Tak jest, zawsze z czymś takim trzeba iść do mediów. Dla nich to gratka bo będzie ciekawy temat. To działa na wszystkich, nawet służby takie jak policja i prokuratura. Jak sprawa trafia do mediów to zaraz się okazuje, że da się np. znaleźć przestępce.
Ale to jakie$ bzdety a gość sie przypierdala o drobiazgi totalne. To nie sprawa do telewizji . niech sie pan ogarnie bo ze fotel drga to normalne i nic nie słychac na nagraniu
Kto mi wytłumaczy o co chodzi z łapkami w dół? jest aż 70 ludzi pracujących w MM-Cars? dostajemy info co się dzieje z nowym autem a jakieś barany łapa w dół bo co? żenada jak dla mnie.
Odpowiedź prosta - dysonans poznawczy , są fanatycy teorii : "niemieckie zawsze dobre" Wiele modeli i marek niemieckich to przepłacone gówno i tyle ...... , żeby się nie powtarzać .
Wydaje mi się, ze ludzi nie potrafią z tego korzystać i myślą, ze jak dadzą łapkę w dół to oceniają samochód, a nie twórczości autora czyli robią dobrze.
znam ludzi co zabiją za to że skrytykujesz wspaniałą insignię która w mniemaniu niektórych jest autem klasy premium :D Samochody na masę w tanich opcjach rozdawane do firm i dużo januszy w leasingu takim jedzie i czuje się dumnie, a to tylko opel :D
Panie, to jest fotel z masażem, a deska opada po stronie kierowcy aby miał lepszą widoczność, a te stuki przy skręcaniu to informuje kierowce że skręca. A tak na poważnie to auto chyba im spadło z lawety przy transporcie...
Jakiego typu ma to auto łożyska w przedniej osi? Bo moze tu jest stukot całkiem nowe łożysko można zepsuć koło sie bedzie kręcić ale łozysko dawać znaki
ja kupowałem insignie A, OPC, dałem im na sprawdzenie przed zakupowe, i mechanicy, jak i manager hali stwierdzili i podczas samych oględzin jak i pozniej podczas kolejnych telefonów ze silnik jest na BEZPOSREDNIM wtrysku paliwa, przez co bardzo ciezko było by tam założyć LPG, co z kolei sprawiło, ze o mały włos nie odrzuciłem tego samochodu juz w przedbiegach. Na szczęscie gazownik w krakowa który miał podjąć się założenia LPG dociekliwie sprawdzał specyfikacje samochodu w różnych żrodłach i jedna kustalił, ze samochód ma wtrysk POŚREDNI, zatem jak najbardziej nadaje się do podłączenia LPG. Co do MM cars katowice to porazka, bardzo odradzam bo jak mozna nie umieć rozpoznać specyfikacji samochodu któy samemu się wyprodukowało i serwisowało w dziesiątkach egzemplarzy. ZENADA !!
Taaa.... do niemiec ... Polska winna , że niemcy gówno produkują : ua-cam.com/video/t_1ArGj7h6Y/v-deo.html Niemieckie auta to w większości drogi w utrzymaniu syf niewarty swojej ceny : Ich super mercedesy gniły na potęgę . Rdzewiały nawet te za > 100 tyś . Patrząc na ich cenę: - jakość gówna na kołach. Konkurencja ich po prostu miażdży w tej kwestii: ua-cam.com/video/QLHRaJXEd1U/v-deo.html
@@pawelkapelusik Mercedes za 100 000? A klasa zaczyna się od 106 000zł za Golasa o czym ty mówisz. Ta usterka z filmiku Global Motors to normalna sprawa. Produkując kilka set tysięcy egzemplarzy nie może się zdarzyć jakiś błąd? Nie żartuj.
@@wonsztibijski3835 Dokładnie - gówniana insygnia kosztuje ponad 100 to pokazuje ile przepłacamy. I nie żartuje - niemiecki serwis gwarancyjny przy takich cenach to żart . I nie róbmy sobie kpin.... "może się zdarzyć" - dobre. To może również banki mogą zgubić twoje pieniądze bo systemy nawaliły ? - takie sytuacje również w niemczech już były . "Zdarzyć błąd" .... BMW oprócz paru silników i kilku modeli to jeden wielki błąd, w passatach dwumasówki padały po wyjechaniu z salonu , w oplach po kilkudziesięciu tyś padają cewki a manetki kierunkowskazów i wycieraczek w corsach D odpadały - niemieckie auta to syf zrozummy to wreszcie .
Nie kupuje się aut z poczatkowych lat produkcji, dawno samochody testowano dlugimi miesiącami przed rozpoczęciem sprzedaży, teraz robi się symulacje komputerowe a prawdziwy test jest na pierwszych kupujących .
@@sciemniacz7367 W serwisie nic szpachlą nie robią. Wymieniają gotowe elementy a profile zamknięte wspawują tak, że po zeszlifowaniu masz gładką powierzchnię. Potem położenie lakieru o grubości zbliżonej do fabrycznej nic nie wykryje.
@@gridstreamline Chyba że robią na szybko, była swego czasu afera gdzie pani sędzina w swojej x5 podczas oględzin po stłuczce odkryła z rzeczoznawcą szpachle na kilkunastu elementach.
Tak jak poprzednicy napisze, to pierwsze egzemplarze - to jak wersja produkcyjna. Mam właśnie insignie B elite produkcja koniec 2018 oddana styczeń 2019. 25.000km - ani jednej usterki z filmu ani w ogole żadnej. Bardzo zachwalam to auto
Mój kolega przez parę lat uparcie trzymał się Opla. Kupował nowe z salonu. W Astrze był wadliwy układ wydechowy. W Insigni cała lista usterek. Stracił cierpliwość kiedy komputer w czasie jazdy nocą tak obniżył światła mijania, że widoczność spadła mu do kilkunastu metrów. Wtedy w końcu odpuścił sobie Opla. A co do rad, by naprawiać w niemieckim serwisie, bo polskie są nieuczciwie. Przyjaciel mieszkał 17 lat w Niemczech. Jego wrażenia o niemieckich serwisach - porażka. Niemiecki serwis Forda wymienił w jego Mondeo częściowo zawieszenie Auto stało koślawo. Dlaczego. Założono niewłaściwe części. Przy okazji wymieniono parę rzeczy o wymianę których nikt nie prosił. Takie praktyki z zawyżaniem rachunku są normą. Tak więc drodzy rodacy, niemiecka solidność to już zamierzchła przeszłość, ale trawa za płotem dalej wydaje się bardziej zielona. Pozdrawiam.
Może napisać na oficjalnej stronie Opla że są problemy i serwis wysyła z kwitkiem że samochód ma wady fabryczne albo zgłosić sprawę do jakiejś telewizji turbokamera itp. bo to drogi samochód za ciężko zarobione pieniądze i to jest nowy samochód więc każdy ma prawo wymagać
@@pawewolczynski1203 Ciekawe czy gdyby reklamować z tytułu rękojmi to coś by dało i sprzedawca podkuliłby ogon. Bo wiadomo że na gwarancji to producent będzie się wszystkiego wypierał.
A może nawet do radcy prawnego są czasami darmowe porady prawne poszukać osób które być.moze kupiły z tego salonu auta może prawnik podpowie od czego zacząć jeżeli jest gwarancją to jeżeli sprzed obarczony jest wadą faktyczną to powinno być wymienione bo co.innego z winy użytkownika może napisać nawet do tvn turbo w programie turbokamera pomogli wielu ludziom pokrzywdzonym i odn8esli.sukces a serwisy i salony że wstydu się tłumaczyli właściciel opla nie może zostać sam oni zwlekaj a i czekają na koniec gwarancji lub upływ lat ona kryci samochodu nowego nie dadzą starą strategia się posługują aby klient kupił i niech się martwi jak tak można albo napisać do urzędu ochrony konkurencji i konsumenta napisać o.tym incydencie
Kupiłem w 2016 Astre K Kombi , po pół roku zgodzili się wymienić na nowy lub jak chcę inny model, wiele podobnych niedociągnięć , wymieniłem w 2017 na nową wtedy zafirę i kolejne rozczarowanie- auto w fabryce zle poskładane, róznice szczelinowe (szczelina między drzwiami a tylnym błotnikiem str lewa 2,47mm prawa 4,54) to tylko jeden przykład. Już nie chcieli być tak mili jak przy astrze wiec zalozylem sprawę w sądzie ( koszta +-8 tys) Sprawę wygrałem , kase oddali + wszystkie koszta jakie poniosłem by ją założyć, dwa lata to trwało. Opel dla mnie dziś nie istnieje! Teraz jestem szczęśliwym posiadaczem skody superb którą odebrałem w czerwcu 2019r , jeżdżę i zero problemów, a auto poskładane idealnie jak ja to mówię" jak od lasera"
Podejrzewam, że gorzej złożone samochody (VW, audi, bmw, opel, ford) trafiają do Europy Wschodniej. Przecież Hans wymaga i nie kupi grata prosto z fabryki. Jestem pewny, że fabryka, przed wysłaniem pojazdów do sprzedawców przeprowadza selekcję, lepiej poskładane do Europy Zachodniej, gorzej poskładane do Europy Wschodniej. Sam już to przerabiałem i nigdy więcej nie kupię złożonego w Niemczech samochodu (i niemieckiego w ogóle).
Opel insignia 2.0 cdti 170 km - 02.2018 Zakupiony u dealera w Krakowie Obecnie 105 tyś km - wyciek adblue kampania - napinacze pasów kampania - potencjometr gazu gwarancja - awaria wysprzeglika sprzęgła kampania - rozrząd wymiana gwarancja 7.2019 - rozrząd + cała góra silnika wymiana gwarancja Auto na 20 miesięcy - 2 miesiące na serwisie
Mam insignię z 2017r. Jeden z pierwszych z lini produkcyjnej. Do tej pory przejechałem 90tys. I jedyna usterka to wymiana czujników spalin chyba tlenki azotu i ostatnio siłownik sprzęgła. Poza tym bez zarzutów. Wszystko oki. Twoje auto musiało mieć jakąś przygodę.
Wydaje mi się że ma Pan jakiegoś wyjątkowego pecha. W firmie w której obecnie pracuje posiadamy dość sporą flotę w/w samochodów. Nigdy nie słyszałem o takich problemach.
W Irlandii Północnej miałem podobne przejścia w serwisie Opla vel Vauxhall, od tamtej pory wyleczyłem się z tej marki a temu człowiekowi współczuję niepotrzebnego stresu.
@@Pawlowski1d tak właśnie bym zrobił, chyba jesteś czarodziejem, że od razu wiedziałeś? A nie wierzyłem w elfy, Shreki i klauny itp. myślałem, że to postacie fikcyjne a one jednak są 😱
Witam i gratuluję sposobu na publiczny ostracyzm nierzetelnego lub/oraz niekompetentnego dealera. Współczuję Panu i rozumiem rozczarowanie takim "poniedziałkowym" samochodem. Od publikacji Pana filmu minęło prawie 1,5 roku - ciekaw jestem jaki jest stan dzisiejszy. My z żoną przez 1,5 roku jeździliśmy poprzednim modelem Insignii z roku 2016 praktycznie w pełnym wyposażeniu. Samochód kupiony w Niemczech; to był samochód dla managerów w fabryce opla w Ruesselsheim koło Frankfurtu. Problemy były takie: a) zbyt duże zużycie energii przy wyłączonym samochodzie b) zepsuty sensor w układzie wydechowym przy ok. 10.000 km (wymiana na gwarancji) c) błędna i bezprzyczynowa aktywacja czujnika pola martwego podczas jazdy po autostradzie (podobno od lat znany temat u opla) d) częste alaerty z czujników ciśnienia kół W ramach gwarancji warsztat się starał, ale z problemem błędnego działania czujnika pola martwego sobie nie poradzili. Standardowo było wgrywanie aktualizacji oprogramowania, które niczego nie poprawiło. Warsztat niby kontaktował się z producentem, ale rozwiązania nie znalazł. Auto sprzedałem inżynierowi pracującemu dla opla, który twierdził, że z tym czujnikiem sobie poradzi, bo ma dostęp do urządzeń diagnostycznych i będzie czytał na bieżąco bląd podczas jazdy. W ciągu pierwszego półrocza po zakupie nie udało mu się jednak tej usterki naprawić. Odkrył za to, że sterownik tej funkcji jest umocowany w jednym z nadkoli w taki sposób, że dostaje się do niego woda w czasie opadów oraz kurz w jak jest sucho. Czyli problem stworzony przez producenta. Bardzo nam się ten samochód optycznie podobał, 19" koła, pakiet sportowy OPC, siedzenia AGR. Ale jednak byliśmy zadowoleni jak udało nam się ten samochód w miarę dobrze sprzedać.ź Teraz jeździmy hondą i nie mamy - jak dotąd - najmniejszych problemów. Pozdrawiam i mam nadzieję na informację jak Pan rozwiązał pokazane w filmie problemy. Andrzej ze Stuttgartu
Polecam kupic starszy model INSIGNI, posiadam model z roku 2014 przejechalem ponad 90tys. kilometrow i nic sie nie dzieje.... Niewim moze to szczescie, ogolnie auto polecam jak najbardziej.
Na miejscu tego pana żądał bym wymiany samochodu. To jest jakaś kpina. Mam Insignie z 2013 cdti 130 km. Samochód ma 220 tys zrobione i oprócz wymiany akumulatora i jednej świecy mechanika znam tylko z wymiany oleju i filtrów. Teraz była klocki i tarcze wymieniane. I klima nie trzyma.
Nietylko Opel ma problemy! Muj VW Touran 1t3 1.4tsi z roku 2013. Kupilem go u vw mial przebieg 1100km i byl 6 miesiency(,mieszkam w niemczech od 1988roku) przy 5000km popsuly sie led lampy podswietlenia tablic.24000tkm dach panoramiczny cienrzko sie wysuwal i drgania przy wysuwaniu i sam sie zamykal!45000tkm wymiana lamp xenon! 46000tkm eymiana akumulatora.50000tkm sprenrzyna tylniego zawieszenia penkniente! Uklad kierowniczy letkie drgania przy minymalnym ruszaniu kierownicy okolo 80km/h . 60000tkm przednie zawieszenie do wymiany! Bo zaczelo drgac i klekotac w manewrowaniu,i po wymianie nic sie niezmienilo! Auto jest urzywane bez mocnego zaladowania! Dlamnie to ostatni VW! Nastempny to Honda albo Mazda
@@petercarpowitz7007 coś w tym jest, a insignia to wybitnie nieudane auto, to nie pierwszy film gdzie właściciel wymienia litanie pierdół które podnoszą ciśnienie i odbierają radość z nowego auta.
Chrobotanie przy małej prędkości: górne łożyska amortyzatora , lub w jakiś sposób źle dokręcone te łożyska do kielicha np nie wskoczyła część na swoje miejsce i tak ja dokręcili.
Teoretycznie nowe auto nie powinno mieć potrzeby odwiedzania serwisu. Inna sprawa, że jak już odwiedzi ten serwis, to okazuje się, że to tacy sami partacze jak na liniach produkcyjnych Opla.
@@Piotrek4500 To powinny być bardzo sporadyczne przypadki lub ewentualnie szeroko przeprowadzane akcje serwisowe i wtedy spoko. Nie żebym miał jakieś stereotypowe uprzedzenia(bo sam posiadałem auto z koncernu GM), ale abstrahując od pojedynczego filmiku na yt, Opel od kilku ładnych lat wypracowuje sobie opinię produkowania niezbyt dopracowanych samochodów i nie można mówić o "chorobach wieku dziecięcego" w momencie, gdy nawet lifting generacji nie pomaga ich wyeliminować - a powinien, gdyż od tego poniekąd są liftingi! PS Nie oceniam innych aspektów samochodów tej marki, bo być może są zajebiste, ale powyższe utrzymuję.
@@spk8989pl oczywiście w 90% jest OK, tylko czemu jak jest problem serwis na gwarancji udaje głupiego, opowiadają historie jak dla dzieci, to trzeba przeżyć, żeby zrozumieć. Np tarcze hamulcowe krzywe po 18tys km, ten sam problem mial mój kolega z pracy, też produkcja 2018, oczywiście serwis wymieni na mój koszt. Ciągle błędy czujników, pierwszy raz po 200km przebiegu i samochód w trybie serwisowym, 2 tygodnie naprawa, omijać szerokim łukiem serwis w Rzeszowie i tak samo Stalową Wolę, łaskę robią, że naprawia, diagnozuja samochód przez tydzień bo mechanik nie wie co się stalo, dramat.
Dokładnie. ASO jest bardzo istotne przy zakupie auta, ASO OPLA to dramat. Najczęściej hasła typu : ten model tak ma, powinno tak być nic nie poradzimy itp. NIE, AUTO MA BYĆ SPRAWNE,CICHE,NIE SKRZYPIĄCE inaczej jaki sens kupowania nowych aut?
Opel Vivaro B, mam go już 3 lata ponad, a 75% całego czasu przejeździłem w trybie awaryjnym. Ciągle jak nie to, to tamto ... ASO nie dawało rady, różni mechanicy starają się namierzyć dlaczego mam choinke na desce... 12 Listopada kolejne podejście u kolejnego magika.
3:40 identyczne (tak mi się wydaje) pstryknięcia miałem w skodzie octavia 2018 kombi FL. Usterka zgłoszona do ASO przy pierwszym podejściu zignorowana, za drugim razem podjęto naprawę. Wymieniono przekładnię kierowniczą. Przebieg auta podczas wymiany ~7000km Mam to tez zarejestrowane wiec jeżeli pan chce porównać trzaski to proszę o info na priv. Wyślę nagranie video, na którym to występuje.
Te trawki to łożyska górne amortyzatora. Do przebiegu zależnie od marki 20-40 tys km powinny być wymienione na gwarancji. Drganie fotela należy sprawdzić bicie na tarczach, bicie na łożyskach kół oraz zmienić zestaw felg z oponami.
Odpowiedz jest bardzo prosta, samochód ma wadę fabryczną został źle zespawany na linii produkcyjnej dlatego dostaje drgań, deska nie pasuje i szyba źle wklejona to świadczy o krzywiźnie samochodu, żaden salon nie wymieni samochodu a więc droga sądowa. Sprawdził bym grubość lakieru bo czasami samochód ulegnie uszkodzeniu w czasie transportu, jest naprawiany i sprzedawany jako nowy bez wad.
Ja mam Corsę E 1.4 LPG kupioną w tym roku w maju. Wyprodukowana w lutym 2019. Niestety też miałem problem kilka kilometrów po wyjechaniu z salonu. Zapaliły się kontrolki: silnika, kontroli trakcji i zaciągniętego hamulca ręcznego. Kierownica skręcała jakby była mocno zblokowana oraz sprzęgło ślizgało się jak mocno zużyte. Oddałem samochód na serwis. Diagnoza i naprawa usterki trwała ponad trzy tygodnie, ale teraz po przejechaniu ponad 13 tys kilometrów jest ok i finalnie jestem bardzo zadowolony z samochodu. Winny był wadliwy moduł ABS. Poza tym jako auto "do dbania" mam Vectrę B z 2001 roku ściągnięte ze Szwajcarii z najwyższym możliwym wyposażeniem, silnikiem V6 i przebiegiem 90 tys km. Tutaj jednak nie będę się zbytnio wypowiadał na temat usterkowości bo samochód posiadam dopiero 5 miesięcy i głównie stoi w garażu. Wyjeżdżam nim w weekendy, a następny kurs zapewne dopiero na wiosnę.
To auto było uszkodzone , dla tego 2tyg , pan czekał na nie bo je naprawiali . Prosze Zmierzyć grubość lakieru . Auto wychodząc z frabryki jest sprawdzane . Napewno taki bubel by nie przeszedł . Moja rada auto do wymiany .
Moj przyklad, mazda 6 kupiona nowka w Holandii. Silnik powodowal wibracje straszne calego wnetrza wszystko wibrowalo prawie tak jak ten fotel wlasnie tylko u mnie cale wnetrze, odkrylem wade po 4 miesiacach po wyjechaniu na autostrade i przy predkosci 140km/h, dziwna patologia sie dziala, pojechalem do ASO. Dostalem na czas wyjsianienia sprawy zastepcze auto, podjeto dzialania za 4 dni otrzynmalem telefon, ze moj samochod jest fabrycznie niesprawny i nie wiedza jak to wglo mozliwe ze takie auto przeszlo kontroloe jakosci. Nastepym tygodniu ASo znowu dzwoni ze maja dla mnie nowe auto do odebrania, nie oplacalo im sie rozbierac tego samochod podobno nie nadawal sie do naprawy i stwarzal zagrozenie w razie wypadku.
Użytkuje dwa Ople Astra kombi 1.6 Turbo 200 KM, od nowości. Jeden ma 130 kkm, w 2,5 roku, drugi ma 45 kkm w rok. Cały czas ogień na tłoki, zimny, ciepły, nieważne. Ogólnie auta są użytkowane najgorzej jak się da. Olej to też najtańszy. Poza tym, że w tym starszym zaczęła klawiatura zaworowa stukać, to nic się z nimi nie dzieje. O zużyciu eksploatacyjnym hamulców i amortyzatorów nie wspominam bo taka jest kolej rzeczy. Do tego ujeżdżane 2 Kia Ceed 1.6 wolnossące 140km. Jedna 110 kkm, druga coś koło 50, roczna w każdym razie. Ogień na tłoki. Poza awarią głośnika, i wyłączającym się kompresorem klimy w tej młodszej to nic się nie dzieje z nimi. Tak więc nowe samochody nie są takie złe, jak są nowe ;)
Stukanie przy skręcaniu ?Miałem to w Insignii B 2017, serwis 5 razy coś innego wymyślał:) sam znalazłem przyczynę, wadliwe fabryczne łączniki stabilizatora. Po wymianie nie ma problemu. Stukanie było identyczne jak na filmiku :)
Od Astry J , rownolegle inne, Meriva, Insignia sa calkiem innymi konstrukcjami. Wiadomo, ze Opel tanszy od innych marek. Jednak stare, duzo lepsze, proste, sprawdzone konstrukcje.
Niestety nowy nie zawsze znaczy bezproblemowy. Ja miałem przygodę z nową RAV4 w 2015 roku. Pod deską rozdzielczą było słychać jakieś stukanie, jakby podczas jazdy wędrowała jakaś zagubiona śrubka. W ASO wszystko pokleili i usterki nie udało się usunąć. Do dzisiaj coś tam stuka. A po naprawie, gdzieniegdzie widać zaschnięty klej. Fabrycznie był również zamontowany moduł zwiększający moc silnika o 25KM oraz moment obrotowy o około 100. Po kilku tygodniach zaczęła wyskakiwać kontrolka informująca o problemach z napędem AWD. Okazało się, że moduł powoduje problemy z sondą lambda i stąd problem. Około 1,5 roku bujałem się z reklamacjami. Moduł próbowali dostroić i nic nie pomagało. W końcu po interwencji centrali Toyoty zwrócili środki i zostałem z samochodem słabszym o 25KM- różnica kolosalna. Pomijam kwestie związane ze spasowaniem materiałów po ingerencji związanej z doposażaniem samochodów. Mnóstwo materiałów źle spasowanych. Powiedziałem sobie, że nigdy więcej nowego i poluje na 1-2 letnie gdzie chociaż jazdę próbną mogę odbyć na aucie, które mam nabyć, a nie modelu demonstracyjnym i w rzeczywistości nie wiem co kupuje i w jakim stanie.
Mam identyczne drgania fotela pasażera w modelu 2017, 2.0 170KM w automacie. Najbardziej widoczne przy prędkości 120-125, powyżej amplituda drgan maleje. Wyważenie dynamiczne z testem drogowym nic nie dało, objaw występuje na 2 kompletach kół (nawet nowych) i 2 kompletach felg. Insignia A miała przypadłość z przegubami i półosiami, wygląda że tu podobnie. Na OSKP dowiedziałem się, że te przeguby nie mają żadnego luzu (a chociaż najmniejszy powinny mieć) i stąd taka sztywność, co może przekładać się na drgania.
byłem pół roku temu w salonie opla w Lublinie i jeździłem insignią testówką przy przebiegu 5 tyś auto miało strasznie niedopasowane błotniki i maskę. Nie wiem czy to w każdych modelach tak jest ale Opla omijam szerokim łukiem :)
Toyota Yaris Hybrid 2017r. Skrzypiace zawieszenie przy pokonywaniu spowalniaczy drogowych i innych przeszkód poprzecznych względem drogi. Niezależny mechanik wykrył rozwulkanizowane tuleje wahacza przednich (wyglądają po prostu jak stare w porównaniu do reszty elementów gumowo-metalowych w zawieszeniu), są spekane lecz nie mają luzów i oznak zużycia. Wystarczy lekki ruch wahaczem na podnosniku aby wydobył się przerazliwy dźwięk skrzypiącej gumy. JPJ Auto Toyota w Zielonej Górze nie widzi problemu, według nich wszystko jest w porządku i na drugiej wizycie dotyczącej tej usterki znowu tuleje zostały spryskane sprayem do połączeń gumowo-metalowych co załatwia sprawę na około 2 tygodnie. Po zapytaniu przedstawiciela serwisu co jeśli znowu będzie skrzypieć otrzymałem odpowiedź, że wtedy będziemy smarować dalej :) zapewne gdy w marcu skończy się gwarancja i przyjadę na diagnozę to okaże się, że nagle tuleje są do wymiany, a raczej nie tuleje tylko cały wahacz ponieważ ASO nie przewiduje wymiany tuleji (która jest wymienna) lecz całego przedniego wahacza (dla porównania cena tuleji dobre firmy to około 40zl/szt, a wahacza 370zl/szt i są to ceny poza ASO).
Wiem, że to nie tak powinno wyglądać, ale dla własnego spokoju (i może dla załatwienia sprawy) polecam udać się do serwisu opla na Jasnogórskiej w Krakowie - niedaleko zjazdu z A4 od Katowic, żeby było śmiesznie :) Od razu mówię - nie jestem z nimi powiązany i to nie żadna reklama!!! Miałem pewne problemy z Astrą J z 2016 i bywałem tam tak często, że powoli przyznawali mi prywatne miejsce w poczekalni, ale muszę przyznać że za każdym razem byłem traktowany bardzo elegancko, a co najważniejsze, sprawa - wcześniej czy później - została załatwiona. Wiem, to oni powinni się o to postarać, ale skoro ten dealer z Katowic jest taki przyjazny, to warto dla siebie samego wyskoczyć do Krakowa - może przynajmniej na diagnozę. P.S.: Po jednym z zatrzymań i konieczności wezwania lawety żona się na nich poważnie wpieniła - dwa dni później pan z serwisu przywiózł jej do pracy kwiaty z przeprosinami. Niby głupota, ale to świadczy o tym że nie każdy dealer jest taki sam. Pozdrawiam i życzę powodzenia!
Stuki przy skręcaniu - łożyska MacPhersona. Jeśli chodzi o linię boczków przednich słupków z deską rozdzielczą jest to nieschludne zmontowanie elementów. ASO patrzy na to według tolerancji jaki podaje producent fabryki, w którym ten samochód był wyprodukowany
Kolego taka sugestia.Na kanale You Tube nadaje bardzo kumaty dziennikarz motoryzacyjny.Nazywa sie Jacek Balkan,prowadzi Motodziennik.Napisz do jego redskcji,badz zlap z nin kontakt I przedstaw swoja sytacje.Ostatnio w swoim odcinku#56 naglosnil sprawe sciagajacego Audi Q5.w prawo.On sie nie cacka z serwisami .Wali w nich jak Dzik w zoledzie.
Masakra. Nie po to człowiek zbiera pieniądze kupuje nowe auto, aby pozniej męczyć, stresować i latać wszedzie, aby ktoś mu naprawił nowy samochód na który ciężko pracował. Mam nadzieję ze wszystko skonczy się dobrze. Powodzenia
Wygląda na to że samochód mógł być uszkodzony dalej naprawiony i sprzedany jako nowy bezszkodowy z resztą nie pierwszy przypadek cóż nic tylko polecić Opla a przy kupnie nowego to oglądać jak u handlarza czy "czewiartkę" nie spawali Fajnie jak by było więcej takich filmów będzie wiadomo które marki omijać
sądząc z opisu uszkodzeń można podejrzewać że samochód mógł doznać silnego uderzenia od spodu w elementy zawieszenia (możliwe tez że kołami-uszkodzenie opony-upadek z lawety lub uderzenie poprzez najechanie na przeszkodę)w skutek czego doszło do częściowej deformacji przedniej części nadwozia,odklejenia się szyby,uszkodzenia elementów układu kierowniczego(skrzypienie),następnie podjęto "garażowe" picowanie doznanych uszkodzeń ,które w gruncie rzeczy pozostały nie naprawione a nawet prawdopodobnie nie wszystkie były zdiagnozowane. Samochód powinien być poddany profesjonalnej ekspertyzie technicznej celem określenia zakresu szkód i mechanizmu w jakim powstały-na jej podstawie właściciel powinien domagać się wymiany samochodu na oryginalny nowy i sprawny.W razie braku chęci polubownego rozwiązania pozostaje droga sądowa.
Niech auto sprawdzi rzeczonawca pod kątem wypadkowosci. To nie zart. Ja kupiłem dokladnie w tym salonie MMCars w katowicach Vivaro. Po 3 latach podczas zmiany oklejenia okazlo się ze auto mialo malowane i SZPACHLOWANE prawe drzwi. Autem jezdzilem od nowosci tylko ja a oklejone bylo zaraz po odbiorze. Próbowałem cos wskorac ale po 3 latach od odbioru auta rzecznik praw konsumenta nie byl w stanie mi pomoc. Historia wyglądała podobnie jesli chodzi o opoznienie odbioru samochodu.
to ciekawe......bo w 2019 odebrałem nowego Opla Astra i przy predkości autostradowej czyli 130km wpadał w takie drgania że wypadały plomby......6 serwisów nie mógło sobie dać z tym radę.....auto zwrocone do leasingu......miesiąc później auto leasing sprzedał dalej, ktos ma fajnie tym jeżdżąc bo nie zrobili z tym kompletnie nic ....ale faktycznie Autor ma racje, wyważanie kół to podstawa w Oplu, jakby sie wydech zerwał to zaczną diagnostykę od wyważania kół
A ja bym radził wymienić ten samochód na inny, puki jeszcze na gwarancji, a z tego co wiem jest 30 dni na zwrot samochodu. Tylko przy tym trzeba się uprzeć bo mogą wciskać wała, że nie wolno itp.
Ja mam Astrę z 2017 roku i serdecznie dość serwisu Opla. Na sile wyciągał bym pracownika na przejazd demonstracyjny. Ta marka czyste jaja robi sobie z klientów. Polecam atakowanie centrali w Warszawie. W mojej sprawie tylko tak coś drgnęło ale i tak do końca u mnie tez sytuacja nie rozwiązana.
A więc tak. Nie było tej pierwszej akcji serwisowej dotyczącej wlewu paliwa. Samochód spadł z lawety. Zrobiono go na szybko. Źle zmontowano części, nie doklejono szyby przedniej, z tyłu też uszczelka źle zamontowana.. Zawieszenie stuka z banalnej przyczyny. Gdy lekko przyhamujesz klocki zmieniają położenie, przy skręcie wskakują na swoje pierwotne miejsce. To całkowicie nie groźne lecz irytujące. mATERIAŁ UŻ WIEKOWY ALE NALEŻY SPRAWE NAGŁOŚNIĆ W MEDIACH... A ja od dawna zachodziłem w łeb. Jak to jest że gdy kupujemy nowe auto z salony jesteśmy skazani na jedną sztukę nawet jeśli w dniu odbioru widzimy że coś nie jest tak jak być powinno..
Wygląda to tak, jakby w fabryce zostało im sporo felernych części i złożyli sobie dodatkowy samóchód. A tak na poważnie czy ten samochód był ogladany przez fachowca pod kątem wypadku? Lakier, podłużnice itp. Może on był rozwalony gdzieś w transporcie, potem zlepiony i sprzedany jako nówka. To wtedy sprawa do sądu. Ja kiedyś lata temu tak miałem z Fiatem Uno. Tylko, że ja się skapowałem, że był problem z tylnia klapą po gwarancji kiedy w jakiś niedostępnych zakamarkach bagażnika znalazłem dużo okruchów potłuczonej tylnej szyby a koleś, który miał pojęcie o samochodach przyjechał do mnie go kupić stwierdził, że była malowana.
wystarczy dokrecic sruby mocujace fotel pasazera i bedzie dobrze a jesli juz sa dokrecone i jest luz to trzeba kupic w metalowym z krotszym gwintem-koszt 1zl ..no gora 2 i gora 15minut roboty
Inżygnia B tak samo jak A. Jeżdżę służbowo taką z 2017 (ostatni wypust w starej budzie) i co jakiejś 2 miesiące wracam do serwisu jako pasażer lawety. Auto traci moc i wyskakuje pomarańczowa ikona silnika. Wg mnie wtrysk... ale co ja tam się znam. Panowie w serwisie (jeden z wrocławskich) pewnie resetują coś w ustawieniach i po kilku dniach odbieram "naprawione" auto. Chwilę jeździłem nową i był duży problem ze sprzęgłem. Ogólnie to współczuję Panu jeśli to auto kupione prywatnie (a raczej tak jest), bo w leasingu to nie nasz problem. Zgłaszasz usterkę na infolinię i cześć. Proszę walczyć z nimi i opisać na youtube.
Może pokład z lawety spadł na dach i dlatego tak wygląda. Sprawdził bym miernikiem jak mówisz. Najlepiej słupek itd. Kumaci znają miejsca wstawek które należy sprawdzić
Pracuje w branży i powiem tak , wiele marek pcha do Polski auta z usterkami fabrycznymi , tylko się o tym nie mówi... Insignia to królowa lawet od lat , chętnie kupowana na placach w DE bo jest tania a ładna. Pozbyć się dziada i kupić japońca.
Hmmm, auto faktycznie chyba powypadkowe sie Panu trafiło. U mnie w firmie jest użytkowanych kilka sztuk 2.0 CDTI 170 KM, jedną sam użytkuję, wszystkie chodza jak burza - zero jakichkolwiek problemów. W mojej ocenie super komfortowe autko - a jeździłem niejednym audi, vw.... wiec mam faktyczne porównanie zarówno w komforcie jak i wykończeniu wnętrza... nie odbiega wcale, a w niektórych przypadkach przewyższa konkurencję...
Witam mam od nowości 14honde civic, może nie jest to ta sama klasa samochodów, i mam twarde plastiki ale oprócz rzeczy eksploatacjnych nie musiałem niczego wymieniać, żadnych błędów, aż boję się kupić nowe auto i raczej znów kupię coś japońskiego lub koreańskiego polecam Panu jak chce Pan auto do jazdy.
Podobny irytujący problem z wibrującym, pustym fotelem pasażera przy wyższych prędkościach miałem z Fordem Mondeo 1,6 benzyna Eco Bust z turbo doładowaiem z 2016 roku. Jednak nie przyszło mi do głowy tego reklamować gdyż skupiłem się bardziej na idiotycznych rozwiązaniach elektryki w tym samochodzie. Ale i w tym temacie niczego nie ugrałem. Pozbyłem się więc nowego ale doprowadzającego mnie do szału samochodu i w 2018 kupiłem używanego, sprowadzonego z Niemiec Opelka Meriva A 1,6 16V w benzynie z 2006r i po wymianie części zużytych w trakcie normalnej eksploatacji takich jak hamulce, rozrząd, opony, moduł cewek zapłonowych, zawór EGR, siłowniczek klapek wibrujących kolektora dolotowego, akumulator oraz płyny eksploatacyjne wraz z filtrami, odetchnąłem z ulgą. Eksploatuję go drugi rok i wszystko chodzi jak w szwajcarskim zegarku. Tyle, że te opisane naprawy robiłem w dwóch warsztatach do których miałem pewność ich profesjonalizmu no i trzecim zaufanym warsztacie profilaktycznie, który na prawdę wie co robi wykonałem konserwację klimatyzacji pomimo, że działała nienagannie. Raz porządnie wszystko zrobiłem i teraz nie mam najmniejszych problemów z tym fajnym samochodzikiem. A taka usterka z linią szyby w Insigni to pryszcz, którym bym sobie nawet nie zawracał głowy. goombay
W mojej insigni 2019 są te same usterki. Drgający fotel, Stuki w zawieszeniu , klapa bagażnika z której wlewa się woda do bagażnika przy podnoszeniu , hałas w środku przy prędkościach autostradowych. Parujące lampy tylne, parujące lampy przednie samochód był we wszystkich serwisach na Śląsku i wszelkie zgłoszone usterki zostały zbagatelizowane.
Bo to jest opel. Jak postawisz opla w garazu to wszystko wokol rdza zajdzie :) Swoja droga trzaski przy skrecaniu kol moga byc objawem nieszczelnosci w przkladni kierowniczej
Te drgawki fotela miałem na 100% te same..... Wymieniłem tylne opony i już nie miałem tego... Nawet wcześniej nie wiedziałem że przez wymianę mi to zniknie... A to co stuka na zakrętach to u mnie były łożyska Górne od amortyzatorów....
Miałem okazję jechać nową Insignią. Z zewnątrz spodobała mi się od razu, nawet niezły design. W środku wygląd też ok. Po przejechaniu ok 100 km wiedziałem, że nigdy bym tego modelu nie kupił. Stukający podłokietnik, tandetny automat , drgania , średnie wyciszenie. To wszystko za ponad 100 tys. Złotych. Nowe auta to jednak szajs .
Pierdolenie. Ten akurat spadł z lawety. W domu mam roczną Corsę OPC, zero problemu, była nowa astra 2, było Kadettów kilka. Oprócz rudej szmaty i tych zjebanych diesli to są tanie w eksploatacji spoko auta. Na tym etapie VW pierdoli się tak samo, jak nie bardziej.
Mmcars to firma prywatna ktora sprzedaje używane samochody - głównie ople. To filmik nie dla osob ktore sie zastanawiają czy kupic opla tylko dla osob ktore sie zastanawiają czy kupić auto w mmcars....
Obejrzałem i kupiłem dokładnie taka Insignie z tym nadwoziem i tą wersję wyposażenia i wszystko jest w najlepszym porządku. Dodam że to druga insignia z rzędu i z pierwszą tez nie było problemów. Nie wiem co jest powodem tego egzemplarza, ale to nie jest teraz tak że każdy ma dokładnie to samo bo by ludzie tego nie kupowali logiczne chyba. Pewnie w każdej marce może się zdarzyć coś takiego choć nie powinno. Ja sobie marke Opel akurat bardzo chwale
Współczuje - auto za 100 koła i takie problemy. Zresztą parę dni temu kupiłem nową astre i tempomat nie działa na kilku biegach i od razu powiedzieli - to tylko do centrali sie nadaje bo oni nic nie pomogą gdyż nawet nie słyszeli o takim przypadku.
Miałem Opla Corse C przez 8 lat i już więcej nie chce mieć Opla. Usterki pojawiały sie średnio co 3 miesiące. Wycieki oleju to norma, awaria pompy paliwa, awaria wspomagania, awaria sprzęgła klimy 2x, awaria czujnika oleju 5x, awariałożyska w kole, awaria zaworu Egr, wymiana tłumikow, awaria łańcucha rozrządu, i wiele mniejszych awarii elektryki. Po tych przygodach kupiłem Honde Jazz. Przez 6 lat ani jednej awarii. Silnik suchutki mimo, że auto ma już 10 latek.
Współczuję bardzo kłopotów. Ja pewnego razu oddałem do ASO Audi A4 na wymianę oleju. Prosta robota, prawda? No niestety nie, bo przy wymianie uszkodzono mi przednią szybę i nikt nie miał pojęcia jak to się mogło stać. Gdybym nie zauważył tego pod serwisem pewnie później by się wyparli.
Na logikę szyba była wymieniona i ktoś krzywo zamontowal a problem z z oklejona szyba może być taki ze ktoś albo źle zmarnował ta szybę przed montażem albo była montowana na podkład i po jakimś czasie odszkoczyla
Poprzednia generacja odznaczyła się lepszym montażem. Pomimo złych opinii kupiłem to auto i przejechałem nim ok 90 tys km bez najmniejszych usterek. Później wymiana uszczelki smoka olejowego, rozrząd kompletny, koło pasowe alternatora, pasek, zestaw tarcz i klocków. Auto posiada przebieg 260tys km przebiegu bez wymiany sprzęgła na ten czas i jest serwisowane zgodnie z zaleceniami z odstępstwem od wymiany olejowej bo to jest zlecana co 12-14tys km maksymalnie. Olej C... Edge C3 dla DPF. Auto budżetowe i bezawaryjne w mojej ocenie.
Witam. Trzeszczenia i trzaski przy skręcaniu kołami to pewnie łożysko mcphersona lub brak osłonki sprężyny w miejscu gdzie styka się z podstawą amortyzatora.
Gadacie głupoty i szkoda czytać to co wszyscy piszą. Widocznie auto miało jakieś przejścia i tyle. Posiadam identyczny egzemplarz zakupiony w salonie Opla w Łodzi i wszystko jest elegancko spakowane. Auto ma już nalatane 50.000 km i zero problemów. Ktoś pisze za zamiast Insigni trzeba było kupić Mazde 6. Przecież Mazda już rdzewieje na lini produkcyjnej😂😂😂
Kolego wibracje mogą być wynikiem złego wyważenia kół. Mówisz że byłeś sprawdzić ale to nic nie znaczy:) U mnie dopiero 3 wyważenie pomogło w innej firmie jak się okazało brakowało po 15 gram na przednich kołach
To nie jest tylko problem Opla, ale tez innych marek i nazywa sie "salon Polska" Niestety do PL koncerny wypychają egzemplarze, które maja pewne wady. Zauważ, że analogiczna Insignia z salonu niemieckiego działa jak należny i będzie działać.
Mam z 2018 j Diesel170 ps ma 400 nm wystarczajaco jak dla mnie jestem zadowolony dobre hamulce super Swiatla led nowy automat z 8 biegami duze wygodne spalanie mam 7,2 zero usterek minus parkowanie bo auto ma 5 metrow
jedyna rada to kontakt z:
- TurboKamera (TVN)
- Jacek Balkan, motodziennik. Nadaje na YT. sprawdz
Pan Jacek szybciutko ich zniszczy
Tak jest, zawsze z czymś takim trzeba iść do mediów. Dla nich to gratka bo będzie ciekawy temat. To działa na wszystkich, nawet służby takie jak policja i prokuratura. Jak sprawa trafia do mediów to zaraz się okazuje, że da się np. znaleźć przestępce.
Ale to jakie$ bzdety a gość sie przypierdala o drobiazgi totalne.
To nie sprawa do telewizji . niech sie pan ogarnie bo ze fotel drga to normalne i nic nie słychac na nagraniu
@@karolwojtya623 eeehhhh.....
@@5Dale65q110
Kto mi wytłumaczy o co chodzi z łapkami w dół? jest aż 70 ludzi pracujących w MM-Cars? dostajemy info co się dzieje z nowym autem a jakieś barany łapa w dół bo co? żenada jak dla mnie.
Odpowiedź prosta - dysonans poznawczy , są fanatycy teorii : "niemieckie zawsze dobre"
Wiele modeli i marek niemieckich to przepłacone gówno i tyle ...... , żeby się nie powtarzać .
Wydaje mi się, ze ludzi nie potrafią z tego korzystać i myślą, ze jak dadzą łapkę w dół to oceniają samochód, a nie twórczości autora czyli robią dobrze.
znam ludzi co zabiją za to że skrytykujesz wspaniałą insignię która w mniemaniu niektórych jest autem klasy premium :D Samochody na masę w tanich opcjach rozdawane do firm i dużo januszy w leasingu takim jedzie i czuje się dumnie, a to tylko opel :D
@@STIGu1993 niestety ma sie to też do elektroniki, mebli, odzieży czy spożywki.
Obecnie na OtoMoto na profilu MM cars jest kilkanaście tych Insignii z 2017 roku. Ciekawe czy mają te same wady.
Panie, to jest fotel z masażem, a deska opada po stronie kierowcy aby miał lepszą widoczność, a te stuki przy skręcaniu to informuje kierowce że skręca. A tak na poważnie to auto chyba im spadło z lawety przy transporcie...
A kto ci teraz ten samochód odkupi😉
Jakiego typu ma to auto łożyska w przedniej osi? Bo moze tu jest stukot całkiem nowe łożysko można zepsuć koło sie bedzie kręcić ale łozysko dawać znaki
niemiecka precyzja
Bardzo możliwe, że auto miało "dzwona" np. w transporcie i zostało nieudolnie poskładane oraz sprzedane w salonie jako nowe, bezszkodowe.
Z całego serca nie polecam mm cars Katowice, omijać szerokim łukiem :)
też nie polecam . natomiast polecam DELTA plus w Chorzowie
Ja nie miałem żadnych problemów z nimi, Opel Corsa :)
ja kupowałem insignie A, OPC, dałem im na sprawdzenie przed zakupowe, i mechanicy, jak i manager hali stwierdzili i podczas samych oględzin jak i pozniej podczas kolejnych telefonów ze silnik jest na BEZPOSREDNIM wtrysku paliwa, przez co bardzo ciezko było by tam założyć LPG, co z kolei sprawiło, ze o mały włos nie odrzuciłem tego samochodu juz w przedbiegach. Na szczęscie gazownik w krakowa który miał podjąć się założenia LPG dociekliwie sprawdzał specyfikacje samochodu w różnych żrodłach i jedna kustalił, ze samochód ma wtrysk POŚREDNI, zatem jak najbardziej nadaje się do podłączenia LPG. Co do MM cars katowice to porazka, bardzo odradzam bo jak mozna nie umieć rozpoznać specyfikacji samochodu któy samemu się wyprodukowało i serwisowało w dziesiątkach egzemplarzy. ZENADA !!
@@thawekpl też kopwałem w mmcars opel corsa i wszystko super
Jedz do Niemiec na serwis. Gwarancja jest ogólnoeuropejska . Nie pierdol się tutaj w kraju. Bo tu nie ma mechaników w aso tylko wymieniacze części.
No tu bardzo czesto przy uszkodzonej uszczelce pod glowica w aso wymienia sie silnik
Taaa.... do niemiec ... Polska winna , że niemcy gówno produkują : ua-cam.com/video/t_1ArGj7h6Y/v-deo.html Niemieckie auta to w większości drogi w utrzymaniu syf niewarty swojej ceny : Ich super mercedesy gniły na potęgę . Rdzewiały nawet te za > 100 tyś . Patrząc na ich cenę: - jakość gówna na kołach. Konkurencja ich po prostu miażdży w tej kwestii: ua-cam.com/video/QLHRaJXEd1U/v-deo.html
@@pawelkapelusik Mercedes za 100 000? A klasa zaczyna się od 106 000zł za Golasa o czym ty mówisz. Ta usterka z filmiku Global Motors to normalna sprawa. Produkując kilka set tysięcy egzemplarzy nie może się zdarzyć jakiś błąd? Nie żartuj.
@@wonsztibijski3835 Dokładnie - gówniana insygnia kosztuje ponad 100 to pokazuje ile przepłacamy. I nie żartuje - niemiecki serwis gwarancyjny przy takich cenach to żart . I nie róbmy sobie kpin.... "może się zdarzyć" - dobre. To może również banki mogą zgubić twoje pieniądze bo systemy nawaliły ? - takie sytuacje również w niemczech już były . "Zdarzyć błąd" .... BMW oprócz paru silników i kilku modeli to jeden wielki błąd, w passatach dwumasówki padały po wyjechaniu z salonu , w oplach po kilkudziesięciu tyś padają cewki a manetki kierunkowskazów i wycieraczek w corsach D odpadały - niemieckie auta to syf zrozummy to wreszcie .
Akurat to nie jest wina serwisu tylko płatnika. Serwis chetnie wszytko wymieni, naprawi jak będzie płatnik, a płatnikiem musiałby być Opel.
Nie kupuje się aut z poczatkowych lat produkcji, dawno samochody testowano dlugimi miesiącami przed rozpoczęciem sprzedaży, teraz robi się symulacje komputerowe a prawdziwy test jest na pierwszych kupujących .
Te trzaski przy skręcaniu wyglądają na mocowanie amortyzatora.
Pewnie spadl z lawety poskladali jak umieli i sprzedali
niech zmierzy powierzchnie lakieru bo może tam jest tona szpachli
@@sciemniacz7367 W serwisie nic szpachlą nie robią. Wymieniają gotowe elementy a profile zamknięte wspawują tak, że po zeszlifowaniu masz gładką powierzchnię. Potem położenie lakieru o grubości zbliżonej do fabrycznej nic nie wykryje.
@@gridstreamline Chyba że robią na szybko, była swego czasu afera gdzie pani sędzina w swojej x5 podczas oględzin po stłuczce odkryła z rzeczoznawcą szpachle na kilkunastu elementach.
Tak jak poprzednicy napisze, to pierwsze egzemplarze - to jak wersja produkcyjna. Mam właśnie insignie B elite produkcja koniec 2018 oddana styczeń 2019. 25.000km - ani jednej usterki z filmu ani w ogole żadnej. Bardzo zachwalam to auto
Mój kolega przez parę lat uparcie trzymał się Opla. Kupował nowe z salonu. W Astrze był wadliwy układ wydechowy. W Insigni cała lista usterek. Stracił cierpliwość kiedy komputer w czasie jazdy nocą tak obniżył światła mijania, że widoczność spadła mu do kilkunastu metrów. Wtedy w końcu odpuścił sobie Opla. A co do rad, by naprawiać w niemieckim serwisie, bo polskie są nieuczciwie. Przyjaciel mieszkał 17 lat w Niemczech. Jego wrażenia o niemieckich serwisach - porażka. Niemiecki serwis Forda wymienił w jego Mondeo częściowo zawieszenie Auto stało koślawo. Dlaczego. Założono niewłaściwe części. Przy okazji wymieniono parę rzeczy o wymianę których nikt nie prosił. Takie praktyki z zawyżaniem rachunku są normą. Tak więc drodzy rodacy, niemiecka solidność to już zamierzchła przeszłość, ale trawa za płotem dalej wydaje się bardziej zielona. Pozdrawiam.
Cóż: kiedyś się można było śmiać, że we francuskich autach części są francuskie. Obecnie w niemieckich części są chińskie.
No przechodzę podobne problemy - z 20-letnim SEATem z przebiegiem prawie 250000
Filmy mają już rok a dopiero teraz YT je promuje. Ciekaw jestem czy przez ten rok coś serwis opla działał czy właściciel nadal musi ten gruz użytkować
też mi teraz zaproponował
I tak samo dla mnie. A opelek miał faktycznie jakąś przygodę. A raczej serię przygód zaczynając już od Lini montażowej
Polecam Złomnika, on lubi takie graty - a tak na moje oko, ten opelek musiał mieć jakąś przygodę.
Napewno spadł z naczepy... Można by pomierzyc lakier
Może napisać na oficjalnej stronie Opla że są problemy i serwis wysyła z kwitkiem że samochód ma wady fabryczne albo zgłosić sprawę do jakiejś telewizji turbokamera itp. bo to drogi samochód za ciężko zarobione pieniądze i to jest nowy samochód więc każdy ma prawo wymagać
Przemysław Prusaczyk to nic nie daje... zasłaniają się ze gwarancji coś nie podlega...
@@pawewolczynski1203 Ciekawe czy gdyby reklamować z tytułu rękojmi to coś by dało i sprzedawca podkuliłby ogon. Bo wiadomo że na gwarancji to producent będzie się wszystkiego wypierał.
A może nawet do radcy prawnego są czasami darmowe porady prawne poszukać osób które być.moze kupiły z tego salonu auta może prawnik podpowie od czego zacząć jeżeli jest gwarancją to jeżeli sprzed obarczony jest wadą faktyczną to powinno być wymienione bo co.innego z winy użytkownika może napisać nawet do tvn turbo w programie turbokamera pomogli wielu ludziom pokrzywdzonym i odn8esli.sukces a serwisy i salony że wstydu się tłumaczyli właściciel opla nie może zostać sam oni zwlekaj a i czekają na koniec gwarancji lub upływ lat ona kryci samochodu nowego nie dadzą starą strategia się posługują aby klient kupił i niech się martwi jak tak można albo napisać do urzędu ochrony konkurencji i konsumenta napisać o.tym incydencie
Ja też nam opla insignie sport tourer 2017 i nie mam problemów. Ale gołym okiem widać że Pańskie auto było składane na lawecie
Może taki egzemplarz.
Kupiłem w 2016 Astre K Kombi , po pół roku zgodzili się wymienić na nowy lub jak chcę inny model, wiele podobnych niedociągnięć , wymieniłem w 2017 na nową wtedy zafirę i kolejne rozczarowanie- auto w fabryce zle poskładane, róznice szczelinowe (szczelina między drzwiami a tylnym błotnikiem str lewa 2,47mm prawa 4,54) to tylko jeden przykład. Już nie chcieli być tak mili jak przy astrze wiec zalozylem sprawę w sądzie ( koszta +-8 tys) Sprawę wygrałem , kase oddali + wszystkie koszta jakie poniosłem by ją założyć, dwa lata to trwało. Opel dla mnie dziś nie istnieje! Teraz jestem szczęśliwym posiadaczem skody superb którą odebrałem w czerwcu 2019r , jeżdżę i zero problemów, a auto poskładane idealnie jak ja to mówię" jak od lasera"
Podejrzewam, że gorzej złożone samochody (VW, audi, bmw, opel, ford) trafiają do Europy Wschodniej. Przecież Hans wymaga i nie kupi grata prosto z fabryki. Jestem pewny, że fabryka, przed wysłaniem pojazdów do sprzedawców przeprowadza selekcję, lepiej poskładane do Europy Zachodniej, gorzej poskładane do Europy Wschodniej. Sam już to przerabiałem i nigdy więcej nie kupię złożonego w Niemczech samochodu (i niemieckiego w ogóle).
Ile ja miałem i nadal mam z nowym Oplem Insignią. Nigdy więcej Opla.
Opel insignia 2.0 cdti 170 km - 02.2018
Zakupiony u dealera w Krakowie
Obecnie 105 tyś km
- wyciek adblue kampania
- napinacze pasów kampania
- potencjometr gazu gwarancja
- awaria wysprzeglika sprzęgła kampania
- rozrząd wymiana gwarancja 7.2019
- rozrząd + cała góra silnika wymiana gwarancja
Auto na 20 miesięcy - 2 miesiące na serwisie
Aktualizacja tarcza sprzęgła i wysprzeglik 3 tydzień na warsztacie samochód na kanale
Właśnie chciałem kupić 1,5 roczną Insignię. Dzięki filmowi, skreśliłem Insignie
Mam insignię z 2017r. Jeden z pierwszych z lini produkcyjnej. Do tej pory przejechałem 90tys. I jedyna usterka to wymiana czujników spalin chyba tlenki azotu i ostatnio siłownik sprzęgła. Poza tym bez zarzutów. Wszystko oki. Twoje auto musiało mieć jakąś przygodę.
Wydaje mi się że ma Pan jakiegoś wyjątkowego pecha. W firmie w której obecnie pracuje posiadamy dość sporą flotę w/w samochodów. Nigdy nie słyszałem o takich problemach.
Co ty kretynie piszesz ? Tu trzeba o klienta zadbać i usterkę zlikwidować !
W Irlandii Północnej miałem podobne przejścia w serwisie Opla vel Vauxhall, od tamtej pory wyleczyłem się z tej marki a temu człowiekowi współczuję niepotrzebnego stresu.
Napisz do Zachara, Waldemara i Micha (miłośnicy 4 kolek) lub do chłopaków Global Motors
ta, to na pewno dostaną do testów kolejne...
@piotr piotrowski nieprawda, mozesz zmienic na 1 osi pod warunkiem zblizonego zuzycia opon, zmienialem w e70 i nie bylo problemu
Ta łysy najwięcej pomoże...
@piotr piotrowski jesli uszkodzisz 1 oponę to kupujesz od razu wszystkie? Wiesz ile kosztuje komplet opon do takiego auta?
Do zahara i łysego? Buhahahaha ja pierdole toś sie popisał xdee.
Niektórzy mają pomysły
współczuję, nowy samochód z salonu, myślę, że ciężko zarobione pieniądze a tu taki klops, nie darował bym im tego :)
i co byś zrobił? popłakał sie i poszedł do mamy chyba hehehee
@@Pawlowski1d tak właśnie bym zrobił, chyba jesteś czarodziejem, że od razu wiedziałeś? A nie wierzyłem w elfy, Shreki i klauny itp. myślałem, że to postacie fikcyjne a one jednak są 😱
@@Pawlowski1d Ale cie zgasił...
@@banan7581 Dokładnie, podskoczył prawilniak i został zgaszony.
Witam i gratuluję sposobu na publiczny ostracyzm nierzetelnego lub/oraz niekompetentnego dealera.
Współczuję Panu i rozumiem rozczarowanie takim "poniedziałkowym" samochodem.
Od publikacji Pana filmu minęło prawie 1,5 roku - ciekaw jestem jaki jest stan dzisiejszy.
My z żoną przez 1,5 roku jeździliśmy poprzednim modelem Insignii z roku 2016 praktycznie w pełnym wyposażeniu. Samochód kupiony w Niemczech; to był samochód dla managerów w fabryce opla w Ruesselsheim koło Frankfurtu.
Problemy były takie:
a) zbyt duże zużycie energii przy wyłączonym samochodzie
b) zepsuty sensor w układzie wydechowym przy ok. 10.000 km (wymiana na gwarancji)
c) błędna i bezprzyczynowa aktywacja czujnika pola martwego podczas jazdy po autostradzie (podobno od lat znany temat u opla)
d) częste alaerty z czujników ciśnienia kół
W ramach gwarancji warsztat się starał, ale z problemem błędnego działania czujnika pola martwego sobie nie poradzili. Standardowo było wgrywanie aktualizacji oprogramowania, które niczego nie poprawiło. Warsztat niby kontaktował się z producentem, ale rozwiązania nie znalazł.
Auto sprzedałem inżynierowi pracującemu dla opla, który twierdził, że z tym czujnikiem sobie poradzi, bo ma dostęp do urządzeń diagnostycznych i będzie czytał na bieżąco bląd podczas jazdy.
W ciągu pierwszego półrocza po zakupie nie udało mu się jednak tej usterki naprawić.
Odkrył za to, że sterownik tej funkcji jest umocowany w jednym z nadkoli w taki sposób, że dostaje się do niego woda w czasie opadów oraz kurz w jak jest sucho. Czyli problem stworzony przez producenta.
Bardzo nam się ten samochód optycznie podobał, 19" koła, pakiet sportowy OPC, siedzenia AGR.
Ale jednak byliśmy zadowoleni jak udało nam się ten samochód w miarę dobrze sprzedać.ź
Teraz jeździmy hondą i nie mamy - jak dotąd - najmniejszych problemów.
Pozdrawiam i mam nadzieję na informację jak Pan rozwiązał pokazane w filmie problemy.
Andrzej ze Stuttgartu
Polecam kupic starszy model INSIGNI, posiadam model z roku 2014 przejechalem ponad 90tys. kilometrow i nic sie nie dzieje.... Niewim moze to szczescie, ogolnie auto polecam jak najbardziej.
Na miejscu tego pana żądał bym wymiany samochodu. To jest jakaś kpina. Mam Insignie z 2013 cdti 130 km. Samochód ma 220 tys zrobione i oprócz wymiany akumulatora i jednej świecy mechanika znam tylko z wymiany oleju i filtrów. Teraz była klocki i tarcze wymieniane. I klima nie trzyma.
@@borysborys3252 u mnie to samo też 130 koni
Nietylko Opel ma problemy! Muj VW Touran 1t3 1.4tsi z roku 2013. Kupilem go u vw mial przebieg 1100km i byl 6 miesiency(,mieszkam w niemczech od 1988roku) przy 5000km popsuly sie led lampy podswietlenia tablic.24000tkm dach panoramiczny cienrzko sie wysuwal i drgania przy wysuwaniu i sam sie zamykal!45000tkm wymiana lamp xenon! 46000tkm eymiana akumulatora.50000tkm sprenrzyna tylniego zawieszenia penkniente! Uklad kierowniczy letkie drgania przy minymalnym ruszaniu kierownicy okolo 80km/h . 60000tkm przednie zawieszenie do wymiany! Bo zaczelo drgac i klekotac w manewrowaniu,i po wymianie nic sie niezmienilo! Auto jest urzywane bez mocnego zaladowania! Dlamnie to ostatni VW! Nastempny to Honda albo Mazda
Następny to bedzie słownik skad kurwa analfabeci biora hajs na takie samochody?
@@zbychulatara Dzienkuje za takom INTELIGENTNOM reakcje na muj wpis.Niestety nie bylem w polskiej szkole jak mosze ty i dlatego mamkase na takie Auto
@@zbychulatara przeciez napisal wyraznie ze od 88r. mieszka u Gebelsa, wiec w czym problem? Nie zrozumiales wpisu?
Wychodzi na to ze Omega Kikstera to lepszy wybór😁
Mam wrażenie, że z każdym kolejnym rokiem Opel wypuszczał coraz większe badziewie :/
@@petercarpowitz7007 coś w tym jest, a insignia to wybitnie nieudane auto, to nie pierwszy film gdzie właściciel wymienia litanie pierdół które podnoszą ciśnienie i odbierają radość z nowego auta.
@@petercarpowitz7007 Co się dziwić jak GM sprzedało Opla dla PSA lepiej nie będzie.. Mam nadzieję że nie skończy jak Saab..
Ja mam duże podejrzenia, że to auto było naprawiane, sprawdz u rzeczoznawcy auto i to kompleksowo.
Chrobotanie przy małej prędkości: górne łożyska amortyzatora , lub w jakiś sposób źle dokręcone te łożyska do kielicha np nie wskoczyła część na swoje miejsce i tak ja dokręcili.
Moze to auto jakies po wypadku mimo ze nowe? Coraz czesciej sie slyszy ze spadlo z lawety albo mechanik uszkodzil
Nie,to po prostu opel.Syn general motors także to normalne.Miałem inisgnie i znajomi też,to była totalna totalna porażka.
To nie wina marki tylko serwisu w Volkswagena to na co dzień spotykam
Też słyszałem takie historie, o nowych naprawianych autach które uległy uszkodzeniu podczas transportu
To wygląda mi bardziej na to że w serwisie pracują partacze co jedno naprawią to drugie spierdolą. Po co zrzucać winę na auto że jest dramatem
Teoretycznie nowe auto nie powinno mieć potrzeby odwiedzania serwisu. Inna sprawa, że jak już odwiedzi ten serwis, to okazuje się, że to tacy sami partacze jak na liniach produkcyjnych Opla.
Chyba sobie żartujesz każde auto dręczą choroby wieku dziecięcego i to właśnie wtedy najwięcej wad powinno się wyeliminować
@@Piotrek4500
To powinny być bardzo sporadyczne przypadki lub ewentualnie szeroko przeprowadzane akcje serwisowe i wtedy spoko. Nie żebym miał jakieś stereotypowe uprzedzenia(bo sam posiadałem auto z koncernu GM), ale abstrahując od pojedynczego filmiku na yt, Opel od kilku ładnych lat wypracowuje sobie opinię produkowania niezbyt dopracowanych samochodów i nie można mówić o "chorobach wieku dziecięcego" w momencie, gdy nawet lifting generacji nie pomaga ich wyeliminować - a powinien, gdyż od tego poniekąd są liftingi!
PS
Nie oceniam innych aspektów samochodów tej marki, bo być może są zajebiste, ale powyższe utrzymuję.
Cryk jak w VW, mój nowy Passat też co chwilę popada w bolesci, tylko legenda została z niemieckiej motoryzacji.
NIEMIECKIE SAMOCHODY ZŁOM ... tam już nie ma dokładnośći
Kaktusus mialem paska b8 ozywiscie TSI DSG.Zero problemow. Przejechalem 150kkm.
@@spk8989pl oczywiście w 90% jest OK, tylko czemu jak jest problem serwis na gwarancji udaje głupiego, opowiadają historie jak dla dzieci, to trzeba przeżyć, żeby zrozumieć. Np tarcze hamulcowe krzywe po 18tys km, ten sam problem mial mój kolega z pracy, też produkcja 2018, oczywiście serwis wymieni na mój koszt. Ciągle błędy czujników, pierwszy raz po 200km przebiegu i samochód w trybie serwisowym, 2 tygodnie naprawa, omijać szerokim łukiem serwis w Rzeszowie i tak samo Stalową Wolę, łaskę robią, że naprawia, diagnozuja samochód przez tydzień bo mechanik nie wie co się stalo, dramat.
A czego się spodziewałeś okrętu!!!
@@tomekf9284 Łodzi podwodnej🙃
Wygląda na to że opel to złom A serwisy w Polsce to porażka
Dokładnie. ASO jest bardzo istotne przy zakupie auta, ASO OPLA to dramat. Najczęściej hasła typu : ten model tak ma, powinno tak być nic nie poradzimy itp. NIE, AUTO MA BYĆ SPRAWNE,CICHE,NIE SKRZYPIĄCE inaczej jaki sens kupowania nowych aut?
To dopiero sie doiedziales ze opel to zlom?wystarczy spojrzec na ceny tego szajsu
Opel od długiego czasu to złom. Każdy
Opel to taki niemiecki FIAT... gówno jakich mało.
@@Justyna_Biber Fiaty aż tak się nie sypią jednak
Mi się podoba ten fotel z chorobą traktorzysty 😂😂😜
Opel Vivaro B, mam go już 3 lata ponad, a 75% całego czasu przejeździłem w trybie awaryjnym. Ciągle jak nie to, to tamto ... ASO nie dawało rady, różni mechanicy starają się namierzyć dlaczego mam choinke na desce... 12 Listopada kolejne podejście u kolejnego magika.
żeby nie było - auto mam od nowości ...
Ale Vivaro to nie Opel, tylko Renault Trafic ze znaczkiem Opla
3:40 identyczne (tak mi się wydaje) pstryknięcia miałem w skodzie octavia 2018 kombi FL. Usterka zgłoszona do ASO przy pierwszym podejściu zignorowana, za drugim razem podjęto naprawę. Wymieniono przekładnię kierowniczą. Przebieg auta podczas wymiany ~7000km
Mam to tez zarejestrowane wiec jeżeli pan chce porównać trzaski to proszę o info na priv. Wyślę nagranie video, na którym to występuje.
Współczuje nie chciałbym być na Pana miejscu tak jak piszą inni prosze zbadać grubość lakieru
Te trawki to łożyska górne amortyzatora. Do przebiegu zależnie od marki 20-40 tys km powinny być wymienione na gwarancji.
Drganie fotela należy sprawdzić bicie na tarczach, bicie na łożyskach kół oraz zmienić zestaw felg z oponami.
Odpowiedz jest bardzo prosta, samochód ma wadę fabryczną został źle zespawany na linii produkcyjnej dlatego dostaje drgań, deska nie pasuje i szyba źle wklejona to świadczy o krzywiźnie samochodu, żaden salon nie wymieni samochodu a więc droga sądowa. Sprawdził bym grubość lakieru bo czasami samochód ulegnie uszkodzeniu w czasie transportu, jest naprawiany i sprzedawany jako nowy bez wad.
Omg właśnie szukam takiej insigni,dzięki już nie chce 😂
Ja mam Corsę E 1.4 LPG kupioną w tym roku w maju. Wyprodukowana w lutym 2019. Niestety też miałem problem kilka kilometrów po wyjechaniu z salonu. Zapaliły się kontrolki: silnika, kontroli trakcji i zaciągniętego hamulca ręcznego. Kierownica skręcała jakby była mocno zblokowana oraz sprzęgło ślizgało się jak mocno zużyte. Oddałem samochód na serwis. Diagnoza i naprawa usterki trwała ponad trzy tygodnie, ale teraz po przejechaniu ponad 13 tys kilometrów jest ok i finalnie jestem bardzo zadowolony z samochodu. Winny był wadliwy moduł ABS. Poza tym jako auto "do dbania" mam Vectrę B z 2001 roku ściągnięte ze Szwajcarii z najwyższym możliwym wyposażeniem, silnikiem V6 i przebiegiem 90 tys km. Tutaj jednak nie będę się zbytnio wypowiadał na temat usterkowości bo samochód posiadam dopiero 5 miesięcy i głównie stoi w garażu. Wyjeżdżam nim w weekendy, a następny kurs zapewne dopiero na wiosnę.
To auto było uszkodzone , dla tego 2tyg , pan czekał na nie bo je naprawiali . Prosze Zmierzyć grubość lakieru . Auto wychodząc z frabryki jest sprawdzane . Napewno taki bubel by nie przeszedł . Moja rada auto do wymiany .
Auto to nie żelazko. Ot tak go nie wymienią.
Rafal Broncel bo to jest Polska , bedą sie bronić nogami i rękami , żeby go nie wymienić . Tylko sprawa w sądzie .
Moj przyklad, mazda 6 kupiona nowka w Holandii. Silnik powodowal wibracje straszne calego wnetrza wszystko wibrowalo prawie tak jak ten fotel wlasnie tylko u mnie cale wnetrze, odkrylem wade po 4 miesiacach po wyjechaniu na autostrade i przy predkosci 140km/h, dziwna patologia sie dziala, pojechalem do ASO. Dostalem na czas wyjsianienia sprawy zastepcze auto, podjeto dzialania za 4 dni otrzynmalem telefon, ze moj samochod jest fabrycznie niesprawny i nie wiedza jak to wglo mozliwe ze takie auto przeszlo kontroloe jakosci. Nastepym tygodniu ASo znowu dzwoni ze maja dla mnie nowe auto do odebrania, nie oplacalo im sie rozbierac tego samochod podobno nie nadawal sie do naprawy i stwarzal zagrozenie w razie wypadku.
@@wolfganggunterberger5718 Cywilizacja jednym słowem.
Dokładnie. Auto niesprawne, ciągle ląduje w serwisie. wymiana na nowy, albo kasa.
Użytkuje dwa Ople Astra kombi 1.6 Turbo 200 KM, od nowości. Jeden ma 130 kkm, w 2,5 roku, drugi ma 45 kkm w rok. Cały czas ogień na tłoki, zimny, ciepły, nieważne. Ogólnie auta są użytkowane najgorzej jak się da. Olej to też najtańszy. Poza tym, że w tym starszym zaczęła klawiatura zaworowa stukać, to nic się z nimi nie dzieje. O zużyciu eksploatacyjnym hamulców i amortyzatorów nie wspominam bo taka jest kolej rzeczy.
Do tego ujeżdżane 2 Kia Ceed 1.6 wolnossące 140km. Jedna 110 kkm, druga coś koło 50, roczna w każdym razie. Ogień na tłoki. Poza awarią głośnika, i wyłączającym się kompresorem klimy w tej młodszej to nic się nie dzieje z nimi.
Tak więc nowe samochody nie są takie złe, jak są nowe ;)
Stukanie przy skręcaniu ?Miałem to w Insignii B 2017, serwis 5 razy coś innego wymyślał:) sam znalazłem przyczynę, wadliwe fabryczne łączniki stabilizatora. Po wymianie nie ma problemu. Stukanie było identyczne jak na filmiku :)
Od Astry J , rownolegle inne, Meriva, Insignia sa calkiem innymi konstrukcjami. Wiadomo, ze Opel tanszy od innych marek. Jednak stare, duzo lepsze, proste, sprawdzone konstrukcje.
Niestety nowy nie zawsze znaczy bezproblemowy. Ja miałem przygodę z nową RAV4 w 2015 roku. Pod deską rozdzielczą było słychać jakieś stukanie, jakby podczas jazdy wędrowała jakaś zagubiona śrubka. W ASO wszystko pokleili i usterki nie udało się usunąć. Do dzisiaj coś tam stuka. A po naprawie, gdzieniegdzie widać zaschnięty klej. Fabrycznie był również zamontowany moduł zwiększający moc silnika o 25KM oraz moment obrotowy o około 100. Po kilku tygodniach zaczęła wyskakiwać kontrolka informująca o problemach z napędem AWD. Okazało się, że moduł powoduje problemy z sondą lambda i stąd problem. Około 1,5 roku bujałem się z reklamacjami. Moduł próbowali dostroić i nic nie pomagało. W końcu po interwencji centrali Toyoty zwrócili środki i zostałem z samochodem słabszym o 25KM- różnica kolosalna. Pomijam kwestie związane ze spasowaniem materiałów po ingerencji związanej z doposażaniem samochodów. Mnóstwo materiałów źle spasowanych. Powiedziałem sobie, że nigdy więcej nowego i poluje na 1-2 letnie gdzie chociaż jazdę próbną mogę odbyć na aucie, które mam nabyć, a nie modelu demonstracyjnym i w rzeczywistości nie wiem co kupuje i w jakim stanie.
Mam identyczne drgania fotela pasażera w modelu 2017, 2.0 170KM w automacie. Najbardziej widoczne przy prędkości 120-125, powyżej amplituda drgan maleje. Wyważenie dynamiczne z testem drogowym nic nie dało, objaw występuje na 2 kompletach kół (nawet nowych) i 2 kompletach felg. Insignia A miała przypadłość z przegubami i półosiami, wygląda że tu podobnie. Na OSKP dowiedziałem się, że te przeguby nie mają żadnego luzu (a chociaż najmniejszy powinny mieć) i stąd taka sztywność, co może przekładać się na drgania.
byłem pół roku temu w salonie opla w Lublinie i jeździłem insignią testówką przy przebiegu 5 tyś auto miało strasznie niedopasowane błotniki i maskę. Nie wiem czy to w każdych modelach tak jest ale Opla omijam szerokim łukiem :)
Ja mam Vectrę C czyli taka babcie tej insigni i jest spoko
Z jakim silnikiem, bo nie wierze ze 2.2dti?
Toyota Yaris Hybrid 2017r. Skrzypiace zawieszenie przy pokonywaniu spowalniaczy drogowych i innych przeszkód poprzecznych względem drogi. Niezależny mechanik wykrył rozwulkanizowane tuleje wahacza przednich (wyglądają po prostu jak stare w porównaniu do reszty elementów gumowo-metalowych w zawieszeniu), są spekane lecz nie mają luzów i oznak zużycia. Wystarczy lekki ruch wahaczem na podnosniku aby wydobył się przerazliwy dźwięk skrzypiącej gumy. JPJ Auto Toyota w Zielonej Górze nie widzi problemu, według nich wszystko jest w porządku i na drugiej wizycie dotyczącej tej usterki znowu tuleje zostały spryskane sprayem do połączeń gumowo-metalowych co załatwia sprawę na około 2 tygodnie. Po zapytaniu przedstawiciela serwisu co jeśli znowu będzie skrzypieć otrzymałem odpowiedź, że wtedy będziemy smarować dalej :) zapewne gdy w marcu skończy się gwarancja i przyjadę na diagnozę to okaże się, że nagle tuleje są do wymiany, a raczej nie tuleje tylko cały wahacz ponieważ ASO nie przewiduje wymiany tuleji (która jest wymienna) lecz całego przedniego wahacza (dla porównania cena tuleji dobre firmy to około 40zl/szt, a wahacza 370zl/szt i są to ceny poza ASO).
Wiem, że to nie tak powinno wyglądać, ale dla własnego spokoju (i może dla załatwienia sprawy) polecam udać się do serwisu opla na Jasnogórskiej w Krakowie - niedaleko zjazdu z A4 od Katowic, żeby było śmiesznie :)
Od razu mówię - nie jestem z nimi powiązany i to nie żadna reklama!!!
Miałem pewne problemy z Astrą J z 2016 i bywałem tam tak często, że powoli przyznawali mi prywatne miejsce w poczekalni, ale muszę przyznać że za każdym razem byłem traktowany bardzo elegancko, a co najważniejsze, sprawa - wcześniej czy później - została załatwiona.
Wiem, to oni powinni się o to postarać, ale skoro ten dealer z Katowic jest taki przyjazny, to warto dla siebie samego wyskoczyć do Krakowa - może przynajmniej na diagnozę.
P.S.: Po jednym z zatrzymań i konieczności wezwania lawety żona się na nich poważnie wpieniła - dwa dni później pan z serwisu przywiózł jej do pracy kwiaty z przeprosinami. Niby głupota, ale to świadczy o tym że nie każdy dealer jest taki sam.
Pozdrawiam i życzę powodzenia!
Stuki przy skręcaniu - łożyska MacPhersona. Jeśli chodzi o linię boczków przednich słupków z deską rozdzielczą jest to nieschludne zmontowanie elementów. ASO patrzy na to według tolerancji jaki podaje producent fabryki, w którym ten samochód był wyprodukowany
Kolego taka sugestia.Na kanale You Tube nadaje bardzo kumaty dziennikarz motoryzacyjny.Nazywa sie Jacek Balkan,prowadzi Motodziennik.Napisz do jego redskcji,badz zlap z nin kontakt I przedstaw swoja sytacje.Ostatnio w swoim odcinku#56 naglosnil sprawe sciagajacego Audi Q5.w prawo.On sie nie cacka z serwisami .Wali w nich jak Dzik w zoledzie.
Masakra. Nie po to człowiek zbiera pieniądze kupuje nowe auto, aby pozniej męczyć, stresować i latać wszedzie, aby ktoś mu naprawił nowy samochód na który ciężko pracował. Mam nadzieję ze wszystko skonczy się dobrze. Powodzenia
Z takim gównem niech nie pisze do nikogo
Wygląda na to że samochód mógł być uszkodzony dalej naprawiony i sprzedany jako nowy bezszkodowy z resztą nie pierwszy przypadek cóż nic tylko polecić Opla a przy kupnie nowego to oglądać jak u handlarza czy "czewiartkę" nie spawali Fajnie jak by było więcej takich filmów będzie wiadomo które marki omijać
opla się nie kupuje. ale przykra sprawa. polecam hondę. mamy 5 w rodzinie i żadnych problemów
sądząc z opisu uszkodzeń można podejrzewać że samochód mógł doznać silnego uderzenia od spodu w elementy zawieszenia (możliwe tez że kołami-uszkodzenie opony-upadek z lawety lub uderzenie poprzez najechanie na przeszkodę)w skutek czego doszło do częściowej deformacji przedniej części nadwozia,odklejenia się szyby,uszkodzenia elementów układu kierowniczego(skrzypienie),następnie podjęto "garażowe" picowanie doznanych uszkodzeń ,które w gruncie rzeczy pozostały nie naprawione a nawet prawdopodobnie nie wszystkie były zdiagnozowane.
Samochód powinien być poddany profesjonalnej ekspertyzie technicznej celem określenia zakresu szkód i mechanizmu w jakim powstały-na jej podstawie właściciel powinien domagać się wymiany samochodu na oryginalny nowy i sprawny.W razie braku chęci polubownego rozwiązania pozostaje droga sądowa.
Niech auto sprawdzi rzeczonawca pod kątem wypadkowosci. To nie zart. Ja kupiłem dokladnie w tym salonie MMCars w katowicach Vivaro. Po 3 latach podczas zmiany oklejenia okazlo się ze auto mialo malowane i SZPACHLOWANE prawe drzwi. Autem jezdzilem od nowosci tylko ja a oklejone bylo zaraz po odbiorze. Próbowałem cos wskorac ale po 3 latach od odbioru auta rzecznik praw konsumenta nie byl w stanie mi pomoc. Historia wyglądała podobnie jesli chodzi o opoznienie odbioru samochodu.
Kolega kupił taką za 70tyś w stuczniu .sprzedał we wrześniu za 55tyś i z radości pił tydzień
@@Geebvs zgadnij🤔 zaznaczam że to komentarz morozacyjny a nie ortograficzny
a ja się denerwuje jak mój saab z 2003 roku z nalotem 300 000 km czasami puknie w zawieszeniu:)
to ciekawe......bo w 2019 odebrałem nowego Opla Astra i przy predkości autostradowej czyli 130km wpadał w takie drgania że wypadały plomby......6 serwisów nie mógło sobie dać z tym radę.....auto zwrocone do leasingu......miesiąc później auto leasing sprzedał dalej, ktos ma fajnie tym jeżdżąc bo nie zrobili z tym kompletnie nic ....ale faktycznie Autor ma racje, wyważanie kół to podstawa w Oplu, jakby sie wydech zerwał to zaczną diagnostykę od wyważania kół
Życzę Panu wytrwałości w dochodzeniu praw do towaru za jaki Pan zapłacił bo ewidentnie egzemplarz trefny
A ja bym radził wymienić ten samochód na inny, puki jeszcze na gwarancji, a z tego co wiem jest 30 dni na zwrot samochodu. Tylko przy tym trzeba się uprzeć bo mogą wciskać wała, że nie wolno itp.
Ja mam Astrę z 2017 roku i serdecznie dość serwisu Opla. Na sile wyciągał bym pracownika na przejazd demonstracyjny. Ta marka czyste jaja robi sobie z klientów. Polecam atakowanie centrali w Warszawie. W mojej sprawie tylko tak coś drgnęło ale i tak do końca u mnie tez sytuacja nie rozwiązana.
A więc tak. Nie było tej pierwszej akcji serwisowej dotyczącej wlewu paliwa. Samochód spadł z lawety. Zrobiono go na szybko. Źle zmontowano części, nie doklejono szyby przedniej, z tyłu też uszczelka źle zamontowana.. Zawieszenie stuka z banalnej przyczyny. Gdy lekko przyhamujesz klocki zmieniają położenie, przy skręcie wskakują na swoje pierwotne miejsce. To całkowicie nie groźne lecz irytujące. mATERIAŁ UŻ WIEKOWY ALE NALEŻY SPRAWE NAGŁOŚNIĆ W MEDIACH... A ja od dawna zachodziłem w łeb. Jak to jest że gdy kupujemy nowe auto z salony jesteśmy skazani na jedną sztukę nawet jeśli w dniu odbioru widzimy że coś nie jest tak jak być powinno..
Auto spadło z lawety i to na dach.Dwie szybki wymieniane.
Jest Pan królikiem doświadczalnym dla Opla. A tak mi się to auto podobało...
A ja się przejmowałem, że w 18-letnim scenicu z przebiegiem 320.000km mi tak zgrzytało przy kręceniu kierownicą...
Wygląda to tak, jakby w fabryce zostało im sporo felernych części i złożyli sobie dodatkowy samóchód. A tak na poważnie czy ten samochód był ogladany przez fachowca pod kątem wypadku? Lakier, podłużnice itp. Może on był rozwalony gdzieś w transporcie, potem zlepiony i sprzedany jako nówka. To wtedy sprawa do sądu. Ja kiedyś lata temu tak miałem z Fiatem Uno. Tylko, że ja się skapowałem, że był problem z tylnia klapą po gwarancji kiedy w jakiś niedostępnych zakamarkach bagażnika znalazłem dużo okruchów potłuczonej tylnej szyby a koleś, który miał pojęcie o samochodach przyjechał do mnie go kupić stwierdził, że była malowana.
Co to jest za ulep? Gorzej to auto jest spasowane niż nie jeden passat skladany u mirasa w garażu
Bo pewnie spadł z lawety albo coś, często się słyszy o autach z salonu a już lepionych naprawianych
wystarczy dokrecic sruby mocujace fotel pasazera i bedzie dobrze a jesli juz sa dokrecone i jest luz to trzeba kupic w metalowym z krotszym gwintem-koszt 1zl ..no gora 2 i gora 15minut roboty
Inżygnia B tak samo jak A. Jeżdżę służbowo taką z 2017 (ostatni wypust w starej budzie) i co jakiejś 2 miesiące wracam do serwisu jako pasażer lawety. Auto traci moc i wyskakuje pomarańczowa ikona silnika. Wg mnie wtrysk... ale co ja tam się znam. Panowie w serwisie (jeden z wrocławskich) pewnie resetują coś w ustawieniach i po kilku dniach odbieram "naprawione" auto.
Chwilę jeździłem nową i był duży problem ze sprzęgłem.
Ogólnie to współczuję Panu jeśli to auto kupione prywatnie (a raczej tak jest), bo w leasingu to nie nasz problem. Zgłaszasz usterkę na infolinię i cześć.
Proszę walczyć z nimi i opisać na youtube.
A mierzył Pan grubość powłoki lakierniczej? Auto mogło mieć jakąś przygodę przy transporcie.
Może pokład z lawety spadł na dach i dlatego tak wygląda. Sprawdził bym miernikiem jak mówisz. Najlepiej słupek itd. Kumaci znają miejsca wstawek które należy sprawdzić
Teraz może sobie mierzyć. Jeśli nie zmierzył podczas odbioru, teraz nic to nie da.
@@ZvenStein da, jeśli nie został o tym fakcie poinformowany może żądać zwrotu pieniędzy lel
Bedzie Pan zadowolony :)
U mnie nie ma żadnych różnic, Ople insignia 2018 hatchback, grand sport
Pracuje w branży i powiem tak , wiele marek pcha do Polski auta z usterkami fabrycznymi , tylko się o tym nie mówi... Insignia to królowa lawet od lat , chętnie kupowana na placach w DE bo jest tania a ładna. Pozbyć się dziada i kupić japońca.
Hmmm, auto faktycznie chyba powypadkowe sie Panu trafiło. U mnie w firmie jest użytkowanych kilka sztuk 2.0 CDTI 170 KM, jedną sam użytkuję, wszystkie chodza jak burza - zero jakichkolwiek problemów. W mojej ocenie super komfortowe autko - a jeździłem niejednym audi, vw.... wiec mam faktyczne porównanie zarówno w komforcie jak i wykończeniu wnętrza... nie odbiega wcale, a w niektórych przypadkach przewyższa konkurencję...
Witam mam od nowości 14honde civic, może nie jest to ta sama klasa samochodów, i mam twarde plastiki ale oprócz rzeczy eksploatacjnych nie musiałem niczego wymieniać, żadnych błędów, aż boję się kupić nowe auto i raczej znów kupię coś japońskiego lub koreańskiego polecam Panu jak chce Pan auto do jazdy.
witam jak tam pana insignia bardzo jestem ciekawy
Podobny irytujący problem z wibrującym, pustym fotelem pasażera przy wyższych prędkościach miałem z Fordem Mondeo 1,6 benzyna Eco Bust z turbo doładowaiem z 2016 roku. Jednak nie przyszło mi do głowy tego reklamować gdyż skupiłem się bardziej na idiotycznych rozwiązaniach elektryki w tym samochodzie. Ale i w tym temacie niczego nie ugrałem. Pozbyłem się więc nowego ale doprowadzającego mnie do szału samochodu i w 2018 kupiłem używanego, sprowadzonego z Niemiec Opelka Meriva A 1,6 16V w benzynie z 2006r i po wymianie części zużytych w trakcie normalnej eksploatacji takich jak hamulce, rozrząd, opony, moduł cewek zapłonowych, zawór EGR, siłowniczek klapek wibrujących kolektora dolotowego, akumulator oraz płyny eksploatacyjne wraz z filtrami, odetchnąłem z ulgą. Eksploatuję go drugi rok i wszystko chodzi jak w szwajcarskim zegarku. Tyle, że te opisane naprawy robiłem w dwóch warsztatach do których miałem pewność ich profesjonalizmu no i trzecim zaufanym warsztacie profilaktycznie, który na prawdę wie co robi wykonałem konserwację klimatyzacji pomimo, że działała nienagannie. Raz porządnie wszystko zrobiłem i teraz nie mam najmniejszych problemów z tym fajnym samochodzikiem. A taka usterka z linią szyby w Insigni to pryszcz, którym bym sobie nawet nie zawracał głowy.
goombay
W mojej insigni 2019 są te same usterki. Drgający fotel, Stuki w zawieszeniu , klapa bagażnika z której wlewa się woda do bagażnika przy podnoszeniu , hałas w środku przy prędkościach autostradowych. Parujące lampy tylne, parujące lampy przednie samochód był we wszystkich serwisach na Śląsku i wszelkie zgłoszone usterki zostały zbagatelizowane.
Udało się rozwiązać temat fotela i wibracji?
Bo to jest opel. Jak postawisz opla w garazu to wszystko wokol rdza zajdzie :) Swoja droga trzaski przy skrecaniu kol moga byc objawem nieszczelnosci w przkladni kierowniczej
Te drgawki fotela miałem na 100% te same..... Wymieniłem tylne opony i już nie miałem tego... Nawet wcześniej nie wiedziałem że przez wymianę mi to zniknie... A to co stuka na zakrętach to u mnie były łożyska Górne od amortyzatorów....
Też w Insigni B ? Bo ja mam te drgania fotela właśnie przy prędkościach 130 140 poniżej i wyżej prawie znikają
Miałem okazję jechać nową Insignią.
Z zewnątrz spodobała mi się od razu, nawet niezły design. W środku wygląd też ok.
Po przejechaniu ok 100 km wiedziałem, że nigdy bym tego modelu nie kupił. Stukający podłokietnik, tandetny automat , drgania , średnie wyciszenie. To wszystko za ponad 100 tys. Złotych. Nowe auta to jednak szajs .
Ludzie powinni sobie obejrzeć ten materiał zanim zdecydują kupić Opla!!
Pierdolenie. Ten akurat spadł z lawety. W domu mam roczną Corsę OPC, zero problemu, była nowa astra 2, było Kadettów kilka. Oprócz rudej szmaty i tych zjebanych diesli to są tanie w eksploatacji spoko auta. Na tym etapie VW pierdoli się tak samo, jak nie bardziej.
Mmcars to firma prywatna ktora sprzedaje używane samochody - głównie ople. To filmik nie dla osob ktore sie zastanawiają czy kupic opla tylko dla osob ktore sie zastanawiają czy kupić auto w mmcars....
Obejrzałem i kupiłem dokładnie taka Insignie z tym nadwoziem i tą wersję wyposażenia i wszystko jest w najlepszym porządku. Dodam że to druga insignia z rzędu i z pierwszą tez nie było problemów. Nie wiem co jest powodem tego egzemplarza, ale to nie jest teraz tak że każdy ma dokładnie to samo bo by ludzie tego nie kupowali logiczne chyba. Pewnie w każdej marce może się zdarzyć coś takiego choć nie powinno. Ja sobie marke Opel akurat bardzo chwale
Ja mam dacie logan i jest super może twardo ale wszystko dobrze spasowane :-) Życzę powodzenia w walce z serwisem Pozdrawiam
Współczuje - auto za 100 koła i takie problemy. Zresztą parę dni temu kupiłem nową astre i tempomat nie działa na kilku biegach i od razu powiedzieli - to tylko do centrali sie nadaje bo oni nic nie pomogą gdyż nawet nie słyszeli o takim przypadku.
Miałem Opla Corse C przez 8 lat i już więcej nie chce mieć Opla. Usterki pojawiały sie średnio co 3 miesiące. Wycieki oleju to norma, awaria pompy paliwa, awaria wspomagania, awaria sprzęgła klimy 2x, awaria czujnika oleju 5x, awariałożyska w kole, awaria zaworu Egr, wymiana tłumikow, awaria łańcucha rozrządu, i wiele mniejszych awarii elektryki.
Po tych przygodach kupiłem Honde Jazz. Przez 6 lat ani jednej awarii. Silnik suchutki mimo, że auto ma już 10 latek.
Nie bez powodu jest powiedzenie "kto ma opla ten ma hopla". Bardzo wspolczuje sytuacji. Licze ze uda sie to wyprostowac.
Zakup Toyoty jest szczytem głupoty.
Mam przejechane 53tys. Rok 2017 kombi nie ma żadnych problemów z autem, auto jeździ i jest serwisowane w Niemczech
Słowo klucz - masz auto z Niemieckiego salonu, Twój będzie słuzył bezawaryjnie bardzo długo.
@@MrGligi Dzięki, jestem przekonany że tak będzie.
Współczuję bardzo kłopotów. Ja pewnego razu oddałem do ASO Audi A4 na wymianę oleju. Prosta robota, prawda? No niestety nie, bo przy wymianie uszkodzono mi przednią szybę i nikt nie miał pojęcia jak to się mogło stać. Gdybym nie zauważył tego pod serwisem pewnie później by się wyparli.
Na logikę szyba była wymieniona i ktoś krzywo zamontowal a problem z z oklejona szyba może być taki ze ktoś albo źle zmarnował ta szybę przed montażem albo była montowana na podkład i po jakimś czasie odszkoczyla
Poprzednia generacja odznaczyła się lepszym montażem. Pomimo złych opinii kupiłem to auto i przejechałem nim ok 90 tys km bez najmniejszych usterek. Później wymiana uszczelki smoka olejowego, rozrząd kompletny, koło pasowe alternatora, pasek, zestaw tarcz i klocków. Auto posiada przebieg 260tys km przebiegu bez wymiany sprzęgła na ten czas i jest serwisowane zgodnie z zaleceniami z odstępstwem od wymiany olejowej bo to jest zlecana co 12-14tys km maksymalnie. Olej C... Edge C3 dla DPF. Auto budżetowe i bezawaryjne w mojej ocenie.
Drgający fotel pasażera na autostradzie to ja już miałem w Vectrze C z 2004 czyli w Oplu chujowo, ale stabilnie
Witam. Trzeszczenia i trzaski przy skręcaniu kołami to pewnie łożysko mcphersona lub brak osłonki sprężyny w miejscu gdzie styka się z podstawą amortyzatora.
Gadacie głupoty i szkoda czytać to co wszyscy piszą. Widocznie auto miało jakieś przejścia i tyle. Posiadam identyczny egzemplarz zakupiony w salonie Opla w Łodzi i wszystko jest elegancko spakowane. Auto ma już nalatane 50.000 km i zero problemów. Ktoś pisze za zamiast Insigni trzeba było kupić Mazde 6. Przecież Mazda już rdzewieje na lini produkcyjnej😂😂😂
A grubość lakieru Pan mierzył ? To jest podejrzane, że w nowym samochodzie są takie felery.
Kolego wibracje mogą być wynikiem złego wyważenia kół. Mówisz że byłeś sprawdzić ale to nic nie znaczy:) U mnie dopiero 3 wyważenie pomogło w innej firmie jak się okazało brakowało po 15 gram na przednich kołach
To nie jest tylko problem Opla, ale tez innych marek i nazywa sie "salon Polska" Niestety do PL koncerny wypychają egzemplarze, które maja pewne wady. Zauważ, że analogiczna Insignia z salonu niemieckiego działa jak należny i będzie działać.
Mam z 2018 j Diesel170 ps ma 400 nm wystarczajaco jak dla mnie jestem zadowolony dobre hamulce super Swiatla led nowy automat z 8 biegami duze wygodne spalanie mam 7,2 zero usterek minus parkowanie bo auto ma 5 metrow