Fajnie usłyszeć że jest więcej zwolenników pisania🙂 pierwszy raz postanowiłem zapisać swoje myśli rok temu, w najgorszym momencie depresji, nie miałem odwagi na rozmowę z terapeutą a wizyta u lekarza była odległa, nie miałem innego pomysłu jak sobie pomóc i teraz nie żałuję tego bo to rozpoczęło mój proces poznawania siebie. Poczułem że podczas pisania moje myśli są zupełnie inne, nie są takie przesiąknięte emocjami, jakby podczas pisania moimi sprawami zajmowała się zupełnie inna część mnie, bardziej racjonalna i myśląca logicznie. Od tamtej pory często wracam do pisania, nie tylko w trudnych chwilach. W moim przypadku do osiągnięcia prawdziwego szczęścia jest jeszcze długa droga ale wiem że pisanie było jej początkiem. Polecam wszystkim i dzięki za super film Pani Emilio🙂
Ja wogóle miałam problem, żeby się odezwać. Mam niski tembr głosu. Mialam może ok. pięciu lat, kiedy mówiąc listonoszowi,, dzień dobry",słyszałam-taka mała a taki głos. No i tak się zacięłam. Wstydziłam się mojego głosu. Opowiadać nadal nie lubię. W dorosłym życiu
@@Anna-ob7tj Tak właśnie wydarzenia z naszego dzieciństwa kierują naszym całym życiem, powodują leki i blokady, teraz jako dorośli musimy pracować nad tym żeby wszystko to odblokować i nauczyć się żyć swobodnie, bez ograniczeń niezależnie od tego jacy jesteśmy
Osoba pewna siebie ma tą lekkość w wyrażaniu siebie pod każdym względem bo jest tak mocno osadzona i świadoma swojej wartości,że nic nikomu nie udawania -po prostu :jest i tyle ..uczę się tego ..
Dzięki za komentarz. Jest on bardzo cenny bo stanowi okazję żeby coś ważnego sobie przypomnieć. Bo osoba pewna siebie, to też nadal osoba. Ma też swoje wzloty i upadki, lepsze i gorsze dni, a więc i też łatwiejsze i trudniejsze sytuacje do wyrażania siebie. Dlaczego o tym mówię? Ponieważ uważam, że ważne jest to by odsuwać się od skrajności, i tych negatywnych i tych pozytywnych. Jasne, są ludzie o dużej lekkości wyrażania siebie, ale jeśli zbudujemy w swojej głowie obraz kogoś kto nigdy nie ma z niczym problemów - prędzej czy później zaczniemy się do niego porównywać, a porównanie do takiego skrajnego ideału nie wypadnie na naszą korzyść. A poza tym, tak jak wspomniałam każdy ma lepsze i gorsze chwile, nawet ktoś z wysokim poziomem pewności siebie. Piszę o tym, bo na kanale "daj sobie spokój" regularnie przypominam własnie o tym, by trochę odpuszczać te mocne tezy które zawierają skrajności "zawsze" czy "nigdy". Uważam to za wartościowy i pomocny cel rozwoju, tak samo jak i budowanie pewności siebie. A tak naprawdę to pierwsze mocno wspiera to drugie. 💛
To prawda, pisanie niesamowicie uwalnia i pomaga ubrać w słowa ten chaos, który się w człowieku dzieje. Mnie ono pomaga zebrać myśli i uspokoić emocje. Lepiej wtedy rozumiem siebie. Dziękuję za fajne informacje.
Świetne porównanie pewności siebie do zdrowia.😊 Od pewnego czasu pracuje ze sobą, słucham siebie, doceniam swoje towarzystwo bo dobrze czuje się ze sobą i nie znam słowa nuda. To jest prawda stara jak świat że " bez pracy nie ma kołaczy " i tak jest z naszymi życiowymi osiągnięciami, nic samo się nie dzieje, to my pracujemy na swoje własne sukcesy. Każdy z nas pewnie ma swoje sukcesy, z których jest dumny i również ja mam ich sporo.😊 Takim niedawnym moim sukcesem jest spełnienie mojego celu, ktory kiedyś lata temu sobie wyznaczyłam że przed 50 urodzinami zdam maturę. To jest mój ogromny sukces, podjęłam naukę w zaocznym liceum i ciężko pracowałam na to o czym marzyłam. Moje ulubione motto to : " Marzenia nie spelniają się same, marzenia się spełnia........" Pisanie do siebie - sposób rewelacyjny, jak dla mnie. Sama kiedyś pisałam do siebie i stworzyłam blog, na którym pisałam o swoich przeżyciach, emocjach, trudnościach. Dawało mi to pisanie ogromną ulgę. Daje sobie prawo do popełniania błędów i uczę się aby nie dowalać sobie gdy zrobię coś nie tak. Jestem taką szczęściarą bo tak wiele zależy ode mnie 🍀🥰 i ja to wiem. Wyłapałam w tym filmiku na ten moment w moim życiu kilka ważnych i przydatnych dla mnie spostrzeżeń. Zamierzam pewne rzeczy sprawdzać u siebie i pracować nad większą pewnością siebie. Kolejny raz słuchając Twojego Emilio filmiku miło spędziłam czas 🤗 .......a i z ciekawości sprawdziłam i jest słowo zarozumialstwo 😁 Tak masz rację Emilio często podchodzę tak do pewnych rzeczy że odsuwam je na bok i nie zawracam sobie nimi głowy, szkoda mi mojego czasu i energii na coś na co nie mam wpływu. Dziękuję za ten filmik 😊
Dzięki wielkie Beatko za podzielenie się swoimi doświadczeniami i przemyśleniami. Bardzo cenne. Widzę, że dobrze rozumiesz i wprowadzasz w życie myśl, że pewność siebie jest jak zdrowie. Świetnie to ujęłaś - Marzenia nie spełniają się same, marzenia się spełnia. Bardzo mi się podoba ta myśl. I gratuluję Ci tego, że za nią podążasz. A i dzięki za sprawdzenie "zarozumialstwa" 👍🏻 cieszę się, że film Ci się przydał. 💛
Super podejście do samej siebie. Dziś odczytałam ten komentarz. Mam tak samo. Nie nudzę się w swoim towarzystwie. Boże jak dobrze słyszeć słowa tak podobne do mnie🥹
Ja zastanawiałam sie co się stało z moją pewnością siebie, myślałam ze jestem juz słabsza. Słabszą na ciele i charakterze. Ciało zaczęłam ćwiczyć ,a nie wiedziałam ze pewność mam tez ćwiczyć. Dziękuję. ❤❤❤ Wspaniała wiadomość.
Jeszcze nie obejrzałem tego odcinka, dopiero obejrzę, ale już teraz mogę napisać, że poczucie pewności siebie czerpię z tego, że zawsze gram czysto, trzymam się prawdy, wymagam od siebie więcej niż od innych i nie unikam za wszelką cenę wysiłku, który leży w moich możliwościach.
Wpadłam dziś na ten kanał przypadkiem i tak słucham, słucham i co chwilę mam chęć coś dodać hahah. Mega mocne, dużo naprawdę ciekawych rzeczy Pani porusza:) Ja tu sobie przycupnę i zostanę:)
Terapeutyczny list do siebie - piękna sprawa...Takie listy należy napisać, przeczytać i spalić - nie przechowywać ! Znam przypadek, kiedy taki list wpadł w niepowołane ręce i tym sposobem zniszczono osobie karierę zawodową...Udowadnianie, że był to list terapeutyczny zajęło dużo czasu...W tym przypadku - "licho nie spało". Dziękuję !🌹
Jakbym widział gdzie pani mieszka to bym już stał z kwiatami pod pani domek z podziękowaniem i koszem słodkości ❤️❤️ pani jest wielka wielka wielka ❤️❤️❤️ pozwolę sobie tu wysłać 😗buziola 🌹🌹🌹🌹🌹🌹🌹🌹🌹🌹
Świetnie że wspomniała Pani na koniec o przedawkowaniu pewności siebie. Bo czasem o tym rozmyślałem i zastanawiałem się nad osobami u których czasem widać lekką zarozumiałość. Ale poznałem też wiele osób które są pewne siebie, będąc bardzo skromnymi. Niestety ludzie z którymi czasem się stykamy, myślą o skromnych że nie mają swojego zdania, więc trzeba im jakieś narzucić. Wielkie dzięki za ten temat.
Ładnie powiedziane: im więcej czegoś robisz, tym lepiej Ci to wychodzi. Obycie, obycie, powtarzalność pewnych czynności, praktyka. PS Bardzo przyjemnie się słucha.
tysiąc lat temu pisałam pamiętnik regularnie. nie wiedziałam że to miało duże znaczenie a faktycznie jakby łatwiej było wtedy siebie rozumieć:) pozdrawiam , podoba mi się to że w tym filmie każde pani słowo było nieprzypadkowe. każde określenie miało znaczenie.
Właśnie tego wykładu potrzebowałam zostanę z panią na dłużej bo wszystko o czym Pani mówi w 100 procentach dotyczy mojego obecnego stanu bardzo dziękuję
Fajne mysli i rady....pisze od dziecka....samotnego dziecka😢......pisanie to moje drugie ja....zawsze jest ze mna.....i jest mi z tym jak z przyjacielem ktory mnie nie zawiodl,ale jest prawdziwy i ma w sobie moc i wsparcie.....❤dla Emili
Dziękuję za podzielenie się swoimi myślami na temat pisania. Cieszę się, że pisanie stało się dla Pani źródłem siły i wsparcia, a także miejscem, w którym może Pani wyrażać siebie i swoje emocje.👍
Jakoś bardzo do mnie dotarł ten odcinek, zaczęłam się zastanawiać jakie sytuacje są dla mnie niekomfortowe i jak rozróżnić przełamywanie strachu przed takimi sytuacjami a nie danie się wmanewrować w coś czego po prostu nie chce robić. Bo przecież to że na przykład nie pójdę na spotkanie na które nie chcę iść, bo nie przepadam za osobami z którymi się mam spotkać to balansowanie pomiędzy asertywnością a przekraczaniem granic? Nie piszę na co dzień, ale po tym odcinku rzeczywiście uwierzyłam że jest to bardzo pomocne. Trudno zacząć. Było by dobrze mieć jakiś prosty szablon z pytaniami do rozwinięcia, na przykład trzy proste pytania na co dzień, taki "pozytywnik" 🙂 Bardzo potrzebny odcinek dla mnie, dziękuję.
Super się Pani słucha😊.Od dawna jestem w rozwoju osobistym, pisanie polecam, praktykuję wdzięczność, sukcesy nawet najmniejsze, refleksje. Pomaga uporządkować myśli i otwiera umysł. Dziękuję za wartościowy materiał ❤
Pisanie jest bardzo przydatne, bo pozwala poukladac mysli. I tym samym mozna rozwiazac jakis problem. W polaczeniu z wdziecznoscia pisanie dziala cuda. Dziękuję ❤️
Bardzo dziękuję za to po kawałku. Często wyrzucam sobie, że nie idę szybciej niż... Idę😊. A piszę także, zachęcona wiele lat temu... I czytam. Czytam to co napisałam kiedyś, porównuję jak jest teraz i dzięki temu nie pałuję się za to, że tak niby wolno mi idzie. Bo postępy widać. Odkrywam też dzięki czytaniu tego co wcześniej napisałam pewne mechanizmy. Fajnie to działa. Bo warto wracać do zapisków choćby wydawały się chaotyczne, pamięć mamy krótką.
Z mojego doświadczenia wynika, że to oswajanie z dyskomfortem działa, ale jakby powierzchownie i bardzo mi trudno jest wypracować w sobie takie fundamentalne poczucie pewności siebie. To tak jakbym porównała prace nad sobą do wdrapywania się na górę, której szczyt oznacza pewność siebie, ale nigdy nie mogę tam dotrzeć. Są momenty, że czuje się całkiem wysoko, ale ciagle mam poczucie, że ta codzienna droga jest dla mnie wysiłkiem i mam ciagle pod górkę. Czasami też tracę równowagę i spadam tam, skąd zaczęłam. Te spadki mnie denerwują, bo chciałabym, aby moja praca nad sobą sprawiła, ze ten fundament mojej góry będzie trochę wyżej!
Dzięki za podzielenie się swoimi doświadczeniami i przemyśleniami. W tym momencie tolerancja dyskomfortu może oznaczać praktykę akceptacji, która to najczęściej idzie w parze ze zmianami. Z jednej strony coś się zmienia, coś robimy, wysilamy się, a z drugiej nie ma gwarancji, że to będzie droga prosta, że cel da się osiągnąć w terminie który sobie założyliśmy, z namacalnymi efektami. W każdym procesie zmiany, dobrze jest oswajać się z tym, jak ryzykowna jest zmiana, jak zmienna jest ta droga, jak często można się potknąć. Akceptacja to spora część pracy nad pewnością siebie. Akceptacja tego co nam się niekoniecznie podoba, tego co jest trudne, tego co nieprzewidywalne. Oraz co być może najważniejsze, akceptacja siebie w obliczu tych trudności.
Bardzo mi sie podobal ten film. Ja robie juz wiekszosc z tych punktow np pisanie. Podobal mi sie punkt o wartosciach bo ja wlasnie chyba unikam ludzi/stresu. Zastanowil mnie punkt 3. Ja cwicze swoja asertywnosc i wypowiadanie swoich opinii ale spotyka sie to czesto z dezaprobata w mojej rodzinie, jest mylone z krytykowaniem innych, wszczynaniem kłótni i zarozumialstwem.
Nic się nie stanie jak za dotknięciem czarodziejskiej różczki ,pewność siebie wynika z pracy nad sobą, wyciąganiu odpowiednich wniosków z naszych błędów i oczywiście szacunku do siebie i innych ....Pozdrawiam 😊
Pewność siebie to powiem że bierze się nie ze stagnacji tylko z działania mimo że czasem jest ciężko a ktoś mi zniechęcenie kiedyś porównał do niedobrego jedzenia musisz wyrzucić wypluć i iść dalej pomaga co do pisania dzięki książce Megan Logan powiem że się przekonałam że pomaga i to bardzo
Z pkt 1wdrozylem w życie jakiś czas temu już 5 tych podpunktów i zauważam pewne małe poz zmiany. Bardzo fajny film i sporo zauważyłem rzeczy które mnie dotyczą dziękuję ❤️
@@emilia-mielko najgorsze jest to że w moim przypadku wiem że się zamykam izoluje mam tego świadomość ale jeszcze trudniej mi właśnie wyjść do ludzi za każdym razem cios bol i zacząłem bać się ludzi i mijając zupełnie przypadkowe osoby mam wrażenie że dziwnie patrzą na mnie jakbym miał na czole coś napisane wiem że to spowodowane tym że zawsze mnie ktoś zawiódł i dał cios ale widzę też że to widać po mnie i przez to każda następna osoba tak jakby boi się do mnie uśmiechnąć zagadać a ja jestem normalnym ciepłym człowiekiem nawet duża przylepka zwykła nie wiem jak mam to zmienić żeby pokazać że naprawdę jestem tylko zwykłym człowiekiem ciepła przylepka . Zawsze odbiór jest odwrotny bynajmniej mam takie wrażenie i zauważam to odczuwam
Zaciekawił mnie temat dyskomfortu i jego unikanie - troszkę poza tematem. Zawsze zastanawiałam się, czy każdy z nas tak ma, że odczuwa dyskomfort wszędzie i zawsze - gdy na przykład wstaje rano, potrzebuje idealnej ciszy i ciemności, by wstać... Czy każdy nie może znieść zbyt długo grającej muzyki? Wciąż rozprasza go setka rzeczy wokół? Jeśli nie każdy, to jak rozpoznać granicę pomiędzy zdrowym WWO i zaburzeniem, by w porę szukać pomocy? Bycie w tym stanie jest jak bycie skórą bez naskórka - a rzeczywistość to wielki paluch, który ciągle ją trąca... Jeśli ten dyskomfort uniemożliwia funkcjonowanie, to już bliżej temu do choroby, niż do osoby po prostu wrażliwej, prawda?
Świetne pytanie. I właściwie już w pytaniu pojawiła się odpowiedź. Zdecydowanie warto poświęcić uwagę i poobserwować własne funkcjonowanie. Jeśli coś (dyskomfort, emocje, myśli, cokolwiek) uniemożliwia nam funkcjonowanie na poziomie który jest zdrowy, efektywny, który prowadzi nas do naszych celów, który według nas ma znaczenie i wartość - tak, to jest ten moment kiedy warto sięgnąć po pomoc. I ja tu nie chcę mówić o dysfunkcjach czy zaburzeniach, żeby nie przylepiać takich etykietek, natomiast faktycznie warto zwrócić uwagę na poziom własnego funkcjonowania. Pomocny kierunek. 👍🏻
Dziękuję za kolejny ważny materiał ❤ zajmuję się domem i rodziną i kocham to, ale wiem, że to wystarcza by czuć się pewna siebie 😢 czy rzeczywiście muszę pójść do pracy, aby ludzie ( rodzina: rodzice, siostra itp) myśleli, że ja nic nie robię? Kiedyś mama zarzuciła mi, że ja nie mam nic do roboty 😢 zabolało…czy można z dumą powiedzieć, że jest się gospodynią domową? 🥺 każdy kimś jest, a ja chyba jednak jestem nikim 😢
Trochę zdrowego egoizmu jeszcze nikomu nie zaszkodziło. Ja zaczynałam pisać 5 rzeczy dobrych w życiu codzienym co mnie spotkało, udało się, ale teraz po Pani wypowiedzi będę pisała również o tym co mnie niepokoi,denerwuje i dam sobie dużo zrozumienia dla tego co mi nie wyszło. Dziękuję za cenne rady i pozdrawiam wszystkich Pani słuchaczy.
Dzięki wielkie za podzielenie się swoimi doświadczeniami, to cenne. I cieszę się, że sugestie z filmu przydadzą się Pani w dalszym rozwoju. Pozdrawiam serdecznie 💛
Witam. Mam pytanie. Zawsze czułam się gorsza od innych. Czy mogę nad tym pracować tymi samymi metodami co przy braku pewności siebie? Czy zacząć od czegoś innego?
Tak, to co opisałam w tym filmie może stanowić dobry punkt startowy. Oczywiście to obszerny temat, dlatego mówiłam o tym także w wielu innych filmach np: ua-cam.com/video/erd6f0u4-Rc/v-deo.htmlsi=lHEJzhOq8myvzvda Jak stać się pewną siebie osobą. Jak zbudować poczucie własnej wartości. Jak polubić siebie oraz ua-cam.com/video/0q03DR8DwoQ/v-deo.htmlsi=sU9Bl_q4Oa5koo0D Poczucie własnej wartości. Jak je budować - 3 podpowiedzi lub tutaj ua-cam.com/video/1OjhlwK7vnU/v-deo.htmlsi=mwlHfsoronG6qI3A Czujesz się gorszą osobą od innych? 3 sposoby na wzmocnienie poczucia własnej wartości
@@emilia-mielko super, dziękuję bardzo. Będę oglądać i obserwować. Dopiero dziś kliknęło, że pewność siebie jest jak mięsień - trzeba ją trenować. Dziękuję raz jeszcze💖
daję znać: zarozumiały «mający wygórowane mniemanie o sobie i przeceniający swoje zalety lub zasługi; też: świadczący o takiej postawie» • zarozumiale • zarozumiałość, zarozumialstwo • zarozumialec
Pani Emilio...opieranie się na własnych wartościach ma budować pewność siebie?? W mojej ocenie w ten sposob wychodujemy perfekcyjnego narcyza, nie wydaje się Pani? Osobiście bardziej opierał bym się na zwracaniu uwagi na oceny innych.analizowal i wyciągał wnioski...Ja tak postrzegałbym te ,,małe kroczki" o których Pani mówiła. W zupełności podzielam Pani zdanie w temacie pisania. To bardzo dobra opcja.
Dzięki za komentarz. W odpowiedzi na Pana pytanie - nie wydaje mi się. (Poza tym, stronię od używania terminologii, która opisuje naprawdę bardzo poważne zaburzenia, w tym na przykład "narcyzm".) Bo przyjrzyjmy się, czym są wartości na ich przykładach: altruizm, odwaga, wdzięczność, rodzina, współczucie, rozwój, otwartość, żeby wymienić tylko kilka. A zatem, mogą one służyć jako "kotwice" naszego poczucia siebie, poczucia własnej wartości, czy kierunku do którego chcemy podążać bo go cenimy.
W takim razie zastanowiłabym się czy na pewno mówimy o pewności siebie, czy może jednak o czymś innym co pozbawia refleksji. Pewność siebie tak nie działa.
Fajne pytanie. W pisaniu można poruszać właśnie ten temat, rozpisać go, pozastanawiać się nad pewnością siebie, zrozumieć co się z nią działo i dzieje nadal. Można poznać swoje mocne strony i pomóc sobie je dostrzegać. Można też, o co właściwie chodzi w pisaniu, poznać siebie lepiej i żyć ze sobą bliżej. Uważam, że dzięki temu wszystkiemu pracujemy nad pewnością siebie.
@@emilia-mielko Z własnych doświadczeń wiem, że jeśli coś rozpisze, to wydaje mi się to mniej "straszne" niż myślę. Ale czy do pewności siebie można podejść w ten sposób? Nad tym się zastanawiam... Często chce być idealnie przygotowana na wszystko (być może z racji mojej sytuacji życiowej, gdyż jestem osobą z niepełnosprawnością ruchową) a przecież nie wszystko jesteśmy w stanie przewidzieć i od tego zaczyna się tworzyć niepewność
Rozpisanie pomaga w zrozumieniu i siebie i tematu. Więc myślę, że warto rozpisać sobie temat pewności siebie, co to może dać? Na przykład dokładne zrozumienie czym jest i czym nie jest pewność siebie. Jak wygląda i jak nie wygląda pewność siebie u Pani i u innych ludzi. Jak można sobie pomóc ćwicząc pewność siebie a jak nie. Takie rozpracowanie tematu może doprowadzić do bardzo pomocnych wniosków, które mogą pomóc odblokować się na ten temat, mogą pomóc uzmysłowić, że już dziś, już teraz dysponuje Pani zasobami pewności siebie, tylko na przykład tego Pani nie dostrzegała, lub mogą pomóc doprecyzować drogę i sposoby na które akurat Pani, w akurat Pani okolicznościach pomogą wzmacniać poczucie własnej wartości.
Słuszna uwaga... Wtedy nie będę się stresować ocena moich poglądów, bo nikt mnie nie usłyszy, a w głowie będzie się powoli układać.😊 Bardzo Pani dziękuję za te i inne odpowiedzi na kanale. Dowiaduje się o sobie dużo więcej niż myślałam.😉
Pisanie? Wydaje się być dobrym pomysłem, ale od czego zacząć? Czy kategoryzować myśli które zapisuje czy po prostu pisać to co w głowie siedzi? Nie jestem pewien jak to ugryźć, jak zacząć? Proszę o pomoc.🤔😟
Właściwie jak konkretnie zacząć to nie robi większej różnicy. Bo to pisanie i tak poniesie temat w różne rejony, akurat być może aktualne i ważne. Warto spróbować jednym sposobem, jak niewiele da, to zrobić inne podejście, z innej strony.
prowadzenie zeszytu to dobry pomysł ale jak ktoś z mojej rodziny to przeczyta. chcie być szczera pisząc go ale strach przed ujawnienie treści w nim powstrzymuje mnie.
To bardzo uzasadniona uwaga. I faktycznie, poczucie bezpieczeństwa kiedy piszemy to jest mus, konieczność, żeby faktycznie to pisanie nam pomogło się rozwijać i rozumieć siebie. Dlatego jeśli obawia się Pani, że ktoś przeczyta to co Pani pisze, są na to sposoby. Można na przykład taki zeszyt schować w miejsce do którego nikt poza Panią nie zajrzy. Albo przenieść się na komputer lub komórkę i pisać notatki które będą zabezpieczone hasłem.
Mam problemy z mówieniem o sobie gdy nikt nie pyta. W pewnym momencie chyba podjęłam taka decyzje ze zwyczajnie nie będę mówić jeśli nikt nie jest zainteresowany moim zdaniem. Bardzo często zadaje pytanie innym, dopytuje i patrzę czy dostaje w zamian pytania. Dostaje je bardzo rzadko. Czy w takim razie powinnam mówić o sobie gdy nie dostaje tych pytan? Czy może ludzie nie zadają pytan bo czuja ze to może jest nie namiejscu? Takie dopytywanie się?
Fajne pytanie, dzięki za to. Cóż, może faktycznie tak być, że niektóre osoby nie chcąc się "wtrącać" mogą nie pytać, nie zabiegać. I jednocześnie mogą zakładać, że naturalną koleją rzeczy jest to, że raz mówię ja, raz mówisz Ty i tyle. Nie potrzebujemy pytań, tylko wymieniamy się mniej więcej po równo swoimi perspektywami. Stąd też proponuję spróbować mówić o sobie i zobaczyć co się zadzieje, jak się poczujesz w takiej relacji. Pamiętajmy też o jednym, na ogół, przeważnie (muszę to uogólnić, więc oczywiście nie mówię w 100%) ludzie chcą być wysłuchani a czują się za mało wysłuchani. A zatem nagle spotykając Ciebie, osobniczkę która dopytuje - mają wrażenie "o, w końcu, ktoś kto interesuje się mną, chce wiedzieć, poświęca mi uwagę" i nawet bez złej intencji, mogą tą uwagę nieco zagarnąć sobie. Dlatego warto też wpuścić otwartej i przejrzystej komunikacji w stylu "chcę się z Tobą czymś podzielić, mogę Ci powiedzieć co się stało/co sądzę o... itp.?". Na pewno warto spróbować.
Czyli jest to bardzo istotne odkrycie - tematu na którym warto się skupić, przepracować, zrozumieć, uczyć się nowych umiejętnosci w tym obszarze. Z pewnością to odkrycie nie jest bardzo wesołe, ale jednocześnie pokazuje wyraźnie kierunek działań rozwojowych który warto obrać.
Dzięki za ciekawe pytanie. Cóż, czy każde afirmacje pomagają? - No, nie. Bo pozytywne słowa kierowane do samego siebie muszą spełniać kilka warunków, żeby faktycznie wywierały pozytywny wpływ. Jeśli się do tego odpowiednio nie zabierzemy, niestety nie pomogą, co więcej, po jakimś czasie mogą zaszkodzić. Więc jak to robić? Po pierwsze - z umiarkowaną pozytywnością. A po drugie - im konkretniej tym lepiej. To w wielkim skrócie, bo temat jest dość duży, dlatego jeśli jest Pani nim zainteresowałam, zapraszam do dwóch tekstów na blogu właśnie na ten temat: "Trzymaj się dwóch podstawowych zasad, a afirmacje faktycznie dodadzą Ci pozytywności" dajsobiespokoj.pl/blog/jak-dzialaja-afirmacje/ oraz "Afirmacje - dlaczego mówienie komuś (lub sobie), że jest wspaniały, nie zawsze pomaga, i po co sięgnąć zamiast nich" dajsobiespokoj.pl/blog/afirmacje-dlaczeg-nie-zawsze-pomagaja/ Znajdzie w nich Pani wyjaśnienie działania oraz przykłady afirmacji.
@@emilia-mielko Ja przyszłam do psychologa z ogromem kompleksów, w sumie to nawet nie spytała o wszystkie, jakie mam, po prostu dała afirmacje i kazała też zrobić swoje na następną wizytę, do dziś nie wiem, jaki był w tym cel, bo na mnie takie rzeczy nie działają, a tym bardziej nie od razu, jak nie wierzę w takie rzeczy i czuję się ze sobą źle. W lutym minie rok jak chodzę, do teraz żadnej wzmianki o zaopiekowaniu się wewnętrznym dzieckiem, a mówiłam nie raz, że mam problem z zamrożonymi emocjami. Chodzę, na początku jest co pytanie, co nowego, pół wizyty gadamy jak psiapsi o nowościach, psycholog już chce zamknąć temat mojej przeszłości, choć nawet jedna rana nie została w pełni przepracowana. Mam tyle do opowiedzenia, wyrzucenia z siebie, ale nie wiem, czy jest sens chodzić.
@@mrsverbel7703 Pierwsze co przychodzi mi do glowy po przeczytaniu tego komentarza, to pytanie: czy rozmawiała Pani o tym ze swoją psycholożką? Czy powiedziała Pani wprost co Pani czuje, sądzi? Czy opowiedziała Pani o swoich potrzebach które chce Pani zrealizować na waszych spotkaniach? Czy omówiła Pani to jak Pani widzi interwencje w postaci na przykład afirmacji? Proponuję komunikację wprost. Proponuję mówić o swoich potrzebach.
Jeżeli ten film nie okazał się dla Pana pomocny, o pewności siebie, są inne. Nie ma jednego przycisku który włącza pewność siebie, jest za to mnóstwo rzeczy do zrobienia by poprzez drobne decyzje podejmowane codziennie budować pewność siebie, mówię o nich właściwie ciągle: stawianie granic (film na ten temat jest tu: ua-cam.com/video/gzsXvXLFpDY/v-deo.htmlsi=pOPLXimGyTMgZrAm), zdystansowanie się do własnych myśli (ua-cam.com/video/6HfE3Ww15Rc/v-deo.htmlsi=pBoIhdJ5sm36x3yG), nie-ocenianie siebie (ua-cam.com/video/zLWyClIX2ZA/v-deo.htmlsi=zJaeuRhm4XnB7xkg), dotrzymywanie sobie słowa (ua-cam.com/video/yh3NR4Thuis/v-deo.htmlsi=VcIlvipKDQ_Y9wnj), wybaczanie własnych błędów (ua-cam.com/video/kOaoJaEcaHM/v-deo.htmlsi=5n1U9scxHxFHIlmD) praca z samokrytyką (ua-cam.com/video/Fwwc88_0m1U/v-deo.htmlsi=CDTr7wGcvASbM2vb) stawianie sobie odpowiednich pytań (ua-cam.com/video/56bu7Pa55nM/v-deo.htmlsi=jnM-phoa68mYZEMb), podejście do tego jak do procesu a nie zadania (ua-cam.com/video/erd6f0u4-Rc/v-deo.htmlsi=MdP5BFMmAo0DXnNA) oczywiście, ta lista nie jest kompletna.
No niestety nie mogę się zgodzić ze wszystkimi zawartymi tutaj radami. Mam wrażenie, że wystawianie się na dyskomfort, oswajanie z nim w moim przypadku nie przynosiło żadnych, naprawdę żadnych pozytywnych rezultatów. Mogę powiedzieć, że po fakcie, zamiast się rozwijać, to się zwijałam - byłam jeszcze bardziej wycofana, zalękniona i zniechęcona niż przed faktem. Czasem, zamiast walczyć ze sobą, lepiej skupić się na czerpaniu ze swoich silnych stron niż na siłę pokonywać (?) te słabsze. Otoczenie też ma do siebie to, że wcale nie odnosi się sprzyjająco do osoby, która konfrontuje się ze swoją słabością, wprost przeciwnie. Jeżeli chodzi o pewność siebie, to mnie natomiast pomaga autoanaliza swoich zachowań i pytanie siebie o zdanie.
Jasne, najważniejsze by brać do siebie to co akurat pomaga. Nie wszystko pomoże każdej osobie. Natomiast w moich filmach nigdy nie mówię o tym by ze sobą walczyć.
@@emilia-mielko dziękuję za odpowiedź. Właśnie tak sobie dzięki Pani materiałom uświadomiłam, że uleganie presji bycia "najlepszą wersją siebie" często właśnie sprowadza się do walki ze sobą.
A ja wywalam się za granicę i ponoszę wszystkie skutki pracy z obcymi wmawiając sobie że przecież mam pasje lubię przygody i jestem destruktywny bo muszę się wspomagać alkoholem muzyką ostrą a później wracam do domu i nie umiem odpoczywać
jeżeli udało mi się coś "zwalczyć" za jednym razem, to zrozumienie, że o wielu sprawach na które mam wpływ decydują jednak moje przekonania to już duży krok, w zrozumieniu, jednak jeszcze trzeba sobie przetłumaczyć kolejne 100 razy, żeby nie tylko wiedzieć, ale zmienić w postępowaniu, musi wejść w krew, kolejne z pół roku z małymi kroczkami, sukcesami
@@emilia-mielko Pani Emilio niech pani napisze jakie są przyczyny braku pewności siebie ,min wiadomo mi że od towarzystwa w jakim się dorastało.Piszę tu ponieważ na mejla nie mogę,jakieś problemy z domeną,ja mam com a pani pl.Pozdrawiam.
Ten opis jest bardzo daleki od temperamentu i zwyczajowego zachowania mojego psa. Jest zwyczajnie śpiący, bo zawsze nagrywam wcześnie rano, po jego śniadaniu, ucina sobie drzemkę. Natomiast jeśli pojawiają się w/w emocje i stany, to może, warto najpierw zastanowić się nad ich znaczeniem, nad tym co one chcą przekazać, skąd mogły się wziąć, czemu akurat teraz, zamiast poganiać siebie do wyższej motywacji, pewności siebie.
Pani kanał jest jedym z najlepszych w swojej dziedzinie.
Pozdrawiam
O, dziękuję za tak miłe słowa. 👍🏻
Fajnie usłyszeć że jest więcej zwolenników pisania🙂 pierwszy raz postanowiłem zapisać swoje myśli rok temu, w najgorszym momencie depresji, nie miałem odwagi na rozmowę z terapeutą a wizyta u lekarza była odległa, nie miałem innego pomysłu jak sobie pomóc i teraz nie żałuję tego bo to rozpoczęło mój proces poznawania siebie. Poczułem że podczas pisania moje myśli są zupełnie inne, nie są takie przesiąknięte emocjami, jakby podczas pisania moimi sprawami zajmowała się zupełnie inna część mnie, bardziej racjonalna i myśląca logicznie. Od tamtej pory często wracam do pisania, nie tylko w trudnych chwilach. W moim przypadku do osiągnięcia prawdziwego szczęścia jest jeszcze długa droga ale wiem że pisanie było jej początkiem. Polecam wszystkim i dzięki za super film Pani Emilio🙂
Dzięki wielkie za ten komentarz, świetnie, że pisanie okazało się takim pomocnym narzędziem. 👍🏻
Ja wogóle miałam problem, żeby się odezwać. Mam niski tembr głosu. Mialam może ok. pięciu lat, kiedy mówiąc listonoszowi,, dzień dobry",słyszałam-taka mała a taki głos. No i tak się zacięłam. Wstydziłam się mojego głosu. Opowiadać nadal nie lubię. W dorosłym życiu
Urwało - przepraszam. Cd. W dorosłym życiu pomogli trochę panowie, mówiąc,, ale masz sexi głos". Ale z zabieraniem głosu, nadal problem mam.
@@Anna-ob7tj Tak właśnie wydarzenia z naszego dzieciństwa kierują naszym całym życiem, powodują leki i blokady, teraz jako dorośli musimy pracować nad tym żeby wszystko to odblokować i nauczyć się żyć swobodnie, bez ograniczeń niezależnie od tego jacy jesteśmy
@@emilia-mielko szukam pracy dzwonię umawiam się na rozmowę o pracę na następny dzień piszą że jest nie aktualne ogłoszenie
Jaki może to być powód?
Osoba pewna siebie ma tą lekkość w wyrażaniu siebie pod każdym względem bo jest tak mocno osadzona i świadoma swojej wartości,że nic nikomu nie udawania -po prostu :jest i tyle ..uczę się tego ..
Dzięki za komentarz. Jest on bardzo cenny bo stanowi okazję żeby coś ważnego sobie przypomnieć. Bo osoba pewna siebie, to też nadal osoba. Ma też swoje wzloty i upadki, lepsze i gorsze dni, a więc i też łatwiejsze i trudniejsze sytuacje do wyrażania siebie. Dlaczego o tym mówię? Ponieważ uważam, że ważne jest to by odsuwać się od skrajności, i tych negatywnych i tych pozytywnych. Jasne, są ludzie o dużej lekkości wyrażania siebie, ale jeśli zbudujemy w swojej głowie obraz kogoś kto nigdy nie ma z niczym problemów - prędzej czy później zaczniemy się do niego porównywać, a porównanie do takiego skrajnego ideału nie wypadnie na naszą korzyść. A poza tym, tak jak wspomniałam każdy ma lepsze i gorsze chwile, nawet ktoś z wysokim poziomem pewności siebie. Piszę o tym, bo na kanale "daj sobie spokój" regularnie przypominam własnie o tym, by trochę odpuszczać te mocne tezy które zawierają skrajności "zawsze" czy "nigdy". Uważam to za wartościowy i pomocny cel rozwoju, tak samo jak i budowanie pewności siebie. A tak naprawdę to pierwsze mocno wspiera to drugie. 💛
To prawda, pisanie niesamowicie uwalnia i pomaga ubrać w słowa ten chaos, który się w człowieku dzieje. Mnie ono pomaga zebrać myśli i uspokoić emocje. Lepiej wtedy rozumiem siebie. Dziękuję za fajne informacje.
Też tak czuję i myślę o pisaniu. Dzięki za komentarz. 👍🏻
Świetne porównanie pewności siebie do zdrowia.😊 Od pewnego czasu pracuje ze sobą, słucham siebie, doceniam swoje towarzystwo bo dobrze czuje się ze sobą i nie znam słowa nuda. To jest prawda stara jak świat że " bez pracy nie ma kołaczy " i tak jest z naszymi życiowymi osiągnięciami, nic samo się nie dzieje, to my pracujemy na swoje własne sukcesy. Każdy z nas pewnie ma swoje sukcesy, z których jest dumny i również ja mam ich sporo.😊 Takim niedawnym moim sukcesem jest spełnienie mojego celu, ktory kiedyś lata temu sobie wyznaczyłam że przed 50 urodzinami zdam maturę. To jest mój ogromny sukces, podjęłam naukę w zaocznym liceum i ciężko pracowałam na to o czym marzyłam. Moje ulubione motto to : " Marzenia nie spelniają się same, marzenia się spełnia........" Pisanie do siebie - sposób rewelacyjny, jak dla mnie. Sama kiedyś pisałam do siebie i stworzyłam blog, na którym pisałam o swoich przeżyciach, emocjach, trudnościach. Dawało mi to pisanie ogromną ulgę. Daje sobie prawo do popełniania błędów i uczę się aby nie dowalać sobie gdy zrobię coś nie tak. Jestem taką szczęściarą bo tak wiele zależy ode mnie 🍀🥰 i ja to wiem. Wyłapałam w tym filmiku na ten moment w moim życiu kilka ważnych i przydatnych dla mnie spostrzeżeń. Zamierzam pewne rzeczy sprawdzać u siebie i pracować nad większą pewnością siebie. Kolejny raz słuchając Twojego Emilio filmiku miło spędziłam czas 🤗 .......a i z ciekawości sprawdziłam i jest słowo zarozumialstwo 😁 Tak masz rację Emilio często podchodzę tak do pewnych rzeczy że odsuwam je na bok i nie zawracam sobie nimi głowy, szkoda mi mojego czasu i energii na coś na co nie mam wpływu. Dziękuję za ten filmik 😊
Dzięki wielkie Beatko za podzielenie się swoimi doświadczeniami i przemyśleniami. Bardzo cenne. Widzę, że dobrze rozumiesz i wprowadzasz w życie myśl, że pewność siebie jest jak zdrowie. Świetnie to ujęłaś - Marzenia nie spełniają się same, marzenia się spełnia. Bardzo mi się podoba ta myśl. I gratuluję Ci tego, że za nią podążasz. A i dzięki za sprawdzenie "zarozumialstwa" 👍🏻 cieszę się, że film Ci się przydał. 💛
@@emilia-mielko Każdy Twój filmik Emilio wnosi coś nowego, pozwala mi spojrzeć na wiele spraw z innej perspektywy. Czekam na kolejny 💚💛🧡
Super podejście do samej siebie. Dziś odczytałam ten komentarz. Mam tak samo. Nie nudzę się w swoim towarzystwie. Boże jak dobrze słyszeć słowa tak podobne do mnie🥹
@@edytaabramczyk1686 Bardzo się cieszę że Edytko że jest nas więcej 🤗
Ja zastanawiałam sie co się stało z moją pewnością siebie, myślałam ze jestem juz słabsza. Słabszą na ciele i charakterze. Ciało zaczęłam ćwiczyć ,a nie wiedziałam ze pewność mam tez ćwiczyć. Dziękuję. ❤❤❤ Wspaniała wiadomość.
Tak, to też wymaga ćwiczeń. Powodzenia 😊👍
Jak to jest, gdy czegoś potrzebuję, pojawia się to, jak ten kanał i jego treści. Dziękuję I pozdrawiam wszystkich
bardzo mnie to cieszy 😊👍
Dla mnie cenny jest spokój, królestwo za spokój.
Jeszcze nie obejrzałem tego odcinka, dopiero obejrzę, ale już teraz mogę napisać, że poczucie pewności siebie czerpię z tego, że zawsze gram czysto, trzymam się prawdy, wymagam od siebie więcej niż od innych i nie unikam za wszelką cenę wysiłku, który leży w moich możliwościach.
Cenne. Dzięki za ten komentarz 👍
Po raz drugi odsluchalam tego cennego live (a). Jeszcze raz bardzo dziękuję za Pani cenną pracę ❤😊
Bardzo mnie to cieszy, dzięki wielkie za pozostawienie komentarza, to wspiera mnie i kanał 👍
Wpadłam dziś na ten kanał przypadkiem i tak słucham, słucham i co chwilę mam chęć coś dodać hahah. Mega mocne, dużo naprawdę ciekawych rzeczy Pani porusza:) Ja tu sobie przycupnę i zostanę:)
A zapraszam, zapraszam. Proszę się rozgościć i czuć jak u siebie w domu 😊 🌼 Witam serdecznie.
Świetnie prowadzone rozważania porady .Dziękuję że trafiłam na ten kanal 36:12
😊 dzięki wielkie za te wspierające słowa, pozdrawiamy 😊🐕🦺
Terapeutyczny list do siebie - piękna sprawa...Takie listy należy napisać, przeczytać i spalić - nie przechowywać ! Znam przypadek, kiedy taki list wpadł w niepowołane ręce i tym sposobem zniszczono osobie karierę zawodową...Udowadnianie, że był to list terapeutyczny zajęło dużo czasu...W tym przypadku - "licho nie spało". Dziękuję !🌹
jeżeli ktoś czuje się z tym bezpiecznie, by taki list zniszczyć po napisaniu - jasne, warto tak robić
Pierwszy raz Panią oglądam i uważam, że ma Pani wspaniały głos. Mówi Pani konkretnie, w taki spokojny, uspakajający sposób. Bardzo mi się to podoba.
Dzięki wielkie za miłe słowo, zapraszam jak najczęściej 🌼
Jakbym widział gdzie pani mieszka to bym już stał z kwiatami pod pani domek z podziękowaniem i koszem słodkości ❤️❤️ pani jest wielka wielka wielka ❤️❤️❤️ pozwolę sobie tu wysłać 😗buziola 🌹🌹🌹🌹🌹🌹🌹🌹🌹🌹
😄😄😄 Dzięki wielkie za te słowa, są dla mnie jak kwiaty. Cieszę się, że treść filmu się przydała. 👍🏻
Wszystkie punkty są dla mnie pomocne, dziekuje.
bardzo mnie to cieszy, dzięki za komentarz 👍
Bardzo mi się podoba to, co Pani tworzy. Gratuluję.
Dzięki wielkie za te słowa, doceniam 😊
Ja bliźniak zaczęłam nosić naszyjnik z malachitu i mnie pomaga . Pani kanał znalazłam niedawno , mnie pomaga . Dziękuję.
Dzięki za komentarz 👍
Świetnie że wspomniała Pani na koniec o przedawkowaniu pewności siebie. Bo czasem o tym rozmyślałem i zastanawiałem się nad osobami u których czasem widać lekką zarozumiałość. Ale poznałem też wiele osób które są pewne siebie, będąc bardzo skromnymi. Niestety ludzie z którymi czasem się stykamy, myślą o skromnych że nie mają swojego zdania, więc trzeba im jakieś narzucić. Wielkie dzięki za ten temat.
Świetnie, że się przydał. Cieszy mnie to. Dzięki za komentarz.
Wszystko bardzo dobrze ujete. 👍.
cieszy mnie to, dzięki za komentarz 👍
JEST PANI CUDOWNA....JWSTEM ZACHWYCONA KAZDYM ODCINKIEM DZIEKUJE.POZDRAWIAM,
Super, bardzo się cieszę. Dzięki za komentarz
Zgadzam sie z Pania.. A wogole dawno nie slyszalam takich madrych lekcji.. Jestem pod wrazeniem. Pozdrawiam ❤️
Bardzo dziękuję 😊bardzo mi miło
Ładnie powiedziane: im więcej czegoś robisz, tym lepiej Ci to wychodzi. Obycie, obycie, powtarzalność pewnych czynności, praktyka. PS Bardzo przyjemnie się słucha.
No właśnie, tak to bywa. Ważna rzecz - powtarzanie. Dzięki za miłe słowo 🌼
@@emilia-mielko a to ja dziękuję za świetne nagranie :)
tysiąc lat temu pisałam pamiętnik regularnie. nie wiedziałam że to miało duże znaczenie a faktycznie jakby łatwiej było wtedy siebie rozumieć:) pozdrawiam , podoba mi się to że w tym filmie każde pani słowo było nieprzypadkowe. każde określenie miało znaczenie.
No właśnie tak to jest z tym pisaniem, że łatwiej wtedy jest zrozumieć siebie. To duże wsparcie na co dzień. 👍🏻 dzięki wielkie za komentarz
Podziwiam Pani charyzmę i profesjonalizm😊
bardzo dziękuję za te słowa 💚
Pani filmy są niezwykle pomocne, serdecznie dziękuję za dzielenie się cenną wiedzą.
bardzo mnie to cieszy, dziękuję za te słowa, bardzo doceniam 💛
Właśnie tego wykładu potrzebowałam zostanę z panią na dłużej bo wszystko o czym Pani mówi w 100 procentach dotyczy mojego obecnego stanu bardzo dziękuję
Bardzo się cieszę i zapraszam jak najbardziej, proszę się rozgościć i brać dla siebie to co pomaga. 🌼
Fajne mysli i rady....pisze od dziecka....samotnego dziecka😢......pisanie to moje drugie ja....zawsze jest ze mna.....i jest mi z tym jak z przyjacielem ktory mnie nie zawiodl,ale jest prawdziwy i ma w sobie moc i wsparcie.....❤dla Emili
Dziękuję za podzielenie się swoimi myślami na temat pisania. Cieszę się, że pisanie stało się dla Pani źródłem siły i wsparcia, a także miejscem, w którym może Pani wyrażać siebie i swoje emocje.👍
Jakoś bardzo do mnie dotarł ten odcinek, zaczęłam się zastanawiać jakie sytuacje są dla mnie niekomfortowe i jak rozróżnić przełamywanie strachu przed takimi sytuacjami a nie danie się wmanewrować w coś czego po prostu nie chce robić. Bo przecież to że na przykład nie pójdę na spotkanie na które nie chcę iść, bo nie przepadam za osobami z którymi się mam spotkać to balansowanie pomiędzy asertywnością a przekraczaniem granic? Nie piszę na co dzień, ale po tym odcinku rzeczywiście uwierzyłam że jest to bardzo pomocne. Trudno zacząć. Było by dobrze mieć jakiś prosty szablon z pytaniami do rozwinięcia, na przykład trzy proste pytania na co dzień, taki "pozytywnik" 🙂 Bardzo potrzebny odcinek dla mnie, dziękuję.
Super się Pani słucha😊.Od dawna jestem w rozwoju osobistym, pisanie polecam, praktykuję wdzięczność, sukcesy nawet najmniejsze, refleksje. Pomaga uporządkować myśli i otwiera umysł. Dziękuję za wartościowy materiał ❤
Świetnie, gratuluję tylu praktyk rozwojowych 👍 dzięki wielkie za komentarz i miłe słowa 🌷
Pisanie jest bardzo przydatne, bo pozwala poukladac mysli. I tym samym mozna rozwiazac jakis problem. W polaczeniu z wdziecznoscia pisanie dziala cuda. Dziękuję ❤️
tak, bardzo pomocne narzędzie rozwoju. 👍 też potwierdzam
Cenne rady. Dużo czytam, słucham na temat rozwoju, ale Pani sposób przekazu był inny, równie ciekawy i dał mi jeszcze jedno spojrzenie na temat 🥰
O! bardzo dziękuję za takie wyróżnienie, bardzo mi miło 👍
Dokładnie tak, kontakt z ludźmi to nie kończące się zło.
Czasami tak bywa, i jednocześnie kontakt z ludźmi to także może być samo dobro.
Podzialam mimo duskomfortu
....dziekuje za wsparcie i rady....
brawo! 😊
Super Emilka.
😁
Dzien dobry, bardzo dziekuje, otwiera Pani umysl 🙂co pozwala wyrazniej zauwazac siebie. Pozdrawiam 🙂
super, cieszę się, i pozdrawiam 😊
Wspaniały wykład. Słucham
po raz kolejny.
Serdecznie pozdrawiam .
Super, cieszę się, że wniósł coś pomocnego. I dziękuję serdecznie za komentarz. 😊
Bardzo dziękuję za to po kawałku. Często wyrzucam sobie, że nie idę szybciej niż... Idę😊. A piszę także, zachęcona wiele lat temu... I czytam. Czytam to co napisałam kiedyś, porównuję jak jest teraz i dzięki temu nie pałuję się za to, że tak niby wolno mi idzie. Bo postępy widać. Odkrywam też dzięki czytaniu tego co wcześniej napisałam pewne mechanizmy. Fajnie to działa. Bo warto wracać do zapisków choćby wydawały się chaotyczne, pamięć mamy krótką.
Zdecydowanie się zgadzam, to naprawdę potrafi wiele wnieść, pomóc, rozwinąć. 👍 dzięki za ten komentarz
Wchodzę w to to ma sens. Dziękuję.
👍 super, powodzenia
Z mojego doświadczenia wynika, że to oswajanie z dyskomfortem działa, ale jakby powierzchownie i bardzo mi trudno jest wypracować w sobie takie fundamentalne poczucie pewności siebie. To tak jakbym porównała prace nad sobą do wdrapywania się na górę, której szczyt oznacza pewność siebie, ale nigdy nie mogę tam dotrzeć. Są momenty, że czuje się całkiem wysoko, ale ciagle mam poczucie, że ta codzienna droga jest dla mnie wysiłkiem i mam ciagle pod górkę. Czasami też tracę równowagę i spadam tam, skąd zaczęłam. Te spadki mnie denerwują, bo chciałabym, aby moja praca nad sobą sprawiła, ze ten fundament mojej góry będzie trochę wyżej!
Dzięki za podzielenie się swoimi doświadczeniami i przemyśleniami. W tym momencie tolerancja dyskomfortu może oznaczać praktykę akceptacji, która to najczęściej idzie w parze ze zmianami. Z jednej strony coś się zmienia, coś robimy, wysilamy się, a z drugiej nie ma gwarancji, że to będzie droga prosta, że cel da się osiągnąć w terminie który sobie założyliśmy, z namacalnymi efektami. W każdym procesie zmiany, dobrze jest oswajać się z tym, jak ryzykowna jest zmiana, jak zmienna jest ta droga, jak często można się potknąć. Akceptacja to spora część pracy nad pewnością siebie. Akceptacja tego co nam się niekoniecznie podoba, tego co jest trudne, tego co nieprzewidywalne. Oraz co być może najważniejsze, akceptacja siebie w obliczu tych trudności.
Bardzo dobry materiał. Dziękuje Pani Emilio
cieszę się, dziękuję ślicznie za komentarz 😊
Glos,aparycja i wszystko inne ..prosze robic dalej to dzielo youtuboee...Dziekuje i Powidzenia😊
👍 dzięki wielkie
Dziękujemy.
Bardzo dziękuję 💛
Bardzo mi sie podobal ten film. Ja robie juz wiekszosc z tych punktow np pisanie. Podobal mi sie punkt o wartosciach bo ja wlasnie chyba unikam ludzi/stresu. Zastanowil mnie punkt 3. Ja cwicze swoja asertywnosc i wypowiadanie swoich opinii ale spotyka sie to czesto z dezaprobata w mojej rodzinie, jest mylone z krytykowaniem innych, wszczynaniem kłótni i zarozumialstwem.
Super, cieszę się, że film Ci się przydał. Pozdrawiaki! 😊
Bardzo spodobał mi się pani film dał mi kilka fajnych rad jak robić małymi kroczkami lub te z zapisem, będę starał się by tak było
Super, cieszę się bardzo i dzięki za ten komentarz 👍
fajny piesek😁
też tak sądzę 😁 dzięki w imieniu Jodeczki 🐕🦺
@@hankaz5141 i fajny Kiciuś na ubraniu 😻
Dziekuje ❤
Pozdrawiam 👋
Na razie jestem na etapie chomika, unikania, braku szczęścia... i po wysłuchaniu Pani nabieram chęci na próbę wyjścia z tego.
Trzymam kciuki 👍🏻
Można powiedzieć że doznałam swojego rodzaju olśnienia.
👍 brzmi świetnie, brawo !
super
Dzięki za komentarz 🌼
Dziękuję za cenne porady.Pozdrawiam.
Bardzo fajnie i przekonująco Pani opowiada... Dużo dobrej energii. Podziękowania. :)
🙂
Dziękuję bardzo. 🌼
Nic się nie stanie jak za dotknięciem czarodziejskiej różczki ,pewność siebie wynika z pracy nad sobą, wyciąganiu odpowiednich wniosków z naszych błędów i oczywiście szacunku do siebie i innych ....Pozdrawiam 😊
Tak jest, oczywiście, to proces który trwa, i ma prawo do wzlotów i upadków, o który trzeba się stale troszczyć. Pozdrawiaki ! 😊
Jestem pianistką i musiałam w sobie wypracować tę pewność siebie przy występowaniu przed publicznością.Bardzo pomogły mi afirmacje.
Dzięki za podzielenie się swoim doświadczeniem
@@kasiacatt8348 najlepszą pewnością siebie w tej kwestii oraz afirmacją,będzie dobre przygotowanie przed wyjściem do publiczności🙂
Bardzo wartościowy filmik:)
👍 cieszę się
Bardzo dobre. Dzięki.
Dzięki 👍🏻
Pewność siebie to powiem że bierze się nie ze stagnacji tylko z działania mimo że czasem jest ciężko a ktoś mi zniechęcenie kiedyś porównał do niedobrego jedzenia musisz wyrzucić wypluć i iść dalej pomaga co do pisania dzięki książce Megan Logan powiem że się przekonałam że pomaga i to bardzo
Tak, działanie bardzo ważna sprawa. Dzięki za wypowiedź, i przypomnienie ciekawej i pomocnej książki. 👍
Dziękuje ☀️
💛🌼
Dziekuje
Ja również za pozostawienie komentarza 😊
Pani Emilio ciekawe to co Pani mówi ,do przerobienia i rospisania.👍
👍🏻
Mega przydatne informacje dziękuję
O, super, cieszy mnie to. 🌼
Dziękuję za cenny materiał przedstawiony w filmiku ❤️😘🤗
Super, że się przydał.
Z pkt 1wdrozylem w życie jakiś czas temu już 5 tych podpunktów i zauważam pewne małe poz zmiany. Bardzo fajny film i sporo zauważyłem rzeczy które mnie dotyczą dziękuję ❤️
Fajnie, że film się przydał, cieszy mnie to. Oraz to, że przetestował Pan punkty na sobie i widzi Pan postępy. Metoda małych kroków 👍🏻
@@emilia-mielko ❤️
@@emilia-mielko najgorsze jest to że w moim przypadku wiem że się zamykam izoluje mam tego świadomość ale jeszcze trudniej mi właśnie wyjść do ludzi za każdym razem cios bol i zacząłem bać się ludzi i mijając zupełnie przypadkowe osoby mam wrażenie że dziwnie patrzą na mnie jakbym miał na czole coś napisane wiem że to spowodowane tym że zawsze mnie ktoś zawiódł i dał cios ale widzę też że to widać po mnie i przez to każda następna osoba tak jakby boi się do mnie uśmiechnąć zagadać a ja jestem normalnym ciepłym człowiekiem nawet duża przylepka zwykła nie wiem jak mam to zmienić żeby pokazać że naprawdę jestem tylko zwykłym człowiekiem ciepła przylepka . Zawsze odbiór jest odwrotny bynajmniej mam takie wrażenie i zauważam to odczuwam
@@matthmathh4888 Rozumiem, czy może chciałby Pan żebym Panu poleciła książkę czy dwie właśnie na ten temat? Czy raczej nie?
@@emilia-mielko chętnie poczytam
Zaciekawił mnie temat dyskomfortu i jego unikanie - troszkę poza tematem.
Zawsze zastanawiałam się, czy każdy z nas tak ma, że odczuwa dyskomfort wszędzie i zawsze - gdy na przykład wstaje rano, potrzebuje idealnej ciszy i ciemności, by wstać... Czy każdy nie może znieść zbyt długo grającej muzyki? Wciąż rozprasza go setka rzeczy wokół? Jeśli nie każdy, to jak rozpoznać granicę pomiędzy zdrowym WWO i zaburzeniem, by w porę szukać pomocy?
Bycie w tym stanie jest jak bycie skórą bez naskórka - a rzeczywistość to wielki paluch, który ciągle ją trąca... Jeśli ten dyskomfort uniemożliwia funkcjonowanie, to już bliżej temu do choroby, niż do osoby po prostu wrażliwej, prawda?
Świetne pytanie. I właściwie już w pytaniu pojawiła się odpowiedź. Zdecydowanie warto poświęcić uwagę i poobserwować własne funkcjonowanie. Jeśli coś (dyskomfort, emocje, myśli, cokolwiek) uniemożliwia nam funkcjonowanie na poziomie który jest zdrowy, efektywny, który prowadzi nas do naszych celów, który według nas ma znaczenie i wartość - tak, to jest ten moment kiedy warto sięgnąć po pomoc. I ja tu nie chcę mówić o dysfunkcjach czy zaburzeniach, żeby nie przylepiać takich etykietek, natomiast faktycznie warto zwrócić uwagę na poziom własnego funkcjonowania. Pomocny kierunek. 👍🏻
Dziękuję za kolejny ważny materiał ❤ zajmuję się domem i rodziną i kocham to, ale wiem, że to wystarcza by czuć się pewna siebie 😢 czy rzeczywiście muszę pójść do pracy, aby ludzie ( rodzina: rodzice, siostra itp) myśleli, że ja nic nie robię? Kiedyś mama zarzuciła mi, że ja nie mam nic do roboty 😢 zabolało…czy można z dumą powiedzieć, że jest się gospodynią domową? 🥺 każdy kimś jest, a ja chyba jednak jestem nikim 😢
Witam,
do pierwszego punktu wybieram metodę pisania :)
rozumiem to 👍
Trochę zdrowego egoizmu jeszcze nikomu nie zaszkodziło. Ja zaczynałam pisać 5 rzeczy dobrych w życiu codzienym co mnie spotkało, udało się, ale teraz po Pani wypowiedzi będę pisała również o tym co mnie niepokoi,denerwuje i dam sobie dużo zrozumienia dla tego co mi nie wyszło.
Dziękuję za cenne rady i pozdrawiam wszystkich Pani słuchaczy.
Dzięki wielkie za podzielenie się swoimi doświadczeniami, to cenne. I cieszę się, że sugestie z filmu przydadzą się Pani w dalszym rozwoju. Pozdrawiam serdecznie 💛
Witam. Mam pytanie. Zawsze czułam się gorsza od innych. Czy mogę nad tym pracować tymi samymi metodami co przy braku pewności siebie? Czy zacząć od czegoś innego?
Tak, to co opisałam w tym filmie może stanowić dobry punkt startowy. Oczywiście to obszerny temat, dlatego mówiłam o tym także w wielu innych filmach np: ua-cam.com/video/erd6f0u4-Rc/v-deo.htmlsi=lHEJzhOq8myvzvda Jak stać się pewną siebie osobą. Jak zbudować poczucie własnej wartości. Jak polubić siebie oraz ua-cam.com/video/0q03DR8DwoQ/v-deo.htmlsi=sU9Bl_q4Oa5koo0D Poczucie własnej wartości. Jak je budować - 3 podpowiedzi lub tutaj ua-cam.com/video/1OjhlwK7vnU/v-deo.htmlsi=mwlHfsoronG6qI3A Czujesz się gorszą osobą od innych? 3 sposoby na wzmocnienie poczucia własnej wartości
@@emilia-mielko super, dziękuję bardzo. Będę oglądać i obserwować. Dopiero dziś kliknęło, że pewność siebie jest jak mięsień - trzeba ją trenować. Dziękuję raz jeszcze💖
daję znać: zarozumiały «mający wygórowane mniemanie o sobie i przeceniający swoje zalety lub zasługi; też: świadczący o takiej postawie»
• zarozumiale • zarozumiałość, zarozumialstwo • zarozumialec
Dzięki 😄👍🏻 dobrze wiedzieć
Pani Emilio...opieranie się na własnych wartościach ma budować pewność siebie??
W mojej ocenie w ten sposob wychodujemy perfekcyjnego narcyza, nie wydaje się Pani? Osobiście bardziej opierał bym się na zwracaniu uwagi na oceny innych.analizowal i wyciągał wnioski...Ja tak postrzegałbym te ,,małe kroczki" o których Pani mówiła.
W zupełności podzielam Pani zdanie w temacie pisania.
To bardzo dobra opcja.
Dzięki za komentarz. W odpowiedzi na Pana pytanie - nie wydaje mi się. (Poza tym, stronię od używania terminologii, która opisuje naprawdę bardzo poważne zaburzenia, w tym na przykład "narcyzm".) Bo przyjrzyjmy się, czym są wartości na ich przykładach: altruizm, odwaga, wdzięczność, rodzina, współczucie, rozwój, otwartość, żeby wymienić tylko kilka. A zatem, mogą one służyć jako "kotwice" naszego poczucia siebie, poczucia własnej wartości, czy kierunku do którego chcemy podążać bo go cenimy.
Tą pewność siebie dla mnie pozbawia mnie refleksji wolę brak przynajmniej myślę
W takim razie zastanowiłabym się czy na pewno mówimy o pewności siebie, czy może jednak o czymś innym co pozbawia refleksji. Pewność siebie tak nie działa.
Myślę że Pani upraszcza i schematyzuje nic nie jest jednoznaczne zwłaszcza pewność siebie
Nie powiedziałam że pewność siebie jest jednoznaczna. Powiedziałam natomiast że pewność siebie nie wyłącza myślenia.
❤❤❤
👋😊
Mam krótkie pytanie. Czy pisanie pamiętnika, dziennika może wpłynąć na większą pewność siebie. Dziękuję za odpowiedź😊
Fajne pytanie. W pisaniu można poruszać właśnie ten temat, rozpisać go, pozastanawiać się nad pewnością siebie, zrozumieć co się z nią działo i dzieje nadal. Można poznać swoje mocne strony i pomóc sobie je dostrzegać. Można też, o co właściwie chodzi w pisaniu, poznać siebie lepiej i żyć ze sobą bliżej. Uważam, że dzięki temu wszystkiemu pracujemy nad pewnością siebie.
@@emilia-mielko Z własnych doświadczeń wiem, że jeśli coś rozpisze, to wydaje mi się to mniej "straszne" niż myślę. Ale czy do pewności siebie można podejść w ten sposób? Nad tym się zastanawiam... Często chce być idealnie przygotowana na wszystko (być może z racji mojej sytuacji życiowej, gdyż jestem osobą z niepełnosprawnością ruchową) a przecież nie wszystko jesteśmy w stanie przewidzieć i od tego zaczyna się tworzyć niepewność
Rozpisanie pomaga w zrozumieniu i siebie i tematu. Więc myślę, że warto rozpisać sobie temat pewności siebie, co to może dać? Na przykład dokładne zrozumienie czym jest i czym nie jest pewność siebie. Jak wygląda i jak nie wygląda pewność siebie u Pani i u innych ludzi. Jak można sobie pomóc ćwicząc pewność siebie a jak nie. Takie rozpracowanie tematu może doprowadzić do bardzo pomocnych wniosków, które mogą pomóc odblokować się na ten temat, mogą pomóc uzmysłowić, że już dziś, już teraz dysponuje Pani zasobami pewności siebie, tylko na przykład tego Pani nie dostrzegała, lub mogą pomóc doprecyzować drogę i sposoby na które akurat Pani, w akurat Pani okolicznościach pomogą wzmacniać poczucie własnej wartości.
Słuszna uwaga... Wtedy nie będę się stresować ocena moich poglądów, bo nikt mnie nie usłyszy, a w głowie będzie się powoli układać.😊 Bardzo Pani dziękuję za te i inne odpowiedzi na kanale. Dowiaduje się o sobie dużo więcej niż myślałam.😉
Z pewnością siebie się rodziny to są geny
Geny ładują pistolet, ale to styl życia, środowisko, i to jak żyjemy pociąga za spust.
@@emilia-mielko może masz rację ale napewno rodzice wpoili mi pewność siebie
nie twierdzę że jest inaczej
Pisanie? Wydaje się być dobrym pomysłem, ale od czego zacząć? Czy kategoryzować myśli które zapisuje czy po prostu pisać to co w głowie siedzi? Nie jestem pewien jak to ugryźć, jak zacząć? Proszę o pomoc.🤔😟
Właściwie jak konkretnie zacząć to nie robi większej różnicy. Bo to pisanie i tak poniesie temat w różne rejony, akurat być może aktualne i ważne. Warto spróbować jednym sposobem, jak niewiele da, to zrobić inne podejście, z innej strony.
prowadzenie zeszytu to dobry pomysł ale jak ktoś z mojej rodziny to przeczyta. chcie być szczera pisząc go ale strach przed ujawnienie treści w nim powstrzymuje mnie.
To bardzo uzasadniona uwaga. I faktycznie, poczucie bezpieczeństwa kiedy piszemy to jest mus, konieczność, żeby faktycznie to pisanie nam pomogło się rozwijać i rozumieć siebie. Dlatego jeśli obawia się Pani, że ktoś przeczyta to co Pani pisze, są na to sposoby. Można na przykład taki zeszyt schować w miejsce do którego nikt poza Panią nie zajrzy. Albo przenieść się na komputer lub komórkę i pisać notatki które będą zabezpieczone hasłem.
No tak trzeba ukryć! Dziękuję !@@emilia-mielko
Mam problemy z mówieniem o sobie gdy nikt nie pyta. W pewnym momencie chyba podjęłam taka decyzje ze zwyczajnie nie będę mówić jeśli nikt nie jest zainteresowany moim zdaniem. Bardzo często zadaje pytanie innym, dopytuje i patrzę czy dostaje w zamian pytania. Dostaje je bardzo rzadko. Czy w takim razie powinnam mówić o sobie gdy nie dostaje tych pytan? Czy może ludzie nie zadają pytan bo czuja ze to może jest nie namiejscu? Takie dopytywanie się?
Fajne pytanie, dzięki za to. Cóż, może faktycznie tak być, że niektóre osoby nie chcąc się "wtrącać" mogą nie pytać, nie zabiegać. I jednocześnie mogą zakładać, że naturalną koleją rzeczy jest to, że raz mówię ja, raz mówisz Ty i tyle. Nie potrzebujemy pytań, tylko wymieniamy się mniej więcej po równo swoimi perspektywami. Stąd też proponuję spróbować mówić o sobie i zobaczyć co się zadzieje, jak się poczujesz w takiej relacji. Pamiętajmy też o jednym, na ogół, przeważnie (muszę to uogólnić, więc oczywiście nie mówię w 100%) ludzie chcą być wysłuchani a czują się za mało wysłuchani. A zatem nagle spotykając Ciebie, osobniczkę która dopytuje - mają wrażenie "o, w końcu, ktoś kto interesuje się mną, chce wiedzieć, poświęca mi uwagę" i nawet bez złej intencji, mogą tą uwagę nieco zagarnąć sobie. Dlatego warto też wpuścić otwartej i przejrzystej komunikacji w stylu "chcę się z Tobą czymś podzielić, mogę Ci powiedzieć co się stało/co sądzę o... itp.?". Na pewno warto spróbować.
Niestety nie jestem pewna siebie ,brakuje mi asertywnosci w stawianiu granic
Czyli jest to bardzo istotne odkrycie - tematu na którym warto się skupić, przepracować, zrozumieć, uczyć się nowych umiejętnosci w tym obszarze. Z pewnością to odkrycie nie jest bardzo wesołe, ale jednocześnie pokazuje wyraźnie kierunek działań rozwojowych który warto obrać.
Co Pani mysli o afirmacji na pewnosc siebie?
Dzięki za ciekawe pytanie. Cóż, czy każde afirmacje pomagają? - No, nie. Bo pozytywne słowa kierowane do samego siebie muszą spełniać kilka warunków, żeby faktycznie wywierały pozytywny wpływ. Jeśli się do tego odpowiednio nie zabierzemy, niestety nie pomogą, co więcej, po jakimś czasie mogą zaszkodzić. Więc jak to robić? Po pierwsze - z umiarkowaną pozytywnością. A po drugie - im konkretniej tym lepiej. To w wielkim skrócie, bo temat jest dość duży, dlatego jeśli jest Pani nim zainteresowałam, zapraszam do dwóch tekstów na blogu właśnie na ten temat: "Trzymaj się dwóch podstawowych zasad, a afirmacje faktycznie dodadzą Ci pozytywności" dajsobiespokoj.pl/blog/jak-dzialaja-afirmacje/ oraz "Afirmacje - dlaczego mówienie komuś (lub sobie), że jest wspaniały, nie zawsze pomaga, i po co sięgnąć zamiast nich" dajsobiespokoj.pl/blog/afirmacje-dlaczeg-nie-zawsze-pomagaja/ Znajdzie w nich Pani wyjaśnienie działania oraz przykłady afirmacji.
@@emilia-mielko Ja przyszłam do psychologa z ogromem kompleksów, w sumie to nawet nie spytała o wszystkie, jakie mam, po prostu dała afirmacje i kazała też zrobić swoje na następną wizytę, do dziś nie wiem, jaki był w tym cel, bo na mnie takie rzeczy nie działają, a tym bardziej nie od razu, jak nie wierzę w takie rzeczy i czuję się ze sobą źle. W lutym minie rok jak chodzę, do teraz żadnej wzmianki o zaopiekowaniu się wewnętrznym dzieckiem, a mówiłam nie raz, że mam problem z zamrożonymi emocjami. Chodzę, na początku jest co pytanie, co nowego, pół wizyty gadamy jak psiapsi o nowościach, psycholog już chce zamknąć temat mojej przeszłości, choć nawet jedna rana nie została w pełni przepracowana. Mam tyle do opowiedzenia, wyrzucenia z siebie, ale nie wiem, czy jest sens chodzić.
@@mrsverbel7703 Pierwsze co przychodzi mi do glowy po przeczytaniu tego komentarza, to pytanie: czy rozmawiała Pani o tym ze swoją psycholożką? Czy powiedziała Pani wprost co Pani czuje, sądzi? Czy opowiedziała Pani o swoich potrzebach które chce Pani zrealizować na waszych spotkaniach? Czy omówiła Pani to jak Pani widzi interwencje w postaci na przykład afirmacji? Proponuję komunikację wprost. Proponuję mówić o swoich potrzebach.
Dużo rzeczy czego nie robić a mało praktycznych rad Jak małymi krokami budować tą cenną sprawność
Jeżeli ten film nie okazał się dla Pana pomocny, o pewności siebie, są inne. Nie ma jednego przycisku który włącza pewność siebie, jest za to mnóstwo rzeczy do zrobienia by poprzez drobne decyzje podejmowane codziennie budować pewność siebie, mówię o nich właściwie ciągle: stawianie granic (film na ten temat jest tu: ua-cam.com/video/gzsXvXLFpDY/v-deo.htmlsi=pOPLXimGyTMgZrAm), zdystansowanie się do własnych myśli (ua-cam.com/video/6HfE3Ww15Rc/v-deo.htmlsi=pBoIhdJ5sm36x3yG), nie-ocenianie siebie (ua-cam.com/video/zLWyClIX2ZA/v-deo.htmlsi=zJaeuRhm4XnB7xkg), dotrzymywanie sobie słowa (ua-cam.com/video/yh3NR4Thuis/v-deo.htmlsi=VcIlvipKDQ_Y9wnj), wybaczanie własnych błędów (ua-cam.com/video/kOaoJaEcaHM/v-deo.htmlsi=5n1U9scxHxFHIlmD) praca z samokrytyką (ua-cam.com/video/Fwwc88_0m1U/v-deo.htmlsi=CDTr7wGcvASbM2vb) stawianie sobie odpowiednich pytań (ua-cam.com/video/56bu7Pa55nM/v-deo.htmlsi=jnM-phoa68mYZEMb), podejście do tego jak do procesu a nie zadania (ua-cam.com/video/erd6f0u4-Rc/v-deo.htmlsi=MdP5BFMmAo0DXnNA) oczywiście, ta lista nie jest kompletna.
Od lat praktykuje pisanie . Działa !!!
Ale w moim przypadku tylko reczne . Na komputerze nie ma tej mocy.
No niestety nie mogę się zgodzić ze wszystkimi zawartymi tutaj radami. Mam wrażenie, że wystawianie się na dyskomfort, oswajanie z nim w moim przypadku nie przynosiło żadnych, naprawdę żadnych pozytywnych rezultatów. Mogę powiedzieć, że po fakcie, zamiast się rozwijać, to się zwijałam - byłam jeszcze bardziej wycofana, zalękniona i zniechęcona niż przed faktem. Czasem, zamiast walczyć ze sobą, lepiej skupić się na czerpaniu ze swoich silnych stron niż na siłę pokonywać (?) te słabsze. Otoczenie też ma do siebie to, że wcale nie odnosi się sprzyjająco do osoby, która konfrontuje się ze swoją słabością, wprost przeciwnie.
Jeżeli chodzi o pewność siebie, to mnie natomiast pomaga autoanaliza swoich zachowań i pytanie siebie o zdanie.
Jasne, najważniejsze by brać do siebie to co akurat pomaga. Nie wszystko pomoże każdej osobie. Natomiast w moich filmach nigdy nie mówię o tym by ze sobą walczyć.
@@emilia-mielko dziękuję za odpowiedź. Właśnie tak sobie dzięki Pani materiałom uświadomiłam, że uleganie presji bycia "najlepszą wersją siebie" często właśnie sprowadza się do walki ze sobą.
A ja wywalam się za granicę i ponoszę wszystkie skutki pracy z obcymi wmawiając sobie że przecież mam pasje lubię przygody i jestem destruktywny bo muszę się wspomagać alkoholem muzyką ostrą a później wracam do domu i nie umiem odpoczywać
jeżeli udało mi się coś "zwalczyć" za jednym razem, to zrozumienie, że o wielu sprawach na które mam wpływ decydują jednak moje przekonania to już duży krok, w zrozumieniu, jednak jeszcze trzeba sobie przetłumaczyć kolejne 100 razy, żeby nie tylko wiedzieć, ale zmienić w postępowaniu, musi wejść w krew, kolejne z pół roku z małymi kroczkami, sukcesami
Tak jest, tak to działa na zasadzie powtórek, nie mierząc czasu ani ilości tych powtórek, krok po kroczku. 👍🏻
⭐🙂🙂🙂⭐⭐⭐⭐
😊👍
Witam,tylko wie Pani Co nie każdemu należy się otwierać że swoimi emocjami np toksykowi bo to wykorzysta.
Oczywiście, że nie każdemu. Jasne.
@@emilia-mielko Pani Emilio niech pani napisze jakie są przyczyny braku pewności siebie ,min wiadomo mi że od towarzystwa w jakim się dorastało.Piszę tu ponieważ na mejla nie mogę,jakieś problemy z domeną,ja mam com a pani pl.Pozdrawiam.
Mhm... tak, unikanie działa, ale czy coś zmienia? Nic...
W tym właśnie rzecz. Zwłaszcza na dłuższą metę.
Jak to było? Kocham pana panie Sułku? Konkret. Ten kanał ne będzie popularny. Jak nie są popularne pot, łzy i wysiłek. Dziękuję!
Dzięki za komentarz, pozdrawiam
❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤
😊 dzięki
Wybieram pisanie, pozdrawiam
Pozdrawiaki
Miło było posłuchać tyle praktycznych słów na temat tego wszystkiego.. Co o sobie powinno się myśleć i sądzić
cieszę się, dzięki za komentarz 👍
waw
Mnie pewność siebie wpoili rodzice
😞
Co to zero jedynka ?
Czuje sie jak ten pies na fotelu. Jak mam byc pewny siebie i zmotywowany ?
A jak się czuje ten pies?
Wypalony, pozbawiony motywacji, zrezygnowany.
Ten opis jest bardzo daleki od temperamentu i zwyczajowego zachowania mojego psa. Jest zwyczajnie śpiący, bo zawsze nagrywam wcześnie rano, po jego śniadaniu, ucina sobie drzemkę. Natomiast jeśli pojawiają się w/w emocje i stany, to może, warto najpierw zastanowić się nad ich znaczeniem, nad tym co one chcą przekazać, skąd mogły się wziąć, czemu akurat teraz, zamiast poganiać siebie do wyższej motywacji, pewności siebie.
00
Niemam jej wcale całe życie się czegoś boje proszę o rad
zapraszam do oglądania filmów, ten temat jest ważny, więc podejmuję go bardzo często, na tym kanale jest tej treści dużo 😊
Niestety nie lubię ćwiczyć..lubię być aktywna.. za to wychodzę za swoją strefę komfortu..
Pozdrawiam 👋
Pewność siebie to nie jest cechą charakteru