Przeżyłam takie nękanie w pracy. Zawsze zapadała cisza w mojej obecności. A najmniejsze potknięcie było powodem do ,,zbiorowego" osądu. W końcu chciałam udowodnić, że zrobię więcej i szybciej i jeszcze ciężej pracowałam. Aż doszło do wypadku i straciłam zdrowie i pracę oczywiście też.
„Ciche nękanie” to standard w miejscu pracy, w relacjach rodzinnych, w szkole, to forma manipulacji, bo niby jest ok ale jednak jest cholernie daleko do ok. Ktoś kara Ciebie swoją zgryzotą i robi to w sposób bardzo perfidny , często szukając poklasku wśród innych osób . Najlepsza metoda to świadomość i obserwacja tego procesu, świadomość i działanie tak żeby nasza samoocena nie uległa pogorszeniu. Panie Jarku, jak zwykle świetny piątkowy mini wykład , tak 3mać
Najlepszą "zemstą" na cichych dręczycieli jest twoje udane życie. I pokazywanie im tego nawet ostentacyjnie. No i przede wszystkim uświadomienie sobie że to nie twoja wina tylko ich zawiść i zazdrość.
@@mariamolin2058 …… i taki sposób , nieświadomie sama stajesz się „cichą dręczycielką” , chcesz w ten sposób udowodnić że masz rację , że „masz za swoje” , „nie trzeba było ze mną zadzierać” , „to ja ci teraz pokaże” ……. to najkrótsza droga do utraty energii , dlaczego? Bo takie pokazywanie że ja mam życie udane a ty na pewno nie , jest oszukiwaniem samego siebie. Życie jest różne , raz popełnimy błąd a raz wygramy, raz zostaniemy oszukani a innym razem to my pomożemy komuś. Świadomość jest najlepsza metodą na „cichych dręczycieli” bo oni są bezradni kiedy widzą że Ty masz swoją „kuwetę ogarniętą” i uśmiechasz się pod nosem …..;-)
Bardzo dziękuję za tę informacje. Teraz wiem czemu tak źle się czułam w podstawówce. Właśnie tak zachowują się dzieci gdy nie chcą cię do swojej grupy, gdy siedzisz sama w ławce itd. Nauka powinna zacząć się od dzieci i ich rodziców.
Postawilabym nacisk na rodziców, to od nich dzieci czerpią wartości, moralność sposób myślenia i metodę tworzenia więzi miedzyludzkichi oraz z innych środowisk również. Rodzice jednak szlifują swoje dzieci jak jubiler diamenty. Są odpowiedzialni w dużej części za to kim jest, i jakim jest człowiekiem ich dziecko.
Kochana kobieto miałem tak samo. W szkole me tez miałem popsuta pewność siebie przez kolegów a nawet to nie moji koledzy tylko toksyczni barany. Zaczolem trenować sporty walki i poprawiła mi się pewność siebie. Widzę tych zjebow i sami mi mówią cześć a ja na to patrzę się na nich z lekceważącym uśmiechem i nie odpowiadam. U mnie jest tak że nie potrafię wybaczać. Nie potrafię udawać co myślę to mowie mam mało znajomych. Fajnie żyje mi się sam. Pozdro :)
@@martaniewiadomska1291 nauczycielki mają wyje( cenzura) aby swoje godziny zrobić i do domu. A słabego ucznia zgnębić przy klasie jak nie nauczył się bo może ma rodziców patologicznych którzy mu nie pomogą w lekcjach. Albo jak młody uczeń się dobrze rozwija w sportach walki powiedzmy to nauciele specjalnie go blokuja żeby tego nie robił. Zamiast go motywować to robią tak żeby tego nie robił. Ja miałem rąk że byłem dobry w piłce nożnej i a jak nie miałem lekcji zrobionych bo zapomniałem to nauczycielka mówiła a w piłkę ganiałeś po boisku. Mówiła to przy klasie. Szczerze bym się jeszcze raz urodził to bym jej pyskował ile wejdzie ja lubię sport a nie jakieś gówno z historii Mezopotamia albo gówna o Egipcie kazała mi się uczyć. Widzę ja ta nauczycielkę i nie mówię jej dzień dobry tylko spojrzę się na nią pewnym siebie wzrokiem a ona w tedy odsowa wzrok haha
Jestem nękania przez ludzi zazdroszczą mi, że daję sobie radę sama pochodzę z patologi nie miałam łatwego życia. Męża też który mnie poniża i obrarza z takimi ludźmi nie chcem mieć do czynienia dlatego nie mam żadnych koleżanek
@@jadwigalichacz5978 tez miałem ojca patologicznego. Mamę bil jak byłem maly. Teraz by dostał w jeb za nią jak by mi ją uderzył. Dobrze że wziela z tym menelem rozwód. Karma wraca.
Ten wykład uświadomił mi jak niezwykle ważna jest autentyczność w relacjach i mówienie o emocjach. Niby zawsze miałam tę świadomość, ale doceniałam wagi takich właśnie niuansów, przemilczeń o których Pan Jarosław mówi...
Ma Pan rację, że ofiary nie zawsze są świadome tego, co się dzieje. Często siebie obwiniają, że ważni dla niego ludzie go ignorują i lekceważą. To prowadzi do utraty poczucia własnej wartości i poczucia bólu. To prowadzi do ogromnego spustoszenia psychicznego i nawet do stresu pourazowego. Ja tego doświadczyłam i tego nie da się zapomnieć. Dziękuję za ten tak ciekawie przedstawiony temat.
Bardzo ważny temat, bo to jest epidemia teraz.. Ludzie swoje niezadowolenie i złość eyladowywuja na drugich i nie zastanawiają się, jaką szkodę robią innym, a najbardziej samym sobie, bo jaką bronią wojujesz od takiej broni giniesz... Pozdrowionka
Super wykład na nękający mnie od dawna problem... Zrozumiałam w pełni, co mnie dotyja...i wcale nie jest lekko tylko może dzięki temu, nie będę się tak bardzo przejmować, co inni o mnie mówią czy myślą...w myśl przysłowia : " pies szczeka - karawana idzie dalej". Dziękuję i Pozdrawiam. Inka.💌
Żywcem z życia wzięte i to jak .Takie sytuacje są już teraz codziennością. Bolą bardzo ofiarę ,ale bolą też - niestety dopiero po jakimś czasie - oprawcę , gdzie czasami juz nic nie można zrobić by wylane mleko , z powrotem wlać do butelki. Ale Bogu dzięki za neuroplastyczność naszego mózgu o która samemu można zadbać. A dla osób dla których Bóg jest realny jest takie piękne powiedzenie cyt." jeśli Bóg jest na pierwszym miejscu to całe reszta też jest na swoim miejscu ". Pozdrawiam i dziękuję za piękny wykład.
Czasem to się ujawnia, gdy ktoś np.odejdzie. Z pracy, ze zwiazku.. Wszyscy się zastanawiają o co chodziło - przecież fajna praca? A tu mógł być cichy ostracyzm i ktos tego nie wytrzymał. Po prostu.
Dokładnie tak. Ja mam właśnie taką sytuację... Przepracowałam tylko miesiąc, ale czułam ten ostracyzm. Jestem pewna, że to to, bo przez 4 lata w szkole również byłam tak traktowana.
Zdarza się tak, ze wszyscy są przeciwko jednostce, gdy zostanie wytypowana przez system do nękania, i wiedzą o tym tylko nękający stalkerzy ( oplaceni najczęściej ) i zleceniodawcy, a rodzina myśli ze taka osoba sobie cis ubzdurała , a najczęściej ze nagle zachorowała, bo jest to najbardziej tajna sprawa podłączania ludzi do różnych eksperymentów albo totalnej izolacji osoby ,która ma bardzo duży potencjał intelektualny i mogła by w duży i pozytywny sposób mieć wpływ w przyszłości na społeczeństwo….
No ja mam teraz podobną sytuację czyli zrezygnowałam z ostatniej pracy , gdyż nie mogłam wytrzymać psychicznie z powodu chaosu , który tam panował ( wytrzymałam tam tylko 2 miesiące ) do tego dochodzi też 6 lat w poprzednim miejscu pracy , w którym był okrutny mobbing ( nie miałam możliwości znależć innej pracy , więc siedziałam tam " na siłę " i to zaowocowało ciężką depresją ) i teraz mam tzw. " silent treatment " w domu, gdyż moja rodzina nie pojmuje , mimo tłumaczenia im, co się ze mną dzieje. Sama też nie mam już sił żeby im to tłumaczyć bo to jakby do ściany mówić .
@@j.k.m.j.8399 W zasadzie wszystko, jak się rozumie dokąd zmierza świat i jakie technologie nadzoru już przygotowano dla wybudzonych , a taka forma nękania jest etapem wstępnym aby wyjątkową zablokować jednostkę , pozbawić pracy, przyjaciół, rodziny i zagonić do psychiatryka , a potem do już z górki …
Bardzo ważne bo pełno wśród nas przemocowców w białych rękawiczkach. O tego typu zachowaniach znalazłam ciekawą myśl:" Jak szaleniec, który miota ogniste pociski i śmiercionośne strzały, taki jest człowiek, który wobec bliźniego używa podstępu i mówi:"Tylko żartowałem"
Ważny i ciekawy temat. Takie zachowania niby wojny nie czynią, ale wsączane zaczynają dręczyć, szczypać a często boleć. Bywa też, że człowiek nie wie o co chodzi, a wie że gdzieś nie chce iść, albo z tymi ludźmi nie chce się spotkać. Ciekawa jest reakcja podskórna - nawet jeśli należy się do tych, którzy potrafią "olać" albo odparować prosty cios słowny, ale jednak pierwotnie rozpoczęte nękanie uwiera i najczęściej mimo wszystko powoduje rozstania, odsunięcie, problemy z dłuższą komunikacją, itd.
Dzień dobry. Panie Jarosławie, oto długo wyczekiwany przeze mnie film. Poruszył Pan temat niezwykle dla mnie ważny. Dziękuję bardzo i pozdrawiam ciepło 🙂
@@martaniewiadomska1291 no cóż, jakby "zaraziłam" się niedotykalnością. Jakby kogoś interesował taki scenariusz, to kilku osobom zrobiło się głupio, część chyba nie wie, dlaczego mnie nie było , a część mnie ignoruje w lekko wrogawy sposób. Ja do wszystkich szeroko się uśmiecham 😁. Taka zabawa jaka piaskownica 😉. A osoba wykluczona chyba nie wie o całej sytuacji (ani o imprezie, ani o reszcie)....
@@martaniewiadomska1291 Ech, po prostu działam w zgodzie ze sobą. Nie wiem co mogłabym powiedzieć tej wykluczonej osobie, gdyby mnie zapytała, dlaczego jej nie powiedziałam o imprezie, albo jak się bawiłam.
@@martaniewiadomska1291 A jednak! Osoba, która zainicjowała wykluczenie, dziś się przede mną tłumaczyła. Niby źle ją zrozumiano... 😉. Cóż dobre i to. W każdym razie, jak widać taki sprzeciw ma sens. 🙃
Sami pozytywni ludzie w komentarzach, pragnąłbym mieć wszystkich Was w znajomych ! Fajnie wiedzieć że są tacy ludzie na świecie a zwłaszcza w Polsce. Kocham Was WIELCY ludzie prawda nas wyzwoli!i!i!!i!i!i!i!i!I!i!I!i!i!i1
Cenię sobie dobrą atmosferę w pracy i w domu, unikam konfliktów, ale jeśli wiem, że ktoś mi źle życzy, obgaduje i nastawia innych przeciwko mnie to nie ma szans na dobry kontakt. A jeśli osoba z wykształceniem psychologa bagatelizuje takie przemocowe i niedojrzałe zachowania to pozostaje jedno wielkie rozczarowanie...
Świetny wykład i bardzo pouczający. Ja też byłam ofiarą podobnego traktowania. Pana wykłady pomagają zrozumieć problem , stanąć na nogi i ruszyć do przodu. Dziękuję. 🥰❤
Bardzo interesujący wykład, jak zawsze zresztą. Muszę przy tym dodać, że treści umieszczane na tym kanale pomogły mi zrozumieć wiele dotykających mnie problemów. W odniesieniu do opisanego zjawiska, dotąd używałam określenia bierna agresja. I choć jest ono relatywnie łatwe do zdefiniowania, to bez świadomości jego istnienia, wydaje się trudne do zauważenia.
Jest Pan moim odkryciem, zdumiewa mnue Pana sposób mówienia, głos, dzięki Pana wykladom bede umiala nazwac to zlo, co siedzi w ludzkich glowach, dziekuje serdecznie tez za odpowiedź. WIELKI SZACUN👋 POZDRAWIAM
Ciekawi mnie czy w jakis sposob, lacznie z nieswiadomym, partnerzy zyciowi, czy tez malzonkowie potrafia wpedzic sie do grobu. Moja Babcia mawiala ostrzezenia , ze lepiej nie obdawac sie z wdowymi, a moj ojciec pochowal 4 zony. Niestety babcia za szybko zmarla,zeby madrosci te wyjasnic , majac na uwadze swojego syna. Kiedy mowielem ojcu o tym ze traktowanie innych ludzi , glupszych od siebie wpedzilo jego zony do grobu, wolal tego nie slyszec. Samo traktowanie czlowieka bez szacunku nie do konca jest tym co wpedza bliskiego do grobu, ale najgorsze co to powoduje , jest brak mozliwosci ze wzgledu na sytuacje materialno-bytowa, musiec udawac ze głąb jest geniuszem i kazdego dnia znizac sie i grac glupa, zeby głąb nie czul sie obrazony. Moze czasem lepiej napluc takiemu do zupy, i zyc niz milczec i umrzec? Ale czyz nie dotyczy nas to tez w relacjach zawsze gdy "madry glupszemu zawsze ustepuje"?
W punkt. Właśnie chyba odkryłeś błąd, który dotyczy całych poprzednich pokoleń. Też tak myślę. Ustępstwem, wyrozumiałością mądrego mamy na świecie tak, że już się żyć nie da z tymi chamami bez sumienia co za przywódców się mają.
Niewielu zdaje sobie sprawę ile form przyjmuje ciche nękanie, znęcanie się albo molestowanie. Ta forma jest przyjmowana aby jak najbardziej zmniejszyć, uniemożliwić udowodnienie czynów. Generalnie nic się nie dzieje ale dzieje się dużo, bardzo psychologiczne 'zagrywki'.
Ale to wszystko jest właśnie bardzo precyzyjnie opracowane przez naukowców, nie od wczoraj , roku czy dwóch, nad tym już pracowali naziści ... To operacje specjalnie, przygotowane do eliminacji jednostki ...która z jakiegoś powodu jest niewygodna ...
@@asias3388 z Jednego i bardzo prostego, eliminacja że społeczeństwa osób wartościowych , o dużym potencjale intelektualnym, a przede wszystkim szalenie empatycznych, wrażliwych , bo tępym bydłem łatwiej jest zarządzać ….
Ciche nękanie- to przemoc emocjonalna. Nie psychiczna. Emocjonalna. Ma uderzyć w poczucie bezpieczeństwa. A nie wartości (To przy okazji). Celem jest okazanie pogardy. By człowiek czuł się nikim, nie ważny, bezbronny, lekceważony. Typowy sposób ludzi narcystycznych- potraktuję Cię, jak powietrze, by odebrać Ci wszelkie znaczenie i przynależność. Szukam sposobu, jak na to reagować. I znajdę.
Mnie do szału doprowadza jak jakaś osoba udaje że mnie nie ma. Siedzimy rozmawiamy a ona rozmawia tylko do tej drugiej osoby na mnie nie patrzy. To jest moim zdaniem jakaś forma poniżania. Mam rację czy to ze mną coś nie tak ?
Ja tak jestem nękana w swojej pracy przez 3 osoby ..zaznaczam że te osoby wykonują zawód pielęgniarki jak i ja ..dosłownie niszczą psychicznie mnie. ..osobę nową w tym towarzystwie .
Swietny wyklad Panie Jarku! Problem uwazam za dwuczesciowy. Opisany przez Pana jest czesto wprowadzeniem do (jesli pokrzywdzony zacznie sie bronic) kolejnych epizodow, wrecz brutalnej gry w odbijanie pilki. Sam wiem po sobie, ze okolo 20 lat analizowania przez zlosc, spokoj, zrozumienie, empatie, czyli caly szereg pryzmatow, nie zawsze przynosi szybkie efekty, niemniej ta analiza jest niezbedna, bo bez perspektywicznej wiedzy nie jestesmy w stanie wykonac odpowiedniego ruchu. W tym procesie edukacji zycze odwagi, optymizmu i wiary w to, ze mozna takich ludzi albo postawic pod sciana i zbombardowac, albo zostawic ich samych na poligonie na osmieszenie, albo... zyczyc wszystkiego najlepszego (nieironicznie). Czasem beda ciagnac za rekaw bo sie uzaleznia, czasem sie przestrasza, czasem sie obudza i zobacza sie w lustrze. Duzo jest prawdy w powiedzeniu: "Najpierw sie z ciebie smieja, potem z toba walcza, a na koncu wygrywasz" Peace!
To jest celowe przemodelowywanie człowieka, człowieczeństwa, nad tym pracowali już nazisci, potem doszły bardziej zaawansowane projekty wpływania na zachowania, na system nerwowy ( MkUltra) w celu zbierania danych mózgowych, chipowania , a teraz mamy już wersje nano i wysyp neuronauk, a wszystko w jednym celu, robotyzację ludzi ….. cyborgizacje ….
od kiedy pamietam bylam wyczulona na takie zachowania. Nie wiedzialam, ze nazywaja sie "cichym nekaniem" ale widzialam takie wykluczanie innych w roznych formach.
W tym wyrodnym panstwie, gdzie do rangi cnoty urasta cynizm, sarkazm i gnebienie slabszych, trudno sie spodziewac innych relacji miedzy ludzmi. To ludzie tworza organizacje, ale to folwarczna mentalnosc jest dominujaca w swiecie pracy.
W takiej sytuacji mówię coś w tym stylu : jeżeli macie w dupie to co mówię to chociaż kultura wymaga tego by nie przerywać drugiej osobie. Szybko zapominam o całej sytuacji bo zazwyczaj mówię coś wartościowego i nie obchodzi mnie zdanie jakiś niewychowanych ludzi :). Na pewno nasza osobowość ma wpływ na to (oraz w jak bardzo niekulturalnych kręgach się obracamy) jak często takie sytuację się zdarzają oraz jakie piętno bądź jego brak na nas odciskają pozdrawiam
Widzę ogromny rozwój pana kanału, pamięta pan? przepowiedziałam to panu ok 1,5-2 lata temu , gratuluję i myślę że za rok będzie conajmniej 200 k subskrybentów👍🏻Bardzo ciekawe i potrzebne treści. 🌷
Zacietrzewione w dziecinstwie, przemoc w domu lub w szkole a potem przenoszone w doroslosc zamiast zatrzec wyrzucic z pamieci bedac doroslym I pracowac nad soba aby zaniklo. Co to za zycie bedac wiecznie niezadowolonym, nie wiedziec czego sie chce.
No cóż, trzeba ćwiczyć asertywność. Ale z drugiej strony, na niektórych ludzi ciężko znaleźć inny sposób niż zignorowanie. Nic nie jest takie czarno/białe.
Ciekawy temat, daje do myślenia, czy przypadkiem nie zdarza nam się głęboko westchnąć, gdy na horyzoncie pojawia się ktoś przez nas nielubiany. Przy okazji, czy jest Panu znany temat ostracyzmu, jaki stosują Świadkowie Jehowy wobec osób opuszczających wspólnotę z własnej woli bądź są wydalane za niestosowne (według ich procedur) zachowanie? Cała wspólnota zrywa z taką osobą wszelkie, podkreślam - wszelkie kontakty z najbliższą rodziną włącznie. Jest to sytuacja niezwykle trudna i destrukcyjna dla takiego "odstępcy", ponieważ organizacja SJ duży nacisk kładzie na to, by nie nawiązywać relacji społecznych z osobami spoza wspólnoty, więc taka osoba wyrzucona poza margines jest w czarnej d... jeżeli zawczasu nie była na tyle przedsiębiorcza (czytaj nieposłuszna), aby zbudować sobie zaplecze przyjaciół, zanim zostanie banitą. Edit: ostracyzm jest usprawiedliwiany zasadami z Biblii (odpowiednio dobrane i zinterpretowane na użytek własny wersety biblijne), aby pozostali członkowie wspólnoty nie poczuli się zgorszeni 🤔. Poza tym celem takiego radykalnego odcięcia jest upokorzenie wykluczonej osoby i oczekiwanie na jej powrót z podwiniętym ogonem. Jeżeli skrucha wypadnie przekonywająco według naczelników, to po pewnym okresie "kwarantanny" wraca się do łask. Tak to wygląda w praktyce, moi mili.
A czy są jakieś publikacje, które głębiej omawiają ten problem? Chciałabym się dowiedzieć więcej o skutkach - mocno zaintrygował mnie element narcystyczny u osób, które nie mają takiej osobowości.
Publikacji jest cała masa !nad tym pracowali już nazisci, chodzi o eliminacje ludzi Najbardziej wartościowych, a głównie empatycznych, bo bydłem łatwiej zarządzać, a jak mamy na wykorzystaniu nowe technologie to bardzo szybko świat stanie na głowie i stanie się okrutny….
Moja przyjaciółka ma tendencje robić niewygodne dla innych rzeczy, dlatego często spotyka ją ostracyzm. Przygladam sie temu i współczuję, bo przez to ma niewielu przyjaciół.Teraz jest aktywistką i walczy o nutrie, niestety w inny niż pozostali aktywiści sposób- nie tylko protestami, ale też szukaniem możliwości jak pomóc nutriom tu i teraz, np. znajduje odstępstwa od zakazu trzymania gatunków inwazyjnych i szuka chętnych do tego by dali nutriom schronienie. Najpierw aktywisci ją wyśmiali i osądzili, jakoby chciała te zwierzęta trzymać w złych warunkach (twierdzą, ze tylko azyl za pół miliona ma sens), albo jalby chciala zrobić cos nielegalnego (choc ustawa o ochronie gatunkow obcych jasno wskazuje na odstepstwa od zakazu trzymania gatunkow inwazyjnych w domu i akurat tu to pdstepstwo byłoby mozliwe, bo jest formą srodka zaradczego do eliminacji gatunku ze srodowiska), a jak dziewczyna wyraziła swój żal i powiedziała że widzi że wolą tylko pomagac zwierzetom w teorii, zapadła glucha cisza. Usunięto ją z grup, przestano odpisywać na wiadomości, choc dala logiczne argumenty, ze jej sposob pomocy moglby uratowac zwierzeta. Wrzuciła post w ktorym opisuje co mozna zrobic - i jest to pomysl bardzo dobry, a nikt nawet tego posta nie polubił, nie udostępnił. Próbowała też pisać ze swoimi pomyslami na profilu wpływowej osoby, która prowadzi temat nutrii, ale ona tematu nie podjęła, woli robić show, że uratowała 1% zwierząt, bić pianę i zbierać pieniądze. Smutno się na to patrzy. Jak pomóc takiej osobie? Jesteśmy z innych miast, ona tam u siebie w tej chwili nie ma nikogo i bardzo to przeżywa.🎉
A jak postepowac w przypadku osób z narcystycznym zaburzeniem osobowości czyli jak postepowac z osobami które uzywaja cichego nekania,czy usprawiedliwia traktowanie ich tak samo jak oni nas traktuja?No i ostatnie pytanie,czy pod ciche nękanie kwalifikuje sie taka forma wykluczenia gdzie wczesniej i jasno oraz publicznie zostało zakomunikowane że wykluczam ta osobe ze wzgledu na jego nieustanne ,rzeczywiste oraz niewykazujace checi poprawy postawy które nietylko sa czesto ale maja szeroki wpływ na codzienne zycie z ta osoba?Zyje w domu z osoba o narcystycznym zaburzeniu osobowosci,która jest dość wyrafinowana w kwestii manipulacji oraz mysle cichego nekania,ale samu mi sie skojrzyły sie niektóre kwestie opisujace te zachowanie z moimi wzgledem tej osoby.
Obserwuj nie tylko zachowanie takich ludzi ale tez swoją reakcje na to zachowanie, patrz, wyciągaj wnioski, dużo myśl , nie unikaj cierpienia, efekty na pewno przyjdą …..
Mój szwagier właśnie tak mnie nęka, rzuca jakieś komentarze o mnie kolo mnie a gdy zwracam mu uwagę, to odwraca kota ogonem i mówi że mam urojenia, jestem naćpany, czepiam się itp rzeczy. Ostatnio nawet groził mi policją, bo stwierdził, że ja mu grożę śmiercią.
Doda pan jeszcze do tego odbijanie od siebie ,dodawanie win ,oskarżanie o wszystko i dzialaniami doprowadzajac do ubóstwa metodami jak kradzierz danych ,rachunków, faktor i przysylajac listy to fakt i smianie w prost.
Nurtuje mnie pytanie, co sklonilo odbiorcow tego wspanialego przekazu do " dania lapki w dol".... to jest pytanie retoryczne, bo odpowiedz tkwi w samym przekazie, a zatem kolo sie zamyka. Dziekuje za inspirujacy i niezwykle ciekawy odcinek ! Creme de la creme
Najlatwiejsza i najszybsza droga do chwilowego poczucia sie lepszym, nie jest praca nad samym soba tylko umniejszanie wartosci innym. Jest to jakis sposob na zycie, tylko czy bedzie im sluzyl na dluzsza mete, przekonaja sie w odpowiednim czasie;)
A jeżeli te osoby, które dają przyzwolenie na ciche nękanie nie mają wyrzutów sumienia? Dla nich to zabawa, odreagowanie własnych niepowodzeń, frustracji. Jest to taka cicha agresja. Wtedy taki proceder cichego nękania trwa w najlepsze i nikt nie usiłuje go przerwać. Ludzie potrzebują "kozła ofiarnego".
Dobry wykład ale nikt i nic nie wypleni tego zjawiska albowiem człowiek ma potrzebę rywalizacji, potrzebę pozycjonowania, potrzebę estetyki oraz potrzebę budowania więzi z tym, co odpowiada jego wartościom. Gdy ktoś wygląda nieestetycznie, gdy ktoś jest sprzeczny z czyjąś wartością, kanonem, gdy ktoś stanowi zagrożenie dla czyjejś pozycji (środowiskowej, towarzyskiej, społecznej, zawodowej), to wobec takiej osoby zostanie rozwinięty cały wachlarz jawnych i ukrytych metod walki. Koniec, kropka, utopijne i pobożne życzenia zmiany natury ludzkiej - co nie znaczy, żeby nie próbować bo temat z wykładu odnosi się do sytuacji, w których ofiara podpasowałaby grupie, gdyby nie silne parcie agresora na poparcie ze strony (podporządkowanej sobie) grupy.
Wszedłem tu z nadzieją, że ten odcinek da mi odpowiedź na coś, co miało związek z rujnowaniem mojego życia przez kilka lat. Byłem w pewnej relacji z kobietą, która nie rozmawiała ze mną o emocjach. Wcale. Nie rozwiązywała też żadnych problemów, nie rozmawiała o nich nawet wtedy, gdy inicjowałem te rozmowy. Tłumaczyła to tym, że musi najpierw sama się z nimi uporać "zamknąć się w swojej skorupce". Oczywiście ja do niej wówczas nie miałem wstępu, byłem ignorowany przez miesiąc, dwa... Stałem się przez to wrakiem. Jej czyny jasno wskazywały, że jej nie zależy, słowa jednak wyraźnie temu przeczyły. DO DZIŚ (minęły ze cztery lata) nie wiem, czy rzeczywiście była taka, może wyniosła takie wzorce relacji z domu? A może zwyczajnie byłem idiotą i dałem się wodzić za nos, a ona mną manipulowała. Skłaniam się ku drugiemu, ale skłaniam się już tak od lat i nic. Chyba potrzebuję obiektywnej oceny z zewnątrz. Czy to możliwe, by dorosła osoba miała tak wielką blokadę, by nie być w stanie W OGOLE rozmawiać o emocjach i problemach?
@Vermale Vermale Proszę się "nie przejmować" niewiele mnie już w życiu "porusza" ;-) Moją odpowiedzią jest "totalne milczenie". Również wszystkiego dobrego.
U mnie w pracy to nagminne ,chociazby ocena comiesieczna pracowników w tabelkach od pierwszego do ostatniego miejsca ,gdzie ostatnie w tabelce swieca sie na czerwono. Chodzi oczywiście o poziom obrotów i wyrobionego planu danej osoby,i oczywiście publikując to na całą sieć. Zenujace i demotywujace.
Najgorsze jest to, że bardzo rzadko ludzie zastanawiają się nad sobą. Myślą o sobie tylko jako o ofiarach, a nie zastanawiają się, czy może to oni nie są sprawcami takiego nękania. Często widzę sytuację na imprezach sytuację z 5.40. Jeśli komuś przerwę (do czego miałam tendencję, bo straszna ze mnie gaduła), staram się po chwili przeprosić i poprosić poszkodowaną osobę o kontynuowanie wypowiedzi. Szkoda, że dużo osób robi to nieświadomie.
Przeżyłam takie nękanie w pracy.
Zawsze zapadała cisza w mojej obecności. A najmniejsze potknięcie było powodem do ,,zbiorowego" osądu.
W końcu chciałam udowodnić, że zrobię więcej i szybciej i jeszcze ciężej pracowałam. Aż doszło do wypadku i straciłam zdrowie i pracę oczywiście też.
„Ciche nękanie” to standard w miejscu pracy, w relacjach rodzinnych, w szkole, to forma manipulacji, bo niby jest ok ale jednak jest cholernie daleko do ok. Ktoś kara Ciebie swoją zgryzotą i robi to w sposób bardzo perfidny , często szukając poklasku wśród innych osób . Najlepsza metoda to świadomość i obserwacja tego procesu, świadomość i działanie tak żeby nasza samoocena nie uległa pogorszeniu. Panie Jarku, jak zwykle świetny piątkowy mini wykład , tak 3mać
Najlepszą "zemstą" na cichych dręczycieli jest twoje udane życie. I pokazywanie im tego nawet ostentacyjnie. No i przede wszystkim uświadomienie sobie że to nie twoja wina tylko ich zawiść i zazdrość.
@@mariamolin2058 …… i taki sposób , nieświadomie sama stajesz się „cichą dręczycielką” , chcesz w ten sposób udowodnić że masz rację , że „masz za swoje” , „nie trzeba było ze mną zadzierać” , „to ja ci teraz pokaże” ……. to najkrótsza droga do utraty energii , dlaczego? Bo takie pokazywanie że ja mam życie udane a ty na pewno nie , jest oszukiwaniem samego siebie. Życie jest różne , raz popełnimy błąd a raz wygramy, raz zostaniemy oszukani a innym razem to my pomożemy komuś. Świadomość jest najlepsza metodą na „cichych dręczycieli” bo oni są bezradni kiedy widzą że Ty masz swoją „kuwetę ogarniętą” i uśmiechasz się pod nosem …..;-)
@@radb2009 wychodzi na to samo. Twoje fajne, ogarnięte życie wk....a maxymalnie dręczycieli.
Bardzo dziękuję za tę informacje. Teraz wiem czemu tak źle się czułam w podstawówce. Właśnie tak zachowują się dzieci gdy nie chcą cię do swojej grupy, gdy siedzisz sama w ławce itd. Nauka powinna zacząć się od dzieci i ich rodziców.
Postawilabym nacisk na rodziców, to od nich dzieci czerpią wartości, moralność sposób myślenia i metodę tworzenia więzi miedzyludzkichi oraz z innych środowisk również. Rodzice jednak szlifują swoje dzieci jak jubiler diamenty. Są odpowiedzialni w dużej części za to kim jest, i jakim jest człowiekiem ich dziecko.
Kochana kobieto miałem tak samo. W szkole me tez miałem popsuta pewność siebie przez kolegów a nawet to nie moji koledzy tylko toksyczni barany. Zaczolem trenować sporty walki i poprawiła mi się pewność siebie. Widzę tych zjebow i sami mi mówią cześć a ja na to patrzę się na nich z lekceważącym uśmiechem i nie odpowiadam. U mnie jest tak że nie potrafię wybaczać. Nie potrafię udawać co myślę to mowie mam mało znajomych. Fajnie żyje mi się sam. Pozdro :)
@@martaniewiadomska1291 nauczycielki mają wyje( cenzura) aby swoje godziny zrobić i do domu. A słabego ucznia zgnębić przy klasie jak nie nauczył się bo może ma rodziców patologicznych którzy mu nie pomogą w lekcjach. Albo jak młody uczeń się dobrze rozwija w sportach walki powiedzmy to nauciele specjalnie go blokuja żeby tego nie robił. Zamiast go motywować to robią tak żeby tego nie robił. Ja miałem rąk że byłem dobry w piłce nożnej i a jak nie miałem lekcji zrobionych bo zapomniałem to nauczycielka mówiła a w piłkę ganiałeś po boisku. Mówiła to przy klasie. Szczerze bym się jeszcze raz urodził to bym jej pyskował ile wejdzie ja lubię sport a nie jakieś gówno z historii Mezopotamia albo gówna o Egipcie kazała mi się uczyć. Widzę ja ta nauczycielkę i nie mówię jej dzień dobry tylko spojrzę się na nią pewnym siebie wzrokiem a ona w tedy odsowa wzrok haha
Jestem nękania przez ludzi zazdroszczą mi, że daję sobie radę sama pochodzę z patologi nie miałam łatwego życia. Męża też który mnie poniża i obrarza z takimi ludźmi nie chcem mieć do czynienia dlatego nie mam żadnych koleżanek
@@jadwigalichacz5978 tez miałem ojca patologicznego. Mamę bil jak byłem maly. Teraz by dostał w jeb za nią jak by mi ją uderzył. Dobrze że wziela z tym menelem rozwód. Karma wraca.
Ten wykład uświadomił mi jak niezwykle ważna jest autentyczność w relacjach i mówienie o emocjach. Niby zawsze miałam tę świadomość, ale doceniałam wagi takich właśnie niuansów, przemilczeń o których Pan Jarosław mówi...
Ma Pan rację, że ofiary nie zawsze są świadome tego, co się dzieje. Często siebie obwiniają, że ważni dla niego ludzie go ignorują i lekceważą. To prowadzi do utraty poczucia własnej wartości i poczucia bólu. To prowadzi do ogromnego spustoszenia psychicznego i nawet do stresu pourazowego. Ja tego doświadczyłam i tego nie da się zapomnieć. Dziękuję za ten tak ciekawie przedstawiony temat.
Bardzo ważny temat, bo to jest epidemia teraz.. Ludzie swoje niezadowolenie i złość eyladowywuja na drugich i nie zastanawiają się, jaką szkodę robią innym, a najbardziej samym sobie, bo jaką bronią wojujesz od takiej broni giniesz... Pozdrowionka
Nie wiem czy na pewno ale Pani teraz w tym komentarzu zrobiła to w "ich" stronę?
@@kalik5856 w czyja??
Od kiedy pamiętam zawsze tak było
No... To jest masakra jakaś 🤦🤦
Super wykład na nękający mnie od dawna problem...
Zrozumiałam w pełni, co mnie dotyja...i wcale nie jest lekko tylko może dzięki temu, nie będę się tak bardzo przejmować, co inni o mnie mówią czy myślą...w myśl przysłowia :
" pies szczeka - karawana idzie dalej".
Dziękuję i Pozdrawiam.
Inka.💌
Żywcem z życia wzięte i to jak .Takie sytuacje są już teraz codziennością. Bolą bardzo ofiarę ,ale bolą też - niestety dopiero po jakimś czasie - oprawcę , gdzie czasami juz nic nie można zrobić by wylane mleko , z powrotem wlać do butelki. Ale Bogu dzięki za neuroplastyczność naszego mózgu o która samemu można zadbać. A dla osób dla których Bóg jest realny jest takie piękne powiedzenie cyt." jeśli Bóg jest na pierwszym miejscu to całe reszta też jest na swoim miejscu ". Pozdrawiam i dziękuję za piękny wykład.
Czasem to się ujawnia, gdy ktoś np.odejdzie. Z pracy, ze zwiazku.. Wszyscy się zastanawiają o co chodziło - przecież fajna praca? A tu mógł być cichy ostracyzm i ktos tego nie wytrzymał. Po prostu.
Dokładnie tak. Ja mam właśnie taką sytuację... Przepracowałam tylko miesiąc, ale czułam ten ostracyzm. Jestem pewna, że to to, bo przez 4 lata w szkole również byłam tak traktowana.
Zdarza się tak, ze wszyscy są przeciwko jednostce, gdy zostanie wytypowana przez system do nękania, i wiedzą o tym tylko nękający stalkerzy ( oplaceni najczęściej ) i zleceniodawcy, a rodzina myśli ze taka osoba sobie cis ubzdurała , a najczęściej ze nagle zachorowała, bo jest to najbardziej tajna sprawa podłączania ludzi do różnych eksperymentów albo totalnej izolacji osoby ,która ma bardzo duży potencjał intelektualny i mogła by w duży i pozytywny sposób mieć wpływ w przyszłości na społeczeństwo….
No ja mam teraz podobną sytuację czyli zrezygnowałam z ostatniej pracy , gdyż nie mogłam wytrzymać psychicznie z powodu chaosu , który tam panował ( wytrzymałam tam tylko 2 miesiące ) do tego dochodzi też 6 lat w poprzednim miejscu pracy , w którym był okrutny mobbing ( nie miałam możliwości znależć innej pracy , więc siedziałam tam " na siłę " i to zaowocowało ciężką depresją ) i teraz mam tzw. " silent treatment " w domu, gdyż moja rodzina nie pojmuje , mimo tłumaczenia im, co się ze mną dzieje. Sama też nie mam już sił żeby im to tłumaczyć bo to jakby do ściany mówić .
@@elektronicznetorturystopze472a co ma piernik do wiatraka?
@@j.k.m.j.8399 W zasadzie wszystko, jak się rozumie dokąd zmierza świat i jakie technologie nadzoru już przygotowano dla wybudzonych , a taka forma nękania jest etapem wstępnym aby wyjątkową zablokować jednostkę , pozbawić pracy, przyjaciół, rodziny i zagonić do psychiatryka , a potem do już z górki …
I tu pojawia sie temat „ cichego bohatera, kogos, kto przerwie negatywny ciag ostracyzmu. Super odcinek. Dziekuje
Bardzo ważne bo pełno wśród nas przemocowców w białych rękawiczkach. O tego typu zachowaniach znalazłam ciekawą myśl:" Jak szaleniec, który miota ogniste pociski i śmiercionośne strzały, taki jest człowiek, który wobec bliźniego używa podstępu i mówi:"Tylko żartowałem"
Bardzo dobry temat z życia wzięty. 👍👍👍
Ważny i ciekawy temat. Takie zachowania niby wojny nie czynią, ale wsączane zaczynają dręczyć, szczypać a często boleć.
Bywa też, że człowiek nie wie o co chodzi, a wie że gdzieś nie chce iść, albo z tymi ludźmi nie chce się spotkać.
Ciekawa jest reakcja podskórna - nawet jeśli należy się do tych, którzy potrafią "olać" albo odparować prosty cios słowny, ale jednak pierwotnie rozpoczęte nękanie uwiera i najczęściej mimo wszystko powoduje rozstania, odsunięcie, problemy z dłuższą komunikacją, itd.
Dzień dobry. Panie Jarosławie, oto długo wyczekiwany przeze mnie film. Poruszył Pan temat niezwykle dla mnie ważny. Dziękuję bardzo i pozdrawiam ciepło 🙂
Coraz więcej takich zachowań … świetny odcinek. Dziękuję 👍🏻👍🏻👍🏻
Super wykład i w moim przypadku akurat na czasie. Właśnie rano tłumaczyłam, dlaczego nie pójdę na imprezę z której wykluczono jedną osobę. 👍
@@martaniewiadomska1291 no cóż, jakby "zaraziłam" się niedotykalnością. Jakby kogoś interesował taki scenariusz, to kilku osobom zrobiło się głupio, część chyba nie wie, dlaczego mnie nie było , a część mnie ignoruje w lekko wrogawy sposób.
Ja do wszystkich szeroko się uśmiecham 😁. Taka zabawa jaka piaskownica 😉. A osoba wykluczona chyba nie wie o całej sytuacji (ani o imprezie, ani o reszcie)....
@@martaniewiadomska1291 Ech, po prostu działam w zgodzie ze sobą. Nie wiem co mogłabym powiedzieć tej wykluczonej osobie, gdyby mnie zapytała, dlaczego jej nie powiedziałam o imprezie, albo jak się bawiłam.
@@martaniewiadomska1291 A jednak! Osoba, która zainicjowała wykluczenie, dziś się przede mną tłumaczyła. Niby źle ją zrozumiano... 😉. Cóż dobre i to. W każdym razie, jak widać taki sprzeciw ma sens. 🙃
Dziękuję. Bardzo wartościowy materiał. Jasno wytłumaczone.
Sami pozytywni ludzie w komentarzach, pragnąłbym mieć wszystkich Was w znajomych ! Fajnie wiedzieć że są tacy ludzie na świecie a zwłaszcza w Polsce. Kocham Was WIELCY ludzie prawda nas wyzwoli!i!i!!i!i!i!i!i!I!i!I!i!i!i1
Nie powinieneś być pochopnie wysuwać takich wniosków moim zdaniem :D ;)
@@user-bi7ue8vg3z a to dlaczego?
@@pablogti2016v Przepraszam, że tak powiem, bycie zbyt otwartym i łatwowiernym nie popłaca i wiem to niestety z własnego doświadczenia :D
@@user-bi7ue8vg3z i właśnie dlatego tak napisałem co nie oznacza tego co ty piszesz, pozdrawiam 😉
@@pablogti2016v w takim razie przepraszam
Cenię sobie dobrą atmosferę w pracy i w domu, unikam konfliktów, ale jeśli wiem, że ktoś mi źle życzy, obgaduje i nastawia innych przeciwko mnie to nie ma szans na dobry kontakt. A jeśli osoba z wykształceniem psychologa bagatelizuje takie przemocowe i niedojrzałe zachowania to pozostaje jedno wielkie rozczarowanie...
Panie Jarosławie więcej porad jak przed podobnymi zachowaniami się bronić
Po więcej informacji zapraszam na warsztaty i szkolenia:-)
Świetny wykład i bardzo pouczający. Ja też byłam ofiarą podobnego traktowania. Pana wykłady pomagają zrozumieć problem , stanąć na nogi i ruszyć do przodu.
Dziękuję. 🥰❤
Bardzo interesujący wykład, jak zawsze zresztą. Muszę przy tym dodać, że treści umieszczane na tym kanale pomogły mi zrozumieć wiele dotykających mnie problemów.
W odniesieniu do opisanego zjawiska, dotąd używałam określenia bierna agresja. I choć jest ono relatywnie łatwe do zdefiniowania, to bez świadomości jego istnienia, wydaje się trudne do zauważenia.
Jest Pan moim odkryciem, zdumiewa mnue Pana sposób mówienia, głos, dzięki Pana wykladom bede umiala nazwac to zlo, co siedzi w ludzkich glowach, dziekuje serdecznie tez za odpowiedź.
WIELKI SZACUN👋 POZDRAWIAM
Głęboki temat, a perfekcja w jego naświetleniu. Dziękuję.Pozdrawiam wszystkich.
Dziękuję ❤
Ciekawi mnie czy w jakis sposob, lacznie z nieswiadomym, partnerzy zyciowi, czy tez malzonkowie potrafia wpedzic sie do grobu. Moja Babcia mawiala ostrzezenia , ze lepiej nie obdawac sie z wdowymi, a moj ojciec pochowal 4 zony. Niestety babcia za szybko zmarla,zeby madrosci te wyjasnic , majac na uwadze swojego syna. Kiedy mowielem ojcu o tym ze traktowanie innych ludzi , glupszych od siebie wpedzilo jego zony do grobu, wolal tego nie slyszec. Samo traktowanie czlowieka bez szacunku nie do konca jest tym co wpedza bliskiego do grobu, ale najgorsze co to powoduje , jest brak mozliwosci ze wzgledu na sytuacje materialno-bytowa, musiec udawac ze głąb jest geniuszem i kazdego dnia znizac sie i grac glupa, zeby głąb nie czul sie obrazony. Moze czasem lepiej napluc takiemu do zupy, i zyc niz milczec i umrzec? Ale czyz nie dotyczy nas to tez w relacjach zawsze gdy "madry glupszemu zawsze ustepuje"?
W punkt. Właśnie chyba odkryłeś błąd, który dotyczy całych poprzednich pokoleń. Też tak myślę. Ustępstwem, wyrozumiałością mądrego mamy na świecie tak, że już się żyć nie da z tymi chamami bez sumienia co za przywódców się mają.
Niewielu zdaje sobie sprawę ile form przyjmuje ciche nękanie, znęcanie się albo molestowanie.
Ta forma jest przyjmowana aby jak najbardziej zmniejszyć, uniemożliwić udowodnienie czynów.
Generalnie nic się nie dzieje ale dzieje się dużo, bardzo psychologiczne 'zagrywki'.
Ale to wszystko jest właśnie bardzo precyzyjnie opracowane przez naukowców, nie od wczoraj , roku czy dwóch, nad tym już pracowali naziści ... To operacje specjalnie, przygotowane do eliminacji jednostki ...która z jakiegoś powodu jest niewygodna ...
@@asias3388 z Jednego i bardzo prostego, eliminacja że społeczeństwa osób wartościowych , o dużym potencjale intelektualnym, a przede wszystkim szalenie empatycznych, wrażliwych , bo tępym bydłem łatwiej jest zarządzać ….
Ciche nękanie- to przemoc emocjonalna.
Nie psychiczna.
Emocjonalna.
Ma uderzyć w poczucie bezpieczeństwa. A nie wartości (To przy okazji).
Celem jest okazanie pogardy.
By człowiek czuł się nikim, nie ważny, bezbronny, lekceważony.
Typowy sposób ludzi narcystycznych- potraktuję Cię, jak powietrze, by odebrać Ci wszelkie znaczenie i przynależność.
Szukam sposobu, jak na to reagować.
I znajdę.
@@dobromirdobry47 Dziękuję. Przyda się. Potrzebuję.
Mnie do szału doprowadza jak jakaś osoba udaje że mnie nie ma. Siedzimy rozmawiamy a ona rozmawia tylko do tej drugiej osoby na mnie nie patrzy. To jest moim zdaniem jakaś forma poniżania. Mam rację czy to ze mną coś nie tak ?
Przeszłam swoje cierpienie
Dziękuję
Gdy tak myślę o tej grupie, myślę tylko "mam cię w upie". Młody, dynamiczny zespól jest najlepszy, gdy nie trzeba mieć z nim do czynienia.
Świetny wykład. I fajnie, że jest link do tekstu, można przeczytać.
Bardzo ważny wykład, dziękuję, pozdrawiam.
Dziękuję bardzo. Pozdrawiam :)
Podglądanie, śledzenie, uprzykrzanie komuś życia itd.- norma w dzisiejszych czasach.
Dzięki 🙏
Ja tak jestem nękana w swojej pracy przez 3 osoby ..zaznaczam że te osoby wykonują zawód pielęgniarki jak i ja ..dosłownie niszczą psychicznie mnie. ..osobę nową w tym towarzystwie .
Dziękuję.
Kolejny wartościowy wykład, dzięki! ;)
Swietny wyklad Panie Jarku!
Problem uwazam za dwuczesciowy. Opisany przez Pana jest czesto wprowadzeniem do (jesli pokrzywdzony zacznie sie bronic) kolejnych epizodow, wrecz brutalnej gry w odbijanie pilki.
Sam wiem po sobie, ze okolo 20 lat analizowania przez zlosc, spokoj, zrozumienie, empatie, czyli caly szereg pryzmatow, nie zawsze przynosi szybkie efekty, niemniej ta analiza jest niezbedna, bo bez perspektywicznej wiedzy nie jestesmy w stanie wykonac odpowiedniego ruchu. W tym procesie edukacji zycze odwagi, optymizmu i wiary w to, ze mozna takich ludzi albo postawic pod sciana i zbombardowac, albo zostawic ich samych na poligonie na osmieszenie, albo... zyczyc wszystkiego najlepszego (nieironicznie).
Czasem beda ciagnac za rekaw bo sie uzaleznia, czasem sie przestrasza, czasem sie obudza i zobacza sie w lustrze.
Duzo jest prawdy w powiedzeniu:
"Najpierw sie z ciebie smieja, potem z toba walcza, a na koncu wygrywasz"
Peace!
Są takie środowiska, w których ludzie nie kryją się z takim zachowaniami uważając przy tym, że dzięki temu są silniejsi.
I co wtedy robić?
To jest celowe przemodelowywanie człowieka, człowieczeństwa, nad tym pracowali już nazisci, potem doszły bardziej zaawansowane projekty wpływania na zachowania, na system nerwowy ( MkUltra) w celu zbierania danych mózgowych, chipowania , a teraz mamy już wersje nano i wysyp neuronauk, a wszystko w jednym celu, robotyzację ludzi ….. cyborgizacje ….
Dokładnie tak. Sama prawda...
od kiedy pamietam bylam wyczulona na takie zachowania. Nie wiedzialam, ze nazywaja sie "cichym nekaniem" ale widzialam takie wykluczanie innych w roznych formach.
Też tego doświadczylam
Dziękuję ☀️
Doświadczam tego od lat w rodzinie ze strony braci.
Dziękuje bardzo dobry temat 🌻
W tym wyrodnym panstwie, gdzie do rangi cnoty urasta cynizm, sarkazm i gnebienie slabszych, trudno sie spodziewac innych relacji miedzy ludzmi. To ludzie tworza organizacje, ale to folwarczna mentalnosc jest dominujaca w swiecie pracy.
.... Nie tylko w tym kraju. Im większy materializm tym podlejsi ludzie.
@@monikasasiela880 co więc robić?
Dobry film
Brawo . 🤩
Pracowałam w firmie, w której to było elementem kultury codziennej współpracy
Witam - 10/10 Pozdrawiam !!!
Ciekawy temat, nie wiedziałam o tym.
W takiej sytuacji mówię coś w tym stylu : jeżeli macie w dupie to co mówię to chociaż kultura wymaga tego by nie przerywać drugiej osobie. Szybko zapominam o całej sytuacji bo zazwyczaj mówię coś wartościowego i nie obchodzi mnie zdanie jakiś niewychowanych ludzi :). Na pewno nasza osobowość ma wpływ na to (oraz w jak bardzo niekulturalnych kręgach się obracamy) jak często takie sytuację się zdarzają oraz jakie piętno bądź jego brak na nas odciskają
pozdrawiam
Widzę ogromny rozwój pana kanału, pamięta pan? przepowiedziałam to panu ok 1,5-2 lata temu , gratuluję i myślę że za rok będzie conajmniej 200 k subskrybentów👍🏻Bardzo ciekawe i potrzebne treści. 🌷
To bardzo częste zjawisko .
Dziękuję..
Spustoszenie....😪 załamanie
Zacietrzewione w dziecinstwie, przemoc w domu lub w szkole a potem przenoszone w doroslosc zamiast zatrzec wyrzucic z pamieci bedac doroslym I pracowac nad soba aby zaniklo. Co to za zycie bedac wiecznie niezadowolonym, nie wiedziec czego sie chce.
No cóż, trzeba ćwiczyć asertywność. Ale z drugiej strony, na niektórych ludzi ciężko znaleźć inny sposób niż zignorowanie. Nic nie jest takie czarno/białe.
Ciekawy temat, daje do myślenia, czy przypadkiem nie zdarza nam się głęboko westchnąć, gdy na horyzoncie pojawia się ktoś przez nas nielubiany. Przy okazji, czy jest Panu znany temat ostracyzmu, jaki stosują Świadkowie Jehowy wobec osób opuszczających wspólnotę z własnej woli bądź są wydalane za niestosowne (według ich procedur) zachowanie? Cała wspólnota zrywa z taką osobą wszelkie, podkreślam - wszelkie kontakty z najbliższą rodziną włącznie. Jest to sytuacja niezwykle trudna i destrukcyjna dla takiego "odstępcy", ponieważ organizacja SJ duży nacisk kładzie na to, by nie nawiązywać relacji społecznych z osobami spoza wspólnoty, więc taka osoba wyrzucona poza margines jest w czarnej d... jeżeli zawczasu nie była na tyle przedsiębiorcza (czytaj nieposłuszna), aby zbudować sobie zaplecze przyjaciół, zanim zostanie banitą.
Edit: ostracyzm jest usprawiedliwiany zasadami z Biblii (odpowiednio dobrane i zinterpretowane na użytek własny wersety biblijne), aby pozostali członkowie wspólnoty nie poczuli się zgorszeni 🤔. Poza tym celem takiego radykalnego odcięcia jest upokorzenie wykluczonej osoby i oczekiwanie na jej powrót z podwiniętym ogonem. Jeżeli skrucha wypadnie przekonywająco według naczelników, to po pewnym okresie "kwarantanny" wraca się do łask.
Tak to wygląda w praktyce, moi mili.
Gdzie szukać wskazówek jak sobie radzić, kiedy się zorientuję, ze jestem ofiarą tego procederu?
Tak to prawda 👍 Coś okropnego
Znam to 😢ze szkoly
A czy są jakieś publikacje, które głębiej omawiają ten problem? Chciałabym się dowiedzieć więcej o skutkach - mocno zaintrygował mnie element narcystyczny u osób, które nie mają takiej osobowości.
Publikacji jest cała masa !nad tym pracowali już nazisci, chodzi o eliminacje ludzi Najbardziej wartościowych, a głównie empatycznych, bo bydłem łatwiej zarządzać, a jak mamy na wykorzystaniu nowe technologie to bardzo szybko świat stanie na głowie i stanie się okrutny….
👍👍👍
Moja przyjaciółka ma tendencje robić niewygodne dla innych rzeczy, dlatego często spotyka ją ostracyzm. Przygladam sie temu i
współczuję, bo przez to ma niewielu przyjaciół.Teraz jest aktywistką i walczy o nutrie, niestety w inny niż pozostali aktywiści sposób- nie tylko protestami, ale też szukaniem możliwości jak pomóc nutriom tu i teraz, np. znajduje odstępstwa od zakazu trzymania gatunków inwazyjnych i szuka chętnych do tego by dali nutriom schronienie. Najpierw aktywisci ją wyśmiali i osądzili, jakoby chciała te zwierzęta trzymać w złych warunkach (twierdzą, ze tylko azyl za pół miliona ma sens), albo jalby chciala zrobić cos nielegalnego (choc ustawa o ochronie gatunkow obcych jasno wskazuje na odstepstwa od zakazu trzymania gatunkow inwazyjnych w domu i akurat tu to pdstepstwo byłoby mozliwe, bo jest formą srodka zaradczego do eliminacji gatunku ze srodowiska),
a jak dziewczyna wyraziła swój żal i powiedziała że widzi że wolą tylko pomagac zwierzetom w teorii, zapadła glucha cisza. Usunięto ją z grup, przestano odpisywać na wiadomości, choc dala logiczne argumenty, ze jej sposob pomocy moglby uratowac zwierzeta. Wrzuciła post w ktorym opisuje co mozna zrobic - i jest to pomysl bardzo dobry, a nikt nawet tego posta nie polubił, nie udostępnił.
Próbowała też pisać ze swoimi pomyslami na profilu wpływowej osoby, która prowadzi temat nutrii, ale ona tematu nie podjęła, woli robić show, że uratowała 1% zwierząt, bić pianę i zbierać pieniądze. Smutno się na to patrzy. Jak pomóc takiej osobie? Jesteśmy z innych miast, ona tam u siebie w tej chwili nie ma nikogo i bardzo to przeżywa.🎉
A jak postepowac w przypadku osób z narcystycznym zaburzeniem osobowości czyli jak postepowac z osobami które uzywaja cichego nekania,czy usprawiedliwia traktowanie ich tak samo jak oni nas traktuja?No i ostatnie pytanie,czy pod ciche nękanie kwalifikuje sie taka forma wykluczenia gdzie wczesniej i jasno oraz publicznie zostało zakomunikowane że wykluczam ta osobe ze wzgledu na jego nieustanne ,rzeczywiste oraz niewykazujace checi poprawy postawy które nietylko sa czesto ale maja szeroki wpływ na codzienne zycie z ta osoba?Zyje w domu z osoba o narcystycznym zaburzeniu osobowosci,która jest dość wyrafinowana w kwestii manipulacji oraz mysle cichego nekania,ale samu mi sie skojrzyły sie niektóre kwestie opisujace te zachowanie z moimi wzgledem tej osoby.
Metodą szarej skały. Jest dużo materiałów na ten temat i książka Pana Jarosława Psychopata w pracy i rodzinie. Polecam, ja kupiłam audiobook.
Fantastyczny wykład. Mam tak teraz w pracy. Pracuję nad swoim nastawieniem. Jak się tego pozbyć?
Obserwuj nie tylko zachowanie takich ludzi ale tez swoją reakcje na to zachowanie, patrz, wyciągaj wnioski, dużo myśl , nie unikaj cierpienia, efekty na pewno przyjdą …..
Jakie znaki na twarzy to daje u oprawcy
Mój szwagier właśnie tak mnie nęka, rzuca jakieś komentarze o mnie kolo mnie a gdy zwracam mu uwagę, to odwraca kota ogonem i mówi że mam urojenia, jestem naćpany, czepiam się itp rzeczy. Ostatnio nawet groził mi policją, bo stwierdził, że ja mu grożę śmiercią.
O tak....i próbowałam starać się go zrozumieć....ale nie mogę...
💚
Doda pan jeszcze do tego odbijanie od siebie ,dodawanie win ,oskarżanie o wszystko i dzialaniami doprowadzajac do ubóstwa metodami jak kradzierz danych ,rachunków, faktor i przysylajac listy to fakt i smianie w prost.
KDZ🌞💕
A co jak ktoś ,uderzy w pracy,a potem udaje ,że nic się nie stało ? Jak sobie radzić
To jak stym walczyć????
❤❤❤
Nurtuje mnie pytanie, co sklonilo odbiorcow tego wspanialego przekazu do " dania lapki w dol".... to jest pytanie retoryczne, bo odpowiedz tkwi w samym przekazie, a zatem kolo sie zamyka. Dziekuje za inspirujacy i niezwykle ciekawy odcinek ! Creme de la creme
Najlatwiejsza i najszybsza droga do chwilowego poczucia sie lepszym, nie jest praca nad samym soba tylko umniejszanie wartosci innym. Jest to jakis sposob na zycie, tylko czy bedzie im sluzyl na dluzsza mete, przekonaja sie w odpowiednim czasie;)
To wszystko prawda. Brak reakcji ze strony ofary czy może być dezinformacja dla innych?
Co robicie gdybyście siedzieli w towarzystwie,a ktoś by powiedział " tobie kubka nie dam ,biorąc kubek do siebie ".
Bardzo podobają mi się Pana koszule :) Jak one się nazywają? Gdzie można takie kupić?
Tak . Tak . Zrozumiałam i bardzo dobry wykład . Ale w moim wypadku to " już po ptokach "
A jeżeli te osoby, które dają przyzwolenie na ciche nękanie nie mają wyrzutów sumienia? Dla nich to zabawa, odreagowanie własnych niepowodzeń, frustracji. Jest to taka cicha agresja. Wtedy taki proceder cichego nękania trwa w najlepsze i nikt nie usiłuje go przerwać. Ludzie potrzebują "kozła ofiarnego".
I co wtedy ?
@@kasias184
Nie wiem, trudna odpowiedź.
Mogę prosić o nazwę utworu z początku video? Cudowna muzyka
Proszę - cały utwór do ściągnięcia:-)
soundcloud.com/jaroslawgibas/om-mani-padme-hum
⚘
👍
Dobry wykład ale nikt i nic nie wypleni tego zjawiska albowiem człowiek ma potrzebę rywalizacji, potrzebę pozycjonowania, potrzebę estetyki oraz potrzebę budowania więzi z tym, co odpowiada jego wartościom. Gdy ktoś wygląda nieestetycznie, gdy ktoś jest sprzeczny z czyjąś wartością, kanonem, gdy ktoś stanowi zagrożenie dla czyjejś pozycji (środowiskowej, towarzyskiej, społecznej, zawodowej), to wobec takiej osoby zostanie rozwinięty cały wachlarz jawnych i ukrytych metod walki. Koniec, kropka, utopijne i pobożne życzenia zmiany natury ludzkiej - co nie znaczy, żeby nie próbować bo temat z wykładu odnosi się do sytuacji, w których ofiara podpasowałaby grupie, gdyby nie silne parcie agresora na poparcie ze strony (podporządkowanej sobie) grupy.
Wszedłem tu z nadzieją, że ten odcinek da mi odpowiedź na coś, co miało związek z rujnowaniem mojego życia przez kilka lat. Byłem w pewnej relacji z kobietą, która nie rozmawiała ze mną o emocjach. Wcale. Nie rozwiązywała też żadnych problemów, nie rozmawiała o nich nawet wtedy, gdy inicjowałem te rozmowy. Tłumaczyła to tym, że musi najpierw sama się z nimi uporać "zamknąć się w swojej skorupce". Oczywiście ja do niej wówczas nie miałem wstępu, byłem ignorowany przez miesiąc, dwa... Stałem się przez to wrakiem. Jej czyny jasno wskazywały, że jej nie zależy, słowa jednak wyraźnie temu przeczyły. DO DZIŚ (minęły ze cztery lata) nie wiem, czy rzeczywiście była taka, może wyniosła takie wzorce relacji z domu? A może zwyczajnie byłem idiotą i dałem się wodzić za nos, a ona mną manipulowała. Skłaniam się ku drugiemu, ale skłaniam się już tak od lat i nic. Chyba potrzebuję obiektywnej oceny z zewnątrz. Czy to możliwe, by dorosła osoba miała tak wielką blokadę, by nie być w stanie W OGOLE rozmawiać o emocjach i problemach?
Ukryte formy ...pogardliwe... najgorsze kiedy nam najbliższe osoby to nam fundują ...
Żyj tak ,aby każdy chciał z Tobą rozmawiać i chciał mieć Cię w swoim towarzystwie
Czyta Pan w moich myślach? Tym razem ja oprawca, odpłacam tylko...
@Vermale Vermale Co możesz wiedzieć o moim życiu, to właśnie karma wraca do mojego oprawcy...
@Vermale Vermale Gdybym dalej zostawiał to w sobie, pewnie już by mnie tu nie było...
@Vermale Vermale Proszę się "nie przejmować" niewiele mnie już w życiu "porusza" ;-) Moją odpowiedzią jest "totalne milczenie". Również wszystkiego dobrego.
U mnie w pracy to nagminne ,chociazby ocena comiesieczna pracowników w tabelkach od pierwszego do ostatniego miejsca ,gdzie ostatnie w tabelce swieca sie na czerwono. Chodzi oczywiście o poziom obrotów i wyrobionego planu danej osoby,i oczywiście publikując to na całą sieć. Zenujace i demotywujace.
Pamietajmy ze karma wraca,kiedys może beda ci nękani co wczesniej nekali kogoś.
Najgorsze jest to, że bardzo rzadko ludzie zastanawiają się nad sobą. Myślą o sobie tylko jako o ofiarach, a nie zastanawiają się, czy może to oni nie są sprawcami takiego nękania. Często widzę sytuację na imprezach sytuację z 5.40. Jeśli komuś przerwę (do czego miałam tendencję, bo straszna ze mnie gaduła), staram się po chwili przeprosić i poprosić poszkodowaną osobę o kontynuowanie wypowiedzi. Szkoda, że dużo osób robi to nieświadomie.
Dobry materiał dla świadków jehowy 😀
Dzieciak, tak nie fajnie sie slyszy....pozdrowionka Jaroslawie
Moze to moj osobisty uraz.....??
@@martaniewiadomska1291 to nie bylo zlosliwie..😊
@@martaniewiadomska1291 Mimo wszystko słowo "bachor" jest obraźliwe. To tak jak mówić do kogoś pieszczotliwie "ty qrwo". Brzmi słabo.
🤣🤣🤣🤣
Pewnie ciotki-strażniczki żyją cudzym życiem bo swego nie mają a to co było przeleciało przez palce....
To jest właśnie to 👍
@@riprappap 😃