Cały problem polega na wyizolowaniu i rozmnożeniu najbardziej szlachetnych drożdży wegetujących w naszym środowisku.Zrób matkę drożdżowa:1,2litra tłuczonej róży zasyp 21 dkg cukru trzcinowego.Pozostaw tak na 4-5 dni.Po tym czasie czuć wyraźnie zapach fermentacji.Zalej to wodą 5 litr,dodaj pożywki. Jak cukier odfermentuje do zera dodaj 3,5 litra rozdrobnionej dzień wcześniej dzikiej róży w której zaszła przemiana enzymatyczna(liza)wyzwalająca piękne zapachy i smaki. Dodaj także rozpuszczony litr miodu.Następny tak za 3-4 dni,poczym dodawaj pozostały miód aż do uzyskania trójniaka.Dopelnij wodą. Po dwóch tygodniach odrzuć owoce. To co widzisz na filmiku to barabanek 15 litrów. Trójniak to 1 część miodu na 2 części wody.
@@marekk6987 chodzi mi o drożdże do miodu pitnego z twojego przepisu.Na razie nastawiłem wino z róży z przepisu przedwojennego i pracuje w tej chwili fantastycznie.Teraz chcę nastawić miód pitny na drożdżach z róży👍Pozdrawiam
@@krzysztoftuczkowski1754 Jeżeli robisz miód pitny na dzikich drożdżach i jesteś zadowolony z ich pracy,to możesz zachować ten szczep w bardzo prosty sposób,który opisał pewien domowy wytwórca.Po zlaniu zachowaj osad i postępuj jak na tym filmiku: ua-cam.com/video/hNMPw-zGmOk/v-deo.html Drożdże,które udało mi się wyodrębnić świetne odfermentowały,a poza tym bez problemu osiadają na dnie nie tworząc zawiesiny,co w miodach i niektórych szczepach drożdży jest problem. W tej chwili miód mam czysty jak łza.
W tym sezonie robiłem miód z leśnych malin i żeby trochę pogłębić kolor,to złamałem go czeremchą.Mi to odpowiada,ale nie wiem jaki ma Pan gust,każdy ma inny. Maliny mają dużą kwasowość,czeremcha ma niedobór, więc miałem wybór,albo rozcieńczyć wodą albo dodać soku z czeremchy.
To zwykły trójniak.Jedna część miodu na dwie części wody. Najbardziej pracochłonne jest przygotowanie dzikiej róży i wyilozowanie dzikich drożdży tych najbardziej odpornych na cukier,wysoko alkoholizujacych. Poglądowo przedstawiłem to w filmikach:" Przedwojenny przepis na wino z dzikiej róży" Cz.1.2.3 proszę zajrzeć na kanał.
Miód przegrzany nie ma skłonności do fermentacji.
To ciekawe co Pan napisał.
Proszę podać jakieś szczegóły.
Czy dobrze rozumiem,że chodzi o podgrzanie miodu powyżej 40'C?
Witam serdecznie👍mógłbyś podać proporcje owoców i cukru.Krzysztof
Cały problem polega na wyizolowaniu i rozmnożeniu najbardziej szlachetnych drożdży wegetujących w naszym środowisku.Zrób matkę drożdżowa:1,2litra tłuczonej róży zasyp 21 dkg cukru trzcinowego.Pozostaw tak na 4-5 dni.Po tym czasie czuć wyraźnie zapach fermentacji.Zalej to wodą 5 litr,dodaj pożywki. Jak cukier odfermentuje do zera dodaj 3,5 litra rozdrobnionej dzień wcześniej dzikiej róży w której zaszła przemiana enzymatyczna(liza)wyzwalająca piękne zapachy i smaki.
Dodaj także rozpuszczony litr miodu.Następny tak za 3-4 dni,poczym dodawaj pozostały miód aż do uzyskania trójniaka.Dopelnij wodą.
Po dwóch tygodniach odrzuć owoce.
To co widzisz na filmiku to barabanek 15 litrów.
Trójniak to 1 część miodu na 2 części wody.
Tak możesz uzyskać dziką różę poddaną lizie
ua-cam.com/users/shortsBTiGARFKMZA?feature=share
ua-cam.com/video/_zmZ3HSuIZs/v-deo.html
@@marekk6987 chodzi mi o drożdże do miodu pitnego z twojego przepisu.Na razie nastawiłem wino z róży z przepisu przedwojennego i pracuje w tej chwili fantastycznie.Teraz chcę nastawić miód pitny na drożdżach z róży👍Pozdrawiam
@@marekk6987 super👍doczytałem się🥂Wielkie dzięki
@@krzysztoftuczkowski1754
Jeżeli robisz miód pitny na dzikich drożdżach i jesteś zadowolony z ich pracy,to możesz zachować ten szczep w bardzo prosty sposób,który opisał pewien domowy wytwórca.Po zlaniu zachowaj osad i postępuj jak na tym filmiku:
ua-cam.com/video/hNMPw-zGmOk/v-deo.html
Drożdże,które udało mi się wyodrębnić świetne odfermentowały,a poza tym bez problemu osiadają na dnie nie tworząc zawiesiny,co w miodach i niektórych szczepach drożdży jest problem.
W tej chwili miód mam czysty jak łza.
Panie Marku, jakie owoce Pan poleca dodać do wina z malin?
W tym sezonie robiłem miód z leśnych malin i żeby trochę pogłębić kolor,to złamałem go czeremchą.Mi to odpowiada,ale nie wiem jaki ma Pan gust,każdy ma inny.
Maliny mają dużą kwasowość,czeremcha ma niedobór, więc miałem wybór,albo rozcieńczyć wodą albo dodać soku z czeremchy.
Czy można prosić o przepis?
To zwykły trójniak.Jedna część miodu na dwie części wody.
Najbardziej pracochłonne jest przygotowanie dzikiej róży i wyilozowanie dzikich drożdży tych najbardziej odpornych na cukier,wysoko alkoholizujacych.
Poglądowo przedstawiłem to w filmikach:" Przedwojenny przepis na wino z dzikiej róży"
Cz.1.2.3 proszę zajrzeć na kanał.