Stephen King: niestraszne książki | KONKURS i książki z barwionymi brzegami
Вставка
- Опубліковано 6 лют 2024
- Bezsenna Środa, dzień horroru i grozy, dzień strasznych opowieści, a dziś... nie będzie strachów! A wszystko przez Stephena Kinga i jego zupełnie niestraszne książki!
Konkurs zakończony: De Stro
📌We współpracy reklamowej z Wydawnictwem Albatros.
📌Można również poczytać na blogu (wersja dla osób niesłyszących):
wielkibuk.com/2024/02/07/step...
📜 REGULAMIN KONKURSU:
- Organizator: Olga Kowalska i Wydawnictwo Albatros.
- Nagroda: 1x "Baśniowa opowieść", 1x "Instytut" Stephen King.
- Konkurs trwa: Od 7 lutego do 15 lutego 2024.
- Pytanie: poleć coś dobrego: może być książka, film, serial lub gra.
- Zwycięzcy: Zwycięzca zostanie wybrany po 15 lutego 2024.
- Wyniki pojawią się w opisie filmu oraz w poście dedykowanym w zakładce "społeczności/community" UA-cam.
🎵 Muzyka:
- "Dreamy Flashback" Kevin MacLeod (incompetech.com)
Licensed under Creative Commons: By Attribution 3.0 License
creativecommons.org/licenses/b...
📌 Nie zapomnijcie zajrzeć na:
- Blog: wielkibuk.com/
- Facebook: / wielkibuk
- Twitter: / wielkibuk
- Instagram: / wielkibuk
- WBBingo2024: wielkibuk.com/2024/01/07/wyzw...
- Grupa na Facebooku: / 158682488145200
❗ Wszystkie recenzje i teksty publikowane na stronie WielkiBuk.com, jak również filmiki publikowane na niniejszym kanale UA-cam, są moim tworem i zastrzeżoną własnością. Chcesz użyć lub wykorzystać w dowolny sposób - zapytaj. - Розваги
Ale ładne te wydania. Chciałoby się mieć takie całe serie❤
W ogóle całego Kinga takiego! :)
Ahhh, moje ukochane "Dallas 63"! Co to było dla mnie za uderzenie, naprawdę, nie sądziłem, że w taki sposób Stephen King mnie porwie. Kocham tego autora, to dzięki niemu zatraciłem się w czytaniu i uwielbiam jego twórczość. Jednak ta konkretna pozycja, "Dallas 63", jest w gronie tych najbardziej wyjątkowych i to nie tylko spod pióra Kinga, ale w ogóle. Zgadzam się, Król nie musi straszyć. Gdy straszy jest wspaniale, gdy tego nie ma jest tak samo poruszająco. Już do końca życia King będzie dla mnie tym z najwyższej półki. Takie ode mnie polecenie, może nie z tych ostatnio przeczytanych, ale dla "Dallas 63" moim zdaniem warto nagiąć zasady 😹😹 Pozdrawiam!
I ta scena na końcu ksiązki... ciary!!!
Z dreszczykiem polecam dwie książki które ostatnio przeczytałem od duetu Marcin Piotrowski i Tomasz Czarny „Folk” oraz „Leśne Ostępy”. Nie ma co wiele mówić. Istne perełki. Arcydzieła dorównujące prozie samego Pana Lee. „Folk” na długo jeszcze pozostanie w mojej pamięci i przypomniał mi o zeszłorocznym majowym weekendzie który spędziłem na czytaniu trylogii o kanibalach z pod pióra Jacka Ketchuma. „Leśne Ostępy” natomiast przypomniały mi film „Martwe zło” i pozwoliły wrócić do czasu kiedy po raz pierwszy widziałem ten slasherowy film. Są to pozycje obowiązkowe dla fanów grozy ekstremalnej i wielbicieli takich pisarzy jak Edward Lee czy też Jack Ketchum. Marin Piotrowski i Tomasz Czarny to wspaniały duet który dostarczył mi niesamowitych wrażeń ekstremalnych. To była istna jazda bez trzymanki.
Dzień dobry.
Stephen King to dla mnie genialny człowiek i pisarz. Jego ksiązki porywają, kazda. Jeśli kogoś nie interesuje fabuła, to język jakim posługuje się pisarz jest po prostu fenomenalny. Z wielką przyjemnością czytam jak słowami maluje obrazy, które się malują w głowie czytelnika. Po prostu mistrz świata jeśli chodzi o pisanie. Absolutnie niepowtarzalny artysta, który mam nadzieję bedzie żył i tworzył bardzo długo, bo wielką stratą będzie kiedy go zabraknie.
Pierwsżą ksiązką, którą przeczytałam Kinga była Ręka Mistrza. Doskonała.
Teraz czytam Dallas 63 i jestem urzeczona pomysłem i sposobem pisania. Po prostu genialny Człowiek . A polecam dawno zapomnianą książkę polskiego autora T. Rittnera Drzwi zamknięte. Polecam również Siedem sióstr Lucindy Riley. Ostatnia część Historia Pa Salta też dzieło doskonałe. No oczywiście wszystkie powieści Kinga.
Pokorę Szczepana Twardocha
Oczywiście Gdzie śpiewają raki Delia Owens
Wichrowe wzgórza Emily Jane Bronte
Pólnoc i południe John Jakes
Socrates Caffe - Christopher Phillips
Potęga podświadomości Joseph Murphy
Szelmostwa niegrzecznej dziewczynki Mario Vargas Liosa I wiele wiele innych...
Genialny film Choć goni nas czas....
Długi wrześniowy weekend,
i moje kochane Solaris o tym jak źle pamiętamy ludzi...
Seriale:
Najlepsze to Wikingowie,
Synowie Anarchii
i Dom z papieru...
Nie ma lepszych seriali niż te a no i może jeszcze After live.... Swietny też...
I oczywiście bardzo, bardzo pozdrawiam.
BK
A jeszcze wracając do S. Kinga z wielką przyjemnością czytam jak słowami maluje obrazy, które się malują w głowie czytelnika. Po prostu mistrz świata jeśli chodzi o pisanie. Absolutnie niepowtarzalny artysta.
Dzięki czytaniu książek można odwiedzać wiele różnych światów, do których bez pisarzy nie mileibyśmy dostępu. Więc dziękuję Wszystkim za to, że dzielą się z ludźmi swoim talentem.
Ja kocham czytać książki....
Polecam coś naprawdę dobrego z dużym ładunkiem emocjonalnym. "Żółty ptak śpiewa". To jest historia o matce i córce, które muszą się ukrywać przed wszystkimi, bo to jest Polska rok 1941.
Róża i Szira ukrywają się w stodole u dawnego znajomego. Róża bardzo kocha córkę, chroni swoją córkę tak jak tylko umie przed chłodem, głodem.
Szira musi być bardzo cichutko. Jednak wyobraźnia dziewczynki jest bogata. Wymyśla żółtego ptaka, który jest dla niej pocieszeniem, towarzyszy jej w tej okropnej sytuacji.
Niestety przychodzi czas rozstania. Róża musi ratować córkę i oddaje ją w obce ręce. Czy jeszcze się zobaczą?
To jest naprawdę przejmująca opowieść o tęsknocie, o miłości matki do córki, o muzyce. ❤ Polecam ♥️
Już z opisu widać, że to bardzo poruszająca lektura
Od niedawna zacząłem czytać książki, namówiła mnie do tego dziewczyna :D Do tej pory wolny czas wolałem raczej spędzać na grach czy filmach. Od Kinga ( czy Richarda Bachmanna) zdążyłem przeczytać "Blaze" i mi ta książka siedziała mocno, może przez to, że była dość przystępnie napisana co nie znaczy, że latałem oczami tylko za fabułą. Z polecajek growych na szybko przychodzi mi Metro 2033 i Last light, Exodus już tylko dla dokończenia fabuły, bo nie uważam go za rewelację. Tamte dwie za to posiadały przerażający, chłodny i klaustrofobiczny klimat metra, który w połączeniu ze stworami dawały inny wymiar poczucia strachu, zdecydowanie polecam. Z filmów zaintrygował mnie tytuł "Stań przy mnie" i jest to adaptacja opowieści Stephena Kinga "Ciało", momentami powolny i w tym cała jego zaleta, nostalgia dzieciństwa strzela z ekranu. Cudowna opowieść o dojrzewaniu i wędrówce. Pozdrawiam Klaudię, bo pewnie to czyta
❤
Witam w klubie książkowców, zapewniam, że nic już nie będzie takie samo :D A serię Metro też sam uwielbiam :) Są też oczywiście książki Głuchowskiego na bazie których seria jest oparta, osobiście polecam :)
Przeczytałem ostatnio "Smętarz dla zwierzaków". Teraz zamówię "Miasteczko Salem". Te dwie książki były już od dłuższego czasu u mnie w planie:) A co do filmu. Baśniowa opowieść fajna, takie przyjemne lekkie. Coś pod ekranizację:) Instytut również mi się podobał. Trochę nie trafiają do mnie nowe okładki. Taka Baśniowa opowieść w wersji ilustrowanej poprzedniego wydania, to jest coś:) Niemniej rozumiem, że książki mogą być dla młodzieży o czym wspomniałaś:) Co do konkursu. Polecam książkę: Gorączka złota. Jak upadała Wenezuela. Serial: miłość sex i roboty. Niesamowite krótkie animacje, gdzie każdy znajdzie coś dla siebie. Miłośnicy horrorów jak najbardziej również:)
Gdybym miała wybrać jednego ,jedynego autora, którego książki będę czytać do końca życia, to byłby to mistrz King ❤️
To jest piękne wyznanie ❤️🙌🏻
Ja nie przeczytałam jeszcze Ani jednej jego książki 🙈
"Instytut" dosłownie pożarłam, to jest tak cudowna książka.
"Baśniową opowieść" właśnie czytam, i mój facet się ze mnie nabija że chlipię nad książką.🤣🤣🤣
Jeśli chodzi o polecajkę, to ostatnio bardzo mnie wciągnął serial (o dziwo produkcja Netflixa) "Bodies", ten plot twist na końcu dosłownie rozwala system. Świetna pozycja, warta obejrzenia.🥰🥰🥰
"Zielona Mila" to moja ulubiona książka Kinga, jedyna do której wracam, ale w sumie... zaintrygowałaś mnie tym instytutem.
Idealnie się składa gdyż właśnie zakończyłem odświeżanie sobie serii gier horrorowych z czasów mojego dzieciństwa (dosłownie zakończyłem grę i wszedłem na Twój nowy film!). Seria gier to Amnesia, przy czym szczególnie polecam jej pierwszą część czyli Amnesia: the dark descent (Amnesia: mroczny obłęd) - gra otrzymała tyle nagród i wyróżnień, że ciężko zliczyć i to w pełni zasłużenie bo to absolutna topka horrorów! Klimat jest gęsty i (o zgrozo!) wybitnie mroczny, cała oprawa audio robi genialną robotę, przez co ciary przechodzą nas od samej muzyki i ogólnego ambientu. Fabularnie też jest srogo - tortury, ucieczka przed pradawnym duchem, artefakty z innych światów i mroczny baron, którego musimy zabić. Absolutnie polecam, dobre lata minęły od premiery, a Amnesia wciąż straszy jak mało który horror. A i oczywiście są kolejne części, które, choć klimatem już nie dorównują, tak fabularnie mogą przeciorać wyobraźnię po najmroczniejszych zakamarkach tego świata.
A dej spokój z Amnezją - chore na głowę - nie dałam rady w to grać, myślałam, że umrę ze strachu :D Podziwiam!
@@WielkiBuk i chociażby dla tego - najlepsze! Jak Ciebie przerosło to mówi to samo za siebie ;) Miłego! (i liczę, że przywołanie tych wspomnień nie ograniczy szansy na ten cudowny "Instytut" 🖤)
"Rose Madder" moja pierwsza przeczytana powieść Kinga, więc dla mnie wyjątkowa bo to od niej się zaczęło🙂
Jest naprawdę ciekawa! Została mi w głowie, myślę o niej od 10 lat, a to jest wyjątkowe dla mnie :)
Widziałam, że ostatnio sięgasz po fantasy, więc chciałabym Ci polecić "Trylogię Licaniusa" Jamesa Islingtona. Pierwszy tom "Cień utraconego świata" to była książka, którą gdy tylko skończyłam czytać, miałam ochotę zacząć od razu od nowa, jeszcze raz. Na szczęście miałam kolejne tomy, więc sięgnęłam po nie i każdy kolejny tom o ile to możliwe był jeszcze lepszy. To jedna z najlepszych powieści fantasy jakie czytałam, a czytałam ich naprawdę mnóstwo. High fantasy z mocno rozbudowanym światem, ciekawie ogranymi mechanizmami magicznymi, genialnie wykreowanymi charakternymi bohaterami, dopracowaną w najdrobniejszych szczegółach, splątaną niczym pajęcza sieć, owianą tajemnicą, pełną zwrotów akcji fabułą. Jeśli to Cię jeszcze nie przekonało, to dodam, że wśród bohaterów znalazł się ktoś, kto ukrywa kim na prawdę jest. Ktoś, kto odkrywa kim na prawdę jest. I jeszcze ktoś kto nie pamięta kim na prawdę jest. Nie mogę uwierzyć, że jest to debiut literacki. Jeśli autor potrafił napisać pierwszą swoją trylogię w tak genialny sposób, to ja kolejne jego książki kupię w ciemno. Polecam i pozdrawiam 😉
Zielona mila- rewelacyjna książka i świetny film.
Prawda! :D
Przepiękne te wydania! Koniecznie muszę przeczytać Instytut! W zeszłym roku przeczytałam Baśniową opowieść (była to pierwsza książka Kinga, którą przeczytałam w życiu 😱) i baaardzo ją polubiłam. Wzrusza mnie nadal! Dlatego pomyślałam, że polecę obejrzany ostatnio film ,,Mężczyzna imieniem Otto", mnie wzruszył ogromnie, a kot i Radar mają według mnie trochę cech wspólnych 😉 Ciekawa jestem czy podobnie jest w książce, na podstawie której powstał film 🤔
Super odcinek i super książki 😘
Nigdy jeszcze nie miałam okazji czytać książek Kinga i może to się zmieni😘
Pozdrawiam Cię Kochana bardzo cieplutko i dużo zdrówka dla Ciebie i całej rodzinki 😘😘😘😘😘😘❤❤❤❤❤❤
King ,który mnie nie przestraszył a zafascynował to zdecydowanie "Billy Summers" , opowieść o losach pewnego snajpera ,który jest w stanie zabić za kasę,ale to człowiek o złotym sercu...
Polecam.
Chcąc poznać historię Instytutu z pięknej oprawie polecam Ci "Wdowinek" Anny Fryczkowskiej ,na który wpadłam przypadkowo w Biedronce 😂 w dwupaku i okazał się zaskakująco dobry 👍👍
Oj tak naprawdę dobrze opowiedziana historia. Nie spodziewałam się że Billy Summers trafi do mojego must have
Polecę Ci debiut Marii Gąsienicy Zawadzkiej Gniew Halnego😁 To kapitalny nieprzekombinowany i niesamowicie angażujący thriller z którego emanuje niepowtarzalny klimat Podhala. Autorka powolnie prowadząc narracje pozwala wejrzeć w zakamarki dusz bohaterow dotykając tematow depresji, przemocy domowej, bezdomności. Kazdy z bohaterów nisi w sobie coś co go miażdży, jakieś zadry w sercu i tajemnice z przeszłości a halny oprocz niepewności jutra niesie z sobą lęk i śmierć tym, którzy mają nieczyste sumienie 😊 Ciekawa jestem Twojej opinii o tym thrillerze, który niedlugo będzie mieć swoją premiere ☺️
Uuu! Uwielbiam thrillery i jeszcze Podhale - zapisuję
Cieszę się mam nadzieję że będziesz równie zachwycona jak ja 😊
Piękne te wydania😍
Ja uwielbiam eksplorację nowych światów. Tych książkowych, ale też filmowych. Kocham też azjatyckie kino i podczas poszukiwań nowych wrażeń, trafiłam ostatnio na tajską dramę dla nieco starszej młodzieży!
„Dead Friend Forever"! Nie żadne BFF, chociaż o przyjaźni i wieczności będzie dużo.
Zaczyna się jak typowy slasher. Grupa ośmiu chłopców robi imprezę na pożegnanie jednego z nich, który wyjeżdża studiować za granicę. Wybierają na to letni dom rodziców jednego z nich. Oddalony od cywilizacji, w środku lasu, gdzie znaleźć można jeszcze ślady dawnego kościoła, sekty, która składała krwawe ofiary.
Kiedyś już tu byli, cześć z nich zna się jeszcze od młodszych lat i razem nakręcili tu krótki film na szkolny konkurs. Horror o tajemniczym, psychotycznym mordercy w masce.
Wtedy był z nimi jeszcze Non, który napisał do tego filmu scenariusz. Teraz już nikt nie wymawia jego imienia.
Trwa impreza, leje się alkohol i tylko czasem ktoś ma wrażenie, że z lasu coś patrzy, że może nie są tu sami.
Kiedy przez przypadek włączają film, który przed laty tu nakręcili, emocje zaczynają każdego nieprzyjemnie uwierać. Dochodzi do tragicznego wypadku, a potem makabrycznej, zaplanowanej śmierci. Morderca w masce zdaje się być prawdziwy. A może to tylko duch Nona, który chce się zemścić na dawnych kolegach. Ale czy on w ogóle rzeczywiście nie żyje? I dlaczego miałby chcieć śmierci przyjaciół?
Stopniowo dowiadujemy się wszystkiego. Z przewidywalnego horroru, cofamy się do szkolnych lat. Krok po kroku odkrywamy wszystko o łączących ich więzach i piekle, jakie zgotowali temu najbardziej bezbronnemu.
Powoli jesteśmy świadkami zmagań Nona z biedą, dysfunkcyjną rodziną i kolegami, dla których jest największym popychadłem. Ci, którym kiedyś najbardziej zaufa, skrzywdzą go najmocniej.
Ścieżki ich wszystkich plączą się jak gęsta sieć. W środku, jak bezbronna ofiara jest tylko Non. Czy byłby wstanie przywdziać maskę wymyślonego przez siebie mordercy i odebrać zapłatę za grzechy? Co z tymi, którzy go wcześniej nie znali? A może jednak znali? Co jeśli jeden z nich był jego pierwszą miłością, a inny...
„Dead Friend Forever" sprawia wrażenie połączenia „Oszukać przeznaczenie" i „13 powodów". Do tego w wydaniu tajskim i mocno queer.
Coś absolutnie niezwykłego i wymagającego wyjścia ze strefy komfortu. Zaczynając oglądać dla zabawy mordercę w kiepskiej charakteryzacji, biegającego z siekierą za grupą młodzieży, dostajemy przejmujący dramat o przemocy, wykorzystywaniu i prześladowaniu w szkole. I przede wszystkim o cenie, którą i ofierze i katom przyjdzie za to zapłacić.
Ale to przegodnie zabrzmiało! :D
Świetny odcinek, kolejna udana środa :)
Polecam "Dwie i pół duszy. Folk noir" Justyny Hankus a szczególnie w genialnie czytanym przez Janusza Zadure audiobooku. Magiczna, słowiańska, mroczna i ponura. Naznaczona tajemnicami i grozą polska wieś. Mokradła, bagna, jeziora i lasy, wodnik, zmory i inne upiory😉Troje bohaterów postawionych w niezwykłych okolicznościach. Niesamowity klimat mrocznej baśni, zagadkowości, ludowości, który trochę nasuwa mi skojarzenie ze "Stara Słaboniowa i Spiekladuchami".
Cześć Olu! 😀Dzisiaj mam bardzo szczęśliwy dzień, bowiem wygrałem na Lubimyczytać konkurs tematyczny, poświęcony książce, którą tutaj chciałbym wszystkim polecić. Ta książka to "Popłynę przed siebie jak rzeka" amerykańskiej pisarki Shelley Read. Konkurs polegał na przedstawieniu propozycji pytania do pisarki. Najciekawsze z nich, nagrodzone egzemplarzami jej książki, zostały zadane autorce, podczas rozmowy live za pośrednictwem internetu. Pytałem autorkę jak zachować literacką oryginalność, dryfując pośród wielu wykorzystanych już w przeszłości archetypów, toposów i motywów. Książka dzieje się w Colorado pod koniec lat 40-tych, na farmie brzoskwiń i opowiada o spotkaniu młodej dziewczyny i niepokornego chłopaka o indiańskich korzeniach, które przerodzi się w wielką miłość i na zawsze odmieni ich życie. Już się nie mogę doczekać, kiedy przeczytam tę książkę! 😀 Pozdrawiam! 😀
Olbrzymie gratulacje!
@@WielkiBuk Naturalnie głosowałem też na Ciebie w plebiscycie Lubimyczytać! 😃
@@idiom1983 Ooo! Dziękuję
Kinga zaczęłam czytać niedawno. Do tej pory najbardziej podobało mi się Miasteczko Salem, za klimat ❤️. To wydanie Baśniowej opowieści już sobie sprawiłam. Instytut mam na radarze. Jeżeli chodzi o to co mogę polecić to kilka pozycji z literatury azjatyckiej (pewnie coś z tego już czytałaś 😀): Ogród wieczornych mgieł (trudna relacja ludzi z przeszłością, piękna powieść dziejąca się w Malezji), Kwiat wiśni i czerowona fasola, Dziewczyna z konbini oraz Tysiąc wspaniałych słońc 😀
Ooo! Znam tylko "Dziewczynę z kombini", pozostałe zapisuję dla Mamy! :)
Hej! Najlepsza książka jaką ostatnio czytałem to reportaż Anny Kiedrzynek "Choroba idzie ze mną. O psychiatrii poza szpitalem". Jest to niezwykły reportaż o polskiej psychiatrii i nie o ludziach psychicznie chorych tylko o osobach w kryzysie psychicznym. Autorka podchodzi z niezwykłą wrażliwością i ogromnym zrozumieniem do swoich bohaterów. Pokazuje nam ich życie, leczenie i wychodzenie z kryzysu. Pokazuje, że dla osób w kryzysie nie jest ważne tylko leczenie i leki ale również pomoc po opuszczeniu murów szpitala. Taka pomoc ma zapewnić powrót do społeczeństwa. Jest to bardzo ważny reportaż, który uczy nas, że powinniśmy zapewnić ludziom w kryzysie akceptację, zrozumienie i szanse na normalne życie w społeczeństwie. Bardzo gorąco polecam, reportaż jest napisany prostym i zrozumiałym językiem. Jeszcze raz bardzo mocno polecam!
Gwiazdy zamówione
Uwielbiam Kinga
Cudownej lektury! 😊
Z całego serca nie tylko Tobie, ale wszystkim osobom, które przeczytają mój komentarz polecam grę "SZARLATANI Z PASIKUROWIC". Świetna gra planszowa. Można w nią grać od dwóch do czterech graczy. Gra przy której zamieniamy się w magów i pichcimy w swoich tajemniczych kociołkach. Gwarantuje, że się od niej nie oderwiecie. Potrzeba sprytu, szczęścia szybkiej kalkulacji co nam się przyda i jak przechytrzyć innych. Czaszka wrony, Mandragora, trupia główka, oddech ducha i inne przysmaki którymi możesz przyrządzić wspaniały eliksir - oby tylko nie wybuchł. Może z pomocą przyjdzie szczurek??? Mało tego gra ma dwa warianty gry więc nie tak łatwo się nią znudzić. Do tego pięknie wydana. Mam już ją od roku. Do gry z dziećmi, przyjaciółmi lub gdy nam się nudzi w ponury deszczowy dzień.
Poznać twórczość Kinga bez nocnych koszmarów? Piszę się na to😃 A od siebie polecę książkę "Nie opuszczaj mnie" Kazuo Ishiguro. Dlaczego? Bo jak opowiadałaś o "Instytucie", to ta opowieść od razu przyszła mi na myśl. Podobny motyw tajemniczego miejsca, w którym mieszkają i uczą się dziewczynki i chłopcy, a którego nie można opuścić. Wszyscy podopieczni znajdują się tam w jednym celu. A w jakim? Tego już nie zdradzę, trzeba sięgnąć po książkę. Dodam tylko, że to powieść duszna, kwestionująca człowieczeństwo, ukazująca dylematy moralne i system, który być może czeka nas w przyszłości.
Skoro mowa o Kingu, to mowa o mrocznym i tajemniczym. Poelcajka więc w formie książki, tym razem jedna ze styczniowych nowości - "Domek z kart" Katy Hays. W książce tej mrok i tajemnica kryją się za kartami tarota, a bohaterowie w poszukiwaniu potwierdzenia na udział tych kart we wróżeniu w przeszłości biorą udział w istnym wyścigu szczurów, w którym bycie przed innymi we wszystkim i skrywanie tajemnic jest czymś 'wymaganym'. Całość przedstawiona w niesamowicie klimatycznym miejscu, bo w muzealnym zespole klasztorów i ogrodów. Pojawia się też wątek morderstwa, więc poza wrózbiarstwem i mistycyzmem mamy dobrze nam znane (bo morderstwa w książkach to jak truskawki w truskawkowy sezon) motywy. O bohaterach pisać nie będę, bo jest ich wielu wymienionych z imienia, a tylko kilka osób bierze udział w całej rozgrywce. Dodatkowo książka jest genialnie wydana, w sam raz dla okładkowych srok - barwione brzegi o tematyce gwiazd, wewnątrz "wyjaśnienie" i przypisanie kart tarota poszczególnym znakom zodiaku i uwaga, wisienka na torcie, po wewnętrznych stronach okładek cudowne ilustracje prosto z samych kart tarota. Cudo!
Serdecznie chciałbym polecić serial To wiem na pewno ;-) Na tle innych dzisiejszych seriali - dzieło sztuki. Pięknie przedstawiona historia pełna zawiłości i wydawałoby się losowych zdarzeń, na końcu pięknie rozwikłany supeł zbieżności. Serial w naprawdę piękny sposób pokazuje jak wpływamy na innych i jak zdarzenia z przeszłości wpływają na nas. Niesamowite jest również że Mark Ruffalo gra dwie postaci w tym serialu ;-) POLECAM
Polecam serdecznie książkę „Eleanor Oliphant ma się całkiem dobrze”. Książka ta otula jak ciepły kocyk, szczególnie jeśli ktoś w dzieciństwie doświadczył traumy. Tytułowa Eleanor jest specyficzna i na początku łatwo się do niej zrazić. Później jednak lepiej ją poznajemy i dowiadujemy się czemu jest taka jaka jest i trzymamy za nią kciuki żeby jakoś poradziła sobie z trudną przeszłością. Czytając to cudo czułam się jakby moje wewnętrzne dziecko ktoś wziął za rękę i przeprowadził przez trudne wspomnienia.❤
Witam! Ma samym wstępie chciałbym pozdrowić szanowna autorkę tegoż kanału💙🌊🌊💙 Co do Stefana Królewicza muszę przyznać, iż żadna powieść owego pisarza jakoś szczególnie mnie nie przeraziła. Niekiedy dreszczyk przebiegł mi po kręgosłupie, ale nic ponad to. Natomiast powieści Jamesa Herberta budza lodowata grozę w moim sercu i boleśnie skurczaja mego ducha do mini rozmiarów. Aż strach się nie bać😉 Jeśli chodzi o “Baśniowa Opowieść” to byłem mega pozytywnie zaskoczony. Zacna uczta!
Stephen King powinien mieć swój osobny cykl na kanale na przykład kącik twórczości Kinga
W sumie to już prawie ma - może mu playlistę ogarnę 😁
Ogromnie warta polecenia jest cała trylogia Wayward Pines autorstwa Blake'a Croucha. Książki opowiadają o agencie specjalnym Ethanie Burke'u, który trafia do tajemniczego miasteczka w celu odnalezienia zaginionych współpracowników. Praktycznie w chwili przekroczenia granic owego miasteczka, główny bohater pada ofiarą wypadku samochodowego, w wyniku którego traci pamięć. Po przebudzeniu Ethan Burke zauważa jednak nienaturalne zachowanie mieszkańców i osobliwe prawa, którymi rządzi się samo miasteczko. Każdy tom stale trzyma czytelnika w napięciu. Podczas lektury wprost wsiąka się w historię starając się dojść do rozwiązania zagadki, jaką są wydarzenia dotyczące miasteczka Wayward Pines. Autor opowiadając czytelnikom tę historię niejako się z nimi droczy. Nierzadko podrzuca im fałszywe tropy, tak, by mieli pole do własnych przemyśleń i teorii. Ja sama całą serię wciągnęłam w niecałe 3 dni nie mogąc oderwać się od lektury :)
Gorąco polecam jedną z perełek hiszpańskiego kina , film "Contratiempo. Niewidzialny gość ". Genialny kryminał/thriller z 2016 roku. Niepokojący klimat dreszczowca, niespieszna fabuła oraz zaskakujące zakończenie. Wszystko to sprawia że film cały czas trzyma w napięciu.
(S)-traszna opowieść z Trybecza słowackiego
(Z)-awiera prawdziwe historie zaginięć do tego
(C)-o jakiś czas w górach tych ludzie znikają
(Z)-nalezieni z kolei zmysły postradają
(E)-kscytującą historię stworzył Jozef Karika
(L)-epiej jesienią i zimą każdy ten teren unika
(I)-stotnie, jakąś mroczną tajemnicą owiane są te góry
(N)-a pewno nie są to żadne bzdury
(A) jest tam coś znacznie więcej niż siła natury…
Piękne są te wydania! Przepiękne!
Uwielbiam barwione brzegi, od razu książka wzrasta w oczach :)
Wyglądają bajecznie, prawda? :)
@@WielkiBuk Prawda! :)
Piękne wydania. 😍
Mnie "jedynie" co przeraża od dziecka to wszystko co związane z tematyką opętań, demonów i duchów i tu polecam film "Inni" (2001).
Tu tematyka duchów a raczej sposób ich ukazania, jest inny niż moglibyśmy się spodziewać i za tę przewrotność właśnie uwielbiam ten film. Ale całość jest tak klimatyczna...stary, duży dom, późna jesień, mgła, nagrobki w ogrodzie...no i historia.
Ps. Dla mnie jest to lekki film, nie to co "Egzorcyzmy Emily Rose", obejrzałam raz i dziękuję...na zawsze.
Jestem pod wrażeniem serialu „Powrót”. Obejrzałam na raz i polecam. Niby prosty a jednak fascynujący i skłaniający do przemyśleń. Wzbudzający skrajne emocje, od śmiechy do płaczu. Świetna ścieżka dźwiękowa, słucham jej teraz w kółko. Bardzo polecam. Jeśli chodzi o Kinga to „ Billy Summers” jest jak dla mnie jego najlepszą powieścią. Wzbudza wiele emocji, nie można się od niej oderwać i przywiązuje do głównego bohatera. To jest ta książka o której się nie zapomina.
Ostatnio przepadałam i pochłonęłam serial "Już mnie nie oszukasz" na podstawie książki Cobena. Genialny! Wciągający i zapierający dech w piersiach. Oczywiście, jako maniaczka książkowa, zerkałam czy mam książkę na półce i miałam pretensje do siebie dlaczego jeszcze jej nie przeczytałam, bo książka to dopiero musi wciągać! Polecam serial z całego serducha :)
Olu polecam bardzo serię książek Grahama Mastertona o przygodach śledczych Jerry’ego Pardoe i Dżamili Patel. Pierwsza z nich to Wirus następnie Dzieci zapomniane przez Boga, Ludzie cienia oraz Wybryk natury.
Nie znalazłem na kanale Wielki Buk, więc śpieszę z poleceniem i recenzją zarazem. Mam nadzieję, że przypadnie do gustu!
Klaustrofobia. Bezradność. Strach. Myślę, że właśnie te trzy uczucia najmocniej towarzyszą bohaterom powieści Tima Lebbona „Obcy: Wyjście z cienia”. Jedna z nielicznych książek, które przeczytałem w kilka dni (chyba 4 o ile dobrze pamiętam). Przystępny język, prosta fabuła sprowadzająca się do: Przejdź od A do B, zrób C aby wynikło D. Pomimo jednak prostoty fabuły, jest wybornie. Niczym w filmach Ridleya Scotta, klimat spływa z kolejnych stron niczym śluz tytułowego Xenomorpha po ścianach statku kosmicznego.
Krótko o fabule: mamy grupę ocalałych członków ekspedycji z katastrofy, którzy starają się przetrwać na statku kosmicznym „Marion”, którego silniki powoli tracą moc w skutek czego, niebawem cały ten złom pierdyknie o powierzchnię planety na orbicie której się znajduje. Do tego, we wnętrzu tegoż statku, znajduje się inny mniejszy, w którym siedzą nieproszeni goście - wiadomo jacy. Niebawem pojawia się pewna dobrze znana fanom filmów o Obcym postać, która wraz z pozostałymi ocalonymi stara się przeżyć i wydostać z tego piekła.
Brutalna opowieść o walce o przetrwanie, trzymająca w napięciu do samego końca. Czytając tą książkę, przypomniały mi się słowa Arthura C. Clarke`a: Istnieją tylko dwie możliwości: albo jesteśmy sami we Wszechświecie, albo nie. Obie są równie przerażające. Która bardziej przerażająca?
Uwielbiam książki Sci-fi i chociaż niestety nie mam ich wielu na koncie póki co, wśród przeczytanych, to naprawdę Lebbon świetnie ukazał to co skrywają mroczne zakamarki statku kosmicznego „Marion” i nie tylko. Proszę pamiętać: groza czai się w szybach wentylacyjnych!
Polecam
Bezsennaaaa środaaa! I zaczynam sobie oglądać :)
Z Kingiem spotkałam się tylko raz - dostałam w prezencie „Zieloną milę”, która kilka lat czekała na półce, ale w końcu ją przeczytałam😅 Powoli przymierzam się do przesłuchania „Instytutu” - dobrze, że nie straszy 😊 Z ciekawych książek ostatnio czytałam klasyczny kryminał „Starsza pani znika” Ethel Liny White. Kupiłam ją spontanicznie w taniej księgarni i pozytywnie się zaskoczyłam. Akcja toczy się przede wszystkim w pociągu - czuć tutaj ten wyjątkowy klimat przedwojennych, brytyjskich opowieści. Intryga jest zaskakująca i trudno oderwać się od historii.
Ja polecam z dalego serducha wlasnie Zielona mile Kinga. Bylabyo druga ksiazka tego autora jaka przeczytalam i przepadlam w tej histori. Ale, moim zdaniem warto zwrocic uwage na ksiazke Kwiaty dla Algernona poruszajaca historia uposledzonego intelektualnie chlopaka napisana w formie dziennika . Na poczatku ciezko sie jest wgrysc bo na poczatku jest pisana z błędami, jednak warto przeczytac do konca. 🎉 pozdrawiam 😊
Ulubiony bezsenny dzień tygodnia ❤ Wielkokrotnie już mówiłam ze z Kingiem mi nie po drodze.. Ale! Z przyjemnością posłucham, bo uwielbiam jak Pani opowiada 🤗
Jestem ciekawa, bedzie recenzja nowego Jacka Ketchuma? Właśnie zamówiłam, tez pięknie wydana 🙃
Pozdrawiam serdecznie 🤗
Ketchum jest drastyczny i przerażający, znam "Przeprawę" z oryginału, sprzed lat, ale również zamówię i będę opowiadać. :)
@@WielkiBuk Super, do dobrych książek warto wracać :)
Ależ obłędne wydania, zwłaszcza "Instytut" robi wrażenie i nie wiem czemu, ale mi się ta okładka kojarzy z Harrym Potterem 😃🤭 Czekam z niecierpliwością na takie wydanie "Cmentarza dla zwierząt" bo to moja ulubiona jak dotąd powieść Kinga. Ostatnio wkręciłam się w serial "Kraina nocy" z Jodie Foster, gdzie dwie nie przepadające za sobą policjantki próbują wspólnie rozwiązać tajemnicze zniknięcie ośmiu naukowców na mroźnej, surowej Alasce. Serial ma bardzo rozbieżne opinie, ale mnie zachwyca w nim ten element mistycyzmu, nawiązania do indiańskich korzeni i ich przeczuć, wiary w duchy. Podoba mi się to wychodzenie poza logikę i opieranie poniekąd śledztwa na przeczuciach, pewnych wizjach, zwłaszcza właśnie w roli policjantki, gdzie wszystko musi układać się w ścisłą logikę, a tu jak na złość nie ma logicznego wyjaśnienia tego, co zaszło na arktycznej stacji badawczej. Wszystko oczywiście dzieje się w małej, zamkniętej społeczności podczas nocy polarnej co nadaje serialowi świetny klimat tajemniczości, a wręcz chwilami nawet powiedziałabym grozy. Do tego śnieg przykrył wiele śladów, są przerwy w dostawie prądu i mało kto, ma tam ciepłe relacje z sąsiadami. Bardzo polecam.
Zamieszkalem u kolezanki bo wyjechała na urlop i trzeba było przypilnować psa i kota, dopadłem książkę “Wrota Kobiecości” Regena Thomashauer, jako facet, powiem tak; no miesza w głowie lol
To może tak nietypowo - najlepszym, co ostatnio czytałem był cykl komiksowy X-Men ród X. Niesamowite jak scenarzysta przebudował funkcjonujący od dekad świat mutantów nadając mu zupełnie nowy wymiar. To komiks, ale o głębi książki i posiadający więcej płaszczyzn niż niejedna saga.
Instytut to dla mnie jedna z najbardziej przejmujących książek. Doktor Sen i Instytut mają ten klimat który wywołuje u mnie dreszcze. Lśnienie nie dostarczyło mi takich emocji jak wspomniany Doktor Sen. Instytut w tym wyjątkowym wydaniu już mam.
Jeśli chodzi o baśniową opowieść to czytało się dobrze. Gdybym nie wiedziała że napisał to King nie wiem czy domyśliła bym się.
Swoją przygodę z Królem zaczęłam od Wielkiego Marszu i Regulatorów, Desperacji. Zakochałam się
"Instytut" czytałam, bardzo mi się podobała.
"Zielona Mila" wybitna, kocham i jest to jedna z jego najlepszych książek.
"Historia Lisey" moja ulubiona książka Kinga, nie wiem co w niej takiego jest, ale mnie jakoś poruszyła, ale boję się sięgnąć po nią ponownie, bo nie chcę przypadkiem zmienić zdania, chociaż mnie kusi.
"Rose Madder" zaczytywałam się, świetna przeczytałabym jeszcze raz.
"Baśniowa opowieść" i "Dallas 63" jeszcze przede mną. A obecnie z Kinga czytam "TO".
Co do konkursu to polecam Cień Bafometa pióra Stefana Grabińskiego🙂
Na wypadek, gdybym jakimś cudem zdobyła wygraną, to jeśli można wybrać, rzecz jasna, chciałabym „Instytut” bo „Baśniową opowieść” już mam:) A teraz do rzeczy :) Grą jaką chcę tu polecić jest, jak dla mnie, Frostpunk. Grałam w nią jak dotąd na konsoli, ale też kiedyś pobrałam ją za darmo z Epic Games Store i ogromnie mnie to cieszy, że ten wspaniały sklep postanowił nam podarować równie wspaniała grę :) Moim skromnym zdaniem to jedna z najlepszych polskich gier, jakie kiedykolwiek powstały. Spędzałam przed nią po parę godzin - po wielokroć. W przypadku każdej z misji wisienką na torcie jest samo zakończenie, które głęboko przemawia do mego serca i duszy. Co to za gra? To produkcja, jaka można najprościej określić mianem society survival, w której zmuszeni jesteśmy przybrać rolę kapitana drużyny składającej się z mieszkańców zamarzniętego miasta, rozbudowując rzeczone miasto i dokonując cudów pomysłowości, aby utrzymać przy życiu jego walczących z mrozem mieszkańców. Przy okazji zapobiegając buntom, jakie wybuchają co rusz pod naszymi rządami. To naprawdę historia z fascynującą fabułą. Zasadza się ona na opiece - mniej czy bardziej czułej, w zależności od tego, co wybierzemy - nad ekipa kilkudziesięciu wirtualnych postaci, które uciekły z Londynu przed nadchodzącym mrozem i założyły nowe miasto, w którym teraz pędza swój znojny żywot. Naszym zadaniem jest doprowadzenie do przetrwania naszej grupki, co nie jest łatwe, mimo ze za każdym razem gram na niskim poziomie trudności. W świecie gry panuje bowiem bezlitosna zima, trzymająca go w swych kleszczach. W grze niejednokrotnie zmuszeni jesteśmy do podejmowania trudnych decyzji, które potrafią podłamać psychicznie - np. czy pomóc ludziom z umierającego miasta, wysyłając im dostawy żywności i węgla czy pozostawić ich na pewna śmierć i tym podobne. Gra zawiera wiele wzruszających momentów, związanych np. ze śmiercią bohaterów. W grze najważniejszą rzeczą są paski nadziei i niezadowolenia na dole ekranu, w jego centralnej części. Odzwierciedlają one nastroje mieszkańców, które stale się zmieniają w zależności od tego, co robimy, by się im przypodobać naszymi decyzjami. Jeśli wskaźnik nadziei spadnie do zera albo wskaźnik niezadowolenia podniesie się do stu procent, musimy coś z tym zrobić, aby zmienić nastrój mieszkańców, inaczej kończymy grę - zostajemy wygnani przez naszych mieszkańców, których kapitanem jesteśmy w grze. Ciężkie warunki życia w mieście są trudne do zniesienia, dlatego tez w naszej grze szybko dochodzi do buntów ludzi zmagających się z odmrożeniami, głodem i bezdomnością. W grzej tej najbardziej lubię grać jako despota, bowiem wtedy gra daje mi możliwość pozbycia się paska nadziei, co więcej, w sytuacji grania jako bezlitosny dyktator, jest łatwo o manipulowanie paskiem niezadowolenia - wystarczy wszak tylko stracić jednego wroga publicznego, by wskaźnik niezadowolenia od razu znacząco spadł w dół. Ważne jest też to, ze w grze możemy wybudować balon, którym możemy wypuszczać się w odległe części zamarzniętego świata, zdobywając zapasy jedzenia i opału, jak również nowych ludzi, co jest ważne w sytuacji, gdy nasi mieszkańcy po prostu... uświerkli z zimna. Warunki pogodowe zostały doskonale oddane graficznie, np. dachy wybudowanych budynków natychmiast po wybudowaniu pokrywają się szronem. Gra ta jest fantastyczna i bardzo ją polecam każdemu.
Ja od siebie polecam "Cyrk Nocy" Erin Morgenstern. Po przeczytaniu po premierze fantastycznego "Bezgwiezdnego Morza" spodziewałam się niesamowitej lektury, ale autorka po raz kolejny mnie zaskoczyła. Może i jest nieco słabsza od "Bezgwiezdnego Morza", niemniej wciąż zachwyciła mnie swoim pięknem. Tym, jaka jest - przynajmniej w moim odbiorze - przeraźliwie smutna, choć wydawać by się mogło, że przecież samych przykrych scen nie ma tam aż tylu. Coś jednak jest takiego w słowach napisanych przez Erin, że czytając jej powieści czuję osobliwą nostalgię. Bo chyba głownie z tego się składają - nostalgii, tęsknoty za czymś nienazwanym, może nawet nigdy niepoznanym, a jednak drogim. Podobało mi się także, że wątek miłości absolutnie nie przesłania treści, a każdy z bohaterów ma do opowiedzenia jakąś historię. Uwielbiam również klimat, tak magiczny i baśniowy. Zakończenie było w moich oczach doskonałe, szczególnie ostatnia rozmowa pewnych bohaterów, tuż przed epilogiem. Cytat o opowieściach i tych, którzy je opowiadają ❤. Wreszcie: czasem lubię sięgnąć po książkę, która musi we mnie dojrzeć. Taką, po której długo rozmyślam o losach bohaterów, a ich rozmowy i historie wciąż są we mnie żywe. "Cyrk Nocy" skończyłam parę dni temu, a już wiem, że ze mną zostanie i zapewne trafi do topki tego roku. Dla mnie jest niezaprzeczalnie perełką.
Biorę udział w konkursie* 😊
Baśniowa opowieść jest jedną z moich ulubionych książek 😍 taka magiczna i ciepła, ja wierzyłam, że chłopcu się uda 😍 Czytając przypominałam sobię z dzieciństwa "Niekończącą się opowieść" ❤️ Polecam wciągającą grę planszową "Talisman Magia i Miecz" po prostu perełka :)
Cześć.
Nie lubię oglądać nowości. Czekam aż trochę okrzepną.
Bardzo lubię jednak szperać wśród "staroci" w nadziei, że znajdę jakąś perełkę. I właśnie niedawno obejrzałam polski melodramat z 1938r. "Serce matki". Opowieść o dwóch kobietach rywalizujących o miejsce w życiu dziecka. Jest romans, niechciana ciąża, zazdrosna żona, porzucone dziecko i matka, która chce naprawić swój błąd. Z naszej perspektywy wszystko, może, wydaje się banalne, ale oko przedwojennej kamery inaczej patrzyło na świat. Mamy tu czas na pokazanie emocji, na wniknięcie w dusze bohaterów. No i wyśmienite aktorstwo to ogromny atut tego filmu, który ogromnie mnie wzruszył.
Jeśli chodzi o książki, to niedawno przeczytałam powieść egipskiego pisarza Nadżiba Mahfuza " Hamida z Zaułka Midakk".
To bardzo ciekawa opowieść, która przenosi nas do małego zaułka gdzieś w centrum starego Kairu, gdzie krzyżują się losy wielu bohaterów. Poznajemy świat małych sklepików, drobnych przedsiębiorstw, świat, którego centrum stanowi pewna knajpka. Tytułowa Hamida to młoda dziewczyna, która zrobi wszystko, żeby wyrwać się z tego miejsca i wyfrunąć w daleki świat.
Siłą tej historii są bohaterowie, chociażby twórca kalek.
Powieść przenosi nas do odległego świata, w którym problemy ludzi są jednak niezmienne.
A styl autora, taki balzakowski dodaje smaku powieści.
Polecam.
Książki Stephena Kinga są jak twoje moje ulubione zabawki, którymi bawiłeś się lub bawiłaś się w wieku 6 czy 7 lat. Są jak zabawki które nie potrafią się zestarzeć, ponieważ nawet w wieku lat 50 wracają cię do chwil, gdy byłeś lub byłaś małym dzieckiem, do czasu w którym wszystko było możliwe, do czasu gdy byłeś lub byłaś nieśmiertelna i wieczna. I jakże wzruszający. I jakże poruszający.
To ja polecam wszytskim ,,Dziedzictwo Usherów" Roberta McCammona. To książka wspaniała, groza, która ma w sobie coś z baśni....magicznej baśni. Czytałam także „Upiora Opery", którego równie goraco polecam. Naprawde, bohaterom kibicuje sie do końca, jest się z nimi do końca. A z planszówek to może...hmm....„Terraformacja Marsa"?(wyjątkowo rozbudowana i długo się gra) o! albo „Byli sobie podróżnicy" na podstawie tych filmów:bylo sobie życie itp. Obie gry są mega!🎉😊
"Basniowa opowieść " bardzo mnie urzekła i wzruszyła. "Instytut" był bardziej straszny.Ucieczka głównego bohatera mroziła krew w żyłach, podobnie jak finał. Mam pytanie- czy znasz Olgo "Worek kości " Kinga? Są tak różne opinie na jego temat,że już nie wiem co myśleć. Najlepiej oczywiście przeczytać....
W temacie tych mniej horrorowych książek S. Kinga osobiście bardzo lubie i polecam Trylogię kryminalną "Pan Mercedes". Wiem, że zdania na jej temat są podzielone ale sama niesamowicie się w nią wciągnęłam i z niecierpliwością wyczekiwałam kolejnych rozdziałów. Bardzo skrupulatnie opisany umysł okrutnego psychopaty jakim jest Brady Hartsfield, w roli detektywów Bill i Holly - postaci absolutnie genialnie zbudowane, których nie da sie nie polubić. Uwielbiam ❤️
Ja na świeżo mogę z czystym sumieniem polecić właśnie Baśniową Opowieść - sam posiadając zwierzaki i mam na imię Karol (polska wersja głównego bohatera 😅), więc mogłem się mocno identyfikować z głównym bohaterem ;) jestem wielkim fanem Kinga, i książka mnie zaskoczyła wyjątkowym ciepłem i pozytywnością ;) pozdrawiam!
Polecam film - "Greenbook" bardzo ważny, potrzebny, porusza problem rasizmu, głęboki! Myślę, że Ci się spodoba ❤
Oglądałam z córką w ramach przygotowan do olimpiady z polskiego rok temu 😊Bardzo dobry film, chyba oscarowy.
Polecam świetną książkę Normana Daviesa pt GALICJA. Podtytuł tej książki brzmi HISTORIA NIE NARODOWA i jest to kwintesencja tego tematu. Davies lekko i zgrabnie udowadnia, że nasze słowiańskie narody, czyli Polacy, Białorusini, Ukraińcy, a do tego Żydzi, są stworzone do przyjaźni i współpracy, a nie niechęci i walki. I naszym zadaniem, zadaniem społeczeństwa jest nauczenie tego faktu niektórych zakompleksionych władców na przestrzeni historii... Bo możemy być przyjaciółmi pomimo wszelkich przeszkód. Bo jak wynika z książki Daviesa, przyjaźń jest chyba nieco fajniejsza niż nienawiść 😊
Polecam serdecznie film z HBO MAX "Obwożąc Madeleine"!! Raczej nie lubię francuskiego kina, ale dzięki temu filmowi otwierają mi się oczy i zmuszam się do pomyślenia o tym, że niepozorna staruszka wsiadająca do taksówki czy innego Ubera niesie w sercu i duszy niesamowity życiorys... Bo świat nie jest taki jak się powierzchownie wydaje... I francuskie filmy chyba też :P
Niestraszny jest także "Wielki Marsz", co nie zmienia faktu, że jest to rewelacyjna książka.
Co do polecajki, to książka "Projekt Hail Mary" autorstwa Andy'ego Weira.
To wciągająca powieść science fiction od autora "Marsjanina". Opowiada o Rylandzie Grace, który budzi się na statku kosmicznym miliony mil od domu, z niepamięcią i misją ratowania ludzkości przed zagładą. Książka łączy naukę z przygodą.
I muszę przeczytać Dallas 63. Już zapisuje, chyba jest w mojej gminnej bibliotece
Teraz tylko czekać na resztę książek Kinga w tak pięknym wydaniu 🤩
A w tym miesiącu polecam: "Cmentarz Bezimiennych - Potter's Field" a dla zainteresowanych dalszym eksplorowaniem tematu -fotografie Joela Sternfelda i jego kadry tajemniczej Hart Island. 🕵☠
Bezsenna środa 😍
Ja polece książkę, którą akurat ostatnio czytalam , a byla mega zaskakująca. Mam na mysli dzielo JP Delaney Lokatorka. Pozycja bardzo wciągająca , owiana dozą tajemniczości, rozgrywająca sie na dwóch płaszczyznach czasowych . To książka z garunku domestic thriller.
Bardzo polecam książkę, którą niedawno przeczytałam - "Słuchacza" R. McCammon. To było moje pierwsze zetknięcie z autorem i już wiem że nie ostatnie. Bohaterowie wyraziści, akcja, niesamowity klimat. Ja byłam zachwycona.
To była twoja rekomendacja Poszukiwacze zwłok i autor - ekonomista z Wrocławia, którego jak żywo obchodzi kryminalogia. To miasto Wrocek w tym momencie ma znaczenie symboliczne, bo to właśnie tam niedawno na służbie zginęło dwóch policjantów, po czym ja z wielką uwagą na Facebooku oglądałam jak komendy policji w całej Polsce na baczność oddają im cześć. Współpracę z policją ja osobiście uważam za swój osobisty narodowy obowiązek, czego elementem jest właśnie przedmiot tej książki szukanie w terenie szczątek ludzkich - ofiar morderstw, a ludzie wszędzie reagują jak jesteś blisko prawdy zdradzając się w tym momencie tylko jeszcze nos policyjny po prostu jest ważny i proponuję rewolucyjne nowoczesne metody - miara dzisiejszych czasów, przy zachowaniu tradycji😊
Jestem z tych, co "Historię Lisey" uwielbia (serial też dobry), ale "Instytutu.." mega się bałam 😰 jak dla mnie była to jedna z najbardziej przerażających książek Kinga, ale każdy boi się czego innego. Jako, że jestem prawdziwą stiweniarą i czytam praktycznie tylko jego książki polecę ostatnio przeczytaną przeze mnie ale dość starą "Martwą strefę" bo motyw wypadku w tej książce jest trochę wyjątkowy u Kinga (ale bohaterem, jak już bywało często, jest nauczyciel angielskiego 😂)
Instytut zdecydowanie kojarzy mi się z serialem Stranger Things. Jedenastka i wszystko jasne. Ja bardzo lubię tą książkę. Czyta się dobrze. Baśniowa Opowieść matko jakie to było dobre, niestraszne, ale genialne. Zielona Mila to polecam pudełko chusteczek, to wyciskacz łez podobnie jak Dallas 63. Naprawdę mocna książka. Rose Madder to mocna obyczajówka z elementami thrillera.
🥰🥰🥰
Uściski Kochana! 🥰
@WielkiBuk Piękne te wydania od Albatrosa ja mam te zwyczajne. Cudeńka🥰
@@joannanowak5993 Są zjawiskowe - nie można się napatrzeć!
Polecam grę towarzyską "Pierwsze zdania". Trzeba rozpoznać tytuł i autora po pierwszym zdaniu powieści. Grając spędziłam świetny wieczór w gronie nałogowych czytaczy. Było dużo śmiechu i rozmów okołoksiążkowych.
Stary King bardzo na propsie, nowy niekoniecznie...
A ja polecam film z 2023 pt. "Hrabia", to horror-czarna komedia, nominowany (i słusznie!) do Oskara w kategorii najlepsze zdjęcia :)
Ja ostatnio po zachwycie nad "Osadą" Michała Śmielaka postanowilam siegnac po inna jego ksiazke "Ucichly ptaki przyszla smierc" i juz mialam ja odlozyc z racji skojarzen ze Szczeliną ze to jej marna podrobka... az tu nagle...okazuje sie ze chodzi o cos zupelnie innego:) tak ze polecam :) obydwie :)
Polecajki ode mnie:
Film : "TRZY BILLBOARDY ZA EBBING, MISSOURI" juz kilkuletni, ale ostatni do dzis oskarowy który siedzi mi w pamieci
Serial: "YELLOWJACKETS" bo klimaty Kinga, Lostu, Wladcy Much, i fantastyczna sciezka dzwiekowa z lat 90.
Gra: "WHAT REMAINS OF EDITH FINCH" to nie gra to dwu-trzygodzinne arcydzielo, po zakonczeniu ktorego trzeba siasc zebrac oddech i pozbierac sie mentalnie.
Ksiazek nie polecam, bo wiesz....
Trzy Billboardy świetny film!!
Olga, kiedy recenzje książek Edwarda Lee?
Ale których?
Ja ostatnio czytałem książke za zamkniętymi drzwiami B.A PARIS bardzo fajna książka bardzo wciągająca jak dla mnie to jest thriller to jest książka o małżeństwie perfekcyjna para? Doskonałe Małżeństwo czy idealne kłamsteo to jest książka o Grace i Jack i Grace ma siostre Milly są jescie inni bohaterowie tacy jak Esther diane Godrich i inni i tam dowiemy się dlaczego ich sypialni są kraty
2 książka którą polecam jest Dom Bez Klamek to jest Jedrzej Pasierski Seria z podkomisarz Niną Warwiłow wszystko dzieje się psychiatryku na oddziale C8 zostało tam zamordowany pacjent tam dowiemy się kto zabił pacjenta to jest 1 tom z serii z podkomisarz Niną Warwiłow
Ale to że nie są straszne nie znaczy że nie są dobre czy bardzo dobre czego przykładem jest np. Misery. Powieść niestraszna a jednak przerażająca na swój własny sposób. Podobnie Carrie czy Lśnienie. Książki pokręcone, zakręcone historie podane w swym jedynym jedynym stylu mistrza. Nikt tak nie pisze jak on. Jak Stephen King.
Akurat na tych trzech, które wymieniłeś to byłam wystraszona 🤣😱
Polska gra 'KryptaFM', zapowiadała się jak stare japońskie horrory, ale okazała się niezłą (chociaż zbyt krótką) uroczą i zabawną historią o dziwnej 'kryptydzie' w małej polskiej wsi. Do ogrania w jeden wieczór, najlepiej ze znajomym znającym internetowe fora, pokemony i troli 😆
Może kiedyś wrócę do Kinga
Polecam film "Konferencja" z 2023 r., szwedzki horror, slasher :)
Historia Lisey to specyficzna książka, nie dla wszystkich, ale jest z przesłaniem.
Dzień dobry. I kto wygrał konkurs, bo nie widzę...:) Miłego dnia Kobiet:)
Nie wiem czemu zniknął móĵ komentarz, albo nie zapisałam, mniejsza o to. Polecam miniserial: Morderczynie, polski serial, wciaga do reszty od początku i finał zaskakujący.
🙂
A czy to jakaś wada ze King nie straszy?
Nie 😁 to po prostu zestaw niestrasznych książek Kinga - często dostaję pytania, że ktoś chciałby przeczytać, ale obawia się straszności 😊