TROCHĘ NIE WIEM CO MYŚLEĆ 🟡| YELLOWFACE - R.F. KUANG | RECENZJA
Вставка
- Опубліковано 22 вер 2023
- żółtko
Goodreads: / tomek
Kontakt: ksiazkowebajdurzenie@interia.pl
IG: / ksiazkowebajdurzenie
Lubimyczytać: Książkowe Bajdurzenie
#booktube #książki #yellowface - Розваги
Nie będę ukrywał, od razu pomyślałem o papieżu.
Bardzo lubię słuchać Twoich opinii o książkach. Komentarz dla zasięgu. Pozdrawiam
Powodzenia na obronie!! 😊
Ja miałam podobny dylemat z tą książką. Uważam, że Kuang jest jeszcze za mało błyskotliwa, aby komentować takie zjawiska, za jakie się zabiera. Polecam w tym kontekście film The Book Bully, w którym autorka wspomina, że historia przedstawiona w „Yellowface” nawet nie jest autorskim pomysłem Kuang 😅
Powodzenia z obroną!
17:45 piekło to biali studenci.
Ja również główną bohaterkę uwielbiam! June jest strasznie zdesperowaną frustratką i jej kreacja wyszła DOSKONALE.
Eeeeh, No i będę musiała pojechać i kupić 😅
dla zasięgu
Ja też niezbyt lubię tę autorkę w wydaniu fantasy, ale motyw zabrania czyjegoś dzieła i podszycia się pod większość pracy tej osoby uważam za ciekawy. Próbowałam poprzednie, ale się nie zakochałam ani nawet nie polubiłam. Jednak jeśli autor publikuje coś bardziej nietypowego, co jest powieścią, a nie wykładem - znów spróbuję.
👍
Mam wrażenie, że Kuang nie potrafi tworzyć lubianych postaci. I z tego powodu Babel kompletnie nie działał, podczas, gdy Yellowface i Wojny makowe wypadają lepiej - bo w przypadku obu tych książek postaci są prowadzeni ze świadomością tego, że są okropne. I dzięki temu łatwiej mi było z nimi sympatyzować, niż w przypadku postaci z Babla.
Sama jako self-insert autorki odebrałam raczej Athenę (z uwagi na pewne spójności w biografii)
, dlatego trochę przewracałam oczami na wzmianki o geniuszu tamtej. Teraz mam wrażenie, że Kuang znajduje się gdzieś pomiędzy obiema tymi postaciami.
Sama zakończenie Yellowface uważam za przesadzone, choć z drugiej strony jest to spójne z satyryczną formą, którą trzeba było traktować z przymrużeniem oka.
Myślę, że ten self-insert został rozbity na dwie postacie. Mimo wszystko mamy tu narrację z perspektywy June, więc jeśli Kuang chciała zawszeć swoje emocje i odczucia, to mogła to zrobić tylko w niej. :D
Ja tam Rin z Wojem Makowych polubiłam od razu. Dziwię się, że tyle osobom nie przypadła do gustu.
@@wampanella4503 jak tak samo
Tłumaczenie na polski powinno mieć tytuł: rzulta morda
Rzułtyryj
eee, okej. ten komentarz pozamiatał xD
Strasznie zaciekawiła mnie ta książka. Brzmi dosyć zabawnie 😅
P.S. team #zbrodniaikara ulubiona lektura w liceum 🎉
Miałam nie czytać, ale teraz to już sama nie wiem... 🤣
Ja tak samo
Dołączam ;)
Stop, stop stop. Czyli mające chińskie pochodzenie Kuang napisała książke gdzie super popularna pisarka chińskiego pochodzenia zostaje zabita? Pani Kuang jeśli chce nam pani cos przekazać prosze iść na policje, a jeśli problemy z ego to na terapie. :)
Athena nie została zabita i absolutnie nie została ukazana w pozytywnym świetle, więc nie wiem jak niby stworzenie jej postaci miałoby świadczyć o ego Rebbeki F. Kuang 🙄
a co studiujesz?
Brzmi jak książka którą chcę przeczytać i jednocześnie nie chcę :DD
Nie wiem czemu opis kojazy mi się z nagle trup marty kisiel , aby tak było
Ciekawe czy fabryka slow napisze tu tez komentarz glupi
Dla mnie Wojna makowa była słaba. Nudziłem się prawie przez cały czas. Naprawdę fajny był tylko początek. Nie rozumiem fenomenu tej autorki. Ale to tylko moje odczucia.
Według mnie to była jedna z lepszych książek i szczerze, dopóki nie wszedłem do internetu po jej przeczytaniu, myślałem, że ta książka wszystkim się podobała.