Mam podobną kuchenkę, użytkuję ją od ponad roku i naprawdę daje rade. Była na kilku wyprawach ani razu mnie nie zawiodła. Chciałem tylko zwrócić uwagę że do drewna używa się jej w zupełnie inny sposób. Kuchenka działa na zasadzie zgazowywania drewna. Do palenia drewnem też trzeba ten koszyczek założyć, do niego włożyć drewno ale tak żeby nie wystawało ponad te otwory które są wewnątrz kuchenki. Gdy to się rozpali, temperatura będzie zgazowywać drewno, i ten gaz wraz z powietrzem bedzie zasysany od dołu i bedzie wylatywał górnymi otworami i się podpalał zupelnie jak w tradycyjnej kuchence gazowej. Kolor płomienia powinien być lekko niebieski. Dlatego kuchenka ma podwójne ścianki. W ten sposob można korzystać z niej znacznie efektywniej, bez dymu oraz popiołu :)
@@mackgraf9358 jak będzie się przez godzinę gotowało to się menażka może lekko okopcić ale to głównie podczas dokładania do ognia. Gołym okiem dymu nie widać ani trochę lecz palenia w zamkniętych pomieszczeniach nie polecam. Plus jest taki że kuchenka łyka wszystko, nawet szyszki :)
Drewnem w tej kuchence pali się inaczej. Też koszyczek się daje i wypełnia go drobnymi kawałkami albo peletem i dzięki temu wykorzystujemy gaz drzewny. Kuchenka wtedy wogole nie dymi i jest niesamowicie wydajna. Prze palniku denaturowym też koszyczek powinien być na odwrót aby palnik był niżej. Wtedy garnek dostaje więcej płomienia. Ja na denaturacie na tej kuchence w około 2 stopniach gotuje poniżej 6 minut
Największa wada tego filmu to brak uprzedzenia widza o niebezpieczeństwie uzytkowania wersji na denaturat. Starsi turyści jak ja pamiętają tzw kochery o prawie identycznej budowie z lat 60 - 70. problem polega na tym, że szczególnie w dni słoneczne płomień z palnika jest praktycznie niewidoczny, a trzeba w nim często uzupełniac poziom spirytusu w2 trakcie gotowania. Jesli ktos nie sprawdzi zanim zacznie dolewac denaturat di palnika ma eksplozje butelki z denaturatem na bank. Mój znajomy na mazurach zafundował sobie wten sposób 30 % powierzchni ciała poparzone dobrze że wyzył i twarz z oczami ocałała! UWAGA!
Ale mi się ta seria podoba. Na pewno najważniejsze w tej kuchence jest to, że nie ogranicza nas do jednego rodzaju paliwa. A paląc na spirytus można zawsze zrobić sobie drinka do obiadu😉
Alkoholem możesz handlować, dezynfekować rany, powierzchnie, sprzęt, użyć w samoobronie, do przygotowania posiłku i do innych zastosowań. Dosyć cenny surowiec na trudne czasy.
Kuchenka interesująca, rozważam zakup takiej do własnych testów. Tyle że podobno powinna zgazowywać drewno a tym samym mniej kopcić. Zastanawiam się, czy ten perforowany ruszt, który służy za podstawkę pod palnik spirytusowy, w przypadku palenia drewnem nie powinien spocząć odwrócony w dolnej części kuchenki? Bo teraz, z tego co widzę, drewno płonie na podłożu na którym stoi kuchenka?
Super filmik :D Jest to kuchenka fajna i prosta oraz bezawaryjna bo ciężko ją uszkodzić . Największy jej minus to gabaryt po złożeniu choćby w porównaniu z firebox ( lub chińskim podrobionym bbq grill) czy też od naszego polskiego producenta Survival Keatle Samotny Wilk . Jak na domowy użytek gdzie ważna jest efektywność a nie gabaryt to za tą cenę mega - choć zbliżona już do SK wersji light ::D
Film bardzo pouczający i oby nigdy się nie przydał, ale przygotowanym zawsze warto być. I właśnie w tym temacie pytanie: biokominek jako awaryjne źródło ciepła oraz biopaliwo, które jest paliwem do tego biokominka, używane również w kuchence z filmu będzie działało w tym palniku spirytusowym?
Ja od siebie polecam wszelkiego rodzaju stare kuchenki benzynowe, prymusy, breżniewki, trzmiele - można je jeszcze dostać w dobrych pieniązkach chociaż ich ceny rosną, ale za to są gniotsa nie lamiotsa i bardzo niezawodne, przy dużych mrozach można ich bezproblemowo używać, czego nie można powiedzieć o gazie :)
ociekacz z IKEI na sztućce - za kilka złotych kuchenka rakietowa - wystarczy w dnie wyciąć duży otwór, żeby miał ogień przez co przechodzić i jak ogrzewać garnek. Bieda patent rulz jak to niektórzy głoszą ;)
Można, zrobiłem kilkanaście hobo stove i bushbuddy. Średnie rozwiązanie, im mniejsza tym gorzej z dokładaniem paliwa, drewno musi być suche, jesień zima kiedy jest wilgoć pali się słabo. Rozwiązaniem jest "puszka" wielkości ok 3 litrów lub większa wtedy wiecej drewienek wyższa temp. mogą wtedy być wilgotniejsze. Do podgrzania posiłku na szybko w marszu u mnie wygrywają paliwka stałe typu esbit a jak do posiedzenia to ognisko.
Kwasior podaj wkońcu namiary na sklepy i producentów od których kupujesz: kurtki, rękawiczki, kuchenkę, bidony, itp. Strasznie ciężko znaleźć. A na 100% widzowie będą Ci wdzięczni i bardziej wielbili😉
chyba wolę swojego Lone Wolf'a ,zwłaszcza przy użyciu drewna :) aczkolwiek ta też się nada :). Dobra a teraz do rzeczy, jeżeli jesteśmy w "domu" to takie rozwiązanie jest ewidentnie za słabe, proponuję zwykła kuchenkę na kartusze... w sytuacji po drodze, ta kuchenka na pewno się przyda, minusem jest dość duży gabaryt tego rozwiązania. Dodatkowo w kuchence brakuje otworu na dorzucanie opału, co może być troszkę niewygodne
taka kucheneczka fajna sprawa na biwak i lepiej miec taka niz zadna w razie awaryjnej sutuacji jednak najlepiej sprawdzaja sie kartridze z gazem 220ml lub butle propan/butan wraz z jakas kucheneczka przy scenariuszu np. blackoutu energetycznego
Generalnie korzystam z kuchenki składanej WILK i jest według mnie o tyle fajniejsza, że bardzo mała i lekka po złożeniu, a można również korzystać z różnych paliw do kucheneczki. Kto co lubi oczywiście :). Tego typu, którą masz według mnie spoko, ale dokładanie drewna do takiej kuchenki jest problematyczne. Tak czy siak tematy buschcraftowe są super i czekam na więcej materiałów! Pozdrawiam !
Używałem tych składanych kuchenek wilka, pirana itp. nie mają startu do tej z filmu. Zarówno pod kątem wytrzymałości, jakości wykonania i funkcjonalności.
@@kwasiorofficial Wiadomo, że po to tyle jest tego szpeju na rynku, żeby każdy mógł wybrać coś co mu najbardziej odpowiada :). Pozdrawiam i fajnie, że będą tematy poszukiwań wykrywaczem metali, bo sam jestem w stowarzyszeniu, które ma sporo sukcesów i jest to świetna pasja, tylko mamy liche prawo.
Wilk z "rusztem" własnej roboty na paliwko stałe typu esbit wtedy masz dwie opcje. A co do wytrzymałości i jakości jak pisał Kwasior to nawet puszka po ananasach się nada do podgrzania posiłku i to nie na raz czy dwa użycia.
Jak nazywa się ta kuchenka, niestety nie znam się na tym, a zależy mi, aby zapewnić rodzinie bezpieczeństwo w tych trudnych czasach. Za wszystkie rady i podpowiedzi będę bardzo wdzięczna.
Małe "ale" garneczek ma wieko.... przeważnie jak znajdziesz naczynie,puszkę itd to jest to :"otwarty" przedmiot .... po drugie na SERE B masz 5min na zagotowanie wody w kubku metalowym 0.5L ....z tym że jeszcze rozpalić to ognisko za pomocą krzesiwa ..... także te 25min to moim zdaniem dużo za dużo ... materiał fajny :)
Kwasior zobacz sobie zestaw z kuchenką polową armii szwedzkiej. Praktycznie to samo tylko masz jeszcze w zestawie pojemnik na paliwa płynne i menażkę więc wszystko w zestawie. Używałem wielokrotnie i bardzo polecam 😀
@@kwasiorofficial zawsze można rozpalić ognisko w takim wypadku :) Te tabletki mimo że są poręczne dają mało ciepła i trzeba ich mieć więcej. Co do spieytusu/nafty nie mam pojęcia jak to wychodzi. Jednak wydaje mi się, że taki kartusz dobrej jakości to najlepsze rozwiązanie. Masz 2-3 godziny ognia na full. Pozdrawiam serdecznie :)
Kwasior nie pchaj sie w ten prepering, "trudne czasy", pseudopartyzantke. To tylko zabawa, która w żaden sposób nie pomoże, a jedyna korzyść z tego, to zysk ze sprzedaży niefunkcjonalnych gadżetów po zawyżonej cenie.
@@kwasiorofficial Ok. Szanuje Twoje zdanie i wybór. Wiem też że nie sprzedajesz tych gadżetów. Weź jednak pod uwage że wszystkie partyzantki świata, uciekinierzy z obozów itd. żywiły sie i kwaterowały na wsiach, i bez tych wsi nie miały szans na przetrwanie. Więc może zamiast zabawy w prepersa lepiej opłaca sie zabawa w producenta własnej żywności.
@@kwasiorofficial Tak, ale ucieczka na dłuższy czas w miejsce gdzie nie można wyprodukować choćby minimalnej ilości pożywienia, lub zdobyć, i nie ma odpowiedniego schronienia też nie pomoże, chyba że na kilka dni. Pod namiotem i na korzonkach nikt dłużej nie pociągnie, a palety puszek od Dzikiego też na plecach nie da sie przenieść. Czyli prepering tylko na krótki czas, a później co? -"Gospodarzu dajcie jeść". Kuchenką, nożykiem, paracordem czy tym badziewiem jakim jest karta przetrwania sie nie najesz, i nic nie wyprodukujesz w odpowiedniej ilości. Tak czy inaczej ci wszyscy prepersi, "świadomi" i "przebudzeni", w razie dłuższego kryzysu razem wylądują na kolanach pod bramą jakiegoś rolnika na zabitej dechami wsi, bo na takich wiachach najspokojniej.
Nie do końca mogę się zgodzić: w domu nie rozpalisz, bo to piec rakietowy i dom jak nie spłonie, to i tak będzie kupa dymu. Na biwak owszem, ale turystyczny z autkiem ; ), bo do noszenia w plecaku za ciężka.
Najważniejsze, że taką kuchenkę każdy sam sobie zrobi z puszek. Jak ją całą pelletem zasypiesz, to ciepło i światło na ponad pół godziny jest. Tylko trzeba rozpalić od góry to i dymu nie będzie. To ustrojstwo jest w stanie nagrzać nawet małe pomieszczenie, sam sprawdzałem, paląc pelletem. W pomieszczeniu nie śmierdzi i nie ma dymu, bo kuchenka zgazowuje opał, smórd się pojawia dopiero gdy pozostaje sam żar i nie ma ognia, to wtedy należy żar wyrzucić i rozpalić od nowa.
Mam podobną kuchenkę, użytkuję ją od ponad roku i naprawdę daje rade. Była na kilku wyprawach ani razu mnie nie zawiodła. Chciałem tylko zwrócić uwagę że do drewna używa się jej w zupełnie inny sposób. Kuchenka działa na zasadzie zgazowywania drewna. Do palenia drewnem też trzeba ten koszyczek założyć, do niego włożyć drewno ale tak żeby nie wystawało ponad te otwory które są wewnątrz kuchenki. Gdy to się rozpali, temperatura będzie zgazowywać drewno, i ten gaz wraz z powietrzem bedzie zasysany od dołu i bedzie wylatywał górnymi otworami i się podpalał zupelnie jak w tradycyjnej kuchence gazowej. Kolor płomienia powinien być lekko niebieski. Dlatego kuchenka ma podwójne ścianki. W ten sposob można korzystać z niej znacznie efektywniej, bez dymu oraz popiołu :)
Kuchenka nie dymi kompletnie nic !?
@@mackgraf9358 jak będzie się przez godzinę gotowało to się menażka może lekko okopcić ale to głównie podczas dokładania do ognia. Gołym okiem dymu nie widać ani trochę lecz palenia w zamkniętych pomieszczeniach nie polecam. Plus jest taki że kuchenka łyka wszystko, nawet szyszki :)
Dominik dokładnie tak ☝️ kolego ( podobnie jak w piecu rakietowym to ma miejsce💪)
Jaka jest jej cena?
@@krzysztofk4852 ja kupowałem za 50zł na Ali, teraz są znacznie droższe
Drewnem w tej kuchence pali się inaczej. Też koszyczek się daje i wypełnia go drobnymi kawałkami albo peletem i dzięki temu wykorzystujemy gaz drzewny. Kuchenka wtedy wogole nie dymi i jest niesamowicie wydajna. Prze palniku denaturowym też koszyczek powinien być na odwrót aby palnik był niżej. Wtedy garnek dostaje więcej płomienia. Ja na denaturacie na tej kuchence w około 2 stopniach gotuje poniżej 6 minut
Największa wada tego filmu to brak uprzedzenia widza o niebezpieczeństwie uzytkowania wersji na denaturat. Starsi turyści jak ja pamiętają tzw kochery o prawie identycznej budowie z lat 60 - 70. problem polega na tym, że szczególnie w dni słoneczne płomień z palnika jest praktycznie niewidoczny, a trzeba w nim często uzupełniac poziom spirytusu w2 trakcie gotowania. Jesli ktos nie sprawdzi zanim zacznie dolewac denaturat di palnika ma eksplozje butelki z denaturatem na bank. Mój znajomy na mazurach zafundował sobie wten sposób 30 % powierzchni ciała poparzone dobrze że wyzył i twarz z oczami ocałała! UWAGA!
Ja palnik alkoholowy zrobiłem sam i jest o wiele lepszy niż trangia
Ja mam bardzo dużą wiedzę na temat kuchenek alkoholowych!! Też wielopaliwowych MSR, gazowych, na drewno itd. Wiedza gromadzona przez lata
Ale mi się ta seria podoba. Na pewno najważniejsze w tej kuchence jest to, że nie ogranicza nas do jednego rodzaju paliwa. A paląc na spirytus można zawsze zrobić sobie drinka do obiadu😉
Alkoholem możesz handlować, dezynfekować rany, powierzchnie, sprzęt, użyć w samoobronie, do przygotowania posiłku i do innych zastosowań. Dosyć cenny surowiec na trudne czasy.
Jednego, drugiego i niestety kolacja na zimno. Spirytus gdzieś wyparował.
Palniczka nie gasi się pokrywką bo uszczelka padnie .Reszta super . Taką kuchenkę mam z lat 1960 i dalej jest lux .Pozdrawiam serdecznie
Ja zrobiłem z ociekacza na sztućce, też daje rady. Koszt 8 zł w Pepco. Pozdrawiam
Świetna seria Kwasior, tak trzymać! Pozdro!
Mam identyczną od prawie pięciu lat, wciąż dziala rewelacyjnie!
Też lubię takie "zabawki". Na patyczkowej gotowalem zupę gulaszową. Frajda i pycha 👍😀
Nie jestem szczegolnym fanem tego typu urządzen ale test zrobiony super rzeczowo aż miło sie ogląda ,dlatego łapka i sub lecą 😊
Dziękuję :) !
Ta muzyka z Fallouta... Jezu, tyle lat, a ja nadal mam ciary... Ponadczasowe dzieło...
I to zlokalizacji braterstwa stali👍😊
Ja bym dodał jeszcze czas rozpalania bo przy ostatniej metodzie (drewnie) zanim garnek został postawiony to sporo czasu zeszło na rozpaleniu.
🍀Dziękuję
Palnika na alkohol nie należy zakręcać jak jest jeszcze bardzo gorący bo jak ostygnie to się tak zassie że trudno go będzie otworzyć
Zastanawiam się nad ESBIT POCKET STOVE z dodatkową ścianką. Też da radę w niej różnym paliwem grzać, a po złożeniu zajmuje tyle miejsca co kaseta VHS
Kuchenka interesująca, rozważam zakup takiej do własnych testów. Tyle że podobno powinna zgazowywać drewno a tym samym mniej kopcić. Zastanawiam się, czy ten perforowany ruszt, który służy za podstawkę pod palnik spirytusowy, w przypadku palenia drewnem nie powinien spocząć odwrócony w dolnej części kuchenki? Bo teraz, z tego co widzę, drewno płonie na podłożu na którym stoi kuchenka?
Szacubek za saundtrack z fallout 1/2
Super filmik :D Jest to kuchenka fajna i prosta oraz bezawaryjna bo ciężko ją uszkodzić . Największy jej minus to gabaryt po złożeniu choćby w porównaniu z firebox ( lub chińskim podrobionym bbq grill) czy też od naszego polskiego producenta Survival Keatle Samotny Wilk . Jak na domowy użytek gdzie ważna jest efektywność a nie gabaryt to za tą cenę mega - choć zbliżona już do SK wersji light ::D
Jaka jest cena tej konserwy ?
Kopsnąłby ktoś link jakiej firmy ta kuchenka?? :) Proszę.
Gdzie jest możliwość kupna
Muzyka z Fallouta 😂
Ja używam puszek ... Po fasoli do kuchenki na drewno ... I po piwie na alkohol ;) a i łatwo zrobić 2 w 1 wystarczy mieć w sumie nóż ...
lapa w gore i ogladam :)
Piona !
Pozdro dla zasięgu 🍀💪
Thx !
Też mam taką kuchenkę na alkohol. Jeśli zaś chodzi o kuchenkę na drewno to mam Survival Kettle - też daje radę.
Muzyka Marka Morgana robi robotę ! :)
W przypadku palenia drewnem trzeba dodać kłopot z rozpalaniem. No i oczywiście zanim zacznie się palić to też potrwa.
Film bardzo pouczający i oby nigdy się nie przydał, ale przygotowanym zawsze warto być. I właśnie w tym temacie pytanie: biokominek jako awaryjne źródło ciepła oraz biopaliwo, które jest paliwem do tego biokominka, używane również w kuchence z filmu będzie działało w tym palniku spirytusowym?
Tak. Ja tak używam. Bioetanolu można używać w pomieszczeniach. Czas palenia 45 minut po napełnieniu.
Fajny film ✅ To jak się nazywa ten typ kuchenki?
Też chciałbym wiedzieć, typ , model, gdzie to kupić?
Ja od siebie polecam wszelkiego rodzaju stare kuchenki benzynowe, prymusy, breżniewki, trzmiele - można je jeszcze dostać w dobrych pieniązkach chociaż ich ceny rosną, ale za to są gniotsa nie lamiotsa i bardzo niezawodne, przy dużych mrozach można ich bezproblemowo używać, czego nie można powiedzieć o gazie :)
ociekacz z IKEI na sztućce - za kilka złotych kuchenka rakietowa - wystarczy w dnie wyciąć duży otwór, żeby miał ogień przez co przechodzić i jak ogrzewać garnek. Bieda patent rulz jak to niektórzy głoszą ;)
taki "hobo stove" można zrobić z metalowej puszki. :D
Można, zrobiłem kilkanaście hobo stove i bushbuddy. Średnie rozwiązanie, im mniejsza tym gorzej z dokładaniem paliwa, drewno musi być suche, jesień zima kiedy jest wilgoć pali się słabo. Rozwiązaniem jest "puszka" wielkości ok 3 litrów lub większa wtedy wiecej drewienek wyższa temp. mogą wtedy być wilgotniejsze. Do podgrzania posiłku na szybko w marszu u mnie wygrywają paliwka stałe typu esbit a jak do posiedzenia to ognisko.
Dobra robota. :)
Film godny obecnych czasów. Kwasior może jakieś kuchenki gazowe zdatne do użytku domowego?
Pozdroo
A co z benzyną. Czy zamiast alkoholu można użyć benzyny.
Jak ta kuchenka się nazywa i gdzie można ją kupić?
Mnie rekawice interesują 🤣😀👍
Kwasior podaj wkońcu namiary na sklepy i producentów od których kupujesz: kurtki, rękawiczki, kuchenkę, bidony, itp.
Strasznie ciężko znaleźć.
A na 100% widzowie będą Ci wdzięczni i bardziej wielbili😉
Co dokładnie chcesz wiedzieć?
Ciuchy w większości ma od Helikona. Garczek od GSI. Bidon to Nalgene. Wszystko znajdziesz w sieci.
@@apopoedc Dzięki.
To chciałem wiedzieć.
@Damian aaa Wiemy to dziadku.
👍A jakie masz rękawice? Bo zdaje się, że one ognia się nie boją?
Mechanix ale one nie są ognioodporne.
Na szczescie posiadam kilka roznych rodzajow kuchenek. Zakupionych jeszcze w normalnych czasach.
Link do kuchenki można?
Kuchenkę na drewno można wykonać samemu z puszki po konserwie.
Tak ale musi to być duża puszka.
model tej kuchenki by się przydał :)
Przypomina Fox-outdoor forest
chyba wolę swojego Lone Wolf'a ,zwłaszcza przy użyciu drewna :) aczkolwiek ta też się nada :). Dobra a teraz do rzeczy, jeżeli jesteśmy w "domu" to takie rozwiązanie jest ewidentnie za słabe, proponuję zwykła kuchenkę na kartusze... w sytuacji po drodze, ta kuchenka na pewno się przyda, minusem jest dość duży gabaryt tego rozwiązania. Dodatkowo w kuchence brakuje otworu na dorzucanie opału, co może być troszkę niewygodne
Z aluminium to tak srednio.
Witam a kiedy kolejny odcinek z gry Twierdza?? Pozdrawiam :)
taka kucheneczka fajna sprawa na biwak i lepiej miec taka niz zadna w razie awaryjnej sutuacji jednak najlepiej sprawdzaja sie kartridze z gazem 220ml lub butle propan/butan wraz z jakas kucheneczka przy scenariuszu np. blackoutu energetycznego
Generalnie korzystam z kuchenki składanej WILK i jest według mnie o tyle fajniejsza, że bardzo mała i lekka po złożeniu, a można również korzystać z różnych paliw do kucheneczki. Kto co lubi oczywiście :). Tego typu, którą masz według mnie spoko, ale dokładanie drewna do takiej kuchenki jest problematyczne. Tak czy siak tematy buschcraftowe są super i czekam na więcej materiałów! Pozdrawiam !
Używałem tych składanych kuchenek wilka, pirana itp. nie mają startu do tej z filmu. Zarówno pod kątem wytrzymałości, jakości wykonania i funkcjonalności.
@@kwasiorofficial Wiadomo, że po to tyle jest tego szpeju na rynku, żeby każdy mógł wybrać coś co mu najbardziej odpowiada :). Pozdrawiam i fajnie, że będą tematy poszukiwań wykrywaczem metali, bo sam jestem w stowarzyszeniu, które ma sporo sukcesów i jest to świetna pasja, tylko mamy liche prawo.
@@kwasiorofficial może nazwę tej kuchenki
@@browarek7519 Forest Stove :) pozdrawiam.
Wilk z "rusztem" własnej roboty na paliwko stałe typu esbit wtedy masz dwie opcje. A co do wytrzymałości i jakości jak pisał Kwasior to nawet puszka po ananasach się nada do podgrzania posiłku i to nie na raz czy dwa użycia.
Pytanie:czy można palić w niej węglem drzewnym???
Można !
Jak się nazywa ta kuchenka?
Jak nazywa się ta kuchenka, niestety nie znam się na tym, a zależy mi, aby zapewnić rodzinie bezpieczeństwo w tych trudnych czasach. Za wszystkie rady i podpowiedzi będę bardzo wdzięczna.
znalazłem coś takiego na znanym portalu aukcyjnym. Nazywa się to forest stove
@@Petrosist dzięki
Hej.Kuchenka pierwsza klasa mała i poręczna,czy ty aby na początku filmu nie nawiązujesz do tego co sie moze za niedługo stac?
Jak masz denaturat to nie trzeba wody gotowac zeby sie ogrzac
Niestety to nie działa, przetestowane z rumem. Ciepło na początku a po jakimś czasie trzęsiesz się jak osika.
Czy ktoś zna model użyty w tym filmie?
Podpinam się pod pytanie.
@@ddffdccd2974 dostałem w innym miejscu podpowiedź że należy szukać pod nazwą Lixada chyba
@@jcwdenton dzięki i pozdrawiam
używam podobnej kuchenki od 30 lat. Od dzieciaka...stara PRLowska produkcja. Niezniszczalna. zawsze w plecaku.
macie link do tej kuchenki ?
Pozdrawiam wszystkich
Patyki łamie się na wysokość tych górnych otworów w kuchence 😁😊
Proponuje Kelee ketlee to bardzo funkcjonalna kuchenka wada droga reszte zalety
Małe "ale" garneczek ma wieko.... przeważnie jak znajdziesz naczynie,puszkę itd to jest to :"otwarty" przedmiot .... po drugie na SERE B masz 5min na zagotowanie wody w kubku metalowym 0.5L ....z tym że jeszcze rozpalić to ognisko za pomocą krzesiwa ..... także te 25min to moim zdaniem dużo za dużo ... materiał fajny :)
Mogłeś dać linki w opisie
Co Ci tak Kwasior wzięło na firmy o trudnych czasach? Czyżbyś się czegoś obawiał? 🤔😃
Niewidomy jesteś ?
@@marcinzaniewski9628 wiesz co to jest ironia ?
@@mirczanrs widocznie nie skumałem 😁
@@marcinzaniewski9628 więcej luzu kolego bo stres zabija. Wiem że ciężko w tych czasach się nie stresować... wszystkiego dobrego 😃
Nasi dziadkowie szli sobie na imprezę 31 sierpnia 39 roku w przekonaniu że jutro będzie najwyżej kac.
Jest lepsza konstrukcja z bocznym otworem do ładowania drzewa bez zdejmowania garnka
Gd
Kwasior zobacz sobie zestaw z kuchenką polową armii szwedzkiej. Praktycznie to samo tylko masz jeszcze w zestawie pojemnik na paliwa płynne i menażkę więc wszystko w zestawie. Używałem wielokrotnie i bardzo polecam 😀
Joł! Jakaś nazwa, może link? Pozdro!
Dajże link do kuchenki, czasu oszczędź ;)
To nie zadna krytyka… Raczej skojarzenie…
Na murze bylo napisane:
„Jutro bedzie koniec swiata!
Jutro bylo wczoraj…”
Obyś miał racje.
Mam ten typ kuchenki ,daje radę 👍👍
No do wycieczek leśnych super sprawa... taka zabawa, gadzecik taki.. Ogólnie mało istotny, tylko gadżet.
Dej no linka ....
O Kwasior chyba na oglądał się Jackowskiego na UA-cam wyłącza prąd będzie wojna 😂
Ej, ale na zagranicznych stronach zalecają sie przygotować do blackoutów itp. Od Hiszpanii po Niemcy takie zalecenia się pojawiają
@@jcwdenton ja jestem przygotowany na takie coś od zawsze, wystarczy wichura i koniec 😎
20min to b długo.
Szukam coś na 3min
siatki nie włożyłeś do palenia drewnem
Można z siatką a można bez.
@@kwasiorofficial ale wtedy żar nie wypada i lepiej grzeje i jest bezpieczniej
Według mnie chyba jednak tradycyjna kuchenka turystyczna na kartusze jest bardziej użyteczna.
Tak, szczególnie jak skończą ci się te kartusze ;)
@@kwasiorofficial zawsze można rozpalić ognisko w takim wypadku :) Te tabletki mimo że są poręczne dają mało ciepła i trzeba ich mieć więcej. Co do spieytusu/nafty nie mam pojęcia jak to wychodzi. Jednak wydaje mi się, że taki kartusz dobrej jakości to najlepsze rozwiązanie. Masz 2-3 godziny ognia na full. Pozdrawiam serdecznie :)
Owszem, jest poręczniejsza, ale przy bardzo niskich temperaturach niemalże bezużyteczna.
Prawdą też jest, że nie istnieje rozwiązanie idealne.
A to przypadkiem tego sitka nie daje się na dno ? Wygląda jak kuchenka na gaz drzewny.
Tak też można jej używać :)
W mieście to tragedia Toaleta
Ja mam bardzo dużą wiedzę na temat kuchenek alkoholowych!! Też wielopaliwowych MSR, gazowych, na drewno itd. Wiedza gromadzona przez lata
Noi ?
@@pennyloock po to abyś się pytał 😂😅
@@Radoslaw731 debil
Kwasior nie pchaj sie w ten prepering, "trudne czasy", pseudopartyzantke.
To tylko zabawa, która w żaden sposób nie pomoże, a jedyna korzyść z tego, to zysk ze sprzedaży niefunkcjonalnych gadżetów po zawyżonej cenie.
Wybacz ale po pierwsze zupełnie się z Tobą nie zgadzam, a po drugie ja nic nie sprzedaje. Dzielę się z Wami swoimi przemyśleniami i doświadczeniem.
@@kwasiorofficial
Ok. Szanuje Twoje zdanie i wybór.
Wiem też że nie sprzedajesz tych gadżetów.
Weź jednak pod uwage że wszystkie partyzantki świata, uciekinierzy z obozów itd. żywiły sie i kwaterowały na wsiach, i bez tych wsi nie miały szans na przetrwanie. Więc może zamiast zabawy w prepersa lepiej opłaca sie zabawa w producenta własnej żywności.
@@marcinwatczak2855 Jedno nie wyklucza drugiego. Też zależy jaką doktrynę chcesz przyjąć bo w przypadku ucieczki produkcja żywności nie wchodzi w grę.
@@kwasiorofficial Tak, ale ucieczka na dłuższy czas w miejsce gdzie nie można wyprodukować choćby minimalnej ilości pożywienia, lub zdobyć, i nie ma odpowiedniego schronienia też nie pomoże, chyba że na kilka dni.
Pod namiotem i na korzonkach nikt dłużej nie pociągnie, a palety puszek od Dzikiego też na plecach nie da sie przenieść. Czyli prepering tylko na krótki czas, a później co? -"Gospodarzu dajcie jeść".
Kuchenką, nożykiem, paracordem czy tym badziewiem jakim jest karta przetrwania sie nie najesz, i nic nie wyprodukujesz w odpowiedniej ilości.
Tak czy inaczej ci wszyscy prepersi, "świadomi" i "przebudzeni", w razie dłuższego kryzysu razem wylądują na kolanach pod bramą jakiegoś rolnika na zabitej dechami wsi, bo na takich wiachach najspokojniej.
@@marcinwatczak2855 Uwierz mi, że jedzenie to będzie ostatnia rzecz a która się będziesz martwić w kryzysowej sytuacji.
Jak się te kostki nazywają?
Esbit paliwo stałe
Tylko kelly kettle nie ma lepszej
Jest, właśnie ta ;)
Nie do końca mogę się zgodzić: w domu nie rozpalisz, bo to piec rakietowy i dom jak nie spłonie, to i tak będzie kupa dymu. Na biwak owszem, ale turystyczny z autkiem ; ), bo do noszenia w plecaku za ciężka.
@@kwasiorofficial Masz rację Kwasior: proste rozwiązania są najlepsze. Pozdrawiam
A skąd w bloku wezmę drzewo? Trzeba kupić drzewo też!
Toż przecież mówię o tym na filmie.
Wystarczy po parkach, lasach lub śmietnikach pochodzić.
Mebli nie masz?
@@simsys_outdoor Ha ha ha dobre
......
Najważniejsze, że taką kuchenkę każdy sam sobie zrobi z puszek.
Jak ją całą pelletem zasypiesz, to ciepło i światło na ponad pół godziny jest.
Tylko trzeba rozpalić od góry to i dymu nie będzie.
To ustrojstwo jest w stanie nagrzać nawet małe pomieszczenie, sam sprawdzałem, paląc pelletem.
W pomieszczeniu nie śmierdzi i nie ma dymu, bo kuchenka zgazowuje opał, smórd się pojawia dopiero gdy pozostaje sam żar i nie ma ognia, to wtedy należy żar wyrzucić i rozpalić od nowa.
Kwasior nie opowiadaj głupot jak będziesz musiał się ewakuować to się zesrasz. Po co ci kuchenka kup sobie pampersy.
Nie mierz ludzi swoją miarą.
@@kwasiorofficial Nikogo nie mierzę, udzielam dobrych rad.