Teraz w kontekście dzisiejszej sytuacji warto rozważyć podjęcie tematu pracy z dziećmi które przeżyły w swoim krotkim życiu jakieś konkretne dzialania wojenne, wybuchy czy inne sytuacje i rozwinął sie u nich ostry zespół stresu pourazowego. Jak pracować jako opiekunowie prawni albo w różnych placowkach z takimi dziećmi aby mogły nauczyć się na nowo czuć się szczęśliwym człowiekiem i uratować jakoś ich dzieciństwo. Czy się da?
Będziemy mieli 4 dzieci w wieku nastoletnim z Ukrainy. Dopiero do nas dotarło, że nie mamy pojęcia jak reagować, jak rozmawiać o wojnie i czy w ogóle rozmawiać? Czy starać się zająć młodzież czymś na siłę czy całkiem pozostawić w spokoju? Gdzie mogę dostać takie porady? A może zrobicie film w temacie? Co zrobić w przypadku płaczy, histerii czy sytuacji gdy dziecko dostanie bardzo złe wieści? Ratunku !!
W cale nie uważam, że odpowiedzi były lakoniczne. Są bardzo konkretne. Niestety niektórzy mają problem z traktowaniem dzieci, jako istot rozumnych, a czasami dzieci wydają mi się mądrzejsze od samych rodziców. W ogóle nie rozumiem czegoś takiego jak unikanie rozmów z dziećmi na trudne tematy, a okłamywanie ich jest niedopuszczalne. Potem mamy dorosłych ludzi, którzy nie potrafią rozmawiać o swoich potrzebach, uczuciach i lękach, zamykają się na innych i kłamią w naprawdę w błahych sprawach - bo tak wychowywali ich rodzice. Myślałam, że czasy, gdy dzieci i ryby głosu nie mają mamy już dawno za sobą.
Mnie się wydaje, że przedszkolakom powinno się odpuścić ten temat wojny. Ich układ nerwowy sobie z tym nie poradzi. Chyba, że takie dziecko się już dowie od kogoś...
Jestem bardzo zadowolona z porad udzielonych przez Panią psycholog. Pomimo problemów technicznych warto obejrzeć do końca. Dziękuję i pozdrawiam
Teraz w kontekście dzisiejszej sytuacji warto rozważyć podjęcie tematu pracy z dziećmi które przeżyły w swoim krotkim życiu jakieś konkretne dzialania wojenne, wybuchy czy inne sytuacje i rozwinął sie u nich ostry zespół stresu pourazowego. Jak pracować jako opiekunowie prawni albo w różnych placowkach z takimi dziećmi aby mogły nauczyć się na nowo czuć się szczęśliwym człowiekiem i uratować jakoś ich dzieciństwo. Czy się da?
Będziemy mieli 4 dzieci w wieku nastoletnim z Ukrainy. Dopiero do nas dotarło, że nie mamy pojęcia jak reagować, jak rozmawiać o wojnie i czy w ogóle rozmawiać? Czy starać się zająć młodzież czymś na siłę czy całkiem pozostawić w spokoju?
Gdzie mogę dostać takie porady? A może zrobicie film w temacie?
Co zrobić w przypadku płaczy, histerii czy sytuacji gdy dziecko dostanie bardzo złe wieści?
Ratunku !!
W cale nie uważam, że odpowiedzi były lakoniczne. Są bardzo konkretne. Niestety niektórzy mają problem z traktowaniem dzieci, jako istot rozumnych, a czasami dzieci wydają mi się mądrzejsze od samych rodziców. W ogóle nie rozumiem czegoś takiego jak unikanie rozmów z dziećmi na trudne tematy, a okłamywanie ich jest niedopuszczalne. Potem mamy dorosłych ludzi, którzy nie potrafią rozmawiać o swoich potrzebach, uczuciach i lękach, zamykają się na innych i kłamią w naprawdę w błahych sprawach - bo tak wychowywali ich rodzice. Myślałam, że czasy, gdy dzieci i ryby głosu nie mają mamy już dawno za sobą.
Napisałam opowiadanie o wojnie, napiszcie co o nim sądzicie? Link: ua-cam.com/video/q48-YcCN2Y0/v-deo.html
Dzień dobry!Wszystko dobrze słychać. Od razu mam pytanie,czy w ogóle zaczynać taki temat czy czekać,aż dziecko samo zacznie rozmawiać?
oz dziecmi mozemy rozmawiac o nozach widlach siekierach rzutem dzieckiem o mor
Mnie się wydaje, że przedszkolakom powinno się odpuścić ten temat wojny. Ich układ nerwowy sobie z tym nie poradzi. Chyba, że takie dziecko się już dowie od kogoś...