Bardzo ciekawy podcast. Dziękuję za podjęcie tematu wiary. I pomyśleć, że trafilam tu dzięki ojcu Adamowi Szustakowi😉tak znienawidzonemu przez tradycjonalistów. Pozdrawiam
"Tak znienawidzonemu przez tradycjonalistów" To chyba jakas projekcja? O. Szustak mówi herezje i to jet fakt. Wypominanie mu tego jest obowiązkiem katolika,a nie "nienawiścią". A tradycjonalistą jest każdy katolik, bez Tradycji katolik staje sie protestantem.
@@TheMalla3 To tzw. tradycjonaliści podzielili katolików na dwie grupy czyli tradycjonaliści i moderniści. Poczytaj pełne braku szacunku do drugiego człowieka wypowiedzi pod filmami księdza Daniela Wachowiaka. Można się z kimś nie zgadzać ale jeśli używamy języka, który dzieli a nie łączy to dla mnie jest nie do przyjęcia. Poza tym protestanci, czy prawosławni są naszymi braćmi w wierze a my mamy się modlić o jedność wszystkich chrześcijan, bo jesteśmy zanurzeni przez chrzest w Jezusie Chrystusie.
Jak gdyby spotkało się tu stare wino ( ale pokorne ) z młodym winem ( a jednak cierpliwym). A zdanie, które we mnie zostało to, że dar wiary, bez miłości, przestaje być zbawczy. Obu panom dziękuję.
Jak zwykle wspaniała dyskusja, a swoją drogą pozdrawiam z mojego miasta Radomska Prof. Marka Kitę - proszę pamiętać że ma Pan życzliwego człowieka w tym mieście w mojej skromnej osobie, serdecznie pozdrawiam.
Myślałam że się znudzę, ale nie. Sądzę jednak, że język teologii jako nauki potrafi wprawdzie sprecyzować , dointerpretować Objawienie, uporządkować umysł, odpowiadać na pytania, ale do każdego, nawet naukowca lepiej trafiają przypowieści i świadectwa, dlatego że obejmują wszystkie aspekty poznania odwołując się do doświadczonej wiedzy człowieka, zmysłów, uczuć, pamięci, poruszają serce, wyobraźnię, analogie, budują kulturę, wrażliwość, tożsamość, stają częścią naszej historii i jej intuicyjnym wzorcem, patternem. Mój syn grafik specjalizujący się w książce powiedział kiedyś o wzorku na mojej spódnicy, że jakoś nie podoba mu się ten pattern, jest w stylu/duchu prlowski. Pattern to wzór na wewnętrznej stronie oprawy książki, tapetach i tkaninach, forma, wykrój, wzorzec. -O, ''pattern'' powiedziałeś? To musi być od Pater Noster. -Mamo, martwię się o ciebie, wszystko ci się kojarzy z religią, kompromitujesz się, a to słowo z naszego branżowego języka. -Tak? Zaraz poszukam w etymologii i zobaczymy kto tu jest normalnie myślący. [słowo „pattern” wywodzi się ze średnioangielskiego słowa patron oznaczającego „coś, co służy za wzór”, ze starofrancuskiego słowa PATRON, które z kolei pochodzi od łacińskich słów patronus (opiekun) i pater (ojciec).'' No i tak, opowieści angażują całego człowieka, są fajne, one ciągną się nadal przy niewidzialnej Obecności Ojca, Syna i Ducha. Teologia mówi, że Objawienie się skończyło, ale nie wiem czy to ostatnie słowo teologii.
Dzień dobry! Ks. Dra Grzegorza Strzelczyka i Pana Prof. Marka Kitę mógłbym słuchać bez końca, mam tylko jedno ale... zbyt rzadko pojawiają się Wasze nowe treści na youtubie niestety. Zawsze czekam na Wasze rozmowy. Mówiąc krótko i na temat - dobrą robotę wykonujecie Panowie, życzę wszystkiego dobrego i pozdrawiam. Jacek
Na początku byłam blisko kościoła, potem szukałam Boga w innych miejscach i znowu wróciłam do kościoła. Moim najbliższym wersetem w Biblii o wierze jest wyznanie wątpiącego Tomasza "Pan mój i Bóg mój " Jana 20 , 24-28 .Wydaje mi się, że każdy z nas a przynajmniej większość, miała w życiu takie momenty że mogła to za Tomaszem powtórzyć, choć nie ujrzała Jezusa bezpośrednio. I kiedy wiara stygnie, trzeba sobie te momenty przypomnieć i nie zapominać o nich , bo poznanie wynika z doświadczenia a wiedza z teorii.
@@grzegorz.strzelczyk Dołączam się do prośby o dyskusje na temat ks. prof. Hryniewicza. Ostatnimi czasy jestem w trakcie czytania kilku jego książek i uważam, że warto o jego poglądach teologicznych porozmawiać w kontekście nadziei i jego postrzegania Zbawiciela. Jego spojrzenie na kwestie tego co tak naprawdę znaczy śmierć i zmartwychwstanie Chrystusa dla nas i dla świata wywraca obraz Boga, oczywiście w pozytywnym sensie. Jednocześnie balansuje on na granicy ortodoksji (a może ją przekracza?), więc myślę, że byłaby to temat na bardzo ciekawy odcinek. Pozdrawiam
A co sądzicie jako teolodzy o tym, że rygoryzm moralny jest traktowany jako błąd przez zdecydowaną większość kościoła (potępiono np. Jansenizm) podczas gdy Jezus np. w Mt 16,24-27 lub 7,13-14 wprost sugeruje rygoryzm jako właściwe rozumienie moralności?
Ale czy nie jest powiedziane: Nie każdy kto mi mowi Pani, Panie wejdzie do Krolestwa Niebieskiego (...) Mt 7, 21 potem dalej w. 22 (...) Panie, Panie, czy nie czyniliśmy cudów mocą Twojego imienia ? Jezus odpowie: Nigdy nie znałem Was... Przeciez Ci ludzie czyniki cuda, przez wiarę ale dopuszczali się nieprawości, więc za tym nie szła miłość. Po tym fragmencie widać ze Jedak człowiek może wierzyć bez Miłości przynajmniej do pewnego stopnia. Często się też mowi że Bóg działa również przez "złych ludzi", w tym sensie nawet ludziom którzy się od Niego odwracają daje szansę do czynienia dobra.
Ja jednak wierzę ''wierze która góry przenosi'' że nie ma w niej nic z ironi. Odnosi się ona do gór których człowiek własnymi siłami nie jest w stanie własnymi siłami pokonać bo nie ma już ani jednego dobrego wyjścia/wejścia jak tylko spojrzeć w górę.
Bicie piany przez godzine. Nie łatwiej zapytać ludzi dlaczego utracili wiare? Ja chyba typowo- dochodząc do jakiego-takiego rozumu zaczełam widzieć sprzeczności wewnętrzne w wierze oraz nieprzystawanie wiary do świata zewnętrznego.Czyli 12-14 lat. 16 lat- rezygnacja z religii - w salkach. Potem próba omówienia/przepracowania tego-poszłam do spowiedzi, zostałam zbluzgana. Więc ebz wyrzutów sumienia odeszłm. Apostazja to pózniejsza sprawa, dawniej tego nie było.
Rozumiem, kiedyś też bym odeszła. I było tak przez ok 13 lat, że wystarczyło mi tylko Pismo, szczególnie Psalmy. Wróciłam do Kościoła Katolickiego i trwa ta moja przygoda nieprzerwanie od lat 18. I nadal zadaję sobie pytanie czy mam wiarę (nie chodzi o wiedzę)? Bardzo polecam niedzielne homilie jezuity ojca Jacka Prusaka oraz kanał prowadzony przez bibliste profesora Marcina Majewskiego. Pozdrawiam. Ojciec Pio do niewierzącego przyjaciela lekarza mówił, że ważne, że Bóg w Ciebie wierzy😊
@@iczaplicka tu nie chodzi o rację ale o PRAWDĘ .Ksiądz Kardynał Grzegorz Ryś w jednej ze swoich homilii powiedział, że jedynym powodem dla którego warto być w Kościele jest Jezus, żaden ksiądz, tradycja czy wychowanie religijne. Tylko dla Jezusa warto być w Kościele. Pozdrawiam
a nigdy Cie nie ochrzanił nauczyciel w szkole? I co, odeszłas ze szkoły? A rodzic Cie nigdy nie ochrzanił? I co, odeszłas z rodziny? Nie zrzucaj swoich wyborów na innych.
Za "wiarę" przyjmuje się w uznawanie za prawdę tego na co nie ma żadnych dobrych, falsyfikowalnych dowodów. Co jest dziwnego w tym, że z czasem dochodzimy do wniosku, jak niemądrą i szkodliwą jest taka postawa?
@@katogoria Nie widzę ku temu żadnych powodów. Zjawiska kwantowe w fizyce podlegają tym samym metodom naukowym jak w każdym innym przypadku badań. Oczywiście można wskazywać, że zjawiska kwantowe nie są deterministyczne a probalistyczne. Nie zmienia jednak to głównej zasady metody naukowej do odnajdywania najlepszego wyjaśnienia rzeczywistości. Nie ma tu znaczenia, czy chodzi o stopień prawdopodobieństwa czy pewność.
@@ireneuszbielen2244 Jeśli natura stworzenia jest indeterministyczna, a jest to udowodnione matematycznie i doświadczalnie, jest to dowód na istnienie wolnej woli niczym nie ograniczonej, żadnym prawem. I tak pisze św. Paweł " (Jezus) wyzwolił nas z niewoli Prawa" i ''Celem zaś nakazu jest miłość, .....Wiemy zaś, że Prawo jest dobre, jeśli je ktoś prawnie stosuje, 9 rozumiejąc, że Prawo nie dla sprawiedliwego jest przeznaczone''
@@katogoria Co masz na myśli pisząc „natura stworzenia”? Chodzi ci o religijny mit boskiego stworzenia świata czy początek wszechświata w rozumieniu naukowym?
Dzieki Panu Markowi moja wiara dojrzewa. Dziekuje za te rozmowy
Szczęść Boże. Dziękujemy i czekamy na drugą część.
Bardzo ciekawy podcast. Dziękuję za podjęcie tematu wiary. I pomyśleć, że trafilam tu dzięki ojcu Adamowi Szustakowi😉tak znienawidzonemu przez tradycjonalistów. Pozdrawiam
Tak samo i ja Ojciec Adaś wie co dobre Bóg Zaplac ojcze Adasiu
O, nie wiedziałam, też mnie to cieszy.
"Tak znienawidzonemu przez tradycjonalistów" To chyba jakas projekcja? O. Szustak mówi herezje i to jet fakt. Wypominanie mu tego jest obowiązkiem katolika,a nie "nienawiścią". A tradycjonalistą jest każdy katolik, bez Tradycji katolik staje sie protestantem.
@@TheMalla3 To tzw. tradycjonaliści podzielili katolików na dwie grupy czyli tradycjonaliści i moderniści. Poczytaj pełne braku szacunku do drugiego człowieka wypowiedzi pod filmami księdza Daniela Wachowiaka. Można się z kimś nie zgadzać ale jeśli używamy języka, który dzieli a nie łączy to dla mnie jest nie do przyjęcia. Poza tym protestanci, czy prawosławni są naszymi braćmi w wierze a my mamy się modlić o jedność wszystkich chrześcijan, bo jesteśmy zanurzeni przez chrzest w Jezusie Chrystusie.
Jak gdyby spotkało się tu stare wino ( ale pokorne ) z młodym winem ( a jednak cierpliwym).
A zdanie, które we mnie zostało to, że dar wiary, bez miłości, przestaje być zbawczy. Obu panom dziękuję.
Młode wino bardzo cierpliwe 🍇, Stare trochę upierdliwe ...🍇
Jak zwykle wspaniała dyskusja, a swoją drogą pozdrawiam z mojego miasta Radomska Prof. Marka Kitę - proszę pamiętać że ma Pan życzliwego człowieka w tym mieście w mojej skromnej osobie, serdecznie pozdrawiam.
Dziękuję ogromnie za tę życzliwość. Pozdrawiam wzajemnie! MK
Myślałam że się znudzę, ale nie. Sądzę jednak, że język teologii jako nauki potrafi wprawdzie sprecyzować , dointerpretować Objawienie, uporządkować umysł, odpowiadać na pytania, ale do każdego, nawet naukowca lepiej trafiają przypowieści i świadectwa, dlatego że obejmują wszystkie aspekty poznania odwołując się do doświadczonej wiedzy człowieka, zmysłów, uczuć, pamięci, poruszają serce, wyobraźnię, analogie, budują kulturę, wrażliwość, tożsamość, stają częścią naszej historii i jej intuicyjnym wzorcem, patternem.
Mój syn grafik specjalizujący się w książce powiedział kiedyś o wzorku na mojej spódnicy, że jakoś nie podoba mu się ten pattern, jest w stylu/duchu prlowski. Pattern to wzór na wewnętrznej stronie oprawy książki, tapetach i tkaninach, forma, wykrój, wzorzec.
-O, ''pattern'' powiedziałeś? To musi być od Pater Noster.
-Mamo, martwię się o ciebie, wszystko ci się kojarzy z religią, kompromitujesz się, a to słowo z naszego branżowego języka.
-Tak? Zaraz poszukam w etymologii i zobaczymy kto tu jest normalnie myślący.
[słowo „pattern” wywodzi się ze średnioangielskiego słowa patron oznaczającego „coś, co służy za wzór”, ze starofrancuskiego słowa PATRON, które z kolei pochodzi od łacińskich słów patronus (opiekun) i pater (ojciec).''
No i tak, opowieści angażują całego człowieka, są fajne, one ciągną się nadal przy niewidzialnej Obecności Ojca, Syna i Ducha. Teologia mówi, że Objawienie się skończyło, ale nie wiem czy to ostatnie słowo teologii.
Dziękuję bardzo ❤🙂
Swietnie, jeszcze jakby ks Heller byl to juz wogole wielka sprawa. Dzieki!
Wiara to relacja ❤
a nawet bardziej, wiara to już nie Jestem, ale Jesteśmy.
Dzięki dzięki!👍🙏😊😊
Dzień dobry! Ks. Dra Grzegorza Strzelczyka i Pana Prof. Marka Kitę mógłbym słuchać bez końca, mam tylko jedno ale... zbyt rzadko pojawiają się Wasze nowe treści na youtubie niestety. Zawsze czekam na Wasze rozmowy. Mówiąc krótko i na temat - dobrą robotę wykonujecie Panowie, życzę wszystkiego dobrego i pozdrawiam. Jacek
Wprawdzie na początku było Słowo, ale bez intonacji i mimiki ks. Słomki nie byłoby w Nim tyle życia;-)
Na początku byłam blisko kościoła, potem szukałam Boga w innych miejscach i znowu wróciłam do kościoła. Moim najbliższym wersetem w Biblii o wierze jest wyznanie wątpiącego Tomasza "Pan mój i Bóg mój " Jana 20 , 24-28 .Wydaje mi się, że każdy z nas a przynajmniej większość, miała w życiu takie momenty że mogła to za Tomaszem powtórzyć, choć nie ujrzała Jezusa bezpośrednio. I kiedy wiara stygnie, trzeba sobie te momenty przypomnieć i nie zapominać o nich , bo poznanie wynika z doświadczenia a wiedza z teorii.
Dziękuję, ale brak kubeczków z bebokami!
może dałoby się kiedyś odnieść do podcastu na YT : "Adam i Ewa nie istnieli? Czy pochodzimy od małpy? Miśko: Kościół znów ma problem." ? pozdrawiam
Proszę nie zapominać o ks. Prof. Wacławie Hryniewiczu, może jakaś rozmowa o tym ważnym polskim teologu?
Dzięki za sugestię. Nie obiecuję, ale mnie korci...
@@grzegorz.strzelczyk Pozdrawiam serdecznie Ks Dra Grzegorza Strzelczyka - zawsze mam niedosyt po wysłuchaniu podkastów, proszę zatem o więcej
Podbijam.
@@grzegorz.strzelczyk Dołączam się do prośby o dyskusje na temat ks. prof. Hryniewicza. Ostatnimi czasy jestem w trakcie czytania kilku jego książek i uważam, że warto o jego poglądach teologicznych porozmawiać w kontekście nadziei i jego postrzegania Zbawiciela. Jego spojrzenie na kwestie tego co tak naprawdę znaczy śmierć i zmartwychwstanie Chrystusa dla nas i dla świata wywraca obraz Boga, oczywiście w pozytywnym sensie. Jednocześnie balansuje on na granicy ortodoksji (a może ją przekracza?), więc myślę, że byłaby to temat na bardzo ciekawy odcinek. Pozdrawiam
A co sądzicie jako teolodzy o tym, że rygoryzm moralny jest traktowany jako błąd przez zdecydowaną większość kościoła (potępiono np. Jansenizm) podczas gdy Jezus np. w Mt 16,24-27 lub 7,13-14 wprost sugeruje rygoryzm jako właściwe rozumienie moralności?
Ale czy nie jest powiedziane: Nie każdy kto mi mowi Pani, Panie wejdzie do Krolestwa Niebieskiego (...) Mt 7, 21 potem dalej w. 22 (...) Panie, Panie, czy nie czyniliśmy cudów mocą Twojego imienia ? Jezus odpowie: Nigdy nie znałem Was...
Przeciez Ci ludzie czyniki cuda, przez wiarę ale dopuszczali się nieprawości, więc za tym nie szła miłość. Po tym fragmencie widać ze Jedak człowiek może wierzyć bez Miłości przynajmniej do pewnego stopnia. Często się też mowi że Bóg działa również przez "złych ludzi", w tym sensie nawet ludziom którzy się od Niego odwracają daje szansę do czynienia dobra.
Ja jednak wierzę ''wierze która góry przenosi'' że nie ma w niej nic z ironi. Odnosi się ona do gór których człowiek własnymi siłami nie jest w stanie własnymi siłami pokonać bo nie ma już ani jednego dobrego wyjścia/wejścia jak tylko spojrzeć w górę.
Nieodpowiednia nazwa WIARY lepsze by było nazwać zastąpić UFNOSC . czyli mamy UFNOŚĆ, NADZIEJA, MIŁOŚĆ 😊
Panowie! Jesteście teoretykami wiary, ale czy Wy rzeczywiście jesteście wierzącymi???
Bicie piany przez godzine. Nie łatwiej zapytać ludzi dlaczego utracili wiare?
Ja chyba typowo- dochodząc do jakiego-takiego rozumu zaczełam widzieć sprzeczności wewnętrzne w wierze oraz nieprzystawanie wiary do świata zewnętrznego.Czyli 12-14 lat. 16 lat- rezygnacja z religii - w salkach. Potem próba omówienia/przepracowania tego-poszłam do spowiedzi, zostałam zbluzgana. Więc ebz wyrzutów sumienia odeszłm. Apostazja to pózniejsza sprawa, dawniej tego nie było.
Rozumiem, kiedyś też bym odeszła. I było tak przez ok 13 lat, że wystarczyło mi tylko Pismo, szczególnie Psalmy. Wróciłam do Kościoła Katolickiego i trwa ta moja przygoda nieprzerwanie od lat 18. I nadal zadaję sobie pytanie czy mam wiarę (nie chodzi o wiedzę)? Bardzo polecam niedzielne homilie jezuity ojca Jacka Prusaka oraz kanał prowadzony przez bibliste profesora Marcina Majewskiego. Pozdrawiam. Ojciec Pio do niewierzącego przyjaciela lekarza mówił, że ważne, że Bóg w Ciebie wierzy😊
Moja "przygoda" trwa już prawie 50 lat. I mam coraz większą pewność że mam racje.
Wszyscy przez to przechodziliśmy. To tylko etap.
@@iczaplicka tu nie chodzi o rację ale o PRAWDĘ .Ksiądz Kardynał Grzegorz Ryś w jednej ze swoich homilii powiedział, że jedynym powodem dla którego warto być w Kościele jest Jezus, żaden ksiądz, tradycja czy wychowanie religijne. Tylko dla Jezusa warto być w Kościele. Pozdrawiam
a nigdy Cie nie ochrzanił nauczyciel w szkole? I co, odeszłas ze szkoły? A rodzic Cie nigdy nie ochrzanił? I co, odeszłas z rodziny? Nie zrzucaj swoich wyborów na innych.
Za "wiarę" przyjmuje się w uznawanie za prawdę tego na co nie ma żadnych dobrych, falsyfikowalnych dowodów.
Co jest dziwnego w tym, że z czasem dochodzimy do wniosku, jak niemądrą i szkodliwą jest taka postawa?
Rewolucja kwantowa przymusi w końcu naukowców do zmiany definicji naukowości.
@@katogoria Nie widzę ku temu żadnych powodów. Zjawiska kwantowe w fizyce podlegają tym samym metodom naukowym jak w każdym innym przypadku badań. Oczywiście można wskazywać, że zjawiska kwantowe nie są deterministyczne a probalistyczne. Nie zmienia jednak to głównej zasady metody naukowej do odnajdywania najlepszego wyjaśnienia rzeczywistości. Nie ma tu znaczenia, czy chodzi o stopień prawdopodobieństwa czy pewność.
@@ireneuszbielen2244 Jeśli natura stworzenia jest indeterministyczna, a jest to udowodnione matematycznie i doświadczalnie, jest to dowód na istnienie wolnej woli niczym nie ograniczonej, żadnym prawem. I tak pisze św. Paweł " (Jezus) wyzwolił nas z niewoli Prawa" i ''Celem zaś nakazu jest miłość, .....Wiemy zaś, że Prawo jest dobre, jeśli je ktoś prawnie stosuje, 9 rozumiejąc, że Prawo nie dla sprawiedliwego jest przeznaczone''
@@katogoria Co masz na myśli pisząc „natura stworzenia”? Chodzi ci o religijny mit boskiego stworzenia świata czy początek wszechświata w rozumieniu naukowym?
@@ireneuszbielen2244 Nie piszę tu by się zwierzać z tego co mam na myśli ale co wiem. Wygoglaj sobie sam.
I życie z bogiem jest i życie bez Boga jest nadal jednakowo dobre. Ale konsekwencje życia z Bogiem a życiem bez Boga są skrajne i sobie przeciwne.