Siano w trzech walutach, euro złote i funtach, trzy sposoby nowy utarg, suma wielką, że o kurwa. Czekam na kolejny ruch, jestem twoj już tylko buch, ogranicza dostęp do pluc
Powiedz ile mi wiem czego szukasz Ja nie diler to spragniona dusza Jebie dymem mam brokat na ciuchach I widzę że płyne jak w zyle mi wóda Potem na numerze przewine o ruchach Tak se na rozkminie bo pies tego słucha Nowe lewe konto Facebooka A ja mówię kurwa musimy to ugrać Jak to w słowa ubrać Prawda staję się dość nie wygodna Zamiast głupio pytać o nas kumpla Może byś przypomniał gdzie jest twoja córka Tu gdzie 10 mniej ratuje życie A minuta szybciej się dłuży O tydzień Zbroje miasto I każdą ulicę A że wschodnią flanka To nawet nie wstydzę się O!
konto w 3 walutach, euro dolarach i funtach, 4dziwki w salonie na oku ma każda kurwa, pesos, benzo linia futra byle bym nie ujrzał jutra, suko wiem żeby nie ufac, trzyma się tylko gotówka (mnie) lot do serca paryza, widok z okien nie zachwyca, dziwigiem pokonuje mury, lecę w melanż gdy jest stypa, o numer menago pytaj, dla mnie to matematyka, pamięć nie ta sama chyba, za wszystkie grzechy wybacz. To i tak nie twoja liga, zygam z polpiętra na dywan, lewy pas rezerwa miga,
nie mają już za co ścigać, 10 tysięcy złotych, branża wciąga jak narkotyk, latam z wiosek na osiedla by zarobić nie mieć dosyć,dwusetne rzucam to klef za bucha płatności w cxash
[verse 1] sobota rano znów dostałem eska że mam dziś wpadać godzina dwudziesta widzimy wszyscy się znów na komierka są ziomy obcy i czyjaś hostessa z głośnika wszyscy słuchamy blueface'a od kaza na stany nie ma tu miejsca widzę że wygrzany bo siedzi w blue rays'ach nurzymy się w krewetkach nie ma mowy o lays'ach mamy chęci na kebsa dowozi go pan w Rejban mamy chęci na seks a nie ma tutaj przejścia ciekawe co na propozycje powie mi pani hostessa podchodzę i mowie że jesteś the best one eyy ide na szlug czyli ty też musisz chuj ze nie palisz trudno, się zakrztusisz w razie Wu do pomocy w pizde ludzi ja sam nie będę sobie rak tym brudzic yo [build-up] teraz wyruszamy w miasto światła już gasną wszędzie hulanka swawola ledwie rynku nie rozwalą każdy rozgrzany haha hejże hola [refren] zaczął się weekend więc sianem znów szastam leje się gouda bacardi i szampan bydgoska, Orlen godzina dwunasta w koło otaczaja nas dźwięki miasta kurwy na bombach kurwy na zakręcie na twarzy brokat "ja jestem trzeźwy poproszę czteropak" dostałem ciepłe chyba jest po potokach x2 [verse 2] czemu to wszystko się znów tak skończyło użyłem lateksu z nieznaną dziewczyną ona mi mówi że jedna na milion w walizce milion mam za bycie cicho nie gadam ze zdzirą nie gadam z typami co tutaj milczą jakbym bił w ścianę licząc że przesunę ją myśl swą podsune że powinniśmy iść stąd każdy napruty już więc mamy pitstop każdy zakuty już my mamy iść stąd prawilnie mówią nie gadam z policją a szlochy poszły gdy zobaczył pismo się nie wypłaci chciał wszystko stracić no to wszystko straci ja juz stad spływami czekają kamraci wracamy na orlen po te czteropaki [build-up] tak się kończy brak umiaru teraz boże ratuj strach paniczny teraz wstydzą się swoich sąsiadów wymiociny poszły teraz klatkę maluj pamiętaj jak chcesz możesz tylko z głową baluj [refren] zaczął się weekend więc sianem znów szastam leje się gouda bacardi i szampan bydgoska, Orlen godzina dwunasta w koło otaczaja nas dźwięki miasta kurwy na bombach kurwy na zakręcie na twarzy brokat "ja jestem trzeźwy poproszę czteropak" dostałem ciepłe chyba jest po potokach x2
all links: linktr.ee/thegolona
Siano w trzech walutach, euro złote i funtach, trzy sposoby nowy utarg, suma wielką, że o kurwa. Czekam na kolejny ruch, jestem twoj już tylko buch, ogranicza dostęp do pluc
😮
Powiedz ile mi wiem czego szukasz
Ja nie diler to spragniona dusza
Jebie dymem mam brokat na ciuchach
I widzę że płyne jak w zyle mi wóda
Potem na numerze przewine o ruchach
Tak se na rozkminie bo pies tego słucha
Nowe lewe konto Facebooka
A ja mówię kurwa musimy to ugrać
Jak to w słowa ubrać
Prawda staję się dość nie wygodna
Zamiast głupio pytać o nas kumpla
Może byś przypomniał gdzie jest twoja córka
Tu gdzie 10 mniej ratuje życie
A minuta szybciej się dłuży O tydzień
Zbroje miasto I każdą ulicę
A że wschodnią flanka
To nawet nie wstydzę się O!
konto w 3 walutach, euro dolarach i funtach, 4dziwki w salonie na oku ma każda kurwa, pesos, benzo linia futra byle bym nie ujrzał jutra, suko wiem żeby nie ufac, trzyma się tylko gotówka (mnie) lot do serca paryza, widok z okien nie zachwyca, dziwigiem pokonuje mury, lecę w melanż gdy jest stypa, o numer menago pytaj, dla mnie to matematyka, pamięć nie ta sama chyba, za wszystkie grzechy wybacz. To i tak nie twoja liga, zygam z polpiętra na dywan, lewy pas rezerwa miga,
nie mają już za co ścigać, 10 tysięcy złotych, branża wciąga jak narkotyk, latam z wiosek na osiedla by zarobić nie mieć dosyć,dwusetne rzucam to klef za bucha płatności w cxash
konto w trzech walutach, więc zakładaj revoluta, w opinie mam wyjebane, kurew dawno się nie słucham
[verse 1]
sobota rano znów dostałem eska
że mam dziś wpadać godzina dwudziesta
widzimy wszyscy się znów na komierka
są ziomy obcy i czyjaś hostessa
z głośnika wszyscy słuchamy blueface'a
od kaza na stany nie ma tu miejsca
widzę że wygrzany bo siedzi w blue rays'ach
nurzymy się w krewetkach nie ma mowy o lays'ach
mamy chęci na kebsa dowozi go pan w Rejban
mamy chęci na seks a nie ma tutaj przejścia
ciekawe co na propozycje powie mi pani hostessa
podchodzę i mowie że jesteś the best one eyy
ide na szlug czyli ty też musisz
chuj ze nie palisz trudno, się zakrztusisz
w razie Wu do pomocy w pizde ludzi
ja sam nie będę sobie rak tym brudzic yo
[build-up]
teraz wyruszamy w miasto
światła już gasną
wszędzie hulanka swawola
ledwie rynku nie rozwalą
każdy rozgrzany haha hejże hola
[refren]
zaczął się weekend więc sianem znów szastam
leje się gouda bacardi i szampan
bydgoska, Orlen godzina dwunasta
w koło otaczaja nas dźwięki miasta
kurwy na bombach
kurwy na zakręcie na twarzy brokat
"ja jestem trzeźwy poproszę czteropak"
dostałem ciepłe chyba jest po potokach x2
[verse 2]
czemu to wszystko się znów tak skończyło
użyłem lateksu z nieznaną dziewczyną
ona mi mówi że jedna na milion
w walizce milion mam za bycie cicho
nie gadam ze zdzirą
nie gadam z typami co tutaj milczą
jakbym bił w ścianę licząc że przesunę ją
myśl swą podsune że powinniśmy iść stąd
każdy napruty już więc mamy pitstop
każdy zakuty już my mamy iść stąd
prawilnie mówią nie gadam z policją
a szlochy poszły gdy zobaczył pismo
się nie wypłaci
chciał wszystko stracić no to wszystko straci
ja juz stad spływami czekają kamraci
wracamy na orlen po te czteropaki
[build-up]
tak się kończy brak umiaru teraz boże ratuj
strach paniczny teraz wstydzą się swoich sąsiadów
wymiociny poszły teraz klatkę maluj
pamiętaj jak chcesz możesz tylko z głową baluj
[refren]
zaczął się weekend więc sianem znów szastam
leje się gouda bacardi i szampan
bydgoska, Orlen godzina dwunasta
w koło otaczaja nas dźwięki miasta
kurwy na bombach
kurwy na zakręcie na twarzy brokat
"ja jestem trzeźwy poproszę czteropak"
dostałem ciepłe chyba jest po potokach x2