Najdroższe jakie kupiłem, kosztowało 8000zł minus negocjacje i felgi od starego auta w rozliczeniu = 5900zł. Jeździłem nim 7 lat, jeździłbym nim do końca życia, bo było wyśmienite w prowadzeniu, rewelacyjny charakter, czego więcej chcieć. Jednak utrzymanie tego auta kosztowało mniej więcej tyle, co 2/3 leasingu dobrego nowego auta (8-10k rocznie). Różnica? Niespodzianki na drodze, czy po mieście czy w trasie, średnio miesiąc-półtora w roku i tak byłem bez auta, polegałem na podwózkach, autobusach jeżdżących w małym mieście raz na 1.5h i przejazdach które potrafią trwać godzinę-dwie z przesiadkami na odległości pokonywanej 7min autem, ubera tu nie ma, bolt nie przyjeżdża, cierp kosztuje więcej niż wynajem panka, a na całe miasto 1-3 panki które z reguły stoją kilkadziesiąt minut od miejsca gdzie jestem. Do tego jeździsz prosić się mechaników żeby chcieli w ogóle przyjąć ci auto na jakąś robotę, kasują za diagnozę mówiąc że problemu nie ma, miesiąc później przy innej naprawie jednak mają czas więc "ty kurwa musisz wymienić to i to bo sie zabijesz, to jest tak rozjebane że dziwne że ci koło nie odpadło". Gdy wymieniona przez nich półoś po 8 miesiącach się posypała, to najpierw wpierdalali że wymieniali z drugiej strony, a później że "w coś musiałeś wjechać dlatego sprzedawca na pewno odrzuci reklamację". Nie wspomnę że z ustalonego miesiąca naprawy robią się dwa, bo robić im się nie chce. Próbowałem też żyć bez auta, przez rok chodząc pieszo i hurtem organizując sobie sprawy wymagające kombinowania autobusami bądź pankiem, ale droga do biura to 20-30min pieszo (znacznie szybciej niż autobusem), a głupie załatwienie kilku spraw potrafiło się odciągać w czasie miesiącami, bo po co wynajmować auto za 50zł żeby podjechać do obi po pierdołę za 10zł? Ostatecznie stwierdziłem, że wezmę auto, i to nie takie, którego leasing będzie możliwie najtańszy, zakładając że biorę auto z charakterem -- ostatecznie wziąłem takie auto, jakie przy okazji spełniało więcej moich motoryzacyjnych wymagań (4wd, 2 drzwiowe coupe) zamiast być stosem kompromisów. Katalogowo kosztowało ca. 250k, dostałem cenę 180k i pakiet serwisowy 5 lat oraz przedłużenie gwarancji na 5 lat w tej cenie. Zanim to zrobiłem, szukałem też 2-5-10 letnich używanych aut, to nie jest tak, że nie. Ale ze świadomością, że mogę wziąć nowe auto w leasing, z obrzydzeniem patrzyłem na wszystkie przekręty i kombinacje sprzedających, którzy próbują zrobić interes życia, łapiąc kolejnego frajera. Nigdy w życiu nie wrócę do używanego strucla, o którego "dbał" ktoś inny, kilku innych go podpicowało żeby wycisnąć ze mnie ile się da kasy, oszukując przy tym co do przeszłości, stanu i intencji, nie wrócę do jeżdżenia do tych niskich form życia jakimi są amatorscy żukojebcy i ich rzeźba w gównie na aucie które, gdybym robił sam, to jeździłoby perfekcyjnie, bo wystarczyło trochę myślenia i odpowiedzialności i spędzić kwartał-dwa w garażu, zamiast rozwijając swój biznes.
W wielu rzeczach kompletnie masz odrealnione myślenie. 15-20 letnie auta potrafią byc w dużej mierze kompletnymi minami i dziurami bez dna. Kupujesz za 20k, dodajesz w ciagu 2 kolejnych lat następne 20k i do tego wiecznie nerwy. Leasing, kredyt na samochód i kupowanie stosunkowo tanich i kilkuletnich aut jest bardzo ułatwiające życie dla wielu osób więc to nie jest fanaberia. Fanaberią rownie dobrze można nazwac jazda starą limuzyną, którei naprawa może przewyższać dwuletnią wartość leasingu. Proponuję trochę otwarcie głowy w tym temacie
Racja. Zamieniam Stare 13 letnie które pali 10l/100 warte 35000 w które władowałem 10k od początku roku na nową hybryda która spali ponad 2x mniej nie mówiąc o innych kosztach. Raczej traktuje to jako inwestycje długoterminowa bo się zwróci porównując z kosztami starego
Użytkowałem w pracy auto starsze, pozniej ciut młodsze, ale nadal dość leciwe. Teraz wziąłem nowe. I tu użyje argumentu który Ty tu krytykujesz - potrzebuje auto bezawaryjne. W moim przypadku: auto popsute-ja nie zarabiam. A przepakowywanie - w razie awarii- całej zawartości mojego samochodu (auto serwisowe), jest mega męczące. Dlatego - licząc na bezawaryjność-wziąłem nowe. Oczywiście w leasing.
Pieniądze to nie wszystko, w życiu są również ważniejsze priorytety np zdrowie i życie. Moje zdanie na ten temat jest zgoła inne. Nigdy nie jesteś w 100% pewny przeszłości auta, nie wiesz czy w sytuacji ekstremalnej otworzą się poduszki, czy strefy zgniotu i systemy jeśli są zadziałają OK. Sytuacja z życia niestety smuta. Ojciec mojego bliskiego znajomego miał zawał za kierownicą auta z lat 90 tych i uderzył w drzewo. Zginął na miejscu. Kilkanaście lat później ten sam znajomy również miał zawał za kierownicą w nowszym aucie i wiesz co? Auto samo się zatrzymało, włączyło światła awaryjne i otrzymał pomoc od przejeżdżającej osoby. Żyje i ma się dobrze chociaż diametralnie zmienił podejście do życia. Osobiście kupiłem nowe auto, toyotę auris ze wszystkimi możliwymi systemami bezpieczeństwa za blisko 100.000zł i nie uważam tego za fanaberię. Jestem z auta zadowolony bo wiem co mam, wiem że auto jest sprawne bo o nie dbam, wiem że wszystko zadziała w kryzysowej sytuacji i to jest dla mnie najważniejsze. Cenię to bardziej niż utrata wartości auta która oscyluje w granicach 10.000 rocznie dla tego modelu. Autem jeżdżę 3 lata i zamierzam kolejne 5. Następne auto również będzie nowe z nowoczesnymi systemami. Takie jest moje zdanie ale oczywiście możesz się ze mną nie zgodzić. Pozdrawiam serdecznie super kanał oby tak dalej.
Zgodzę się w połowie. Warto dopłacić za auto z pewnego źródła, ale nie warto dawać 100k za Toyote Auris. Nie chciałbyś robić testu zderzenia czołowego z 10 letnim Porsche Cayenne, kupionym za połowę tej ceny. Podejrzwam, że gdybyś naprawdę cenił bezpieczeństwo to kupiłbyś auto innej klasy, bo wyższe auto wyższej klasy i tak da zci przewagę. To tylko moja opinia. Może się mylę :)
Idąc tym tokiem rozumowania nie warto robić testu zderzenia czołowego 10 letniego Porsche Cayenne z czołgiem bo wynik również będzie oczywisty, fizyki nie oszukasz. Spróbuj natomiast cayenem i aurisem czy innym tej klasy ale nowym wjechać w drzewo. Nowy wyhamuje lub uderzy z małą prędkością bo zadziałają systemy, 10 letni cayene niekoniecznie bo wtedy takich systemów jeszcze nie było dodatkowo w tym przypadku masa zrobi swoje. A co do nowego auta za 100.000-150.000zł można nim jeździć przez 3 lata praktycznie „za darmo” bez straty w połączeniu z rozsądnie wziętym leasingiem, wykupem za 1% i sprzedaży jako os prywatna po zastosowaniu kilku trików i liczę że o takiej optymalizacji będzie również w kolejnym materiale o leasingach…
@@KacperBisanz Zgodzę się, że nie warto dawać 100k za Aurisa (można kupić 3-5 latka za ok połowę tej ceny, a wóz nadal spełni swoje zadanie ani nie będzie zanadto zużyty), natomiast nie warto też dawać 50k za Cayenne. To jest auto, które kosztami utrzymania (ubezpieczenie/serwis/paliwo) w bardzo krótkim tempie przewyższy wartość zakupu przepłaconego nowego Aurisa i jego eksploatacji, a wcale na wartości już nie utrzyma, bo każdy rozsądny człowiek wie, że tego typu samochody to skarbonki bez dna.
Miałem nowe, miałem 21 letnie - nie ma porównania nówki do 21 letniego... stare wozy mają wiele ukrytych wad, odgruzowanie szrotu to drugie tyle, kupić jaga za 15, 15 włożysz w naprawy, a potem gdzieś nie zahamujesz i kasacja i jesteś w plecy 20 tys
Ogólnie materiał okey, ale między bajki włóżmy opowieść o samochodach za 7 tysięcy. Kupiłem żonie kiedyś auto za 5 tys zł na dojazdy do pracy i po 8 miesiącach silnik się wysypał. Naprawa była w cenie auta i poszedl na żyletki. Poniżej 10 tys bardzo ciężko kupić coś wartego uwagi w PL
Super, jestem tego samego zdania. Kacper, najbardziej bawia mnie teksty typu podjechal takim autem (np. Mercedes ml) i tankuje gaz :D (tu smiech )chyba go stać na benzyne skoro jezdzi takim autem. Ludzie ktorzy zarabiaja pieniądze po prostu tez umieja liczyc pieniadze. Podobaja mi sie 2 zasady Warrena Buffeta, pierwsz nie trac pieniedzy, druga zasada pamietaj o pierwszej ;). Mozesz nagrac filmik o najmie długoterminowym vs leasing. Pozdrawiam dobra robota :)
chętnie posłucham o leasingu używanego auta. Mnie akurat interesuje VAN ponieważ trzeba gdzieś pomieścić 4 dzieci ( i 3 foteliki). Dla kobiety auto musi być najpierw praktyczne a na końcu ładne.
Niestety ale nie podzielam zdania, że rozsądnym jest posiadanie 15-20 letniego auta. Miałem auto z 2008 które było bezwypadkowe a i tak miałem ciągłe z nim problemy. Korozja w podwoziu bardzo utrudniała jakiekolwiek naprawy, przez co serwis był droższy. Po roku koszt napraw wyniósł ok 50% wartości auta, a i tak nie mogłem być go pewnym. Zgoda - mustang za 250 tys to fanaberia. Jednak auto 5 letnie za ok 40-50 tyś (jak wspomniane mondeo) już nie jest fanaberią, a daje gwarancje że jest bezpieczne przez nowoczesne systemy bezpieczeństwa, a jego użytkowanie będzie bezpieczniejsze.
Gratuluję posiadania Jaguara- piękny klasyk. Gdyby XJ Twój i ten do 2009 miały trwałość Lexusa LS, to byłaby idealna luksusowa limuzyna. Piękna i bezawaryjna. Jeśli ktoś chce mieć prestiżowe auto, ma środki i nie chce przepłacać za nowe, to Lexus LS jest fajnym wyborem lub tańszy model tej marki. Przy tej marce rocznik jest obojętny, byle z pewnego źródła i zadbany. Czy LS z 2007 czy z 2015 r, to nie ważne byle byłby zadbany.
@@offcetevolutionplus8535 a mi się podoba nawet KIA K900. Pamiętajmy że nie zawsze kupuje się luksusowe auta dla prestiżu, ale dla wygody i komfortu, bo prestiż przemija.
A co z kobietami ? Przecież oczywiste jest że lecą na kasę a symbol statusu to auto i one głównie na to patrzą. Mam jeździć szrotem i chodzić do burdelu ?
Potwierdzam, przez 6 lat jeździłem Honda Preluda 2,2 VTI z 1997 roku i zostawiłem ją dalej bo mam sentyment do samochodów a koszt utrzymania jest śmieszny, pierwszy leasing wiozłem w 2015 i chciałem kupić Skodę Superb v6 3,6 :), ale biorąc pod uwagę wszystkie za i przeciw i do tego potrzeby w drugiej branży którą prowadzę, wiozłem koparkę gąsienicową 13 tonową :) i to był strzał w 10. Dopiero w tym roku po odwlekaniu przez 4 lata zakupu skody w końcu wziąłem ją w leasing i zdecydowałem się tylko dlatego bo miałem możliwość długiego leasingu (mała rata z BARDZO małą wpłatą początkową) gdyby nie to pewnie bym się nie zdecydował na taką opcję, Skoda jest z grudnia 2014, silnik poezja, wyposażenie super. Cytując jedną książkę (Edit: tą książkę przeczytałem przed kilkoma dniami), potrzebowałem przestać parkować na parkingu przeciętności, w lutym będzie 12 lat jak prowadzę swoje 2 biznesy. Pozdrawiam i będę regularnie zaglądał. Łukasz Gałązka
Kacper, Najem dlugoterminowy . Chętnie posłucham co o tym myślisz . Ostatnio zastanawiam się nad rozwiązaniem dającym poczucie bezpieczeństwa na drodze i portfelu. Recesja tuż tuż więc nie zamierzam tonać 👍
Jak zwykle spoko film, ogladam zarówno Ciebie jak i Maćka, dużo wiedzy i zdrowe podejście. Jaguara i Bentleya widziałem kilka razy na żywo i faktycznie ładnie się prezentują. A żeby nie było tak słodko-pierdzaco to się nie zgadzam w temacie skrzyni biegów. Oboje z Maćkiem stwierdziliście ze automat jest bezpieczniejszy. Automat może okazać się "bezpieczniejszy" chyba jedynie w sytuacji gdy jedzie nim kierowca który zmieniajac biegi w manualu skreca przy okazji kierownica lub nie potrafi tego robić nie odrywając wzroku od drogi. Z kolei w jakieś sytuacji awaryjnej w manualu mamy większe możliwości wyratowania się np. Poprzez redukcje biegów, oczywiście to sa sytuacje skrajne ale jednak. Na codzień pod względem bezpieczeństwa rodzaj skrzyni biegów ma zapewne marginalne znaczenie. Wiec co kto lubi. Hakuna matata
Kacper gratuluję zdrowego rozsądku i fajnego podejścia do życia. Mimo młodego wieku mówisz bardzo mądrze! Fajnie ze zwracasz także uwagę na język. Jedyna uwaga te auta to auto. One to mnoga. Wiem że teraz wszyscy tak mówią nawet w TV ;) ale mnie to się w ucho rzuca... Pozdrowionka. Ps: Jag śliczny!
Chłopie zachęciłeś mnie filmem o leasingach do obejrzenia innego filmu z Twojego kanału ale po tym co zobaczylem tutaj uważam że jesteś domorosłym znawcą. Mierzysz ludzi swoją miarą. Po 1 naucz się Polskiego bez naleciałości wiejsko śląskiej typu " te auto " "ze mnom " itp Po 2 jak juz jedziesz po kosztach to mozesz obleciec lanosem za 2 tysiace 100 tys km wkladajac w niego drugie dwa. Polecając ludziom kupno starej bmki do pracy namawiasz ich do popelnienia samobójstwa. Po 3 jakbyś przyjechal na spotkanie w mojej branży ( motoryzacyjna ) tym Jaguarem to wszyscy by pomysleli tak: "typ na siłe chce pokazać że ma hajs tyle że go nie ma" Pewnie drożej go wychodzi eksploatacja tego gówna niz rata leasingu na Corse czyli nie umie liczyć. Mógłby sie nie wygłupiac i przyjechać normalnym autem jak nie ma hajsu". Z jednym sie zgadzam za 15-20 tys zl kupisz auto doslownie do wszystkiego
Pamiętasz mojego niebieskiego malucha? 500zl :) a przez 2 lata po Śląsku się wozić dało :) I ile imprez w nim było :). Teraz musiałem 4 letniego carensa kupić bo 3 dzieci gdzieś trzeba zapakować :) Ale gdyby nie to to nadal mógłbym maluszkiem śmigać :) Pozdro
Ja mam hybrydę i to pług in także w gazie. Outlander PHEV 4WD prosty silnik 2l bez turbo i wtrysków bezp. i żona w mieście jeździ (poza zimą) na prądzie do 30km (ładowarka domowa 3.2kW), potem jak hybryda ale na gaz, a w trasę do teściów, nad morze, narty itd na gazie. Zasięg 400km gaz i jak trzeba 400kn na benzynie. Pali ok 10-9l gazu w mieście, a trasa z boksem na dachu i szybciej autostradowo do 12l.
Najdroższe jakie kupiłem, kosztowało 8000zł minus negocjacje i felgi od starego auta w rozliczeniu = 5900zł. Reszta historii w moim osobnym komentarzu ;) Auto zresztą jest na moim kanale.
stare auto + porządny serwis to najbardziej opłacalna opcja. argument bezawaryjności nowych aut to bzdura, stare auto też będzie bezawaryjne jak po prostu o nie zadbasz xD
Festiwal bzdur. Automat jest bezpieczniejszy ? W 15-20 letnim aucie ? Co z korozją ? Bezpieczeństwem? Chociażby ilością poduszek powietrznych, nie wspominając o systemach wspomagających jak chociażby Front Assist, nie wspominając o systemie rozpoznającym zmęczenie kierowcy. Co z przebiegiem auta ? Co z emisją spalin i normach europejskich ? Z gazem- zgadzam się. BMW serii 5 za 20 tysięcy ? Proszę zainteresować się rynkiem i co on oferuje za wspomniane ceny. Pan Prezes firmy będzie stawiał na szali swój komfort jazdy, poczucie bezpieczeństwa nie tylko swoje ale i swoich pasażerów, nie wspominając o ryzyku utraty czasu i problemów logistycznych w sytuacji spotkania w innym mieście ? Taksówka ? Wolne żarty. Nie ma Pan prawdopodobnie pojęcia o branży motoryzacyjnej, a przynajmniej tak wynika z tego i innych filmów na kanale. Czekam na film o najmie długoterminowym.
Interesuje mnie najem długoterminowy jedno auto kontener z windą i drugie typu vito limit aut 30tyś km rocznie przebiegu. Lub fajny leasing jak ktoś ma oferty priv na Messenger.
Linkuję do wpisu z wyliczeniami leasingu na firmę: www.leason.pl/leasing-w-dzialalnosci-jednoosobowej/ Leasing na siebie (czyli osobę prywatną) daje identyczne korzyści, jak podany w tekście leasing dla firmy na ryczałcie, która nie jest płatnikiem VAT. Po prostu kupujesz auto na raty.
Kilkuletnie samochody to najlepsze samochody do kupna ;) relatywnie młode auto a do tego % już bardzo dużo straciły na wartości. Dawaj następny film o wynajmie długoterminowym :) bo akurat w ten temat mocno się zagłębiłem.
Ciekawe :) A co myślisz o wypożyczaniu samochodu na parę dni (100zł/dzień) np jak Twój obecny jest w naprawie a potrzebujesz do interesów? Czy coś innego awaryjnie?
Clickbait w tytule, Pod koniec filmu okazuje się, że mamy napisać o tym czy masz nagrać film na temat zakupu auta na leasing lub najem to dlaczego wprowadzasz innych w błąd przez tytuł. Teraz powinieneś nagrać konkretny film na liczbach pokazując różnice.
Bardzo chętnie obejrzę film, ze szczegółami nt leasinngu, a dokładnie używanego dostawczego, dodatkowo jeśli może masz jakąś znajomą firmę, która się tym zajmuje to nie pogardzę kontaktem. Nie wiem jak to jest ale zawsze po twoim odcinku mam uśmiech na mordercze, dzięki, pozdrawiam ;)
Żenująco płytkie myślenie...mam wrażenie że Pan Kacper za mało w swoim życiu minął na drodze krzyży i czarnych worków. Tylko w 2019 roku na polskich drogach było 30 288 WYPADKÓW, w tym 2909 osób NIE PRZEŻYŁO - to są tragedie i ich długoletnie skutki niewyobrażalne... Ja jeżdżę lepszym samochodem nie ze względu na sąsiada ale dlatego bo bezpieczeństwo moje i moich bliskich jest bezcenne... Proponuję obejrzeć kilka dobrych reportarzy o skutkach wypadków śmiertelnych... Im więcej będzie dobrych samochodów na drogach tym mniej tragedii, kosztów z tym związanych i tym bardziej będziemy bezpieczni wszyscy...
Odnoszę się do tego w najnowszym filmie. Pomijam fakt, że gdyby każdy patrzył na bezpieczeństwo to nikt nie brałby nowych fiatów500 a większość brałaby auta typu SUV. Ps: 5-letnie volvo XC90 kosztuje 50k.
@@KacperBisanz Proszę się nie pogrążać i sprawdzić rzetelnie średnie ceny 5 letnich samochodów volvo xc90- zapomniał Pan dodać "1" z przodu. Za 50 tyś. nie kupi Pan nawet roztrzaskanego:-)
Ten zamulony głos na początku odcinka - Smart life, odbiera ochotę na dalsze oglądanie, jakoś nie pasuje. To tylko moja opinia Kojarzy mi się z duży w maluchu
@@KacperBisanz To, że najwybitniejszy nie znaczy, że właściwy do tego typu contentu. Może dobrze spisał by się powiew świeżości, wkoncu rady są skierowane do grupy o średnim wieku, wręcz tych młodszych. Ale co jakiś czas będę zaglądać, może znaleźć ciekawe tipy :)
Powiem tak mam wszystkie nowe auta w "firmie" i to nie najtańsze a klasę premium . Niebawem kończy się najem jednego a w sierpniu 2020 drugiego, oddaje i już nie chce tych nowych premium . Bo za mało nimi podróżuje aby miało to sens a opowieści o niezawodności nowych można miedzy bajki wsadzić po kolejnej wizycie w serwisie. Biorę za to premium 10 letnie którego bolączki zna już większość mechaników i na wszystko jest już patent. Bezpieczeństwo powiadacie ? Tak bardzo bezpiecznie czułem się podróżując 2,5 tonowym Range Roverem z 2003 roku i nie wyobrażam sobie spotkania tego auta z małym miejskim autkiem . Warto kupować nowe auta dostawcze jeśli na prawdę liczy się niezawodność i dać je pracownikom bo ono na siebie najbardziej zarabia a nie świecić przed sąsiadem nówką z salonu którą żona wozi dzieci do szkoły .
jesli juz o biologi to mezczyzni sa zainteresowani w rzeczach a kobiety w ludziach co moze przejawiac sie ...... wiec pierwsze zdania to fantazja autora WYMYSL a on niby taki przeciwny wymyslom :) LOL
Zdecydowanie uważam, że czekając przez ponad 10 minut, żeby się coś dowiedzieć na temat leasingu/najmmu długoterminowego straciłem ten czas bezpowrotnie niczym pieniądze wydane na amortyzacje 20 letniego Jaguara ;)
fakt, rzeczywiście, każda kobieta, która ma 20 lat i chce jeździć fajnym autem, a macierzyństwo odłożyć na później, walczy o społeczne równouprawnienie i wyznaje feministyczną ideologię ... gdzie logika?
@PolitManiak czyli rodzinę można założyć moedzy 20 a 30 rokiem życia, bo 30 stce to już ewidentne przedkładanie kariery ponad rodzinę 🤔 ciekawe podejście Pozdrawiam
to auto nie jest bezpiecznie. nie ma nawet xenon'ow! bocznych poduszek itd, nie wspominajac o elektronice ktora dba o bezpieczenstwo bierne...im nowsze auto tym bezpieczniejsze, nie wszyscy w zyciu przeliczaja wszystko na kase. sa ludzie , ktorzy nie chca pieniedzy wiec je wydaja na bezpieczne auta, nowe z nowinkami.
Xenony można wstawić. Poduszek bocznych nie ma, ale większość 15-letnich aut premium już tak. Nowe auta bezpieczniejsze? Słyszałeś o palących się BMW i Lambo?:)
Te auto mam do kręcenia się po mieście, na co dzień jeżdzę bezpieczniejszym. Jaguarem natomiast miałem stłuczkę... jemu nic się nie stało, a 2-letnia Mazda miała poważnie uszkodzone 3 elementy i nie była zdatna do jazdy. Innym razem dziewczyna cofając uderzyła w mnie (jechałem akurat 2-letnim autem) i skasowała (łącznie z przednią szybą) kilkuletniego Nissana Micrę. Jak brałem Mercedesa w salonie, to za poduszki dla pasażerów siedzących z tyłu się dopłacało. Nie wiem ile osób to robi i ile osób inwestuje w dodatkowe systemy. Śmiem twierdzić, że mało, a większość chce pokazać nowe auto sąsiadowi :). Zgadzam się jednak, że warto brać pod uwagę bezpieczeństwo.
@@robertkonopek1056 chyba zartujesz? w starym jagu nie wstawisz, brak spryskow i samopoziomowania to raz a po 2 to niebezpieczne druciarstwo :) Tak slyszalem, dlatego stawiam na motoryzacje japońską :) Lambo to nie jest auto bezpiecznie, BMW jest ale jest awaryjne jak wspomniałeś. Bezpieczeństwo to szereg systemów, które pomagają i chronią a nie awaryjność.
@@KacperBisanz sam przymierzam się do takiego starego jaga z lat 90 bo to swietny klasyk, ale w dluga trase 1000km w nocy po autostradzie wolalbym cos wiekszego, z dobrymi swiatlami i troche systemow bezpieczenstwa. stad ciezko mowic, ze jag jest bezpieczny natomiast ma to cos, klase, komfort itd do bujania sie na krotkich trasach z mniejszymi predkosciami, czy po miescie bardzo fajne auto :)
Najdroższe jakie kupiłem, kosztowało 8000zł minus negocjacje i felgi od starego auta w rozliczeniu = 5900zł. Jeździłem nim 7 lat, jeździłbym nim do końca życia, bo było wyśmienite w prowadzeniu, rewelacyjny charakter, czego więcej chcieć. Jednak utrzymanie tego auta kosztowało mniej więcej tyle, co 2/3 leasingu dobrego nowego auta (8-10k rocznie). Różnica? Niespodzianki na drodze, czy po mieście czy w trasie, średnio miesiąc-półtora w roku i tak byłem bez auta, polegałem na podwózkach, autobusach jeżdżących w małym mieście raz na 1.5h i przejazdach które potrafią trwać godzinę-dwie z przesiadkami na odległości pokonywanej 7min autem, ubera tu nie ma, bolt nie przyjeżdża, cierp kosztuje więcej niż wynajem panka, a na całe miasto 1-3 panki które z reguły stoją kilkadziesiąt minut od miejsca gdzie jestem. Do tego jeździsz prosić się mechaników żeby chcieli w ogóle przyjąć ci auto na jakąś robotę, kasują za diagnozę mówiąc że problemu nie ma, miesiąc później przy innej naprawie jednak mają czas więc "ty kurwa musisz wymienić to i to bo sie zabijesz, to jest tak rozjebane że dziwne że ci koło nie odpadło". Gdy wymieniona przez nich półoś po 8 miesiącach się posypała, to najpierw wpierdalali że wymieniali z drugiej strony, a później że "w coś musiałeś wjechać dlatego sprzedawca na pewno odrzuci reklamację". Nie wspomnę że z ustalonego miesiąca naprawy robią się dwa, bo robić im się nie chce. Próbowałem też żyć bez auta, przez rok chodząc pieszo i hurtem organizując sobie sprawy wymagające kombinowania autobusami bądź pankiem, ale droga do biura to 20-30min pieszo (znacznie szybciej niż autobusem), a głupie załatwienie kilku spraw potrafiło się odciągać w czasie miesiącami, bo po co wynajmować auto za 50zł żeby podjechać do obi po pierdołę za 10zł? Ostatecznie stwierdziłem, że wezmę auto, i to nie takie, którego leasing będzie możliwie najtańszy, zakładając że biorę auto z charakterem -- ostatecznie wziąłem takie auto, jakie przy okazji spełniało więcej moich motoryzacyjnych wymagań (4wd, 2 drzwiowe coupe) zamiast być stosem kompromisów. Katalogowo kosztowało ca. 250k, dostałem cenę 180k i pakiet serwisowy 5 lat oraz przedłużenie gwarancji na 5 lat w tej cenie. Zanim to zrobiłem, szukałem też 2-5-10 letnich używanych aut, to nie jest tak, że nie. Ale ze świadomością, że mogę wziąć nowe auto w leasing, z obrzydzeniem patrzyłem na wszystkie przekręty i kombinacje sprzedających, którzy próbują zrobić interes życia, łapiąc kolejnego frajera. Nigdy w życiu nie wrócę do używanego strucla, o którego "dbał" ktoś inny, kilku innych go podpicowało żeby wycisnąć ze mnie ile się da kasy, oszukując przy tym co do przeszłości, stanu i intencji, nie wrócę do jeżdżenia do tych niskich form życia jakimi są amatorscy żukojebcy i ich rzeźba w gównie na aucie które, gdybym robił sam, to jeździłoby perfekcyjnie, bo wystarczyło trochę myślenia i odpowiedzialności i spędzić kwartał-dwa w garażu, zamiast rozwijając swój biznes.
W wielu rzeczach kompletnie masz odrealnione myślenie. 15-20 letnie auta potrafią byc w dużej mierze kompletnymi minami i dziurami bez dna. Kupujesz za 20k, dodajesz w ciagu 2 kolejnych lat następne 20k i do tego wiecznie nerwy. Leasing, kredyt na samochód i kupowanie stosunkowo tanich i kilkuletnich aut jest bardzo ułatwiające życie dla wielu osób więc to nie jest fanaberia. Fanaberią rownie dobrze można nazwac jazda starą limuzyną, którei naprawa może przewyższać dwuletnią wartość leasingu. Proponuję trochę otwarcie głowy w tym temacie
Racja. Zamieniam Stare 13 letnie które pali 10l/100 warte 35000 w które władowałem 10k od początku roku na nową hybryda która spali ponad 2x mniej nie mówiąc o innych kosztach. Raczej traktuje to jako inwestycje długoterminowa bo się zwróci porównując z kosztami starego
Użytkowałem w pracy auto starsze, pozniej ciut młodsze, ale nadal dość leciwe. Teraz wziąłem nowe. I tu użyje argumentu który Ty tu krytykujesz - potrzebuje auto bezawaryjne. W moim przypadku: auto popsute-ja nie zarabiam. A przepakowywanie - w razie awarii- całej zawartości mojego samochodu (auto serwisowe), jest mega męczące. Dlatego - licząc na bezawaryjność-wziąłem nowe. Oczywiście w leasing.
Pieniądze to nie wszystko, w życiu są również ważniejsze priorytety np zdrowie i życie. Moje zdanie na ten temat jest zgoła inne. Nigdy nie jesteś w 100% pewny przeszłości auta, nie wiesz czy w sytuacji ekstremalnej otworzą się poduszki, czy strefy zgniotu i systemy jeśli są zadziałają OK. Sytuacja z życia niestety smuta. Ojciec mojego bliskiego znajomego miał zawał za kierownicą auta z lat 90 tych i uderzył w drzewo. Zginął na miejscu. Kilkanaście lat później ten sam znajomy również miał zawał za kierownicą w nowszym aucie i wiesz co? Auto samo się zatrzymało, włączyło światła awaryjne i otrzymał pomoc od przejeżdżającej osoby. Żyje i ma się dobrze chociaż diametralnie zmienił podejście do życia. Osobiście kupiłem nowe auto, toyotę auris ze wszystkimi możliwymi systemami bezpieczeństwa za blisko 100.000zł i nie uważam tego za fanaberię. Jestem z auta zadowolony bo wiem co mam, wiem że auto jest sprawne bo o nie dbam, wiem że wszystko zadziała w kryzysowej sytuacji i to jest dla mnie najważniejsze. Cenię to bardziej niż utrata wartości auta która oscyluje w granicach 10.000 rocznie dla tego modelu. Autem jeżdżę 3 lata i zamierzam kolejne 5. Następne auto również będzie nowe z nowoczesnymi systemami. Takie jest moje zdanie ale oczywiście możesz się ze mną nie zgodzić. Pozdrawiam serdecznie super kanał oby tak dalej.
Zgodzę się w połowie. Warto dopłacić za auto z pewnego źródła, ale nie warto dawać 100k za Toyote Auris. Nie chciałbyś robić testu zderzenia czołowego z 10 letnim Porsche Cayenne, kupionym za połowę tej ceny. Podejrzwam, że gdybyś naprawdę cenił bezpieczeństwo to kupiłbyś auto innej klasy, bo wyższe auto wyższej klasy i tak da zci przewagę. To tylko moja opinia. Może się mylę :)
Idąc tym tokiem rozumowania nie warto robić testu zderzenia czołowego 10 letniego Porsche Cayenne z czołgiem bo wynik również będzie oczywisty, fizyki nie oszukasz. Spróbuj natomiast cayenem i aurisem czy innym tej klasy ale nowym wjechać w drzewo. Nowy wyhamuje lub uderzy z małą prędkością bo zadziałają systemy, 10 letni cayene niekoniecznie bo wtedy takich systemów jeszcze nie było dodatkowo w tym przypadku masa zrobi swoje. A co do nowego auta za 100.000-150.000zł można nim jeździć przez 3 lata praktycznie „za darmo” bez straty w połączeniu z rozsądnie wziętym leasingiem, wykupem za 1% i sprzedaży jako os prywatna po zastosowaniu kilku trików i liczę że o takiej optymalizacji będzie również w kolejnym materiale o leasingach…
@@KacperBisanz Zgodzę się, że nie warto dawać 100k za Aurisa (można kupić 3-5 latka za ok połowę tej ceny, a wóz nadal spełni swoje zadanie ani nie będzie zanadto zużyty), natomiast nie warto też dawać 50k za Cayenne. To jest auto, które kosztami utrzymania (ubezpieczenie/serwis/paliwo) w bardzo krótkim tempie przewyższy wartość zakupu przepłaconego nowego Aurisa i jego eksploatacji, a wcale na wartości już nie utrzyma, bo każdy rozsądny człowiek wie, że tego typu samochody to skarbonki bez dna.
@@Spoxzielo o jakich systemach mówisz? Bo asystent pasa ruchu czu kolizji nie uchroni cię, gdy wpadniesz na drzewo...
@@JK-jk również zastanawiam się o jakich systemach mowa. Czy drzewo rosło na drodze i auto przed nim wyhamowało?
Miałem nowe, miałem 21 letnie - nie ma porównania nówki do 21 letniego... stare wozy mają wiele ukrytych wad, odgruzowanie szrotu to drugie tyle, kupić jaga za 15, 15 włożysz w naprawy, a potem gdzieś nie zahamujesz i kasacja i jesteś w plecy 20 tys
Bardzo chętnie dowiedziałbym się o różnicach między najmem długoterminowym a leasingiem
Proszę bardzo: www.leason.pl/co-to-jest-najem-dlugoterminowy-i-co-sie-bardziej-oplaca-wynajem-czy-leasing-auta/
Zrób film o najmie terminowym zobaczymy ile będzie wypowiedzi zagorzałych Obroncow tej formy finansowania samochodu.
Ogólnie materiał okey, ale między bajki włóżmy opowieść o samochodach za 7 tysięcy. Kupiłem żonie kiedyś auto za 5 tys zł na dojazdy do pracy i po 8 miesiącach silnik się wysypał. Naprawa była w cenie auta i poszedl na żyletki. Poniżej 10 tys bardzo ciężko kupić coś wartego uwagi w PL
Super, jestem tego samego zdania. Kacper, najbardziej bawia mnie teksty typu podjechal takim autem (np. Mercedes ml) i tankuje gaz :D (tu smiech )chyba go stać na benzyne skoro jezdzi takim autem. Ludzie ktorzy zarabiaja pieniądze po prostu tez umieja liczyc pieniadze. Podobaja mi sie 2 zasady Warrena Buffeta, pierwsz nie trac pieniedzy, druga zasada pamietaj o pierwszej ;). Mozesz nagrac filmik o najmie długoterminowym vs leasing. Pozdrawiam dobra robota :)
Super
super odcinek, dzięki!
chętnie posłucham o leasingu używanego auta. Mnie akurat interesuje VAN ponieważ trzeba gdzieś pomieścić 4 dzieci ( i 3 foteliki). Dla kobiety auto musi być najpierw praktyczne a na końcu ładne.
Niestety ale nie podzielam zdania, że rozsądnym jest posiadanie 15-20 letniego auta. Miałem auto z 2008 które było bezwypadkowe a i tak miałem ciągłe z nim problemy. Korozja w podwoziu bardzo utrudniała jakiekolwiek naprawy, przez co serwis był droższy. Po roku koszt napraw wyniósł ok 50% wartości auta, a i tak nie mogłem być go pewnym. Zgoda - mustang za 250 tys to fanaberia. Jednak auto 5 letnie za ok 40-50 tyś (jak wspomniane mondeo) już nie jest fanaberią, a daje gwarancje że jest bezpieczne przez nowoczesne systemy bezpieczeństwa, a jego użytkowanie będzie bezpieczniejsze.
20 latek marzy o szybkiej furze - ok, 20 latka marzy o dziecku...ROTFL
Powinno być - 20 latka marzy o gościu z szybką fura
Gratuluję posiadania Jaguara- piękny klasyk. Gdyby XJ Twój i ten do 2009 miały trwałość Lexusa LS, to byłaby idealna luksusowa limuzyna. Piękna i bezawaryjna. Jeśli ktoś chce mieć prestiżowe auto, ma środki i nie chce przepłacać za nowe, to Lexus LS jest fajnym wyborem lub tańszy model tej marki. Przy tej marce rocznik jest obojętny, byle z pewnego źródła i zadbany. Czy LS z 2007 czy z 2015 r, to nie ważne byle byłby zadbany.
Tak Lexus chciałby być jak Mercedes ale nigdy nie będzie.
@@offcetevolutionplus8535 a mi się podoba nawet KIA K900. Pamiętajmy że nie zawsze kupuje się luksusowe auta dla prestiżu, ale dla wygody i komfortu, bo prestiż przemija.
Bardzo dobry film, zdrowy rozsądek przede wszystkim 👍
A co z kobietami ? Przecież oczywiste jest że lecą na kasę a symbol statusu to auto i one głównie na to patrzą. Mam jeździć szrotem i chodzić do burdelu ?
Potwierdzam, przez 6 lat jeździłem Honda Preluda 2,2 VTI z 1997 roku i zostawiłem ją dalej bo mam sentyment do samochodów a koszt utrzymania jest śmieszny, pierwszy leasing wiozłem w 2015 i chciałem kupić Skodę Superb v6 3,6 :), ale biorąc pod uwagę wszystkie za i przeciw i do tego potrzeby w drugiej branży którą prowadzę, wiozłem koparkę gąsienicową 13 tonową :) i to był strzał w 10. Dopiero w tym roku po odwlekaniu przez 4 lata zakupu skody w końcu wziąłem ją w leasing i zdecydowałem się tylko dlatego bo miałem możliwość długiego leasingu (mała rata z BARDZO małą wpłatą początkową) gdyby nie to pewnie bym się nie zdecydował na taką opcję, Skoda jest z grudnia 2014, silnik poezja, wyposażenie super. Cytując jedną książkę (Edit: tą książkę przeczytałem przed kilkoma dniami), potrzebowałem przestać parkować na parkingu przeciętności, w lutym będzie 12 lat jak prowadzę swoje 2 biznesy. Pozdrawiam i będę regularnie zaglądał. Łukasz Gałązka
Kacper, Najem dlugoterminowy . Chętnie posłucham co o tym myślisz . Ostatnio zastanawiam się nad rozwiązaniem dającym poczucie bezpieczeństwa na drodze i portfelu. Recesja tuż tuż więc nie zamierzam tonać 👍
Wszystko nadal aktualne tylko kwoty minimum razy dwa
Jak zwykle spoko film, ogladam zarówno Ciebie jak i Maćka, dużo wiedzy i zdrowe podejście. Jaguara i Bentleya widziałem kilka razy na żywo i faktycznie ładnie się prezentują. A żeby nie było tak słodko-pierdzaco to się nie zgadzam w temacie skrzyni biegów. Oboje z Maćkiem stwierdziliście ze automat jest bezpieczniejszy. Automat może okazać się "bezpieczniejszy" chyba jedynie w sytuacji gdy jedzie nim kierowca który zmieniajac biegi w manualu skreca przy okazji kierownica lub nie potrafi tego robić nie odrywając wzroku od drogi. Z kolei w jakieś sytuacji awaryjnej w manualu mamy większe możliwości wyratowania się np. Poprzez redukcje biegów, oczywiście to sa sytuacje skrajne ale jednak. Na codzień pod względem bezpieczeństwa rodzaj skrzyni biegów ma zapewne marginalne znaczenie. Wiec co kto lubi. Hakuna matata
Branża LPG (eLPidżi) pozdrawia serdecznie :)
Kacper gratuluję zdrowego rozsądku i fajnego podejścia do życia. Mimo młodego wieku mówisz bardzo mądrze! Fajnie ze zwracasz także uwagę na język. Jedyna uwaga te auta to auto. One to mnoga. Wiem że teraz wszyscy tak mówią nawet w TV ;) ale mnie to się w ucho rzuca... Pozdrowionka. Ps: Jag śliczny!
Zgadzam się 👌
Chłopie zachęciłeś mnie filmem o leasingach do obejrzenia innego filmu z Twojego kanału ale po tym co zobaczylem tutaj uważam że jesteś domorosłym znawcą. Mierzysz ludzi swoją miarą.
Po 1 naucz się Polskiego bez naleciałości wiejsko śląskiej typu " te auto " "ze mnom " itp
Po 2 jak juz jedziesz po kosztach to mozesz obleciec lanosem za 2 tysiace 100 tys km wkladajac w niego drugie dwa. Polecając ludziom kupno starej bmki do pracy namawiasz ich do popelnienia samobójstwa.
Po 3 jakbyś przyjechal na spotkanie w mojej branży ( motoryzacyjna ) tym Jaguarem to wszyscy by pomysleli tak: "typ na siłe chce pokazać że ma hajs tyle że go nie ma" Pewnie drożej go wychodzi eksploatacja tego gówna niz rata leasingu na Corse czyli nie umie liczyć. Mógłby sie nie wygłupiac i przyjechać normalnym autem jak nie ma hajsu".
Z jednym sie zgadzam za 15-20 tys zl kupisz auto doslownie do wszystkiego
Pamiętasz mojego niebieskiego malucha? 500zl :) a przez 2 lata po Śląsku się wozić dało :) I ile imprez w nim było :). Teraz musiałem 4 letniego carensa kupić bo 3 dzieci gdzieś trzeba zapakować :) Ale gdyby nie to to nadal mógłbym maluszkiem śmigać :) Pozdro
Hmmmm... Marek?:)
@@KacperBisanz oczywiście że to ja :)
Maluch zawsze spoko... tylko ten brak klimy : ( Warto się tak w życiu karać?
Dziękuję za dobre rady! Może teraz porównanie samochodów z gazem....? Hybrydy...? Chętnie bym posłuchał.))) Sukcesów wszystkim!!!
Ja mam hybrydę i to pług in także w gazie. Outlander PHEV 4WD prosty silnik 2l bez turbo i wtrysków bezp. i żona w mieście jeździ (poza zimą) na prądzie do 30km (ładowarka domowa 3.2kW), potem jak hybryda ale na gaz, a w trasę do teściów, nad morze, narty itd na gazie. Zasięg 400km gaz i jak trzeba 400kn na benzynie. Pali ok 10-9l gazu w mieście, a trasa z boksem na dachu i szybciej autostradowo do 12l.
Najdroższe auto, jakie kupiłem kosztowało 7500 zeta.
Najdroższe jakie kupiłem, kosztowało 8000zł minus negocjacje i felgi od starego auta w rozliczeniu = 5900zł. Reszta historii w moim osobnym komentarzu ;) Auto zresztą jest na moim kanale.
Hej. Nagraj koniecznie film o najmie długoterminowym :) Czekam z niecierpliwością ;) Pozdrawiam
Proszę o więcej :)
stare auto + porządny serwis to najbardziej opłacalna opcja. argument bezawaryjności nowych aut to bzdura, stare auto też będzie bezawaryjne jak po prostu o nie zadbasz xD
Cholernie mądry odcinek.
Festiwal bzdur. Automat jest bezpieczniejszy ? W 15-20 letnim aucie ? Co z korozją ? Bezpieczeństwem? Chociażby ilością poduszek powietrznych, nie wspominając o systemach wspomagających jak chociażby Front Assist, nie wspominając o systemie rozpoznającym zmęczenie kierowcy. Co z przebiegiem auta ? Co z emisją spalin i normach europejskich ? Z gazem- zgadzam się.
BMW serii 5 za 20 tysięcy ? Proszę zainteresować się rynkiem i co on oferuje za wspomniane ceny. Pan Prezes firmy będzie stawiał na szali swój komfort jazdy, poczucie bezpieczeństwa nie tylko swoje ale i swoich pasażerów, nie wspominając o ryzyku utraty czasu i problemów logistycznych w sytuacji spotkania w innym mieście ? Taksówka ? Wolne żarty. Nie ma Pan prawdopodobnie pojęcia o branży motoryzacyjnej, a przynajmniej tak wynika z tego i innych filmów na kanale. Czekam na film o najmie długoterminowym.
Zgadzam się :)
100% agree:)
Czekałem na ten film...myślałem że Maciej poruszy ten temat A tu proszę niespodzianka :) dzięki za materiał :)
Interesuje mnie najem długoterminowy jedno auto kontener z windą i drugie typu vito limit aut 30tyś km rocznie przebiegu. Lub fajny leasing jak ktoś ma oferty priv na Messenger.
Klasyk zawsze spoko :)
Pytanie : co lepsze leasing na siebie czy na firmę ?
Linkuję do wpisu z wyliczeniami leasingu na firmę: www.leason.pl/leasing-w-dzialalnosci-jednoosobowej/ Leasing na siebie (czyli osobę prywatną) daje identyczne korzyści, jak podany w tekście leasing dla firmy na ryczałcie, która nie jest płatnikiem VAT. Po prostu kupujesz auto na raty.
Kacper, dawaj film o leasingu i najmie długoterminowym. A co powiesz o najmie samochodów użytkowych?
Nigdy nie miałem swojego auta, muszę jeździć służbowym :)
Kilkuletnie samochody to najlepsze samochody do kupna ;) relatywnie młode auto a do tego % już bardzo dużo straciły na wartości. Dawaj następny film o wynajmie długoterminowym :) bo akurat w ten temat mocno się zagłębiłem.
Twoje BMW daje radę :).
@@KacperBisanz Twój Dżag i B też niczego sobie ;)
Tydzień temu kupiłem nowy samochód 🤦 właśnie takimi argumentami się kierowałem 🤦🤦 jak byś o mnie mówił.
Oby przynajmniej dobrze służył :).
Kacper świetny odcinek zmieniający sposób myślenia. Nagraj proszę odcinek o najmie długoterminowym. Pozdrawiam
Ciekawe :) A co myślisz o wypożyczaniu samochodu na parę dni (100zł/dzień) np jak Twój obecny jest w naprawie a potrzebujesz do interesów? Czy coś innego awaryjnie?
Ok:). Jak nie masz od kogo pożyczyć, to jest to zrozumiałe :)
@@KacperBisanz Wow dzieki za odpowiedź:)
@@KacperBisanz A tak w ogóle przypominasz mi bardzo Adriana Kołodzieja co ma podobny kanał - w pozytywnym sensie dla was obu oczywiście :)
Clickbait w tytule, Pod koniec filmu okazuje się, że mamy napisać o tym czy masz nagrać film na temat zakupu auta na leasing lub najem to dlaczego wprowadzasz innych w błąd przez tytuł.
Teraz powinieneś nagrać konkretny film na liczbach pokazując różnice.
Nic nie powinienem :). Odpowidziałem na pytanie tytułowe. Najlepiej auto za gotówkę do 20k.
@@onlyhappynews Co za głupoty. Każdy kto ma kasę kupuje sobie auto jakie chce i sobie na tym jeszcze robi podatkową optymalizację.
Bardzo chętnie obejrzę film, ze szczegółami nt leasinngu, a dokładnie używanego dostawczego, dodatkowo jeśli może masz jakąś znajomą firmę, która się tym zajmuje to nie pogardzę kontaktem. Nie wiem jak to jest ale zawsze po twoim odcinku mam uśmiech na mordercze, dzięki, pozdrawiam ;)
Witam w klubie.. Historia z Mercedesem...
Wszystko spoko, podobnie myślę ale proszę, odmienia się "To" auto, a nie "te auto".
Dobre samochody były produkowane do 2013
Żenująco płytkie myślenie...mam wrażenie że Pan Kacper za mało w swoim życiu minął na drodze krzyży i czarnych worków. Tylko w 2019 roku na polskich drogach było
30 288 WYPADKÓW, w tym 2909 osób NIE PRZEŻYŁO - to są tragedie i ich długoletnie skutki niewyobrażalne...
Ja jeżdżę lepszym samochodem nie ze względu na sąsiada ale dlatego bo bezpieczeństwo moje i moich bliskich jest bezcenne...
Proponuję obejrzeć kilka dobrych reportarzy o skutkach wypadków śmiertelnych... Im więcej będzie dobrych samochodów na drogach tym mniej tragedii, kosztów z tym związanych i tym bardziej będziemy bezpieczni wszyscy...
Odnoszę się do tego w najnowszym filmie. Pomijam fakt, że gdyby każdy patrzył na bezpieczeństwo to nikt nie brałby nowych fiatów500 a większość brałaby auta typu SUV.
Ps: 5-letnie volvo XC90 kosztuje 50k.
@@KacperBisanz Proszę się nie pogrążać i sprawdzić rzetelnie średnie ceny 5 letnich samochodów volvo xc90- zapomniał Pan dodać "1" z przodu. Za 50 tyś. nie kupi Pan nawet roztrzaskanego:-)
Przepraszam 7-letnie. Oczywiscie jak ktos ot tak kupuje z otomoto to cena jest inna
Tłumacze to w filmie z tamtego tygodnia.
mamy w genach samochody XDDD
mógłbyś nagrać ten film we fiacie uno
Ten zamulony głos na początku odcinka - Smart life, odbiera ochotę na dalsze oglądanie, jakoś nie pasuje. To tylko moja opinia
Kojarzy mi się z duży w maluchu
Ten "zamulony głos" to najwybitniejszy polski lektor Tomasz Knapik:)
@@KacperBisanz To, że najwybitniejszy nie znaczy, że właściwy do tego typu contentu. Może dobrze spisał by się powiew świeżości, wkoncu rady są skierowane do grupy o średnim wieku, wręcz tych młodszych.
Ale co jakiś czas będę zaglądać, może znaleźć ciekawe tipy :)
@@mafiozo2950 ja tam Tomka lubię, a na kanał zawsze zapraszam:)
Tomasz Knapik jest klasą samą w sobie 👍💁♀️
To auto a nie Te auto! Autor nie zaoszczędził na książce do gramatyki... ONE auto ? co to jest????
Popełniłem błąd! Jak mogłem?!
Powiem tak mam wszystkie nowe auta w "firmie" i to nie najtańsze a klasę premium . Niebawem kończy się najem jednego a w sierpniu 2020 drugiego, oddaje i już nie chce tych nowych premium . Bo za mało nimi podróżuje aby miało to sens a opowieści o niezawodności nowych można miedzy bajki wsadzić po kolejnej wizycie w serwisie. Biorę za to premium 10 letnie którego bolączki zna już większość mechaników i na wszystko jest już patent. Bezpieczeństwo powiadacie ? Tak bardzo bezpiecznie czułem się podróżując 2,5 tonowym Range Roverem z 2003 roku i nie wyobrażam sobie spotkania tego auta z małym miejskim autkiem . Warto kupować nowe auta dostawcze jeśli na prawdę liczy się niezawodność i dać je pracownikom bo ono na siebie najbardziej zarabia a nie świecić przed sąsiadem nówką z salonu którą żona wozi dzieci do szkoły .
🙂👍
Zgadzam się w 100%. Już myślałem ze to ja jestem jakiś dziwny
Odsprzedaj mi tego jaguara
Nie sprzedam, ale polecam - bardzo przyjemnie się nim jeździ :).
Kacper Bisanz - SmartLife :( co to za model XJ? Jaki rok? Silnik?
@@krzysztofmrozekcom xj308, 1998, 4.0
Kacper Bisanz - SmartLife Dzięki
Chcesz Jaguara? Zadzwoń do Maćka z Pałacu w Dębinie, ma fajną sztukę i chetnie sprzeda 👌
z kato do gdańska przez warszawę, kup se globus polski hehe
Często zdarzała mi się taka trasa. Pamiętaj, że niektórzy załatwiają sprawy po drodze :)
@@KacperBisanz no to zwracam Honor
jesli juz o biologi to mezczyzni sa zainteresowani w rzeczach a kobiety w ludziach co moze przejawiac sie ...... wiec pierwsze zdania to fantazja autora WYMYSL a on niby taki przeciwny wymyslom :) LOL
To było pół-żartem, pól-serio:)
@@KacperBisanz wiem wiem, ja tez, no worries, pozdro
Utknelam na biologii. Stary, serio?
Pół żartem-pół serio:)
To takie rzeczy, trzeba ludziom tłumaczyć?
Dziwne, że muszę Tobie tłumaczyć, że takie rzeczy trzeba tłumaczyć:) . Przecież widzisz komentarze i oceny :)
@@KacperBisanz mi nie trzeba tłumaczyć, bo dla mnie to logiczne :)
Zdecydowanie uważam, że czekając przez ponad 10 minut, żeby się coś dowiedzieć na temat leasingu/najmmu długoterminowego straciłem ten czas bezpowrotnie niczym pieniądze wydane na amortyzacje 20 letniego Jaguara ;)
ojeej, ale stereotypowe patrzenie na kobietę :O
fakt, rzeczywiście, każda kobieta, która ma 20 lat i chce jeździć fajnym autem, a macierzyństwo odłożyć na później, walczy o społeczne równouprawnienie i wyznaje feministyczną ideologię ... gdzie logika?
@PolitManiak czyli rodzinę można założyć moedzy 20 a 30 rokiem życia, bo 30 stce to już ewidentne przedkładanie kariery ponad rodzinę 🤔 ciekawe podejście
Pozdrawiam
to auto nie jest bezpiecznie. nie ma nawet xenon'ow! bocznych poduszek itd, nie wspominajac o elektronice ktora dba o bezpieczenstwo bierne...im nowsze auto tym bezpieczniejsze, nie wszyscy w zyciu przeliczaja wszystko na kase. sa ludzie , ktorzy nie chca pieniedzy wiec je wydaja na bezpieczne auta, nowe z nowinkami.
Xenony można wstawić. Poduszek bocznych nie ma, ale większość 15-letnich aut premium już tak.
Nowe auta bezpieczniejsze? Słyszałeś o palących się BMW i Lambo?:)
Te auto mam do kręcenia się po mieście, na co dzień jeżdzę bezpieczniejszym.
Jaguarem natomiast miałem stłuczkę... jemu nic się nie stało, a 2-letnia Mazda miała poważnie uszkodzone 3 elementy i nie była zdatna do jazdy.
Innym razem dziewczyna cofając uderzyła w mnie (jechałem akurat 2-letnim autem) i skasowała (łącznie z przednią szybą) kilkuletniego Nissana Micrę.
Jak brałem Mercedesa w salonie, to za poduszki dla pasażerów siedzących z tyłu się dopłacało. Nie wiem ile osób to robi i ile osób inwestuje w dodatkowe systemy. Śmiem twierdzić, że mało, a większość chce pokazać nowe auto sąsiadowi :).
Zgadzam się jednak, że warto brać pod uwagę bezpieczeństwo.
@@robertkonopek1056 chyba zartujesz? w starym jagu nie wstawisz, brak spryskow i samopoziomowania to raz a po 2 to niebezpieczne druciarstwo :) Tak slyszalem, dlatego stawiam na motoryzacje japońską :) Lambo to nie jest auto bezpiecznie, BMW jest ale jest awaryjne jak wspomniałeś. Bezpieczeństwo to szereg systemów, które pomagają i chronią a nie awaryjność.
@@KacperBisanz sam przymierzam się do takiego starego jaga z lat 90 bo to swietny klasyk, ale w dluga trase 1000km w nocy po autostradzie wolalbym cos wiekszego, z dobrymi swiatlami i troche systemow bezpieczenstwa. stad ciezko mowic, ze jag jest bezpieczny natomiast ma to cos, klase, komfort itd do bujania sie na krotkich trasach z mniejszymi predkosciami, czy po miescie bardzo fajne auto :)
@@PawelM1980 no to oferują np 7-letnie peugeoty za 30k:). Jasne, że jak nie jest na trasy niewiadomo jakie, a do tego tylny napęd :)