Widzę, że fajna,zgrana ekipa. 👍🏻 Szkoda, że w naszym pięknym kraju trudno jest uprawiać ten sport/hobby. 99% ludzi w OFF’ie tworzy zgrane paczki, zawiązują się przyjaźnie i jest to jedna z najlepszych metod na redukcję stresu w dzisiejszych czasach.
Dzięki. Tablice tak tylko profilaktycznie, bo kilka nowych osób w ekipie było. Aczkolwiek był przejazd przez teren prywatny w jednym momencie ale ostatecznie udało uzyskać się pozwolenie (nie koniecznie w odpowiedniej kolejności 😅)
Przy zerwaniu syntetyka nic nie grozi. Natomiast nie możesz pozwolić aby lina nawinęła się na jedną stronę bębna bo się zakleszczy, do tego prąd i obciążenie aku będzie gigantyczne. Wszystko jest istotne. Ale oczywiście można odsunąć się, nawet schować. Polecam filmiki na UA-cam, widać jak zachowuje się syntetyk przy zerwaniu. Byłem świadkiem tego i na prawdę jest to bezpieczna lina, dobrze że masowo zastąpiła stalówki bo to już duże ryzyko.
Nie wiem co w nielegalnym jeżdżeniu widzicie. Jeździliście po prywatnych terenach bez zgody właścicieli. Teraz my jako stowarzyszenie przez was obrywamy. Staramy się dogadywać z właścicielami tych terenów i mamy zgody ale każde jeżdżenie musimy zgłaszać. Dwóch właścicieli chce zgłosić to na policje i mają foty was i waszych tafli. Dlaczego nie jeździcie wtedy kiedy my organizujemy tam imprezy? Szkoda Wam wydać parę groszy? Przez takich jak wy kończą się tereny.
Chyba rozmawialiśmy przez telefon i wyjaśniłem jak to wyglądało ale powtórzę, nie mieliśmy wiedzy że przejechaliśmy kawałek przez teren prywatny, na trasie nie było żadnego znaku, na odcinku o którym rozmawialiśmy byłem wiele razy, spotykałem tam wiele terenówek i nigdy nikt nie powiedział. Dzwoniłem rozmawialiśmy przeprosiłem i czekam do dziś na twój tel w celu rozwiązania tej sytuacji nr masz ale z waszej strony tylko krytykujące komentarze pod postami. Pozdrawiam
Napisałem ten komentarz bo zjechaliście jak psa naszego zasłużonego członka Łukasza który wam delikatnie zwrócił uwagę. I niestety nie jechaliście kawałka ale większość po prywatnym terenie. Wąwóz też jest prywatny. Niewiedza nie zwalnia Was z odpowiedzialności.@@ukasz2000
Super film!
Dzięki! ☺️
piękne !
Muzyczka w video, dobrze dodaje dramaturgii 🙂
Dzięki, cieszę się że udało się osiągnąć zamierzony cel ☺️ Dźwięk to czasami połowa czasu tworzenia takiego filmu 😅
Widzialem was jak przejezdzaliscie przez Przywidz. Wranglery robily wrazenie 😎
O, super! Muszę przyznać, że jak jedzie taka kolumna to cały czas nawet na mnie to robi wrażenie 😉
Dobra walka ! :) Super !
Dzięki! 👍👍🤜🤛
Widzę, że fajna,zgrana ekipa. 👍🏻
Szkoda, że w naszym pięknym kraju trudno jest uprawiać ten sport/hobby. 99% ludzi w OFF’ie tworzy zgrane paczki, zawiązują się przyjaźnie i jest to jedna z najlepszych metod na redukcję stresu w dzisiejszych czasach.
Super wycieczka z dreszczykiem emocji😉
Patrząc po zamazanych tablicach to chyba nie tylko od możliwości uszkodzenia auta😉
Dzięki. Tablice tak tylko profilaktycznie, bo kilka nowych osób w ekipie było. Aczkolwiek był przejazd przez teren prywatny w jednym momencie ale ostatecznie udało uzyskać się pozwolenie (nie koniecznie w odpowiedniej kolejności 😅)
super teren!!!
Fakt, sam byłem w szoku że takie perełki są na Kaszubach. Niestety nie ogólnie dostępne i trzeba było zapłacić za przejazd niektórymi fragmentami.
Pojedźcie do Koszarawy : D tam jest trudny teren :D
Byliśmy wiele razy w Koszarawie 😉
Słyszałem, ale sam nigdy nie byłem. Trzeba dodać do listy miejsc do odwiedzenia 😉
🚙👍
👍🤜🤛
Ja bym nie stał przy napiętej linie, mimo tego ze nie jest to stalówka.
To samo sobie myślałem jak to nagrywałem 😉
Przy zerwaniu syntetyka nic nie grozi. Natomiast nie możesz pozwolić aby lina nawinęła się na jedną stronę bębna bo się zakleszczy, do tego prąd i obciążenie aku będzie gigantyczne. Wszystko jest istotne. Ale oczywiście można odsunąć się, nawet schować. Polecam filmiki na UA-cam, widać jak zachowuje się syntetyk przy zerwaniu. Byłem świadkiem tego i na prawdę jest to bezpieczna lina, dobrze że masowo zastąpiła stalówki bo to już duże ryzyko.
Git
👍🤜🤛👍
Nie wiem co w nielegalnym jeżdżeniu widzicie. Jeździliście po prywatnych terenach bez zgody właścicieli. Teraz my jako stowarzyszenie przez was obrywamy. Staramy się dogadywać z właścicielami tych terenów i mamy zgody ale każde jeżdżenie musimy zgłaszać. Dwóch właścicieli chce zgłosić to na policje i mają foty was i waszych tafli. Dlaczego nie jeździcie wtedy kiedy my organizujemy tam imprezy? Szkoda Wam wydać parę groszy? Przez takich jak wy kończą się tereny.
Chyba rozmawialiśmy przez telefon i wyjaśniłem jak to wyglądało ale powtórzę, nie mieliśmy wiedzy że przejechaliśmy kawałek przez teren prywatny, na trasie nie było żadnego znaku, na odcinku o którym rozmawialiśmy byłem wiele razy, spotykałem tam wiele terenówek i nigdy nikt nie powiedział. Dzwoniłem rozmawialiśmy przeprosiłem i czekam do dziś na twój tel w celu rozwiązania tej sytuacji nr masz ale z waszej strony tylko krytykujące komentarze pod postami.
Pozdrawiam
Napisałem ten komentarz bo zjechaliście jak psa naszego zasłużonego członka Łukasza który wam delikatnie zwrócił uwagę. I niestety nie jechaliście kawałka ale większość po prywatnym terenie. Wąwóz też jest prywatny. Niewiedza nie zwalnia Was z odpowiedzialności.@@ukasz2000