Dla mnie najlepszą zabawą nie było dostać nowy samochodzik, ale dostać i rozebrać nowy samochodzik elektryczny jeszcze tego samego wieczoru Wigilijnego :) A że nie miałem wystarczająco długiego śrubokręta to rozebrałem go za pomocą młotka i kombinerek :) Mój świętej pamięci Tata trochę się wkurzył, ale na spokojne, zawsze łagodnie podchodził do wychowania. Mówiąc szczerze to On zaszczepił we mnie pasję do mechaniki i elektroniki, za co jestem mu niezmiernie wdzięczny.
ilez ja w dziecinstwie rozebralem budzikow stare radia,ktore przestaly grac od razu chcialem je rozkrecac i zobaczyc co jest w srodku itd. Teraz pracuje w branzy meblowej,na szlifierce sekcyjnej i moge ja co dzien serwisowac konserwowac zamiast na niej pracowac oczywiscie tego nie robie co dzien ale jak tylko mam chwile to zagladam gdzie mozna zrobic jakis szybki serwis itd.pewnie nie przypadkowo zostalem opiekunem tej maszyny,bo sie poprostu nia interesuje pod wzgledem technicznym.Uwielbiam cos rozkrecic wyczyscic przesmarowac i zlozyc spowrotem,dlatego rower serwisuje osobiscie bo to poprostu daje mi ogramna frajde.lapka za ten filmik jak i za wszystkie na tym kanale,piatkowy live byl super wiec trzymam kciuki za nastepne,pozdro.PS o twoim kanale dowiedzialem sie od Dominik z onthebikecom.ktory polecal twoj kanal w jednym z ostatnich jego filmow, czesc.
Dociekliwość w rowerówce szczególnie. Nie podważam - ilość standardów starych, nowych, autorskich powala. Ale jak powala w motoryzacji to głowa mała. Tam to jest hardkor, trzeba mieć wiedzę większą niż inżynier w danej marce samochodowej. Każdy w swoim zawodzie mógłby powiedzieć, że trzeba być na bieżąco, ale też i do tyłu od swoich czasów.
Bardzo mądre słowa, ja zajmuję się mechaniką prywatnie dla siebie i znajomych.. I też cały czas się uczę. Pozdrawiam i szczere dzięki bo pare rzeczy które mi się przydadzą w moim hobby podpatrzyłem u Ciebie na kanale.
Bardzo mądry film. Pycha kroczy przed upadkiem a uczymy się całe życie. Z drugiej strony życzę klientów, którzy rozumieją że drobne wpadki zdarzają się każdemu. A z trzeciej strony szczecinianom polecam serwis bukbike, czasami jak brakowało cierpliwości, narzędzi czy chęci nauki zawsze pomogli. Pozdrawiam, film ten myślę jest dowodem na profesjonalizm Pana serwisanta.
dobrze sie słuchało, nie tylko w rowerówce tacy klienci, każda branża to kopalnia ludzi którzy często czerpią wiedze jeszcze z kreskówek i takie też mają oczekiwania.
Cześć. Nie będę uogólniał, ale w moim mieście nie oddałbym roweru (nawet najtańszego) do serwisu. Zaproponowano mi wybić oś wkładu suportu (nowego) młotkiem, żeby ustawić symetryczność ramion korby i tym samym też linię łańcucha. Jakbym miał wymienić cechy dobrego mechanika, to musiałaby być to osoba z powołania, która kocha rowery (przynajmniej jeździ) i lubi w tym grzebać, ale musi być należycie opłacana, żeby chciało jej się starać. Nic tak nie demotywuje, jak niedoceniana (źle opłacana) dobra robota. Druga cecha, to chyba specjalizacja. Jak ktoś jest dobry w robieniu kół i zajmuje się tylko tym, to jest duże prawdopodobieństwo, że te koła będą dobrze zrobione. W innych przypadkach uważam, że nikt nie zadba lepiej o nasz rower niż my sami, dlatego robię serwis od A do Z samemu, a narzędzia kupuję w miarę potrzeby. Lubię grzebać i częściowo w jakiś sposób łączy się to z moim dawnym zawodem i marzeniami z dzieciństwa, czyli mechaniką pojazdową. Zycie jednak skierowało mnie na inną ścieżkę, więc traktuję to jako hobby. Pozdrawiam.
He he nie tylko w twoim mieście ogólnie serwisy przy sklepach sprowadzają się do wymiany dętki..kiedyś spytałem się w jednym takim miejscu o zaplecenie koła to facet był zdziwiony i co ja wogóle chce 😁😅 ale napis ze serwis był wielkości słonia.
Największa cecha wg mnie to przyzwoitość, a w tej można podpiąć wszystkie cechy które wymieniłeś. I tak jak ciekawość techniczną ją również wynosi się z domu. W swojej historii mam 6 kompletnych serwisów do gołej ramy i spowrotem do kupy. To co sie da to wymianka, jak nie trzeba to ratujemy. Do tego dokumentacja foto przed, w trakcie i po serwisie. Plus to co wspmniałeś o regulacji w późniejszym terminie. A zdażyło sie pare razy i wiem teraz gdzie nie skopać. Póki co wszysc klienci żyją, rowery jeżdzą i to najwieksza nagroda. A kase z serwisów i tak włożyłem w narzędzia. Obecnie odkładam na centrownice :) pozdro
Brakuje tu jeszcze jednej cechy która powinna być istotna właściwie najważniejszą a jest pomijana przez większość mechaników bo są po prostu samoukami a jest to podstawowa wiedza techniczna mechaniczna i dodatkowo wiedza na temat budowy i zasady działania rowerów, posługiwania się narzędziami plus takie kwiatki jak np chemia smary materiały itp. Bo wtedy pewne rzeczy były by dla mechanika oczywiste np jak wspomniany DOT. Rower przez to że są coraz bardziej skomplikowane spokojnie mogłyby być szkoły zawodowe.
Widzisz, ja znam paru serwisantów i jasno mówią, często w sezonie nie mają czasu na tą dociekliwość, szybko szybko bo kolejny klient. To prawda, ja zawsze jak robię klientom rower to potem zawsze mówię, że gdyby coś było nie tak, to proszę przyjść z powrotem, albo jak centruje koła, to że szprychy mogą strzelać i lekko się ułożą i najlepiej trzeba ciut poprawić, ogólnie kontakt z klientem to podstawa. Dlatego ja nie robię masowo rowerów tylko kilka w miesiącu :) Co do pokory, to święta prawda, tylko głupiec myśli że wszystko wie, świat niuansów w rowerach jest duży, sam wiem, że tyle nie wiem co bym chciał. hehe takie 5 cnut serwisanta rowerowego :D
No... Tak jak utarłem jednemu serwisantowi nosa... On się mądrzył, że pierdolę głupoty, że 20 lat pracuje i pierwsze słyszy żeby takie jaja były na jakie ja napotkałem przy rozbiórce napędu. Wróciłem do domu, porobiłem zdjęcia, pokazałem mu i było o kurwa - pierwszy raz coś takiego widzę. Co to za rower? A potem aaaaaaaaaa to jest elektryczny... xD Chodziło o to, że okazało się, że blat z zębatką jest przykręcany do osi supportu na nakrętkę z 4 wypustami i korba jest łączona z blatem na wieloklin, tak więc żeby to zdjąć, trzeba ściągaczem zdjąć korbę, odkręcić pierścień i dopiero można zdjąć zębatkę.
Mój zmysł techniczny i ciekawość sklaonila mnie do rozebrania na elementy pierwsze mojej przekładni nexus 7 bo przy minusowych temp przełożenia nie schodziły poniżej 4. Okazało się że dostała się woda która zamarzała blokowały się zapadki od zmiany przełożeń, trochę się schodzi że złożeniem tego i już wiem czemu większość serwisów w moim mieście nie chce się podejmować takich wyzwań :D
Dobrze się Ciebie słucha i trudno się nie zgodzić z tym co mówisz. I tylko jedna uwaga - "przywara" to inaczej wada, a z kontekstu Twojej wypowiedzi wynika, że chodziło Ci raczej o "cechę". Czekam na następny materiał.
ja jestem po mechaniku samochodowym. A chciałbym pracować jako serwisant rowerowy (takie małe marzenie).Chłonę wszystko co się da o rowerach ino problem w tym że żeby pracować w serwisie wymaga się kursów. Pytałem się w każdym serwisie z mojej okolicy ale niestety nie potrzebują albo jak już była oferta zamieszczona w sieci to zostawałem olewany
Ja wiem że ten kwiecień był paskudny, mokry i z błotem, ale takie czerwone ustrojstwo to widuje w terenwizji. Kto rowerem tak wkleja w błoto aby się wyszarpać tym czymś? :) Już wiem, elektryki bywają ciężkie ;)
Ja znam, robi ludzi w chuja i jest niechlujem... U mnie w mieście jest serwis, gdzie raz rower zostawiłem i więcej nie zostawię, bo typ ściągnął ze mnie kasę na ponad sto-dwieście zł. - nie pamiętam i rower nadal był niesprawny, ponieważ on stwierdził, że idzie na urlop i nie wie co jest z tym rowerem. Podobno mi robił przegląd piasty, a jak zobaczyłem jak wyglada zabierak i hamulec rolkowy z zewnątrz, mam poważne wątpliwości co do tego, a nawet jeśli, jest zwykłym niechlujem, skoro koło miał na wierzchu i nie chciało mu się tego poprzecierać, bo przecież hamulec rolkowy i zabierak tak czy siak musiał zdjąć żeby wymontować piastę. Ponadto czytałem opinię, że gościu dał hamulce do ustawienia, serwis powiedział, że koło jest scentrowane i żeby to miało ręce i nogi wypadłoby je wycentrować. Klient się zgodził, a przy odbiorze serwisant powiedział,że koło jest tak zmasakrowane, że nie dało się go wycentrować, więc zostało tylko podcentrowane i wziął kasę za usługę. Facet się wkurwił, dał do innego serwisu i się zdzwił, bo serwisant następny bez problemu wyprostował to koło i sam się zdzwił jak powiedzał mu klient że serwisant poprzedni uznał że się nie da go wycentrować, bo on osobiście nie miał żadnych z tym problemów.
Tyle, że mechanik rowerowy to najniższa, najgorsza, najbardziej gówniana półka ze wszystkich mechaników + najmniej zarabia. Z punktu widzenia twojego widza, który gra sobie na kompie i tylko jezdzi materiał może nawet spoko, ale z punktu widzenia mechanika po szkołach to za bardzo się jarasz ;) Pogadamy jak przeserwisujesz skrzynie biegów Duplex.
Hm, zastanawia mnie takie podejście zawsze. Domyślam się, że jesteś mechanikiem samochodowym i stąd masz przeświadczenie o mojej głupocie, niższości i marnych zarobkach. Nie twierdzę że to wielki wyczyn (bo staram się to w prosty sposób pokazać na kanale) ale serwis piast wielobiegowych, serwis prawie każdej amortyzacji itp. To nie są rzeczy które robi najbardziej gówniany mechanik świata.
@@unbrokenreed Jestem mechanikiem rowerowym, moj stary jest mechanikiem samochodowym, znajomi pracują w motorsporcie a ukonczyłem budowę maszyn. Rozeznanie mam bardzo rozległe. Nigdzie nie powiedziałem, że jesteś głupi. Raz zwróciłem ci uwagę na błąd i poejchałem z krytyką może za bardzo za co przepraszam. Jednak suche fakty odnośnie zarobków w tych zawodach są ogólnodostępne i nie mówie o cennikach za robote a o podzespołach z których czerpiesz marze. To ze ty nie narzekasz swiadczy o twojej skromności albo o stylu zycia ułożonym pod pęsję. :) Owszem masz też rację, że w mechaników rowerowych można podizelić na różne klasy doświadczenia i kultury/organizacji/czystości pracy, ale to tyczy się wszystkich. Zawód pozostaje zawodem, a jeżeli potrafisz rozebrać i przeserwisować amory touratech z KTMa to bedzie kwestią godzin nauczyć się np jakiegoś rowerowego foxa. Dlatego ja podchodzę do swojego zawodu z ogładą bo wiem, że jest sporo mechaników lepszych ode mnie np samochodowych a są to np najgorsi z samochodówki :D
@@wiciekus prawda jest taka ze nie trzeba byc geniuszem zeby ogarnac ze mechaników mozna stopniowac zgodnie z skomplikowaniem pojazdu ktory naprawiaja. Mechanik rowerowy najnizej, no chyba ze jakis jeszcze od deskorolek jest:D Pozniej mechanik auto moto. Nastepnie elektromechanik. Nastepnie juz mechanik lotniczy itd. Stopien skomplikowania jest jasny i wyrazny. Co innego złozyc piaste czy amor a co innego silnik samochodowy czy lotniczy. Jednak dla kazdego nalezy sie szacunek, jesli swoja robote wykonuje rzetelnie i robi to dobrze.
Dla mnie najlepszą zabawą nie było dostać nowy samochodzik, ale dostać i rozebrać nowy samochodzik elektryczny jeszcze tego samego wieczoru Wigilijnego :) A że nie miałem wystarczająco długiego śrubokręta to rozebrałem go za pomocą młotka i kombinerek :) Mój świętej pamięci Tata trochę się wkurzył, ale na spokojne, zawsze łagodnie podchodził do wychowania. Mówiąc szczerze to On zaszczepił we mnie pasję do mechaniki i elektroniki, za co jestem mu niezmiernie wdzięczny.
ilez ja w dziecinstwie rozebralem budzikow stare radia,ktore przestaly grac od razu chcialem je rozkrecac i zobaczyc co jest w srodku itd. Teraz pracuje w branzy meblowej,na szlifierce sekcyjnej i moge ja co dzien serwisowac konserwowac zamiast na niej pracowac
oczywiscie tego nie robie co dzien ale jak tylko mam chwile to zagladam gdzie mozna zrobic jakis szybki serwis itd.pewnie nie przypadkowo zostalem opiekunem tej maszyny,bo sie poprostu nia interesuje pod wzgledem technicznym.Uwielbiam cos rozkrecic wyczyscic przesmarowac i zlozyc spowrotem,dlatego rower serwisuje osobiscie bo to poprostu daje mi ogramna frajde.lapka za ten filmik jak i za wszystkie na tym kanale,piatkowy live byl super wiec trzymam kciuki za nastepne,pozdro.PS o twoim kanale dowiedzialem sie od Dominik z onthebikecom.ktory polecal twoj kanal w jednym z ostatnich jego filmow, czesc.
Fajnie, szkoda tylko, że nikogo to nie obchodzi... ;)
@@PiotrK2022 gdzie tu logika pisząc taki komentarz?
@@TheDominikpc W dupie - debilne pyt. , debilna odp.
@@PiotrK2022 E to ja widze,że tutaj nie mój poziom więc nie będę się udzielał.
Dociekliwość w rowerówce szczególnie. Nie podważam - ilość standardów starych, nowych, autorskich powala. Ale jak powala w motoryzacji to głowa mała. Tam to jest hardkor, trzeba mieć wiedzę większą niż inżynier w danej marce samochodowej. Każdy w swoim zawodzie mógłby powiedzieć, że trzeba być na bieżąco, ale też i do tyłu od swoich czasów.
3cechy dobrego mechanika -Wiedza /Doswiadczenie /Uczciwosc tylko tyle i az tyle :)
Bardzo mądre słowa, ja zajmuję się mechaniką prywatnie dla siebie i znajomych.. I też cały czas się uczę.
Pozdrawiam i szczere dzięki bo pare rzeczy które mi się przydadzą w moim hobby podpatrzyłem u Ciebie na kanale.
Trzeba rozmawiać warto rozmawiać 👍
Bardzo mądry film. Pycha kroczy przed upadkiem a uczymy się całe życie. Z drugiej strony życzę klientów, którzy rozumieją że drobne wpadki zdarzają się każdemu. A z trzeciej strony szczecinianom polecam serwis bukbike, czasami jak brakowało cierpliwości, narzędzi czy chęci nauki zawsze pomogli. Pozdrawiam, film ten myślę jest dowodem na profesjonalizm Pana serwisanta.
dobrze sie słuchało, nie tylko w rowerówce tacy klienci, każda branża to kopalnia ludzi którzy często czerpią wiedze jeszcze z kreskówek i takie też mają oczekiwania.
Cześć. Nie będę uogólniał, ale w moim mieście nie oddałbym roweru (nawet najtańszego) do serwisu. Zaproponowano mi wybić oś wkładu suportu (nowego) młotkiem, żeby ustawić symetryczność ramion korby i tym samym też linię łańcucha. Jakbym miał wymienić cechy dobrego mechanika, to musiałaby być to osoba z powołania, która kocha rowery (przynajmniej jeździ) i lubi w tym grzebać, ale musi być należycie opłacana, żeby chciało jej się starać. Nic tak nie demotywuje, jak niedoceniana (źle opłacana) dobra robota. Druga cecha, to chyba specjalizacja. Jak ktoś jest dobry w robieniu kół i zajmuje się tylko tym, to jest duże prawdopodobieństwo, że te koła będą dobrze zrobione. W innych przypadkach uważam, że nikt nie zadba lepiej o nasz rower niż my sami, dlatego robię serwis od A do Z samemu, a narzędzia kupuję w miarę potrzeby. Lubię grzebać i częściowo w jakiś sposób łączy się to z moim dawnym zawodem i marzeniami z dzieciństwa, czyli mechaniką pojazdową. Zycie jednak skierowało mnie na inną ścieżkę, więc traktuję to jako hobby. Pozdrawiam.
He he nie tylko w twoim mieście ogólnie serwisy przy sklepach sprowadzają się do wymiany dętki..kiedyś spytałem się w jednym takim miejscu o zaplecenie koła to facet był zdziwiony i co ja wogóle chce 😁😅 ale napis ze serwis był wielkości słonia.
@@mtbofff4300 My jesteśmy serwisem "przy sklepie" i dajemy radę 😅
@@unbrokenreed a "umicie" zaplatać koła? 😁
Największa cecha wg mnie to przyzwoitość, a w tej można podpiąć wszystkie cechy które wymieniłeś. I tak jak ciekawość techniczną ją również wynosi się z domu. W swojej historii mam 6 kompletnych serwisów do gołej ramy i spowrotem do kupy. To co sie da to wymianka, jak nie trzeba to ratujemy. Do tego dokumentacja foto przed, w trakcie i po serwisie. Plus to co wspmniałeś o regulacji w późniejszym terminie. A zdażyło sie pare razy i wiem teraz gdzie nie skopać. Póki co wszysc klienci żyją, rowery jeżdzą i to najwieksza nagroda. A kase z serwisów i tak włożyłem w narzędzia. Obecnie odkładam na centrownice :) pozdro
Brakuje tu jeszcze jednej cechy która powinna być istotna właściwie najważniejszą a jest pomijana przez większość mechaników bo są po prostu samoukami a jest to podstawowa wiedza techniczna mechaniczna i dodatkowo wiedza na temat budowy i zasady działania rowerów, posługiwania się narzędziami plus takie kwiatki jak np chemia smary materiały itp. Bo wtedy pewne rzeczy były by dla mechanika oczywiste np jak wspomniany DOT. Rower przez to że są coraz bardziej skomplikowane spokojnie mogłyby być szkoły zawodowe.
Widzisz, ja znam paru serwisantów i jasno mówią, często w sezonie nie mają czasu na tą dociekliwość, szybko szybko bo kolejny klient. To prawda, ja zawsze jak robię klientom rower to potem zawsze mówię, że gdyby coś było nie tak, to proszę przyjść z powrotem, albo jak centruje koła, to że szprychy mogą strzelać i lekko się ułożą i najlepiej trzeba ciut poprawić, ogólnie kontakt z klientem to podstawa. Dlatego ja nie robię masowo rowerów tylko kilka w miesiącu :) Co do pokory, to święta prawda, tylko głupiec myśli że wszystko wie, świat niuansów w rowerach jest duży, sam wiem, że tyle nie wiem co bym chciał.
hehe takie 5 cnut serwisanta rowerowego :D
No... Tak jak utarłem jednemu serwisantowi nosa... On się mądrzył, że pierdolę głupoty, że 20 lat pracuje i pierwsze słyszy żeby takie jaja były na jakie ja napotkałem przy rozbiórce napędu. Wróciłem do domu, porobiłem zdjęcia, pokazałem mu i było o kurwa - pierwszy raz coś takiego widzę. Co to za rower? A potem aaaaaaaaaa to jest elektryczny... xD Chodziło o to, że okazało się, że blat z zębatką jest przykręcany do osi supportu na nakrętkę z 4 wypustami i korba jest łączona z blatem na wieloklin, tak więc żeby to zdjąć, trzeba ściągaczem zdjąć korbę, odkręcić pierścień i dopiero można zdjąć zębatkę.
To czeba czuć co się robi , trzeba to lubieć i mieć powołanie do tej pracy takie jest moje zdanie pozdrawiam wszystkich 😀
Mój zmysł techniczny i ciekawość sklaonila mnie do rozebrania na elementy pierwsze mojej przekładni nexus 7 bo przy minusowych temp przełożenia nie schodziły poniżej 4. Okazało się że dostała się woda która zamarzała blokowały się zapadki od zmiany przełożeń, trochę się schodzi że złożeniem tego i już wiem czemu większość serwisów w moim mieście nie chce się podejmować takich wyzwań :D
To jest super gość pozdrawiam...
Dobrze gadasz ( i robisz) dać ci 🍺🍻🍻
Dobry mechanik zawsze bedzie potrzebny. Subiektywnie i obiektywnie. A przy okazji ciekawe zajecie dla lubiacych majsterkowac. Pozdroooo
Dobrze się Ciebie słucha i trudno się nie zgodzić z tym co mówisz. I tylko jedna uwaga - "przywara" to inaczej wada, a z kontekstu Twojej wypowiedzi wynika, że chodziło Ci raczej o "cechę". Czekam na następny materiał.
Dziękuję!
Bardzo dobryb odcinek ....;)
Aż chciałbym u was pracować :)
Bardzo nam miło to czytać! Dzięki 😊
Super materiał
dobra robota
ja jestem po mechaniku samochodowym. A chciałbym pracować jako serwisant rowerowy (takie małe marzenie).Chłonę wszystko co się da o rowerach ino problem w tym że żeby pracować w serwisie wymaga się kursów. Pytałem się w każdym serwisie z mojej okolicy ale niestety nie potrzebują albo jak już była oferta zamieszczona w sieci to zostawałem olewany
Jakie kursy co tyy? Przed sezonem to biorą każdego praktycznie. Oczywiście po małym sprawdzianie skillsów
@@krzyluko8576 xD może kit mi wciskano ,wiesz kasy na zatrudnienie nie ma to co zrobić.
A nie możesz sam założyć coś swojego?
@@mtbofff4300 mogę ale najpierw fundusze
@@FrodoRecords nie wiem czy jeszcze są ale można dostać dofinansowanie z UP lub jakieś programy Unijne..takiwarsztat to jest szansa
Super odcinek :)
Dziękuję :)
Ja wiem że ten kwiecień był paskudny, mokry i z błotem, ale takie czerwone ustrojstwo to widuje w terenwizji. Kto rowerem tak wkleja w błoto aby się wyszarpać tym czymś? :)
Już wiem, elektryki bywają ciężkie ;)
Wyciągarka nie została pokazana po serwisie, czyli pewnie nie działa 😁
Specjalnie dla Ciebie film z nią zrobię 😅
(jak słychać na końcu odkurzacz, zaczął się dzień w pracy i nie było czasu na nagrywanie 🤪)
@@unbrokenreed łał, super. Jak jeszcze będzie z dedykacją to oszaleję ze szczęścia 😂
Pozdrawiam serdecznie 😊
Jest gilmo dobrym mechaniku, to może teraz o złym i dobrym kliencie😁 Bo cech złego mechanika chyba nie znasz.
Ja znam, robi ludzi w chuja i jest niechlujem... U mnie w mieście jest serwis, gdzie raz rower zostawiłem i więcej nie zostawię, bo typ ściągnął ze mnie kasę na ponad sto-dwieście zł. - nie pamiętam i rower nadal był niesprawny, ponieważ on stwierdził, że idzie na urlop i nie wie co jest z tym rowerem. Podobno mi robił przegląd piasty, a jak zobaczyłem jak wyglada zabierak i hamulec rolkowy z zewnątrz, mam poważne wątpliwości co do tego, a nawet jeśli, jest zwykłym niechlujem, skoro koło miał na wierzchu i nie chciało mu się tego poprzecierać, bo przecież hamulec rolkowy i zabierak tak czy siak musiał zdjąć żeby wymontować piastę. Ponadto czytałem opinię, że gościu dał hamulce do ustawienia, serwis powiedział, że koło jest scentrowane i żeby to miało ręce i nogi wypadłoby je wycentrować. Klient się zgodził, a przy odbiorze serwisant powiedział,że koło jest tak zmasakrowane, że nie dało się go wycentrować, więc zostało tylko podcentrowane i wziął kasę za usługę. Facet się wkurwił, dał do innego serwisu i się zdzwił, bo serwisant następny bez problemu wyprostował to koło i sam się zdzwił jak powiedzał mu klient że serwisant poprzedni uznał że się nie da go wycentrować, bo on osobiście nie miał żadnych z tym problemów.
Ta wciągarka to rukcuk.
Fascynujące co ludzie przynoszą do serwisu rowerów xD Ty masz napinacz łańcuchowy a ja dostałem kiedyś wózek do transportu zwłok...
z wózków, to ja inwalidzki naprawiałem ;)
Tyle, że mechanik rowerowy to najniższa, najgorsza, najbardziej gówniana półka ze wszystkich mechaników + najmniej zarabia.
Z punktu widzenia twojego widza, który gra sobie na kompie i tylko jezdzi materiał może nawet spoko, ale z punktu widzenia mechanika po szkołach to za bardzo się jarasz ;)
Pogadamy jak przeserwisujesz skrzynie biegów Duplex.
Hm, zastanawia mnie takie podejście zawsze. Domyślam się, że jesteś mechanikiem samochodowym i stąd masz przeświadczenie o mojej głupocie, niższości i marnych zarobkach. Nie twierdzę że to wielki wyczyn (bo staram się to w prosty sposób pokazać na kanale) ale serwis piast wielobiegowych, serwis prawie każdej amortyzacji itp. To nie są rzeczy które robi najbardziej gówniany mechanik świata.
+ na zarobki nigdy nie narzekałem.
@@unbrokenreed Jestem mechanikiem rowerowym, moj stary jest mechanikiem samochodowym, znajomi pracują w motorsporcie a ukonczyłem budowę maszyn. Rozeznanie mam bardzo rozległe. Nigdzie nie powiedziałem, że jesteś głupi. Raz zwróciłem ci uwagę na błąd i poejchałem z krytyką może za bardzo za co przepraszam. Jednak suche fakty odnośnie zarobków w tych zawodach są ogólnodostępne i nie mówie o cennikach za robote a o podzespołach z których czerpiesz marze. To ze ty nie narzekasz swiadczy o twojej skromności albo o stylu zycia ułożonym pod pęsję. :) Owszem masz też rację, że w mechaników rowerowych można podizelić na różne klasy doświadczenia i kultury/organizacji/czystości pracy, ale to tyczy się wszystkich. Zawód pozostaje zawodem, a jeżeli potrafisz rozebrać i przeserwisować amory touratech z KTMa to bedzie kwestią godzin nauczyć się np jakiegoś rowerowego foxa. Dlatego ja podchodzę do swojego zawodu z ogładą bo wiem, że jest sporo mechaników lepszych ode mnie np samochodowych a są to np najgorsi z samochodówki :D
@@wiciekus prawda jest taka ze nie trzeba byc geniuszem zeby ogarnac ze mechaników mozna stopniowac zgodnie z skomplikowaniem pojazdu ktory naprawiaja. Mechanik rowerowy najnizej, no chyba ze jakis jeszcze od deskorolek jest:D Pozniej mechanik auto moto. Nastepnie elektromechanik. Nastepnie juz mechanik lotniczy itd. Stopien skomplikowania jest jasny i wyrazny. Co innego złozyc piaste czy amor a co innego silnik samochodowy czy lotniczy. Jednak dla kazdego nalezy sie szacunek, jesli swoja robote wykonuje rzetelnie i robi to dobrze.
@@pawesad6166 No i postopniowales sobie. Super, nie trzeba byc geniuszem do tego.