Це відео не доступне.
Перепрошуємо.
Czy w inwestowaniu trzeba mieć szczęście? Losowość stóp zwrotu
Вставка
- Опубліковано 14 сер 2024
- 📖 Lubisz moje materiały? Sprawdź też książkę :) - inwestomat.eu/...
➡️ Wpis na blogu - inwestomat.eu/...
Z tego klipu dowiesz się:
- Dlaczego nie warto oceniać wyników inwestycyjnych w krótkim terminie.
- Jak kilka osób robiących to samo w innym czasie może osiągać zupełnie inne wyniki.
- Co może wspomóc nasze szczęście w inwestowaniu.
- A co sprawi, że nie będziemy szczęścia w ogóle potrzebować.
00:00:00 Wstęp
00:03:12 Ja mam pecha, a inni mieli szczęście :(
00:06:05 Ten nieszczęsny Vanguard LifeStrategy
00:08:14 A polskie obligacje skarbowe takie zyskowne i tak przewidywalne
00:09:53 Dłuższy termin i większa przewidywalność akcji
00:12:26 Jaką stopę zwrotu mieli inwestorzy w akcje w różnych dekadach?
00:16:52 Czy uśrednianie zakupów pomaga akcjom?
00:19:04 Czy wydłużenie okresu do 20 lat pomaga akcjom?
00:20:34 Wyniki dla inwestycji jednorazowej w okresie 10- i 20-letnim
00:23:15 Wyniki dla inwestycji co miesiąc w okresie 10- i 20-letnim
00:24:54 Dodanie obligacji do portfela - 60/40
00:26:51 60/40 zmniejsza zmienność, ale dalej jest losowo
00:28:22 Okres 20-letni i portfel 60/40
00:30:00 Okres 20-letni, uśrednianie i portfel 60/40
00:31:53 Podsumowanie
Zastrzeżenie: Informacje przedstawione w tym nagraniu są prywatnymi opiniami autora i nie stanowią rekomendacji inwestycyjnych w rozumieniu Rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 19 października 2005 roku w sprawie informacji stanowiących rekomendacje dotyczące instrumentów finansowych, ich emitentów lub wystawców (Dz. U. z 2005 roku, Nr 206, poz. 1715). Widz podejmuje decyzje inwestycyjne na własną odpowiedzialność.
Jeżeli nadwyżki będziemy inwestować, zamiast przejadać i na głupoty wydawać, to zawsze będziemy do przodu 😊
Czasem można być -20% i sprzedać aby np. zbudować dom.
@@Iwillownyouandbehappygdy ktoś planuje budowę domu to nie powinien pieniędzy przeznaczonych na dom inwestować w akcje (to jest przykład braku inteligencji/świadomości finansowej), tylko np w obligacje. Równie dobrze, to można być na i -75% jeśli ktoś wybiera pojedyncze, najpopularniejsze spółki. Wtedy nie masz ani domu ani pieniędzy odkladanych na budowę domu, czyli spierdoliło się sobie życie. Ludzie się rozwodzą z powodu tego, że ktoś takie pieniądze odłożone na dom władował w giełdę
zgadzam się, nawet jeżeli stracimy 20%, to i tak będziemy mieli nieskończenie razy więcej niż nic😁
Z tym zawsze to bym uważał (chaotyczne inwestowanie, krypto), ale jeśli zrobimy to rozsądnie, to tak.
@@marcdzik Przykładowo S&P 500 w każdym dziesięcioletnim okresie przynosił wzrost. Jeśli na wkład własny zbieramy kilka lat a bieżące wyceny na giełdzie nie się nadmiernie wysokie, to niewykluczałbym lokowanie części kapitału w akcjach/ETF-ach. Oczywiście bynajmniej nie mówimy o całości.
No dobrze, wiec tak... inwestuje od troche ponad roku, jestem pod wodą, ale dzieki dobremu przygotowaniu mentalnemu min. Z Twoją pomocą, dzieki przeczytaniu FF oraz poświęceniu wielu godzin na przesłuchanie niezliczonych podcastów, jedyną kwestią ktora mnie altualnie uwiera to że musze czekac do nowego roku zeby dokupic V80A oraz ISAC na IKE i IKZE... wiec generalnie nie panikuje, buduję równolegle poduszkę finansową z EDO i ROD wiec jestem po prostu spokojny, Twoje symulacje przedstawione w materiale są dla mnie w punkt w altualnej sytuacji i działają mega pozytywnie na moją lojalniść względem planu inwestycyjnego 😊
Cześć,
Czyli kupujesz na IKE/IKZE całą kwotą od razu? Spokojnie, nie ucieknie (do nowego roku) :D.
I cieszę się, że symulacje mają dla Ciebie sens i pomagają Ci wytrwać w planie.
no ja również jestem na początku drogi to mój 3 rok :)
Również dzięki Mateuszowi zacząłem tą przygodę - i również w V80A + EDO
Tyle tylko że nasze zaskurniaki są malutkie i łatwiej nam się pogodzić z tą stratą, co z naszymi głowami jak będą to już konkretne zaskurniaki?
Tak wiem, teraz jest pora na budowanie wiedzy i psychiki na takie czasy - co też robię ;)
@@pakus0777 Cieszę się zatem, że podcast był (trochę) o Tobie/Was :).
Dzięki Mateusz !
Dzięki za miły komentarz!
Jedyny porządny i merytoryczny kanał o finansach na youtube
Dziękuję za wyróżnienie i polecam się na przyszłość!
Okres bessy to najlepszy czas by zacząć inwestować😉
Tak, ale ludzie działają odwrotnie: uciekają, gdy spada, a pędzą do czegoś i kupują, gdy rośnie. Często po dynamicznych i wieloletnich wzrostach.
Żeby tego było mało: same wzrosty nie oznaczają, że jest drogo :D, więc w inwestowaniu trzeba rozumieć kwestię cen i zarobków akcji i indeksów, zanim oceni się, czy jest drogo.
Bardzo treściwy odcinek, dzięki! Nie mogę się doczekać, kiedy przyjdzie książka :)
Dzięki, Kamila! Jak dobrze pójdzie, to książka przyjdzie przed grudniem (trzymaj kciuki!).
Mam nadzieje do zobaczenie 25.11 na narodowym :)
Tak, widzimy się 25.11 o 11:00 :).
Najlepiej inwestować w to co ci pasuje. Z czym czujesz się komfortowo. Możesz normalnie spać. Słaba tolerancja na ryzyko? Bierz lokaty albo obligi. Zysk mały, ale głowa spokojna. Masz mocne nerwy i wiedzę próbuj ETF, akcje, fundusze. Ale w razie zawieruchy nie płacz że brązowy alarm w nocy.
Oczywiście. Ja promuję też to, aby każdy nauczył się tolerować ryzyko w jakimś zakresie. Choćby 20% akcji w długim terminie.
ja jestem początkujący wyznaje zasadę że spadki to wyprzedaż inwestuje w 1 globalny etf +edo i metale szlachetne fizyczne(jest to hobby a za razem inwestycja)po prostu kupuje robie soje nie ważne co się dzieje w długim okresie i tak bedzie +chyba że będzie wojna globalna ale wtedy wszyscy stracą .Bardzo dobry materiał pozdrawiam ps panika generuje tylko koszty
Ci co mają spółki wojskowe, są zdywersyfikowani i nie stracą na wojnie ;)
Hej,
No i jeśli tak umiesz, to rób tak przez wiele, wiele lat, a żałować nie będziesz - jak pokazał materiał :).
W moim przypadku najlepsza inwestycja w postaci zakupu książki już poczyniona :D. Wahania na V80A całkiem spore, ale jest dobra okazja dokupić.
Dziękuję i gratuluję inwestycji :). Jestem przekonany, że zwróci się wielokrotnie!
Moje ETFy są na minusie (mam je właśnie od 2 lat), ale jakoś szczególnie mnie to nie martwi. Wręcz przeciwnie, cieszę się na tanie dokupowanie. Tym bardziej, ze cały portfel mam na plusie, bo mam jeszcze trochę polskich spółek dywidendowych, a one w większości są na plusie.
I bardzo dobrze. Pytanie, czy będziesz tę konsekwencję dalej mieć, gdy indeksy spadną jeszcze bardziej?
A co do spółek dywidendowych to też nie narzekam, bo ciągną one mój portfel już od 3 lat :).
Co prawda inwestuję bezpośrednio w akcje spółek (od początków 2020r) i wyniki mam bardzo dobre, ale w sporej mierze za sprawą jednej spółki, która jest na +900%. Gdy kupowałem ją nie było jeszcze przesłanek do jej tak dynamicznego wzrostu. Dobrze jest mieć szczęście, ale też szczęście sprzyja lepszym. Niejeden spekulant sprzedałby taką spółkę po 50-150% wzrostów i zainwestował w coś innego.
No takie perełki się zdarzają i mi, ale zwykle wkładam w nie max. 2-3% portfela, więc nawet taki zwrot nie zwiększa wyników portfela tak znacząco.
W sumie dobre pytanie: w jaki sposób udało Ci się jej nie sprzedać po +100%? Miałem ten problem z Asbis, na którym zrobiłem kiedyś "świetny deal", kupując po około 3 zł i sprzedając za 6 :D.
Inwestuje od 2019 roku (wcześniej budowałem solidną, bo 50k poduszkę bezpieczeństwa w gotówce, złocie fizycznym i EDO), a strategia portfela inwestycyjnego (obecnie kolejne 80k) się ustabilizowała dopiero w 2020/2021. Wcześniej IKE było w TFI, a IKZE w pojedyńcze spółki. Teraz większość jest w ETFach, które są na małym plusie.
To co mi ciąży to akcje pojedyńczych spółek (te kupione sprzed ustalenia strategii protfela).
Jednak to co mniej najbardziej dobija to wcale nie słabsze wyniki portfela niż zakładane, a to że obecnie mogę do niego dokładać dużo mniej niż rok temu. I to pomimo podwyżki. Inflacja zapierdala tak, że zjadło mi i podwyżkę i część dawnych środków. A wcale nie nastąpiła inflacja życia, bo wręcz zaciskam mocniej pasa.
Wiem co mówię, bo od 2007 roku prowadzę miesięczne excele z wydatkami. Kiedyś zapisywałem każdy jeden serek, jego cenę i miejsce zakupu. Teraz tylko całe paragony. Ale to daj mi podgląd i widzę, jak w ciągu 2 lat wydatki na żywność (nie licząc restauracji) wzrosła mi z 500 zł do 1k, czyli mamy średnio roczną inflację żywności na poziomie 50% !!!
Dobija mnie to...
Cześć,
Po co przez kilka lat budowałeś 50k poduszki finansowej (poza rynkiem) i trzymasz ją częściowo w bardzo zmiennym złocie? Złoto nie pasuje do funkcji poduszki, jeśli już musisz ją mieć.
A co do inflacji to w ost. 5 latach dowolny portfel światowych akcji i polskich obligacji antyinflacyjnych bił ją spokojnie.
@@Inwestomat
Aby spać spokojnie. Nie odważyłbym się na nic (inwestowanie, zmiana pracy itd.), gdybym nie miał tej poduszki.
Złoto jest po to by mieć z czym fizycznie uciekać. Wydarzenia na świecie pokazują że warto.
Zdaje sobie sprawę, że inwestycje pokonają inflację w dłuższym terminie. Tylko inflacja mnie pokonuje w krótki terminie. Odkładam nominalnie mniej niż dwa lata temu (mimo podwyżki), bo koszty wszystkiego urosły (a nie nastąpiła u mnie inflacja życia, bo tego pilnuje)
@@komuch3416 Tylko czy to ma znaczenie, że inflacja Cię pokonuje w krótkim terminie? Przez takie myślenie zaczniesz spekulować i inflacja pokona Cię jeszcze bardziej :/
@@Inwestomat Inflacja mnie pokonuje czyli:
Dwa lata temu mogłem zainwestować ok 20k rocznie.
Teraz jest to 15k.
I to mimo podwyżki. Po prostu koszty życia zjadają cała podwyżkę i jeszcze możliwości oszczędzania.
Nie ma inflacji życia, a co więcej jest regres bo rezygnuje z wakacji i częstych wyjść na miasto.
W ten sposób inflacja mnie pokonuje w krótkim terminie
@@komuch3416 A, w tym sensie. Teraz rozumiem. Dziwne, że inflacja zjada Ci całą podwyżkę, ale rozumiem, że nominalnie podwyżka była niższa od oficjalnej inflacji CPI?
Hej,
Komentarz będzie nieco obszerny 😁.
Dzięki twojej twórczości w tym roku zacząłem inwestowanie. Jako, że zawsze staram życie sobie ułatwiać padło na v80a 🤭. Mieszkam za granicą i nie mam zamiaru wracać do polski, dlatego tym bardziej chciałem uciec od rebalancingu i ponosić z tego tytułu straty podatkowe. Na chwilę obecną co 4 tygodnie w dzień wypłaty dokonuje zakupów w kwocie 500€ (w przyszłości będzie to 1000€). Moj horyzont inwestycyjny to 20 lat z ewentualnym przesunięciem do 30 lat. Skąd taka taktyka? A no właśnie za 20 lat będę miał dopiero 51 lat, a wiec mam nadzieje ze nadal będę silnym i sprawnym człowiekiem. Wyszedłem z założenia ze horyzont to 20 lat tak na „wszelki wypadek” gdyby akurat wtedy były mocne spadki, to dam sobie kolejne 10 lat na wyjście z tego. Tak naprawdę w wieku 51 lat nadal będę chciał pracować, bo lubie swoją prace, ale może będę wtedy w stanie pracować mniej a oddać się swoim pasjom. Materiał jest bardzo super szczególnie, ze sam jestem jeszcze początkujący i wiem jak na początku zaglądałem czy już urosło xD. Teraz jak zerknę raz na kilka dni to tylko po to by zobaczyć, czy jest czerwone i będzie taniej 😀. Widze, jak z czasem gdy kapitał rośnie to i więcej go ucieka, także wyobrażam sobie jak przyjemnie będzie patrzeć gdy kapitał będzie pokaźny i będzie rósł. Tak naprawdę to horyzont jest raczej 30 letni, ale po prostu myśl ze jest 20 letni + dekada koła ratunkowego daje mi spokojną głowę.
Książka oczywiście zakupiona na prezent!
Hej Paweł,
Dziękuję za miłe słowa i za zakup książki!
Ja po 12 latach inwestowania mam właśnie tę sytuację, gdy kapitał jest (dosyć) wysoki (jak na mój wiek) i sobie przyjemnie rośnie przez większość czasu. Uczucie nie do opisania, ale - jak piszesz - sam w końcu to poczujesz :).
Daje sporo luzu i wytchnienia i redukuje ryzyko finansowe w życiu.
Jak zawsze świetna analiza! 👌Fajnie, że uwzględniłeś zarówno portfel 80/20 (V80A) oraz 60/40 👏Jeśli miałbym się czegoś "doczepić", czego akurat osobiście mi trochę brakowało, to czuję lekki niedosyt, że w symulacjach było podane tylko uśrednianie co miesiąc, a nie także dla porównania co kwartał (konta IKZE/IKZE...) i w okresie 30 lat. Wtedy byłoby już całkiem idealnie :D Ale mimo to naprawdę mega wartościowy odcinek i same konkrety przedstawione na danych liczbowych ✌👍🙌👊
Wiele by to nie zmieniło.
Hej Piotr,
Mogłem zrobić dla dowolnej proporcji portfela jednym kliknięciem i faktycznie wiele to w symulacjach nie zmieniało (zasada była zawsze podobna).
Co do "co miesiąc/co kwartał" to ta kwestia zasługuje na osobny podcast w przyszłości :).
Dzięki za docenienie materiału mimo "braków", które zgłosiłeś! I dzięki za opinię!
Bardzo fajne porowanie ale jeszcze zalezy jakie obigacie, czy 20tki 10 tki us czy np Polskie dlugie krotkie lub edo
W nagraniu były to 10-letnie obligacje amerykańskie, bo to właśnie do nich można prosto znaleźć darmowe i rzetelne dane online (Total Return - pełne stopy zwrotu z reinwestycją odsetek).
Dla polskich nie mielibyśmy tylu lat danych.
Inwestuje indeksowo pod wzrost gdp krajow do roku 2050 oraz pod zmiany technologiczne/klimatyczne które szacuje, że zdominują rynek za 20 lat. Oznacza to że zasadniczo ponad 60% mojego portfela (np etf na Filipiny) ma dziś słabe wyceny xD Wyjątkiem jest tu Meksyk który przez wzgląd na przenoszenie produkcji z chin na inne kraje, handel z USA i jakieś czynniki losowe, urósł mi w rok z 40% oraz półprzewodniki, które ładnie odbiły z cowidowego dołka. Niektóre etf takie jak rejtyna wynajem ziemi pod uprawę (farmy) oraz sprzętu rolniczego, normalnie wg statystyki powinien przebijać smp a jest na -20% xD pomimo faktu że ja go sam już kupowałem przy bardzo atrakcyjnych wycenach. Więc no ... Momentami człowiek wymieka, lepiej już na to nie patrzeć :)
Hej, bez obrazy ale Twoje inwestowanie mocno przypomina mi styl Wapniaka
@@dawid9606 to podejście do inwestycji podobnie jak stylem jest inwestowanie pasywne, inwestowanie dywidendowe itp. Mało popularne w Polsce. Ma swoje wady i zalety jak każda strategia inwestycyjna - tu plusem jest np omijanie szumu branżowego, bo słuchasz wypowiedzi głównie osób niezwiązanych z inwestowaniem czy tym bardziej ze sprzedażą usług dotyczących zarabiania na giełdzie. To daje jakąś ochronę przez zostaniem zmanipulowanym czy wpędzonym w owczy pęd. Wydaje mi się że wapniak nie inwestuje w etfy na kraje tylko w megatrendy więc jest to coś częściowo takiego samego, ale nie do końca chodzi o to co wapniakowi. To jest podejście w stylu, że w rankingu bogactwa Indie wzrosną do top3 a kraje ASEAN prawdopodobnie przebija Unię Europejską - dlatego (trochę jak w inwestycji value) kupujesz niedowartościowane gospodarki wschodzące z wiarą, że ten wzrost gospodarczy przełoży się na lepsze wyceny danych indeksow. Takiego Daxa omijasz z kolei szerokim łukiem bo ta gospodarka ma prognozy cofnięcia się w rankingu gdp, nie kupujesz bo zakładasz, że oni będą się rozwijać wolniej od konkurencji. Są też technologie bez których swiat za 20 też się nie obejdzie (jak półprzewodniki) bądź które będą potrzebne przez te kraje o szybkim rozwoju gdp, by dogonić cywilizowane kraje rozwinięte (jak automatyzacja-robotyzacja, zakładasz że wzrośnie na to popyt, bo np całe kraje typu Wiednam, Brazylia, Filipiny, będą wdrażać maszyny automatyczne). Dość ciekawy pomysł na dywersyfikację, bo zdecydowanie nie jest się uzależnionym w portfelu od sytuacji top 10 spółek USA
@@marcdzik Nie boisz się tego, że Twój scenariusz zakłada konkretną wizję świata za kilka dekad, która może się wydarzyć ale i nie musi? Czy czujesz się na tyle pewny swoich analiz, żeby kłaść na to swoje oszczędności przez kolejnych XX lat? Czy w obecnej sytuacji geopolitycznej masz pewność, że któryś z krajów w jakie inwestujesz nie będzie brać udziału w konflikcie zbrojnym na przestrzeni kolejnych XX lat? O ile krótkoterminowe prognozy i scenariusze można w jakiś sposób wybronić o tyle prognozowanie w tak długim terminie w dość egzotyczny sposób i stawianie na to wszystkich pieniędzy jest dla mnie szaleństwem.
@@dawid9606 nie mam pewności że nie będzie wojny. Ale ty też nie masz pewności, że kraje z twojego portfela na pewno nie będą mieć konfliktu zbrojnego, więc na jedno wychodzi. Ja nie inwestuje w jakiś Pakistan, bo jak możesz się domyślić, kraje realnie zagrożone rozbojami wojennymi nie są stawiane wysoko w rankingach przyszłego rozwoju gospodarczego. Ich potencjalny rozpierdol przez obca armię, jest uwzględniony w wskaznikach więc nie znajdą się wysoko w przewidywaniach na rozwój gospodarczy. Inwestuje w normalne gospodarki wzrostowe tak jak i ty które mają taką samą szansę na zostanie zaatakowanym, jak każdy. I sojusz z USA lub NATO w większości przypadków
Ten portfel nie zakłada jednego scenariusza ale bardzo wiele scenariuszy, niektóre są z sobą skorelowane (jak bycie w top5 Indii i Indonezji) inne w sposób zupełnie niezwiązany (jak popyt na fotowoltaike). Popyt na miedź jest związany z popytem na fotowoltaike, ale miedź może mi wzrosnąć w portfelu z miliona powodów, również z tych sprzecznych z moimi tezami inwestycyjnymi. Popyt na internet nie jest związany z miedzią, fotowoltaike, choć częściowo że wzrostem ludności i unowocześnienia krajów Pacyfiku - co nie zmienia faktu, że facebuki i netfiksy mogą sobie radzić świetnie, nawet jak w Indonezję walnie tsunami, ludność tam zamiast rosnąć spadnie doslownie do zera i kraj zniknie z mapy świata. Po spółkach internetowych spłynie to jak po kaczce. To nie jest stawianie wszystkiego na jedną kartę a prawdziwie przemyślana dywersyfikacja, portfel który ma rosnąć w różnych okolicznościach.
To, że kraje przechodzą z rozwijających się na rozwinięte poprzez uprzemysłowienie - to nie jest moją tezą tylko fakt historyczny. Te kraje muszą postawić i stawiają na automatyzację. Tak było, jest i będzie, bo nie ma innej drogi jak z kraju rolniczego stawac się coraz lepszym krajem industrialnym a potem w dalszym rozwoju, rozwijać działalność usługową.
Wiele też prognoz jest podpartych wieloma niezależnymi od siebie analizami fundamentalnymi. Nie musisz się z tym zgadzać czy w nie wierzyć, podobnie jak inwestor dywidendowy który ma swoje wskaźniki oceny tego co jest zajebiste, tak i tutaj masz określone obiektywne dane które porownujesz. Ja się nie zgadzam i śmieszą mnie kryteria wyboru spółek dywidendowych, ciebie ma prawo śmieszyć moje podejście i budzić sprzeciw ;)
To spodoba Ci się podcast o rynkach wschodzących, który szykuję. Będzie wydany przed końćem roku.
Pamiętaj, że gieła to nie gospodarka, więc fakt, że kraj ma wysoki wzrost PKB nie mówi niczego o sile jego giełdy i spółek giełdowych, a już w ogóle indeksów.
Czy przy obliczaniu stopy zwrotu uwzględniłeś opłaty za ETFy? No i na koniec od zysku na koniec należy odliczyć 19% podatku od zysków co znów obniży stopę zwrotu. Po tych dwóch zabiegach myślę że stopa zwrotu z ~5% zostanie nam 3% zysku ponad inflację?
Nie uwzględniałem, bo i tak w tych czasach nie było żadnych ETF-ów / funduszy indeksowych. Obniżyłoby to wynik wszystkich dekad proporcjonalnie, więc nie gra to roli w ocenie pecha i szczęścia.
Oczywiście, że trzeba odliczyć podatek giełdowy, ale nie jest to ważne.
Inflacja na USD jest uwzględniona w tych stopach zwrotu.
👍
Cieszę się, że się podobało!
Kupiłem V60/40 w drugiej połowie 22 roku i mam -6,5%
I po co? 😂
I właśnie dla Ciebie był ten podcast. Mam nadzieję, że wyciągnąłeś wnioski i się trochę pokrzepiłeś.
Rok 2021 przeznaczyłem na zdobycie wiedzy. W marcu 2022r. rozpocząłem kupowanie ETFów. Kurs Euro był na poziomie 4,86 i spadał do 4,60. Dziś średni kurs mojego portfela to 4,71.... Dziś Euro mamy po 4,44...PECH JAK BYK! A już największa pozycja w portfelu, czyli LS80/20 to: -11,83% (w złotówkach), 😞
Znam twój ból xD
Hej Jacek,
I właśnie o Tobie i dla Ciebie był ten podcast. Mam nadzieję, że trochę CIę pocieszyłem.
@@Inwestomat dobre słowo zawsze w cenie - dziękuję 🙂 Ale że moja własna narodowa waluta PLN wywinie mi na początku drogi inwestorskiej taki numer i się umocni AŻ TAK!?!? Mam nadzieję, że jak zacznę już ~4%-ową konsumpcję, to nie będzie miało to znaczenia 🤞🙏
@@JacekWakua Nie, nie powinno. Kiedy zamierzasz zacząć konsumować kapitał (po ilu latach inwestowania)?
@@Inwestomat jednym ze spisanych punktów strategii, jest minimalny horyzont dla ETFów jeszcze 14 lat. Ale już podgryzanie IKE to za 9 lat 🙂
Wszyscy łapki w górę
Dzięki! Jak na koncercie!
Ja jestem uczniem Iwucia i Samołyka. Książki Grahama nie przeczytałem. Czuje sie swiadomy i spokojny i nawet nie wiem jaki mam wynik portfela😅
Mimo wszystko polecam lekturę książki Grahama. Jest bardzo dobra i niedoceniana w Polsce.
@@Inwestomat zabierałem się kilka razy, bo to była chyba pierwsza książka jaką kupiłem. Nie mówię że nigdy jej nie przeczytam, ale jeszcze nie czas chyba...
@@przemszat6501 Powodzenia. Wytrwaj :D
Jak liczona jest ta stopa zwrotu z tych obligacji jak w pierwszym roku jest oprocentowanie stałe? Ja kupiłem obligacje 4 letnie w Październiku 2022 i stopa zwrotu to 7% brutto a w drugim roku wyliczyli mi 11.1% razem z marża brutto . Odjąć od tego podatek belki oraz inflację to defakto mój pierwszy rok inwestycyjny w obligacje jest na sporym minusie.
Tu są obligacje kupione w danym miesiącu i ich łączna stopa zwrotu aż do chwili publikacji wpisu/podcastu - bodaj 9.2023 lub 10.2023.
nie ma podatku Belki i nie ma inflacji, bo to przecież nominalne stopy zwrotu.
Realne (z inflacją) stopy zwrotu z USA przedstawiłem w drugiej części podcastu.
Dziękuję za odpowiedź.
Nie ma sprawy. Pozdrawiam!@@patyc0416
co mowice zeby z zysku kupic sobie Breitlinga endurance za 15 koła ,tak dla siebie zeby miec cos z zycia
Zależy, jak taki wydatek wygląda na tle Twoich zarobków/wydatków i kapitału. Ktoś, kto ma 2-3 mln zł wartości netto i niewiele wydaje wręcz powinien sobie czasem coś droższego kupić.
Ktoś, kto ma 100 tys. zł wartości netto i kredytów po uszy zdecydowanie nie powinien kupować teraz tego Breitlinga.
Szczęście jest bardzo ważne,ilu ludziom Mercator ustawił portfel?
xD
Nie wiem - pewnie między 5 a 10 ludziom, bo 99% albo kupiło za późno, albo sprzedało za późno (lub wcale) :D.
@@Inwestomat Tak ,Mateuszu, napisałem ten komentarz, i usłyszałem twój głos z tyłu głowy żeby nie szukać jednorożca.
@@karolchuck6024 Szukać możesz, po prostu nie oszukuj sie, że Ci się uda go znaleźć. Nawet jeśli się uda, to ile % portfela na niego przeznaczysz? 1%? 2%? :D
Ja aktualnie zbieram wiedzę oraz pieniądze aby w 18 urodziny uruchomić swoje szare komórki oraz konta XTB/IKE (jeszcze nie wiem gdzie takie IKE mogę zrobic) i mam w planach zobaczyć jak to jest być udziałowcem a nie widzem
Ike to według mnie w Bossa najlepiej założyć
@@vegetassj2259Popieram. Też mam i IKE i IKZE w Bossie
Ile chyba w bossa bo tam da się częściowo inwestować w etf zagraniczne na ike
Masz ranking kont maklerskich na moim blogu. Obecnie BOŚ najtańsze, a z mojego linku masz promocję (niższe prowizje).
dziękuj wszystkim za pomoc
Mam pytanie do Mateusza proszę mi powiedzieć jak z twojej perspektywy wygląda dodanie do analizy fundamentalnej wskaźnika rsi czy stock rsi w ujęciu dniowym czy tygodniowym by znaleźć na bazie sentymentu potencialy dołek cenowy. Mam tu na myśli usrednianie zysków ale z uwzględnieniem rsi. Pozdrawiam
Hej Gagarin,
A jaki warunek związany z RSI byś dodał? Mógłbyś konkretniej? Czy już to testowałeś? RSI to jedyny element analizy technicznej (poza MA/MACD) który uznaję.
@@Inwestomat dajmy na to że jestem zainteresowany spółka A i chce ją akumulować przez kolejne 5 lat bo fundalemtalnie jest to bardzo dobra spółka ale kierując się zasada kupowania wtedy kiedy jest przysłowiowy dołek (oczywiście nikt nie trafi w dołek czy szczyt) więc ustalam warunek że będę kupował spółkę kiedy wskaźnik RSI na 1D czy 1W spadni poniżej 30 by chociaż dać szansę tego by mieć ten 1 czy 2% więcej w skali roku.
@@TheGagarin12 Tylko tak możesz omijać wiele dobrych dni do zakupu spółki typowo wzrostowej. Ustaw to np. na DINO i zobacz, jak by działało w ost. 5 latach.
@@Inwestomat właśnie problem jest w tym że ja nie umiem w polska gielde wogole. Jedyne co obserwuje to cd project red ale to jest akumulacja pod przyszłego wiedzmina 4 więc to już jest spekulacja ale poparta historycznie. Więc kupując ta spółkę ja patrze też w wieloletni horyzont na przyszłe wydarzenia. Zobaczymy jak to będzie ale za kilka lat się przekonamy. A patrząc na rsi czy stoch rsi można to sprzezyc z danymi i popatrzeć jakie wzrosty są przy dobrych danych. Można popatrzeć jak się zachował Google przy relatywnych dobrych danych a dodam że się mocno obsunął a miał dane lepsze od przewidywalnych dla tego ja jestem szkoły że gielda jest nie racjonalna i rządzą nią emocje ale to tylko moje zdanie.
Wllasnie dla tego warto inwestować bardziej aktywnie w zależności od cyklów koniunkturalnych obserwować obligacje usa, krzywa dochodowości i wiedzieć kiedy przechodzić z jednego instrumentu na 2gi by uniknąć tych lat gdzie jesteś na zero albo na minus zanim odbija. Ale to jest troszkę cięższe i nie dla lajka.
To się nazywa spekulacja, nie inwestowanie :D
Nikt nie potrafi inwestować zgodnie z cyklami konkunkturalnymi, bo są nieprzewidywalne, ciężkie do potwierdzenia i chaotyczne.
@@Inwestomat racja ale bardziej mi chodzi o otoczenie które już łatwiej wyhaczyc. Nie przewidzisz czarnych labedzi ale już gołym okiem widać że jest gorzej w gospodarce niż 5 lat temu a według mnie lepiej jest teraz inwestować w akcje jak spada niż gdy wszystko rośnie. Dodam że teraz jest w usa techniczna recesja i dla tego mimo dobrych wyników wszystko spada bo jest strach (kupuj gdy leje się krew).
@@TheGagarin12 Ale to, że jest gorzej nie oznacza, że będzie gorzej, a giełda faktycznie zwykle wycenia przyszłość, a nie teraźniejszość. I tu jest pies pogrzebany.
@@Inwestomat dla tego też preferuje usrednianie pozycji ale większy kapitał w takich okresach wsadzac jak na przykład w spadkach teraz w ASML bo wiedząc co się dzieje teraz a później kupując ale już mniejszymi kwotami.
Sumując jak spada więcej kupuje jak fundamenty sa dobre.
Innym przykładem jest spółka 3M która ma problemy z armia USA przez pozwy i spada ale fundamentalnie jest dalej dobra dla tego to jest znak by kupować teraz by za rok czy dwa odbiła w cyklu wzrostowym.
Wiem że ta metoda ma sporo wad ale jest to też kolejna cegiełka która mogę dodać do całej twojej wiedzy jaka przekazujesz.
Ja niestety też czekam na styczeń i na nowy limit IKE/IKZE. Wrzucacie całość od razu w styczniu? cze rozbijacie zakupy jakoś na 2-3 razy? Bo jeszcze walczę z tym czy wrzucić wszystko i niech pracuje, czy uśredniać zakupy np co kwartał wpłacać po 7 tys~~
Statystycznie lepiej od razu, ja inwestuję co roku w styczniu na IKE
@@rafaelo1Przecież w materiale Mateusz własnie pokazał, że statystycznie uśrednianie zmniejsza zmienność i stabilizuje wynik.
@areka.8978 Ja rozkładam w czasie, żeby zmniejszyć wpływ szczęścia/pecha.
Ja zawsze wrzucam od razu na IKE/IKZE i inwestuję tam od razu.
Ja tak samo od razu wypełniam limity IKE I IKZE...niech pracuje.
@@pawekowalski8538 I dobrze czynisz.
Mateuszu, czy tych 1000 USD inwestowanych co miesiąc nie pasowałoby zwiększać o inflację?
Inflacja jest uwzględniona w stopach zwrotu. Błędem byłoby jej uwzględnienie zarówno w inwestowanej kwocie, jak i w stopach zwrotu, więc uwzględniłem ją raz - w stopie zwrotu z inwestycji (obniżałem ją o inflację na USD). Myślałem, że o tym jasno powiedziałem w podcaście.
@@Inwestomat muszę to na spokojnie przemyśleć, na pierwszy rzut oka nie wpadłem na to, że jednoczesne zwiększanie o inflację inwestowanych kwot i korygowanie o nią wyników powoduje błąd matrixa. Jasno powiedziałeś, że stopy zwrotu korygujesz o inflację, o to się nie martw.
@@rafaelo1 No właśnie. Inflacji nie można uwzględniać kilkukrotnie na tych samych danych :D.
Albo uwzględniam ją w stopach zwrotu i wtedy ta początkowa lub inwestowana kwota jest jakby "tysiącem dolarów w każdym kolejnym roku", albo daje nominalne stopy zwrotu (bez inflacji) i koryguję o nią inwestowaną kwotę (w przypadku scenariusza uśredniania/inwestowania co miesiąc).
Prościej: w świecie, w którym nie byłoby inflacji (czyli po skorygowaniu stóp zwrotu o inflację) inwestowana kwota mogłaby być równa przez wiele lat.
Brakuje mi jednej rzeczy która może pomóc szczęściu. W "złych czasach " zwiększamy dopłatę np o 50%. Nie podoba mi się nazywanie mnie cwaniakiem krytykującym pasywne inwestowanie:)
Tylko skąd przeciętny człowiek (uśredniający) ma wziąć środki na zwiększenie dopłaty o 50%? Ma poprosić pracodawcę o tymczasową podwyżkę? Serio pytam :D.
Poniekąd tak się robi chcąc nie chcąc, bo jak cena spada o 50%, to kupując za stałą kwotę, kupujesz wtedy 2 razy więcej jednostek.
@@Inwestomat Chyba jestem trochę odklejony bo nie rozumiem takich problemów. Co może zrobić przeciętny człowiek? Wyprzedać "śmieci" z domu, czasowo obniżyć koszty poniżej akceptowalnych, popracować więcej i najważniejsze ruszyć głową. Jak jest potrzeba to się wymyśli
@@rafaelo1 Ale to jest kupowanie za stałą kwotę, a Piotr napisał o "dopłacie np. o 50%" czyli o kupowaniu za zmienną kwotę. Skąd weźmie tę dopłatę?
@@piotrdrazkowski6797 Ale "się wymyśli" to zła rada dla kogoś, kto - jak ja przez wiele lat za młodu - zarabia mniej więcej stałe pieniądze i ma mniej więcej stałe wydatki.
Drugi 😢
Teraz tylko przesłuchać i skomentować sam materiał, bo mam nadzieję, że się spodoba!
Pierwszy 😊😊
Gratuluję, a materiał przesłuchany/podobał się?
@@Inwestomatjestem w trakcie, jak dla mnie materiał w punkt... mam V80A oraz ISAC kupowane od 09.2022 oraz EDO/ ROD wiec tak.... obligacje trzymają mój portfel "jeszcze" nad powierzchnią wody 😂
Na szczęście inwestowane są tylko nadwyżki a odrobiona praca domowa polegająca nad świadomością mentalną powoduje że nie ma strachu 😀
@@afijalski Czyli jesteś idealną grupą docelową! Cieszę sie, że trafiłem z materiałem pod odbiorcę :D
zastanawiam się, czy opłaca mi się pracować więcej, jeśli oznacza to wejście w drugi próg dochodowy. jakieś opinie? da się tego uniknąć?
No w drugim progu dalej zarabiasz więcej (netto), ale od tej nadwyżki powyżej około 120k mniej zostaje w kieszeni.
Uniknąć? Założyć działalność gospodarczą (jdg) i być np. na ryczałcie. Ewentualnie poczytaj o kontraktach managerskich, czyli combo UoP i b2b.
Ciekawe, czy ja będę miał szczęście 😄
A dopiero zaczynasz? Jaki plan? Uśrednianie?
Zacząłem już ok. 3 miesiące temu i zainwestowałem wszystko w dwóch wpłatach. Przekonały mnie do tej decyzji 2 artykuły podesłane przez pana w wiadomości prywatnej ☺
@@norbert3476 Możemy pisać na ty, jeśli nie masz z tym problemu (z każdym tak piszę). Fajnie, że pomogłem artykułami :)
Jak dla mnie ten materiał jest.. sam nie wiem jak go nazwać.. tu nie ma nic do rzeczy szczęście.
Trzeba potrafić sprawdzić podstawowe wskaźniki, a także zweryfikować trendy makroekonomiczne.
Podanie informacji, że ktoś kupił w roku X i jest w plecy, a drugi w roku Y i jest do przodu bez pokazania jakie dokładnie były dane typu C/Z, C/WK, czy cape mija się z celem.
Według mnie.
Hej Patryk,
A co, jeśli powiedziałbym Ci, że te wskaźniki były zupełnie losowe i nieistotne dla tego, jaką osiągnął on stopę zwrotu, bo okresy są wybrane arbitralnie i losowo, a nie zgodnie z analizą fundamentalną?
Czytaj: ten człowiek kupował indeksy i chciał inwestować długoterminowo, ale się zraził (ten pechowiec). Nie zna się na wskaźnikach i nie chce się znać (nie inwestuje, jak my), czyli działa jak większość inwestorów pasywnych.
Dziwne te tabelki z nakładającymi się na siebie latami. Gdyby to pominąć i brać tylko 73-82, 83-92 itd to średnia ze średniorocznych stóp zwrotów z tych dekad wyniosłaby 3% a nie 6%. Dla odmiany zaczynając od dekady 78-87 wyszłoby aż 10%. To tylko pokazuje jak niewielką statystycznie próbką jest te 50 lat jeśli jeden kryzys gdzieś między 73 a 78 rokiem tak drastycznie potrafi zmienić 50 letnią stopę zwrotu.
Dlaczego dziwne? Celowo je przeplatałem, żeby pokazać wpływ niskich przesunięć. Powinienem był wręcz przesuwać co roku.
A stopy zwrotu uwzględniały inflację, stąd te lata 73-78 tak mocno wpłynęły na symulację.
@@Inwestomat Rozumiem, ale liczenie z tego średnich to błąd choćby dlatego że lata 73-77 i 18-22 są reprezentowane przez jedną dekadę, a inne 5-latki przez dwie.
@@Micha-fe1pn Ale dekady to uznaniowe okresy, czyż nie? Moglibyśmy się teraz umówić, że dekada jest od 73 do 82 roku (gdybyśmy chcieli)
@@InwestomatChodzi mi o to, że porównując dekady np. 73-82 i 74-83 porównujesz tak naprawdę rok 73 z 84, bo cała reszta jest ta sama, dlatego nie za bardzo widzę sens takich porównań.
@@Micha-fe1pn Dalej nie rozumiem argumentu. Takie porównywanie jest bardzo typowe dla podobnych analiz.