Świetny egzemplarz, oprócz lusterka wszystko w oryginale - koła, klamki. Miałem taką Skodę 120 L model 81'. Skoda w tamtych czasach w miesiącu lipcu bodajże miała przerwę produkcyjną i od miesiąca sierpnia wypuszczano samochody jako modele następnego roku, więc jeśli dany egzemplarz był wyprodukowany po lipcu 1976, to już rocznikowo był modelem 77'. Dobry rozrząd w silnikach Skody powodował przyjemne odczucia słuchowe, dużo lepsze niż w PF 125P.
Mój ojciec kupił w 1995 r skodę 120gls,w wersji importowanej na Niemcy,miała skrzynię 5,obrotomierz była chyba 1985 roku,ogólnie fajna,nastepna była też skoda tyle że felicja 1.6 i to już było coś,do tej pory żałuję że sprzedał
To był pierwszy samochód w moim życiu którym dość dużo pojeździłem, ale za to gdy parę lat później robiłem prawko to już miałem pojęcie jak jeździ się samochodem 😀
Dobry przykład na to że Czesi bili na głowę w tamtych czasach wszystkie inne myśli techniczne z krajów demoludów. Czesi ogólnie to bardzo zdolny , utalentowany naród z piękną motoryzacją.
Nie do końca ;) Akurat kwestia powstania Skody 105/120 jest wbrew pozorom bardzo zawiła i arcyciekawa - mówiąc szczerze jestem w trakcie pisania pokaźnego artykułu na ten temat. Pokrótce - Czesi (w zasadzie Czechosłowacy ;) ) planowali zbudowanie nowoczesnego samochodu, wyposażonego w układ transaxle. Niestety, nie do końca im to wychodziło - zwłaszcza nadwozia, które skręcały się i łamały. Z pomocą przyszli Włosi, a konkretnie Giugiaro, pracujący wtedy w ItalDesign. Powstały pewne prototypy, jednak nie zostały finalnie zrealizowane. Ostatecznie Czesi mocno "inspirując" się projektami Giugiaro stworzyli nadwozie 742, a ze względów finansowych wyposażyli je w starą (wręcz przestarzałą już wtedy) technologię.
Komentarz pod komentarzem. Ale sentymentalny strzał 11:45 olej Hipol. Pozdrawiam wszystkich z dalekiego południa z Jedlicza! Kiedyś Rafineria Nafty Jedlicze (obecnie Orlen Południe).
To jest ta wzmocniona - ma pojedyncze okrągłe zegary. Podstawowe wersje miały pojedynczy prostokątny. Ale nie taką skalę od radia jak we Fiacie, cyferki też były rozrzucone na szerokość tylko z normalną obrotową wskazówką. Mega śmiesznie to wyglądało liczby nie obok siebie tylko coś w stylu 20 40 60 80 100 120 140 dla skompensowania długości wskazówki :-)
Ludzie...Wiedza jest ogólnie dostępna... Jeszcze 20 lat temu takie głupoty były zrozumiałe, gdy czerpało się informacje z podań ludowych, od sąsiada w garażu, od wujka co w Transbudzie robił i miał Skodę. Po pierwsze: wzmocniona to była 120LS i 120GLS (58KM). 120 i 120L miały standardowy motor 1200 52KM. 105 miały 1050 i 46KM. Po drugie: do 1982 105S,L oraz 120 i 120L miały pojedyncze okrągłe reflektory. Podwójne okrągłe miały 105GL, 120LS i 120GLS. Prostokątne (owalne) weszły pod koniec 1981 dla modeli 105L i 120L. Pojedyncze okrągłe zostały w 105S a L, GL, LS i GLS miały nadal podwójne okrągłe. Po trzecie primo: licznik jak opisany montowany był wyłącznie w 105S do końca produkcji w 1986. Pozostałe miały okrągłe wskaźniki , wersje L bez obrotomierza.
@@stefanguz470 Nie ma to jak na ironię [tekst Złomnika] się napompować i zabłysnąć wiedzą z Wikipedii :-)))) Ja wcale się z tym nie kryję, że moja wiedza jest jak to nazywasz z garażu od wujka. Po prostu piszę jak te samochody zapamiętałem.
Podobną, żółtą Škodę miał w latach osiemdziesiątych mój sąsiad z Gdyni Obłuża. Stała przy ulicy Cechowej na tzw Kaczym Dole. Głowy nie dam ale bardzo mocno wydaje mi się że to właśnie ten sam samochód, tym bardziej że później faktycznie była przemalowana na niebiesko a i numer rejestracyjny zaczynający się od liter GDR też by się zgadzał. Później chyba ją sprzedał i kupił następną nową Škodę 120 ale już w nowszej ,,budzie".
Bardzo ładnie zachowane wnętrze! Widać, że nie dostało za dużo słońca. Jeśli mógłbym coś zasugerować - proponuję je jakoś zabezpieczyć, zwłaszcza tylną półkę i oparcia tylnej kanapy. W moim aucie oparcia były pięknie zachowane, ale miesiąc w lato "pod chmurką" załatwił je doszczętnie... pozostały tylko pokrowce :( Dlatego polecam zabezpieczenie przed promieniowaniem UV - może niekoniecznie przez przyciemnienie szyb, ale np. naklejenie na tylną szybę folii z filtrem UV. Stare Czechosłowackie materiały są po prostu turbo kiepskie i w oczach degradują, słabo było nawet jeszcze w Favoritkach :(
Widać marynarzowi bardziej pasował zimny błękit, niż ciepła żółć :) Ważne, że oryginalny klasyk ;) Aha samochód z Czechosłowacji, rejestracja z GDR :], a tak naprawdę z naszego kraju. Podoba się bardzo, różnice tej serii tkwiły w przednich reflektorach (okrągłe, podwójnie okrągłe, jajowate i prostokątne opływowe), kierunkowskazy (zderzak, obok reflektorów i błotniki) i lampach tylnych (flakoniki pionowe "prawe/lewe" i zespolone poziome) oraz w silnikach zależnie od wersji: 105, 120, 125, 130, 135 była najbardziej wypasiona 136 Rapid. Silnik w każdym z modeli oczywiście z tyłu. Pozdromoto PS. Pan marynarz mógł zamontować coś dźwiękowego konkretnego z taboru żeglugi morskiej zamiast tych dwóch klaksonów :D
Robisz świetny klimat, w filmach,a lubię i Polacy,małe spostrzeżenie nie mamy swoich aut a stajemy się motoryzacja świata np.oldtimers, mikiciuk i wielu pasjonatów!!!! Ja z swojego doświadczenia Dodga Vipera V10srt oglądałem i odpalałem,a grzmot taki że niech się schowajom AMG ,m power ,rs, Ferrari,Lamborghini.... To tylko ma subiektywna myśl, liczy się pasją.....
Patrzę na ta skodę i wygląda mi na wczesna 105L lecz emblemat i parę drobiazgów wskazuję na 120L Ale wiadomo jak w tych czasach były różne kombinacje i właściciele też czesto zmieniali na model nowszy/wyższy.
Ależ Skoda 105L i 120L z tego rocznika niczym nie różniły się oprócz silnika. Tutaj na pierwszy rzut wszystko wygląda oryginalnie wg rocznika. Wszystkie zmiany w rocznikach i wersjach są opisane w książce Jałowieckiego. Akurat w Skodzie wszystkie zmiany następowaly tak jak opisano.
Czesi mieli w Skodach trochę różnych fajnych patentów, na chłopski rozum. Np. korbki do otwierania szyb - po co rzeźbić jakieś skomplikowane wielokliny i spinki do nich? Kwadratowy trzpień przetkany gwoździkiem, jak w klamce od domu. Znaczki przykręcone na śrubki, wziernik do wodzików skrzyni biegów w podłodze, schowek za tylnym siedzeniem, zderzaki dzielone na pół. Te starsze tzw. embeczki były jeszcze ciekawsze. Np. wlew paliwa pod uchylanym znaczkiem w przednim błotniku :-)
Spoko,także rodzice jeździli takom samom, jeden minus gdy w czasie jazdy koło prawe tylne się urywało i wyprzedzało auto, wada osi napędowej,a najśmieszniejsza chistorja gdy kolega patrzy pod maskę z przodu i pyta gdzie jest silnik.....
Półoś napędowa z tyłu bardzo często miała wadę - była odlewana i w środku były pęcherze powietrzne jak się taki trafił na uskoku blisko koła, było to, o czym piszesz. Ja miałem wyczucie - poczułem, że tył idzie niepewnie i się zatrzymałem. Jak wychodziłem z auta, koło z kawałkiem półosi wypadło. Pęcherz był prawie na całej średnicy półosi.
Jak na tyle lat to ten lakier bez podkładu wygląda świetnie ...... Ciekawe jak po tylu będzie wyglądał lakier położony w czasach obecnych zgodnie z sztuką przez dobrego fachowca ?
Mnie zawsze imponowało to, że Czesi na miarę możliwości dokonywali wielu ulepszeń w każdym roczniku auta. Wujek miał 105 L, po roku dostał nową ze względu na rdzawe kropki na dachu. Byłem zdziwiony, ze nowy model miał zaskakująco wiele modyfikacji. Komuś się po prostu chciało. Nie było tej siermiężnej beznadzieji co w FSO.
Ja i tak wolałbym Fiata od takiej Skody będącej nietypowym wynalazkiem. Silnik z tyłu, lekki przód, chłodnica z przodu i rury idące pod całej długości samochodu. Ani to pakowne ani się prowadzi. Odnośnie "siermiężnej" FSO to w Polonezach i Fiatach zawsze chociaż otwierały się wszystkie szyby. Skody często miały w tylnich drzwiach osadzone na stałe.
Z zewnątrz to praktycznie nie da się odróżnić Skody 120 od Skody 105 - różnią się chyba tylko detalami wnętrza(105 to coś jak wersja popular poloneza).
Zależy od rocznika. Do 1982 105L i 120L różniły się wyłącznie silnikiem. Różnice były między wersjami wyposażenia: 105S vs 105L/120L . 105 to silnik 1050, 120 to 1200, 130 to 1300. I wersje S, L, GL, LS, GLS. Polonez Popular to na siłę potaniona wersja z 1981r, a Skoda 105S weszła do produkcji równo z L i LS wzmocniony silnik 1200) i od początku była planowana jako najtańsza i takie najczęściej sprowadzano do Polski. Bogate wersje LS i GLS nie były sprowadzane z Czechosłowacji tak jak Polonez nie był eksportowany do Czechosłowacji.
@@gawronscy1675. Jednak nie całkiem . Darowuje komfort psychologiczny w postaci pewności niezawodności w trasie . Przejechałem taką 120LS / Taxi / milion kilometrów i nigdy na lawecie czy holu , czego nie mogę powiedzieć o moim nowym luksusowym aucie .
Miałem 105 l w czerwonym kolorze miała elektroniczny zapłon i się zawieszał nie raz nie mogłem jej odpalić a jak założyłem iskrowy to tak podłoczył mechanik że się zapaliła po dwóch kilometrach
Skoda to auto porażka zjadała olej od wyjazdu z fabryki,źle się prowadziła ciężki tył lekki przód, no i ta chłodnica z przodu w zimę zaczyna grzać po 10km a w korkach się gotuje
Bez przesady jeszcze w liceum miałem Skodę 105 GLS sport z RFN miała obrotomierz halogenowe lampy ino nagrzewnice plastikowe zderzaki kupy dodatków typu ogrzewana tylna szyba halogeny przeciwmgielne fabryczne albo raczej salonowe i powiem szczerze że po pewnym do pracowaniu to znaczy możliwości ręcznego włączania wentylatora chłodnicy A jeździłem tym samochodem w drugiej połowie lat 90 kiedy miał już 18 czy 19 lat kropka Byłem tym samochodem dwa razy w Bieszczadach i dwa razy w Bochni. Na trasie dawało się jechać ale licznikowe 90 km co było zgodne z przepisami nie byłem zawali drogą dopóki Górki się nie pojawiły kropka prędkość maksymalna czyli 130 km przeze mnie nigdy nie została osiągnięta nawet po remoncie silnika samochód osiągał maksymalnie licznikowe 120-lecie jak się bardzo spieszyło te 110 przy 4 tysiącach obrotów można było jechać na trasie auto paliło tyle co maluch bowiem 5 osób z pełnymi oboma bagażnikami przy 90 na godzinę zmieściłem się w granicach sześciu litrów 5962 w zależności od Górek i innych rzeczy kropka prowadzenie wystarczyło założyć zimowe opony na przód i faktycznie wrzucić do bagażnika jakiś 50 70 kg B dociążyć przednią oś w ten sposób zniszczyłem sobie błotnik i połamałem plastikowy zderzak bowiem nie wyrobiłem się wjeżdżając przy 10 na godzinę w bramę. Lecz nie powiem że samochód ten prowadził się dużo gorzej od malucha przykładowo w którym było potwornie głośno a w Skodzie ze względu na silnik z tyłu jeszcze jak byli pasażerowie i tylny bagażnik był wypełniony było naprawdę Cicho można było spokojnie słuchać radia
Nic podobnego , to mit . Przejechałem milion kilometrów Skodą 120LS bez tego obciążenia i bez wypadki i stłuczki . Z obciążeniem zwykle w poślizg łatwiej wpadał tył .
@@user-kb2le9kw8z tzn weszły tylko że inne były litery w zależności czy to było za 49 województw czy wcześniej. Np moj tata miał przed 76 w Toruniu BO cos tam a po 76 TOC 2126
Płyta chodnikowa lub worek z piaskiem to mit powtarzany przez laików . Przejechałem Skodą 120 LS milion kilometrów bez wypadku i stłuczki / taxi / bez tych mitycznych obciążeń . Trzeba jedynie wiedzieć jak tym jeździć . Obciążony przód natomiast jeszcze bardziej wpływa na uślizgi tylnych kół .
Mam wbite cyfry.Podswiadomi podkladasz pod nie litery.Pierwsze pod nie kojazysz zle wyrazy.To drazni i wkorwia.Podczas prowadzenia auta na dwunastej masz tablice auta za ktorym jedziesz lub stoisz na czerwonym.Mnostwo razy zajezdzali mi autami droge.
Przykladowo.....jestes hetero a wbijaja ci-ZLO 3046C-przykladowo.Prowokacje.Jak wbija to ciezko tego nie zauwazac.Wiekszosc woli GDA 5787.Ja np nie pamietam swojej tablicy a tu u mnie to na pamiec jak by mandaty dostawali albo foty lapali.Masakra
Oby nigdy nie wróciły czasy gównianej komunistycznej motoryzacji. Nie widzę powodu do zachwytu tymi pseudo autami typu wartburgi skodziny czy inne syrenki fiaciki i dacie z tamtych lat .
@@grafensteiner1383 O to mi chodzi że gdy niemiec jeździł w tych czasach Mercedesem 123 golfem 1 czy jakimiś fordem taunusem albo Capri to tutaj trzeba było być albo Cinkciarzem albo kapusiem w sumie to to samo albo posiadaczem nielegalnej waluty żeby pozwolić sobie badziewiastego trabanta żeby nim można było pojechać do Czechosłowacji maksymalnie do 15 stu km od granicy Polski bez pozwolenia czerwonej gangreny.O komforcie i awaryjnosci tych sprzętów nie wspomnę .O to mi chodzi .
Gyönyörű csehszlovák retro autó Lengyelországban!♥️♥️♥️ Üdvözlet Magyarországról! 🇨🇿🇵🇱🇭🇺🤘🤘🤘
🖐🖐🖐
Polska flaga jest taka 🇵🇱 👋😉 Pozdrawiam!
@@pawewiatr6164 😊
@@pawewiatr6164 E!nézést! Javítottunk! 😃
Wiem że mogą być lepsze, ale ta skoda w tym kolorze to WoW. Chciałbym ją.
Ja też
Bardzo ładna i kompletna, z tymi listewkami wokół atrapy, super. Do tego jak odpala!
No i jak pracuje cudnie!
Świetny egzemplarz, oprócz lusterka wszystko w oryginale - koła, klamki. Miałem taką Skodę 120 L model 81'. Skoda w tamtych czasach w miesiącu lipcu bodajże miała przerwę produkcyjną i od miesiąca sierpnia wypuszczano samochody jako modele następnego roku, więc jeśli dany egzemplarz był wyprodukowany po lipcu 1976, to już rocznikowo był modelem 77'.
Dobry rozrząd w silnikach Skody powodował przyjemne odczucia słuchowe, dużo lepsze niż w PF 125P.
Ooo dzięki
Świetna sztuka. Ja ostatnio nabyłem Felicię z 2000 roku w przyzwoitym stanie i przebiegiem poniżej 100k km :)
👌👌👌
Mój ojciec kupił w 1995 r skodę 120gls,w wersji importowanej na Niemcy,miała skrzynię 5,obrotomierz była chyba 1985 roku,ogólnie fajna,nastepna była też skoda tyle że felicja 1.6 i to już było coś,do tej pory żałuję że sprzedał
Wsadź do suchego garażu na 20 lat.
100 tyś dla aut z tamtych lat i bloku wschodniego oznaczało remont kapitalny albo ma złom ;)
@@FROST20091978 dzisiejsze też potrafią się sypnąć szybko... ;)
To był pierwszy samochód w moim życiu którym dość dużo pojeździłem, ale za to gdy parę lat później robiłem prawko to już miałem pojęcie jak jeździ się samochodem 😀
👌👌👌
Dobry przykład na to że Czesi bili na głowę w tamtych czasach wszystkie inne myśli techniczne z krajów demoludów. Czesi ogólnie to bardzo zdolny , utalentowany naród z piękną motoryzacją.
Gdy czesi robili nowatorskie pojazdy i byli w czubie światowej wynalazczości to Polski jeszcze nie było na mapie.
Nie do końca ;) Akurat kwestia powstania Skody 105/120 jest wbrew pozorom bardzo zawiła i arcyciekawa - mówiąc szczerze jestem w trakcie pisania pokaźnego artykułu na ten temat. Pokrótce - Czesi (w zasadzie Czechosłowacy ;) ) planowali zbudowanie nowoczesnego samochodu, wyposażonego w układ transaxle. Niestety, nie do końca im to wychodziło - zwłaszcza nadwozia, które skręcały się i łamały. Z pomocą przyszli Włosi, a konkretnie Giugiaro, pracujący wtedy w ItalDesign. Powstały pewne prototypy, jednak nie zostały finalnie zrealizowane. Ostatecznie Czesi mocno "inspirując" się projektami Giugiaro stworzyli nadwozie 742, a ze względów finansowych wyposażyli je w starą (wręcz przestarzałą już wtedy) technologię.
@@panodlogo dzieki
@@michaljankowski765 🖐
ale potem weszła samara i pozamiatała cały demolud
Miałem taki alarm Plastron w Maluchu, w latach 90-tych.
Ile ja się wybiegałem po schodach, aby regulować czułość, podczas mocnego wiatru.
😊😊😊
Komentarz pod komentarzem. Ale sentymentalny strzał 11:45 olej Hipol. Pozdrawiam wszystkich z dalekiego południa z Jedlicza! Kiedyś Rafineria Nafty Jedlicze (obecnie Orlen Południe).
🖐🖐🖐
To jest ta wzmocniona - ma pojedyncze okrągłe zegary. Podstawowe wersje miały pojedynczy prostokątny. Ale nie taką skalę od radia jak we Fiacie, cyferki też były rozrzucone na szerokość tylko z normalną obrotową wskazówką. Mega śmiesznie to wyglądało liczby nie obok siebie tylko coś w stylu 20 40 60 80 100 120 140 dla skompensowania długości wskazówki :-)
👌
Ludzie...Wiedza jest ogólnie dostępna... Jeszcze 20 lat temu takie głupoty były zrozumiałe, gdy czerpało się informacje z podań ludowych, od sąsiada w garażu, od wujka co w Transbudzie robił i miał Skodę. Po pierwsze: wzmocniona to była 120LS i 120GLS (58KM). 120 i 120L miały standardowy motor 1200 52KM. 105 miały 1050 i 46KM. Po drugie: do 1982 105S,L oraz 120 i 120L miały pojedyncze okrągłe reflektory. Podwójne okrągłe miały 105GL, 120LS i 120GLS. Prostokątne (owalne) weszły pod koniec 1981 dla modeli 105L i 120L. Pojedyncze okrągłe zostały w 105S a L, GL, LS i GLS miały nadal podwójne okrągłe. Po trzecie primo: licznik jak opisany montowany był wyłącznie w 105S do końca produkcji w 1986. Pozostałe miały okrągłe wskaźniki , wersje L bez obrotomierza.
@@stefanguz470 Nie ma to jak na ironię [tekst Złomnika] się napompować i zabłysnąć wiedzą z Wikipedii :-)))) Ja wcale się z tym nie kryję, że moja wiedza jest jak to nazywasz z garażu od wujka. Po prostu piszę jak te samochody zapamiętałem.
Gratuluję zkupu 👏👍
Pozdro
🖐
Podobną, żółtą Škodę miał w latach osiemdziesiątych mój sąsiad z Gdyni Obłuża. Stała przy ulicy Cechowej na tzw Kaczym Dole. Głowy nie dam ale bardzo mocno wydaje mi się że to właśnie ten sam samochód, tym bardziej że później faktycznie była przemalowana na niebiesko a i numer rejestracyjny zaczynający się od liter GDR też by się zgadzał. Później chyba ją sprzedał i kupił następną nową Škodę 120 ale już w nowszej ,,budzie".
No to pewnie ta 😊😊😊
Dobra Skoda nie jest zła!!! 👍👍👍
👌👌👌
Bardzo ładnie zachowane wnętrze! Widać, że nie dostało za dużo słońca.
Jeśli mógłbym coś zasugerować - proponuję je jakoś zabezpieczyć, zwłaszcza tylną półkę i oparcia tylnej kanapy. W moim aucie oparcia były pięknie zachowane, ale miesiąc w lato "pod chmurką" załatwił je doszczętnie... pozostały tylko pokrowce :(
Dlatego polecam zabezpieczenie przed promieniowaniem UV - może niekoniecznie przez przyciemnienie szyb, ale np. naklejenie na tylną szybę folii z filtrem UV.
Stare Czechosłowackie materiały są po prostu turbo kiepskie i w oczach degradują, słabo było nawet jeszcze w Favoritkach :(
👌🙌
Widać marynarzowi bardziej pasował zimny błękit, niż ciepła żółć :) Ważne, że oryginalny klasyk ;) Aha samochód z Czechosłowacji, rejestracja z GDR :], a tak naprawdę z naszego kraju. Podoba się bardzo, różnice tej serii tkwiły w przednich reflektorach (okrągłe, podwójnie okrągłe, jajowate i prostokątne opływowe), kierunkowskazy (zderzak, obok reflektorów i błotniki) i lampach tylnych (flakoniki pionowe "prawe/lewe" i zespolone poziome) oraz w silnikach zależnie od wersji: 105, 120, 125, 130, 135 była najbardziej wypasiona 136 Rapid. Silnik w każdym z modeli oczywiście z tyłu. Pozdromoto PS. Pan marynarz mógł zamontować coś dźwiękowego konkretnego z taboru żeglugi morskiej zamiast tych dwóch klaksonów :D
🙂🖐🖐🖐
Robisz świetny klimat, w filmach,a lubię i Polacy,małe spostrzeżenie nie mamy swoich aut a stajemy się motoryzacja świata np.oldtimers, mikiciuk i wielu pasjonatów!!!! Ja z swojego doświadczenia Dodga Vipera V10srt oglądałem i odpalałem,a grzmot taki że niech się schowajom AMG ,m power ,rs, Ferrari,Lamborghini.... To tylko ma subiektywna myśl, liczy się pasją.....
Viper to moje marzenie
Patrzę na ta skodę i wygląda mi na wczesna 105L lecz emblemat i parę drobiazgów wskazuję na 120L
Ale wiadomo jak w tych czasach były różne kombinacje i właściciele też czesto zmieniali na model nowszy/wyższy.
Dokładnie
Ależ Skoda 105L i 120L z tego rocznika niczym nie różniły się oprócz silnika. Tutaj na pierwszy rzut wszystko wygląda oryginalnie wg rocznika. Wszystkie zmiany w rocznikach i wersjach są opisane w książce Jałowieckiego. Akurat w Skodzie wszystkie zmiany następowaly tak jak opisano.
Klimatyczna Skoda. Pamiętam z młodości 120l mój tata miał. Jest sentyment..
Wpadnij do mnie
Pozdrawiam
A co tam kitrasz w garażu???
Czesi mieli w Skodach trochę różnych fajnych patentów, na chłopski rozum. Np. korbki do otwierania szyb - po co rzeźbić jakieś skomplikowane wielokliny i spinki do nich? Kwadratowy trzpień przetkany gwoździkiem, jak w klamce od domu. Znaczki przykręcone na śrubki, wziernik do wodzików skrzyni biegów w podłodze, schowek za tylnym siedzeniem, zderzaki dzielone na pół. Te starsze tzw. embeczki były jeszcze ciekawsze. Np. wlew paliwa pod uchylanym znaczkiem w przednim błotniku :-)
Oo 👌👌👌
Fajna Skodzina! Kumpla ojciec taką miał. Co u niego byłem to było pchanie dziada. 😀 Potem ją zajeździł przy przeprowadzce. Pozdrawiam!
😁😁😁
Super nice Škoda! First models are the best. 1977? Better build quality. Even thicker upholstery. Greetings from the Netherlands.
Ten silnik to konstrukcja przedwojenna ale dawał radę jeszcze w dwutysięcznych👌
Pięknie brzmi
Jaka przedwojenna? Ten silnik po raz pierwszy pojawił się w Skodzie 1000 MB w latach 60.
@@rafi22000 Bazuje na motorze z lat 30-tych, podobnie zresztą jak ohv z poloneza.
@@michaljankowski765 . Na jakim motorze z lat 30 bazuje Skoda 120 ?
Mam ogromny sentyment do škody z tamtych lat. O dziwo do dzisiejszych czuję wręcz niechęć...
Kumam
@@user-kb2le9kw8z ,
@@jerzyskubel5308 taaak?
Spoko,także rodzice jeździli takom samom, jeden minus gdy w czasie jazdy koło prawe tylne się urywało i wyprzedzało auto, wada osi napędowej,a najśmieszniejsza chistorja gdy kolega patrzy pod maskę z przodu i pyta gdzie jest silnik.....
Heheheh
Półoś napędowa z tyłu bardzo często miała wadę - była odlewana i w środku były pęcherze powietrzne jak się taki trafił na uskoku blisko koła, było to, o czym piszesz.
Ja miałem wyczucie - poczułem, że tył idzie niepewnie i się zatrzymałem. Jak wychodziłem z auta, koło z kawałkiem półosi wypadło. Pęcherz był prawie na całej średnicy półosi.
Jak na tyle lat to ten lakier bez podkładu wygląda świetnie ...... Ciekawe jak po tylu będzie wyglądał lakier położony w czasach obecnych zgodnie z sztuką przez dobrego fachowca ?
Racja
Pięknie pasuje kolor lakieru do obudowy filtra powietrza.
😊
Cytując Mundka z "Wesela", to ferrari wśród skód :)
Tak powiedziałe o tej nowszej z kolejnego filmu 😁👏👏👏
Szkoda ze nie ma już takich mało wręcz Zadko spotyka się na drogach
No fajoska jest
Przydałby się jeszcze w muzeum starszy brat, czyli Skoda 100L klimatyczny wóz
Pewnie się pojawi w końcu
Ładnie zachowana i kolorek ciekawy.
Świetna jest!
Ładna skoda. Taki stan to ja lubię.
No ja też
Szkoda, że one tak na powietrzu, bez dachu nad dachem. Super kolekcja!
No szkoda...
Bardzo szkoda. Ja też mam około 40 aut na dworzu, niektóre po 20 lat już stoją, I muszę powiedzieć, że strasznie lecą niestety bez dachu nad dachem
@@darek_es jasna sprawa
Piękna Škoda!
Pewnie
Mnie zawsze imponowało to, że Czesi na miarę możliwości dokonywali wielu ulepszeń w każdym roczniku auta.
Wujek miał 105 L, po roku dostał nową ze względu na rdzawe kropki na dachu.
Byłem zdziwiony, ze nowy model miał zaskakująco wiele modyfikacji.
Komuś się po prostu chciało.
Nie było tej siermiężnej beznadzieji co w FSO.
Hmmm Polonezy i Fiaty wydają się nowocześniejsze
Ja i tak wolałbym Fiata od takiej Skody będącej nietypowym wynalazkiem. Silnik z tyłu, lekki przód, chłodnica z przodu i rury idące pod całej długości samochodu. Ani to pakowne ani się prowadzi. Odnośnie "siermiężnej" FSO to w Polonezach i Fiatach zawsze chociaż otwierały się wszystkie szyby. Skody często miały w tylnich drzwiach osadzone na stałe.
@@user-kb2le9kw8z Chodzi mi o to, że na bazie tego co mieli, dokonywali wielu drobnych modyfikacji.
@@jansz7487 aaa 👌
@@obywatelcane6775 mnie jakoś te Skody jarają. Chyba przez tą konstrukcję właśnie. Dzwiek silnika tez ma fajowy!
Z zewnątrz to praktycznie nie da się odróżnić Skody 120 od Skody 105 - różnią się chyba tylko detalami wnętrza(105 to coś jak wersja popular poloneza).
Dzieki
Zależy od rocznika. Do 1982 105L i 120L różniły się wyłącznie silnikiem. Różnice były między wersjami wyposażenia: 105S vs 105L/120L . 105 to silnik 1050, 120 to 1200, 130 to 1300. I wersje S, L, GL, LS, GLS. Polonez Popular to na siłę potaniona wersja z 1981r, a Skoda 105S weszła do produkcji równo z L i LS wzmocniony silnik 1200) i od początku była planowana jako najtańsza i takie najczęściej sprowadzano do Polski. Bogate wersje LS i GLS nie były sprowadzane z Czechosłowacji tak jak Polonez nie był eksportowany do Czechosłowacji.
Skody 105 - wszystkie , nie miał aluminiowych ożebrowanych misek olejowych . To pewne .
@@stefanguz470 . Zgadza się . Mam LS z 82 roku . To wersja 58 KM , żebrowana miska aluminiowa i chłodnica oleju /zlikwidowałem / zbędna .
Auto bardziej ekologiczne od nowego 2.0
Oczywiscie! No ale przegrywa w temacie komfortu.
@@gawronscy1675. Jednak nie całkiem . Darowuje komfort psychologiczny w postaci pewności niezawodności w trasie . Przejechałem taką 120LS / Taxi / milion kilometrów i nigdy na lawecie czy holu , czego nie mogę powiedzieć o moim nowym luksusowym aucie .
@@michakalabinski7453 hmmm... ja bym w trasę nie chciał jechać taką skodą. Zdecydowanie wolałbym świeże auto.
@@gawronscy1675 . Dlaczego ? Przejechało milion kilometrów bez awarii . Czy które tak da radę ?
@@michakalabinski7453 w trasy nią jeździłeś? ;)
pozdr radek kurwa super furka
👌
Mnie to się widzi tutaj takie trochę czeskie porsze sedan 😉
Tylko mniej dymaniczne niż Porsze ;)
piękny samochód
Kurla tato miał 105s pomarańczowa lubiłem ten samochód aczkolwiek wolne było jak diabli 😅
U mnie w domu też taka była tylko biała
@@user-kb2le9kw8z pamiętam ta biedę z tyłu nie było otwieranych szyb tylko parciany uchwyt do zamykania drzwi 😅 w lato ubojnia 😅
@@Xanaxowy93 hahaha jak s saunie
to jest 105 nie 120,nie wiem skad ten znaczek z tylu informujacy ze to 120L,120,mialy juz prostokatne reflektory i poziome tylne swiatla
Jakie 120 L , to jakaś przekładka, wspaniale brzmi jako trzycylindrówka, aha, fajka spadła ze świecy.
Okej
Jak byś zmieniał opony i chciał się starych pozbyć to byśmy się jakoś dogadali .
Chciałbyś na nich jeździć???
Ale czadersko!!!!! 👍
Też się jaram
Miałem 105 l w czerwonym kolorze miała elektroniczny zapłon i się zawieszał nie raz nie mogłem jej odpalić a jak założyłem iskrowy to tak podłoczył mechanik że się zapaliła po dwóch kilometrach
😁😁
czekam na odcinek z ladą 2104
Kiedy kręcimy? 😁
@@user-kb2le9kw8z tą co w fso pomorze stoi
@@michal3272 ta kombi?
@@user-kb2le9kw8z tak
@@michal3272 nawet nie wiem czyja jest. Stoi tam długo. Zbadam temat.
Przecież to jest 105 a ta beż papierów to jest 120 czyli odwrotnie niż opisałeś
Też bym tak powiedział ale Radek ma inne zdanie
@@user-kb2le9kw8z ale to jest pewne miałem trzy 105 i marzyłem o 120 😀 dlatego pamiętam
@@leszekkropiwnicki9829 sam powiedzialem na poczatku ze to 105tka ;)
Jakie są różnice miedzy 105L, a 120L?
Bo moji rodzice mieli 105L białą i dla mnie nie ma różnicy.
Dla mnie to jest zagmatwane..
silnik 105- 1050ccm, a silnik u 120 - 1200ccm pozdrav do Polski
@@paveldavid4270 dzięki Pavel! Pozdrowienia z Polski 🖐
Tam chyba cylindry rozwiercili reszta została.
@@lumolo276 no na to wygląda
🖐🖐🖐
Mój dziadek miał 105 w takim kolorze
W takim niebieskim???
@@user-kb2le9kw8z w podobny
@@mzz2658 oryginał był jaśniejszy jeśli dobrze pamiętam
@@user-kb2le9kw8z całkiem możliwe ;)
@@mzz2658 fajny był ten kolor
Może ta zabawka Skoda od taty, gdzieś się ostała?
Niestety... wtedy miałem zwyczaj rozwalania wszystkich zabawek - musieli je wręcz chować przede mną ;)
@@user-kb2le9kw8z Też tak miałem , pamiętam jak za dzieciaka rowaliłem młotkiem citroena xantia z burago ☺
Co do plastikowych lusterek to odradzam . One się trzęsą w czasie szybszej jazdy . Te metalowe nie .
Kleme ściąga żeby kto nie porwał 😉
Hehehe
Ta butelka jak kwas chlebowy (:
Bardzo lubię
Skoda to auto porażka zjadała olej od wyjazdu z fabryki,źle się prowadziła ciężki tył lekki przód, no i ta chłodnica z przodu w zimę zaczyna grzać po 10km a w korkach się gotuje
👌
Bez przesady jeszcze w liceum miałem Skodę 105 GLS sport z RFN miała obrotomierz halogenowe lampy ino nagrzewnice plastikowe zderzaki kupy dodatków typu ogrzewana tylna szyba halogeny przeciwmgielne fabryczne albo raczej salonowe i powiem szczerze że po pewnym do pracowaniu to znaczy możliwości ręcznego włączania wentylatora chłodnicy A jeździłem tym samochodem w drugiej połowie lat 90 kiedy miał już 18 czy 19 lat kropka Byłem tym samochodem dwa razy w Bieszczadach i dwa razy w Bochni. Na trasie dawało się jechać ale licznikowe 90 km co było zgodne z przepisami nie byłem zawali drogą dopóki Górki się nie pojawiły kropka prędkość maksymalna czyli 130 km przeze mnie nigdy nie została osiągnięta nawet po remoncie silnika samochód osiągał maksymalnie licznikowe 120-lecie jak się bardzo spieszyło te 110 przy 4 tysiącach obrotów można było jechać na trasie auto paliło tyle co maluch bowiem 5 osób z pełnymi oboma bagażnikami przy 90 na godzinę zmieściłem się w granicach sześciu litrów 5962 w zależności od Górek i innych rzeczy kropka prowadzenie wystarczyło założyć zimowe opony na przód i faktycznie wrzucić do bagażnika jakiś 50 70 kg B dociążyć przednią oś w ten sposób zniszczyłem sobie błotnik i połamałem plastikowy zderzak bowiem nie wyrobiłem się wjeżdżając przy 10 na godzinę w bramę. Lecz nie powiem że samochód ten prowadził się dużo gorzej od malucha przykładowo w którym było potwornie głośno a w Skodzie ze względu na silnik z tyłu jeszcze jak byli pasażerowie i tylny bagażnik był wypełniony było naprawdę Cicho można było spokojnie słuchać radia
@@arcadiologanoff5164 👌
Fajne auto ale zawsze potrzebowało obciążenia z przodu bo bagażnik w przodzie dwie Treblinka i szło jak czołg
😊👌
Nic podobnego , to mit . Przejechałem milion kilometrów Skodą 120LS bez tego obciążenia i bez wypadki i stłuczki . Z obciążeniem zwykle w poślizg łatwiej wpadał tył .
Plany. Czasem nie wybierasz się do Kwidzyna na zlot
Niee, wczoraj wróciłem z Sopotu.
Macie jakieś auto na sprzedarz
Ja mogę Oldsmobile'a sprzedać
Te blachy nie weszły w 76
Dzieki
@@user-kb2le9kw8z tzn weszły tylko że inne były litery w zależności czy to było za 49 województw czy wcześniej. Np moj tata miał przed 76 w Toruniu BO cos tam a po 76 TOC 2126
Ապրեն`Չեխական մեքենաներ ստեղծողներ շատ լավ ``ավտոմեքենաներ են։ 6:49
Płyta chodnikowa lub worek z piaskiem to mit powtarzany przez laików . Przejechałem Skodą 120 LS milion kilometrów bez wypadku i stłuczki / taxi / bez tych mitycznych obciążeń . Trzeba jedynie wiedzieć jak tym jeździć . Obciążony przód natomiast jeszcze bardziej wpływa na uślizgi tylnych kół .
Okropna, brzydka! Kwintesencja czeskiego dizjanu! Polonez zamiatal to czeskie towarzystwo!
Polonez był młodszy.
No tak, Polonez był lepszym autem. Ale Skoda obecnie jest ciekawsza dla mnie
Aaa to też fakt
@@user-kb2le9kw8z ale Ty jezdzisz avensisem : )
@@colorofroad9174 i jeszcze go chwalę 🙊🙉🙈😂
Obroty za wysokie
Okej
@@user-kb2le9kw8z Jeżeli nie jest to wina zaciągniętego ssania to trzeba wyregulować gaźnik dwa wkręty mosiężne.
Blachy GDR już nawet one mówią o dawnej epoce chociaż pewnie na warturgu byłoby lepiej
I fajnie pordzewiały już
Na wartburgu to DDR 😉
"Spuszczaja"to swiry oni sie nimi identyfikuja.Nich sobie na czole kody kreskowocyfrowe wydziabia😁🤣🤣
Rozwiń bo nie kumam..
Mam wbite cyfry.Podswiadomi podkladasz pod nie litery.Pierwsze pod nie kojazysz zle wyrazy.To drazni i wkorwia.Podczas prowadzenia auta na dwunastej masz tablice auta za ktorym jedziesz lub stoisz na czerwonym.Mnostwo razy zajezdzali mi autami droge.
To patenty na niszczenie umyslu.Rozbilem sie kilkukrotnie przez to autem.
Przykladowo.....jestes hetero a wbijaja ci-ZLO 3046C-przykladowo.Prowokacje.Jak wbija to ciezko tego nie zauwazac.Wiekszosc woli GDA 5787.Ja np nie pamietam swojej tablicy a tu u mnie to na pamiec jak by mandaty dostawali albo foty lapali.Masakra
@@bezczasu nadal nie kumam..
Tam by się wiata przydała bo jedno gradobicie i .....
Wiadomo...
Wloty powierza do bagażnika.....odwrócone.
Odwrócone?
Chyba mają byc odwrócone w kierunku jazdy.sorry ze sie czepiam.
120 ma inne lampy...
Jesteś pewien?
120 miała różne lampy w zależności od modelu i rocznika .
Skoda 105L - Bezwzględnie najgorszy samochód jakim przyszło mi jeździć.
😁😁😁
Urwalem w takiej dupe
W haki sposób?
Oby nigdy nie wróciły czasy gównianej komunistycznej motoryzacji. Nie widzę powodu do zachwytu tymi pseudo autami typu wartburgi skodziny czy inne syrenki fiaciki i dacie z tamtych lat .
Okej 🖐
Rozszerz glebie tematu ? co cie boli ?
To po co tu jesteś... oglądaj pudelka pl.
@@grafensteiner1383 O to mi chodzi że gdy niemiec jeździł w tych czasach Mercedesem 123 golfem 1 czy jakimiś fordem taunusem albo Capri to tutaj trzeba było być albo Cinkciarzem albo kapusiem w sumie to to samo albo posiadaczem nielegalnej waluty żeby pozwolić sobie badziewiastego trabanta żeby nim można było pojechać do Czechosłowacji maksymalnie do 15 stu km od granicy Polski bez pozwolenia czerwonej gangreny.O komforcie i awaryjnosci tych sprzętów nie wspomnę .O to mi chodzi .