- 112
- 121 187
Marek K
Приєднався 27 лис 2020
Відео
Miód pitny-kupażowanie.
Переглядів 136Місяць тому
Wystąpiła pomyłka,zamiast na szyszkach chmielu,powinno być szyszkach modrzewia🤠
Czy z miodu rzepakowego może być dobry i wartościowy miód pitny?
Переглядів 2982 місяці тому
Czy z miodu rzepakowego może być dobry i wartościowy miód pitny?
Miód pitny na soku z brzozy po 32 miesiącach.
Переглядів 1922 місяці тому
Link do opisu tego miodu ua-cam.com/video/fIShWWzf_rQ/v-deo.htmlsi=WyZrhECzEKrXvQKi
Renowacja komody XIX w. (opis)
Переглядів 513 місяці тому
Komoda w stylu biedermeier. Pierwsza połowa XIX wieku. Blat zostanie dorobiony w zakładzie kamieniarskim(marmur lub granit)
Jak robię ocet z róży dzikiej cz.1/3
Переглядів 1,3 тис.3 місяці тому
Jak robię ocet z róży dzikiej cz.1/3
Ocet z dzikiej róży i jagody leśnej
Переглядів 2053 місяці тому
ua-cam.com/video/pB2CMvnIAp8/v-deo.htmlsi=nS0WLeTpyOFCv31w
Octy z dzikiej róży,czeremchy,cz.bzu.
Переглядів 4573 місяці тому
Octy z dzikiej róży,czeremchy,cz.bzu.
Jak ustalam recepturę na miód pitny.
Переглядів 3605 місяців тому
Jak ustalam recepturę na miód pitny.
Miód pitny agrestniak-spontaniczna fermentacja.
Переглядів 1295 місяців тому
Miód pitny agrestniak-spontaniczna fermentacja.
Musztarda chrzanowo-czosnkowa na occie i miodzie pitnym.
Переглядів 596 місяців тому
Musztarda chrzanowo-czosnkowa na occie i miodzie pitnym.
Kupażowanie(blend) miodów pitnych.(opis)
Переглядів 1067 місяців тому
Kupażowanie(blend) miodów pitnych.(opis)
Miód pitny na dzikiej róży,dereniu,porzeczce.
Переглядів 1457 місяців тому
Miód pitny na dzikiej róży,dereniu,porzeczce.
Kwiat jarzębiny,do miodów pitnych,win,nalewek zdrowotnych.
Переглядів 1457 місяців тому
Kwiat jarzębiny,do miodów pitnych,win,nalewek zdrowotnych.
Ocet:jasnota purpurowa,bluszczyk kurdybanek,dzika róża.
Переглядів 487 місяців тому
Ocet:jasnota purpurowa,bluszczyk kurdybanek,dzika róża.
Miód pitny na suszonej dzikiej róży(opis).
Переглядів 1448 місяців тому
Miód pitny na suszonej dzikiej róży(opis).
Miód pitny zimowy-klarowanie niską temperaturą.
Переглядів 1688 місяців тому
Miód pitny zimowy-klarowanie niską temperaturą.
Ocet jabłkowy-macerat na czosnku i chrzanie.
Переглядів 6759 місяців тому
Ocet jabłkowy-macerat na czosnku i chrzanie.
Nalewka korzenna do miodu pitnego,wina.
Переглядів 1949 місяців тому
Nalewka korzenna do miodu pitnego,wina.
Ciekawy ciemny herbaciany kolor.
@@piotrwodara862 Taki kolor można uzyskać gdy odpowiednio spreparujemy dziką różę. Można to zrobić na trzy sposoby: 1.Rozdrobnioną świeżą różę zostawić należy na 12-24 h na działanie tlenu,poczym poddać fermentacji. Zajdą w nim przemiany enzymatyczne(liza) powodujące uwolnienie nowych aromatów i smaków. Można dodać wysuszony owoc według uznania. 2.Wysuszyć owoc na kość,zmielić, poddać fermentacji. 3.W trakcie suszenia kiedy owoc zaczyna się marszczyć,tak w połowie lub według uznania,poddać fermentacji. Owoc nie należy pod żadnym pozorem mrozić,mimo powszechnej praktyki.
@marekk6987 coś jak rodzynki. A słoiki były pasteryzowane z tym winem?
Słoiki były dezynfekowane i wyparzane,natomiast samo wino nie było pasteryzowane.
A tak wygląda moje wino po czterech latach: ua-cam.com/video/P8j3bEMkHyQ/v-deo.htmlsi=eA7Z1DbBGoLeLwD6
Witam ! Oglądam plus łapka w górę , oraz SUB leci - Serdecznie Pozdrawiam
Witam ! Oglądam plus łapka w górę !
Moje pierwsze wino z dzikiej róży było z przemrożonych owoców i było nie za ciekawe. Kolejne robiłem już z róży suszonej, ale dobrze wysuszonej. Czuć w nim dość mocno karmelowość za którą nie przepadam. Spróbuję z lekko podsuszonych owoców. Nie wiem dlaczego, ale dla mnie wino z dzikiej róży jest jakimś wręcz mitycznym napitkiem, a jak dotąd to same rozczarowania. Chyba to nie moje smaki. Pozdrawiam serdecznie.
To prawda dzika róża jest specyficznym surowcem. Najlepsze nastawy uzyskuje się pod warunkiem,że owoc umiejętnie się spreparuje. Nie każdy jednak gustuje w posmakach karmelowo-dżemowych z przewagą na karmelowość. Natomiast miody(niewielki dodatek gryczanego) lub octy są rewelacyjne.
Moje tegoroczne ma kolorek jak Pana po mojej lewej. Dojrzewa sobie spokojnie w damie.
Przepiękny kolor, az chcialoby sie posmakowac😊
W którymś filmie dodawał Pan Iwan Czaj i czerwono-krzew. Ile na taką damę 5 litrów dodać suszu celem podbicia smaku. Zastanawiam się nad samym Iwan Czajem bo wczoraj zrobiłem sobie taką cherbatkę i posłodzona ma fajny miodowy posmak więc może robić robotę w miodzie.
Proszę ufać intuicji i własnym gustom. Rzeczywiście te dwa składniki podbiły świetnie podbiły miodowość a główny składnik szyszki modrzewia pięknie się dogadały. Żeby ta miodowosć nie była nadmierna to trzeba złamać ją kwasowością albo z róży albo cytryny,w przeciwnym razie będzie mdło. Ten miód na szyszkach modrzewia z dodatkiem rooibosu i Iwan czaju wyszedł super. Robiłem na mało arom miodach, więc te dodatki wyrównały te braki ua-cam.com/video/9EWc6UyL2fQ/v-deo.htmlsi=IiOBr-juS_dvEAo-
Marku ten roczniak na tych leśnych owocach wygląda genialnie! Smak oraz bukiet zapachowy to sobie tylko można wyobrazić 😉😏
To prawda,okazał się bardzo dobrym nastawem,ale nie wahałem się go dodać do młodego nastawu by go ubogacić. Miałem trochę z nim kłopot,bo podczas burzliwej fermentacji zaczął wchodzić w aromaty rozpuszczalnikowe(za duża temp ferm),ale wystawiłem go na balkon,gdzie w niskich temperaturach wyrównał. ua-cam.com/video/gzDlwaHhsN8/v-deo.htmlsi=PDJ7iGXe9jBXKIkS
Ja robiłem ostatnio miód z kokosa i wyszedł strasznie mocny a nie dodawałem żadnej matki octowej.Muszę zrobić taki na bogato ale mam problem z dostaniem kitu pszczelego bo nie mam zaufanego pszczelarza ponieważ mieszkam za granicą.Czy zna pan panie Marku kogoś zaufanego kto wysłał by za granicę taki kit albo miód?
@@Ws-wr6xt Ja ten kit pszczeli mam ze dwadzieścia lat. Pszczelarz od którego kupuję miód nie zbiera kitu Jeżeli nie ma Pan dostępu do kitu,to pąki topoli wraz z miodem gryczanym zastąpią z powodzeniem kit ,który ma za zadanie podbić nutę miodową. Ale jeżeli jest Pan zdecydowany dodać kit,to proszę skontaktować się z Pszczelarzem z Wąchocka;wydaje się konkretnym człowiekiem.
@ A jak się skontaktować z tym pszczelarzem jak nie mam do niego kontaktu
@Ws-wr6xt Proszę szukać Miody z Wąchocka
@ Dziękuję ale sklepy mnie nie interesują tylko pszczelarze którzy mają miody dla własnego użytku ewentualnie mogą coś odsprzedać,tylko do takich mam zaufanie a nie do ludzi którzy produkują hurtowo o takich się już nasłuchałem.To samo dotyczy rolników
Na bogato❤ Musze też taki miodek nastawić.
@@V1RUS-nx4tc Już taki robiłem,jest rewelacyjny. Trzeba tylko dodać albo łyżkę kitu pszczelego albo pewną ilość miodu gryczanego. Te składniki zrównoważą te cztery składniki,tak by było czuć nuty balsamiczne,ale tak by nie zgubić miodowości nastawu. Gryczany dodaję na cichą.
@marekk6987 Może przy weekendzie zadziałam. Gryczany miodek😍
@@V1RUS-nx4tc Tylko taka sugestia, proszę te dodatki dodać w momencie gdy fermentacja na dobre się rozhula,tak po ok. 3/4 dniach. Na dodatkach znajdują się dzikie drożdże które mogą niepożądane zdominować nastaw. Dodatków nie należy rozdrabniać tak jak do jałowcówki,bo ich aromaty szybko się ulotną wraz z CO2,a tak przez miesiąc do zakończenia fermentacji i pierwszego zlania będa powoli oddawać dobro.
@@marekk6987 Okey. Dziś podpytam znajomego co za miodek ma na stanie i coś pokombinujemy😀
Ja dziś nastawiłem kolejne 5 litrów czwórniaka na miodzie lipowym z hibiskusem. Zrobił u mnie furorę. Zdecydowanie ciekawszy niż popularne w internetach wino z rodzynek i hibiskusa. Teraz dodałem jeszcze garść owoców suszonego dzikiego bzu.
@@V1RUS-nx4tc Hibiskus Pan parzył,a potem do nastawu, czy suszony został dodany?
@marekk6987 Parzony i do nastawu. Korci mnie zrobić susz prosto w nastaw ponoć lepszy w smaku. Choć pierwszy robiłem 100 gram i był bardzo intensywny i aromatyczny. Teraz zrobiłem 50 gram i porównam.
@@V1RUS-nx4tc Hibiskus,ciekawy surowiec. Jeszcze nie stosowałem. Kiedyś był kanał Skipior(nie funkcjonuje),tam winiarz wykonał dwa nastawy;jeden z prażonym,drugi nie. Po wielu miesiącach wykonał degustację. Stwierdził,że wino z nie zaparzonym hibiskusem w smaku i aromacie było rewelacyjne na plus w porównaniu z parzonym .
@@marekk6987 Jak dostanę natchnienia to może nastawię taki bez parzenia😀 Raczej w większości opinii ten bez parzenia smakosze oceniają lepiej.
w alkoholu min. 8 tygodni, gotowanie min. 4godziny, a odparowując większość polisacharydów wywalasz w pochłaniacz. pomijam już fakt, że najpierw odwar potem alkohol.
@@kucharowosheepfarm Rozumiem👍 Są różne metody,zawsze można coś ulepszyć. Oto jedna z propozycji na UA-cam,też interesująca: ua-cam.com/video/aQ_3k2H-ARw/v-deo.htmlsi=DW2M5HFK3avo0CZr
O Dobry przepis na ocet 🙏🏿 proszę
@@ewa77771 Nagrałem sporo o octach, proszę przejrzeć na kanale.
Pąki wspaniały dodatek. Co ciekawe im miód starszy to ten aromat zanika. W 4 miesięcznym miodzie aromat był mega wyczuwalny i wiodący a teraz po kolejnych 4 miesiącach mocno ulotnił się.
To prawda,aromaty i smaki w zasadzie nie zanikają ale mówiac żartobliwie dogadują się z innymi składowymi nastawu. Miód pitny to żywy organizm,ciągle zachodzą w nim zmiany. W oparciu o obserwacje i doświadczenie można wyczuć czy miód jest na takim etapie dojrzewania , który nam najbardziej odpowiada smakowo. Dlatego ja nie nastawiam dużych butli tylko małe barabanki. Medalista konkursów miodosytniczych Andrzej Kozak w wywiadzie wspomniał,że miody mogą osiagnąć pijalność już po kilku miesiącach ze świetnymi aromatami i owocowościa. Degustowałem kiedyś maliniak z miodosytni Jaros, który w smaku nie przypominał w smaku maliniak z wyraźną nutą malin. Był dojrzały i smaczny ale... Warto czasami coś odłożyć do dłuższego leżakowania jeżeli miód spełnia warunki:wysoki alkohol,cukier,tanicznośc i kwasowość. Taki miód nie traci ale zyska na czasie. Mam takie w niewielkiej ilości,ale raczej nie kolekcjonuję miodów. Proszę się nie zniechęcać miód dojrzewa po swojemu,chyba że był często pobierany i został przez przypadek natleniony lub dostały się jakieś inne drobnoustroje oprócz utlenienia.
@marekk6987 Ok. Nie zniechęcam się. Wręcz przeciwnie. Nastawiam kolejne. To strasznie ciekawe i intrygujące.
Topoli jeszcze nie dodawałem do moich miodów😊
Pąki topoli to pierwsza liga. Proszę rozgnieść i powąchać. W smaku balsamiczne,cynamonowe,lekko pikantne o nucie propolisowej .Kora-zapach lekko cynamonowy. To surowce i przyprawowe i lecznicze w należności od ilości użytego surowca. Jan Cieślak w Domowy wyrób win bardzo ceni ten surowiec.
@marekk6987 Może nastawię jakiś zimowy miodek i dodam do niego. Topoli pod dostatkiem u mnie bo rosną przy polach obok rowu co ściąga wodę z pól. Problem może być z sąsiadami co wariat robi na drzewie haha. Pozdrawiam i dziękuję za kolejną dawkę wiedzy😀
@@V1RUS-nx4tc Nie będzie tak źle z sąsiadami,odrosty są nisko,chyba że zostały przycięte.🤠
@@marekk6987 Sprawdzę. Tylko czy one nie będą lepsze na wiosnę? Bo więcej olejków itp?
@@V1RUS-nx4tc Teraz skumulowały cenne składniki. Na wiosnę jak zaczną puchnąć też są bardzo aromatyczne,ale bardzo trudno trafić na ten dobry moment.
Na czostku 😂
Dobre,dobre🤠świetna spostrzegawczośc👍. Ale tak czy inacy,działa,oj działa Nawarony🙃
Radzę oglądającym usuwać pozostałości kwiatostanów z owoców, bo może was spotkać przykra niespodzianka.
@@PsychopataHL Zgadza się,zwłaszcza przy późnych zbiorach;deszcze,wilgoć. Pod kwiatostanami i w nich samych gromadzą się pleśnie lub inne patogeny. Widać to po ciemnych pestkach przy nich po rozkrojeniu. To one są źródłem nieprzyjemnych posmaków,w tym goryczy. Zbiór koniec sierpnia,początek września nie stanowi takiego problemu,zwłaszcza przy gorącym lecie. Zwracam na to uwagę i przy nastawach kwiatostany nie stanowią takiego problemu.
Dzień dobry. fajne filmik .. tylko jakie są proporcje w recepturze na dobry miód pitny? będę wdziczna za przepis🙂pozdrawiam. Jola
Podstawą jest nastaw na trójniak,jedna część miodu+2 części wody. Pozostałe składniki to drożdże winne i inne dodatki według upodobania i intuicji. Proszę przejrzeć filmiki na moim i innych kanałach i praktykować na niewielkich ilościowo nastawach,z pewnością zdobędzie Pani niezbędną,praktyczną wiedzę prowadzącą do wyrobu świetnych miodów pitnych.
Nie pamiętam dokładnie z jakich jabłek to był nastaw, ale uciekałem z nim do piwniczki, ponieważ właśnie takie "ciężko benzynowe" frakcje się ulatniały. Po zmianie temperatury otoczenia na niższą, zmieniły się na zgniłe jaja, ale finalnie to ustąpiło. Miałem wywalić, ponieważ to były początki zabawy, ale wygrał rozsądek. Świetna robota 😉☺️
🍷
4:06 Piękny ten barabanek i koreczek. 🙂 Pozdrawiam. 🙂
@@Hellbii666 Pozdrawiam miodosytnika👍🤗
Ciekawy kanał 😊 pozdrawiam!
Dzięki
Co to za drożdże?
Najpierw zaszczepiłem rozmnożonymi drożdżami z winogron,ale nie chciały pracować w tak wysokiej temperaturze mimo ,że początkowo dobrze rokowały, więc zaszczepiłem drożdżami,które kiedyś wyilozowalem z drożdży które wegetowały na dzikiej róży. One się sprawdziły,więc gęstwę która zebrała się na dnie przechowałem w lodówce,ponad rok w temperaturze+3' Gdy przeniosłem je do cieplejszego otoczenia zaczęły ponownie buzować. Po dodaniu do nastawu,wystarczyło kilka godzin by zdominowały cały nastaw.Pięknie pracują w niskich temperaturach tworząc pożądane aromaty i smaki,a intensywne wydzielanie CO2 pomogło pozbyć się tego rozpuszczalnikowe go zapachu. Oczywiście takie drożdże wyciągnięte z lodówki, trzeba ze dwie godziny przyzwyczajać do temperatury otoczenia zanim się doda do nastawu,w przeciwnym razie będa miały zbyt duży szok by zacząć pracować.
@@marekk6987 Jest Pan geniuszem Potwierdzam tych drożdży nawet 39 + nie zabije
Mieszanie jak w pracowni alchemika😊 Ja ostatnio do winka z czarnej porzeczki dodałem 30 procent miodku trójniaka i do piwnicy.
Super,poleży,nabierze głębii i po kilku miesiącach żal będzie wypić🍷🤔
@@marekk6987 Zobaczymy. Bo sama porzeczka wyszła wytrawna i szału nie było.
@@V1RUS-nx4tc Czarna porzeczka jest wybitnym surowcem, który nadaje się jako niewielki dodatek do miodów lub win. Jednoskładnikowy nadaje się jedynie na nalewki,likiery słodzone miodem albo cukrem trzcinowym z dodatkiem jakichś korzeni. Jeżeli chodzi o miód pitny jednoodmianowy,to mocny trójniak na gryczany,o ile gustujemy z taką intensywnością smaków. Nic dziwnego,że niegdyś nazywano ją bździuchem albo smrodliną. Za jakiś czas okaże się czy smak jest ,zadowalający czy nastaw trzeba dosłodzić bo półwytrawne może nie spełniać oczekiwania.
@@marekk6987 Mam jeszcze 3 litry wina z czarnej porzeczki - jakiś pomysł co by na czas leżakowania do niego dodać aby wyszło coś fajnego. Niestety sama porzeczka mnie nie kupiła.
@V1RUS-nx4tc Proszę odstawić do dojrzewania i czekać na okazję do kupażu. Czarna porzeczka jest cennym surowcem. Zawsze w przeszłości znajdzie się okazja do uszlachetnienia miodu bądź wina.Niech odpoczywa🙃
Można go również wysycić szanowny Panie 😉
@@Brodaty_druid To prawda. Można też sycić długo tak by doszło do karmelizacji i ciemnego koloru nastawu,ale dążyłem do tego by tylko niewielką ilość miodu wysycić razem z propolisem i resztkowym woskiem, zachowując cenne właściwości niesyconego miodu. Miody sycone mają swoją wartość jeżeli chodzi o możliwośc kształtowania ciekawych smaków,ale nie tylko o smak chodzi. Staram się zachować właściwości odżywcze miodu ,dlatego z reguły nie sycę.
@@marekk6987 bardzo to szanuję, że robisz coś z konkretnego powodu. Wspominałem, że miody strasznie mnie fascynują i wiedza jakaś jest w głowie, ale robiłem tylko dwa razy 😐 Napewno już wiem u kogo będę uzupełniać wiedzę 😉
@@Brodaty_druid W kwestii robienia miodów pitnych,nie ma guru,który wszystko wie.Wszyscy musimy wsłuchiwać się w osiągnięcia innych miodosytników .
Bardzo ciekawa sprawa, i jak każdy Pana film - niezmiennie inspirujacy. Ja na razie ćwiczę fermentację metodą, z którą zapoznałem się na tym kanale - bez mieszania miodu z wodą. Aktualnie fermentuje gryczany trójniak, bezwodniak na soku wiśniowym i trojniak wielokwiat z jałowcem i hibiskusem. Dzis mam jeszcze nadzieję nastawić czysty trojniak lipowy. Waham sie czy wzbogacać go później suszonym kwiatem lipy.
@@TheJe2bnik Dziękuję🤗 Z kwiatem lipy jest tak,że jak się doda podczas burzliwej fermentacji,to uleci wraz z co.2 cały aromat,a zostanie tylko taniczność,czasami zbyt duża. Raczej warto kwiat zalać już gotowym miodem(dodać nieco wódki by nie wznowiła się fermentacja)pitnym(1:3) i macerować je tak z miesiąc. Taką skondensowaną nalewkę można dowolnie dawkować po skończonej fermentacji.
@@marekk6987Dziękuję za podpowiedź.
Ciekawy wykład, ja robię z samego rzepaku i jest git. Mam już gotowy propolis i dadam go do miodu pitnego rzepakowego, zobaczę jaki będzie końcowy smak. 🙂
@@Hellbii666 To też może być metoda.Propolis warto dodać na etapie kiedy jeszcze miód jest mętny,a więc podczas klarowania, ponieważ dodatek propolisu spowoduje zmętnienie,które zostanie usunięte podczas opadania frakcji. W moim nastawie są dodatkowe posmaki woskowe i nieco pyłku,bo nie był to czysty kit pszczeli ale taki miszmasz. W amatorskich,miniaturowych poczynaniach w pewnym stopniu zbliżyłem się do sycenia miodu,który proponuje bartnik M.Grabowski,ale ze wzgędu na to,że nie mam dostępu do tak wysokiej jakości surowców poszedłem podobną ale nieco zmodyfikowana metodą. Na razie pięknie fermentuje,a aromaty i smaki się przenikają. Fermentacja robi swoje. Oto jak miód syci M.Grabowski ua-cam.com/video/V-u7zjH4-B0/v-deo.htmlsi=zGWyFO2PbzD5paQM
Ja co prawda nie sycę,ale w tym przypadku musiałem pół litra rzepakowego wysycić by był nośnikiem posmaku kitu,wosku i pyłków. Oto inny filmik M.Grabowskiego. ua-cam.com/video/0zDakFaPoiU/v-deo.htmlsi=bjHZGTjzza7zziIF
@@marekk6987Oglądałem ten filmik wcześniej. Ja robię niesycone z tego względu że mam czyściutki miód i nie muszę dodatkowo go obrabiać. 🙂
@@Hellbii666 Tak, oczywiście ja rozumiem.Chcialem tylko powiedzieć skąd zaczerpnąłem metodę na bardziej wzbogacony miód pitny w przypadku gdy mam do czynienia z mało aromatycznymi miodami. M.Grabowski wspomniał w tych nagraniach o tym, że podczas sycenia przedostają się do nastawu aromaty z wosku,kitu i pierzgi. Idąc tym tropem wykorzystałem niezły surowiec, który miałem do dyspozycji.Podobnie przegotowałem go z niewielką ilością miodu i wody,dodałem do nastawu i poddaję fermentacji. Podbija to miodowosć i ubogaca,gdybym zdecydował dodać jakiegoś owocu lub soku,ostatecznie owoc by nie zdominował ostateczny smak,ale w tle by było słychać wyraźne nuty miodu.
Witam. Mam pytanie czy te białe włoski które są w środku owocu nie zaszkodzą po wypiciu takiego wina?
Witam. Mam pytanie czy te białe włoski które są w środku owocu nie zaszkodzą po wypiciu takiego wina?
@@siwywarszawka Wino z dzikiej róży bardzo dobrze się klaruje.Każda frakcja z tego nastawu osiada na dnie. Trzeba zlewać znad osadu. Podczas zlewania na sito położyć gazę jałową,ona dodatkowo filtruje. Tak czy inaczej te włoski nie są szkodliwe. Dobrze wyklarowanie wino nie zawiera tych włosków.
Oto jak pięknie wyklarowało się wino z dzikiej róży: ua-cam.com/video/LdiGJNFx1Hw/v-deo.htmlsi=ZQ_t4AK_LOdVPFSJ
Wczoraj próbowałem mój ocet z jabłek plus dr. Wyszedł super. Na powierzchni jest piękna matka octowa. Chyba dziś nazbieram dr i nastawię teraz z dr.
@@V1RUS-nx4tc Tak,to jest świetne,rewelacyjne polączenie. Jabłko,a w zasadzie przemiany,:fermentacja alk + bakt.oct wnoszą swoje,a dzika róża oprócz wit.c wnosi GOPO. Jabłko reguluje trzustkę i ewentualne zaburzenia po posiłkowe,a dzika róża Wit c i inne.Robię takie połaczenia i się sprawdzają.
@@marekk6987 Dla mnie rewelacja. To mój pierwszy ocet. Co ciekawe dużo smaczniejszy i intensywniejszy niż te że sklepu. Chyba będę robił cały czas.
Mam nastaw 2.5roku z dodatkiem soku z czarnej porzeczki mysli Pan ze pomoze? A drugie pytanie klarowal pan koedys w ten sposob wino?
@@AdamAdam-uq2os Tak wiekowe wino powinno już dawno ekstra,pięknie się wyklarować,chyba,że to wino zmętniało w wyniku utlenienia lub innej choroby wina. A smak lub zapach jest ok? Nie ma posmaku pleśni,myszowatego,mokrej szmaty lub kartonu? Czy rubinowy kolor jaki daje cz.porzeczka przeszedł w brunatny? Jezeli wino jest jednak zdrowe,a mętne-co jest zastanawiajace to i coś jest nie tak,bo wino mocno rubinowe świetnie się klaruje. Wino czerwone,tak trzymiesięcznepo skończonej fermentacji i zlaniu z nad osadu, klarowałem niską temperaturą z dobrym skutkiem.
@@marekk6987 wczoraj je zlalem do sloja żeby mrozic i spróbowałem jest pyszne więc kurcze nie wiem co się stało. Dam znać jaki efekt po mrozeniu
Tak kolor nie jest czysto rubinowy...ale smak jest ok
@@AdamAdam-uq2os Po wyjęciu z zamrażarki przerzucamy do górnej na minimum tydzień,powinny jakieś zmętnienia osiąść na dnie słoika. Dzisiaj może coś nagram z tej metody bo zlewałem różne miody z nad osadu i będę kupażował.
Prawda. W takim 5 miesięcznym czuć więcej różności niż w starszym. Moje miodki które dobijają do 10 miesięcy i więcej zatraciły pewne smaki - nie czuć już mocnego aromatu pędów czarnej porzeczki (wcześniej było mocno czuć) ale wybija się na pierwszy plan gryka która była tylko w małej ilości. Dla mnie to jest jakaś magia i coś fascynującego. Czas to jednak potrafi zdziałać cuda. Pozdrawiam.
Mam wino z czarnej porzeczki i trochę różnych moich miodków pitnych. Z tego z czarnej porzeczki nie jestem zadowolony. Może zrobić jakiś kupaż.
@@V1RUS-nx4tc Wino z czarnej p rzeczywiście jest bardzo intensywnie w smaku i zapachu i nie każdemu jako jednorodne odpowiada. Wymaga także długiego dojrzewania Do kupażu nadaje się idealnie. Można nim pięknie wzbogacać mało wyraziste miody pitne. Można także wykonać wino miodowego gdzie przewagą jest wino,o ile wino jest wytrawne albo półsłodkie,a miód pitny jest trójniakiem. Taki kupaż wymaga póżniej kilkumiesięcznego leżakowania. Możliwości jest mnóstwo,a wszystko zależy od osobistych preferencji. Wykonałem niegdyś takie wino miodowe i był to trunek rewelacyjny. Nastawiłem wino wytrawne na aromatycznym moszczu z jabłek,a po klarowaniu dodałem miodu na dzikiej róży.Mam nagrany filmik. W tym roku zrobiłem barabanek 5 litrów przewag czarnego bzu do czeremchy 3:1 Wpierw odfermentowało 0,5 kg cukru oraz cukrów w owocach do zera,a następnie 0,7 litra miodu gryczanego. Cukier odfermentował tak 10-12%al,miód podbił tak do szesnastu,pozostawiając cukier resztkowy na poziomie trójniaka. Jestem po pierwszym zlaniu i zapowiada się naprawdę smacznie. Gryczany jest w takiej sytuacji najbardziej odpowiednim miodem bo świetnie podkreśla miodowość. Wino wnosi swoje,miód swoje.Faceliowy jest także świetnym dodatkiem.
@@marekk6987 Porzeczkowe wyszło wytrawne. Mam dwie wolne małe damy po 3 litry więc zrobię testowo wino miodowe. A trójniaki na mieszanie się znajdą😊
@@V1RUS-nx4tc Przykład: ua-cam.com/video/cRDwTVsyiI8/v-deo.htmlsi=lbmdbbGOvaGVyEA_
@@marekk6987 Poszło. W 3 litrowej damie zrobiłem mój pierwszy kupaż. Winko z czarnej porzeczki (wytrawne) z miodem trójniakiem (lipowy, leśny, dzika róża, pędy sosny, paki czarnej porzeczki). Miodu dałem jakieś okolice 30 procent. Rurka założona, karteczka daty kupażu i do piwnicy. Dziękuję za informację i pomoc. Pozdrawiam.
3:39 Pozdrawiam Pana Marka. 🙂
@@Hellbii666 Z wzajemnością, pozdrawiam 👍🤗
@@Hellbii666 Jak Pan ocenia miód z rzepakowego?Czy czuć miodowość mimo,że rzepakowy jest mało wyrazisty? Pozdrawiam 🤗
2:20 Piękne koraliki.🍷
Skorzystałam z Pana porady i nastawiłam wyselekcjonowane owoce róży, u których zaszła liza, na ocet. Pewno nakręcę filmik dla swojego kanalu na ten temat. Pozdrawiam
Miody zrobiłem tylko dwa razy. Zadowolony oczywiście byłem, ale nie czuje się jeszcze na siłach, a to trunki szlachetne 😊 Barwa miodu jest tak głęboka i przejrzysta zarazem, że się wierzyć nie chce iż prawdziwa 😳☺️
Barwniki mogą być rozpuszczalne w tłuszczach i dlstego nie przechodzą 🤔
@@mylosonikosm9312 Całkiem możliwe,pektyny związały barwnik i ni jak nie można ich było przenieść do nastawu. Ostatecznie wino wyszło tak: ua-cam.com/video/OpSXENHuEW8/v-deo.htmlsi=FteES9IAdx0CF8jX
To praktykowanie leżakowania to bardzo trudna sztuka😊
Oj bardzo🤠👍
Po skończonej fermentacji wystarczy sześć miesięcy by miód się ułożył i nadawał do degustacji. Jeżeli np.dwa miesiące po skończonej fermentacji poddawałem miód klarowaniu niską temperaturą,to miesiąc później miód był już bardzo pijalny,młody ale nieźle ułożony. Nagrałem niegdyś klarowanie niską temperaturą.
@@marekk6987 Widziałem to klarowanie - ciekawa sprawa. Zauważyłem, że czas robi sporo. U mnie trojniak z dużą ilością pąków czarnej porzeczki po 7 miesiącach traci aromaty pąków a na pierwszy plan wybija się gryka choć tej na 5 litrową damę dałem stosunkowo mało.
@@V1RUS-nx4tc Tak smaki i aromaty po długich negocjacjach się układają i nie dają by jedno panoszyło się nad drugim. Za pół roku ponownie coś się zmieni chyba ,że miodosytnik i przyjaciele pogodzą wszystkich w gardłowie. Ogólnie przyjmuje się,że wino,miód pitny może mieć status "gatunkowego" dopiero po pół roku leżakowania. I to rzeczywiście się sprawdza,w nastawach zachodzą bardzo korzystne zmiany. Degustując można odczuwać sporo wyrazistych aromatów i smaków. Później nastaw dojrzewa i wszystko się układa. Ciekawe podejście ma M.Konrad ua-cam.com/video/DIX7HEn-4_E/v-deo.htmlsi=gmq6zk8tODU8WXKQ
@@marekk6987 Prawda. Dla mnie początkującego jest to strasznie interesujące i szalenie ciekawe. Nawet wina odpuściłem i tylko z miodami kombinuję. Teraz zlewałem 4 niaka na lipowym z hibiskusem który zaskoczył pozytywnie smakiem i kwasowością hibiskusa i wyczywalną mocno nutą miodu. Ten 4 niak zajmie miejsce wina z hibiskusa o rodzynek. Chyba nastawię 10 litrów.
Panie Marku kolejna inspiracja dla mnie. Dziękuję!😊
Witam .Czy przykrywa pan owoce ściereczką podczas lizy?
@@KrzysztofKowalski-l4y Trzeba,muszKi kochają Lizę😊
@@KrzysztofKowalski-l4y Proszę co jakiś czas przemieszać roóżę by miało dostęp powietrze.
Na kilogram owoców dodaje pan 2 l wody ?
Kurcze jestem mega ciekawy tego przepisu Man dobre 5kg róży i jutro zaczynam działac
To teraz jeszcze z dzikiej róży muszę ocet zrobić. Dziękuję za inspirację ❤😊
Proszę przejrzeć część 2 i 3 ,podałem w nich sporo praktycznych chłytów.
Fermentacja w nadmiarze cukru, poza dość złożonymi procesami, daje jeszcze wzrost produkcji estrów. Co do tych dzikusów, to są to tzw. drożdże osmofilne, czyli Saccharomyces cerevisiae. Tak samo szlachetne jak i te "szlachetne", które ja nazywam dla odróżnienia komercyjnymi. Jak już opanują środowisko, to bardzo trudno innym drożdżom się namnożyć, tym bardziej, że około 25% tych drożdży dysponuje tzw. killer factorem. Jest jakaś szansa, że silny szczep komercyjny z killer factorem, poradzi sobie w stężeniach alkoholu powyżej 15 % z dzikimi drożdżami, ale to raczej rzadkość. Komercyjne winiarnie dążą raczej do słabszych win. Po co im takie mocne, do których potrzebny by był wyjątkowo dobry surowiec? Przecież sok musiałby mieć ze 30 blg cukrów fermentowalnych.
@@zbigniewdyszczyk1991 Oczywiście nie jestem zaprzysięgłym wrogiem tych komercyjnych (świetne określenie), ponieważ też zostały wyizolowane ze środowiska,ale nie naszego gdzie drożdże po prostu przystosowały się genetycznie na naszych owocach. Lubię robić wino z aronii,jeżyny, czeremchy;taki mix i stosowałem różnego rodzaju drożdże dostępne w handlu.Fermentowalem w różnych przedziałach temperatur i zawsze w rezultacie otrzymywałem niezłe wino ale w tle z nutą whisky,który mi nie podchodził.To były ciężkie esencjonalne wina,świetnie nadające się kulinarnie:sosy,marynaty mięsa z ziołami i czosnkiem. Robiłem też nalewkę na kłączu Rdestowca japońskiego czy kłączu pokrzywy,kordiał itd. Sporo zamieściłem na kanale. Kulinarnie i leczniczo ok.ale degustacyjnie niekoniecznie. Dlatego od jakiegoś czasu staram się wykorzystać drożdże z mojeg środowiska stosując w moim przypadku z dwóch prostych metod. Ta pierwsza jest prosta,izolacja na cukier,ta druga jeszcze prostsza. Poznałem drożdże wegetujace na moich winoroslach,sprawdzonych. W tym sezonie te drożdże tak szybko zaczęły pracować,że zdominowały nastaw w ciągu 3-4 h od nastawienia.Baniak 20litr był wypełniony do połowy,a w rurce zaczęło bulkać po paru godz co nie było możliwe w wypadku komercyjnych. To był nastaw na miód pitny. Oto przykład: ua-cam.com/video/KBHwh_BPAW4/v-deo.htmlsi=RMtF_CFwGeeg9MT1 W początku listopada będzie drugie zlanie to podzielę się wnioskami. W tej chwili zapowiada się ok. Na razie smaki i aromaty pomyślnie się rozwijają.
Jeden z grupowiczów na facebookowej grupie zapytał, czy nam ten przepis odpowiada. Jest zadziwiająco podobny do naszej grupowej receptury "dzika róża na dziko". I potwierdzam, start fermentacji w takich wysokich cukrach, mocno selekcjonuje drożdże, obalając z resztą kompletnie mity o słabości dzikusów.
@@zbigniewdyszczyk1991 Tak,to się sprawdza. Oto efekty: ua-cam.com/video/LdiGJNFx1Hw/v-deo.htmlsi=2BWNyEzv81k7xQjy
1:49 Ocet to same zdrowie. 🍷👍🏻
Wspaniały wykład. 🙂👍🏻
@@Hellbii666 A tam,stękam i kaleczę,🤠ale metody mają sens. Pozdrawiam 🤗
Super , właśnie róża jest ,jutro robię.Dziekuję bardzo.
Pięknie. Ile taki podstawowy ocet wymaga czasu. Mój jabłkowy nastawiłem 9 września.
@@V1RUS-nx4tc Wpierw fermętuję tak około miesiaca,później po zlaniu znad osadu zaszczepiam matka octową albo octem,który wcześniej zrobiłem. A ponieważ fermentuję tak między 12-14% al. to bakterie bardzo powoli kolonizują nastaw.Trwa to tak ok.trzech miesięcy aż powstanie ocet. Wysoki alkohol to mocny ocet.Nie można jednak za wysoko odfermentować bo al. jest konserwantem i bakterie octowe nie dadzą rady.
Moje owoce DR właśnie gryzą się cukrem. Po 10 godzinach juz zaczynają się robić miękkie. Zapach obłędny. Zastanawiam się czy nie dodać garści suszonej dla podbicia koloru. Bo dziś całość wyląduje w damie 5 litrów.
@@V1RUS-nx4tc Można,tylko proszę kontrolować kwasowość,żeby nastaw nie był zbyt kwaśny,chyba,że drugi słój z suszoną niech sobie pracuje i wtenczas można dowolnie układać proporcje ale już po fermentacji.
@@marekk6987 Jasne. Zastanawia mnie jedno po co ludzie jeszcze dodają kwasek do wina z DR?
@@V1RUS-nx4tc Prawdopodobnie wzięło się to stąd,że Z.Cieślak w swoim całkiem niezłym dziele"Domowy wyrób win" zamieścił przepis na wino z dzikiej róży i głogu, zalecając dodatek kwasu cytrynowego. Do głogu jak najbardziej,ale do dzikiej róży to chyba z rozpędu. Ktoś skopiował przepis i na forach w charyzmatycznym wpisem poparł ten niefortunny przepis, później to już efekt kuli śnieżnej.
@@marekk6987 Możliwe. To samo z miodami. Fakt są tak robiłem na początku zabawy. Teraz z powodzeniem używam DR.
@@V1RUS-nx4tc Tak,dzika róża jest świetna w dokwaszaniu i wzbogacaniu nastawu. Ostatnio wykonałem miód na szyszkach modrzewia. Dała piękne aromaty lekko żywiczne ale to naprawdę lekko,natomiast z przewagą cytrusowosci,a że miał za mało kwasów,to poszedłem w kierunku cytrsów i dokwasiłem sokiem z cytryny. I to było w punkt.Dzika róża tutaj by się nie sprawdziła.
No cóż za późno ten film widzę. Nastawię taki miodek w 2025❤
@@V1RUS-nx4tc Z moich obserwacji wynika,że jak doda się tych kwiatów od samego początku fermentacji,to sporo aromatów się ulatnia wraz z CO2. Korzystniej jest zostawić teraz ze dwa litry miodu pitnego,a później jak pojawią się kwiaty zalać je miodem pitnym i macerować. Później jak skończy fermentację miód słabo aromatyczny,dodać tego maceratu miodowego w momencie po zlaniu z nad osadu i odstawić do dalszego klarowania. Ma to sens bo możemy dodać dowolną ilość w zależności od gustu.
@@marekk6987 Jasne. To samo z szyszkami chmielu. Jak wylądują na starcie w balonie to na finale pozostaje po nich tylko wspomnienie. Miałem taki eksperyment u siebie. Pozdrawiam.