🍞Najlepsze racje żywnościowe na sytuacje awaryjne!
Вставка
- Опубліковано 27 сер 2024
- Jakie racje żywnościowe są najlepsze na sytuacje awaryjne? Czy warto mieć ich większą liczbę na trudne czasy? Jakie są ich zalety?
Racje, które omawiamy na filmie:
bit.ly/seven-oc...
Warto je wziąć pod uwagę w przygotowaniach na trudne czasy, bo:
1) mają ponad 5-letni okres trwałości,
2) mają niezły skład surowcowy,
3) dobrze wyglądają z punktu widzenia składników odżywczych,
4) są całkiem smaczne,
5) nie wymagają warunków chłodniczych do przechowywania i można je trzymać np. w bagażniku samochodu,
6) da się je rozmieszać z wodą, by zrobić coś na kształt owsianki i nakarmić dziecko lub staruszka.
Film Mordena o tych racjach:
bit.ly/morden-7...
Kod rabatowy na 10% na zakup racji w sklepie KARALUCH: SVO9238E
można zrealizować tutaj:
bit.ly/seven-oc...
Naszą książkę można kupić tutaj:
bit.ly/2EAuJvT
Nasz blog: domowy-surviva...
Fanpage: / domowy.survival
Facebookowa grupa dla fanów: / domowysurvival
Instagram: / dwelling.survival
Prawdopodobnie najlepszy sklep dla Prepperów w Polsce:
karaluch.com.pl/
ma też swój fanpage:
/ karaluch.the.shop
Dotacje w Bitcoin:
18Mk6j2mFcky1vJeiqxrZteEeuhthvRd9
#survival
#racjezywnosciowe
#sevenoceans
Kupiłem, spróbowałem. Smakują mi te batony, choć myślałem, że mogą być gorsze. Dorośli pewnie nie pamiętają, ale prócz maślanych ciasteczek kojarzyć się to może też z kaszką manną. Jest dość delikatne w smaku, a ten wyłania się powoli, w tracie przeżuwania.
Proponuje spojrzeć na racje NRG-5 , ciekawy zamiennik dla seven oceans
Noo i termin 20 lat, kalorii podobnie, super. Dzieki za info
czy ktoś z Was próbował? Czy też dobre?
te liście po lewej to jest kwintesencja zajebiozy... zobaczycie że jak będziecie na tratwie ratunkowej to wam się będą śniły po nocy
Fajny materiał racje niedrogie spełniają normy a nawet wykraczające ponad wymogi Konwencji SOLAS. racji używam parę lat w miejskim bloku mieszkalnym praktyczne w magazynowaniu są ze mną na każdej wyprawie
Ogladamy !
LEMBASY ! :D
Jeden kęs starczy na cały dzień... Ile ich zjadłeś?
Jest to moja odpowiedź na dość burzliwą dyskusję Mariusza i Tomka. Mają Panowie dzisiaj gorszy dzień chiba?
Krzysiek podaje przykład samochodu, uświadamia narybek, robi marketing - nie dyskutuję z tym.
Mówi też o zastosowaniu w sytuacji kryzysowej, a nie o przewlekłym stanie.
Nie wszystko przecież w tej racji trzeba łączyć z szalupą. Powinniśmy improwizować.
Te racje mogą się przydać pieszemu turyście np. zimą w przypadku awarii na szlaku i choćby dla podtrzymania morale. Batonik owszem, zwykle jest, ale na dnie plecaka taka racja.
Może też dla jakiegoś globtrotera, który na wielodniowej wyprawie po odludziu musi przeczekać ten jeden dzień z dala od cywilizacji. Rowerowych podróżników choćby po Azji (Syberia, Ural, Mongolia) jest niewielkie grono, ale oni są. Na fotograficzne samodzielne safari w razie awarii auta.
Może zwykła sytuacja:
Dla rodziców, których noc zastała nad Morskim, aby dziecko zapchać i uspokoić. Bo batoniki już wcześniej wyjedzone i tej racji zwykle nie rozjedzą w drodze. Taka ostatnia deska ratunku, bo gorsza niż czipsy serowe.
Szukajmy rozwiązań, bez ograniczania się na jedno wskazane przez producenta zastosowanie.
Owszem są inne propozycje. Tam ma wg mnie jedną poważniejszą wadę.
Jest i mój ulubionu raper, Rychu Peja rapu polskiego nadzieja 😁
Niby ulubiony, a ciągle nie zasubskrybowałeś naszego kanału...
[Krzysiek]
Hehehe, najmocniej przepraszam. Już to naprawiłem i zasubskrybowałem i polecam to również wszystkim czytającym ten komentarz 😀 Pozdrawiam 😀
Wszystko cacy ale ta cholera (chodzi o "krakersy") strasznie droga jest. Przy zwykłej jeździe autem to już lepiej ciastka i nie każde muszą leżeć w cieniu w 20 stopniach. Jako ciekawostka bardzo fajne.
Pozdrawiam.
Good job 😁 pozdrawiam
Kupuje się je by nie być głodnym nie by smakowało ja dodaję wody lekko na palniku ściąga super i wychodzi kaszka dodaje miodu i orzechów mnian
Jakie jest Pana zdanie na temat uzupełnienia swojego zapasu żywności o mleko skondensowane? Skondensowane mleko samo w sobie nie ma zbyt dużej wartości odżywczej, ale zawiera bardzo dużo kalorii i możne je przechowywać ok. 2 lata.
Jak zawsze fajny 👌👌film znaczy chodziło mi o zajefajny film 👌👌
POZDRAWIAM😁
Jakiś wojskowy bądź zwykła osoba ma do oddania racje żywnościową lub coś w tym stylu. Mam troche mało funduszy a chciałbym je przetestować
Dzwoneczek w końcu zaczął mi pokazywać filmy od was.
Cieszę się, że to działa. :)
[Krzysiek]
Brawo dzwoneczek!
@@domowysurvival Chyba pogoniliście Piotrusia Pana
Próbowałem i polecam ;)
Daje łapkę w ciemno, bo nie mam czasu na więcej :)
wiem, ze ogolem tego typu zarcie moze miec znacznie dluzsza przydatnosc od deklarowanej, ale.. w kilku miejscach (m.in. karaluch), zetknalem sie z info, ze na pudelku podany jest jedynie 5 letni okres przydatnosci do spozycia, wlasciwy wymogom norweskim, w innych krajach normy zas te moga obejmowac terminy znacznie dluzsze. cytuje info dostepne na karaluchu: "Data ważności upływa 08.2025 zgodnie z norweskim prawem (racje żywnościowe są produkowane w Norwegii), ale dla pozostałej części świata data terminu ważności jest o wiele dłuższa, co też jest opisane na opakowaniu.
Dla przykładu, w Niemczech racje żywnościowe Seven Oceans mają ośmioletni okres przydatności do spożycia".
Moje pytanie brzmi zatem: czy na opakowaniu rzeczywiscie jest o tym mowa, czy podane sa terminy obowiazujace dla norm innych krajow (dziwne bowiem, ze nikt takich konkretow nie przytacza), ewentualnie, gdzie mozna takie informacje znalezc, chocby te o Niemczech. Czy ktos moze przyblizyc w tym temacie jakies konkretniejsze informacje (poza slowami)? Sprawdzilem informacje w kilku niemieckich sklepach internetowych i tam mowa byla tylko o 5-letnich terminach. w polskich sklepach zaopatrujacych statki i jachty w sprzet ratunkowy, tez nikt tego nie potwierdzil. nie widzialem opakowania, a raczej calosci tego, co na nim zawarte, wiec pytam. CZY KTOS DYSPONUJE W TEJ SPRAWIE JAKIMIS KONKRETNYMI INFOMACJAMI, KTORE MOGLYBY RZECZ POTWIERDZIC?
Na opakowaniu napisane jest:
"To be replaced not later than the date given below or according to domestic regulations"
i pod spodem data za ponad 5 lat (mam na biurku opakowanie wyprodukowane 09.07.2019 r. z datą trwałości do 05.01.2025 r.). Nie znam tych krajowych regulacji, więc nie pomogę.
Na opakowaniu jest też lista dopuszczeń, spójna z tym, co jest widoczne na tej stronie:
www.gcrieber-compact.com/products/maritime-survival/approvals/
ale do tych dokumentów nie mam dostępu, więc też nie wiem, co tam jest napisane.
W zacytowanym zakresie pozostawiłem opis, jaki przygotował swego czasu poprzedni właściciel sklepu, Lars-Peter Otzen.
Tu masz kilka innych produktów, których producenci deklarują na opakowaniu dłuższe terminy przydatności:
karaluch.com.pl/racje_zywnosciowe_nrg-5_(20_lat_trwalosci),40,430.html
karaluch.com.pl/racje_zywnosciowe_nrg-5_zero_(15_lat_trwalosci),40,431.html
GC Rieber produkuje też racje z siedmioletnim terminem:
www.gcrieber-compact.com/products/preparedness-and-emergency/bp-er-emergency-food/
ale jeszcze nie mam ich w ofercie.
[Krzysiek]
@@domowysurvival dzieki za odpowiedz. przed chwila otrzymalem tez inna, choc podobna: "Producent na opakowaniu podaje datę produkcji oraz określoną datę przydatności, jest tam też informacja że data przydatności może być regulowana lokalnymi przepisami. Przykro mi ale nie jestem w stanie określić Panu o jakie lokalne przepisy w poszczególnych krajach chodzi. Z naszej praktyki wiem że tam gdzie takie racje są wymagane (np. wyposażenie tratw i łodzi ratunkowych) wszyscy stosują się do daty określonej przez producenta". Pozostaloby ustalic te regulacje. Moze ktos je zna i cos nam na ich temat powie.
@@domowysurvival przed chwila znalazlem tez ten film. test spozywczy racji po 3 latach od otwarcia ua-cam.com/video/QKpjn4IkOms/v-deo.html
A jak w porównaniu z tymi racjami wypada chałwa sezamowa?
Lepiej pod względem cenowym, smakowym (ale to kwestia gustu w sumie, kiedyś nie znosiłem chałwy) i chyba także trochę lepiej pod względem składników odżywczych.
Gorzej pod każdym innym.
[Krzysiek]
Może wykorzystasz w końcu te wszystkie sprzęty na jakiejś wyprawie? Moim zdaniem oglądanie takiego reportażu z wyprawy (nie mówię, że od razu do lasu) było by ciekawsze. Może kolejny Domowy Karaluch Challenge? Nudzi mnie już trochę te twoje siedzenie na stoliku i gadanie o sprzęcie. Pozdrawiam :)
W ubiegłym roku byłem w wakacje na "wyprawie". Nie wiem, czy i w tym roku uda się coś podobnego zorganizować, bo nie wiem, czy wystarczy mi na to urlopu.
[Krzysiek]
Potwierdzam - dobra rzecz.
Kupiłem parę lat temu w Karaluchu 5 paczek. Miały termin do stycznia 2018 i teraz powoli zjadam jak batony energetyczne. Nie są złe w smaku i nie ma potem rozwolnienia.
P.S. Lisa nie lubię, bo gwiazdorzy, ale Seven Oceans są OK.
Tłuszcz palmowy nie zdrowy
cała żywność przetworzona zawiera tłuszcz palmowy lub sojowy po wieloletnich
badaniach Norwedzy zrezygnowali z sojowego wniknij w skład czekolad
herbatników batoników itp. tłuszcz ma po wielu latach ma nie jełczeć masło z tłuszczu krowiego
zjełczałe jest toksyną
black bear wiem jakie składy mają. Nie każda czekolada i inne produkty mają tłuszcz palmowy.
no prawie topowe marki po batalii sądowej zmieniły skład z tłuszczu roślinnego na właśnie palmowy lub sojowy miłego i pozdrowienia
Chcesz powiedzieć że w razie kryzysu/wojny itp to bedziesz się nadal upierał by jeść Bio/ Fair Trade / Eko itp? No powodzenia
Cyryl W razie Głodu ludzie będą jedli co popadnie. Chodzi o to że ta rację co jakiś czas musisz zjeść, np tak jak ja zjadam je na bieżąco i uzupełniam więc nie chcę jeść nie zdrowego. Więc chyba się rozumiemy ;-) Pozdro I Do zo
Myślisz że palnik z puszki po napoju na denaturat jest praktyczny
Jeżeli go zbudujesz dobrze to tak to nawet jest przydatny i dobry najlepiej pal denaturatem
Lepiej mieć zwykly ale jak się nie ma co się lubi....
Ile dni po otwarciu to można jeść, czy otwarcie nie zmienia daty ważności ?
Jadłem tego typu produkty (zarówno te Seven Oceans, jak i NRG-5 i NRG-5 Zero) kilka miesięcy po otwarciu, nie zauważyłem żadnych różnic w smaku i się nie pochorowałem. Przy czym muszę zaznaczyć, że przez ten czas stały u mnie w mieszkaniu, a więc we względnie stabilnej temperaturze i wilgotności.
[Krzysiek]
Zabrakło mi w tym filmie porównania do innego awaryjnego źródła kalorii. Od wielu lat z powodzeniem używam do tego zwykłych sezamków. Ponad 500 kcal w 100 gramach, nasiona sezamu mają dużo właściwości zdrowotnych, minerały i witaminy. Tanie i mogą leżeć latami..
Nie jestem w stanie porównać sezamków pod kątem przechowywania przez 5 lat w niesprzyjających warunkach.
[Krzysiek]
Uwielbiam survival a teraz wiem co jem
Zjadłbym podsmażone na patelni z rodzynkami :)
Ciekawy pomysł!
[Krzysiek]
Już w tytule filmu jest błąd. Nie racje są tutaj przedstawiane tylko jedna konkretna racja i wcale nie przypadkowo.
Już na samym początku całą prawdę o tych racjach mówisz, jakie jest jej przeznaczenie a na końcu filmu wciskasz ludziom aby je kupowali na zapasy do domu czy samochodu i to najlepiej całymi kartonami. Termin przydatności się kończy w magazynie sklepowym czy jak? Jak ktoś ma tratwę/szalupę to według jakiegoś tam regulaminu musi je kupić ale do zapasów do domu to już nie koniecznie. Wysoka cena nawet z tym rabatem (można dostać to taniej) tej racji awaryjnej jak dla mnie już ją dyskwalifikuje. Jedzenie tego samego przez dłuższy czas obżydzi tą rację każdemu.
I żeby nie było, mam między innymi taką w ilości sztuk1.
"Wciskam"? Czy Ty na pewno obejrzałeś ten film, pod którym napisałeś ten komentarz?
Racje, które mam w tej chwili na półkach w magazynie, to dokładnie ta sama partia, którą pokazałem na filmie -- o czym zresztą jest mowa na stronie w sklepie, bo tam zawsze podajemy, jaki jest przydatności.
[Krzysiek]
Jakby tytuł filmu był "Najlepsza racja awaryjna do tratwy/szalupy" to nawet powyższego komentarza bym nie dodał, propozycja do robienia zapasów opartą o tą rację jak i podobnych innych firm uważam za bardzo kiepską.
Proszę zamienić wyraz "wciskam" na "zachęcam do wielkich zakupów wyłącznie tych racji".
"Zachęcam do wielkich zakupów wyłącznie tych racji" to w dalszym ciągu jest daleko idące nadużycie.
Czepianie się użycia przeze mnie słowa "racje" zamiast "racja" też jest bez sensu, bo jak ktoś pyta o to, co ma kupić, to pytanie sformułuje: "jakie racje żywnościowe kupić" a nie "jaką rację żywnościową kupić".
[Krzysiek]
Nie czepiam się, tylko takie jest moje prywatne zdanie, nie każdy musi się z tym zgadzać.
Jakiekolwiek ktoś sformuuje pytanie to odpowiedź będzie zawsze tylko jedna (racja siedem oceanów) bo innego wyboru w tej chwili nie ma.
Czemu nie pokazałeś lub nie omówiłeś innych tego typu racji (innych firm), tylko pokazałeś wyłącznie to co sprzedajesz, tak jakby inne nie istniały?
Rozumiem, reklamuje się to co się samemu sprzedaje ale to chyba nie jest tylko i wyłącznie kanał o sprzedawaniu a może jest?
Tak, odpowiedź na zadane mi pytanie "jakie są najlepsze racje żywnościowe" będzie brzmieć "Seven Oceans", bo tak uważam. Gdybym uważał inaczej, to bym w ofercie sklepu miał inne racje. Te, które byłyby moim zdaniem lepsze.
Dopóki nie poznam lepszych racji, dopóty będę mówił, że te są moim zdaniem najlepsze.
Jeśli nie potrafisz tego pojąć, to musisz być po prostu głupi. Ale to tylko takie moje prywatne zdanie.
[Krzysiek]
Dobra ale buduje schron CZYM ODDYChać podczas nuklearnej zagłady???????
Przefiltrowanym powietrzem. Usunięcie z niego radioaktywnego pyłu wcale nie jest jakoś szczególnie trudne.
[Krzysiek]
Domowy Survival w takim razie jak piasek węgiel aktywny wata
Analogicznie, jak w systemach wentylacyjnych. Nie trzeba wyważać otwartych drzwi.
[Krzysiek]
Witamina C jest konserwantem
Dlaczego na potencjalnej tratwie ratunkowej używa się suchego, odwadniającego pokarmu?
Przecież to jest środowisko z trudnym dostępem do wody pitnej. Nawet na opakowaniu jest instrukcja żeby nie pić wody morskiej. A zapas wody pitnej na tratwie ma służyć jak najdłużej, więc zwykle i tak człowiek się odwadnia pijąc kilka łyczków dziennie.
Nie widzę sensu w tych racjach poza tym żeby je chrupać jak jest się w ruchu i potrzebuje bomby kalorycznej.
Pewnie dlatego, że na tratwie jest również zapas wody.
[Krzysiek]
@@domowysurvival No właśnie wspomniałem o tym. Zapas wody jak nawet jest to i tak używa się go oszczędnie. To jest podstawowa zasada przy dryfowaniu na morzu/oceanie, bo człowiek nie wie czy pomoc będzie w stanie w ogóle przybyć, a woda pitna jest kluczowa w takiej sytuacji (i trudno dostępna - o ironio).
Niektóre tratwy posiadają dmuchane parowniki do odsalania wody morskiej z wykorzystaniem światła słonecznego. Niestety ich skuteczność jest na tyle mała, że człowiek nadal jest odwodniony, ale jest w stanie przeżyć.
A je przecież testowałeś i średnio byłeś zadowolony ze smaku, takie niby mdłe.
A u mnie dalej nawet ryżu nie ma
Szkoda. Dobrze, że jest chociaż lampa naftowa. ;)
[Krzysiek]
Domowy Survival. Tylko lampa została mi w wieku 12 lat
😀
Posiadanie kilku opakowań takich racji uważam za świetny pomysł, ale co po 5 latach ? wyrzucić ? czy zjeść "na siłę" ...
No i czy przypadkiem NRG-5 nie będą lepszym rozwiązaniem ?
Tak, widziałem Krzyśku, że pisałeś o warunkach przechowywania - jednakże na stronie sklepu sprzedającego NRG-5 widnieje informacja: "NRG-5 jest odporna na zmienne temperatury i dużą wilgotność" - prawda? czy chwyt marketingowy ?
W smaku chyba podobnie wypadają, jeśli wierzyć temu co mówią na UA-cam - z lekką przewagą NRG-5 pod względem "słodkości".
Pozdrawiam !
Sprzedaję Seven Oceans, NRG-5 i NRG-5 ZERO i moja sugestia jest taka:
* jeśli potrzebujesz czegoś do samochodu, łodzi, przyczepy, albo pozostawienia na strychu w nieogrzewanym domu -- bierz Seven Oceans -- karaluch.com.pl/racje_zywnosciowe_seven_oceans,40,68.html ,
* jeśli chcesz racje z długim terminem przydatności, ale za to będziesz je przechowywać w suchym i chłodnym miejscu -- bierz NRG-5 -- karaluch.com.pl/racje_zywnosciowe_nrg-5_(20_lat_trwalosci),40,430.html ,
* jeśli potrzebujesz produktu bezglutenowego, o nieco krótszym terminie, będziesz trzymać w suchym i chłodnym miejscu -- bierz NRG-5 ZERO -- karaluch.com.pl/racje_zywnosciowe_nrg-5_zero_(15_lat_trwalosci),40,431.html .
Seven Oceans bez problemu zjesz w ciągu pięcioletniego terminu trwałości. Wszystkie racje tego typu można traktować jako ciastka-zapychacze, do zjedzenia przy kawie na jakimś postoju na autostradzie.
Wszystkie POWINNY wytrzymać dużo dłużej, bo tak naprawdę to za bardzo nie ma się co tam zepsuć.
Gdybyś miał jeszcze jakieś pytania, wal śmiało.
[Krzysiek]
@@domowysurvival Przetestowałem wszystkie opcje i wybór padł na Seven Oceans. Dlaczego?
Bo są najbardziej uniwersalne, ale co najważniejsze - smakują większości moich najbliższych (przede wszystkim dzieciom), a reszta ten smak akceptuje, co też jest zadowalające.
Myślę, że jedną paczkę, potrzymam z ciekawości ponad termin zalecany do spożycia i zobaczę czy jest jakaś różnica w smaku.
@@wojtek14 plus są dwa razy tańsze od NRG-5, to też ogromna zaleta...
[Krzysiek]
Świństwo. Aż 6g tłuszczów trans oraz 3g nasyconych . Kalorie to nie wszystko @Domowy Survival. patrz na skład !!!
Chętnie zobaczę tego typu produkt o lepszym składzie.
[Krzysiek]
@@domowysurvival Generalnie wynika to z tłuszczu palmowego. Niestety będzie ciężko znaleźć zamiennik bez tego dziadostwa, które jest raczej niezdrowe dla nas a przede wszystkim jego produkcja jest szkodliwa dla planety i środowiska, a więc dla nas.
No właśnie...
[Krzysiek]
na morzu ok...na lądzie bez sensu... sam mówisz że kasze, ryże makarony są bardziej trwałe i łatwiej dostępne i znacznie tańsze.
No i weź potem trzymaj makaron w samochodzie. Będzie jak znalazł, jak utkniesz nim w śniegu. Tylko zębów nie połam przy jedzeniu. :D
Są zastosowania, w których ta racja jest bezkonkurencyjna ze względu na posiadane zalety. i o tym właśnie mówię w tym filmie.
[Krzysiek]
Domowy Survival ... Spróbuję to sobie wyobrazić... Jadę autem na "krótką trasę"... Zatrzymuje się awaryjne autem i wtedy szybciej będzie mi podejść do sklepu/stacji paliw/lokalu i kupić coś do jedzenia niż otwierać rację.
Wariant drugi jadę w "daleka trasę" i zatrzymuje mi się samochód... Po pierwsze będę miał ze sobą jakis prowiant np wodę, batoniki...a nawet gdyby nie to na czas otrzymania pomocy nie umrę z głodu i pragnienia... A na własnych nogach w Europie dojdę wszędzie do jakiejś cywilizacji... Już lepiej w aucie wozić ukryte pieniądze np 100zl lub euro... A o takim prowiancie napewno zapomnę w takiej sytuacji...więc nadal nie jestem przekonany
A jeszcze prościej...jak ktoś nie myśli planując cokolwiek to i tak tego nie będzie miał w aucie choćby kupił i 1t takich racji... A jak ktoś "myśli" to mu to jest niepotrzebne... Co innego na morzu
Już byli tacy, co jechali na "krótką trasę" i awaryjnie stali kilkanaście godzin w samochodzie w śnieżycy. Na takie sytuacje warto właśnie wozić w samochodzie przynajmniej jedną taką rację.
[Krzysiek]
Domowy Survival ale chyba z głodu i pragnienia nie umarli? Bo słowo "survival" oznacza chyba sztuka przetrwania a nie komfort... BTW jak tak nad tym pomyśle to "domowy survival" jest oksymoronem bo przetrwać mamy w ekstremalnych warunkach a słowo "dom" ma oznaczać najbezpieczniejsze warunki...
Sprawiasz wrażenie, jakbyś nigdy wcześniej nie widział naszych filmów -- przecież na kanale mówimy o nowoczesnym survivalu, czyli koncepcji bycia przygotowanym na różnego rodzaju sytuacje kryzysowe, nieprzewidziane. Przygotowań, które mają ułatwić ich przetrwanie bez konieczności uciekania się do "tradycyjnego" survivalu.
Jadąc z rodziną samochodem dobrze jest mieć w nim żywność, która pomoże w takiej sytuacji. Także po to, by móc nakarmić nią dzieci. Jadąc kilkanaście kilometrów z jednej miejscowości do drugiej raczej nie zabierasz ze sobą termosu z herbatą i kanapek, a spokojnie możesz w takiej podróży utknąć na dłużej. I to niekoniecznie w Bieszczadach, także pod Warszawą. Historia zna takie przypadki.
[Krzysiek]
Materiał sponsorowany. Materiał sponsorowany.
Przez kogo?
[Krzysiek]
No jak to przez kogo? Przecież widać na filmie Pana w czapce, który reklamuje produkt niczym w telezakupach mango. Dotłokowo tytuł "Najlepsze racje żywnościowe na sytuacje awaryjne!" sugeruje że albo będzie porównanie kilku produktów, albo reklama. Na rynku Polskim można spokojnie dostać kilka produktów tej klas, w podobnych cenach. Smakowo nie będę oceniał, ale wiele z nich jest bezwzględnie lepiej opakowanych, a to ma już znaczenie. Seven Oceans jak rozpakujesz to musisz zjeść całość ( po prostu genialne rozwiązanie dla rozbitka na morzu otoczonego wilgocią i falami), a np. racje rosyjskiej marynarki już są podzielone na porcje. Lubię od czasu do czasu wejść na ten kanał, ale takiego numeru nie pamiętam.
No I wciąż nie dowiedziałem się, kto ten materiał sponsorował. To nie "Ulica Sezamkowa", którą sponsorowały literki. Więc powtarzam pytanie: kto sponsoruje ten odcinek?
Sposób zapakowania racji wymuszają przepisy.
Chętnie zobaczę te "wiele racji tej klasy, lepiej zapakowanych. :D
[Krzysiek]
A to jak pan nie pamięta kto panu robił przelew, to już pana problem. Choć łatwo się domyślić, że zapewne product lub importer produktu, który pan reklamuje na tym filmie. Bo robienie za free komuś takiej ( w moim mniemaniu niesłusznej) reklamy to ocieranie się fanbojstwo, a na pewno pokazuje brak profesjonalizmu. Tym bardziej że nie wspomina pan o wadach tego produktu.
Czyli przepisy nakazują aby cała 0.5 kg racja była zapakowana w taki sposób, aby pod odpakowaniu całość była narażona na zamoknięcie i zawilgocenie? Jak to jest, że konkurencja ( Rosjanie, Francuzi, Niemcy, Amerykanie) stosuje podział racji na mniejsze porcje pakowane hermetycznie?
To, co Pan pisze, to pomówienia. Żadnego przelewu nie było. Jest produkt, który sprzedaję w swoim sklepie, bo doskonale spełnia swoje zadanie, o czym mówię na filmie. O wadach także.
Proszę pokazać te racje, które spełniają te same przepisy, a jednocześnie są pakowane inaczej.
[Krzysiek]
Jest pan zaklamany bo mowi ze tluszcz palmowy nie jest dobry dla srodowiska a jednak go reklamuje co z tego ze nikt nie kupi tego syfu ze dwie tony wystarczy ze pana widzowie kupia tak z 20 szt i tak co jakis czas a napewno widzowie tu nie sa jedynymi to prosze sie zdecydowac na cos
Myślę, że każdy powinien w swoim sumieniu ocenić, czy racje żywnościowe, w których skład wchodzi olej palmowy, zapakowane w kilka warstw papieru i folii są warte kosztu środowiskowego, jaki się z nimi wiąże.
Mogłaby mi Pani zarzucać zakłamanie, gdybym o tym nie wspominał.
[Krzysiek]
Domowy Surwiwal Panska odpowiedz jest wymijajaca i niczego nie wnosi wytwarzanie oleju palmowego jest jednoznacznie negatywne i bardzo szkodliwe dla ludzi zwierzakow i srodowiska jedzenie go tez nic dobrego nie daje a reklama i kupowanie jest zgoda na to czemu nie pokazuje pan POLSKICH dobrych wynalazkow poki co 95 % Polakow nie ma szans wyladowac w tratwie ratunkowej z Norweskim zarciem
Skąd wiadomo że akurat 95, a nie np 96 albo 94?
Proszę wskazać mi dobre polskie wynalazki, które w stanie zastąpić racje Seven Oceans, nie produkowane z oleju palmowego. Z przyjemnością je przetestuję i wprowadzę do oferty swojego sklepu, jeśli sprostają moim oczekiwaniom.
[Krzysiek]
Gotowce kazdy lubi ale mysle ze trzeba namawiac ludzi zeby sami robili wlasne racje bo to uczy myslenia a tego nic nie zastapi w czasie kataklizmu powinnismy dazyc do bycia samowystarczalnymi w ramach tego co jest do jedzenia w Polsce lub w Europie takie podejscie ma ten skutek ze uzyskujemu poczucie pewnosci ze jak zostanie nam w kieszeni tylko noz to i tak sobie poradzimy co do polskich wynalazkow to doradzam cofnieci sie do tradycji kuchennych tak ze trzy pokolenia wstecz a sam Pan odpowiedz znajdzie nasza ziemia potrafi dac wszystko czego nam trzeba do przezycia i napewno sprosta to panskim oczekiwaniom