Pracowałem w zakładach lotniczych w Rzeszowie 10 lat w 4 pokoleniu. Nie zdzierżyłem mafii Styropianowo-Pejsatej. Oni utrącą łeb wszystkiemu co nasze. A sprzedawczyki przyklasną za parę szekli😔Nic już nie zostało z tych marzeń.
@@Bialy_1 a przy tworzeniu samochodów ilu zginęło ludzi? A ty powinieneś dalej pieszo śmigać....nawet byś nie pomyślał, że można na konia wsiąść - taka twoja "intelygencja"
Największym błędem programu I-22 było to, że po wykonaniu prototypu, przez bądź co bądź nowy niedoświadczony zespół, było to, że po zdobyciu tegoż doświadczenia nie skorzystano z propozycji rozpoczęcia prac niejako od nowa z zupełnie nową aerodynamiką opracowaną przez Krzysztofa Kubryńskiego. Gdyby decydenci wykazali mnimum pomyślunku otrzymalibyśmy najlepiej wówczas opracowany aerodynamicznie samolot tej klasy na świecie. Szkoda. Ale z decydentami wszelkiej maści w Polsce to jakoś prawie nigdy się nie układało.
Zawsze inni bogaci tego świata tłamszą Polską innowacje i myśl techniczną..gołym okiem widać że to perełka i jak wykonana..zwykli ludzie pojęcia nie mają że Wszystko stworzyli Polacy w tym samolocie
Niestety prawda jest taka ,że przesadziłeś troszeczkę z tą konstrukcyjną perełką . Otóż prawda jest taka ,że nawet na ówczesne czasu konstrukcja została zrobiona technologią znaną już przed II wojną ,a zastosowanie wysokiej technologii metalurgicznej było i nadal jest w Polsce nie osiągalne , więc nie bardzo rozumiem tą konstrukcyjną perełkę - nawet , jeśli weżmiemy pod uwagę parametry lotne, awionikę, to i tu jakiś rewelacji nie było .
@@bolesawchrobry6663 Myślę że poczęści masz rację..ja mam również wrażenie że ta cała avionica i konstrukcje opierały się na nazistowskich technologiach i opracowaniach przejętych przez USA i ZSRR i po cichu wypsprzedawanych dla innych..np.Izrael który testował silniki odrzutowe bmw..nie zwazajac ilu cywilów przypłaciło experymenty za cene tych wynalazków..
A co niby tym gołym okiem widać? Bo wygląd ci się podoba to znaczy, że samolot jest wspaniały? Wygląd nie lata. Latają parametry techniczne, a te w Irydzie były nie specjalnie dobre.
W dużej mierze masz rację , jednak prawda jest taka ,że konstrukcja nie była bez wad ,a bodaj najważniejszą z nich był brak pieniędzy i dostęp do nowoczesnych rozwiązań !
A myślicie, że pierwsze F16 były cudami techniki? Tak samo miały mnóśtwo problemów tylko tam nikt projektu nie blokował odgórnymi decyzjami. Nasz samolot miał spore szanse, gdyby projektu nie uwalono na bardzo zaawansowanym etapie (praktycznie gotowej linii produkcyjnej). Warto poczytać o karkołomnych wyczynach konstruktorów, którzy musieli spełnić coraz bardziej absurdalne wymogi MONu, oczywiście pisane tak żeby projekt upadł naturalni, a jednak dawali radę! Podejrzewam, że jeszcze parę prototypów i mielibyśmy świetnego następcę Iskry, wsadziliby tam zachodnią awionikę i silniki. No ale to są głównie decyzje polityczne.
Po prostu dla jakiegoś BARDZO ważnego GOGUSIA ten projekt Irydy był nie "na rękę" , czekali tylko na jakieś "potknięcie" co by mieć twardy pretekst do pozbycia się tej "Kuli u nogi" . ŚMIECIE którzy bez WAZELINY włażą w D..., byleby były by z tego jakieś PINIENDZE.......
Fakty są takie, Polska miała zdolności konstruowania i budowy samolotów odrzutowych, a teraz ich nie ma. Ocena samego samolotu to w istocie sprawa drugorzędna, dobry czy zły.... szczerze mówiąc każde państwo zaczynało od marnych, wzorowanych na innych, projektów, aż dochodziło do maszyn własnych, często wybitnych. W Polsce nie zrezygnowano "z Irydy", zrezygnowano ze zdolności rozwoju własnego przemysłu lotniczego.
To nie jest film z początków polskiej awiacji... więc ocena tego czy produkowany samolot był dobry czy zły jest jak najbardziej na miejscu. A Irydy jakoś nikt nie chwalił, wywalono na ten program kupę kasy i nic z tego Polska nie miała. Szkoda że czysto Polskiego samolotu odrzutowego nie robimy co nie zmienia faktu że wywalanie kasy na badziewie nie jest drogą do sukcesu(a niestety często jest ta droga testowana).
Ależ całkowicie Cię popieram w Twym zdaniu na ten temat. Byliśmy w "systemie". czyli z "bratnim narodem zsrr" też wówczas skasowali nasi radzieccy "sojusznicy" wiele projektów, nie tylko lotniczych ale też z "innej beczki". Motoryzacja chociażby, wszystko kasowali bo przecież jak by to było gdyby Polacy lepszy projekt wystrugali od "mądrości technologicznej zsrr"????
@Karakoum to trzeba było się postawić i dalej brnąć w ten projekt. Ciekawe, czy by dziś konkurował z M346? Raczej nie, więc jak nasza myśl techniczna, projektanci, konstruktorzy, fabryki i ich wyposażenie, wykonawstwo i do tego moce przerobowe miałyby konkurować np. z Włochami. Byliśmy totalnie zruinowanym państwem przez wiele lat przyjaźni i współpracy. To, że wogóle udało się tę Irydę stworzyć to cud. No może bardziej "Miś na miarę naszych możliwości". Jeśli ktoś ma jeszcze złudzenia, że Iryda byłaby doskonałym i niezawodnym samolotem szkolnym, albo o zgrozo bojowym, wraz z wszechstronną bazą remontowo-obsługową to się myli. Daleko nam do Czechów, no ale przecież zbudowaliśmy jeszcze TS16 Grot i PZL130F Skorpion z dykty.
Bartuś dziecko prześledź cały temat , a wtedy będziesz się mógł wypowiadać , na razie to bredzisz oraz błądzisz w ostrej mgle , jak weżniesz się odpowiedni szybko i merytorycznie do lektury to może jeszcze będzie z ciebie człowiek , bo jak na razie swoimi wywodami sam siebie pretendujesz na naczelnego homo erectusa z powodu swojej znikomej wiedzy ale za to ogromnej napchanej zbędnej nikomu niepotrzebnej informacji .
Piękna maszyna. To był całkiem spory samolot o pięknej sylwetce. Zawsze żałowałem, że nie była dalej eksploatowana i rozwijana, jak na przykład czeski L-39, na którego bazie powstałą później również maszyna bojowa.
....Był koniec 1991. Ówczesny dyrektor zakłady w trybie pilnym wezwał mnie do sali konferencyjnej na spotkanie z amerykańską delegacją specjalistów lotniczych z FAA. Przez telefon powiedział mi, że ,,jest tam amerykański pilot doświadczalny i chce rozmawiać z pilotem doświadczalnym, który wykonywał próby w locie na Irydzie". Zastanawiałem się, co mogę mu powiedzieć, ponieważ program prób Irydy był tajny. W sali było około dziesięciu Amerykanów, przed którymi na długim stole leżały całe tomy tajnych sprawozdań z prób naziemnych i w locie. Kilku naszych inżynierów i konstruktorów od Irydy było przepytywanych przez Amerykanów. Na ich polecenia kopiowano wiele dokumentów. Byłem tą sytuacją zaskoczony, ponieważ wszystkie te dokumenty były tajne - znajdowały się w tajnej kancelarii. Jeżeli ja chciałem zajrzeć do jakiegoś sprawozdania z prób z poprzednich lat , musiałem przejść odpowiednią procedurę zanim je otrzymałem do wglądu. Dyrektor polecił mi ,bym przekazał Amerykanom wszelkie niezbędne informacje, o które mnie zapytają. Ten, który chciał ze mną rozmawiać (przez tłumacza), okazał się pilotem doświadczalnym I klasy z NASA, znającym się na próbach prototypów samolotów wojskowych. Pytania, które zadawał, świadczyły,że jest inżynierem lotniczym z dużym doświadczeniem zawodowym. Cała sytuacja była bardzo dziwna. Wiedziałem, że nawet przyjazne sobie państwa zachodnie pilnie strzegą swoich tajemnic z prób samolotów.....Fragment z książki ,,Pilot doświadczalny" Henryk Bronowicki. Po tej wizycie zaczęły się kłopoty z realizacją ,, Programu Iryda".
@@imho4990 To nie oto chodzi, chodzi oto jakim prawem przyjechali sobie tajniacy z USA i przejżeli sobie co chcieli na temat całego programu I-22, czy to jest normalne wg. ciebie?
Może i Iryda nie była cudem techniki ale czy była samolotem gorszym od tego którego miała zastąpić? Czy w tamtym czasie była możliwość pozyskania lepszej zachodniej konstrukcji? Dopiero niedawno pozyskano następcę który wypełnił miejsce które miała zapełnić. To powinno dać do myślenia co niektórym.
Pracowalem przy konstrukcji tego samolotu na etapie projektu wstepnego. Kopiowalismy Alpha Jeta, ktory juz wtedy byl konstrukcja przestarzala. Polacy lubia mity o naszej rodzimej, wspanialej mysli technicznej. Prawda o tym samolocie jest prozaiczna. OBR w Mielcu wykazywal sie i doswiadczeniem i wiedza praktyczna, ale IL w Warszawie to byla zbieranina doskonalych teoretykow i marzycieli. Brakowalo im praktycznego podejscia do projektu. Podam dwa przyklady. 1. Nakladem sporych kosztow przeprowadzono analize aerodynamiczna profilu skrzydla tego samolotu, dochodzac do wniosku ze najmniejszy opor uzyska sie gdy grubosc krawedzi splywu bedzie rzedu tysiecznych czesci milimetra. Czyli jak brzytwa! To "odkrycie" samo w sobie nie bylo zle, ale spece z IL chcieli je zastosowac! 2. Pierwotnie usterzenie poziome umieszczono w rejonie calkowicie zacienionym aerodynamicznie przez usterzenie pionowe i kadlub. Takie jego usytuowanie powodowalo albo duze trudnosci albo wrecz niemozliwosc wyprowadzenia maszyny z korkociagu. Podobnych kwiatkow bylo naprawde sporo, wiec brednie o doskonalej maszynie nalezy miedzy bajki wlozyc. Sam fakt ze samolot lata nie oznacza jeszcze ze nadaje sie do wykonania konkretnych zadan.
A może kopiowaliście J-22 Orao a teraz gadka że Alpha Jet bo zachudni .Pewnie przez takich wizjonerów jak wy Pan Sołtyk poszedł do przemysłu stoczniowego bo inaczej szlag by go trafił. I zgadzam się w całej rozciągłości fabryki rozkraść albo sprzedać za czapke gruszek 'sojusznikom', teren zaorać albo lepiej zostawić ugur i nic nie robić aby Polska rosła w siłe ! :-)( PS W-3 też nie powinien powstać bo to teraz kłopot dla kolonistów a przecież nie możemy sprawiać im problemów :-)
Brawo. W końcu ktoś odważył się powiedzieć prawdę. Czas w końcu odmitologizować nasze ,,super możliwości. Jesteśmy technologicznie zacofani i nie mamy najmniejszych szans na zbudowanie czegokolwiek nowoczesnego. Magia naszej zbrojeniówki to czysty mit, nie mający najmniejszego oparcia w rzeczywistych możliwościach.
" Zacienione pierwotnie miejsce dla usterzenia poziomego ..."???!!... Dokładnie, gdzie było, jak je zaprojektowano, czy usterzenie typu T nie byłoby właściwsze ??!...
Można wykonać Irydy z podłączanym modułowo silnikiem turbinowym z ślimakiem powietrznym wewnętrzny przepływ powietrza lub moduł silnika odrzutowego też podwieszanego sterowanie silnika przewadem wielorzyłowym łatwo się wypinający albo sterowany radiową drogą można w razie pożaru odrzucić sinik na spadachronie lub bez z nadajnikiem sygnału do ewentualnego odzyskania , tak samo można odrzucić zbiornik paliwa może być zespolony częściowo na specjalnych buforach byłby samolot modułowy ,silniki ,paliwo z podwieszaną osłoną pancerną do zabezpieczenia w czasie zwalczania czołgów jako opcja.
Można dołożyć do koła kontur saneczkowy niski w razie awari koło jedzie po śniegu przejmuje role ślizgową można ladować na wodzie awaryjnie jest ślizg po śniegu i po trawie a niema grzężnięcia koła duze koło pozwala ladować na trawie np Karaś ze spadachronem oczywiście.
Gdybywzmocnić dolne podwozie opancerzyć mógłby być samolotem szturmowym pola walki opancerzony przed bronią niskiego kalibru i silniki turbośmigłowe z turbiną powietrzną w tej chwili niema takiego do zwalczania czołgów i wojsk lądowych .
Jak obliczono tylne usterzenie tak jak w Iskrze (tą samą metodą) to już mnie nic nie zdziwi. Przejść z małego gazu na startowy i potem ponownie na mały gaz i obserwować pracę usterzenia. Tutaj jeszcze usterzenie powiększono ,wymyślali cuda jak przy polonezie caro a nie usunięto głównego mankamentu.
Zarżnęli Irydę bo była dobra a historię o instalacji przeciwoblodzeniowej można włożyć między bajki. Komuś ten samolot był nie na rękę tak jak i czołg PL-01.
@@SkullCrusher_80 Polacy kochają żyć w matrixie. Jaki czołg PL-01? Przecież to tektura. Wiesz ile lat i kasy trzeba by na to wydać, bez żadnej szansy na powodzenie, bo nie mamy odpowiednich technologii?
Po co w Polsce budowane są prototypy samolotów, gdyż wiadomo, że jaki by nie był, to i tak nie zostanie wdrożony do produkcji. No może wyjątkiem jest Iskra, którą można zobaczyć jako liczniejszą ? Syzyfowa praca, to specjalność polska ?
Jesli pilot lata samolotem a fotel nie jest w stanie sie kompletnie katapultowac to o czym tu mowa. Moze samolot piekny i pod wieloma wzgledami dobry, ale fak jest taki , wiele zmian w nim by musialo zajsc zeby byl bezpieczny.
Takie małe sprostowanie dot. fotela . Otóż to nie fotel się katapultuje ,a osoba na nim siedząca . Innymi słowy katapultuje się pilot za pomocą ładunku pirotechnicznego, który jest wbudowany w fotelu , który z kolei służy do relatywnie bezpiecznego opuszczenia kokpitu oraz na tyle bezpieczne warunki samego katapultowania , by ludzki organizm miał możliwie duże i powtarzalne szanse na przeżycie . PS. Co według twojej wiedzy wpływało na bezpieczeństwo Irydy - oczywiście wliczając również bezpieczeństwo pasywne ?
No dobrze fajny myśliwiec taki może su 25 ale szkolenie i wyszkolenie pilota było droższe od ceny myśliwca A życie takiego pilota jest najważniejsze dlatego efy 35 podlecieć niezauważalne zniszczyć przekazać dane dla artyleri wojska uciec
Można dołożyć do koła kontur saneczkowy niski w razie awari koło jedzie po śniegu przejmuje role ślizgową można ladować na wodzie awaryjnie jest ślizg po śniegu i po trawie a niema grzężnięcia koła duze koło pozwala ladować na trawie np Karaś ze spadachronem oczywiście.
Pracowałem w zakładach lotniczych w Rzeszowie 10 lat w 4 pokoleniu. Nie zdzierżyłem mafii Styropianowo-Pejsatej. Oni utrącą łeb wszystkiemu co nasze. A sprzedawczyki przyklasną za parę szekli😔Nic już nie zostało z tych marzeń.
Napisz coś o pilotach życie stracili testując to cudo... jakieś refleksje? Ktoś z twojej rodziny chociaż im świeczki na dzień zmarłych stawia?
@@Bialy_1 A takie refleksje tłuku kamienny że praktycznie na świecie nie ma serii samolotu na którym nie zgineliby piloci zwłaszcza w fazie testów.
To bolszewik raczej wszędzie się to wpycha .
@@Bialy_1 a przy tworzeniu samochodów ilu zginęło ludzi? A ty powinieneś dalej pieszo śmigać....nawet byś nie pomyślał, że można na konia wsiąść - taka twoja "intelygencja"
Amerykanie namieszali jak zwykle i Iryda poszla w kibel....
Trzeba by było zebrać tych wszystkich którzy przyczynili się do likwidacji produkcji Irydy i ich osądzić
Każda taka konstrukcja to kolejny krok do przodu i doświadczenia, a likwidacja zakładu lub sprzedaż to tylko krok w tył dla rodzimego przemysłu.
Największym błędem programu I-22 było to, że po wykonaniu prototypu, przez bądź co bądź nowy niedoświadczony zespół, było to, że po zdobyciu tegoż doświadczenia nie skorzystano z propozycji rozpoczęcia prac niejako od nowa z zupełnie nową aerodynamiką opracowaną przez Krzysztofa Kubryńskiego. Gdyby decydenci wykazali mnimum pomyślunku otrzymalibyśmy najlepiej wówczas opracowany aerodynamicznie samolot tej klasy na świecie. Szkoda. Ale z decydentami wszelkiej maści w Polsce to jakoś prawie nigdy się nie układało.
Zawsze inni bogaci tego świata tłamszą Polską innowacje i myśl techniczną..gołym okiem widać że to perełka i jak wykonana..zwykli ludzie pojęcia nie mają że Wszystko stworzyli Polacy w tym samolocie
Po pierwsze nie wszystko stworzyli Polacy, po drugie niestety konstrukcja była przestarzała i nieopłacalna.
Niestety prawda jest taka ,że przesadziłeś troszeczkę z tą konstrukcyjną perełką . Otóż prawda jest taka ,że nawet na ówczesne czasu konstrukcja została zrobiona technologią znaną już przed II wojną ,a zastosowanie wysokiej technologii metalurgicznej było i nadal jest w Polsce nie osiągalne , więc nie bardzo rozumiem tą konstrukcyjną perełkę - nawet , jeśli weżmiemy pod uwagę parametry lotne, awionikę, to i tu jakiś rewelacji nie było .
@@bolesawchrobry6663 Myślę że poczęści masz rację..ja mam również wrażenie że ta cała avionica i konstrukcje opierały się na nazistowskich technologiach i opracowaniach przejętych przez USA i ZSRR i po cichu wypsprzedawanych dla innych..np.Izrael który testował silniki odrzutowe bmw..nie zwazajac ilu cywilów przypłaciło experymenty za cene tych wynalazków..
@@imho4990
A co niby tym gołym okiem widać? Bo wygląd ci się podoba to znaczy, że samolot jest wspaniały? Wygląd nie lata. Latają parametry techniczne, a te w Irydzie były nie specjalnie dobre.
Piękny samolot jestem dumny z naszych konstruktorów a jednocześnie jest mi żal że czyjś podpis to wszystko zaprzepaścił
W dużej mierze masz rację , jednak prawda jest taka ,że konstrukcja nie była bez wad ,a bodaj najważniejszą z nich był brak pieniędzy i dostęp do nowoczesnych rozwiązań !
@@bolesawchrobry6663 Za PO na nic nie było piniędzy
@@bolesawchrobry6663 A która Konstrukcja jest bez wad?
to chyba nie widziałeś tego grata -latającą trumnę inż Talara :)))
@@przemekwareda6470 Chcesz wiedzieć co to jest Latająca trumna. To sobie poczytaj o historii Lockheed F-104G „Starfighter“, a nie gadaj głupot.
A myślicie, że pierwsze F16 były cudami techniki? Tak samo miały mnóśtwo problemów tylko tam nikt projektu nie blokował odgórnymi decyzjami. Nasz samolot miał spore szanse, gdyby projektu nie uwalono na bardzo zaawansowanym etapie (praktycznie gotowej linii produkcyjnej). Warto poczytać o karkołomnych wyczynach konstruktorów, którzy musieli spełnić coraz bardziej absurdalne wymogi MONu, oczywiście pisane tak żeby projekt upadł naturalni, a jednak dawali radę! Podejrzewam, że jeszcze parę prototypów i mielibyśmy świetnego następcę Iskry, wsadziliby tam zachodnią awionikę i silniki. No ale to są głównie decyzje polityczne.
Po prostu dla jakiegoś BARDZO ważnego GOGUSIA ten projekt Irydy był nie "na rękę" , czekali tylko na jakieś "potknięcie" co by mieć twardy pretekst do pozbycia się tej "Kuli u nogi" . ŚMIECIE którzy bez WAZELINY włażą w D..., byleby były by z tego jakieś PINIENDZE.......
Tak sie niszczy polska mysl techniczna caly czas ktos gra polska Nic sie nie oplaca trza kupowac z zagranicy i byc uzaleznionym
Fakty są takie, Polska miała zdolności konstruowania i budowy samolotów odrzutowych, a teraz ich nie ma. Ocena samego samolotu to w istocie sprawa drugorzędna, dobry czy zły.... szczerze mówiąc każde państwo zaczynało od marnych, wzorowanych na innych, projektów, aż dochodziło do maszyn własnych, często wybitnych. W Polsce nie zrezygnowano "z Irydy", zrezygnowano ze zdolności rozwoju własnego przemysłu lotniczego.
To nie jest film z początków polskiej awiacji... więc ocena tego czy produkowany samolot był dobry czy zły jest jak najbardziej na miejscu. A Irydy jakoś nikt nie chwalił, wywalono na ten program kupę kasy i nic z tego Polska nie miała.
Szkoda że czysto Polskiego samolotu odrzutowego nie robimy co nie zmienia faktu że wywalanie kasy na badziewie nie jest drogą do sukcesu(a niestety często jest ta droga testowana).
Ależ całkowicie Cię popieram w Twym zdaniu na ten temat. Byliśmy w "systemie". czyli z "bratnim narodem zsrr" też wówczas skasowali nasi radzieccy "sojusznicy" wiele projektów, nie tylko lotniczych ale też z "innej beczki". Motoryzacja chociażby, wszystko kasowali bo przecież jak by to było gdyby Polacy lepszy projekt wystrugali od "mądrości technologicznej zsrr"????
@Karakoum to trzeba było się postawić i dalej brnąć w ten projekt. Ciekawe, czy by dziś konkurował z M346? Raczej nie, więc jak nasza myśl techniczna, projektanci, konstruktorzy, fabryki i ich wyposażenie, wykonawstwo i do tego moce przerobowe miałyby konkurować np. z Włochami. Byliśmy totalnie zruinowanym państwem przez wiele lat przyjaźni i współpracy. To, że wogóle udało się tę Irydę stworzyć to cud. No może bardziej "Miś na miarę naszych możliwości". Jeśli ktoś ma jeszcze złudzenia, że Iryda byłaby doskonałym i niezawodnym samolotem szkolnym, albo o zgrozo bojowym, wraz z wszechstronną bazą remontowo-obsługową to się myli. Daleko nam do Czechów, no ale przecież zbudowaliśmy jeszcze TS16 Grot i PZL130F Skorpion z dykty.
Bartuś dziecko prześledź cały temat , a wtedy będziesz się mógł wypowiadać , na razie to bredzisz oraz błądzisz w ostrej mgle , jak weżniesz się odpowiedni szybko i merytorycznie do lektury to może jeszcze będzie z ciebie człowiek , bo jak na razie swoimi wywodami sam siebie pretendujesz na naczelnego homo erectusa z powodu swojej znikomej wiedzy ale za to ogromnej napchanej zbędnej nikomu niepotrzebnej informacji .
@@jb-img1638 "Weźmiesz", a nie "weżniesz" tłuku językowy.
Wrzucajmy więcej takich filmów, brawo.
Piękna maszyna. To był całkiem spory samolot o pięknej sylwetce. Zawsze żałowałem, że nie była dalej eksploatowana i rozwijana, jak na przykład czeski L-39, na którego bazie powstałą później również maszyna bojowa.
....Był koniec 1991. Ówczesny dyrektor zakłady w trybie pilnym wezwał mnie do sali konferencyjnej na spotkanie z amerykańską delegacją specjalistów lotniczych z FAA. Przez telefon powiedział mi, że ,,jest tam amerykański pilot doświadczalny i chce rozmawiać z pilotem doświadczalnym, który wykonywał próby w locie na Irydzie". Zastanawiałem się, co mogę mu powiedzieć, ponieważ program prób Irydy był tajny. W sali było około dziesięciu Amerykanów, przed którymi na długim stole leżały całe tomy tajnych sprawozdań z prób naziemnych i w locie. Kilku naszych inżynierów i konstruktorów od Irydy było przepytywanych przez Amerykanów. Na ich polecenia kopiowano wiele dokumentów. Byłem tą sytuacją zaskoczony, ponieważ wszystkie te dokumenty były tajne - znajdowały się w tajnej kancelarii. Jeżeli ja chciałem zajrzeć do jakiegoś sprawozdania z prób z poprzednich lat , musiałem przejść odpowiednią procedurę zanim je otrzymałem do wglądu. Dyrektor polecił mi ,bym przekazał Amerykanom wszelkie niezbędne informacje, o które mnie zapytają. Ten, który chciał ze mną rozmawiać (przez tłumacza), okazał się pilotem doświadczalnym I klasy z NASA, znającym się na próbach prototypów samolotów wojskowych. Pytania, które zadawał, świadczyły,że jest inżynierem lotniczym z dużym doświadczeniem zawodowym. Cała sytuacja była bardzo dziwna. Wiedziałem, że nawet przyjazne sobie państwa zachodnie pilnie strzegą swoich tajemnic z prób samolotów.....Fragment z książki ,,Pilot doświadczalny" Henryk Bronowicki. Po tej wizycie zaczęły się kłopoty z realizacją ,, Programu Iryda".
Tak i amerykanie na tej podstawie skonstruowali F35 ha ha ha ha
Ludzie, wy żyjecie w równoległej rzeczywistości.
@@imho4990 To nie oto chodzi, chodzi oto jakim prawem przyjechali sobie tajniacy z USA i przejżeli sobie co chcieli na temat całego programu I-22, czy to jest normalne wg. ciebie?
@@paul67036 Takim prawem, ze od widzimisię USA zależy istnienie Polski.
I wszysko jasne.Boze zlituj sie nad nami.
Może i Iryda nie była cudem techniki ale czy była samolotem gorszym od tego którego miała zastąpić? Czy w tamtym czasie była możliwość pozyskania lepszej zachodniej konstrukcji? Dopiero niedawno pozyskano następcę który wypełnił miejsce które miała zapełnić. To powinno dać do myślenia co niektórym.
Samolot który sam dla siebie jest zagrożeniem nie powinien być samolotem szkolnym.
Pracowalem przy konstrukcji tego samolotu na etapie projektu wstepnego. Kopiowalismy Alpha Jeta, ktory juz wtedy byl konstrukcja przestarzala.
Polacy lubia mity o naszej rodzimej, wspanialej mysli technicznej. Prawda o tym samolocie jest prozaiczna. OBR w Mielcu wykazywal sie i doswiadczeniem i wiedza praktyczna, ale IL w Warszawie to byla zbieranina doskonalych teoretykow i marzycieli. Brakowalo im praktycznego podejscia do projektu. Podam dwa przyklady. 1. Nakladem sporych kosztow przeprowadzono analize aerodynamiczna profilu skrzydla tego samolotu, dochodzac do wniosku ze najmniejszy opor uzyska sie gdy grubosc krawedzi splywu bedzie rzedu tysiecznych czesci milimetra. Czyli jak brzytwa! To "odkrycie" samo w sobie nie bylo zle, ale spece z IL chcieli je zastosowac! 2. Pierwotnie usterzenie poziome umieszczono w rejonie calkowicie zacienionym aerodynamicznie przez usterzenie pionowe i kadlub. Takie jego usytuowanie powodowalo albo duze trudnosci albo wrecz niemozliwosc wyprowadzenia maszyny z korkociagu. Podobnych kwiatkow bylo naprawde sporo, wiec brednie o doskonalej maszynie nalezy miedzy bajki wlozyc. Sam fakt ze samolot lata nie oznacza jeszcze ze nadaje sie do wykonania konkretnych zadan.
A może kopiowaliście J-22 Orao a teraz gadka że Alpha Jet bo zachudni .Pewnie przez takich wizjonerów jak wy Pan Sołtyk poszedł do przemysłu stoczniowego bo inaczej szlag by go trafił. I zgadzam się w całej rozciągłości fabryki rozkraść albo sprzedać za czapke gruszek 'sojusznikom', teren zaorać albo lepiej zostawić ugur i nic nie robić aby Polska rosła w siłe ! :-)( PS W-3 też nie powinien powstać bo to teraz kłopot dla kolonistów a przecież nie możemy sprawiać im problemów :-)
Brawo. W końcu ktoś odważył się powiedzieć prawdę. Czas w końcu odmitologizować nasze ,,super możliwości. Jesteśmy technologicznie zacofani i nie mamy najmniejszych szans na zbudowanie czegokolwiek nowoczesnego. Magia naszej zbrojeniówki to czysty mit, nie mający najmniejszego oparcia w rzeczywistych możliwościach.
Samolot lata więc trzeba udoskonalać nie beczeć.
@@Gunar925 ale pierdolisz
" Zacienione pierwotnie miejsce dla usterzenia poziomego ..."???!!...
Dokładnie, gdzie było, jak je zaprojektowano, czy usterzenie typu T nie byłoby właściwsze ??!...
Szkoda samolotu :(. Juz prawie nic polskiego nie zostalo.
Lepiej wziąść w łapę od włochów
Odkopuj dalej swoje archiwa ,materiał rewelacyjny :-)
Za rok widzimy PZL I- 22 w powietrzu, nad Mielcem !!!
Założyciel federacji konstytucyjnych księstw w 1985 roku latał w Radomiu razem z irydami
Można wykonać Irydy z podłączanym modułowo silnikiem turbinowym z ślimakiem powietrznym wewnętrzny przepływ powietrza lub moduł silnika odrzutowego też podwieszanego sterowanie silnika przewadem wielorzyłowym łatwo się wypinający albo sterowany radiową drogą można w razie pożaru odrzucić sinik na spadachronie lub bez z nadajnikiem sygnału do ewentualnego odzyskania , tak samo można odrzucić zbiornik paliwa może być zespolony częściowo na specjalnych buforach byłby samolot modułowy ,silniki ,paliwo z podwieszaną osłoną pancerną do zabezpieczenia w czasie zwalczania czołgów jako opcja.
Można też stosować kropki i dzielić wypowiedź na zdania.
Kaczor Donald z ogromną satysfakcją oznajmił zakończenie programu Iryda.
Debil
A tak swoją drogą 1:04- to mi się kojarzy z pewną trylogią. "Powrót do przyszłośći" czy jakoś tak;)............
29.12.2021 rok JU. dyrektor Psie Pole Wrocław - PZL Mielec RP !!!!
Boze,jak ten krono dymi...
Wow, congratulations for your channel 💪
Spadochron hamujący jakoś zosrał dziwnie zastosowany....
Można dołożyć do koła kontur saneczkowy niski w razie awari koło jedzie po śniegu przejmuje role ślizgową można ladować na wodzie awaryjnie jest ślizg po śniegu i po trawie a niema grzężnięcia koła duze koło pozwala ladować na trawie np Karaś ze spadachronem oczywiście.
Gdyby wzmocnić dolne podwozie ,opancerzyć to mógłby być samolotem szturmowym pola do nisc
Schönes Flugzeug 👍
Gdybywzmocnić dolne podwozie opancerzyć mógłby być samolotem szturmowym pola walki opancerzony przed bronią niskiego kalibru i silniki turbośmigłowe z turbiną powietrzną w tej chwili niema takiego do zwalczania czołgów i wojsk lądowych .
Jak obliczono tylne usterzenie tak jak w Iskrze (tą samą metodą) to już mnie nic nie zdziwi. Przejść z małego gazu na startowy i potem ponownie na mały gaz i obserwować pracę usterzenia. Tutaj jeszcze usterzenie powiększono ,wymyślali cuda jak przy polonezie caro a nie usunięto głównego mankamentu.
a muzyke kto robił ?
Żan Miszel Żal
W 2015 r jeszcze latała?
Zezłomowali większość gdzieś koło 2008 roku, parę się ostało w muzeach do dzisiaj.
@@TheFoxyPlayer A jest jeszcze jakiś egzemplarz zdolny do lotu?
@@Th0mmass966 mają 1 sztukę odrestaurować, ci panowie co odremontowali ts11 ostatnio i lata sobie podobno
...nie latała....co ?
HUD z Mirage 2000?
iryda miala osprzet sagema
kopega ma cos jeszcze moze ?
Co z nim było nie tak ,że go już nie ma ???
Generalnie, to nigdy go nawet nie było...
Był zbyt dobry, a przede wszystkim polski. Kapujesz?
Zarżnęli Irydę bo była dobra a historię o instalacji przeciwoblodzeniowej można włożyć między bajki. Komuś ten samolot był nie na rękę tak jak i czołg PL-01.
całkowicie nieekonomiczny nonsens. przy takiej skali produkcji nigdy by sie nei zwrócił. poza tym nawet nie był gotowy.
@@SkullCrusher_80 Polacy kochają żyć w matrixie. Jaki czołg PL-01? Przecież to tektura. Wiesz ile lat i kasy trzeba by na to wydać, bez żadnej szansy na powodzenie, bo nie mamy odpowiednich technologii?
Słabo się znam na lotnictwie ale przypomina chyba brytyjskiego JETa.Czy to mial byc mysliwiec ?
Zgadza się. Nie znasz się ...
@@elWieslaw 😂😂😂
@@elWieslaw ty sie za to znasz jak komus dopiec. Kolejny burak ze wsi pewnie
Jakoś dziwnie sie psuła gdy przyszło sie nią pochwalić przed rożnymi oficjelami...
Po co w Polsce budowane są prototypy samolotów, gdyż wiadomo, że jaki by nie był, to i tak nie zostanie wdrożony do produkcji. No może wyjątkiem jest Iskra, którą można zobaczyć jako liczniejszą ? Syzyfowa praca, to specjalność polska ?
ten samolot to nie prototyp ,był normalnie produkowany ,ale po wypadku w 96r projekt zniszczono na żecz samolotów z zagranicy
Miernoty a
Morze zdrajcy
..a po co im Iryda ..teraz budują pomnik ....matce Popiełuszki!
Nie znasz tematu, wypisujesz bzdury
Jesli pilot lata samolotem a fotel nie jest w stanie sie kompletnie katapultowac to o czym tu mowa. Moze samolot piekny i pod wieloma wzgledami dobry, ale fak jest taki , wiele zmian w nim by musialo zajsc zeby byl bezpieczny.
Takie małe sprostowanie dot. fotela . Otóż to nie fotel się katapultuje ,a osoba na nim siedząca . Innymi słowy katapultuje się pilot za pomocą ładunku pirotechnicznego, który jest wbudowany w fotelu , który z kolei służy do relatywnie bezpiecznego opuszczenia kokpitu oraz na tyle bezpieczne warunki samego katapultowania , by ludzki organizm miał możliwie duże i powtarzalne szanse na przeżycie . PS. Co według twojej wiedzy wpływało na bezpieczeństwo Irydy - oczywiście wliczając również bezpieczeństwo pasywne ?
..kto ci tych bzdur ...naopowiadał!
oj ty dezinformatorku domorosły
zielonego pojecia nie masz. zobacz sobie historię StarFightera
To era Balserowicz
Wygląd Alpha Jest z 1973r, całe szczęście że zrezygnowano z tego samolotu
pierdolisz
Tomek . Ty też wygladasz jak inny człowiek a jednak myślenie jak z przed l wojny światowej. kropka
@@irydka22 po co te prymitywne jak Iryda wycieczki osobiste😄
@@tomek2142
To taka bardziej niedorozwinieta wersja Pterodaktyla czyla MiG23 !
Ten samolot nie ma nic wspólnego z MiG 23, poza tym, że jest grzbietopłatem metalowej konstrukcji.
ale głupoty gadasz
@@pcATgmCom Po ll wojnie swiatowej ZSRS celowo uposledzal Polski przemysl nie tylko lotniczy ale i motoryzacyjmy !
@@jarekziedarski5466 Dokładnie a Gomułka tak nienawidził Polskiego Lotnictwa że postawił się ruskim i wprowadził do produkcji Iskre !
No dobrze fajny myśliwiec taki może su 25 ale szkolenie i wyszkolenie pilota było droższe od ceny myśliwca A życie takiego pilota jest najważniejsze dlatego efy 35 podlecieć niezauważalne zniszczyć przekazać dane dla artyleri wojska uciec
EURO KOLCHOZNICY ZNISZCZYLI WSZYSTKO
niedługo bedziemy kupowac licencje na skladanie łopat . dobrze ze ten szit nie wszedl znow by naszych chlopaków nagineło
jaki szit masz na myśli?
i dlaczego mieli by ginąć?
Na szczęście latając radzieckimi cudami techniki nikt nie zginął.
Toporny, przestarzały i brzydki.
Można dołożyć do koła kontur saneczkowy niski w razie awari koło jedzie po śniegu przejmuje role ślizgową można ladować na wodzie awaryjnie jest ślizg po śniegu i po trawie a niema grzężnięcia koła duze koło pozwala ladować na trawie np Karaś ze spadachronem oczywiście.