Miałem kiedyś taki problem z czwórką, z 1979 roku. Jak była zimna to nie odpalała inaczej jak na ,,pych'', a jak się zagrzała startowała od jednego ,,kopa''. Problem tkwił w instalacji elektrycznej. Wyjaśnił mi to fachowiec zajmujący się zawodowo tym tematem. Otóż, aby zimny silnik odpalił, potrzebna jest bogata mieszanka paliwowa i dobra iskra. To że ,,ładna'' iskra pokazuje się na świecy wykręconej z silnika, nie oznacza, że tak samo się dzieję, gdy wkręcimy ją w głowicę (ciśnienie,opary paliwa,wilgotność). Powodem była wadliwa izolacja przewodów instalacji elektrycznej (częściowa utrata napięcia do masy, lub między poszczególnymi przewodami). Wymieniłem wtedy całą instalację na inną, z drugiej wsk i problem zniknął. Pozdrawiam.
Dodam, że podobnie aby odpalić Virago 125 po półrocznej przerwie zimowej, dopiero wtrysk Plage od nabłyszczania od razu pomógł. To mi podpowiedzial rolnik ktory tak po każdej zimie miał problem z uruchamianiem silników w maszynack i traktorach....
1:40 Gościu... Akurat pracowałem w Predom DEZAMET gdzie były robione te silniki. Po pierwsze silnik tak naprawdę nigdy nie został ukończony konstrukcyjnie, albowiem inżynier Wiatr, główny konstruktor tego cuda, z powodu konfliktu z decydentami odszedł sobie z firmy. Zresztą, każdy by tak samo zrobił. Dokończenie silnika pozostawiono jego współpracownikom. To jeden z powodów jego kaprysów. Następnym był materiał ( czyli żelazo) z którego robiono części. Te w pierwszej serii były produkowane z materiału, który długo sobie leżał w magazynie i miał czas się wysezonować po obróbce cieplnej w hucie. Stąd takie początkowe ekscytacje tym silnikiem. W późniejszym czasie uchwały zwiększenia produkcji ( jak to w socjalizmie) spowodowały że materiał był wrzucany na produkcję, jak tylko pojawił się na magazynie. W dużej mierze efektem tego było na przykład sypanie się zębatek w skrzyni. Oczywiście nie zabrakło wszechobecnych 'racjonalizatorów', którzy zgłaszali swoje wnioski o wyeliminowanie tej czy tamtej operacji w produkcji, bądź zastąpieniem jej inną, aby tylko zmniejszyć koszty produkcji ( w domyśle czytaj - otrzymać nagrodę za wniosek racjonalizatorski) Nie zawsze w ogólnej poprawie kondycji silnika . Nawet na hamowni, gdzie sztucznie obciążone silniki pierwotnie 'chodziły' godzinę, to później czas ten skrócono do piętnastu minut. I to tylko dla wybranych egzemplarzy. Tak więc nie ma czemu się dziwić....
Mam taki silnik z lewej pisze wiatr ale elektryka jest jak w trójce . Gaźnik ma ssanie i zawsze odpala . Ale mam problem ze sprzęgłem bo ślizga pomimo nowych tarcz
Miałem i nie.było na oryginalnych gażnikach problemu. Kilka lat naprawiałem . Jeden tylko problem to był w spadku napięcia z powodu płyt srlenowych. Układ greca 4 diody i problemu nie ma. Tylko tam problem. A jak nawpychacie części z całego świata to i problem. To super silniki 3 ,4 lepiej dopracowana i wyrywała się z rąk na pych. Zapłon bateryjny dobry w tych motorach. Ustawić wyprzedzenie 4 mm. P gmp i jeździć.
Zmieniałeś głowicę? czy palisz ze zbiornika czy dajesz paliwo np. ze strzykawki bezpośrednio, wał może mieć jednak przestawiony czop, będzie się obracał i teoretycznie może wyglądać ok.Jak odpali to psiknij Plakiem na simerigii czy nie zasysa, jak są nieszczelne to obroty wzrosną.Pomiń instalacje, stacyjkę i podłącz to na krótko.Podmień sam króciec gaźnika, i szukaj bo nadmuchanie silnika nie jest miarodajne, tam ma być podciśnienie o czym sam mówiłeś.Jak coś mogę przyjechać i pomóc oczywiście gratis.Trochę tego złomu przerobiłem, a ostatnio w MZ TS 250/1 miałem trochę podobny przypadek.
Mam tak samo z komarem rocznik 76. Jezdzilem nim od 10 roku zycia. Po czterech dniach dalem sobie spokoj bo bym mlotkiem potlukl. Nie pali i juz. Jest paliwo, jest iskra, pierdnie i zgasnie. Nie pomaga nic. Zaplon na czujnik, nowy przerywacz, przewod, swoece, kondensator. Iskra chce konia zabic. Paliwo jes, swieca mokra, wymienione uszczelnienia walu. Rozbieralem komarki w wieku 12 lat, moge zrobic kapitalke silnika z przymruzonymi oczami. Nie potrafie dziada odpalic. Minely dwa lata od ostatniej proby, wygralem w tym czasie z rakiem, wygram z tym c........m.
@@wincentbartnik1989 Wal ma przejechane kolo 2 tysie dopiero. To samo cylinder, gaznik i tlok ze sworzniem. Zgasl mi w drodze. Bardzoej bym stawial na zastane pierscienie bo jeszcze nie zagladalem a komarek robil 10 km na przeglad i z powrotem co dwa lata i odpalalem go kolo 6 razy w roku.
Paliwo nie dochodzi, proste. Przy mojej 500cc było to samo, na zimnym ni huja ale jak już był gorący to za pierwszym gadał, motałem się z tym chyba z pół roku, aż w końcu przypadkowo zczailem się że jak otworzę kranik z paliwem tak minimum z 15min wcześniej przed odpaleniem to od razu pali. Potem kupiłem vfr’ke, 89’ to samo i ta sama historia, garaż, kranik, 15min, rozrusznik i gada. Ciekawe bo w sumie jak zrobiłem renowację gaźnika w CX’e to po roku stania zapalił za pierwszym obrotem wału i tak było może w sumie z 5 następnych razy, aż do momentu w którym nie chciał zapalić u się męczył. Tak więc spróbuj mojej metody. Moje przemyślenia są takie że paliwo zbyt wolno spływa do gaźnika z baku i zanim go wypełni do poziomu wystarczającego do odpalenia schodzi z 15min, być może problem jest z bakiem lub z kranikiem lub z przewodem pomiędzy kranikiem, a gaźnikiem. Pzr
@@z2D9ryK7 mój tata od dzieciaka zawsze miał 125-tki, gdy był w szkole średniej namówił go kumpel na zakup 175. Od tego momentu jeździł tylko 175, jedyny problem jaki miał, to akumulator, praktycznie codziennie musiał go ładować. Do dziś dnia ma od niej prostownik. Ale nie zamieniłby się w życiu za 125-tke. Podstawowa zasada, to nie wykorzystywać do końca momentu obrotowego, i jeździć z głową.
ten bubel komunistyczny nic nie miał co można by uznać za cywilizacyjny motor .. od sprzęgła po łańcuszek i pół księżyc ,, dalej nie będę wymieniał bo i poco skorą są i tacy co zachwalają ten Bubel ..
@@waglikpl4880Ja wtedy założyłem mostek prostownik Lukas germanowy. Można było odpalać bez akumulatira. Takie odpalanie robiło przepięcie na selenowym prostowniku. Tyczy się wsk 12 V !!! Bo 6V mogą mieć pojedynczą diodę 200V 10 A. Tam są dwie cewki ładujące 6V cienki drut i gruby drut. Jedna bez świateł mniejsze napięcie. Ze światłami większy prąd (pozycyjne i stop).
Spróbuj wymienić uszczelniacze na wale. Wpuszczając ciśnienie z kompresora uszczelniacze się doszczelniają i tak nie sprawdzisz czy są dobre. A gdy silnik się zagrzeje to guma mięknie i jest ok ja bym tak zrobił
Jeździłem taką 16 lat.Jednym problemem z zapalaniem miałem z powodu stacyjki.Nie miała dobrego styku.Drugi to dysza wolnych obrotów była zapchana.Po zlikwidowaniu tych usterek WSKa paliła od pierwszego lub drugiego kopa.Był to egzemplarz z 1976 roku bez przeróbek.Pozdrawiam.
Miałem taki sam problem . Opiszę na starej wersji zapłonu. Często przyczyną są płytki selenowe, Od wilgoci robily zwarcie. Wystarczy dokładnie oczyścić i po skróceniu wrzucić je do płynnego szlaku na h. A następnie osuszyć. Aby szelak zrobił się twardy. Następnym powodem może być dusza ,której przy pobieznych oględzinach nie widaćZnajduje się ona na prowadnicy iglicy. Trzeba wybić cały środek i tam się ją ujrzy. Jest jeszcze trzecia możliwość. Należy zdjąć wirnik z ośki wału korbowego,podnieść tłok do gap sprawdzić czy klin w tym położeniu znajduje się w dolnym pionowym położeniu. Często się zdarza że ośka wału się obruci i wówczas ustawienie zapłonu jest niemożliwe. POZDRAWIAM.
każdy coś mądrego pisze bo jak ktoś wspomniał kapryśne to urządzenie :) Mam 76' garbuskę i nie miałem z nią problemów dopóki nie zrobiłem remontu:). ktoś napisze, taki remont.. pisz co chcesz. Wspomnę, że gadała od 1 kopniaka, wcześniej przelewając gaźnik i włączając ssanie. 3 kopnięcia bez włączonego zapłonu na gazie na pół gwizdka i odpalała. Po remoncie miałem podobne objawy i rozkmina kilka godzin... świeca.. 2, 3.. nie itd. Ustawiałem zapłon w/g instrukcji... też nie...ale po walce w moim przypadku okazało się że to instalacja elektryczna, przewody z silnika do puszki bezpiecznika, poprawa konektorów, wymiana, stacyjka- piny-papier ścierny i... odpaliła jak złoto. Złącza na przewodach z silnika miały słabe połączenie. Może to i u Ciebie? przede wszystkim: ustaw zapłon, jaka iskra? ma być niebiesko-biała, świeca 100 iskra. Ta nasączona szmatka też dobry pomysł, mój dziadek to też stosował.. "wcześniej przelewając gaźnik i włączając ssanie 3 kopnięcia bez włączonego zapłonu na gazie na pół gwizdka, włącz zapłon i powinna zagadać " na PEGAZIE, przy innym gaźniku bez ssania mogą być trudności w uruchomieniu. fajka? tam jest opornik, jak dostanie temperatury też może inaczej prąd "płynąć". Samo ustawienie tego CDI też kluczowe. Jeszcze tak na koniec to dysza, ale mówisz, że jak ciepła to torpeda.. Więc jestem ciekawy co w tym przypadku będzie tej wsk. Pozdrawiam. Cierpliwości życzę.
Też miałem taki pojazd. Tam trzeba poprawić kilka rzeczy tj: 1. Wymienić sprężyny w stacyjce na mocniejsze żeby był pewny styk od zapłonu.2. Na cewce zapłonowej wyrzucić wsuwki i zalutować przewody. Dalej to nakrętki zostają. 3. Wyjąć stojan od prądnicy 6V jeżeli taka 6V jest i złożyć stojan od prądnicy 12V, (poprawi się wtedy ładowanie) więcej tu się nie przerabiało. 4. Gaźnik to może być ten PEGAZ tylko jak się odpala to na zimnym silniku ssanie włączyć i przelać paliwo na komorze pływakowej tak żeby benzyna kapała z gaźnika (pełny gaźnik paliwa wtedy jest). I ważne jest też żeby ta rura wydechowa nagarem nie była zapchana. Bo moc będzie gorsza. No i zabezpieczyć akumulator przed wibracjami silnika żeby się nie uszkodził. Bo te wibracje to awarie powodowały. Np: MZ to miała silnik amortyzowany od ramy. I to wtedy to już chodziło bo nie miało się co psuć. Ten zapłon stykowy to nie pamiętam żeby się psuł tylko dobrze trzeba go ustawić. Pozdrawiam
Mój Kobuzem ma 42lata, jeździłem kilka lat do pracy 70km dziennie i zawsze byłem na czas. Świetny motor z szybą i osłonami, tylna zębatka od Gazeli 43z i śmiga do dziś do 130km/h, pali poniżej 4 l/100km. Szczerze? Nie powierzyłbym Ci motoru do naprawy! Szkoda,że nie próbujesz wmontować jej jeszcze części od Antka! Iskra, ustawiony Zapłon, Paliwo, Akumulator. 4 rzeczy sprawne, poprawnie ustawione, Ssanie 3 kopy na sucho, kluczyk I pięknie dzyń,dzyń,dzyń!!!
W latach 70/80 przez kilka lat miałem przyjemność mieć ten motocykl. Wtedy problemem był kiepski akumulator który wymagał częstego ładowania ( zapłon bateryjny ). Pamiętam że korzystałem z książki która opisywała jak samemu wykonać przyrządy do regulacji gaźnika ( poziom pływaka ), regulacji zapłonu itp. Po tych regulacjach przy sprawnym akumulatorze nie było problemów z rozruchem.
Dzień dobry Pasjonatom Pomiar szczelności skrzyni korbowej ciśnieniem jest wg mnie błędem. Konstrukcja uszczelnień powoduje doszczelnianie przy wzroście ciśnienia. Należy sprawdzić podciśnienie wytwarzane przez silnik po stronie króćca gaźnika, i porównać z jednostką która takiej wady nie ma. Zimny simmering szczególnie ten od strony iskrownika może być nieszczelny, powodując zubożenie mieszanki przy rozruchu. Na ciepło problem nieszkodliwy i trudny do zdiagnozowania.
Nie szukaj problemu tam gdzie go nie ma. Polej pianą z Ludwika i będziesz wiedział bąbelki. Obsada zimmeringu pod alternatorem. One twardniały od benzyny. Załóż silikonowy jest mięciutki i posmaruj olejem.
Cześć, spróbuj podkładkę pod świecę - wiem że brzmi bez sensu , ale jeśli na zimnym tłok dochodzi zbyt blisko do świecy , iskra może przeskoczyć do tłoka , po tych kilkudziesięciu kopnięciach , cylinder może się troszkę nagrzać , wydłużyć i zwiększyć dystans świeca-tłok co sprawi że iskra zacznie przeskakiwać normalnie i silnik odpali. Brzmi nieprawdopodobnie , ale gdyby było to coś typowego, już byś to znalazł. Powodzenia.
Ja zawsze jak sprawdzam takie sprzęty dlaczego nie palą to od razu żeby wyeliminować gaźnik lub problem z paliwem to w strzykawkę trochę benzyny pod świece i szybko zakrecam i palę i jeśli od razu zagada to wówczas szukam przyczyny w paliwie. Może w twoim przypadku również warto sprawdzić w ten sposób czy na zimnej zagada. Nie wiem czy pomogę ale zawsze uważam że każdy pomysł jest dobry 😂 i co jeszcze to spróbowałbym bez tłumika palić
Miałem dwie takie WSK (czarną i Kobuza). Też nie chciały zapalać w stanie zimnym. Powodem tego okazały się nieprawidłowa regulacja urządzenia ssania gaźnika. Napisałem nawet list do producenta WSK. Odpisali mi, żeby wyregulować urządzenie ssania gaźnika na cięgnie ssania. Regulacja pomogła. Ale w drugim motorze pomogła wymiana stacyjki. Muszę dodać, że WSK wtedy zawsze zapalała na "popych". Przypominam sobie, że raz powodem niemożności uruchomienia silnika było opadnięcie pękniętej spinki mocującej iglicę gaźnika. WSK to było wielkie dziadostwo. Po 7 latach jazdy sprzedałem je.
Miałem identyko taką czarną 175 i w sklepie odpaliła bez aku bo dostawało się aku suche. Nigdy z zapaleniem nie było problemów 6 lat jeździłem bez takich problemów.
Miałem identycznie tak samo ze swoim :). Zrób taki test: gaz na max, wyjęty filtr powietrza, druga osoba kopie a Ty świecisz w gardziel latarką - będziesz widział czy zasysa ( paliwa w gumowej złączce nie masz po nieudanej próbie?) A świeca mokra wtedy jak nie pali? Tak czy owak pomogła wymiana simeringu pod zapłonem. Jak dajesz ciśnienie do skrzyni korbowej to uszczelnia się, nagrzejesz maszynę - uszczelnia się. Spróbuj zasysać przez tą przystawkę z wentylem. Czekam na info😊
Za wczesny zapłon. Postaraj się go opóźnić i sprawdzić czy nie ma poprawy (przekręć stator/czujnik zgodnie z ruchem wskazówek zegara). Ktoś mnie kiedyś namówił, żeby w WSK 125 przyspieszyć zapłon,czyli żeby wcześniej zapalać wolniej spalającą się mieszankę "dopasować zapłon do wyższej liczby oktanowej paliwa - paliwa mniej wybuchowego - dłużej spalającego się". Motocykl, który świetnie odpalał - po przyspieszeniu zapłonu - przestał odpalać na zimnym. Na ciepłym było OK, moc była może nawet wyższa, ale ciężko odpalała na zimnym. Nie wiem jak z wyprzedzeniem w 175, ale odkręć świecę, wsadź patyk od szaszłyka do cylindra ustaw tłok w górnym martwym punkcie, zaznacz markerem kreskę na patyku i zaznacz na kole zamachowym względem jakiegoś punktu górne położenie tłoka. W 125 cofam tłok o 3mm (kręcąc w lewo kołem) i zaznaczam znowu na kole markerem względem tego samego punktu. W tym miejscu powinien być zapłon - zgrubienie na magnecie CDI powinno "opuszczać" czujnik. Prawidłowe wyprzedzenie zapłonu powinno się potwierdzić stroboskopem. Może faktycznie masz przestawiony czop wału po regeneracji - ktoś już o tym wspominał. Inna możliwość to niestety nieszczelność komory korbowodu - dostający się olej ze skrzyni - ciężko zapala, jak zapali - kopci, po jakimś czasie przestaje i na ciepłym pali. Albo słaba kompresja. Ale to już sprawdzałeś. Powodzenia!
Miałem podobny problem co prawda w CZ 175 ale tam mam już gaźnik PWK. Ogólnie problem polegał na tym że kupiłem go na znanej chińskiej aukcji, przyszedł nowy, zamontowałem go i właśnie motocykl nie chciał odpalać jak był zimny. Po rozbiórce gaźnika okazało się że fabrycznie była zapchana dysza ssania i gaźnik nie dawał bogatszej mieszanki podczas rozruchu motocykla. Po przeczyszczeniu dyszy ssania, motor zaczął prawidłowo odpalać jak był zimny 🙂 sprawdzilbym jeszcze doszczelnienie gaznika z króćcem bo na zimnym tez może dawać taki efekt.
miałem kilka czwórek i chodziły bez akumlatora wystarczyło zółty przewód co zasilał lampy podłaczyc poprzez przełacznik do cewki zapłonowej . po zapaleniu właczik wyłaczałem i tyle Pozdrawiam
jak pamiętam to czerwony przewód zasilał przednia lampę 12v ,a żółty i brązowy przewód do mostka prostowniczego i do akumulatora. cewkę zapłonową podłączało się czerwonym przewodem i była "jazda na czerwonym kabelku". tylko szybko paliła się cewka zapłonowa ,zbyt wysokie napięcie.
Miałem czwórkę na platynach. Nie pamiętam rocznika ale paliła od kopa czy zimna czy ciepła. Miałem też trójkę, była nie do zajechania. Dwa komary 3. Został mi ogar 200 z 88 roku sprawny, jeżdżący i drugi silnik w zapasie i to na gaźniku Jikov 😁
Przypomniała mi się rada pewnego pana " sprawny silnik zapali na szmatce nasączonej paliwem" tak eliminował niesprawne gaźniki i chłop wiedział co mowi😮
Czop wału korbowego od strony zapłonu pewnie się przestawia miałem tak kilka razy w tych silnikach. Było nawet tak że sinik normalnie pracował a w jednej chwili potrafił pracować do tyłu, po wymianie wału problemy zniknęły
Ja bym zaczął od poczatku.Po pierwsze paliwo.Zlac stare zrobić nowa mieszanke.Przy okazji sprawdzić szczelność i drożność kranika.Jak nie pomoże zdemontowac tłumik czesto zdarza sie ze myszy robia sobie gniazdo.Miałem dwa razy taki przypadek dwa lata temu w simsonie chodzil super a jak załozyłem tłumik cos nie tak po rozebraniu tłumika szklanka piachu, w CZ350 w tamtym roku było gniazdo myszy.Przed odpaleniem odkrecic srube pod wałem sprawdzic czy nie gromadzi sie tam paliwo albo olej ze skrzyni biegów, jak rozbierałeś silnik to sprawdziłes dokładnie wal długość korbowodu
- spróbuj przelać przez nią jajko, spluń dwa razy za siebie, jeśli nie będzie efektu,jest potrzebna interwencja szeptuchy... 😅 -powodzenia w rozwiązaniu problemu ;)
Sprawdź długość iskry, powinna mieć minimum 5 mm (z kabla do korpusu) wtedy jej nic nie zdmuchnie. Tłumik oprócz tłumienia pełni funkcję dekompensatora spalin, powinien je wyhamowywać i nie powinien być zatkany. Proponuję na zimnym silniku sprawdzić podciśnienie w kolektorze ssącym, czy w ogóle zasysa paliwo, czy świeca jest mokra. Stara bądź nie właściwa benzyna i za dużo oleju w benzynie też utrudnia rozruch. Pozdrawiam Krzysiek
Żadna iskra,założyć diodę 6 v plus z alternatora samochodowego nie 12 v bo pierwsze miały 12 v więc wyrzuć regulator napięcia i załóż diodę będzie bedzie bez baterii na kopnika odpalać gwarancja 100 procent
Ja miałem Gazelę 175, gaźnik Ikow. On był lekko pochylony do przodu. Jak się przelewało to paliwo leciało do cylindra a nie do filtra powietrza. Zapłon był 3,6 mm przed ZZ. Styki mają być czyściutkie bez smaru. Niektórzy smarowali filc smarem a potem się kleiły styki i nie przewodziły (słabo) prądu. Miała głowicę od WSKi. Mostek prostowniczy talerzykowy Lukas do akumulatorów. Selenowy fabryczny, był o kant żopy. Wiecznie się przepalały robiły zwarcie lub przerwę w obwodzie ładowania. Można było użyć prostownika od Simsona. (ja go nie zakładałem). Teraz są regulatory napięcia od skuterów 15V.
Czy nie jest przemieszczony czop wału korbowego? Tłok dochodzi do krawędzi cylindra? Jak wygląda ten układ w dolnym położeniu tłoka? Pokusiłbym się jeszcze o eksperymenty z dyszą wolnych obrotów. Ewentualnie wysokośc kominka dyszy głównej. Dół silnika z górą się zgadza (kartery i cylinder od tego samego modelu?). Można jeszcze zrobić małe podcięcie na tłoku (płaszcz od strony ssącej). Jeśli odpala łatwiej z nieco uchyloną przepustnicą to musisz przerobić przepustnicę.
Opisane symptomy sugeruja, ze przyczyna jest zanik iskry spowodowany przebiciem izolacji (nawet nie HV a 12 V) Pomiary izolacji czy napiec miernikiem daja normalne wartosci. Warto kupic "spark tester" ktory pokazuje dynamicznie stan iskry w warunkach cisnieniowych silnika. By naprawic, trzeba systematycznie wymieniac wszystkie kable i podzespoly elektryczne. Mozna spowrotem wsadzac dany element (jesli silnik nadal nie dziala), ale ryzyko jest, ze moga byc dwa przebicia lub wzrost napiecia na jednym podzespole/kablu powoduje przebicie na innym. Dlatego, jak tu pan opisywal, czasami jezdzi czasmi nie jezdzi, cieply zimny, itp.
Cudów nie ma musi palić. Pracowałem na Puszkina w Łodzi 4 lata. Lata 70. Inaczej bym na chleb nie zarobił. Wina była zawsze "wynalazców". 1 paliwo :za dużo oleju (jakiś szuwaks). W karterach koksował. Paliwa brakowało to lali co popadnie do benzyny "ropę" Hipol, rozpuszczalniki różne. Grzebali niedostosowanymi śrubokrętami, młotkami. No cyrki. Szczytem było zalepienie kanałów wydechowych przez nagar w Jawie 350.Swoją drogą benzyna też była oszukiwana przez ruskich. Nie odparowywała jak obecna. Miała niską LO. Pod górę to tłoki dzwoniły z dobrze ustawionym zapłonem. Każdy grzebał w zapłonie a filc smarował towotem który przylepiał się do styków. Olej Lux był do dupy. Mocno koksował na łożyskach i pierścieniach. Mixol to taki sobie, nie to co teraz. WSKi to miały aż ciężkie tłumiki od nagaru. Kto miał MZ to stać go było na Mixol i żółtą. Kiedy pojawiły się ETZ 250 to zacierały się korbowody po bokach z powodu mieszanki 1/30 na docieraniu. Tak było w instrukcji. We WSK było 1/20. Kobuza 175 miałem. Piękny motor. Widelec jak u MZ. Mięciutki, hamulce brzytwa. Pod szczęki na rozpierak zakładałem blaszki różnej grubości. Jak w Simsonie. Hamulec był za dotknięciem brzytwa.
Nie mogę się z wami zgodzić że WSK 175 nie odpalały bo w moim posiadaniu było ich może z 10 i nigdy się nie zdarzyło żeby nie odpalały a dojeżdżałem do pracy 12 klientów jedną stronę.
To racja, one wymagały precyzyjnego montażu i regulacji. Jak coś było lekko rozjechane ludzie szukali wszędzie zamiast szukać przyczyny. Pamiętam jak znajomy rozbierał silnik, kombinował bo mocy nie miała, a okazało się że tylko wystarczyło tłumik wyczyścić od nagaru.
I tak trzymaj! Ja czwórkę od nowej, miałem ok. cztery lata. Miałem podobny problem z ładowaniem akumulatora, prostownik selenowy zmieniłem na diody. Pozbyłem się problemu. Pozdr... z Poznania. /WSK 175 ccm, miałem od 1973-1977/
Tak jest to wina akumulatora i ładowania ja też miałem taką 175 i kolega przerobił Seleny które były pod siedzeniem i motocykl palił i akumulator miał ładowanie to było 40lat temu
Podłącz instalację zapłonową z pominięciem fabrycznej. Weź akumulator samochodowy, cewkę, połącz przewody do zapłonu CDI, bądź oryginalnego, załóż iny przewód wysokiego napięcia i wtedy próbuj. Miałem taki problem tyle że nie z WSK, ale dzięki temu okazało się że problem leżał po stronie oryginalnej wiązki silnika (to było w dwusuwowym samochodzie). Spróbuj, wiele zachodu z tym nie ma, a wiązke w ten sposób wyeliminujesz.
Witam mam WSK 175 Z 1972 ROKU patrzę na ten gażnik i nie widzę linki od ssania podstawowa rzecz to ssanie na zimnym zilniku a nie słyszałem by kolega wspominał o włączeniu ssania na zimnym silniku pozdrawiam życzę wytrwałości.
Domena Polskiego sprzętu ! Iskra traci się na podciśnieniu w cylindrze jak jest zimny główna przyczyna elektryka 1 stacyjka , 2 cewka , 3 fajka lub przewód .🏁
Niedawno miałem problem z Simsonem (naprawiam ich trochę) Simson odpalał pięknie,chodził ładnie ale po dłuższej jeździe choć nie zawsze za cholerę nie chciał odpalić.Podejrzenie oczywiście cewka butelkowa i zapłonowa.Jedyny trop to słaba iskra jakaś dziwna na świecy nie jeden a kilka malutkich iskier.Wiele prób podmiana gaźnika,zapłonu, świec nawet cylinder.I wiecie co okazało się że to wina ---magneta po wymianie magneta (zapłon z przerywaczem)iskra od razu na oko większa.I dopiero teraz odpalał za każdym razem,nie wiem niby nie powinno się rozmagnesować ale to była przyczyna.Kupe czasu,pracy a tu magneto dziwię się do o tej pory.Tak więc czasami coś co teoretycznie nie powinno się psuć(bo iskra jakaś tam była)jest wadliwe.Tak więc powodzenia.
Witaj. Jak masz możliwość to weź sprawdź czy nie skręcił ci się czop na wale od strony magneta. Może jego przestawienie (z niewyjasnionego powodu) powoduje zmianę momentu zapłonu, a w konsekwencji te anomalie. Wbrew pozorom nie tylko Panu maszynka odmawia współpracy. W moim ogarze był czas z kiepskim odpalaniem i momentami gdzie tracił moc. Po ostatniej trasie całkowicie zdechł i z tego co udało mi się zaobserwować uszkodzeniu uległa głowica (a w zasadzie gwint od świecy, który zaczął mocno przepuszczać brudząc przy tym świecę i fajke WN). Pozdrawiam 🍻
@@WaldemarOczkowski Dla jasności miałem na myśli stronę, gdzie znajduje się zapłon. W czwórkach nie było magneta, był np. zapłon bateryjny. Magneto mogło się pojawić przy okazji montażu współczesnego zapłonu CDI.
Miałem WSK 175 rok 1972 jak chciała to paliła a dziś na problem odpalania to tylko podłączyć butlę startera do filtra i psiknać przed odpaleniem tak odpalam niesforne kosiarki do trawy a jak jest ciepła to nie ma problemu pozdrawiam
Stary mam to samo z cxem 78’ , Zrób tak, otwórz kranik i poczekaj z 15min, potem pal, powinna zagadać za pierwszym strzałem, tak jest u mnie. Jak by paliwo zbyt wolno schodziło do gaźnika.
Moja 4-ka ciężko paliła na zimnym i pomoglo opóźnienie zaplonu , do czujnika zegarowego to gdzieś 2.5mm przed gmp. Z tym ze tam jest ciasno i impulsator dochodzi do karteru,ja troszeczke podpilowalem w karterze. Drugą rzeczą ktorą mozesz sprawdzic to odległosc miedzy impusatorem a znacznikiem na magnecie ,musi byc bardzo mała. Choć jezeli mowisz ze na orig. zapłonie bylo to samo to raczej bym to wykluczył. Powodzenia ,daj znać jak rozwiążesz problem. Pozdr.
1 Sprawdź miejjsce na klin na wale korbowym może półośka się delikatnie obróciła lub ktoś co regenerował wał źle wprasował ośkę wału od strony zapłonu 2 (sprawdź łożysko igiełkowe na wale korbowym) 3 zmień kolektor gaźnika(króciec) potrafią być w środku strasznie rabatę nierówne od tego bym zaczął - na który szlif wydało?
Miałem w swoim życiu trzy takie motocykle: Gazela 175 , Kobuza 175 z pełną osłoną łańcucha i chromowanymi detalami i WSK - 175 też Kobuz tyko bardziej uproszczony, bez pełnej osłony na łańcuchu. Wszystkie motocykle miały migacze.Wszystkie te motocykle miały fabryczne prądnice i zapłon przerywaczowy oraz gaźniki orginalne i nigdy nie miałem kłopotów z uruchamianiem tych silników, paliły od "kopa" i były bardzo zrywne. Ale gaźnik musi być dobrze wyregulowany, dysze paliwa małych i dużych obrotów przeczyszczone, prawidłowy poziom paliwa w komorze, odpowiednio wyregulowany dopływ powietrza śrubą regulacyjną małych obrotów, drożny filtr powietrza i dopływ paliwa i odpowiednio ustawiona iglica przepustnica w prawidłowym rowku stosownym do spalania, pracy silnika, oraz prawidłowo wyregulowany punkt zapłonu i szczeliny przerywacza i sprawnych połączeń elektrycznych , sprawny kondensator przy przerywaczu, pozatym kolanko wydechowe i tłumik końcowy, wkład mósi być drożny świeca zapłonowa też. Można też zmienić prostownik selenowy na diodowy. Tak jak napisałem że nigdy nie miałem problemów z tymi silnikami. Sprzęgło jak się ślizga należy dobrze dać nieco dłuższą sprężynę centralną lub mocniej ścisnąć sprężnę nakrętką główną koszyka sprężyny. Pewnie były jakieś braki produkcyjne, materjałowe ale w moich motocyklach tego nie było.
jestes zapalencem i takich szanuje , a komentarzami mundrych sie nie przejmuj.Nadmieniam ze jestem w trakcie renowacji hondy gl 1100 z 1983 r.pali i chodzie jak zegarek szwajcarski , wyczyscilem uklad paliwowy i zagadala od razu , po tylu latach. Pozdrawiam
Ja miałem podobnie . Winowajcą był kondensator na zwykłym zaplonie. To ze byla iskra bo byla to nie znaczy ze bedzie odpalac mieszanke. Zaplon do odpalania ze swiatla bo nie bylo ladowania ani akumulatora
Nie miałem WSK - i. Miałem Jawa (50 cm3) , Simson (50 cm3) , MZ 250 cm3. Potem już samochody. Problem miałem z Simsonem. Założyłem nowy przerywacz i zaczął być problem nie odpalał. Okazało się, że (blaszka) sprężynka przerywacza była za słaba (nowy oryginał). Wzmocniłem ją dodatkową stalową (blaszką) sprężynką i zaczęło być idealnie. Następne lata żadnych problemów. Może się przyda. Pozdrawiam
Nie mam doswiadczebia z cdi, ale w moim kobuzie, jak nie chcial palic , lub mial podobne trudności to skonczylo sie fajka świecy i nowym przewodem zaplonowym od cewki( ja stosuje beru w syrenie tez sie sprawdza) od czasu wymiany tych elementów motocykl pali na dotyk( pomijam kwestie ustawień itp)
Byłem posiadaczem i trochę się grzebało przy tym . Za wiele nie pamiętam ale z tego co mogę doradzić to na moim przykładzie bo tak ja miałem z uwagi że przerobiłem wsk na krosa. Jeździłem bez akumulatora a jak to działało ? Po prostu napięcie ze statora nie szło do akumulatora a bezpośrednio na cewkę i zapłon czy jakoś tak, paliło od kopa. Dwa i to ważne bo być może to jest przyczyną Twojego problemu - przy statorze jak źle wyregulujesz takie kowadełko to nie odpalisz nigdy. Ono jest odpowiedzialne za podanie iskry w odpowiednim momencie. Daj znać jak pomogłem.
Może załóż spowrotem pegaza i włącz ssanie, możliwe że przez to nie chce zapalić na zimnym, na ciepłym pali bo już go nie potrzebuje :) Daj znać w kolejnym filmie jak się losy czwórki potoczyły, pozdro!
Miałem wsk 175 miała dużo awarii ale odpalala nawet jak był on w garażu na działce minus 15 stopni także zależy jaka wsk175 a na końcu i wylądowała na złomie miałem dość jej hehe 😂
Sprawdź odległość między czujnikiem a magnetem. Dużo identycznych problemów było w skuterach chińskich i wystarczyło czujnik zbliżyć do magenta i paliło na strzała. Nie ważne że jest iskra tylko ważne jaka mocna okna jest. Bo pod wpływem ciśnienia może znikać.
Przerzuć zapłon na tradycyjny tylko żeby była cewka dobra. U mnie kiedyś była iskra ale cewka była na wykończeniu. W takim wypadku musisz dać bardzo małą przerwę na świecy. Kiedyś też wszystko było ok i cewka słaba i kabel od fajki nie był mocno nasadzony na bolec. Też nie chciała palić. Daj znać co wyszło
Dysza 50 wolnych obrotów jest korpusie wewnąrz gaźnika, często się farfoclami zapycha. Grzebane jest tam różnymi śrubokrętami że ręce opadają. Te dysze powinny być wkręcane z boku jak u Jawki 50.Dysza główna 105 w rozpylaczu. Kupić 110,115,120 i pokombinować. Poziom paliwa w gaźniku zależy od poziomu paliwa w zbiorniku ! Wysokość słupa paliwa cisnąca na zaworek gaźnika. Ja miałem pokrywę komory pływakowej z małego słoiczka z wywierconą dziurką fi 6 na terpentynie.
Sprawdź drożność kranika. Również sróbuj ustawić impulsator w różnych pozycjach przesuwając go co milimetr. Moja czwórka też nie chciała dobrze chodzić na ustawieniu jakie zaleca producent CDI. Po wielu próbach wska wstaje niezależnie czy jest zimna czy ciepła. Może to wynikać z lekko obróconego czopu na wale od strony magneta
witam , mialem ten sam problem z KOBUZEM , to zaden problem sprawa wyglada tak ze jak odpalisz silnik niech troszke popracuje i go wylacz , nastepnie odkrec karter od strony przerywacza i jeszcze raz ustaw przerwe i sprawa zalatwiona . Ja tak zrobilem i zadnych problemow z odpalaniem nie wymienialem gaznika ani nie zmienialem zaplonu wszystko na oryginalach .Pozdro Val
jedną z wielu przyczyn może być stare paliwo, mieszanka benzyny z olejem 2t się starzeje i po dłuższym czasie (kilka miesięcy) wsk może mieć problem z paleniem.
w skrzyni korbowej panuje naprzemiennie nad i podciśnienie, więc sprawdzanie szczelności tylko pompując ciśnienie wiele konkretnego nie powie. Noże być tak że podciąga sobie powietrze np przez prawy simmering , szczególnie gdy zastosowany jest jakiś zbyt miękki ... poza tym czwóreczka lubi być podlana, w pegazie jest "ssanie" a dokładniej przesłona powietrza, a w Jkowie nieststy nie. Podsumowując, załóż pegaza ale z "ssaniem" , oraz sprawdź szczelność simmeringów i złożeń na podciśnienie - sposób z pryskaniem na te miejsca podejrzane o nieszczelność zmywaczem do hamulców - każda zmiana obrotów silnika (w górę częściej ale i w dół) świadczy o tym że dostaje się zmywacz do silnika i jest spalany... no i wypier... przynajmniej na testy CDI wstaw zwykły zapłon bateryjny a jak boisz się że prądu nie styka weź aku od samochodu/traktora/ autobusu :P
Zawsze w tych 175 był problem z elektryką, bateryjnoscią i zapłonem. Dziwnym trafem "trójki" z magnetem nie miały takich problemów. PS. Sprawdź wyprzedzenie zapłonu. Jeśli jest wadliwe to nawet CDI nie pomoże.
Cześć, ja miałem podobny problem ale z mz 250. Ba, identyczny. Po podobnym remoncie zeby ją odpalić trzeba bylo podlać benzynę pod świecę. Na cieplym było super. Pomogly 2 rzeczy akumulator 14,4 V, oraz swieca isolator. Na zadnej innej nie pali.
Wstrzyknij paliwo strzykawką prosto do gardzieli gaźnika, bez filtra i wtedy rozruch. Jeśli się nie odezwie, oznacza to problem z iskrą. Sprawdź szczelność skrzyni korbowej zarówno ciśnieniem jak i podciśnieniem. Użyj pasty dirko do uszczelnienia pod cylindrem. Wcześniej sprawdź czoło styku cylindra i misy korbowej co do jego prostopadłości, równoległości połówek misy, czy są idealnie ustawione i nie ma schodka pomiędzy połówkami. Aczkolwiek obstawiam zbyt ubogą mieszankę, co zwykle jest powodem problemów z odpalaniem na zimnym silniku. To że przełożyłeś cylinder i nic to nie zmieniło oznaczać może problemy ze skrzynią korbową i jej szczelnością, lub szczelnością połączenia cylinder- skrzynia korbowa. Powoduje to zasysanie lewego powietrza i zubożenie mieszanki. Sprawdzić należy także kąt wyprzedzenia zapłonu przy pomocy lampy stroboskopowej.
Mialem kiedys podobny przypadek z wsk3 i byla wina wału byl niby wycentrowany i ok ale wpust na magneto byl w innym miejscu niz powinien ,wymienilem wał i wszystko smigalo jak trzeba ,sprzedalem ja sąsiadowi i ja rozbił tego samego dnia a ja tak walczyłem żeby chodzila 😢
Może powtarzam cos co już sprawdziłeś, ale ja zrobiłem sobie taki przyrządzik i sprawdzam na jaką odległość bije iskra i czy jak kopiesz na zimnym to się zalewa czy nie.
Dawniej miałem kilka,te czwórki miały wadliwe korowody na wale chodziło podajże o ułożyskowanie sprawdź czy tam coś się niepoprzestawiało oraz skok tłoka i w którym miejscu tłoka jest iskra na świecy.pozdrawiam😅
Witam WSK ,pierwsze może brak pokrywy z uszczelniaczem na wale od magneta, iskra do tłoka chwilę przed dotarciem do samej góry, powietrze, paliwo, pęknięty cylinder, cewka, przewód do fajki czy nie jest uszkodzony, próba bez kolanka na wydech, mały prąd gdzieś plus do ramy zapięty, próba na paliwie z szczykawki, krzywy wał, nie ma prawa nie chodzić.taki silnik , pozdrawiam.
Myślę że nie może zassać paliwa , nie sprawdzaj szczelność komory wtłaczając powietrza tylko zrób podciśnienie w komorze , małe podciśnienie , oczywiście w normalnych warunkach jest ciśnienie ale 5 bar na pewno uszczelni simery, przy odpalaniu niema tam takiego ciśnienia, liczone w Paskalach i to na pewno wiele zmienia z szczelnością, kolejny krok komora filtra łącznik na gaźniku, brak jakiego kolwiek opory ma wpływ na podciśnienie w cylindrze, zastanów się też nad tłumikiem ma on współgrać z komora filtra ( podmień to z innej) Niewiem czy wska ma odrzutnik na simeringu ale jeśli ja odwrotnie zamontowałeś to może powodować że ten simering się przesuwa tracąc szczelność. Takie moje dywagacje.
Przypominam sobie, że to samo zjawisko przeżywałem z moją czwórką. Przez to właśnie się zniechęciłem i zbyłem. Szkoda, bo gdyby nie ten defekt to pozostały same pozytywne wspomnienia.
Ciekawy jestem czy po próbach odpalenia na zimnym silniku świeca jest mokra od paliwa czy nie, a do tego spróbował bym ją odpalić na zimnym silniku ale bez gaźnika, lub z gaźnikiem ale pozbawionym paliwa, a paliwo wstrzyknął bym pod świecę strzykawką, jak by wtedy odpaliła to była by to jakaś tam wskazówka
Mam czasami tez problem z odpalaniem na zimno Kobuz 76 r. Jak moto postoi z tydzień albo dłużej nie odpalane, jeżeli odpalam codziennie to jest ok. Pewnie paliwo odparowuje. Mam standardowy fabryczny zapłon ale zmieniłem cewke na jakąś bułgarską. Nieco większa. Moto lepiej odpala i co ciekawe, jak jest ciepły to jestem w stanie z kopniaka odpalić go bez podłączonego akumulatora. Problem ze stykami w stacyjce też mi sie pojawił i moto lepiej pali i nie przerywa w pozycji 2
W latach osiemdziesiątych Z powodu braku akumulatora Podpiąłem zapłon w czwurce do cewki od światła,paliła tylko Na pych. Może u ciebie akumulator ma zwarcie na celi i daje za niskie napięcie ? Pozdrawiam
Hejo kolego sprawdź czy zalewa świece jeśli jest sucha to gaźnik jest do niczego bo na zimnym musi mieć dodatkowe paliwo albo ssanie możesz jeszcze wypolerować przejście do cylindra dodaje kopa większego WSK .
Zobacz lampą stroboskopową czy jest iskra. Albo najpierw paliwo pod świecę i musi odpalić jeśli będzie iskra. Ale wtedy też byłoby dobrze sprawdzić czy iskra jest zawsze w dobrym miejscu.
Szacun za taką cierpliwość przy temacie!, ciekawe czy na gazie propan-butan albo jakimkolwiek innym palnym, podanym do wlotu powietrza do gaźnika by odpaliła na zimno od kopa bo jak pali na ciepło a na zimno nie to ta mieszanka a w zasadzie aerozol ze skrzyni korbowej musi się jakby skraplać na kanale łaczacym skrzynię korbową z cylindrem nad tlokiem. Jak bym miał zwalczyc ten problem to bym podbił napięcie na świecy i odgiął bardziej elektrodę ale to tylko moje gdybanie bo nie miałem ponad 30lat do czynienia z motocyklami. Tak czy inaczej życzę powodzenia przy tej naprawie.
Miałem kiedyś taki problem z czwórką, z 1979 roku. Jak była zimna to nie odpalała inaczej jak na ,,pych'', a jak się zagrzała startowała od jednego ,,kopa''. Problem tkwił w instalacji elektrycznej. Wyjaśnił mi to fachowiec zajmujący się zawodowo tym tematem. Otóż, aby zimny silnik odpalił, potrzebna jest bogata mieszanka paliwowa i dobra iskra. To że ,,ładna'' iskra pokazuje się na świecy wykręconej z silnika, nie oznacza, że tak samo się dzieję, gdy wkręcimy ją w głowicę (ciśnienie,opary paliwa,wilgotność). Powodem była wadliwa izolacja przewodów instalacji elektrycznej (częściowa utrata napięcia do masy, lub między poszczególnymi przewodami). Wymieniłem wtedy całą instalację na inną, z drugiej wsk i problem zniknął. Pozdrawiam.
A ja jeszcze widziałem jak ktoś filtr powietrza zakrył ręką właśnie żeby wzbogacić mieszankę👍
tak, piździ u niego w tej szopie i pada
tak tak teraz sobie przypominam, że potrzebna byłą wzbogacona mieszanka i mocna iskra.
Dodam, że podobnie aby odpalić Virago 125 po półrocznej przerwie zimowej, dopiero wtrysk Plage od nabłyszczania od razu pomógł. To mi podpowiedzial rolnik ktory tak po każdej zimie miał problem z uruchamianiem silników w maszynack i traktorach....
tak się wydaje- przewód do świecy, fajka i instalacja elektryczna, o ile nie był zmieniana
1:40 Gościu... Akurat pracowałem w Predom DEZAMET gdzie były robione te silniki. Po pierwsze silnik tak naprawdę nigdy nie został ukończony konstrukcyjnie, albowiem inżynier Wiatr, główny konstruktor tego cuda, z powodu konfliktu z decydentami odszedł sobie z firmy. Zresztą, każdy by tak samo zrobił. Dokończenie silnika pozostawiono jego współpracownikom. To jeden z powodów jego kaprysów. Następnym był materiał ( czyli żelazo) z którego robiono części. Te w pierwszej serii były produkowane z materiału, który długo sobie leżał w magazynie i miał czas się wysezonować po obróbce cieplnej w hucie. Stąd takie początkowe ekscytacje tym silnikiem. W późniejszym czasie uchwały zwiększenia produkcji ( jak to w socjalizmie) spowodowały że materiał był wrzucany na produkcję, jak tylko pojawił się na magazynie. W dużej mierze efektem tego było na przykład sypanie się zębatek w skrzyni. Oczywiście nie zabrakło wszechobecnych 'racjonalizatorów', którzy zgłaszali swoje wnioski o wyeliminowanie tej czy tamtej operacji w produkcji, bądź zastąpieniem jej inną, aby tylko zmniejszyć koszty produkcji ( w domyśle czytaj - otrzymać nagrodę za wniosek racjonalizatorski) Nie zawsze w ogólnej poprawie kondycji silnika . Nawet na hamowni, gdzie sztucznie obciążone silniki pierwotnie 'chodziły' godzinę, to później czas ten skrócono do piętnastu minut. I to tylko dla wybranych egzemplarzy. Tak więc nie ma czemu się dziwić....
Mam taki silnik z lewej pisze wiatr ale elektryka jest jak w trójce . Gaźnik ma ssanie i zawsze odpala . Ale mam problem ze sprzęgłem bo ślizga pomimo nowych tarcz
Miałem i nie.było na oryginalnych gażnikach problemu. Kilka lat naprawiałem . Jeden tylko problem to był w spadku napięcia z powodu płyt srlenowych. Układ greca 4 diody i problemu nie ma. Tylko tam problem. A jak nawpychacie części z całego świata to i problem. To super silniki 3 ,4 lepiej dopracowana i wyrywała się z rąk na pych. Zapłon bateryjny dobry w tych motorach. Ustawić wyprzedzenie 4 mm. P gmp i jeździć.
Często skręcał się wał ,może jest minimalne przesunięcie
@@marcinzuczek2252
@@marcinzuczek2252my
Zmieniałeś głowicę? czy palisz ze zbiornika czy dajesz paliwo np. ze strzykawki bezpośrednio, wał może mieć jednak przestawiony czop, będzie się obracał i teoretycznie może wyglądać ok.Jak odpali to psiknij Plakiem na simerigii czy nie zasysa, jak są nieszczelne to obroty wzrosną.Pomiń instalacje, stacyjkę i podłącz to na krótko.Podmień sam króciec gaźnika, i szukaj bo nadmuchanie silnika nie jest miarodajne, tam ma być podciśnienie o czym sam mówiłeś.Jak coś mogę przyjechać i pomóc oczywiście gratis.Trochę tego złomu przerobiłem, a ostatnio w MZ TS 250/1 miałem trochę podobny przypadek.
Mam tak samo z komarem rocznik 76. Jezdzilem nim od 10 roku zycia. Po czterech dniach dalem sobie spokoj bo bym mlotkiem potlukl. Nie pali i juz. Jest paliwo, jest iskra, pierdnie i zgasnie. Nie pomaga nic. Zaplon na czujnik, nowy przerywacz, przewod, swoece, kondensator. Iskra chce konia zabic. Paliwo jes, swieca mokra, wymienione uszczelnienia walu. Rozbieralem komarki w wieku 12 lat, moge zrobic kapitalke silnika z przymruzonymi oczami. Nie potrafie dziada odpalic. Minely dwa lata od ostatniej proby, wygralem w tym czasie z rakiem, wygram z tym c........m.
Przy zepsutej cewce też jest iskra.
@@maciejkaszkowiak9252 Cewki nie wymienialem jeszcze. Ale dziekuje.
wał korbowy może mieć luzy na czopie i przez to dzieją się cuda, oraz rzeczy które się nie śniły fizjologom...
@@wincentbartnik1989 Wal ma przejechane kolo 2 tysie dopiero. To samo cylinder, gaznik i tlok ze sworzniem. Zgasl mi w drodze. Bardzoej bym stawial na zastane pierscienie bo jeszcze nie zagladalem a komarek robil 10 km na przeglad i z powrotem co dwa lata i odpalalem go kolo 6 razy w roku.
👍
Dla zasięgu. Dzieki za filmy
Dzięki 🙂
Paliwo nie dochodzi, proste. Przy mojej 500cc było to samo, na zimnym ni huja ale jak już był gorący to za pierwszym gadał, motałem się z tym chyba z pół roku, aż w końcu przypadkowo zczailem się że jak otworzę kranik z paliwem tak minimum z 15min wcześniej przed odpaleniem to od razu pali. Potem kupiłem vfr’ke, 89’ to samo i ta sama historia, garaż, kranik, 15min, rozrusznik i gada. Ciekawe bo w sumie jak zrobiłem renowację gaźnika w CX’e to po roku stania zapalił za pierwszym obrotem wału i tak było może w sumie z 5 następnych razy, aż do momentu w którym nie chciał zapalić u się męczył. Tak więc spróbuj mojej metody. Moje przemyślenia są takie że paliwo zbyt wolno spływa do gaźnika z baku i zanim go wypełni do poziomu wystarczającego do odpalenia schodzi z 15min, być może problem jest z bakiem lub z kranikiem lub z przewodem pomiędzy kranikiem, a gaźnikiem. Pzr
Zapchany odpowietrznik w korku ?
Pamiętam WSK 175 rocznik 1974. Psuło się dosłownie wszystko co tylko mogło .....i tak zostałem mechanikiem.
@@z2D9ryK7 mój tata od dzieciaka zawsze miał 125-tki, gdy był w szkole średniej namówił go kumpel na zakup 175. Od tego momentu jeździł tylko 175, jedyny problem jaki miał, to akumulator, praktycznie codziennie musiał go ładować. Do dziś dnia ma od niej prostownik. Ale nie zamieniłby się w życiu za 125-tke. Podstawowa zasada, to nie wykorzystywać do końca momentu obrotowego, i jeździć z głową.
👍
Jedyne wyjście to lutlampa i grzać silnik do czerwoności jak lancbuldoga
ten bubel komunistyczny nic nie miał co można by uznać za cywilizacyjny motor .. od sprzęgła po łańcuszek i pół księżyc ,, dalej nie będę wymieniał bo i poco skorą są i tacy co zachwalają ten Bubel ..
@@waglikpl4880Ja wtedy założyłem mostek prostownik Lukas germanowy. Można było odpalać bez akumulatira. Takie odpalanie robiło przepięcie na selenowym prostowniku. Tyczy się wsk 12 V !!! Bo 6V mogą mieć pojedynczą diodę 200V 10 A. Tam są dwie cewki ładujące 6V cienki drut i gruby drut. Jedna bez świateł mniejsze napięcie. Ze światłami większy prąd (pozycyjne i stop).
Spróbuj wymienić uszczelniacze na wale. Wpuszczając ciśnienie z kompresora uszczelniacze się doszczelniają i tak nie sprawdzisz czy są dobre. A gdy silnik się zagrzeje to guma mięknie i jest ok ja bym tak zrobił
👍
Jeździłem taką 16 lat.Jednym problemem z zapalaniem miałem z powodu stacyjki.Nie miała dobrego styku.Drugi to dysza wolnych obrotów była zapchana.Po zlikwidowaniu tych usterek WSKa paliła od pierwszego lub drugiego kopa.Był to egzemplarz z 1976 roku bez przeróbek.Pozdrawiam.
Miałem taki sam problem . Opiszę na starej wersji zapłonu. Często przyczyną są płytki selenowe, Od wilgoci robily zwarcie. Wystarczy dokładnie oczyścić i po skróceniu wrzucić je do płynnego szlaku na h. A następnie osuszyć. Aby szelak zrobił się twardy. Następnym powodem może być dusza ,której przy pobieznych oględzinach nie widaćZnajduje się ona na prowadnicy iglicy. Trzeba wybić cały środek i tam się ją ujrzy. Jest jeszcze trzecia możliwość. Należy zdjąć wirnik z ośki wału korbowego,podnieść tłok do gap sprawdzić czy klin w tym położeniu znajduje się w dolnym pionowym położeniu. Często się zdarza że ośka wału się obruci i wówczas ustawienie zapłonu jest niemożliwe. POZDRAWIAM.
Nowe paliwo czysty zbior. i kranik i Musi palic😅@@bartekklara6929
każdy coś mądrego pisze bo jak ktoś wspomniał kapryśne to urządzenie :) Mam 76' garbuskę i nie miałem z nią problemów dopóki nie zrobiłem remontu:). ktoś napisze, taki remont.. pisz co chcesz. Wspomnę, że gadała od 1 kopniaka, wcześniej przelewając gaźnik i włączając ssanie. 3 kopnięcia bez włączonego zapłonu na gazie na pół gwizdka i odpalała.
Po remoncie miałem podobne objawy i rozkmina kilka godzin... świeca.. 2, 3.. nie itd. Ustawiałem zapłon w/g instrukcji... też nie...ale po walce w moim przypadku okazało się że to instalacja elektryczna, przewody z silnika do puszki bezpiecznika, poprawa konektorów, wymiana, stacyjka- piny-papier ścierny i... odpaliła jak złoto. Złącza na przewodach z silnika miały słabe połączenie. Może to i u Ciebie?
przede wszystkim: ustaw zapłon, jaka iskra? ma być niebiesko-biała, świeca 100 iskra. Ta nasączona szmatka też dobry pomysł, mój dziadek to też stosował.. "wcześniej przelewając gaźnik i włączając ssanie 3 kopnięcia bez włączonego zapłonu na gazie na pół gwizdka, włącz zapłon i powinna zagadać " na PEGAZIE, przy innym gaźniku bez ssania mogą być trudności w uruchomieniu.
fajka? tam jest opornik, jak dostanie temperatury też może inaczej prąd "płynąć". Samo ustawienie tego CDI też kluczowe. Jeszcze tak na koniec to dysza, ale mówisz, że jak ciepła to torpeda.. Więc jestem ciekawy co w tym przypadku będzie tej wsk.
Pozdrawiam. Cierpliwości życzę.
Też miałem taki pojazd. Tam trzeba poprawić kilka rzeczy tj: 1. Wymienić sprężyny w stacyjce na mocniejsze żeby był pewny styk od zapłonu.2. Na cewce zapłonowej wyrzucić wsuwki i zalutować przewody. Dalej to nakrętki zostają. 3. Wyjąć stojan od prądnicy 6V jeżeli taka 6V jest i złożyć stojan od prądnicy 12V, (poprawi się wtedy ładowanie) więcej tu się nie przerabiało. 4. Gaźnik to może być ten PEGAZ tylko jak się odpala to na zimnym silniku ssanie włączyć i przelać paliwo na komorze pływakowej tak żeby benzyna kapała z gaźnika (pełny gaźnik paliwa wtedy jest). I ważne jest też żeby ta rura wydechowa nagarem nie była zapchana. Bo moc będzie gorsza. No i zabezpieczyć akumulator przed wibracjami silnika żeby się nie uszkodził. Bo te wibracje to awarie powodowały. Np: MZ to miała silnik amortyzowany od ramy. I to wtedy to już chodziło bo nie miało się co psuć. Ten zapłon stykowy to nie pamiętam żeby się psuł tylko dobrze trzeba go ustawić. Pozdrawiam
*Najlepiej sprawdzać krok po kroku paliwo,iskra,kable czy niema gdzieś zwarcia,sam lubię dłubać,sama radość i bez pośpiechu* 😎
👍
Mój Kobuzem ma 42lata, jeździłem kilka lat do pracy 70km dziennie i zawsze byłem na czas. Świetny motor z szybą i osłonami, tylna zębatka od Gazeli 43z i śmiga do dziś do 130km/h, pali poniżej 4 l/100km. Szczerze? Nie powierzyłbym Ci motoru do naprawy! Szkoda,że nie próbujesz wmontować jej jeszcze części od Antka! Iskra, ustawiony Zapłon, Paliwo, Akumulator. 4 rzeczy sprawne, poprawnie ustawione, Ssanie 3 kopy na sucho, kluczyk I pięknie dzyń,dzyń,dzyń!!!
Ważny jest właściwy filtr powietrza
W latach 70/80 przez kilka lat miałem przyjemność mieć ten motocykl. Wtedy problemem był kiepski akumulator który wymagał częstego ładowania ( zapłon bateryjny ). Pamiętam że korzystałem z książki która opisywała jak samemu wykonać przyrządy do regulacji gaźnika ( poziom pływaka ), regulacji zapłonu itp. Po tych regulacjach przy sprawnym akumulatorze nie było problemów z rozruchem.
Dzień dobry Pasjonatom
Pomiar szczelności skrzyni korbowej ciśnieniem jest wg mnie błędem. Konstrukcja uszczelnień powoduje doszczelnianie przy wzroście ciśnienia. Należy sprawdzić podciśnienie wytwarzane przez silnik po stronie króćca gaźnika, i porównać z jednostką która takiej wady nie ma. Zimny simmering szczególnie ten od strony iskrownika może być nieszczelny, powodując zubożenie mieszanki przy rozruchu. Na ciepło problem nieszkodliwy i trudny do zdiagnozowania.
Nie szukaj problemu tam gdzie go nie ma. Polej pianą z Ludwika i będziesz wiedział bąbelki. Obsada zimmeringu pod alternatorem. One twardniały od benzyny. Załóż silikonowy jest mięciutki i posmaruj olejem.
Cześć, spróbuj podkładkę pod świecę - wiem że brzmi bez sensu , ale jeśli na zimnym tłok dochodzi zbyt blisko do świecy , iskra może przeskoczyć do tłoka , po tych kilkudziesięciu kopnięciach , cylinder może się troszkę nagrzać , wydłużyć i zwiększyć dystans świeca-tłok co sprawi że iskra zacznie przeskakiwać normalnie i silnik odpali. Brzmi nieprawdopodobnie , ale gdyby było to coś typowego, już byś to znalazł. Powodzenia.
Ciekawa rada, dzięki 🙂
@@1000piwinapraw U mnie problem minął po wymianie świecy na irydową. Wsadziłem DENSO do zapłonu CDI i pali niezależnie od tego czy ciepły czy zimy.
Ja zawsze jak sprawdzam takie sprzęty dlaczego nie palą to od razu żeby wyeliminować gaźnik lub problem z paliwem to w strzykawkę trochę benzyny pod świece i szybko zakrecam i palę i jeśli od razu zagada to wówczas szukam przyczyny w paliwie. Może w twoim przypadku również warto sprawdzić w ten sposób czy na zimnej zagada. Nie wiem czy pomogę ale zawsze uważam że każdy pomysł jest dobry 😂 i co jeszcze to spróbowałbym bez tłumika palić
Może właśnie tu jest trop... Jakaś niedrożność w kraniku czy coś, chociaż jak to miałoby być zależne od temperatury nie wiem
Sprawdzić można przepływ paliwa na kraniku
Przecież pegaza trzeba przelać na zimnym to by widzial że paliwo nie dochodzi do gaznika.
👍
👍
Miałem dwie takie WSK (czarną i Kobuza). Też nie chciały zapalać w stanie zimnym. Powodem tego okazały się nieprawidłowa regulacja urządzenia ssania gaźnika. Napisałem nawet list do producenta WSK. Odpisali mi, żeby wyregulować urządzenie ssania gaźnika na cięgnie ssania. Regulacja pomogła. Ale w drugim motorze pomogła wymiana stacyjki. Muszę dodać, że WSK wtedy zawsze zapalała na "popych". Przypominam sobie, że raz powodem niemożności uruchomienia silnika było opadnięcie pękniętej spinki mocującej iglicę gaźnika. WSK to było wielkie dziadostwo. Po 7 latach jazdy sprzedałem je.
Miałem identyko taką czarną 175 i w sklepie odpaliła bez aku bo dostawało się aku suche. Nigdy z zapaleniem nie było problemów 6 lat jeździłem bez takich problemów.
Miałem identycznie tak samo ze swoim :).
Zrób taki test: gaz na max, wyjęty filtr powietrza, druga osoba kopie a Ty świecisz w gardziel latarką - będziesz widział czy zasysa ( paliwa w gumowej złączce nie masz po nieudanej próbie?)
A świeca mokra wtedy jak nie pali?
Tak czy owak pomogła wymiana simeringu pod zapłonem.
Jak dajesz ciśnienie do skrzyni korbowej to uszczelnia się, nagrzejesz maszynę - uszczelnia się.
Spróbuj zasysać przez tą przystawkę z wentylem.
Czekam na info😊
Za wczesny zapłon. Postaraj się go opóźnić i sprawdzić czy nie ma poprawy (przekręć stator/czujnik zgodnie z ruchem wskazówek zegara). Ktoś mnie kiedyś namówił, żeby w WSK 125 przyspieszyć zapłon,czyli żeby wcześniej zapalać wolniej spalającą się mieszankę "dopasować zapłon do wyższej liczby oktanowej paliwa - paliwa mniej wybuchowego - dłużej spalającego się". Motocykl, który świetnie odpalał - po przyspieszeniu zapłonu - przestał odpalać na zimnym. Na ciepłym było OK, moc była może nawet wyższa, ale ciężko odpalała na zimnym. Nie wiem jak z wyprzedzeniem w 175, ale odkręć świecę, wsadź patyk od szaszłyka do cylindra ustaw tłok w górnym martwym punkcie, zaznacz markerem kreskę na patyku i zaznacz na kole zamachowym względem jakiegoś punktu górne położenie tłoka. W 125 cofam tłok o 3mm (kręcąc w lewo kołem) i zaznaczam znowu na kole markerem względem tego samego punktu. W tym miejscu powinien być zapłon - zgrubienie na magnecie CDI powinno "opuszczać" czujnik. Prawidłowe wyprzedzenie zapłonu powinno się potwierdzić stroboskopem. Może faktycznie masz przestawiony czop wału po regeneracji - ktoś już o tym wspominał. Inna możliwość to niestety nieszczelność komory korbowodu - dostający się olej ze skrzyni - ciężko zapala, jak zapali - kopci, po jakimś czasie przestaje i na ciepłym pali. Albo słaba kompresja. Ale to już sprawdzałeś. Powodzenia!
Warto pamiętać że iskrę jeśli widzimy na świecy to podczas gdy jest w cylindrze i działa na nią ciśnienie sprężania to iskra potrafi nie przeskoczyć.
Zgadza się
Miałem podobny problem co prawda w CZ 175 ale tam mam już gaźnik PWK. Ogólnie problem polegał na tym że kupiłem go na znanej chińskiej aukcji, przyszedł nowy, zamontowałem go i właśnie motocykl nie chciał odpalać jak był zimny. Po rozbiórce gaźnika okazało się że fabrycznie była zapchana dysza ssania i gaźnik nie dawał bogatszej mieszanki podczas rozruchu motocykla. Po przeczyszczeniu dyszy ssania, motor zaczął prawidłowo odpalać jak był zimny 🙂 sprawdzilbym jeszcze doszczelnienie gaznika z króćcem bo na zimnym tez może dawać taki efekt.
miałem kilka czwórek i chodziły bez akumlatora wystarczyło zółty przewód co zasilał lampy podłaczyc poprzez przełacznik do cewki zapłonowej . po zapaleniu właczik wyłaczałem i tyle Pozdrawiam
jak pamiętam to czerwony przewód zasilał przednia lampę 12v ,a żółty i brązowy przewód do mostka prostowniczego i do akumulatora. cewkę zapłonową podłączało się czerwonym przewodem i była "jazda na czerwonym kabelku". tylko szybko paliła się cewka zapłonowa ,zbyt wysokie napięcie.
@@krzychukamieniarz5070 podłaczenie tego przewodu do cewki było tylko do odpaienia
Super film piękna WSK działaj dalej dzięki 👍💪😀
dzięki :)
Miałem czwórkę na platynach. Nie pamiętam rocznika ale paliła od kopa czy zimna czy ciepła. Miałem też trójkę, była nie do zajechania. Dwa komary 3. Został mi ogar 200 z 88 roku sprawny, jeżdżący i drugi silnik w zapasie i to na gaźniku Jikov 😁
Przypomniała mi się rada pewnego pana " sprawny silnik zapali na szmatce nasączonej paliwem" tak eliminował niesprawne gaźniki i chłop wiedział co mowi😮
👍
Czop wału korbowego od strony zapłonu pewnie się przestawia miałem tak kilka razy w tych silnikach. Było nawet tak że sinik normalnie pracował a w jednej chwili potrafił pracować do tyłu, po wymianie wału problemy zniknęły
Ja bym zaczął od poczatku.Po pierwsze paliwo.Zlac stare zrobić nowa mieszanke.Przy okazji sprawdzić szczelność i drożność kranika.Jak nie pomoże zdemontowac tłumik czesto zdarza sie ze myszy robia sobie gniazdo.Miałem dwa razy taki przypadek dwa lata temu w simsonie chodzil super a jak załozyłem tłumik cos nie tak po rozebraniu tłumika szklanka piachu, w CZ350 w tamtym roku było gniazdo myszy.Przed odpaleniem odkrecic srube pod wałem sprawdzic czy nie gromadzi sie tam paliwo albo olej ze skrzyni biegów, jak rozbierałeś silnik to sprawdziłes dokładnie wal długość korbowodu
👍
- spróbuj przelać przez nią jajko, spluń dwa razy za siebie, jeśli nie będzie efektu,jest potrzebna interwencja szeptuchy... 😅
-powodzenia w rozwiązaniu problemu ;)
@@Jupiter767 Czy luźne łajno czarownicy i czosnek w proszku może być zamiast jajka bo muszę zapamiętać i spisać metodę?
i koniecznie wylej ołów .
Nieee,
- koniecznie jajo od koguta z szybkiego wybiegu. Inaczej szkoda próbować.
👍
Sprawdź długość iskry, powinna mieć minimum 5 mm (z kabla do korpusu) wtedy jej nic nie zdmuchnie. Tłumik oprócz tłumienia pełni funkcję dekompensatora spalin, powinien je wyhamowywać i nie powinien być zatkany. Proponuję na zimnym silniku sprawdzić podciśnienie w kolektorze ssącym, czy w ogóle zasysa paliwo, czy świeca jest mokra. Stara bądź nie właściwa benzyna i za dużo oleju w benzynie też utrudnia rozruch.
Pozdrawiam Krzysiek
Żadna iskra,założyć diodę 6 v plus z alternatora samochodowego nie 12 v bo pierwsze miały 12 v więc wyrzuć regulator napięcia i załóż diodę będzie bedzie bez baterii na kopnika odpalać gwarancja 100 procent
Kanibalizacja, jesteś mistrzem słowotwórstwa, coś pięknego,pozdro😊😊😊😊
Ja miałem Gazelę 175, gaźnik Ikow. On był lekko pochylony do przodu. Jak się przelewało to paliwo leciało do cylindra a nie do filtra powietrza. Zapłon był 3,6 mm przed ZZ. Styki mają być czyściutkie bez smaru. Niektórzy smarowali filc smarem a potem się kleiły styki i nie przewodziły (słabo) prądu. Miała głowicę od WSKi. Mostek prostowniczy talerzykowy Lukas do akumulatorów. Selenowy fabryczny, był o kant żopy. Wiecznie się przepalały robiły zwarcie lub przerwę w obwodzie ładowania. Można było użyć prostownika od Simsona. (ja go nie zakładałem). Teraz są regulatory napięcia od skuterów 15V.
Czy nie jest przemieszczony czop wału korbowego? Tłok dochodzi do krawędzi cylindra? Jak wygląda ten układ w dolnym położeniu tłoka? Pokusiłbym się jeszcze o eksperymenty z dyszą wolnych obrotów. Ewentualnie wysokośc kominka dyszy głównej. Dół silnika z górą się zgadza (kartery i cylinder od tego samego modelu?). Można jeszcze zrobić małe podcięcie na tłoku (płaszcz od strony ssącej). Jeśli odpala łatwiej z nieco uchyloną przepustnicą to musisz przerobić przepustnicę.
Też to samo pomyślałem 😊
O ile pamiętam to 4 miały wrodzony problem z wałem czy krzywką. Gubiły iskrę bo przestawiał się zapłon. Można było kppać i kopać.😢
Opisane symptomy sugeruja, ze przyczyna jest zanik iskry spowodowany przebiciem izolacji (nawet nie HV a 12 V) Pomiary izolacji czy napiec miernikiem daja normalne wartosci. Warto kupic "spark tester" ktory pokazuje dynamicznie stan iskry w warunkach cisnieniowych silnika. By naprawic, trzeba systematycznie wymieniac wszystkie kable i podzespoly elektryczne. Mozna spowrotem wsadzac dany element (jesli silnik nadal nie dziala), ale ryzyko jest, ze moga byc dwa przebicia lub wzrost napiecia na jednym podzespole/kablu powoduje przebicie na innym. Dlatego, jak tu pan opisywal, czasami jezdzi czasmi nie jezdzi, cieply zimny, itp.
Dokładnie 👍 najlepiej w celu sprawdzenia cały układ zrobić na krótko na nowych innych elementach i wtedy mamy pewność. Pozdro.
Cudów nie ma musi palić. Pracowałem na Puszkina w Łodzi 4 lata. Lata 70. Inaczej bym na chleb nie zarobił. Wina była zawsze "wynalazców". 1 paliwo :za dużo oleju (jakiś szuwaks). W karterach koksował. Paliwa brakowało to lali co popadnie do benzyny "ropę" Hipol, rozpuszczalniki różne. Grzebali niedostosowanymi śrubokrętami, młotkami. No cyrki. Szczytem było zalepienie kanałów wydechowych przez nagar w Jawie 350.Swoją drogą benzyna też była oszukiwana przez ruskich. Nie odparowywała jak obecna. Miała niską LO. Pod górę to tłoki dzwoniły z dobrze ustawionym zapłonem. Każdy grzebał w zapłonie a filc smarował towotem który przylepiał się do styków. Olej Lux był do dupy. Mocno koksował na łożyskach i pierścieniach. Mixol to taki sobie, nie to co teraz. WSKi to miały aż ciężkie tłumiki od nagaru. Kto miał MZ to stać go było na Mixol i żółtą. Kiedy pojawiły się ETZ 250 to zacierały się korbowody po bokach z powodu mieszanki 1/30 na docieraniu. Tak było w instrukcji. We WSK było 1/20. Kobuza 175 miałem. Piękny motor. Widelec jak u MZ. Mięciutki, hamulce brzytwa. Pod szczęki na rozpierak zakładałem blaszki różnej grubości. Jak w Simsonie. Hamulec był za dotknięciem brzytwa.
Nie mogę się z wami zgodzić że WSK 175 nie odpalały bo w moim posiadaniu było ich może z 10 i nigdy się nie zdarzyło żeby nie odpalały a dojeżdżałem do pracy 12 klientów jedną stronę.
👍
To racja, one wymagały precyzyjnego montażu i regulacji. Jak coś było lekko rozjechane ludzie szukali wszędzie zamiast szukać przyczyny. Pamiętam jak znajomy rozbierał silnik, kombinował bo mocy nie miała, a okazało się że tylko wystarczyło tłumik wyczyścić od nagaru.
moja tez odpalala nawet jak było minus 15 w garażu hehe ale miała dużo awarii
I tak trzymaj! Ja czwórkę od nowej, miałem ok. cztery lata. Miałem podobny problem z ładowaniem akumulatora, prostownik selenowy zmieniłem na diody. Pozbyłem się problemu. Pozdr... z Poznania. /WSK 175 ccm, miałem od 1973-1977/
👍
Tak jest to wina akumulatora i ładowania ja też miałem taką 175 i kolega przerobił Seleny które były pod siedzeniem i motocykl palił i akumulator miał ładowanie to było 40lat temu
@@JózefZimnyprostownik na selenach , to miały stare typy WSK 175, z 12 v akumulatorem. Późniejsze z akumulatorem 6 v miały już diody.
Stary,cierpliwości i wytrwałości, takie to sprzęty,i ich urok.
mi cierpliwości nie brakuje :D
Jakaś pierdoła będzie,jak zwykle bywa.
@@1000piwinaprawspróbuj lekko przysłonić palcami wlot powietrza do gaźnika i pal,zobaczysz czy się odezwie
@@1000piwinaprawjaka jest świeca podczas zimnego rozruchu,mokra ,sucha? gdzieś mi to umknęło,pozdro
@@1000piwinaprawPamiętaj bracie że świeca to nie cyganka,ona zawsze prawdę Ci powie.
Podłącz instalację zapłonową z pominięciem fabrycznej. Weź akumulator samochodowy, cewkę, połącz przewody do zapłonu CDI, bądź oryginalnego, załóż iny przewód wysokiego napięcia i wtedy próbuj. Miałem taki problem tyle że nie z WSK, ale dzięki temu okazało się że problem leżał po stronie oryginalnej wiązki silnika (to było w dwusuwowym samochodzie). Spróbuj, wiele zachodu z tym nie ma, a wiązke w ten sposób wyeliminujesz.
Witam mam WSK 175 Z 1972 ROKU patrzę na ten gażnik i nie widzę linki od ssania podstawowa rzecz to ssanie na zimnym zilniku a nie słyszałem by kolega wspominał o włączeniu ssania na zimnym silniku pozdrawiam życzę wytrwałości.
Dokładnie kolega ma rację musisz mieć gaźnik z linka ssania doprowadzoną
Paliwo zalewa skrzynie korbowa. Dorobić korek spustowy na dole skrzyni. W późniejszych wersjach silnika producent instalował ten korek. Piotr
Tutaj tez jest
Domena Polskiego sprzętu ! Iskra traci się na podciśnieniu w cylindrze jak jest zimny główna przyczyna elektryka 1 stacyjka , 2 cewka , 3 fajka lub przewód .🏁
👍
Masz rację. Dać na krótko nowy zapłon bateryjny i wyjdzie gdzie go boli
Niedawno miałem problem z Simsonem (naprawiam ich trochę) Simson odpalał pięknie,chodził ładnie ale po dłuższej jeździe choć nie zawsze za cholerę nie chciał odpalić.Podejrzenie oczywiście cewka butelkowa i zapłonowa.Jedyny trop to słaba iskra jakaś dziwna na świecy nie jeden a kilka malutkich iskier.Wiele prób podmiana gaźnika,zapłonu, świec nawet cylinder.I wiecie co okazało się że to wina ---magneta po wymianie magneta (zapłon z przerywaczem)iskra od razu na oko większa.I dopiero teraz odpalał za każdym razem,nie wiem niby nie powinno się rozmagnesować ale to była przyczyna.Kupe czasu,pracy a tu magneto dziwię się do o tej pory.Tak więc czasami coś co teoretycznie nie powinno się psuć(bo iskra jakaś tam była)jest wadliwe.Tak więc powodzenia.
Witaj. Jak masz możliwość to weź sprawdź czy nie skręcił ci się czop na wale od strony magneta. Może jego przestawienie (z niewyjasnionego powodu) powoduje zmianę momentu zapłonu, a w konsekwencji te anomalie.
Wbrew pozorom nie tylko Panu maszynka odmawia współpracy. W moim ogarze był czas z kiepskim odpalaniem i momentami gdzie tracił moc. Po ostatniej trasie całkowicie zdechł i z tego co udało mi się zaobserwować uszkodzeniu uległa głowica (a w zasadzie gwint od świecy, który zaczął mocno przepuszczać brudząc przy tym świecę i fajke WN).
Pozdrawiam 🍻
👍
Gdzie było magneto w czwórce
@@WaldemarOczkowski Dla jasności miałem na myśli stronę, gdzie znajduje się zapłon. W czwórkach nie było magneta, był np. zapłon bateryjny. Magneto mogło się pojawić przy okazji montażu współczesnego zapłonu CDI.
Miałem WSK 175 rok 1972 jak chciała to paliła a dziś na problem odpalania to tylko podłączyć butlę startera do filtra i psiknać przed odpaleniem tak odpalam niesforne kosiarki do trawy a jak jest ciepła to nie ma problemu pozdrawiam
Obstawiam stacyjkę 🏍️👍 wymień ją 🍻
sprawdzę ją, dzięki!
Też tak myśle, że stacyjka. Tymbardziej, że się spuły i często były jaja z zapłonem, że aż strzelała z wydechu marchewą
Stary mam to samo z cxem 78’ , Zrób tak, otwórz kranik i poczekaj z 15min, potem pal, powinna zagadać za pierwszym strzałem, tak jest u mnie. Jak by paliwo zbyt wolno schodziło do gaźnika.
Moja 4-ka ciężko paliła na zimnym i pomoglo opóźnienie zaplonu , do czujnika zegarowego to gdzieś 2.5mm przed gmp. Z tym ze tam jest ciasno i impulsator dochodzi do karteru,ja troszeczke podpilowalem w karterze.
Drugą rzeczą ktorą mozesz sprawdzic to odległosc miedzy impusatorem a znacznikiem na magnecie ,musi byc bardzo mała. Choć jezeli mowisz ze na orig. zapłonie bylo to samo to raczej bym to wykluczył.
Powodzenia ,daj znać jak rozwiążesz problem.
Pozdr.
Właśnie, spróbuj też lekko przestawić te cdi
1 Sprawdź miejjsce na klin na wale korbowym może półośka się delikatnie obróciła lub ktoś co regenerował wał źle wprasował ośkę wału od strony zapłonu 2 (sprawdź łożysko igiełkowe na wale korbowym) 3 zmień kolektor gaźnika(króciec) potrafią być w środku strasznie rabatę nierówne od tego bym zaczął - na który szlif wydało?
Miałem taki problem była wina wału korbowego
Miałem w swoim życiu trzy takie motocykle: Gazela 175 , Kobuza 175 z pełną osłoną łańcucha i chromowanymi detalami i WSK - 175 też Kobuz tyko bardziej uproszczony, bez pełnej osłony na łańcuchu. Wszystkie motocykle miały migacze.Wszystkie te motocykle miały fabryczne prądnice i zapłon przerywaczowy oraz gaźniki orginalne i nigdy nie miałem kłopotów z uruchamianiem tych silników, paliły od "kopa" i były bardzo zrywne. Ale gaźnik musi być dobrze wyregulowany, dysze paliwa małych i dużych obrotów przeczyszczone, prawidłowy poziom paliwa w komorze, odpowiednio wyregulowany dopływ powietrza śrubą regulacyjną małych obrotów, drożny filtr powietrza i dopływ paliwa i odpowiednio ustawiona iglica przepustnica w prawidłowym rowku stosownym do spalania, pracy silnika, oraz prawidłowo wyregulowany punkt zapłonu i szczeliny przerywacza i sprawnych połączeń elektrycznych , sprawny kondensator przy przerywaczu, pozatym kolanko wydechowe i tłumik końcowy, wkład mósi być drożny świeca zapłonowa też. Można też zmienić prostownik selenowy na diodowy. Tak jak napisałem że nigdy nie miałem problemów z tymi silnikami. Sprzęgło jak się ślizga należy dobrze dać nieco dłuższą sprężynę centralną lub mocniej ścisnąć sprężnę nakrętką główną koszyka sprężyny. Pewnie były jakieś braki produkcyjne, materjałowe ale w moich motocyklach tego nie było.
jestes zapalencem i takich szanuje , a komentarzami mundrych sie nie przejmuj.Nadmieniam ze jestem w trakcie renowacji hondy gl 1100 z 1983 r.pali i chodzie jak zegarek szwajcarski , wyczyscilem uklad paliwowy i zagadala od razu , po tylu latach. Pozdrawiam
Simeringi wału , nie sprawdzać ,założyć nowe.
👍
Szacunek za wytrwałość 😊😊😊
Pozdrawiam
👍
Sprawdz jakosc paliwa moze jakas woda jest...
No racja, zmienię jeszcze paliwo
@@1000piwinapraw Po tym odpalaniu na zimno sprawdź czy świeca jest mokra czy sucha.
Ja miałem podobnie . Winowajcą był kondensator na zwykłym zaplonie. To ze byla iskra bo byla to nie znaczy ze bedzie odpalac mieszanke. Zaplon do odpalania ze swiatla bo nie bylo ladowania ani akumulatora
Może załóż zapłon ori i jak będzie chodzić to będzie wiadomo czy zapłon dobry może jakiś ujowy jest
Na ori zaplonie to samo było 😐
Albo w stacyjce coś jest nierychtyk
Nie miałem WSK - i. Miałem Jawa (50 cm3) , Simson (50 cm3) , MZ 250 cm3. Potem już samochody. Problem miałem z Simsonem. Założyłem nowy przerywacz i zaczął być problem nie odpalał. Okazało się, że (blaszka) sprężynka przerywacza była za słaba (nowy oryginał). Wzmocniłem ją dodatkową stalową (blaszką) sprężynką i zaczęło być idealnie. Następne lata żadnych problemów. Może się przyda. Pozdrawiam
Nie mam doswiadczebia z cdi, ale w moim kobuzie, jak nie chcial palic , lub mial podobne trudności to skonczylo sie fajka świecy i nowym przewodem zaplonowym od cewki( ja stosuje beru w syrenie tez sie sprawdza) od czasu wymiany tych elementów motocykl pali na dotyk( pomijam kwestie ustawień itp)
👍
Byłem posiadaczem i trochę się grzebało przy tym . Za wiele nie pamiętam ale z tego co mogę doradzić to na moim przykładzie bo tak ja miałem z uwagi że przerobiłem wsk na krosa. Jeździłem bez akumulatora a jak to działało ? Po prostu napięcie ze statora nie szło do akumulatora a bezpośrednio na cewkę i zapłon czy jakoś tak, paliło od kopa. Dwa i to ważne bo być może to jest przyczyną Twojego problemu - przy statorze jak źle wyregulujesz takie kowadełko to nie odpalisz nigdy. Ono jest odpowiedzialne za podanie iskry w odpowiednim momencie. Daj znać jak pomogłem.
super odcinek piękna WSK 175 czekałem na film z motocyklem😀
Pięknie bedzie jak ją polonam 😀
Może załóż spowrotem pegaza i włącz ssanie, możliwe że przez to nie chce zapalić na zimnym, na ciepłym pali bo już go nie potrzebuje :)
Daj znać w kolejnym filmie jak się losy czwórki potoczyły, pozdro!
Miałem wsk 175 miała dużo awarii ale odpalala nawet jak był on w garażu na działce minus 15 stopni także zależy jaka wsk175 a na końcu i wylądowała na złomie miałem dość jej hehe 😂
Sprawdź odległość między czujnikiem a magnetem. Dużo identycznych problemów było w skuterach chińskich i wystarczyło czujnik zbliżyć do magenta i paliło na strzała. Nie ważne że jest iskra tylko ważne jaka mocna okna jest. Bo pod wpływem ciśnienia może znikać.
Przerzuć zapłon na tradycyjny tylko żeby była cewka dobra. U mnie kiedyś była iskra ale cewka była na wykończeniu. W takim wypadku musisz dać bardzo małą przerwę na świecy. Kiedyś też wszystko było ok i cewka słaba i kabel od fajki nie był mocno nasadzony na bolec. Też nie chciała palić. Daj znać co wyszło
Dysza 50 wolnych obrotów jest korpusie wewnąrz gaźnika, często się farfoclami zapycha. Grzebane jest tam różnymi śrubokrętami że ręce opadają. Te dysze powinny być wkręcane z boku jak u Jawki 50.Dysza główna 105 w rozpylaczu. Kupić 110,115,120 i pokombinować. Poziom paliwa w gaźniku zależy od poziomu paliwa w zbiorniku ! Wysokość słupa paliwa cisnąca na zaworek gaźnika. Ja miałem pokrywę komory pływakowej z małego słoiczka z wywierconą dziurką fi 6 na terpentynie.
Sprawdź drożność kranika. Również sróbuj ustawić impulsator w różnych pozycjach przesuwając go co milimetr. Moja czwórka też nie chciała dobrze chodzić na ustawieniu jakie zaleca producent CDI. Po wielu próbach wska wstaje niezależnie czy jest zimna czy ciepła. Może to wynikać z lekko obróconego czopu na wale od strony magneta
witam , mialem ten sam problem z KOBUZEM , to zaden problem sprawa wyglada tak ze jak odpalisz silnik niech troszke popracuje i go wylacz , nastepnie odkrec karter od strony przerywacza i jeszcze raz ustaw przerwe i sprawa zalatwiona . Ja tak zrobilem i zadnych problemow z odpalaniem nie wymienialem gaznika ani nie zmienialem zaplonu wszystko na oryginalach .Pozdro Val
jedną z wielu przyczyn może być stare paliwo, mieszanka benzyny z olejem 2t się starzeje i po dłuższym czasie (kilka miesięcy) wsk może mieć problem z paleniem.
w skrzyni korbowej panuje naprzemiennie nad i podciśnienie, więc sprawdzanie szczelności tylko pompując ciśnienie wiele konkretnego nie powie. Noże być tak że podciąga sobie powietrze np przez prawy simmering , szczególnie gdy zastosowany jest jakiś zbyt miękki ... poza tym czwóreczka lubi być podlana, w pegazie jest "ssanie" a dokładniej przesłona powietrza, a w Jkowie nieststy nie. Podsumowując, załóż pegaza ale z "ssaniem" , oraz sprawdź szczelność simmeringów i złożeń na podciśnienie - sposób z pryskaniem na te miejsca podejrzane o nieszczelność zmywaczem do hamulców - każda zmiana obrotów silnika (w górę częściej ale i w dół) świadczy o tym że dostaje się zmywacz do silnika i jest spalany... no i wypier... przynajmniej na testy CDI wstaw zwykły zapłon bateryjny a jak boisz się że prądu nie styka weź aku od samochodu/traktora/ autobusu :P
Zawsze w tych 175 był problem z elektryką, bateryjnoscią i zapłonem. Dziwnym trafem "trójki" z magnetem nie miały takich problemów.
PS. Sprawdź wyprzedzenie zapłonu. Jeśli jest wadliwe to nawet CDI nie pomoże.
A sprawdzales czopy na wale korbowym czy nie jest przestawiony
Popękaną magneśnicę można zastąpić od Royal Enfield 175. Magnesy są mocne że palą żarówki 12v 55w i 24v 55W. Potrzebny regulator napięcia 12V.
Cześć, ja miałem podobny problem ale z mz 250. Ba, identyczny. Po podobnym remoncie zeby ją odpalić trzeba bylo podlać benzynę pod świecę. Na cieplym było super. Pomogly 2 rzeczy akumulator 14,4 V, oraz swieca isolator. Na zadnej innej nie pali.
ok dzieki, sprawdzę
Wstrzyknij paliwo strzykawką prosto do gardzieli gaźnika, bez filtra i wtedy rozruch. Jeśli się nie odezwie, oznacza to problem z iskrą. Sprawdź szczelność skrzyni korbowej zarówno ciśnieniem jak i podciśnieniem. Użyj pasty dirko do uszczelnienia pod cylindrem. Wcześniej sprawdź czoło styku cylindra i misy korbowej co do jego prostopadłości, równoległości połówek misy, czy są idealnie ustawione i nie ma schodka pomiędzy połówkami. Aczkolwiek obstawiam zbyt ubogą mieszankę, co zwykle jest powodem problemów z odpalaniem na zimnym silniku. To że przełożyłeś cylinder i nic to nie zmieniło oznaczać może problemy ze skrzynią korbową i jej szczelnością, lub szczelnością połączenia cylinder- skrzynia korbowa. Powoduje to zasysanie lewego powietrza i zubożenie mieszanki. Sprawdzić należy także kąt wyprzedzenia zapłonu przy pomocy lampy stroboskopowej.
Mialem kiedys podobny przypadek z wsk3 i byla wina wału byl niby wycentrowany i ok ale wpust na magneto byl w innym miejscu niz powinien ,wymienilem wał i wszystko smigalo jak trzeba ,sprzedalem ja sąsiadowi i ja rozbił tego samego dnia a ja tak walczyłem żeby chodzila 😢
👍
to prawda,tak jak mówi,WSK spłonęła w filmie pt "Motór" warto oglądnąć całość
Może powtarzam cos co już sprawdziłeś, ale ja zrobiłem sobie taki przyrządzik i sprawdzam na jaką odległość bije iskra i czy jak kopiesz na zimnym to się zalewa czy nie.
Dawniej miałem kilka,te czwórki miały wadliwe korowody na wale chodziło podajże o ułożyskowanie sprawdź czy tam coś się niepoprzestawiało oraz skok tłoka i w którym miejscu tłoka jest iskra na świecy.pozdrawiam😅
Witam WSK ,pierwsze może brak pokrywy z uszczelniaczem na wale od magneta, iskra do tłoka chwilę przed dotarciem do samej góry, powietrze, paliwo, pęknięty cylinder, cewka, przewód do fajki czy nie jest uszkodzony, próba bez kolanka na wydech, mały prąd gdzieś plus do ramy zapięty, próba na paliwie z szczykawki, krzywy wał, nie ma prawa nie chodzić.taki silnik , pozdrawiam.
Siema nieszczelność musiałbyś sprawdzić na podciśnieniu jeśli chodzi o uszczelniacze, i mierzyć ubytek.
👍
Myślę że nie może zassać paliwa , nie sprawdzaj szczelność komory wtłaczając powietrza tylko zrób podciśnienie w komorze , małe podciśnienie , oczywiście w normalnych warunkach jest ciśnienie ale 5 bar na pewno uszczelni simery, przy odpalaniu niema tam takiego ciśnienia, liczone w Paskalach i to na pewno wiele zmienia z szczelnością, kolejny krok komora filtra łącznik na gaźniku, brak jakiego kolwiek opory ma wpływ na podciśnienie w cylindrze, zastanów się też nad tłumikiem ma on współgrać z komora filtra ( podmień to z innej) Niewiem czy wska ma odrzutnik na simeringu ale jeśli ja odwrotnie zamontowałeś to może powodować że ten simering się przesuwa tracąc szczelność. Takie moje dywagacje.
Przypominam sobie, że to samo zjawisko przeżywałem z moją czwórką. Przez to właśnie się zniechęciłem i zbyłem. Szkoda, bo gdyby nie ten defekt to pozostały same pozytywne wspomnienia.
Ciekawy jestem czy po próbach odpalenia na zimnym silniku świeca jest mokra od paliwa czy nie, a do tego spróbował bym ją odpalić na zimnym silniku ale bez gaźnika, lub z gaźnikiem ale pozbawionym paliwa, a paliwo wstrzyknął bym pod świecę strzykawką, jak by wtedy odpaliła to była by to jakaś tam wskazówka
Mam czasami tez problem z odpalaniem na zimno Kobuz 76 r. Jak moto postoi z tydzień albo dłużej nie odpalane, jeżeli odpalam codziennie to jest ok. Pewnie paliwo odparowuje.
Mam standardowy fabryczny zapłon ale zmieniłem cewke na jakąś bułgarską. Nieco większa. Moto lepiej odpala i co ciekawe, jak jest ciepły to jestem w stanie z kopniaka odpalić go bez podłączonego akumulatora. Problem ze stykami w stacyjce też mi sie pojawił i moto lepiej pali i nie przerywa w pozycji 2
W latach osiemdziesiątych
Z powodu braku akumulatora
Podpiąłem zapłon w czwurce do cewki od światła,paliła tylko
Na pych. Może u ciebie akumulator ma zwarcie na celi i daje za niskie napięcie ?
Pozdrawiam
Milem podobny problem z WSK 175 z roku 1980, gdzieś się dowiedzialem , że trzeba wymienic cewkę na cewkę od Trabanta.Problem znikał.
IKOV od 350 też pasuje. Ma dyszę wolnych obrotów z boku. Łatwo ją przedmuchać z farfocli (takie drobne niteczki z filtrów).
Powodzenia 👍👍👍
Przyda się 👍
Hejo kolego sprawdź czy zalewa świece jeśli jest sucha to gaźnik jest do niczego bo na zimnym musi mieć dodatkowe paliwo albo ssanie możesz jeszcze wypolerować przejście do cylindra dodaje kopa większego WSK .
Sprawdz wszystkie kabelki i polaczenia w lampach, stacyjce i w przelaczniku zmiany swiatel i w przycisku sygnalu. Pozdr.
Jak drożność kanałów od gaźnika do cylindra i w cylidrze? Jakaś uszczelka może powodować problem z przepływem paliwa
mówiłeś o montarzu CDI bardzo dobrze iskra wystarczy spróbuj świec isolator próba pozytywna
Ja miałem. Dwie 175 jedna z kołem magnesowy jak w 125 a druga zapl9n z cewki świetlne i jazda . Zeroproblemow. Może wal jest przestawiony ?
Zobacz lampą stroboskopową czy jest iskra. Albo najpierw paliwo pod świecę i musi odpalić jeśli będzie iskra. Ale wtedy też byłoby dobrze sprawdzić czy iskra jest zawsze w dobrym miejscu.
Dokładnie kolega ma rację musisz mieć gaźnik z linka ssania doprowadzone i manetka na kierownicy od załącza nią ssania.
Wał po regeneracji a korba ma odpowiednia długość?
Sqisch mierzyles?
Korba oryginalna wleciała
@@1000piwinapraw moze warto zmierzyc pojemnosc komory spalania przy GMP
Szacun za taką cierpliwość przy temacie!, ciekawe czy na gazie propan-butan albo jakimkolwiek innym palnym, podanym do wlotu powietrza do gaźnika by odpaliła na zimno od kopa bo jak pali na ciepło a na zimno nie to ta mieszanka a w zasadzie aerozol ze skrzyni korbowej musi się jakby skraplać na kanale łaczacym skrzynię korbową z cylindrem nad tlokiem. Jak bym miał zwalczyc ten problem to bym podbił napięcie na świecy i odgiął bardziej elektrodę ale to tylko moje gdybanie bo nie miałem ponad 30lat do czynienia z motocyklami. Tak czy inaczej życzę powodzenia przy tej naprawie.
Dzięki pozdrawiam 🙂
Zgadzam się z married 5579. Mieliśmy Taki problem z Kobuzem. Odłączaliśmy oświetlenie