneś pomyśleć o karierze aktorskiej.
Rower z górnej półki posiadają z reguły zawodowcy :), albo ludzie nie mający co robić z pieniędzmi. Teoretycznie im coś kosztuje więcej, tym bardziej się o to dba :), albo próbuje się dbać. Biorąc pod uwagę kilometry, jakie przejechałeś te obcierki na rondlu są wg mnie normalne. Jeśli chvesz zabezpieczać coś folią to według mnie warto popytać jakiś wrapperów, zajmujących oklejaniem aut. Folia przezroczysta PPF powinna wystarczyć na zabezpieczenie ramy w rowerku, w miejscach mocowań toreb ewentualnie można by odłożyć coś bardziej odpornego mechanicznie. W moim rowerze po około 10 000 tyś kilometrów też widać ślady użytkowania, ale okleiłem tylko miejsce montażu niewielkiej saszetki serwisowej. Ja z torbami nie jeżdżę, więc pewnie przy ich zastosowaniu było by gorzej. Podejście do zmiany roweru, jak się zużyje mam podobne do Twojego także ten :). Pozdro Bartek.
powiem tak to troche jak z nowymi samochodami , pierwsza rysa boli najbardziej, czlowiek zawsze łudzi sie ze ktos nam zaplaci za lakier w stanie idealnym przy sprzedazy, no niestety, to złudna nadzieja, to troche tak jak z opcjami dodatkowymi, nikt za to nie placi przy odkupieniu, ja sie dlugo zastanawialem czy oklejac swoja bianke i nie okleilem czy okleisz czy nie, rys nie unikniesz, ja zlapalem ryse w miejscu w ktorym najmniej bym sie jej spodziewal na gornej rurze ramy od góry ... wszedzie bym sie jej spodziewal ale nie tam, ale stalo sie jakims cudem no nie da sie tego uniknac trzeba byloby trzymac rower w pudełku i nie jezdzic. Pocieszam sie tym gdy juz zniszcze rame odmalowanie jej nie bedzie kosztowalo wiecej niz przemalowanie jednego elmentu karoserii samochodu (: i rower bedzie jak nowy
Km nie sa odnosnikiem zuzycia roweru ! Najwazniejsze jest czas jazdy/ warunki jazdy/ trudnosc terenu oraz moc kopyta ;). Jest to indywidualna informacja kolarz-rower-teren(pogoda).
Racja. Widziałem gdzieś wideo gdzie koleś na 300 km praktycznie zajechał napęd, hamulce, amortyzator i wszelakie łożyska. Takie uroki XC. :/
Ten materiał to chyba autoterapia :D Oracal Stone Guard i własnoręczne wycinanie, naklejanie na mokro + opalarka, ale tylko w miejscach newralgicznych. A sztyca w czarnym szkocie 3M i to wystarczy :)
Tak jest - metoda na mokro najlpesza. U siebie oklejam ORAGUARD 270 i folia jest prawie niewidoczna. Minus taki, ze jak sie nie ma wprawy, to caly proces pochlonie sporo czasu. Ale mimo wszystko warto.
Rysy są nieważne. Najważniejsze jest gdzie się było na tym rowerze i co się zobaczyło. Naturalne zużycie lakieru, rysy itd są pożądane nawet, a nie fabryczny wygląd. Przynajmniej takie jest moje podejście. Mój stary MTB ma 13 lat i moje pierwsze skojerzenie, ocena jaką bym mu wystawił to WIELKI SZACUNEK gdzie mnie woził. Widzę że w twoim Rondzie jest skręcany wkład suportu a nie wciskany, czyli da się to rozwiązanie zastosować. Ja w nowym Gravelu od Rondo fabrycznie mam wciskany suport, ale to jest na etapie wymiany.
A WŁAŚNIE DOPISZĘ JESZCZE JEDNĄ WAŻNĄ UWAGĘ CO DO LAKIERU W RONDZIE RUUT ... producent tak pomalował ramę aluminiową, użył takiej techniki że można własnoręcznie pomalować go spajem w puszce i efekt będzie praktycznie idealny, taki jak fabryczny lakier. Dla niektórych osób może wydawać się to pewną wadą, takie dziwne rysy od nowości ale uważam to za zaletę na przyszłość.
akurat w tej mojej wersji stalowej jakość lakieru jest bardzo dobra, no i ten wkręcany support to też zawsze jakiś plus.
Ogladam se odcinek oklejając samodzielnie grejvela naklejkami marki NOSO :) polecam gorąco. Turbo dobra jakość. Naklejki różnego typu, od standardowych, po samoregenerujace się czy żelowe absorbujące uderzenia. W zestawie otrzymujemy płyn do aplikacji oraz szczegółową instrukcję.
@@extrex5374 co w nich jest dziadowskiego?
Widzę, że kolejny raz wspominasz o możliwości zmiany roweru. Może warto zrobić odcinek o kryteriach jakie, by miały dla Ciebie znaczenie przy wyborze kolejnej maszyny. Może potem, w kolejnym odcinku, rozważania dotyczące modeli, na które zerkasz z pożądliwym wzrokiem 😉 czy chociaż z zainteresowałem, a jedocześnie jesteś rozpostarty w wśród nieuchronnych dylematôw?
te kryteria nie zawsze są jakoś racjonalnie uzasadnione, więc nie wiem, czy to jest temat na film. Niestety w sytuacji, gdy dostępność rowerów jest dość mocno ogrniczona, trzeba iść na pewne kompromisy.
@@ZielonyF16 I o tym z pewności można zrobić materiał. Kompromisy i wspomniane kryteria niekoniecznie uzasadnione mogą być ciekawe.
Decyzja już została podjęta jakiś czas temu 😀czeka tylko do wiosny 😀
@@ZielonyF16 A ja wczoraj odebrałem gravela. Taniej odrobinę i przed przyszłoroczną podwyżką. Zakup inny niż planowałem, ale po półtora roku oczekiwania na inny zamówiony rower poszedłem na kompromis z moimi wcześniejszymi oczekiwaniami.
@@ZielonyF16 A ja bym zrobił mu renowację ramy, lakier proszkowy, kolory są teraz do wyboru niesamowite. Porządne cro-mo wieki wytrzyma.
Z przerysowaniami, wręcz ranami, jest bardziej charakterny. Łatwiej będzie go opisać przy ewentualnej kradzieży, czego nie życzę. Szosy mi szkoda jak pojawi się rysa, ale góral czy gravel? one są jak auto terenowe 😉 U Mamby jest poradnik jak oklejała.
3:33 wydaje mi się że najbardziej narażoną na obtarcie jest główka ramy mając tam torbę, każdy ruch kierownicą powoduje tarcie i zniszczenie lakieru jeśli dostanie się tam jeszcze piasek.
Wspaniały wykład, nie zapomnę go nigdy.
Znasz się na tyłu rzeczach, zazdraszczam. Czy jest coś w czym jesteś kompletnie zielony?
na takie mocne obtarcia polecam wizytę w Rosmannie i dobór lakieru do paznokci do koloru ramy ;-)
@@extrex5374 żenujący seksistowksi komentarz
Na odpryski dobrać zaprawkę lakierniczą i zamalować. To nie tylko kwestia kosmetyczna, ale zabezpieczy się wtedy ramę przed utlenianiem/rdzewieniem. Na korbę silikonowe osłony. No i lepsza anodowana.
Co do obklejania. Według mnie zawsze warto. Ja swój obkleiłem samemu. Górna rura ramy wyszła średnio, ale już każda następna jest zrobiona tak, że nie widać folii. Kwestia wprawy. Wystarczy folia, spryskiwacz z wodą z Ludwikiem, prosta filcowa rakla i jedno popołudnie.
Na rowerach sie nie znam, ale znam sie na filmach. Masz chlopie potencjal rezyserski i aktorski--dlatego cie ogladam. Tak trzymaj!!!
Po 15k to już olej trzeba zmieniać :)
Jak zwykle film na najwyższym poziomie!!! 😀 Poczucie humoru the best!!! Od razu świat wydaje się lepszy!!! 😂😂😂
Polecam folie Oraguard 270-G. Kupić arkusz i samemu okleić. Niektóre newralgiczne miejsca warto dwukrotnie okleić. U mnie to była główka ramy.
Jak się nie mylę to nowy już w stajni jest i chyba go widziałem na stravie, ładny bordowy trek checkpoint😁 Bezkablowy Sram?
Jak zaparowały? Alby 😲, ,,mi nigdy". Ja folii nie naklejam, prędzej czy później wygląda ohydnie. Miałem kiedyś oklejony kokpit aero pod frame set ale z powłoką UV i profesjonalnym oklejeniem wyszło bardzo drogo a po 2 latach było widać brud na brzegach.
I tu widzę że inwestycja w nowy rower w moim przypadku jest bez sensu . Nie wiem ile przejechałem na moim góralu (choć to bardziej był grawel na kołach 26" i bez baranka :-) po 22latach użytkowania. Koła chyba już trzecie ,kaseta druga , łańcuchów nie zliczę korba też nadal miała zęby , ale za to klocki miałem te same przez 20 lat i nadal hamowały 🙂 W tym czasie wpadła też szosa i full , ale w tym sezonie nie ściągnąłem ich z wieszaka. Nadal najlepiej śmiga mi się na moim starym authorze versusie cr-mo. Dlaczego ? zapytasz. Ano wstawiłem mu silnik , bateryjkę i blat 58z. Teraz jak widzę chopkę to zamiast zawału mam banana. Wiem , wiem powiesz co to za kolarz na elektryku ? - ale ja też do puki nie miałem też tak myślałem. A teraz mam to gdzieś jak ryski i otarcia na ramie mojego staruszka. Zdrawiam
Fajny film, ja mam górala i nie obklejam, jak się porysuje to kupię drugiego. Pozdrawiam.
Super film, myślałem, że jest bardziej o mechanice niż o lakierze, ale przez sposób przekazu itp obejrzałem całość, bardzo fajnie się oglądało 👌
Mechanika jest naprawiana na bieżąco
Ja owinąłem czarnym streczem ramę, dostała charakterku, a jeśli ktoś chce zostać przy oryginalnym kolorze to polecam folię spożywczą :)
widziałem, jak ktoś kiedyś owinął całą ramę taśmą izolacyjną :D
No odcinek zacny. Kuci kuci kuci😁. Jasne, że oklejać jak nowe najlepiej - to dłużej folia będzie trzymać bez podchodzenia. U nas kasujemy za oklejenie od 150- 500 zależy od rodzaju folii i stopnia skomplikowania roweru np: klasyczna szosa vs full elektryk. Za Pana Rądla było by 150. Ps. podgrzej np: suszarką potem odklejaj starą folię;)
Nie o Rondla się rozchodzi tutaj 😀
@@ZielonyF16 no sie wie, o to nowe co bydzie, ale tak generalnie im wcześniej tym lepszy efekt. Im prostsza rama tym bardziej całościowo warto bo w kosztach najwięcej robota i wycinka a nie sama folia. Pozdr z Zagłębia
Folia oraguard 270 stoneguard+ srodek do aplikacji folii + nozyczki, miarka, linijka, nożyk introligatorski, kawałek rurki do wybicia otworow na foli pod otwory od bidonu czy od sakw, suszarka no i najwazniejsze.... DUZO CIERPLIWOSCI, to chyba wszystko xD
Ten capslock rozwiewa wszelkie moje wątpliwości, że to nie jest robota dla mnie :)
Warto dopłacać do GRX600 lub 800 vs GRX400? Czy są jakieś zalety poza większa liczba przelożeń i mniejszymi skokami?
I tutaj wjeżdża custom painting 😁
Miałem wrażenie, że w tym materiale, zza Twoich pleców, wyjdzie prowadzący Uwaga Naukowy Bełkot i razem przedstawicie mieszane metody oklejania ramy w oparciu o strategiczne punkty styku toreb z elementami malowanymi i rozwiejecie zagwozdkę związaną z tym, dlaczego w pewnych obszarach rama jest oklejona a w innych nie do końca, choć rzep tamtędy trzymał się ramy ;P
Świetny materiał, masz swój własny z@jebi$ty styl ! Pozdro, Zielony!
Neonówka się chowa. Jesteś gość😄
uśmiałem się setnie !!!
Kupiłem folię do oklejania roweru na Shoppe, wydałem 28 zł. Oklejanie to dość żmudna i wymagająca cierpliwości robota., ale czego się nie robi z miłości 😉. Zajęło mi to okolo 4h, oklejone zostały absolutnie wszystkie wrażliwe miejsca, łącznie z korbą. Efekt? Bardzo zadawalający 😃. Po 3.5 tys. km widać gdzie lakierek byłby porysowany lub uszkodzony. Polecam oklejanie lecz nie jest to robota dla każdego. Pozdr
Czuję że będzie sprzedaż.... Co by nie było zmiany są potrzebne i rozwijają potrzebę użytkownika. Pozdrawiam serdecznie.
Generalnie śmiesznie, bo mam tego samego rondziaka, z drugiej ręki i miał podobne otarcia, a że ja dbam to od razu zabezpieczyłem otarcia po poprzednim właścicielu (nawet dał mi naklejki hahah). Generalnie, chyba niezbyt twardy ten lakier, ale mu wybaczam bo wygląda kosmicznie. Z tym bidonem to przeginka, nie tylko że Twoja wina, ale co za badziew. Ale tak, pewne rzeczy jak np otarcia na korbie w pełni akceptuje (chociaż jak przeszedłem na spd to coraz ich mniej), niektóre, tak jak główka ramy nie dopuszczam. Jakoś kilka tygodni temu, jak zaczęła się psuć pogoda to rozebrałem rower do zera i umyłem, wnętrze profili zabezpieczyłem woskiem do profili zamkniętych (produkt typowo do aut), następnie zabezpieczyłem z zewnątrz warstewką wosku do lakieru (taki do aut). no i prawie całość zabezpieczyłem folią. Polecam folię oranguard stoneguard- super folia, bardzo elastyczna, gruba i dopasowuje się do krzywizn. udało mi się okleić tylni trójkąt ruuta- uważam to za sukces. Co do oklejania- ja miałem nieco doświadczenia, myślę, że jak ktoś ma zajawkę na serwisowanie i ogarnie jak docinać folię i wykładać na mokro, to na luzie sobie poradzi, mniejsze fragmenty ryzykowałem na sucho, bo znacznie przyspiesza to prace. Zadanie nie jest trudne i wiele błędów można w trakcie naprawić, a że folia nie jest droga to zawsze można ją zerwać i zrobić jeszcze raz.
poddałem się z obklejaniem samemu w połowie tego komentarza :D
@@ZielonyF16 bym Ci pomógł, ale na pomorze masz chyba kawałek :D
No Panie Zielony... Ładnie to tak pod przykrywką obrzępolonego zielonego sztrucla szpiegować i wypytywać o oklejanie które będzie użyte do... Już Pan dobrze wie do czego... 😉 Oj będziemy Pana rozliczać! 💁🏻
Polecam uniwersalny zestaw Noso Bike Protection + odtłuszczacz + płyn do naklejenia. W warunkach domowych można obkleić najważniejsze miejsca roweru już wyciętymi kawałkami folii. Polski dystrybutor/producent nawet nagrał film instruktażowy. Na Treka Domane weszły idealnie i przez to nawet oponki Panaracer SK nie zrobiły dolnej rurze krzywdy.
Właśnie kolega mi ten zestaw polecał dzisiaj ,robił drugi raz i tez jest w miarę zadowolony
Jeżeli chodzi o zabezpieczenia to zawsze jak planuje założyć torby to oklejam te miejsca taśmą izolacyjna . Sprawdza się to i zero uszkodzeń a pare wyjazdów bikepackingowych zrobiłem . Po wyjeździe zrywam taśmę i tyle .
Ja tam zabezpieczam... Bo dlaczego nie. Tym bardziej że kosztuje to obecnie grosze a materiał jest ogólnie dostępny.
Folia ORACAL w arkuszu wycinam swoją formatkę i nawet jak nie do końca wyjdzie to lepiej wygląda niż obgryzione do żywego. Wielce pomocne jest jednak posiadanie opalarki suszarka do włosów nie daje rady.
Mega ciekawy materiał. Twoja opinia jest pierwszą opinią o rondo ( poza moją osobistą 😋 ) jaką uważam za naprawdę przydatną.
tu nie było przecież żadnej opini o Rondo :) jeśłi miałbym oceniać rondo, to w tej wersji lakier jest bardzo solidny i wydaje mi się, że wersja alu dużo gorzej by wyglądała po tych 15k
@@ZielonyF16 Też mi się tak wydaje.
Fajny strach na wróble 😎
Może folijka za cienka na główce ramy? Ja kupiłem samochodową, którą używa się do progów bagażnika. Jest gruba i montaż wymaga użycia opalarki do podgrzania folii i jej usztywnienia. Na razie nie widzę przetarć
0:18 już się przestraszyłem, że będziesz powodował te uszkodzenia żeby było o czym opowiadać 😁
9:03 powiedziałem żonie a jutro opowiem wszystkim w pracy. No chyba że dostanę zdjęcie z autografem 🤣
Generalnie to jest jedna metoda na uniknięcie uszkodzeń. Nie jeździć. Proste.
Pozdrawiam
żeby folia sie dobrze ukladala to podgrzej ją suszarką do wlosów tak samo przy odklejaniu
Część, swoje rowery zabezpieczam sam kupuje folie 3m do zabezpieczenia lakieru aut a tam gdzie mocniej kamienie mogą uderzać stosuje gruba folie, robię sobie szablony i pod nie wycinam naklejki, ta od 3m można podgrzewać suszarka no by lepiej się układała, co do grubej folii idealnie sprawdza się pod rama lub np na bokach amortyzatora już parę razy uratowało to dolne lagi, końcówka filmu miszcz:)
żartowałem oczywiście - każdy jeździ na tym czym może lub na tym czym chce... ja zaczynałem od pelikanka i wigry 3 - i zajebiste były :D a teraz karbony kondony i inne kosmiczne ufa cudy i nudy....
W ciągu tych 15k km zdążyłem się zżyć z Rondlem ;)
Hmm no to co do folii... kupiłem arkusz z allegro i okleiłem całego. Trochę zabawy w wycinanie jest, jak zrobi się to bez pośpiechu to da się okleić tak że nic nie widać. Mi wyszło różnie, zobaczymy po czasie jak folia będzie się trzymać. Koszt arkusza to 30zł, na cały rower schodzą około 2, nie jest to jakiś wielki majątek :)
I jak to wygląda?
@@ZielonyF16 robiłem to pierwszy raz co było wyzwaniem dla umiejętności. Ogólnie trzeba się przyjrzeć z bliska żeby zobaczyć folię, są miejsca które wyszły mi bardzo ładnie i jej w ogóle nie widać, są miejsca które trochę mniej (bąbelki powietrza). Największym wyzwaniem był tylny widelec i jego zagięcia (rama alu, więc tam trochę druciarstwa było ze względu na kształty). Zanim okleiłem całego miałem oklejoną tylko górą rurę pod torbę (kilka miesięcy)- wszystko ok się trzymało, nic nie odpada ani się nie rysuje. Teraz zobaczymy jak to będzie z trwałością przez zimę (syf, wilgoć, częste mycia), choć powinno być ok, mam też oklejonego miejscami mtb i po kilku wizytach na myjni wszystko się trzyma. Jest to robota na jeden wieczór i kilka godzin na spokojnie żeby wszystko odpowiednio dociąć i dokleić. Myślę, że warto. Ja akurat obecnie podchodzę do tematu tak że rower musi trochę posłużyć, więc przekonałem się do folii i tego że trochę ją widać czasem. Gdybyś chciał zobaczyć która to i jak wygląda daj znać, podeślę na priv.
Tez myśle, że warto, ale chyba wole znaleźć kogoś, kto zrobi to profesjonalnie, tak ze będzie to całkowicie nie widoczne. Bez bąbelków :) ja niestety nie mam do takich rzeczy cierpliwości.
@@ZielonyF16 u mnie było podobnie, może rozwinę u siebie tego skilla. Póki co ceny okejenia jakie widzę po serwisach są wg mnie irracjonalne (za niektóre można kupić podstawowy rower ;)) dlatego podjąłem się próby 😀
A co to wiśniowy trek na Instagramie było na to popatrzeć 😉 i to jest maszyna ale do rondla się chowa
ja mam czarny rower i naklejam na sezon czarna tasme izolacyjna-w miejscach gdzie maja wisiec torebki. przez sezon sie trzyma. potem zrywanie banalnie proste i nowe paski tasmy
jak żeś tego kija odwinął to myślałem że jednak będzie tutorial z samoobrony pałką teleskop
A ja to widzę inaczej: blizny uszlachetniają! I tyle w temacie :)
Taki rower jest bardziej męski!
No stargałeś ten rower ładnie ;) Ale ramę pomalować to chyba też nie taki problem.
Konkrety!!!
Arkusz foli ppf, nóż olfy i zabawa na długi zimowy wieczór
Stal jest piękna,nawet goła rana,dodaje smaczku i umacnia więź rajdera z maszyną 😆
Baza pod RatBike-a 😀 surowa stal+ rdza
Ja okleiłem rower własnoręcznie wycinaną folią do oklejania samochodów i żadnych otarć od toreb czy kszaczorów nie mam.
kuci kuci kuci !!!
Klejenie folii całkiem spoko, gdzieś na zakrętach trochę mi się pomarszczyla. Myślę, że za drugim razem już by było perfekto😄
Mistrz👍🚴🚴😅😅
Widzę że z moim pierwszym delikatnym szlifem na asfalcie gravelkiem kupionym w tym roku trafiłem 😅 Wy też po glebie patrzycie czy napęd i lakier cały a dopiero później obrażenia cielesne? 😂 na szczescie zdarta troche owijka i kilka rys na klamce.
Co do folii mam oklejony prawie cały rower a najszybciej przetarła się folia od torby na kierownicy, za bardzo napiera na przewod hamulcowy. Podkleiłem mocniejsza folią ale lakier oberwał 😢
Ja jak w bieszczadach niedzwiedzia zobaczyłem to z wrażenia sie przewróciłem no i oczywiście troszkę porysowałem mojego m-bika grv 400 o przebiegu... 130 kilometrów ;) tydzień rower i już miał pierwsze rany bojowe;) dzisiaj po ok 3000kkm to już nie patrze na rysy ha ha. pozdr
Ch..j z tym nadgarstkiem, klamka cała?
-Ale Panie, tu kość wystaje
Tak. Jak prawie stojąc nie wypiąłem sie z bloków spd- sl przed przejściem dla pieszych i przewróciłem się na prawą stronę to pierwsze pytanie do gościa obok jak upadłem. Czy na bok ciałem czy rowerem. Martwiłem się o 🚲 nie o siebie i tak było kilka razy w sumie cztery
Panie zielony 😉 15 tys km to jest już sporo jak na rondel myślę że są firmy oklejoce folia ochronna a chodzi tu o te które robią folię na auta ja mam na swoim już 3 tys km a już są pierwsze ryski arkusz foli i też
Co będzie na 30 tyś? Ognisko z kiełbasą czy nic?
Przyjdzie z samą ramą od 🚲😁
Na Twoim nowym rumaku będzie szkoda lakieru 😉oj będziesz płakał 🙂 Ja mam rower pod kolor taśmy izolacyjnej 😀
Mam pytanko, jak nazywa się ten błotnik na tylne koło który masz?
Rower z wadami to rower z historią. Nie przejmować się jeździć i patrzeć jak nabiera charakteru.
No jasne 🤦
Hej F16-rozj....ś system😀kuci kuci🤣pozdro
Haba autentycznie się przeraziłem tego dziada leśnego na koniec :D
Sprawdź jeszcze dolny trójkąt od strony wewnętrznej czy pionowej rurze 🤭
Czyżby był to film na pożegnanie rondelka? 🤔
Najładniejszy rondo jaki powstał.
Kuci kuci ha ha dobre 😁
widzę, że podążamy podobną drogą rowerową bo dopiero co przesiadłem się z aluminiowego ruuta na checkpointa tylko w innej wersji :D
Kup sobie na Allegro gotową folię ochronną od bike-protection. Żadnego docinania ani innych zabaw. Mam już ze 3 lata.
Po tym filmie nie dostaniesz od Mikołaja nowego roweru, bo już wie, że i tak go popsujesz :P Pozdrawiam!
ja swojego tribana bardziej poobdzierałem torbami na R10 niż jakieś zsunięcia po ścianie czy przewrotka przy nauce wpinania i wypinania :/ ale przymierzam się do malowania :P
1:03 - nie wiem dlaczego, ale w tym momencie wyobraziłem sobie spadający meteoryt, który zrobił pod rowerem wielki krater, a Ty pełen konsternacji patrzysz się w kamerę 🤣.
Pierwsza rysa boli, o ile jest zrobiona w beznadziejny sposób. Ja zrobiłem ją nawet nie będąc na rowerze... Zanosiłem rower do piwnicy i kłódka wyślizgnęła mi się z ręki i odbiła od karbonowego widelca w nowym rowerze. Ciężko mi nawet wracać myślami do tego momentu 😁.
Doskonale pamiętam pierwsze krechy na rowerach. Boli cholernie.. 😭
Świetny wykład.
Ps: gdzie tak piluja na KTM?
Koło gebarzewa jest tor motocrossowy
Tylny trójkąt najprawdopodobniej obity od butów... Przynajmniej w moim przypadku
Ale Zielony ma te obicia od góry do dołu, to chyba by musiał kajaki rozmiar 58 nosić żeby taki zasięg był.
nie kojarze, żebym tam buty zadzierał :)
Kup sobie drugi używany rower Gravelowy tym razem na karbonowej ramie, a ten zielony zostaw na brzydką pogodę jaka jest teraz za oknem 😀
W moim rondello widelec nie wytrzymał 10kkm. A spróbuj człowieku dostać nowy, to... odkupię od Ciebie!
😂😂😂 uwielbiam 🤩🤩🤩
Kocowka rewelacyjna mozna sie wytraszyc😃😃😃😃
Podobno ten typ cały czas tak stoi :)
Moze straznik lasu😃
Z drugiej strony prawda jest taka, ze rondo skada po taniosci. Lakier metalic potrafi byc bardzo odorny. Pod warunkiem, ze jest dobrej jakosci, zabezpieczony bezbarwnym.
Co się spuszczać . Rozebrać wypiaskować i pomalować proszkowo i tyle to tylko rower 😉😂😂😂😂😂
Ranę pod bidonem zaszpachlować przed malowaniem 😉
Dzień dobry. Czy jeden blat jest ok ?
dla mnie ok, ale na pewno nie dla każdego
To ciekawe czy dla mnie będzie odpowiedni . Na MTB mam w rowerach 1 x 12 i innego sobie już nie wyobrażam.
Aż jestem ciekaw jak wygląda twoje 🚗😱
Jak zwykle ciekawy materiał. Miło popatrzeć i posłuchać. Mój gravelek też już trochę przeżył i bolała najbardziej pierwsza rysa. Chociaż następne też ale nie tak bardzo. W zeszłym tygodniu znowu zaczęła się sra...ka bo wjechały nowe kółka. Odnośnie folii nie ma problemu, można ogarnąć samemu. Potrzeba tylko troszku cierpliwości. A to kuci kuci na koniec rozwaliło mi system 🤣. Do następnego
ile wytrzymał wkład suportu? pzdr
Ciekawe pytanie 🙂
fabrycznie był suport accent, wymieniony po ok 7-8 tys km na taki sam, później coś stzrelało i po kolejnych 2 tys km wymieniłem na suport srama, i na tym jeżdżę do teraz. Ale okazało się, że to nie suport strzelał, tylko tylna piasta i ten drugi accent jest dobry, mam jako zapas
@@ZielonyF16 Dziękujemy 😁
Jak na 15k..
Feste obśrumpany :D