@@GlobalMotorsoficial A nie element seksizmu? Jeśli element psychologiczny, to wytłumacz mi to: przychodzi kobieta do tego salonu i co? Jak ma to na nią zadziałać? Męski szowinistyczny świat i tyle.
Brawo Panowie za szczerość. Zapomnieliście, że przechodząc ze sprzedaży nowych samochodów do używanych, które sprzedajecie nasraliście sobie w buty. Używane samochody mają ukryte wady, o których nawet wy nie wiecie. Uzywane auta często również służyły jako samochody demo, wypożyczalnie tip. Sprowadzacie również samochody z USA? Super. Warto powiedzieć klientom, że często wyposażenie samochodów ze Stanów Zjednoczonych ma gorszą konfiguracje niż Eurpoejskie. Np. klocki hamulcowe, jakość świateł itp. Nie mówię tu o kierunkowskazach tylko o np. braku ksenonów w samochodach. Jak proponujecie samochód klientowi to przypadkiem nie wciskacie mu informacji, że auto ma w swoim wyposażeniu to i to i jeszcze to? Wy nie macie wyboru konfigurować samochodu używanego, więc proponujecie to co macie. Czym więc się różnicie od sprzedawców nowych samochodów skoro nawijacie makaron na uszy tylko wasz makaron jest zielony ;)? Proponuję nie budować swojej "marki" plując na swoją byłą profesję. Chyba zapomnieliście, ze sprzedając używane samochody jesteście takimi sprzedawcami jak w salonie samochodów nowych. Różnica jest taka, że wy sprzedajcie używane :). Nie chcę tu prorokować, ale z takim kontrowersyjnym podejściem typu: Najpierw oplujemy Mercedesa, a potem sprzedawców nowych samochodów, bo wiemy z czym to się je, powoduje, że w moich oczach wyglądacie bardzo przeciętnie, bo jak wspomniałem wyżej wasza profesja to sprzedaż samochodów. Według waszego filmu wy jesteście CI dobrzy, a sprzedawcy nowych samochodów to CI źli. To sugerowanie, ze samochody dla klientów serwisu sa zajechane... Sugerujecie, ze klienci serwisów to frustraci? Że mogą być w złym nastroju? A samochody używane, które sprowadzacie mogły być prowadzone przez sfrustrowanych klientów? Czy wy maciew swojej ofercie tylko takie, którymi jeździli przebadani przez psychiatrów kierowcy? Odnośnie mówienia klientom o końcu promocji to warto wspomnieć, ze koncesje dealerskie mają rabaty ustalane przez importerów i rzeczywiście jest tak, że klient może uzyskać informację o rabacie, który skończy się w danym miesiącu, a nowy rabat może być jeszcze nie ustalony na nowy miesiąc. Więc skoro nie wiesz czy rabat się utrzyma czy nie to co ma powiedzieć klientowi? I jeszcze na koniec. Co ma w ogóle leasing fabryczny czy niefarbyczny wspólnego z popsutym Mercedesem? Oni finansują samochód i to wszystko. W waszej firmie Global Motors jest inaczej? Czy u was jak się zakupi samochód, który będzie miał jakąś wadę, która się nagle pojawi to leasing pomoże przekonać producenta, żeby naprawił na swój koszt usterkę? :) Nie pozdrawiam.
Masz 100% racji. To co robią to też pewna technika. Wybielają się oczerniając innych. Z filmu wynika, że handlowiec powinien oddać samochód za darmo i jeszcze flaszkę klientowi postawić. Zapominają panowie o tym, że salon, a w następstwie handlowiec ma zarobić na sprzedaży takiego samochodu, a nie dołożyć do interesu. Zresztą to nic odkrywczego, bo każdy biznes na tym polega. Dla mnie filmik tylko i wyłącznie w dwóch celach: nałapać wyświetleń i pokazać jacy to my super nie jesteśmy. 👎👎👎
Oni są mądrzy i fajni do pierwszej wtopy,trafia na kogoś kto kupi auto a te się po prostu zepsuje,zobaczymy co zrobią Panowie wtedy. Życzę im tego żeby ktoś rozpętał taką burze wokół nich,kręcił filmy że sprzedali mu c***owe auto,zobaczymy jak wtedy to rozwiążą
Zaufałem BMW. Kupiłem samochód używany w salonie BMW. Jak kupowałem to było: ale Panie to prawie nowy samochód, 23rok nie całe 20 tys., a jak kupiłem i tóż zwróciłem uwagi na usterki, to odrazo, to uzywany samochód co Pan chce. Część usterek nawet palcem nie rószono, a napisano że usunięty. Każde rano wsiadam do samochodu i otrzymuję porcji negatywnych emocij. Problemy z usterkami nadal nie rozwiązane. To czym wy DZIADY z salonu róznici się od zwykłych sprzedawców? Chyba tylko tym, że wykorzystujecie BREND i renomy zeby wcisnąć kolejny nie przeszykowany do sprzedaży woz. Idąc do salonu, myślimy że tu nas nie okłamią, jesteśmy juz nastawione pozytywnie, z czego skorzystają DZIADY z salonu i to największy dląd kupującego.
Akcesoria mają takie przebitkę że to szok ;) Prosty przykład. Nowa Mazda . Dywaniki gumowe do wnętrza + gumowe korytko do bagażnika. Gdy pytałem w kilku salonach Mazdy cena za komplet 480-520zł Pracując jako kierowca w transporcie międzynarodowym, gdzie naszym stałym klientem był magazyn Mazda Logistic Europe w Belgi, kupiłem bezpośrednio po znajomości tam komplet za całe... 12,6 euro.... czyli całe 50 zł ;)
Jest tu jedna słuszna uwaga triki sprzedawców. Tam powinni być doradcy i czasem są. Problem tkwi w tym że ich pazerność na prowizje to sprawa drugorzędna. Gdyby czlowiek z salonu sprzedał samochód w cennikowej sugerowanej cenie dostał by wtedy prowizję jak należy i klienta oblał bym lukrem dopieścił i był na kazde skinienie klienta. Ale gość z salonu ma na samochodzie ze stoku 500 1000 zl z tego stałe prowizje za tzw sztuke i ma w d... triki sztuka sie liczy bo plan w salonie itp... a na samochodzie do produkcji na wstępie 5000 ale... okazuje sie ze producent zmienił pakiety już coś podrożało, auto spóźniło sie z produkcją wiec klient znowu ma dodatkowy rabat ,potem jak Bog da auto przyjedzie całe 😀pozdro dla kumatych i kupa stesu za 200 300 zł do wyplaty. Pomijam fak ze 90 % tych ludzi sprzedawców pojecia nie ma jak konfigurować samochód zeby był fajny. Zawsze jakieś babole. Pomijam eksperymenty co do wersji robione przez producentów. Typu jasna tapicerka materialowa z manualem w GLK no kto to normalny kupi. 😆A tu ciagle sprzedawcy czas zapie.... a bo kredyty do zaplaty bo rodziana bo kasy nie ma. I tak leci sztuka za sztuką. A wy tu o trikach! Mowie i piszę o salonach premium i nie tylko . Jako ktoś to siedział w tym 7 długich lat. Pozdrawiam. To pazerność producentów doprowadziła do tego.
Nareszcie ktoś prawdę pisze. Ciekawe czy Ci wszyscy malkontenci co to niby po nowe przechodzą i płaczą że ich w salonach naciągają bo chcą zarobić na utrzymanie rodziny pracują za najniższą krajową w imię zasad i nie wiadomo czego. Sami sprzedają swoje towary czy usługę jaką jest praca na etacie i chcą za to możliwe najwięcej ale jak kupują to okazji szukają i każdy chce ich okraść. Mentalność ludzi "sukcesu" których stać na nowe auto.
Od kilku lat jeżdżę tylko nowymi samochodami, muszę mieć pewność i spokojną głowę że auto mnie dowiedzie z punktu A do B bez problemu, i przez te kila lat można powiedzieć że nauczyłem się kupować w salonach. Przed pójściem do salonu sprawdźmy sb ofertę i ukierunkujmy się czy chcemy kombi czy suv'a czy może jeszcze coś innego, z jakim silnikiem itd. Najlepiej skorzystajmy z konfiguratora, i pójdźmy do salonu z własną konfiguracją, siedząc w domu czy biurze na spokojnie i bez marketingowej gadki wybierzemy to co jest nam faktycznie potrzebne a co jest zwykła fanaberią. Oszczędzamy czas i nie dajemy się naciągnąć na dodatkowe bajery, których możemy nigdy nie użyć, na przykład ja noszę okulary z polaryzacją i filtrem antyrefleksyjnym a handlowiec w salonie uparcie wciskał mi HUD mimo iż tak go nie zobaczę. Dla mnie wywalenie kilku tys w błoto dla handlowca dodatkowa gratyfikacja. Przychodzę z własną konfiguracją, mówię że interesuje mnie to, to i to, i czy możecie mi załatwić jazdę testową. Najlepszym klientem jest klient niezdecydowany, przyjdzie po auto do miasta a wyjedzie serią 5 w dieslu. :D
Dokładnie ludzie się boją zapytać o jazdę próbną a z tym nie ma problemu ,kupują za krocie wyposażenie z którego nie będą korzystać ,typu napęd źle dobrany za mocny silnik ,za słaby, ropniak a będzie użytkowany w mieście napęd na 4 koła do jazdy po Warszawie gdzie śnieg jest już incydentem, oraz cała masa pierduł które kosztują nie będzie z nich korzystał )
Kupilem nowe auto 2.miesiące temu i nie czuje się oszukany a auto jest jeszcze piękniejsze niż w.reklamach. Wszedłem powiedziałem dokładnie co chce i dokładnie to kupiłem. Dostałem dobre rabaty i gratisy a jestem człowiekiem który jak coś ma kupić przekopie cały Internet w poszukiwaniu najlepszych cen i wszystkich opcji czy modeli urządzeń itp. Rada, nie kupujcie aut demo oraz starych roczników. Tip nr dwa udawajcie że wam nie zależy i macie inne opcje to działa. Ja akurat wiedziałem na 100 % czego chce
Jak kupiłeś Mercedesa to będziesz zadowolony do końca dwuletniej gwarancji. W moim z przedluzoną w trzecim roku zauważyłem pekniecie wzdluxne lakieru fotepianowego, wytracie fotela w oparciu -środkowa część. Przedlużona gwarancja - trzeba było do tego zrobić przegląd dodatkowy, aby działała. Po fakcie okazało się że gwarancja to fikcja. Gwarancja jest na silnik i skrzynię Tapicerka przy przebiegu 30 tys km ma prawo się zużyć. Żart jakiś. Skóry w Mercedesie są częściowo z ,, plastikowej świni" Škody w mojej firmie po 100 tys km wyglądają lepiej. Drugi w życiu i ostatni Mercedes
Dwa lata temu jak kupowałem auto. Interesowały mnie samochody kombi takie jak Fabia czy Logan MCV. Ale w wersji podstawowej. Najpierw w salonie Skody poczułem się "olany". Musieliśmy długo czekać na obsługę. Proponowane ceny były sporo wyższe niż te w internecie. Lepiej było w salonie Dacii lecz ceny były też wyższe. Dealer kładł nacisk na auta "stokowe". Obaj handlowcy rozmineli się z moimi potrzebami. Skończyło się tym że w komisie kupiłem trzy letniego Logana MCV. Facet handlujący używanymi autami powiedział szczerze że Dacia nie jest popularną marką wśród kupujących, auto stoi kilka miesięcy w komisie. Stan i cena były ok. Facet uczciwie rozmawiał ze mną bez tych "tricków" dlatego kupiłem używkę.
Sam miałem 2 lata temu przejścia ze sprzedawcą w salonie Forda. Chciałem kupić Focusa i dobrze wiedziałem czego chce (z resztą pełno było identycznych ofert z ASO Forda wystawionych na OLX) więc udałem się do najbliższego salonu. Zaczeliśmy rozmowę konkretnie, wymieniłem co ma być, sprzedawca wydawało się że zrozumiał po czym przedstawił mi wydrukowaną konfigurację o 20k pln droższą w kombi a chciałem HB. Jak mu powiedziałem że to nie to co chce to mi odpowiedział że to ma na stanie ale jak mu pokazałem ich ofertę na OLX to nagle zaczął inaczej rozmawiać. W chwili znalazło się to auto po które przyszłem. Ale jego podejście mnie zniechęciło i poszłem do Skody. No ale to nie przeszkodziło temu sprzedawcy nękać mnie przez 2 tygodnie jeszcze
Trzeba jeszcze dodać w przypadku używanych samochodów od dealera, ze kradną oryginalne letnie dywaniki a zostawiają zimowe, opony potrafią tez zmienić właściciela i co najważniejsze po wyjechaniu od dealera może Ciebie przywitać duży przegląd wraz z wymiana klocków i tarczy o którym sprzedawca Ciebie nie poinformuje a taki koszt przykładowo w salonie audi tani nie bedzie
Odwiedziłem kilka Rzeszowskich salonów w tamtym tygodniu i ze zdziwieniem oglądam wasz odcinek Jakbym miał wrócić pamięciom do rozmów to każda z sytuacji przedstawianych przez was miała miejsce a w szczególności Pan z Toyoty który przekonywał mnie że kolor biały będzie idealny a poza tym mają taki model na stocku i gratulował wyboru nawet jak poprosiłem o dywaniki Niestety lub na szczęście pozostałem jeszcze przy starym (2017r) samochodzie Świetny film dobra robota i tym razem pójdę po samochód z własnym konfiguratorem Pozdrawiam
Masz Toyotę z 2017 i chcesz ją zmieniać, bo jest "stara"? Ja poprzednim autem (Mazda 6) jeździłem od nowości 10 lat i dopiero stwierdziłem, że jest stare i trzeba kupić coś nowego. Przez te 10 lat tylko wymieniłem olej, filtry, opony i klocki...a jak auto sprzedawałem, to kupujący stwierdził, że pachnie jeszcze "nowością" :)
Świetny materiał. Dzięki za info. Żona prowadzi działalność i zastanawiamy się nad leasingiem. Ja myślałem żeby kupić auto testowe. Odpowiedzieliście na wszystkie moje pytania i wątpliwości. Będę teraz zwracał na to wszystko uwagę. Dobra robota 👍
Najlepsze podejście do klienta jest gdy przychodzisz kupić samochód za 300 tysi a w salonie wszyscy mają cię w d... i praktycznie trzeba prosić o udzielenie chociaż informacji, bo wszyscy bardzo zajęci pracą w salonie i dla klienta nie ma czasu.
Siema, obserwuje was od dluzszego czasu i szacun za( tak mi sie wydaje) szczerosc z waszej strony do klienta. Czy moglibyscie zdradzic jakie sa prowizje dealera, handlowca z waszego doswiadczenia w salonach premium. Pozdro
Najgorsze co może być to poganianie klienta. Nie każdy jest turbo asertywny i sobie poradzi z taką presją, a potem ten kac po obudzeniu będzie gorszy niż po alkoholu. Wiem co mówię, bo sam mega asertywny nie jestem i skąpy z natury więc zawsze wszystko przeliczam, sprawdzam i kalkuluje jak mieć najwięcej za najmniej. Wiadomo, że fajnie jak ci powie, że to dobry wybór itd. ale ważne aby powiedział to w odpowiednim momencie. To chyba najważniejsza cecha dobrego handlowca, aby umiał dobrze doradzić, a potem wyczuć kiedy klient jest blisko podjęcia decyzji i wtedy delikatnie popchnąć tak aby nie zauważył. Wtedy będą wszyscy zadowoleni.
Swietny odcinek !!! Szczera prawda, Jeszcze czesto jest tak ze aby ci wcisnac ten konkretny zawyzy ci cene przy biurku abys sie zgodzil na ten co ci on proponuje a nie ten co ty bys chcial chociaz ceny obydwu bulyby takiej samej wysokosci.
Czekam na materiał i aż się boje ;) Jestem handlowcem w salonie samochodowym i z roku na rok coraz ciężej sprzedawać samochody bo ludzie dużo szukają po rynku. Ten filmik na pewno mi nie pomaga ale chętnie zobaczę.
@@olgiert7550 w ogóle kapitalizm to najgorszy system i w socjalizmie byłoby ci najlepiej. Lot nie lata do Korea Północna ale mogą cię wyrzucić lecąc do Singapuru👍
Opel i Auto Żoliborz sprzedają sporo samochodów serwisowych. Ta informacja nie jest przedstawiana klientowi, bo według nich to nie ma żadnego znaczenia :)
Bardzo dobry film. Myślę, że jest to fajny wstęp do serii, bo wierzę, że macie potencjał i wiedzę żeby pomagać ludziom w zakupach. Przecież większość kupujących to nie są handlowcy i są to osoby "nieodporne" na techniki sprzedażowe. Większość ludzi nawet nie do końca zdaje sobie sprawę z tego jak wygląda proces szkoleniowy w niektórych sklepach czy właśnie w salonach samochodowych. Sprzedawcy korzystają z tego że nawet niektórzy wręcz wstydzą lub nie wiedzą jak negocjować, zapytają o rabat a sprzedawca powie że da dywaniki i 1000,- rabaty i po temacie. Jako ciekawostka film szkoleniowy MB z przełomu lat 80/90 ua-cam.com/video/ejA0wKTRHH4/v-deo.html Wszystkie kroki od badania potrzeb po dopinanie transakcji, rozwiewanie obaw itp.
W 2002 i 2003r bywałem na ICC w parku wodnym w Krakowie, gdzie intel i podobni ogarniali sprzęt, sprzedaż i ogólnie "jak skutecznie wciskać ludziom sprzęt, którego nie ogarną nawet za 20 lat". Mottem tego spędu było "żaden sprzęt nie jest zbyt dobry i drogi"🤣. I efektem było, czego byłem świadkiem tak ze 20 lub 30 x, że sprzęt odbierała np. pani profesor UJ, i zamiast dziękuję, pozdrawiam i w drzwi... to ona: panowie ale jak to się włącza?(IBM mały najdroższej serii X... za 8-10k PLN, gdy pensja minimalna była pewnie z 600zł👌😂
Panowie mówicie że pracowaliście w salonu bmw. Mam w związku z tym dwa pytania: 1. Rozważam kupno Alpiny, czy jest możliwość żeby kupić ją bezpośrednio od producenta, z pominięciem dealera i importera ? 2. Czy jako obywatel polski mogę kupić auto u n.p niemieckiego dealera z polskim leasingodawcą ?
@@ryanverbinski2040 XDDD siedzisz mi w portfelu i znasz moją historie ? Proszę jeśli nie masz do powiedzenia nic związanego z tematem to się nie wypowiadaj, bo szkoda klawiatury
1:45 wersje prezentacyjne są dobrze wyposażone, bo jak możnaby pokazać możliwości wyposażenia na golasie? We wrześniu 2019 szukałem samochodu i były demówki słabo wyposazone. Te wystawione w salonie szły i tak na sprzedaż - sam taki wyoglądany przez innych wybrałem. Żeby nie dać się naprać na sztuczki trzeba raz wtopić, bo nauka działa na popełnianiu błędów, ćwiczeniach. Sam w tym temacie jestem o wiele mądrzejszy. Dałbym jedną radę - zwłaszcza jak w grę wchodzi leasing parę lat czy kredyt czy po prostu kilkuletnia eksploatacja - nie brać na styk, na zasadzie eeee szkoda dokładać 15k, mi się wydawało 65k drogo i żałuję, ze nie wziąłem większego i z klimą automat. Ratę mialbym wyzsza o 100zł, wykup o 10k, spalanie takie samo, przeglądy w tej samej cenie, a samochód zupełnie inny. I to by wyszło taniej niż też pozbywać się obecnego ze stratą + branie droższego, który zdrożał przez rok.
Stocki i auta demo to są normalne deale, natomiast jest część rynku która jest zwykłą patologią: auta z wypożyczalni samochodowych przepuszczane przez Premium Selection. Czy możecie zrobić o tym odcinek?
znam te triki na pamięc, najlepiej brać stocki, przy okazji można sobie auto obadać miernikiem i zalatwic dobry rabat ,wiele salonów zatrudnia tez tzw. lachony, osobniczki które w dzień świecą dupą na salonach a wieczorem tej dupy dają wtajemniczonym. Jak ktoś lubi być dobrze obsłużony należy omijać marki z pierwszej trójki rankingu sprzedaży , tam sprzedaż odbywa się taśmowo i będą mieli na was wyjebane czy będziecie kupowali auto za 50k czy za 200k podejście jest te same- totalna wyjebka i jeszcze kupę danych osobowych od was zbiorą. Podsumowując handel w kraju względnej zagranicy raczkuje, na naszych swojaków działają proste triki typu postawić ładna dupe koło auta dać pseudo rabat- i nasi najebani i zgrzani wyskakują z kasy jak króliki z sałaty pozdro
zamówiłem audi u dealera ponad 7 miesięcy temu. Sprzedając mi auto obiecywano mi odbiór po 2 miesiącach. Od pół roku jestem wodzony za nos przed dealera. W chwili obecnej kiedy to pisze auto od 21 dni ma status: w transporcie do importera. Nikt nie wie gdzie dokładnie jest, czemu go nie ma i kiedy będzie. Dealer argumentuje za każdy razem, że nie ma wpływu na dostawę, a za wszystko odpowiedzialna jest fabryka. Z mojej perspektywy (klienta) chyba się domyślacie jak fatalnie to wpływa na przyszłe decyzje zakupowe oraz potencjalne polecenia.
Dlatego warto szukać z drugiej ręki, pierwsze straty padły na 1szego właściciela a ty masz auto zadbane (bo pierwszy zawsze dba) i tańsze. Cała filozofia, bez komisów, pośredników.Ja mieszkam w Niemczech z tutaj bardzo łatwo się auta kupuje i sprzedaje, i widzę tych "pośredników" na YT, zarębski czy jak mu tam itd..oni to kasę trzepią, za to że kogoś podwiozą na plac.a najlepiej kupuje się od prywatnych osób, Ostatnio sam kupowałem auto od prywatnej osoby, odbierając auto w środku naszykowane czekoladki, redbulle, a na końcu kwiaty dla żony. Wtedy człowiek widzi że zrobił interes
@@johny-rc7ze No nie zgodzę się, że tak wszyscy pierwsi właściciele dbają. Jak kupisz coś po leasingu, czym jeździł handlowiec, to nie byłbym taki pewny tego dobrego stanu auta
Wy to macie dobrze, poubierani jak na niedzielę, a ja głupek poszedłem do fizycznej roboty i tak się przedźwigałem że teraz nie mogę normalnie chodzić.
Jedna rzecz jest prawdziwa kupując u jakiegokolwiek dealera samochód nowy witają na czerwonych dywanach a jak przyjdziesz zgłosić usterkę to zapraszają od zaplecza by potencjalni nowi kliencie nie wiedzieli o problemach z nowym samochodem. Zauważyłem również taką sprawę że sprzedający nie ma zielonego pojęcia co sprzedaje, przykład z życia przy odbiorze samochodu z salonu sprzedający proponuje wykupienie gwarancji 5 letniej w cenie której jest pełen serwis olejowy przez okres trwania gwarancji, oczywiście informuje że kupujący ma prawo wykupić coś takiego do 3 miesięcy po odbiorze/zakupie samochodu. Mija dwa miesiące przyjeżdża klient do serwisu na wymianę oleju po przejechaniu 1000km chcę wykupić tę gwarancję - a tu z ust sprzedawcy pada informacja, że takiej możliwości nie ma i że nigdy nie było. Po bardzo długiej wymianie zdań zostaje poinformowany, że coś takiego jest możliwe ale w przypadku zakupu na raty w ich systemie ratalnym. Już w tym momencie sprzedawca pokazuje gdzie ma klienta bo wie doskonale, że samochód był kupiony za tzw. "gotówkę". Druga sprawa zapytany przy odbiorze ile kosztuje serwis olejowy - nie zna kwoty poproszony o to aby zapytał na serwisie , po chwili wraca i podaje kwotę wyjętą z rękawa gdyż po dwóch miesiącach cena ta różni się od podanej dwukrotnie. Pozdrawiam Prowadzących jak również wszystkich oglądających i życzę szczęścia w użytkowaniu nowych samochodów.
Wydaje mi się, że wciskanie samochodów bądz typowe "ruchanie" klienta tak jak w przypadku s63 występuje tylko i wyłącznie w Polsce, w Niemczach nikt nie mógłby sobie na to pozwolić, dlatego lepiej zapłącic więcej i mieć swięty spokój :)
Seph Seph Generalnie chodzi mi o to, kto lepiej zachowa się gdy wynikną problemy z samochodem. Ja kupowałem w niemieckim salonkę dwie używki i Niemiec wszystko powiedział o samochodzie, wszystko się sprawdziło a w Polsce nawet jak zauważysz, że jest inny odcień lakieru to starają Ci się wmówić że samochód nie malowany i Panie tak ma być. Zgodzę się, że Niemcy kupują nowki w Polsce bo są tańsze, ale jak wynikną jakieś problemy to będą żałowali, że u nas kupili 🙂
Kciuku Widziałem, ale to jest przypadek 1 na 1000000, że chłopa jest stać rozjebac BMW za 500tys, bo tam była seria 7 a druga chyba seria 6, ale patrząc ze to poszło na cały świat BMW 10 razy się zastanowi co się bardziej opłaca 🙂
@@Lukas-mt6el Spokojnie można to zrobić przecież koleś ma na 100% AC i nic go nie będzie kosztować a najlepiej by było jak by ktoś w niego wjechał) Tyle że nigdy nie masz pewności że nic Ci się nie stanie)
Dobra robota chłopaki, konkretny temat i podpowiedzi na pewno to pomoże wielu osobą przy zakupie bo właściciele salonów oszukują klientów jak mogą a sami pławią sie w bogactwie.
Ten cały filmik to jest dopiero dobry trik sprzedażowy🌝. My jesteśmy tacy uczciwi, że powiemy Ci jak wkręcają Cię w salonie, a my jako byli handlowcy już tego nie robimy! kupuj u nas🌝... i na pewno jakieś wytłumaczenie znajdziecie, ale sami używacie nie jednego z tych trików których się nauczyliście w waszej sprzedaży, może nie wprost takich samych, ale opartych na podobnym mechaniźmie i nie piszę tego dlatego, że jesteście nieuczciwi, ale dlatego, że też dalej jesteście w sprzedaży. Ciekawy jestem czy coś na to odpowiecie pewnie nie, a to dużo o Was powie. PS. I tak lubię oglądać Wasz kanał👍
@@GlobalMotorsoficial Dzięki za odpowiedź 👍na pewno może to być dłuższa dyskusja, dodam tylko tyle, że ja też jestem długo w sprzedaży (nie samochodów) i na każdym szkoleniu uczą, że nie sprzedajesz tylko doradzasz😉 Miłego dnia🌝
@@rafam6666 Też pracuje w tym segmencie i potwierdzam. Na każdym szkoleniu jest mowa - ty doradzasz, nie manipulujesz tylko uświadamiasz :D Filmik trochę masło maślane. Takie techniki sprzedażowe są wszędzie - sklepy, ubezpieczenia, salony samochodów, fryzjer - nie ma usługi, która by nie stosowała trików. Jeden uzna to za manipulacje a z kolei kolejny za fachową poradę. Każdy ma swoje techniki, nawet Wy
Świetnie panowie, tyle tylko że przeciętny kupujący (bez znajomości w salonie) nie jest w stanie stwierdzić jaka jest marża na aucie czy wyposażeniu dodatkowym i czy cena jaka właśnie usłyszał jest z rabatem czy też bez niego. Czyli mówicie o rzeczach owszem prawdziwych, ale nie dających się w żaden sposób zweryfikować. A skoro nie mogę czegoś zweryfikować to po co mam się zastanawiać czy to prawda (ten rabat który mi zaproponowano) czy też nie.
@@kasakasa5719 Jeżeli porównujemy Mercedesa np E klasa to biedna wersja ma więcej niż te 15 lat temu w standardzie jest klimatyzacja automatyczna ,nawigacja, felgi aluminiowe, kamera cofania itp pokaż Mercedesa i wiele innych pokaż Mercedesa E klasa z 2004 roku z kamerą cofania itd )
@@piotrnowak6220 E klasa to Eklasa Jest jescze segment F czyli S klasa Audi a8 2005 D3 w porownaniu do dzisiejszych aut ciagle robi wrazenie nie wspomniawszy o D4 z 2010 koszt okolo 80k
Mój przyjaciel kiedyś powiedział mi że osobom którym z zasady sie nie ufa w USA są adwokaci i sprzedawcy samochodów . I miał rację Najłatwiej zostać wkręconym w zakup auta jesli kupuje sie je w emocjach i tak naprawdę nie wie sie co chcemy kupić. Wtedy sprzedawca jest w stanie wmówić wszystko. Świadomy klient który chce kupić konkretny model nie da sie narżnąć
@musicislife92 Dzwonił do mnie sprzedawca i za szybko odebrałem telefon. Usłyszałam rozmowę na mój temat :) Następnie powiedziałem, że Mongoł nie kupi. Nie wiem co też gość miał do tego sympatycznego narodu...
Ja bym dodał, że po wizycie w salonie warto udać się do serwisu. Powiedzieć czego oczekujemy. Doradca serwisowy w 99% przypadków nie mają wypranego łba tym handlowym bełkotem i powiedzą, że lepiej dopłacić do silnika/skrzyni lub poświęcić wyposażenie.
@@GlobalMotorsoficial U mnie się sprawdza, bo NIGDY (i to też powtarzam wszystkim) nie kupuję auta w roku premiery. Uczą się składać i choroby wieku dziecięcego. Takie marki jak BMW, Mercedes, Lexus poprawiają "na bieżąco". Vag, Francuzy, Koreańczycy dużo później przy okazji "liftingu". Serwis zawsze doradzi dobrze, bo nie wiedzą co zalega na stocku.
@@3CityRide Gdyby porównać awaryjność i wytrzymałość BMW do Lexusa to widzę przeeepaść. Ogólnie japońskie produkty przewyższają jakością europejskie o dekady...
@@kotwbutach9701 może kilka lat temu. Aktualnie Toyota i Honda też się opuściły. Auta montowane w UK, Turcji, Rosji na sztukę. Sporo jest reklamacji - inaczej z autami z Japońskich fabryk - ale tych na naszym rynku jak na lekarstwo ze względu na politykę podatkową przy imporcie chociażby.
Ja mialem sytuacje gdzie dostalem wstepnie rabat na a5 około 30% w 2017 roku, wszystko było już ustalone, s-line, quattro, okolo 250km, skóry, no full opcja prawie. Wysłałem konfiguracje gosc ja wstepnie zaakceptowal spieszylem sie w miedzy czasie z pakowaniem na wakacje, dzwoni sprzedawca ze wzzystko super ale jednak takiego rabatu na doposażenie to nie dostanę, wyjdzie około 10 tys drożej, no ale co to dla Pana 10 tys przeciez to auto jest super. Dużo nie myśląc podziękowalem, zająłem się wakacjami i olałem tą”okazję” 😂
@@piotrnowak6220 w Audi 20% jest nawet realne dla przeciętnego Kowalskiego przy drogich wersjach wyposażenia. Także mało wiesz. Audi bardzo ceni swoje dodatki. Dla porównania np z marką Škoda to czasem ten sam detal kosztuje o 50℅ więcej.
@@sawomirpiatkowski8636 Jak masz wolny czas to podjedź do salonu to się dowiesz czy z kwoty 400 tys urwą ci 120 tys , a to jest 30% . Lub 80 tys bo to jest 20% ) Chyba że pracownicy się złożą na ten rabat)
Ludzie którzy zachwycają się reklamami, dają się „zrobić” sprzedawcy przez śmieszne techniki handlu to przykład słabych jednostek bez psychiki, zaradności i umiejętności samodzielnego myślenia ;)
Pracuje w obsłudze klienta (zupełnie inna branża), ale wiele z tych trików mamy wspólnych. Czasem dla rozrywki lubię zgadywać w myślach „co Pan szanowny z salonu powie jako następne zdanie” :)
Komentarze piszą sami specjaliści od technik sprzedaży, żaden się nie da złapać na sposoby handlowców, a do salonu pewnie pastują lakierki i pucują 10 min szkatułę, żeby pani z recepcji w ogóle w ich str spojrzała. Przecież wiadomo, że salon chce sprzedać jak najdrożej samochód albo jak najgorzej wyposażony, który mają od dłuższego czasu na stanie. Cała zabawa polega na tym żeby wiedzieć ile kosztuje to co chcemy i nie nastawiać się, po takich jutubowych poradach że sprzedawca na "dzień dobry" zejdzie 50% z ceny, bo jaśniepan wszedł do salonu. Raczej są to negocjacje jak z tureckiego straganu - sprzedawcy na twoim czasie nie zależy więc rozmowę przeciąga, tym bardziej gdy wie, że ma dobry towar. On po prostu chce od ciebie jak najwięcej kasy!
Chlopaki, te samochody ze stoku, czy jest jakis prosty sposob na dowiedzenie sie jak stromy stok ma dany dealer? Wiadomo, ze im wieksze nachylenie tym bardziej niezdrowe jest to dla samochodu z wielu wzgledow.
lysyZbrejzers szczerze tez tak myślałem 3 cylindry ??!?! benzyna !?!?to jakieś gowno pomyślałem.. ale idź umów się na jazdę testową. Ja w swoim zrobiłem mapę mam 190 koni
Ja do zakupu nowego samochodu przymierzalem sie rok,(analiza cen i rynku) Zapomnieliście dodać ze jest tez cos takiego jak wsparcie sprzedażowe importera za wyrobienie planu ( i tu salony tez kombinuja na rozne sposoby) Kupilem samochod rok temu ze stoku za 52.000zl, gdzie obecnie w mojej konfiguracji kosztuje 63.000zl,
Akurat z tym zlym wypowiadaniem się o konkurencji, to jest strzelanie sobie w kolano. Pracowałem w salonie marki, której nazwa zaczyna się na „F”, a kończy na „errari”. Codziennie zdarzał się klient, który porównywał jakiś model z Porsche. Z tego co często powtarzali klienci, to właśnie w Porsche samochody Ferrari były deprecjonowane. A ze się psują, a ze wykończenie zle. I co? Finalnie klient podpisywał umowe w salonie Ferrari. Nigdy nie powiedziałem złego słowa na Porsche. Klient to nie idiota. Jak idę cokolwiek kupić i sprzedawca ocenia negatywnie konkurencje, to wiem, ze nie mam do czynienia z profesjonalistą i dla samej zasady sprawdzę produkt konkurencyjny.
To wiadomo ze na dywanikach jest olbrzymia marza w porównaniu z autem, bo wybrodukowanie takiego kompletu dywanikuw w CHinach kosztuje 100 zlotych a sprzadawane sa za 1000zl
Akurat fotelik dla dziecka był śmiechowy XD To mój brat jak kupowal kiedyś forda... NA UJ CI TEN ISOFIX??? - no wiesz... nigdy nic nie wiadomo xD - sprzedał forda kupił lagune używke bez isofixa.. dopiero wtedy dorobił się 2 dzieci xD
Panowie ale wy też stosujecie te wszystkie techniki i też zarabiacie na każdym samochodzie który sprzedajecie. Np odkupujecie od kogoś auto poleasingowe które wycenione jest przez eurotax na określoną kwotę i dodajecie do tego marżę. Kiedy przyjdzie do was klient to staracie się aby w taki sposób tego nie widział i korzystacie z myczków których nauczyliście się pracując jako handlowcy w salonie. Dlatego tego typu film jest trochę hipokryzją. Przecież każdy musi z czegoś żyć i to jest normalne. Dlatego handlowy sprzedając w sposób w jaki to objaśniliście nie robi nic złego. Ponadto marże jakie mają handlowcy na samochodach dzisiaj są śmieszne i często sprzedają samochody na zero. Do tego wy nakręcacie takie firmy przez co handlowiec będzie musiał być wolontariuszem. Reasumując, przedstawiacie siebie jako osoby które ratują Kowalskiego przed popełnieniem błędu a tymczasem sami to robicie o czym przestrzegacie.
Dariusz Wiii Druga liga? Bzdura, Lexus jest w USA uznany za bardziej prestiżową markę niż Mercedes. Lexus LS jest dużo lepiej wykończony niż S klasa i bardziej komfortowy.
Tomek Żyła nie No Audi ma np r8 kupę rs5,6,7 s8. Lexus ma komfortowe ale mało sportowe samochody. Trochę jak Mercedes ale Merc ma zawsze amg gt g63 s63 itp itd
I co Ci to powie ze może bity nie do końca bo niektóre elementy jak nie przejdą kontroli jakości idą do ponownego malowania i np na nowej masce masz 300 mikronow a nigdy nie była bita tylko nie przeszła kontroli jakości i była np 2 razy malowana w fabryce, warto patrzeć np na śruby czy byli odkrecane
MERCEDES w Bydgoszczy. Na wejście pani nie zakrywająca ust i nosa oraz dwóch balonów poniżej. Kawka, ciacho..... , ale numeru telefonu nie chciała podać. Twarda sztuka!
@@Miodek174 Podstawa - minimalna krajowa:) Jaką kasę z auta dostaniesz zależało, jaką marże na nim ugrasz (z tym jest ciężko). Czy jest za gotówkę, czy leasing/kredyt. Za gotówkę jest najmniej "opłacalne" i dla handlowca i dla salonu:)
A co sądzicie o tym że na V klasę nie wzięli ode mnie zaliczki. Podpisali umowę, przeprowadzili procedurę leasingową i zamówili auto według mojej konfiguracji bez pobierania zaliczki.
Po roku stwierdzam że zrobiłem dobry interes .samochód który kupiłem ma teraz mniejszy silnik spalający więcej jest cięrzszy o 70 kg i droższy o 7 tysięcy.a ceny urzywanych są jak cena mojego z salonu, nawet czasami ktoś chce więcej.
Zastanawia mnie jedna rzecz, czy konfigurując auto w salonie i podając swój kontakt, zostajemy już w "systemie" np. BMW i kiedy udamy się do innego salonu tam już wiedzą, że interesuje nasz dane auto i jaki rabat otrzymaliśmy w poprzednim salonie ? Także finalnie my się najeździmy, a kolejne salony w ramach solidarności marki i tak nie zaproponują nam jakiś większych rabatów czy dodatków.
Dlatego nie podajesz dobrych danych. To samo jest z lotami, czy wycieczkami. Jak klikniesz przeglądanie w trybie incognito masz inne ceny. A jak szukasz codziennie normalnie to widzisz, ze drozeją
Dla ludzi którzy myślą zakup samochodu nie jest trudny :) Reklamy zawsze nas bombardowały itp. Dobrze mieć doradcę ze sobą który faktycznie się zna na motoryzacji jak już jesteśmy zieloni. Filmik mocno przebarwiony aby wzbudził duże emocje i podniósł oglądalność - sam tytuł to pokazuje - ja bym powiedział ze to jest bardziej tajny trik filmowców jak z igły zrobić widły;)
Jedna uwaga do docierania silnika w autach demo, znam kilka przypadków gdzie osoba która kupiła takie auto miała mniej problemów z silnikiem niż osoba która kupiła nowe auto... Mówi się o tym od kilku lat że temat docierania nie dotyczy nowych aut ponieważ tak było dawno temu jak jeszcze sprzedawało się polonezy :)
Co Ty gadasz, żadna różnica czy auto jest z 1973 czy z 2020 roku, w każdym zachodzą te same procesy docierania i odpowiednie tego zrobienie oraz wymiana oleju ma diametralne znaczenie dla żywotności motoru
@@robert_rooster wymiany oleju nie neguje bo tutaj nawet lepiej skracać czas wymiany ale docieranie silnika w dzisiejszych czasach gdzie jakość spasowania flaków w silniku jest mega lepsza niż kiedyś .Powiedzmy sobie szczerze że to docieranie to tylko spokój ducha ;)
Kurczę, słaby ze mnie klient... Kupiłem rok temu nowe auto, nie wyciągnęli ze mnie nawet złotówki więcej bo w sumie kupiłem full opcję*, a sprzedawca mnie trochę przepraszał, że auto testowe jest opcji gorszej niż "mój" ;) *no dobra, była jeszcze opcja "wyścigowa" tego modelu, więc można było drożej, ale to prawie jak inny model.
Znajomy w czasie prezentacji narobił zdjęć i w trakcie odbioru zarządał rabatu bo wydawany samochód znacznie różnił się prezentowanego. Inne plastiki, wykładziny mniej głośmików i itp. Coś tam udało mu się użebrać.
Ciekawy filmik, po którym coraz bardziej doceniam swoją markę w kontekście planów sprzedażowych (nie muszę wypychać doposażenia, nie muszę sprzedawać opcji wyposażenia a tak naprawdę liczy się sprzedana sztuka czy to golas czy na fulu nie ma żadnego znaczenia). Z drugiej strony nie wspomnieliście o tym co się dzieje ze strony klientów, oraz konkurencji z innych salonów nawet tej samej marki, i że czasy zarabiania marży na samochodach tak naprawdę dawno się skoczyły. No i co najważniejsze nie każdy sprzedawca chce cię za wszelka cenę oskubać bo przynajmniej moim zdaniem liczy się budowanie relacji długofalowej, żeby klient zechciał do ciebie wrócić ;)
Piękni panowie,rozumiem iż przytaczane sytuacje pochodzą z waszych codziennych doświadczeń z waszymi klientami w pracy na stanowisku sprzedawców samochodów nowych i używanych w GM. W moim odczuciu zatrzymaliście się w "waszych czasach" cały ten materiał to nic innego jak farsa...tfuu
Hehe az mi sie przypomnialo jak moj tata kupowal swoje 840d rok temu, jego rozmowa z pracowniczka salonu byla przezabawna.... cisnal strasznie na 20% rabatu "jest juz wrzesien i tak w styczniu obnizycie cene na te auto, bo bedzie rok starsze, a cabrio nie sprzedacie poza sezonem do konca roku, dawaj mi tu 20% rabatu" - a ona, ze nie ma szans, maksymalnie 15% moze dac.... no i sam zadzwonil do tego szefa od nich, skonczylo sie tak ze zrezygnowal, a za tydzien oferta na 19% rabatu :) powiedzial sobie, ze wezmie stockowe 840d jesli bedzie dobry rabat, bo jak nie to zamawia 850i w swojej konfiguracji tylko ze by poczekal 3-4 miechy wtedy. Finalnie 840d sie przytulilo, bardzo fajne autko, jak na diesla bajecznie brzmi dodatkowo cabrio wiec poteguje efekt. :)
Jakub Barański jakbys uslyszal jaka poezja sie wydobywa z wydechu to bys zmienil zdanie, nie mowiac juz o tym ze diesel ma wiekszy moment obrotowy i benzyne z ta sama moca zjada na sniadanie, a spalanie jest smieszne w tym aucie idealnie sie nadaje na daily
najwiekszym trikiem salonow jest Pani w ponczochach i mini na recepcji! 🐴🐎🤚🏻
Duperka rulez, tak samo jak na spotkaniach biznesowych :D
Na bramie każdego salonu powinno pisać Witamy Klientów a z drugiej Żegnamy frajerów)
@@piotrnowak6220 coś w tym jest, dodam że nie tylko w salonach samochodowych ;) można jeszcze zahaczyć o operatorów sieci komórkowych :D itp
@@GlobalMotorsoficial A nie element seksizmu? Jeśli element psychologiczny, to wytłumacz mi to: przychodzi kobieta do tego salonu i co? Jak ma to na nią zadziałać? Męski szowinistyczny świat i tyle.
@@PiotrPi captain save-a-ho?
Brawo Panowie za szczerość. Zapomnieliście, że przechodząc ze sprzedaży nowych samochodów do używanych, które sprzedajecie nasraliście sobie w buty.
Używane samochody mają ukryte wady, o których nawet wy nie wiecie. Uzywane auta często również służyły jako samochody demo, wypożyczalnie tip. Sprowadzacie również samochody z USA? Super. Warto powiedzieć klientom, że często wyposażenie samochodów ze Stanów Zjednoczonych ma gorszą konfiguracje niż Eurpoejskie. Np. klocki hamulcowe, jakość świateł itp. Nie mówię tu o kierunkowskazach tylko o np. braku ksenonów w samochodach. Jak proponujecie samochód klientowi to przypadkiem nie wciskacie mu informacji, że auto ma w swoim wyposażeniu to i to i jeszcze to? Wy nie macie wyboru konfigurować samochodu używanego, więc proponujecie to co macie. Czym więc się różnicie od sprzedawców nowych samochodów skoro nawijacie makaron na uszy tylko wasz makaron jest zielony ;)?
Proponuję nie budować swojej "marki" plując na swoją byłą profesję.
Chyba zapomnieliście, ze sprzedając używane samochody jesteście takimi sprzedawcami jak w salonie samochodów nowych. Różnica jest taka, że wy sprzedajcie używane :).
Nie chcę tu prorokować, ale z takim kontrowersyjnym podejściem typu: Najpierw oplujemy Mercedesa, a potem sprzedawców nowych samochodów, bo wiemy z czym to się je, powoduje, że w moich oczach wyglądacie bardzo przeciętnie, bo jak wspomniałem wyżej wasza profesja to sprzedaż samochodów. Według waszego filmu wy jesteście CI dobrzy, a sprzedawcy nowych samochodów to CI źli. To sugerowanie, ze samochody dla klientów serwisu sa zajechane... Sugerujecie, ze klienci serwisów to frustraci? Że mogą być w złym nastroju? A samochody używane, które sprowadzacie mogły być prowadzone przez sfrustrowanych klientów? Czy wy maciew swojej ofercie tylko takie, którymi jeździli przebadani przez psychiatrów kierowcy?
Odnośnie mówienia klientom o końcu promocji to warto wspomnieć, ze koncesje dealerskie mają rabaty ustalane przez importerów i rzeczywiście jest tak, że klient może uzyskać informację o rabacie, który skończy się w danym miesiącu, a nowy rabat może być jeszcze nie ustalony na nowy miesiąc. Więc skoro nie wiesz czy rabat się utrzyma czy nie to co ma powiedzieć klientowi?
I jeszcze na koniec. Co ma w ogóle leasing fabryczny czy niefarbyczny wspólnego z popsutym Mercedesem? Oni finansują samochód i to wszystko. W waszej firmie Global Motors jest inaczej? Czy u was jak się zakupi samochód, który będzie miał jakąś wadę, która się nagle pojawi to leasing pomoże przekonać producenta, żeby naprawił na swój koszt usterkę? :)
Nie pozdrawiam.
Masz 100% racji. To co robią to też pewna technika. Wybielają się oczerniając innych. Z filmu wynika, że handlowiec powinien oddać samochód za darmo i jeszcze flaszkę klientowi postawić. Zapominają panowie o tym, że salon, a w następstwie handlowiec ma zarobić na sprzedaży takiego samochodu, a nie dołożyć do interesu. Zresztą to nic odkrywczego, bo każdy biznes na tym polega. Dla mnie filmik tylko i wyłącznie w dwóch celach: nałapać wyświetleń i pokazać jacy to my super nie jesteśmy. 👎👎👎
Oni są mądrzy i fajni do pierwszej wtopy,trafia na kogoś kto kupi auto a te się po prostu zepsuje,zobaczymy co zrobią Panowie wtedy. Życzę im tego żeby ktoś rozpętał taką burze wokół nich,kręcił filmy że sprzedali mu c***owe auto,zobaczymy jak wtedy to rozwiążą
Ale pierdolisz pan, mówią o trikach sprzedażowych, oni też sprzedają wiec coś wiedzą na ten temat.
Zaufałem BMW. Kupiłem samochód używany w salonie BMW. Jak kupowałem to było: ale Panie to prawie nowy samochód, 23rok nie całe 20 tys., a jak kupiłem i tóż zwróciłem uwagi na usterki, to odrazo, to uzywany samochód co Pan chce. Część usterek nawet palcem nie rószono, a napisano że usunięty. Każde rano wsiadam do samochodu i otrzymuję porcji negatywnych emocij. Problemy z usterkami nadal nie rozwiązane. To czym wy DZIADY z salonu róznici się od zwykłych sprzedawców? Chyba tylko tym, że wykorzystujecie BREND i renomy zeby wcisnąć kolejny nie przeszykowany do sprzedaży woz.
Idąc do salonu, myślimy że tu nas nie okłamią, jesteśmy juz nastawione pozytywnie, z czego skorzystają DZIADY z salonu i to największy dląd kupującego.
Akcesoria mają takie przebitkę że to szok ;)
Prosty przykład. Nowa Mazda . Dywaniki gumowe do wnętrza + gumowe korytko do bagażnika. Gdy pytałem w kilku salonach Mazdy cena za komplet 480-520zł
Pracując jako kierowca w transporcie międzynarodowym, gdzie naszym stałym klientem był magazyn Mazda Logistic Europe w Belgi, kupiłem bezpośrednio po znajomości tam komplet za całe... 12,6 euro.... czyli całe 50 zł ;)
Jest tu jedna słuszna uwaga triki sprzedawców. Tam powinni być doradcy i czasem są. Problem tkwi w tym że ich pazerność na prowizje to sprawa drugorzędna. Gdyby czlowiek z salonu sprzedał samochód w cennikowej sugerowanej cenie dostał by wtedy prowizję jak należy i klienta oblał bym lukrem dopieścił i był na kazde skinienie klienta. Ale gość z salonu ma na samochodzie ze stoku 500 1000 zl z tego stałe prowizje za tzw sztuke i ma w d... triki sztuka sie liczy bo plan w salonie itp... a na samochodzie do produkcji na wstępie 5000 ale... okazuje sie ze producent zmienił pakiety już coś podrożało, auto spóźniło sie z produkcją wiec klient znowu ma dodatkowy rabat ,potem jak Bog da auto przyjedzie całe 😀pozdro dla kumatych i kupa stesu za 200 300 zł do wyplaty. Pomijam fak ze 90 % tych ludzi sprzedawców pojecia nie ma jak konfigurować samochód zeby był fajny. Zawsze jakieś babole. Pomijam eksperymenty co do wersji robione przez producentów. Typu jasna tapicerka materialowa z manualem w GLK no kto to normalny kupi. 😆A tu ciagle sprzedawcy czas zapie.... a bo kredyty do zaplaty bo rodziana bo kasy nie ma. I tak leci sztuka za sztuką. A wy tu o trikach! Mowie i piszę o salonach premium i nie tylko . Jako ktoś to siedział w tym 7 długich lat. Pozdrawiam. To pazerność producentów doprowadziła do tego.
Nareszcie ktoś prawdę pisze. Ciekawe czy Ci wszyscy malkontenci co to niby po nowe przechodzą i płaczą że ich w salonach naciągają bo chcą zarobić na utrzymanie rodziny pracują za najniższą krajową w imię zasad i nie wiadomo czego. Sami sprzedają swoje towary czy usługę jaką jest praca na etacie i chcą za to możliwe najwięcej ale jak kupują to okazji szukają i każdy chce ich okraść. Mentalność ludzi "sukcesu" których stać na nowe auto.
Od kilku lat jeżdżę tylko nowymi samochodami, muszę mieć pewność i spokojną głowę że auto mnie dowiedzie z punktu A do B bez problemu, i przez te kila lat można powiedzieć że nauczyłem się kupować w salonach. Przed pójściem do salonu sprawdźmy sb ofertę i ukierunkujmy się czy chcemy kombi czy suv'a czy może jeszcze coś innego, z jakim silnikiem itd. Najlepiej skorzystajmy z konfiguratora, i pójdźmy do salonu z własną konfiguracją, siedząc w domu czy biurze na spokojnie i bez marketingowej gadki wybierzemy to co jest nam faktycznie potrzebne a co jest zwykła fanaberią. Oszczędzamy czas i nie dajemy się naciągnąć na dodatkowe bajery, których możemy nigdy nie użyć, na przykład ja noszę okulary z polaryzacją i filtrem antyrefleksyjnym a handlowiec w salonie uparcie wciskał mi HUD mimo iż tak go nie zobaczę. Dla mnie wywalenie kilku tys w błoto dla handlowca dodatkowa gratyfikacja. Przychodzę z własną konfiguracją, mówię że interesuje mnie to, to i to, i czy możecie mi załatwić jazdę testową. Najlepszym klientem jest klient niezdecydowany, przyjdzie po auto do miasta a wyjedzie serią 5 w dieslu. :D
Dokładnie ludzie się boją zapytać o jazdę próbną a z tym nie ma problemu ,kupują za krocie wyposażenie z którego nie będą korzystać ,typu napęd źle dobrany za mocny silnik ,za słaby, ropniak a będzie użytkowany w mieście napęd na 4 koła do jazdy po Warszawie gdzie śnieg jest już incydentem, oraz cała masa pierduł które kosztują nie będzie z nich korzystał )
Najlepszy jest klient który jest zdecydowany i podejmuje decyzję w pół godziny a nie dwa miesiące 😉
Przy nowym samochodzie nie masz pewności.
Potwierdzam, pozdro.
Potwierdzam, przyszedłem do salonu z własną konfiguracją, niecała godzinka i podpisane zatwierdzone, bez naciągania i biadolenia.
Kupilem nowe auto 2.miesiące temu i nie czuje się oszukany a auto jest jeszcze piękniejsze niż w.reklamach. Wszedłem powiedziałem dokładnie co chce i dokładnie to kupiłem. Dostałem dobre rabaty i gratisy a jestem człowiekiem który jak coś ma kupić przekopie cały Internet w poszukiwaniu najlepszych cen i wszystkich opcji czy modeli urządzeń itp. Rada, nie kupujcie aut demo oraz starych roczników. Tip nr dwa udawajcie że wam nie zależy i macie inne opcje to działa. Ja akurat wiedziałem na 100 % czego chce
Poczakaj z dwa,trzy lata pojeździsz i dopiero się dowiesz co kupiłeś.
Jak kupiłeś Mercedesa to będziesz zadowolony do końca dwuletniej gwarancji.
W moim z przedluzoną w trzecim roku zauważyłem pekniecie wzdluxne lakieru fotepianowego, wytracie fotela w oparciu -środkowa część.
Przedlużona gwarancja - trzeba było do tego zrobić przegląd dodatkowy, aby działała.
Po fakcie okazało się że gwarancja to fikcja.
Gwarancja jest na silnik i skrzynię
Tapicerka przy przebiegu 30 tys km ma prawo się zużyć.
Żart jakiś.
Skóry w Mercedesie są częściowo z
,, plastikowej świni"
Škody w mojej firmie po 100 tys km wyglądają lepiej.
Drugi w życiu i ostatni Mercedes
Dwa lata temu jak kupowałem auto. Interesowały mnie samochody kombi takie jak Fabia czy Logan MCV. Ale w wersji podstawowej. Najpierw w salonie Skody poczułem się "olany". Musieliśmy długo czekać na obsługę. Proponowane ceny były sporo wyższe niż te w internecie. Lepiej było w salonie Dacii lecz ceny były też wyższe. Dealer kładł nacisk na auta "stokowe". Obaj handlowcy rozmineli się z moimi potrzebami. Skończyło się tym że w komisie kupiłem trzy letniego Logana MCV. Facet handlujący używanymi autami powiedział szczerze że Dacia nie jest popularną marką wśród kupujących, auto stoi kilka miesięcy w komisie. Stan i cena były ok. Facet uczciwie rozmawiał ze mną bez tych "tricków" dlatego kupiłem używkę.
Sam miałem 2 lata temu przejścia ze sprzedawcą w salonie Forda. Chciałem kupić Focusa i dobrze wiedziałem czego chce (z resztą pełno było identycznych ofert z ASO Forda wystawionych na OLX) więc udałem się do najbliższego salonu. Zaczeliśmy rozmowę konkretnie, wymieniłem co ma być, sprzedawca wydawało się że zrozumiał po czym przedstawił mi wydrukowaną konfigurację o 20k pln droższą w kombi a chciałem HB. Jak mu powiedziałem że to nie to co chce to mi odpowiedział że to ma na stanie ale jak mu pokazałem ich ofertę na OLX to nagle zaczął inaczej rozmawiać. W chwili znalazło się to auto po które przyszłem. Ale jego podejście mnie zniechęciło i poszłem do Skody. No ale to nie przeszkodziło temu sprzedawcy nękać mnie przez 2 tygodnie jeszcze
Z fotelikiem bomba🤣🤣🤣
Trzeba jeszcze dodać w przypadku używanych samochodów od dealera, ze kradną oryginalne letnie dywaniki a zostawiają zimowe, opony potrafią tez zmienić właściciela i co najważniejsze po wyjechaniu od dealera może Ciebie przywitać duży przegląd wraz z wymiana klocków i tarczy o którym sprzedawca Ciebie nie poinformuje a taki koszt przykładowo w salonie audi tani nie bedzie
Odwiedziłem kilka Rzeszowskich salonów w tamtym tygodniu i ze zdziwieniem oglądam wasz odcinek Jakbym miał wrócić pamięciom do rozmów to każda z sytuacji przedstawianych przez was miała miejsce a w szczególności Pan z Toyoty który przekonywał mnie że kolor biały będzie idealny a poza tym mają taki model na stocku i gratulował wyboru nawet jak poprosiłem o dywaniki Niestety lub na szczęście pozostałem jeszcze przy starym (2017r) samochodzie Świetny film dobra robota i tym razem pójdę po samochód z własnym konfiguratorem Pozdrawiam
Masz Toyotę z 2017 i chcesz ją zmieniać, bo jest "stara"? Ja poprzednim autem (Mazda 6) jeździłem od nowości 10 lat i dopiero stwierdziłem, że jest stare i trzeba kupić coś nowego. Przez te 10 lat tylko wymieniłem olej, filtry, opony i klocki...a jak auto sprzedawałem, to kupujący stwierdził, że pachnie jeszcze "nowością" :)
Świetny materiał. Dzięki za info. Żona prowadzi działalność i zastanawiamy się nad leasingiem. Ja myślałem żeby kupić auto testowe. Odpowiedzieliście na wszystkie moje pytania i wątpliwości. Będę teraz zwracał na to wszystko uwagę. Dobra robota 👍
Zwykle jest tak, ze jednak taniej od testowego (które jest sprzedawane z wysoka marza działu aut używanych) kupisz całkiem nowe.
Najlepsze podejście do klienta jest gdy przychodzisz kupić samochód za 300 tysi a w salonie wszyscy mają cię w d... i praktycznie trzeba prosić o udzielenie chociaż informacji, bo wszyscy bardzo zajęci pracą w salonie i dla klienta nie ma czasu.
Znam to uczucie...
Siema, obserwuje was od dluzszego czasu i szacun za( tak mi sie wydaje) szczerosc z waszej strony do klienta. Czy moglibyscie zdradzic jakie sa prowizje dealera, handlowca z waszego doswiadczenia w salonach premium.
Pozdro
Waldek Florkowski bodajze cos mowil na ten temat ;)
Był odcinek o tym, bodajże jak zarobiłeś 5 tys. To byłeś słabym handlowcem 😄
Najgorsze co może być to poganianie klienta. Nie każdy jest turbo asertywny i sobie poradzi z taką presją, a potem ten kac po obudzeniu będzie gorszy niż po alkoholu.
Wiem co mówię, bo sam mega asertywny nie jestem i skąpy z natury więc zawsze wszystko przeliczam, sprawdzam i kalkuluje jak mieć najwięcej za najmniej.
Wiadomo, że fajnie jak ci powie, że to dobry wybór itd. ale ważne aby powiedział to w odpowiednim momencie. To chyba najważniejsza cecha dobrego handlowca, aby umiał dobrze doradzić, a potem wyczuć kiedy klient jest blisko podjęcia decyzji i wtedy delikatnie popchnąć tak aby nie zauważył. Wtedy będą wszyscy zadowoleni.
Ciekawie jak Panowie wciskają swoje auta 😅
Global Motors ale wiedza ze szkoleń BMW zostaje ✌️😇
@@GlobalMotorsoficial Oczywiście. Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. Teraz tak dbacie o klienta😎
No tak, dlatego lepiej nie iść do salonu tylko wprost do was !
@@lukaszh7006No jak się pracuje dla siebie,to o klienta trzeba dbać,bo nie poleci,a i może negatywne opinie wystawić,a to ważne 😊
Swietny odcinek !!! Szczera prawda, Jeszcze czesto jest tak ze aby ci wcisnac ten konkretny zawyzy ci cene przy biurku abys sie zgodzil na ten co ci on proponuje a nie ten co ty bys chcial chociaz ceny obydwu bulyby takiej samej wysokosci.
Sorry niedoogladalem do konca dajac komentarz a to takze powiedzieliscie
Czekam na materiał i aż się boje ;) Jestem handlowcem w salonie samochodowym i z roku na rok coraz ciężej sprzedawać samochody bo ludzie dużo szukają po rynku. Ten filmik na pewno mi nie pomaga ale chętnie zobaczę.
Każdy handlarz to oszust
@@olgiert7550 w ogóle kapitalizm to najgorszy system i w socjalizmie byłoby ci najlepiej. Lot nie lata do Korea Północna ale mogą cię wyrzucić lecąc do Singapuru👍
@@olgiert7550 każdy Olgiert to oszust
I bardzo dobrze
@@olgiert7550 Pani z warzywniaka jest również oszustem?!
Boszzze 🤤
Opel i Auto Żoliborz sprzedają sporo samochodów serwisowych. Ta informacja nie jest przedstawiana klientowi, bo według nich to nie ma żadnego znaczenia :)
Panowie a skąd wziąć te wszystkie akcesoria, idzie to z marży albo klient po prostu za to zapłaci.
Sami dobrze wiecie że nie ma nic za darmo.
Bardzo dobry film. Myślę, że jest to fajny wstęp do serii, bo wierzę, że macie potencjał i wiedzę żeby pomagać ludziom w zakupach. Przecież większość kupujących to nie są handlowcy i są to osoby "nieodporne" na techniki sprzedażowe. Większość ludzi nawet nie do końca zdaje sobie sprawę z tego jak wygląda proces szkoleniowy w niektórych sklepach czy właśnie w salonach samochodowych. Sprzedawcy korzystają z tego że nawet niektórzy wręcz wstydzą lub nie wiedzą jak negocjować, zapytają o rabat a sprzedawca powie że da dywaniki i 1000,- rabaty i po temacie.
Jako ciekawostka film szkoleniowy MB z przełomu lat 80/90
ua-cam.com/video/ejA0wKTRHH4/v-deo.html
Wszystkie kroki od badania potrzeb po dopinanie transakcji, rozwiewanie obaw itp.
W 2002 i 2003r bywałem na ICC w parku wodnym w Krakowie, gdzie intel i podobni ogarniali sprzęt, sprzedaż i ogólnie "jak skutecznie wciskać ludziom sprzęt, którego nie ogarną nawet za 20 lat". Mottem tego spędu było "żaden sprzęt nie jest zbyt dobry i drogi"🤣. I efektem było, czego byłem świadkiem tak ze 20 lub 30 x, że sprzęt odbierała np. pani profesor UJ, i zamiast dziękuję, pozdrawiam i w drzwi... to ona: panowie ale jak to się włącza?(IBM mały najdroższej serii X... za 8-10k PLN, gdy pensja minimalna była pewnie z 600zł👌😂
Panowie mówicie że pracowaliście w salonu bmw. Mam w związku z tym dwa pytania: 1. Rozważam kupno Alpiny, czy jest możliwość żeby kupić ją bezpośrednio od producenta, z pominięciem dealera i importera ? 2. Czy jako obywatel polski mogę kupić auto u n.p niemieckiego dealera z polskim leasingodawcą ?
Zadajesz pytania które są na tyle oczywiste w kręgach ludzi zamożnych, iż z dużą dozą pewności można sądzić że Alpiny kupic nie zamierzasz.
@@ryanverbinski2040 XDDD siedzisz mi w portfelu i znasz moją historie ? Proszę jeśli nie masz do powiedzenia nic związanego z tematem to się nie wypowiadaj, bo szkoda klawiatury
1:45 wersje prezentacyjne są dobrze wyposażone, bo jak możnaby pokazać możliwości wyposażenia na golasie? We wrześniu 2019 szukałem samochodu i były demówki słabo wyposazone. Te wystawione w salonie szły i tak na sprzedaż - sam taki wyoglądany przez innych wybrałem. Żeby nie dać się naprać na sztuczki trzeba raz wtopić, bo nauka działa na popełnianiu błędów, ćwiczeniach. Sam w tym temacie jestem o wiele mądrzejszy. Dałbym jedną radę - zwłaszcza jak w grę wchodzi leasing parę lat czy kredyt czy po prostu kilkuletnia eksploatacja - nie brać na styk, na zasadzie eeee szkoda dokładać 15k, mi się wydawało 65k drogo i żałuję, ze nie wziąłem większego i z klimą automat. Ratę mialbym wyzsza o 100zł, wykup o 10k, spalanie takie samo, przeglądy w tej samej cenie, a samochód zupełnie inny. I to by wyszło taniej niż też pozbywać się obecnego ze stratą + branie droższego, który zdrożał przez rok.
Stocki i auta demo to są normalne deale, natomiast jest część rynku która jest zwykłą patologią: auta z wypożyczalni samochodowych przepuszczane przez Premium Selection. Czy możecie zrobić o tym odcinek?
Proszę, napewno będzie ciekawie i korzystnie
Dobrze że stać mnie tylko na używane.
Na używanych dajesz handlarzowi zarobić więcej niż salon ma na nowym 😉
znam te triki na pamięc, najlepiej brać stocki, przy okazji można sobie auto obadać miernikiem i zalatwic dobry rabat ,wiele salonów zatrudnia tez tzw. lachony, osobniczki które w dzień świecą dupą na salonach a wieczorem tej dupy dają wtajemniczonym. Jak ktoś lubi być dobrze obsłużony należy omijać marki z pierwszej trójki rankingu sprzedaży , tam sprzedaż odbywa się taśmowo i będą mieli na was wyjebane czy będziecie kupowali auto za 50k czy za 200k podejście jest te same- totalna wyjebka i jeszcze kupę danych osobowych od was zbiorą. Podsumowując handel w kraju względnej zagranicy raczkuje, na naszych swojaków działają proste triki typu postawić ładna dupe koło auta dać pseudo rabat- i nasi najebani i zgrzani wyskakują z kasy jak króliki z sałaty pozdro
Szczerze to mam w poważaniu dealera. Kupuje co chcę i w jakiej opcji chcę, jedynie na zamówienie i w mojej konfiguracji.
zamówiłem audi u dealera ponad 7 miesięcy temu. Sprzedając mi auto obiecywano mi odbiór po 2 miesiącach. Od pół roku jestem wodzony za nos przed dealera. W chwili obecnej kiedy to pisze auto od 21 dni ma status: w transporcie do importera. Nikt nie wie gdzie dokładnie jest, czemu go nie ma i kiedy będzie. Dealer argumentuje za każdy razem, że nie ma wpływu na dostawę, a za wszystko odpowiedzialna jest fabryka. Z mojej perspektywy (klienta) chyba się domyślacie jak fatalnie to wpływa na przyszłe decyzje zakupowe oraz potencjalne polecenia.
Przydatne informacje.
Generalnie wszystkie porady dotyczą każdą branżę. Polecam kierować się zasadą to oni chcą sprzedać a nie ja kupić.
Dużo ciekawostek 👍 tak naprawdę to nie wiadomo czy bardziej cię przekręcą w salonie kupując nowe auto, czy na komisie używane 😅
Dlatego warto szukać z drugiej ręki, pierwsze straty padły na 1szego właściciela a ty masz auto zadbane (bo pierwszy zawsze dba) i tańsze. Cała filozofia, bez komisów, pośredników.Ja mieszkam w Niemczech z tutaj bardzo łatwo się auta kupuje i sprzedaje, i widzę tych "pośredników" na YT, zarębski czy jak mu tam itd..oni to kasę trzepią, za to że kogoś podwiozą na plac.a najlepiej kupuje się od prywatnych osób, Ostatnio sam kupowałem auto od prywatnej osoby, odbierając auto w środku naszykowane czekoladki, redbulle, a na końcu kwiaty dla żony. Wtedy człowiek widzi że zrobił interes
@@johny-rc7ze No nie zgodzę się, że tak wszyscy pierwsi właściciele dbają. Jak kupisz coś po leasingu, czym jeździł handlowiec, to nie byłbym taki pewny tego dobrego stanu auta
Wy to macie dobrze, poubierani jak na niedzielę, a ja głupek poszedłem do fizycznej roboty i tak się przedźwigałem że teraz nie mogę normalnie chodzić.
Jedna rzecz jest prawdziwa kupując u jakiegokolwiek dealera samochód nowy witają na czerwonych dywanach a jak przyjdziesz zgłosić usterkę to zapraszają od zaplecza by potencjalni nowi kliencie nie wiedzieli o problemach z nowym samochodem. Zauważyłem również taką sprawę że sprzedający nie ma zielonego pojęcia co sprzedaje, przykład z życia przy odbiorze samochodu z salonu sprzedający proponuje wykupienie gwarancji 5 letniej w cenie której jest pełen serwis olejowy przez okres trwania gwarancji, oczywiście informuje że kupujący ma prawo wykupić coś takiego do 3 miesięcy po odbiorze/zakupie samochodu. Mija dwa miesiące przyjeżdża klient do serwisu na wymianę oleju po przejechaniu 1000km chcę wykupić tę gwarancję - a tu z ust sprzedawcy pada informacja, że takiej możliwości nie ma i że nigdy nie było. Po bardzo długiej wymianie zdań zostaje poinformowany, że coś takiego jest możliwe ale w przypadku zakupu na raty w ich systemie ratalnym. Już w tym momencie sprzedawca pokazuje gdzie ma klienta bo wie doskonale, że samochód był kupiony za tzw. "gotówkę". Druga sprawa zapytany przy odbiorze ile kosztuje serwis olejowy - nie zna kwoty poproszony o to aby zapytał na serwisie , po chwili wraca i podaje kwotę wyjętą z rękawa gdyż po dwóch miesiącach cena ta różni się od podanej dwukrotnie. Pozdrawiam Prowadzących jak również wszystkich oglądających i życzę szczęścia w użytkowaniu nowych samochodów.
Wydaje mi się, że wciskanie samochodów bądz typowe "ruchanie" klienta tak jak w przypadku s63 występuje tylko i wyłącznie w Polsce, w Niemczach nikt nie mógłby sobie na to pozwolić, dlatego lepiej zapłącic więcej i mieć swięty spokój :)
Wszędzie tak jest, sporo Niemców kupuje auta w Polsce bo często wychodzi sporo taniej
Seph Seph Generalnie chodzi mi o to, kto lepiej zachowa się gdy wynikną problemy z samochodem. Ja kupowałem w niemieckim salonkę dwie używki i Niemiec wszystko powiedział o samochodzie, wszystko się sprawdziło a w Polsce nawet jak zauważysz, że jest inny odcień lakieru to starają Ci się wmówić że samochód nie malowany i Panie tak ma być. Zgodzę się, że Niemcy kupują nowki w Polsce bo są tańsze, ale jak wynikną jakieś problemy to będą żałowali, że u nas kupili 🙂
@@Lukas-mt6el nie widziałeś jak Niemiec rozbijał swoje bmw bo nie chcieli dokonac reklamacji uszkodzonej fury?
Kciuku Widziałem, ale to jest przypadek 1 na 1000000, że chłopa jest stać rozjebac BMW za 500tys, bo tam była seria 7 a druga chyba seria 6, ale patrząc ze to poszło na cały świat BMW 10 razy się zastanowi co się bardziej opłaca 🙂
@@Lukas-mt6el Spokojnie można to zrobić przecież koleś ma na 100% AC i nic go nie będzie kosztować a najlepiej by było jak by ktoś w niego wjechał) Tyle że nigdy nie masz pewności że nic Ci się nie stanie)
Nie ma to jak opylac szroty powypadkowe zachwalajac jako super nowka z usa.
Dobra robota chłopaki, konkretny temat i podpowiedzi na pewno to pomoże wielu osobą przy zakupie bo właściciele salonów oszukują klientów jak mogą a sami pławią sie w bogactwie.
Ten cały filmik to jest dopiero dobry trik sprzedażowy🌝. My jesteśmy tacy uczciwi, że powiemy Ci jak wkręcają Cię w salonie, a my jako byli handlowcy już tego nie robimy! kupuj u nas🌝... i na pewno jakieś wytłumaczenie znajdziecie, ale sami używacie nie jednego z tych trików których się nauczyliście w waszej sprzedaży, może nie wprost takich samych, ale opartych na podobnym mechaniźmie i nie piszę tego dlatego, że jesteście nieuczciwi, ale dlatego, że też dalej jesteście w sprzedaży. Ciekawy jestem czy coś na to odpowiecie pewnie nie, a to dużo o Was powie. PS. I tak lubię oglądać Wasz kanał👍
@@GlobalMotorsoficial Dzięki za odpowiedź 👍na pewno może to być dłuższa dyskusja, dodam tylko tyle, że ja też jestem długo w sprzedaży (nie samochodów) i na każdym szkoleniu uczą, że nie sprzedajesz tylko doradzasz😉 Miłego dnia🌝
@@rafam6666 Też pracuje w tym segmencie i potwierdzam. Na każdym szkoleniu jest mowa - ty doradzasz, nie manipulujesz tylko uświadamiasz :D Filmik trochę masło maślane. Takie techniki sprzedażowe są wszędzie - sklepy, ubezpieczenia, salony samochodów, fryzjer - nie ma usługi, która by nie stosowała trików. Jeden uzna to za manipulacje a z kolei kolejny za fachową poradę. Każdy ma swoje techniki, nawet Wy
Dziękuję, ciekawy temat - pozdrawiam
Świetnie panowie, tyle tylko że przeciętny kupujący (bez znajomości w salonie) nie jest w stanie stwierdzić jaka jest marża na aucie czy wyposażeniu dodatkowym i czy cena jaka właśnie usłyszał jest z rabatem czy też bez niego. Czyli mówicie o rzeczach owszem prawdziwych, ale nie dających się w żaden sposób zweryfikować. A skoro nie mogę czegoś zweryfikować to po co mam się zastanawiać czy to prawda (ten rabat który mi zaproponowano) czy też nie.
trikiem był Merol za banke który jest spierd......ny
trikiem jest wałkowanie tego prywatnego sporu przy każdej okazji
@@fp7713 i bardzo dobrze, skoro coś zjebali i nie chcą się przyznać to niech wszyscy wiedzą która firma ma Klienta daleko gdzieś
@@MrPowerLine1116 ziew, albo klient zjebał i ustawkę robi; niech spada do sądu
f p w jaki sposób klient mógł zjebać kupując zepsute auto xD ?
@@MrPowerLine1116 w jaki sposób udowodnił, że nie zjebał go sam? nie chce mi się dochodzić czy to cwaniak, od tego jest sąd a nie płacze na YT
EOT
Samochód w wersji ABC ... Absolutny Brak Czegokolwiek 😁
Tylko że dziś ten ABC ma więcej niż premium 15 lat temu)
@@piotrnowak6220
Czyli czego nie mał Mercedes/Audi/Bmw w wersji PREMIU co ma dziś BiedaEdyshyn???
@@piotrnowak6220 No nie powiedziałbym :D
@@kasakasa5719 Jeżeli porównujemy Mercedesa np E klasa to biedna wersja ma więcej niż te 15 lat temu w standardzie jest klimatyzacja automatyczna ,nawigacja, felgi aluminiowe, kamera cofania itp pokaż Mercedesa i wiele innych pokaż Mercedesa E klasa z 2004 roku z kamerą cofania itd )
@@piotrnowak6220
E klasa to Eklasa
Jest jescze segment F czyli S klasa
Audi a8 2005 D3 w porownaniu do dzisiejszych aut ciagle robi wrazenie nie wspomniawszy o D4 z 2010 koszt okolo 80k
Mój przyjaciel kiedyś powiedział mi że osobom którym z zasady sie nie ufa w USA są adwokaci i sprzedawcy samochodów . I miał rację Najłatwiej zostać wkręconym w zakup auta jesli kupuje sie je w emocjach i tak naprawdę nie wie sie co chcemy kupić. Wtedy sprzedawca jest w stanie wmówić wszystko. Świadomy klient który chce kupić konkretny model nie da sie narżnąć
Mnie handlowiec z BMW nazwał cyt. ten Mongoł. W ten sposób ułatwił mi wybór, kupiłem inny samochód :)
dobrze powiedzial heehe
@musicislife92 Dzwonił do mnie sprzedawca i za szybko odebrałem telefon. Usłyszałam rozmowę na mój temat :) Następnie powiedziałem, że Mongoł nie kupi. Nie wiem co też gość miał do tego sympatycznego narodu...
@@tomaszk4185 Mongołowie byli u nas możesz mieć domieszkę krwi)
Dobra decyzja👍, Helmut nie zamknał transakcji.
@@piotrnowak6220 Czytając widać że dużo wiesz na ten temat...mama opowiadała?
Ja bym dodał, że po wizycie w salonie warto udać się do serwisu. Powiedzieć czego oczekujemy. Doradca serwisowy w 99% przypadków nie mają wypranego łba tym handlowym bełkotem i powiedzą, że lepiej dopłacić do silnika/skrzyni lub poświęcić wyposażenie.
@@GlobalMotorsoficial U mnie się sprawdza, bo NIGDY (i to też powtarzam wszystkim) nie kupuję auta w roku premiery. Uczą się składać i choroby wieku dziecięcego. Takie marki jak BMW, Mercedes, Lexus poprawiają "na bieżąco". Vag, Francuzy, Koreańczycy dużo później przy okazji "liftingu". Serwis zawsze doradzi dobrze, bo nie wiedzą co zalega na stocku.
@@3CityRide Gdyby porównać awaryjność i wytrzymałość BMW do Lexusa to widzę przeeepaść.
Ogólnie japońskie produkty przewyższają jakością europejskie o dekady...
@@kotwbutach9701 może kilka lat temu. Aktualnie Toyota i Honda też się opuściły. Auta montowane w UK, Turcji, Rosji na sztukę. Sporo jest reklamacji - inaczej z autami z Japońskich fabryk - ale tych na naszym rynku jak na lekarstwo ze względu na politykę podatkową przy imporcie chociażby.
@@3CityRide lexusy są składane w Japonii. A teraz zobacz gdzie są składane bmw :)
Ja mialem sytuacje gdzie dostalem wstepnie rabat na a5 około 30% w 2017 roku, wszystko było już ustalone, s-line, quattro, okolo 250km, skóry, no full opcja prawie.
Wysłałem konfiguracje gosc ja wstepnie zaakceptowal spieszylem sie w miedzy czasie z pakowaniem na wakacje, dzwoni sprzedawca ze wzzystko super ale jednak takiego rabatu na doposażenie to nie dostanę, wyjdzie około 10 tys drożej, no ale co to dla Pana 10 tys przeciez to auto jest super. Dużo nie myśląc podziękowalem, zająłem się wakacjami i olałem tą”okazję” 😂
bo rabatów 30% nie ma
@@piotrnowak6220 max rabat w Audi jest prawie 30%. Niestety tylko dla dużych flot a nie pojedynczego nabywcy.
@@sawomirpiatkowski8636 realnego 30% nie może być bo salon i fabryka by nic nie zarobili
@@piotrnowak6220 w Audi 20% jest nawet realne dla przeciętnego Kowalskiego przy drogich wersjach wyposażenia.
Także mało wiesz.
Audi bardzo ceni swoje dodatki.
Dla porównania np z marką Škoda to czasem ten sam detal kosztuje o 50℅ więcej.
@@sawomirpiatkowski8636 Jak masz wolny czas to podjedź do salonu to się dowiesz czy z kwoty 400 tys urwą ci 120 tys , a to jest 30% . Lub 80 tys bo to jest 20% ) Chyba że pracownicy się złożą na ten rabat)
rozumiem,że przy zakupie auta u Panów, można liczyć na nieograniczoną szczerość:-)
Kupiłem 4 lata temu stockowy (zarejestrowany na dilera ) i gwarancja biegła od daty zakupu. Pitolenie prawie zawodowców.
Macie bardzo fajny kanał. Pozdrawiam i życzę owocnego rozwoju.
Świetny materiał!
Ludzie którzy zachwycają się reklamami, dają się „zrobić” sprzedawcy przez śmieszne techniki handlu to przykład słabych jednostek bez psychiki, zaradności i umiejętności samodzielnego myślenia ;)
Napewno mi sie przyda przy następnym zakupie,dzieki
To teraz nagrajcie filmik jacy są dobrzy handlowcy a nie tylko jacy oni źli i chcą naciągnąć
Super program
Pracuje w obsłudze klienta (zupełnie inna branża), ale wiele z tych trików mamy wspólnych.
Czasem dla rozrywki lubię zgadywać w myślach „co Pan szanowny z salonu powie jako następne zdanie” :)
Komentarze piszą sami specjaliści od technik sprzedaży, żaden się nie da złapać na sposoby handlowców, a do salonu pewnie pastują lakierki i pucują 10 min szkatułę, żeby pani z recepcji w ogóle w ich str spojrzała. Przecież wiadomo, że salon chce sprzedać jak najdrożej samochód albo jak najgorzej wyposażony, który mają od dłuższego czasu na stanie. Cała zabawa polega na tym żeby wiedzieć ile kosztuje to co chcemy i nie nastawiać się, po takich jutubowych poradach że sprzedawca na "dzień dobry" zejdzie 50% z ceny, bo jaśniepan wszedł do salonu. Raczej są to negocjacje jak z tureckiego straganu - sprzedawcy na twoim czasie nie zależy więc rozmowę przeciąga, tym bardziej gdy wie, że ma dobry towar. On po prostu chce od ciebie jak najwięcej kasy!
Chlopaki, te samochody ze stoku, czy jest jakis prosty sposob na dowiedzenie sie jak stromy stok ma dany dealer? Wiadomo, ze im wieksze nachylenie tym bardziej niezdrowe jest to dla samochodu z wielu wzgledow.
Czyli odradzacie zakup testowej jedynki w m pakiecie z 3-cylindrowym silnikiem? Ale ta wrzutka o Mercedesie to piękna była
Ja mam jedynkę z własnej konfiguracji, auto jest fenomenalne, moja dziewczyna ma mercedesa a 200 bmw wygrywa komfortem jazdy i kultutą pracy silnika
@@rafalek1994 z tym trzycylindrowym motorem? Kurde one piękne są, jeszcze z m pakietem jeżdżą i 3 cylindry, jak to nie pasuje....
lysyZbrejzers szczerze tez tak myślałem 3 cylindry ??!?! benzyna !?!?to jakieś gowno pomyślałem.. ale idź umów się na jazdę testową. Ja w swoim zrobiłem mapę mam 190 koni
Ale testową wersje odradzam kolega z salonu tez odradza.. to upalane na zimnym na max obrotów jest przez każdego klienta praktycznie
Oczywiście dobra recenzja, względem głównych atrybutów sprzedaży, które przyciągają klienta.
Nic odkrywczego, miałem nadzieje że podzielicie się informacją jak negocjować i jakie poziomy rabatów są na ogol możliwe w poszczególnych salonach
Ja do zakupu nowego samochodu przymierzalem sie rok,(analiza cen i rynku)
Zapomnieliście dodać ze jest tez cos takiego jak wsparcie sprzedażowe importera za wyrobienie planu ( i tu salony tez kombinuja na rozne sposoby)
Kupilem samochod rok temu ze stoku za 52.000zl, gdzie obecnie w mojej konfiguracji kosztuje 63.000zl,
Ameryki nie odkryłeś samochody podrożały średnio 10-20 % więc zyskałeś)
Super bardzo dobry materiał.
Akurat z tym zlym wypowiadaniem się o konkurencji, to jest strzelanie sobie w kolano. Pracowałem w salonie marki, której nazwa zaczyna się na „F”, a kończy na „errari”.
Codziennie zdarzał się klient, który porównywał jakiś model z Porsche. Z tego co często powtarzali klienci, to właśnie w Porsche samochody Ferrari były deprecjonowane. A ze się psują, a ze wykończenie zle. I co? Finalnie klient podpisywał umowe w salonie Ferrari. Nigdy nie powiedziałem złego słowa na Porsche. Klient to nie idiota. Jak idę cokolwiek kupić i sprzedawca ocenia negatywnie konkurencje, to wiem, ze nie mam do czynienia z profesjonalistą i dla samej zasady sprawdzę produkt konkurencyjny.
o witamy Krzyśka dobrze, że już w GM :))!!!
Fajny film więcej takich poproszę :)
Chlopaki , chyba nie do konca wiecie co to znaczy „jezyk korzysci” 🤷🏻♂️
Mądre gadanie 👌 Pozdrawiam! Fajne odcinki
Panoramiczny dach to podstawa.
To wiadomo ze na dywanikach jest olbrzymia marza w porównaniu z autem, bo wybrodukowanie takiego kompletu dywanikuw w CHinach kosztuje 100 zlotych a sprzadawane sa za 1000zl
Akurat fotelik dla dziecka był śmiechowy XD To mój brat jak kupowal kiedyś forda... NA UJ CI TEN ISOFIX??? - no wiesz... nigdy nic nie wiadomo xD - sprzedał forda kupił lagune używke bez isofixa.. dopiero wtedy dorobił się 2 dzieci xD
Panowie ale wy też stosujecie te wszystkie techniki i też zarabiacie na każdym samochodzie który sprzedajecie. Np odkupujecie od kogoś auto poleasingowe które wycenione jest przez eurotax na określoną kwotę i dodajecie do tego marżę. Kiedy przyjdzie do was klient to staracie się aby w taki sposób tego nie widział i korzystacie z myczków których nauczyliście się pracując jako handlowcy w salonie.
Dlatego tego typu film jest trochę hipokryzją. Przecież każdy musi z czegoś żyć i to jest normalne. Dlatego handlowy sprzedając w sposób w jaki to objaśniliście nie robi nic złego. Ponadto marże jakie mają handlowcy na samochodach dzisiaj są śmieszne i często sprzedają samochody na zero. Do tego wy nakręcacie takie firmy przez co handlowiec będzie musiał być wolontariuszem. Reasumując, przedstawiacie siebie jako osoby które ratują Kowalskiego przed popełnieniem błędu a tymczasem sami to robicie o czym przestrzegacie.
Czemu jak mówicie o autach premium to wspominacie tylko Audi, Merca i BMW? Jest jeszcze Lexus, Jaguar, Infiniti na przykład.
To druga liga premium. Do pierwszej dodałbym Porsche jeszcze.
@@widar3660 Lexus gorszy od Audi chyba nie
Dariusz Wiii Druga liga? Bzdura, Lexus jest w USA uznany za bardziej prestiżową markę niż Mercedes. Lexus LS jest dużo lepiej wykończony niż S klasa i bardziej komfortowy.
Tomek Żyła nie No Audi ma np r8 kupę rs5,6,7 s8. Lexus ma komfortowe ale mało sportowe samochody. Trochę jak Mercedes ale Merc ma zawsze amg gt g63 s63 itp itd
@@widar3660 Mało sportowe? Lexus RCF - 5 litrów V8, Lexus LC 500 - 5 litrów V8, Lexus LFA - V10 silnik. Plus Lexus ISF. - 5 litrów V8. Ach i oczywiście jeszcze Lexus GSF - również V8. Jak dla mnie sporo sportowych aut.
Jest jeszcze jedna rzecz ;) gdzie są kubeczki, długopisy oraz kalendarz firmowy ;)
I koniecznie sprawdzić całe auto miernikiem przy odbiorze
I co Ci to powie ze może bity nie do końca bo niektóre elementy jak nie przejdą kontroli jakości idą do ponownego malowania i np na nowej masce masz 300 mikronow a nigdy nie była bita tylko nie przeszła kontroli jakości i była np 2 razy malowana w fabryce, warto patrzeć np na śruby czy byli odkrecane
to jak przy lodówce sprzedają dodatkową gwarancję
MERCEDES w Bydgoszczy.
Na wejście pani nie zakrywająca ust i nosa oraz dwóch balonów poniżej.
Kawka, ciacho..... , ale numeru telefonu nie chciała podać.
Twarda sztuka!
Były handlowiec w popularnej marce - potwierdzam to co było na filmie;)
Jak opiszesz pracę? Mieliście jakaś podstawę? Ile od auta?
@@Miodek174 Podstawa - minimalna krajowa:) Jaką kasę z auta dostaniesz zależało, jaką marże na nim ugrasz (z tym jest ciężko). Czy jest za gotówkę, czy leasing/kredyt. Za gotówkę jest najmniej "opłacalne" i dla handlowca i dla salonu:)
@@mrmementofinis A co sądzisz o pracy w leasingach i bez podstawy? Dla mnie trochę lipa, kolega chce wejść w branże ale mu odradzam.
W 15 minucie sami się przyznaliście to tworzenia nienormalnego rynku!
Super odcinek😎
Iść kupować mercedesa, przy podpisywaniu niech ktos wyśle wasz filmik o AMG, pokazac im, zapytać o co choedzi i jednak nie kupować xD
A co sądzicie o tym że na V klasę nie wzięli ode mnie zaliczki. Podpisali umowę, przeprowadzili procedurę leasingową i zamówili auto według mojej konfiguracji bez pobierania zaliczki.
Mieli zajebistą marżę na tobie, więc nawet gdybyś zrezygował, to sprzedali by to auto nawet 10tys taniej a i to by dobrze zarobili..
Po roku stwierdzam że zrobiłem dobry interes .samochód który kupiłem ma teraz mniejszy silnik spalający więcej jest cięrzszy o 70 kg i droższy o 7 tysięcy.a ceny urzywanych są jak cena mojego z salonu, nawet czasami ktoś chce więcej.
Ja kupiłem Insignia i nie dali mi zapachowej choinki
Zastanawia mnie jedna rzecz, czy konfigurując auto w salonie i podając swój kontakt, zostajemy już w "systemie" np. BMW i kiedy udamy się
do innego salonu tam już wiedzą, że interesuje nasz dane auto i jaki rabat otrzymaliśmy w poprzednim salonie ? Także finalnie my się najeździmy, a kolejne salony w ramach solidarności marki i tak nie zaproponują nam jakiś większych rabatów czy dodatków.
Dobre pytanie
W VW i Skodzie tak mają :) , pytałem się w małopolsce a na podkarpaciu też juz widzieli moje dane po telefonie/ mailu
Przeważnie jest tak jak właściciel ma kilka salonów w Polsce miga tez być inne marki i pracują na wspólnym systemie obsługi klienta
W BMW nie wiedzą (tylko w ramach jednego dealera). W Volvo tez nie. Ale są marki, gdzie jest wspólny CRM.
Dlatego nie podajesz dobrych danych.
To samo jest z lotami, czy wycieczkami.
Jak klikniesz przeglądanie w trybie incognito masz inne ceny.
A jak szukasz codziennie normalnie to widzisz, ze drozeją
Dla ludzi którzy myślą zakup samochodu nie jest trudny :) Reklamy zawsze nas bombardowały itp. Dobrze mieć doradcę ze sobą który faktycznie się zna na motoryzacji jak już jesteśmy zieloni. Filmik mocno przebarwiony aby wzbudził duże emocje i podniósł oglądalność - sam tytuł to pokazuje - ja bym powiedział ze to jest bardziej tajny trik filmowców jak z igły zrobić widły;)
Jedna uwaga do docierania silnika w autach demo, znam kilka przypadków gdzie osoba która kupiła takie auto miała mniej problemów z silnikiem niż osoba która kupiła nowe auto... Mówi się o tym od kilku lat że temat docierania nie dotyczy nowych aut ponieważ tak było dawno temu jak jeszcze sprzedawało się polonezy :)
Co Ty gadasz, żadna różnica czy auto jest z 1973 czy z 2020 roku, w każdym zachodzą te same procesy docierania i odpowiednie tego zrobienie oraz wymiana oleju ma diametralne znaczenie dla żywotności motoru
@@robert_rooster wymiany oleju nie neguje bo tutaj nawet lepiej skracać czas wymiany ale docieranie silnika w dzisiejszych czasach gdzie jakość spasowania flaków w silniku jest mega lepsza niż kiedyś .Powiedzmy sobie szczerze że to docieranie to tylko spokój ducha ;)
Czesc marek dociera auta w fabryce. Ale nie wszystkie.
Kurczę, słaby ze mnie klient... Kupiłem rok temu nowe auto, nie wyciągnęli ze mnie nawet złotówki więcej bo w sumie kupiłem full opcję*, a sprzedawca mnie trochę przepraszał, że auto testowe jest opcji gorszej niż "mój" ;)
*no dobra, była jeszcze opcja "wyścigowa" tego modelu, więc można było drożej, ale to prawie jak inny model.
Nie zesraj się
@@alemito521 ale zapieklo
Mnie to nie grozi na szczęście te niebezpieczeństwa.
Dobrze ze nie będę miał nigdy takiego problemu bo nie będzie mnie stac na samochód z salonu :D
Kupujesz nowe auto,, termin realizacji 2-3miesiece.Opcja wpisana do rachunku. Po
3 miesiacach jest nie
Ważna.
czy samochody dostepne od reki to samochody demonstarcyjne?
Znajomy w czasie prezentacji narobił zdjęć i w trakcie odbioru zarządał rabatu bo wydawany samochód znacznie różnił się prezentowanego. Inne plastiki, wykładziny mniej głośmików i itp. Coś tam udało mu się użebrać.
Nie kupuj nowych niech się bujnie rynek wtórny
Kupujta w Global Motors
Ciekawi mnie czy byliście tacy krystaliczni jak pracowaliście w salonach.
To chyba jasne? Ale właśnie dlatego, że nie byli, to mogą podzielić się swoją wiedzą z nami i to bardzo miło z ich strony.
@@robert_rooster Oni nie byli, ale czy teraz ta ich profesja tak sie różni od tej, którą wykonywali :P?
@@robert_rooster ich wiedza, a przynajmniej to co przekazują jest...miałkie i płytkie...
co to za nietrafiona wstawka nie odnosząca sie w jakikolwiek sposób do sprzedaży aut?
Ciekawy filmik, po którym coraz bardziej doceniam swoją markę w kontekście planów sprzedażowych (nie muszę wypychać doposażenia, nie muszę sprzedawać opcji wyposażenia a tak naprawdę liczy się sprzedana sztuka czy to golas czy na fulu nie ma żadnego znaczenia). Z drugiej strony nie wspomnieliście o tym co się dzieje ze strony klientów, oraz konkurencji z innych salonów nawet tej samej marki, i że czasy zarabiania marży na samochodach tak naprawdę dawno się skoczyły. No i co najważniejsze nie każdy sprzedawca chce cię za wszelka cenę oskubać bo przynajmniej moim zdaniem liczy się budowanie relacji długofalowej, żeby klient zechciał do ciebie wrócić ;)
Piękni panowie,rozumiem iż przytaczane sytuacje pochodzą z waszych codziennych doświadczeń z waszymi klientami w pracy na stanowisku sprzedawców samochodów nowych i używanych w GM. W moim odczuciu zatrzymaliście się w "waszych czasach" cały ten materiał to nic innego jak farsa...tfuu
Hehe az mi sie przypomnialo jak moj tata kupowal swoje 840d rok temu, jego rozmowa z pracowniczka salonu byla przezabawna.... cisnal strasznie na 20% rabatu "jest juz wrzesien i tak w styczniu obnizycie cene na te auto, bo bedzie rok starsze, a cabrio nie sprzedacie poza sezonem do konca roku, dawaj mi tu 20% rabatu" - a ona, ze nie ma szans, maksymalnie 15% moze dac.... no i sam zadzwonil do tego szefa od nich, skonczylo sie tak ze zrezygnowal, a za tydzien oferta na 19% rabatu :) powiedzial sobie, ze wezmie stockowe 840d jesli bedzie dobry rabat, bo jak nie to zamawia 850i w swojej konfiguracji tylko ze by poczekal 3-4 miechy wtedy. Finalnie 840d sie przytulilo, bardzo fajne autko, jak na diesla bajecznie brzmi dodatkowo cabrio wiec poteguje efekt. :)
ostatnio tam bylismy i fajna M2 pomaranczowa stala w Mikolajowie, z tymi carbonowymi dodatkami dookola, po prostu sztos :)
Kabrio w klekocie 🤮
Jakub Barański jakbys uslyszal jaka poezja sie wydobywa z wydechu to bys zmienil zdanie, nie mowiac juz o tym ze diesel ma wiekszy moment obrotowy i benzyne z ta sama moca zjada na sniadanie, a spalanie jest smieszne w tym aucie idealnie sie nadaje na daily
Dużo lepiej pracować bezpośrednio u producenta samochodów.
Jeżeli ktoś potrzebuje najlepszego auta dostawczego w klasie zapraszam.