7:25 Zgadzam się w 100%, w tych wszystkich RPGach falloutach, Elder Scrollsach, Gothicach, Icewind Dale'ach, KOTORach - praktycznie zawsze twoim zadaniem jest uratować świat. Nie mówię, że te gry są złe, wręcz przeciwnie - były świetne, właściwie to chyba najlepsze serie w jakie się grało, ale to co oferuje New Vegas, czyli zemstę na gnoju który cię rozstrzelał (której nawet nie musisz dokonywać jak ci się nie chce), a potem danie wolnej ręki, prawdziwe RPGowe "róbta co chceta" w przypadku tej gry, jest cudownie przyjemne. Ja na przykład lubiłem spędzać więcej czasu w dwóch czy trzech lokacjach, tak żeby po prostu podbić sobie tam reputację, postawić je na nogi - bo mi się podobały, bo tak mi się podobało i tak jak powiedziałeś Mroowa - ŻADEN HAKUNIN, ŻADEN TWÓJ STARY, ŻADEN MARTIN, ŻADNE LATAJĄCE SMOKI ZE SKYRIMA NIE ZAWRACAŁY MI DUPY W ZABAWIE W MOJEJ PRYWATNEJ PIASKOWNICY.
Wiele ludzi chce by Mroowa nagrał materiał o Fallout 4... Wiadomo że to byłby sequel "Fallout 3 po latach" ale po prostu lubimy jak ktoś za nas w inteligentny sposób miesza takie produkty z błotem XD
Pamiętam jak pierwszy raz grałem w Fallouta 3, to gra potrafiła naprawdę wciągnąć. Tyle lat minęło od ostatniej naprawdę udanej części serii, że mimowolnie z początku się akceptowało "stołeczne pustkowia" i gra była na tyle rozbudowana a eksploracja dawała tyle frajdy, że akceptowało się tamtą grę z jej wadami, nijaką fabułą i straszną infantylizacją wszystkich aspektów świata. Potem wyszło New Vegas i jak w nie zagrałem, to nie mogłem się oderwać zanim nie skończyłem jej co najmniej kilka razy. Nagle się okazało że na tym silniku i w tej konwencji gameplay'owej da się opowiedzieć naprawdę wspaniałą i różnorodną historię, gameplay nie musi być związany tylko z łażeniem po gigantycznym sandboksie i strzelaniu, elementy humorystyczne były na tyle subtelne że nie robiły z historii gry głupiego żartu i ogólny zamysł odrodzenia się świata post apokaliptycznego na coś w stylu dzikiego zachodu wydawała się tak idealnie trafiona, że New Vegas z miejsca stało się jedną z najlepszych gier erpegowych z jakimi miałem do czynienia. Od tamtego czasu NV przechodziłem naprawdę wiele razy i jednocześnie wiele razy próbowałem powrócić, jeszcze raz zagrać w Fallouta 3 (w końcu za pierwszym podejściem gra naprawdę była fajna)... Kontrast jakości i włożonego serca w te produkcje jest tak gigantyczny, że od czasu NV nigdy nie byłem w stanie spędzić z Falloutem 3 nawet godziny bez rozczarowania.
Ogółem, mam wrażenie, że fani serii są podzieleni. Ci, którzy polubili trójkę za postapokaliptyczny klimat i Ci, którzy znienawidzili - za przemodelowanie gry, tak, że ciężko to nazwać RPG. Żeby było śmieszniej - Ci pierwsi zazwyczaj nie wyobrażają sobie grania w to, bez instalacji tysięcy modyfikacji, o wspólnej wadze kilkukrotnie większej, niż oryginalna gra.
Co jak co ale ja nienawidzę F3 i 4 za politykę Bethesdy. Nie mam nic przeciwko FPS'em co więcej F4 byłoby dużo lepszą grą gdyby porzucono leveling i była zwykłą strzelaniną (ba niewiele by to zmieniło w rozgrywce). Problem w tym że Bethesda traktuje graczy jak dzieci w piaskownicy. Niech się dzieci bawią w pokonywanie kolejnych przeciwników z naprawdę mało istotnych wątków by nie wpływać na ich wyobraźnię. Dorośli ludzie skupiają się na rozwiązywaniu problemów. To co wyróżnia fallouta (1,2 NV i przy tym Tormenta) to że sposoby rozwiązywania problemów są zależne od gracza i jego postaci. Przybysz z krypty na początku F1 nie był w stanie pokonać nawet jednego supermutanta z uzbrojeniem jaki posiada. Dlatego musiał się zmienić, musiał kombinować jak znaleźć WaterChipa (polskie tłumaczenie: hydroprocesor). F3 i 4 prowadzą gracza za rączkę i tłumaczą dokładnie jak pokonać drobne niedogodliwości (i zwykle jest to po prostu wymagana liczba amunicji ponieważ zabicie przeciwnika w najcieższym pancerzu w grze za pomocą noża nie jest trudne). Najgorsze jest to że wątki główne w F3 i 4 brzmią świetnie na papierze i w rękach innych designerów fabularnie pobiłyby pozostałe Fallouty. Ale na to gameplay nie pozwala. Wątek główny w F3 wymaga od nas że będziemy brutalnym żołnierzem który zabijać będzie zielone giganty bez problemu kiedy gracz fabularnie jest kimś dokładnie przeciwnym jeśli specjalnie nie poświęci się tej ścieżce kariery (i tworzy to absurdalny podtekst o relacjach rodzinnych).
Co jeszcze Obsidian zrobił dobrze? Pamiętam jak po przejściu Fallout 3 zacząłem grać w New Vegas: wychodzę sobie z mieszkania Doktorka, otrzymuję pierwszą misję podczas, której ma dojść do strzelaniny i... okazuje się, że moja postać nie jest Chuckiem Norrisem i dość szybko można ponownie ją posłać do piachu- tym razem na dobre. I tak jest praktycznie przez całą grę. Szczególnie jak do akcji zaczynają wkraczać Mutanci i Death Clawy. To ogólnie oddaje hołd temu co było w Fallout 1 i 2, gdzie też trzeba było nie raz brać nogi za pas i nie oglądać się za siebie. Dawało to też po prostu fajny klimat niebezpiecznego pustkowia, na którym wszędzie czai się zagrożenie. A co zrobiła Behtesda? W Falloucie 3 dają nam od razu całkiem niezłe bronie, dzięki którym bez żadnego problemu możemy wszystkich kłaść przed sobą. Nawet Death Clawy nie są groźne po dość krótkim czasie. No ale pomyśleli ci projektanci, że pewnie gra jest jeszcze i tak za trudna, więc dali nam w Falloucie 4 Power Armor po pierwszych 15 minutach... Na początku byłem jeszcze przekonany, że oni tak specjalnie zrobili- dają świetną zabawkę na chwilę, żebyś potem chciał przez całą grę znowu wejść w ten wielki Pancerz. A tu nagle dowiaduję się, że zbroja jest sprawna i mogę sobie z niej dowolnie korzystać. Nie wspominam już o innych debilnych rozwiązaniach jak modyfikacja do Grubasa, że jego obrażenia radiacyjne będą leczyć a nie ranić gracza i jego towarzyszy czy wprowadzenie obrażeń od zimna do zwykłych strzelb czy broni białej. Ciekawe co zrobią w Falloucie 5? Klasy postaci takie jak mag, paladyn, łowca, kapłan czy wojownik? No i oczywiście dobrze by było jakby wprowadzili rasy postaci, ale nie na zasadzie: ghul, człowiek, mutant itp. Tylko elf, ork, człowiek, krasnolud.
W Scrollsach to w ogóle rasy mają tak dużo sensu jak zamiatanie pustyni. Nieważne czy zagramy elfem czy jaszczurem, wszystkie misje wykonamy tak samo i każdy będzie się do nas tak samo zwracał. W New Vegas wystarczy grać inną płcią, i już cały legion tobą gardzi, nie możesz walczyć na arenie i dostajesz nową możliwość zabicia Benny'ego. Już nie wspomnę jakie możliwości daje ci rozwój postaci, który w TES ogranicza się zmiany stylu zabijania
Niedawno wciągnąłem się w serię Fallout Zacząłem od ostatnich świąt, na które dostałem Fallout New Vegas Uwielbiam lore całej serii Czemu nie odkryłem tego wcześniej? ;_;
Jakieś pół roku temu grałem pierwszy raz w NV, bawiłem się doskonale. Szkoda tylko, że tylu odniesień do jedynki i dwójki nie załapałem, bo już dawno temu w nie grałem. :|
IMO grą (a właściwie to serią gier) która skutecznie naprawiła tę "obrożę fabularną" rodem z Fallouta 1 i 2 (i to na długo przed Falloutem: New Vegas) była seria Geneforge. Tak, wiem, że to zupełnie inna firma i inna seria, ale po ograniu trzech części, zapoznaniu się z mechaniką, pomysłami i ogólnie całą otoczką "funkcjonalną" od razu uderzyło mnie, że to na dobrą sprawę kolejny Fallout, tylko że przeniesiony do innego świata i z DUŻO LEPIEJ rozwiązaną sprawą wolności wyboru i rozwoju fabuły. A to wszystko stworzone właściwie przez jedną osobę - Jeffa Vogla. I może i to zabrzmi jak herezja - ale gdybym mógł zdecydować, komu powierzyć tworzenie Fallouta 3 (tego "prawdziwego"), to powierzyłbym to zadanie właśnie Voglowi.
W Fallouta 3 grałem bardzo dużo, 4 część kompletnie mi się nie podobała, a New Vegas jakimś cudem mnie ominął. Na szczęście mam go na Steamie i chcę kiedyś nadrobić ;)
Tak, to ta gra przy której Bethesda "prawie" oszukała Obsidian, bo w kontrakcie był zawarty kruczek, że Obsi dostanie premię tylko w przypadku, gdy gra osiągnie średnią na metacritic przynajmniej 85%. Niestety serwisy recenzujące to opłacone, zdebiliwaciałe pachołki, które dobre oceny wystawiają tylko tym, którzy zapłacą. Dlatego Obsidian musiało obejść się smakiem, z ilości sprzedanych egzemplarzy nic nie zobaczyli i musieli ratować się Kickstarterem Project Eternity, żeby przetrwać.
Ja nadal żałuję, że Fallout 4 wygląda jak wygląda, a do tego to wszystkich najwyraźniej jara. Rozumiem prawa rynku, ale... to jednak mój ukochany Fallout i będzie mnie to bolało ;(
Ja kupując fallout 4 popełniłem ten sam błąd co mroowa kupując F3. To znaczy, fallouta NV kupiłem na wyprzedaży biedronkowej za 20zł i z gry którą dołożyłem sobie między jogurtem a batonem wyszło objawienie a mój entuzjazm wzrastał z misji na misję. w swej naiwności wskoczyłem w wagon słodkich kłamstw Todda Howarda i zafundowałem sobie jedną z edycji kolekcjonerskich(tych z pip boyem).... noo i nie skończyłem tej gry mimo 150 godzinach grania . Mój entuzjazm spadał proporcjonalnie odwrotnie do tego w new vegas- zacząłem grę zachwycając się wszystkim, a kończyłem z poczuciem pustki i płytkości świata. Po kolei wszystkie pomysły czy to fabularne czy to mechaniczne okazywały się takimi strzałami w słupek że nawet mody tego nie mogą teraz naprawić(głównie przez to że zostały zrobione celowo) Skończyło się dla mnie baaardzo drogą lekcją na przyszłość PS; przedam pipboya za pół ceny :P
Pamiętam Fallouta New Vegas to tam będąc zwykłym obywatelem zniszczonego świata pracując jako kurier stajesz się chodzącą alfą i omegą po tym jak wzbogacono twoja osobę o kilka metali. Tylko w tym świecie wpierw do ciebie będą strzelać potem rozmawiać by w konsekwencji dać tobie kilka prac i uznać za przyjaciela. Jeśli zaś chodzi o tą wojnę o tamę pomiędzy RNK a Legionem jest to tylko fikcja i bez naszego udziału nic się nie wydarzy. PS Liczę na pański filmik odnośnie Wasteland 2.
Dla mnie osobiście po F1 najlepsza część serii. Szkoda tylko że granie po stronie Legionu nie jest tak satysfakcjonujące jak po stronie RNK ze względu na małą ilość questów.
udało mi się przejść dodatek krwawa forsa i chciałem sprawdzić co powie o tym Veronica (z tej recenzji wynika, że można) ale nie udało mi się znaleźć takiej opcji dialogowej. To jakiś błąd czy niema takiej opcji dialogowej?
Fallout New Vegas to najlepsza ( albo jedna z lepszych ) gier RPG jakie w ogóle powstały. W grze ciągle zostajemy postawieni przed jakimś wyborem czasem ma on znaczenie a czasem żadnego. Mogłeś wspomnieć o tym ze walka z ostatnim w grze przeciwnikiem/bosem może w ogóle sie nie odbyc jesli mamy odpowiednio wysoką retoryke ( i to jest piekne ) Z racji ze jestem dosyć młody to był mój pierwszy fallout i to przez niego wróciłem do tych klasygów jedynki i dwójki. New Vegas przeszedłem kilkakrotnie na 100 %. Dobra robota. Moze materiał z Pillars of Eternity ?
Rzadkie wrzucanie filmów przez UnkleMroowę ma tą zaletę, że każdy z nich to exclusive na który jego fani rzucają się jak pies na świeże mięcho... Oczywiście ze mną włącznie:) Pozdrawiam...
W sumie to moja przygoda z Falloutem od tej gry się zaczęła. (''CIEKAWA HISTORIA'') Kolega polecił Fallouta 3 i NV a że była wyprzedaż to kupiłem obydwa, zagrałem najpierw w FO3, grałem tak z 4h (na szczęście steam postanowił nie naliczać mi godzin) i zwróciłem będąc zażenowanym jak taką grą ktoś może się ''jarać''. Jakiś miesiąc potem zagrałem w FO NV bo nie miałem w co grać i... 4 dni później i jakieś 30h na liczniku skończyłem grę (choć teraz jak na taką grę wydaje mi się to ilością małą), prawie od razu postanowiłem zagrać w FO3, zagrałem i... nie odrzuciło, lecz nadal nie powalało więc dość szybko skończyłem w jakieś 15-20h, a jakieś 2 miesiące później wyszedł Fallout 4, którego zakupiłem i naprawdę wsiąkłem (choć wiedziałem że gra jest co najwyżej średnia) i skończyłem po 60h no i... W te wakacje grałem w Fallouta 1 i 2 i byłem tymi grami BARDZO ''zajarany'' grając większość dni wakacji, a gdy się skończyły postanowiłem wrócić do FO NV, ale kupiłem tym razem DLC i skończyłem grę w jakieś 60h, a teraz? Grałbym od poczatku w 1, 2 i NV... A 3 i 4 nawet bym kijem nie tyknął.
Wspaniały materiał jak zwykle. Mimo prywatnej wiadomości że nie chcesz brać się za temat "INNEJ GRY" wciąż czekam aż się złamiesz i wypowiesz :) Pozdrawiam i oby więcej filmów się pojawiało
Kiedyś widziałem filmik porównujący strukturę questów w F3 i New Vegas i ta różnica dla każdego, kto lubi bawić się w design gier była miażdżąca na rzecz Vegas. Świetny materiał, a przy okazji możemy też liczyć na jakiś materiał z F4?
Nie tylko MrBtongue. Poszukaj sobie "Fallout 3 is garbage and here's why"... półtora godzinny wykład na temat tego jak bezmózga to gra z wieloma naprawdę mocnymi argumentami. No i jest jeszcze Super Bunny Hop i jego konkretne recenzje. Miedzy innymi cały wykład o tym jak chciałby żeby Fallout miał więcej spinoffów w końcu universum jest na tyle duże by móc je opisać (czytaj kochał New Vegas tak bardzo że chciał jeszcze więcej, sam się do tego przyznaje :D).
Franciszek Rychlewicz Widziałem te filmy. :D Szczerze mówiąc, to sam bym wolał, by Bethesda zajęła się tymi swoimi TESami, a Fallouta zostawiła Obsidianowi.
PatrykCXXVIII BunnyHop chciał żeby inne firmy się zajęły falloutem i pokazały swój talent pisarski. Z czym się się zgadzam, nie chcemy przecież nudy w Falloucie. A ja bym wolał by Bethesda nie próbowała skrajać ludzi na kasę jak to było z New Vegas i Metacritic, Autumn Leaves i Season Pass do F4(dwa dodatki fabularne, WTH?). No i jak ostatnio oglądałem trailery do Nuka World zauważyłem że Bethesda nie potrafi nawet się porządnie zareklamować. Pokazali po prostu zwykłą strzelankę jak z podstawki. Jak ludzie mają się zdecydować na zakup jeśli mają już coś podobnego?
Tworzę moda do New Vegas który przywraca Random Encountery na pustyni Mojave: http(dwukropek)//www(dot)nexusmods(dot)com/newvegas/mods/62154/ Pośmiejcie się jakie to kiepskie.
Bardzo dobry film mroowa. Coś podejrzewalem ze jak nakreciles o trojce to o new vegas tez w koncu bedzie. Ogolnie powiem tyle ze jedynka i dwojka to najlepsze gry wszechczasow i wszechswiata. New vegas jest slabsze pewnie tylko ze wzgledu ze bethesda nie dala obsidianowi duzo czasu. Ogolnie powiem tyle ze new vegas + DLC MIaZDZY KLaTE. To jest po prostu epickie przegralem 1500 godzin i wciaz sie nie nudzi. Naprawde szkoda ze gry schodza na psy i prawdopodobnie juz nigdy nie wyjdzie gra ktora dorowna chociaz new vegas. Fallout 2 - best game ever made. Jedynka na drugim miejscu i trzecie vegas. Po prostu epickie new vegas to gra zaiste cheesburgerowa ktora rozpieszcza. Gdyby tylko jeszcze troche dopracowania to byloby arcydzielo. aha ,a Fallout 4 ssie jajca XD
Cieszę się że masz pozytywne zdanie na temat tej gry. Jako kompletny laik kupiłem kiedyś oryginalnego fallouta 3... i sie mocno rozczarowałem, zwłaszcza fabularną stroną tej gry. Dałem szanse następnego Fallouta NV i było duzo lepiej. Ogólnie raz na ruski rok lubię sobie wrócic do Fallota NV, bo ta gra powinna byc trójką :)
Są też youtuberzy (np: jeden, który najwięcej nagrywa na temat samego Fallouta), którzy najchętniej wywaliliby F1 i F2 do kosza, uwiera im to, że to jest tak naprawdę core Fallouta... a New Vegas dla takich ludzi jest "okej", bo to w sumie engine trójki :D Niestety żartem jest to, jak to wygląda w społeczności - Fallout 3 jest dużo słabszy fabularnie od jedynki, dwójki, New Vegas czy nawet moim zdaniem czwórki. Młodsi "fani" Fallouta po prostu wychowali się na trójce, co boli, bo nie są w stanie w większości docenić Fallouta 1 i 2, bo to pokolenie Skyrimów, Assassinów etc. - dla nich to po prostu symulator chodzenia i strzelania z dialogami - już nie wspomnę o tym, że finalna walka z wielkim mechem w F3 to jest jakiś mało śmieszny żart, podobnie jak DLC do tej gry. Fallout: New Vegas to jest po prostu prawdziwa trójka, po której już nic ciekawego nie wyszło. A przynajmniej nie z gatunku RPG.
Pamiętam jak mój kolega (fan starych fallaotów i 3) wieszał psy na New Vegas, ale osobiście bardzo lubię tą grę. Bo tak naprawdę jest to trójka, w której naprawiono i dodano wiele rzeczy więc nie wiem czego tu nienawidzić w porównaniu z trójką.
Kiedy zagrałem w Fallout 3, byłem zachwycony tym pustkowiem i otwartym światem postapo. Kiedy zagrałem w New Vegas, próbowałem po jakimś czasie zagrać w Fallout 3 jeszcze raz, ale dla mnie to była już przepaść między tymi grami. Fallout 3 jest dziś niegrywalny, jeśli grałeś w New Vegas - grę do której ja na pewno wrócę jeszcze nawet w jakimś 2040tym, jak dożyję, bo to fantastyczna gra.
New Vegas- ostatni dryg tej serii przed śmiercią w męczarniach. Teraz jej zwłoki są naprzemiennie gwałcone, zabijane, znowu gwałcone i na szybko wskrzeszane, aby tylko wydać kolejnego wypłosza spod stajni Bethestardów.
gralem tylko w new vegas a w trojke nie mialem nigdy okazji, ale w filmiku o fallout 3 mowisz ze wystepowal tam grinding. kolejnym plusem new vegas jest to ze potwory sie nie respawnują i wypada z nich mniej expo z czasem.
podoba mi sie ten materiał, nawet pomimo tego że końcówka jest troche zbyt chaotyczna. Dobra robota z tymi filmami, bo potrafisz zaciekawić ludzi nawet zupełnie dla nich nieznanymi tematami. Tak trzymać. tak w ogole to dziwie sie ze ciagle wklejasz to logo machinimy na koncu, po tym jak sie na ciebie wypieli :p
Fallout 3 mógłby być Falloutem 3 gdyby tylko był bardziej rozbudowany fabularnie. Niestety możemy sobie głównie pochodzić po świecie i postrzelać do wszystkiego co się rusza. Mało ciekawych dialogów,porąbanych postaci i klimatycznych postaci jak np. Benny lub Viktor. Jak dla mnie to był dobry pomysł by Fallouta osadzić na drugim końcu USA. To sprawia, że świat Fallouta jest ogromny i czuć, że w innych rejonach świata też coś się dzieje.
Rzecz, za którą naprawdę polubiłem New Vegas (pomimo paskudnej grafiki i stylu walki) to fakt, że moje umiejętności i perki w końcu czemuś służą. I to każda z nich. W praktycznie co drugiej rozmowie można jakąś wykorzystać jako dodatkową opcję dialogową. Można dzięki nim wykonywać questy na różne sposoby, odblokowywać opcjonalnych towarzyszy, zdobywać unikalne przedmioty. W Fallout 3 i 4 nie było mowy o takim elemencie gier RPG. No może poza kilkoma wyjątkami, ale to nie zmienia faktu, że Obsidian tworząc tę grę upokorzył Bethesdę w moich oczach.
Wogóle chętnie bym zobaczył u ciebie oddzielny film o fallout 4 ale chyba twoja opinia nie wiele by się różniła do trójki, a o falloucie 4 'po latach' nie będziemy pamiętać
Tak z mojej strony co do Fallout 1 i 2 to tak połowicznie ograniczały wolność - skończyło się pierwszy z głównych questów i już miałeś pełną wolność. Więc nie rzucałbym takiego zarzutu wobec tradycyjnych Falloutów. To, że Fallout 3 był zdupiony to już inna sprawa, która i tak została świetnie wyjaśniona w odcinku "Fallout 3 po latach". Co do New Vegas, to uważam podobnie - najlepszy Fallout w historii, tym samym Obsidian udowodniło, że jest dużo lepszą firmą od Bethesdy, która nawet czwórkę skopała...
Czyli nie będzie materiału o Fallout 4? Buuu. Ale fajny film. I jeszcze chciałam powiedzieć, że jakiś czas temu rozmyślałam na temat postapo i dystopii. Oba motywy są o mrocznej przyszłości, ale obierają dwa rozbieżne kierunki - postapo zakłada, że w przyszłości nastanie upadek cywilizacji i anarchia, a dystopia - totalitarna dyktatura.
Dobry materiał Mrówa, mogłeś tylko wspomnieć o tych cholernych błędach. Na PC gra mi zbugowała save'a i nie mogłem dalej grać, bo mnie spawnowało w próżni. Na PS3 zaś zgliczowało mi linię fabularną BoS i musiałem ich wszystkich z ciężkim sercem wybić:( Co do wersji na PC, to wygląda ona w porównaniu do tej na PS3 jak Nextgen. No dramat po prostu, ale i tak bardzo sobie cenię New Vegas.
Ojej! Ominęło mnie coś na co czekałem kilka lat! Już nawet zdążyłem zmienić konto i zapomnieć o tobie no ale archon w jednym z swoich filmów przypomniał mi twój kanał i oto jestem! Nareszcie chłopie ile można było odkładać to.. Mam nadzieję że fallouta (ta fallouta...) czwórkę zrecenzujesz szybciej.
Chris Avellone mówił swego czasu o tym jak chciał zrobić jeszcze jedną część Fallouta (było to jeszcze zanim zapowiedziano FO4) i jego pomysł właśnie opisywał jako "Fallout New Orleans"... Od tamtego czasu Avellone odszedł od Obsidianu niestety... Niemniej jednocześnie biorąc pod uwagę, iż Avellone obecnie współpracuje z Bethesdą przy Prey'u, to jest jakaś szansa, iż będzie się starał ugadać z nimi, by pracował nad czymś nowym związanym z marką... Oby wyszło bo Avellone po New Vegas tyle razy już mówił, że chciałby chociaż raz zrobić jeszcze nowego Fallouta, że jestem pewien iż musiał wpaść na jakiś świetny pomysł na nową część serii...
Szkoda, że tak rzadko wypuszczasz filmy, Wujku. Ostatnio oglądałem cię jakieś 2, 3 lata temu aż nagle sobie o tobie przypomniałem grając w lubianego przeze mnie Fallout 3 i wróciłem pamięcią jak zabawnie jebałeś po tej grze. Oglądałem sobie to i nagle widzę, że ostatnio przesłałeś "F:NV po latach"... pszypadeg?
To już oficjalne - New Vegas zestarzało się godnie.
A Fallout 4 nawet nie weszło godnie na salony. Już sami fani do których gra była kierowana czuli się oszukani.
Poza grafiką... ;-;
+Pecetowiec Mi tam nie przeszkadza za bardzo. No chyba, że projekty niektórych postaci.
>Zestarzało xD
Ta gra ciągle żyje i jest świeża.
Zagrajnik nie ośmieszajcie się i nie podlizujcie się, Fallout 4 to badziew a wam się podobał. Tyle.
7:25 Zgadzam się w 100%, w tych wszystkich RPGach falloutach, Elder Scrollsach, Gothicach, Icewind Dale'ach, KOTORach - praktycznie zawsze twoim zadaniem jest uratować świat. Nie mówię, że te gry są złe, wręcz przeciwnie - były świetne, właściwie to chyba najlepsze serie w jakie się grało, ale to co oferuje New Vegas, czyli zemstę na gnoju który cię rozstrzelał (której nawet nie musisz dokonywać jak ci się nie chce), a potem danie wolnej ręki, prawdziwe RPGowe "róbta co chceta" w przypadku tej gry, jest cudownie przyjemne. Ja na przykład lubiłem spędzać więcej czasu w dwóch czy trzech lokacjach, tak żeby po prostu podbić sobie tam reputację, postawić je na nogi - bo mi się podobały, bo tak mi się podobało i tak jak powiedziałeś Mroowa - ŻADEN HAKUNIN, ŻADEN TWÓJ STARY, ŻADEN MARTIN, ŻADNE LATAJĄCE SMOKI ZE SKYRIMA NIE ZAWRACAŁY MI DUPY W ZABAWIE W MOJEJ PRYWATNEJ PIASKOWNICY.
tego się nie spodziewałem
Wiele ludzi chce by Mroowa nagrał materiał o Fallout 4... Wiadomo że to byłby sequel "Fallout 3 po latach" ale po prostu lubimy jak ktoś za nas w inteligentny sposób miesza takie produkty z błotem XD
Pamiętam jak pierwszy raz grałem w Fallouta 3, to gra potrafiła naprawdę wciągnąć. Tyle lat minęło od ostatniej naprawdę udanej części serii, że mimowolnie z początku się akceptowało "stołeczne pustkowia" i gra była na tyle rozbudowana a eksploracja dawała tyle frajdy, że akceptowało się tamtą grę z jej wadami, nijaką fabułą i straszną infantylizacją wszystkich aspektów świata.
Potem wyszło New Vegas i jak w nie zagrałem, to nie mogłem się oderwać zanim nie skończyłem jej co najmniej kilka razy. Nagle się okazało że na tym silniku i w tej konwencji gameplay'owej da się opowiedzieć naprawdę wspaniałą i różnorodną historię, gameplay nie musi być związany tylko z łażeniem po gigantycznym sandboksie i strzelaniu, elementy humorystyczne były na tyle subtelne że nie robiły z historii gry głupiego żartu i ogólny zamysł odrodzenia się świata post apokaliptycznego na coś w stylu dzikiego zachodu wydawała się tak idealnie trafiona, że New Vegas z miejsca stało się jedną z najlepszych gier erpegowych z jakimi miałem do czynienia.
Od tamtego czasu NV przechodziłem naprawdę wiele razy i jednocześnie wiele razy próbowałem powrócić, jeszcze raz zagrać w Fallouta 3 (w końcu za pierwszym podejściem gra naprawdę była fajna)... Kontrast jakości i włożonego serca w te produkcje jest tak gigantyczny, że od czasu NV nigdy nie byłem w stanie spędzić z Falloutem 3 nawet godziny bez rozczarowania.
jak grałem w Fallout 3 pierwszy raz też mi się podobał, a teraz jak chcę tą grę znów zakończyć to nie daję rady.
Zasadniczo wszystkie te Falołty, Zeldy i Soniki mnie gówno obchodzą, ale mówisz w tak ciekawy sposób, że aż chce się oglądać.
Ogółem, mam wrażenie, że fani serii są podzieleni. Ci, którzy polubili trójkę za postapokaliptyczny klimat i Ci, którzy znienawidzili - za przemodelowanie gry, tak, że ciężko to nazwać RPG.
Żeby było śmieszniej - Ci pierwsi zazwyczaj nie wyobrażają sobie grania w to, bez instalacji tysięcy modyfikacji, o wspólnej wadze kilkukrotnie większej, niż oryginalna gra.
Co jak co ale ja nienawidzę F3 i 4 za politykę Bethesdy. Nie mam nic przeciwko FPS'em co więcej F4 byłoby dużo lepszą grą gdyby porzucono leveling i była zwykłą strzelaniną (ba niewiele by to zmieniło w rozgrywce). Problem w tym że Bethesda traktuje graczy jak dzieci w piaskownicy. Niech się dzieci bawią w pokonywanie kolejnych przeciwników z naprawdę mało istotnych wątków by nie wpływać na ich wyobraźnię. Dorośli ludzie skupiają się na rozwiązywaniu problemów. To co wyróżnia fallouta (1,2 NV i przy tym Tormenta) to że sposoby rozwiązywania problemów są zależne od gracza i jego postaci. Przybysz z krypty na początku F1 nie był w stanie pokonać nawet jednego supermutanta z uzbrojeniem jaki posiada. Dlatego musiał się zmienić, musiał kombinować jak znaleźć WaterChipa (polskie tłumaczenie: hydroprocesor). F3 i 4 prowadzą gracza za rączkę i tłumaczą dokładnie jak pokonać drobne niedogodliwości (i zwykle jest to po prostu wymagana liczba amunicji ponieważ zabicie przeciwnika w najcieższym pancerzu w grze za pomocą noża nie jest trudne). Najgorsze jest to że wątki główne w F3 i 4 brzmią świetnie na papierze i w rękach innych designerów fabularnie pobiłyby pozostałe Fallouty. Ale na to gameplay nie pozwala. Wątek główny w F3 wymaga od nas że będziemy brutalnym żołnierzem który zabijać będzie zielone giganty bez problemu kiedy gracz fabularnie jest kimś dokładnie przeciwnym jeśli specjalnie nie poświęci się tej ścieżce kariery (i tworzy to absurdalny podtekst o relacjach rodzinnych).
Co jeszcze Obsidian zrobił dobrze? Pamiętam jak po przejściu Fallout 3 zacząłem grać w New Vegas: wychodzę sobie z mieszkania Doktorka, otrzymuję pierwszą misję podczas, której ma dojść do strzelaniny i... okazuje się, że moja postać nie jest Chuckiem Norrisem i dość szybko można ponownie ją posłać do piachu- tym razem na dobre. I tak jest praktycznie przez całą grę. Szczególnie jak do akcji zaczynają wkraczać Mutanci i Death Clawy. To ogólnie oddaje hołd temu co było w Fallout 1 i 2, gdzie też trzeba było nie raz brać nogi za pas i nie oglądać się za siebie. Dawało to też po prostu fajny klimat niebezpiecznego pustkowia, na którym wszędzie czai się zagrożenie.
A co zrobiła Behtesda? W Falloucie 3 dają nam od razu całkiem niezłe bronie, dzięki którym bez żadnego problemu możemy wszystkich kłaść przed sobą. Nawet Death Clawy nie są groźne po dość krótkim czasie. No ale pomyśleli ci projektanci, że pewnie gra jest jeszcze i tak za trudna, więc dali nam w Falloucie 4 Power Armor po pierwszych 15 minutach... Na początku byłem jeszcze przekonany, że oni tak specjalnie zrobili- dają świetną zabawkę na chwilę, żebyś potem chciał przez całą grę znowu wejść w ten wielki Pancerz. A tu nagle dowiaduję się, że zbroja jest sprawna i mogę sobie z niej dowolnie korzystać.
Nie wspominam już o innych debilnych rozwiązaniach jak modyfikacja do Grubasa, że jego obrażenia radiacyjne będą leczyć a nie ranić gracza i jego towarzyszy czy wprowadzenie obrażeń od zimna do zwykłych strzelb czy broni białej. Ciekawe co zrobią w Falloucie 5? Klasy postaci takie jak mag, paladyn, łowca, kapłan czy wojownik? No i oczywiście dobrze by było jakby wprowadzili rasy postaci, ale nie na zasadzie: ghul, człowiek, mutant itp. Tylko elf, ork, człowiek, krasnolud.
Ty widziałeś Elder scrolls? Tam nawet Krasnoludy to nie krasnoludy.
W Scrollsach to w ogóle rasy mają tak dużo sensu jak zamiatanie pustyni. Nieważne czy zagramy elfem czy jaszczurem, wszystkie misje wykonamy tak samo i każdy będzie się do nas tak samo zwracał. W New Vegas wystarczy grać inną płcią, i już cały legion tobą gardzi, nie możesz walczyć na arenie i dostajesz nową możliwość zabicia Benny'ego. Już nie wspomnę jakie możliwości daje ci rozwój postaci, który w TES ogranicza się zmiany stylu zabijania
That's not my name W Morrowindzie Rasa zmieniała jak widzieli nas ludzie przez co wiele frakcji i zadań było niedostępnych.
Franciszek Rychlewicz -> Tylko w Morrowindzie reszta gier od Bethesty, jak to Mroowa ladnie ujal, jest coraz glupsza i dla debili.
Jarosław Berdak Ja to deathclawow się boje ;(
Niedawno wciągnąłem się w serię Fallout
Zacząłem od ostatnich świąt, na które dostałem Fallout New Vegas
Uwielbiam lore całej serii
Czemu nie odkryłem tego wcześniej? ;_;
To w takim razie PRO TIP: 3 i 4 SSĄ JAJCA.
Polecam fo3
Tylko Fallout 3 z modami ;p albo Skyrim z modami ;)
Oj kolego , zagraj w 4 a się zdziwisz. Obiecuje .
Mam nadzieję że edycje Ru
Jakieś pół roku temu grałem pierwszy raz w NV, bawiłem się doskonale. Szkoda tylko, że tylu odniesień do jedynki i dwójki nie załapałem, bo już dawno temu w nie grałem. :|
FILM MROOWY? O FALLOUCIE? DŻYSIS... zrobisz o 4?
***** Ale chciałbym szczegółowo... ale jako, że tytuł ma być ,,Fallout 4 po latach'' to sobie poczekamy. :c
Przy okazji F5 :D.
PerunPerunowy opinia na poziomie
IMO grą (a właściwie to serią gier) która skutecznie naprawiła tę "obrożę fabularną" rodem z Fallouta 1 i 2 (i to na długo przed Falloutem: New Vegas) była seria Geneforge. Tak, wiem, że to zupełnie inna firma i inna seria, ale po ograniu trzech części, zapoznaniu się z mechaniką, pomysłami i ogólnie całą otoczką "funkcjonalną" od razu uderzyło mnie, że to na dobrą sprawę kolejny Fallout, tylko że przeniesiony do innego świata i z DUŻO LEPIEJ rozwiązaną sprawą wolności wyboru i rozwoju fabuły. A to wszystko stworzone właściwie przez jedną osobę - Jeffa Vogla. I może i to zabrzmi jak herezja - ale gdybym mógł zdecydować, komu powierzyć tworzenie Fallouta 3 (tego "prawdziwego"), to powierzyłbym to zadanie właśnie Voglowi.
W Fallouta 3 grałem bardzo dużo, 4 część kompletnie mi się nie podobała, a New Vegas jakimś cudem mnie ominął. Na szczęście mam go na Steamie i chcę kiedyś nadrobić ;)
I jak , nadrobiłeś ? 😀
@@imatree666 tak 😁 Świetna gra
Hej to ta gra, przy której Bethesda oszukała Obsidian i przez którą prawie to studio zbankrutowało.
Tak, to ta gra przy której Bethesda "prawie" oszukała Obsidian, bo w kontrakcie był zawarty kruczek, że Obsi dostanie premię tylko w przypadku, gdy gra osiągnie średnią na metacritic przynajmniej 85%. Niestety serwisy recenzujące to opłacone, zdebiliwaciałe pachołki, które dobre oceny wystawiają tylko tym, którzy zapłacą. Dlatego Obsidian musiało obejść się smakiem, z ilości sprzedanych egzemplarzy nic nie zobaczyli i musieli ratować się Kickstarterem Project Eternity, żeby przetrwać.
Jeden punkt procentowy ku*wa mać.. jeden punkt.
Jak również Bethasda kazała im wydać grę nieskończoną i zabroniła zrobić patche dopóki recenzje nie wpłynęły.
Zold - Recenzje gier, LP i inne szenanigansy Dobrze że jest Jsawyer mod. Stworzony przez jednego z twórców. Gra od razu zmienia smak na słodkokwaśny.
Czyli na to wychodzi, że Bethesda to skurwysyny...
Są takie piękne gry... a ludzi się jakimś gothickiem podniecają...
Masz racje . Takie gówno nie ma prawa rywalizować z tym cudem techniki .
11:10 a kto umarl ten nie zyje.
Lubię wracać to twoich starszych nagrań. Komplementarnie opowiadasz o grach i, co najważniejsze :), absolutnie zgadzam się z twoim gustem.
Chyba coś mi się przyśniło... 3 lata czekałem na ten film
Szkoda że nie mieli czasu na dopieszczenie gry.
Może następny film o Pillars of Eternity?
Ja nadal żałuję, że Fallout 4 wygląda jak wygląda, a do tego to wszystkich najwyraźniej jara. Rozumiem prawa rynku, ale... to jednak mój ukochany Fallout i będzie mnie to bolało ;(
Czy Fallout New Vegas to prawdziwy F3?. Wystarczy spojrzeć na ceny F3 a FNV.
Fallout New Vegas to genialna gra.
Ja kupując fallout 4 popełniłem ten sam błąd co mroowa kupując F3. To znaczy, fallouta NV kupiłem na wyprzedaży biedronkowej za 20zł i z gry którą dołożyłem sobie między jogurtem a batonem wyszło objawienie a mój entuzjazm wzrastał z misji na misję.
w swej naiwności wskoczyłem w wagon słodkich kłamstw Todda Howarda i zafundowałem sobie jedną z edycji kolekcjonerskich(tych z pip boyem).... noo i nie skończyłem tej gry mimo 150 godzinach grania . Mój entuzjazm spadał proporcjonalnie odwrotnie do tego w new vegas- zacząłem grę zachwycając się wszystkim, a kończyłem z poczuciem pustki i płytkości świata. Po kolei wszystkie pomysły czy to fabularne czy to mechaniczne okazywały się takimi strzałami w słupek że nawet mody tego nie mogą teraz naprawić(głównie przez to że zostały zrobione celowo)
Skończyło się dla mnie baaardzo drogą lekcją na przyszłość
PS; przedam pipboya za pół ceny :P
Jesteś świetnym mówcą. Genialna recenzja gry zrobiona przez dociekliwego fana który z pasja opowiada o grze. Rewelacja!
Pamiętam Fallouta New Vegas to tam będąc zwykłym obywatelem zniszczonego świata pracując jako kurier stajesz się chodzącą alfą i omegą po tym jak wzbogacono twoja osobę o kilka metali. Tylko w tym świecie wpierw do ciebie będą strzelać potem rozmawiać by w konsekwencji dać tobie kilka prac i uznać za przyjaciela. Jeśli zaś chodzi o tą wojnę o tamę pomiędzy RNK a Legionem jest to tylko fikcja i bez naszego udziału nic się nie wydarzy.
PS Liczę na pański filmik odnośnie Wasteland 2.
Dla mnie osobiście po F1 najlepsza część serii. Szkoda tylko że granie po stronie Legionu nie jest tak satysfakcjonujące jak po stronie RNK ze względu na małą ilość questów.
ja na swoim Lenovo y700 17isk mam ustawione wszystko w fomm'ie na 1000% z lokacji startowej widzę new vegas super zoptymalizowana gierka....
A ja powiem szczerze, że grafika mi nie przeszkadza. Gram na PC bez modów i jestem zadowolony.
udało mi się przejść dodatek krwawa forsa i chciałem sprawdzić co powie o tym Veronica (z tej recenzji wynika, że można) ale nie udało mi się znaleźć takiej opcji dialogowej. To jakiś błąd czy niema takiej opcji dialogowej?
Fallout New Vegas to najlepsza ( albo jedna z lepszych ) gier RPG jakie w ogóle powstały. W grze ciągle zostajemy postawieni przed jakimś wyborem czasem ma on znaczenie a czasem żadnego. Mogłeś wspomnieć o tym ze walka z ostatnim w grze przeciwnikiem/bosem może w ogóle sie nie odbyc jesli mamy odpowiednio wysoką retoryke ( i to jest piekne ) Z racji ze jestem dosyć młody to był mój pierwszy fallout i to przez niego wróciłem do tych klasygów jedynki i dwójki. New Vegas przeszedłem kilkakrotnie na 100 %. Dobra robota. Moze materiał z Pillars of Eternity ?
Polecam zagrać w Morrowind, może przypadnie do gustu.
Jeżeli jeszcze nie grałeś, popełniasz duży błąd.
Dla mnie, mimo wielu niedoróbek najlepszy nowożytny Fallout a nawet najlepsza gra minionej dekady.
Rzadkie wrzucanie filmów przez UnkleMroowę ma tą zaletę, że każdy z nich to exclusive na który jego fani rzucają się jak pies na świeże mięcho... Oczywiście ze mną włącznie:)
Pozdrawiam...
W sumie to moja przygoda z Falloutem od tej gry się zaczęła. (''CIEKAWA HISTORIA'') Kolega polecił Fallouta 3 i NV a że była wyprzedaż to kupiłem obydwa, zagrałem najpierw w FO3, grałem tak z 4h (na szczęście steam postanowił nie naliczać mi godzin) i zwróciłem będąc zażenowanym jak taką grą ktoś może się ''jarać''. Jakiś miesiąc potem zagrałem w FO NV bo nie miałem w co grać i... 4 dni później i jakieś 30h na liczniku skończyłem grę (choć teraz jak na taką grę wydaje mi się to ilością małą), prawie od razu postanowiłem zagrać w FO3, zagrałem i... nie odrzuciło, lecz nadal nie powalało więc dość szybko skończyłem w jakieś 15-20h, a jakieś 2 miesiące później wyszedł Fallout 4, którego zakupiłem i naprawdę wsiąkłem (choć wiedziałem że gra jest co najwyżej średnia) i skończyłem po 60h no i... W te wakacje grałem w Fallouta 1 i 2 i byłem tymi grami BARDZO ''zajarany'' grając większość dni wakacji, a gdy się skończyły postanowiłem wrócić do FO NV, ale kupiłem tym razem DLC i skończyłem grę w jakieś 60h, a teraz? Grałbym od poczatku w 1, 2 i NV... A 3 i 4 nawet bym kijem nie tyknął.
Wspaniały materiał jak zwykle. Mimo prywatnej wiadomości że nie chcesz brać się za temat "INNEJ GRY" wciąż czekam aż się złamiesz i wypowiesz :) Pozdrawiam i oby więcej filmów się pojawiało
Kiedyś widziałem filmik porównujący strukturę questów w F3 i New Vegas i ta różnica dla każdego, kto lubi bawić się w design gier była miażdżąca na rzecz Vegas. Świetny materiał, a przy okazji możemy też liczyć na jakiś materiał z F4?
Mówisz o filmach MrBtongue?
Nie tylko MrBtongue. Poszukaj sobie "Fallout 3 is garbage and here's why"... półtora godzinny wykład na temat tego jak bezmózga to gra z wieloma naprawdę mocnymi argumentami. No i jest jeszcze Super Bunny Hop i jego konkretne recenzje. Miedzy innymi cały wykład o tym jak chciałby żeby Fallout miał więcej spinoffów w końcu universum jest na tyle duże by móc je opisać (czytaj kochał New Vegas tak bardzo że chciał jeszcze więcej, sam się do tego przyznaje :D).
Franciszek Rychlewicz
Widziałem te filmy. :D Szczerze mówiąc, to sam bym wolał, by Bethesda zajęła się tymi swoimi TESami, a Fallouta zostawiła Obsidianowi.
PatrykCXXVIII BunnyHop chciał żeby inne firmy się zajęły falloutem i pokazały swój talent pisarski. Z czym się się zgadzam, nie chcemy przecież nudy w Falloucie. A ja bym wolał by Bethesda nie próbowała skrajać ludzi na kasę jak to było z New Vegas i Metacritic, Autumn Leaves i Season Pass do F4(dwa dodatki fabularne, WTH?).
No i jak ostatnio oglądałem trailery do Nuka World zauważyłem że Bethesda nie potrafi nawet się porządnie zareklamować. Pokazali po prostu zwykłą strzelankę jak z podstawki. Jak ludzie mają się zdecydować na zakup jeśli mają już coś podobnego?
Tworzę moda do New Vegas który przywraca Random Encountery na pustyni Mojave:
http(dwukropek)//www(dot)nexusmods(dot)com/newvegas/mods/62154/
Pośmiejcie się jakie to kiepskie.
Bardzo dobry film mroowa. Coś podejrzewalem ze jak nakreciles o trojce to o new vegas tez w koncu bedzie. Ogolnie powiem tyle ze jedynka i dwojka to najlepsze gry wszechczasow i wszechswiata. New vegas jest slabsze pewnie tylko ze wzgledu ze bethesda nie dala obsidianowi duzo czasu. Ogolnie powiem tyle ze new vegas + DLC MIaZDZY KLaTE. To jest po prostu epickie przegralem 1500 godzin i wciaz sie nie nudzi. Naprawde szkoda ze gry schodza na psy i prawdopodobnie juz nigdy nie wyjdzie gra ktora dorowna chociaz new vegas. Fallout 2 - best game ever made. Jedynka na drugim miejscu i trzecie vegas. Po prostu epickie new vegas to gra zaiste cheesburgerowa ktora rozpieszcza. Gdyby tylko jeszcze troche dopracowania to byloby arcydzielo.
aha ,a Fallout 4 ssie jajca XD
zaprawdę powiadam wam gra ta jest warta swej ceny....
Cieszę się że masz pozytywne zdanie na temat tej gry. Jako kompletny laik kupiłem kiedyś oryginalnego fallouta 3... i sie mocno rozczarowałem, zwłaszcza fabularną stroną tej gry. Dałem szanse następnego Fallouta NV i było duzo lepiej. Ogólnie raz na ruski rok lubię sobie wrócic do Fallota NV, bo ta gra powinna byc trójką :)
Są też youtuberzy (np: jeden, który najwięcej nagrywa na temat samego Fallouta), którzy najchętniej wywaliliby F1 i F2 do kosza, uwiera im to, że to jest tak naprawdę core Fallouta... a New Vegas dla takich ludzi jest "okej", bo to w sumie engine trójki :D Niestety żartem jest to, jak to wygląda w społeczności - Fallout 3 jest dużo słabszy fabularnie od jedynki, dwójki, New Vegas czy nawet moim zdaniem czwórki. Młodsi "fani" Fallouta po prostu wychowali się na trójce, co boli, bo nie są w stanie w większości docenić Fallouta 1 i 2, bo to pokolenie Skyrimów, Assassinów etc. - dla nich to po prostu symulator chodzenia i strzelania z dialogami - już nie wspomnę o tym, że finalna walka z wielkim mechem w F3 to jest jakiś mało śmieszny żart, podobnie jak DLC do tej gry. Fallout: New Vegas to jest po prostu prawdziwa trójka, po której już nic ciekawego nie wyszło. A przynajmniej nie z gatunku RPG.
Pamiętam jak mój kolega (fan starych fallaotów i 3) wieszał psy na New Vegas, ale osobiście bardzo lubię tą grę. Bo tak naprawdę jest to trójka, w której naprawiono i dodano wiele rzeczy więc nie wiem czego tu nienawidzić w porównaniu z trójką.
Kiedy zagrałem w Fallout 3, byłem zachwycony tym pustkowiem i otwartym światem postapo. Kiedy zagrałem w New Vegas, próbowałem po jakimś czasie zagrać w Fallout 3 jeszcze raz, ale dla mnie to była już przepaść między tymi grami. Fallout 3 jest dziś niegrywalny, jeśli grałeś w New Vegas - grę do której ja na pewno wrócę jeszcze nawet w jakimś 2040tym, jak dożyję, bo to fantastyczna gra.
Co w Falloucie 3 jest takie niegrywalne? Bo wróciłem do gry po dekadzie i dalej jest znakomita.
Oglądam film sprzed 7 lat o zestarzeniu się kultowej gry. Incepcja :D
2:15 Mają też inną twarz bardziej zbliżoną do sm z klasycznych Fallout'ów
jakich modów graficznych używałeś?
Dobry materiał:)
New Vegas- ostatni dryg tej serii przed śmiercią w męczarniach. Teraz jej zwłoki są naprzemiennie gwałcone, zabijane, znowu gwałcone i na szybko wskrzeszane, aby tylko wydać kolejnego wypłosza spod stajni Bethestardów.
W listopadzie 2022 roku będzie za darmo na Amazon Prime Gaming!
Akurat teraz ogrywam New Vegas, świetna gierka.
gralem tylko w new vegas a w trojke nie mialem nigdy okazji, ale w filmiku o fallout 3 mowisz ze wystepowal tam grinding. kolejnym plusem new vegas jest to ze potwory sie nie respawnują i wypada z nich mniej expo z czasem.
Powinni wypierdolić todda howarda i dać kogoś z obsidianu.
podoba mi sie ten materiał, nawet pomimo tego że końcówka jest troche zbyt chaotyczna. Dobra robota z tymi filmami, bo potrafisz zaciekawić ludzi nawet zupełnie dla nich nieznanymi tematami. Tak trzymać.
tak w ogole to dziwie sie ze ciagle wklejasz to logo machinimy na koncu, po tym jak sie na ciebie wypieli :p
ironia słysze wasland 2 i dowiaduje się że nadczodzi 3
Lol po miniaturce myślałem, że to Isamu.
'Zbawca rzeki' :D
Fallout 3 mógłby być Falloutem 3 gdyby tylko był bardziej rozbudowany fabularnie. Niestety możemy sobie głównie pochodzić po świecie i postrzelać do wszystkiego co się rusza. Mało ciekawych dialogów,porąbanych postaci i klimatycznych postaci jak np. Benny lub Viktor.
Jak dla mnie to był dobry pomysł by Fallouta osadzić na drugim końcu USA. To sprawia, że świat Fallouta jest ogromny i czuć, że w innych rejonach świata też coś się dzieje.
Aż musiałem sprawdzić, czy to nie reupload :D
nie tylko ty 😀
Rzecz, za którą naprawdę polubiłem New Vegas (pomimo paskudnej grafiki i stylu walki) to fakt, że moje umiejętności i perki w końcu czemuś służą. I to każda z nich. W praktycznie co drugiej rozmowie można jakąś wykorzystać jako dodatkową opcję dialogową. Można dzięki nim wykonywać questy na różne sposoby, odblokowywać opcjonalnych towarzyszy, zdobywać unikalne przedmioty. W Fallout 3 i 4 nie było mowy o takim elemencie gier RPG. No może poza kilkoma wyjątkami, ale to nie zmienia faktu, że Obsidian tworząc tę grę upokorzył Bethesdę w moich oczach.
Wogóle chętnie bym zobaczył u ciebie oddzielny film o fallout 4 ale chyba twoja opinia nie wiele by się różniła do trójki, a o falloucie 4 'po latach' nie będziemy pamiętać
Tak z mojej strony co do Fallout 1 i 2 to tak połowicznie ograniczały wolność - skończyło się pierwszy z głównych questów i już miałeś pełną wolność. Więc nie rzucałbym takiego zarzutu wobec tradycyjnych Falloutów. To, że Fallout 3 był zdupiony to już inna sprawa, która i tak została świetnie wyjaśniona w odcinku "Fallout 3 po latach". Co do New Vegas, to uważam podobnie - najlepszy Fallout w historii, tym samym Obsidian udowodniło, że jest dużo lepszą firmą od Bethesdy, która nawet czwórkę skopała...
A i jeszcze jedno, jebać Fallout 4!!!!!
Czyli nie będzie materiału o Fallout 4? Buuu.
Ale fajny film. I jeszcze chciałam powiedzieć, że jakiś czas temu rozmyślałam na temat postapo i dystopii. Oba motywy są o mrocznej przyszłości, ale obierają dwa rozbieżne kierunki - postapo zakłada, że w przyszłości nastanie upadek cywilizacji i anarchia, a dystopia - totalitarna dyktatura.
Dobry materiał Mrówa, mogłeś tylko wspomnieć o tych cholernych błędach. Na PC gra mi zbugowała save'a i nie mogłem dalej grać, bo mnie spawnowało w próżni. Na PS3 zaś zgliczowało mi linię fabularną BoS i musiałem ich wszystkich z ciężkim sercem wybić:(
Co do wersji na PC, to wygląda ona w porównaniu do tej na PS3 jak Nextgen. No dramat po prostu, ale i tak bardzo sobie cenię New Vegas.
Ojej! Ominęło mnie coś na co czekałem kilka lat! Już nawet zdążyłem zmienić konto i zapomnieć o tobie no ale archon w jednym z swoich filmów przypomniał mi twój kanał i oto jestem! Nareszcie chłopie ile można było odkładać to.. Mam nadzieję że fallouta (ta fallouta...) czwórkę zrecenzujesz szybciej.
Fabuła i Fallout 3 hahahahahaahahaha dobre kawał roku New Vegas misjami pobocznymi biję na głowę wszystkie Mass effecty btw
No w końcu! Mrówa!
Rób filmy chłopie. Masz mega dykcję i styl wypowiedzi o niespotykanym rodzaju dynamiki i ekspresji! Szkoda marnować potencjał ;)
Dobry filmik tylko jest mala pomyłka bo fallout brotherhood of steel był hack'n slash'em a nie strzelanką.
Mam nadzieje że wracasz do regularnego nagrywania. I kiedy lista komiksów!
Mroowa, skąd właściwie jest ten plakat w prawym górnym rogu? :P
co do fallout: brotherhood of steel to na "pudełku" jest nie złe szczucie cycem
jak by zrobili fallout new vegas 2 ^^
The outer world
Bardzo fajny materiał. Świetnie się ogląda i słucha!
Mało coś Cię Mroowa ostatnio, przybądź w większej ilości
fajny film!
jedna osoba chyba jednak lubi fallouta 4
Ach... Stare dobre czasy .
zagraj w wasteland 2 i powiedz co myślisz
to za 10 lat będzie fallout 4 po latach zgadłem ?
następny odcinek do bedzie sonic maraton co nie?????
Moim zdaniem to najlepszy Fallout!!!!
ubrałeś się jak junpei z persony 3
A bałem się że po 3 nie sprubujesz tego cuda.
I ponoć Obsidian ma zrobić następnego Fallouta New Orlens
Chris Avellone mówił swego czasu o tym jak chciał zrobić jeszcze jedną część Fallouta (było to jeszcze zanim zapowiedziano FO4) i jego pomysł właśnie opisywał jako "Fallout New Orleans"... Od tamtego czasu Avellone odszedł od Obsidianu niestety...
Niemniej jednocześnie biorąc pod uwagę, iż Avellone obecnie współpracuje z Bethesdą przy Prey'u, to jest jakaś szansa, iż będzie się starał ugadać z nimi, by pracował nad czymś nowym związanym z marką... Oby wyszło bo Avellone po New Vegas tyle razy już mówił, że chciałby chociaż raz zrobić jeszcze nowego Fallouta, że jestem pewien iż musiał wpaść na jakiś świetny pomysł na nową część serii...
co uważasz o serii the elder scrolls ???
A co z materiałem o Wasteland 2?
W końcu jest! Warto było tyle czekać :D
Grałem eee fallout 3 lepszy
Ta lepszy, śmiechu warte.
Szkoda, że tak rzadko wypuszczasz filmy, Wujku. Ostatnio oglądałem cię jakieś 2, 3 lata temu aż nagle sobie o tobie przypomniałem grając w lubianego przeze mnie Fallout 3 i wróciłem pamięcią jak zabawnie jebałeś po tej grze. Oglądałem sobie to i nagle widzę, że ostatnio przesłałeś "F:NV po latach"... pszypadeg?
Co Ty za dziwną rozdziałkę masz podczas gameplayu? Jakieś takie 3:2? 5:3?
Mam monitor 16:10, co zrobisz ;p
16:10 jest świetne! :)
mhm :I
Łał,raptem trzy lata po premierze!
wincyj materiałów
Mroowa wstawił film. Say whaaaat :o
Więcej takich filmów!
tyle czekałem ;_;
i enklawy jest ok
super, jak zwykle!
Innych gier XDD
fallout new vegas jest super
Tyle czekałem na ten odcinek :D
Polecam mody do F:NV drastycznie poprawiają grafikę i oświetlenie.
Mam marzenie: Fallout new vegas na silniku F2
A moje to 1 i 2 na silniku New Vegas
13 lat agonii Ale Fallout New Vegas jest zrobiony na silniku Fallout'a 3.