Trafiłem przypadkowo na twoje filmy z forum brzytwy. Twoje filmy razem z filmami Bartka i Piotrka ( a i Carlosa z Golarzy ) najprzyjemniej mi się ogląda. Bardzo sympatycznie komentujesz dane zagadnienie. Żadnej bufonady jaką czasem można spotkać u innych . Gorąco pozdrawiam.
Świetny filmik 👌 Bardzo dobrze wszystko wytłumaczyłeś. Ja tylko napiszę kilka zdań na temat samego pędzelka. Otóż pędzel ze szczeciny świni, jest jak sama świnka 🐽 Im większa locha tym więcej zeżre mydła. Dlatego do takiego pędzla trzeba nałożyć więcej towaru. 🙂 I trzeba przede wszystkim przełamać włosie. (przełamanie włosia to rozdwojenie się jego końcówek) Można to zrobić mechanicznie lub się p prostu się nim golić. A po pewnym czasie włosie samo się przełamie. Kiedy to nastąpi to będzie bardzo miękkie i przyjemne i odwdzięczy się świetnym masażem twarzy. Do tego Szczecina świnki jako jedyne włosie po przełamaniu ma maleńkie haczyki które aktywnie podnoszą zarost co ułatwia bardzo gładkie golenie. Na koniec taka ciekawostka wszystkie pędzle ze szczeciny robi się ze szczeciny świni domowej. Szczecina dzika jest tak twarda, że nadaje się tylko na szczotki. Z włosia Dzika robi się też kartacze do wyczesywania brody. 🙂 Dlaczego w takim razie w opisach sklepów czytamy "Pędzel z włosia Dzika"? Ano dlatego, że to bardziej politycznie brzmi, niż "Pędzel do golenia z pupy świni". 😅 Stąd w opisach sklepów mamy właśnie owego dzika. 😅
Przekonał mnie Pan do zakupu tego pędzla ,nie byłem do niego przekonany ze względu na ta rączke. Chciałem jeszcze dodać ,że jest Pan sympatyczny fajny ma Pan śmiech ;) .Pozdrawiam i życzę powodzenia w rozwoju kanału
Bardzo mi miło. Nie mam na celu nikogo do niczego przekonywać/namawiać. Pokazuje moje golenia, które raz są udane innym razem nie bardzo. Każdy pędzel potrzebuje chwile czasu żeby pokazać co potrafi. Pozdrawiam. 👍 P.S. Kanał rozwija się dzięki Wam, osobom, które oglądają, komentują, zadają pytania. 🥰
Widzę że machasz tym sprzętem wiele razy w tych samych miejscach. Z szyją to ja też mam problemy aby idealnie dogolic, ale cóż juz taka uroda. Każdy ma swoją technikę i ona jest dla niego najlepsza. Nie ma jednej instrukcji i wszyscy muszą się jej trzymać. Ile golących tyle indywidualnych technik golenia,wyrabiania kremu lub mydła. I to jest w tym najlepsze. Do następnego udanego filmiku. Czekam !
Niestety im łagodniejsza maszynka tym więcej się trzeba namachać, żeby osiągnąć jakiś rezultat. Nie każdą maszynką da się też osiągnąć PN. No i po tych łagodnych to zarost bardzo szybko odrasta.
Masz rację nie każdą . Ale chyba każdy golący się tradycyjnie ma ulubiony sprzęt. I czasem dogolenie nie jest tak istotne jak komfort golenia , a dla innych dogolenie jest ważniejsze. Tak myślę i to jest fajne.
@@piotrfic5486 Ja myślę, że ważny jest zarówno komfort, jak i skuteczność golenia. Co z tego, że maszynka będzie komfortowa, jak po wyjściu z łazienki będziesz niedogolony. Z drugiej strony drapanie się jakimś skrobakiem, żeby ogolić się za wszelką cenę na PN też nie jest fajne. 🙂
Wilkinsony to jedne z moich ulubionych żyletek, zawsze były łatwo dostępne w Rossmannie i nigdy sobie krzywdy nimi nie zrobiłem. W Łodzi też strasznie gorąco i z cukrem też lipa po całości. Niby nie problem, ale jak ktoś chciałby np. ugotować zupę drożdżową to jest zonk 😉 Pozdrowionka 👋
Skuteczność zaskakująca, tym bardziej ze to maszynka , która raczej owiana jest zła sławą. Teraz mam ciężki orzech do zgryzienia jak chodzi o dalszy rozwój „taniego zestawu”. Pozdrawiam
Mój ojciec całe życie golił się właśnie w taki sposób czyli nakładając krem na twarz i ja także bardzo często tak robię i moim zdaniem szybciej się wyrabia pianę niż nanosząc krem na pędzel.
@@Japur_shave Z budżetowych maszynek (choć niedostępnych w polskich drogeriach) znam maszynkę Shyluz. Sam posiadam ją w wersji butterfly, czyli agresywniejszej od standardowego Classica. Ogólnie jednak jest ona dość łagodna, ale kosztuje bodaj trochę ponad 30 zł. Ale...co ja Ci będę narzucał Drogi Autorze. Zdaję się na Twoją inwencję twórczą w tym temacie 🙂
Ja czarnym Wilkinsonem goliłem się jakieś 10 lat temu ale pamiętam że narobiła mi więcej szkody niż pożytku choć mam ją nadal i chyba powrócę do niej z ciekawości ale już z inną żyletką. Jeśli myślisz nad zmianą maszynki na nieco lepszą ale także budżetową to poleciłbym King C lub Wilkinson Premium.
Witaj mam pytanie , dlaczego powtarzasz golenie 3razy .Używając żelu ja gole się 1raz ,choć mam dość twardy zarost. Czyzby kremy były słabe nadmieniam że gole się taką plastikową maszynką i tymi samymi rzyeltkami Wilkinson.
W tradycyjnym goleniu, aby osiągnąć gładkość absolutną, którą nazywamy PN (pupa niemowlaka) Golimy się na trzy przejścia: Pierwsze przejście, z włosem. Potem nakładamy ponownie pianę i robimy, Drugie przejście, w poprzek włosa. Znowu nakładamy pianę i wykonujemy Trzecie przejście pod włos. Dlaczego tak? Ponieważ goląc się tylko z włosem nie osiągniemy zadowalających rezultatów, zaś atakując zbyt długi włos, pod włos można się nieźle poharatać, zwłaszcza przy twardym zaroście Przejście w poprzek włosa zatem wykonujemy, aby maksymalnie skrócić zarost przed potencjalnie urazowym goleniem pod włos. 🙂
Z tańszymi produktami jest tak, że nie wszystkim pasują. Natomiast im produkt droższy grono zwolenników większe. Największa różnice czuć pod brzytwą, szawetką. Dziękuje za komentarz i pozdrawiam.
Trafiłem przypadkowo na twoje filmy z forum brzytwy. Twoje filmy razem z filmami Bartka i Piotrka ( a i Carlosa z Golarzy ) najprzyjemniej mi się ogląda. Bardzo sympatycznie komentujesz dane zagadnienie. Żadnej bufonady jaką czasem można spotkać u innych . Gorąco pozdrawiam.
Dziękuje za komentarz. Przedstawiam moją propozycje niedrogiego zestawu. Pozdrawiam.
Świetny filmik 👌
Bardzo dobrze wszystko wytłumaczyłeś.
Ja tylko napiszę kilka zdań na temat samego pędzelka.
Otóż pędzel ze szczeciny świni, jest jak sama świnka 🐽
Im większa locha tym więcej zeżre mydła.
Dlatego do takiego pędzla trzeba nałożyć więcej towaru. 🙂
I trzeba przede wszystkim przełamać włosie.
(przełamanie włosia to rozdwojenie się jego końcówek)
Można to zrobić mechanicznie lub się p prostu się nim golić.
A po pewnym czasie włosie samo się przełamie.
Kiedy to nastąpi to będzie bardzo miękkie i przyjemne i odwdzięczy się świetnym masażem twarzy.
Do tego Szczecina świnki jako jedyne włosie po przełamaniu ma maleńkie haczyki które aktywnie podnoszą zarost co ułatwia bardzo gładkie golenie.
Na koniec taka ciekawostka wszystkie pędzle ze szczeciny robi się ze szczeciny świni domowej.
Szczecina dzika jest tak twarda, że nadaje się tylko na szczotki.
Z włosia Dzika robi się też kartacze do wyczesywania brody. 🙂
Dlaczego w takim razie w opisach sklepów czytamy
"Pędzel z włosia Dzika"?
Ano dlatego, że to bardziej politycznie brzmi, niż "Pędzel do golenia z pupy świni". 😅
Stąd w opisach sklepów mamy właśnie owego dzika. 😅
Przekonał mnie Pan do zakupu tego pędzla ,nie byłem do niego przekonany ze względu na ta rączke. Chciałem jeszcze dodać ,że jest Pan sympatyczny fajny ma Pan śmiech ;) .Pozdrawiam i życzę powodzenia w rozwoju kanału
Bardzo mi miło. Nie mam na celu nikogo do niczego przekonywać/namawiać.
Pokazuje moje golenia, które raz są udane innym razem nie bardzo.
Każdy pędzel potrzebuje chwile czasu żeby pokazać co potrafi.
Pozdrawiam. 👍
P.S. Kanał rozwija się dzięki Wam, osobom, które oglądają, komentują, zadają pytania. 🥰
Widzę że machasz tym sprzętem wiele razy w tych samych miejscach. Z szyją to ja też mam problemy aby idealnie dogolic, ale cóż juz taka uroda. Każdy ma swoją technikę i ona jest dla niego najlepsza. Nie ma jednej instrukcji i wszyscy muszą się jej trzymać. Ile golących tyle indywidualnych technik golenia,wyrabiania kremu lub mydła. I to jest w tym najlepsze. Do następnego udanego filmiku. Czekam !
Niestety im łagodniejsza maszynka tym więcej się trzeba namachać, żeby osiągnąć jakiś rezultat.
Nie każdą maszynką da się też osiągnąć PN.
No i po tych łagodnych to zarost bardzo szybko odrasta.
Masz rację nie każdą . Ale chyba każdy golący się tradycyjnie ma ulubiony sprzęt. I czasem dogolenie nie jest tak istotne jak komfort golenia , a dla innych dogolenie jest ważniejsze. Tak myślę i to jest fajne.
@@piotrfic5486
Ja myślę, że ważny jest zarówno komfort, jak i skuteczność golenia.
Co z tego, że maszynka będzie komfortowa, jak po wyjściu z łazienki będziesz niedogolony.
Z drugiej strony drapanie się jakimś skrobakiem, żeby ogolić się za wszelką cenę na PN też nie jest fajne. 🙂
Dlatego trzeba wszystko wypośrodkować
@@piotrfic5486
Zgadza się 👊
Dobranie odpowiedniej maszynki do naszego zarostu to podstawa udanego i skutecznego golenia. 🙂
Prosto i na Temat. Czy po taniości, czy w wiekszym budżecie...pędzel i żyletka byc Musi!👍💈🤜🤛💈
Ni tak!!
Wilkinsony to jedne z moich ulubionych żyletek, zawsze były łatwo dostępne w Rossmannie i nigdy sobie krzywdy nimi nie zrobiłem. W Łodzi też strasznie gorąco i z cukrem też lipa po całości. Niby nie problem, ale jak ktoś chciałby np. ugotować zupę drożdżową to jest zonk 😉 Pozdrowionka 👋
Chyba o ta zupę najbardziej się rozchodzi 🤣👍😍
Ja to słaby kucharz jestem, ale jak ktoś lubi gotować 😉🤣
Ale na twarz to jeszcze kremu do golenia nie nakładałem 😉 Super film. Budżetowo i skutecznie. Do następnego 🙂
Skuteczność zaskakująca, tym bardziej ze to maszynka , która raczej owiana jest zła sławą. Teraz mam ciężki orzech do zgryzienia jak chodzi o dalszy rozwój „taniego zestawu”.
Pozdrawiam
Mój ojciec całe życie golił się właśnie w taki sposób czyli nakładając krem na twarz i ja także bardzo często tak robię i moim zdaniem szybciej się wyrabia pianę niż nanosząc krem na pędzel.
@@MaDu_1967 Dlatego i ja spróbuję tej metody. Do tej pory krem nakładałem na pędzel. Dobrze jest uczyć się nowych rzeczy 🙂
@@Japur_shave Z budżetowych maszynek (choć niedostępnych w polskich drogeriach) znam maszynkę Shyluz. Sam posiadam ją w wersji butterfly, czyli agresywniejszej od standardowego Classica. Ogólnie jednak jest ona dość łagodna, ale kosztuje bodaj trochę ponad 30 zł. Ale...co ja Ci będę narzucał Drogi Autorze. Zdaję się na Twoją inwencję twórczą w tym temacie 🙂
Kamil czasami przykład autor bierze z góry. 😜
Bardzo fajny filmik
Dziękuje 🤣👍
Ja czarnym Wilkinsonem goliłem się jakieś 10 lat temu ale pamiętam że narobiła mi więcej szkody niż pożytku choć mam ją nadal i chyba powrócę do niej z ciekawości ale już z inną żyletką. Jeśli myślisz nad zmianą maszynki na nieco lepszą ale także budżetową to poleciłbym King C lub Wilkinson Premium.
Dziękuje za komentarz. Czarnego wilkinsona myśle zamienić, ale jeszcze mam inny pomysł na kolejny odcinek.
Pozdrawiam.
Witaj mam pytanie , dlaczego powtarzasz golenie 3razy .Używając żelu ja gole się 1raz ,choć mam dość twardy zarost. Czyzby kremy były słabe nadmieniam że gole się taką plastikową maszynką i tymi samymi rzyeltkami Wilkinson.
W tradycyjnym goleniu, aby osiągnąć gładkość absolutną, którą nazywamy PN (pupa niemowlaka)
Golimy się na trzy przejścia:
Pierwsze przejście, z włosem.
Potem nakładamy ponownie pianę i robimy,
Drugie przejście, w poprzek włosa.
Znowu nakładamy pianę i wykonujemy
Trzecie przejście pod włos.
Dlaczego tak?
Ponieważ goląc się tylko z włosem nie osiągniemy zadowalających rezultatów, zaś atakując zbyt długi włos, pod włos można się nieźle poharatać, zwłaszcza przy twardym zaroście
Przejście w poprzek włosa zatem wykonujemy, aby maksymalnie skrócić zarost przed potencjalnie urazowym goleniem pod włos. 🙂
Dokładnie. Dziękuje.
@Mariusz M.
Masz rację 👍
Może im to wystarczy? 🤔
Dla mnie golenie tylko z włosem to o wiele za mało. 🙂
Dla mnie również. 👹👍👹
Nim taniej tym lepiej, jak nie widac roznicy to po co przeplacac :-)
Z tańszymi produktami jest tak, że nie wszystkim pasują. Natomiast im produkt droższy grono zwolenników większe. Największa różnice czuć pod brzytwą, szawetką.
Dziękuje za komentarz i pozdrawiam.
Gładkości.
Gładkości :D