Wspaniale przekazujesz swoje wrażenia i opinie, jestem pod ogromnym wrażeniem Twojej elokwencji i sposobu konstruowania zdań. Czekam na więcej filmików. Ukłony🥰🥰🥰🥰🥰🥰🥰🥰
Gratuluję asymilacji 😊Ja 20 lat mieszkałam w Niemczech. Dosyć szybko nawiązałam ciekawe i rozwijające mnie znajomości z Niemcami. Na całe szczęście 😊Jednocześnie wycofałam się z polskiego emigracyjnego środowiska, które zajmowało się głównie plotkami i zazdrością jeżeli komuś lepiej się wiodlo.Bardzo pomogło mi to w bardzo dobrym opanowaniu języka i rozwijaniu dalszych kontaktów. Spotkałam cudownych ludzi i nawiązałam przyjaźnie tak silne że na tych ludziach mogłam całkowicie polegać dzień i noc w każdej potrzebie łącznie z odwiedzinami w szpitalu odległym o ok 350 km. Do dzisiaj jesteśmy jak rodzina. A przyjaźń ta dotyczy kilku osobnych niemieckich rodzin. Natomiast osoby które za bardzo nie wyściubiały nosa spoza polskich kręgów pozostali w tym środowisku narzekając na Niemców choć kontaktów z nimi nie mieli wielu a jezyk kaleczyli niemiłosiernie nawet po 20 latach pobytu na codzień bowiem posługiwali się tylko polskim + polska tv sat itd. Moje życie bardzo zmieniło się na skutek emigracji. Zmieniłam wykształcenie i zawód rozwinęłam wiele umiejętności, których w Polsce nigdy bym nawet nie odważyła się spróbować. To była moja najlepsza decyzja 😊Próbujcie swoich dróg 😊Powodzenia 😊
@@agnieszkamelin8674 niestety ludzie na emigracji często tworzą getta i się w nich zamykają.. Gratuluję odwagi i sukcesu. Wyemigrować za Ocean 🌊 do USA, Kanady czy Australii wymaga więcej odwagi niż wyjazd tuż za miedzę :) Życzę wszystkiego najlepszego 👑
Dopiero zauważyłam Twój film. Jesteś bardzo inteligentną osobą. Bardzo krótko, ale ciekawie opowiadasz i to cenię w filmach. Zabieram się do oglądania zaległych filmików. Pozdrowienia.
Swietnie sobie radzisz i robisz bardzo interesujace nagrania. Bede oberwowac tepj kanal z zaintersowaniem. Mieszkam w Szkocji od ponad 20 lat. Od wiekszosci Polakow trzymam sie z daleka. Zawsze pracowalam z brytyjczykami i przyjaznilam sie z ludzmi z wielu narodowości. Pomoglo mi to zrozumiec ze Polska nie jest najlepsza ale i bynajmniej nie najgorsza. Ze nasza kultura ma dobre i złe strony jak każda inna. Mysle ze pod wieloma wzgledami Polska niesamowicie szybko sie rozwija i jest bardzo nowoczesna. Bardzo lubie wracac na wakacje i to obserwować. W UK skonczylam uniwersytet i zalozylam rodzine, mam dobra prace, kupiłam sama własny dom i generalnie dobrze mi sie tu zyje. Tymczasem polonia tutaj ledwie dukala po angielsku, nie miała żadnych zamiarów korzystania z darmowych lekcji w college, rozwoju zawodowego, darmowego uniwerka itd. Jak teraz jest nie wiem bo nie trzymam kontaktów z ludzmi ktorzy nie biora odopwiedzialnosci za swoje zycie i wybory. 20 lat temu polonia miala zero ambicji, zamiast coś zrobić żeby porawic sobie życie to tylko zazdrościli innym i płakali jak to tu beznadziejnie. Ale jakos nie wyjezdzali....."Kraby w wiaderku"- które wciągają do wiaderka kraby ktore usiłują uciec...to takie angielskie powiedzonko ale do emigracji niestety bardzo pasowało. Asymilacja to bardzo świadomy wybór by być otwartym na różnice, by mieć chęć nauki o tych różnicach, by dorosnąć do bycia człowiekiem który nie tylko oczekuje szacunku od innych ale też go innym okazuje. To takze umiejętność zachowania wlasnej kultury i narodowosci w sposob ktory jest pozytywny i pokazuje Polskę w dobrym swietle bez przekłamań. W Polsce zbyt wielu ludzi żyje tak jakby im się szacunek od innych należał za to że oddychają ale nikomu innemu go nie okazują. Kilka komentarzy tutaj również bardzo pokazuje jak absolutnie pod tym względem nic się nie zmieniło.
Bardzo ciekawy temat. Ja wraz z moim mężem jeździliśmy za granice do pracy byliśmy w Anglii, Holandii i właśnie we Francji. Moi teściowie od 16 lat wyjeżdżają co roku do pracy do Francji na ok 3,5-4 miesiące w sezonie wiosenno letnim. Właśnie się szykują bo za tydzień jadą. Też uważam że wyjeżdżając za granice uczymy się tej otwartości do innych kultur i nabiera się większej tolerancji. Ja się cieszę z wyjazdów ponieważ jestem bardziej otwarta na zmiany i mam szerszy pogląd na różne sprawy.
Ja przyjechałem do francji w 2005...po półtora roku miotania sie tam i z powrotem zdecydowałem się tutaj osiedlić...zintegrowałem sie bardzo szybko, właściwie zanim jeszcze nauczylem sie języka. moje życie toczy się tu, na miejscu, wśród moich francuskich znajomych. czuję się tu u siebie, w domu, nie mam wrazenia byc na emigracji. mieszkam w grenoble i tutejsze góry sa wspaniałe. francja jest pięknym krajem choć jest wiele naprawde wkurzających rzeczy. zgadzam sie z tobą w poruszanych tematach, nie na darmo mówi sie ze podróże kształcą (rozwijają? otwierają umysł?)...czasem, choć rzadko, wracam w rodzinne strony, spotkac rodzine i starych przyjaciół...ale z przyjemnością wracam do siebie.
Jakze to wszystko prawdziwe i co gorsze nic sie nie zmienilo. Od 40 lat mieszkam we Francji ktora wybralam ze zwyklego coup de foudre 😊 bo celem mojej emigracji nie byla Francja. To co mowisz jest ciagle aktualne. 😢 Francuzi co wyemigrowali 3 wieki temu do Kanady do dzis mowila po francusku ! Dzis po 40 u latach choc jest mi dobrze uwazam ze powinno sie mieszkac u siebie w kraju. Dzis Polska jest pieknym krajem ❤ pozdrawiam pania.
Chętnie obejrzałbym serię o regionach Francji, szczególnie interesuje mnie Lotaryngia, za kogo uważają się ci ludzie, jaką mają tożsamość, co ich charakteryzuje, przykładowe zwyczaje.
Fajnie wyjechać na kilka miesięcy, żeby zdobyć nowe doświadczenie, poszerzyć horyzonty ale być całe życie "obcym", imigrantem w innym kraju, nie dziękuję. Mam zbyt silne poczucie tożsamości narodowej żeby udawać Francuza czy kogoś innego i dawać się protekcjonalnie klepać po ramieniu, dawać się obrażać. Poza tym uchodźcy często po wyjeździe do innego kraju zachowują się jak ludzie spuszczeni ze smyczy i uważają, że teraz nie muszą przestrzegać zasad.
Wspaniale przekazujesz swoje wrażenia i opinie, jestem pod ogromnym wrażeniem Twojej elokwencji i sposobu konstruowania zdań. Czekam na więcej filmików. Ukłony🥰🥰🥰🥰🥰🥰🥰🥰
Gratuluję asymilacji 😊Ja 20 lat mieszkałam w Niemczech. Dosyć szybko nawiązałam ciekawe i rozwijające mnie znajomości z Niemcami. Na całe szczęście 😊Jednocześnie wycofałam się z polskiego emigracyjnego środowiska, które zajmowało się głównie plotkami i zazdrością jeżeli komuś lepiej się wiodlo.Bardzo pomogło mi to w bardzo dobrym opanowaniu języka i rozwijaniu dalszych kontaktów. Spotkałam cudownych ludzi i nawiązałam przyjaźnie tak silne że na tych ludziach mogłam całkowicie polegać dzień i noc w każdej potrzebie łącznie z odwiedzinami w szpitalu odległym o ok 350 km. Do dzisiaj jesteśmy jak rodzina. A przyjaźń ta dotyczy kilku osobnych niemieckich rodzin. Natomiast osoby które za bardzo nie wyściubiały nosa spoza polskich kręgów pozostali w tym środowisku narzekając na Niemców choć kontaktów z nimi nie mieli wielu a jezyk kaleczyli niemiłosiernie nawet po 20 latach pobytu na codzień bowiem posługiwali się tylko polskim + polska tv sat itd. Moje życie bardzo zmieniło się na skutek emigracji. Zmieniłam wykształcenie i zawód rozwinęłam wiele umiejętności, których w Polsce nigdy bym nawet nie odważyła się spróbować. To była moja najlepsza decyzja 😊Próbujcie swoich dróg 😊Powodzenia 😊
Emi F, Zgadzam sie w 100% w Twoim komentarzem. Ja mieszkam juz 24 lat w Ameryce. Mimo ze inny kraj emigracji, doswiadczenia mam podobne do Twoich .
@@agnieszkamelin8674 niestety ludzie na emigracji często tworzą getta i się w nich zamykają.. Gratuluję odwagi i sukcesu. Wyemigrować za Ocean 🌊 do USA, Kanady czy Australii wymaga więcej odwagi niż wyjazd tuż za miedzę :) Życzę wszystkiego najlepszego 👑
@@jestemtestowy6381 dziekuje i wzjemnie👍
Dopiero zauważyłam Twój film. Jesteś bardzo inteligentną osobą. Bardzo krótko, ale ciekawie opowiadasz i to cenię w filmach. Zabieram się do oglądania zaległych filmików. Pozdrowienia.
Dziękuję, bardzo mi miło ☺️ pozdrawiam
Dziękuję za cenne wskazówki i dzielenie się doświadczeniami 😊
Dziękuję za komentarz ☺️ pozdrawiam!
Swietnie sobie radzisz i robisz bardzo interesujace nagrania. Bede oberwowac tepj kanal z zaintersowaniem. Mieszkam w Szkocji od ponad 20 lat. Od wiekszosci Polakow trzymam sie z daleka. Zawsze pracowalam z brytyjczykami i przyjaznilam sie z ludzmi z wielu narodowości. Pomoglo mi to zrozumiec ze Polska nie jest najlepsza ale i bynajmniej nie najgorsza. Ze nasza kultura ma dobre i złe strony jak każda inna. Mysle ze pod wieloma wzgledami Polska niesamowicie szybko sie rozwija i jest bardzo nowoczesna. Bardzo lubie wracac na wakacje i to obserwować. W UK skonczylam uniwersytet i zalozylam rodzine, mam dobra prace, kupiłam sama własny dom i generalnie dobrze mi sie tu zyje. Tymczasem polonia tutaj ledwie dukala po angielsku, nie miała żadnych zamiarów korzystania z darmowych lekcji w college, rozwoju zawodowego, darmowego uniwerka itd. Jak teraz jest nie wiem bo nie trzymam kontaktów z ludzmi ktorzy nie biora odopwiedzialnosci za swoje zycie i wybory. 20 lat temu polonia miala zero ambicji, zamiast coś zrobić żeby porawic sobie życie to tylko zazdrościli innym i płakali jak to tu beznadziejnie. Ale jakos nie wyjezdzali....."Kraby w wiaderku"- które wciągają do wiaderka kraby ktore usiłują uciec...to takie angielskie powiedzonko ale do emigracji niestety bardzo pasowało. Asymilacja to bardzo świadomy wybór by być otwartym na różnice, by mieć chęć nauki o tych różnicach, by dorosnąć do bycia człowiekiem który nie tylko oczekuje szacunku od innych ale też go innym okazuje. To takze umiejętność zachowania wlasnej kultury i narodowosci w sposob ktory jest pozytywny i pokazuje Polskę w dobrym swietle bez przekłamań. W Polsce zbyt wielu ludzi żyje tak jakby im się szacunek od innych należał za to że oddychają ale nikomu innemu go nie okazują. Kilka komentarzy tutaj również bardzo pokazuje jak absolutnie pod tym względem nic się nie zmieniło.
Zawsze jest mi bardzo miło czytać takie komentarze ☺️ branie odpowiedzialności za własne życie to jest klucz do rozwoju! pozdrawiam!
6:02 dokładnie. ZAWSZE mówiłam pozytywnie o Polsce. Przez kilka lat mieszkałam w UK.
to jest najważniejsze i świadczy o nas samych
Bardzo ciekawy temat. Ja wraz z moim mężem jeździliśmy za granice do pracy byliśmy w Anglii, Holandii i właśnie we Francji. Moi teściowie od 16 lat wyjeżdżają co roku do pracy do Francji na ok 3,5-4 miesiące w sezonie wiosenno letnim. Właśnie się szykują bo za tydzień jadą. Też uważam że wyjeżdżając za granice uczymy się tej otwartości do innych kultur i nabiera się większej tolerancji. Ja się cieszę z wyjazdów ponieważ jestem bardziej otwarta na zmiany i mam szerszy pogląd na różne sprawy.
Całkowicie sie zgadzam! Dziekuje za komentarz 😊
Ja przyjechałem do francji w 2005...po półtora roku miotania sie tam i z powrotem zdecydowałem się tutaj osiedlić...zintegrowałem sie bardzo szybko, właściwie zanim jeszcze nauczylem sie języka. moje życie toczy się tu, na miejscu, wśród moich francuskich znajomych. czuję się tu u siebie, w domu, nie mam wrazenia byc na emigracji. mieszkam w grenoble i tutejsze góry sa wspaniałe. francja jest pięknym krajem choć jest wiele naprawde wkurzających rzeczy. zgadzam sie z tobą w poruszanych tematach, nie na darmo mówi sie ze podróże kształcą (rozwijają? otwierają umysł?)...czasem, choć rzadko, wracam w rodzinne strony, spotkac rodzine i starych przyjaciół...ale z przyjemnością wracam do siebie.
thx1slusznie,dobre przemyslenia, mieszkam od wielu lat poza Polska i mam podobne doswiadczenia. ..
dziękuję za komentarz! :)
Hej! Mam dokladnie takie same odczucia ;) Lubie do Ciebie wpadac, zeby sobie porownac zycie w innych regionach Francji 😅 gratuluję 1000 subów ;)
Dziekuje ☺️
🥕🗼❤
Bardzo ciekawy film 👍
Jakze to wszystko prawdziwe i co gorsze nic sie nie zmienilo. Od 40 lat mieszkam we Francji ktora wybralam ze zwyklego coup de foudre 😊 bo celem mojej emigracji nie byla Francja. To co mowisz jest ciagle aktualne. 😢 Francuzi co wyemigrowali 3 wieki temu do Kanady do dzis mowila po francusku ! Dzis po 40 u latach choc jest mi dobrze uwazam ze powinno sie mieszkac u siebie w kraju. Dzis Polska jest pieknym krajem ❤ pozdrawiam pania.
Dziekuje za komentarz i pozdrawiam 😊
Great video 👍
Great comment 🤩
Chętnie obejrzałbym serię o regionach Francji, szczególnie interesuje mnie Lotaryngia, za kogo uważają się ci ludzie, jaką mają tożsamość, co ich charakteryzuje, przykładowe zwyczaje.
jeśli kiedyś tam pojadę to chętnie podzielę się wrażeniami i coś nagram :) dziękuję za komentarz
U nas Janusz i Grażyna, a we Francji?
Super filmik. Powiedz prosze jakich youtuberow francuskich bys polecila.
Interesują Cię jakieś konkretne tematy?
Jakby mowila Pani troszke glosniej to by bylo super 😅
Czy często pani jeździ na wakacje do Polski ?
Jak mieszkałam w Lille to często jeździłam na weekendy, odkąd mieszkam w Prowansji to już nie mam tego komfortu (duza odległość od lotniska).
Długo mieszkasz we Francji ?
W październiku bedzie 5 lat 🥲
Fajnie wyjechać na kilka miesięcy, żeby zdobyć nowe doświadczenie, poszerzyć horyzonty ale być całe życie "obcym", imigrantem w innym kraju, nie dziękuję. Mam zbyt silne poczucie tożsamości narodowej żeby udawać Francuza czy kogoś innego i dawać się protekcjonalnie klepać po ramieniu, dawać się obrażać. Poza tym uchodźcy często po wyjeździe do innego kraju zachowują się jak ludzie spuszczeni ze smyczy i uważają, że teraz nie muszą przestrzegać zasad.