I to się nazywa recenzja, mniej amatorszczyzny niż u Złomnika czy Motobiedy. Widać, że opowiada to ktoś kto się zna na tym samochodzie PozDDRo takich ludzi nam na yt trzeba!
No nie da się zaprzeczyć. Tamci to robią wszystko pod publikę i o ile Złomnika jeszcze da się oglądać to pozostałych już nie, może poza Petrolhead Numer One, Muzeum Wena, Muzeum Skarb Narodu i Jana Garbacza.
Witam!! Mieliśmy takiego MR w domu , jak byłem dzieckiem w Rodzinie , na ulicy i przede wszystkim u Sąsiadów robił robotę w postaci zazdrości!!! My mieliśmy swój kawałek autostrady pod Szczecinem w kierunku granicy , odcinek 25 km, była jazda , Ojciec miał Leiht!!! A co do UA-camrów to msz racje ,oni kręcą filmiki mimo znikomej wiedzy i opierają się na opowieściach z krypty przykładowo Motobieda!!!
Masz całkowitą racje, sposób jego bycia , i odnoszenia się do naszej Historii, jak by on jakimś Kulczykiem był, ja raz zwróciłem mu pod filmikiem uwagę za przeklinanie i ze te dziś stare już auta kiedyś były dla niektórych tylko westchnieniem marzeń, ale i tak tego nie zrozumiał@@christophbendau1866
Super! Właśnie tak wyglądały te samochody w czasach, kiedy jeszcze dużo ich jeździło. Nie miały idealnie spolerowanego lakieru, telefonu Aster na tylnej półce i banknotów powykładanych na desce rozdzielczej. Mega klasyGi zabyDki PRL ze zlotów to klasyczne poprawianie fabryki. Ten jest autentyczny. Spłowiały lakier, hak, gałka z karocą zatopioną w bursztynie, uniwersalne plastikowe lusterka. Właśnie tak zapamiętałem duże Fiaty. Co do gałki to a dzieciaka wręcz mówiliśmy na nią "gałka Fiatowa", wszystkie DF'y ją miały. Ktoś założył np. do Syrenki, Poloneza czy Łady? Dla nas było to patrz, ma gałkę fiatową 🙂
Tę listwę na desce rozdzielczej, którą widać na pierwszych zdjęciach prototypu to sobie dorobiłem. I wyglądają fantastycznie. Parę błędów powiedziałeś dotyczących konkretnych roczników. Poza tym świetnie przedstawiłeś auto. Miło się Ciebie słucha oraz ogląda auto. Znaczek powinien być chromowany.
56min.20 s , odnośnie oświetlenia bagażnika , część tej lampki masz tam przecież, została podstawa mocowania tylko - ta blaszka metalowa ! , przewody są , brakuje Ci oprawki żarówki, żarówki i klosza, ona inaczej wygląda niż te w komorze silnika . Są te lampki do kupienia ... Pozdrawiam 🙂
A ja w swoim Fiacie rocznik 1977 w miejscu gdzie u Ciebie jest zaślepka po włączniku świateł awaryjnych mam takie samo cięgno jak ssania jednak jest to roleta/przeslona chlodnicy i o dziwo działa
Dobre bo polskie daje OK. Jedno tylko ale, warszawa była przerażała ale tylko mechanicznie. Wiadomo silnik z przed wojny itd ale podobne silniki były produkowane na zachodzie do lat 70tych wiec tu nie ma sie czego czepiać. Powojnie tak po prostu było, angole rypali de facto przedwojenny silnik do lat 90tych. Jak chodzi o architekturę to warszawa/pobieda była bardzo nowoczesna, może juz nie w latach 70tych, ale w 60tych nie odstraszała. Była samonośna...ciekawe jak Rosjanie opracowali samonośną budę w czasie wojny, nigdy wcześniej nier opracowując samemu żadnego auta. To nie ma absolutnie nic wspólnego z przejęciem głównych zakładów opla i wywiezieniu do zsrr całej fabryki. To jest absolutny przypadek i zbieg okoliczności ze pobieda ma w sobie DNA stylistyczne GM'u i rozwiązania tylu osobny grill, dzięki któremu można liftować samochód co roku, bez wprowadzenia zmian konstrukcyjnych w pasie przednim hymmmmmmmm. Na pewno radzieccy inżynierowie myśleli o szczegółach takich jak łatwość liftowania, albo zegarek zasilany z akumulatora w czasie wojny, gdy w zsrr brakowało nawet ołówków do rysowania projektów. Pewnie przywołali ducha Marksa i on ich oświecił czerwoną łuną mądrości i nagle plany same pojawiły się na stołach...po czym widmo odwróciło sie i strzeliło z palca w jednego z inżynierów gdyż ten po tajemnie wynosił ołówki z biura...TAK BYŁO NIE ZMYŚLAM. Warszawę bardzo mocno postarzał archaiczny układ hamulcowy i skrzynia. Jeśli te 2 elementy zostały by poprawione wóz był by nawet okej. Przynajmniej nie miał pod maską silnika 4 suwa XD
Witaj kolego. Co do FSO Warszawa to się nie zgodze. Warszawa daleko wyprzedzała czasy powojnia pod wzgledem mechanicznym a tym bardziej stylistycznym. Przed wojną mieliśmy samochody duzo toporniejsze, wolniejsze, bardziej awaryjne. A co do stylistyki to bagazniki wypukłe, blotniki poza obrysem wozu to była przedwojenna codzienność. Warszawa ma bryłę dużo powojenną.
No nie za bardzo mogę się z tym zgodzić, bo Warszawa wyglądem reprezentowała to co w Stanach występowało już w latach 40. a do Europy trafiło z pewnym opóźnieniem na przełomie lat 40. i 50. Fakt, że wóz był nowoczesny, jako że był samonośny i miał takie niuanse jak np: kierunkowskazy lampkowe zamiast ramieniowych, ale już w połowie lat 60. to był skansen - Sowieci wtedy już mieli Wołgę 21 i zaraz wdrożyli model 24, o zachodzie nawet nie wspominam, gdzie królowały już trzy bryły i ostre kanty w stylu BMW Neue Klasse w Europie i Ford Falcon w USA.
I to się nazywa recenzja, mniej amatorszczyzny niż u Złomnika czy Motobiedy. Widać, że opowiada to ktoś kto się zna na tym samochodzie PozDDRo takich ludzi nam na yt trzeba!
No nie da się zaprzeczyć. Tamci to robią wszystko pod publikę i o ile Złomnika jeszcze da się oglądać to pozostałych już nie, może poza Petrolhead Numer One, Muzeum Wena, Muzeum Skarb Narodu i Jana Garbacza.
Film naprawde rewelacja. Opowieść o nim to naprawdę czysta przyjmność słuchania :D więcej takich filmów :D
Witam!! Mieliśmy takiego MR w domu , jak byłem dzieckiem w Rodzinie , na ulicy i przede wszystkim u Sąsiadów robił robotę w postaci zazdrości!!! My mieliśmy swój kawałek autostrady pod Szczecinem w kierunku granicy , odcinek 25 km, była jazda , Ojciec miał Leiht!!! A co do UA-camrów to msz racje ,oni kręcą filmiki mimo znikomej wiedzy i opierają się na opowieściach z krypty przykładowo Motobieda!!!
Ten " Motobieda " to jest wulgarny cham nie oglądam.
Masz całkowitą racje, sposób jego bycia , i odnoszenia się do naszej Historii, jak by on jakimś Kulczykiem był, ja raz zwróciłem mu pod filmikiem uwagę za przeklinanie i ze te dziś stare już auta kiedyś były dla niektórych tylko westchnieniem marzeń, ale i tak tego nie zrozumiał@@christophbendau1866
JA TEZ.
Super! Właśnie tak wyglądały te samochody w czasach, kiedy jeszcze dużo ich jeździło. Nie miały idealnie spolerowanego lakieru, telefonu Aster na tylnej półce i banknotów powykładanych na desce rozdzielczej. Mega klasyGi zabyDki PRL ze zlotów to klasyczne poprawianie fabryki. Ten jest autentyczny. Spłowiały lakier, hak, gałka z karocą zatopioną w bursztynie, uniwersalne plastikowe lusterka. Właśnie tak zapamiętałem duże Fiaty. Co do gałki to a dzieciaka wręcz mówiliśmy na nią "gałka Fiatowa", wszystkie DF'y ją miały. Ktoś założył np. do Syrenki, Poloneza czy Łady? Dla nas było to patrz, ma gałkę fiatową 🙂
Miły chłopiec na wokalu
Fajna recenzja , oby więcej takich 😊 … czekamy na borewicza ‼️
Brawo za utarcie nosa co niektórym!!! Dzięki za fajny filmik!!
Łezka w oku się kręci, to był fantastyczny wóz.
Takim przysłowiowym kredensem jeździł mój dziadek. Tylko że był on w białym kolorze z nadwoziem sedan. Pozdrawiam😊
Mój ulubiony egzemplarz 😅❤
Ciekawie opowiedziane. Duża, kompleksowa wiedza. Miło się słucha :) Prawdziwa historia "od kuchni". Pozdrawiam serdecznie :)
Mam identycznego. 100 % oryginał.
W pięknym stanie!!
Tę listwę na desce rozdzielczej, którą widać na pierwszych zdjęciach prototypu to sobie dorobiłem. I wyglądają fantastycznie. Parę błędów powiedziałeś dotyczących konkretnych roczników. Poza tym świetnie przedstawiłeś auto. Miło się Ciebie słucha oraz ogląda auto. Znaczek powinien być chromowany.
To jest po prostu piękne gratuluję
Mam takiego. 1500, rocznik 79. Status zabytku. Lata jak szatan po drodze.
pamiętam mój sąsiad miał w takim kolorze niewiem który rok produkcji ale pamiętam że w 1985 przywieżli nową karoserie na wymianę bo orginalna zgniła
Króciec dolotu obudowy filtra powietrza,ładnie skrócony.
POLONEZ LEPSZY BO LEPIEJ I WYGODNIEJ WYPOSAZONY,A NIE EKSPLOATACJA.TRZEBA KLAPE BAGAZNIKA POLOZYC PRZYDUSIC ,A NIE PUSZCAC Z WYSOKOSCITRZASKAC.
Rewelacja, ale potrafisz opowiadać 😂Podoba mi się bardzo
Fiesta miala 3 podpory walu do 1989, 1.0,1.1. 300 tys km bez problemu.
Nie pij tyle przed kamerowaniem, delirka taka że monitor mi po stole chodzi.
Pozdrowienia od graciarzy z Tomaszowa od Głuchmana. :D
56min.20 s , odnośnie oświetlenia bagażnika , część tej lampki masz tam przecież, została podstawa mocowania tylko - ta blaszka metalowa ! , przewody są , brakuje Ci oprawki żarówki, żarówki i klosza, ona inaczej wygląda niż te w komorze silnika .
Są te lampki do kupienia ... Pozdrawiam 🙂
...te lampki z tylnego bagaznika w sprzedazy to chyba z starej Lady...ale wyglada identycznie ...mam orginalna ale wymontowalem ..
A ja w swoim Fiacie rocznik 1977 w miejscu gdzie u Ciebie jest zaślepka po włączniku świateł awaryjnych mam takie samo cięgno jak ssania jednak jest to roleta/przeslona chlodnicy i o dziwo działa
Mi zabrano dowód rejestracyjny za Łyse opony przy przebiegu około 2tys km😀😀😀
Taki idealny wypicowany klasyk to stres i szkoda by bylo jezdzic ja dla mie haha, a ten to taki fajny swojski Fiacior
Dobre bo polskie daje OK. Jedno tylko ale, warszawa była przerażała ale tylko mechanicznie. Wiadomo silnik z przed wojny itd ale podobne silniki były produkowane na zachodzie do lat 70tych wiec tu nie ma sie czego czepiać. Powojnie tak po prostu było, angole rypali de facto przedwojenny silnik do lat 90tych. Jak chodzi o architekturę to warszawa/pobieda była bardzo nowoczesna, może juz nie w latach 70tych, ale w 60tych nie odstraszała. Była samonośna...ciekawe jak Rosjanie opracowali samonośną budę w czasie wojny, nigdy wcześniej nier opracowując samemu żadnego auta. To nie ma absolutnie nic wspólnego z przejęciem głównych zakładów opla i wywiezieniu do zsrr całej fabryki. To jest absolutny przypadek i zbieg okoliczności ze pobieda ma w sobie DNA stylistyczne GM'u i rozwiązania tylu osobny grill, dzięki któremu można liftować samochód co roku, bez wprowadzenia zmian konstrukcyjnych w pasie przednim hymmmmmmmm. Na pewno radzieccy inżynierowie myśleli o szczegółach takich jak łatwość liftowania, albo zegarek zasilany z akumulatora w czasie wojny, gdy w zsrr brakowało nawet ołówków do rysowania projektów. Pewnie przywołali ducha Marksa i on ich oświecił czerwoną łuną mądrości i nagle plany same pojawiły się na stołach...po czym widmo odwróciło sie i strzeliło z palca w jednego z inżynierów gdyż ten po tajemnie wynosił ołówki z biura...TAK BYŁO NIE ZMYŚLAM. Warszawę bardzo mocno postarzał archaiczny układ hamulcowy i skrzynia. Jeśli te 2 elementy zostały by poprawione wóz był by nawet okej. Przynajmniej nie miał pod maską silnika 4 suwa XD
nk tldr, dzieki
@@biggamer4113nic wartego czytania nie ma
dziękuję pozdrawiam
@@elektrofumigator grozisz mi ?
@@tomtumulec2504 ta złamasie
dajesz solo na zamku w chęcinach
Jezu chłopie, nie pij tyle...
Dyfer ci huczy
No i zalezy jakie tlumiki
Od prywaciaza byly puste i dla tego byly głośne
Oj to byly czasy
Hak masz chyba z niewiadowa oryginalnie powinien być w takim szarym kolorze i czerwoną plastikową zatyczką na kule.
Znowu zachwycanie się złomem. Czyżby handlarze złapali doła? :)
Zaporożec był lepszy od 126p
Fiat i polonez mechanicznie jest to samo.
Witaj kolego. Co do FSO Warszawa to się nie zgodze. Warszawa daleko wyprzedzała czasy powojnia pod wzgledem mechanicznym a tym bardziej stylistycznym. Przed wojną mieliśmy samochody duzo toporniejsze, wolniejsze, bardziej awaryjne. A co do stylistyki to bagazniki wypukłe, blotniki poza obrysem wozu to była przedwojenna codzienność. Warszawa ma bryłę dużo powojenną.
No nie za bardzo mogę się z tym zgodzić, bo Warszawa wyglądem reprezentowała to co w Stanach występowało już w latach 40. a do Europy trafiło z pewnym opóźnieniem na przełomie lat 40. i 50. Fakt, że wóz był nowoczesny, jako że był samonośny i miał takie niuanse jak np: kierunkowskazy lampkowe zamiast ramieniowych, ale już w połowie lat 60. to był skansen - Sowieci wtedy już mieli Wołgę 21 i zaraz wdrożyli model 24, o zachodzie nawet nie wspominam, gdzie królowały już trzy bryły i ostre kanty w stylu BMW Neue Klasse w Europie i Ford Falcon w USA.
jednak wolę poloneza
Miałem mr 75 mr 77 mr 82,77 był najlepszy 😍