010 - Interwały, skala diatoniczna i... łacina. Teoria muzyki dla inżynierów (i nie tylko)

Поділитися
Вставка
  • Опубліковано 19 січ 2025

КОМЕНТАРІ • 33

  • @krzyzak3465
    @krzyzak3465 Рік тому +7

    Jak widać da się o "skomplikowanych" sprawach mówić prosto i zrozumiale. Wielkie dzięki.

  • @krzysztofbatura6007
    @krzysztofbatura6007 Рік тому +3

    Właśnie takiej wiedzy szukałem a tu jeszcze podana we właściwy sposób

    • @myszor4444
      @myszor4444  Рік тому +1

      Dzieki za komentarz. Dzięki temu wiem, że mam to robić dalej :)

  • @bartekzaborowski5926
    @bartekzaborowski5926 5 місяців тому +3

    Fenomenalnie. Marzyłem jako dzieciak o szkole muzycznej ale rodzice zapisali mnie na karate. Teraz po latach muzycznej amatorki znalazłem te materiały gdzie przejrzyście, logicznie i przede wszystkim z pasją przekazuje Pan tę wiedzę.
    Z serca dziękuję.

    • @myszor4444
      @myszor4444  5 місяців тому

      Niedługo kolejny odcinek. Dzięki za słowa wsparcia :)

  • @paulinarere
    @paulinarere 4 місяці тому +1

    Bardzo ciekawe treści. Wszysyko dokładnie, ale jasno wytłumaczone. Dziękuję

  • @solo1953
    @solo1953 2 місяці тому

    Znakomity przekaz!
    Podziękowania.

  • @adamkulikowski7337
    @adamkulikowski7337 7 місяців тому +1

    No i wreszcie wiadomości zaczynają się porządkować w głowie. Dzięki!

  • @piotrkanarek
    @piotrkanarek 5 місяців тому

    Rewelacja!Bardzo się cieszę, że trafiłem na Pana kanał! Prosto wytľjumaczyl mi Pan to, czego nie do końca rozumiałem!

  • @hakade5846
    @hakade5846 10 місяців тому +1

    Genialne! Wielki "szacun" za logiczne, spójne, proste tłumaczenie.

  • @JestemEdgar
    @JestemEdgar 5 місяців тому

    Uch... Muszę ten odcinek obejrzeć jeszcze raz...

  • @piotrmalik4908
    @piotrmalik4908 5 місяців тому +1

    W pierwszych klasach powszechnej szkoły podstawowej uczyliśmy się grać na dzwonkach diatonicznych.

    • @myszor4444
      @myszor4444  5 місяців тому

      Moim zdaniem zawsze lepiej dać dziecku dzwonki niż flet. Jest bardziej znośne dla otoczenia :)

  • @thecriss88
    @thecriss88 Рік тому +2

    2:59 proszę nie utrwalać błedu mówiącego, że białe klawisze to są pełne tony a czarne to półtony! F (białe) to półton i każdy czarny do końca oktawy to pełen ton. Każda para sąsiednich czarnych to pełen ton, czego nie można powiedzieć o białych.

    • @myszor4444
      @myszor4444  Рік тому +2

      Ty też nie masz racji :) Przecież na wielu klawiaturach organowych i klawesynowych to czarne klawisze są diatonicznymi w skali C-dur, a półtony chromatyczne koloruje się na biało więc... utrwalasz błędy?
      A tak na poważnie.
      Gdybyśmy mieli być w 100% precyzyjni to musielibyśmy powiedzieć, że klawisze to tylko dźwięki. Nie są one interwałami. Dopiero dwa wciśnięte razem tworzą interwał. Klawisz jako taki nie może być "całym tonem" lub "półtonem" ALE... bardzo często znajdziesz pianistów i nauczycieli fortepianu, którzy czarne klawisze nazywają "półtonami" gdyż są to klawisze dające dostęp do półtonów chromatycznych. W wielu podręcznikach do fortepianu znajdziesz taką terminologię.
      Jeśli uczysz czegoś ludzi od podstaw to musisz dokonać pewnych uproszczeń. Jakby nie patrzeć tzw. białe klawisze na fortepianie to stopnie skali diatonicznej i to pojęcie jest w filmie bardzo dobrze wyjaśnione. Czarne klawisze to półtony chromatyczne (obce w skali diatonicznej) i w tym sensie mówimy, że instrumenty diatoniczne nie mają półtonów (nie są chromatyczne). Oczywiście zawsze można się takich uproszczeń czepiać, ale jeśli prowadzisz proces dydaktyczny są one wręcz potrzebne po to, aby osoba poznająca to od zera mogła skupić się na ważnych aspektach. Każdy kto oglądał moje filmy dowie się z nich bez problemu, że pomiędzy E i F oraz H i C są półtony. Zarzucanie mi, że "utrwalam błędy" uważam za trochę niepoważne.

    • @thecriss88
      @thecriss88 Рік тому

      @@myszor4444 Niestety od ponad dziesięciu lat nie mieszkam w Polsce i zdążyłem już zapomnieć jak każdy wszystko bierze do siebie. Kurs jest zrobiony bardzo dobrze i nikt Ciebie nie atakuje. W poprzednim filmie dałem komentarz o małej liczbie wyświetleń - można to odebrać jako atak albo jako dobrą intencję. Trochę przypomina mi to reakcję Adama Śmiałka z Towarów modnych na jakikolwiek rodzaj krytyki, słuszny czy nie.
      No ale do meritum. Chodzi mi o to, że pewne uproszczenia, nawet przyjęte w praktyce są błędne. Np, tylko w części Europy bliskiej Niemiec dźwięk po A nazywa się H (prawdopodobnie ze względu na podobieństwo do B i pomyłkę?) , a na świecie używa się B (no bo tak idzie alfabet).
      To samo tyczy się nazw białych klawiszy. Wszyscy moi nauczyciele w podstawówce nazywali czarne "półtonami" bez podawania kontekstu, gdzie tak naprawdę ma to sens tylko w kontekście skali diatonicznej, ale już nie jeżeli chodzi o częstotliwość dźwięku. Niestety początkujący czy dzieci nie znają jeszcze pojęcia skali diatonicznej, dla nich każdy klawisz to po prostu jakiś dźwięk.
      W domenie częstotliwości twierdzenie o półtonach nie ma sensu, w domenie skali diatonicznej już tak.

    • @myszor4444
      @myszor4444  Рік тому +2

      @@thecriss88IMHO kwestia terminologii specyficznej dla instrumentu. Przykładowo akordeoniści nazywają klawisze z lewej strony "basami" choć niejeden z nich wydaje dźwięki wyższe niż najniższe z prawej strony.
      Ale w sumie to zgadzam się z Tobą, że można było to określić lepiej i uniknąć mówienia o "półtonach" w taki sposób. Więc powiem tak - będę na to uważał. Dzięki za komentarz :)

    • @arturgrzadziel6970
      @arturgrzadziel6970 5 місяців тому +1

      też na to zwróciłem uwagę

  • @ZenonSkition
    @ZenonSkition 23 дні тому

    A w gamie np D dur też liczymy białymi klawiszami czy już po czarnych? Na gitarze nie ma to w sumie znaczenia i się liczy po prostu półtony….

    • @myszor4444
      @myszor4444  22 дні тому

      @@ZenonSkition w obliczeniu wartości interwału liczą się stopnie skali duatonucznej. Czyli w gamie D-dur interwał D-F# będzie tercję bo D-F to tercję. Natomiast dodatkowy półton wynikający z użycia "czarnego klawisza" (czyli f#) czyni tę tercję tercją wielką.

  • @gregzebrowski2529
    @gregzebrowski2529 3 місяці тому

    Słyszałem, że ponoć w średniowieczu jak ktoś zamiast kwinty zaśpiewał tryton, to był uznany za opętanego przez demona... Aż trudno uwierzyć - dla mnie to najpiękniejszy interwał na świecie...

    • @myszor4444
      @myszor4444  3 місяці тому

      W dominancie septymowej robi robotę. No i w całym be bopie też

    • @gregzebrowski2529
      @gregzebrowski2529 3 місяці тому

      @@myszor4444 Tak właśnie - pomiędzy tercją a septymą. Każdy akord zmniejszony, półzmniejszony, molowy z 6-ką (choć to jest to samo co półzmniejszony, tylko z innej prymy). Cały jazz, całe flamenco, blues, to tam praktycznie może co trzeci akord jest bez trytonu. Nie mówiąc o pięknie substytutów trytonowych. Ale też bawiąc się trochę walkingiem to zauważyłem, że jak chcę zrobić jakiś spory przeskok interwałowy, to właśnie najlepiej i najbezpieczniej przechodzić przez trytony. Nie mówiąc o tym, że trochę też śpiewam w chórze kościelnym i zawsze jak jakiś głos ma przejście w trytonie to jest wielkie "WOW ale fajne".

  • @null-z5h
    @null-z5h 18 днів тому

    Nie łapię tego liczenia interwałów po białych klawiszach. Czy w takim razie C-Dur jest tutaj skalą odniesienia? Kwinta zwiększona czy seksta zmniejszona są enharmoniczne i rozumiem, że nazwa może wynikać z kontekstu i funkcji jaką pełni interwał, ale nie łapię co jest kontekstem. Strzelam, że skala ale w takim razie jaki jest klucz przy ustalaniu nazw? Kiedy akurat kwinta zwiększona? Serio, ten kto wymyślił połączenie dźwięku z jego funkcją czyli dwuznaczność "is" i "es" smaży się pewnie teraz w piekle 😉

    I przy okazji - dzięki za filmy, dokładnie tego mi brakowało w zrozumieniu teorii muzyki dla mojego ścisłego umysłu (w tym odcinku chociażby przewroty interwałów - mindblowing). Muzyka, a szczególnie zapis, nomenklatura ma tyle naleciałości historycznej czy wieloznaczności, że aż prosi się o V2.0 całego tego systemu.

    • @myszor4444
      @myszor4444  17 днів тому

      Ujmę to tak:
      1. Skala C-dur służy do stwierdzenia jaki to interwał (pryma, tercja, sekunda itd.)
      2. Liczba półtonów w interwale mówi nam, czy jest on czysty, mały, wielki, zwiększony, zmniejszony.
      Przykład:
      Masz dwa interwały - C-D# oraz C-Eb. Technicznie rzecz biorąc jest to dwa razy to samo (na klawiaturze). Ale pierwszy interwał jest sekundą zwiększoną (bo C-D to sekunda) a drugi tercją małą (bo C-E to tercja). Mimo wszystko ten system ma sens bo czasem lepiej będzie rozumieć ten interwał jako tercję (np. w ciągu akordowym), a innym razem jako sekundę. Myślę, że stanie się to jaśniejsze po kolejnych odcinkach.
      Tak szczerze mówiąc to w wielu dziedzinach techniki też by się przydało zrobić V2.0 :D

    • @null-z5h
      @null-z5h 17 днів тому

      @@myszor4444 Czyli jeżeli dobrze rozumiem nazewnictwo jest uwarunkowane jedynie tym jak ktoś ponazywał dźwięki składowe? As simple as that?
      Jeżeli tak to pojawia się pytanie czemu ktoś nazwał dźwięk Dis, a nie Es? Próbowałem znaleźć odpowiedź na to pytanie w różnych filmach w tym Twoich i nadal troche nie rozumiem czemu w powszechnie używanej równomiernej temperacji jest to jakkolwiek nadal istotne. W przypadku skali mamy interwały gamowłaściwe, o których mówiłeś w innym filmie i tam faktycznie można ponazywać to zgodnie ze znakami przykluczowymi. Ale w takim razie co z przypadkiem Fis-Dur i Ges-Dur (6 krzyżyków lub 6 b-moli) ? :)
      W przypadku akordów też nie do końca rozumiem jakie to ma zastosowanie, ponieważ weźmy Csus4. Czy w tym wypadku będziemy będziemy mówili o kwarcie zwiększonej czy po prostu o tercji?
      Czy jest na to jakaś złota zasada czy zależy to jedynie od interpretacji?

    • @myszor4444
      @myszor4444  17 днів тому

      ​@@null-z5h Łatwiej to zrozumieć, kiedy patrzysz na zapis nutowy, a nie literowy. Żałuję, że nie ma możliwości osadzania nut w odpowiedzi na komentarz :)
      Wyobraź to sobie w zapisie nutowym. Akord C-dur możesz zapisać po prostu jako C-E-G, ale teoretycznie mógłbyś go zapisać (w nutach) także jako H#-Fb-Abb. Enharmonia na to pozwala, jednak taki zapis sugerowałby akord złożony z kwarty i tercji, podczas gdy w istocie masz same tercje.
      Oczywiście nie ma sensu w tonacji C-dur używać dźwięku takiego jak Fb (Fes) i nikt tego nie robi. Ale może być powód, aby użyć go w innej tonacji np. w tonacji As-dur mógłbyś chcieć zastosować molową subdominantę i wtedy akord des-moll dobrze jest zapisać jako des-fes-as, aby pokazać w nutach ciąg tercjowy, bardziej odpowiadający temu co naprawdę słyszysz.
      Mówiłem o czymś podobnym w odcinku 8.
      ua-cam.com/video/Pv8pvO15Gyo/v-deo.html
      Enharmonia nie jest wyłącznie pozostałością starych systemów strojenia. Z punktu widzenia doświadczonego muzyka jest to system... elastycznego nazewnictwa, które można lepiej dostosować do konkretnych sytuacji.
      I to ma sens ponieważ większość muzyki opiera się nadal na skalach heptatonicznych, a nie na jednej uniwersalnej 12-dźwiękowej.

    • @null-z5h
      @null-z5h 17 днів тому

      ​@@myszor4444 Zdecydowanie jakaś forma graficzna by pomogła ale rozumiem, dzięki! Już wiem z czego wynika moje "ale po co?". Wszystko to opiera się właśnie o konwencję zapisu nutowy czyli jak dane dźwięki są graficznie reprezentowane i do czego muzycy są przyzwyczajeni. Interwały (liczba półtonów) są wartością matematyczną/bezwzględną, natomiast nazwa interwału jest kontekstowa i zazwyczaj odnosi się do zapisu nutowego i przyjętej formy ("Bałwanki" itp.) Osoby wchodzące w ten świat uczą się nie tylko matematycznych / fizycznych podstaw tego zagadnienia ale właśnie też przede wszystkim naleciałości i konwencji, które mi często ciężko zrozumieć, a które fenomenalnie tutaj tłumaczysz, gdzie większość nauczycieli odpowiedziałaby - "tak jest i już".
      Chociaż patrząc na nazewnictwo i zapis interwałów z boku trochę to wygląda jak uproszczanie jedego jednocześnie komplkując drugie :D Tak jak napisałeś to wszystko jest w sumie formą KOMPRESJI zapisu skali chromatycznej aby upchnąć jak najwięcej na pięciu liniach i dodać kontekst innych skal.
      Z ciekawości sprawdziłem sobie jakby wyglądał zapis utworów gdyby linie odpowiadały skali chromatycznej. I wyszło bardzo ciekawie, bo w sumie mamy odwrócony pianoroll :) Klucze zachowałem.
      musescore.com/user/32014437/scores/22684270?share=copy_link
      Tutaj normalny zapis:
      musescore.com/user/32014437/scores/21901993/s/yGVGYQ?share=copy_link
      Oczywiście taki zapis wymagałby znacznie więcej linii ale wygląda nieźle :)

    • @myszor4444
      @myszor4444  13 днів тому +1

      @@null-z5h Zarąbisty eksperyment :) Dzięki za podzielenie się :)

  • @09Kajtek
    @09Kajtek 8 місяців тому

    Pisze się tertius, czyta się tercjus. Dlatego ten interwał nazywa się tercja, a nie tertia 😉

    • @myszor4444
      @myszor4444  8 місяців тому +1

      Nie jestem specem od łaciny więc dzięki za uwagę.

    • @nightsyrkahcum
      @nightsyrkahcum 7 місяців тому

      Tak i nie. Z tego względu że nie zachowały się żadne mp3 z nagraniami Rzymian (barbarzyńcy zniszczyli? ;P) nasze wyobrażenia na temat wymowy są tylko wyobrażeniami. Dwie najbardziej popularne to wymowa włoska (lub kościelna) w której tertia/tertius faktycznie czyta się tercja/tercjus oraz tzw Restored Classical Pronunciation gdzie czytałoby się to przez twarde t. Od strony estetycznej najważniejszym jest by wybrać jedną wymowę i się jej konsekwentnie trzymać (w przeciwnym razie daje to efekt przypominający skakanie pomiędzy wymową brytyjską a amerykańską w j. angielskim). Dziękujemy za serię!