Romet ADV 400: turystyczne enduro za 17 700 zł - czy warto?
Вставка
- Опубліковано 15 жов 2024
- 4 litry / 100 km, 400 km zasięgu na jednym zbiorniku paliwa, pakowne kufry oraz wygląd, który nawiązuje do różnych ikon turystyki enduro. Oto Romet ADV 400 w teście.
- Авто та транспорт
Widziałem i jeździłem chwile tym motocyklem i mogę stwierdzić że jedyny minus to ta kanapa . Może tylko mnie to wnerwia ale jest twarda strasznie ale przerobiłem ją w następujący sposób : rozkładasz kanape na części pierwsze , zmieniasz gąbka siedzenia na taką samoróbke z odpowiedniego materiału i składasz . ADV 400 jest bardzo udany i z całą pewnością wolałbym kupić takiego adv niż używanego japońca co nie wiadomo co sie wnim zepsuje. Silnik pojemności 400cc jest naprawde dobry i wystarczający dla tego motocykla . Zarówno w terenie (bezdroża) czy asfalt daje rade pokazać pazury i nie raz można sie nim pobawić w terenie mimo że to chińska konstrukcja . Motocykl jest świetnie spasowany bo nic nie stukało czy trzeszczało i naprawde jest godny polecenia . Co do komentarzy to ludzie co piszą że lepiej kupić japońca to idioci i nie wiedzą nic o motoryzacji . Zapewne z zadrości piszą obrażliwe komentarze które spowodują nie chęć do zakupu adv bo im japończyk sie dupcy codziennie i nie idzie jechać w trase . Cena jest ceną i płacimi o wiele mniej niż za marki japońskie a mamy taką samą jakość wykonania . Silnik wbrew pozorom to udana konstrukcja do której w czasie naprawy części kosztują tyle co ocet . Taka moja opinia na temat tego motoyckla
No to jest twoja opinia, a teraz zderz ją z opinią osób, które korzystają z motocykli wyprawowych. Jakie zaplecze techniczne ma Romet, albo raczej jego chiński dostawca poza granicami kraju? W jakim czasie są w stanie zapewnić dostawę części np. do Tangeru w Maroku? Bo o serwisie nie mówię. To jasne, że właściciel tego motocykla jest skazany na serwis we własnym zakresie, ale to i wielu miłośników ADV robi z japończykami. Nazywasz idiotami ludzi, którzy wolą japończyka, a jakim to własnym doświadczenem popierasz?
@@306Geni mi chodziło o ludzi którzy nic w życiu nie mieli albo mieli tylko rometa . Wiele osób udaje znawców i piszą głupoty i rzeczy nie stworzone oraz piszą tylko japońce bo to najlepsze itd . Wnerwiają mnie tacy ludzie i dlatego poslużyłem sie takim określeniem
Rozumiem zdenerwowanie, ale ani właściciele Rometów itp. sprzętów, ani właściciele japończyków i innych markowych maszyn nie są idiotami. Każdy chce po prostu korzystać z maszyn i po prostu jeździć. Natomiast i jedni i drudzy czasami niepotrzebnie czarują rzeczywistość i zachwalają swoje wybory deprecjonując jednocześnie wybory innych. Ani używane motocykle markowe nie zawsze są cudowne i to zależy głownie od ich stanu, ani chińczyki nie są taką super okazją, która czyni z wszystkich kupujących inne maszyny idiotami. Wszystko ma swoją cenę. Tania używka często może się okazać workiem bez dna. Z kolei chińczyk może być wykonany z marnych materiałów, mieć błędy konstrukcyjne i wykonawcze i być pozbawiony wsparcia importera szybciej niż czajnik z Lidla. Trzeba mieć tego świadomość - niska cena nie bierze się z niczego.
co prawda to prawda
@@306Geni Z tym Tangerem to żeś strzelił samobója ! Predzęj tam do staniesz do Rometa (ADV 125, 150) niż do jakielkowiek yamahy czy BMW. MAroko , Sudan, Egipt , Tadzykistan Tam chinoli jeździ mnóstwo, własnie na tych silnikach i i z tym osprżetem ! Wiem co mówie, bo tam bylem, a ty jedynie spekulujesz.
Mam, przejechałem 3400, gowno się trzęsie jak galareta. Nie chcą naprawic. Widzimy się w sądzie
Toś ty chyba wską nigdy nie jeździł xD
17700 na rometa...ja pierdykam. W życiu żadnego rometa, junaka, zippa i innego chinskiego BADZIEWIA. Już się nauczyłem. Teraz mam 25 letnią (słownie:DWUDZIESTO PIĘCIO LETNIĄ) hondę ntv 650 i chodzi jak złoto. Zero problemów. Gaźnik wyczyścić, zsynchronizować, olej zmienić i w drogę. Pali na zimnym, na ciepłym na DOTYK.Silnil grama oleju nie bierze a prawie 100 tysięcy przebiegu i wygląda lepiej niż nie jeden 3 letni romet, którego ruda już dojeżdża. Kolega chciał popełnić błąd i kupic nowego chopera od rometa za prawie 10 000. Na szczęście przemowiłem mu do rozsądku i cieszy się przepiękną hondą shadow. Nigdy więcej nie chcę mieć nic wspólnego z firmą romet, której polityka sprowadza się do tego aby wcisnąć szajs a dalej JAKOŚ TO BĘDZIE.
No i da się pojechać na Bałkany i wrócić? Bo jeżdżenie pare minut przy autostradzie to wg mnie nie jest dowod na tezę z początku filmu.
wole v stroma przynajmniej wiem ze nawet z dalekiej trasy wrócę do domu :)a kosztuje tylko 10k wiecej . W cenie tego rometa sa kilku letnie używki co sa w lepszym stanie jak nowy romet.
A jak by dali znaczek Hondy to byś zachwalał ? :)
Silnik z Hondy, więc już blisko ;)
Poozdr
Moto dość fajne na początek, z tego co się orientuję to zrobione na wzór hondy xr400, ale jednak zgadzam się z kolegami poniżej, za te pieniądze można spokojnie kupić np używanego transalpa, gs'a, trenere lub nawet v-stroma. te modele po przeserwisowaniu napewno będą bardziej wdzięcznymi towarzyszami podróży 😉 LWG !
Gdybym ja miał dać za Chińczyka tyle pieniędzy to zdecydowanie wolał bym kupić coś konkretnego używanego.
Kilka lat i z częściami też będą problemy, bo narzut się skończy i później zostaje rzeźba
Takie kilometry to i WSK 175 robi z palcem w nosie. Ładny motocykl, nie powiem że nie. Cena też dobra. Jednak opinie użytkowników skutecznie zniechęcają do zakupu. Poza tym 27 KM z 400cc? No to chyba żarty jakieś?
Ja mam rometa RX tour i jest ok . Jak ktoś może narzekać jak nie miał takiego sprzętu ??? Moje Moto trochę modernizuje i trochę dopasowuje do siebie . Jeździ dobrze zero awarii nic nie odpada nie odkręca się . Jak się dba tak się ma . A wcale go nie oszczędzam . A używki to ryzyko że z 2 złożone lub silnik się po godzinie jazdy rozleci itd( Polak potrafi) . A Romet to tylko nazwa bo np motocykl może być sprzedawany pod inną nazwą w innym kraju . Lub poprostu to konstrukcja przed kilku lat . Romety powstają w fabrykach gdzie często produkuje się markowe motocykle .
Mało profesjonalny i rzetelny filmik tym bardziej że sponsorowany przez producenta. Weź nim przejedz od Bałtyku po Tatry. Tak po terenie co i asfalcie. Niech zostanie w dupę na piasku i błocie. Jak przeżyje ten test i w miarę nic się poważnego nie spierdoli to będzie najlepszą reklamą.
Tak jest szansa. np. używane bmw gs lub każdy japoński sprzęt. Klocki i inne do znalezieni w każdym kraju. A jak ktoś chce coś nowego to raty. ten adv powinien kosztować 10 tyś zł.
Nie chce być stereotypowy ale będę.
Za taką cenę, wolałbym używkę Hondę bądź Yamaszkę. Wiele się słyszy negatywnego o serwisach Rometa jak i o samych motocyklach . Szajs na którym próbują zarobić.
Ad. mapex Minie 2-4 lata nie dostaniesz części do tego tak samo jak w przypadku mojego divisiona który bez cylindra sie kurzy. Romet odsyła po telefonie na meile po czym nie odpisuje i tak zostajesz na lodzie. Kupiłem teraz suzuki a rometowi nigdy nie zaufam.
Pojemnościowo KLE500 jest konkurencją dla tego rometa. Dodam że za tyle dostajemy wspomniane KLE w stanie "igła".
Co do części to obawa jest bezpodstawna, bo sam nawet możes zje bez problemu zorganizować. Silnik w tym sprzęcie to bity w dziesiątkach milionów egzemplarzy znany napęd z Hondy CB 400 SS w ledwie zmienionej formie. Części jest na tony a sam silnik, również w chińskiej wersji, ma opinię niezatapialnego. Poozdr
@@morozynmoro8778 jak potrzebowalem do Rometa r150 okienko wizjera plynu hamulcowego serwis zaproponowal mi caly uklad hamulacowy za 250 zl. Ojciec ma Rometa z150 po zakupie tlukl sie tłumik. po 2 miesiącach w serwisie doszli do wniosku ze nic sie nie da zrobic. Psują sie drobne rzeczy ale w tak upoerdliwy sposób.
Ja mam rometa CRS z 2012r i szukam osłony gumowej wahacza. Romet odpisał, że już nigdy nie będzie dostępna.
Moto ogólnie spoko ale chłodzenie powietrzem sprzętu który pracuje w terenie to dość kiepskie rozwiązanie
Powinien kosztować 12-13k.
chińczyk to powinien kosztować poniżej 10k
a gdyby kosztował 3499 to już w ogóle bajka...
Nowy za 14.4 jest na olx
Wiecie co, chińczyk zrobi taką ADVkę bez problemu tak by kosztowała 4tyś nówka w salonie, nie ma problemu, ale z czego ona będzie zrobiona po za plastikiem to już nie wiem. Materiały kosztują, plus taki że nie dopłacacie za znaczek znanej marki.
@@Fotomotoblog Materiały, dystrybucja itd. Dlatego wyceniam go na 12-13 a nie oczekuję że będzie kosztował 5k.
Za tą cene mamy Honde Africa Twin XRV750 w stanie prawie kolekcjonerskim i jedziedz na koniec swiata,legenda. Kolega troche jaby misiek na mrowce jechal 😉
Taka prawda. Markowy sprzęt przejeździ do końca swiata i jeden dzień dłużej a romet....5000 kilometrów i ani km więcej - jak pisał ktoś w komentarzu wyżej
Hi , enjoyed the video. I am just buying a mash 400, same bike, could you please tell me where I can buy the crash bar/ engine protector
regards
Dave
A tym ADV 250 da się też poruszać się w terenie?
Da się bez problemu, ale enduro to to nie jest więc nie zapędzał bym się nim zbyt daleko. ADV400 to bardziej endurak i ten w terenie przy dobrej terenowej gumie radzi sobie naprawdę dobrze.
Dzięki
Ładny agresywny
taki nie za polski nie za chiński haha
to nie test tylko lizusowskie naganianie. Obiektywizm jak w TVP. Taką ordynarną propagandą tylko zniechęcasz do motocykla.
Wąska kanapa to jakaś pomyłka, po co to komu?
4:33 Akurat ! Widać że szyba jest na tyle niska że powoduje iż wirujace powietrze odrywające się od jej krawędzi wpada na szyje i głowę kierowcy na filmie.:) Autorze, ten fragment do poprawy.
Nie polecam
Szacunku dla Romet za ten motocykl 🖒
A jak zachowuje się podczas deszczu i na mokrych zakrętach ?
jak kierownik da radę to i motocykl się nie ślizgnie, opony dupy nie urywają ale radzą sobie.
Dzięki
Ja juz kupilem rometa...ogara caffe 125.... zrobilem 5 tys km nke chce juz przejechac ani km wiecej.... trzeszczace gowno,a jak mialbym za to dac 20 tys zl to bym chyba sie wychustal ....
Ja smigam junakiem i jestem zadowolony
Przykry jest fakt, że przejechałeś jednym chińczykiem trochę km i już wszystkie uważasz za gówno... Cena robi swoje, Ogar Cafe 125 jest motocyklem mocno budżetowym... Jeźdzę ze znajomym, który ma takiego Ogara Cafe i rzeczywiście rama pękała, to coś tam, to elektryka... Ja mam Yamahę i parę dni temu sprzedałem Junaka NK125. Powiem Ci, że Junak którym najechałem 6200 km nie sprawił mi żadnych, powtarzam żadnych problemów. Tyle, że Junak NK kosztował prawie 8000, a nie 4000 jak Ogar Cafe ;). Pozdrawiam.
Ogar Caffe to mocno budżetowy pojazd. Kupiłeś go za śmieszną sumę, więc nie oczekuj, że będzie to pojazd kosmiczny. W przypadku tych czterystek sytuacja ma się zgoła inaczej, chociażby dlatego, ze to zupełnie inna fabryka. Poozdr
@@morozynmoro8778 Obawiam sie że jakosc tych droższych wynalazków bedzie podobna. porządne marki nie sprzedają szajsu i nie tłumaczą że malo dałeś za motor to sie zamknij.
@@jakubsmigiel2262 bo junak jest produkowany w chinskiej pożadnej fabryce zongshen
Jakie ma przyspieszenie do setki?
Nie da się tego ustalić. Liczniki w nich przekłamują o 40 km\h.
Będzie recenzja Rometa scmb 125? :)
Kupiłem w grudniu, serwis na 500 przy okazji wymiana opon na coś decko lepszego. Od tego czasu motorem zrobiłem 3300 km, bo większość czasu jest w naprawie, spuchnięty aku, zajechana pompa paliwa, wybity wahacz i uwaga tu się zaczyna problem, motorem od 80km/h narywa, wahacz przy jedzie na prostej drodze asfaltowej po porostu podskakuje. Romet na to odpowiada ze w książce serwisowej jest ujęta wibracja rzędu 1-2mmz problemem jest to ze ten skok 1-2mm przy 120km/h przekształca się w taka wibracje ze mózg boli. Nie polecam ale nie dlatego ze motor jest jakiś tragiczny, bo za ta cenę może być, ale dlatego ze w romecie nie znają się na motorach, 90% serwisów aso to ludzie którzy nie znają się na tyle na motorach żeby je naprawiać wiec naprawiają skutery... tak wiec tego motoru po prostu nie potrafią serwisować. W przyszłym tyg oddaje do serwisu na rudzie śląskiej, jeśli oni nie poradza(serwis centralny powiedział ze takie wibracje są w normie.... zapewniam ze nie są ) to niestety będę zmuszony przejść na droge sądowa i odstąpić od umowy z powodu nie usunięcia usterki dwukrotnie.
Obejrzyj Kamil FitoMotoBlog. On mówił o tych wibracjach. To co bije w kole to jakieś odwazniki wokół wentyli czy coś takiego. Polecam sprawdzić :)
Aaaaach - serwis rometa. Same złe wspomnienia. Prędzej się człowiek nauczy 3/4 rzeczy samemu robic przy moto. Musiałem ich straszyć urzędem ochrony konsumenta. Czy to jest normalne, że z serwisem trzeba isc na "wojnę" żeby zaczęli cokolwiek robić. To nie jest normalne.
Żyje Romet jeszcze? Co możesz teraz powiedzieć po roku?
@@michagolonko9633 ja miałem okazję jeździć takim co ma przejechane 15 500km.
-PIERWSZY WŁASCICIEL JAZDA TYLKO PO ASFALCIE
-DRUGI BIEG WYPADA!
-COS TRZESZCZY Z czaszy.
-materiał w manetkach BARDZO słaby. Przy jednej wywrotce parkingowej na kopnym piachu urwany przełącznik ABS przy kierownicy i klamka przy nasadzie tak że nie dało się dalej jechać. Nigdy mi się to w japońskich soft enduro nie zdarzyło mimo tego że nieraz na piachu leżałem.
nie polecam tego sprzętu lepiej kupić starszą yamahę jest pewność przynajmniej że do domu dowiezie
Co ty za glupoty poszesz... stara spawana yamahe... zal mi cie. Mam romka od 2012 r i tylko olej leje i paliwo. NIC SIE NIE ZRYPALO tyle lat
cedec, jezdziles? posiadasz? Zapewne nie, więc po co się wypowiadasz... Ja akurat jezdzilem tym sprzetem i zrobiłem na nim kilka tys km - nie mogę złego słowa powiedzieć.
@@morozynmoro8778 a Yamahą zrobisz 10 razy tyle i nic nie powiesz
Za tą cenę zajebistego trampka się kupi. Tak w ogóle kto takie coś kupuje?
Hahaha "solidnie wykonane enduro w starym stylu i prosty nie zawodny silnik" takie coś to ja moge powiedzieć o mojej 31 letniej afryce twin .
Po co? Za tę kasę (albo i mniejszą) bardzo przyzwoite, godne zaufania, wielokrotnie przetestowane używki można kupić.
Trzeba popracować nad tym szczękościskiem...
Excelente video, muchas gracias.
Yo tengo una moto igual que la tuya, y tengo problema para encontrar repuestos.
Ya que la agencia que me la vendió, desapareció.
Si tan solo me pudieras ayudar a conseguir el catálogo con las claves de ordenar de cada repuestos y alguna venta de repuestos en Centroamérica,te lo agradezco de antemano, gracias y hay te sigo viendo los videos.
Adv chłodzony powietrzem?! Wat?
doskonale, mniej elementów do uszkodzenia przy glebie!!!!
MGS ja specjalnie sie nie wywracam i wole silnik który ma inne chłodzenie niż powietrzem 😁
@@activson9094 chyba nikt się specjalnie nie przewraca 😉 a powiedz mi, w czym wodniak jest lepszy?? Bo że dodatkowa masa i elementy do uszkodzenia to już wiem 😁
A ile koleżka ma wzrostu i wagi. To ważne jak stoisz przy nim i takiej pojemności.
Ty gadać jak robot. ;-)
...identycznie jak przy Leoncino 500. Zero odczuć tylko słychać bełkot przeczytany z prospektu.
We no stary się do roboty. ;-]
POZDROWIENIA !!!
,Przejechałem' się na Kymco i ich Warszawskim serwisie i za połowę bym nie kupił. Tylko używany Japończyk.
Ja nie chce japońca wole chinola
spawany z trzech, w połowie pogięty, ale ważne że z Japonii... dramat trwa.
ROMET ADV 400 NIE jEST DOBRY.
ja miałem okazję jeździć takim co ma przejechane 15 500km.
-PIERWSZY WŁASCICIEL JAZDA TYLKO PO ASFALCIE
-DRUGI BIEG WYPADA!
-COS TRZESZCZY W czaszy.
-materiał w manetkach BARDZO słaby. Przy jednej wywrotce parkingowej na kopnym piachu urwany przełącznik ABS przy kierownicy i klamka przy nasadzie tak że nie dało się dalej jechać. PIASEK JE URWAŁ
Nigdy mi się to w japońskich soft enduro nie zdarzyło mimo tego że nieraz na piachu leżałem.
-ROMET NIE MA CZĘŚCI DO TEGO MODELU.
To już wole moją starą Yamahe 660 tenere..
za tą kasę można właśnie kupić jakiegoś XT i jechać dookoła świata. Rometem to bym się nie wybrał nawet do sklepu po bułki.
400 cm, 27 kucy, bieda. Niska prędkość maksymalna, mały zbiornik paliwa jak na wyprawowca. Po prostu nie. Mówię jako właściciel Rometa (innego).
czy rozumiesz pojęcie elastycznosć ? lepszy jest silnik elastyczny
Elastyczna to jest guma od gaci, ten silnik jest do dupy. Suzuki DR-Z400 wyciąga 39 koni z tej samej pojemności. Moment obrotowy też lepszy (bo chyba to masz na myśli mówiąc elastyczność).
nie mówiąc elastycznosć mam na mysli że jest duża pojemnosc a nie aż tak duża moc silnika przez co np jazdą pod górkę nie meczy się tak i wciągnie na jednym biegu bez redukcji tak np jak wsk 125 a jeszcze lepszym przykładem była shl 175 która na 3 przez piachy se pyrkotała i nie zgasła i we dwóch się jechało ja wiem że w tych czasach robią silniki wysokoobrotowe i z małej pojemnosći moc ale ten silnik jest spoko
Trochę drogo jak na Rometa wolałbym używane BMW 650 GS. Gdyby nówka kosztowała 10 tys. brałbym na eksperyment. Na razie jeżdżę turystykiem ale czuje że, motocykle typu "adventure" są tym czego najbardziej potrzebuję. To są maszyny idealne an każdą drogę a nie tylko asfalt, czasami fajnie jest zjechać z utartych szlaków. Czasami często. Eksploracja to jest to co tygryski lubią najbardziej a kufry to dobro luksusowe 😋
sprawdź coś w deseń yamahy trickster, rieju tango lub bmw x-country -przód wysoko, dupa nisko (850mm max) wyglądają jak trailówki ale to szczwane bestie (rieju i yamaha mają dość małe baki co jest minusem ale da się zaradzić spawarką i zmontowaniem baniaka 5l co nadaje charakteru) zgrabnie i wysoko umieszczony silnik jest osłonięty ramą czy osłonami a waga 115 /150kg robi robotę, dobre w miasto i dobre poza nie :) kufry kuframi domu tam nie weźmiesz, a tak na dobrą sprawę hamak, matę i plandekę spakujesz w plecak tyle trzeba do szczęścia :)
nawet nie ogladam filmu a i tak gówna z chin bym nie kupił za 17 tys zł ... wolał bym 2/3 letni motovykl firmowy .... miałem w zyciu 3 chinskie róznych marek i zaden nie był dobry
Mialem keeway tx 125 chinskie to sie do dupy nie nadaje a co dopiero do jazdy .....
Nowe BMW 310 kosztuje mniej niż 20000 tys.... więc chyba Romet za drogi
Marcin, okolice 20 tys. kosztuje wersja 310 R, ale 310 GS kosztuje jednak trochę powyżej 20. Właśnie je testujemy ;) Filmy wkrótce :)
BMW R 310 GS - dokładnie 24 350 zł
Bla bla bla, znaFFcy psioczą że Romet, że to że tamto, że zły, że za drogi, że lepiej używkę... Ciekawe kto z Was był gdzieś dalej niż za granicą swojego województwa?! po Azji prędkości przelotowe to 70-90 jak jest asfalt, bo jak go nie ma, to łatwiej z błota wyciągać to niż ociężałego trampka albo GSa!! zatem Romet spokojnie wystarcza! Aserwis?! przecież to dobra Chińska produkcja (żywotność silnika na poziomie 60tys km) , więc cena części śmieszna i dostępność bezproblemowa w całej Azji :) na wycieczki tam, sprzęt bajka!!!!
Z ciekawością czytam te komentarze, pewien że klasycznie będą sami "znawcy", a tu taki zawód i pierwszy logiczny komentarz :)
przykro mi ale jadę w trasę nie po to żeby naprawiać rometa tylko żeby zwiedzać i cieszyć się jazdą jedyna awaria która może się zdarzyć to przebita opona nic więcej nie akceptuję i nie wmawiaj tu ludziom że wymienianie uszczelki pod głowicą czy regenerowanie sprzęgła w trasie jest frajdą
No to chyba rzeczywiście wyprawa kończy się na granicy województwa ;) Jadąc w 3 GSy1150 do Tadżykistanu tak na wszelki wielki zabrałem tarczę sprzęgła, kpl łożysk skrzyni i wał napędowy ;) przymusowa wymiana łożysk skrzyni w Wołgodońsu była chyba największą przygodą całej wycieczki, powtarzam wycieczki, bo wyprawa to może być po Złote Runo a nie 3 tygodniowe wakacje w siodle ;) GS w którym padły łożyska miał nalotu ponad 150koła, 2 lata później w swoim sprzęcie po kolejnym powrocie z Kazachstanu w czasie szybkiego 6 dniowego strzała na Krym urwałem w Vinnicy wał! Wymiana pod sklepem z arbuzami jest do dziś wspominana ze łzami w oczach :D uwierz mi że pociętych opon nikt nie liczy, a przede wszystkim LICZY się przygoda!! a 60tys żywotność silnika Rometa to spokojnie 4 wyjazdy do Azji, zaś obstawiam że przy eksploatacji długodystansowej żywotność wzrośnie dwukrotnie, czyli wycieczek będzie 5 albo więcej, a zaoszczędzone na kupnie drogiego "niezawodnego" sprzęta siano można wydać na wyjazdy. Ahaaaa, zapomniałbym dodać, kiedyś w Kazachstanie spotkałem chłopaków na super hiper najbardziej na świecie niezawodnym sprzęcie, AT :D spalili sprzęgło, nie mieli pojęcia gdzie ono jest ani w którą stronę się śrubki kręci, nie mieli narzędzi, po rozbiórce do 2 w nocy swoimi własnymi narzędziami nie usłyszałem nawet dziękuje... zaś w relacji z "wyprawy" napisali że sami zrobili... są ludzie i chuje, ja wolę spotykać ludzi na trasie, mogą być i na Rometach! Chłopcy od AT kiblowali kilka dni zanim kurier z PL przywiezie tarcze... a od chińczyków aż się roiło :D
Pożycz mi takiego na testy to w miesiąc zrobię na nim Pamir i Kazachstan ;) 20tys wjedzie z obiektywnym testem ;)
Daje like dla Ścigacz.PL ale.. nie za ten test... nie jest on dla mnie :) Romet mnie nie interesuje bo nie jest Polski. Ale i innych powodów ale nie bd sie rozpisywał. :) LwG. :)
też daje lajka za montaż i zięcia nic po za tym
Nie za te pieniądze
Russian or English please
Lepsza taka nowka niz stara japonica
Za tą kasę miał bym 2 używane ktm sxf 450 4t rocznik 2006 o mocy 60 koni A nie takie gówienko
Miałbyś też 5900 kg cukru tudzież 3400 litrów benzyny bezołowiowej 95. Opcjonalnie mógłbyś mieć również tonę miedzi... Przeliczanie ceny nowego motocykla na motocykle używane jest naszym zdaniem zawsze trochę nie na miejscu. Tak jakby pomieszać jednostki. To jednak dwie różne bajki ;)
Pirat2016 sxf wyprawówka fchuj...
a to druga sprawa :D
@@ScigaczTV Wiadomo,że bez sensu jest porównywać ceny nowych i używanych motocykli, ale np. używany japoński motocykl enduro w cenie 20 tys , przeżyje takiego Rometa kilkukrotnie i możemy zawsze na nim polegać. Więc się nie opłaca kupować nowego motocykla za 20 tys. takiej jakości jak Romet, jak można mieć za te pieniądze duuuużo lepszy i trwalszy motocykl używany, który i tak dłużej posłuży.
Pozdrawiam.
gówno chińskie za 17000 możnakupić porządnego japońca
Jak by co Romet produkują Chiny.
normalnie Galileusz...
Niby Romet to polska firma ale produkuje z chińskich części ....
To prawda, choć obecnie kwestia miejsca produkcji podzespołów staje się coraz bardziej skomplikowana... KTM produkuje kilka modeli w Indiach, a BMW silniki do nowych GS-ów 750 i 850 w Chinach... Przy odpowiednim dopilnowaniu procesów produkcyjnych, sam kraj produkcji nie ma większego znaczenia. Nie znaczy to, że mamy wyłączyć czujność na jakość produkcji - trzeba uważnie się przyglądać poczynaniom producentów, ale na pewno nie skreślać ich za samo miejsce produkcji... Gdyby chcieć wyprodukować wszystkie te podzespoły w Polsce, z pewnością koszt jednostkowy takiego ADV wzrósłby z tych niespełna 18 tys. zł mniej więcej dwukrotnie. Spójrz na brytyjskiego Nortona... Wszystko jest produkowane w UK... I Cena końcowa ponad 100 tys. zł. Serdecznie pozdrowienia
Ścigacz pl nawiązując do brytyjskiego nortona to taki sam efekt będzie gdy polska wsk wróci do produkcji ;)
To prawda, tak właśnie może to wyglądać. I pytanie - czy wszyscy żądający polskiego motocykla produkowanego w Polsce wyciągną z kieszeni te kilkadziesiąt tysięcy złotych i zapłacą, czy jednak postawią na tańszy produkt wyprodukowany dzięki redukcji kosztów związanej z przeniesieniem produkcji do Indii, czy Chin. Nasz najnowszy film to doskonały przykład, prod. w Indiach ua-cam.com/video/DkGsu-3Idr8/v-deo.html&t
Prawie jak Wigry
Chinskie badziewie Co kraj to pod inna nazwa, Serio lepiej kilku letnie sprawdzone moto kupic