Fajnie, że auto jest jakieś i wzbudza emocje - czasem skrajne. Na tle niektórych, nudnych aut to przynajmniej wyróżnia się z tłumu. Ps. Nie rozumiem personalnych wycieczek niektórych oglądających. Idźcie być niemiłymi gdzieś indziej.
Ja się zastanawiałem, czy ten gadżet może się przydać. I stwierdziłem że kompletnie nie, dlatego nazwanie tego gadżetem jest jak najbardziej na miejscu. Przykładowo, jadę autostradą, zbliżam się na prawym pasie powoli do TIR'a. Chcę zobaczyć czy lewy pas jest wolny, jak to zrobić korzystając z super gadżetu nie patrząc w lusterko? Dajesz lewy kierunkowskaz, zaznaczam ja chce tylko zobaczyć co się dzieje na lewym pasie. To zobaczenie używając gadżetu wymusza danie kierunkowskazu. Ok dałem kierunkowskaz widzisz ze ktoś szybko zbliża na lewym pasie, nie decydujesz się na manewr. I teraz albo wyłączam kierunek albo dalej go trzymam. Osoba jadąca lewym zaczyna się stresować..... widzi mnie czy nie ? Zmieni pas przede mną czy nie ... Reasumując ten pan jako pierwszy pokazał bezsensowność tego gadżetu z wszystkich testujących, tzn nie pokazał ale wydaje mi się że o to mu chodziło. Gdyby dałoby się zrobić podgląd bez uruchamiania kierunkowskazu, ten gadżet stałby się czymś bardzo praktycznym. A tak to nie ma sensu, Tucsoniarze z tym bajerem będą bezmyślnie klikać w kierunek :) No bo nie będą patrzeć w lusterko, po co przecież mam gadżet :)
@@tkm4581 Ale... nikt Ci nie zabrał fizycznych lusterek - możesz w nie spojrzeć w takiej sytuacji. To działa stricte jako rozszerzenie monitorowania martwej strefy, a nie jako lusterka zastępcze. Trochę niezbyt logiczne te Twoje argumenty.
@@Martineiro Może mam takie zdanie przez to, że ucząc się jeździć to bardzo uczulono/nauczono mnie jak patrzeć w lusterko jak zmienić pas aby tej martwej strefy nie było. Kiedyś nie było takich systemów. Ci lepsi kierowcy sobie radzili a ci gorsi wpadali w pułapkę martwej strefy. System jest ok, ale większość takich systemów ostrzega migając światełkiem który jest umieszczony na lusterku. Problemem jest to, że do zajechania drogi w większości przypadku dochodzi w sytuacji gdy kierowca kompletnie nie spojrzy w lusterko. A jak nie spojrzy to nie zobaczy ostrzeżenia. Nigdy w życiu nie zdarzyło mi się że kogoś nie widziałem przez martwe pole. Ale parę razy zacząłem zmieniać pas nie patrząc się w lusterko, co oczywiście jest karygodnym zachowaniem. Mając system martwego pola, wspomagany tym bajerem nie uchronił by mnie przed najczęstszym popełnianym błędem typu „patrz w lusterka”. Ja się całkowicie zgadzam z Panem testującym, dla mnie to zbędny bajer, bo wyprzedzając, zmieniając pas, wiedząc że już mogę go wykonać czyli patrząc w lusterko, nie będę już patrzył się na zegary gdzie jest obraz z kamery ale na drogę no bo robie manewr który wymaga patrzenia na drogę a nie na zegary :) Dla mnie to super gadżet, i pierwsze wrażenie było super, typu „ale to wymyślili” , „niezły patent”, ale jak człowiek pomyśli to stwierdza że to kompletnie nie potrzebne jak to stwierdził testujący.
@@tkm4581 a wpadłeś mistrzu na to ,że cofając widzisz przeszkode np krawężnik!!! oczywiście ty tak umiesz patrzeć w lusterko ,że widzisz wszysko nawet to co pod samochodem , pewnie dla ciebie kamera cofania to też zbędny bajer? dopóki ci dziecko nie kucnie za samochodem !!! czego ci nie życze- najpierw chłopie się tym przejedź sprawdż ten "bajer" - to gwarantuje ci ,że zmienisz zdanie!!!!!!!!
@@mariuszm.2404 - o kurcze my tu kulturalnie sobie rozmawiamy co kto lubi a co nie, a tu nagle wyskakuje jakiś fanatyk gadżetów, albo fanatyk marki Hyundai. Takie coś rozwiązuje system kamer 360 z dowolnym przełączeniem manualnym na dane koło, i to bez włączonego kierunku. To w hyundaiu jest takie coś ? Zapomniałem że ten Tucson jest tak ultra nowoczesny, że nie ma opcji dokupienia świateł matrycowych, to niezły obciach patrząc na to że samochód niższej klasy typu Opel Corsa ma taką możliwość. Moje zdanie jest takie, że ten bajer jest tak zbędny jak aktywny tempomat dostosowujący swoją prędkość do znaków. Polecam się przejechać. O ile na drogach krajowych, ekspresowych, autostradach jakoś to się sprawdza o tyle jadąc drogą krajową gdzie są co chwile ograniczenia prowadzi do niebezpiecznych sytuacji, przynajmniej w PL. Bo jadąc przez 5 km z pręd. 50 km/h w terenie zabudowanym a realną pewnie 47 km/h doprowadza się do szaleństwa innych kierowców co prowadzi do desperackich niebezpiecznych wyprzedzeń. I człowieku wyluzuj trochę, weź coś na uspokojenie. Większość widząc ten bajer z Tucsona dostaje orgazmu a prawda jest taka że to tylko pierwsze wrażenie i chwała dla testującego za to że powiedział to co myśli, zresztą nie pierwszy raz. Używaj swoich gadżetów tylko uważaj żeby cię to coś nie ogłupiło, bo wymówki później są śmieszne „to nie ja to samochód” „no przejechałem dziecko bo kamera była brudna”. Pozdrawiam i życzę spokoju.
Test bardzo słaby, z żenującymi wręcz żartami, za to samochód bardzo ładny, zdecydowanie lepszy od poprzednika, no i też ciężko go pomylić z innym modelem ;).
Dla Kowalskiego wychodzi za podstawie jakoś 850-950 ziko no powiedzmy tysiak miesięcznie na 120 rat. Więc przy normalnych zarobkach 4500 plus jakas skromna hipoteka i rachunki do tego no nie wychodzi może jakiś kosmos ale pół wypłaty w pisdu... . Więc to pokazuje jakimi jesteśmy dziadami Polacy. :( dla takiego Schmitta 250 ojro to nie 1000 dla Kowalskiego ,a dalej tylko 250 w ichniejszej walucie.
Ta lepiej dacia z plastikiem ? po co ? zapytaj sie mazdy czy porshe czemu daja super dobre materialy jak mozan dac jakosc jak w taci i obnizyc cene o 3%.
@@debi1988 z tą Mazdą i super materiałami to się chyba troszkę rozpędziłeś. Co do Tucsona - widziałem na żywo i bardzo mi się podoba. Wygląd na dzisiaj mocno futurystyczny, może nawet kontrowersyjny, ale szybko się opatrzy jak większość konkurencji pójdzie w taki odważny design.
Konkurencja segmentu C jest nieopłacalna w zakupie przy Dacii Duster w wersji Prestige z silnikiem 1.3 o mocy maksymalnej 150 KM, napędem na cztery koła i ze wszystkim wyposażeniem opcjonalnym, która kosztuje 89 950 zł.
Stylistyka bardzo zbliżona do rav4, wydaje mi się, że sporo się wzorowali. Jednaj japoński napęd hybrydowy to zupełnie inna bajka. Solidne i bezawaryjne
If you buy a Hyundai (especially the Tucson and Santa Fe) be prepared to spend minimum of $175-$500 every month on BS problems you will never experience in a quality car like an Honda. Every other month you will have to replace 1-4 0f 6 to 8 catalytic converters that go out for no reason like clock work one after the other. Your gas line will need replacing, then your gas tank that rotted from the inside for no apparent reason. Your check engine light will be on more than it is off. You'll also notice when you hit a bump your car will wobble when the front wheels leave the ground, your passengers will also notice this and ask you if the car is "safe to drive that way"?. When you finally replace head gasket, then the entire engine and decide you've had enough, and sell it for next to nothing, you'll buy yourself an Acura and realize that it never needs maintenance, that it isn't normal to be without your car every other month because it's in the shop again, and you'll swear like I did to NEVER buy another Hyundai again!!!
Poprzednia generacja była strasznie nudna i nie wyróżniała się niczym wśród suvów. Ta generacja przynamniej jest bardzo oryginalna i ciężko pomylić Tuscon'a z innym samochodem. Mi osobiście bardzo się podoba :)
Wolałbym zobaczyć test samochodu, niż słabe żarty o słabym marketingu.
Wizualnie wygląda mega z zewnątrz i w środku. Dobrze, że Hyundai poszlal stylistycznie!
czy ty powiedziales ze ds7 jest nudny?
Fajnie, że auto jest jakieś i wzbudza emocje - czasem skrajne. Na tle niektórych, nudnych aut to przynajmniej wyróżnia się z tłumu. Ps. Nie rozumiem personalnych wycieczek niektórych oglądających. Idźcie być niemiłymi gdzieś indziej.
Hej, to auto stało gdzieś z otwartą maską pod drzewem z golębiami ? Co to takie brudne :D ?? @10:18
Szkoda , że Zachar sprzedał kanał ... To już nie to samo oglądam tylko testy spalania normalne testy niestety inne kanały
Tak, te nowe odcinki są słabe. Czytanie specyfikacji, słabe żarty i malutko charyzmy.
To juz nie bedzie zachara? Spadam do pertyna.
Ale słabiutki ten test,żenada
Ja mam i polecam
13:43 No nie, wszystkim się podoba, wszyscy zachwalają to rozwiązanie, nawet auta marki premium tego nie maja, a ten marudzi, że jest zbędne.
Ja się zastanawiałem, czy ten gadżet może się przydać. I stwierdziłem że kompletnie nie, dlatego nazwanie tego gadżetem jest jak najbardziej na miejscu. Przykładowo, jadę autostradą, zbliżam się na prawym pasie powoli do TIR'a. Chcę zobaczyć czy lewy pas jest wolny, jak to zrobić korzystając z super gadżetu nie patrząc w lusterko? Dajesz lewy kierunkowskaz, zaznaczam ja chce tylko zobaczyć co się dzieje na lewym pasie. To zobaczenie używając gadżetu wymusza danie kierunkowskazu. Ok dałem kierunkowskaz widzisz ze ktoś szybko zbliża na lewym pasie, nie decydujesz się na manewr. I teraz albo wyłączam kierunek albo dalej go trzymam. Osoba jadąca lewym zaczyna się stresować..... widzi mnie czy nie ? Zmieni pas przede mną czy nie ... Reasumując ten pan jako pierwszy pokazał bezsensowność tego gadżetu z wszystkich testujących, tzn nie pokazał ale wydaje mi się że o to mu chodziło. Gdyby dałoby się zrobić podgląd bez uruchamiania kierunkowskazu, ten gadżet stałby się czymś bardzo praktycznym. A tak to nie ma sensu, Tucsoniarze z tym bajerem będą bezmyślnie klikać w kierunek :) No bo nie będą patrzeć w lusterko, po co przecież mam gadżet :)
@@tkm4581 Ale... nikt Ci nie zabrał fizycznych lusterek - możesz w nie spojrzeć w takiej sytuacji. To działa stricte jako rozszerzenie monitorowania martwej strefy, a nie jako lusterka zastępcze. Trochę niezbyt logiczne te Twoje argumenty.
@@Martineiro Może mam takie zdanie przez to, że ucząc się jeździć to bardzo uczulono/nauczono mnie jak patrzeć w lusterko jak zmienić pas aby tej martwej strefy nie było. Kiedyś nie było takich systemów. Ci lepsi kierowcy sobie radzili a ci gorsi wpadali w pułapkę martwej strefy. System jest ok, ale większość takich systemów ostrzega migając światełkiem który jest umieszczony na lusterku. Problemem jest to, że do zajechania drogi w większości przypadku dochodzi w sytuacji gdy kierowca kompletnie nie spojrzy w lusterko. A jak nie spojrzy to nie zobaczy ostrzeżenia. Nigdy w życiu nie zdarzyło mi się że kogoś nie widziałem przez martwe pole. Ale parę razy zacząłem zmieniać pas nie patrząc się w lusterko, co oczywiście jest karygodnym zachowaniem. Mając system martwego pola, wspomagany tym bajerem nie uchronił by mnie przed najczęstszym popełnianym błędem typu „patrz w lusterka”. Ja się całkowicie zgadzam z Panem testującym, dla mnie to zbędny bajer, bo wyprzedzając, zmieniając pas, wiedząc że już mogę go wykonać czyli patrząc w lusterko, nie będę już patrzył się na zegary gdzie jest obraz z kamery ale na drogę no bo robie manewr który wymaga patrzenia na drogę a nie na zegary :) Dla mnie to super gadżet, i pierwsze wrażenie było super, typu „ale to wymyślili” , „niezły patent”, ale jak człowiek pomyśli to stwierdza że to kompletnie nie potrzebne jak to stwierdził testujący.
@@tkm4581 a wpadłeś mistrzu na to ,że cofając widzisz przeszkode np krawężnik!!! oczywiście ty tak umiesz patrzeć w lusterko ,że widzisz wszysko nawet to co pod samochodem , pewnie dla ciebie kamera cofania to też zbędny bajer? dopóki ci dziecko nie kucnie za samochodem !!! czego ci nie życze- najpierw chłopie się tym przejedź sprawdż ten "bajer" - to gwarantuje ci ,że zmienisz zdanie!!!!!!!!
@@mariuszm.2404 - o kurcze my tu kulturalnie sobie rozmawiamy co kto lubi a co nie, a tu nagle wyskakuje jakiś fanatyk gadżetów, albo fanatyk marki Hyundai. Takie coś rozwiązuje system kamer 360 z dowolnym przełączeniem manualnym na dane koło, i to bez włączonego kierunku. To w hyundaiu jest takie coś ? Zapomniałem że ten Tucson jest tak ultra nowoczesny, że nie ma opcji dokupienia świateł matrycowych, to niezły obciach patrząc na to że samochód niższej klasy typu Opel Corsa ma taką możliwość. Moje zdanie jest takie, że ten bajer jest tak zbędny jak aktywny tempomat dostosowujący swoją prędkość do znaków. Polecam się przejechać. O ile na drogach krajowych, ekspresowych, autostradach jakoś to się sprawdza o tyle jadąc drogą krajową gdzie są co chwile ograniczenia prowadzi do niebezpiecznych sytuacji, przynajmniej w PL. Bo jadąc przez 5 km z pręd. 50 km/h w terenie zabudowanym a realną pewnie 47 km/h doprowadza się do szaleństwa innych kierowców co prowadzi do desperackich niebezpiecznych wyprzedzeń. I człowieku wyluzuj trochę, weź coś na uspokojenie. Większość widząc ten bajer z Tucsona dostaje orgazmu a prawda jest taka że to tylko pierwsze wrażenie i chwała dla testującego za to że powiedział to co myśli, zresztą nie pierwszy raz. Używaj swoich gadżetów tylko uważaj żeby cię to coś nie ogłupiło, bo wymówki później są śmieszne „to nie ja to samochód” „no przejechałem dziecko bo kamera była brudna”. Pozdrawiam i życzę spokoju.
Dźwiękowiec wziął chyba wolne 🥺🥺🥺
Z pewnością trudno taki szczękościsk nagrywać.
Test bardzo słaby, z żenującymi wręcz żartami, za to samochód bardzo ładny, zdecydowanie lepszy od poprzednika, no i też ciężko go pomylić z innym modelem ;).
Jest jeszcze koncern Stelantis. Wspomniał Pan marginesowo o DS7 bez porównania do innych samochodów z tego koncernu.
Przyznam, że odbębniłeś ten test. A nic mnie tak nie drażni jak upaprane wnętrza auta. Po co pokazywać silnik jak spał tam jakiś bezdomny...
Co z Zacharem?
1:08. Tego się nie klepie tylko wymienia. Nie siejcie defektyzmu.
Znowu ten gość.. jprdl.
Poważnie problemem są "twarde" plastiki np schowka na drzwiach?? Komu to przeszkadza? No chyba jakimś celebrytom.
Jaki jest kod tego lakieru? Pozdrawiam
1234
Dla Kowalskiego wychodzi za podstawie jakoś 850-950 ziko no powiedzmy tysiak miesięcznie na 120 rat. Więc przy normalnych zarobkach 4500 plus jakas skromna hipoteka i rachunki do tego no nie wychodzi może jakiś kosmos ale pół wypłaty w pisdu... . Więc to pokazuje jakimi jesteśmy dziadami Polacy. :( dla takiego Schmitta 250 ojro to nie 1000 dla Kowalskiego ,a dalej tylko 250 w ichniejszej walucie.
Tego gościa nie da się słuchać!!! Ludzie... Usuńcie go z kanału 🤦♂️🙆♂️
Jego glos jest bardzo wnerwiajacy
Gość ma wadę wymowy😒
te wstawki z misiem sa głupie....
Na co mi wykończona miękkim tworzywem sztucznym deska rozdzielcza przy szybie?
Ta lepiej dacia z plastikiem ? po co ? zapytaj sie mazdy czy porshe czemu daja super dobre materialy jak mozan dac jakosc jak w taci i obnizyc cene o 3%.
Zreszta juz nowa audi a3 ma gorsza kabine jak poprzednik , prawie wszedzie twardo i plastikowo jak w leoni, spodoba ci sie.
@@debi1988 z tą Mazdą i super materiałami to się chyba troszkę rozpędziłeś.
Co do Tucsona - widziałem na żywo i bardzo mi się podoba. Wygląd na dzisiaj mocno futurystyczny, może nawet kontrowersyjny, ale szybko się opatrzy jak większość konkurencji pójdzie w taki odważny design.
@@debi1988 W czym miękkie tworzywo sztuczne jest super i dobre?
@@olgierdolma5906 powiec swoja teorie producentom aut premium moze dostaniesz medal.
Skoda Kamiq jest bardzo dobrze wyciszona jak na swój segment.
Musisz być na wpół głuchy.
@@marcinrodzynek1451 Bardziej na ćwierć głuchy, ale uwierz, że jak na swój segment jest bardzo dobrze wyciszona.
po czasie wróciłam na ten kanał i zastanawiam się co tu się dzieje. Żenada.
Super program.
Konkurencja segmentu C jest nieopłacalna w zakupie przy Dacii Duster w wersji Prestige z silnikiem 1.3 o mocy maksymalnej 150 KM, napędem na cztery koła i ze wszystkim wyposażeniem opcjonalnym, która kosztuje 89 950 zł.
I rdza ją chrupie już przy tłoczeniu blachy.
🤣🤣 Dacia to nie samochód to trzepak
Stylistyka bardzo zbliżona do rav4, wydaje mi się, że sporo się wzorowali. Jednaj japoński napęd hybrydowy to zupełnie inna bajka. Solidne i bezawaryjne
Szkoda ze nie Zachar......
Źle się to ogląda.
0:10
Łapka w góre za DS3 Crossback ;) zarabiste autko
SIIII
Wiem że o gustach się nie dyskutuje ale w porównaniu do poprzedniej generacji
coś tutaj poszło nie tak bo ten samochód jest po prostu szkaradny🤔
dokładnie, brzydki jak noc listopadowa, a te nadkola powycinane w "kwadrat" to tragedia :-)
Ale słabe. Szkoda czasu.
Czekam na Kia Sportage V, może będzie lepiej się prezentował....
Fafluniasty kiedy występ w stroju klauna?
Większe przetłoczenia karoserii ma Tucker 48 produkowany w latach 1947-1948.
Straszny brzydal, a poprzednia wersja szczególnie N-line była bardzo ładna.
Bardziej kreatywne podejście to testów spoko tylko ten dźwięk coś nie pyknął :D
Za rok-dwa nikt na niego nie spojrzy 🤦🏻♂️
He, he... smieszne to to :|
If you buy a Hyundai (especially the Tucson and Santa Fe) be prepared to spend minimum of $175-$500 every month on BS problems you will never experience in a quality car like an Honda. Every other month you will have to replace 1-4 0f 6 to 8 catalytic converters that go out for no reason like clock work one after the other. Your gas line will need replacing, then your gas tank that rotted from the inside for no apparent reason. Your check engine light will be on more than it is off. You'll also notice when you hit a bump your car will wobble when the front wheels leave the ground, your passengers will also notice this and ask you if the car is "safe to drive that way"?. When you finally replace head gasket, then the entire engine and decide you've had enough, and sell it for next to nothing, you'll buy yourself an Acura and realize that it never needs maintenance, that it isn't normal to be without your car every other month because it's in the shop again, and you'll swear like I did to NEVER buy another Hyundai again!!!
So dramatic, so pathetic..... so subjective.
We don't have Acura in poland.
Znacznie brzydszy od poprzedniej wersji. Linia boczna przypomina jeepa renegate
Poprzednia generacja była strasznie nudna i nie wyróżniała się niczym wśród suvów. Ta generacja przynamniej jest bardzo oryginalna i ciężko pomylić Tuscon'a z innym samochodem. Mi osobiście bardzo się podoba :)
Za te pieniadze to mam Lexus UX a to jest inna zupelnie inna a lepsza bajka
Bez miejsca na tylnej kanapie i z bagażnikiem gdzie ciężko zmieścić wózek z gondola..