No nie wszyscy o tym słyszeli. Marynarze tak jak górnicy traktowani są po macoszemu. Przeciętny człowiek coś się dowie albo i wcale. Dziękuję za odcinek
Jakoś zniknąłeś mi Przyjacielu również z Krakowa.... Przypadek sprawił, że natknąłem się na kolejny materiał i to jakże ciekawy. Pozdrawiam z Krzeszowic👍🇵🇱❤🇵🇱
Owszem, zrobię, choć na pewno nie prędko. Wylądowałem znowu na statku i teraz mam dość istotną sprawę związaną z montażem ostatniego odcinka i brakiem czasu, by to zrobić. Ale postaram się nadrobić.
Dziękuję za odcinek. Co by się stało gdyby Gdynia nie zmieniła kursu i przyspieszyła? Natomiast chiński statek mógł dać całą wstecz jak już jego prędkość spadła do np. 6-7 węzłów?
Przyspieszenie Gdyni - manewry tylko prędkością zwykle są uważane za mało skuteczne i nie bez powodu. Mimo, że Gdynia była małym statkiem, nie sądzę, żeby zdążyła przyspieszyć na tyle, by statki rozminęły się bezpiecznie. Poza tym prędkość przelotowa Gdyni wynosiła 15 węzłów, zaledwie 1,5 węzła więcej od prędkości, którą osiągała tuż przed kolizją. Statek potrzebuje też czasu, żeby nabrać prędkości - nie dzieje się to w mgnieniu oka, zwłaszcza przy dużych prędkościach. Więc nie uważam, że w tej sytuacji próba przyspieszenia, nawet awaryjnego, byłaby racjonalna. Jeżeli chodzi o wykrycie zmian prędkości chińskiego statku, to też dokonuje się z pewnym opóźnieniem, więc mam wrażenie, że drugi z Gdyni nie był do końca świadomy tego, że Chińczyk zaczął wytracać prędkość. Gdyby tak było, nigdy nie zdecydowałby się na manewr ostatniej szansy polegający na skręcie w prawo. Moim zdaniem, Gdynia sama mogła zacząć zwalniać albo - jeżeli nie było w okolicy innych przeszkadzających temu statków, walnąć cyrkulację przez lewą burtę. Stary może by krzyczał, ale za to Chińczyk nawet inercją przeszedłby sobie spokojnie. W ostatniej fazie przed zderzeniem, odczyty prędkości Fu Shan Hai pokazywały, że statek osiągnął prędkość około 5 węzłów, co już mogłoby się kwalifikować do możliwości dania biegu wstecz. Było to jednak dość późno i ciężko przewidzieć, co na ten manewr, o ile byłby zauważony, powziąłby oficer z mostka Gdyni. Generalnie w prawidłach MPZZM (lub MPDM, jak kto woli) jest mowa o korzystaniu ze zmiany prędkości, jako jedynego środka w celu uniknięcia zderzenia i określa się go jako środek o ograniczonej skuteczności. Zdecydowanie nie nadaje się on na manewr ostatniej szansy.
Pewnie głupie pytanie (jestem totalnym laikiem jeśli chodzi o tematy marynarskie), czemu drugi oficer z Gdynii nie wykonał np zwrotu 360 przez lewą burtę tylko odbił w prawo? Mogłoby to coś pomóc w uniknięciu kolizji?
Zadaję sobie dokładnie to samo pytanie. Niektórzy czują nieuzasadnioną paranoję i blokadę psychiczną przed skręcaniem w lewo. Moim zdaniem tutaj - o ile nie było jakichś przeszkód, o których nie wiemy - to byłoby najbezpieczniejsze rozwiązanie. Nawet jak już Chińczyk zatrzymał swój silnik i zwalniał, miał duże szanse przejść przed dziobem Gdyni, a w każdym razie Gdynia miałaby dość dużo czasu na przemyślenie dalszego postępowania. Manewr taki nazywa się cyrkulacją i wbrew pozorom jest stosowany dość często. Cyrkulacja zwykle trwa parę ładnych minut, a do tego prędkość statku spada dość znacznie.
@@MonteKalafiori Czy powszechne? Moim zdaniem podejście jest takie: jak skręcę w lewo i jednak dojdzie do kolizji, to wszyscy będą zadawać pytanie, dlaczego skręciłem w lewo, a tak przecież nie można! Otóż można. A w tym wypadku było to nawet wskazane (zakładając, że było na to miejsce). Oczywiście są sytuacje, gdzie przepisy kładą nacisk na skręcanie w prawo (np sytuacja head-on (prawidło 14 MPDM), kiedy przepisy mówią jasno, że statek powinien zmienić kurs w prawo.
Szkoda, że w opisie filmu nie dodano informacji z raportu : "When the Danish Division for Investigation of Maritime Accidents came to Gdynia on 3 June 2003, the track had been erased by accident by the crew of GDYNIA. On 27 June 2003 the manufacturer Kelvin Huges had been able to retrieve the information from the electronic chart data system on behalf of GDYNIA’s owner. Not only the track was retrieved, but also the electronic plot (radar overlay) of FU SHAN HAI. "
No nie dodano, choć faktycznie, jest to prawda. Moim zdaniem - bez wpływu na sam wypadek. Z drugiej strony nie bardzo się orientuję, jakie były wtedy przepisy, ale ciężko mi sobie wyobrazić, jak można przez przypadek skasować zapisy mapy elektronicznej.
@@marynarzzkrakowa otóż to, jak można przypadkowo skasować zapis... VDR (wtedy jeszcze nieobowiązkowy dla tych statków) rozwiałby wszystkie wątpliwości i przywrócił pamięć wachtowym, warto dodać o tym co się dzieje na statku o magicznej godzinie 12tej no i w obliczu kolizji nie ma co się wahać, manewr maszyną wstecz jest jedynym ratunkiem, lepiej uszkodzić napęd niż stracić statek z ładunkiem.
@@t.m.124 "No sekundo, to tak, masz statek z prawej, ale czysto będzie, raporty widzę za 15 minut, a ja idę zerknąć na maile" :D Co do manewrów samą maszyną dalej stoję na stanowisku, że słabo się nadają na manewry ostatniej szansy.
@@marynarzzkrakowa no i jeszcze o 12tej serwowane jest "koryto" a potem obowiązkowa drzemka... Przytoczone w opisie filmu są Międzynarodowe Przepisy o Zapobieganiu Zderzeniom na Morzu i w nich (Prawidło 8. Działania w celu uniknięcia zderzenia, punkt e) wyraźnie napisane jest "Jeżeli jest to konieczne w celu uniknięcia zderzenia lub uzyskania dłuższego czasu na ocenę sytuacji, statek powinien zmniejszyć swoją szybkość, wytracić bieg przez zatrzymanie swych środków napędu lub dać bieg wstecz." Chiński statek do końca tego nie zrobił, czyli tak jakby jechać samochodem i przed zderzeniem nie hamować tylko zdjąć nogę z gazu i czekać na kolizję "jak przywali to przywali ale słabiej" :)
1. 2gi dał dooopy; dał 25 st. na prawo i to, by wystarczyło gdyby Chińczyk nie zastopował maszyn. 1.1. Gdyby dał w prawo, co dał i zastopował maszyny, to Chińczyk by przeszedł mimo i lub delikatniej się zderzyły bez takich konsekwencji... . Tak sądzę. Z pozdrowieniami i życzeniem ,,kilo wody pod stopą😉".
Chińczyk mógł też walnąć cyrkulację w prawo i wtedy kontenerowiec musiałby się mocno napocić, żeby go ustrzelić. Nie sądzę, żeby masówce coś specjalnie zagrażało w wykonaniu takiego manewru, choć oczywiście mogę się mylić.
Poza tym 2nd pewnie trochę bał się tykać telegrafu, bo wszystko już było w maszynie poustawiane, a stary zapewne go pouczył wcześniej, że zabawa z nastawą śruby skończy się sromotną awanturą.
Przynajmniej na razie - tak. Trzeba mi trochę zmienić wizerunek, bo część osób uważa, że jestem przerażający xD np. nie mrugam... no i wypadałoby zrobić porządek z brodą i włosami...
@@marynarzzkrakowawiem, że ludzie potrafią być okrutni, ale proszę się nimi nie przejmować, dla mnie Twoja oryginalność nadaje klimat temu kanałowi, tak sobie wyobraziłem prawdziwego marynarza z Krakowa! Nie zmieniaj się dla ludzi, nie warto ;)
No cóż, zdaję sobie z tego sprawę, ale wolę jakość nad ilość, mam inne obowiązki, których muszę pilnować, a poza tym rola jutubowego celebryty jakoś mnie nie pociąga;) Kto będzie chciał, to mnie znajdzie;) Cieszę się, że jednak mnie odnalazłeś. Pozdrawiam!
@@dzonybony3705 Myślę o tym, jak pojadę na następny kontrakt, to coś zacznę uskuteczniać. Ale publikacja i tak po powrocie, bo net na statku słaby i ograniczony, a lokalnego neta nie starczy czasem na wysyłanie gigabajtowych filmów.
@@marynarzzkrakowa ostatnio widziałam, że jedna osoba kupiła starlinka, zbierała od załogi po 10$ za miesiąc za udostępnienie. Przynajmniej jest normalne łącze i nie żyje się jak robak odcięty od świata.
@@dzonybony3705 Mam neta na statkach, zresztą firma przebąkuje o zainstalowaniu na statkach właśnie starlinka. Kontakt z domem mam, ale wysyłanie dużego filmu, przeglądanie jutuba, czy inne tego typu odpadają - za bardzo to żre transfer.
Nigdy wcześniej nie słyszałam o tym zdarzeniu. Super materiał :D
Dziękuję, że znowu nagrałeś materiał, twoje filmy są bardzo ciekawe. Pozdrawiam z Rumi!
Super materiał. Czekamy na kolejne odcinki . Po 9 miesiącach 😊
4 lata pracowałem na tym cementowcu. Sam statek jest dobrze wykonany.
czekam az zatonie bede na wraku tylko wdety az bedzie sie dało
Czekałem kilka miesięcy na nowy film. Dzięki za Twój poświęcony czas ✌️
Jak można dopuścić do takiej sytuacji wiedząc o sobie już wiele mil przed zderzeniem gdy obie jednostki maja sprawne stery i silniki. Szok
Super, chcemy więcej.
Dziękuję i pozdrawiam.
No nie wszyscy o tym słyszeli. Marynarze tak jak górnicy traktowani są po macoszemu. Przeciętny człowiek coś się dowie albo i wcale.
Dziękuję za odcinek
Taktycznie dodaję do powiadomien opcję "wszystko", kiedy tylko zobaczyłem ze od ostatniego filmu minęło 9mcy.
No cóż, marynarski los... 💪
SUPER :) POZDRAWIAM
Bardzo ciekawy materiał. Fajnie, że pojawił się nowy film. Świetna robota.
Super film, a o tej kolizji czytałem w miesięczniku Morze Statki i Okręty.
Nieźle to wymanewrowali. Dzięki Marynarzu za kolejny ciekawy materiał!
Dzięki pozdrawiam
No wreszcie! Tyle miesięcy czekania... ale było warto.
Taktyczny komentarz dla zasięgu.
Ooooo Pan kapitan Śniegocki wspomniany :) jak zawsze dobry materiał, czekam na więcej
Komentarz dla zasięgu.Pozdrawiam i dziękuję
Kamień z serca, bo już się bałem, że nie będzie nowych filmów 😄
Jakoś zniknąłeś mi Przyjacielu również z Krakowa....
Przypadek sprawił, że natknąłem się na kolejny materiał i to jakże ciekawy.
Pozdrawiam z Krzeszowic👍🇵🇱❤🇵🇱
Aaaa! Dzieki za film. Juz myslalam, ze porzuciłeś kanał na yt;)
Fajny kanal, sub polecial
W końcu. Prosimy o więcej
Znów Pan nadaje. Super
Brakowało ciebie i twoich merytorycznych filmów! Mam nadzieje, że nagrasz coś jeszcze w najbliższej przyszłości❤
To co czekamy do 18.00 😅
No nareszcie , ile mozna czekać na odcinek :D
Wreszcie:D:D:D
Witam, zrobisz proszę film dotyczący dzisiejszego wydarzenia w USA (26.03.2024) gdzie to kontenerowiec uderzył w most ?
Owszem, zrobię, choć na pewno nie prędko. Wylądowałem znowu na statku i teraz mam dość istotną sprawę związaną z montażem ostatniego odcinka i brakiem czasu, by to zrobić. Ale postaram się nadrobić.
nie wiem co trzeba ćpać aby się zderzyć przy takiej odległości, starczy że zwolniłby o 1-2 węzły i by się mineli.
Dziękuję za odcinek.
Co by się stało gdyby Gdynia nie zmieniła kursu i przyspieszyła?
Natomiast chiński statek mógł dać całą wstecz jak już jego prędkość spadła do np. 6-7 węzłów?
Przyspieszenie Gdyni - manewry tylko prędkością zwykle są uważane za mało skuteczne i nie bez powodu. Mimo, że Gdynia była małym statkiem, nie sądzę, żeby zdążyła przyspieszyć na tyle, by statki rozminęły się bezpiecznie. Poza tym prędkość przelotowa Gdyni wynosiła 15 węzłów, zaledwie 1,5 węzła więcej od prędkości, którą osiągała tuż przed kolizją. Statek potrzebuje też czasu, żeby nabrać prędkości - nie dzieje się to w mgnieniu oka, zwłaszcza przy dużych prędkościach. Więc nie uważam, że w tej sytuacji próba przyspieszenia, nawet awaryjnego, byłaby racjonalna. Jeżeli chodzi o wykrycie zmian prędkości chińskiego statku, to też dokonuje się z pewnym opóźnieniem, więc mam wrażenie, że drugi z Gdyni nie był do końca świadomy tego, że Chińczyk zaczął wytracać prędkość. Gdyby tak było, nigdy nie zdecydowałby się na manewr ostatniej szansy polegający na skręcie w prawo. Moim zdaniem, Gdynia sama mogła zacząć zwalniać albo - jeżeli nie było w okolicy innych przeszkadzających temu statków, walnąć cyrkulację przez lewą burtę. Stary może by krzyczał, ale za to Chińczyk nawet inercją przeszedłby sobie spokojnie.
W ostatniej fazie przed zderzeniem, odczyty prędkości Fu Shan Hai pokazywały, że statek osiągnął prędkość około 5 węzłów, co już mogłoby się kwalifikować do możliwości dania biegu wstecz. Było to jednak dość późno i ciężko przewidzieć, co na ten manewr, o ile byłby zauważony, powziąłby oficer z mostka Gdyni.
Generalnie w prawidłach MPZZM (lub MPDM, jak kto woli) jest mowa o korzystaniu ze zmiany prędkości, jako jedynego środka w celu uniknięcia zderzenia i określa się go jako środek o ograniczonej skuteczności. Zdecydowanie nie nadaje się on na manewr ostatniej szansy.
Jeden kabel to jaka odległość?
Jedna dziesiąta mili morskiej: 185,2m
@@marynarzzkrakowa o kurcze, to faktycznie blisko
Pewnie głupie pytanie (jestem totalnym laikiem jeśli chodzi o tematy marynarskie), czemu drugi oficer z Gdynii nie wykonał np zwrotu 360 przez lewą burtę tylko odbił w prawo? Mogłoby to coś pomóc w uniknięciu kolizji?
Zadaję sobie dokładnie to samo pytanie. Niektórzy czują nieuzasadnioną paranoję i blokadę psychiczną przed skręcaniem w lewo. Moim zdaniem tutaj - o ile nie było jakichś przeszkód, o których nie wiemy - to byłoby najbezpieczniejsze rozwiązanie. Nawet jak już Chińczyk zatrzymał swój silnik i zwalniał, miał duże szanse przejść przed dziobem Gdyni, a w każdym razie Gdynia miałaby dość dużo czasu na przemyślenie dalszego postępowania. Manewr taki nazywa się cyrkulacją i wbrew pozorom jest stosowany dość często. Cyrkulacja zwykle trwa parę ładnych minut, a do tego prędkość statku spada dość znacznie.
@@marynarzzkrakowa Strach przed odbijaniem w lewo to jest powszechne zjawisko w świecie marynarzy?
@@MonteKalafiori Czy powszechne? Moim zdaniem podejście jest takie: jak skręcę w lewo i jednak dojdzie do kolizji, to wszyscy będą zadawać pytanie, dlaczego skręciłem w lewo, a tak przecież nie można!
Otóż można. A w tym wypadku było to nawet wskazane (zakładając, że było na to miejsce).
Oczywiście są sytuacje, gdzie przepisy kładą nacisk na skręcanie w prawo (np sytuacja head-on (prawidło 14 MPDM), kiedy przepisy mówią jasno, że statek powinien zmienić kurs w prawo.
Szkoda, że w opisie filmu nie dodano informacji z raportu : "When the Danish Division for Investigation of Maritime Accidents came to Gdynia on 3 June 2003, the track had been erased by accident by the crew of GDYNIA. On 27 June 2003 the manufacturer Kelvin Huges had been able to retrieve the information from the electronic chart data system on behalf of GDYNIA’s owner. Not only the track was retrieved, but also the electronic plot (radar overlay) of FU SHAN HAI. "
No nie dodano, choć faktycznie, jest to prawda. Moim zdaniem - bez wpływu na sam wypadek. Z drugiej strony nie bardzo się orientuję, jakie były wtedy przepisy, ale ciężko mi sobie wyobrazić, jak można przez przypadek skasować zapisy mapy elektronicznej.
@@marynarzzkrakowa otóż to, jak można przypadkowo skasować zapis... VDR (wtedy jeszcze nieobowiązkowy dla tych statków) rozwiałby wszystkie wątpliwości i przywrócił pamięć wachtowym, warto dodać o tym co się dzieje na statku o magicznej godzinie 12tej no i w obliczu kolizji nie ma co się wahać, manewr maszyną wstecz jest jedynym ratunkiem, lepiej uszkodzić napęd niż stracić statek z ładunkiem.
@@t.m.124 "No sekundo, to tak, masz statek z prawej, ale czysto będzie, raporty widzę za 15 minut, a ja idę zerknąć na maile" :D Co do manewrów samą maszyną dalej stoję na stanowisku, że słabo się nadają na manewry ostatniej szansy.
@@marynarzzkrakowa no i jeszcze o 12tej serwowane jest "koryto" a potem obowiązkowa drzemka...
Przytoczone w opisie filmu są Międzynarodowe Przepisy o Zapobieganiu Zderzeniom na Morzu i w nich (Prawidło 8. Działania w celu uniknięcia zderzenia, punkt e) wyraźnie napisane jest "Jeżeli jest to konieczne w celu uniknięcia zderzenia lub uzyskania dłuższego czasu na ocenę sytuacji, statek powinien zmniejszyć swoją szybkość, wytracić bieg przez zatrzymanie swych środków napędu lub dać bieg wstecz." Chiński statek do końca tego nie zrobił, czyli tak jakby jechać samochodem i przed zderzeniem nie hamować tylko zdjąć nogę z gazu i czekać na kolizję "jak przywali to przywali ale słabiej" :)
Wstyd się przyznać że nigdy nie słyszałem o tej katastrofie
Kanał bardzo fajny i ciekawy. Tylko autor ma dużą wadę. Za rzadko wrzuca materiały
Myślałem, sobie pozwolę napisać, Kolego żeś zniknął. Pozdrawiam :)
No na trochę zniknąłem;) Ale już jestem:) Postaram się trochę nadrobić zaległości...
Wreszcie! Ostatnio myślałem o Tobie😀
1. 2gi dał dooopy; dał 25 st. na prawo i to, by wystarczyło gdyby Chińczyk nie zastopował maszyn.
1.1. Gdyby dał w prawo, co dał i zastopował maszyny, to Chińczyk by przeszedł mimo i lub delikatniej się zderzyły bez takich konsekwencji... . Tak sądzę.
Z pozdrowieniami i życzeniem ,,kilo wody pod stopą😉".
Chyba by było lepiej, gdyby Chińczyk przyspieszył... 🤔
@@AnkaBujniewicz tak, ale to nie F1... .
@@kazimierzmarszaek1539 🙃 zamiast zastopować...
Chińczyk mógł też walnąć cyrkulację w prawo i wtedy kontenerowiec musiałby się mocno napocić, żeby go ustrzelić. Nie sądzę, żeby masówce coś specjalnie zagrażało w wykonaniu takiego manewru, choć oczywiście mogę się mylić.
Poza tym 2nd pewnie trochę bał się tykać telegrafu, bo wszystko już było w maszynie poustawiane, a stary zapewne go pouczył wcześniej, że zabawa z nastawą śruby skończy się sromotną awanturą.
Dziwne że nie zadziałały przepisy. Ewidentnie niedopełnienie obowiązków
🙂
to my już nie będziemy pana widzieć ????????
Przynajmniej na razie - tak. Trzeba mi trochę zmienić wizerunek, bo część osób uważa, że jestem przerażający xD np. nie mrugam... no i wypadałoby zrobić porządek z brodą i włosami...
@@marynarzzkrakowa uśmiech czyni cuda
@@marynarzzkrakowawiem, że ludzie potrafią być okrutni, ale proszę się nimi nie przejmować, dla mnie Twoja oryginalność nadaje klimat temu kanałowi, tak sobie wyobraziłem prawdziwego marynarza z Krakowa! Nie zmieniaj się dla ludzi, nie warto ;)
Jeden filmik na 9 miesięcy, algorytm się nie rozhula przy takiej częstotliwości
No cóż, zdaję sobie z tego sprawę, ale wolę jakość nad ilość, mam inne obowiązki, których muszę pilnować, a poza tym rola jutubowego celebryty jakoś mnie nie pociąga;) Kto będzie chciał, to mnie znajdzie;) Cieszę się, że jednak mnie odnalazłeś. Pozdrawiam!
@@marynarzzkrakowa To chociaż jakieś daily z życia na morzu jak jeszcze pływasz dawaj :)
@@dzonybony3705 Myślę o tym, jak pojadę na następny kontrakt, to coś zacznę uskuteczniać. Ale publikacja i tak po powrocie, bo net na statku słaby i ograniczony, a lokalnego neta nie starczy czasem na wysyłanie gigabajtowych filmów.
@@marynarzzkrakowa ostatnio widziałam, że jedna osoba kupiła starlinka, zbierała od załogi po 10$ za miesiąc za udostępnienie. Przynajmniej jest normalne łącze i nie żyje się jak robak odcięty od świata.
@@dzonybony3705 Mam neta na statkach, zresztą firma przebąkuje o zainstalowaniu na statkach właśnie starlinka. Kontakt z domem mam, ale wysyłanie dużego filmu, przeglądanie jutuba, czy inne tego typu odpadają - za bardzo to żre transfer.
Ja nie słyszałem